Kolejność losowa: 1) Kuzynka, zerwane narzeczeństwo - Ponoć alko u faceta 2) Koleżanka, rozwód po dwóch latach, ponoć bita 3) Koleżanka, rozwód po dwóch latach, facet na TIRze, po kółkach ponoć alko i wakacje w domu, bo "on się napracował" 4) Koleżanka, rozwód po pół roku ( xD ), ponoć zdradził 5) Kuzyn, młody ożenek (19 lat) rozwód chyba po 4 latach 6) Kuzynka, rozwód po ok 10 latach, ponoć bita 7) Kuzynka, rozwód po ok 10 latach, bankructwo męża, ponoć spłacała jego długi 8) Rozwód kumpla, po paru latach, tutaj uczciwie przyznał, że się nie układało, przyłapał ją na zdradzie, ale sam też święty nie był. Co tu za jazdy były w sądzie... Jedynie dzięki dobrym finansom wywalczył opiekę nad córkami w weekend (nie każdy) a nie widzenia, mimo, że obie dziewczynki chciały z nim zostać a nie z matką. 9) Rozwód kumpla, pani z dnia na dzień spierdoliła do USA bez słowa, zostawiając mu syna 10) Rozwód kumpla. Chłop lata pracował za granicą, parę tygodni temu pani stwierdziła, że "po co jej chłop, którego nie ma w domu" i cyk... dwójce dzieci może tylko pomachać z Belgii. 11) ... Następny już czeka w kolejce, tylko jeszcze o tym nie wie Mam 36l, jakieś tam związki za sobą i bardziej skłaniam się do posiadania psa niż partnerki na stałe. Nie mówię, że faceci są święci, ale żyły możesz sobie wypruwać żeby było dobrze, a powód zawsze się znajdzie.
Przykład z mojego otoczenia, brat mojego znajomego od X lat zagranicą, wyszło że on sobie znalazł sobie jakąś młoda samice, a tutaj twist fabularny bo wyszło że żonka sypała się już przed ślubem i ich drugi syn nie jest jego. Rozwód z jej winy, mimo wszystko dzieciaki przyznane matce. Popierdolone.
Czyli w wielkim skrócie, 10 porażek i jedenasta w kolejce 😊 po co wypruwać sobie żyły? Im człowiek bardziej się stara tym mniej otrzymuje, to się nie opłaca. Wyznaję zasadę huśtawki dla dwóch osób. Im bardziej się przykładasz , tym "ciężar" większy i zaczynasz spadać a osoba po przeciwnej stronie znajduje się coraz wyżej 😁 dla mnie ład jest wtedy gdy pilnuję by równowaga była zachowana, jest idealnie. Ewentualnie robię tak by być górą i staram się mniej niż partnerka. Trzymam się tej prostej zasady od kilkunastu lat, ani razu nie zostałem wykorzystany. Minusem jest to że trzeba mieć trzeźwy umysł i chłodno kalkulować 😊
Ja zauważyłem taka tendencje. Zawsze to wina faceta, a bo to alko, a bo to hazard, a bo bił, a bo to do bałaganu chodził. I zawsze ale to zawsze jak poznawałam gościa z tych historii okazywało się że to wszystko wyglądało zupełnie inaczej. Wszystkich nie poznałem więc nie powiem że faceci są świeci. Ale jeśli wszystkie historię poznane z dwuch stron nie trzymają się kupy to coś na rzeczy musi byc
@@swierkikot8953 współczuję ci dzieciństwa. Ale fakt ze ty miałeś taki przypadek to nie oznacza ze wszyscy faceci są tacy sami. Znam za dużo przypadków gdzie to kobieta jest agresorem i stosuje przemoc psychiczna jak I fizyczna. Faceci nie zgłaszają takich przypadków że by nie zostać wyśmianymi na komisariacie. Co ciekawe przypadki przemocy mężczyzn wobec kobiet znam głównie z wczesnych lat młodości. Teraz już o takich nie słyszę za to często słyszę o przypadkach że to kobieta niszczy życie mężczyźnie.
Jestem z narzeczoną od kilku lat. Po narodzinach dziecka odczułem diametralną zmianę w jej zachowaniu i nie zamierzam się już żenić. Żyjemy razem w moim domu i dzięki temu, że się nie hajtneliśmy jest między nami jeszcze jakaś równowaga. Nie chcę myśleć co by było ze mną, gdybyśmy wzięli ślub. Pojawiły się już kilka dużych kłótni między nami i już była gotowa się wyprowadzać z dzieckiem, po ślubie pewnie istniała by duża szansa, że wystąpiła by o rozwód, a ja zostałbym z niczym. Kiedyś nawet nie zdawałem sobie sprawy jak to wszystko funkcjonuje, tzn zawsze myślałem, że każdy rozwodnik to alkoholik albo ten co znęca się nad żoną, ale prawda jest zgoła inna. Statystyki nie kłamią, większość małżeństw będzie się rozpadać i Polska dogoni kraje zachodnie i w tym aspekcie. Nie wezmę ślubu, bo to w tych trudnych dla nas mężczyzn czasach, jest za duże ryzyko.
Trzymam za was kciuki i nie dajcie się zapędzić w kozi róg a jak już tak zacznie się dziać to nogi za pas żeby nie zostać poniżonym, zostawionym i sponiewieranym i to wy wyprzedźcie jej ruch i fora ze dwora i wyjazd z nią z chałupy!
@@MS99675 jak ją poznał to była inna, bo kobiety świetnie potrafią udawać. Jak widzą, że mają przewagę nad mężczyzną (np. dziecko) to wtedy już nie muszą udawać. Poza tym niektóre kobiety w czasie ciąży i tuż po urodzeniu zmieniają się diametralnie i jest to normalne, bo hormony im wtedy szaleją.
Dzięki Twej pracy, doświadczeniu oraz szczerej chęci podzielenia się tym z nami, uzbroiłeś wielu z nas w podstawową wiedzę na temat relacji damsko-męskich w XXI wieku lub jak kto woli w zbroję by nie zostać pożartym a na końcu wyplutym i porzuconym. Z pewnością uratowałeś nie jednego z nas. Wielkie dzięki z to co robisz ! 👊
Posłuchaj o prawie śmierci, które wprowadził nasz kochany rząd. Dziecko musi mieć dom, nie ważne według prawa czy to twoje dziecko czy nie. W razie konfliktu to ona dzwoni na policję że jesteś pijak awanturnik, itd.. wtedy zgodnie z prawem po przyjeździe policji dostajesz bana na 2 tygodnie z zakazem zbliżania się. Kontroluj sytuację i jak już zdarzają się konflikty to uważaj i bądź czujny. Pozdrawiam i życzę szczęścia.
@@marbla-tj2so Przyszłość małżeństw to brak małżeństw. Sąsiedzi z opcja seksu/dzieci. Dziś rozmawiam z kolegom rozwodnikiem trójka dzieci że jeździ na nocki do rozwódki z dzieciakami. Jak zwierzęta.
Małżeństwo to: 1) budowanie domu na nieswojej ziemi 2) umowa, w której jedna ze stron jest nagradzana za jej złamanie 3) płacenie najlepszymi latami mężczyzny za najgorsze lata kobiety (bo kobiety jakoś dziwnym zrządzeniem losu chcą się żenić koło 30stki). Dla kobiety jest to natomiast polisa ubezpieczeniowa dla malejących aktywów w postaci urody i piękna. Ponadto jeśli według nauczania Kościoła głową rodziny jest mężczyzna to uważam, że współczesne ginocentryczne małżeństwo powinno być widziane przez KK jako heretycka instytucja. Dzięki za materiał!
Nie da rady. KK sam zgodził się na łączenie ślubu przed Bogiem z rejestacją państwową (o co mam żal do tej instytucji). Innymi słowy KK wpuszcza państwo do twojego małżeństwa.
Też o tym myślę. Kościół katolicki od dawna powinien tłumaczyć dlaczego trzyma się tradycyjnego modelu. Albo o tym sam nie wiedział, albo został zagłuszony.
Druga sprawa to 30letnia panna młoda w białej sukni,czyli symbol jej dziewictwa. Obecnie związki z większością kobiet to proszenie się o problemy,a małżeństwo w tych czasach to już dla największych ignorantów. Gdy wchodzi zdrowy egoizm i dbanie o swoje interesy dopiero otwiera oczy i widzimy naprawdę ile kobieta jest w stanie nam ofiarować... Większość współczesnych kobiet niestety nie ma nic do zaoferowania
Pudzian ma rację. Mnóstwo osób , zwłaszcza kobiet jedzie po nim w komentarzach nawet pod jego profilu na Facebooku. "A co potem?" , "Co to za życie bez dzieci?", "Będziesz miał kiepską starość". W głowie się nie mieści jak kobiety "jadą" po Pudzianie, podczas gdy ten moim zdaniem ma po prostu trzeźwy umysł.
@patryk6748 a kto powiedział że faceci którzy założą rodzinę i spłodzą dzieci będą mieli super tą starość...?! Ja bym nad tym polemizował bo widzę zupełnie coś innego że to babska na starość mają opiekę swoich dzieci a ojciec jak to ojciec poradzi sobie. I takie są, były i będą wzorce oczywiście z małymi wyjątkami ale na prawdę małymi więc po co facetowi dzieci chyba tylko po to ażeby na starość oddać im dorobek swojego życia a co z nim się stanie to różnie może być zależnie od tego czy został w małżeństwie z kobietą z którą je spłodził czy też nie. Więc te bajki a kto ci poda herbate na starość itd. można rozbić o kant ch..ja!
@@MrLANDUSEK właśnie to co napisałeś twierdzą kobiety w komentarzach pod postami Pudziana. Przeczytaj jeszcze raz co napisałem wcześniej. A najlepiej zajrzyj na media społecznościowe Pudziana. Tam będziesz widział.
Byłem kilka lat w związku z 6 lat starszą babką. Dość szybko zaczęły się aluzje na temat ślubu. Ale była jazda jak powiedziałem że nie chcę! Jej argumenty były ( w większości) logiczne i shaming szedł na pełnej k****e. Mimo wszystko miałem wewnętrzne poczucie, że nie powinienem tego robić. A już tym bardziej nie za namową/przymusem/szantażem. Zawsze byłem "tym miłym gościem", mistrzem zakonu friendzone. Od paru lat uczę się jak naprawdę wyglądają relacje damsko-męskie. Dzięki temu kanałowi rozumiem jeszcze lepiej, że postąpiłem słusznie i cieszę się widząc, że człowiek jednak robi jakieś postępy w życiu. Bardzo dziękuję!
Zajebisty material. Pomimo że jestem żonaty i to ja prowadzę w związku to ze wszystkim się zgadzam. W relacji facet nie może być słaby. Cały czas musi dawać do zrozumienia że są na niego chętne i że może sobie pójść. Polki przejadą się na swoim zachowaniu jak Amerykanki. Będzie płacz i żal. Kevin Samuel świetnie unaocznił u kobiet wiele hipergamicznych zachowań. Dzięki na Twoja pracę, wypije piwko za Twoje zdrowie.
Zgadzam się z Tobą i też jestem w małżeństwie. Odkąd zacząłem słuchać MW wyjąłej jaja ze słoika i zaczynam grać w dread game. Konsultowałem się nawet z autorem MW 😊 Dodam że niedawno moje małżeństwo wisiało na włosku bo byłem jebany i poniżany a dodatkowo był wieczny ból głowy i nie było już "tego czegoś". Teraz intensywnie i świadomie odkręcam lata bycia miłym gościem no i są dobre efekty. Chciażby w porównaniu do wcześniejszej małżeńskiej terapii gdzie wiecznie słyszałem że musimy rozmawiać itd... to nie przynosiło żadnego efektu.
Płacz i żal? Będą wymieniały dopóki mogą, a jak nie będą już mogły, to będą same rozpowiadając, że mężczyzn fajnych już nie ma. Zresztą facet zawsze się znajdzie. Jakościowo może nie najlepszy, ale każda ma wianuszek wielbicieli.
