Przy okazji ostatnich zakupów próbkowych dorzuciłam dla małżonka próbkę wersji extreme i małżonek jest zachwycony (A trudno mu dogodzić, bo na wiekszosc zapachów reaguje normalną alergią), warto wypróbować.
:D Kolejna pozytywne wypowiedz o tym zapachu :) znaczy, że warto mu poświecić więcej uwagi :))) Dzięki :* Może bratu go kupię :) ucieszy się, że siostrzyczka pomyślała ;)
Test LALIQUE trzy pozycje damskie; 1.) Perles De Lalique (EDP) 2.) Satine (EDP) 3.) Amethyst (EDP) I według trwałości i projekcji zachowałbym taką kolejność. Wszystkie testowane zapachy są bardzo ładne i kobiece. Różnią się znacznie od siebie i nie można ich pomylić że sobą. Wszystkie mi się podobają! 1.) Perles, można śmiało powiedzieć są jednowymiarowe. Tu od samego początku do końca nie dzieje się nic specjalnego (ale to mi się w nich podoba). Przewodzi nuta serca z pieprzem i paczuli w rolach głównych. Czuję także irys. Róża delikatnie zagłuszona gdzieś w tle. To są perfumy lekko ostre przy otwarciu ale później pięknie łagodnieją i utrzymują taki zrównoważony ton. Jest ogonek i jest naprawdę dobrze. Trwałość do trzech godzin naprawdę zadowalająca. Później stają się lekko wodniste. Myślę, że przypadłyby Ci do gustu. W podsumowaniu można powiedzieć, że nazwa adekwatna do zapachu (są perłowe).😉 2.) Satine - tu zapach też jest raczej jednostajny, taki jednowymiarowy. Jeśli miałbym opisać ten zapach, to powiedział bym, że perfumy te pachną cały czas jak prażone słodkie orzeszki z nutą wanilii. Lekko pudrowe. To chyba przez ten heliotrop w miksie z wanilią i fasolką tonki. Mi osobiście ten zapach kojarzy się z YSL MANIFESTO. Są bardzo podobne akordy zapachowe. Projekcja i trwałość też jest o.k. ( spokojnie wyczuwalne do 5-6 godzin) Godne polecenia. 3.) Amethyst - te zdecydowanie że słabszą projekcją ale trwałość zadowalająca. Wyczuwalne do 3-4 godzin. Perfumy raczej bliskoskórne. Kompozycja zapachowa rewelacyjna. W otwarciu czuć czarną porzeczkę, różę i piwonię. Ja czuję jeszcze jakieś kwiaty (może to ylang- ylang? Nie wiem). Delikatnie wyczuwalne piżmo. Przy końcu zapach kojarzy mi się z zielonym melonem. Bardzo fajne. Zapach chyba bardziej letni. Na wyższe temperatury. Chyba by się Tobie spodobał. Pozdrawiam serdecznie Jarek P.s. Perles De Lalique i Amethyst zamówiłem dla mojej drugiej połóweczki ( promocja na NOTINO)😉
Jak Ty pięknie i trafnie opisujesz perfumy :) Jestem pod wrażeniem :))) Niedawno zdobyłam próbkę Perles i Satine, Amethyst miałam, ale są inne wersje więc i je posiadam :))) Perles i Satine bardzo lubię, Ametyst .. nie, ale testowałam je dawno temu, może mi się odmieniło :) Sprawdzę :) No nic, muszę je zacząć testować, aby opowiedzieć o wszystkich :) Polecam też Le Parfum i Soleil :) Dziękuję, że przeprowadziłeś dla mnie te testy i podzieliłeś się wrażeniami :) Masz dar pozdrawiam ciepło
@@perfumyerato No dziękuję bardzo serdecznie za taką miłą odpowiedź. Połechtałaś moją próżność 😉 Ja naprawdę jestem laikiem i starałem się podzielić szczerze swoimi odczuciami w kontakcie z tymi perfumami. Powoli z laika trasforrmuję w faceta z LALIQUE-a😊😊😊. Bardzo mnie pozytywnie zaskoczyła ta firmą, jak wziąłem ją pod lupę. Le Parfum znam, bo używa ich aktualnie moja żona. Bardzo lubię ją wąchać po szyi jak je nosi:))). Mam jeszcze parę innych próbek z tej firmy. W wolnej chwili przetestuje i podzielę się opinią. Pozdrawiam serdecznie Jarek
@@jarosawpro7774 Z pewnością zostałeś mężczyzną Lalique :)Czekam na kolejne opowieści i myślę, że nie tylko ja :). Najlepszą rekomendacją tych zapachów jest Twoja reakcja, gdy nosi je żona :) pozdrawiam Ją bardzo serdecznie :) i jeszcze raz dziękuję Tobie
