@@Cartachy Otóż nie. Poprzedni rok skończyli w plecy 123 miliardy dolarów na giełdzie, disney + od powstania przyniósł im 4 miliardy dolarów straty, zaś każdy ich kolejny film traci setki milionów dolarów w box office. Powód przez który disney pcha się dalej w politykę jest ich staro-nowy prezes Bob Iger, który dwie dekady temu wymarzył sobie start w wyborach prezydenckich z partii demokratycznej, więc zaczął sobie robić portfolio polityczne angażując swoją firmę w dyskurs polityczny.
Dodaj do tego, że Walt kochał Śnieżkę tak bardzo, że zabronił ingerowania w historię zwalniając każdego kto próbował cokolwiek zmienić lub namieszać. Ba zwolnił WSZYSTKICH co próbowali zrobić sequel za jego plecami. Wiedział o tym każdy w Disney Studios przez dekady by nie dotykać Snow White, bo to dzieło uratowało Disneya. No i co się dzieje obecnie? Ano plują Waltowi w twarz robiąc gówno remake. Mam nadzieję, że to pogrąży Boba Igera jako CEO Disneya. W Europie ten film to będzie spektakularna klapa (szczególnie w Niemczech, bo bracia Grimm ;))
Popieram, szczególnie łysą Roszpunkę, jako przedstawiciel posiadaczy włosów "bardzo rzadko spotykanych", czyli osób nienachalnie owłosionych. Ale jasnoskórym, blondwłosym i błękitnookim Zulusem Chaką, albo Martinem Luterem Kingiem też bym nie pogardził.
Najbardziej podoba mi się ten krasnoludek z lewej - wyglada jakby Rysiek Ridel przerzucił się na kwas i dostał ciężkiego udaru tak że go cofnęło do etapu czterolatka
Ogólnie odkryłem u siebie, że mniej więcej do 2010r byłem na bieżąco z wszystkimi dużymi kinowymi tytułami. Obecnie jestem tak zmęczony nowym rynkiem, że absolutnie niemal nic nie oglądam, chyba, że przy okazji w towarzystwie. Po prostu jest to już męczące. Co chwilę ktoś obrażony, jakieś bojkoty, zmienianie postaci w imię ideologii, mini wojenki itp. Odechciewa się już przed premierą.
Well, Mama Bambiego będzie silną i niezależną samicą i zamiast uciekać od "białych " myśliwych zacznie z nimi walczyć a przybrany ojciec Bambiego bedzie Melanistycznym homoseksualnym Jeleniem
@@zegarp Masz racje co do muzyki. Ale to nie zmienia faktu że teledysk do "Sonne" to pierdo**na sztuka. I taka jest prawdziwa historia Śnieżki i krasnoludków :).
Moje dzieci zawsze wybierają do oglądania stare kreskówkowe wersje. Nawet jak z ciekawości chciałam obejrzeć nowego (starego) Króla Lwa to one mi nie pozwoliły i oglądaliśmy kreskówkowego 😂
Jak dla mnie powinni zatrudnić do roli Śnieżki albinoske. Mieliby swoją różnorodność z równoczesnym odwołaniem do tekstu źródłowego. Ale by na coś takiego wpaść trzeba primo - przeczytać tekst źródłowy, secundo - pomyśleć. A niestety Disney przestał to robić jakiś czas temu. Założę się, że w Śnieżce to nie królewicz obudzi księżniczkę, tylko ta sama używając swojej magii Mary Sue magicznie się przebudzi. Jako dziewczyna totalnie się nie utożsamiam się z kimś takim, a chyba o to miało chodzić.
A pewnie, że o takich rzeczach trzeba mówić. Dzięki Wam człowiek nie siedzi w zaciszu domu i nie zastanawia się czy jest z nim coś nie tak skoro uważa inaczej niż takie medialne "autorytety" jak disney, netflix itp. itd.
Podstawowym problemem tych produkcji jest to, że dorośli twórcy adaptacji utworów dla dzieci nie rozumieja o co chodzi w utworach dla dzieci. O ile twórcy oryginalnych historii to ludzie nie dotknięci amnezją wieku dorosłego i pisali o rzeczach o jakich już wiedzieli w taki sposób, żeby mogli to odkryć ich dzieciecy odbiorcy, to przetwórcy historii sa po prostu partaczami. Przecież te baśnie przerwały tyle lat dlatego, że sa kodem do dorosłych spraw skierowanym do dzieci. Nie można zmieniać charakteru postaci ani kluczowego zagadnienia w utworze, bo to przestaje mieć sens i jest tylko coraz to nowoczesniejszą papką robiona pod opinie dorosłych, a dorośli odbiorcy maja juz swoje historie. Nie rozumie też tego Peter, dla niego Śniezka zahacza o problem ludzi niskorosłych bo to jego problem, a Śnieżka dla dzieci jest o czymś zupełnie innym. Jest między innymi o samodzielności dziewczyn, o momencie kiedy zaczynają brać odpowiedzialność też za innych i o tym, jak sobie otoczenie radzi kiedy zdarzy się, że sa chwilowo ze swoich zobowiazań wyłaczone, że wtedy świat sie nie wali, tylko trwa dalej, a potem wszystko wraca na dobre tory. Tak jak Piotruś Pan jest o dorastaniu chłopców i Wendy z ostatniej produkcji jest tam jak wrzód na dupie całego sensu opowieści. Mała Syrenka jest baśnią o uprzedzeniach i ksenofobii, gdzie ten człowiek, ten obcy gatunek miał okazać się nie taki zły jak ojciec przedstawiał, a Arielka miała być po prostu ciekawa inności i przekonać się, że nieznanego nie trzeba się bać. Zrobienie z niej jakiejś heroiny nie ma miało najmniejszego sensu. I tak można mnożyć.
Królewna Śnieżka i 7 hipisów. Origin story. Gdzie każdy krasnal byłby jak skrzyżowanie hipisa z lat z lat 70 że Snoop dogiem. A zamiast być górnikami byliby hodowcami konopi.
Nazywanie jej królewną to szufladkowanie na podstawie płci. Gdzie postępowość? Czemu tez nie ma krasnoludzic? DIsney ma tak wiele do nauczenia się w kwestii WOKE inkluzywnej postępowości. Gdzie ta równość, kiedy to krasnoludzice nakurczają w kopalni?
@@danielj753 krasnoludy męskie i żeńskie wyglądały podobnie głównie z powodu brody. Kobiety i mężczyźni posiadali bujne brody. Do puki osoba się nie odezwie nie wiesz z kim rozmawiasz.
Dobre, ale to by wyszło porno. Może o Królu Zusie i Siedmiu Ministrach? Skoro ma być progresywnie to królewna śnieżka może sie identyfikować jako król. Reszta obsady też może zostać.
Ale to przecież były krasnoludki, a nie karły xd a co do tego, czy warto o takich rzeczach mówić - warto, jeszcze jak. Wielu ludzi nie jest w temacie i nie rozumie skali problemu, dobrze jest do tych ludzi docierać, żebyśmy wspólnie, kupą, mogli nareszcie dokonać jakiejś zmiany.
Po angielsku to jest "7 dwarfs", czyli osoby niskorosłe. A nawet jeżeli, krasnoludki i tak są niskie i takie role powinny być zarezerwowane dla aktorów, którzy są podobnej postury - czyli osób z dwarfismem. Im jest już wystarczająco ciężko dostać rolę, bo prawdopodobieństwo, że będą grać postać "normalnego" wzrostu, jest bardzo niskie, o ile w ogóle jest. Disney próbą dodania różnorodności w rzeczywistości całkowicie ją ucięli, bo w ten sposób zabrali 6 potencjalnych roli dla osób niskorosłych.
Niech tracą. Skoro mają w szeregach tylu zapaleńców z misją, to raczej nie będą mieli problemów z praca w imię idei. To ich jeszcze bardziej "uszlachetni". Zobaczymy ilu tych walczących i wiecznie excited zostanie jak za kromkę chleba przyjdzie robić :) Będą excited poszukując nowej roboty :)
Ale w sumie to co plecie Disney nie jest prawda, bo da się w dzisiejszych czasach zrobić coś dobrego ze starych dzieł. Przykładem jest tutaj film The Huntsman: Winter's War z roku 2012. Jest to trochę feministyczne, ale w dalszym ciągu, sam film Sztos.
@@maciejkpczk2058 Jak wiemy, trędy są łamane, i czasem powstają świetne filmy. A ostateczny rezultat zależy od twórców, nie od trędów. Niestety, owładnięci lewicową, zgniłą, i ogłupiającą ideologią, tak zwani twórcy, prą w to z uporem maniaka, a w zasadzie psychopaty. Poniosą klęskę, już ponoszą, i bardzo mocno mnie to cieszy.
@@Legendarium-PL lewica jest sztuczna i głośna, to na dłuższą metę nie działa. Oczywiście będzie mnóstwo zwolenników, ale to i tak nic nie zmieni. Disney i tak na tym zarobi.
Ja już dawno h..a położyłem na Disney i tę ich twórczość, skończylu się po endgame. Jedynie strażników 3 przy okazji obejrzę a reszta to chłam i nie zapowiada się żeby ludziom na stołkach coś się przestawiło we łbach.
Chciałabym, żeby Disney zaczął robic wartościowe filmy z osobami z innych ras i kultur. Czy nie tym były zawsze klasyczne bajki Disneya? Chciałabym kolejne filmy takie jak Vaiana, gdzie pokazano ciemnoskórych bohaterów, z ich etnicznością i kulturą, z ich historią i wierzeniami. I było to piękne i wspaniale widowisko. Do tego świetna historia o silnej, niezależnej i odważnej dziewczynie, która jednak łączy siły z facetem, zeby razem pokonać przeciwności. Było tam super pokazane, że i Vaiana i Maui mieli cechy i zdolności, które przybliżały ich do celu, ale musieli współpracować, bo tylko razem mogli go osiągnąć. Mogli się od siebie uczyć, wspierać, pomagać i na koniec pozostać przyjaciółmi. Takich filmów potrzebujemy, a nie odgrzewanych juz nieco nadpleśnialych kotletów.
Mi z kolei disney zawsze kojarzył się ze starymi bajkami, czyli oryginałami małej syrenki czy roszpunki chociażby. Za dzieciaka pamiętam, że spodziewałam się, że zobrazują jeszcze baśni takie jak księżniczka na ziarnku grochu czy jezioro łabędzie.
Peter Dinklage ma poważny problem jeśli uważa się za krasnoludka, a nie osobę z karłowatością. To raz. Dwa: czemu na boga nie można zrobić czegoś takiego jak w LOTR, gdzie mamy hobbitów granych przez aktorów bez karłowatości. Czy na serio ten świat już tak nisko upadł, że poprawność polityczna bierze się za krasnale z baśni?
Ok... dlaczego zatem w rolach ludzi normalnej wielkości nie obsadza się karłów? Obejrzyj matołku przedwczorajsze Pierce Morgan Uncensored. W dużym skrócie, nie ma zbyt wielu ról dla niskorosłych, rola krasnali jest dla nich wprost stworzona. Jak to jest że gejów mają grać tylko geje, głos APu z Simpsonów musi podkładać Hindus ale rolę karła może zagrać wysoki człowiek?
Okropnie to wygląda, jak jakies filmy o świętach z przelomu lat 80-90, gdzie ponocnicy Mikołaja to byly karly z groteskowymi twarzami i ekspresją 10-letniego smyka, który sprawia wrazenie niestabilnej jednostki.
@@mafioo_W sensie subskrypcja ma sens jedynie dla serii Harry'ego Pottera, Mandalorianina, wszelkich seriali ze Star Warsów jak i samych filmow z ów serii do 7 części oczywiście.
tak, fałszowanie postaci w adaptacjach i rimejkach kiedys bylo smieszne ale po latach już nie jest śmieszne, to kulturalny wandalizm tworzony przez umysłowe zombie.
