Tips taki, przed wyciąganiem kuli grajcarem lub wypychaniem z bębna rewolweru CP warto wcześniej do lufy lub bębna od przodu wstrzyknąć środka smarnego typu WD-40 lub podobnego, idzie o wiele łatwiej w myśl zasady "jak nie posmarujesz to i nie pojedziesz", może komuś się przyda taka wiedza.
Nie takie proste. Akurat rewolwer to najmniejszy problem, zdjąć kapiszony z pozostałych komór, wykręcić kominek, wypchnąć kulę. W długiej podsypanie odrobiny prochu przez kominek powinno wystarczyć. Jak kulka nie wyjdzie na grajcara to zostaje w miejscu kominka wkręcić smarownicę i jazda, tylko potem trzeba z całej lufy smar usunąć
Jeszcze jedna rzecz- w przypadku broni cp przyjęte jest, że broń traktujemy jako załadowaną w momencie założenia kapiszona- wtedy dopiero istnieje szansa odpalenia więc trzymanie broni w momencie odkręcania brantki nie jest konieczne, wystarczy zdjąć kapiszon.
Widzę macie przytulną strzelnicę, osobiście ostatnio mało strzelam. Na problem niewypałów mam swój sposób. Grzebanie przy niewypale na strzelnicy jest niemile widziane, więc wymieniam bęben i po sprawie. Na spokojnie w domu zrobię rozładowanie i po sprawie. Niewypały się zdarzają częsta przyczyną to kapiszon, niedrożny kominek. Co do kominka ważne by przy czyszczeniu udrożnić ten mały otworek w Umberto ma on 0,5 mm stosuje takie wiertło i robię to ręcznie bez wiertarki. Niestety proces załadunku i rozładowania to skomplikowany proces cały minus tej broni. Jest rozwiązanie ale kosztowne to dodatkowe bębny. Ale jest i problem natury leśnych dziadków bo krzywym okiem patrzą. To zależy od strzelnicy jak młoda obsługa to ok. Niestety przewaga leśnych dziadków skutecznie odebrała mi ochotę na zabawę z czarnym prochem.
zdarzyło się xD fiolka mi się schowała pod skrzynką i byłem przekonany że wsypałem. podsypane, wyplute. Grajcara też używałem jak źle rozkonserwowałem broń, proch zawilgotniał od smaru i podsypywanie nic nie pomogło.
Czy w rewolwerze nie prościej odkręcić kominek, tamtędy wysypać proch i - np. małym śrubokrętem - po prostu wypchnąć kulę. Do zrobienia nawet w Remingtonach, choć gwinty kominków są mniej cantralnie niż w Coltach.
Tak, jest to rozwiązanie dużo prostsze, zamiast śrubokręta warto mieć mosiężny pręt. Nie zniszczysz gwintu. Tyle że na filmie jest mowa, że kluczyka do kominków nie posiadamy na treningu (np. zapomnieliśmy, ktoś pożyczył i nie oddał). Pozdrawiam Piotrek
Odnośnie łowienia ryb!! Jak zlowimy to zabieramy do domu i zjadamy!! W przeciwnym razie albo jesteśmy na poziomie kilku letniego dziecka które nie zdaje sobie sprawy że robi im krzywdę albo jesteśmy śmieciami które z premedytacją dla wlasnej uciechy torturują żywe istoty!!!
@NiedzielnyStrzelec hehehe.. Jak to mówią prawda w oczy kole więc oburzenie gwarantowane!! Zapewne tak samo by było w niemieckich obozach śmie..i kiedy jeniec by powiedział na głos co im robią różnica jest taka że tam on był bezbronny a na takich zawodach wędkarskich zapewne ja byłbym jedynym posiadaczem 🔫😉 chociaż i tak myślę że na te zgraję brzuchaczy wystarczyło by pare liści przywołujących ich do porządku 😉
@@vp_free2154 Rybki to pikuś, choć faktycznie lepiej byłoby zjeść. Mnie natomiast na nerwy bardziej działają "buchacze", którzy w imię zaspokojenia swoich egoistycznych żądz, trzebią permanentnie zwierzynę płową pod szczytnymi hasełkami "odstrzału redukcyjnego dla zachowania prawidłowej populacji zwierza w lasach" - gówno prawda, bo jakoś swoje poczynania muszą przecież nazwać...Nie wiem czy jesteś strzelcem sportowym czy myśliwym, ale mnie się to nie podoba i tyle w temacie 😉
Pouczający materiał, ja kluczyk do kominków i igły zawsze mam na strzelaniu z CP, natomiast jak wszedłem kiedyś do apteki i poprosiłem o igłę ze strzykawką wyjaśniając że potrzebuję do broni czarnoprochowej, to baba spojrzała na mnie za lady jak na jakiegoś narkomana i odpowiedziała : NIE MA🤣
To jakaś apteka z d...y. W każdej są materiały jednorazowe a aptekarz nie ma prawa nawet krzywo spojrzeć, każdy narkoman ma prawo kupić sterylny sprzęt, przecież nikt normalny nie chce rozprzestrzeniania HIV czy WZW typu C.