Uwielbiam encre noir... na sobie. Dla mnie pachną jak kościół. To kadzidło, drewno, chłód...., gdy je czuje, to mam przed oczami chłodną mokrą jesień i właśnie ten specyficzny kościelny zapach :) szalenie nietrwałe, ale im to wybaczam :)
Agnieszko jestem pod wielkim wrażeniem!!!!👍👍👍 Tu parles très bien le français! (Mówisz wspaniałe po francusku!) Ale nie ukrywam, że miałem banana na twarzy, jak się sama z siebie śmiałaś mówiąc po polsku z francuskim akcentem😊. Dziękuję za tą prezentację. Nie ukrywam, że bardzo czekałem na nią, bo obiecałaś, że ją zrobisz.👍 Tego Encre Noire A L'Extreme nie zamówiłem jeszcze, bo byłyby to zakupy w ciemno. Ale rozwiałaś moje wątpliwości i na pewno je zamówię. Oglądałem i czytałem sporo prezentacji i recenzji na ich temat ale Twoja prezentacja najbardziej mi się podobała i de facto przekonałaś mnie do zakupu ( chyba po części przez ten francuski😊) Zamówiłem jednak w międzyczasie 17 próbek z firmy ...... Laliq (w tym również L'Extreme). 10 próbek jest damskich 7 próbek jest męskich Zdam Ci relację jak do mnie dotrą (najprawdopodobnie w poniedziałek lub we wtorek) Dzięki jeszcze raz za pamięć i czuję się zaszczycony, że wspomniałaś o mnie publicznie w tej prezentacji Pozdrawiam serdecznie, Jarek
:))) Och, to dla mnie najpiękniejsze komplementy :). Będzie mi niezmiernie miło, jeśli podzielisz się swoimi wrażeniami :). Byłam lekko zdenerwowana, ale ten zapach sam się obronił :). Non parlo francese ma italiano. Ultima volta ho avuto occasione dieci anni fa... Amo italiano e una lingua bellissima :) (Nie mówię po francusku, ale po włosku. Ostatni raz miałam okazję 10 lat temu. Kocham włoski, to piękny język) hahahaha jeszcze raz pięknie Ci dziękuję i bardzo serdecznie pozdrawiam :))
Kocham te perfumy ! Zużyłem już 3 flakony Encre Noire i spróbowałem wersji E L'Extreme i zdecydowanie bardziej mi podeszła,chociaż zapachy są praktycznie identyczne to wersja Extremalna,rzeczywiście jest extremalna,ta żywica zrobiła robotę i dodała konkretnego charakteru zapachowi dzięki czemu wygrywa nad wersją klasyczną.Dla mnie te perfumy to eliksir kadzilany z domieszką klejącej się żywicy,totalnie mroczny,tajemniczy bardzo kościelny zapach dla indywidualistów 🖤🖤🖤 Bardzo polecam bo jak na te półkę cenową to najlepsze perfumy na rynku,mimo znanej marki perfumy mają bardzo niszowy charakter
miło mi :) ale to Jarek zwrócił moją uwagę na ten zapach :) Miałam od jakiegoś ochotę go sprawdzić, ale Jego prośba przyśpieszyła decyzję o testowaniu :)
Witaj Agnieszko, Mogę już przesłać do Ciebie moje podsumowanie po przeprowadzonych testach na próbkach z LALIQUE. Tak, zdecydowanie muszę przyznać Ci rację, że przypadł mi do gustu L'Extreme od pierwszego wąchnięcia. Testowałem w tym samym czasie trzy pozycje z Encre Noire Encre Noire (EDT) Encre Noire L'Extreme (EDP) Encre Noire Sport (EDT) Test przeprowadzony na skórze zmęczonej (po pracy😊) o godzinie 23:00. .....i tak wg mojej subiektywnej oceny: Na pierwszym miejscu: 1.) L'Extreme 2.) Sport 3.) Encre Noire (podstawowa wersja) W L'Extreme czuć wyraźnie moc w porównaniu do podstawowej wersji ( to przez większą koncentrację olejków eterycznych w EDP) ale baza jest ta sama. Po godzinie i 10 minutach ten zapach był prawie nie do odróżnienia na mojej skórze od ( Czarnego Tuszu) tej wersji podstawowej. Nasuwa mi się porównanie L'Extreme do podkręconych basów w radio w porównaniu do ustawień fabrycznych :-) Żywica