Idealnie zauważam schemat u kolegów, dziś już wielu rozwodników. Jak było dobrze panie chodziły dumne. Jak pojawiały się problemy, finansowe, niespełnianie zachcianek kobiety ona nagle nie wie co czuje, musi wszystko przemyśleć, po czym robi owa pani bilans zysków i strat i mamy rozwód. Najczęściej jednak po rozwodzie owe panie mają zdecydowanie ciężej i gorzej , ale to ich wybór. Same świadomie dokonywały wyborów, których kiepskie konsekwencje ponoszą każdego dnia.... Dodam tylko że samotne matki, rozwódki myślą że mają branie.. nie widzą tego że może i mają ale na "raz" po czym słyszę "wszyscy są tacy sami"... Nie wiem czy ze mną coś nie tak, ale przez życie poznałem kilkadziesiąt rozwodniczek, i dziś czuję do nich obrzydzenie....
Popatrz sobie na portale randkowe ile jest samotnych kobiet z dziećmi. Gdy patrzę na opis, a w nim 'szukam mężczyzny, nie chłopca' to już się zapala czerwona lampka, bo prawie zawsze zwiastuje to, że pani ma kinder niespodziankę. No i zwykle profile kobiet to kampania negatywna lub bezpłciowa, bardzo rzadko jest to coś pozytywnego. Z drugiej strony nadchodzace ciężkie czasy moga znacznie polepszyć sytuację na rynku matrymonialnym
@@MrAntinexus mało tego że przechodzą przez to samo, nie widzą zależności to jeszcze co najzabawniejsze "doradzają sobie" i dają słodkie rady "jak żyć" . Jedna wielka parodia
@@msu7777 gdzieś widziałem badania mówiące że po roku 2030 (czy 2035- dokładnie nie pamietam) połowa kobiet w wieku 25-45lat będzie samotna i bezdzietna... Przerażające, ale zarazem jak najbardziej możliwe....
Za tydzień kończę 32 lata. dziewczyn było kilka.Nic z tego poważnego nie wyszło.A teraz cenię sobie spokój i nie wykluczam opcji, że będę sam do końca życia.Co nie oznacza,zamulałki i nudnego bezwartościowego życia.Podróżuje, zwiedzam coś tam biegam,rower góry .Poprostu żyje jak chce. Radzę się wam zastanowić i przede wszystkim przyjrzeć innym parom😉😎
u mnie podobnie 35 lat, chcialem miec dziewczyne potem żone, ale po prostu na chwile obecna nie chce. Teraz mi chodzi tylko aby poruchać, żadnych deklaracji i miłosnych bzdur.
Cała prawda. Kobieta która od początku mówiła że nie potrzebuje ślubu tuż przed swoim odejsciem właśnie chciała sformalizować czteroletni związek. Byłem na szczęście asertywny i dalej mam swój dom.
Zawarcie związku małżeńskiego nie oznacza , że żona dostaje połowę tego co ty miałeś przed zawarciem związku. Widać , że nigdy nie czytałeś ustawy prawo rodzinne i opiekuńcze. Polecam.
@@bolo-mh1ig wystarczająco znam temat, szczególnie jak owdowiałem poznałem jak to działa. I wiem że domu tak poprostu by mi zabrała. Ale..... Alimenty i inne roszczenia mogły by mi kręgosłup nadwyrężyć znacznie. Znam przypadki dwa gdzie świeżo upieczona małżonka kombinowała jak oskubać męża a ze mną chciała się spotykać. Dziękuję bardzo, nie skorzystam.
@@bolo-mh1ig wraca mąż po pracy a chata wysprzatana i to w innym sensie niż by się spodziewał. I co na pały dzwonić? Droga przez mękę. Odpusza, wymienia zamki i zapomina.
Ja prdl! Przecież to jest chore takie ciągłe bycie czujnym oraz silnym alfa i że nie można ani przez chwilę pozwolić sobie na bycie normalnym zwykłym facetem. Myślę że jestem alfa, ale nie raz jak miałem w związku słabsze dni czy zachowania to związek nagle zaczynał się rozpie.... Ja też potrzebuję wsparcia i zaopiekowania w niektórych sytuacjach a nie że muszę funkcjonować całe życie jak robocop bo jak nie to jest po związku. Więc po co mi te babska dla kawałka mięsa i dziury...?! Skoro nie mam prawa na nic więcej od nich liczyć oraz od nich oczekiwać to ja też już mam na nie wyje...!
@@krzysztofhaban8179 no to powiedz mi kolego po co nam te baby...?! Miałem już ich kilka i byłem nawet w długoletnich relacjach i gdy chciałem być taki jaki jestem na prawdę czyli pokazywałem że też mam słabsze dni albo że też potrafi mi na niej zależeć to jakoś dziwnym trafem traciłem ramę, szacunek i za chwilę kobietę i nie były to długie okresy słabości ot na przestrzeni czasu kilka takich względnie krótkich. Dlatego dla mnie to jest nienormalne jakie dostajemy od dziecka wzorce a jak to się ma do rzeczywistości i jeżeli ma to pochłaniać tyle energii i poświęceń to uważam że to nie jest tego warte i tak jak napisałeś szybciej zrozumie ciebie kolega niż kobieta z którą żyjesz na co dzień więc po co mi taka kobieta...?! Dla kawałka dziury..?! To wolę wcale nie ruch... i żyć w zgodzie ze sobą i tym jakim jestem na prawdę ze wszystkimi słabościami czy rozterkami i nikt mnie za to nie będzie krzywdził że jestem tylko człowiekiem i też mam uczucia, odczucia, oraz chwile słabości. Tak samo jak mogą i mają te słabości te wszystkie babska którymi się tak opiekujemy, dbamy i uważamy za święte bo im wszystko wolno i wypada a my to od razu jesteśmy uważani za słabych i zostajemy pozamiatani. Je...ać taki układ i relacje tylko w jedną stronę!
@@MrLANDUSEK taka prawda my musisz dać pieniądze status wygląd męskość a będąc słabym zaraz skoczy w bok jestem przed 30 i dziwnym trafem na 10 ostatnich żadna nie powiedziała że ma kogoś a po czasie 7 z nich się okazało że miało i leciało na dwa baty. Dla mnie to tylko przygody ale perspektywa czegoś na dłuzej nie ma szans, na chwilę odpuścisz i może mnie spotkać to co tych 7 panów. Co najlepsze jedna mam w robocie ja ją w kiblu dymyam a po nią przyjeżdża facet 😂 w tedy jeszcze tego nie wiedziałem bo nowa laska. Zrywam takie znajomości bo nie będę się angażował w laske co ma typa i z łatwością go zdradza.
@@le.snack.w wiesz co, wydaje mi się a nawet jestem prawie pewien że to my zaczynamy im przeszkadzać bo celem w związku samym w sobie jest prokreacja oraz poczęcie z tego potomka a potem cały czar pryska i chemia znika a reszta to tylko bujda na resorach dlatego jest jak jest.
Taką nasza rola gdybyś był na sawannie gdzie żyją lwy i hieny też był byś czujny.Jezeli chcesz odpuścić raz na jakiś czas to musisz mieć własną dziuplę gdzie wylizesz rany i będziesz miał pozwolić sobie na słabość gdy nikt nie widzi .Bliskich poznaje się po tym czy wspierają cię gdy jesteś w dole ,czy może badaczka ich swędzi by ci dopierdolic.Jezeli własną partnerką ci Dopierała gdy masz słabe dni to jest twoim wrogiem i nigdy nie wolno przy niej opuścić ci gardy .Nigdy przy takiej osobie nie wolno okazywać słabości.Przerabiałem to
Powiem więcej; to jest warunek sine qua non, że to kobiecie musi ZNACZNIE bardziej zależeć. Ona musi mieć poczucie, że Boga za nogi złapała - tylko to daje minimalną szansę na przetrwanie zadowalającej relacji.
Ja mam starsza o 15 lat. Jesteśmy 3,5 roku razem i wszystko zaczyna iść w zła stronę. Nasz związek jest zbudowany chyba na glinianych nogach. Ona jest na wyższym stanowisku i Ma lepszą karierę i zarobki. Ja znowu nie potrafię zdecydować i moje życie tak wygląda już 5 związek przez 20 lat. Moja praca też po czasie odgania kobiety , najpierw je przyciąga. Jest to moja chyba kara za wybranie złej kariery do tego dochodzi to niezdecydowanie i tak stoję w miejscu wszystko się powtarza. Nie umiem wyjść z tej utopii. Moja chce większego zaangażowania w postaci małżeństwa , nie mam dzieci i nie będziemy mieć . Ja też sam nie wiem czy chce mieć rodzinę bo jestem bardzo nie stabilny. W dzieciństwie było mało miłości a prawie w ogóle i alkohol. Nie wiem czy to nie jest to czy wiek , czy ja ale mam wrażenie że wszystko po trochu ale chyba najbardziej ja. Jestem w rozsypce 😢
Mam pomysł na odcinek o ilości partnerów seksualnych jakie są sposoby na sprawdzenie tego że kobieta mówi prawdę. Jakiś czas temu kręciłem z jedną laską było bardzo miło ale kilka rzeczy mi nie grało jak np. jej niski przebieg uparcie twierdziła ze miała w swoim życiu tylko 2 partnerów jej wiek to 27 lat, jakoś ciężko było mi w to uwierzyć że dziewczyna co bez problemu mówi o seksie i wysyła nagie zdjęcia miała tak mało bolców. Nawinął się temat o jednym kumplu co jest chadem i rucha co mu się podoba, jak zacząłem wchodzić w temat to szybko zmieniała temat rozmowy mówiła że tylko raz się widzieli i nic nie zaszło, widać że nie chciała o tym gadać więc zapytałem się mojego kumpla o nią i wyszło szydło z worka nie dość że się spotykali to mu już za pierwszym razem dała, po tym moje zainteresowanie przestało istnieć i zakończyłem relacje. Fajny materiał byłby o tym jak się wpaść w tę pułapkę
Miałeś szczęście i tego kumpla. Panie liczą związki "długie" a nie one night standy. Lepiej zakładać, że co najmniej 4ch w roku.. Lub Ilość u Pań pomnożyć przez 4, u Panów podzielić przez 3. Dlatego rozmowa z Paniami po 30tce jest trudna z taką świadomością. Żart😀
Równie dobrze można odwrócić to powiedzenie: lepiej być szczęśliwym w związku niż nieszczęśliwym we dwoje. Jak wole inne powiedzenie: kobiety szczęścia nie dają. Mogą jedynie dać ci d...y.
