Це відео не доступне.
Перепрошуємо.
Królowa życia zwyzywała pracownika McDonald's. LEKCJA POKORY
Вставка
- Опубліковано 3 сер 2024
- Musiałam się wygadać bo takie zachowanie po prostu zasługuje na mocną krytykę!
0:00 wstęp i moje przemyślenia na ten temat
10:12 chamskie zachowanie królowej życia
28:51 przeprosiny królowej życia.
Miłego dnia
zapraszam na grupę na facebooka Pogaduchy z Pantinką
Istagram: @pantinka
Jako pracownik maczka - ciesze sie ze ludzie tak mocno stoją po naszej steonie, to bardzo mile
Co do ludzi zwracających się do nas w taki sposób? Zdarzają się, niewiele takich na razie mi się trafiło ale nie da się ukryć że są uciążliwi klienci, nazwą nas czasem kurwami, pokurwią pod nosem, ale warto powiedzieć że mam cudownych managerów którzy staną po mojej stronie, wyproszą gościa, zapytają czy wszystko ok, powiedzą żebym poszła się kawy napić i zaraz wróciła.
A co do palenia przy drugim okienku - zaraz za drugim oknem są zazwyczaj stanowiska z frytkami i wejście do kuchni. Mam nadzieję że pani kurowa chętnie zjadłaby sobie fryteczki opalane dymem
jesteście bardzo pracowitymi cierpliwymi ludźmi. Życzę wszystkiego dobrego i tylko fajnych klientów!
@@The_Pukitypowa praca w gastro na obsłudze
@@Filipciio nie da się ukryć
Mam 20lat doświadczenia pracy z klientem. Bywa super i wesoło, mili klienci na widok których się człowiek uśmiecha, ale są też tacy, którzy szukają możliwości uszczypnąć słownie, wręcz bywają agresywni. Ja mam taką teorię, że oni ją znają jako klientkę, być może chłopak już kiedyś zwracał jej uwagę, a ona mściwie specjalnie mu dmuchała do okienka, nie zdziwiło by mnie to bo to taki typ człowieka.
ta dziewczyna jest źle wychowana, rozpieszczona i zepsuta ze słabą psychiką (denerwuje się, gdy ktoś się jej postawi) dla mnie to patologiczne zachowanie i brak szacunku do drugiego czlowieka.
Bardzo często pracownicy maka są uczniami/studentami którzy zapierdalają po to żeby się samemu utrzymać albo odciążyć chociaż rodziców ja uważam że chociażby to zasługuje na minimum kudzkiej przyzwoitości i szacunek
Zgłaszam się xd a tak swoją drogą to naprawdę tam pracują zajebiści ludzie, bardzo ogarnięci życiowo
A przede wszystkim bo to są ludzie
A czy student lepszy od dorosłego? Nie ma znaczenia czy pracuje tam student czy matka dzieci, każdemu należy się szacunek.
"Ja sie cała czense!" - idealne podsumowanie materiału. Chamstwo, buractwo, klasizm, pogarda, flexowanie kasą, prymitywizm. I na koniec szantaż emocjonalny. I'm lovin' it! I jeszcze sama to wrzuciła do neta.... Klasa jak przystało na prawdziwą królową XD
Ta Pani na nic nie zapracowała. Samochód kupił jej tata, gdyby nie rodzina to prawdopodobnie Pani by pracowała w maku razem z tamtym Panem😅
Dokładnie tak
No ale przecież ona jest bardzo sławną projektantką trumien. Przestań, nawet gdyby nie rodzice byłaby znana na całym świecie. W jakiej dziurze ty żyjesz, że nie wiesz co to za gwiazda i jak ona CIĘŻKO pracuje. 😂
zapracowala sama na to nie zeby cos xdd
Pewnie z takim podejściem do ludzi to na pewno długo by przy kasie nie popracowała 😂 .
@@beabea256 Ona nie musi zapierdalac przy kasie jak te kmioty XD
Uważam, że menadżerka powinna zostać przeszkolona z asertywności/pewności siebie bo nie powinna tak łatwo ulegać chamom. Nawet jeśli chciała pozbyć się babsztyla czym prędzej. Oczywiście bardzo współczuje takiej sytuacji bo sama miałam wiele podobnych, kiedy pracowałam w kinie. Takie kilkuminutowe wydarzenia rozwalają życie na kilka dni i wywołują stres przed pracą. Mam nadzieje, że faktycznie otrzymali wsparcie. ❤
Tutaj nie przeszkolenie z asertywności, a twarde stanowisko ze strony MD powinno zostać wydane do publicznej wiadomości i być każdorazowo egzekwowane, że w takich czy podobnych sytuacjach pracownicy bez względu na stanowisko mają prawo do dyskusji czy "samoobrony" nawet w momencie potencjalnej możliwości stracenia klienta.
W gastro cały czas jest walka o klienta, czyli zarobek, na czym cierpią pracownicy pracujący bezpośrednio z klientami, ponieważ to my musimy kłaść po sobie uszy, zgadzać się w sytuacjach gdzie klient nie ma żadnej racji, a czasami się zdarza że trzeba jeszcze oficjalnie przepraszać taką osobę i dostajemy ostrzeżenie (naganę?) za to że pracodawca postawił nas w takiej sytuacji i nie dba o pracownika-człowieka tylko o klienta-zarobek.
A nikt nie lubi osób które bez mrugnięcia okiem dają po sobie jechać, więc jedzie się po nas jak po szmatach do podłogi.
No i stwierdzenie "nasz klient nasz Pan" wieczne żywe.
To nie chodzi o asertywnośc, ale k gwizdki w opiniach google. To jest standard, że menago i kierownictwo staje po stronie klienta nawet, gdy ten nie na racji, żeby nie daj Boże złej opini w Google nie było:>
Ciekawe czy ci pracownicy McD zostali przeproszeni... Bo jakaś cisza jest🤷♂️
Czekam na czasy kiedy "klient nasz pan" odejdzie w zapomnienie. Szacunek należy się każdemu, niezależnie od tego czy jest klientem czy pracownikiem.
Na szkoleniu (Bylam kierownikiem w Intermarche) uczono nas, ze tojuz nieaktualne. KlientNIE MA prawa na ubliżać.
@@ewarzeszutkk8292 Nigdy nie miał prawa naubliżać, a jeśli chodzi o hasło "klient nasz pan" to tak, w zakresie wykonywanej usługi.
Komuna już minela
@@prawdabolidrani każdemu nalezy się szacucek nawet teraz
Pracuje w bankowości od 8 lat, niestety taki typ klienta bardzo często się zdarza. Na szczęście kilka banków wprowadziło możliwość odmowy obsługi klienta agresywnego fizycznie lub słownie
Lubiłam ją bo wydawała się być bardzo empatyczną osobą, dla której nie ma znaczenia status społeczny . A nazwanie kogoś "kmiotem" i tekst że każdy powinien znać swoje miejsce w szeregu pokazał całą prawdę co myśli o biedniejszych od siebie i że to co pokazała w tv to tylko kreacja przed kamerą
Mam podobne odczucie jak Ty.. i też się nie spodziewałam takiego zachowania..
Przecież ona w tv będzie wchodzić w tylek ludziom aby miała dobra opinie, w tv nie zobaczysz jaka jest naprawdę...
@@Draculinaa ona też wrzuca dużo relacji na Instagramie i np. dla mnie wydawała się być w miarę okej. Oczywiście Instagram to wycinek, więc teraz się o tym przekonałam jeszcze bardziej.
Być może miała naprawdę, naprawdę zły czas i uwaga ją striggerowała. Fajki, codziennie kilka razy (!) stołowanie w macu, ona nie może czuć się dobrze.
Na jej wytłumaczenie moge powiedzieć że działa w afekcie a nie jest to jednak o wiele gorszy pasive- agresive
Jestem kelnerką, w pracy mamy powiedzenie "kto pracuje w gastro ten w cyrku się nie śmieje". Cos w tym jest, już mało co jest mnie w stanie zdziwić.
kiedyś pracowałem w drogerii. Kobiety do kobiet strasznie się zachowywały. Do mnie bardzo rzadko, ale w momencie gdy trafiałem taką "gwiazdę", lubiłem pytać "A dlaczego Pani jest dla mnie niemiła?" Wtedy baraniały, nie wiedziały co zrobić.
Mam ogromny szacunek do osób pracujących w usługach. Jest to ciężka i wymagająca praca.