elemi i wetiwer haitański podkręcają ten zapach przy otwarciu. Zdecydowanie polecam i na pewno go zakupię Nie spodziewałam się natomiast, że tak pozytywnie zaskoczy mnie edycja Sport 😊👍 Tutaj te owoce cytrusowe naprawdę robią robotę! Zapach jest przyskórny i otulający. Na mojej skórze bardzo ładnie rozkwita. Nie można oczekiwać po nim takiego kopa co L'Extreme ale do noszenia na co dzień ( w tym do pracy) idealny! Tego już zamówiłem, bo jest promocja na NOTINO. P.s. testowałem również damskie Perles de Lalique i Amethyst. Jeśli jesteś ciekawa co o nich myślę, to napisz w komentarzach. Pozdrawiam serdecznie, Jarek
Oczywiście, że jestem ciekawa! :)))Napisz proszę. Cieszę się, że nasze opinie są podobne :) Dziś za chwilę będę dla Was robiła krótkie recenzje kolejnych męskich zapachów, ale o nich w niedzielę. Będzie się działo :))
To jest jeden z najbardziej tajemniczych, nieokiełznanych i mrocznych zapachów z jakimi miałem do czynienia. Ty mówisz że jest standardowy i nie wyróżniający się. Mamy zupełnie inne nosy więc na kanale na dłużej nie zostanę. Mimo wszystko życzę powodzenia
Witaj Agnieszko, przy okazji zakupu perfum dla siebie chciałam wziąć coś dla męża i stały sobie na półce trzy sztuki lalique. Nie wybrałam żadnego z omawianych przez Ciebie, wzięłam wersję trzecią SPORT. Powiem Ci, że razem z mężem stwierdziliśmy, że do tej pory nie wąchaliśmy nic podobnego do tych perfum i stały sie one nr 1 dla niego, i dla mnie na nim :-) Mają w sobie coś, czego nazwać nie potrafię, łążę za nim i niucham go , jest przepiękny. Przetestuj jeśli będziesz miała okazję. Pozdrawiam serdecznie
Właśnie wiele dobrego słyszałam o wersji Sport, nie mam ich jeszcze, ale to tylko kwestia czasu :))). Muszę się w końcu przekonać jak pachną :) cieszę się, że odkryliście i posiadacie takie cudeńko :)
@Malgorzata Baranska mogłabyś powiedzieć gdzie udało Ci się znaleźć te zapachy stacjonarnie? Szukałam dzisiaj pół dnia i mi się nie udało, a chciałabym powąchać zanim zdecyduję się na zakup... :)
Encre noire edt może i ma jeszcze jakąś projekcję i trwałość,ale juz wersja a la extreme nie ,ale najczęściej flankery perfum są gorsze w tym temacie od wersji podstawowych, różnica jest w samym zapachu, choć w tym przypadku jakoś wielkiej nie wyczuwam , najlepiej kupić odlewkę ,jeśli ktoś ciekaw jest jak to pachnie
Lalique to klasa sama w sobie. Świetne perfumy i nie trzeba tu nic dodawać. Mnie perły zachwyciły i przy najbliższej okazji zamówię je dla siebie, bo to była miłość od pierwszego niuchnięcia ;D A z męskimi nie miałem jeszcze przyjemności - wstyd się przyznać. Ale flakoniki bardzo ładne i skład również. Myślę, że gdybym brał w ciemno, to raczej zamówiłbym te pierwsze - delikatniejsze, chociaż ceny są tak atrakcyjne, że czasem warto pójść na głęboką wodę i zaryzykować. Ciekawi mnie tez męski Lalique White i wiele dobrego o nim słyszałem. Znasz go? Bardzo dobrze, że zdecydowałaś się nagrywać czasem też o męskich. Daję łapkę w górę za to ;) Jak będziesz kiedyś zamawiać męskie próbki, to zawsze mogę coś fajnego podpowiedzieć. Tyle już się tego u mnie przewaliło, że...musiałem oprócz komody zrobić miejsce także w barku ;p i i tak mieści się na styk.. Zapachy to wspaniałe hobby, a pięknie pachnieć, to równie przyjemne, jak być wyspanym i radosnym. Dla mnie nie ma dobrego dnia bez odpowiedniego zapachu. To kształtuje cały dzień, nadaje wspomnień...niby mała rzecz, a cieszy ;)
