Jestem odbiorcą tresci true crime ale zgadzam się z tobą , że z uwagi na to że mówimy tutaj o realnej ludzkiej krzywdzie , przedstawienie takich tresci powinno być z taktem i empatią
Opowiada ok, ale nie podobały mi się te różniste kolorowe makijaże i związane z nimi pytania komentujących o użyte kosmetyki czy wychwalające, jak pięknie twórczyni na filmie wygląda, a zawsze było ich pełno. Uważam, że jeśli już opowiadamy o czyichś tragediach, to warto trochę usunąć się w cień, zachować skromność i nie wychodzić na pierwszy plan ani nie odwracać swoim wizerunkiem uwagi od prezentowanych treści. Autorka natomiast serduszkowała takie komentarze. Gdyby to o moim bliskim opowiadała, odniosłabym wrażenie, jakby chciała zagwiazdorzyć na jego cierpieniu. Zresztą sama Karolina mówiła, że nie robi polskich spraw, bo jej raz rodzina kazała zdjąć materiał i ogólnie była bardzo niezadowolona z tego, jak przedstawiła historię ich bliskiego. Nie wiem jak jest teraz, dawno jej nie widziałam, może coś się zmieniło.
@@RinaTii No tak, nie można czuć się ładnie opowiadając sprawy kryminalne. Za komentarze widzów komplementujących ją odpowiedzialni są twórcy tych komentarzy, a nie ona. Sama Karolina Anna nie maluje się na filmach, po prostu ma makijaż i schludne ubranie podczas opowiadania. Nie wynika to z "gwiazdorzenia". Jeśli dla Ciebie jej ładny i estetyczny wygląd to odwracanie swoim wizerunkiem uwagi od prezentowanych treści to jest to raczej kwestia Twojego problemu. A to, że jakaś rodzina była niezadowolona z tego, że historia ich bliskiego została przedstawiona na youtube wcale mnie nie dziwi, sama nie byłabym zadowolona, gdyby ktoś przedstawiał historie bliskich mi ludzi- ale to jest argument w stosunku do całej społeczności twórczej true crime, a nie tylko do niej.
@@saniakiunia5543 tak jak napisałam, Karolina serduszkowała komentarze chwalące jej wygląd i wykonane makijaże. Skoro okazywała im swoją aprobatę, jest za nie tak samo odpowiedzialna. A co do wyglądu, to na wszystko jest czas i miejsce. Tak jak na pogrzeb nie pójdziesz w sylwestrowym makijażu, tak do tematyki true crime nie pasują kolorowe makijaże, zwłaszcza jeśli z ich powodu pojawiają się pochwalne komentarze dla autorki. Rozpatruję to z punktu widzenia rodzin ofiar i samych ofiar (szczególnie jeśli żyją). Jeśli ktoś opowiedziałby o historii mojej/mojego bliskiego, a pół komentarzy to byłoby chwalenie wyglądu autorki i tego, jaki znowu piękny makijaż wykonała, poczułabym, jakbym znalazła się na kanale rozrywkowym. I pewnie, nie da się ukryć, że podcasty i tematy kryminalne to dla wielu hobby. Są jednak ci, którzy mają wyczucie dobrego smaku i szacunek dla osób pojawiających się w podcastach. Na drugim biegunie mamy niestety tych, co piszą, że dobrze im się zasypia przy opowieściach o prawdziwych zbrodniach, kawusia jest smaczniejsza czy że autor/ka super wygląda. I to do autora należy zapanowanie nad takimi komentarzami, ukrycie ich albo upomnienie/poproszenie widzów o powagę, a nie serduszkowanie.
Nie wyobrażam sobie co musi czuć osoba, która jest spokrewniona z ofiarą jakiejś zbrodni i trafia na film gdzie ktoś opowiada o morderstwie jej bliskiego malując usta... Odrobina empatii zdecydowanie by się przydała niektórym twórcą.
Dlatego lubię słuchać Agi Rojek, zawsze wypowiada się z ogromnym szacunkiem dla ofiar, nakreśla jakimi osobami byli. Często też podkreśla, że dotyczy to ludzkich tragedii.
Bardzo lubię słuchać opowieści true crime, ale zawsze mam w głowie adekwatne emocje, przede wszystkim szacunek dla ofiar, jakąś pogardę dla zbrodniarza, smutek, wstręt itp. - wszystko adekwatne do historii, przede wszystkim świadomość, że to są prawdziwe ofiary, których rodzina cierpiała/cierpi. We jak ktoś pisze pod takim filmem komentarz: fajny relaksik, "super historia, dzięki za zrobienie wieczoru" - to się zastanawiam, czy naprawdę jest to aż taka rozrywka dla słuchacza? To tak jakby słuchać Wiadomości o strzelaninie czy wybuchu w metrze i też stwierdzić że to fajna historia, dużo się dzieje, efekty pirotechniczne spoko 👌 Trzeba mieć odpowiedni stosunek do takich historii
Zgadzam się w 100% Ostatnio na tiktoku pojawiły się filmiki tworzone jakby to ofiary, czy mordercy, które szczegółowo opisują zbrodnie. Widząc to zawsze czuję ogromny dyskomfort. Pewnie dla mnie to już było za dużo i dobrze że z innymi sposobami się nie spotkałam. Dzięki za filmik
Pantinko, oglądam cię już długo, aczkolwiek dość wybiórczo - nie ukrywam, że najbardziej interesował mnie content commentary i programy. Tak czy inaczej zawsze uważałam cię za super, mądrą, ciepłą i sympatyczną osobę, jesteś po prostu przemiła, a przy tym potrafisz super i rzeczowo opowiadać. Dzięki tobie wiele dowiedziałam się o świecie modelingu, o którym nie miałam pojęcia. Dlatego tym bardziej chciałam pochwalić cię za ostatni kierunek twórczości, bo robi wrażenie! Widać, jak ogromną pracę wkładasz w przygotowanie i super opracowujesz materiały, które w dodatku bardzo wpisują się w mój gust :) Oby tak dalej i od teraz zamierzam częściej wspierać cię werbalnie :D PS "Mukbang" powinno się tak naprawdę czytać przez "o" - czyli "mokbang", jest to kwestia międzynarodowej, nieco mylącej, transkrypcji języka koreańskiego (jestem koreanistką). Pozdrawiam cię ciepło i życzę wszystkiego dobrego
Bardzo ciekawy odcinek. Fajnie się Ciebie słucha kiedy wiesz co chcesz powiedzieć ;) Ostatnio Cię skrytykowałam i widzę ogromną zmianę od tamtego czasu, znów oglądam Cię z największą przyjemnością. Co do true crime to nie miałam pojęcia, że istnieją połączenia z asmr czy malowaniem się. Na pewno nie chciałabym oglądać takich materiałów. Ja słucham podcastów true crime i wybieram takich twórców, którzy zawsze z szacunkiem wyrażają się o ofiarach i opowiadają też o ich życiu, o tym jacy byli i co lubili. Lubię kiedy sprawy omawiane są rzeczowo, na chłodno, kiedy twórca próbuje dotrzeć do prawdy, rozważa różne hipotezy, bez zbędnych emocji, kiedy ostrzega przed drastycznymi momentami. Niestety wiele razy trafiałam na takich twórców którzy grali na emocjach, np mówili cicho, żeby nagle krzyknąć kiedy morderca zaatakował, opisywali z szalenie drobiazgowymi szczegółami jak morderca podcinał komuś gardło albo płakali kiedy ofiara zginęła. To bardziej przypominało mi jakieś przedstawienie, odczytywanie jakiegoś kryminału. Nie mam wtedy wrażenia, że słucham o prawdziwych wydarzeniach tylko że słucham historii, która ma mnie zaszokować i wywołać emocje, a mi zupełnie nie o to chodzi kiedy chcę słuchać true crime.
Jestem pod wrażeniem twojego pomysłu, bo wzięłaś tematykę true crime, ale zupełnie od innej strony niż takie klasyczne i w dodatku nie robisz z tego hybrydy, które jednocześnie skrytykowałaś. Super pomysł, świetne commentary
Co samego łączenia tematów z true crime, to wszystko zależy od tego z czym dokładnie się je łączy. Make up czy asmr moim zdaniem nie pasują, ale już historia jak najbardziej, bo przy starszych sprawach tło historyczne może być konieczne.
To jest na prawdę dobrze zrobiony odcinek i dowiedziałam się nowych rzeczy o true crime, o których nie mialam pojęcia.. ale.. mogłaś ostrzec przed puszczeniem fragmentu ASMR, bo dla mnie (i myślę, że nie tylko) jest to całkowicie nieprzyjemne i aż chce się rzygać gdy słysze takie dźwięki.. 🫣
Normalnie pojawiam się na twoim kanale i znikam. Ale ostatnim czasie oglądam każdy filmik. Bardzo ciekawie mowisz! Nie słyszałam o tym temacie u nikogo innego. Oby tak dalej! 😍
Uwielbiam twoje opowiadanie o wszystkim . Kryminalne historie i teraz o tym co robisz uwielbiam tak samo jak był dramagedon . No twój głos mnie spokoja i bardzo często puszczam twoją liste odtwarzania i mnie to wycisza do spania .
Boże jak ja nienawidzę asmr. To wywołuje we mnie dreszcze obrzydzenia.... Nie wiem, czy jestem z tym jedyna, ale nie mogłabym słuchać o true crime w połączeniu z Asmr. Ps. Świetny film. Uwielbiam takie długie formy na Twoim kanale ❤.
@@noele3613 też jestem mizofonikiem i asmr mnie uspokaja, a nawet do pewnego stopnia odwrażliwiło mnie na wcześniej znienawidzone dźwięki. Z czego jestem rada, bo wszyscy lekarze i psycholodzy w kwestii tej choroby/zaburzenia/nie wiadomo czego oczywiście rozkładają ręce.
@@RinaTii o kurde! To bardzo się cieszę, że Ci to pomaga, zawsze to trochę łatwiej. Ja amsr mam tylko w przypadku koreańskich filmów z przepisami, ale dość szybko muszę wyłączać dźwięk, bo szału dostaję... Nie byłabym w stanie się przełamać.