"A przepraszam, czy Pani mordy nie darła?" cytat odcinka haha
Kiedyś rozmawiałam z pewnym taksówkarzem, którego sentencję nadal pamiętam: Usługi? Skreśl „u”. Ciężka praca, ale wiele uczy o ludziach. ❤
Pracuję w usługach i u mnie to pytanie nie działa, dalej potrafią się kłócić
Tak, takie pytanie zbija z tropu. Polecam.
Jako pracownik usług gastronomicznych, mogę tylko powiedzieć, że takich klientów jest pełno. Klient potrafi podejść i na stracie powiedzieć takie rzeczy że głowa mała. Najlepiej jak podchodzą właśnie do okienka i dmuchają Ci dymem papierowym prosto w twarz.
Jestem nauczycielką i też doświadczam takiego zachowania ze strony rodziców uczniów. To przykre, że jest dużo takich roszczeniowych, niekulturalnych osób, które zatruwają życie normalnym ludziom
@@pannalaura4378pracuję w przedszkolu, mam to samo
@@pau.m2129moja mama jest nauczycielka i aktualnie idzie na roczne chorobowe przez uczniów i ich rodziców
Szkoda że kierowniczka nie stanęła w obronie swojego pracownika.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, ze ta „kobieta” to nagrała i upubliczniła 😳 Jak można się tak zachować i JESZCZE SIĘ TYM CHWALIĆ. Jestem w szoku
Polecam zglebic termin "Narcyz-psychopata" i wszystko stanie sie jasne 😉
Bo chciała pokazać jaka jest "fajna" 🙈
Jak się jest królowa to mozna😂
Przykre jest to ile takich sytuacji musi mieć codziennie miejsce. Gdyby nie afera wokół nagrania, pracownik dostaje naganę i ponosi konsekwencje zachowania tej Pani. Ponosi straty psychiczne. Chciałabym, żeby zostało wprowadzone jakieś prawo, które brani godności pracowników sektora usług i karze takich chamskich klientów.
Nic to nie da. Poniewieranie ludźmi się nie skończy bo chamskich ludzi jest bardzo dużo. Wiele razy byłam świadkiem i broniłam sprzedawców przed takimi wielkimi panami. Pracownik właściwie nie może się bronić. Jest w gorszej pozycji niż więzień.
lepsze prawo w którym osoby się zajmują tymi sprawami zawodowo, niż pewnie ew hate i próba wymierzenia kary przez społeczeństwo. agree
Zachowanie tej kobiety jest niedopuszczalne. Dobrze, że nagrałaś materiał na ten temat, bo w ten sposób pokazujesz, jsk nie powinno się zachowywać i propagujesz dobre wzorce.. Uwielbiam Ciebie oglądać 💓
Popieram ❤
Hej, najpierw chciałbym Ci podziękować za ten film i pokazanie tego problemu. Pracuję w firmie McDonald's od 2,5 roku i niestety - to nie są pojedyncze sytuacje, takie sytuacje zdarzają się często, zwłaszcza w wakacje i akurat w mieście w którym pracuje zawsze w wakacje jest zwiększony ruch dzięki turystom. Nasza polityka to gość zawsze na pierwszym miejscu, choć w teorii tak powinno być i oczywiście chcemy jak najbardziej dogodzić naszym gościom żeby do nas wracali, to przy takich sytuacjach kiedy jesteśmy poniżani oraz wyzywani to ta polityka leży. Nie wiem skąd takie przekonanie się wzięło, ale da się to zauważyć bardzo mocno wśród naszych gości że dużo ludzi myśli o pracownikach McDonalda jak o najgorszym sorcie ludzi, że jesteśmy głupi, bez wykształcenia, że harujemy za najniższa krajową więc można nami pomiatać itd. a często nie jest to prawda, w firmie pracuje masa wykształconych ludzi, inteligentnych i życzliwych. Oczywiście sytuacje takie jak omówiłaś nie zdarzają sie codziennie, natomiast codziennie nagminnie inne małe sytuacje udowadniają to jak o nas myślą - bardzo często nie usłyszymy ani "dzień dobry", ani "dziękuję", o "proszę" nie wspominając. Często również nie usłyszymy nawet zwrotów "Pan/Pani" tylko zamiast tego słyszymy "Ty/Daj/Podaj" itd. Najbardziej mnie rażą słowa Pani Julii która szczyci się tym że ciężko pracowała na to co ma, a Pan z okienka co w tym momencie robi? Również ciężko pracuje - praca w tym miejscu nie jest łatwa, równie dobrze mogło być tak że ten Pan siedział i przyjmował gości już 9 godzin, nie miał czasu nawet się napić i był zmęczony. Goście nie myślą o nas jak o ludziach - i to jest właśnie smutne.
Bardzo mnie to zaskakuje, tak po ludzku. Przecież gdyby nie pracownicy restauracji, klienci nie mieliby gdzie zjeść. Wszyscy jesteśmy połączeni i potrzebni sobie nawzajem.
Współczuję Ci takich akcji. A jaka jest reakcja przełożonych na takie sytuacje? Bo kumam, że kierownik czy manager przeprasza klienta, ale czy stają później po Waszej stronie?
Ja odstawiam ze skoro ona Codziennie Pare Razy dziennie Je w Mcdonald to pewnie jemu dmucha CODZIENNIE W TWARZ TYM PAPIEROSEM więc to on nie wytrzymal I jej zwrócił uwagę
Ale wy macie w Polsce problem z tym waleniem ma pan pani😅 ja mieszkam za granica gdzie każdy mówi do siebie po imieniu , w sklepach się zwracamy do siebie "czy mógłbyś mi pomóc" i nikt się się nie czuje przez to źle traktowany. Mam 30 lat i wale na Ty do każdego, nie ważne czy masz 5 czy 80 lat... I jak jadę do Polski to też wale na Ty. Co w tym złego?? To naturalne jak nie mieszkasz w Polsce bo jest niewiele krajów w których zwracasz się do kogoś per pan/pani, ludzie nie wymagają od siebie "udawanego szacunku" tylko pokazują ten szacunek w zachowaniu. A w Polsce to się trzeba zwracać jak do jakiejs szlachty... W ramach szacunku 😅
Przeprosiny tej pani bardzo mnie rozbawiły. Nie ma to jak z siebie robić ofiarę. Spadająca gwiazda. Zgadzam się z Tobą, to jest przerażające że taka patologia ma tak duży following.
Też pracowałam w usługach i takie sytuacje to codzienność. To co najbardziej mnie zawsze denerwowało to to, że w takich sytuacjach managerowie zamiast stać po stronie pracownika przepraszają klienta, który tylko upewnia się w tym że może nas mieszać z błotem😤
Pokolenie płatków śniegu… kobieta strzeliła sobie w stopę, nie stosując się do zasady „nie obrażaj osoby, która przygotowuje twoje jedzenie” 🤣 po takiej aferze, na jej miejscu nie poszłabym w PL do żadnej restauracji ze strachu, ze ktoś mnie poczęstuje jakimś magicznym składnikiem od szefa kuchni :)
Praca w usługach nie jest taka zła, mimo że często zdarzają się tacy ludzie, którzy przychodzą tylko po to, żeby zrobić awaturę. Najgorsze jest to, że w takiej sytuacji osoby, które stoją wyżej przepraszają klienta za nic, tylko po to, żeby nie wystawił negatywnej opini, zamiast wesprzeć pracownika.
A najlepsze jest to ze w większości przypadków i tak wystawia negatywna opinie 🥰🥰
Ja byłam mocno zaskoczona jak się okazało ile osób w tej dramie jednak broni Julię 😳
Każdy i to każdy powinien przynajmniej na 3 dni usiąść na kasę np do biedronki czy do Lidla. Każdego by to wychowało na swój sposób
A szczególnie te "gwiazdki" i "influ" ale bez kamer i bez chwalenia się na socialmediach
true
zgadzam się. zamiast gadać, że powinna wrócić obowiązkowa służba wojskowa powinniśmy wnioskować o wprowadzenie obowiązku popracowania chwilę w usługach.
Też pracuje w gastronomii musimy nagłaśniać takie sytuacje i je piętnować. Bo parę dni miałam identyczną sytuację gdy najpierw poprosiłam aby państwo podeszli do kasy i zapłacili za ilość lodów a później je poddam to usłyszałam że się do niczego nie nadaje tym bardziej do pracy w usługach i że ja rozkazuje a pani mi usługuje przy dziecku. Powiem szczerze że są o mnie tak dotknęło że aż się popłakałam.