:) wersja sport podobno jest równie ciekawa, bardziej cytrusowa :) myślę, że najbardziej by Ci odpowiadała. Koniecznie je wypróbuj. O White słyszałam, ale jeszcze nie testowałam. Chętnie poczytam o wskazówkach dotyczących ciekawych zapachów :). Obecnie mam ponad 30 nowych do przetestowania :D Kiedy ja to wszystko ogarnę? :))
@@perfumyerato Tak. Też słyszałem wiele dobrego o wersji Sport. No muszę koniecznie nadrobić zaległości jeśli chodzi o męskie Lalique. Testuj testuj, chętnie posłucham ;)
Ja się uczyłam francuskiego trzy lata, nie za dużo już pamiętam, ale przynajmniej umiem czytać z akcentem ( no może nie idealnym 🤣) i powiem tak: wcale nie było źle 👍😂
Wow , ależ ą , ę dzisiaj :)) Lubię Lalique i ciekawią mnie ich męskie zapachy ( bardzo chwalone i bardzo krytykowane na Fragrantice) . Czyli kontrowersyjne . Czyli ciekawe . Szkoda , że mój mężczyzna nie lubi kadzidlaków mocnych ... bo ja lubię .. €ściski (())
Kupiłam tę skromniejszą, surowszą wersję Encre Noire, ale ... ale nie dla mojego faceta, tylko dla mnie. SUPER MROCZNY, CUDOWNY ZAPACH!!! Uwielbiam czasem skręcić w męską stronę. Wersji sport nie znam, ale kiedyś tam chętnie poznam :) ps. ja też bardzo lubię markę Lalique, którą poleciła mi moje koleżanka z pracy
@@perfumyerato ja je sobie psikam tylko na nadgarstki. Nie odważyłam się jeszcze uzyc globalnie. Przypominają mi zapach lasu, więc się tymi perfumami rozkoszuję. Jak użyczyłam je mojemu facetowi, to mnie bardzo pociągał erotycznie, hehe. Nic na to nie poradzę, że tak działają na mnie te niesamowite Encre Noire.
Jest najmłodsza i najtrwalsza. Dużo dobrego mówi się też o wersji sport. Na zagranicznym YT właśnie te dwie są rekomendowane jako trwałe perfumy o niszowych parametrach :)
@@perfumyerato Cudna 777, zamawiaj w ciemno L'Extreme, bo na 💯 będziesz zadowolona! Aga naprawdę opisala ich klimat wzorowo. Na lato polecał bym Ci do zapoznania się z wersją Sport. Ja jestem z nich mega zadowolony! Pozdrawiam serdecznie Jarek
Czy mnie uszy nie mylą? O en edt mówisz jak o nie przymierzając jakimś letnim ck a o alextreme który względem proroplasty jest najzyklejszym drewniaczkiem jak o jakiejś kontrowersyjnej wysublumowanej niszy dla dziwaków. Nie pomyliło się nic?😊❤
@@perfumyeratonie, zapachy są OBIEKTYWNE, mają swój niezmiennny skład i chatakter dla "każdego nosa". To gusta są przedziwne. Aktualne wożę tego al'extreme w formie zawieszki zapachowej na lusterku wstecznym i będzie to chyba mój jesienny wybór❤
Przy okazji ostatnich zakupów próbkowych dorzuciłam dla małżonka próbkę wersji extreme i małżonek jest zachwycony (A trudno mu dogodzić, bo na wiekszosc zapachów reaguje normalną alergią), warto wypróbować.
:D Kolejna pozytywne wypowiedz o tym zapachu :) znaczy, że warto mu poświecić więcej uwagi :))) Dzięki :*
Może bratu go kupię :) ucieszy się, że siostrzyczka pomyślała ;)
Test LALIQUE trzy pozycje damskie;
1.) Perles De Lalique (EDP)
2.) Satine (EDP)
3.) Amethyst (EDP)
I według trwałości i projekcji zachowałbym taką kolejność.
Wszystkie testowane zapachy są bardzo ładne i kobiece. Różnią się znacznie od siebie i nie można ich pomylić że sobą.
Wszystkie mi się podobają!
1.) Perles, można śmiało powiedzieć są jednowymiarowe. Tu od samego początku do końca nie dzieje się nic specjalnego (ale to mi się w nich podoba). Przewodzi nuta serca z pieprzem i paczuli w rolach głównych. Czuję także irys. Róża delikatnie zagłuszona gdzieś w tle. To są perfumy lekko ostre przy otwarciu ale później pięknie łagodnieją i utrzymują taki zrównoważony ton. Jest ogonek i jest naprawdę dobrze. Trwałość do trzech godzin naprawdę zadowalająca. Później stają się lekko wodniste.