Osobiście uważam, że współcześni scenarzyści z Hollywood są po prostu bez talentu i leniwi, łatwiej jest wziąć na warsztat starą historię/film i zmienić tylko płeć i kolor skóry poszczególnych bohaterów, i później bronić takiego potworka oskarżając na lewo i prawo o rasizm czy seksizm. Trudniej jest napisać ciekawy i angażujący materiał na podstawie którego może powstać dobry film.
Dokładnie. I jeszcze mają dupki czelność krzyczeć i strajkować, bo małą im płacą. Za takie gówna, to powinni być cofani do wyjścia z biurowca i niech sobie kręcą własne wersje na UA-cam czy tiktoka. Jednakże ktoś to wszystko zatwierdza i mimo tego że bardzo lubiłem Disneya, to bardzo chcę by naprawdę padli. By te całe ich woke pogrążyło ich tak mocno finansowo, by inne firmy się obudziły z tego transu.
Ojoj w Holiłud to się dzieje. Polecam posłuchać co mówi o tym miejscu Mel Gibson, szczerze nie miałem pojęcia, że to miejsce jest tak... złe. Podobno jest tam wąska grupa bardzo bogatych znudzonych ludzi którzy bawią się wszystkim, wykorzystują małe dzieci do naprawdę obrzydliwych rzeczy.
Już problem był przy nowej Małej Syrence i wiele kontrowersji i niektórzy powiedzą przecież, że jej kolor skóry nie ma znaczenia dla jej postaci, ale ja nadal wolałabym, żeby trzymali się oryginału. Jak tak bardzo chcą bajki z innymi rasami, to niech stworzą coś nowego. Tyle razy to powtarzam, ale wiadomo lepiej zmieniać coś co ludzie znają i kochają od dawna...
Ale w sumie w przypadku Królewny Śnieżki jest jeszcze gorzej. Bo przy Małej Syrence mogli powiedzieć powiedzieć że to baśń i syreny i wougle totalna fikcja. Z kolei Śnieżka w oryginalnej baśni miała konkretny opis jak wyglądała: czerwone usta, czarne włosy i blada cera. Więc pytanie co tym razem Disney może powiedzieć na swoją obronę, bo z tego gorzej będzie im się wymigać xD
@@Oluesia Hmmm....w sumie jak już Disney jedzie po postępowej marksistowskiej bandzie i chce z latynoski zrobić Śnieżkę, to ma trzy wyjścia: 1. Tona makijażu. 2.Tona Photoshopa. 3. Zrobić odpowiednie tło, czyli usunąć białych z obsady. 😉
Żeby jeszcze lepiej zrozumieć sytuację, w jakiej znalazł się Disney, warto wspomnieć o ESG. W największym skrócie: jest to system pożyczek, które są oferowane firmom w zamian za stosowanie u siebie wytycznych, w tym parytetów zatrudniania, promowania polityki czy zawierania produktów dla określonych grup mniejszościowych. No i Disney wszedł w to, stąd od dłuższego czasu forsowanie różnych mniejszości, tematów i innego "dostosowywania" do współczesnego widza. W niektórych sytuacjach udaje się to ludziom wcisnąć (jak w Ameryce Mała Syrenka), lecz w sporej części widzowie to odrzucają. A co do Śnieżki i jej przydupasów, to zrobiła się taka chryja, że nawet Disney stara się wciskać kit, że to fake, że no w sumie prawdziwe, lecz to nie było do promocji itp. Życzę im, żeby okazało się kompletną klapą, która zrobi im kolejną dziurę w ich łajbie.
Piszesz "... i Disney w to wszedł." Netflix i Amazon też? Trochę dziwne, że na tworzenie filmów tak by się widzom podobały a nie producentom za "pożyczki". Stać małe studia a takie molochy już nie. Może to i dobrze, i to runie. Bbo mam już dość tej propagandy. Najpierw tworzył ją Goebels, Potem Stalin i następcy a teraz politycy w karmieni przez KE i Hollywood, oraz dziennikarze, jak ten od "Tylko Polacy krytykują Wiedźmina". Niech jeszcze ludzie zaczną czerpać informację wyłącznie z Asystentów opartych na kolejnej wersji AI i już mamy w pełni świat w którym ludzie robią i myślą co sie im każe. 100% Tyrani, bez ryzyka buntu.
Też mi się to obiło o uszy. Jak dla mnie, to jest ich sprawa na co wydają pieniądze, albo z czyjego polecenia. Ja płacić za oglądanie propagandy nie zamierzam, a film z mniejszościami, które chcą być reprezentowane są właśnie do tych mniejszości skierowane, więc niech oni je sponsorują, bo mnie one nie interesują.
Ten pan w śmiesznej czapce ma rację 8:06. Ta cała poprawność polityczna i inkluzywność, reprezentacja wkońcu zabije Hollywood. Ludzie będą woleli oglądać w domu stare wersje bajek i te będą pokazywać swoim dzieciom zamiast chodzić z nimi do kina na te noweczesne dziwactwa.
I bardzo dobrze :) Natura nie znosi próżni. Na miejsce spleśniałego Disneya pojawią się nowe wytwórnie, które będą robiły filmy dla widzów, a nie dla ideologicznej propagandy.
Pamiętacie te czasy jak gdy ktoś potrzebował nagrać niskiego dorosłego to nagrywał normalnego dorosłego bo miał umiejętności nagrywania? I nie było z tym żadnych problemów.
Zostaję przy oryginale. A jest przecież „Śnieżka i myśliwy” z tą od „Zmierzchu”. I podobało mi się więc niech sobie tą nową adaptację dla siebie zachowają. Pozdrawiam.
Przecież takie akcje robią tylko krzywdę tym którym niby "chcą pomóc" bo zamiast tworzyć nowe postacie, które pasowałby by do dzisiejszego, progresywnego świata. Z innym kolorem skóry i tak dalej. To zmieniają stare postacie nie do poznania i wychodzi na to że nikt nie jest zadowolony. Ja bym się irytował gdyby zamiast pozakazywania bohaterów takich jak ja ze swoją własną, odmienną historią, dostawałbym starego bohatera tylko w innych ciuszkach i kolorze skóry.
Sama położyłam krzyżyk na Live Action Disneya po tym, jak prawie zasnęłam z nudów na Mulan z 2020 roku (a animowana to moja ulubiona bajka z dzieciństwa). Jak już chcieli dać diversity i tutaj, w Królewnie ŚNIEŻCE - to mogli zatrudnić... chociażby dowolną dobrą aktorkę z Korei Południowej lub koreańskiego pochodzenia. Ja zawsze w swoim wlasnym fancaście wybrałabym na nią IU (świetna idolka-aktorka). I co? I wtedy wilk byłby syty, i owca cała. A tutaj... wietrzę kolejną klapę.
@@tomaszkalamala1863 Koleżanka powiedziała, że Śnieżkę mogła zagrać Azjatka o jasnej karnacji i delikatnych rysach, bo pasowałaby do ogólnego wyobrażenia Śnieżki.
Ja już mam dosyć tych ciągłych remake, live-action, reboot i innej tego typu sraczki. Psuje to tylko wspomnienia, a u nowego widza kreuje fałszywy pogląd na jakieś dzieło. Nie wiem kto siedzi tam u góry w zarządzie ale czy naprawdę uważają, że społeczeństwo w USA jest aż tak głupie, że robią dla nich takie crapy?
Widzę, że czarni najchętniej podpisywaliby się pod pracą innych, na siłę wrzucając przedstawicieli swojej rasy do filmów/seriali, które osiągnęły sukces na świecie. Skoro tak bardzo chcą promować swoją rasę to niech sami wymyślą jakiś film/serial który osiągnie sukces i gdzie bohater/bohaterka będzie czarna.
Jest na wagę złota... dodam - góry złota. Którą trzeba będzie zapłacić jako odszkodowanie tym wszystkim "mniejszościom" które poczuły się dyskryminwane bo ich nie było na filmie.
Wydaje mi się, że dosc fajny film SF "Pasażerowie" jest jednym z ostatnich filmów, gdzie kobieta zachowuje sie, jak kobieta, a facet jak facet, i nie zrobili z kobiecej roli jakiejś Guyladrieli :D a z faceta jakiegos sojboja :D
Elementals to akurat fajna animacja, ciekawy pomysł i bardzo ładne miasto. Natomiast w kwestii tego co dzieje się w kadrze firm należących do Disneya: czego tu oczekiwać, skoro ostatnio w Lucasfilm sami się zaorali, kiedy stwierdzili, że pomimo wielu błędów i chęci zmiany pani Kennedy u sterów na kogoś kto odbije franczyzę od dna... nie da się, bo nikt nie chce tej roboty 😂
Chciałbym zobaczyć Blade'a którego zagrałby biały aktor, to było by progresywne. A nie czekaj on był w kolorze inny niż biały a tak to już nie wolno...
Tylko czekać aż zrobią czarnego tarzana skaczącego po drzewach i jedzącego banany 😂😂 oczywiście zakochalby się w ojcu Jane 🤔 A Jane byłaby silną i twarda dziewczyna która ratuje wszystkich a w szczególności "ciamajde" tarzana 💪💪🤷♂️
1:30 - jakby te filmy przyniosły jakąkolwiek kwotę "zysku" jak mówisz, to Disney by nie stracił nic tylko był o tę kwotę do przodu. One ZAROBIŁY 1.86mld USD albo przyniosły PRZYCHÓD 1.86mld USD, a nie "zysk".
Mnie już nic nie zdziwi. Latynoska Śnieżka mieszkająca w jaskini z bandą kolorowych ćpunów - bez komentarza. Mam natomiast propozycję na następny temat bardziej z naszego podwórka: Film Pan Samochodzik i templariusze od Netflixa i wszystkie głupoty, które są w tym filmie zawarte..
Ja wiedziałam, po prostu wiedziałam, że to pójdzie w taką stronę, aż przekroczy granicę absurdu. W zmienianiu ras czy płci bohaterów nie ma nic świadomie progresywnego, to progresywność dla zysku, wykluczająca poważny dyskurs, a im właśnie o to chodzi - o dyskurs poziomu tabloidu, który jest czytywany przez miliony, nie przez dziesiątki ludzi. I oto mamy nasz absurd maksymalny. Królewna, której imię pochodzi od śnieżnobiałej skóry, tej śnieżnobiałej skóry nie ma. Ta-daaa!
