Zdecydowanie tak, biorąc pod uwagę niezawodność i walory użytkowe, które oferuje. No i nadal jeszcze atrakcyjną cenę, bo to auto będzie drożeć i stawać się klasykiem. Ale warto rozejrzeć się za zadbanym egzemplarzem. Myślę, że ze względu na spodziewane potencjalne usterki i koszty ich usuwania, wersja 1.6 MPI to chyba jedna z najlepszych opcji, bo 1.8 T, mimo że ogólnie trwały motor, bywały zajeżdżane (jest zawsze pewne ryzyko awarii sprężarki), a 1,9 TDI, to zawsze temat pompowtryskiwaczy (też spore koszty). A w 1.6 MPI nie ma się praktycznie co zepsuć, trzeba tylko pilnować rozrządu.
Poleca Pan jako pierwsze auto?
Zdecydowanie tak, biorąc pod uwagę niezawodność i walory użytkowe, które oferuje. No i nadal jeszcze atrakcyjną cenę, bo to auto będzie drożeć i stawać się klasykiem. Ale warto rozejrzeć się za zadbanym egzemplarzem. Myślę, że ze względu na spodziewane potencjalne usterki i koszty ich usuwania, wersja 1.6 MPI to chyba jedna z najlepszych opcji, bo 1.8 T, mimo że ogólnie trwały motor, bywały zajeżdżane (jest zawsze pewne ryzyko awarii sprężarki), a 1,9 TDI, to zawsze temat pompowtryskiwaczy (też spore koszty). A w 1.6 MPI nie ma się praktycznie co zepsuć, trzeba tylko pilnować rozrządu.
Sprzedajesz może tę skodę?
Nie, nie, mowy nie ma, ten samochód ma u mnie "dożywocie" 🙂