Myślę, że przypadłyby Ci do gustu. W podsumowaniu można powiedzieć, że nazwa adekwatna do zapachu (są perłowe).😉
2.) Satine - tu zapach też jest raczej jednostajny, taki jednowymiarowy. Jeśli miałbym opisać ten zapach, to powiedział bym, że perfumy te pachną cały czas jak prażone słodkie orzeszki z nutą wanilii. Lekko pudrowe. To chyba przez ten heliotrop w miksie z wanilią i fasolką tonki.
Mi osobiście ten zapach kojarzy się z YSL MANIFESTO. Są bardzo podobne akordy zapachowe.
Projekcja i trwałość też jest o.k. ( spokojnie wyczuwalne do 5-6 godzin)
Godne polecenia.
3.) Amethyst - te zdecydowanie że słabszą projekcją ale trwałość zadowalająca. Wyczuwalne do 3-4 godzin. Perfumy raczej bliskoskórne.
Kompozycja zapachowa rewelacyjna.
W otwarciu czuć czarną porzeczkę, różę i piwonię. Ja czuję jeszcze jakieś kwiaty (może to ylang- ylang? Nie wiem). Delikatnie wyczuwalne piżmo. Przy końcu zapach kojarzy mi się z zielonym melonem. Bardzo fajne. Zapach chyba bardziej letni. Na wyższe temperatury.
Chyba by się Tobie spodobał.
Pozdrawiam serdecznie
Jarek
P.s. Perles De Lalique i Amethyst zamówiłem dla mojej drugiej połóweczki ( promocja na NOTINO)😉
Jak Ty pięknie i trafnie opisujesz perfumy :) Jestem pod wrażeniem :))) Niedawno zdobyłam próbkę Perles i Satine, Amethyst miałam, ale są inne wersje więc i je posiadam :))) Perles i Satine bardzo lubię, Ametyst .. nie, ale testowałam je dawno temu, może mi się odmieniło :) Sprawdzę :) No nic, muszę je zacząć testować, aby opowiedzieć o wszystkich :) Polecam też Le Parfum i Soleil :)
Dziękuję, że przeprowadziłeś dla mnie te testy i podzieliłeś się wrażeniami :) Masz dar
pozdrawiam ciepło
@@perfumyerato No dziękuję bardzo serdecznie za taką miłą odpowiedź. Połechtałaś moją próżność 😉
Ja naprawdę jestem laikiem i starałem się podzielić szczerze swoimi odczuciami w kontakcie z tymi perfumami.
Powoli z laika trasforrmuję w faceta z LALIQUE-a😊😊😊.
Bardzo mnie pozytywnie zaskoczyła ta firmą, jak wziąłem ją pod lupę.
Le Parfum znam, bo używa ich aktualnie moja żona. Bardzo lubię ją wąchać po szyi jak je nosi:))).
Mam jeszcze parę innych próbek z tej firmy. W wolnej chwili przetestuje i podzielę się opinią.
Pozdrawiam serdecznie
Jarek
@@jarosawpro7774 Z pewnością zostałeś mężczyzną Lalique :)Czekam na kolejne opowieści i myślę, że nie tylko ja :).
Najlepszą rekomendacją tych zapachów jest Twoja reakcja, gdy nosi je żona :) pozdrawiam Ją bardzo serdecznie :) i jeszcze raz dziękuję Tobie
@@perfumyerato 😊
Uwielbiam encre noir... na sobie. Dla mnie pachną jak kościół. To kadzidło, drewno, chłód...., gdy je czuje, to mam przed oczami chłodną mokrą jesień i właśnie ten specyficzny kościelny zapach :) szalenie nietrwałe, ale im to wybaczam :)
Agnieszko jestem pod wielkim wrażeniem!!!!👍👍👍
Tu parles très bien le français!
(Mówisz wspaniałe po francusku!)
Ale nie ukrywam, że miałem banana na twarzy, jak się sama z siebie śmiałaś mówiąc po polsku z francuskim akcentem😊.
Dziękuję za tą prezentację. Nie ukrywam, że bardzo czekałem na nią, bo obiecałaś, że ją zrobisz.👍
Tego Encre Noire A L'Extreme nie zamówiłem jeszcze, bo byłyby to zakupy w ciemno. Ale rozwiałaś moje wątpliwości i na pewno je zamówię.