Pierwszy raz widzę tę osobę (właściwie jakieś babsko buraczysko) i wciąż mnie dziwi, że promują taką patologię...
Kurcze.. powiem Ci, że jestem w szoku. Obserwowałam Julię, bo jak mi się wyświetlała, to miała raczej taki miły vibe. Specyficzny, ale miły. Jak zobaczyłam Twój film, to od razu ją odobserowałam, bo nawet jeśli to było w nerwach i taka sytuacja miała miejsce, to ona nie powinna wrzucać tego do internetu, wtf. Nie rozumiem, jak można aż tak można dać się wyprowadzić z równowagi za uwagę o papierosie.
Już pomijam jak bardzo jest rozpromowane palenie papierosów i że zwrócenie uwagi komuś za to wiąże się właśnie z wielką awanturą ze strony osób palących. Masakra...
Ja uważam że warto docenić że postanowiła tego nie usuwać i wziąć na klatę. To mimo wszystko dość kulturalna dziewczyna, musiała czuć się bardzo pewna tego co robi, czyli mieć mocno skrzywioną perspektywę. Codzienne jedzenie w macu, fajki, apodyktyczna matka, kontakty ze zmarłymi i wywaliło? Ma nauczkę, nie spisywałabym jej na straty.
@@Magdalena_ol nie zamierzam spisywać jej na straty: doceniam to, że nie usuwa treści i o nich się potem wypowiada. To jest super, bo faktycznie ona jak mało kto, potrafi w większości sytuacji przyjąć krytykę i jest dobrą osobą. A tak przynajmniej ją odbieram. Niemniej jednak odobserwacja u mnie jest powodowana tym, że nie chcę takimi treściami się otaczać. Jeśli ktoś już wrzuca takie rzeczy, to ja nie chcę ich obserwować. 😊
@@aleksa_alexa słusznie: )
Chciałabym przypomnieć że palenie w przestrzeni publicznej jest nie legalne. Czyjeś auto nie jest przestrzenią publiczną, ale powietrze za otwartym oknem już jest. Pal sobie w zamkniętym aucie jasne, ale w momencie gdy zajeżdżasz na maka czy inny fast food i otwierasz szybe, wychylając sie by odebrac zamówienie lub zapłacic to juz nie jest to twoja przestrzen osobista, juz narażasz innych ludzi na otrucie sie dymem. Jest to obrzydliwe zachowanie.
Edit: Btw powinni ją zbanować. W restauracjach i nawet makach można zwyczajnie powiesić kartke z napisem tej pani nie obsługujemy i tyle. I nie musisz jej obsługiwac bo widocznie nie zachowała sie wystarczająco dobrze.
Nielegalne.
nie ma znaczenia , znajduje się na terenie obiektu z zakazem palenia ......nie jest ważne czy jest to wnętrze maca , ogródek , parking czy chodniki... to elementy obiektu .
"umrem" na śmierć jak powacham troszkę rozrzedzonego dymu z papierosa raz w miesiącu...kaplica 🤦🤣🤣🤣🤣
@@nadiaszeffs5093mcdonald to placówka prywatna o charakterze publicznym i zakaz palenia obowiązuje na terenie całej restauracji z wyjątkiem wyznaczonych miejsc przy specjalnych koszach, a teren restauracji to też mcd i parking
@@angiean2363🤡
Bardzo mi sie podoba, że jestes youtuberką z kręgosłupem moralnym. Czesto wspominasz takie rzeczy jak na przykład: dziećmi, zwierzętami i osobami starszymi społeczeństwo ma obowiazek sie opiekowac i ciesze się, zye są tworcy z taka dużą empatią.
Co do tej kobiety - nie trafiają do mnie argumenty, że dzialała w afekcie, wymknęło się jej, bo wyprowadzono ją z rownowagi i to jest wina emocji. Człowiek w stanie wzburzenia i dzialania silnych emocji zazwyczaj pokazuje swoja prawdziwą twarz. Gdyby w głębi duszy nie miała się za kogoś lepszego od pracownika gastronomii to nie poleciałyby teksty w stylu: "kim ty jesteś, trzeba znać swoje miejsce w szeregu". Niestety w obecnych czasach nastąpił kryzys autorytetów i nowobogackim influenserkom wydaje sie, że stanowią elitę społeczeństwa, bo obserwuje je kilkadziesiat tysiecy ludzi na instagramku.
Współczuję pracownikom takich sytuacji. Jak można tak drzeć mordę do kogoś kto robi nam jedzonko i obsługuje, to przecież bardzo ciężka praca. I ważna!
Obrzydliwa baba. Nawet jak jest sporo takich mend, to wierzę że większość ludzi jest wdzięczna za Waszą pracę. Pozdrawiam Was❤
Zachowanie straszne 😢 też pracuje w usługach, 20% klientów to prostaki. Przez takich ludzi nabawiłam się nerwicy. Oglądając te krzyki byłam przerażona. Czułam się tak jakby to mnie dotyczyła ta sytuacja😢
Kto pracował w usługach ten się w cyrku nie śmieje.
A żebyś wiedziała że pomimo że 30stkę mam na karku to za każdym razem jak oglądałam te dwa nagrania to gotuje się we mnie że takie osoby są uznawane za jakiegoś rodzaju autorytet.
Ps. Ludzie by mogli się skrzyknąć i takie patoinfluenserki odfollować i ciekawe co wtedy by zrobili bez dodatkowego źródła dochodu
Tym czasem Julia + 6 tys. obserwujących
@@iwonas.7866to bardzo źle świadczy o polskim spoleczenstwie. Bagno i 10m mułu.
Mogą być to kupieni obserwujący. Dużo osób kupuje sobie following na Instagramie.
Ona to zrobiła świadomie kilka tysięcy na plusie🤦🏻♀️
Co do gastro. Niestety, tacy ludzie się zdarzają. Sama byłam świadkiem, jak np. nad morzem jakieś turystki ksiezniczkowały, że nastolatka za ladą nie dała łyżeczki do gofra i jak jej dziecko to zje? I tak stała przy okienku, krzyczała i na koniec łaskawie powiedziała, że córka jakoś zje…
Z tego co patrzyłam laska jest w moim wieku i aż szok, że można być tak oderwanym od rzeczywistości. Prawda taka, że ona nic nie osiągnęła a wszystko co ma to praca jej rodziców, a nie jej. Osoby takie jak ona często nie mają szacunku do innych, bo uważają się za lepszych. Nie każdy miał szczęście urodzić sie bogatej rodzince. Wiele z nas mając wykształcenie wyższe zarabia pracując w sklepie, restauracjach lub sprzątając. Osoby bez studiów czy po zawodówce też nie są jakieś gorsze. To tacy sami ludzie jak inni, a nie jakiś "gorszy sort" którym można pomiatać ile się da. Przykre jest to, że przez takie "damy" to pracownik dostaje opierdziel od kierowników
Zgadzam się z Tobą w 100%! Osobiście nie znam tej Pani i wnosząc po jej bezczelnym zachowaniu bardzo się z tego powodu cieszę. Aż dziwne, że niektóre osoby mogą się się tak odnosić do innych. Po prostu wstyd i żenada 😖
Piekny wstęp do pożniejszej krytyki . Jestes kobietą z kultura i super ze pokazujesz takie i tlumaczysz ta relacje "prostaczki" ,ktora smie sie nazywac krolowa zyvia.
Dobrze zauwazylas ze w polsce zle sie dzieje ze osoby z przeszloscia niepochlebna sa nazywane w ten sposob i ze wogole sa pokazywane w tv. Swiat staje na glowie bo teraz nienormalnosc ma sie stać normalnoscia.
Top 3 królowych życia: Dagmara z szemraną przeszłością(sutenerstwo), Laluna, która poszła do Fame Mma kłócić się z ludźmi i Żulia von Stein obrażająca ludzi pracujących.
Pytanie czy ludzie się tak zachowują. Tak oczywiście 😊😊 jestem lekarzem weterynarii, pracuje w klinice całodobowej , setki razy na dyżurze nocnym czy weekendowym , nawet w momencie REANIMACJI innego pacjenta usłyszałam , że jestem KURW* i "podpale Ci dom SUK*" bo w tym momencie nie sprzedałam tabletki na robaki , karmy itp 🤗🤗🤗🤗 kocham ❤
Miałam dokładnie taką sama reakcje oglądając te instastroy, wszystkie komentarze na temat jej zachowania w punkt.
