@@juraviela sterydy są zdrowe.... Czcze pisanie. Przecież nawet jeśli brał sterydy to nie ma co usprawiedliwiać. To tak samo niszczace jak branie w żyłę. Ona go nue widziała 12 lat i nie wie byc moze co on brał.
Wszyscy cwaniacy którzy biorą zazwyczaj są utrzymywani przez swoje mamusie. Bohaterzy instagrama. Jakby im przyszło żyć za swoje każdy skończyłby na ulicy
@@lukidaniel4666 Tak głupiej, nędznej wypowiedzi na temat tej mądrej i obwinianie jej za wszystko matki, dawno nie słyszałam. Brzydzę się takimi wypowiedziami . Musisz mieć zmurszały mózg , a w nim plewy.
Pani Tereso, zrobila Pani wszystko, co w swojej mocy. Poświęciła wiele. Niestety, życie coraz częściej nas przerasta. Jest Pani niezwykle silną kobietą. Wychowanie dziecka w samotności to jedno z najcięższych wyzwań. Życzę zdrowia il lepszych dni zarówno Pani, jak i synowi. Pozdrawiam Was serdecznie!
Szkoda mi tej pani pracowala ciezko zeby zapewnić lepszy byt synowi a zycie napisało inny trudniejszy scenariusz .Oby zrozumial ze ma matke ktora cały czas walczy o niego i oby nie bylo za późno .Co ta pani przezywa to tylko ona wie.Zycze jej piekniejszych i spokojnych dni.
“Wszystko mi wolno ale ja niczym nie oddam sie w niewole.” mowi Pismo. Zakorzenic od dziecka milosc do Jezusa i zadne nalogi nie beda panowaly nad nami.
Czy Pan pytajacy ma pozwolenie zeby starszej kobiecie mowic na ty. Po Polsku nalezy sie szacunek. Zachod tyka wszystkim. kazdemu. Szacunek ato tez dlasiebie. 🙏
@@lidianowak7152 Co to znaczy -"z kim był zrobiony". To dzieci się r o b i ?! Jeżeli masz dzieci , to mówisz że zrobił was tata? Co za prymitywizm. A pytałaś mamy , kto ciebie ZROBIŁ ?
Biedna kobieta, harowała aby dać dziecku czego potrzebuje , a teraz zamiast się cieszyć wnukami , spędzać wspólny czas , święta itd... to walczy o syna. Bardzo przykre. Dużo siły dla niej i jej syna
@@dominikpiworowicz Nie zgadzam się z tym , że Wyhodowała pasożyta. Ona go nie Hodowała !!! O czym ty człowieku mówisz??? Czy taką kobietę chcesz pognębić, przygnieść do ziemi , żeby już się nie podniosła?? Uważaj , żebyś ty nie musiał rwać włosów z rozpaczy. Życie zmienia losy ludzi , nieraz w jednej sekundzie. Czy nie widzisz ile jest tragedii chociażby na drogach !!! Nie życzę ci tego, ale czy nie masz wyobraźni, ani żadnych uczuć wyższych?
Pani Tereso niech Bóg ma Panią w swej opiece. Proszę się o nic nie obwiniać, kierowała się Pani w wychowaniu syna miloscią i wszystko Pani dobrze zrobiła, tak jak Pani na ten czas umiała. Jest mi bardzo przykro. I proszę mi wierzyc to nie są czce słowa. Moj mąż był alkoholikiem i narkomanem. Od 12 lat jest po tamtej "stronie". Proszę dbać o siebie,. Z serca życzę dobrych dni i lepszego czasu.
Nie na wszystko mamy wplyw , co dzieje się w naszym życiu. Rozwiodłam się niedawno z mężem alkoholikiem po 40 latach. Wspierałam w leczeniu, a mimo to choroba postępowała. Rozpad rodziny jest straszny , ale czasem nieunikniony , żeby ratować siebie
Oni biorą narkotyki w szkolach i piją wódkę bo za wcześnie sexu doswiadczyli i nie maja dokad pojsc, a matka niewie o co chodzi i jest zupelnie im nie potrzebna.
Oni chcą żeby matki im raj zapewniły. Pijak i narkoman to chory człowiek a dziewczyny sa gorsze od nich skoro z chorymi się zadają i podejmuja współżycie po kątach.
Wspaniała kobieta. Dzieci należy nie tylko kochać, ale też wymagać, ustalać zasady i granice. Nauczyć brać i dawać. Potrzebny jest zdrowy egoizn. Nikt za kogoś życia nie przeżyje.
To prawda ale bez pieniędzy nie da się żyć, wychowywanie dziecka to duże wyzwanie szczególnie dla samotnego rodzica.A dzieci poza chlebem i dachem nad głową potrzebują wiele innych materialnych rzeczy,które maja jego rówieśnicy.Nie można czasem pogodzić tych dwóch rzeczy i tu ,,wkrada”sie samotnosc dziecka.
Tereso jestem w twoim wieku, módl się za swego syna bo gdzie ty nic nie możesz tam Bóg pomoże ,Jezu Ty się tym zajmij. Niech Ci Bóg w tym błogosławi i niech ci się wszystko poukłada .Życzę Ci zdrowia i silnej wiary że wszystko będzie z pomocą bożą dobrze ❤❤❤❤❤❤❤
@@Chris.79- szczególnie kiedy rodzice zaangażowani są w pracy żeby zapewnić rodzinie normalne życie i sił nie starcza na bliskie kontakty z dziećmi. Wtedy środowisko poza domem ma większy wpływ na dziecko niż rodzice.
@@pinotnoir6798 To jest jedna z wielu przyczyn , niestety tak jest . Ze pozniej oddalaja sie kontakty miedzy dziecmi a rodzicami. I leca na zla droge albo i wynosza tez z domow.
Pani Teresko pani nie popelnila zadnego bledu ! pani chciala jak najlepiej i dala pani mu cala milosc. Chciala mu pani zapewnic wszystko bo sama pani nie miala pewnie w dziecnstwie wiele rzeczy....wlasnie my tak robimy, dajemy za duzo bo nam samym brakowalo...To nie pani wina ze syn wybral taka droge. Znam wielu takich synow. To cud ze syn jeszcze zyje a pani cale zycie chciala mu pomoc. Moze jeszcze bedzie dobrze, moze syn zrozumie i wyjdzie z tego choc wiem ze czym wczesniej sie zacznie takie rzeczy tym ciezej wyjsc. Wszystko przed Wami a jesli nie w tym zyciu na ziemi to po drugiej stronie. Prosze nie rezygnowac z Boga i wiary, oddac go Bogu i matce Boskiej i spac spokojnie. Przytulam pania do serca. Na pewo nie jest pani jedna z takim problemem. Samotne matki czesto maja takie problemy.
Nie do końca zgadzam się z Tobą, błędy były, ale za późno zauważone. Skutkiem czego pozostała jedynie walka. Bezgraniczna ślepa miłość i zaufanie może być błędem 😢. Współczuję tej kobiecie, bo nie takiego życia chciała dla siebie i syna.
@@lakszmi_ Ufać musisz tylko Jezusowi ,mnie Jezus uwolnił od szatana w obcym kraju w domu.Jezus i szatan jest Duchem,uwierz i pytaj o prawdę. Na ziemi jesteśmy z szatanem,tu prawdy nie ma.
Bardzo współczuję tej pani.Przeszła prawdziwe piekło.Niestety narkomania to nie tylko samo unicestwianie się narkomana ale i tragedia najbliższych.Jestem ojcem dwojga prawie dorosłych dzieci i ciągle myślę i modlę się żeby nie zeszły na złą drogę.Dookoła jest tak dużo pokus i łatwo jest ulec wpływom.Jak słuchałem tej pani to przypomniał mi się film "Ballada o Januszku".Oby los się uśmiechnął do pani i jej syna.
Jak Pan Maciej może pomóc matce, która zrobiła już wszystko - Wszystko . Więcej się już nie da . On ma 44-i lata i całym , nadludzkim wysiłkiem cały czas walczyła o niego . Musiałby się stać cud, czego jej życzę z całego serca, tej wspaniałej cudownej matce.