Oglądałem i czytałem sporo prezentacji i recenzji na ich temat ale Twoja prezentacja najbardziej mi się podobała i de facto przekonałaś mnie do zakupu ( chyba po części przez ten francuski😊)
Zamówiłem jednak w międzyczasie 17 próbek z firmy ...... Laliq (w tym również L'Extreme).
10 próbek jest damskich
7 próbek jest męskich
Zdam Ci relację jak do mnie dotrą (najprawdopodobnie w poniedziałek lub we wtorek)
Dzięki jeszcze raz za pamięć i czuję się zaszczycony, że wspomniałaś o mnie publicznie w tej prezentacji
Pozdrawiam serdecznie,
Jarek
:))) Och, to dla mnie najpiękniejsze komplementy :). Będzie mi niezmiernie miło, jeśli podzielisz się swoimi wrażeniami :). Byłam lekko zdenerwowana, ale ten zapach sam się obronił :). Non parlo francese ma italiano. Ultima volta ho avuto occasione dieci anni fa... Amo italiano e una lingua bellissima :) (Nie mówię po francusku, ale po włosku. Ostatni raz miałam okazję 10 lat temu. Kocham włoski, to piękny język) hahahaha
jeszcze raz pięknie Ci dziękuję i bardzo serdecznie pozdrawiam :))
@@perfumyerato 😊
@@jarosawpro7774 :)
Kocham te perfumy ! Zużyłem już 3 flakony Encre Noire i spróbowałem wersji E L'Extreme i zdecydowanie bardziej mi podeszła,chociaż zapachy są praktycznie identyczne to wersja Extremalna,rzeczywiście jest extremalna,ta żywica zrobiła robotę i dodała konkretnego charakteru zapachowi dzięki czemu wygrywa nad wersją klasyczną.Dla mnie te perfumy to eliksir kadzilany z domieszką klejącej się żywicy,totalnie mroczny,tajemniczy bardzo kościelny zapach dla indywidualistów 🖤🖤🖤 Bardzo polecam bo jak na te półkę cenową to najlepsze perfumy na rynku,mimo znanej marki perfumy mają bardzo niszowy charakter
Wow! Co za swiwetny wybór. Duzo dobrego slyszalam o tym zapachy wsród wybrednych nosów i fanów niszy :) Po twojej recenzji zamawiam próbke! :)
miło mi :) ale to Jarek zwrócił moją uwagę na ten zapach :) Miałam od jakiegoś ochotę go sprawdzić, ale Jego prośba przyśpieszyła decyzję o testowaniu :)
Witaj Agnieszko,
Mogę już przesłać do Ciebie moje podsumowanie po przeprowadzonych testach na próbkach z LALIQUE.
Tak, zdecydowanie muszę przyznać Ci rację, że przypadł mi do gustu L'Extreme od pierwszego wąchnięcia.
Testowałem w tym samym czasie trzy pozycje z Encre Noire
Encre Noire (EDT)
Encre Noire L'Extreme (EDP)
Encre Noire Sport (EDT)
Test przeprowadzony na skórze zmęczonej (po pracy😊) o godzinie 23:00.
.....i tak wg mojej subiektywnej oceny:
Na pierwszym miejscu:
1.) L'Extreme
2.) Sport
3.) Encre Noire (podstawowa wersja)
W L'Extreme czuć wyraźnie moc w porównaniu do podstawowej wersji ( to przez większą koncentrację olejków eterycznych w EDP) ale baza jest ta sama. Po godzinie i 10 minutach ten zapach był prawie nie do odróżnienia na mojej skórze od ( Czarnego Tuszu) tej wersji podstawowej. Nasuwa mi się porównanie L'Extreme do podkręconych basów w radio w porównaniu do ustawień fabrycznych :-)
Żywica elemi i wetiwer haitański podkręcają ten zapach przy otwarciu.
Zdecydowanie polecam i na pewno go zakupię
Nie spodziewałam się natomiast, że tak pozytywnie zaskoczy mnie edycja Sport 😊👍
Tutaj te owoce cytrusowe naprawdę robią robotę! Zapach jest przyskórny i otulający. Na mojej skórze bardzo ładnie rozkwita. Nie można oczekiwać po nim takiego kopa co L'Extreme ale do noszenia na co dzień ( w tym do pracy) idealny! Tego już zamówiłem, bo jest promocja na NOTINO.
P.s. testowałem również damskie Perles de Lalique i Amethyst.
Jeśli jesteś ciekawa co o nich myślę, to napisz w komentarzach.
Pozdrawiam serdecznie,
Jarek
Oczywiście, że jestem ciekawa! :)))Napisz proszę.