Jeszcze bardzo zirytował mnie fakt, ze nagrała go i było widać jego twarz. „JAKIM PRAWEM?”
Cała jej reakcja mocno przesadzona, wychodzą jakieś problemy emocjonalne, a ujęcie chłopka na nagraniu ewidentnie miało na celu upokorzenie go. Dosyć, ze go zwyzywała, zrobiła problemy w pracy, to jeszcze ujęła na nagraniu aby każdy się dowiedział, kim ten „kmiot” jest. Obrzydliwe zachowanie.
PS jestem palaczem i nie wyobrażam sobie sytuacji, ze pale podczas obsługi nieważne czy to na ogródku w restauracji (bo przecież świeże powietrze i można palić, a inne osoby jedzące kilka metrów dalej na pewno chętnie będą wdychać dym) czy w samochodzie przy okienku.
Sama zwróciłabym jej uwagę.
Na dodatek sugerowała, że wszyscy jej zazdroszczą samochodu i pieniędzy. To straszne było słuchać tej młodej kobiety. Wrzaski, przekleństwa. Jest mocno zaburzona psychicznie. Nie, nie przyjmuję jej przeprosin. Ona tego pracownika wogóle nie przeprosiła. Było tylko źle bo hejt był na jej zachowanie. Ktoś potraktował ją podobnie jak ona tego biednego sponiewieranego pracownika. Może nauczy się nad sobą panować a może to wpływ leków? Kobiety mają problemy emocjonalne w trakcie cyklu menstruacyjnego. Może to było powodem? Jest młoda, oby to ja czegoś nauczyło i pomogło jej w transformacji charakteru.
Jezu, strasznie mnie denerwują influ którzy uwazaja się za niewiadomo kogo i oczekują lepszego traktowania
Ta kobieta z tego co wiem dostała wszystko od swoich rodziców, nie zapracowała sobie na wszystko sama, więc znów się sprawdza to o czym wspomniałaś.
Chyba zaprojektowała różową trumnę. Zrobiłam research. Zmieniła imię na Julia i chyba oprócz przygotowania zwłok może robić inne rzeczy w zakładzie pogrzebowym ojca. Wydaje mi się że nazwisko Steinhoff a nie von Stein ale nie jestem pewna. Ludzie z Tarnowa na pewno wiedzą.
🤮
Najgorsze było zachowanie managera, w ogóle nie stanęła po stronie swojej pracownika,ale przeprosiła Julię ipowiedziała, że z nim osobiście porozmawia.
Ja akurat pracowałam rok w sieciówce, sklepie odzieżowym... I jest tragedia ,,roszczeniowych klientów", którzy nie rozumieją ograniczeń pracownika chociażby fizycznych. Albo że to nie nasza wina, że nie ma jakiegoś rozmiaru, że nie mamy pełnej kolekcji... A leciały wyzwiska albo komentarze, czy ,,ja bym się zmieściła w taki rozmiar jaki jest na sklepie"... No jest toksycznie i męcząco.
Sorki że tak napisze ale muszę . Dla mnle tacy ludzie jednak są ułomni. CO ile ułomność jest sprawcą bardzo przykra i każdemu może trafić o tyle taka ułomność emocjonalna jest naprawdę męcząca . Powinno uczyć ludzi w szkołach jak się zachowywać i jak radzić sobie z swoimi emocjami, powinny być takie zajęcia psychologiczne . Typka za bardzo chyba jej się przelewa i zachowuje się jak rozpuszczona mała dziewczynka której ktoś uraził EGO jej wielkie ego . Możliwe że gość mógł powiedzieć dosyć ostro na Ty do niej ale być może taka jego reakcja jak mu dym uderzył prosto w twarz. Nie wolno palić w takich miejscach . Na stacji benzynowej też kopci jak lokomotywa ? A ja też pracowałam w handlu ale częściej mojej szefowej się zdarzyły takie sytuacje,jakby na złość bo mnie łatwo nie da się wyprowadzić z równowagi ale já już tak . Ale zdarzyło się czasem ,że jej pomogłam komuś nosa ukręcić kto zachowywał się źle wobec niej i innych klientów .
Trzeba nie mieć wstydu, żeby się tak zachowywać.... Jeszcze wybiela siebie podając przykłady nienawiści w komentarzach. Oh jaka biedna. Stawia siebie teraz w roli ofiary. Dodatkowo podniesiony i pretensjonalny ton, mimika pokazuje, że wcale jej nie obchodzi jak się zachowała. Na zasadzie- Co wolno wojewodzie... Dla mnie nieszczere i nie kupuję tego co mówi. Przykre. Pantinko świetna robota ❤ bardzo dobry odcinek! 😊
Zacznijmy od tego nie denerwuj lub poniżaj kogoś kto ma do czynienia z twoim przyszłym posiłkiem bo może ten ktoś może dodać od siebie np napluć.
Nie lubię takiej argumentacji bo to nie jest żaden argument, w oczach społeczeństwa sprowadza kelnera do jeszcze większego buraka jakiego on sam obsługuje, a po trzecie argumenty siły/przemocy nie są argumentami tylko zastraszaniem.
Nie denerwuj lub nie poniżaj kogoś kto ma do czynienia z twoim przyszłym posiłkiem bo ta osoba tak samo jak ty jest człowiekiem pracującym na swoje utrzymanie.
Pamietam jak lata temu pracowałam w takim punkcie z hot dogami w Galerii Mokotów. Akurat pchalam przed soba wózek z kartonami, w których były bułki. I szedł sobie koło mnie pan z małym chłopcem, jak zrozumiałam z synem. I ten pan powiedział do tego chłopca: widzisz ucz sie, bo jak nie, to będziesz tak pchał wózek jak ta pani. Ja wtedy bylam na wakacjach przed chyba trzecim rokiem na studiach dziennych na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych UW... zawsze myślałam, że takie historyjki to fake. Niestety to prawda
Trzymajcie się tam w tych usługach kochani.
Mam ogromny szacunek do pracowników Maka. Pracowałam tam JEDEN dzień, na dworcu w Gdyni Głównej. Nie dałam rady. To jaki ci ludzie mają tam zapierdziel i jeszcze klienci, którzy potrafią zachować się w ten sposób, to już jest naprawdę masakra. "Królowa" zachowała się jak najgorszy burak i już na zawsze będę miała w pamięci jej chamówę, unikałabym jej osoby jak ognia. Nie ma za grosz kultury, widać jej podejście do innych. Ona jest "Królową życia", a wszyscy inni to kmioty, zwykłe robaki. Obrzydliwe zachowanie.
Tak na marginesie to samochod kupił jej tata, było w programie nawet pokazane
Pracuje w usługach juz kilka lat i niestety zdarza sie masa buraków, jest określony cennik, oni chcą sie targować, mówią mi jak mam wykonywać swoją prace. Raz jak zamknęłam lokal i poszłam do łazienki, nie było mnie ok 5 minut, wrocilam i usłyszałam kazanie od pani, ze jak to moge opuszczać miejsce pracy i jak ona wróci, to NIE ŻYCZY sobie, zeby znów mnie nie było. A najgorsi sa ludzie, którzy uważają, ze hajs jest najważniejszy i właśnie mając go więcej mogą traktować pracowników jak robaki. Wczesniej pracowałam w sklepie z biżuteria, kosmetykami i często przychodziły panie z dziećmi w wózkach, które jak cos straciły to słyszały od mamy, ze my posprzątamy po nich, bo to nasza praca. :))) niestety ludzie potrafią być okropni i ekspedienci powinni miec możliwość kłótni raz dziennie z klientem :P
bardzo zainteresowała mnie cala sprawa i cieszę sie że moge sobie usiąść odpocząć i zrelaksować sie przy twoim odcinku od razu uśmiech pojawia się na twarzy jak cię słyszę ❤
Super, że poruszyłaś ten temat... Ja nie raz miałam problem w restauracji -pomylone zamówienia czy źle nabity rachunek albo spóźnienia, ale zawsze z szacunkiem i uśmiechem rozmawiałam z takimi pracownikami bo wiem, że ciężko pracują i też są ludźmi też się mylą jak każdy. To co mówimy i myślimy o innych świadczy o nas samych...Bardzo smutne jest jej zachowanie i pokazuje, że ma bardzo niski poziom zachowania w stosunku do drugiego człowieka...A tak poza tym pracownicy "usług" też ciężko pracują jak większość ludzi, których ja znam.