Zobacz tu: doctorgun.eu/ , darzbor.com.pl/bron-czarnoprochowa Dalej nie chce mi się za Ciebie szukać, zrób to sam. Może na początek warto poczytać: allegro.pl/oferta/bron-czarnoprochowa-strzelectwo-sportowe-i-rekreacyjne-piotr-rzad-14512189458 Pozdrawiam Piotrek
Używać dobrego prochu i dbać o broń. To aż takie proste, a niewypał niestety zdarzyć się może każdemu. P. S. No nie, na dzikim zachodzie mili po dwa rewolwery/bębenki i mówimy o sytuacji "taktycznej", gdzie wchodzi o wiele więcej zmiennych niż na strzelnicy :D. Choćby pozycja, wsparcie, itp. Na strzelnicy nie jesteśmy pod ostrzałem (mam nadzieję xD), ale mamy czas i możliwość odczekać dla bezpieczeństwa
Masz rację, ale to było w czasach bardzo odległych. Nie używano też ochronników słuchu i oczu. Dzisiaj strzelnica to nie dziki zachód. Zanim wybierzesz się na strzelnicę może warto poczytać: allegro.pl/oferta/ksiazka-strzelaj-bezpiecznie-piotr-rzad-bartlomiej-rzad-16711325273 Pozdrawiam Piotrek
Bardzo fajny i bardzo potrzebny materiał! Brakuje tego typu materiałów na UA-cam. Łapeczka i pozdrawiam
Książkę mam zamiar kupić,wiedzy nigdy za wiele w moim hobby.Dziękuje i pozdrawiam.
Tips taki, przed wyciąganiem kuli grajcarem lub wypychaniem z bębna rewolweru CP warto wcześniej do lufy lub bębna od przodu wstrzyknąć środka smarnego typu WD-40 lub podobnego, idzie o wiele łatwiej w myśl zasady "jak nie posmarujesz to i nie pojedziesz", może komuś się przyda taka wiedza.
Jak usunąć niewypał w broni cp? Zmienić kapiszon. I dziękuję za tą wypowiedź.
Nie takie proste. Akurat rewolwer to najmniejszy problem, zdjąć kapiszony z pozostałych komór, wykręcić kominek, wypchnąć kulę. W długiej podsypanie odrobiny prochu przez kominek powinno wystarczyć. Jak kulka nie wyjdzie na grajcara to zostaje w miejscu kominka wkręcić smarownicę i jazda, tylko potem trzeba z całej lufy smar usunąć
Jeszcze jedna rzecz- w przypadku broni cp przyjęte jest, że broń traktujemy jako załadowaną w momencie założenia kapiszona- wtedy dopiero istnieje szansa odpalenia więc trzymanie broni w momencie odkręcania brantki nie jest konieczne, wystarczy zdjąć kapiszon.
Widzę macie przytulną strzelnicę, osobiście ostatnio mało strzelam. Na problem niewypałów mam swój sposób. Grzebanie przy niewypale na strzelnicy jest niemile widziane, więc wymieniam bęben i po sprawie. Na spokojnie w domu zrobię rozładowanie i po sprawie. Niewypały się zdarzają częsta przyczyną to kapiszon, niedrożny kominek. Co do kominka ważne by przy czyszczeniu udrożnić ten mały otworek w Umberto ma on 0,5 mm stosuje takie wiertło i robię to ręcznie bez wiertarki. Niestety proces załadunku i rozładowania to skomplikowany proces cały minus tej broni. Jest rozwiązanie ale kosztowne to dodatkowe bębny. Ale jest i problem natury leśnych dziadków bo krzywym okiem patrzą. To zależy od strzelnicy jak młoda obsługa to ok. Niestety przewaga leśnych dziadków skutecznie odebrała mi ochotę na zabawę z czarnym prochem.
zdarzyło się xD fiolka mi się schowała pod skrzynką i byłem przekonany że wsypałem. podsypane, wyplute. Grajcara też używałem jak źle rozkonserwowałem broń, proch zawilgotniał od smaru i podsypywanie nic nie pomogło.
Czy w rewolwerze nie prościej odkręcić kominek, tamtędy wysypać proch i - np. małym śrubokrętem - po prostu wypchnąć kulę. Do zrobienia nawet w Remingtonach, choć gwinty kominków są mniej cantralnie niż w Coltach.