Wielkie dziękuje ponownie. Stary cap ze mnie ale i tak warto wiedzieć dało mi to wiedzę i spokój bo długo nie mogłem zrozumieć czemu miałem takie perypetie mimo lat starań i szczerego uczucia. Miażdżąca prawda. Nie warto testować na własnej skórze. Za każdym razem mam wrażenie jakby to było o mnie jakby Morfeusz znał moją historię. A to po prostu takie powtarzalne bo takie są reguły..to jak grawitacja jabłko zawsze spada na ziemię. Bo tak jest takie są zasady fizyki i takie są zasady relacji - obecnie . Nie wiedziałem czy się śmiać czy płakać jak słyszałem o trzecim mężu, domku, niebiologicznym ojcu , wierze w miłość do końca aż na sali sądowej buch oddawaj wszystko, podwinięcie nogi (np choroba to dopiero jest przykre - sprawy losowe kiedy okazuje się że nie możesz liczyć na wsparcie tylko na złom )...ważny moment to stwierdzenie , że panienki wychowane bardziej "tradycyjnie" mające wpojone pewne wartości które ludzkość wypracowała przez wieki nie zachowują się tak i nie wycyckaja faceta do cna .. dlatego czekam na odcinek o roli ojca szeroko pojętej w życiu córki i syna oraz braku ojca . Uczulam facetów aby zwracać uwagę na relacje córki z ojcem lub w przypadku jego braku na tą kwestię czemu tak było i co za tym stoi a już nienawiść do ojca to czerwone światło....I taka jeszcze uwaga z własnego doświadczenia - kiedy już np w wieku 50 lat pani znudzona pozbędzie się tego "nieprzydatnego" faceta , zagarnie dużo z wspólnego dorobku , poszaleje chwilkę ...trafia już nie na ścianę a na pustkę. Otchłań czeluść mroczna i wieczna - co dalej ..samotność, starość , koleżanka wino i obrabianie ex mężów, rodzaju męskiego? Hypogamia wsteczna, żigolak, utrzymanek? ... A tymczasem facet jak to facet w kwiecie SMV druga młodość ...zadbał o siebie , klasa , kasa i szyk jak kiedyś bywało . I pani jakoś tak wbrew sobie próbuje od nowa jednak nie był taki zły...niestety on już odjechał daleko , zrozumiał jej wartość, cenę. Szkoda że nie ma kobiet z samoświadomością tych mechanizmów bo właśnie im dało by to dobrą jesień życia a tak jest egzystencjalna wywrotka ale to dopiero rozumie się ok 60-tki. Puste gniazdo. Ten odcinek dotknął głębokich tematów. Druga uwaga nie chodzi tylko o słabość i utratę "pusi" ...są dzieci , dom (miejsce nie budynek, związane ze wspomnieniami , wzruszeniami) , wspomnienia właśnie , momenty szczęścia ...piękne chwile ..czyli to co w życiu naprawdę ważne ...ale to dotyczy facetów z długim stażem..i kobiet też. Tego właśnie nie rozumiem - manewrów które wykonują coraz częściej kobiety - skazywanie się na smutną starość czy pusty wiek dojrzały z zastępczymi namiastkami , samooszukiwaniem, ukrywaną pod maskami frustracją i tęsknotą. Jest taka przypowiastka - wnuczek pyta babcię jak to zrobili , że z dziadkiem wytrzymali 50 lat i nadal się kochają i mają ten błysk w oczach gdy na siebie patrzą a ona odpowiada - za moich czasów jak coś się psuło to się to naprawiało a nie wyrzucało do kosza. To są te wartości , które pozwalają ludziom trwać razem mimo przeciwności , które los życie zawsze stawia nam na drodze. I wtedy się okazuje czy idziemy przez życie z companero czy jednak sami. Obecny przekaz społeczny jest antyrelacyjny doprowadza do alienacji, separacji i niszczy prawdziwe wratości. W swojej pracy mnóstwo razy widziałem jak ludzie wspierają się w tragicznych trudnych chwilach kiedy wydaje się , że nie ma już nadziei. I dzieją się wtedy cuda. Taka relacja jest warta wszytkiego. Ale jak napisał Camus w Upadku : "rzecz prosta, że prawdziwa miłość jest czymś wyjątkowym, zdarza się mniej więcej dwa albo trzy razy na wiek".... trzeba iść przez życie znając reguły aby oszczędzić sobie cierpienia...i z nadzieją że spotka się kogoś kto szerzej pojmuje, rozumie świat relację, mądrze i potrafi wznieść się ponad gadzi mózg . Jest to przecież możliwe. To chyba kolejny krok w ewolucji , bardziej być niż mieć. Może zabrzmi to patetycznie ale doraźne korzyści, kalkulacje , zyski , manipulacje zostają za nami i kiedy przyjdzie ten czas kiedy będzie trzeba spojrzeć sobie w oczy ostatni raz liczy się co innego - wiem co mówię po latach pracy m.in. w hospicjum . Wiem czego żałują ludzie odchodząc i są to rzeczy banalnie proste podstawowe - nieokazane uczucia , niewypowiedziane słowa, niewykonane gesty. Potrafią żyć z sobą latami nie mówiąc słowa kocham Cię. I to ich boli najbardziej w ostatnich chwilach. Ale jest już za późno. Oby przekazywana tu wiedza trafiła pod wszystkie strzechy .... niestety dyskusje z płcią piękną na ten temat kończą się w 99% źle jak to opisano w porzednich odcinkach. Dzieki za kolejny wspaniały materiał czekam na następne...
Te wartości najważniejsze. Pamiętajmy tylko o tym, że kobiety które opisuje autor w swoich filmach to właśnie bez wartości, a ile jest wspaniałych kobiet, których nie zauważacie, bo np. pochodzi z biednej rodziny, nie liczy się jej dusza i piękno wewnętrzne. I dzięki takiemu podejściu jak tutaj jest przedstawiane tak dużo z Was traci szansę na fajne i miłe życie. Bo materiał jest tylko w formie materialnej wykładany. Czyli bez wartości o których wspominasz. Nic dobrego. Mówiono też o feminiźmie, a.to co tu jest prezentowane to też feminizm w męskim wydaniu, nie potrzeba mi kobiety......samemu mi lepiej. Gdybym to wiedział wcześniej itp. komentarze, trochę żałosne. Dlatego będzie coraz gorzej. Chyba, że mądrość i dojrzałość będą w zgodzie z miłością. Nie każdego na to stać.
Czekałem na to! Wprawdzie jeden odcinek, a nawet dwa omawiające ten aspekt już były, ale to wspominam tylko żeby podkreślić jak dużo zmienił w moim życiu i postrzeganiu ten kanał. Dziękuję ci, mistrzu. Uratowałeś mnie przed, być może, bardzo głupimi czynami. Jestem dzięki temu mądry PRZED szkodą :)
Witam ja też bym się wpakował ale w ślub z Ukrainką mówiła że nie mam co się bać że nic nie chce ode mnie że podpisze dokumenty nie wiem jak to się nazywa że nie bd chciała nic ode mnie chodziło o przejeżdżanie przez granicę bez problemu ale i tak bym się pewnie wpakował bo bym musiał ją utrzymywać bo za bardzo nie chciała pracować jedynie w sezonie przez 3miesiace na sprzątaniu ale odkryłem jej karty jak pokerze za bardzo mnie cisnęła z czasem ze ślubem że co mi zależy a jak z uśmiechem powiedziałem że nie jestem samobójcą to możecie się domyśleć jaka była reakcja
Jak bezwzględne są baby wychodzi w 2 sytuacjach życiowych: 1.Rozwód 2.Spadek W obu przypadkach dla zgarnięcia pieniędzy są w stanie robić niewyobrażalne świństwa. Zapamiętajcie: Baby nie mają Honoru!
Bracie mało tego - spotkałem się z moją ex (paszport dziecka) I mieliśmy krótką pogadankę. Żąda więcej alimentów na dzieci (kończą jej się parnerskie - mieszkamy za granicą) I zaczyna stawiać warunk - czytaj szantaż - Więc zawsze najlepszym rozwiązaniem są rozwiązania prawne. W czasie jej wywodów zapronowalem jej aby jej nowy partner z którym już była na wakacjach się do niej wprowadził - kategorycznie odmówiła - jej pieniądze, jej mieszkanie, jej życie - nikomu już nie zaufa, ale szanuje ją bardziej niż ja (są ze sobą 3 miesiace 😂) po 20 latach. Gościu sam ma malutkie dzieci... cóż. Ale postanowiłem mieć czyste sumienie i powiedziałem jej przepraszam za wszystkie błędy w tym związku które popełniłem - usłyszałem - "na to czekałam " I żadnego przepraszam z drugiej strony. Pamiętają fakt, kiedy podpisywaliśmy papiery rozwodowe, czekałam na cud i nic się nie wydarzyło. Więc zapytałem jej czy w momencie podpisu coś do mnie czuła - odpowiedziała, że tak ale musiała chronić siebie. Kur... masakra. Ale mój młodszy 16 letni syn stwierdził, że matką ma trudny charakter a sam zna temat redpila.
@@piotrekmajkowski5422 chyba masz rację Piotrek. W sumie oprócz słów - w przypływach złości czasami walnąłem coś głupiego- nie było do czego się doczepić. Żadnej patologii z mojej strony, alkoholu, hazardu i zdrady (choć i o to zostałem oskarżony) pieniądze na czas. Długi temat. Nawet moj szef mi powiedział, że byłem za miękki. Ale rozmawiałem o tym z synami. Wierzą mi I rozumieją moja sytuację. Mam obawy co do starszego. Nie mają lekko z matką. Rozwaliła rodzinę i marzenia w mak. Ale myślę, że nie będzie miała lekko w związkach. Pozdrawiam
Niestety znam z autopsji, laska zdradza Cię z innymi, po czym chce wrócić gdyż Ty masz swoją firmę, swoje mieszkanie, swój samochód. A tamten to "była wtedy taka pogubiona"
Pamiętaj, "Baba z wozu koniom lżej". Jak kobieta od ciebie odchodzi, to oznacza, że robi miejsce na 10 i więcej następnych. Niech się gubi dalej, tylko gdzie indziej 😂😂.
@@daruddg31 juz nie przesadzaj z ta 10tką. jak tak czytam te komentarze tutaj to wychodzi ze kazda zdradza i nie wiadomo co pruje sie z 10cioma. nie ma tak w realnym zyciu. ja nie znam zadnej dziewczyny normalnej ktora by tak robila. a taka jedna co miala 19 lat i karuzele na koncie to byla ons i bylo jasne po co spotkanie.
@@kambla7886 dokładnie 99 procent wielbicieli tego kanały spotykają się z, jakimiś pustymi rozwiazlymi babami? No, ale, jak się woli dziwke od normalnej kobiety to trzeba za błędy płacić 😂
To nie laska to qrwa problem z wami facetami jest taki że macie dużą słabość do tego typu kobiet, a później placzecie oglądacie tego typu kanały i się zalicie w komentarzach trzeba myśleć głowa a nie tym czymś na dole 😅
@@KatarinaMB1 dokladnie, tez tak mysle co piszesz. Jakos ja nie widze kobiet tego typu o ktorych tu mowa a w jaskimi nie mieszam ani w klasztorze. Wynajmuke pokoje 19stce i 22 i siedza grzecznie i sie ucza. Nawet 19stka po alko nie dalas sie zrobic xD
Materiał sztos! Nie jestem żonaty, ale przerobiłem wiele kobiet i mogę tylko wszystko potwierdzić wieloma przykładami. Schematy działania ludzie psychiki kompleksowo zebrane w każdym odcinku. Pięknie ułożyłeś mi wiedzę w głowie. Dzięki wielkie za poświęcony czas. Wieka robota!
Jak ja mówię ludziom że się nie ożenię drugi raz to się dziwnie na mnie patrzy ale jestem po rozejściu i chyba dobrze kalkuluje nie wiedziałem wcześniej o tym o tym kanale że w ogóle tocza się jakieś rozmowy na ten temat i już wiedziałem co mam zrobić wcześniej Dzięki za potwierdzenie moich myśli😊
Najbardziej lubię wspomnieć na imprezach, prywatkach kwestie intercyzy. Kobieta plus alkohol w takim składzie. Kobieta potrafi opluć, uderzyć. Fantastyczne doświadczenia.
Kobiety sa takie bitne bo nigdy nikt ich pożądnie nie skopał. Widziałeś kiedyś jak biją na korytarzu w szkole dwie dziewczyny a jak chłopcy. Jeśli sobie ufamy to żadne papiery nie sa potrzebne. Jeśli sobie nie ufamy to żadne nie pomogą.
@@bbbart6271 Kobiety uwielbiaja patrzeć jak ich facet się męczy. Czy widziałeś kiedyś przystojnego faceta bezdomnego? Nie, bo on nie musi pracowc żeby mieć ruszanko. Nie będzie biegał za panna z pierścionkiem o ile ona nie będzie odpowiednio atrakcyjna.
@@bbbart6271 Masz rację. Jak pozwolisz to łapę ci upierdoli. Stare dzieje. Ale, jak miałem problemy finansowe to dupeczki zwijały żagle. Super czasy i doświadczenia.
Niech zgadne. Co by się nie działo, prawo oraz współczesne wartości moralne sa w znacznej większości po stronie kobiet a nawet pokuszę się o piętnowanie czy bagatelizowanie naszej męskiej populacji jeśli chodzi o rozwody. Mamy bardziej przejebane niż jest nam dane ...
To co napisałeś jest oczywiste 😊 Jak zwykłem mawiać, problemem nie jest bycie w ciemnej du*ie. Problem jest wtedy gdy zaczynasz się w niej urządzać 😁 Głowa do góry, będąc świadomym można uniknąć wielu problemów. A teraz lecim oglądać kolejny materiał. Pozdro!
Po stronie kobiet jest mentalność ofiary. Wchodzą w to jak w masło a społeczeństwo współczuje. Nawet nie co drugi rozwodnik to przemocowiec wg nich. A niebieską kartę u nas zakłada się za nic (statystyki przekazywane do UE muszą się zgadzać.).