Cieszę się, że nasze opinie są podobne :) Dziś za chwilę będę dla Was robiła krótkie recenzje kolejnych męskich zapachów, ale o nich w niedzielę. Będzie się działo :))
To jest jeden z najbardziej tajemniczych, nieokiełznanych i mrocznych zapachów z jakimi miałem do czynienia. Ty mówisz że jest standardowy i nie wyróżniający się. Mamy zupełnie inne nosy więc na kanale na dłużej nie zostanę. Mimo wszystko życzę powodzenia
Każdy ma inny nos, inne doświadczenia, dzięki za życzenia 🙂
Nie dość ze lubię te zapachy to jeszcze mógłbym się oświadczyć. ❤🌻
Rozumiem, że pachnąc nimi🙂
@@perfumyerato 😘
Witaj Agnieszko, przy okazji zakupu perfum dla siebie chciałam wziąć coś dla męża i stały sobie na półce trzy sztuki lalique. Nie wybrałam żadnego z omawianych przez Ciebie, wzięłam wersję trzecią SPORT. Powiem Ci, że razem z mężem stwierdziliśmy, że do tej pory nie wąchaliśmy nic podobnego do tych perfum i stały sie one nr 1 dla niego, i dla mnie na nim :-) Mają w sobie coś, czego nazwać nie potrafię, łążę za nim i niucham go , jest przepiękny. Przetestuj jeśli będziesz miała okazję. Pozdrawiam serdecznie
Właśnie wiele dobrego słyszałam o wersji Sport, nie mam ich jeszcze, ale to tylko kwestia czasu :))).
Muszę się w końcu przekonać jak pachną :) cieszę się, że odkryliście i posiadacie takie cudeńko :)
@Malgorzata Baranska
mogłabyś powiedzieć gdzie udało Ci się znaleźć te zapachy stacjonarnie? Szukałam dzisiaj pół dnia i mi się nie udało, a chciałabym powąchać zanim zdecyduję się na zakup... :)
@@domidani w Gorzowie Wielkopolskim , to była perfumeria internetowa , ale tez miała butik. Niestety nie mizna było powąchać i wzięłam w ciemno 😂
@@malgorzatabaranska4544 dziękuję za odpowiedź
Encre noire edt może i ma jeszcze jakąś projekcję i trwałość,ale juz wersja a la extreme nie ,ale najczęściej flankery perfum są gorsze w tym temacie od wersji podstawowych, różnica jest w samym zapachu, choć w tym przypadku jakoś wielkiej nie wyczuwam , najlepiej kupić odlewkę ,jeśli ktoś ciekaw jest jak to pachnie
Lalique to klasa sama w sobie. Świetne perfumy i nie trzeba tu nic dodawać. Mnie perły zachwyciły i przy najbliższej okazji zamówię je dla siebie, bo to była miłość od pierwszego niuchnięcia ;D A z męskimi nie miałem jeszcze przyjemności - wstyd się przyznać. Ale flakoniki bardzo ładne i skład również. Myślę, że gdybym brał w ciemno, to raczej zamówiłbym te pierwsze - delikatniejsze, chociaż ceny są tak atrakcyjne, że czasem warto pójść na głęboką wodę i zaryzykować. Ciekawi mnie tez męski Lalique White i wiele dobrego o nim słyszałem. Znasz go? Bardzo dobrze, że zdecydowałaś się nagrywać czasem też o męskich. Daję łapkę w górę za to ;) Jak będziesz kiedyś zamawiać męskie próbki, to zawsze mogę coś fajnego podpowiedzieć. Tyle już się tego u mnie przewaliło, że...musiałem oprócz komody zrobić miejsce także w barku ;p i i tak mieści się na styk.. Zapachy to wspaniałe hobby, a pięknie pachnieć, to równie przyjemne, jak być wyspanym i radosnym. Dla mnie nie ma dobrego dnia bez odpowiedniego zapachu. To kształtuje cały dzień, nadaje wspomnień...niby mała rzecz, a cieszy ;)
:) wersja sport podobno jest równie ciekawa, bardziej cytrusowa :) myślę, że najbardziej by Ci odpowiadała. Koniecznie je wypróbuj. O White słyszałam, ale jeszcze nie testowałam. Chętnie poczytam o wskazówkach dotyczących ciekawych zapachów :). Obecnie mam ponad 30 nowych do przetestowania :D Kiedy ja to wszystko ogarnę? :))
@@perfumyerato Tak. Też słyszałem wiele dobrego o wersji Sport. No muszę koniecznie nadrobić zaległości jeśli chodzi o męskie Lalique. Testuj testuj, chętnie posłucham ;)
@@ChromeMidas :))to zawsze jest ciekawe i ekscytujące
Ja się uczyłam francuskiego trzy lata, nie za dużo już pamiętam, ale przynajmniej umiem czytać z akcentem ( no może nie idealnym 🤣) i powiem tak: wcale nie było źle 👍😂
dzięki :))))) :*
😉 Mówisz po francusku tak świetnie jak ja 😜
hahahhaha nie mogłam się oprzeć pokusie, by nie poszaleć trochę :D
@@perfumyerato wyszło świetnie, Viva la France 🙂
@@gosiagrz8441 łi łi :D merci :* :P
Kupiłam w ciemno mojemu chłopakowi wersję l’extreme, jest cudowny, mocny, wyczuwam w nim kadzidło i żywicę.