O to moja dziedzina, więc z chęcią wysłuchałam i dorzucę swoje trzy grosze. Sama zajmuję się tematyką true crime i słyszałam o tej sprawie. Może też dlatego, tak bardzo dziwi mnie, gdy wspomniana przez Ciebie youtuberka tłumaczyła się swoim „podejściem bez emocji”. Mimo, że swoje materiały staram się przekazywać jak najbardziej rzeczowo, to za kulisami wygląda to jednak trochę inaczej. Ciężko powiedzieć, ile razy zaszkliły mi się oczy, gdy wypowiadała się rodzina ofiary. Były też sprawy, których szczegóły chodziły mi po głowie całymi tygodniami i nie ciężko mi było sobie z nimi poradzić. Dla mnie w podcastach kryminalnych najważniejsze są : - ofiara (a zdarzają się komentarze, które wytykają twórcom, że ich opis ofiar jest zawsze wyidealizowany - to są zazwyczaj słowa bliskich, ich najlepsze wspomnienia, to jasne, że chcą pamietać, to co najlepsze) - konkretny problem lub przestroga - tj nierozdzielanie się podczas wieczornych wyjść, zwracanie uwagi na to, aby zamykać drzwi czy zachęcenie do dyskusji o systemie zwolnień warunkowych Teraz już tak z perspektywy słuchacza, bo długie lata jedynie słuchałam tego rodzaju materiałów - dla mnie liczy się rzetelność, empatia i trzymanie się faktów. Nie oglądam hybryd true crime, bo nie odpowiada mi taka forma, właśnie z puntu widzenia szacunku do ofiar i ich rodzin. Choć wydaje mi się, że na naszym polskim YT raczej się tego rodzaju kanałów nie spotyka. A nawet jeśli, to bardzo rzadko i nie cieszą się one popularnością. Ciekawy temat do przemysleń i dyskusji, chętnie poruszę go także wsród moich słuchaczy, jeśli pozwolisz. Pozdrawiam ciepło. Aga
Zależy. Często sprzątając, gotując czy właśnie robiąc makijaż słucham podcastów kriminalnych więc taki makeup crime niczym się nie różni od tego co sama robię. Ja maluje się i słucham a ktoś maluje się i opowiada. W tym akurat nie widzę nic złego. Nie ma nic w tym prześmiewczego. Zwykła czynność. Nawet był trend na tiktoku: co słuchają inni podczas makijażu (w tle imprezowa muzyka) a co słucham ja (w tle kawałek podcastu Karoliny Anny lub kryminatorium). Słuchając, czytając o różnych sprawach kriminalnych rzadko kiedy coś może mnie zaskoczyć/zdziwić/zszokować/niepotrzebne skreślić. Bardziej dotykają mnie zaginięcia niż morderstwa. Słucham poprostu historii bez refleksyjnie. Ale jeżeli chwilę się zastanowię, że przecież ten ktoś istniał. Miał swoje życie. Swoją rodzinę, pasje, marzenia, problemy. Był czyimś ojcem/matka/dzieckiem/babcia/siostra/bratem/córka/synem. Napływa chwila refleksji. I tu chyba tkwi problem. To nas nie dotyczy. To obcy ludzie, którzy (najczęściej) żyli/funkcjonowało klilkanascie jak i nie kilkadziesiąt lat temu. Więc ciężko się z nimi utożsamic. A my lubimy takie szokujące treści. Lubimy adrenalinę. Czy skacząc z bangi czy słuchając o najgorszych mordercach. Chcemy więcej. Bardziej.
@@lokii9037 Całą wypowiedź poparłam trendem z tiktoka czy napisałam że było coś takiego jako "ciekawostka"? 💀 Wiem że napisałam długi komentarz i pewnie nie chciało ci się czytać całości ale to nie boli. Wystarczy odrobinę się skupić i poświęcić 2minutki by zrozumieć.
Na polskim youtubie kanały true crime są na wysokim poziomie i bardzo mnie to cieszy. Kryminatorium może nie zagłębia sie tak szczegółow w sprawe, ale w podkaście występuje dubbing dialogów i dźwięki w tle typu otwieranie drzwi gdy się o tym mówi. Jeż tez kanał (zapomniałam nazwy 😭) gdzie dzieqczyna opowiada o kryminalnych zagadkach i sektach w sposób bardzo szczegółowy. Istnieje jeszcze jeden ciekawy gdzie również kobieta opowiada o sprawach kryminalnycha ale ona nie pokazuje swojej twarzy i specjalizuje sie w starych polskich sprawach. Często mozna u niej usłyszeć o takich sprawach, o których nie przeczyta i nie usłyszy się nigdzie indziej. Poziom jest wysoki i ciesze się że tak jest.
Brutalne zdjęcia i filmy tego typu są dostępne w internecie praktycznie od zawsze. Są specjalne strony, gdzie można je znaleźć i zazwyczaj publikują je osoby anonimowe. Niesamowicie przeraża mnie jak wraz z rozwojem mediów społecznościowych, normalizuje się takie materiały i bez chwili zastanowienia publikuje dalej... Na tiktoku czy Twitterze można znaleźć nagrania z samobójstw i powoli ludzi przestaje to dziwić.
Nie dość, że ludzi to już nie dziwi, to jeszcze jest ogromna grupa odbiorców, których to kręci :/ Ludzie sobie żartują z tych nagrań jakby oglądali film, a to przecież prawdziwe ludzkie tragedie. Wystarczy, że ktoś napisze, że ma zdjęcia ofiar jakiegoś wypadku i już rzucają się osoby, które chcą nie tylko zobaczyć takie zdjęcia, ale koniecznie też sobie je zapisać i przesłać dalej.
Kurczę, ja ogółem bardzo dużo słucham treści true crime, ale zawsze czuję jakiś taki zgrzyt moralny jak właśnie opowiadają to laski robiące makijaż. Tak samo jak z Dahmerem, że niby serial nie pokazywał go w pozytywnym świetle, ale przedstawiał go jako człowieka, a tiktok zrobił swoje z romantyzowaniem go (bo przystojny aktor).
Jak dla mnie opowiadanie o kryminalnych sprawach i łączenie z robieniem makijażu czy czymś tam bardziej odlkejonym, jest obrzydliwy. Rozumiem pokazywanie zdjęć żywych ofiar i sprawców oraz miejsc, czy rekonstrukcja zdarzeń w grze, bo faktycznie odnoszą się do sprawy. A robienie coś kompletnie innego, kiedy mówi się o takich sprawach, to nie ma jakiegokolwiek sensownego połączenia a jeszcze sprawia dysonans.
Od naprawdę wielu lat interesuje się tematyką true crime. Dużo na ten temat czytam i słucham podcastów. Nigdy by mi jednak nie przyszło do głowy nawet szukać zdjęć z miejsc zbrodni. Unikam też zbyt dokładnych, drastycznych opisów. Nie robię tego w dużej mierze ze względu na szacunek do ofiar. Co innego słuchać na temat takiego zdarzenia bardziej jako przestrogę, a co innego wykopywać takie drastyczne materiały. Kiedy widzę nagłówki związane szczególnie z głośniejszymi sprawami strasznie szkoda mi rodzin ofiar. Szczególnie kiedy mamy do czynienia z materiałami, które nic nie wnoszą tylko się dobrze klikają. No ale to jest moja perspektywa. Ile odbiorców tyle będzie spojrzeń na ten temat. Naszła mnie w sumie teraz taka refleksja, że zaczęłam się interesować tymi tematami żeby jakby poznać profile, motywy ludzi, dlaczego dokonują takich zbrodni. Jednak im dłużej siedzę w tym temacie to mam wrażenie, że większość spraw to tzw ''pojawienie się w złym miejscu o złym czasie''. A tak poza tematem odcinka super to nowe tło :D
Myslalalm ze najgorsze co moze byc to makeup i true crime 😮 ale Ty pokazalas w tym filmie, ze jest jesscze więcej popapranych polaczen 🥺 A ASMR doprowadza mnie do szalu 🤬 zamiast koić jak innych to mnie deberwuje i obrzydza 🙈
Ohh taaak! Tez nie rozumiem co ludzie widza w tym asmr, jakieś szeptanie i odgłosy mielenia w dziobie jedzenia 😶🌫️. Ja w sekunde dostaje nerwicy i agresora i zbiera mnie na rzygi 😅
Ja uwielbiam asmr. Myśle ze nie każdy to czuje. Ja mam ciarki na głowie, na plecach. trochę jak taka hipnoza. Na mnie działają kolory i dotykanie włosów, oraz dźwięk paznokci. nie umiem tego wytłumaczyć 🤣
@@karolinakarolajna308 kurcze no ja chciałam tego doświadczyć właśnie i próbowałam, ale nie mam żadnych specjalnych wrażeń, a szeptanie wręcz mnie irytuje.
Bardzo mi sie podobał odcinek mysle ze swiat stananoł na głowie takie żeczy sie dzueją ze brak słów super ze jestes tu głosem rozsądku miłego dnia pozdrawiam❤
True crime wypada taktu i delikatności. Szokujący temat. Niektórzy wogóle nie mają granic i dla kasy czy sławy zrobią bardzo dużo. Ja uwielbiam true crime. Teraz jest czy był niedawno jeszcze program "997" po latach i wracano/czy nadal się wraca do pewnych spraw Ja po prostu wolę jak ktoś opowiada o danej sprawie i tyle bez udziwniania. Stajemy się coraz bardziej znieczuleni. Raczej nie można tak robić w Polsce. Tam są wrazliwe dane i ważne bardzo delikatne informacje.
Mnie po za malowaniem itp, przy opowiadaniu o tragedii, dobija robienie sobie z tego komedii. Znam taką jedną podcasterkę, u której pieją z zachwytu, ze przy opowiadaniu, jak sie komus cos stało jest taka zabawna. Używa np słów : miała oczy jak sarna na drodze i podobne wtręty.