Jest Pani wspaniała Matka ,jako wzór dla innych aby nie popełniali błędów w wychowaniu,szczerze Pani przyznała że lepiej zająć się wychowaniem dzieci niż nadmiernie pracować aby spełniać zachcianki dzieci.Zasluguje Pani na wielkie uznanie i szacunek ,niech Pani zajmie się sobą i pozyje trochę dla siebie .Dorosły syn da sobie radę.Pzdrawiam.❤
Próżny trud ,matka żyje całe życie i się poświęca dla dzieci,nawet gdyby teraz chciala to nie potrafi żyć dla siebie bo to juz w tym wieku nie jest możliwe żeby przestawić sie na inny tryb, tym bardziej że ciagle o nim mysli i sie martwi ,bo on jest i żyje a wlasciwie nie żyje tylko wegetuje,i to jest jej największe zmartwienie. Jej już wiele nie potrzeba w tym wieku ,jej sensem i celem calego zycia byl i jest on ,jego życie, jego byt i przyszłość. To jest silniejsze od niej. Mnie kiedys mój ex mąż po ponad 20 latach malzenstwa ,urodzeniu i wychowaniu 5 dzieci , odseparowal od dzieci przemocą i podstępem .Moglam wtedy sobie nowe życie ułożyć z innym partnerem ,moglam żyć wlasnym życiem tylko dla siebie ,ale nie umialam żyć tylko dla siebie i myśleć tylko o sobie ,nie bylam w stanie zapomnieć o dzieciach i ich zyciu , przyszlosci itp. Walczylam tak dlugo aż odzyskalam dzieci i wlasny dom.Kiedy skończyła się walka rozwodowa i o opiekę nad dziećmi ,kiedy były mąż sie przekonal na wlasnej skórze że dzieci to nie tylko radość ,ale przedewszystkim masa obowiazkow ,klopotow i wydatków to zaniedlbal dzieci , co oczywiście bylo do przewidzenia od początku bo nigdy sie nimi nie interesowal za bardzo . Na szczęście bylam ja gotowa na ponowne przejęcie opieki ,wsparcie , dalszą edukacje itp..Dzieki temu nie zmarnowaly sobie życia. Gdyby zostaly same w tym momencie to prawdopodobnie by się też zmarnowaly ,bo byly akurat na najlelszej drodze do złych wyborów po traumatycznym kilkuletnich awanturach i rozwodzie rodziców, złego towarzystwa itp.
Aż nie da się uwierzyć co ten syn własnej matce robił , że nikt jej nie pomógł, oj biedna pani , bardzo współczuję Pani , wszystkiego dobrego życzę Pani ❤
Pani Tereso pani sama potrzebuje wsparca,milosci,pomocy ,biorac go do domu ,syn pania wykorzysta,narobi rachunkow ,bedzie pani znowu oddawala wszystko,lepiej jak go nie ma chociaz serce krwawi ale on nie jest zdolny do pracy,do obowiazkow,odpowiedzialnosci,jego swiat jest inny i za chwile znajdzie towarzystwo i pojdzie bo nic nie jest w stanie juz pani mu materialnie dawac ,on pania zawiedzie bo to tak jest u takich chorych osob i przynajmniej jest pani troche uspokojona ,teraz nie da sie raczej zmienic juz takiej doroslej osoby,bedzie dorywczo pracowal na swoje zachcianki,pani nie da nic ,on nie ma empatii ,przykre to jest ale chcemy dobrze a milosc nie zawsze przezwyciezy trudnosci .Zawsze znajdzie podobne towarzystwo i poznaja sie i wybieraja luz .Zadne terapie nie pomoga chociaz przejda przerozne i to proces ale mozg takich ludzi nie pracuje normalnie ,psychika,postrzeganie maja wlasne swiaty ,to ciezka systematyczna praca na soba do konca zycia zeby miec cel i wytrwalosc i najwazniesze chciec takiej zmiany swojego zycia ,on do pracy raczej nie pojdzie bo ciezko mu bedzie sie w taki kierat zaprzegnac codziennie .Na swoj sposob to sa chorzy ludzie ktorzy maja zniszczone zdrowie ,psychike ,mozg inaczej funkcjonuje ,po miesiacu obslugi go ,utrzymywaniu finasowym,po jego kolejnych wycieczkach,wracaniu o roznych porach,czekaniu,dzwonieniu czy znowu szukaniu wykonczy pani resztki zdrowia ,nie warto. bo zniszczy pani mieszkanie,zrobi z niego meline i co dalej ?Zdrowie juz poszlo i potrzebuje pani wytchnienia od tamtego zycia.
Pani Tereso, pani opowieść wycisnęła mi z oczu łzy… ja sama wychowałam dwóch synów i z jednym miałam podobne problemy 😢 też chciałam, żeby mieli wszystko, czego ja nigdy nie miałam. Wpadłam w tą samą spiralę, zakupy dla nich na kredyt, a później dwa etaty w tygodniu, w weekendy dorabianie, na sprzątaniu… kiedy za „posiadanie” aresztowano mojego 18 letniego syna, policjant bez żadnych emocji powiedział-„trzeba było dziecka pilnować!” No jak 🤷♂️ jakim cudem można być z dorosłym dzieckiem 24/7 i jeszcze życie ogarnąć??? I zarobić i do domu przynieść 😢
Dzieci wychowuje się od urodzenia,, czym skorupka za młodu nasiąknie... z dorosłymi może być problem. Tu już potrzeba wiele mądrości, konsekwencji, rozsądku. Mam nadzieję, że nie urabiasz się 24/7, nie popełniaj takich błędów. Pokochaj przede wszystkim siebie
Łza sie nie raz zakręciła słuchając tego. mądre słowa ta pani powiedziała . :Krwawica: urabiała się kobiecina po pachy aby dać synowi. Niestety dzieci nie szanują teraz co maja, myślą że tak wszystko łatwo przychodzi jak się to im wydaję. Wielki szacunek dla tej pani i dużo zdrowia na kolejne lata życzę oraz wytrwałości ♥♥
To nie pani wina,trudno samemu wychowując dziecko,być w stanie ciągle go pilnować,a dwa i tak się nie upilnuje.To on wpadł w nałóg i nałóg nim zawładnął.Szkoda każdego którego to dotyka. Siły życzę😊
Współczuję bardzo 😢ja mam syna alkoholika i znam ten ból 😢 alkohol czy narkotyki to te samo bagno.. życzę pani dużo siły a synowi wyjścia z narkotyków 😢
Ja też wychowałam swoją Córkę sama i miałam wielkie szczęście z nią , jest wykształcona i wie co dla niej zrobiłam ile w życiu było wyrzeczeń. Moja Córka od 10 roku życia miała wszystko ale cały czas uważałam na nią I nigdy póki była w domu nie przynosiłam żadnych mężczyzn do domu i do dzisiejszego dnia Córka i moje 2 wnuczki kochają i dbają o mnie. Życzę tej Pani pojednania z Synem. 👍
To tak zabrzmiało jak by ta pani z filmu sprowadzała chłopów do domu.Każda matka kocha i robi wszystko co najlepsze dla dzieci.Niestety jest tak że jedni mają więcej szczęścia a inni mniej a czasem nawet mają pecha.
KK tak sprał mózg katolikom że nie wiedzą kto to Zbawiciel,szatan odebrał im rozum i dalej odbiera . Ja przeszłam walkę z szatanem on zabił moich teściów i mnie też chciał zabić .