Był taki film jak "7 krasnoludków - las to za mało", w którym aktorzy grający krasnoludki też nie byli niscy. BA, byli nawet 2 metrowymi chłopami z bicem większym niż typowy przedstawiciel "społeczności niskorosłych" (cokolwiek to znaczy). Ale to była parodia i przy okazji zajebiscie smieszna komedia. Kolejna nowa odsłona tej baśni - "Sydney White i 7 nieudaczników". Motywy znane z baśni: lustereczko jako portal społecznościowy, czarownica jako narcystyczna barbie, Śnieżka mieszkająca u 7 chłopa, przystojny chłopak dający całusa na otrzeźwienie. I na tamte czasy, w których wychodziły filmy o życiu na uniwerkach i liceach typu "American Pie", "Highschool Music", "To nie jest kolejna komedia dla kretynów" to był to super, zajebiscie aktualny i przemyślany film. Odgrzewanie starego filmu tylko po to, żeby zmienić Królewnę Śnieżkę, najbardziej białą postać w uniwersum, w latynoske, a 7 krasnoludki w kolorowe, blizej niezidentyfikowane płciowo postacie... nie rozumiem co to ma na celu. Jestem w stanie wyobrazić sobie, że zamysłem reżyserki miała być reklama filmu na kontrowersji i skandalu, ale... no kurwa... ile jeszcze filmów-gniotów musi wyjść, żeby dotarło do tych ludzi, że w dobie internetu ludzie nie pójdą do kina na coś, czego jedyną cechą jest to, że jest kontrowersyjne. Gdyby to jeszcze osadzili w realnym świecie, oparli całą opowieść na temacie rasowym (co już samo w sobie jest rasistowskie, ale wiadomo, ze to hollywood) albo w latach 70', dodali do tego motyw dzieci kwiatów to by sie jakoś kleiło w całość. Tego filmu nawet nie idzie obronić w rozprawce na maturze, a co dopiero przed krytykami
Sama śnieżka jeszcze według mnie nie jest aż takim problemem. Problem jest z tą abominacją krasnoludków. Co to spraw finansowych. Zapewne zarabiają oni na franczyzie i nie odczuwają takich problemów po kolejnej produkcji filmowej. Ale jest to patrzenie krótkowzroczne. Jeśli nowe twórczości ich będą coraz bardziej zniechęcać widzów franczyza też oberwie bo w końcu nowe produkty ich nie będą kupowane. Disney straci. Według mnie dobrze. Nie pierwszy raz będzie tak, że Disney stanie na progu upadku. Albo się podniosą albo w końcu zdechną, bo konkurencja wykorzysta sytuację
przynajmniej Tarzan jest bezpieczny, Disney nie będzie miało psychy zmienić w osobę czarnoskórą postaci która skacze po drzewach, mieszka w dżungli i zadaje się z małpami
Przynajmniej widać, które krasnoludki robią przy wydobyciu, a które przy logistyce. W końcu ludzie się dowiedzą, że praca w kopalni to nie tylko machanie kilofem.
Odnośnie zmiany rasy/płci postaci czytałam ostatnio dość trafny komentarz: "zmiana postaci z białej na czarną, powinno wkurzyć wszystkich, bo to wygląda tak jakby ta rola była swego rodzaju, nagrodą pocieszenia dla czarnoskórego aktora". Co do Mulan - ten film miał być skokiem na kasę na rynek chiński, więc nie zmienili nic. Choć sama Mulan produkcji chińskiej, jest ciekawsza od historii animowanej (w mojej opinii).
@@tomkoztorunca6059 film nosi tytuł Mułan i jest z 2009 roku. Sam film jest jedną z ogólnie krążących w Chinach wersji mitu o Mulan, więc są różnice względem animacji. No i oczywiście, jest to film jako kolejna chińska legenda i np. bohaterowie w pewnym momencie latają (tak jak w przyczajonym tygrysie).
sniezka to tak nazwyaliscmy kolezanke ze szkoły. dopiero po 2 latach dowiedziałem się dlaczego sniezka. lubiła wciagac biały proszek przez nos. to pewnie taka bedzie nowa adaptacja.
Przecież Latynos to w wielkim skrócie mix białego z "czerwonym". Generalnie oprócz tego że ona FAKTYCNZIE jest wapierzem to powinni dać jakąś Rumunkę, nie Romowike oczywiście.
W sumie zaskoczyło mnie tylko skojarzenie krasnoludków z osobami niskorosłymi. Zawsze sadziłem, że to nie są ludzie, ale jakiś inny rodzaj istot, jak np. hobbici albo Jawowie. Myliłem się?
u mnie masz suba i łapkę w górę. fajny materiał. mądre słowa:jak im się nie podoba stare , to niech realizują własne nowe pomysły. o ile je mają. bo coś z tą konstruktywnością coraz gorzej.
Można zrobić słaby film, a później pod recenzjami bronić się, że recenzenci to rasiści. Gdyby po prostu zrobili słaby film z samymi białymi prawdopodobnie byłoby jeszcze gorzej. Tak działa rynek: raz jedna firma jest na topie, później inna. Disney nie jest wieczny, zresztą początkowo była to firma rodzinna, której ważną zasadą było, żeby nie wypuszczać udziałów na zewnątrz grupy osób o jednakowym nazwisku, później trafili na giełdę (co jest de facto upadkiem w ich przypadku), później zostali przejęci przez Pixara. Co prawda w papierach jest, że to Disney kupił Pixara, ale to tylko dlatego, że Disney miał bardziej rozpoznawalne logo. W praktyce to dyrektorzy Pixara przejęli Disneya, co jest już drugim upadkiem. No i tyle z dawnego Disneya zostało: logo. Gdy Disney upadnie po raz kolejny, ktoś mający sukcesy po prostu tego Disneya przejmie, w ten czy inny sposób. Stanie się tak dlatego, ponieważ zawsze będzie ktoś odnoszący sukcesy, a rozpoznawalnej marki się nie porzuca. Popadaniem w iluzję jest doszukiwanie się ciągłości między starym Disneyem, a obecnym. To tak naprawdę zupełnie różne firmy o różnych filozofiach, które za sprawą sztuczek prawnych występują pod tą samą nazwą. Po prostu trzeba zaczekać, aż obecna korporacja się załamie, by ktoś mógł w nią zainwestować, przejąć udziały i wytyczyć nową drogę.
Kilka miesięcy temu widziałem wywiad z jedną z szefowych disneya która stwierdziła, że nawet jeśli mieliby zbankrutować to i tak nie zmienią stylu w jakim robią swoje filmy.
Wspaniała wiadomość. Widać, że to ideo....logiczni ludzie są. Niech dalej kręcą te propagandowe gnioty i idą na dno. Trudno, jakoś przeżyjemy tę stratę.
Ja zauważyłem pewnie dwa subtelne mankamenty odnoście etniczności we współczesnych produkcjach. Przypadek śnieżki, w przypomnieniu przypadku Yennefer, też granej przez osobę latynoskiej urody, pokazuje, że twórcy mają bardzo prymitywne rozumienie etniczności. Jasne włosy są nierozerwalnie połączone z nothsmenami, ciemnie z południowcami lub czarnoskórymi. Zarówno śnieżka, jak i Yennefer, jak i kobieta Erlyka z Melnibone albo Balladyna były pewnego rzadkiego, centralno- i północno europejskiego typu urody składającego sie z błękitnych oczu, jasnej cery i kruczoczarnych włosów. Mam też wrażenie, że czarnoskórzy aktorzy są dużo mniej charakteryzowani. Np Henry Cavil raczej nie madługich, białych włosów, jednak gdy spojrzymy na czarnoskóre postacie często noszą bardzo współczesne fryzury charakterystyczne dla czarnej społeczności.
Tak patrzę na tych krasnoludków i mam wrażenie jak by casting showrunerzy z Disney zrobili pod monopolowym za wino... . Już widzę te reakcje dzieci po obejrzeniu tego filmu o ile w ogóle je zainteresuje, jak współczesna mała syrenka. Przechodzisz z dzieckiem koło monopolowego i słyszysz "patrz Tato krasnoludki!!!!" XD... .
Disney stracił kontakt ze światem i ma taki plan żeby żyrować na znanych tytułach i odgrzewać kotlety, a nie żeby robić coś nowego, w zarządzie siedzą najwyraźniej ludzie od cyferek, udziałowcy, prawnicy itp. ale beztalencia i nie potrafią zrobić nic nowego co gorsza nie są w stanie też określić kogo powinni zatrudnić nie odróżniają kto potrafiłby zrobić film a kto nie mają też kłopoty z logiką skoro do roli królewny śnieżki zatrudniają latynoskę xD
Latynoska w roli Śnieżki to nie problem, wystarczy zrobić jej odpowiednio jasny makijaż. No i musi mieć europejskie rysy twarzy a nie indiańskie. Jest pełno latynosek w europejskim typie urody z jasną karnacją ale te są zbyt białe więc dla lewaków się nie nadają. A tak na marginesie najlepsza Śnieżka to Dita von Teese - po prostu jeden do jednego.
Tylko to właśnie chodzi o to że ona ma być biała jak śnieg, jestem polką a do roli śnieżki bym się nie nadawała gdyż nie mam bardzo jasnej karnacji co dopiero latynosi
@@allespomidores2845 Tego możemy być pewni. Mnie natomiast dziwi fakt, że nie jest czarna. A krasnoludki powinny być gejami i patrząc na ich ubrania odnoszę wrażenie, że są :)
@@FairyTalesFromAroundTheWorld Wystarczy, że zrobią całą obsadę bez ludzi białej rasy i od razu latynoska Śnieżka na tle czarnoskórych krasnoludków zrobi się bielsza 🙃 Wg. zadasy: na bezrybiu i rak ryba, a w świecie ślepców, jednooki jest królem.
Rozumiem, że jak w historie Tiany z księżniczki i żaby zrobią białą aktorkę to nie będzie problemu. Już czekam na takie podejście. Kiedyś patrzyło się na to jak aktor zagrał, a dzisiaj patrzy się na kolor skóry.. Straszne 😢
Ja się nie zdziwe jak Tiana rzuci Naveena dla swojej przyjaciółki Lottie. W sumie bym chciała zobaczyć jak Czarna społeczność zareaguje bo teraz skaczą jak pojebani na widok czarnej Ariel a jak zmienią orientacyjnie czy będą tak samo skakać.
Może by tak nowa wersja Zulusa Czaki z białym aktorem w roli głównej? Inteligentni inaczej popaprańcy! Albo jakiś film o pierwszym cesarzu Chin, czarnym cesarzu, oczywiście.
Rachel Zegler jest naprawdę ładna i wcale nie taka "brązowa". Trochę makijażu i będzie Śnieżka jak ta lala. Latynos/latynoska, to osoba, która się urodziła w Ameryce Środkowej i może być rasy białej, czarnej, rdzenno amerykańskiej i jakiej tam chcesz. Wygugluj aktorkę, wygogluj kreskówkę. czarne włosy, ciemne oczy, biała skóra - prawie jak Sasha Grey
Zrozum ziomek, że to nie jest ten sam Disney którego kojarzymy z Królem Lewem, Herculesem czy nawet Potworami i spółką, tego Disneya już nie ma i nie będzie. Sam fakt, że Disney zabrał się za odgrzewanie kotletów powinien zapalić każdemu z nas lampkę w głowie, że to już jest koniec i nie ma co pakować w tą firmę swojego zainteresowania i pieniędzy. Piszę to jako zagorzały fan Disneya któremu serce krwawi. Spekuluję, że jest to spowodowane wymianą pokoleniową która jest nieoczytana, co wiąże się z brakiem pomysłów na nowe, interesujące produkcje.
Nigdy nie tłumacz sie z tego, ze jesteś biały i hetero. Bądź dumny. By the way, laska, która gra Snow White jest w 3/4 Polka w 1/4 Kolumbijka. Co nie zmienia faktu, ze została wybrana do roli jako diversity token i za nic nie pasuje.
Peter Dinklage to chyba celowo odwalił tę manianę w wywiadzie żeby uwalić szansę dla 7 ludzi z karłowatością do występu w wysoko budżetowym filmie. Zwyczajnie kosi sobie facet konkurencję. Sam wspiął się po drabinie na szczyt po czym wciągnął ją ze sobą na górę by nikt nie próbował go wygryźć.