Generalnie community true crime to w dużej mierze ludzie dla których to tylko rozrywka. Czesto gęsto wchodząc w dowolny podcast true crime schodząc w sekcję komentarzy 90% to jest wychowalanie pod niebiosa prowadzącego lub teksty typu 'ooo od razu dzień lepszy'. Na opowieści o morderstwach i torturach XD Nie mówiąc juz o samych podcastach, w jaki sposób niektóre są przedstawiane bo to już temat rzeka... Ta sytuacja z pobieraniem kasy tylko pięknie to wszystko podsumowuje
Co do połączeń true crime myślę że część z nich to przesada, ale ja często oglądam połączenie z paranormal czy travel/ urbex za to całkiem za przesadę uważam połączenia z fitnesem, makijażem, asmr, vlog i mukbang
Nienawidzę ASMR!!!! Czuję wtedy taki dyskomfort, że szok!!! Nie wiem jak można to lubić... Musiałam napisać po urywku z prezentacją asmr... A co do sprawy ze zdjęciami itd. to Świat się kończy, tyle w temacie...
Bardzo przeciągnięty materiał…. Jestem w połowie filmiku i nadal słucham o wszystkim tylko nie konkretnym o temacie dla którego kliknęłam. Mimo to wszystkiego dobrego 👋
Nie jestem subsrybentem kanalu co jakis czas wyswietlasz mi sie i cos tam.obejrze i tylko doradze te polki z tylu jak juz podswietlasz to podswietl o poczatku do konca bedzie super 🎉
Nie będę ukrywać - lubię tematykę true crime, chociaż głównie sięgam po filmy dokumentalne. Jedyny youtuber, który faktycznie "robi to dobrze", jest MrBallen. W jego opowieściach to zawsze ofiara jest najważniejsza. Muszę się z Tobą zgodzić, że tania sensacja, łączenie true crime z np. robieniem makijażu jest obrzydliwe, ale niestety póki jest zainteresowanie, ludzie dalej będą to robić. O sprawie tego chłopczyka nie słyszałam, dziękuję, że przybliżyłaś temat. Pozdrowienia 🤗
Nie oglądam filmików true crime, jedynie słucham podcastów, ale zgadzam się z Tobą, że w większości te hybrydowe kanały to w większości brak szacunku dla ofiar i ich rodzin. Jedyne co mnie zainteresowało to true crime połączone z historią i z podróżami, cest to jakaś ciekawostka, sama mieszkam w Hamburgu, gdzie miały miejsce okropne zbrodnie i widziałam bar w którym przesiadywał morderca, myślę, że jest to dość ciekawe, jednak jeśli chodzi o robienie makijażu opowiadając o zbrodniach, ASMR lub jedzenie, jest to dla mnie po prostu przykre, że twórcy tak bardzo chcą zaszokować widownię, że nie myślą o rodzinach ofiar 😢
Przez jakiś czas słuchałam true crime, ale potem uznałam, że to nie jest normalne, to dziwne, gdyby to była fikcja to ok, ale mowa tu o prawdziwych ludziach...
Witaj Pantinko lubiłam oglądać jak komentowałaś top model ale lubię też twoje inne filmy wiem że,top model mógł na dłuższą metę być męczący proponuje że być na przykład skomentowała Hotel Paradis myśle że, mogła być się trochę pośmiać i brać ten program jako rozrywkę.Nie piszę często komentarzy ale twoje filmy są świetne są ciekawe i podoba mi się to że nikogo nie udajesz jesteś sobą i to bardzo doceniam.pozdrawiam ❤❤
W Polsce do akt przy sprawach karnych ma: oskarżyciel, oskarżyciel posiłkowy, oskarżony, poszkodowany. Mnie osobiście jako oskarżycielowi posiłkowemu pozwolono tylko na przejrzenie akt. zero notatek, zdjęć czy kopii.
u nas to też było podczas udostepnienia raportu macierewicza i akt z katastrofy Smolenskiej. Udostępnili publicznie całe akta z tej sprawy wraz ze zdjeciami zwłok z miejsca katastrofy i co gorsze z trumien w kostnicy ,wszystkich co zgineli w tym wypadku(zamachu) ale jak dzienikarze to zobaczyli od razu właczyli alarm i zdjecia znikneły po paru godzinach
Ja np lubię true crime, bo dzięki slychaniu tych historii mogę lepiej i bardziej swiadomie dbać o własne bezpieczeństwo, ale też bezpieczeństwo moich bliskich. Plus czuję, że oddaję szacunek ofiarom, kiedy poznaję ich historię.
Jakie mega półki ! Ale nie myślałaś o zamykanych skoro są tam gryzonie i inne robactwo :/ ? Odcinek szokujący ! Świetny i super opowiedziany. Pasuje ci takq tematyka. Cały wstęp był dla mnie szokiem, chyba tak samym jak sprawa tej youtuberki. Makijaż, ćwiczenia, jedzenie i true crime? 🤮
Dzięki Pantinka, że rozglosniasz to. Dzieci, oh god. To jak ona się przyznała do zabicia psa. To mnie ruszyło jak tego pieska ustali. Z tym jak mówiła o ludziach z zaburzeniami, serce mi zmarło. Nie wied,ialabym o takiej pipie jakby nie Ty
Jestem w szoku, jak bardzo trzeba nie mieć empatii żeby zrobić coś takiego. Jak bardzo trzeba być niewrażliwym żeby łączyć takie tematy z kurde fitnessem (!), makijażem (!), ASMR (!) Czy Mukbangiem. Ja jestem odbiorą takich treści, ale wybieram takich autorów których materiały są przygotowane rzetelnie oraz przedstawione w sposób nieuwalaczajacy ofiarom, Olga Herring, Kryminatorium robią świetna robotę. Nigdy nie czułam się zażenowana słuchając któregokolwiek. A tutaj, o matko, najważniejsze jest zarobienie kasy i zrobienie szumu 😢
Dlatego czekałem na odcinek w tej sprawie na Twoim kanale. Podchodzisz do sprawy rzetelnie. Osobiście wiedziałem o sprawie tych youtuberek ale nie wiedziałem o tym ze nagrywane są inne odcinki a co gorsze w stroju no pszczoły. Dziękuje za odcinek i z niecierpliwością czekam na kolejny 😊
Kiedyś dużo sluchalam true crime, ale pozniej zdałam sobie sprawę, że zaczęłam traktować prawdziwe ludzkie dramaty jak książkowe kryminały. Obecnie czuję ogromne obrzydzenie, gdy myśle o tym dla ilu osób jest to rozrywka i ile osób zarabia na tym bez żadnej reflekcji. Realne morderstwa to nie Agatha Christie.
Lubię oglądać Twoje filmy :) widać jak bardzo się gotujesz mówiąc o zav (nie dziwię się też mnie to wkur) , to swiadczy o empatii (dla niektórych to niestety nadal zupa z Azji) . Pozdrawiam
Uwielbiam true crime, prawie codziennie słucham takich historii - ale moim zdaniem są granice. W momencie gdy to spraw nie podchodzi się z szacunkiem, ale robi szopkę z czyjejś tragedii - jest to dla mnie obrzydliwe. Ta UA-camrka przekroczyła wszelkie granice i absolutnie nic jej nie tłumaczy
Ja słysząc te asmr mam ochotę komuś coś zrobić. To jest dla mnie katorga, jakieś szeptanie, mizianie itp. I najgorsze bodźce są u mnie uruchomiane. Jak może to kogoś relaksować?! Trzeba mieć coś zdrowo nie tak z głową! Tym bardziej słuchając wtedy o morderstwach 😂😂😂 Powinni na torturach te wszystkie youtuberki puszczać, robiące to!
Lubię true crime i nawet nie wiedziałam, że tyle dziwacznych opcji już powstało z łączenia gatunków :O O ile rozumiem materiały np. łączące z historią, podróżowaniem itd. (malowanie obrazu też brzmi ciekawie) to zupełnie nie pojmuję, jak można robić ASMR, makijaż itd. przy takich historiach. To poszło zdecydowanie za daleko. Dla mnie true crime są zawsze materiałem do analizy, zdarzyło mi się dzięki temu adekwatnie zareagować w "realnym" życiu nieraz czy zachować zimną krew. Analizuję też zachowania sprawców i otoczenia, w tym sygnały ostrzegawcze. To też dla mnie forma zachowania pamięci o ofiarach - dlatego nie lubię słuchać o drastycznych szczegółach, bo niektórzy lubują się w opisywaniu obrażeń i tortur. Ciężko zachować równowagę między przedstawieniem sprawy (tak by można było ją zanalizować) a poszanowaniem ofiary i jej bliskich. Sprawa jest hm chyba odpowiednim słowem według mnie to będzie obrzydliwa. Nie wyobrażam sobie, jak musiała poczuć się rodzina chłopca, gdy te materiały dostały się do Internetu. Tak samo nie rozumiem, jak można tak łatwo udostępniać takie materiały bez weryfikacji i kontroli nad tym, co się z nimi stanie. W obecnych czasach bardzo ciężko byłoby to zrobić, ale np. ograniczenie w postaci dostępu wyłącznie w czytelni biblioteki? Pozdrawiam :)
Bardzo ważny temat do przyszłego poruszasz faktycznie jest to często przekraczanie granic w opowiadaniu historii makabrycznych. A tak dodatkowo chciałam zwrócić uwagę na to że chyba lepiej by było gdyby te led-y świeciły jednostajnie bo kiedy robisz cięcie to jest taki dziwny przeskok w kolorach.
Co do 997 to moja trauma z dzieciństwa, powtórzę komentarz który zostawiłam u Psycholoszki. Mój tato również to oglądał 997, o zgrozo wtedy były czasy że wiele osób dzieliło pokój, spiąć z siostrą w jednym pokoju z rodzicami wręcz zasłaniałam się kołdra, a w uszy wkładałam różne rzeczy żeby tego nie słyszeć, nawet krzyczałam że się boję😢 ale miałam spać i o niczym nie myśleć😢 Nie zapomnę jednej sytuacji jak już jako nastolatka przyszłam do domu w nocy i trafiłam na scenę gwałtu w tv, nie wiedziałam co ze sobą zrobić, nie mogłam spać, jeść przez dłuższy czas, bylo mi niedobrze. Do teraz nie mogę oglądać takich obrazów, obejrzę zwykły reportaż i mam pewność że tej nocy mi się przyśni już nie mówiąc o horrorach.