@@RafalSieku Są dwie możliwości; a)jest to spam w stylu "zadzwoń do mnie a uczynię cię milionerem" (najczęściej pisane z błędami) i ktoś to już zgłosił b) nazi-tube cenzoruje komentarze w których zbyt ostentacyjnie ktoś powiedział prawdę. P.s. ja też widzę tylko 2 odpowiedzi, a wyświetla się że są cztery.
MGTOW. I to byłoby na tyle. Facet już nie ma praw w tym świecie. Związek dla faceta jest jak chęć udowodnienia ogółowi, że jesteś odważny i "prawdziwym mężczyzną", wjeżdżając w dziurę na jezdni - łamiesz oś, niszczysz koło, masz wydatki, o ile przeżyjesz. Albo - możesz ominąć tę dziurę.
Mam nadzieję, że słuchacze Twojego kanału doceniają wiedzę jaką przekazujesz i wsłuchują się w każde słowo. Gdybym znał zasady gry dwadzieścia lat temu to teraz w wieku czterdziestu lat bym oszczędził sobie bardzo dużo pieniędzy, czasu, zdrowia, dramatu czy emocjonalnego rozjeżdżania. Po prostu MUSISZ WIEDZIEĆ i ucz się na cudzych błędach np.taki ja w wielkim skrócie pierwszy ślub samotnie mama szybki rozwód i alimenty na żonę , drugi ślub (ona jest inna😂) i single full time tata. Dziękuję za wiedzę i ilość pracy jaką wkładasz aby łatwy przejrzystym językiem uzmysłowić nam, że gra może kosztować bo jest na serio i można nawet zginąć nie znając zasad. Więc ludziska nie bądźcie jak ja słuchajcie autora.
@@musiszwiedziec33 Mam pytanie; czy wzorujesz się na anglojęzycznych programach typu Taylor the Fiend, czy manosphere itp? Bo to, co przedstawiasz jest prawie takie samo, jak w tych filmach w języku angielskim. Jednak programy po angielsku dotyczą spraw świata Zachodniego, gdzie się wychowałem i jest to prawda, A tu powinno się bardziej koncentrować na polskich wrednych babsztylach. Przykład: ua-cam.com/video/sfzivGkvVNQ/v-deo.html
@@ericephemetherson3964 spolszczona wersja angielskiego słowa content czyli treść. Zakładam że wiesz więc pytanie zapewne ma na celu próbę puczenia. Zamierzam pisać tak jak mi się podoba. Bez odbioru a jak masz problem to opowiedz sobie bajkę o wężu. Ssssssssssss......... aj
Dokładnie tak jak opisuje autor - kobiety wbrew pozorom są o wiele bardziej niebezpieczne niż mężczyźni, ponieważ kobiety poprzez swoją biologie nie są w stanie stanąć w konfrontacji z przeciętnym mężczyzną. Dlatego wykorzystują szereg różnych manipulacji, aby uzyskać efekt działając niczym Hitman. Już nie raz przekonałem się, że z kobietami jest tak, że dopóki jest dobrze to jest dobrze, ale kiedy robi się źle to są bezwzględne. Mężczyzna o wiele więcej wsparcia i zrozumienia znajdzie u innego mężczyzny niż u jakiejkolwiek kobiety. Jestem zdania, że mężczyźni powinni rozpatrywać kobiety jako swego rodzaju asystenta podczas życia, a nie przyjaciela. Tak jak to było kilkadziesiąt lat temu - mężczyzna zarabiał pieniądze i był głową rodziną a kobieta zajmowała się domem. W obecnych czasach problem jest taki, że kobiety chcą również robić kariery a nie zajmować się domem, dlatego myślę, że dziś mężczyźni powinni rozpatrywać związek z kobietą pod kątem tego w jakich czynnościach oraz dziedzinach jego życia ona może mu asystować. Myślę, że w większości przypadków problemem mężczyzn jest to, że nie patrzą tak jak panie na własny interes a kierują się jedynie wyglądem lub/oraz są zauroczeni zachowaniem danej kobiety (której najczęściej te zachowanie jest na kierunkowane). Myślę, że najlepszym rozwiązaniem dla mężczyzn jest dobieranie partnerek pod kątem biznesowym biorąc pod uwagę co ci partner może zaoferować, co ty możesz zaoferować i jak silna jest twoja pozycja oraz jej z myślą, że ten biznes może się w każdej chwili rozpaść. Mężczyzna, który: 1. Wymaga - zwraca uwagę poza wyglądem na to co partnerka może zaoferować długoterminowo. 2. Jest w stanie odejść od stołu w każdej chwili - może zerwać kontakt biznesowy. 3. Nie ma umów - nie jest zależny prawnie od partnerki. 4. Utrzymuje wyższą pozycję od niej oraz od potencjalnych konkurentów - a więc status, wygląd, pieniądze Nie jest wstanie przegrać w jakiejkolwiek relacji, ale to moje subiektywne zdanie Pozdrawiam
Coś w tym jest. Usłyszałem kiedyś od pewnego mądrego i doświadczonego gościa, żeby traktować kobietę jak pracownika. Sprawiedliwie, ale właśnie w ten sposób. I coraz bardziej się z tym zgadzam.
Warto zobaczyć co Pani oferuje oprócz keksu. Wtedy wszystko lepiej widać. PS W dzisiejszych czasach lepiej aby pracowała (i zarabiała co najwyżej tyle samo co ty)-będziecie wrzucać do kieszeni po równo. Pozwolenie Pani na brak pracy jest błędem bo w przypadku rozwodu będziesz płacił na dzieci i jeszcze na nią.
Przeciętna kobieta kariery nie zrobi. Większość ma normalną pracę i może tylko pomarzyć o jakichś wysokich stanowiskach. Problemem są bardziej wysokie oczekiwania, wymagania, kobiet, odnośnie związku w różnych sferach głównie finansowej, społecznej, materialnej. Gdzie poprzeczka jest przez kobiety wysoko zawieszona. No i emocje które muszą być, bo jak nie to pani w telefonie w każdej chwili może sobie poznać typa który jej dostarczy to czego potrzebuje. Albo przynajmniej będzie jej się tak wydawało. Takich możliwości kobiety nie miały np. 15 lat temu. Plus wsparcie prawne państwa gdzie kobieta na rozwodzie nie straci a może zyskać dlatego rozwód nie jest jakimś dramatem dla kobiety i społecznie także nie. Nie ma na kobiecie presji starania się o związek i gdy jest źle próby za wszelką cenę go naprawić,rozmawiać, iść na kompromisy jeżeli się da. Nie ma presji bo dużo łatwiej jest poznać kogoś nowego niż kiedyś. Gdyby nie hormony, miłość czyli forma psychicznego uzależnienia, także zbędny nadmierny popęd seksualny to by prawdopodobnie mogło być tak jak napisane wyżej, tzn. że kobiety byłyby najpewniej "asystentkami" mężczyzn. Istniały by związki partnerskie nie oparte na emocjach, miłości tylko na konkretnych rzeczach które każda ze stron daje do takiego związku. Zamiast uczuć, satysfakcja z tego że się wspólnie coś robi i realizuje wspólnie plany itp. On robi to, ona tamto i się uzupełniają równo na określonych zasadach i regułach stworzonych przez tych ludzi. Tylko trudno coś takiego osiągnąć bo miłość pojawia się, przejmuję kontrolę, ludzie są ze sobą i w końcu się zakochują, tracą głowę. Popęd seksualny jest wysoki. Gdy są te wszystkie rzeczy na raz jest wtedy miejsce do manipulacji a kobiety są w tym mistrzyniami. Tymczasem na takiej formie związków, opartej na miłości coraz bardziej tracą mężczyźni.
O tak, kobiety potrafią być bezwzględne, dlatego wbrew powszechnej opinii, to my faceci jesteśmy bardziej romantyczni. Podobnie rzecz się ma, z honorem. U kobiet, coś takiego jak honor, nie istnieje.
Cieszę się że tu zaglądasz, bo kontent autora tego kanału jest bardzo wartościowy i bardzo potrzebny mężczyznom, zwłaszcza w dzisiejszych chusteczkowych czasach...
@@VVV-be8oq przyszła rok po pierwszym rozwodzie z płaczem... cóż, brakowało mi "rodziny". Dobrze wszystko rozegrała ale karma wróci, a ścisłej mówiąc "przyjdzie koza do woza".
I pomyśleć, że to czego pragnąłem latami to był ślub, domek, dziecko a najlepiej kilka i żyli długo i szczęśliwie. Niech mnie ktoś uszczypnie a raczej niech mi ktoś przypier$oli. Ten kanał to czyste złoto dla naiwniaków takich jak ja.
Zgodzę się, że ślub jest szkodliwy dla mężczyzny, który nie wyznaje wartości chrześcijańskich. Dla osób, które żyją do ślubu w czystości i wyznają takowe zasady (wiem, że dużo takich samców i samic nie ma), to jest to najpiękniejszy dzień w życiu. Zaznaczałbym, że każdy z nas kształtuje swoją, własną rzeczywistość. Sam kiedyś uważałem, że nie ma porządnych dziewczyn, dziewice to w przedszkolu i bez wyjątku na same nieporządne trafiałem. Jednak jak się człowiek postara i zmieni midset, to nie jest trudno wartościową kobietę znaleźć, która jest dziewicą pomimo wieku 20+. Na pewno nie uda się to na tinderze, czy w klubie, ale np. w kościele już prędzej ;) Oczywiście zawsze należy być bardzo ostrożnym. Pozdrawiam, Kompletny Mężczyzna
Ja i moi kumple katolicy (ja deista) niestety zbyt czesto widzielismy katoliczki-szony ktore chodzily co tydzien grzecznie do kosciola, spiewaly sławiac Pana, a potem dupcyly sie. Jedna z nich nawet byla szersza tam na dole niz nie jedna dziewczyna, ktora za bardzo lubi meskie towarzystwo. Nie raz ww koledzy widzieli i slyszeli ochy i achy w namiotach podczas pielgrzymek.
Zgadzam się Od początku odkąd zacząłem śledzić kanał Musisz Wiedzieć, to rzucało mi się w oczy, nastawienie autora do kobiet w stylu: "szony, chcą Cię tylko wykorzystać". Sam mam dziewczynę, która ma 25 lat, jest dziewicą i nie jest pasztetem :) Po prostu wychowana we właściwy, katolicki sposób Jak ktoś z góry założy, że kobiety to "szony", to na takie będzie trafiał .. przyciągamy, to czym jesteśmy ..
@@HeroGenji no tak bo seks jest dla facetów tylko . Gdyby nie kobiety to faceci by się ruchali między sobą . Jesteś tym facetem który szuka tej jedynej czy tym facetem który lubi jak kobieta jest otwarta seksualnie ? Bo ja wolę to drugie niż trzymać się kurczowo jednej kobiety.
@@jakubbakub3964 nie w tym rzecz. Nadmiar partnerow se gzu alnyxh szkodzi obu plciom (zwlaszcza kobietom, faceci nieco lepiej trzymają sie realiow g0w nianego zycia), ale tu nie o to chodzi. A o hipokryzje, posiadanie ciastka na ręce i na brzuchu. I gdyby byla autentyczna sprawiedliwosc na swiecie, to spoko, ale tej nie ma.
@@tommy05672 nie ma to jak nie umiec czytac ze zrozumieniem i sklamac nt slow interlekutora. Bardzo katolickie podejscie. Beka. Co do ostatniego sie zgodze, ale still- jestes niezlym hipok.rytą, troche pokory. Czlowiek nie ma do konca wplywu na takie rzeczy. Przynajmniej na początku.
Moja wiedza na te wszystkie tematy jest już , mam wrażenie skończona , wiec nie oglądam każdego jednego filmu „musisz wiedzieć „ ale obejrzałem ten i nie zawiodłem się , poziom jak zwykle profesja
Jestem babą. I jak na standardy internetów „starą” 😉bo z czwórką z przodu ale uwielbiam Pana kanał. Zaglądam tu, żeby popełniać mniej błędów w swojej relacji. Odcinek o czerwonych flagach szczególnie dużo mi uświadomił. I w pełni podzielam niechęć do instytucji małżeństwa. Nie ma jak konkubinat. Jesteśmy bo chcemy, niczego nie musimy. Nie mamy wspólnych dzieci, kredytów, biznesów, nawet samochodu. I tak już od 17 lat.