Peter ma w sumie rację, bo czy może być większy stereotyp dotyczący ludzi niskorosłych jak obsadzanie ich jako krasnali? Inny Peter, czyli Jackson, już dawno pokazał jak powinno się kręcić sceny z krasnoludami. Krasnoludy czy krasnoludki zawsze były pokazywane jako tęgie, niskie stworzenia. Teraz są niskie i chude, ale z krępymi rękami i nogami. Czyli z grubych ludzi nie można się śmiać, ale z karłów jak najbardziej? Hollywood potraktował ludzi niskorosłych niczym Joffrey Lannister/Baratheon. A co do zmian oryginalnych historii i wymyślaniu własnych, czemu nikt nie wpadł na jakieś "The Great Apple Fantasy". Nowy Jork w wersji fantasy, gdzie mogliby stworzyć swoje własne widzimisie i to mogłoby być dobre i to mogłoby być różnorodne. A pośrodku miasta Wielkie Jabłko. I morze możliwości, ja już mam milion pomysłów. Sęk w tym, że najprawdopodobniej ci ludzie nie mają żadnych.
8:50 to wygląda jak przedstawienie wystawiane za darmo na ulicy przez losowych ludzi, którzy nie mają na chleb, więc kostiumy to w zasadzie losowe ubrania wygrzebane z PCK. Nie wiem dokąd Disney zmierza, ale mam wrażenie, że w każdym kolejnym filmie podchodzą do sprawy coraz mniej profesjonalnie. Zmieńmy kompletnie główną bohaterkę, żeby przykuć uwagę i zrobić kontrowersje, bo wtedy ktokolwiek na to pójdzie. Jakby Śnieżka była taka, jak w opisie, pewnie dla większej ilości osób ten film to byłby po prostu skip. A tak to pójdą zobaczyć, jak bardzo zły jest. Na razie takie zagrania działają, ale im częściej będą tak robić, tym bardziej ludzie zaczną się przyzwyczajać. I co wtedy? Chyba będą musieli głównych bohaterów ludzi zamieniać na zwierzęta, bo nie wiem co mogą jeszcze wymyśleć, co zdziwi publikę.
Ostatecznie może z tego wyjść bicie piany, bo Disney i inne wytwórnie/platformy streamingowe toczą się niejako siłą rozpędu i bezwładności. Dlatego jeszcze przez jakiś czas będą podążać tą coraz węższą i coraz bardziej wyboistą ścieżką wiodącą wprost do przepaści. Nawet jeśli zechcą powoli wyhamować, to trochę potrwa zanim się zatrzymają. A czy zechcą choć trochę zawrócić z tej zgubnej drogi, to już inna kwestia. Jednakże warto o tym mówić, szczególnie pod naszym, polskim słońcem, gdzie próbuje nam się wmawiać, że to tylko my, zacofani, konserwatyni, wsteczni, rasistowscy, szowinistyczni i patriarchalni Polacy krytykują i hejtują te nowoczesne, inkluzywne i postępowe produkcje. Oczywiście hest to kompletną bzdurą, co pokazuje choćby niniejszy filmik. Osoby o innym kolorze skóry niż biały, nieheteroseksualne, mieszkajace na rzeką Hudson, Missouri a nie nad Wisłą czy Odrą też dają wyraz niezadowolenia z tej formy "walki o ich prawa". Dodajmy do tego, ze kolor skóry, kraj pochodzedznia, identyfikacja bądź orientacja seksualna nie determinują poziomu inteligencji. Należy więc słusznie przyjąć, co wybrzmiało w materiale, że odbiorcy tych filmów nie są pozbawieni umiejętności logicznego myślenia i potrafią dostrzec castingowe i scenariuszowe bezsensy, nielogiczności, czy po prostu bzdury. Bądźmy szczerzy i pokornie przyznajmy, że to nie tylko biały lud zamieszkujący między Bugiem a Odrą i między Bałtykiem a Tatrami jest na tyle błyskotliwy, by te wszystkie głupoty wyłapać i skrytykować. Robią to ludzie na całym świecie. Może niektórym trudno to przyznać, ale nie jesteśmy aż tak wyjątkowi ani na plus, ani na minus. To dlatego nie rozumiemy dlaczego "Snow White" czyli dosłownie, "Śnieżnobiała" wygląda raczej jak "Snow Oil of Olive". I głośno zastanawiają się nad tym przedstawiciele zdecydowanie "nie ivory" koloru skóry. Dlategobwarto o tym mówić. Może coś w końcu pyknie w "systemach operacyjnych" tych wszystkich pseudo wizjonerów Hollywoodu. I oby to się stało jak najprędzej.
To już jak chcieli tak bardzo być postępowi to trzeba było iść w koncepcję "Królewny białego proszki i siedmiu wspaniałych". Wtedy latynoska pasowała by na królową kartelu, i krasnoludków nie potrzeba.
Jeśli kogoś interesuje skąd ten trend na zachodzie i walka z rasizmem polecam poczytać "Wojna z zachodem" Murray. Autor co prawda trochę emocjonalnie podchodzi do tematu, nie mniej zwraca uwagę na kilka istotnych faktów dotyczących zachodniej mentalności i wszechobecnego poczucia winy... PS. książkę szybko się czyta.
Jak oni wyjaśnią to, że jak matka Śnieżki sobie coś tam wyszywała i kropla jej krwi spadla na śnieg to sobie pomyślała "Chcę, żeby moja córka miała skórę białą jak śnieg, włosy czarne jak noc i usta czerwone jak krew."
Może po prostu stwierdzili: "nie ma dość dużo dobrych aktorów, którzy są niskorośli, nadają się do danej roli Smętka czy Gapcia, więc damy jednego niskorosłego, resztę zapchamy według szablonu
ja czekam aż ogłoszą Pokachontas albo Dzwonnika z Notre dame liveaction, ale patrząc na obecną sytuację porawności polityczej itp to nie ma szans by to powstało
Jprdl jak Dinklage natrzepał kasy za granie karla, będąc samemu karłem to dla niego spoko, ale jak inny podobny jemu miałby zagrać krasnoludka, wymyśloną postać/stworzenie, to już problem dla niego i strażnik moralności. Tragedia co za hipokryta
Jestem akurat aby w przypadku takich klasyków trzymać się oryginału. Także czarna syrenka nie, latynoska jako Śnieżka nie. Może w takim razie Bambi zostanie zagrany przez wilka?
Patrzenie jak obecny Disney traci hajs to czysta przyjemność.
Dalej brną w te postępowe gówno, więc raczej mają to wliczone w koszty.
@@Cartachykasa się skończy, akcje ładnie poleciały
@@Zlociutkii Disney: Nasze WOKE kupotwory przynoszą straty. Zróbmy więc ich więcej.
@@Cartachy Otóż nie. Poprzedni rok skończyli w plecy 123 miliardy dolarów na giełdzie, disney + od powstania przyniósł im 4 miliardy dolarów straty, zaś każdy ich kolejny film traci setki milionów dolarów w box office. Powód przez który disney pcha się dalej w politykę jest ich staro-nowy prezes Bob Iger, który dwie dekady temu wymarzył sobie start w wyborach prezydenckich z partii demokratycznej, więc zaczął sobie robić portfolio polityczne angażując swoją firmę w dyskurs polityczny.
Wincyj wincyj niszczenia bajek z naszego dzieciństwa.
Dodaj do tego, że Walt kochał Śnieżkę tak bardzo, że zabronił ingerowania w historię zwalniając każdego kto próbował cokolwiek zmienić lub namieszać. Ba zwolnił WSZYSTKICH co próbowali zrobić sequel za jego plecami.
Wiedział o tym każdy w Disney Studios przez dekady by nie dotykać Snow White, bo to dzieło uratowało Disneya.
No i co się dzieje obecnie? Ano plują Waltowi w twarz robiąc gówno remake. Mam nadzieję, że to pogrąży Boba Igera jako CEO Disneya. W Europie ten film to będzie spektakularna klapa (szczególnie w Niemczech, bo bracia Grimm ;))
Przecież Śnieżka jest żałosna. Już widziałam tyle edycji z nią że mogę stwierdzić że jest to głupia postać.
@@Icy-be5vlPowiedziała fanka Triss :)
@@Icy-be5vl Ić być sobą gdzie indziej.
@@aga48584 Powiedziała fanka agresywnych chłopcyc i Yennefer.
@@Torsan0 Nie.
"Zło nie jest w stanie stworzyć niczego nowego, może jedynie zniekształcać i niszczyć to, co zostało wymyślone lub stworzone siłami dobra."
Czekam na brunetkę w roli Złotowłosej i Roszpunkę, która będzie łysa, żeby łysi nie czuli się dyskryminowani.
Dokładnie tak. 🙃
Popieram, szczególnie łysą Roszpunkę, jako przedstawiciel posiadaczy włosów "bardzo rzadko spotykanych", czyli osób nienachalnie owłosionych. Ale jasnoskórym, blondwłosym i błękitnookim Zulusem Chaką, albo Martinem Luterem Kingiem też bym nie pogardził.
@@edwardwarkus5198 🤣🤣
Najbardziej podoba mi się ten krasnoludek z lewej - wyglada jakby Rysiek Ridel przerzucił się na kwas i dostał ciężkiego udaru tak że go cofnęło do etapu czterolatka
Ogólnie odkryłem u siebie, że mniej więcej do 2010r byłem na bieżąco z wszystkimi dużymi kinowymi tytułami. Obecnie jestem tak zmęczony nowym rynkiem, że absolutnie niemal nic nie oglądam, chyba, że przy okazji w towarzystwie. Po prostu jest to już męczące. Co chwilę ktoś obrażony, jakieś bojkoty, zmienianie postaci w imię ideologii, mini wojenki itp. Odechciewa się już przed premierą.
Well, Mama Bambiego będzie silną i niezależną samicą i zamiast uciekać od "białych " myśliwych zacznie z nimi walczyć a przybrany ojciec Bambiego bedzie Melanistycznym homoseksualnym Jeleniem
Cudowna historia 🥲
Najlepsza Śnieżka z krasnalami to wystąpiła w klipie "Sonne".
Dziex za przypomnienie o tej nucie
Jak miałem 17 lat to tez sie tam ramsztajnem jaralem… ale potem przeszło. Muza jednak prosta jak konstrukcja cepa
@@zegarp w sumie to jedyny album, który jako całość trzyma poziom
@@zegarp Masz racje co do muzyki. Ale to nie zmienia faktu że teledysk do "Sonne" to pierdo**na sztuka. I taka jest prawdziwa historia Śnieżki i krasnoludków :).
No i taka nową interpretacje Królewny Ścieżki...znaczy... Śnieżki bym obejrzał🤣
Moje dzieci zawsze wybierają do oglądania stare kreskówkowe wersje. Nawet jak z ciekawości chciałam obejrzeć nowego (starego) Króla Lwa to one mi nie pozwoliły i oglądaliśmy kreskówkowego 😂
Jak dla mnie powinni zatrudnić do roli Śnieżki albinoske. Mieliby swoją różnorodność z równoczesnym odwołaniem do tekstu źródłowego. Ale by na coś takiego wpaść trzeba primo - przeczytać tekst źródłowy, secundo - pomyśleć. A niestety Disney przestał to robić jakiś czas temu. Założę się, że w Śnieżce to nie królewicz obudzi księżniczkę, tylko ta sama używając swojej magii Mary Sue magicznie się przebudzi. Jako dziewczyna totalnie się nie utożsamiam się z kimś takim, a chyba o to miało chodzić.
A pewnie, że o takich rzeczach trzeba mówić. Dzięki Wam człowiek nie siedzi w zaciszu domu i nie zastanawia się czy jest z nim coś nie tak skoro uważa inaczej niż takie medialne "autorytety" jak disney, netflix itp. itd.