Kochana mama harowała ciężko aby synek jedynak wszystko miał.Moze za dużo pracowała i mało była w domu.Bardzo serdecznie tej mamie współczuję.Panie Macieju dziękuję bardzo za rozmowę z nią i może uda się tej dzielnej mamie pomóc.To jest bardzo kochana osoba.❤❤❤❤❤❤❤❤❤
@@mniemasDzień dobry Panie Macieju piękny Materiał ,cudowna kobieta jak obejrzałam to to tak jakby było to wszystko o mnie tylko u mnie jest o wiele gorzej 😢syn ma 19 lat całe życie przed sobą szukam wszędzie pomocy i nic 😢
Najważniejsze, że ta Pani zrozumiała gdzie popełniła błąd. Bardzo współczuję i życzę aby spełniło się “ najskrytsze “ pragnienie Jej serca ♥️. Dziękuję Panu za ten reportaż 😇
Przytulam do serca ta Panią ponieważ wiem co musiała przejść, rozumie b. dobrze dlatego że ja borykam się z takim problemem mój syn ma 45 lat jest alkoholikiem też wychowywałam go sama i młodszego syna lat 42.Bylo b ciężko całe życie teraz mam 63 lata chodzi o syna starszego jest alkoholikiem bezdomny. Setki terapii powroty do picia przy tym agresja moje nerwy są tak zszargane że musiałam tak postąpić nie przepracował w normalnej pracy ani miesiąca tylko dorywczo. Ile nocy nie przespanych.Mam dobrą radę do tej pani teraz niech skupi się na sobie ponieważ to co miała zrobić to już zrobiła i więcej się nie da, dużo zdrowia i pogody ducha i być przy Bogu będzie lżej zyc❤👍
na marne poszło bez nadziei na odzyskanie to jest przepierdolone sam straciłem mnóstwo , byłem na dnie juz tego nie zwrócą ale za to dziś chce i zdobywam nie pijąc, bo stracić wszystko można w 5 min ale odzyskać to czasem na we i 10 lat za mało
Niestety, ale czasami wychowywanie synow przez samotne matki, wyglada jak wychowywanie przez mala dziewczyne owczarka niemieckiego od szczeniaka, ktory z kazdym dniem zdaje sobie sprawe ze swojej rosnacej sily, i codziennie stawia kroczek na przod, i sprawdza na ile sobie moze pozwolic. Ojciec jest do tego, zeby te zapedy hamowac.
@@AlicjaCzwarno Sam byłem wychowywany bez ojca i sam po sobie widziałem, że stawałem się coraz bardziej krnąbrny w stosunku do matki, ale akurat na całe szczęście ja poszedłem na całość nie w narkotyki, ale w granie na komputerze do upadłego, do tej pory uwielbiam grać, czasami tracę nad tym kontrolę i gram bez opamiętania jak szalony, ale z drugiej strony to cieszę się że nie poszedłem w alkohol lub narkotyki. Jeśli panią uraziłem to przepraszam, ale widząc po środowisku tak po prostu często się dzieje, i to nie wina matki, że staje się słabsza w stosunku do 20 letniego syna, w którym hormony buzują na całego, i ciężko nad takim zapanować + jeszcze otoczenie które dla młodych ludzi jest często ważniejsze i "mądrzejsze" niż ktokolwiek inny. Pozdrawiam
Kochana Matka! Ta praca byla z milosci! A kto mial pracowac jak tatulek sie ulotnil? Mogl pomoc synalek, ale matka pewnie nie miala wsparcia nawet u ksiedza, mimo, ze chodzila do kosciola! No bo byla panna z dzieckiem. A jak Jezus powiedzialby do niej ! Przebaczam Ci i cenie za to, ze nie zamordowalas swojego dziecka, jak wiele innych kobiet i staralas sie jak moglas swoim przykladem pokazac mu jak zyc ma czlowiek. Znowu kosciol, ktory tak walczy o dzieci, nie pomaga samotnym matkom wspierac je moralnie, a dla synow ksieza powinni byc ojcami!!! A kazdy handlarz narkotykow do kamieniolomow na przynajmniej 10 lat!!!
❤Witam . Piękny przekaz matki o synu . Tak należało by poświęcić dużo czasu i miłości dla swoich dzieci , ale te czasy które mamy obecne na to nie pozwalają a te co były już nie wrócą . Ja wychowuje swoje wnuki bo rodzice pracują od rana do wieczora . Jestem z nimi 12 godzin dziennie . Oni dzieci widzą 3 godziny tylko , po powrocie z pracy zaraz jest ciemno i czas spania . I tyle te dzieci widzą swoich rodziców 😏W domu jest Pan tata i Pani mama . Dzieci są jeszcze małe 5 i 3 lata i już mają braki miłości od rodziców . Ja im daję swoją miłość , ale ja jestem tylko babcią i widzę że one wcale do rodziców się nie garną , płaczą jak ja odchodzę do domu . Żal mi ich bo rodzice powinny być na pierwszym miejscu a nie babcia . I nie widzę aby sytuacja się zmieniła bo praca jest na pierwszym miejscu a nie dzieci . I martwi mnie to jaki będzie stosunek dzieci do rodziców jak podrosną . A ja wiecznie żyć nie będę . Pozdrawiam i życzę wytrwałości pani i zdrowia .
Racja, to jest dramat którego nie mozna opisać, to trzeba przeżyć. Czy jest się osobą uzależniona czy też najbliższą rodziną... bardzie współczuję, sama jestem matką i serce mi pęka słuchając tego.
Przez 25lat próbowałam zmienić człowieka którego kochalam a on mnie niszczył. Mądry zdolny człowiek a palił marihuanę później od czasu do czasu amfetamina. Kiedy umarł zrozumiałam, że popełniłam błąd, że byłam przy nim bo zniszczył mi życie. Umarła a ja narodziłam się na nowo. Nigdy nie chciałabym spotkać na swojej drodze ponownie takie skur....
Kobiety próbują latami , kosztem swojego zdrowia i sił ratować mężów, synów, najczęściej bez skutku , gdyż na drodze stają "koledzy'", którzy są ważniejsi od żony i dzieci. " Co baby będziesz słuchał ??"" Tak jest z narkotykami i alkoholem . Przeważnie kończy się to tragicznie dla całej rodziny. Jak ten człowiek musiał Panią niszczyć , ile krzywdy doznała od niego, skoro nawet po jego śmierci, nie oszczędza go Pani , a wręcz przeciwnie. Ale są takie gady niereformowalne, sadystyczne, które jak "użrą", to są szczęśliwi, zadowoleni . Mają dwie twarze, jedną dla obcych , uśmiechniętą, sympatyczną , a w domu drugą, drańską . Osobiście znam taką rodzinę.
Współczuję pani bardzo i podziwiam za walkę o syna. Mam nadzieję, że w końcu podziękuje swojej mamie za to co zrobiła dla niego iprzeprosi za ból który wyrządzał mamie.
Witam P.Macieju ! Bardzo przykra sytuacja.Współczuje tej Pani ,ponieważ u swoich dzieci nie przypuszcza się,że własne dziecko może tak postąpić.Pozdrawiam Pana i tą Panią której życzę dużo zdrowia i spokoju.👋👍🥰Celina 🥲
@@bozenak3508 Jesteś nawiedzona, czy należysz do jakiejś sekty?? "moc ma stwórca i szatan , nikt inny". Ciebie wybrał szatan, albo ty szatana . Gratuluję takich sekt.
@@zofiamusiaek9469 Najświętszy jest Jezus, to Jezus poszedł na krzyż dla naszego Zbawienia,kto odebrał Pani rozum ? Czyź to nie szatan ? A do mnie takie teksty ,najpierw proszę zacząć od siebie,później czepiać się innych .Maria została przybita na żywca do krzyża czy Jezus ???
Super matka takich matek jest pół świata tylko docenia te matki które taka tragedię przeżyły i przeżywają i jeszcze zadają sobie pytanie gdzie jest moja wina uzależnienia są straszna rzeczom jesteś fantastyczna i byś mogła być dobra przyjaciółka
Wiem co czuje miałem ojca matke i brata destrukcyjnych alkoholikow ta miłosc i walka o nich powoduje ze zapominamy o sobie i przypłacamy czesto chorobami psychicznymi i zmarnowanym zyciem.