Sama oglądam filmy Bailey Sarian i nie podchodzę do nich w taki sposób jak Ty. Nie umiem tego jakoś dobrze uargumentowąć, ale nie pomyślałam, że to jest too much. Dopiero teraz jak zrobiłaś ten filmik widzę, że to zmierza w złą stronę.
Widzę, że jestem w zdecydowanej mniejszości, ale absolutnie nie widzę nic złego w takich „hybrydach” (może pomijając kwestię mukbangów). Wystarczy mieć odrobinę wyczucia i odłożyć żarty na bok ✌🏼
Mój komentarz nie jest złośliwy ale nie mogę się powstrzymać żeby to napisać. Ogladam każdy Twój odcinek ale zauważyłam ze od jakiegoś czasu opowiadając o jakiejś tematyce powtarzasz w każdym zdaniu jedno lub jak w tym przypadku dwa słowa. Słysząc po raz 40 true crime musiałam wyłączać filmik, mimo ze bardzo mnie zaciekawił. Tak bardzo działa mi to na nerwy, ze chwila relaksu zamieniła się w wulkan rozdrażnienia. Nie chciałam Cię urazić tylko jestem ciekawa czy więcej osób tak ma
Absolutnie to rozumiem; ale ja w taki sposób zazwyczaj się wypowiadam. Oczywiście staram się ograniczać powtórzenia, ale jednak ja to ja ❤️. Nie uraziłaś mnie i pozdrawiam szczerze, bo nie każdy musi lubić mój styl wypowiedzi 🤗😂
Szczerze? Jako twórca podcastów kryminalnych jestem zniesmaczona (delikatnie mówiąc). A to, co zrobiła Zav Girl przekracza jakiekolwiek moralne granice. Opublikowała przeprosiny, ale moim zdaniem, nie są one szczere.
No wlasnie ja tez nie odbieram tych przeprosin, jako szczerych, bo najpierw wrzuciła post, na którym się broniła i mówiła, że ona inaczej patrzy na dowody. Ale być może jednak po obejrzeniu wywiadów taty Gannona otworzyła oczy. Mam taką nadzieję
@@Pantinka Ja odniosłam wrażenie, że te przeprosiny były dlatego, bo ludzie zaczęli jej uświadamiać, co zrobiła. A nie z przyczyn autorefleksji czy prawdziwego poczucia winy.
Nie zgodzę się. Dla wszystkich osób neurodivergent (czyt. np. wszelkie spektrum czy ADHD) takie połączenie bardzo pomaga skupić uwagę na treści i przede wszystkim przytrzymać przy oglądaniu konkretnego filmu. Super, że w końcu ludzie zaczynają o tym myśleć i łączyć pewne sprawy.
@@Pantinka powątpiewam czy twórcy biorą pod uwagę jakikolwiek „szacunek", nie oszukujmy się, zresztą sama dobrze o tym wiesz chwytając się różnych tematów, że na czymś zarabiać trzeba. Dalej, często to właśnie rodzina tych ofiar nie ma ani do siebie samych, ani do nich szacunku podając mediom różnorakie informacje.
@@Pauluuuuuusia te informacje często podawane są przed rozwiązaniem sprawy gdy w akcie desperacji rodzina zrobi wszystko by odnaleźć zaginioną osobę czy rozwiązać sprawę, a media skrzętnie to wykorzystują...
Mam totalnie ambiwalentne odczucia. Z jednej strony odrobinę rozumiem te "maskaradę" ,przy opowiadaniu u prawdziwych historiach kryminalnych. Chodzi mi tutaj o to ,ze dzięki temu słuchacz po prostu sie mniej boi. Tak najzwyczajniej w świecie wielu ludzi ,którzy uwielbiają kontent True crime , po obejrzeniu kilku odcisków po prostu mają leki. Ja na przyklad tak mam. Lubie słuchać o wszelakich potworach i ich ofiarach ,mimo iż często jest to dla mnie zbyt drastyczne , zbyt okropne i najzwyczajniej wkurwia mnie obojętność ludzi na krzywdę w tych sprawach. Jednakże pani pszczółka ,która mówiłaby o śmierci powiedzmy mojego ojca chrzestnego, wywołałaby moja wściekłość , oburzenie , rozpacz i wiele innych. Myślę ,że dla osoby w słabym okresie psychicznym taki film może być nawet zapalnikiem do samobójstwa. Nie rozumiem kompletnie braku empatii ze strony kanałów o ww. tematyce. Nosz mnie roznosi po prostu, kiedy słucham historii i zamiast słyszeć cos o ofierze ,to słyszę tylko ekscytacje nad tym, co morderca , oprawca zrobił. Psychika ludzka nigdy nie przestanie mnie zadziwiać i przerażać. To, co Pantinka opowiada to jest jeszcze nie taki znowu hardcore. Sa osoby ,które kolekcjonują "pamiątki" z miejsc zbrodni a później sprzedają je za na prawdę gruba kasę. To jest chore i powinno być na to uregulowanie prawne. Koszmar.
Ja jakoś super nie interesuje się True Crime, bo tak wielkie zmonetyzowanie tego tematu mnie po prostu obrzydza, natomiast! Moim ulubionym kanałem True Crime jest Rotten Mango, dziewczyna, która go prowadzi ogromnie przykłada się do swoich materiałów i zawsze bardzo skupia się na ofiarach, widać jak bardzo zależy jej na pokazaniu wszystkiego z szacunkiem, świetnie ogląda się jej filmy i można się wiele dowiedzieć.
jeśli chodzi o akta w polsce to jeśli ktoś składa o nie wniosek i dostanie dostęp to ma do nich wgląd jedynie w budynku sądu lub archiwum nie może robić zdjęć i jest pod ciągłą kontrolą funkcjonariusza czy pracownika nie słyszalam o tym żeby ktokolwiek dostał dostęp w jakimś pliku robił zdjęcia czy brał je do domu
Według mnie najgorsze połączenie to true crime i heheszki-ploteczki. Rozumiem, że nie wszyscy czują się w poważnych tematach, ale strojenie sobie żartów "na rozładowanie atmosfery" podczas opisu tragedii nie jest zabawne, tylko żenujące.
Całe konto Karoliny Anny opiera się na true crime, we wszystkich filmach ona po prostu o tym opowiada- nie ma w niej nic złego. A to, że raz w roku przebierze się na halloween i opowie kolejną historię to nie powód by porównywać ją do osób, które łączą true crime z makijażem, asmr czy grami. Według mnie Karolina Anna nadal trzyma poziom
Jestem odbiorcą tresci true crime ale zgadzam się z tobą , że z uwagi na to że mówimy tutaj o realnej ludzkiej krzywdzie , przedstawienie takich tresci powinno być z taktem i empatią
Pozdrawiam słuchaczy Stanowo 🤠
Pozdrawiam! ❤
To ja też pozdrawiam bo jestem fanką również :)
Pozdrawiam , ehh czasem wracam do odcinków ,które chociaż trochę zapominam 😂😂
Dziękuję, również pozdrawiam!❤
@@insomnia4980
Ona cos tam znowu zaczela wrzucac
Dlatego ja uwielbiam filmy Karoliny Anny, która zawsze z szacunkiem i taktem opowiada o ludzkich tragediach. Nie przekraczając granic dobrego smaku
Opowiada ok, ale nie podobały mi się te różniste kolorowe makijaże i związane z nimi pytania komentujących o użyte kosmetyki czy wychwalające, jak pięknie twórczyni na filmie wygląda, a zawsze było ich pełno. Uważam, że jeśli już opowiadamy o czyichś tragediach, to warto trochę usunąć się w cień, zachować skromność i nie wychodzić na pierwszy plan ani nie odwracać swoim wizerunkiem uwagi od prezentowanych treści. Autorka natomiast serduszkowała takie komentarze. Gdyby to o moim bliskim opowiadała, odniosłabym wrażenie, jakby chciała zagwiazdorzyć na jego cierpieniu. Zresztą sama Karolina mówiła, że nie robi polskich spraw, bo jej raz rodzina kazała zdjąć materiał i ogólnie była bardzo niezadowolona z tego, jak przedstawiła historię ich bliskiego. Nie wiem jak jest teraz, dawno jej nie widziałam, może coś się zmieniło.
@@RinaTii No tak, nie można czuć się ładnie opowiadając sprawy kryminalne. Za komentarze widzów komplementujących ją odpowiedzialni są twórcy tych komentarzy, a nie ona. Sama Karolina Anna nie maluje się na filmach, po prostu ma makijaż i schludne ubranie podczas opowiadania. Nie wynika to z "gwiazdorzenia". Jeśli dla Ciebie jej ładny i estetyczny wygląd to odwracanie swoim wizerunkiem uwagi od prezentowanych treści to jest to raczej kwestia Twojego problemu. A to, że jakaś rodzina była niezadowolona z tego, że historia ich bliskiego została przedstawiona na youtube wcale mnie nie dziwi, sama nie byłabym zadowolona, gdyby ktoś przedstawiał historie bliskich mi ludzi- ale to jest argument w stosunku do całej społeczności twórczej true crime, a nie tylko do niej.