Mam wrażenie, że takie zachowania - epatowanie bogactwem, wywyższanie się, zgrywanie diwy - to pokłosie popularności reality show Kardashianów. Reakcje nieproporcjonalne do sytuacji, eskalacja konfliktów - to dla mnie ich esencja.
A inna rzecz, to mentalność palaczy. Ja wiem, że w wielu miejscach wolno palić, ale ciągle wdycham smród papierosów na plażach, w ogródkach restauracyjnych, na chodniku... I to nie jest fair. To ograniczanie mojej wolności.
Dobrze, że coraz częściej są wytykane i krytykowane te bardzo szkodliwe odklejenia influencerów, zwłaszcza kiedy dochodzi do poniżania innych ludzi, nieraz bezbronnych.
Nierozumiem, jak im nie wstyd się tak zachowywać i jeszcze to wrzucać do internetu. Przerażające jest to za jak ważnych i nieomylnych się uważają.
Dobrze, że są takie osoby jak ty Paulo, szanuję to jak ludzko, moralizująco i szczerze podeszłaś do tej sprawy, bo tego nie wystarczy tylko nagłaśniać, ale trzeba stanowczo reagować. Zwłaszcza, co jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe, że realna agresja i przemoc, staje się popularną rozrywką (tu chodzi mi również o freakfightowe uniwersum, które nieraz wykracza za niegroźne a pikantne dymy) co może przesuwać u odbiorców granicę przyzwoitości.
A dla mnie dym tytoniowy śmierdzi gorzej niż kocie odchody i do tego powoduje ataki kaszlu.
Ja palaczom nie podstawiam np pampersów do wąchania, wiec dlaczego ja muszę wdychać ich "odchody"😡?
moim zdaniem oświadczenie maka jest idealnym przykladem na to, że presja społeczna ma sens.
kiedyś pewnie to pracownik jeszcze dostałby po dupie za to, że zwrócił jej uwagę, teraz po wielu aferach i tym, że wreszcie zaczęliśmy głośno zwracać uwagę na to, że pracownicy to LUDZIE, coś zaczyna się zmieniać w dobrym kierunku. byłam pod wrażeniem oświadczenia maka, ale teraz tak myślę - to nasza wspólna zasługa, korporacja sama w sobie nie zmieniłaby myślenia i traktowania pracowników. SZACUN DLA NAS!
jeszcze odnośnie do tematu, który poruszasz na końcu. sama palę papierosy, ale rozumiem, że to obrzydliwy i śmierdzący nałóg. nigdy nie odpalam papierosa np. na przejściu dla pieszych, bo nie chcę smrodzić innym. w knajpach, nawet jeśli siedzę na dworze, ale widzę, że nikt inny nie pali - staram się odejść, żeby nie dmuchać innym nad jedzeniem. po prostu biorę pod uwagę to, że w tej sytuacji to ja jestem problemem i swoim paleniem mogę przeszkadzać innym. myślę, że gdybyśmy więcej myśleli o sobie nawzajem, wszystkim żyłoby się łatwiej.
Rzuciłam fajki pół roku temu, teraz widzę (i czuję) jak wiele razy mogło to przeszkadzać innym ludziom. Ale też przyznaję, że wtedy takie reakcje (kiedy ktoś poprosił żebym się odsunęła itd) mocno mnie irytowały ( choć oczywiście nigdy się z tym nie kłóciłam). Po prostu na jakimś poziomie uderzały w moje poczucie winy i wstydu, że palę.
Julia von Stein w zaistniałej sytuacji wykazała się brakiem kultury podjeżdżając do okienka z petem w ustach. Mogła papierosa zgasić i spokojnie odebrać zamówienie. Kolejna sprawa to jej oburzenie na prośbę pracownika o zgaszenie i zrobienie afery- krzyki, przeklinanie i obrażanie tego pana.
Zwróciłam również uwagę jakim wywyższonym tonem rozmawiała z managerką.
No cóż... sama zacytowała pracownika ze powiedział " proszę zgasić papierosa" czyli jednak poprosił, a nie rozkazał :) sama się wsypała:)
Już dawno nie miałem takiego wewnętrznego sporu przy ogladaniu. Z jednej strony super materiał i bardzo Cię lubie i kocham ogladać ten kanał a z drugiej wstawki z wypowiedziami "królowej" wykręcały mi żołądek :o
Komentarze do wypowiedzi trafione w 100 procentach. Dobra robota ❤
Witaj zachowanie Damy.... dno dna masakra
Mnie w ogóle zastanawia, kto to nagrał i wstawił do internetu. W sensie... To wygląda tak, jakby to ona to nagrała i wstawiła? Tylko po co, skoro pokazuje tylko, jakim jest burakiem ogromnym? XD
Edit
Nie wierzę w to, że ona sama to wstawiła, co za idiotka XDDDD
Myślę, że chciała pokazać jaka jest "wielka", żebyśmy się jej bali i najlepiej pozwalali jej na wszystko (a może nawet chciała darmowe jedzenie z maka jako zadośćuczynienie), ale osiągnęła zupełnie odwrotny efekt, bo jakbym miał restaurację to by się znalazła na czarnej liście
Ona wstawiła, gdyż uważała ze jej zachowanie jest zasadne i dostanie poparcie od ludzi że dobrze zrobiła
@@RBEJabon w sumie to mogła też się bać, że ktoś ją nagra i to doda, więc sama to zrobiła, żeby była jej narracja pod tym filmikiem
Tu bardziej chodzi o Ego. Niektorzy nie znoszą sprzeciwu. I zawsze ale to zawsze muszą mieć ostatnie słowo.
Już słyszałam o tej sprawie, ale dziękuje że na ten temat nagrałaś filmik. Pozdrawiam i życzę miłego dnia, popołudnia lub wieczoru
Dym dymem. Większość kobiet trzyma peta w lewej ręce i ona też tak robi, co znaczy, że dymi im tą fają do okienka. Koleś miał rację zwracając jej uwagę.
Córcia dała wreszcie świadectwo tym swoim chamskim zachowaniem z jakiej rodzinki pochodzi i co sobą ta rodzinka reprezentuje o prócz pieniędzy!!!
Okropna osoba, usłyszałam o tym incydencie na fb. Ale najgorsze jest to, że TV promuje takich patocelebrytów i ktoś to niestety ogląda 😮 Brawo Pantinka za reakcję i omówienie tematu złego traktowania pracowników usług przez takich "ludzi"
24:05 bohaterka na miarę naszych czasów. Cała reszta społeczeństwa pieniądze to na wiosnę z młodymi liśćmi z drzew zrywa, a na jesień to razem z jabłkami i gruszkami zbierają spod drzew. Ona jedna jedyna ciężko pracująca, reszta jak widać w trakcie jej filmiku to jest całowana po rączkach za to, że coś zrobią w pracy i jeszcze napiwki w postaci drogich samochodów, paczki fajek czy talonów na paliwo dostają.
A nie, czekaj...
To lecimy oglądać kolejny wspaniały odcinek :D ❤
Mam nadzieję ze ten chłopak nie zostanie ukarany za tą sytuację. Nawet jesli on zwrócił jej uwage w niemily sposób nie daje jej praw do darcia mordy i wstawiania tego do neta.. Ja to bym jej dala zakaz wstępu do maka
MACDONALD wydał oświadczenie ze nie zostanie on ukarany
@@bambiqqx dzięki. Pisałam komentarz zanim przesłuchałam do końca
Na terenie mcdonalda jest zakaz palenia, więc póki ma zamknięte szyby to sobie może, ale jak otworzy to dym leci na zewnątrz to nie ma prawa palić lmao
W urzędach gminy tak jest. Nabawiłam się strasznej nerwicy pracując w podatkach.
Ten filmik pokazal prawdziwa twarz Julii jak sie ma kase to nie znaczy ze ma klase … Strasznie wulgarna osoba , traktuj ludzi jak sama chcesz byc traktowana .. Pam z Mc mial wiecej kultury i klasy … Brawo Pantinka w punkt zgadzam sie z Toba w 100% ..