@@l00k210 Nie mam dzieci. Rozwijam własną firmę i mam własną kasę a mój partner robi karierę i ma własną kasę. Taki związek alfa man i alfa woman. Mówimy na to sp. z o.o. 🤭 Można? Można! Ale wychowana zostałam w duchu patriarchatu i gdybym miała syna w życiu bym nie pozwoliła, żeby dopadła go jakaś uszkodzona i wyrachowana ci*a
Dla państwa musi być frajer do płacenia, a jak tych frajerów będzie coraz mniej i dramatycznie zacznie spadać dzietność (co w sumie już się dzieje), to prędzej, czy później wprowadzą nam "bykowe" :D
Kolega wziął dziewczynę z brzuchem po 15 latach wypruwania sobie żył za granicą, gdy już pałac wybudowany, auta, dziecko dorosłe, drugie nastoletnie ona nagle - rozwód 😉, nic do majątku nie dołożyła, żyła jak królowa 😉
Genialny odcinek, który powinien obejrzeć po kilka razy, każdy rozsądnie myślący facet. Autor kanału MW ma w 100% rację. Współczesne małżeństwo, to niestety czysty hazard i założenie facetowi "homonto" na szyję. W związku z tym, nie mam zamiaru być hazardzistą i bezmyślnie szafować swoimi zasobami, tylko po to, aby dopasować się do ogólnie przyjętych norm społecznych, a potem gorzko tego żałować i stracić to, na co całe życie ciężko pracowałem. W obecnych czasach, bardzo wiele kobiet nierzadko wykazuje też postawę tzw. przychodzenia "na gotowe" i "na dobre", a nie - jak to się pięknie powtarza podczas przysięgi małżeńskiej - "na dobre i złe". Postawa przychodzenia „na gotowe” i „na dobre” jest niestety dzisiaj częstsza, pomimo naprawdę wielkiego odzewu od tych samych ludzi, którzy mówią, że "nad związkami trzeba pracować". Tyle, że praca kończy się na wyrażaniu górnolotnych słów, a gdy w związku pojawią się problemy (np. utrata pracy u faceta, czy zdrowia), to zazwyczaj wiele Pań "daje nogę" z takiego związku i przeskakuje sobie na bardziej wygodną gałąź, bez większych sentymentów. W związku z powyższym, Panowie nie bądźmy naiwni i przestańmy wierzyć w historię o romantycznej i bajkowej miłości "na dobre i na złe". Małżeństwo, to bardzo poważna inwestycja życiowa, która dla wielu facetów niestety kończy się w ostatecznym rozrachunku, ujemną stopą zwrotu.
Prosimy o odcinek, w którym zostanie rozwinięty temat kończących się pieniędzy na finansowanie fanaberii wspomnianych w tym odcinku! Dzieki za to co robisz.
@@lajzabtc to Twój szczęśliwy dzień, odpowiem Ci na Twój problem. Wysokie standardy, grancie i poczucie wartości na poziomie. Tego trzeba, aby nie doświadczyć tego, o co pytasz. Nie ma za co
Małżeństwo to dramat, ale związki nieformalne tez bagno w szczczegosci jak mieszka się razem, ponad 70 procent ( tzn „znęcań” gdzie są to pomówienia babek co chcą mieszkać u faceta w jego mieszkaniu ale bez niego) to związki nie formalne gdzie ona ma „bombelka” w szczególność jak jest przez lub w okolicach 30 lat. Mowie to jako praktyk pracujący w policji, prokurator 80 procent to kobiety w rejonach , nakazują opuszczenie swojego mieszkania, wiec warto o tym wspomnieć. Samotne matki przez 30 stka lub z problemami finansowymi omijać szerokim łukiem
Jednym słowem to chore. Z uśmiechem na twarzy wziął bym kredyt pod zastaw mieszkania i niech zabierają 😊 a tak poważnie to jak się można przed takim bagnem uchronić? Monitoring we własnym mieszkaniu plus podsłuch? Pomijam fakt że w życiu nie wziął bym baby mającej dziecko bo to tak jakby strzelać sobie w kolano
@@pawel_pawcio znam przypadki ze faceci montowali to kamerę z dźwiękiem u siebie kiedy były już kwity w sądzie na rozwod, słuchałem takich nagrań , ale tez bylo „ nie ufa Pan żonie ?”
Jak ja się cieszę że się nie ożeniłem a tak niewiele brakowało, rok chodziłem ztruty ale teraz jest super, wolność, rozwinąłem firmę bez długów kredytów, zobowiązań robię co chce i nikt mi wiecznie nie narzeka nad głową i szczela non stop fochami - szło zgłupieć. A była? w pół roku po poznaniu wzięła ślub z Panem który teraz musi tyrać za granicą bo kredyt, długi... W dupie mam związki, teraz mam cisze i spokój.
Panie, ja po mojej byłej narzeczonej to ze 3 lata chodziłem niedo**bany, a pierwszy rok to ledwo przeżyłem w głębokiej depresji. Pancia po półtora roku była już po ślubie i w ciąży z jakimś straceńcem 🤭🤭🤭 Teraz błogosławię tą chwilę w której ona mnie spuściła, a te 2-3 następne lata, to okres w którym najbardziej się rozwinąłem w życiu jako człowiek.
Mistrzu... Uratowałeś mi przede wszystkim psychikę, resztki godności oraz tzw życie. Niby jestem świadomym mężczyzną i posiadam wiedzę, ale ostatnio zacząłem wątpić w pogląd na swój temat i rzeczywistość która mnie otacza. Wszystko co mówisz, to tak jak bym słyszał swoją świadomość. Ale niestety podświadomość tzw myślotok podpowiadał zupełnie co innego. Od 15 lat, po 2 dziecku mam do czynienia z tyranozaurem. A w dodatku wspiera ją wsparciem, "dobrymi radami" oraz obłędem wiedźma, zwaną siostrą. Najpierw siostrzyczka rozwaliła swoje małżeństwo i więzy rodzinne, a teraz manipuluje moją żoną. Dziękuję serdecznie za cały materiał. Jestem dozgonnie wdzięczny 😉 Pozdro dla samodzielnie myślących 🇵🇱🇵🇱🇵🇱
Autorze robisz wspaniałą robotę, na prawdę i nawet nie wyobrażasz sobie, jak wielu ludziom tym pomagasz. Odcinek bardzo dobry, ale jeszcze jedna rzecz, która jest bardzo ważna (według mnie), a nie poruszyłeś jej, a mianowicie "Ceremonia", w dziej szych czasach bardzo droga i musi być z przepychem, bo przecież usłyszysz od wybranki, że ona chcę być tego wieczoru królową, chcę by, wszystkie oczy były na nią, a Ty za to płać, ludzie oszczędzają 2/3 lata wyrzeczenia, jedzenia sobie potrafią odmówić, a potem zwrot z tej inwestycji jest 30%... Jak jeszcze małżeństwo się uda to ok, ale jak rozwód, to pomyśl sobie co wtedy, ten mężczyzna ma w głowie... nawet, mimo że kobieta nic mu nie odebrała, jeśli akurat się mu tak udało to mimo to 2/3-letnie oszczędzanie poszło na coś, z czego w ogóle nic nie ma i myślami nie chce tego pamiętać.
Nie czaję, przyznam tej fazy weselnej. O ile jeszcze, jeśli ktoś się hajta to rozumiem jakiś obiad dla familii i tyle. Dla mnie tam spoko opcja to obiad dla najblizszych a potem - znajomi, grill, buskowianka i bawta się dziki w lesie :D
Ja tam wolę być sam😇A koszt wesela,to nowy Harley Davidson!A żadna kobieta,nie dała mi więcej miłości,niż mój chopper.W dodatku laski są piękne jak się młode,a Harley Davidson jest zawsze piękny🤗Wybór należy do Ciebie🤔
Ja też nie mam zamiaru się żenić. Mamy dziecko i na tym koniec progresu. Jeśli ona zdecyduje że to już nie ma sensu to odejdzie bo nie zmusi mnie niczym żeby była moja żoną. Dziękuję i zostaje tak jak jest bo i tak są problemy. A i zapomniałem dodać że na początku była fajna cicha itp teraz drze ryja i chce mnie ustawiać. Niech sobie kogo innego ustawia 😊
A wiecie co jest najlepsze? Że będąc młodszym nie rozumiałem tych żartów o żonach i ostrzeżeń od starszych facetów typu "nie żeń się młody"...aż do teraz ;)
@@ukasznurzynski8729 Kumpla z pracy,właśnie żona popiepszyła,po dwudziestu latach małżeństwa.I teraz kumpel,mi mówi że mam rację,że się nigdy nie ożeniłem😉
mało jest materiałów które tak bardzo otwierają oczy i obnażają system.. nie trzeba dużo deliberować, żeby dojść do wniosku, że cały świat ze swoją propagandą, wszystko co jest podsuwane człowiekowi pod nos, głównie przez show bussines (romansidła o miłości i feminiźmie - kobieta, żeby była prawdziwą kobietą, musi być taka, taka, taka, taka i jeszcze taka..) dążą do tego, żeby nas wszystkich uczynić słabymi i bezbronnymi, wykorzystać a później zostawić jak zużytą zabawkę... a na piedestale stawia się słabość, podłość, kłamstwo, zdradę... "...ile w człowieku jest zbója i zdrajcy, tyle z niego wywleką, na widok publiczny ukażą i ku czci oraz naśladowaniu podadzą... i pomyśleć, że to my taki sprawiliśmy postęp wyobrażeń, ponieważ przegraliśmy...."
Przestrzegam przed sfinalizowaniem związku poprzez ślub 😮 bądź wolny , szczęśliwy , korzystaj z życia po swojemu , nie rób sobie krzywdy żyjąc dla kogoś 🤗👋🙂
@@dawidg4430 bo jest to domyślny schemat życia u nas? Jakbyś był bezrobotny pytaliby czemu nie pójdziesz do pracy, jakbyś nie miał prawka tez pewnie by spytali czemu
REWELACYJNY materiał. Mistrzostwo świata. Panowie - udostepniać gdzie sie da! Niech choć raz męska solidarnośc, empatia, pomoc bedzie ukazana szerzej tym, którzy jeszcze mają szansę uniknąć armageddonu w zyciu.
Świetny odcinek! Dziękuję. Fajnie poukładane logiczne argumenty do dyskusji z otoczeniem sugerującym, że powinienem się ożenić, dającym swoje za tym argumenty, które były aktualne 30 i więcej lat temu, chociaż też nie koniecznie.
Świetny materiał warto długo czekać na twoje materiały,a przytoczona przez ciebie wypowiedź Mariusza Pudzianowskiego idealnie oddaje istotę rzeczy o której mówisz w tym filmiku.Zresztą brawo dla Mariusza, myślę podobnie o tym jakim syfem dla współczesnych mężczyzn jest umowa cywilno-prawna zwana małżeństwem,w czasach gdy polki już od wielu lat są zhipergamizowane i solipsystyczne, krótko mówiąc ich brutalna biologia dla słabych męskich genów została już dawno zerwana ze smyczy...
Witam . Bardzo doceniam prace autora wlozona w ten kanal...swietna robota. Z tematow ktore chcialbym uslyszec to jak sobie radzic z wybaczaniem / przeprosinami zeby nie dawac ich za darmo. Jestem teraz duzo bardziej swiadomy niz kiedys ale byl czas kiedy sie wykladalem praktycznie zawsze na tym temacie . Ciekawi mnie Panskie podejscie do tego tematu. Pozdrawiam
Moge Ci polecić materiał z kanału bladymamut1, nie podam linku bo YT wywali. Wpisz w szukajkę yt "Przestań wybaczać kobietom [zbyt szybko]" Daj znać czy film był dla Ciebie pomocny. Osobiście uważam, że to świetny film, naprawdę bardzo dużo uświadamia. Minusem tego jest, że człowiek zapomni to czego się dowiedział, pewne filmy należało by powtarzać sobie cyklicznie, przypominać sobie, wbijać do głowy zupełnie jak w szkole ;)
@@piotrw.3454 Oczywiscie w zwiazku. Sa sytuacje gdy mozliwe jest pojednanie i sa sytuacje gdy takiej mozliwosci nie ma. Sama proba naprawienia sytuacji czy niepowtarzania bledow tez jest bardzo wazna wskazowka.