@@saniakiunia5543 tak jak napisałam, Karolina serduszkowała komentarze chwalące jej wygląd i wykonane makijaże. Skoro okazywała im swoją aprobatę, jest za nie tak samo odpowiedzialna. A co do wyglądu, to na wszystko jest czas i miejsce. Tak jak na pogrzeb nie pójdziesz w sylwestrowym makijażu, tak do tematyki true crime nie pasują kolorowe makijaże, zwłaszcza jeśli z ich powodu pojawiają się pochwalne komentarze dla autorki. Rozpatruję to z punktu widzenia rodzin ofiar i samych ofiar (szczególnie jeśli żyją). Jeśli ktoś opowiedziałby o historii mojej/mojego bliskiego, a pół komentarzy to byłoby chwalenie wyglądu autorki i tego, jaki znowu piękny makijaż wykonała, poczułabym, jakbym znalazła się na kanale rozrywkowym. I pewnie, nie da się ukryć, że podcasty i tematy kryminalne to dla wielu hobby. Są jednak ci, którzy mają wyczucie dobrego smaku i szacunek dla osób pojawiających się w podcastach. Na drugim biegunie mamy niestety tych, co piszą, że dobrze im się zasypia przy opowieściach o prawdziwych zbrodniach, kawusia jest smaczniejsza czy że autor/ka super wygląda. I to do autora należy zapanowanie nad takimi komentarzami, ukrycie ich albo upomnienie/poproszenie widzów o powagę, a nie serduszkowanie.
Jest najlepsza
@@RinaTiibłagam cię xD zesrałes się trochę
Nie wyobrażam sobie co musi czuć osoba, która jest spokrewniona z ofiarą jakiejś zbrodni i trafia na film gdzie ktoś opowiada o morderstwie jej bliskiego malując usta... Odrobina empatii zdecydowanie by się przydała niektórym twórcą.
twórcom, a nie twórcą.
Dlatego lubię słuchać Agi Rojek, zawsze wypowiada się z ogromnym szacunkiem dla ofiar, nakreśla jakimi osobami byli. Często też podkreśla, że dotyczy to ludzkich tragedii.
Bardzo lubię słuchać opowieści true crime, ale zawsze mam w głowie adekwatne emocje, przede wszystkim szacunek dla ofiar, jakąś pogardę dla zbrodniarza, smutek, wstręt itp. - wszystko adekwatne do historii, przede wszystkim świadomość, że to są prawdziwe ofiary, których rodzina cierpiała/cierpi.
We jak ktoś pisze pod takim filmem komentarz: fajny relaksik, "super historia, dzięki za zrobienie wieczoru" - to się zastanawiam, czy naprawdę jest to aż taka rozrywka dla słuchacza? To tak jakby słuchać Wiadomości o strzelaninie czy wybuchu w metrze i też stwierdzić że to fajna historia, dużo się dzieje, efekty pirotechniczne spoko 👌
Trzeba mieć odpowiedni stosunek do takich historii
W końcu ktoś powiedział to na głos i mówię to jako odbiorca true crime. Ale dlaczego tak mało osób zauważa w tym coś złego…
Zgadzam się w 100%
Ostatnio na tiktoku pojawiły się filmiki tworzone jakby to ofiary, czy mordercy, które szczegółowo opisują zbrodnie. Widząc to zawsze czuję ogromny dyskomfort. Pewnie dla mnie to już było za dużo i dobrze że z innymi sposobami się nie spotkałam. Dzięki za filmik
Pantinko, oglądam cię już długo, aczkolwiek dość wybiórczo - nie ukrywam, że najbardziej interesował mnie content commentary i programy. Tak czy inaczej zawsze uważałam cię za super, mądrą, ciepłą i sympatyczną osobę, jesteś po prostu przemiła, a przy tym potrafisz super i rzeczowo opowiadać. Dzięki tobie wiele dowiedziałam się o świecie modelingu, o którym nie miałam pojęcia. Dlatego tym bardziej chciałam pochwalić cię za ostatni kierunek twórczości, bo robi wrażenie! Widać, jak ogromną pracę wkładasz w przygotowanie i super opracowujesz materiały, które w dodatku bardzo wpisują się w mój gust :) Oby tak dalej i od teraz zamierzam częściej wspierać cię werbalnie :D PS "Mukbang" powinno się tak naprawdę czytać przez "o" - czyli "mokbang", jest to kwestia międzynarodowej, nieco mylącej, transkrypcji języka koreańskiego (jestem koreanistką).
Pozdrawiam cię ciepło i życzę wszystkiego dobrego
Bardzo ciekawy odcinek. Fajnie się Ciebie słucha kiedy wiesz co chcesz powiedzieć ;) Ostatnio Cię skrytykowałam i widzę ogromną zmianę od tamtego czasu, znów oglądam Cię z największą przyjemnością.
Co do true crime to nie miałam pojęcia, że istnieją połączenia z asmr czy malowaniem się. Na pewno nie chciałabym oglądać takich materiałów. Ja słucham podcastów true crime i wybieram takich twórców, którzy zawsze z szacunkiem wyrażają się o ofiarach i opowiadają też o ich życiu, o tym jacy byli i co lubili. Lubię kiedy sprawy omawiane są rzeczowo, na chłodno, kiedy twórca próbuje dotrzeć do prawdy, rozważa różne hipotezy, bez zbędnych emocji, kiedy ostrzega przed drastycznymi momentami. Niestety wiele razy trafiałam na takich twórców którzy grali na emocjach, np mówili cicho, żeby nagle krzyknąć kiedy morderca zaatakował, opisywali z szalenie drobiazgowymi szczegółami jak morderca podcinał komuś gardło albo płakali kiedy ofiara zginęła. To bardziej przypominało mi jakieś przedstawienie, odczytywanie jakiegoś kryminału. Nie mam wtedy wrażenia, że słucham o prawdziwych wydarzeniach tylko że słucham historii, która ma mnie zaszokować i wywołać emocje, a mi zupełnie nie o to chodzi kiedy chcę słuchać true crime.
😂❤
Jestem pod wrażeniem twojego pomysłu, bo wzięłaś tematykę true crime, ale zupełnie od innej strony niż takie klasyczne i w dodatku nie robisz z tego hybrydy, które jednocześnie skrytykowałaś. Super pomysł, świetne commentary
Co samego łączenia tematów z true crime, to wszystko zależy od tego z czym dokładnie się je łączy. Make up czy asmr moim zdaniem nie pasują, ale już historia jak najbardziej, bo przy starszych sprawach tło historyczne może być konieczne.
To jest na prawdę dobrze zrobiony odcinek i dowiedziałam się nowych rzeczy o true crime, o których nie mialam pojęcia.. ale.. mogłaś ostrzec przed puszczeniem fragmentu ASMR, bo dla mnie (i myślę, że nie tylko) jest to całkowicie nieprzyjemne i aż chce się rzygać gdy słysze takie dźwięki.. 🫣
Normalnie pojawiam się na twoim kanale i znikam. Ale ostatnim czasie oglądam każdy filmik. Bardzo ciekawie mowisz! Nie słyszałam o tym temacie u nikogo innego. Oby tak dalej! 😍
Uwielbiam twoje opowiadanie o wszystkim . Kryminalne historie i teraz o tym co robisz uwielbiam tak samo jak był dramagedon . No twój głos mnie spokoja i bardzo często puszczam twoją liste odtwarzania i mnie to wycisza do spania .
OMG TYLE WRZUCASZ ZE SUPER❤🎉KOCHAM
Piękny kadry i wgl super tematy!! Czekam na wiecej❤
Boże jak ja nienawidzę asmr. To wywołuje we mnie dreszcze obrzydzenia.... Nie wiem, czy jestem z tym jedyna, ale nie mogłabym słuchać o true crime w połączeniu z Asmr. Ps. Świetny film. Uwielbiam takie długie formy na Twoim kanale ❤.
U mnie też, ale ja jestem mizofonikiem 😅 cieszę się, że twórcy, których stale oglądam nie poszli w tym kierunku😅
Ja tez nie mogę tego słuchać mam nadwrażliwość słuchu jak tylko gdzieś to widzę to od razu kur.icy serca dostaje 😅
@@noele3613 też jestem mizofonikiem i asmr mnie uspokaja, a nawet do pewnego stopnia odwrażliwiło mnie na wcześniej znienawidzone dźwięki. Z czego jestem rada, bo wszyscy lekarze i psycholodzy w kwestii tej choroby/zaburzenia/nie wiadomo czego oczywiście rozkładają ręce.
@@RinaTii o kurde! To bardzo się cieszę, że Ci to pomaga, zawsze to trochę łatwiej. Ja amsr mam tylko w przypadku koreańskich filmów z przepisami, ale dość szybko muszę wyłączać dźwięk, bo szału dostaję... Nie byłabym w stanie się przełamać.
Okej, Pantinka jako kanał commentary to coś cudownego
O to moja dziedzina, więc z chęcią wysłuchałam i dorzucę swoje trzy grosze.
Sama zajmuję się tematyką true crime i słyszałam o tej sprawie. Może też dlatego, tak bardzo dziwi mnie, gdy wspomniana przez Ciebie youtuberka tłumaczyła się swoim „podejściem bez emocji”. Mimo, że swoje materiały staram się przekazywać jak najbardziej rzeczowo, to za kulisami wygląda to jednak trochę inaczej. Ciężko powiedzieć, ile razy zaszkliły mi się oczy, gdy wypowiadała się rodzina ofiary. Były też sprawy, których szczegóły chodziły mi po głowie całymi tygodniami i nie ciężko mi było sobie z nimi poradzić.
Dla mnie w podcastach kryminalnych najważniejsze są :
- ofiara (a zdarzają się komentarze, które wytykają twórcom, że ich opis ofiar jest zawsze wyidealizowany - to są zazwyczaj słowa bliskich, ich najlepsze wspomnienia, to jasne, że chcą pamietać, to co najlepsze)
- konkretny problem lub przestroga - tj nierozdzielanie się podczas wieczornych wyjść, zwracanie uwagi na to, aby zamykać drzwi czy zachęcenie do dyskusji o systemie zwolnień warunkowych
Teraz już tak z perspektywy słuchacza, bo długie lata jedynie słuchałam tego rodzaju materiałów - dla mnie liczy się rzetelność, empatia i trzymanie się faktów. Nie oglądam hybryd true crime, bo nie odpowiada mi taka forma, właśnie z puntu widzenia szacunku do ofiar i ich rodzin. Choć wydaje mi się, że na naszym polskim YT raczej się tego rodzaju kanałów nie spotyka. A nawet jeśli, to bardzo rzadko i nie cieszą się one popularnością.