Podstawowym problemem tych produkcji jest to, że dorośli twórcy adaptacji utworów dla dzieci nie rozumieja o co chodzi w utworach dla dzieci. O ile twórcy oryginalnych historii to ludzie nie dotknięci amnezją wieku dorosłego i pisali o rzeczach o jakich już wiedzieli w taki sposób, żeby mogli to odkryć ich dzieciecy odbiorcy, to przetwórcy historii sa po prostu partaczami. Przecież te baśnie przerwały tyle lat dlatego, że sa kodem do dorosłych spraw skierowanym do dzieci. Nie można zmieniać charakteru postaci ani kluczowego zagadnienia w utworze, bo to przestaje mieć sens i jest tylko coraz to nowoczesniejszą papką robiona pod opinie dorosłych, a dorośli odbiorcy maja juz swoje historie. Nie rozumie też tego Peter, dla niego Śniezka zahacza o problem ludzi niskorosłych bo to jego problem, a Śnieżka dla dzieci jest o czymś zupełnie innym. Jest między innymi o samodzielności dziewczyn, o momencie kiedy zaczynają brać odpowiedzialność też za innych i o tym, jak sobie otoczenie radzi kiedy zdarzy się, że sa chwilowo ze swoich zobowiazań wyłaczone, że wtedy świat sie nie wali, tylko trwa dalej, a potem wszystko wraca na dobre tory. Tak jak Piotruś Pan jest o dorastaniu chłopców i Wendy z ostatniej produkcji jest tam jak wrzód na dupie całego sensu opowieści. Mała Syrenka jest baśnią o uprzedzeniach i ksenofobii, gdzie ten człowiek, ten obcy gatunek miał okazać się nie taki zły jak ojciec przedstawiał, a Arielka miała być po prostu ciekawa inności i przekonać się, że nieznanego nie trzeba się bać. Zrobienie z niej jakiejś heroiny nie ma miało najmniejszego sensu. I tak można mnożyć.
Królewna Śnieżka i 7 hipisów. Origin story. Gdzie każdy krasnal byłby jak skrzyżowanie hipisa z lat z lat 70 że Snoop dogiem. A zamiast być górnikami byliby hodowcami konopi.
Nazywanie jej królewną to szufladkowanie na podstawie płci. Gdzie postępowość? Czemu tez nie ma krasnoludzic? DIsney ma tak wiele do nauczenia się w kwestii WOKE inkluzywnej postępowości. Gdzie ta równość, kiedy to krasnoludzice nakurczają w kopalni?
@@danielj753przecież na zdjęciu z artykułu "Heigh-ho, it’s off to ‘woke’ we go" widać krasnoludzicę 😂
@@danielj753 krasnoludy męskie i żeńskie wyglądały podobnie głównie z powodu brody. Kobiety i mężczyźni posiadali bujne brody. Do puki osoba się nie odezwie nie wiesz z kim rozmawiasz.
Proponuję uwspółcześniony tytuł: "Królewna Toleracja i siedmiu z pontonu"
Dobre, ale to by wyszło porno. Może o Królu Zusie i Siedmiu Ministrach? Skoro ma być progresywnie to królewna śnieżka może sie identyfikować jako król. Reszta obsady też może zostać.
@@zj7498 nie porno, a codzienność w Europie Zachodniej 😂 A scenariusz napisało by życie.
Mam nadzieję, że zatrzymali ponton, żeby płynąć po morzach poprawnościowego absurdu.
@@zj7498no po dodaniu jakiejś losowej kobiety to ośmiu :)
@@Truskoria Ciekawe czy ta losowa kobieta będzie się dziwić, że śnieżka jest kobietą i jak to tak?
Ale to przecież były krasnoludki, a nie karły xd a co do tego, czy warto o takich rzeczach mówić - warto, jeszcze jak. Wielu ludzi nie jest w temacie i nie rozumie skali problemu, dobrze jest do tych ludzi docierać, żebyśmy wspólnie, kupą, mogli nareszcie dokonać jakiejś zmiany.
Po angielsku to jest "7 dwarfs", czyli osoby niskorosłe. A nawet jeżeli, krasnoludki i tak są niskie i takie role powinny być zarezerwowane dla aktorów, którzy są podobnej postury - czyli osób z dwarfismem. Im jest już wystarczająco ciężko dostać rolę, bo prawdopodobieństwo, że będą grać postać "normalnego" wzrostu, jest bardzo niskie, o ile w ogóle jest. Disney próbą dodania różnorodności w rzeczywistości całkowicie ją ucięli, bo w ten sposób zabrali 6 potencjalnych roli dla osób niskorosłych.
Niech tracą. Skoro mają w szeregach tylu zapaleńców z misją, to raczej nie będą mieli problemów z praca w imię idei. To ich jeszcze bardziej "uszlachetni". Zobaczymy ilu tych walczących i wiecznie excited zostanie jak za kromkę chleba przyjdzie robić :) Będą excited poszukując nowej roboty :)
Nowy Shrek parodiujący obecnego Disneya będzie świetny jeśli to zrobi😂😂😂
Disney zamienia się w Lorda Farquaada i przegonił bajkowe postacie.
W zasadzie to Kot w Butach Ostatnie Życzenie ma odniesienia do Disney'a. Tam Disney'em jest sam Jacek Placek (Jack Horner)
Obecna kinematografia umiera w oczach i to na życzenie samych twórców😉
Ale w sumie to co plecie Disney nie jest prawda, bo da się w dzisiejszych czasach zrobić coś dobrego ze starych dzieł. Przykładem jest tutaj film The Huntsman: Winter's War z roku 2012.
Jest to trochę feministyczne, ale w dalszym ciągu, sam film Sztos.
Nie koniecznie twórców. Takie są istniejące trendy.
@@maciejkpczk2058 Jak wiemy, trędy są łamane, i czasem powstają świetne filmy. A ostateczny rezultat zależy od twórców, nie od trędów.
Niestety, owładnięci lewicową, zgniłą, i ogłupiającą ideologią, tak zwani twórcy, prą w to z uporem maniaka, a w zasadzie psychopaty.
Poniosą klęskę, już ponoszą, i bardzo mocno mnie to cieszy.
@@Legendarium-PL lewica jest sztuczna i głośna, to na dłuższą metę nie działa. Oczywiście będzie mnóstwo zwolenników, ale to i tak nic nie zmieni. Disney i tak na tym zarobi.
Ja już dawno h..a położyłem na Disney i tę ich twórczość, skończylu się po endgame. Jedynie strażników 3 przy okazji obejrzę a reszta to chłam i nie zapowiada się żeby ludziom na stołkach coś się przestawiło we łbach.
Chciałabym, żeby Disney zaczął robic wartościowe filmy z osobami z innych ras i kultur. Czy nie tym były zawsze klasyczne bajki Disneya? Chciałabym kolejne filmy takie jak Vaiana, gdzie pokazano ciemnoskórych bohaterów, z ich etnicznością i kulturą, z ich historią i wierzeniami. I było to piękne i wspaniale widowisko. Do tego świetna historia o silnej, niezależnej i odważnej dziewczynie, która jednak łączy siły z facetem, zeby razem pokonać przeciwności. Było tam super pokazane, że i Vaiana i Maui mieli cechy i zdolności, które przybliżały ich do celu, ale musieli współpracować, bo tylko razem mogli go osiągnąć. Mogli się od siebie uczyć, wspierać, pomagać i na koniec pozostać przyjaciółmi. Takich filmów potrzebujemy, a nie odgrzewanych juz nieco nadpleśnialych kotletów.
A wiesz co ja chce? Kolorowe i różnorodne postacie damskie w grach ale ich nie dostaje. Gry są najgorsze pod względem postaci damskich.
@@Icy-be5vl To skończ informatykę razem z dziewczynami i feministkami , albo kupcie jakąs fabryczkę gier
@@ggnagognagoma2462 Feministki chcą tego co obecnie jest w grach czyli głupie chłopcyce.
Mi z kolei disney zawsze kojarzył się ze starymi bajkami, czyli oryginałami małej syrenki czy roszpunki chociażby. Za dzieciaka pamiętam, że spodziewałam się, że zobrazują jeszcze baśni takie jak księżniczka na ziarnku grochu czy jezioro łabędzie.
Peter Dinklage ma poważny problem jeśli uważa się za krasnoludka, a nie osobę z karłowatością. To raz. Dwa: czemu na boga nie można zrobić czegoś takiego jak w LOTR, gdzie mamy hobbitów granych przez aktorów bez karłowatości. Czy na serio ten świat już tak nisko upadł, że poprawność polityczna bierze się za krasnale z baśni?
Nawet Gimli jest grany przez najwyższego aktora z obsady :P
Nie można. Bo to wymaga umiejętności filmowania, pisa scen, tworzenia scenografii, a tych brak
Ok... dlaczego zatem w rolach ludzi normalnej wielkości nie obsadza się karłów? Obejrzyj matołku przedwczorajsze Pierce Morgan Uncensored. W dużym skrócie, nie ma zbyt wielu ról dla niskorosłych, rola krasnali jest dla nich wprost stworzona. Jak to jest że gejów mają grać tylko geje, głos APu z Simpsonów musi podkładać Hindus ale rolę karła może zagrać wysoki człowiek?
też jestem przeciwna zatrudniania osób niskorosłych jako krasnali we wszystkich produkcjach, trąci to trochę latami 90, ale litości
Okropnie to wygląda, jak jakies filmy o świętach z przelomu lat 80-90, gdzie ponocnicy Mikołaja to byly karly z groteskowymi twarzami i ekspresją 10-letniego smyka, który sprawia wrazenie niestabilnej jednostki.
Ja wysiadam z tej karuzeli to już naprawdę przestaje być śmieszne 😅
Trochę późno ;)
@@mafioo_W sensie subskrypcja ma sens jedynie dla serii Harry'ego Pottera, Mandalorianina, wszelkich seriali ze Star Warsów jak i samych filmow z ów serii do 7 części oczywiście.
tak, fałszowanie postaci w adaptacjach i rimejkach kiedys bylo smieszne ale po latach już nie jest śmieszne, to kulturalny wandalizm tworzony przez umysłowe zombie.
Osobiście uważam, że współcześni scenarzyści z Hollywood są po prostu bez talentu i leniwi, łatwiej jest wziąć na warsztat starą historię/film i zmienić tylko płeć i kolor skóry poszczególnych bohaterów, i później bronić takiego potworka oskarżając na lewo i prawo o rasizm czy seksizm. Trudniej jest napisać ciekawy i angażujący materiał na podstawie którego może powstać dobry film.
Dokładnie. I jeszcze mają dupki czelność krzyczeć i strajkować, bo małą im płacą. Za takie gówna, to powinni być cofani do wyjścia z biurowca i niech sobie kręcą własne wersje na UA-cam czy tiktoka.
Jednakże ktoś to wszystko zatwierdza i mimo tego że bardzo lubiłem Disneya, to bardzo chcę by naprawdę padli. By te całe ich woke pogrążyło ich tak mocno finansowo, by inne firmy się obudziły z tego transu.
Scenarzyści nie mają nic do powiedzenia, to nie oni wykładają hajs na film czy serial, więc nie oni decydują. A od castingu jest cały osobny zespół.
Ojoj w Holiłud to się dzieje. Polecam posłuchać co mówi o tym miejscu Mel Gibson, szczerze nie miałem pojęcia, że to miejsce jest tak... złe. Podobno jest tam wąska grupa bardzo bogatych znudzonych ludzi którzy bawią się wszystkim, wykorzystują małe dzieci do naprawdę obrzydliwych rzeczy.
@@Zireael104 To jest oczywiste od lat
Już problem był przy nowej Małej Syrence i wiele kontrowersji i niektórzy powiedzą przecież, że jej kolor skóry nie ma znaczenia dla jej postaci, ale ja nadal wolałabym, żeby trzymali się oryginału. Jak tak bardzo chcą bajki z innymi rasami, to niech stworzą coś nowego. Tyle razy to powtarzam, ale wiadomo lepiej zmieniać coś co ludzie znają i kochają od dawna...