Gadałem z moja babcia która jest już blisko 80 lat i sama mi powiedziała żebym nie brał ślubu bo nie warto, ona kiedyś musiała bo jej ojciec by nawet nie pozwolił jej facetowi zbliżyć się do niej, dzisiaj to wszystko można bez ślubu, kobiety są łatwe i w tych czasach jest łatwiej o keks niż o prawdziwą miłość ze strony kobiety.
@@panda2634 Może być wiele powodów, a jedna z tych rzeczy to to że się nie starasz, nie pracujesz nad sobą, nie jesteś w kategorii faceta które inne kobiety by pożądały, zawszę możesz to zmienić, wszystko zależy od ciebie.
@@KiloGramBBX owszem, nie staram się, bo nie widzę w tym sensu gdy wiem, że na moje miejsce jest 50 innych typa i laska przebiera jak w sklepie z cukierkami.
Najlepszy kanał tematyczny na TEN temat. Obowiązkowa pozycja dla wszystkich mężczyzn i chłopców. Polecam jeszcze książkę: Hieny, modliszki i czarne wdowy". Pozdrawiam
Już jakiś czas oglądam ten kanał i złapałam się na tym, że z niecierpliwością czekam na kolejny filmik. Na początku przyznam miałam mieszane uczucia, jednak z każdym nowym tematem zdawałam sobie sprawę, że ma Pan rację w wielu kwestiach. Sama nie wiem co do mnie najpierw trafiło ale doskonale pamiętam jedno uczucie .. uczucie prawdziwego wkór…nia gdy zdałam sobie sprawę jakie bzdety nam się wciska. Widać nie potrzebowałam filmików typu jaka jestem „silna” „samodzielna” itp tylko potrzebowałam mocnego kopnięcia i zejścia na ziemię, co o zgrozo dostałam w przekazywanej przez Pana wiedzy. Jednak widzę w tych filmach porady również dla nas kobiet, za co dziękuje.
Zaciekawił mnie Twój komentarz. Co rozumiesz, pisząc: "(...) potrzebowałam mocnego kopnięcia i zejścia na ziemię". Zrozumiałaś, że miałaś wymagania z kosmosu wobec facetów?
@@pablokud myśle że bardziej chodzi o mechanizm zmiany podejścia np. Żeby się otrząsnąć i zrobić coś z własnym życiem dość często musisz sięgnąć dna, był raz wywiad z jakąś osobą co chciała popełnić samobójstwo i udało się jej zabiła swoje drugie ja które mu to sugerowało, otrząsnął się pytając po co to, dlaczego, zdał sobie że jest tak wiele do zrobienia i to nie powód by zrobić taki czyn i na nowo odżył. Myślę że czegoś podobnego komentatorka doświadczyła ale czego to już osobista sprawa, może zauważyła że wśród młodych nie ma trwałych relacji? Itp
@@pablokud nie jestem pewna czy moje wymagania są aż tak duże, ale czytając wasze komentarze trochę bardziej rozumiem podejście mężczyzn do życia. Bardziej chodzi mi o te feministyczne bzdury, którymi jesteśmy karmione. O te wciskanie nam do głowy, że możemy wszystko kiedy chcemy i ile chcemy, a czas nie ma żadnego znaczenia. Mam nadzieje że otrząsnęłam się wystarczająco szybko ale to dopiero czas pokaże.
@@jakasnazwa oj oj aż tak drastyczne porównanie jak sięgniecie dna i narodzenie się od nowa - nie jest ze mną aż tak źle 😂 … ale zmiana podejścia do życia jak najbardziej nastąpiła.
Oooo, ja też się cieszę, że trafiłam na ten KANAŁ (dosłownie i w przenośni). I też mnie oświeciło. Choć nie leży to w mojej naturze to NIGDY już nie zwiążę się z ŻADNYM facetem. Po co? By być niewolnicą, spełniać zachcianki pana, a jak nie to wypad? Bycie singielką to jedyna opcja. Poczytałam sobie komentarze sfrustrowanych męskich szowinistów, zakompleksionych chłoptasi i to najlepsza metoda, by wybić sobie z głowy mrzonki o szczęśliwym związku.
"Wiem, sprawdziłem" Ja niestety też sprawdziłem. Mam takie doświadczenie, że to wszystko co tu jest, musiałem przeżyć bez tej cennej wiedzy. Wszystko co tu jest, jest prawdą! Wiem, bo to przeżyłem, bez tej wiedzy. Na własnej skórze poczułem wszystko co tu jest opowiedziane. Po rozwodzie zostałem tylko z dwoma walizkami. Zaczynałem w wieku 37 lat od zera. "Nie mówię Ci co masz robić" ja Ci powiem co masz robić. Bez względu na wiek, musisz przyswoić całą tą wiedzę. Ja ją przyswoiłem, a i tak co jakiś czas do niej wracam. Jest bezcenna! Postąpiłem jak autor powiedział. "Masz wybór" Obecnie to ja decyduję z kim tańczę hakuna matata na każdej płaszczyźnie. Pozdrawiam autora i słuchaczy.
Kuźwa, człowieku jesteś mega! Cała mega prawda! Jestem po rozwodzie i to wszystko się zgadza. Nie chcę mówić że 15 lat temu jak bym usłyszał te słowa to bym nie wszedł w związek bo inna świadomość i pewnie odpychał bym tę prawdę, ale wszystkim radzę to co Ty, z doświadczenia, nie wchodźcie w formalne związki!!
Piętnaście lat temu, prawdopodobnie myślałbyś "co on piepszy, wariat jakiś". A piętnaście lat temu i tak były O WIELE lepsze dla małżeństw czasy niż dziś.
Trafiłem tutaj wczoraj i połowa filmów za mną. I muszę powiedzieć że dość spora ilość urywków z mojego życia wróciła tylko w jakiejś takiej zmienionej formie. Widzę ile nie widzę że tak powiem.
Panowie, jedna, jedyna (i bardzo prosta) zasada: nigdy, ale to NIGDY się nie żeńcie! Wszystko co chcecie, kobietę, związek, dzieci, etc., możecie mieć bez podpisywania jakiejkolwiek umowy prawnej. Nie warto sobie niszczyć życia... Szkoda, że mnie nikt nie ostrzegł zawczasu :(
W UK jest jeszcze lepiej... Po jakim czasie zacznie się "małżeństwo common law" w UK? Jeśli mieszkaliście razem „jako mąż i żona” przez co najmniej dwa lata lub jeśli potrafisz wykazać, że byłaś finansowo zależna od swojego partnera, możesz złożyć wniosek o rozliczenie finansowe w sądzie.
W UK Polki bardzo chętnie wchodzą w związki z anglikami, czarnymi itd gotują, sprzątają i zajmują się czekoladowymi dzieciakami i nie mają z tym problemu, w PL księżniczki, lewe ręce do roboty.
Współczesne małżeństwa to współlokatorzy z opcja seksu. Przyszłość to sąsiedzi z opcja sexu. Ty masz swoje mieszkanie, ona swoje. Może sę dzieci, opieka 50/50
@@2PaweLprawdopodobnie. Tylko że to NIE są warunki do wychowania dzieci. Nie łudzę się że kobiety to zrozumieją, bo nimi żądzą popędy i instynkty, natomiast mężczyźni powinni po prostu nie płodzić dzieci- bo w takich warunkach NIE DA się ich prawidłowo wychować. Czytaj; wzrośnie pokolenie wariatów, a zwłaszcza wariatek. Zresztą nie trzeba daleko szukać; już badania wykazują żałosny poziom inteligencji dzisiejszej młodzieży w porównaniu z ich rodzicami gdy byli młodzieżą. Degenerujemy się jako gatunek...
@@antoinehalik Po mnie choćby potop... Niech się Tusk przjmuje ma głowę że ho ho. Jestem po 30tce naruszałem się, planów na plany matrymonialne nie mam. Wolę żyć jak Diogenes i bawić się z psem w lesie. Pozdro 600
Bardzo podoba mi się postawa Mariusza. Szanuję Go i jego wybór życia w pojedynkę. Szkoda, że ja sam na własnej skórze musiałem się przekonać jak faktycznie wygląda rzeczywistość, a następnie uświadomiłem sobie, że.... muszę wiedzieć...
W materiale nastąpiło 1 niedopowiedzenie. Wiem, co Morfeusz miał na myśli i że zastosował skrót myślowy. Przedmiot (w tym przypadku nieruchomość,) nabyty po ślubie ale za środki zgromadzone przed ślubem, stanowi wyłączoną własność strony, z której masy majątkowej pochodzą środki finansowe. @Musisz Wiedzieć w tym przypadku musiało chodzić o to, że facet, co prawda, kupił ze swoich własnych środków, ale w akcie notarialnym wskazał również małżonkę. Wnioskuję, że o to chodzi, bo spotkałem się z takim przypadkiem. Materiał idealnie wstrzelił się w moje rozkminy życiowe. Dzięki wielkie 🙂
Albo (co jest częstszym przypadkiem) nie był w stanie w procesie wykazać, że środki za które nabył faktycznie pochodziły z okresu sprzed małżeństwa. Najczęściej gość ma siano przed małżeństwem, coś tam kupi w trakcie, coś tam sprzeda, kasa ileś razy się obróci a na końcu kupi dom. I jeśli w akcie notarialnym małżonka nie potwierdzi, że gość nabywa do majątku osobistego, to później musi udowadniać, że nie jest wielbłądem a to już często nie jest proste (domniemanie wspólnego dorobku).
@@rzymy Rozumiem, że zawodowo siedzisz w tym temacie, choćby pośrednio. 200k to sporo kasy. Czy nie jest tak, żę jeśli wykażesz, że przed ślubem miałeś właśnie tyle to już to wystarcza?
Cóż ..koledzy w komentarzach napisali już wszystko co dało się powiedzieć na ten temat. Niech panie żenią się same ze sobą ...albo z rybą czy rowerem nawet😁 Nigdy się nie ożenię, prędzej zgilotynuje własnymi rękoma przyrodzenie używając do tego tępej siekiery, jeśli tylko taka będzie pod ręką 😁. Materiał jest b dobry, udostępniamy gdzie się da!
12:25 - nie ,,w cudzysłowiu", a ,,w cudzysłowie" ;) materiał genialny, jesteś niesamowity! Nie potrafię wyrazić skali wdzięczności za Twoje filmy i dzielenie się tak bezcenną wiedzą. Cieszę się, że "ciąg dalszy nastąpi" :)
Ostatnio nagłośniona sprawa jak sąd wydał wyrok na chłopa, że musi zapłacić kasę za to że jeszcze wtedy jego żona latami sprzątała na chacie a mąż kręcił biznes mimo że mieli intercyzę pokazuje jakie absurdy są z tym związane :D
Wszystko o czym mowa, zacząłem zauważać jako nastolatek, już wtedy wiedziałem że małżeństwo to kiepski pomysł, tak samo jak kościół z którego odszedłem, dziś mam 39 lat i wiem że życie tutaj w tym świecie, też jest kiepskim pomysłem, ten cały świat, to jedna wielka tragiczna pomyłka a dokładniej, dobrze przemyślana pułapka.
Jest tylko jeden cel i sens życia, który sprawi że można być szczęśliwym; find what you love, and let it kill you. Znajdź swoją pasję i bądź w tym coraz lepszy, aż Cię to zabije.