Ciekawy temat do przemysleń i dyskusji, chętnie poruszę go także wsród moich słuchaczy, jeśli pozwolisz. Pozdrawiam ciepło.
Aga
Przepiękny sweterek❤ czekam na tutorial robienia tych "kwadratów"
Zależy. Często sprzątając, gotując czy właśnie robiąc makijaż słucham podcastów kriminalnych więc taki makeup crime niczym się nie różni od tego co sama robię. Ja maluje się i słucham a ktoś maluje się i opowiada. W tym akurat nie widzę nic złego. Nie ma nic w tym prześmiewczego. Zwykła czynność.
Nawet był trend na tiktoku: co słuchają inni podczas makijażu (w tle imprezowa muzyka) a co słucham ja (w tle kawałek podcastu Karoliny Anny lub kryminatorium).
Słuchając, czytając o różnych sprawach kriminalnych rzadko kiedy coś może mnie zaskoczyć/zdziwić/zszokować/niepotrzebne skreślić. Bardziej dotykają mnie zaginięcia niż morderstwa. Słucham poprostu historii bez refleksyjnie. Ale jeżeli chwilę się zastanowię, że przecież ten ktoś istniał. Miał swoje życie. Swoją rodzinę, pasje, marzenia, problemy. Był czyimś ojcem/matka/dzieckiem/babcia/siostra/bratem/córka/synem. Napływa chwila refleksji.
I tu chyba tkwi problem. To nas nie dotyczy. To obcy ludzie, którzy (najczęściej) żyli/funkcjonowało klilkanascie jak i nie kilkadziesiąt lat temu. Więc ciężko się z nimi utożsamic. A my lubimy takie szokujące treści. Lubimy adrenalinę. Czy skacząc z bangi czy słuchając o najgorszych mordercach. Chcemy więcej. Bardziej.
Popieranie czegokolwiek w swojej wypowiedzi trendem z tiktoka 💀
@@lokii9037 Całą wypowiedź poparłam trendem z tiktoka czy napisałam że było coś takiego jako "ciekawostka"? 💀 Wiem że napisałam długi komentarz i pewnie nie chciało ci się czytać całości ale to nie boli. Wystarczy odrobinę się skupić i poświęcić 2minutki by zrozumieć.
słuchając nie zarabiasz a dajesz innym zarobić
Świetny dcinek, uderza w nim Twoja mądrość i zdrowy rozsądek 👌
Na polskim youtubie kanały true crime są na wysokim poziomie i bardzo mnie to cieszy. Kryminatorium może nie zagłębia sie tak szczegółow w sprawe, ale w podkaście występuje dubbing dialogów i dźwięki w tle typu otwieranie drzwi gdy się o tym mówi. Jeż tez kanał (zapomniałam nazwy 😭) gdzie dzieqczyna opowiada o kryminalnych zagadkach i sektach w sposób bardzo szczegółowy. Istnieje jeszcze jeden ciekawy gdzie również kobieta opowiada o sprawach kryminalnycha ale ona nie pokazuje swojej twarzy i specjalizuje sie w starych polskich sprawach. Często mozna u niej usłyszeć o takich sprawach, o których nie przeczyta i nie usłyszy się nigdzie indziej. Poziom jest wysoki i ciesze się że tak jest.
Zgadzam się z Tobą Paulinko, świat posuwa się od złego ku gorszemu 😢 dla sławy , pieniędzy deptane są wszelkie wartości, normy i człowieczeństwo.
Witaj Paulino💚🍀
TAK, UWIELNIAM TRUE CRIME💥🔥
Zabieram się za odsłuch 🥰
Brutalne zdjęcia i filmy tego typu są dostępne w internecie praktycznie od zawsze. Są specjalne strony, gdzie można je znaleźć i zazwyczaj publikują je osoby anonimowe. Niesamowicie przeraża mnie jak wraz z rozwojem mediów społecznościowych, normalizuje się takie materiały i bez chwili zastanowienia publikuje dalej... Na tiktoku czy Twitterze można znaleźć nagrania z samobójstw i powoli ludzi przestaje to dziwić.
Nie dość, że ludzi to już nie dziwi, to jeszcze jest ogromna grupa odbiorców, których to kręci :/ Ludzie sobie żartują z tych nagrań jakby oglądali film, a to przecież prawdziwe ludzkie tragedie. Wystarczy, że ktoś napisze, że ma zdjęcia ofiar jakiegoś wypadku i już rzucają się osoby, które chcą nie tylko zobaczyć takie zdjęcia, ale koniecznie też sobie je zapisać i przesłać dalej.
To są zupełnie naturalne reakcje. Na kanale "PsychoLoszka" dziewczyna świetnie wyjaśniła to zjawisko i skąd się to bierze.
Kurczę, ja ogółem bardzo dużo słucham treści true crime, ale zawsze czuję jakiś taki zgrzyt moralny jak właśnie opowiadają to laski robiące makijaż. Tak samo jak z Dahmerem, że niby serial nie pokazywał go w pozytywnym świetle, ale przedstawiał go jako człowieka, a tiktok zrobił swoje z romantyzowaniem go (bo przystojny aktor).
Jak dla mnie opowiadanie o kryminalnych sprawach i łączenie z robieniem makijażu czy czymś tam bardziej odlkejonym, jest obrzydliwy. Rozumiem pokazywanie zdjęć żywych ofiar i sprawców oraz miejsc, czy rekonstrukcja zdarzeń w grze, bo faktycznie odnoszą się do sprawy. A robienie coś kompletnie innego, kiedy mówi się o takich sprawach, to nie ma jakiegokolwiek sensownego połączenia a jeszcze sprawia dysonans.
Chcialam zapytac z jakiego sklepu ten sweterek, ale przeczytalam kilka komentarzy i sie okazuje ze sama go zeobiłaś😮😮 wyglada swietnie 😃
Od naprawdę wielu lat interesuje się tematyką true crime. Dużo na ten temat czytam i słucham podcastów. Nigdy by mi jednak nie przyszło do głowy nawet szukać zdjęć z miejsc zbrodni. Unikam też zbyt dokładnych, drastycznych opisów. Nie robię tego w dużej mierze ze względu na szacunek do ofiar. Co innego słuchać na temat takiego zdarzenia bardziej jako przestrogę, a co innego wykopywać takie drastyczne materiały. Kiedy widzę nagłówki związane szczególnie z głośniejszymi sprawami strasznie szkoda mi rodzin ofiar. Szczególnie kiedy mamy do czynienia z materiałami, które nic nie wnoszą tylko się dobrze klikają. No ale to jest moja perspektywa. Ile odbiorców tyle będzie spojrzeń na ten temat.
Naszła mnie w sumie teraz taka refleksja, że zaczęłam się interesować tymi tematami żeby jakby poznać profile, motywy ludzi, dlaczego dokonują takich zbrodni. Jednak im dłużej siedzę w tym temacie to mam wrażenie, że większość spraw to tzw ''pojawienie się w złym miejscu o złym czasie''.
A tak poza tematem odcinka super to nowe tło :D
Ale niespodzianka ! Tak późno to jeszcze chyba nie bylo premiery ! Przecież u Ciebie to zaraz północ :-)
Myslalalm ze najgorsze co moze byc to makeup i true crime 😮 ale Ty pokazalas w tym filmie, ze jest jesscze więcej popapranych polaczen 🥺
A ASMR doprowadza mnie do szalu 🤬 zamiast koić jak innych to mnie deberwuje i obrzydza 🙈
Ohh taaak! Tez nie rozumiem co ludzie widza w tym asmr, jakieś szeptanie i odgłosy mielenia w dziobie jedzenia 😶🌫️. Ja w sekunde dostaje nerwicy i agresora i zbiera mnie na rzygi 😅
Hej, a ja bardzo lubię True crime i lubię też ASMR ale makijazowe. JocieB w tej chwili moja ulubiona 😊
Na mnie też asmr kompletnie nie działa, próbowałam kilku rodzajów i nic...
Ja uwielbiam asmr. Myśle ze nie każdy to czuje. Ja mam ciarki na głowie, na plecach. trochę jak taka hipnoza. Na mnie działają kolory i dotykanie włosów, oraz dźwięk paznokci. nie umiem tego wytłumaczyć 🤣
@@karolinakarolajna308 kurcze no ja chciałam tego doświadczyć właśnie i próbowałam, ale nie mam żadnych specjalnych wrażeń, a szeptanie wręcz mnie irytuje.
Bardzo mi sie podobał odcinek mysle ze swiat stananoł na głowie takie żeczy sie dzueją ze brak słów super ze jestes tu głosem rozsądku miłego dnia pozdrawiam❤
Swietne pomysly Pantinko na Twoim kanale sie pojawiaja ❤
True crime wypada taktu i delikatności.
Szokujący temat. Niektórzy wogóle nie mają granic i dla kasy czy sławy zrobią bardzo dużo.
Ja uwielbiam true crime.
Teraz jest czy był niedawno jeszcze program "997" po latach i wracano/czy nadal się wraca do pewnych spraw
Ja po prostu wolę jak ktoś opowiada o danej sprawie i tyle bez udziwniania.
Stajemy się coraz bardziej znieczuleni.
Raczej nie można tak robić w Polsce. Tam są wrazliwe dane i ważne bardzo delikatne informacje.
Dopiero zaczynam słuchać Twojego materiału. Jestem osobą która bardzo lubi podcasty true crime
Nie miałam pojęcia o tej części internetu😮 Przestałam słuchać true crime przekonana argumentami podcastu "Jeszcze słowo"
True crime, super materiał Pantinko
Już tytuł wzbudził we mnie nieprzyjemne emocje :/ Widok tła za Tobą zminimalizował ten efekt :) Pozdrawiam serdecznie :)
Mnie po za malowaniem itp, przy opowiadaniu o tragedii, dobija robienie sobie z tego komedii. Znam taką jedną podcasterkę, u której pieją z zachwytu, ze przy opowiadaniu, jak sie komus cos stało jest taka zabawna. Używa np słów : miała oczy jak sarna na drodze i podobne wtręty.