Pani Tereso,niech sie pani nie zalamuje,my wszyscy robimy bledy i na bledach uczmy sie.Syn potrzebuje interwencji Pana Jezusa Chrystusa Na najblizszym spotkaniu z synem prosze zachecic go do spowiedzi bezposrednio do Boga,nie do ksiedza,co wiekszosc ludzi robi,nie zdajac sobie sprawy z tego,ze jezeli ksiadz by mial dar odpuszczania grzechow to przyjscie Chrystusa ,jego meka cierpienia,sponiewierowanie i smierc na krzyzu, byla by daremna,ale my w Bogu Jezusie mamy odkupienie za grzechy.Prosze by syn odmowil krotka modlitwe do Boga."Boze ja jestem grzesznym czlowiekiem, i dzisiaj prosze ciebie o przebaczenie i oczyszczenie z moich grzechow,jakich dopuscilem sie wzgledem Boga i ludzi,i za, ktore serdecznie przepraszm, prosze o dary Ducha Swietego i moc przezwyciezenia nalogu i powrotu do kochajacej mnie mamy i rodziny W IMIE PANA JEZUSA i za co z gory bardzo dziekuje. BOG SYNA OCZYSCI I NAPROWADZI NA WLASCIWA CZYSTA DROGE.Prosze tez wspolnie czytac Pismo Swiete.
Wychowywanie to jest ciężka praca w większości wykonywana przez amatorów bo tak musi być. Wiedzę często zdobywa się na własnych doświadczeniach raz i ciężko ją potem przekazać, bo ludzie są różni, tak samo sytuacje.
Wspaniała Matka i dobry człowiek. Dała z siebie wszystko w życiu oraz dla Syna. Nie powinna się obwiniać bo od pewnego wieku dzieci wychowują się sami i człowiek jest bez silny. Życzę tej Pani dużo zdrowia oraz spełnienia marzeń i morze jeszcze pięknych chwil z Synem ❤
Współczuję pani syn ma 44lata brutalnie mówiąc pora zajac się soba dużo zdrowia i samych szczesliwych dni
Racja ❤
Przestroga dla tych, którzy myślą, że ćpanie jest fajne. Możesz niszczyc siebie ale nie niszcz najbliższych. Zdrowia dla tej Pani i dużo siły.
sterydy i trawka to nie ćpanie. gość po prostu miał problemy
@@juraviel myślisz że przez te 12 tylko trawkę palił?
Ł
@@juraviela sterydy są zdrowe.... Czcze pisanie. Przecież nawet jeśli brał sterydy to nie ma co usprawiedliwiać. To tak samo niszczace jak branie w żyłę. Ona go nue widziała 12 lat i nie wie byc moze co on brał.
Wszyscy cwaniacy którzy biorą zazwyczaj są utrzymywani przez swoje mamusie. Bohaterzy instagrama. Jakby im przyszło żyć za swoje każdy skończyłby na ulicy
Taką matke mieć to naprawde skarb....wielki szacunek dla tej pani....życzę jej siły w wytwałości.❤
...tak samo pomyslalam...... aż się popłakałam
A moim zdaniem winna jest matka i brak wychowania za dzieciaka,rozmawiania z dzieckiem co dobre a co zle,a nie tylko kasa...
@@lukidaniel4666 Tak głupiej, nędznej wypowiedzi na temat tej mądrej
i obwinianie jej za wszystko matki, dawno nie słyszałam. Brzydzę się
takimi wypowiedziami . Musisz mieć zmurszały mózg , a w nim plewy.
Bardzo miła Pani, dobrze wygląda jak na 68 lat. Silna Kobieta. Życzę jej bardzo dużo zdrowia. Synowi też życzę dużo zdrowia i siły.
Pani Tereso, zrobila Pani wszystko, co w swojej mocy. Poświęciła wiele. Niestety, życie coraz częściej nas przerasta. Jest Pani niezwykle silną kobietą. Wychowanie dziecka w samotności to jedno z najcięższych wyzwań. Życzę zdrowia il lepszych dni zarówno Pani, jak i synowi. Pozdrawiam Was serdecznie!
Szkoda mi tej pani pracowala ciezko zeby zapewnić lepszy byt synowi a zycie napisało inny trudniejszy scenariusz .Oby zrozumial ze ma matke ktora cały czas walczy o niego i oby nie bylo za późno .Co ta pani przezywa to tylko ona wie.Zycze jej piekniejszych i spokojnych dni.
Szacunek dla tej kobiety .Za. Wszelka cenę chciała pomóc synowi.Madra kobieta i matka.😢
Niestety ta mądrość przyszła za późno, domyślam się przyczyn. Współczuję jej bardzo, chciała dobrze, wyszło źle 😢
“Wszystko mi wolno ale ja niczym nie oddam sie w niewole.” mowi Pismo.
Zakorzenic od dziecka milosc do Jezusa i zadne nalogi nie beda panowaly nad nami.
Troszkę za późno na wychowanie, ciekawe z kim był zrobiony i dlaczego nie było ojca przy wychowywaniu.
Czy Pan pytajacy ma pozwolenie zeby starszej kobiecie mowic na ty. Po Polsku nalezy sie szacunek. Zachod tyka wszystkim. kazdemu. Szacunek ato tez dlasiebie. 🙏
@@lidianowak7152 Co to znaczy -"z kim był zrobiony". To dzieci się r o b i ?!
Jeżeli masz dzieci , to mówisz że zrobił was tata? Co za prymitywizm.
A pytałaś mamy , kto ciebie ZROBIŁ ?
Biedna kobieta, harowała aby dać dziecku czego potrzebuje , a teraz zamiast się cieszyć wnukami , spędzać wspólny czas , święta itd... to walczy o syna. Bardzo przykre. Dużo siły dla niej i jej syna
Dokładnie, wyhodowała jedynaka pasożyta.
@@dominikpiworowicz Nie zgadzam się z tym , że Wyhodowała pasożyta.
Ona go nie Hodowała !!! O czym ty człowieku mówisz???
Czy taką kobietę chcesz pognębić, przygnieść do ziemi , żeby już się nie
podniosła?? Uważaj , żebyś ty nie musiał rwać włosów z rozpaczy.
Życie zmienia losy ludzi , nieraz w jednej sekundzie.
Czy nie widzisz ile jest tragedii chociażby na drogach !!!
Nie życzę ci tego, ale czy nie masz wyobraźni, ani żadnych uczuć wyższych?
Syn jest chory. Niech zostanie pod fachową opieką. A Ty Tereso, dbaj o siebie i powierz syna Bożej opiece 🙏💓
na pewno bog sie nim zaopiekuje!!!!!!!!!!!
Mimo ogromu nieszczęścia jakie spadło na tę matkę zachowała godność i wielki hart ducha. Bardzo życzę pani Teresie powrotu do syna i vice versa.
Pani Tereso niech Bóg ma Panią w swej opiece. Proszę się o nic nie obwiniać, kierowała się Pani w wychowaniu syna miloscią i wszystko Pani dobrze zrobiła, tak jak Pani na ten czas umiała. Jest mi bardzo przykro. I proszę mi wierzyc to nie są czce słowa. Moj mąż był alkoholikiem i narkomanem. Od 12 lat jest po tamtej "stronie". Proszę dbać o siebie,. Z serca życzę dobrych dni i lepszego czasu.
Nie na wszystko mamy wplyw , co dzieje się w naszym życiu. Rozwiodłam się niedawno z mężem alkoholikiem po 40 latach. Wspierałam w leczeniu, a mimo to choroba postępowała. Rozpad rodziny jest straszny , ale czasem nieunikniony , żeby ratować siebie
Życzę tobie dużo siły i dużo ciepła wytrwałości w twoim życiu Tereniu. Dużo zdrowia tobie życze.
❤❤❤❤❤
Oni biorą narkotyki w szkolach i piją wódkę bo za wcześnie sexu doswiadczyli i nie maja dokad pojsc, a matka niewie o co chodzi i jest zupelnie im nie potrzebna.
Zdrowie matki na smietniku nie leży co odebrał.
Oni chcą żeby matki im raj zapewniły. Pijak i narkoman to chory człowiek a dziewczyny sa gorsze od nich skoro z chorymi się zadają i podejmuja współżycie po kątach.
Dlatego sprzedają komputery bo czego innego doświadczyli.