Ostatnio jak przy stole wielkanocnym gdy rodzina zaczęła mówić że ja następny w kolejce do ślubu to przyznałem się że nie będę brał ślubu ponieważ mam ku temu podstawy. Zostałem skrzyczany przez wszystkich nie ważne jakiej płci. Ta sytuacja zakończyła mój trwający 5 miesięcy Red pill Rage. Dotarło do mnie że trzeba działać jak Red ale mówić że jest się blue
Poproszę o temat "Emocjonalne prowadzenie kobiety". To ma coś wspólnego z modelem: -Robisz swoje wbrew opinii Pani. -Masz focha (jej reakcję emocjonalną) -Twardo trzymasz się swojego zdania -Masz szacunek
Moja była też miała dwóch mężów. Ostatnim miała dziecko. Ale o pierwszym mężu zapomniała mi powiedzieć Przez 2 lata związku. Dowiedziałem się wcześniej. Od jej matki jak za dużo sobie wypiła. A wcześniej od naszej wspólnej znajomej. Z którą się moja była pokłóciła. Ale ja się nie pokłóciłem Nie miałem powodu. Rozstaliśmy się po dwóch latach. Przez rok jeszcze otrzymywaliśmy kontakt. Ale nigdy się nie przyznała do pierwszego męża a ja nie pytałem wystarczyło mi świadomość że wiem
Ja to nazywam szachowaniem kobiety na różnych poziomach. Braku ślubu, większe zarobki, lepsze wykształcenie, własne ruchomości i nieruchomości a w sytuacji wspólnego mieszkania minimalizowanie wkładu kobiety w wydatki na cokolwiek innego niż bieżące sprawy typu jedzenie, rachunki, przy jednoczesnym maksymalizowaniu własnych wydatków na wszelkie ruchomości typu jakieś agd, rtv itd. Nie wyobrażam sobie, żeby w sytuacji rozpadu związku kobieta wyniosła z mojego mieszkania cokolwiek poza swoimi ciuchami i własną osobą. Brak ślubu - komfortowy stan "zagrożenia", zwłaszcza w sytuacji kiedy to kobieta może zostać kopnięta w dupę za drzwi, świadome zachowywanie przepaści między stanem majątkowym, intelektualnym i fizycznym - na korzyść mężczyzny oczywiście. To takie podstawy, myślę że fair🤷♂️
To co opisujesz ma miejsce dzisiaj… w Afganistanie. Zakaz edukacji dla kobiet i ograniczenie ich praw do minimum przez co przezywają katusze w zaciszu domowym często będąc bite i poniżane przy przyzwoleniu reszty społeczeństwa.
@@kpt.ramirez2649 A kto mówi o braku edukacji i ograniczaniu praw? Niech się edukuje ale proporcjonalnie facet musi być nadal lepiej wykształcony od kobiety. Niech się dokłada do wydatków po połowie ale jak mieszka u mnie to na moich warunkach - niech płaci za bieżące wydatki, pieniądz to pieniądz i formalnie złotówka przeznaczona na chleb jest tyle samo warta co złotówka przeznaczona na ekspres do kawy. Tyle że chleb sie zje i po krzyku a ekspres można ze sobą zabrać przy rozstaniu, taka drobna różnica. Jak nie jest się uwikłanym w formalny związek, kobieta 2x zastanowi się czy suszyć głowę facetowi, zwłaszcza jeśli nie on mieszka u niej tylko ona u niego.
Chrześcijaństwo też uważa, że nie warto się żenić, ale nieliczni to rozumieja (Mt. 19). Pierwszy list do Koryntian św. Pawła mówi to samo, zaraz obok tak chętnie na slubach czytanego hymnu do miłości ;-) Tylko, że chrześcijaństwo jako alternatywe dla małzeństwa daje jedynie "monk mode". I tu leży pies pogrzebany, Poza tym brak papierka i związek nieformalny niczego nie gwarantuje, mój kumpel rozchodząc się z matka ich wspólnego syna (choć nie mają ślubu) dostali opieke naprzemienną, ale on musiał swojej byłej wypłacić wcale niemała kwotę. Poza tym w bardziej postepowej części świata na to juz znaleźli sposób. Tzw. "common law marriage" - jeśli z kimś mieszkasz pod jednym dachem przez np. pół roku i są na to świadkowie, dowody, rachunki, np. za media, wspólne zakupy rzeczy do domu, etc, to w świetle prawa jesteście traktowani jak małżeństwo. Spokojnie, państwo robi wszystko, żeby mężczyzn wykastrować i zmusić do ponoszenia kosztów zapewniania (i wychowywania) siły niewolniczej do zap....nia na to państwo. Jedyny sposób to trzymanie ramy i nieangażowanie się nawet w przelotne związki, czy choćby "one night stand", o takich rzeczach jak "friends with benefits" nawet nie wspominając. Innym slowem - państwo robi WSZYSTKO, żebś nie mógł, mężczyzno, pociupciać sobie "po kosztach". Taki podatek od ciupciania. Bo dzietność spada. Kiedys nie było tak rozwiniętej antykoncepcji czy dostepu do aborcji i generalnie popęd seksualny wystarczał, żeby z "wiórów", jakie leciały przy lupu-cupu demografia miała sie dobrze. Dzis nauczylismy sie jak robić bara-bara do woli bez ani jednego wiórka...
Tylko to jest trochę okrutne dla mężczyzn, którzy chcieliby cieszyć się miłością, ale mogą dostać w zęby. Prostytucja albo chodzenie z kimś żyjąc osobno to żadne rozwiązanie.
@@Mr13Lukasz Zawsze możesz iść w monk mode. Państwo robi wszystko, żeby to było jedynym sposobem na to, żebyś w miarę był niezależny. Jakby mogło, to siłą by pobierali nasze nasienie i siłą zapładniali nim kobiety zmuszając nas do wychowania tych dzieci. No, ale tego nawet w Chinach i KRLD nie ma jeszcze. Na razie decyzja o tym, czy chcę ciupciać, czy nie, należy do mężczyzny. Owszem, pośrednio mogą załatwić sprawę jakimś bukowym odpowiednio wysokim na tyle, że będziesz wolał mieć min. trójkę dzieci niż je płacić, ale to z kolei jest gwarancją przegranych wyborów...
Byle jaki komentarz. Znam ten kanał od roku. Zacząłem teraz oglądać skrupulatnie każdy odcinek po kolei i chłopaki po prostu like i komentarz pod każdym materiałem to must Hagę żeby to się niosło. Bądźmy świadomi.
Kolejność losowa:
1) Kuzynka, zerwane narzeczeństwo - Ponoć alko u faceta
2) Koleżanka, rozwód po dwóch latach, ponoć bita
3) Koleżanka, rozwód po dwóch latach, facet na TIRze, po kółkach ponoć alko i wakacje w domu, bo "on się napracował"
4) Koleżanka, rozwód po pół roku ( xD ), ponoć zdradził
5) Kuzyn, młody ożenek (19 lat) rozwód chyba po 4 latach
6) Kuzynka, rozwód po ok 10 latach, ponoć bita
7) Kuzynka, rozwód po ok 10 latach, bankructwo męża, ponoć spłacała jego długi
8) Rozwód kumpla, po paru latach, tutaj uczciwie przyznał, że się nie układało, przyłapał ją na zdradzie, ale sam też święty nie był. Co tu za jazdy były w sądzie... Jedynie dzięki dobrym finansom wywalczył opiekę nad córkami w weekend (nie każdy) a nie widzenia, mimo, że obie dziewczynki chciały z nim zostać a nie z matką.
9) Rozwód kumpla, pani z dnia na dzień spierdoliła do USA bez słowa, zostawiając mu syna
10) Rozwód kumpla. Chłop lata pracował za granicą, parę tygodni temu pani stwierdziła, że "po co jej chłop, którego nie ma w domu" i cyk... dwójce dzieci może tylko pomachać z Belgii.
11) ... Następny już czeka w kolejce, tylko jeszcze o tym nie wie
Mam 36l, jakieś tam związki za sobą i bardziej skłaniam się do posiadania psa niż partnerki na stałe. Nie mówię, że faceci są święci, ale żyły możesz sobie wypruwać żeby było dobrze, a powód zawsze się znajdzie.
Przykład z mojego otoczenia, brat mojego znajomego od X lat zagranicą, wyszło że on sobie znalazł sobie jakąś młoda samice, a tutaj twist fabularny bo wyszło że żonka sypała się już przed ślubem i ich drugi syn nie jest jego. Rozwód z jej winy, mimo wszystko dzieciaki przyznane matce. Popierdolone.
Czyli w wielkim skrócie, 10 porażek i jedenasta w kolejce 😊 po co wypruwać sobie żyły? Im człowiek bardziej się stara tym mniej otrzymuje, to się nie opłaca. Wyznaję zasadę huśtawki dla dwóch osób. Im bardziej się przykładasz , tym "ciężar" większy i zaczynasz spadać a osoba po przeciwnej stronie znajduje się coraz wyżej 😁 dla mnie ład jest wtedy gdy pilnuję by równowaga była zachowana, jest idealnie. Ewentualnie robię tak by być górą i staram się mniej niż partnerka. Trzymam się tej prostej zasady od kilkunastu lat, ani razu nie zostałem wykorzystany. Minusem jest to że trzeba mieć trzeźwy umysł i chłodno kalkulować 😊
Ja zauważyłem taka tendencje. Zawsze to wina faceta, a bo to alko, a bo to hazard, a bo bił, a bo to do bałaganu chodził. I zawsze ale to zawsze jak poznawałam gościa z tych historii okazywało się że to wszystko wyglądało zupełnie inaczej.
Wszystkich nie poznałem więc nie powiem że faceci są świeci. Ale jeśli wszystkie historię poznane z dwuch stron nie trzymają się kupy to coś na rzeczy musi byc
Widzę koneser Day's Gone. 🙂
@@swierkikot8953 współczuję ci dzieciństwa. Ale fakt ze ty miałeś taki przypadek to nie oznacza ze wszyscy faceci są tacy sami. Znam za dużo przypadków gdzie to kobieta jest agresorem i stosuje przemoc psychiczna jak I fizyczna. Faceci nie zgłaszają takich przypadków że by nie zostać wyśmianymi na komisariacie. Co ciekawe przypadki przemocy mężczyzn wobec kobiet znam głównie z wczesnych lat młodości. Teraz już o takich nie słyszę za to często słyszę o przypadkach że to kobieta niszczy życie mężczyźnie.
Jestem z narzeczoną od kilku lat. Po narodzinach dziecka odczułem diametralną zmianę w jej zachowaniu i nie zamierzam się już żenić. Żyjemy razem w moim domu i dzięki temu, że się nie hajtneliśmy jest między nami jeszcze jakaś równowaga. Nie chcę myśleć co by było ze mną, gdybyśmy wzięli ślub. Pojawiły się już kilka dużych kłótni między nami i już była gotowa się wyprowadzać z dzieckiem, po ślubie pewnie istniała by duża szansa, że wystąpiła by o rozwód, a ja zostałbym z niczym. Kiedyś nawet nie zdawałem sobie sprawy jak to wszystko funkcjonuje, tzn zawsze myślałem, że każdy rozwodnik to alkoholik albo ten co znęca się nad żoną, ale prawda jest zgoła inna. Statystyki nie kłamią, większość małżeństw będzie się rozpadać i Polska dogoni kraje zachodnie i w tym aspekcie. Nie wezmę ślubu, bo to w tych trudnych dla nas mężczyzn czasach, jest za duże ryzyko.
Trzymam za was kciuki i nie dajcie się zapędzić w kozi róg a jak już tak zacznie się dziać to nogi za pas żeby nie zostać poniżonym, zostawionym i sponiewieranym i to wy wyprzedźcie jej ruch i fora ze dwora i wyjazd z nią z chałupy!
Współczuję, że masz dziecko z taką kobietą
@@MS99675 tak, wiemy - Ty jesteś inna.
@@MS99675 jak ją poznał to była inna, bo kobiety świetnie potrafią udawać. Jak widzą, że mają przewagę nad mężczyzną (np. dziecko) to wtedy już nie muszą udawać. Poza tym niektóre kobiety w czasie ciąży i tuż po urodzeniu zmieniają się diametralnie i jest to normalne, bo hormony im wtedy szaleją.
Masz szczęście, pewnie z państwowym małżeństwem skończylbyś jako bezdomny rozwodnik.
Dzięki Twej pracy, doświadczeniu oraz szczerej chęci podzielenia się tym z nami, uzbroiłeś wielu z nas w podstawową wiedzę na temat relacji damsko-męskich w XXI wieku lub jak kto woli w zbroję by nie zostać pożartym a na końcu wyplutym i porzuconym. Z pewnością uratowałeś nie jednego z nas.
Wielkie dzięki z to co robisz ! 👊
Posłuchaj o prawie śmierci, które wprowadził nasz kochany rząd. Dziecko musi mieć dom, nie ważne według prawa czy to twoje dziecko czy nie. W razie konfliktu to ona dzwoni na policję że jesteś pijak awanturnik, itd.. wtedy zgodnie z prawem po przyjeździe policji dostajesz bana na 2 tygodnie z zakazem zbliżania się. Kontroluj sytuację i jak już zdarzają się konflikty to uważaj i bądź czujny. Pozdrawiam i życzę szczęścia.