O ile lubię słuchać true crime to samo asmr przyprawia mnie o ból uszu i mózgu niż o coś przyjemnego.
Jestem w szoku jeśli chodzi o formę prowadzenia True crime 😱 nie miałam pojęcia
Nie, nie mozna sprzedawac takich informacji to jest karalne wszedzie! POZDRAWIAM !
Generalnie community true crime to w dużej mierze ludzie dla których to tylko rozrywka. Czesto gęsto wchodząc w dowolny podcast true crime schodząc w sekcję komentarzy 90% to jest wychowalanie pod niebiosa prowadzącego lub teksty typu 'ooo od razu dzień lepszy'. Na opowieści o morderstwach i torturach XD Nie mówiąc juz o samych podcastach, w jaki sposób niektóre są przedstawiane bo to już temat rzeka... Ta sytuacja z pobieraniem kasy tylko pięknie to wszystko podsumowuje
Co do połączeń true crime myślę że część z nich to przesada, ale ja często oglądam połączenie z paranormal czy travel/ urbex za to całkiem za przesadę uważam połączenia z fitnesem, makijażem, asmr, vlog i mukbang
Nienawidzę ASMR!!!! Czuję wtedy taki dyskomfort, że szok!!! Nie wiem jak można to lubić... Musiałam napisać po urywku z prezentacją asmr... A co do sprawy ze zdjęciami itd. to Świat się kończy, tyle w temacie...
Extra odcinek ❤❤❤❤
Fajnie się słucha jak opowiadasz historie o czymś.
ja bym dodał program " NIE DO WIARY" to było straszne po 23 pamietam ogladałem
Oj tak! Pamietam ten program i strasznie się go bałam oglądać… ale zawsze oglądałam kiedy mogłam i tak 🙈🙈
Bardzo przeciągnięty materiał…. Jestem w połowie filmiku i nadal słucham o wszystkim tylko nie konkretnym o temacie dla którego kliknęłam.
Mimo to wszystkiego dobrego 👋
Nie jestem subsrybentem kanalu co jakis czas wyswietlasz mi sie i cos tam.obejrze i tylko doradze te polki z tylu jak juz podswietlasz to podswietl o poczatku do konca bedzie super 🎉
Nie będę ukrywać - lubię tematykę true crime, chociaż głównie sięgam po filmy dokumentalne. Jedyny youtuber, który faktycznie "robi to dobrze", jest MrBallen. W jego opowieściach to zawsze ofiara jest najważniejsza. Muszę się z Tobą zgodzić, że tania sensacja, łączenie true crime z np. robieniem makijażu jest obrzydliwe, ale niestety póki jest zainteresowanie, ludzie dalej będą to robić. O sprawie tego chłopczyka nie słyszałam, dziękuję, że przybliżyłaś temat. Pozdrowienia 🤗
Nie oglądam filmików true crime, jedynie słucham podcastów, ale zgadzam się z Tobą, że w większości te hybrydowe kanały to w większości brak szacunku dla ofiar i ich rodzin. Jedyne co mnie zainteresowało to true crime połączone z historią i z podróżami, cest to jakaś ciekawostka, sama mieszkam w Hamburgu, gdzie miały miejsce okropne zbrodnie i widziałam bar w którym przesiadywał morderca, myślę, że jest to dość ciekawe, jednak jeśli chodzi o robienie makijażu opowiadając o zbrodniach, ASMR lub jedzenie, jest to dla mnie po prostu przykre, że twórcy tak bardzo chcą zaszokować widownię, że nie myślą o rodzinach ofiar 😢
Dziękuję za ciekawy odcinek 😊
Przez jakiś czas słuchałam true crime, ale potem uznałam, że to nie jest normalne, to dziwne, gdyby to była fikcja to ok, ale mowa tu o prawdziwych ludziach...
Witaj Pantinko lubiłam oglądać jak komentowałaś top model ale lubię też twoje inne filmy wiem że,top model mógł na dłuższą metę być męczący proponuje że być na przykład skomentowała Hotel Paradis myśle że, mogła być się trochę pośmiać i brać ten program jako rozrywkę.Nie piszę często komentarzy ale twoje filmy są świetne są ciekawe i podoba mi się to że nikogo nie udajesz jesteś sobą i to bardzo doceniam.pozdrawiam ❤❤
W Polsce do akt przy sprawach karnych ma: oskarżyciel, oskarżyciel posiłkowy, oskarżony, poszkodowany. Mnie osobiście jako oskarżycielowi posiłkowemu pozwolono tylko na przejrzenie akt. zero notatek, zdjęć czy kopii.
Fakt. Jest jedna polska youtuberka opowiadająca o zbrodniach przy robieniu makijażu. Przestałam ją przez to oglądać. Bo zwyczajnie mnie to odpychało
u nas to też było podczas udostepnienia raportu macierewicza i akt z katastrofy Smolenskiej. Udostępnili publicznie całe akta z tej sprawy wraz ze zdjeciami zwłok z miejsca katastrofy i co gorsze z trumien w kostnicy ,wszystkich co zgineli w tym wypadku(zamachu)
ale jak dzienikarze to zobaczyli od razu właczyli alarm
i zdjecia znikneły po paru godzinach
Ja np lubię true crime, bo dzięki slychaniu tych historii mogę lepiej i bardziej swiadomie dbać o własne bezpieczeństwo, ale też bezpieczeństwo moich bliskich. Plus czuję, że oddaję szacunek ofiarom, kiedy poznaję ich historię.
Ja jestem za tym by u Ciebie więcej było tematów CRIME
Jakie mega półki ! Ale nie myślałaś o zamykanych skoro są tam gryzonie i inne robactwo :/ ? Odcinek szokujący ! Świetny i super opowiedziany. Pasuje ci takq tematyka. Cały wstęp był dla mnie szokiem, chyba tak samym jak sprawa tej youtuberki. Makijaż, ćwiczenia, jedzenie i true crime? 🤮
Przykry ale dobry odcinek 👍🏻🌞🌺🍀
Dzięki Pantinka, że rozglosniasz to. Dzieci, oh god. To jak ona się przyznała do zabicia psa. To mnie ruszyło jak tego pieska ustali.
Z tym jak mówiła o ludziach z zaburzeniami, serce mi zmarło. Nie wied,ialabym o takiej pipie jakby nie Ty
Jestem w szoku, jak bardzo trzeba nie mieć empatii żeby zrobić coś takiego. Jak bardzo trzeba być niewrażliwym żeby łączyć takie tematy z kurde fitnessem (!), makijażem (!), ASMR (!) Czy Mukbangiem. Ja jestem odbiorą takich treści, ale wybieram takich autorów których materiały są przygotowane rzetelnie oraz przedstawione w sposób nieuwalaczajacy ofiarom, Olga Herring, Kryminatorium robią świetna robotę. Nigdy nie czułam się zażenowana słuchając któregokolwiek. A tutaj, o matko, najważniejsze jest zarobienie kasy i zrobienie szumu 😢
Dlatego czekałem na odcinek w tej sprawie na Twoim kanale. Podchodzisz do sprawy rzetelnie. Osobiście wiedziałem o sprawie tych youtuberek ale nie wiedziałem o tym ze nagrywane są inne odcinki a co gorsze w stroju no pszczoły. Dziękuje za odcinek i z niecierpliwością czekam na kolejny 😊
Ja śledzę dwa kanaly Karolina Anna i Japonia W ramionach zbrodni. One podchodzą z szacunkiem do ofiar.
Jeszcze „ciemna strona Korei” - seria kryminalna nagrywana przez Pyzę- ona tez nagrywa z szacunkiem
@@Kej-Kej tak zapomniałam
Kiedyś dużo sluchalam true crime, ale pozniej zdałam sobie sprawę, że zaczęłam traktować prawdziwe ludzkie dramaty jak książkowe kryminały. Obecnie czuję ogromne obrzydzenie, gdy myśle o tym dla ilu osób jest to rozrywka i ile osób zarabia na tym bez żadnej reflekcji. Realne morderstwa to nie Agatha Christie.
W tych Stanach to na serio są sami odklejeni ludzie, którzy zrobią wszystko dla wyświetleń. Internet chyba całkowicie wyprał im mózg
Lubię oglądać Twoje filmy :) widać jak bardzo się gotujesz mówiąc o zav (nie dziwię się też mnie to wkur) , to swiadczy o empatii (dla niektórych to niestety nadal zupa z Azji) . Pozdrawiam
Uwielbiam true crime, prawie codziennie słucham takich historii - ale moim zdaniem są granice. W momencie gdy to spraw nie podchodzi się z szacunkiem, ale robi szopkę z czyjejś tragedii - jest to dla mnie obrzydliwe. Ta UA-camrka przekroczyła wszelkie granice i absolutnie nic jej nie tłumaczy
Ja słysząc te asmr mam ochotę komuś coś zrobić. To jest dla mnie katorga, jakieś szeptanie, mizianie itp. I najgorsze bodźce są u mnie uruchomiane. Jak może to kogoś relaksować?! Trzeba mieć coś zdrowo nie tak z głową! Tym bardziej słuchając wtedy o morderstwach 😂😂😂
Powinni na torturach te wszystkie youtuberki puszczać, robiące to!
A moze Paula zrobiłabyś dluzszy filmim o historii true crime? Dla mnie ten poczatek zwiazany z historią czy i true crime na YT 🙂
Świetny odcinek
Lubię true crime i nawet nie wiedziałam, że tyle dziwacznych opcji już powstało z łączenia gatunków :O O ile rozumiem materiały np. łączące z historią, podróżowaniem itd. (malowanie obrazu też brzmi ciekawie) to zupełnie nie pojmuję, jak można robić ASMR, makijaż itd. przy takich historiach. To poszło zdecydowanie za daleko.
Dla mnie true crime są zawsze materiałem do analizy, zdarzyło mi się dzięki temu adekwatnie zareagować w "realnym" życiu nieraz czy zachować zimną krew. Analizuję też zachowania sprawców i otoczenia, w tym sygnały ostrzegawcze.
