Це відео не доступне.
Перепрошуємо.

Jacek Kaczmarski - Dwadzieścia lat później | Tekst

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 30 кві 2023
  • Jacek Kaczmarski
    22.8.2000
    (wg II i III części trylogii A. Dumasa ojca)
    Muszkieterowie - już nie ci sami -
    Dojrzałości pożółkli goryczą
    Zaczęli liczyć się z realiami,
    Choć realia się z nimi nie liczą…
    Słaby tron, książęta żadni, kwaśne wina,
    Cech żebraków i proboszczy trzęsie miastem,
    Nagrabionym srebrem karmi się Kardynał,
    Dawna służba - na polityków wyrasta…
    D’Artagnan jest muszkieterów oficerem,
    (Sam purpurat raczy dawać mu rozkazy)
    W przedpokojach władzy czeka na karierę,
    Szpadą oskrobując but z zapachu władzy.
    Brat Aramis - stal w biskupiej skrył sukience,
    Maścią intryg pielęgnuje gładkość dłoni;
    Kiedy trzeba - zdradzi i umyje ręce,
    Kiedy trzeba - Pismem Świętym się zasłoni…
    Muszkieterowie - już nie ci sami -
    Dojrzałości pożółkli goryczą
    Zaczęli liczyć się z realiami,
    Choć realia się z nimi nie liczą…
    Portos w hołdów i tytułów tłuszcz obrasta,
    Szpada służy mu za rożen na zające;
    Można lepić i urabiać go, jak ciasto,
    Byle olśnić jakimkolwiek celu słońcem.
    Prawy Atos przestał wreszcie pić na umór -
    Czci i chroni szpady etos dumny Atos:
    Choć wątroba nie ta - wciąż ta sama duma
    (Jego syn zapłaci kiedyś życiem za to).
    Przyjaciele okłamują się w ukłonach,
    Nie ufają sobie dawno już za grosz:
    Nowych czasów bólem dali się przekonać,
    Że się zdradą, a nie szpadą kreśli los!
    Każdy za siebie, kosztem każdego
    Na prywatną miarę grób mości;
    „Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego” -
    Stara baśń niewinnej młodości…
    Jeszcze stać ich, by Historii się przypomnieć,
    Skoczyć w siodło i wykrzesać iskry z ostrza,
    Znów uwierzyć w zew - Muszkieterowie! Do mnie! -
    Lecz Historia - czy się stanie przez to prostsza?
    Psieje świat, czy może właśnie psieją oni,
    Psiocząc na to, co ich dziełem w takim stopniu?
    Z siebie samych szydzą, gdy im się przypomni
    Jacy byli kiedyś - Pięknie Nieroztropni!
    Własne wspomnienia - jak cudze losy,
    Trzosy pełne, a serca - próżne;
    Fałszu zeskrobać z prawdy - nie sposób
    Zaledwie w dwadzieścia lat później…

КОМЕНТАРІ • 5

  • @marcin1143
    @marcin1143 Рік тому +18

    To pieśń napisana przez Jacka z okazji 20-lecia Solidarności.

  • @barteks.2423
    @barteks.2423 11 місяців тому +5

    Solidarność... Czy ktoś jeszcze zastanawia się dziś jeszcze nad sensem tego słowa?! Ech!

  • @xxxxxx4908
    @xxxxxx4908 2 місяці тому +2

    Czasy tworzą bohaterów i czas ich unicestwia, a może to bohaterowie tworzą swój czas i wtedy, i teraz? Ludzie się zmieniają stosownie do okoliczności, tak było, jest i będzie. Mówimy na to mądrze, ewolucja, albo swojsko instynkt przetrwania, a moralność to coś z wyższej półki. Tak kręci się świat, choć to przygnębiające

  • @tymonzarski1685
    @tymonzarski1685 Рік тому +9

    Ci muszkieterowie zbyt doslowni;)

  • @barteks.2423
    @barteks.2423 11 місяців тому +4

    Bezbłędna ballada