No tak ale przecie zło nie jest w stanie niczego stworzyć...etc 🤷♂
Ale w sumie w przypadku Królewny Śnieżki jest jeszcze gorzej. Bo przy Małej Syrence mogli powiedzieć powiedzieć że to baśń i syreny i wougle totalna fikcja. Z kolei Śnieżka w oryginalnej baśni miała konkretny opis jak wyglądała: czerwone usta, czarne włosy i blada cera. Więc pytanie co tym razem Disney może powiedzieć na swoją obronę, bo z tego gorzej będzie im się wymigać xD
@@Oluesia w baśni Andersena Mała Syrenka też ma opis jak wyglądała.
@@xannalice Tak, zdaje się, że miała piękną jasną skórę i blond włosy.
@@Oluesia Hmmm....w sumie jak już Disney jedzie po postępowej marksistowskiej bandzie i chce z latynoski zrobić Śnieżkę, to ma trzy wyjścia: 1. Tona makijażu. 2.Tona Photoshopa. 3. Zrobić odpowiednie tło, czyli usunąć białych z obsady. 😉
Żeby jeszcze lepiej zrozumieć sytuację, w jakiej znalazł się Disney, warto wspomnieć o ESG.
W największym skrócie: jest to system pożyczek, które są oferowane firmom w zamian za stosowanie u siebie wytycznych, w tym parytetów zatrudniania, promowania polityki czy zawierania produktów dla określonych grup mniejszościowych.
No i Disney wszedł w to, stąd od dłuższego czasu forsowanie różnych mniejszości, tematów i innego "dostosowywania" do współczesnego widza. W niektórych sytuacjach udaje się to ludziom wcisnąć (jak w Ameryce Mała Syrenka), lecz w sporej części widzowie to odrzucają.
A co do Śnieżki i jej przydupasów, to zrobiła się taka chryja, że nawet Disney stara się wciskać kit, że to fake, że no w sumie prawdziwe, lecz to nie było do promocji itp.
Życzę im, żeby okazało się kompletną klapą, która zrobi im kolejną dziurę w ich łajbie.
Piszesz "... i Disney w to wszedł." Netflix i Amazon też? Trochę dziwne, że na tworzenie filmów tak by się widzom podobały a nie producentom za "pożyczki". Stać małe studia a takie molochy już nie. Może to i dobrze, i to runie. Bbo mam już dość tej propagandy. Najpierw tworzył ją Goebels, Potem Stalin i następcy a teraz politycy w karmieni przez KE i Hollywood, oraz dziennikarze, jak ten od "Tylko Polacy krytykują Wiedźmina". Niech jeszcze ludzie zaczną czerpać informację wyłącznie z Asystentów opartych na kolejnej wersji AI i już mamy w pełni świat w którym ludzie robią i myślą co sie im każe. 100% Tyrani, bez ryzyka buntu.
Krajowi jeszcze nie wiedza, co to ESG I DEI. Ten znienawidzony pislam inch jeszcze chroni przed tym guanem
Też mi się to obiło o uszy. Jak dla mnie, to jest ich sprawa na co wydają pieniądze, albo z czyjego polecenia. Ja płacić za oglądanie propagandy nie zamierzam, a film z mniejszościami, które chcą być reprezentowane są właśnie do tych mniejszości skierowane, więc niech oni je sponsorują, bo mnie one nie interesują.
Aż przypomina się niemiecka Królewna Śnieżka: Historia prawdziwa 😁
Widzialem bardzo ladny film z Julia Larot 😇
Tamten film przynajmniej był świadomą parodią, a ten będzie po prostu kiepski.
Był jeszcze teledysk Rammsteina... :)
Ten pan w śmiesznej czapce ma rację 8:06. Ta cała poprawność polityczna i inkluzywność, reprezentacja wkońcu zabije Hollywood. Ludzie będą woleli oglądać w domu stare wersje bajek i te będą pokazywać swoim dzieciom zamiast chodzić z nimi do kina na te noweczesne dziwactwa.
I bardzo dobrze :) Natura nie znosi próżni. Na miejsce spleśniałego Disneya pojawią się nowe wytwórnie, które będą robiły filmy dla widzów, a nie dla ideologicznej propagandy.
Pamiętacie te czasy jak gdy ktoś potrzebował nagrać niskiego dorosłego to nagrywał normalnego dorosłego bo miał umiejętności nagrywania? I nie było z tym żadnych problemów.
Fajnie gdyby ktoś nakręcił film o Zulusach z wodzem białoskórym Chaką plus kampania hejtu na każdego kt się to będzie nie podobało 😂
A co z białym Ottelo wg Shakespeare?
Czemu Alladyn nie był biały? Jak przełamujemy stereotypy to powinien być wysokim, białym, niebieskookim blondynem z wydatną szczęką.
Ale to nie nie odzwierciedla nowoczesnego świata i nie jest adresowane do nowoczesnej widowni.
Tego nie zrobią. Chodzi o dodawanie kolorowych za białych a nie na odwrót. I wszyscy maja być zboczeńcami czyli lgbtq i coś tam jeszcze.
Zostaję przy oryginale. A jest przecież „Śnieżka i myśliwy” z tą od „Zmierzchu”. I podobało mi się więc niech sobie tą nową adaptację dla siebie zachowają. Pozdrawiam.
Przecież takie akcje robią tylko krzywdę tym którym niby "chcą pomóc" bo zamiast tworzyć nowe postacie, które pasowałby by do dzisiejszego, progresywnego świata. Z innym kolorem skóry i tak dalej. To zmieniają stare postacie nie do poznania i wychodzi na to że nikt nie jest zadowolony. Ja bym się irytował gdyby zamiast pozakazywania bohaterów takich jak ja ze swoją własną, odmienną historią, dostawałbym starego bohatera tylko w innych ciuszkach i kolorze skóry.
Sama położyłam krzyżyk na Live Action Disneya po tym, jak prawie zasnęłam z nudów na Mulan z 2020 roku (a animowana to moja ulubiona bajka z dzieciństwa). Jak już chcieli dać diversity i tutaj, w Królewnie ŚNIEŻCE - to mogli zatrudnić... chociażby dowolną dobrą aktorkę z Korei Południowej lub koreańskiego pochodzenia. Ja zawsze w swoim wlasnym fancaście wybrałabym na nią IU (świetna idolka-aktorka). I co? I wtedy wilk byłby syty, i owca cała. A tutaj... wietrzę kolejną klapę.
Problemem Mulan nie była aktorka tylko to że grana przez nią postać nie była kobietą.
@@tomaszkalamala1863 Koleżanka powiedziała, że Śnieżkę mogła zagrać Azjatka o jasnej karnacji i delikatnych rysach, bo pasowałaby do ogólnego wyobrażenia Śnieżki.
Ja nadal czekam na czarnego Tarzana
Największym problemem dzisiejszych live action nie jest samo zmienianie koloru skóry bohaterów tylko po prostu słabe wykonanie całości
Ale to będzie cudowne jak się okaże że lepsza historią o królownej Śnieżce będzie ta niemiecka komedia co ma już z 10 lat jak nie więcej xD
Z tego co pamiętam, Niemcy akurat robili bardzo przyzwoite i wierne oryginałom, filmy z gatunku klasycznych baśni.
@@grot7x603 a to jak najbardziej, ale mi chodziło dokładnie o film 7 krasnoludków historia prawdziwa, teraz mi się tytuł przypomniał
Ja już mam dosyć tych ciągłych remake, live-action, reboot i innej tego typu sraczki. Psuje to tylko wspomnienia, a u nowego widza kreuje fałszywy pogląd na jakieś dzieło. Nie wiem kto siedzi tam u góry w zarządzie ale czy naprawdę uważają, że społeczeństwo w USA jest aż tak głupie, że robią dla nich takie crapy?
Widzę, że czarni najchętniej podpisywaliby się pod pracą innych, na siłę wrzucając przedstawicieli swojej rasy do filmów/seriali, które osiągnęły sukces na świecie. Skoro tak bardzo chcą promować swoją rasę to niech sami wymyślą jakiś film/serial który osiągnie sukces i gdzie bohater/bohaterka będzie czarna.
Niech Disney upadnie a będę tańczyć na ich grobie
To nie wygląda jak śnieżka a bardziej jak akademia Pana Kleksa z damską wersją profesora
Ech... W dzisiejszych czasach każdy film, który jest bez poprawności politycznej jest na wagę złota.
Jest na wagę złota... dodam - góry złota. Którą trzeba będzie zapłacić jako odszkodowanie tym wszystkim "mniejszościom" które poczuły się dyskryminwane bo ich nie było na filmie.
Sound of freedom. Potężny czarny koń box office w stanach teraz.
Wydaje mi się, że dosc fajny film SF "Pasażerowie" jest jednym z ostatnich filmów, gdzie kobieta zachowuje sie, jak kobieta, a facet jak facet, i nie zrobili z kobiecej roli jakiejś Guyladrieli :D a z faceta jakiegos sojboja :D
Wkoncu live action Bambi!! Czekałem na to lata. Nie mogę się doczekać zobaczyć pełnej wersji w której gra The Rock Johnson jako bambi 😊
Elementals to akurat fajna animacja, ciekawy pomysł i bardzo ładne miasto. Natomiast w kwestii tego co dzieje się w kadrze firm należących do Disneya: czego tu oczekiwać, skoro ostatnio w Lucasfilm sami się zaorali, kiedy stwierdzili, że pomimo wielu błędów i chęci zmiany pani Kennedy u sterów na kogoś kto odbije franczyzę od dna... nie da się, bo nikt nie chce tej roboty 😂
Chciałbym zobaczyć Blade'a którego zagrałby biały aktor, to było by progresywne. A nie czekaj on był w kolorze inny niż biały a tak to już nie wolno...
Moze storm z X-men zagrana przez bialego mezczyzne? XD
Ja bym chciał zobaczyć białego Obamę i żółtego mistrza kosza - Jordana
Tylko czekać aż zrobią czarnego tarzana skaczącego po drzewach i jedzącego banany 😂😂 oczywiście zakochalby się w ojcu Jane 🤔
A Jane byłaby silną i twarda dziewczyna która ratuje wszystkich a w szczególności "ciamajde" tarzana 💪💪🤷♂️
To bym obejrzał. Ale nie dadzą czarnego tarzana jedzącego banany bo to naprawdę byłby rasizm.
1:30 - jakby te filmy przyniosły jakąkolwiek kwotę "zysku" jak mówisz, to Disney by nie stracił nic tylko był o tę kwotę do przodu. One ZAROBIŁY 1.86mld USD albo przyniosły PRZYCHÓD 1.86mld USD, a nie "zysk".
Z czego Guardians 3 ponad 45% tej kwoty (840 mln)
Zarobek to jest zysk, więc chodzi o przychód.
@@hiddenname7460 Nie
@@zegarp zarobek
1. «zapłata za wykonaną pracę»
2. «możliwość zarobienia pieniędzy»
3. «zysk osiągnięty z transakcji handlowej»
Słownik języka polskiego PWN
Już widzę jak okażę się że film jest słabo oceniany, to będą zwalać winę na tych podłych hejterów.
A to na pewno. Już dziś można dopisać z dużym prawdopodobieństwem kto będzie winny.
Najbardziej podobała mi się Królewna Śnieżka z teledysku Rammsteina "Sonne" 😍
Kuria, aż musiałem 4 razy odsłuchać 😛
Mogli by Tilla na krasnoludka zatrudnić hahaah
Mnie już nic nie zdziwi. Latynoska Śnieżka mieszkająca w jaskini z bandą kolorowych ćpunów - bez komentarza.
Mam natomiast propozycję na następny temat bardziej z naszego podwórka: Film Pan Samochodzik i templariusze od Netflixa i wszystkie głupoty, które są w tym filmie zawarte..