Tyle cierpienia podczas tego ziemskiego życia. I z tym wszystkim sama, bez męża, ojca syna. jakie to trudne
Biedna mama tyle wycierpiala, zycze jej duzo zdrowia i sily a synowi...zeby mu sie udalo z tym przestac.
Wspaniała kobieta. Dzieci należy nie tylko kochać, ale też wymagać, ustalać zasady i granice. Nauczyć brać i dawać. Potrzebny jest zdrowy egoizn. Nikt za kogoś życia nie przeżyje.
Taki wywiad pokazywać w szkołach.
Teraz w szkołach edukować będą przebierańcy ,wartościowe rzeczy wyrzuca się,żeby społeczeństwa nie edukować a zniewolić .
Bardzo by to się odbiło na psychice tych biednych dzieci 😅😅😅
Nauczyciele wolä nie widzieć problemu i odwracają oczy. Pokazujcie jakie środki sa niebezpieczne, bo my nie wiemy.
No biedne dzieci
Współczuję Ci z calego ❤przytulam mocno ,jakie to przykre gdy pokładamy w dzieciach nadzieje, kochamy bezgranicznie ,a życie pisze inny scenariusz.
Super wywiad! Nie chcę nikogo pouczać ale najlepszy „ prezent „ jaki można dać swoim dzieciom to jest… nasz czas.
Zgadzam się....
Wychowałam dwóch synów i dwie córki pracując w Warszawie w szpitalu wszystkie założyły rodziny i mają swoje domy
To prawda ale bez pieniędzy nie da się żyć, wychowywanie dziecka to duże wyzwanie szczególnie dla samotnego rodzica.A dzieci poza chlebem i dachem nad głową potrzebują wiele innych materialnych rzeczy,które maja jego rówieśnicy.Nie można czasem pogodzić tych dwóch rzeczy i tu ,,wkrada”sie samotnosc dziecka.
❤❤więcej , więcej !!!
@@elwirab.1045❤❤❤😂❤😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂😂e😂😂😂❤❤szkoda mi Pani !!!?!!?!!!!
Tereso jestem w twoim wieku, módl się za swego syna bo gdzie ty nic nie możesz tam Bóg pomoże ,Jezu Ty się tym zajmij. Niech Ci Bóg w tym błogosławi i niech ci się wszystko poukłada .Życzę Ci zdrowia i silnej wiary że wszystko będzie z pomocą bożą dobrze ❤❤❤❤❤❤❤
Wspolczuje tej Pani bardzo
czego niby sama sobie wychowała takiego syna
@@mateuszslusarczyk378 Nie zawsze zalezy to od wychowania Rodzicow.
@@Chris.79- szczególnie kiedy rodzice zaangażowani są w pracy żeby zapewnić rodzinie normalne życie i sił nie starcza na bliskie kontakty z dziećmi. Wtedy środowisko poza domem ma większy wpływ na dziecko niż rodzice.
@@pinotnoir6798 To jest jedna z wielu przyczyn , niestety tak jest .
Ze pozniej oddalaja sie kontakty miedzy dziecmi a rodzicami.
I leca na zla droge albo i wynosza tez z domow.
Obstawiam że tata był bad boyem,wybrany przez mame😂 A POZNIEJ WINNYCH NIE MA I SPOLECZENSTWO PLACI
Ballada o Januszku. Przykre.
to samo od razu pomyślałem...
Mama karcer
Pani Teresko pani nie popelnila zadnego bledu ! pani chciala jak najlepiej i dala pani mu cala milosc. Chciala mu pani zapewnic wszystko bo sama pani nie miala pewnie w dziecnstwie wiele rzeczy....wlasnie my tak robimy, dajemy za duzo bo nam samym brakowalo...To nie pani wina ze syn wybral taka droge. Znam wielu takich synow. To cud ze syn jeszcze zyje a pani cale zycie chciala mu pomoc. Moze jeszcze bedzie dobrze, moze syn zrozumie i wyjdzie z tego choc wiem ze czym wczesniej sie zacznie takie rzeczy tym ciezej wyjsc. Wszystko przed Wami a jesli nie w tym zyciu na ziemi to po drugiej stronie. Prosze nie rezygnowac z Boga i wiary, oddac go Bogu i matce Boskiej i spac spokojnie. Przytulam pania do serca. Na pewo nie jest pani jedna z takim problemem. Samotne matki czesto maja takie problemy.
Nie do końca zgadzam się z Tobą, błędy były, ale za późno zauważone. Skutkiem czego pozostała jedynie walka. Bezgraniczna ślepa miłość i zaufanie może być błędem 😢. Współczuję tej kobiecie, bo nie takiego życia chciała dla siebie i syna.
Niech Maryja przykryje Ciebie płaszczem. Jezu ufam Tobie ❤️
Ta kobieta też ufała i nie pomogło.
Jaka Maryja ? Maryja jest Zbawicielem ? Maryja oddała za nas życie? Kogo prosisz ? Moc ma Stwórca i szatan,więc kogo prosisz? Masz pojęcie co piszesz?
@@lakszmi_ Ufać musisz tylko Jezusowi ,mnie Jezus uwolnił od szatana w obcym kraju w domu.Jezus i szatan jest Duchem,uwierz i pytaj o prawdę. Na ziemi jesteśmy z szatanem,tu prawdy nie ma.
Wódka i narkotyki to niema juz nic gorszego.
A już w szkole średniej 28 uczniów na 32 pije alkohol.
Papierosy uzależniają jak wódka czy narkotyk niszczą człowieka i jego relacje z drugimi😡
Jest jest jeszcze hazard. Myślę że to jest jeszcze gorsze....
Wspòłczuje bardzo tej pani ,to samo przeszłam😢
Trzymaj się KOCHANA trzymaj...przewlekłych sił życzę
Bardzo współczuję tej pani.Przeszła prawdziwe piekło.Niestety narkomania to nie tylko samo unicestwianie się narkomana ale i tragedia najbliższych.Jestem ojcem dwojga prawie dorosłych dzieci i ciągle myślę i modlę się żeby nie zeszły na złą drogę.Dookoła jest tak dużo pokus i łatwo jest ulec wpływom.Jak słuchałem tej pani to przypomniał mi się film "Ballada o Januszku".Oby los się uśmiechnął do pani i jej syna.
Szkoda mi tej pani 😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢😢 Panie Macieju pomoz jej pan ........😢😢
Jak Pan Maciej może pomóc matce, która zrobiła już wszystko - Wszystko .
Więcej się już nie da . On ma 44-i lata i całym , nadludzkim wysiłkiem cały
czas walczyła o niego . Musiałby się stać cud, czego jej życzę z całego
serca, tej wspaniałej cudownej matce.
Wspaniala kobieta,po przejsciach zachowala taki piekny spokoj,opanowanie.❤
Jest Pani wspaniała Matka ,jako wzór dla innych aby nie popełniali błędów w wychowaniu,szczerze Pani przyznała że lepiej zająć się wychowaniem dzieci niż nadmiernie pracować aby spełniać zachcianki dzieci.Zasluguje Pani na wielkie uznanie i szacunek ,niech Pani zajmie się sobą i pozyje trochę dla siebie .Dorosły syn da sobie radę.Pzdrawiam.❤
Jest pani wspaniała mama,proszę zadbać o siebie,pani jest najważniejsza.