Pantinko, cieszę się, że nagrałaś o tym film. Zgadzam się z Tobą w 100%. Kiedyś widziałam tą panią w programie „Damy i wieśniaczki” i wydawała mi się sympatyczną dziewczyną, która się nie wywyższa. Jak tylko zobaczyłam to nagranie to byłam w szoku, automatycznie zmieniłam o niej zdanie. Strasznie mnie zdenerwowało to jak można traktować drugiego człowieka, tylko dlatego, że pracuje w usługach. Wg mnie Menagerka tego McDonalda powinna stanąć po stronie pracownika, a nie przepraszać jeszcze ta kobietę. Mam nadzieję, że przy następnej wizycie, zostanie jej naplute do burgera 🤣
45:32 to nie pokolenie musi się zmienić tylko ogólna świadomość że ludzie nie idą pracować w zawodach do których nie ma potrzeby wyższego wykształcenia z musu bo są głupi, niewyedukowani i nieambitni, a dlatego że zawód kelnera czy sprzedawcy ma rynkowo największą możliwość interakcji z drugim człowiekiem, co niektórzy lubią. Inni idą pracować na pokoje bo to łatwa praca (umysłowo, bo fizycznie dla kręgosłupa to dramat) gdzie poduszka ani kołdra do Ciebie nie gada. Inni idą pracować na budowie bo jest to praca fizyczna dzięki czemu bez siłowni panowie posiadają całkiem fajne ciałka, a i jest to często praca na świeżym powietrzu (chociaż w naszym klimacie nie zawsze jest to plusem :P). Są ludzie którzy pracują na kuchni bo uwielbiają gotować ale nie mają do tego aż takiej smykałki żeby być mistrzem kuchni znanym i poważanym w całym mieście.
Różni ludzie różne predyspozycje, różne wymagania co do pracy, różne historie. A to, że ktoś jest adwokatem to nie znaczy że jest lepszego sortu człowiekiem od kelnera. Koniec końców to właśnie właściciel restauracji, kelner/barman/pomoc kelnerska i kucharz umożliwiają Ci spotkanie się z klientem na neutralnym gruncie przy dobrym jedzeniu, przyniesieniu napoi do stolika i rozejściu się do domu bez sprzątania po posiłku. A jak to nie jest dla kogoś podstawą do szanowania drugiego człowieka za jego wkład w ułatwienie Ci życia i wniesienia do niego odrobiny luksusu na który Ciebie stać to won do domu.
Słyszałam o tej dramie, ale dopiero tu zobaczyłam jak ona sie wyrażała, jak krzyczała, jest to tak przykre, mam aż dreszcze, gdy to słyszę. Każdemu człowiekowi należy się szacunek 😢 Myślę, że każdy powinien chociaż przez miesiąc popracować w obsłudze klienta - mam alergię na osoby, które nie mają szacunku do pracowników, sprzedawców, kelnerów etc. Zawsze wychodząc ze sklepu, lokalu, kina etc. mówię "dziękuję, do widzenia" nawet jeśli byłam w kasie samoobsługowej, albo jest to ochroniarz w Rossmanie, który de facto mnie nie obsługuje... Kiedyś ktoś mnie zapytał "za co dziękujesz?" otóż za to że dzięki pracy tej osoby ja mogę robić zakupy czy obejrzeć film 🙃
W sumie to dobrze że ta kobieta nagrała to wszystko, bo przynajmniej zrobiło się o tej sprawie głośno, a gdyby opisał to pracownik mc to pewnie nikt by się tym nie przyjął - takie sytuacje jak się domyślam zdarzają się często, ale dopiero jak ktoś rozpoznawalny stanie się ich bohaterem to robi się o nich głośno...
Ja mysle ze najgorszym chamstwem jest zmuszanie kogokolwiek do wdychania trujacego dymu papierosowego. Mysle ze pracownik nie zwrocil by jej uwagi gdyby nie poczol smrodu z papierosa.Niech sobie zmknie wszystkie szyby i pali jeden za drugim ale nie naraza nkogo na wdychanie tego dymu.
Jeszcze dodam, jako była palaczka - kiedy jest się czynną palaczką, to tego aż tak nie czuć, bo zachodzi proces przyzwyczajania się do bodźca (do zapachu papierosów), ale jeśli się nie pali, to ten zapach jest bardzo, bardzo wyczuwalny. Kiedyś nie rozumiałam, kiedy sąsiadka krzyczała na mnie z balkonu niżej, że jej śmierdzi, ale teraz ją rozumiem (choć może mogła inaczej zwrócić uwagę, bo mnie wyzywała i przeklinała). Wystarczy, że ktoś stanie koło mojego balkonu z papierosem (a zdarza się to dość często), to muszę od razu zamykać drzwi lub okna, bo dym momentalnie wypełnia całe pomieszczenie i później ciężko jest to wywietrzyć. Ten zapach bardzo osiada na różnych materiałach. Nie dziwię się pracownikowi, że zwrócił uwagę, bo jeśli rozmawiając z nim paliła papierosa, to ten dym mógł zwyczajnie lecieć w kierunku jego twarzy i później wlatywać do pomieszczenia, w którym on pracował :/
Ogólnie to liczę, że w niedalekiej przyszłości palenie papierosów na balkonach bloków stanie się nielegalne, chyba, że ktoś sobie odbuduje i uszczelni oraz, że powstaną takie hermetyczne budki/kapsuły dla palaczy, żeby mogli tam wchodzić i smrodzić. Już pal licho z tym zapachem, ale nie rozumiem dlaczego ktoś ma prawo mnie truć na ulicy, w bloku rozprzestrzeniając substancje toksyczne. To tak jakbym paliła sobie plastikowe torebki na balkonie, bo jestem uzależniona od widoku topiącego się plastiku, a ludzie niech wdychają palony plastik.
@@paku96 Nie jestem palaczem ale uważam że zakazanie palenia na balkonach które są częścią wynajmowanego/zakupionego mieszkania to już przesada. Jak sąsiad pali to jak tylko poczuję dym to nie mam problemu zamknąć na te 5 minut okno, a wiatr na tyle szybko rozwiewa dym że po jego paleniu mogę śmiało otworzyć okno.
A czemu jestem przeciwna?
Ponieważ prawna ingerencja tego co możesz robić na swoim prywatnym terenie to już za dużo. A skoro palenie nie jest prawnie zabronione, to nie rozumiem czemu na moim prywatnym terenie ktoś mi ma czegoś zakazywać. A jak już naruszy się wolność osobistą na balkonach to co za problem przenieść ją jeszcze krok dalej - do domu. I nagle się okaże że sąsiad będzie wzywał policję bo smażę mięso na patelni a jemu ten zapach przeszkadza i robi się problem.
A Ty paląc w domu/na balkonie plastikowe torebki stwarzasz zagrożenie pożarowe, a substancje dodawane do papierosów bez "zaciągania się" papierosem gaszą go i ryzyko jest o wiele mniejsze jak kiedyś.
@@Abextraetabintra 1. Balkon to nie jest to samo co wnętrze posiadanego mieszkania. Balkon często prawnie należy do części elewacji budynku, nie możesz sobie zabudowywać balkonu bez pozwolenia i przerabiać go jak ci się żywnie podoba.
2. Prywatność kończy się tam, gdy ktoś narusza moją prywatność. Jeżeli nie jesteś w stanie zatrzymać swojego dymu tytoniowego tylko na swoim prywatnym balkonie to powinien być prawny zakaz palenia papierosów. Ja mam prawo do zdrowia i życia. Dla mnie w upalne dni to jest problem zamykać co 10 minut okno, bo sąsiedzi na zmianę wyłażą na fajkę.
Jeżeli nie podoba ci się przykład palonego plastiku, choć ja znam osobiście 2 przypadki z najbliższego otoczenia gdzie dom zjarał się przez niedopałek papierosa to co powiesz o tym, żeby na balkonie zrobić zbiornik na gnojówkę/odchody, ewentualnie zalać mięso woda i czekać aż zgnije, zalęgną się muchy i niech to śmierdzi wszystkim dookoła. Mam takie prawo? Mam. To mój balkon i mam prawo na nim trzymać co chcę. Czy powinnam mieć takie prawo? Nie sądzę.
3. Porównywanie smażenia pokarmu czyli procesu składającego się na przygotowanie posiłków, czegoś niezbędnego do życia do nałogu, który nie jest konieczny do życia jest moim zdaniem bez sensu.
@@paku96 "1) Balkon to nie jest to samo co wnętrze posiadanego mieszkania. Balkon często prawnie należy do części elewacji budynku, nie możesz sobie zabudowywać balkonu bez pozwolenia i przerabiać go jak ci się żywnie podoba."
Dz. U. 1994 Nr 85 poz. 388
Rozdział 1
(...)