Popieram. Właśnie oglądam i też się dziwię, że w Polsce przy producji tego filmu zabrakło ludzi logicznie myślących.
Zamierzasz zrobić film o Sound of Freedom? Bo sytuacja z nim jest dość ciekawa
Ja wiedziałam, po prostu wiedziałam, że to pójdzie w taką stronę, aż przekroczy granicę absurdu. W zmienianiu ras czy płci bohaterów nie ma nic świadomie progresywnego, to progresywność dla zysku, wykluczająca poważny dyskurs, a im właśnie o to chodzi - o dyskurs poziomu tabloidu, który jest czytywany przez miliony, nie przez dziesiątki ludzi. I oto mamy nasz absurd maksymalny. Królewna, której imię pochodzi od śnieżnobiałej skóry, tej śnieżnobiałej skóry nie ma. Ta-daaa!
Był taki film jak "7 krasnoludków - las to za mało", w którym aktorzy grający krasnoludki też nie byli niscy. BA, byli nawet 2 metrowymi chłopami z bicem większym niż typowy przedstawiciel "społeczności niskorosłych" (cokolwiek to znaczy). Ale to była parodia i przy okazji zajebiscie smieszna komedia.
Kolejna nowa odsłona tej baśni - "Sydney White i 7 nieudaczników". Motywy znane z baśni: lustereczko jako portal społecznościowy, czarownica jako narcystyczna barbie, Śnieżka mieszkająca u 7 chłopa, przystojny chłopak dający całusa na otrzeźwienie. I na tamte czasy, w których wychodziły filmy o życiu na uniwerkach i liceach typu "American Pie", "Highschool Music", "To nie jest kolejna komedia dla kretynów" to był to super, zajebiscie aktualny i przemyślany film.
Odgrzewanie starego filmu tylko po to, żeby zmienić Królewnę Śnieżkę, najbardziej białą postać w uniwersum, w latynoske, a 7 krasnoludki w kolorowe, blizej niezidentyfikowane płciowo postacie... nie rozumiem co to ma na celu. Jestem w stanie wyobrazić sobie, że zamysłem reżyserki miała być reklama filmu na kontrowersji i skandalu, ale... no kurwa... ile jeszcze filmów-gniotów musi wyjść, żeby dotarło do tych ludzi, że w dobie internetu ludzie nie pójdą do kina na coś, czego jedyną cechą jest to, że jest kontrowersyjne. Gdyby to jeszcze osadzili w realnym świecie, oparli całą opowieść na temacie rasowym (co już samo w sobie jest rasistowskie, ale wiadomo, ze to hollywood) albo w latach 70', dodali do tego motyw dzieci kwiatów to by sie jakoś kleiło w całość. Tego filmu nawet nie idzie obronić w rozprawce na maturze, a co dopiero przed krytykami
Sama śnieżka jeszcze według mnie nie jest aż takim problemem. Problem jest z tą abominacją krasnoludków.
Co to spraw finansowych. Zapewne zarabiają oni na franczyzie i nie odczuwają takich problemów po kolejnej produkcji filmowej. Ale jest to patrzenie krótkowzroczne. Jeśli nowe twórczości ich będą coraz bardziej zniechęcać widzów franczyza też oberwie bo w końcu nowe produkty ich nie będą kupowane. Disney straci. Według mnie dobrze. Nie pierwszy raz będzie tak, że Disney stanie na progu upadku. Albo się podniosą albo w końcu zdechną, bo konkurencja wykorzysta sytuację
przynajmniej Tarzan jest bezpieczny, Disney nie będzie miało psychy zmienić w osobę czarnoskórą postaci która skacze po drzewach, mieszka w dżungli i zadaje się z małpami
Mogą dać Azjatę
Jackie Chan w przepasce biodrowej i huśtający się na linie 😂😂
Ja mam klasyczną bajke Śnieżka z 1938 roku na vhs i nie obchodzi mnie wariowanie Deezneja
Przynajmniej widać, które krasnoludki robią przy wydobyciu, a które przy logistyce. W końcu ludzie się dowiedzą, że praca w kopalni to nie tylko machanie kilofem.
Odnośnie zmiany rasy/płci postaci czytałam ostatnio dość trafny komentarz: "zmiana postaci z białej na czarną, powinno wkurzyć wszystkich, bo to wygląda tak jakby ta rola była swego rodzaju, nagrodą pocieszenia dla czarnoskórego aktora".
Co do Mulan - ten film miał być skokiem na kasę na rynek chiński, więc nie zmienili nic. Choć sama Mulan produkcji chińskiej, jest ciekawsza od historii animowanej (w mojej opinii).
Jest taka Mulan zrobiona przez Chińczyków?
@@tomkoztorunca6059 film nosi tytuł Mułan i jest z 2009 roku.
Sam film jest jedną z ogólnie krążących w Chinach wersji mitu o Mulan, więc są różnice względem animacji. No i oczywiście, jest to film jako kolejna chińska legenda i np. bohaterowie w pewnym momencie latają (tak jak w przyczajonym tygrysie).
sniezka to tak nazwyaliscmy kolezanke ze szkoły. dopiero po 2 latach dowiedziałem się dlaczego sniezka. lubiła wciagac biały proszek przez nos. to pewnie taka bedzie nowa adaptacja.
Przecież Latynos to w wielkim skrócie mix białego z "czerwonym". Generalnie oprócz tego że ona FAKTYCNZIE jest wapierzem to powinni dać jakąś Rumunkę, nie Romowike oczywiście.
A ja biała tradycjonalistka, która ma gdzieś współczesne trendy, nie mam zamiaru oglądać tej nowoczesności w wykonaniu Disneya.
Co byś powiedział jak to by była turbokomedia w takim setupie na lekkim brandzie śnieżki ??? i mogło by być inkluzywne ,ale to takie moje marzenie :D
Go woke, go broke w najlepszym wydaniu
W sumie zaskoczyło mnie tylko skojarzenie krasnoludków z osobami niskorosłymi. Zawsze sadziłem, że to nie są ludzie, ale jakiś inny rodzaj istot, jak np. hobbici albo Jawowie. Myliłem się?
u mnie masz suba i łapkę w górę. fajny materiał. mądre słowa:jak im się nie podoba stare , to niech realizują własne nowe pomysły. o ile je mają. bo coś z tą konstruktywnością coraz gorzej.
Dzięki!
Można zrobić słaby film, a później pod recenzjami bronić się, że recenzenci to rasiści. Gdyby po prostu zrobili słaby film z samymi białymi prawdopodobnie byłoby jeszcze gorzej. Tak działa rynek: raz jedna firma jest na topie, później inna. Disney nie jest wieczny, zresztą początkowo była to firma rodzinna, której ważną zasadą było, żeby nie wypuszczać udziałów na zewnątrz grupy osób o jednakowym nazwisku, później trafili na giełdę (co jest de facto upadkiem w ich przypadku), później zostali przejęci przez Pixara. Co prawda w papierach jest, że to Disney kupił Pixara, ale to tylko dlatego, że Disney miał bardziej rozpoznawalne logo. W praktyce to dyrektorzy Pixara przejęli Disneya, co jest już drugim upadkiem. No i tyle z dawnego Disneya zostało: logo. Gdy Disney upadnie po raz kolejny, ktoś mający sukcesy po prostu tego Disneya przejmie, w ten czy inny sposób. Stanie się tak dlatego, ponieważ zawsze będzie ktoś odnoszący sukcesy, a rozpoznawalnej marki się nie porzuca. Popadaniem w iluzję jest doszukiwanie się ciągłości między starym Disneyem, a obecnym. To tak naprawdę zupełnie różne firmy o różnych filozofiach, które za sprawą sztuczek prawnych występują pod tą samą nazwą. Po prostu trzeba zaczekać, aż obecna korporacja się załamie, by ktoś mógł w nią zainwestować, przejąć udziały i wytyczyć nową drogę.
Nadal nie mogę doczekać się czarnoskórego Tarzana! Disney nie zawiedź mnie
Czekam z niecierpliwością 😏
...ale jak znam życie to Disney to spartoli i tylko Jane będzie czarnoskóra 🙄
Widziałam, że tak będzie, a się śmiałam, że za chwilę z królewny Śnieżki zrobią czarną lub innego koloru księżniczkę, a mogłam się nawet założyć
Kilka miesięcy temu widziałem wywiad z jedną z szefowych disneya która stwierdziła, że nawet jeśli mieliby zbankrutować to i tak nie zmienią stylu w jakim robią swoje filmy.
No to kibicuję im, by sie to stało jak najszybciej.
Wspaniała wiadomość. Widać, że to ideo....logiczni ludzie są. Niech dalej kręcą te propagandowe gnioty i idą na dno. Trudno, jakoś przeżyjemy tę stratę.
Ja zauważyłem pewnie dwa subtelne mankamenty odnoście etniczności we współczesnych produkcjach.
Przypadek śnieżki, w przypomnieniu przypadku Yennefer, też granej przez osobę latynoskiej urody, pokazuje, że twórcy mają bardzo prymitywne rozumienie etniczności. Jasne włosy są nierozerwalnie połączone z nothsmenami, ciemnie z południowcami lub czarnoskórymi. Zarówno śnieżka, jak i Yennefer, jak i kobieta Erlyka z Melnibone albo Balladyna były pewnego rzadkiego, centralno- i północno europejskiego typu urody składającego sie z błękitnych oczu, jasnej cery i kruczoczarnych włosów.
Mam też wrażenie, że czarnoskórzy aktorzy są dużo mniej charakteryzowani. Np Henry Cavil raczej nie madługich, białych włosów, jednak gdy spojrzymy na czarnoskóre postacie często noszą bardzo współczesne fryzury charakterystyczne dla czarnej społeczności.
Tak patrzę na tych krasnoludków i mam wrażenie jak by casting showrunerzy z Disney zrobili pod monopolowym za wino... . Już widzę te reakcje dzieci po obejrzeniu tego filmu o ile w ogóle je zainteresuje, jak współczesna mała syrenka. Przechodzisz z dzieckiem koło monopolowego i słyszysz "patrz Tato krasnoludki!!!!" XD... .
To teraz czekamy na Pokahontaz z Azjatką :)
„Żadne krzyki i płacze nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne.” - Jarosław Kaczyński 19 czerwca 2006 r
Ładna fryzrurka szanowny Panie
Disney stracił kontakt ze światem i ma taki plan żeby żyrować na znanych tytułach i odgrzewać kotlety, a nie żeby robić coś nowego, w zarządzie siedzą najwyraźniej ludzie od cyferek, udziałowcy, prawnicy itp. ale beztalencia i nie potrafią zrobić nic nowego co gorsza nie są w stanie też określić kogo powinni zatrudnić nie odróżniają kto potrafiłby zrobić film a kto nie mają też kłopoty z logiką skoro do roli królewny śnieżki zatrudniają latynoskę xD
Latynoska w roli Śnieżki to nie problem, wystarczy zrobić jej odpowiednio jasny makijaż. No i musi mieć europejskie rysy twarzy a nie indiańskie. Jest pełno latynosek w europejskim typie urody z jasną karnacją ale te są zbyt białe więc dla lewaków się nie nadają. A tak na marginesie najlepsza Śnieżka to Dita von Teese - po prostu jeden do jednego.
Tylko to właśnie chodzi o to że ona ma być biała jak śnieg, jestem polką a do roli śnieżki bym się nie nadawała gdyż nie mam bardzo jasnej karnacji co dopiero latynosi
@@wiktoriastefanska2481 Stąd moja uwaga o makijażu.
@@FairyTalesFromAroundTheWorld Na zwiastunie wygląda na nieźle opaloną, więc chyba jendak nie zatuszują jej karnacji.
