Relacja polskiego zakonnika, który przeżył atak atomowy na Nagasaki
Вставка
- Опубліковано 20 вер 2024
- 🎧 Z o. Mieczysławem Mirochną m.in. o ataku atomowym na Nagasaki rozmawia ks. Tadeusz Kirschke (RWE, 1957).
- Ponieważ wcześniej była syrena i nalot się skończył, myśleliśmy, że już nie będzie zagrożenia. Zaczęliśmy dalej pracować. Nagle powstał straszny wiatr - mówił w 1957 roku przed mikrofonem Radia Wolna Europa o. Mieczysław Mirochna, współpracownik św. Maksymiliana Kolbego, wspominając zniszczenie Nagasaki przez bombę atomową.
🔎 WIĘCEJ: www.polskierad...
#polskieradio #historia #Nagasaki
--------------------------
🔔 Subskrybuj i bądź na bieżąco: bit.ly/3rFnZJd
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
🎥 Eureka: bit.ly/3dnwlRe
🎥 Historia Żywa: bit.ly/3eUJ91V
🎥 Kronika Sportowa - wydarzenia sportowe: bit.ly/3TXiT6T
🎥 Szkiełkiem i okiem - wideoreportaże i wywiady: bit.ly/3e47UVn
🎥 Studio Dokumentu i Reportażu Polskiego Radia: bit.ly/33Ca2Sv
🎥 Inwazja Rosji na Ukrainę: bit.ly/3IARjGs
🎥 Nasze relacje z granicy polsko-białoruskiej: bit.ly/3Gpso7t
🎥Więcej sportowych newsów: bit.ly/3Jq3WoP
🌐 WWW: www.polskierad...
🎧 NASZE PODCASTY: podcasty.polsk...
📷 INSTAGRAM: www.instagram....
Niesamowita historia ocalenia klasztoru
Bardzo Ciekawe ! Dziękuję za to nagranie.
Dzięki za ten materiał.
Czemu nigdy się o tym na kazaniach
🌈☀Amazing☀💫Pozdrawiam🌎
Peace&Love💥💖😎🙏🏼💜
Propagowanie idei „pokoju i miłości” proponuję przenieść na kanały rosyjskich agresorów, którzy każdego dnia okupują, atakują Ukrainę i mor*ują jej ludność. Może tam się pani wykaże i swoją aktywnością przyczyni do czegoś dobrego dla świata? Tutaj to strata czasu. Polacy nikogo nie napadli, by trzeba nas było przekonywać do cenienia pokoju. 😉
@@RockinInThe3Worldsmiesza mnie tacy jak ty.
Dlaczego mają cie śmieszyć rozsądne uwagi dot. niepasującego tu kompletnie wpisu? Co do nie naszej wojny nie będę zabierała głosu bo ona nie jest naszą wojną i tyle.
Naagasaki kolebka chrześcijaństwa. Nie bez powodu zostawiona to miasto na wielko pokaz.
Pierwsze wiatr, potem światło. Dokładnie na odwrót
Niezbadane są dzialania Boże.
Wszystkie budynki w pobliżu klasztoru zostały zniszczone, wszyscy ludzie oprócz mnichów zniknęli, wyparowali. Tylko mnisi nie. Żaden nigdy nie zachorował nawet na chorobę popromienna a badali ich Amerykanie, aby zrozumieć ten fenomen.
....nie mówi na kazaniach
Kto stworzył bombę??
Świta??!!
W S ZY S T K I E. budynki wokół klasztoru zostały zniszczone wybuchem bomby atomowej. Tylko ten klasztor ocalał.
Komuś to się tu nie wydaje dziwne
Nic w tym dziwnego
Czy oddanie życia sprawiło że naprawdę nie zabito tego chłopca?
Jakiego chłopca? Jeśli chodzi o św. MAKSYMILIANA Kolbe, to uratował życie Franciszkowi który wyznaczony z kilkoma innymi na śmierć głodową, za karę - uciekł jeden z więźniów. Franciszek zapłakał, co się stanie z jego dziećmi. Wtedy o. Kolbe ofiarował się na śmierć za niego. Franciszek ocalał, wrócił do domu,zyl długo.,ale żadne z jego dzieci nie przeżyło wojny.
To zdarzyło się w obozie w Auschwitz. Gdy po 10 dniach bez picia i jedzenia otworzono bunkier, gdzie mieli umrzeć z glodu i pragnienia w więźniowie, o. KOLBE żył jeszcze. Zabili go Niemcy zastrzykiem fenolu w serce, na rozkaz Komendanta Hoessa. Przez te 10 dni inni więźniowie słyszeli, że skazańcy na śmierć głodową śpiewali pobożne pieśni, o. KOLBE pocieszał ich i podtrzymywał na duchu.
Mona
Ojciec Maksymilian oddał życie za dorosłego człowieka, męża i ojca, za Franciszka Gajowniczka. Ten pan przeżył obóz i wojnę i dożył sędziwego wieku, zmarł kilka lat temu. Był świadkiem w procesach beatyfikacyjnym i kanonizacyjnym Ojca Maksymiliana.
Jak przesłuchanie.