To też dla mnie forma zachowania pamięci o ofiarach - dlatego nie lubię słuchać o drastycznych szczegółach, bo niektórzy lubują się w opisywaniu obrażeń i tortur. Ciężko zachować równowagę między przedstawieniem sprawy (tak by można było ją zanalizować) a poszanowaniem ofiary i jej bliskich.
Sprawa jest hm chyba odpowiednim słowem według mnie to będzie obrzydliwa. Nie wyobrażam sobie, jak musiała poczuć się rodzina chłopca, gdy te materiały dostały się do Internetu. Tak samo nie rozumiem, jak można tak łatwo udostępniać takie materiały bez weryfikacji i kontroli nad tym, co się z nimi stanie. W obecnych czasach bardzo ciężko byłoby to zrobić, ale np. ograniczenie w postaci dostępu wyłącznie w czytelni biblioteki?
Pozdrawiam :)
Okazuje się, że żeby być potworem nie koniecznie trzeba zabić. Przygnębiające.
uwielbiam true crime ale klasyczne xD bez udziwnień
Bardzo ważny temat do przyszłego poruszasz faktycznie jest to często przekraczanie granic w opowiadaniu historii makabrycznych.
A tak dodatkowo chciałam zwrócić uwagę na to że chyba lepiej by było gdyby te led-y świeciły jednostajnie bo kiedy robisz cięcie to jest taki dziwny przeskok w kolorach.
Co do 997 to moja trauma z dzieciństwa, powtórzę komentarz który zostawiłam u Psycholoszki.
Mój tato również to oglądał 997, o zgrozo wtedy były czasy że wiele osób dzieliło pokój, spiąć z siostrą w jednym pokoju z rodzicami wręcz zasłaniałam się kołdra, a w uszy wkładałam różne rzeczy żeby tego nie słyszeć, nawet krzyczałam że się boję😢 ale miałam spać i o niczym nie myśleć😢
Nie zapomnę jednej sytuacji jak już jako nastolatka przyszłam do domu w nocy i trafiłam na scenę gwałtu w tv, nie wiedziałam co ze sobą zrobić, nie mogłam spać, jeść przez dłuższy czas, bylo mi niedobrze. Do teraz nie mogę oglądać takich obrazów, obejrzę zwykły reportaż i mam pewność że tej nocy mi się przyśni już nie mówiąc o horrorach.
Sama oglądam filmy Bailey Sarian i nie podchodzę do nich w taki sposób jak Ty. Nie umiem tego jakoś dobrze uargumentowąć, ale nie pomyślałam, że to jest too much. Dopiero teraz jak zrobiłaś ten filmik widzę, że to zmierza w złą stronę.
Dobra robota
Widzę, że jestem w zdecydowanej mniejszości, ale absolutnie nie widzę nic złego w takich „hybrydach” (może pomijając kwestię mukbangów). Wystarczy mieć odrobinę wyczucia i odłożyć żarty na bok ✌🏼
PAULA! TWOJA NARZUTKA JEST PRZEPIĘKNA!!
Mój komentarz nie jest złośliwy ale nie mogę się powstrzymać żeby to napisać. Ogladam każdy Twój odcinek ale zauważyłam ze od jakiegoś czasu opowiadając o jakiejś tematyce powtarzasz w każdym zdaniu jedno lub jak w tym przypadku dwa słowa. Słysząc po raz 40 true crime musiałam wyłączać filmik, mimo ze bardzo mnie zaciekawił. Tak bardzo działa mi to na nerwy, ze chwila relaksu zamieniła się w wulkan rozdrażnienia. Nie chciałam Cię urazić tylko jestem ciekawa czy więcej osób tak ma
Absolutnie to rozumiem; ale ja w taki sposób zazwyczaj się wypowiadam. Oczywiście staram się ograniczać powtórzenia, ale jednak ja to ja ❤️. Nie uraziłaś mnie i pozdrawiam szczerze, bo nie każdy musi lubić mój styl wypowiedzi 🤗😂
Szczerze? Jako twórca podcastów kryminalnych jestem zniesmaczona (delikatnie mówiąc). A to, co zrobiła Zav Girl przekracza jakiekolwiek moralne granice. Opublikowała przeprosiny, ale moim zdaniem, nie są one szczere.
No wlasnie ja tez nie odbieram tych przeprosin, jako szczerych, bo najpierw wrzuciła post, na którym się broniła i mówiła, że ona inaczej patrzy na dowody. Ale być może jednak po obejrzeniu wywiadów taty Gannona otworzyła oczy. Mam taką nadzieję
@@Pantinka Ja odniosłam wrażenie, że te przeprosiny były dlatego, bo ludzie zaczęli jej uświadamiać, co zrobiła. A nie z przyczyn autorefleksji czy prawdziwego poczucia winy.
Nie zgodzę się. Dla wszystkich osób neurodivergent (czyt. np. wszelkie spektrum czy ADHD) takie połączenie bardzo pomaga skupić uwagę na treści i przede wszystkim przytrzymać przy oglądaniu konkretnego filmu.
Super, że w końcu ludzie zaczynają o tym myśleć i łączyć pewne sprawy.
Ja skupiam się tutaj na szacunku do ofiar i do ich rodzin, nie na rozrywce widzów
@@Pantinka powątpiewam czy twórcy biorą pod uwagę jakikolwiek „szacunek", nie oszukujmy się, zresztą sama dobrze o tym wiesz chwytając się różnych tematów, że na czymś zarabiać trzeba.
Dalej, często to właśnie rodzina tych ofiar nie ma ani do siebie samych, ani do nich szacunku podając mediom różnorakie informacje.
@@Pauluuuuuusia te informacje często podawane są przed rozwiązaniem sprawy gdy w akcie desperacji rodzina zrobi wszystko by odnaleźć zaginioną osobę czy rozwiązać sprawę, a media skrzętnie to wykorzystują...
Mnie osobiście najbardziej dziwi, że sąd udostępnia takie akta osobom niezwiązanym w żaden sposób ze sprawami sądowymi.
włączyłam film , żeby sobie w tle posłuchać i aż mi szczena opadła
Mam totalnie ambiwalentne odczucia. Z jednej strony odrobinę rozumiem te "maskaradę" ,przy opowiadaniu u prawdziwych historiach kryminalnych. Chodzi mi tutaj o to ,ze dzięki temu słuchacz po prostu sie mniej boi. Tak najzwyczajniej w świecie wielu ludzi ,którzy uwielbiają kontent True crime , po obejrzeniu kilku odcisków po prostu mają leki. Ja na przyklad tak mam. Lubie słuchać o wszelakich potworach i ich ofiarach ,mimo iż często jest to dla mnie zbyt drastyczne , zbyt okropne i najzwyczajniej wkurwia mnie obojętność ludzi na krzywdę w tych sprawach. Jednakże pani pszczółka ,która mówiłaby o śmierci powiedzmy mojego ojca chrzestnego, wywołałaby moja wściekłość , oburzenie , rozpacz i wiele innych. Myślę ,że dla osoby w słabym okresie psychicznym taki film może być nawet zapalnikiem do samobójstwa. Nie rozumiem kompletnie braku empatii ze strony kanałów o ww. tematyce. Nosz mnie roznosi po prostu, kiedy słucham historii i zamiast słyszeć cos o ofierze ,to słyszę tylko ekscytacje nad tym, co morderca , oprawca zrobił. Psychika ludzka nigdy nie przestanie mnie zadziwiać i przerażać. To, co Pantinka opowiada to jest jeszcze nie taki znowu hardcore. Sa osoby ,które kolekcjonują "pamiątki" z miejsc zbrodni a później sprzedają je za na prawdę gruba kasę. To jest chore i powinno być na to uregulowanie prawne. Koszmar.
Jedyną osobę, którą oglądam związane z kryminalnymi sprawami, to Karolina Anna, i to mi wystarczy ☺️
Pantinko, może spróbuj zrobić ciaśniejsze kadrowanie na tym tle, jesteś tak daleko! :(
rzetelny filmik :)
Ja jakoś super nie interesuje się True Crime, bo tak wielkie zmonetyzowanie tego tematu mnie po prostu obrzydza, natomiast! Moim ulubionym kanałem True Crime jest Rotten Mango, dziewczyna, która go prowadzi ogromnie przykłada się do swoich materiałów i zawsze bardzo skupia się na ofiarach, widać jak bardzo zależy jej na pokazaniu wszystkiego z szacunkiem, świetnie ogląda się jej filmy i można się wiele dowiedzieć.
Bardzo podobał mi się montaż tego odcinka
Pantinko, wracam do Ciebie na kanał 🙂
jeśli chodzi o akta w polsce to jeśli ktoś składa o nie wniosek i dostanie dostęp to ma do nich wgląd jedynie w budynku sądu lub archiwum nie może robić zdjęć i jest pod ciągłą kontrolą funkcjonariusza czy pracownika nie słyszalam o tym żeby ktokolwiek dostał dostęp w jakimś pliku robił zdjęcia czy brał je do domu
Według mnie najgorsze połączenie to true crime i heheszki-ploteczki. Rozumiem, że nie wszyscy czują się w poważnych tematach, ale strojenie sobie żartów "na rozładowanie atmosfery" podczas opisu tragedii nie jest zabawne, tylko żenujące.
True crime . Podobał mi się film i temat
Znam osoby które wciąż na poważnie oglądają "Sprawę dla reportera".😅
Na polskim yt mamy Anne Karolinę, która przebiera się na halloween i opowiada historie kryminalne XD
Mamy też Paulinę Zborowską, która robiła/robi makijaże podczas opowiadania o true crime. Szkoda, fajny kanał był zanim w to poszła.
Całe konto Karoliny Anny opiera się na true crime, we wszystkich filmach ona po prostu o tym opowiada- nie ma w niej nic złego. A to, że raz w roku przebierze się na halloween i opowie kolejną historię to nie powód by porównywać ją do osób, które łączą true crime z makijażem, asmr czy grami. Według mnie Karolina Anna nadal trzyma poziom