@@allespomidores2845 Tego możemy być pewni. Mnie natomiast dziwi fakt, że nie jest czarna. A krasnoludki powinny być gejami i patrząc na ich ubrania odnoszę wrażenie, że są :)
@@FairyTalesFromAroundTheWorld Wystarczy, że zrobią całą obsadę bez ludzi białej rasy i od razu latynoska Śnieżka na tle czarnoskórych krasnoludków zrobi się bielsza 🙃 Wg. zadasy: na bezrybiu i rak ryba, a w świecie ślepców, jednooki jest królem.
Rozumiem, że jak w historie Tiany z księżniczki i żaby zrobią białą aktorkę to nie będzie problemu. Już czekam na takie podejście. Kiedyś patrzyło się na to jak aktor zagrał, a dzisiaj patrzy się na kolor skóry.. Straszne 😢
W baśni braci Grimm jest dokładnie powiedziane dlaczego Śnieżka wyglądała tak jak wyglądała.
Ja się nie zdziwe jak Tiana rzuci Naveena dla swojej przyjaciółki Lottie. W sumie bym chciała zobaczyć jak Czarna społeczność zareaguje bo teraz skaczą jak pojebani na widok czarnej Ariel a jak zmienią orientacyjnie czy będą tak samo skakać.
Może by tak nowa wersja Zulusa Czaki z białym aktorem w roli głównej? Inteligentni inaczej popaprańcy! Albo jakiś film o pierwszym cesarzu Chin, czarnym cesarzu, oczywiście.
Rachel Zegler jest naprawdę ładna i wcale nie taka "brązowa". Trochę makijażu i będzie Śnieżka jak ta lala.
Latynos/latynoska, to osoba, która się urodziła w Ameryce Środkowej i może być rasy białej, czarnej, rdzenno amerykańskiej i jakiej tam chcesz.
Wygugluj aktorkę, wygogluj kreskówkę. czarne włosy, ciemne oczy, biała skóra - prawie jak Sasha Grey
Zrozum ziomek, że to nie jest ten sam Disney którego kojarzymy z Królem Lewem, Herculesem czy nawet Potworami i spółką, tego Disneya już nie ma i nie będzie. Sam fakt, że Disney zabrał się za odgrzewanie kotletów powinien zapalić każdemu z nas lampkę w głowie, że to już jest koniec i nie ma co pakować w tą firmę swojego zainteresowania i pieniędzy. Piszę to jako zagorzały fan Disneya któremu serce krwawi. Spekuluję, że jest to spowodowane wymianą pokoleniową która jest nieoczytana, co wiąże się z brakiem pomysłów na nowe, interesujące produkcje.
Nigdy nie tłumacz sie z tego, ze jesteś biały i hetero. Bądź dumny. By the way, laska, która gra Snow White jest w 3/4 Polka w 1/4 Kolumbijka. Co nie zmienia faktu, ze została wybrana do roli jako diversity token i za nic nie pasuje.
Peter Dinklage to chyba celowo odwalił tę manianę w wywiadzie żeby uwalić szansę dla 7 ludzi z karłowatością do występu w wysoko budżetowym filmie. Zwyczajnie kosi sobie facet konkurencję. Sam wspiął się po drabinie na szczyt po czym wciągnął ją ze sobą na górę by nikt nie próbował go wygryźć.
No i tak aktor grający Tyriona pozbawił 7 potencjalnych ludzi z karłowatością pensji za grę w tym dziele kultury :D.
Wiadomo, że to będzie gufno.
Dokładnie o tym mówił jeden z aktorów z karłowatością.
Peter ma w sumie rację, bo czy może być większy stereotyp dotyczący ludzi niskorosłych jak obsadzanie ich jako krasnali? Inny Peter, czyli Jackson, już dawno pokazał jak powinno się kręcić sceny z krasnoludami. Krasnoludy czy krasnoludki zawsze były pokazywane jako tęgie, niskie stworzenia. Teraz są niskie i chude, ale z krępymi rękami i nogami. Czyli z grubych ludzi nie można się śmiać, ale z karłów jak najbardziej? Hollywood potraktował ludzi niskorosłych niczym Joffrey Lannister/Baratheon.
A co do zmian oryginalnych historii i wymyślaniu własnych, czemu nikt nie wpadł na jakieś "The Great Apple Fantasy". Nowy Jork w wersji fantasy, gdzie mogliby stworzyć swoje własne widzimisie i to mogłoby być dobre i to mogłoby być różnorodne. A pośrodku miasta Wielkie Jabłko. I morze możliwości, ja już mam milion pomysłów. Sęk w tym, że najprawdopodobniej ci ludzie nie mają żadnych.
8:08 chcę tą czapkę
konsultacje pewnie były pollem na twitterze
8:50 to wygląda jak przedstawienie wystawiane za darmo na ulicy przez losowych ludzi, którzy nie mają na chleb, więc kostiumy to w zasadzie losowe ubrania wygrzebane z PCK. Nie wiem dokąd Disney zmierza, ale mam wrażenie, że w każdym kolejnym filmie podchodzą do sprawy coraz mniej profesjonalnie. Zmieńmy kompletnie główną bohaterkę, żeby przykuć uwagę i zrobić kontrowersje, bo wtedy ktokolwiek na to pójdzie. Jakby Śnieżka była taka, jak w opisie, pewnie dla większej ilości osób ten film to byłby po prostu skip. A tak to pójdą zobaczyć, jak bardzo zły jest. Na razie takie zagrania działają, ale im częściej będą tak robić, tym bardziej ludzie zaczną się przyzwyczajać. I co wtedy? Chyba będą musieli głównych bohaterów ludzi zamieniać na zwierzęta, bo nie wiem co mogą jeszcze wymyśleć, co zdziwi publikę.
Witam - jestem ciekaw twojej opinii na temat adaptacji Pana samochodzika i templariuszy wg netflixa mnie to dzieło rozwaliło. Pozdrawiam
Jestem w trakcie oglądania. Niestety nie znam książki, więc trudno mi ocenić, czy te niektóre dziwne i nie logiczne akcje były tam tak opisane.
Jak chcą zobaczyć, jak można zrobić krasnoludy bez cgi, to niech pooglądają klipy Whindrose
Niech sobie postępowcy wymyślają swoje bajki ale oni niczego nie umieją stworzyć. Umieją tylko wypaczyć, zohydzić, zniszczyć.
Ostatecznie może z tego wyjść bicie piany, bo Disney i inne wytwórnie/platformy streamingowe toczą się niejako siłą rozpędu i bezwładności. Dlatego jeszcze przez jakiś czas będą podążać tą coraz węższą i coraz bardziej wyboistą ścieżką wiodącą wprost do przepaści. Nawet jeśli zechcą powoli wyhamować, to trochę potrwa zanim się zatrzymają. A czy zechcą choć trochę zawrócić z tej zgubnej drogi, to już inna kwestia.
Jednakże warto o tym mówić, szczególnie pod naszym, polskim słońcem, gdzie próbuje nam się wmawiać, że to tylko my, zacofani, konserwatyni, wsteczni, rasistowscy, szowinistyczni i patriarchalni Polacy krytykują i hejtują te nowoczesne, inkluzywne i postępowe produkcje. Oczywiście hest to kompletną bzdurą, co pokazuje choćby niniejszy filmik. Osoby o innym kolorze skóry niż biały, nieheteroseksualne, mieszkajace na rzeką Hudson, Missouri a nie nad Wisłą czy Odrą też dają wyraz niezadowolenia z tej formy "walki o ich prawa". Dodajmy do tego, ze kolor skóry, kraj pochodzedznia, identyfikacja bądź orientacja seksualna nie determinują poziomu inteligencji. Należy więc słusznie przyjąć, co wybrzmiało w materiale, że odbiorcy tych filmów nie są pozbawieni umiejętności logicznego myślenia i potrafią dostrzec castingowe i scenariuszowe bezsensy, nielogiczności, czy po prostu bzdury.
Bądźmy szczerzy i pokornie przyznajmy, że to nie tylko biały lud zamieszkujący między Bugiem a Odrą i między Bałtykiem a Tatrami jest na tyle błyskotliwy, by te wszystkie głupoty wyłapać i skrytykować. Robią to ludzie na całym świecie. Może niektórym trudno to przyznać, ale nie jesteśmy aż tak wyjątkowi ani na plus, ani na minus. To dlatego nie rozumiemy dlaczego "Snow White" czyli dosłownie, "Śnieżnobiała" wygląda raczej jak "Snow Oil of Olive". I głośno zastanawiają się nad tym przedstawiciele zdecydowanie "nie ivory" koloru skóry.
Dlategobwarto o tym mówić. Może coś w końcu pyknie w "systemach operacyjnych" tych wszystkich pseudo wizjonerów Hollywoodu. I oby to się stało jak najprędzej.
Tak zwana Polityczna Poprawność jest przyczyną takiego postępowania producentów filmowych!
To już jak chcieli tak bardzo być postępowi to trzeba było iść w koncepcję "Królewny białego proszki i siedmiu wspaniałych". Wtedy latynoska pasowała by na królową kartelu, i krasnoludków nie potrzeba.
Jeśli kogoś interesuje skąd ten trend na zachodzie i walka z rasizmem polecam poczytać "Wojna z zachodem" Murray.
Autor co prawda trochę emocjonalnie podchodzi do tematu, nie mniej zwraca uwagę na kilka istotnych faktów dotyczących zachodniej mentalności i wszechobecnego poczucia winy...
PS. książkę szybko się czyta.
Poczucie winy rzuca mocarstwa na kolana bez ani jednego wystrzału.
Jak oni wyjaśnią to, że jak matka Śnieżki sobie coś tam wyszywała i kropla jej krwi spadla na śnieg to sobie pomyślała "Chcę, żeby moja córka miała skórę białą jak śnieg, włosy czarne jak noc i usta czerwone jak krew."
Kropla krwi spadnie na kupę?
Może odwrócą kolejność: włosy białe jak śnieg, a cerę czarną jak noc... I nadal będzie mogła się nazywać Śnieżka 😜
Niestety ten wątek w animacji też się nie pojawił :/
Mam głęboko w 4 literach, czy śnieżka jest biała, czarna lub fioletowa. Mnie razi to, że każdy krasnal jest z innej parafii.
tu nie tylko każdy z innej parafii, ale wręcz każdy innej religii.😜
Może po prostu stwierdzili: "nie ma dość dużo dobrych aktorów, którzy są niskorośli, nadają się do danej roli Smętka czy Gapcia, więc damy jednego niskorosłego, resztę zapchamy według szablonu
Tak mi przyszło do głowy... Ciekawe co by zrobili z Wędrowyczem?
jest taki film "7 krasnoludów historia prawdziwa" niemiecka produkcja. ;)
ja czekam aż ogłoszą Pokachontas albo Dzwonnika z Notre dame liveaction, ale patrząc na obecną sytuację porawności polityczej itp to nie ma szans by to powstało
Garbaty murzyn? To byłoby dobre xD
akurat z Pocahontas , nie widzę problemu, choć John Smith byłby pewnie nieco bardziej opalony.
Jprdl jak Dinklage natrzepał kasy za granie karla, będąc samemu karłem to dla niego spoko, ale jak inny podobny jemu miałby zagrać krasnoludka, wymyśloną postać/stworzenie, to już problem dla niego i strażnik moralności. Tragedia co za hipokryta
Jestem akurat aby w przypadku takich klasyków trzymać się oryginału. Także czarna syrenka nie, latynoska jako Śnieżka nie. Może w takim razie Bambi zostanie zagrany przez wilka?
Nie wspomniałeś od driadach z Brooklynu;)