Art. 2
4. Do lokalu mogą przynależeć, jako jego części składowe, pomieszczenia, choćby nawet do niego bezpośrednio nie przylegały lub były położone w granicach nieruchomości gruntowej poza budynkiem, w którym wyodrębniono dany lokal, a w szczególności: piwnica, strych, komórka, garaż, zwane dalej „pomieszczeniami przynależnymi”.
(…)
Art. 3
(…)
2. Nieruchomość wspólną stanowi grunt oraz części budynku i urządzenia, które nie służą wyłącznie do użytku właścicieli lokali.
Rozdział 2
Ustanowienie własności lokalu
(…)
Art. 8. 1. Umowa o ustanowieniu odrębnej własności lokalu powinna określać w szczególności:
1) rodzaj, położenie i powierzchnię lokalu oraz pomieszczeń do niego przynależnych;
Jeżeli na balkon można dostać się tylko i wyłącznie z konkretnego mieszkania to w myśl ustawy o własności lokali balkon jest przynależny do mieszkania z którego i tylko i wyłącznie z niego (lokalu) jest możliwość wyjścia na balkon.
Jeżeli balkon został ustanowiony jako pomieszczenie do niego przynależące to jest częścią składową mieszkania osoby która pali.
I tak, w myśl prawa elewacja należy do wspólnej części nieruchomości dlatego samowolnie nie możesz jej przemalowywać, przebudowywać czy dobudowywać. Jednak jesteś w stanie to uzyskać jeżeli podejmiesz odpowiednie czynności w odpowiednich instytucjach i po tym wszystkim zostanie wydana zgoda na to, co zostało przez Ciebie zawnioskowane.
A częścią wspólną jest zewnętrzna strona balkonu który zaś należy do konkretnego mieszkania.
@@paku96 2) Proszę mi pokazać w którym akcie prawnym znajduje się zapis "prywatność kończy się tam, gdy ktoś narusza moją prywatność". Konkretnie. Kodeks cywilny? Kodeks drogowy? Ustawa o wynajmie?
To, że nam coś się wydaje lub tak uważamy nie znaczy, że ma to pokrycie z prawem. Tobie przeszkadza dym papierosa z balkonu, a mi przeszkadza jak ktoś pali u siebie w domu i przez komin ten dym dostaje się do mojego mieszkania. Mam prawo iść mieszkanie wyżej/niżej i powiedzieć że jego dym wlatuje mi do domu w związku z czym uważam że nie ma prawa palić u siebie w mieszkaniu? Bo jeżeli tak to w takim razie mogę zabronić wszystkim wokół gotować bo zapachy ich wyczynów kulinarnych trafiają do mojego mieszkania, a nie widziałam badań na temat tego jakie związki powstają w wyniku gotowania/smażenia/pieczenia/obróbki termicznej różnych produktów przeznaczonych do spożycia. Kto wie?
W świetle prawa nie istnieje coś takiego jak "bo mi się podoba/nie podoba".
"Jeżeli nie podoba ci się przykład palonego plastiku, choć ja znam osobiście 2 przypadki z najbliższego otoczenia gdzie dom zjarał się przez niedopałek papierosa"
A ja wiele razy testowałam na powyrzucanych meblach na śmietnik czy rzeczywiście od niedopałka papierosa może tapicerka zająć się ogniem. Nie chciało się zająć pomimo wykorzystania różnych marek papierosów. To czyje teraz będzie na wierzchu?
Za to osobiście zjarałam garnek bo źle przekręciłam gałką na kuchence. I co, teraz przez moje gapiostwo zabronimy gotować w prywatnych domach bo istnieje ryzyko pożaru? Bo skoro chcemy wyeliminować ryzyko pożarowe to weźmy się za problem kompleksowo, a nie tylko tam gdzie coś się nam nie podoba/przeszkadza.
"to co powiesz o tym, żeby na balkonie zrobić zbiornik na gnojówkę/odchody, ewentualnie zalać mięso woda i czekać aż zgnije, zalęgną się muchy i niech to śmierdzi wszystkim dookoła. Mam takie prawo? Mam. To mój balkon i mam prawo na nim trzymać co chcę. Czy powinnam mieć takie prawo? Nie sądzę. "
Rozdział 3
Prawa i obowiązki właścicieli lokali
(…)
Art. 13. 1. Właściciel ponosi wydatki związane z utrzymaniem jego lokalu, jest obowiązany utrzymywać swój lokal w należytym stanie, przestrzegać porządku domowego, uczestniczyć w kosztach zarządu związanych z utrzymaniem nieruchomości wspólnej, korzystać z niej w sposób nieutrudniający korzystania przez innych współwłaścicieli oraz współdziałać z nimi w ochronie wspólnego dobra.
(…)
Art. 16. 1. Jeżeli właściciel lokalu zalega długotrwale z zapłatą należnych od niego opłat lub wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko obowiązującemu porządkowi domowemu albo przez swoje niewłaściwe zachowanie czyni korzystanie z innych lokali lub nieruchomości wspólnej uciążliwym, wspólnota mieszkaniowa może w trybie procesu żądać sprzedaży lokalu w drodze licytacji na podstawie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego o egzekucji z nieruchomości.
(…)
jak można przeczytać powyżej - nie. Nie masz takiego prawa.
A porównując dym z papierosa który z danego balkonu będzie wyczuwalny przez pięć minut, a zgnilizna z Twojego kociołka będzie waniać godzinami to coś mi się zdaje że takie balkonowe kociołki będą uznane za o wiele bardziej uciążliwe dla porządku domowego jak dymek palacza.
Usłyszałam kiedyś coś podobnego, że mam się zamknąć, bo osoba, która do mnie mówi, jest na lepszych studiach niż ja 🫠 Tym bardziej skręca mnie, jak słucham o sytuacji z królową życia
Chciałem tylko napisać, że bardzo Cię lubię oglądać. Masz ekstra kontent i myślisz tak racjonalnie, że chyba nigdy nie czułem, że mówisz coś nie tak. Pozdrawiam i trzymam kciuki w dalszym rozwoju kanału ❤
Gdyby mi wielki karaluch wyleciał z pudełka z jedzeniem to taka restauracja na bank nie dostałaby negatywnej opinii, bo od razu zeszłabym na zawał.
👀
👄
Bardzo fajnie opowiadasz :)
Piszę w związku z Twoim zapytaniem o pracę w usługach i będzie długo :)
Pracuję jako kasjerka.
Problem polega na tym, że kasjer jest w tym małym szachu, bo nie powinien pyskować do klienta.
ALE, ale! Klient nie może się zachowywać jak burak.
Jeżeli ja mówię GRZECZNIE (mam naturę MEDIATORA i nie wdaję się w awantury i kłótnie i na prawdę, jeżeli zacznę się unosić, to musi potrwać trochę), że nie mam rozmienić 200 złotych, bo jest pan/pani moim pierwszym klientem i nie mogę rozmieniać między kasami, bo takie mamy zasady w sklepie, to znaczy, że NIE MAM jak rozmienić dużych kwot w tej chwili i NIE MOGĘ rozmieniać między kasami, bo w moim sklepie są takie zasady. Więc nie życzę sobie wyrzucania swoich fochów, problemów z drugą osobą, hormonów, etc. i proszę o ZROZUMIENIE i nie mówienie mi tekstów typu- OBSŁUGUJ MNIE BABO! Jak TY! się zachowujesz. Co to ma znaczyć, że nie ma pani rozmienić? To NIECH pani zrobi tak, żeby pani miała! Jak się nie SPEŁNIASZ w tej pracy to poszukaj sobie innej! Chociaż ostatnio pewien pan zachował się w sumie komicznie, bo zarzucał mi brak zrozumienia klienta w taki sposób, jakbym nigdy nim nie była (:
No, bo przecież ja jestem TYLKO kasjerką, a JA jestem KLIENTEM, więc jestem PANEM a ty SŁUGĄ.
Zdarza mi się, że mam takie poczucie gorszości ze względu na stereotypy- kasjer to matoł, nieuk, niewykształcona osoba, w skrócie gorszy sort i sam dół piramidy społecznej, więc można go traktować jak SŁUGĘ.