Próżny trud ,matka żyje całe życie i się poświęca dla dzieci,nawet gdyby teraz chciala to nie potrafi żyć dla siebie bo to juz w tym wieku nie jest możliwe żeby przestawić sie na inny tryb, tym bardziej że ciagle o nim mysli i sie martwi ,bo on jest i żyje a wlasciwie nie żyje tylko wegetuje,i to jest jej największe zmartwienie. Jej już wiele nie potrzeba w tym wieku ,jej sensem i celem calego zycia byl i jest on ,jego życie, jego byt i przyszłość. To jest silniejsze od niej. Mnie kiedys mój ex mąż po ponad 20 latach malzenstwa ,urodzeniu i wychowaniu 5 dzieci , odseparowal od dzieci przemocą i podstępem .Moglam wtedy sobie nowe życie ułożyć z innym partnerem ,moglam żyć wlasnym życiem tylko dla siebie ,ale nie umialam żyć tylko dla siebie i myśleć tylko o sobie ,nie bylam w stanie zapomnieć o dzieciach i ich zyciu , przyszlosci itp. Walczylam tak dlugo aż odzyskalam dzieci i wlasny dom.Kiedy skończyła się walka rozwodowa i o opiekę nad dziećmi ,kiedy były mąż sie przekonal na wlasnej skórze że dzieci to nie tylko radość ,ale przedewszystkim masa obowiazkow ,klopotow i wydatków to zaniedlbal dzieci , co oczywiście bylo do przewidzenia od początku bo nigdy sie nimi nie interesowal za bardzo . Na szczęście bylam ja gotowa na ponowne przejęcie opieki ,wsparcie , dalszą edukacje itp..Dzieki temu nie zmarnowaly sobie życia. Gdyby zostaly same w tym momencie to prawdopodobnie by się też zmarnowaly ,bo byly akurat na najlelszej drodze do złych wyborów po traumatycznym kilkuletnich awanturach i rozwodzie rodziców, złego towarzystwa itp.
Matka rezygnuje ostatnia, współczuję tej Pani szczerze i szanuję .
Pani jest taka piękna
Bardzo Pani współczuję.Teraz powinna Pani pomyśleć o sobie.A syn trudno ake muśi sam zacząć walczyć i siebie.
Aż nie da się uwierzyć co ten syn własnej matce robił , że nikt jej nie pomógł, oj biedna pani , bardzo współczuję Pani , wszystkiego dobrego życzę Pani ❤
tak jest Rodzina to najwieksza wartosc...Pani Tereso przytulam Pania do serca !💕niech wszystkie Anioly opiekuncze zawsze beda z Pania..💖😇
Ballada o Januszku przypomniał mi się ten film słuchając tej matki przykre starała się bardzo biedna
Wspaniały wywiad!!!! Gratuluję !!!
Dziękuję 🙂
zniszczyl i zrujnowal MATKE !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Cos tu jievtak cpal sterydy i olejki ?😂i mieszkanie chronione to raczej chorzy psychicznie dostają a nie narko
@@martagromulska2505Nie słuchałaś uważnie.
Pani Tereso pani sama potrzebuje wsparca,milosci,pomocy ,biorac go do domu ,syn pania wykorzysta,narobi rachunkow ,bedzie pani znowu oddawala wszystko,lepiej jak go nie ma chociaz serce krwawi ale on nie jest zdolny do pracy,do obowiazkow,odpowiedzialnosci,jego swiat jest inny i za chwile znajdzie towarzystwo i pojdzie bo nic nie jest w stanie juz pani mu materialnie dawac ,on pania zawiedzie bo to tak jest u takich chorych osob i przynajmniej jest pani troche uspokojona ,teraz nie da sie raczej zmienic juz takiej doroslej osoby,bedzie dorywczo pracowal na swoje zachcianki,pani nie da nic ,on nie ma empatii ,przykre to jest ale chcemy dobrze a milosc nie zawsze przezwyciezy trudnosci .Zawsze znajdzie podobne towarzystwo i poznaja sie i wybieraja luz .Zadne terapie nie pomoga chociaz przejda przerozne i to proces ale mozg takich ludzi nie pracuje normalnie ,psychika,postrzeganie maja wlasne swiaty ,to ciezka systematyczna praca na soba do konca zycia zeby miec cel i wytrwalosc i najwazniesze chciec takiej zmiany swojego zycia ,on do pracy raczej nie pojdzie bo ciezko mu bedzie sie w taki kierat zaprzegnac codziennie .Na swoj sposob to sa chorzy ludzie ktorzy maja zniszczone zdrowie ,psychike ,mozg inaczej funkcjonuje ,po miesiacu obslugi go ,utrzymywaniu finasowym,po jego kolejnych wycieczkach,wracaniu o roznych porach,czekaniu,dzwonieniu czy znowu szukaniu wykonczy pani resztki zdrowia ,nie warto. bo zniszczy pani mieszkanie,zrobi z niego meline i co dalej ?Zdrowie juz poszlo i potrzebuje pani wytchnienia od tamtego zycia.
Popieram wypowiedź 👍👍👍
Pani Tereso, pani opowieść wycisnęła mi z oczu łzy… ja sama wychowałam dwóch synów i z jednym miałam podobne problemy 😢 też chciałam, żeby mieli wszystko, czego ja nigdy nie miałam. Wpadłam w tą samą spiralę, zakupy dla nich na kredyt, a później dwa etaty w tygodniu, w weekendy dorabianie, na sprzątaniu… kiedy za „posiadanie” aresztowano mojego 18 letniego syna, policjant bez żadnych emocji powiedział-„trzeba było dziecka pilnować!” No jak 🤷♂️ jakim cudem można być z dorosłym dzieckiem 24/7 i jeszcze życie ogarnąć??? I zarobić i do domu przynieść 😢
Dzieci wychowuje się od urodzenia,, czym skorupka za młodu nasiąknie... z dorosłymi może być problem. Tu już potrzeba wiele mądrości, konsekwencji, rozsądku. Mam nadzieję, że nie urabiasz się 24/7, nie popełniaj takich błędów. Pokochaj przede wszystkim siebie
Łza sie nie raz zakręciła słuchając tego. mądre słowa ta pani powiedziała . :Krwawica: urabiała się kobiecina po pachy aby dać synowi. Niestety dzieci nie szanują teraz co maja, myślą że tak wszystko łatwo przychodzi jak się to im wydaję. Wielki szacunek dla tej pani i dużo zdrowia na kolejne lata życzę oraz wytrwałości ♥♥
To nie pani wina,trudno samemu wychowując dziecko,być w stanie ciągle go pilnować,a dwa i tak się nie upilnuje.To on wpadł w nałóg i nałóg nim zawładnął.Szkoda każdego którego to dotyka.
Siły życzę😊
Współczuję bardzo 😢ja mam syna alkoholika i znam ten ból 😢 alkohol czy narkotyki to te samo bagno.. życzę pani dużo siły a synowi wyjścia z narkotyków 😢
Smutna historia , bardzo współczuję
Szacun dla tej pani, i wielka szkoda że musi się mierzyć z taką traumą
Jak ja Pani współczuję, jak ogromnie jest mi Pani żal...nie jestem w stanie tego nawet ubrać w slowa❤😢😢😢
Ja też wychowałam swoją Córkę sama i miałam wielkie szczęście z nią , jest wykształcona i wie co dla niej zrobiłam ile w życiu było wyrzeczeń. Moja Córka od 10 roku życia miała wszystko ale cały czas uważałam na nią I nigdy póki była w domu nie przynosiłam żadnych mężczyzn do domu i do dzisiejszego dnia Córka i moje 2 wnuczki kochają i dbają o mnie. Życzę tej Pani pojednania z Synem. 👍
Nikt nie pytał
To tak zabrzmiało jak by ta pani z filmu sprowadzała chłopów do domu.Każda matka kocha i robi wszystko co najlepsze dla dzieci.Niestety jest tak że jedni mają więcej szczęścia a inni mniej a czasem nawet mają pecha.
@@wojciech8334 Nie każda.
Chwalisz się czy co???
Bardzo wzruszająca historia ❤
Biedna mama. Maryjo miej w opiece tę matkę i jej dziecko.
Maryjo?! Nina, czy jeszcze nie wiesz o tym, że to nie Maryja tylko Jezus Mesjasz oddał swoje życie za twoje grzechy. I masz je wybaczone?
KK tak sprał mózg katolikom że nie wiedzą kto to Zbawiciel,szatan odebrał im rozum i dalej odbiera . Ja przeszłam walkę z szatanem on zabił moich teściów i mnie też chciał zabić .
Nina moc ma Stwórca i szatan nikt inny a pod postacią Maryji jest szatan .Wiesz kogo prosisz?
wspaniala pani ,wspaniala kobieta ,wspanialy czlowiek Wspaniala matka ! Daj Boże aby relacje sie poprawily i bardzo duzo sily ,zdrowka i milosci !