Tak, jest to rozwiązanie dużo prostsze, zamiast śrubokręta warto mieć mosiężny pręt. Nie zniszczysz gwintu. Tyle że na filmie jest mowa, że kluczyka do kominków nie posiadamy na treningu
(np. zapomnieliśmy, ktoś pożyczył i nie oddał).
Pozdrawiam
Piotrek
Odnośnie łowienia ryb!! Jak zlowimy to zabieramy do domu i zjadamy!! W przeciwnym razie albo jesteśmy na poziomie kilku letniego dziecka które nie zdaje sobie sprawy że robi im krzywdę albo jesteśmy śmieciami które z premedytacją dla wlasnej uciechy torturują żywe istoty!!!
@NiedzielnyStrzelec hehehe.. Jak to mówią prawda w oczy kole więc oburzenie gwarantowane!! Zapewne tak samo by było w niemieckich obozach śmie..i kiedy jeniec by powiedział na głos co im robią różnica jest taka że tam on był bezbronny a na takich zawodach wędkarskich zapewne ja byłbym jedynym posiadaczem 🔫😉 chociaż i tak myślę że na te zgraję brzuchaczy wystarczyło by pare liści przywołujących ich do porządku 😉
@@vp_free2154 Rybki to pikuś, choć faktycznie lepiej byłoby zjeść. Mnie natomiast na nerwy bardziej działają "buchacze", którzy w imię zaspokojenia swoich egoistycznych żądz, trzebią permanentnie zwierzynę płową pod szczytnymi hasełkami "odstrzału redukcyjnego dla zachowania prawidłowej populacji zwierza w lasach" - gówno prawda, bo jakoś swoje poczynania muszą przecież nazwać...Nie wiem czy jesteś strzelcem sportowym czy myśliwym, ale mnie się to nie podoba i tyle w temacie 😉
Zasada złap i zeżryj- moja ulubiona.
@@KsztaltMaczugi jedyna słuszna!☝😉
@@NiedzielnyStrzelec chyba usunęli moją wcześniejszą odp.. Dostałeś jakieś info wcześniej że odpisałem?
Pouczający materiał, ja kluczyk do kominków i igły zawsze mam na strzelaniu z CP, natomiast jak wszedłem kiedyś do apteki i poprosiłem o igłę ze strzykawką wyjaśniając że potrzebuję do broni czarnoprochowej, to baba spojrzała na mnie za lady jak na jakiegoś narkomana i odpowiedziała : NIE MA🤣
To jakaś apteka z d...y. W każdej są materiały jednorazowe a aptekarz nie ma prawa nawet krzywo spojrzeć, każdy narkoman ma prawo kupić sterylny sprzęt, przecież nikt normalny nie chce rozprzestrzeniania HIV czy WZW typu C.
dzięki za materiał,czy są jakieś stacjonarne sklepy z cp w woj.lubuskim?
Zobacz tu: doctorgun.eu/ , darzbor.com.pl/bron-czarnoprochowa
Dalej nie chce mi się za Ciebie szukać, zrób to sam.
Może na początek warto poczytać: allegro.pl/oferta/bron-czarnoprochowa-strzelectwo-sportowe-i-rekreacyjne-piotr-rzad-14512189458
Pozdrawiam
Piotrek
Już wiem dlaczego w westernach kowboje przy pasie nosili strzykawkę, otóż żeby zalewać niewypały 🤣🤣🤣
Hi
A co zrobić by nie było niewypałów??
Nikt nie czekał na dzikim zachodzie 1 minutę !!
Pozdrawiam
Artur
Warszawa
Używać dobrego prochu i dbać o broń. To aż takie proste, a niewypał niestety zdarzyć się może każdemu.
P. S. No nie, na dzikim zachodzie mili po dwa rewolwery/bębenki i mówimy o sytuacji "taktycznej", gdzie wchodzi o wiele więcej zmiennych niż na strzelnicy :D. Choćby pozycja, wsparcie, itp. Na strzelnicy nie jesteśmy pod ostrzałem (mam nadzieję xD), ale mamy czas i możliwość odczekać dla bezpieczeństwa
Masz rację, ale to było w czasach bardzo odległych. Nie używano też ochronników słuchu i oczu. Dzisiaj strzelnica to nie dziki zachód.
Zanim wybierzesz się na strzelnicę może warto poczytać: allegro.pl/oferta/ksiazka-strzelaj-bezpiecznie-piotr-rzad-bartlomiej-rzad-16711325273
Pozdrawiam
Piotrek
Dlaczego woda w tej strzykawce z igłą wygląda jak heroina ? XD
Ps. Nie wątpie że to woda, ale śmiesznie wygląda
Woda zmieszana z kawą, żeby na filmie było widać, że coś w tej strzykawce jest.
Pozdrawiam
Piotrek