Tak! :) ja je bardzo lubię
🤩wersja Sport jest super!!!!!
zgadza się :)
Zwykly Encre Noire był dla mnie zbyt jednorodny i bezbarwny. Ale że to jednak alkohol... po łyczku trafił do drinków, dalo radę. Nawet dobry. Pozdro
😉odwzajemniam
Uwielbiam takie klasyczne kobiety.
Wow , ależ ą , ę dzisiaj :)) Lubię Lalique i ciekawią mnie ich męskie zapachy ( bardzo chwalone i bardzo krytykowane na Fragrantice) . Czyli kontrowersyjne . Czyli ciekawe . Szkoda , że mój mężczyzna nie lubi kadzidlaków mocnych ... bo ja lubię ..
€ściski (())
Ten pierwszy mógłby Mu się podobać :)
@@perfumyerato Też tak myślę :)
A skąd mi ten znak dolara się przyplątał w poprzedniej wypowiedz ??;:))? Bo Twoje porady warte każdych pieniędzy !
@@iwona4989 nie wiem :))) w lotka nadal nie wygrałam :)
Kupiłam tę skromniejszą, surowszą wersję Encre Noire, ale ... ale nie dla mojego faceta, tylko dla mnie. SUPER MROCZNY, CUDOWNY ZAPACH!!! Uwielbiam czasem skręcić w męską stronę. Wersji sport nie znam, ale kiedyś tam chętnie poznam :) ps. ja też bardzo lubię markę Lalique, którą poleciła mi moje koleżanka z pracy
Opowiedz proszę jak się z nimi czujesz na skórze :)
@@perfumyerato ja je sobie psikam tylko na nadgarstki. Nie odważyłam się jeszcze uzyc globalnie. Przypominają mi zapach lasu, więc się tymi perfumami rozkoszuję. Jak użyczyłam je mojemu facetowi, to mnie bardzo pociągał erotycznie, hehe. Nic na to nie poradzę, że tak działają na mnie te niesamowite Encre Noire.
Lalique Encre Noire A L`Extreme - to prawdziwa magia ..... Dzięki za recenzję ....)
Nie znam wersji extrime, ale podstawowa wersja pachnie elegancko ale dość uniwersalnie 🙃ale projekcja i trwałość niestety jest bardzo nędzna 😔😔😔
Jest najmłodsza i najtrwalsza. Dużo dobrego mówi się też o wersji sport. Na zagranicznym YT właśnie te dwie są rekomendowane jako trwałe perfumy o niszowych parametrach :)
@@perfumyerato
Cudna 777, zamawiaj w ciemno L'Extreme, bo na 💯 będziesz zadowolona! Aga naprawdę opisala ich klimat wzorowo.
Na lato polecał bym Ci do zapoznania się z wersją Sport. Ja jestem z nich mega zadowolony!
Pozdrawiam serdecznie
Jarek
Гарно то пояснила.собі власне теж вибрав той )
Czy mnie uszy nie mylą? O en edt mówisz jak o nie przymierzając jakimś letnim ck a o alextreme który względem proroplasty jest najzyklejszym drewniaczkiem jak o jakiejś kontrowersyjnej wysublumowanej niszy dla dziwaków. Nie pomyliło się nic?😊❤
Każdy nos, odbiera perfumy inaczej, nie ma chyba nic bardziej subiektywnego🙂
@@perfumyeratonie, zapachy są OBIEKTYWNE, mają swój niezmiennny skład i chatakter dla "każdego nosa". To gusta są przedziwne.
Aktualne wożę tego al'extreme w formie zawieszki zapachowej na lusterku wstecznym i będzie to chyba mój jesienny wybór❤