Kochana mama harowała ciężko aby synek jedynak wszystko miał.Moze za dużo pracowała i mało była w domu.Bardzo serdecznie tej mamie współczuję.Panie Macieju dziękuję bardzo za rozmowę z nią i może uda się tej dzielnej mamie pomóc.To jest bardzo kochana osoba.❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Matka przeszła gehennę to tak jak w filmie ballada o Januszku współczuję Pani
Pozdrawiam panią . Dużo zdrowia i pomyślności w życiu .😊
Piękna rozmowa Panie Macieju Dziękujemy
🙂
@@mniemasDzień dobry Panie Macieju piękny Materiał ,cudowna kobieta jak obejrzałam to to tak jakby było to wszystko o mnie tylko u mnie jest o wiele gorzej 😢syn ma 19 lat całe życie przed sobą szukam wszędzie pomocy i nic 😢
@@zanetamietkowska2886 Dziękuję za komentarz, proszę napisać do mnie: maciejniemas@gmail.com.
Dzięki za program
Najważniejsze, że ta Pani zrozumiała gdzie popełniła błąd. Bardzo współczuję i życzę aby spełniło się “ najskrytsze “ pragnienie Jej serca ♥️. Dziękuję Panu za ten reportaż 😇
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Przytulam do serca ta Panią ponieważ wiem co musiała przejść, rozumie b. dobrze dlatego że ja borykam się z takim problemem mój syn ma 45 lat jest alkoholikiem też wychowywałam go sama i młodszego syna lat 42.Bylo b ciężko całe życie teraz mam 63 lata chodzi o syna starszego jest alkoholikiem bezdomny. Setki terapii powroty do picia przy tym agresja moje nerwy są tak zszargane że musiałam tak postąpić nie przepracował w normalnej pracy ani miesiąca tylko dorywczo. Ile nocy nie przespanych.Mam dobrą radę do tej pani teraz niech skupi się na sobie ponieważ to co miała zrobić to już zrobiła i więcej się nie da, dużo zdrowia i pogody ducha i być przy Bogu będzie lżej zyc❤👍
❤🙏🕊️
Niech teraz Pani dba o siebie.Przytulam Panią. Jest mi bardzo żal co Panią spotkało. Proszę teraz dbać o siebie.Pozdrawiam z Wielkiej Brytanii.
Wiem że sie powtarzam ale dla mnie Twoja praca jest bardzo ważna i cenna. Dziękuję.
Dziękuję 🙂
Będę się modliła za Twojego i mojego syna, dopomóż nam Panie, Ty wiesz... 🕊🙏💞
Życzę Pani dużo wytrwałości napewno się zmieni syn wróci ponieważ wie że matka zawsze o nim myśli i czeka.❤❤❤
Pod warunkiem, że wróci w kontaktach na odległość, w uczuciach, ale w żadnym wypadku na wspólne mieszkanie
Wspaniała osobowość cudowna kobieta.... Niech słonko jej świeci do końca życia 🌺❤️🌺
na marne poszło
bez nadziei na odzyskanie
to jest przepierdolone
sam straciłem mnóstwo , byłem na dnie
juz tego nie zwrócą
ale za to dziś chce i zdobywam
nie pijąc, bo stracić wszystko można w 5 min
ale odzyskać to czasem na we i 10 lat za mało
Wspaniała Kobieta.....dużo Zdrowia życzę Pani❤
Znam ten ból . To samo przechodziła moja mama .
Współczuję.
Pozdrawiam 🥰
Pamiętałaś się?
@@ewasaw5191 co pamiętałam ?
@@ewasaw5191 Co znaczy " "Pamiętałaś się " !!! Przetłumacz na polski.
Niestety, ale czasami wychowywanie synow przez samotne matki, wyglada jak wychowywanie przez mala dziewczyne owczarka niemieckiego od szczeniaka, ktory z kazdym dniem zdaje sobie sprawe ze swojej rosnacej sily, i codziennie stawia kroczek na przod, i sprawdza na ile sobie moze pozwolic. Ojciec jest do tego, zeby te zapedy hamowac.
Słuchaj, nawet oboje rodzice, żeby nie wiem jak się starali, byli ludźmi bez nałogów, szanowanymi i cenionymi nie dadzą rady sami. 24:24
Słuchaj, nawet oboje rodzice, żeby nie wiem jak się starali, byli ludźmi bez nałogów, szanowanymi i cenionymi nie dadzą rady sami.
Słuchaj, nawet oboje rodzice, żeby nie wiem jak się starali, byli ludźmi bez nałogów, szanowanymi i cenionymi nie dadzą rady sami. 24:24
Słuchaj, nawet oboje rodzice, żeby nie wiem jak się starali, byli ludźmi bez nałogów, szanowanymi i cenionymi nie dadzą rady sami. 24:24
@@AlicjaCzwarno Sam byłem wychowywany bez ojca i sam po sobie widziałem, że stawałem się coraz bardziej krnąbrny w stosunku do matki, ale akurat na całe szczęście ja poszedłem na całość nie w narkotyki, ale w granie na komputerze do upadłego, do tej pory uwielbiam grać, czasami tracę nad tym kontrolę i gram bez opamiętania jak szalony, ale z drugiej strony to cieszę się że nie poszedłem w alkohol lub narkotyki. Jeśli panią uraziłem to przepraszam, ale widząc po środowisku tak po prostu często się dzieje, i to nie wina matki, że staje się słabsza w stosunku do 20 letniego syna, w którym hormony buzują na całego, i ciężko nad takim zapanować + jeszcze otoczenie które dla młodych ludzi jest często ważniejsze i "mądrzejsze" niż ktokolwiek inny. Pozdrawiam
Dużo zdrowia dla tej Pani jest ciepłym,serdecznym człowiekiem nie Bóg ma ją w opiece i jej syną❤😊
Kochana Matka! Ta praca byla z milosci! A kto mial pracowac jak tatulek sie ulotnil? Mogl pomoc synalek, ale matka pewnie nie miala wsparcia nawet u ksiedza, mimo, ze chodzila do kosciola! No bo byla panna z dzieckiem. A jak Jezus powiedzialby do niej ! Przebaczam Ci i cenie za to, ze nie zamordowalas swojego dziecka, jak wiele innych kobiet i staralas sie jak moglas swoim przykladem pokazac mu jak zyc ma czlowiek. Znowu kosciol, ktory tak walczy o dzieci, nie pomaga samotnym matkom wspierac je moralnie, a dla synow ksieza powinni byc ojcami!!! A kazdy handlarz narkotykow do kamieniolomow na przynajmniej 10 lat!!!
Matka która sama wychowuje i pracuje wiele godzin na utrzymanie domu jest bez szansy i brak sił
Niestety 😭😓
❤Witam . Piękny przekaz matki o synu . Tak należało by poświęcić dużo czasu i miłości dla swoich dzieci , ale te czasy które mamy obecne na to nie pozwalają a te co były już nie wrócą . Ja wychowuje swoje wnuki bo rodzice pracują od rana do wieczora . Jestem z nimi 12 godzin dziennie . Oni dzieci widzą 3 godziny tylko , po powrocie z pracy zaraz jest ciemno i czas spania . I tyle te dzieci widzą swoich rodziców 😏W domu jest Pan tata i Pani mama .
Dzieci są jeszcze małe 5 i 3 lata i już mają braki miłości od rodziców . Ja im daję swoją miłość , ale ja jestem tylko babcią i widzę że one wcale do rodziców się nie garną , płaczą jak ja odchodzę do domu . Żal mi ich bo rodzice powinny być na pierwszym miejscu a nie babcia . I nie widzę aby sytuacja się zmieniła bo praca jest na pierwszym miejscu a nie dzieci . I martwi mnie to jaki będzie stosunek dzieci do rodziców jak podrosną . A ja wiecznie żyć nie będę . Pozdrawiam i życzę wytrwałości pani i zdrowia .