Ja ukończyłam studia licencjackie na jednym z Uniwersytetów. Mam za sobą różne przeżycia i nikt nie musi o tym wiedzieć. Mam już z 3 z przodu. Postanowiłam zacząć inny kierunek i szukam innej pracy zwłaszcza, że mam umowę przez agencję, więc kokosów nie zarabiam. Pewnego razu moje przeżycia się skumulowały i wykipiały, więc z 9 godzinowej zmiany wróciłam do domu po TRZECH. Na szczęście otrzymałam wsparcie ze strony pracowników, za co bardzo dziękuję. Czułam się mega głupio, bo nie lubię robić wokół siebie szumu. I stało sie to nie z powodu klienta, tylko samo z siebie.
Sama nie wiem co się mogło wydarzyć danego dnia klientowi, ale serio. Do służby ludzie odnoszą się z szacunkiem. Bo to, że ja teraz siedzę przy kasie, a Ty masz pewniejszy zawód i zarabiasz X razy tyle co ja, nie oznacza, że ja jutro nie będę zarabiać 10x tyle co Ty dziś.
Wiem, żę to trochę iluzoryczne, ale na prawdę- bądźmy dla siebie mili i będzie fajnie :)
drażni mnie to, że nadal są i będą ludzie, którzy postrzegają obsługę klienta jako podludzi
Podludzi? Mówmy o realiach - każdy pracownik w trakcie takich sytuacji nie jest traktowany jak człowiek tylko jak przedmiot do zarabiania pieniędzy.
Pracowałam kiedyś w maku i naprawdę takie zachowanie podnosi mi ciśnienie. Nigdy nie rozumiałam i nie zrozumiem, jak można tak bardzo nie mieć szacunku do drugiej osoby. I jeszcze się tym chwalić w internecie xdd
Ajjj ja uwielbiam Twoje odcinki ❤ nie słyszałam o tym, ale mądrze mówisz!
Tak w ogóle ja jestem w szoku patrząc na zachowanie menadżerki że nie stanęła w obronie swojego pracownika widząc taką furiatkę. Sama pracowałam w maku i będąc na stanowisku kierowniczym w momentach gdzie klient ewidentnie wyżywał się na moim pracowniku to interweniowałam. Pamietajmy że mak to jest knajpa tez w dużej mierze dla rodzin z dziećmi, więc coś jest mocno nie halo że osoba na jej Stanowisku jeszcze głaszcze po głowie taką delikwentkę… Co to za świat w którym krzykiem i wyzwiskami ktoś może sie uprzywilejowywać????
W wielu przypadkach chodzi o to żeby taką osobę uciszyć, dostanie posiłek na koszt firmy i bon na następny raz i jeszcze zapewnienie że pracownik zostanie srogo ukarany. Moim zdaniem to błąd, bo nagradza się patologiczne zachowanie i zachęca ludzi do powtarzania go w przyszłości. Ale kiedy kilka lat temu kumpela pracowała w KFC to była norma- jak tylko ktoś podnosił głos priorytetem było go uciszyc
Pracowałam w kiosku z wejściem do środka, ludzie z papierosem może się nie zdarzyli, ale miałam mistrzynię, która wpakowała mi się do środka z owczarkiem niemieckim podczas deszczu, pewnie się domyślacie jak wyglądały gazety po tym jak pies się otrzepał zanim jeszcze dobrze zdążyły się za nimi zamknąć drzwi, ale chociaż awantury nie było, bo babsko spieprzyło tak szybko, że prawie psa drzwiami przygniotła....
Ona to chyba wyniosła z domu. Jej babcia, osobom - które grzecznie pisały, że powinna zwrócić wnuczce uwagę na język i szacunek do drugiego człowieka, ta babcia pisała, żeby milczały, bo nie potrafią nawet rozwinąć swojego konta na Instagramie i mają mało obserwujących 🤣🤣🤣 Chyba mają specyficzne standardy, co do wartości kluczowych ;)
A mi się nie podoba zachowanie Pani, która przejęła obsługę po tym chłopaku. Nie wyobrażam sobie pracować w firmie gdzie manager czy kierownik nie broni swojego pracownika, jeśli nie zawinił. Może powiedziała to żeby po prostu spławić już klienta, ale wciąż to dla mniej nie jest wytłumaczenie, tylko utwierdza tą babę, że dobrze zrobiła.
Dokładnie! To było bardzo słabe… przeprosili chama a chłopak dostał za prawdę…
To prawda, ale pewnie pierwszym odruchem kierowniczki była chęć załagodzenia sytuacji za wszelką cenę i nie wzniecanie szału u tej babki.
Pantinka na ostro! I dobrze na takie zachowania powinny być stanowcze reakcje!
Fajny odcinek!
Pantinko, a może jakiś materiał o Szusz? Czekam aż ktoś rzetelny ogarnie jej uniwersum, bo ostatnia odklejka i wyzywanie widzów w filmach i komentarzach to już too much.
Tak!!!
@@karatka2821 mówisz o tych miłych i neutralnych, a później o wyzywaniu ludzi od głupich i panien nikt? :p bo hejt to inna historia i tu chyba wszyscy są zgodni
Pracuje w restauracji jako kelnerka już od dwóch lat, tacy klienci nie zdarzają się jakoś super często, ale jak się pojawi to zostaje w głowie na długo. Na początku sezonu letniego wprowadziliśmy podział ogrodu na strefę dla palaczy i na wolną od dymu papierosówego. Ilość osób, która woli wykłócać się o zakaz palenia zamiast po prostu usiąść po drugiej stronie ogrodu jest wręcz szalona. Na każdym stoliku jest informacja o zakazie palenia, a ludzie i tak podpalają myśląc, że kelnerka może nie zauważy, a po zwrócenie uwagi udają, że nie wiedzą o czym mówię 😅
Ona też pracuje w usługach... Usługach pogrzebowych. Jej klienci za wiele nie mówią... 😁
Heh dobre
Dobre wychowanie wynosi się z domu ... Kulturę osobistą się nabywa ... w tym przypadku nie ma ani tego , ani tego ... ostrzej mi się ciśnie na język , ale .... chyba wszyscy mamy to samo zdanie o tej osobie .
Nie mogę uwierzyć w to co widzę, cieszę się, że są tacy ludzie jak Pani, którzy zwracają uwagę na takie zachowanie, podobnie jak w odcinku o Colleen, gdzie zwracała Pani uwagę na zachowania ludzi wobec zwierząt, dzieci i osób starszych lub w ogóle zależnych od innych. Zgadzam się w 100%!!! Oby więcej takich młodych ludzi na to zwracało uwagę, to może ten świat tak zupełnie nie zdziczeje. Przeglądając komentarze, jestem pełna optymizmu. Pozdrawiam!!!
Byłam pracownikiem dyskontu - nie było tygodnia bez takich kwiatków 🥹
Bitwa piesków skradła część odcinka 😊
O tak! 😂😂
Pracowałam w hotelach, restauracjach i na szczęście takiej "damy" nie spotkałam.
Nie tak dawno temu Pyra w Korei wspominała o sytuacji kiedy pewna bohata laska zawróciła samolot, bo pracownik podał jej złe orzeszki czy coś takiego... I ona kazała mu klęczeć i przepraszać. No niestety buraki pastawtewne się zdarzają
Mój były szef tak traktował swoich pracowników i partnerkę. Często podkreślał gdzie jesteśmy w szeregu😅 Nie krępował się przy klientach i swojej malej córce. Gdy zobaczyłam jak popchnął swoją partnerkę na zaplecze i ją zamknął, złożyłam wypowiedzenie...
O matko… straszne. Cieszę się, że opuściłaś to chore środowisko i również mam nadzieję, że rodzina tego człowieka jest bezpieczna
@@Pantinka Pantina jest hipokrytką, która żywi się nagłówkami innych osób, aby zwiększyć liczbę wyświetleń na swoim kanale. Miałem z nią do czynienia i wiem teraz sie jest wysokiej skali cwaniara, która jest fałszywa i mówi rzeczy, które wie, że ludzie chcą usłyszeć. Jej sukces opiera się na popularności, a żeby być popularnym, trzeba udobruchać masy. Niech się wstydzi.
Najlepszy odcinek, jaki widziałam w tym temacie :)
Wczoraj miałam nieprzyjemność iść z wózkiem dziecięcym za parą palaczy. Pana papieros tak kopcił, że to chyba nie był zwykły papieros i wszystko na nas leciało....ech, ale chodnik to miejsce publiczne, więc nawet nie poprosiłam. Teraz myślę, że powinnam.
Pantinka jesteś świetna w tym , co rozkmniasz pozdrawiam serdecznie ❤
Mega mądrze mówisz❤ i prosimy o pieski w kolejnych odcinkach 😍💞❤
Świetny materiał 😊