Dziękuję za komentarz, pozdrawiam serdecznie 🙂
Pani Tereniu pani zasluzyla na niebo.Takie cierpienie musi byc wynagrodzone.❤
Racja, to jest dramat którego nie mozna opisać, to trzeba przeżyć. Czy jest się osobą uzależniona czy też najbliższą rodziną... bardzie współczuję, sama jestem matką i serce mi pęka słuchając tego.
Taką Mamę to po rękach całować... ;((
Dziękuję Panie Macieju za piękny reportaż.Pozdrawiam serdecznie 🍀
🙂
BOZE TAK MI CIEBIE ZAL.JA MAM KOCHANEGO SYNA,DOBREGO .ALE STRSCILAM JEDNEGO NA BIALACZKE,BOG MI WYNAGRODZIL.❤❤❤❤
Przez 25lat próbowałam zmienić człowieka którego kochalam a on mnie niszczył.
Mądry zdolny człowiek a palił marihuanę później od czasu do czasu amfetamina.
Kiedy umarł zrozumiałam, że popełniłam błąd, że byłam przy nim bo zniszczył mi życie.
Umarła a ja narodziłam się na nowo.
Nigdy nie chciałabym spotkać na swojej drodze ponownie takie skur....
Kobiety próbują latami , kosztem swojego zdrowia i sił ratować mężów, synów,
najczęściej bez skutku , gdyż na drodze stają "koledzy'", którzy są ważniejsi
od żony i dzieci. " Co baby będziesz słuchał ??"" Tak jest z narkotykami i alkoholem . Przeważnie kończy się to tragicznie dla całej rodziny.
Jak ten człowiek musiał Panią niszczyć , ile krzywdy doznała od niego, skoro
nawet po jego śmierci, nie oszczędza go Pani , a wręcz przeciwnie.
Ale są takie gady niereformowalne, sadystyczne, które jak "użrą", to są szczęśliwi, zadowoleni .
Mają dwie twarze, jedną dla obcych , uśmiechniętą, sympatyczną , a w domu drugą, drańską .
Osobiście znam taką rodzinę.
Współczuję pani bardzo i podziwiam za walkę o syna. Mam nadzieję, że w końcu podziękuje swojej mamie za to co zrobiła dla niego iprzeprosi za ból który wyrządzał mamie.
To,że praca była blisko nie zmienia faktu że praktycznie to syn wychowywał się sam.Pieniadze nie załatwia bliskości rodzica.
Witam P.Macieju ! Bardzo przykra sytuacja.Współczuje tej Pani ,ponieważ u swoich dzieci nie przypuszcza się,że własne dziecko może tak postąpić.Pozdrawiam Pana i tą Panią której życzę dużo zdrowia i spokoju.👋👍🥰Celina 🥲
Boze Milosierny wspomoz ta kobiete Strasznie jak najblizsi niszcza swoich najblizszych.Panie odmien serce tej Pani syna.
Ja też mam takiego syna ubliża a nieraz uderzył
Wypad z domu!! Zniszczy Cię albo gorzej. Dużo siły I odwagi zyczę🫶
Reaguj, zgłaszaj na policję, zadbaj o swoje bezpieczeństwo
❤❤❤😢❤❤❤
Niech Matka Najswietsza wezmie Pania i Pani Syna w swoja opieke i wyprosi o cud Boga Najwyzszego.
Piszesz bzdury ,moc ma Stwórca i szatan nikt inny.
@@bozenak3508 Jesteś nawiedzona, czy należysz do jakiejś sekty??
"moc ma stwórca i szatan , nikt inny". Ciebie wybrał szatan, albo ty szatana . Gratuluję takich sekt.
@@zofiamusiaek9469 Należę do Stwórcy a Pani nie zna Zbawiciela ani Stwórcy.
@@zofiamusiaek9469 Najświętszy jest Jezus, to Jezus poszedł na krzyż dla naszego Zbawienia,kto odebrał Pani rozum ? Czyź to nie szatan ? A do mnie takie teksty ,najpierw proszę zacząć od siebie,później czepiać się innych .Maria została przybita na żywca do krzyża czy Jezus ???
Współczuję i rozumiem.Matka😢
Matko Boża miej ich w opiece 🙏
Stwórca nie ma matki , Zbawiciel to Jezus.
Bardzo współczuję Pani życzę dużo zdrówka ❤
Super matka takich matek jest pół świata tylko docenia te matki które taka tragedię przeżyły i przeżywają i jeszcze zadają sobie pytanie gdzie jest moja wina uzależnienia są straszna rzeczom jesteś fantastyczna i byś mogła być dobra przyjaciółka
Teraz kazdemu z nas może się cos takiego przytrafić. Niestety😢 Dziekuję!
Współczuję tej matce.
Myślę, że za czesto podawała mu rękę.
Smutne to życie.
Życzę pani tego co najlepsze, a syn musi już sam o siebie zadbać.
Czyli chlopak ma schizofrenie teraz po narkotykach..oj boze jedyny...biedna rodzina i syn i Pani!!!😢
Z całego serca wspóczuje tej Pani. Życze tej pani dużo zdrowia❤.Nie upilnuje się bo umią się kamuflować i kłamać.
Wiem co czuje miałem ojca matke i brata destrukcyjnych alkoholikow ta miłosc i walka o nich powoduje ze zapominamy o sobie i przypłacamy czesto chorobami psychicznymi i zmarnowanym zyciem.
To jest prawda.... Pół życia z rodzicami alkoholikami...mam własną rodzinę, rodzice też nie piją ale strach pozostaje
Pani Tereso,niech sie pani nie zalamuje,my wszyscy robimy bledy i na bledach uczmy sie.Syn potrzebuje interwencji Pana Jezusa Chrystusa
Na najblizszym spotkaniu z synem prosze zachecic go do spowiedzi bezposrednio do Boga,nie do ksiedza,co wiekszosc ludzi robi,nie zdajac sobie
sprawy z tego,ze jezeli ksiadz by mial dar odpuszczania grzechow to przyjscie Chrystusa ,jego meka cierpienia,sponiewierowanie i smierc na krzyzu,
byla by daremna,ale my w Bogu Jezusie mamy odkupienie za grzechy.Prosze by syn odmowil krotka modlitwe do Boga."Boze ja jestem grzesznym czlowiekiem,
i dzisiaj prosze ciebie o przebaczenie i oczyszczenie z moich grzechow,jakich dopuscilem sie wzgledem Boga i ludzi,i za, ktore serdecznie przepraszm,
prosze o dary Ducha Swietego i moc przezwyciezenia nalogu i powrotu do kochajacej mnie mamy i rodziny W IMIE PANA JEZUSA i za co z gory bardzo dziekuje.
BOG SYNA OCZYSCI I NAPROWADZI NA WLASCIWA CZYSTA DROGE.Prosze tez wspolnie czytac Pismo Swiete.
Wychowywanie to jest ciężka praca w większości wykonywana przez amatorów bo tak musi być. Wiedzę często zdobywa się na własnych doświadczeniach raz i ciężko ją potem przekazać, bo ludzie są różni, tak samo sytuacje.
Ciężko pracowała ,a syn czuł się samotny i wpadł w nałogi .
Panie Macieju dziękuję za ten reportaż w pełni profesjonalny! Pozdrawiam. Wysluchalam tego wyznania z wielkim zainteresowaniem. Pozdrawiam BLP
Dziękuję za miłe słowa, pozdrawiam serdecznie 🙂
Piękny i smutny materiał
Wspieram Panią całym sercem❤
Wspaniała Matka i dobry człowiek. Dała z siebie wszystko w życiu oraz dla Syna. Nie powinna się obwiniać bo od pewnego wieku dzieci wychowują się sami i człowiek jest bez silny. Życzę tej Pani dużo zdrowia oraz spełnienia marzeń i morze jeszcze pięknych chwil z Synem ❤
Ballada o Januszku to jeden film ale tych filmów coraz więcej i szkoda tylko takich matek że nie ma dla ich spokoju.
Bardzo mądre przemyślenia, dzieci należy wychowywać, a nie hodować. Wielki szacunek ❤
Duzo sily dla mamy ❤i syna.... pozdrawiam
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Współczuję