@@marbla-tj2so Przyszłość małżeństw to brak małżeństw.
Sąsiedzi z opcja seksu/dzieci.
Dziś rozmawiam z kolegom rozwodnikiem trójka dzieci że jeździ na nocki do rozwódki z dzieciakami. Jak zwierzęta.
Małżeństwo to: 1) budowanie domu na nieswojej ziemi 2) umowa, w której jedna ze stron jest nagradzana za jej złamanie 3) płacenie najlepszymi latami mężczyzny za najgorsze lata kobiety (bo kobiety jakoś dziwnym zrządzeniem losu chcą się żenić koło 30stki). Dla kobiety jest to natomiast polisa ubezpieczeniowa dla malejących aktywów w postaci urody i piękna. Ponadto jeśli według nauczania Kościoła głową rodziny jest mężczyzna to uważam, że współczesne ginocentryczne małżeństwo powinno być widziane przez KK jako heretycka instytucja. Dzięki za materiał!
Nie da rady. KK sam zgodził się na łączenie ślubu przed Bogiem z rejestacją państwową (o co mam żal do tej instytucji). Innymi słowy KK wpuszcza państwo do twojego małżeństwa.
Też o tym myślę. Kościół katolicki od dawna powinien tłumaczyć dlaczego trzyma się tradycyjnego modelu. Albo o tym sam nie wiedział, albo został zagłuszony.
Druga sprawa to 30letnia panna młoda w białej sukni,czyli symbol jej dziewictwa. Obecnie związki z większością kobiet to proszenie się o problemy,a małżeństwo w tych czasach to już dla największych ignorantów. Gdy wchodzi zdrowy egoizm i dbanie o swoje interesy dopiero otwiera oczy i widzimy naprawdę ile kobieta jest w stanie nam ofiarować... Większość współczesnych kobiet niestety nie ma nic do zaoferowania
Kiedy nowe nagranie?
ua-cam.com/video/t7Ri5RJFJoE/v-deo.html&ab_channel=LeibowitzMr
Chyba jeden z ważniejszych i bardziej potrzebnych tematów na tym kanale.
Ten człowiek w piękny sposób wkłada wiedzę do głowy.
Pudzian ma rację. Mnóstwo osób , zwłaszcza kobiet jedzie po nim w komentarzach nawet pod jego profilu na Facebooku. "A co potem?" , "Co to za życie bez dzieci?", "Będziesz miał kiepską starość". W głowie się nie mieści jak kobiety "jadą" po Pudzianie, podczas gdy ten moim zdaniem ma po prostu trzeźwy umysł.
A co on komu zawinił?
@@MrAntinexus właśnie nic. A jadą po Pudzianie za takie podejście. Dla mnie to chore. Pudzian ma łeb na karku i głupi nie jest.
Jadą go, bo nie chce oddawać swoich zasobów k*bietom, którym jego pieniądze im się po prostu należą
@patryk6748 a kto powiedział że faceci którzy założą rodzinę i spłodzą dzieci będą mieli super tą starość...?! Ja bym nad tym polemizował bo widzę zupełnie coś innego że to babska na starość mają opiekę swoich dzieci a ojciec jak to ojciec poradzi sobie. I takie są, były i będą wzorce oczywiście z małymi wyjątkami ale na prawdę małymi więc po co facetowi dzieci chyba tylko po to ażeby na starość oddać im dorobek swojego życia a co z nim się stanie to różnie może być zależnie od tego czy został w małżeństwie z kobietą z którą je spłodził czy też nie. Więc te bajki a kto ci poda herbate na starość itd. można rozbić o kant ch..ja!
@@MrLANDUSEK właśnie to co napisałeś twierdzą kobiety w komentarzach pod postami Pudziana. Przeczytaj jeszcze raz co napisałem wcześniej. A najlepiej zajrzyj na media społecznościowe Pudziana. Tam będziesz widział.
Byłem kilka lat w związku z 6 lat starszą babką. Dość szybko zaczęły się aluzje na temat ślubu. Ale była jazda jak powiedziałem że nie chcę!
Jej argumenty były ( w większości) logiczne i shaming szedł na pełnej k****e. Mimo wszystko miałem wewnętrzne poczucie, że nie powinienem tego robić. A już tym bardziej nie za namową/przymusem/szantażem.
Zawsze byłem "tym miłym gościem", mistrzem zakonu friendzone. Od paru lat uczę się jak naprawdę wyglądają relacje damsko-męskie.
Dzięki temu kanałowi rozumiem jeszcze lepiej, że postąpiłem słusznie i cieszę się widząc, że człowiek jednak robi jakieś postępy w życiu.
Bardzo dziękuję!
Związek mężczyzny ze starszą od niego kobietą jest zawsze życiową porażką.
Zajebisty material. Pomimo że jestem żonaty i to ja prowadzę w związku to ze wszystkim się zgadzam. W relacji facet nie może być słaby. Cały czas musi dawać do zrozumienia że są na niego chętne i że może sobie pójść. Polki przejadą się na swoim zachowaniu jak Amerykanki. Będzie płacz i żal. Kevin Samuel świetnie unaocznił u kobiet wiele hipergamicznych zachowań. Dzięki na Twoja pracę, wypije piwko za Twoje zdrowie.
Zgadzam się z Tobą i też jestem w małżeństwie. Odkąd zacząłem słuchać MW wyjąłej jaja ze słoika i zaczynam grać w dread game. Konsultowałem się nawet z autorem MW 😊 Dodam że niedawno moje małżeństwo wisiało na włosku bo byłem jebany i poniżany a dodatkowo był wieczny ból głowy i nie było już "tego czegoś". Teraz intensywnie i świadomie odkręcam lata bycia miłym gościem no i są dobre efekty. Chciażby w porównaniu do wcześniejszej małżeńskiej terapii gdzie wiecznie słyszałem że musimy rozmawiać itd... to nie przynosiło żadnego efektu.
@@mac363mac363 Jakby mi kobieta robiła takie cyrki, to bym nie naprawiał związku, tylko bym ją ze swojego życia usunął.
Płacz i żal? Będą wymieniały dopóki mogą, a jak nie będą już mogły, to będą same rozpowiadając, że mężczyzn fajnych już nie ma. Zresztą facet zawsze się znajdzie. Jakościowo może nie najlepszy, ale każda ma wianuszek wielbicieli.
@@krzysztofkzi2598 Nie same tylko z kotem. Wolą żyć złudzeniami. Tak jest miłej.
@@piotrekmajkowski5422 tak, kot lub pies. Może to i lepiej... zwierzakiem zajmują się na poziomie, a drugim człowiekiem się gardzi...
Idealnie zauważam schemat u kolegów, dziś już wielu rozwodników. Jak było dobrze panie chodziły dumne. Jak pojawiały się problemy, finansowe, niespełnianie zachcianek kobiety ona nagle nie wie co czuje, musi wszystko przemyśleć, po czym robi owa pani bilans zysków i strat i mamy rozwód. Najczęściej jednak po rozwodzie owe panie mają zdecydowanie ciężej i gorzej , ale to ich wybór. Same świadomie dokonywały wyborów, których kiepskie konsekwencje ponoszą każdego dnia....
Dodam tylko że samotne matki, rozwódki myślą że mają branie.. nie widzą tego że może i mają ale na "raz" po czym słyszę "wszyscy są tacy sami"... Nie wiem czy ze mną coś nie tak, ale przez życie poznałem kilkadziesiąt rozwodniczek, i dziś czuję do nich obrzydzenie....
Każda przechodzi te same etapy, każda kończy tak samo i nie widzi zależności
Popatrz sobie na portale randkowe ile jest samotnych kobiet z dziećmi. Gdy patrzę na opis, a w nim 'szukam mężczyzny, nie chłopca' to już się zapala czerwona lampka, bo prawie zawsze zwiastuje to, że pani ma kinder niespodziankę. No i zwykle profile kobiet to kampania negatywna lub bezpłciowa, bardzo rzadko jest to coś pozytywnego. Z drugiej strony nadchodzace ciężkie czasy moga znacznie polepszyć sytuację na rynku matrymonialnym
To są biedne ofiary hipergamii co ciekawe one tkwią w swoim błędzie do końca życia to nie one popełniły błąd to świat popełnił błąd.
@@MrAntinexus mało tego że przechodzą przez to samo, nie widzą zależności to jeszcze co najzabawniejsze "doradzają sobie" i dają słodkie rady "jak żyć" . Jedna wielka parodia
@@msu7777 gdzieś widziałem badania mówiące że po roku 2030 (czy 2035- dokładnie nie pamietam) połowa kobiet w wieku 25-45lat będzie samotna i bezdzietna... Przerażające, ale zarazem jak najbardziej możliwe....
Za tydzień kończę 32 lata. dziewczyn było kilka.Nic z tego poważnego nie wyszło.A teraz cenię sobie spokój i nie wykluczam opcji, że będę sam do końca życia.Co nie oznacza,zamulałki i nudnego bezwartościowego życia.Podróżuje, zwiedzam coś tam biegam,rower góry .Poprostu żyje jak chce.
Radzę się wam zastanowić i przede wszystkim przyjrzeć innym parom😉😎
Mam 31 i podobne podejście i podobne doświadczenia
@@spajker5720 już się inaczej patrzy na to wszystko niż kilka lat temu😁
u mnie podobnie 35 lat, chcialem miec dziewczyne potem żone, ale po prostu na chwile obecna nie chce. Teraz mi chodzi tylko aby poruchać, żadnych deklaracji i miłosnych bzdur.
@@jakub214 daje Ci to przyjemność takie ruchanie bez zobowiązań?
"Poprostu żyje jak chce" No i o to w życiu chodzi
Cała prawda. Kobieta która od początku mówiła że nie potrzebuje ślubu tuż przed swoim odejsciem właśnie chciała sformalizować czteroletni związek. Byłem na szczęście asertywny i dalej mam swój dom.
Ciesz się że nie chciała intercyzy w płynie tj. nie złapała cię na dziecko.
Zawarcie związku małżeńskiego nie oznacza , że żona dostaje połowę tego co ty miałeś przed zawarciem związku. Widać , że nigdy nie czytałeś ustawy prawo rodzinne i opiekuńcze. Polecam.
@@bolo-mh1ig wystarczająco znam temat, szczególnie jak owdowiałem poznałem jak to działa. I wiem że domu tak poprostu by mi zabrała. Ale..... Alimenty i inne roszczenia mogły by mi kręgosłup nadwyrężyć znacznie. Znam przypadki dwa gdzie świeżo upieczona małżonka kombinowała jak oskubać męża a ze mną chciała się spotykać. Dziękuję bardzo, nie skorzystam.
@@bolo-mh1ig wraca mąż po pracy a chata wysprzatana i to w innym sensie niż by się spodziewał. I co na pały dzwonić? Droga przez mękę. Odpusza, wymienia zamki i zapomina.
@@bolo-mh1ig I prawo zmienia się na bieżąco. Działa wstecz w tym przypadku.
Ja prdl! Przecież to jest chore takie ciągłe bycie czujnym oraz silnym alfa i że nie można ani przez chwilę pozwolić sobie na bycie normalnym zwykłym facetem. Myślę że jestem alfa, ale nie raz jak miałem w związku słabsze dni czy zachowania to związek nagle zaczynał się rozpie.... Ja też potrzebuję wsparcia i zaopiekowania w niektórych sytuacjach a nie że muszę funkcjonować całe życie jak robocop bo jak nie to jest po związku. Więc po co mi te babska dla kawałka mięsa i dziury...?! Skoro nie mam prawa na nic więcej od nich liczyć oraz od nich oczekiwać to ja też już mam na nie wyje...!
@@krzysztofhaban8179 no to powiedz mi kolego po co nam te baby...?! Miałem już ich kilka i byłem nawet w długoletnich relacjach i gdy chciałem być taki jaki jestem na prawdę czyli pokazywałem że też mam słabsze dni albo że też potrafi mi na niej zależeć to jakoś dziwnym trafem traciłem ramę, szacunek i za chwilę kobietę i nie były to długie okresy słabości ot na przestrzeni czasu kilka takich względnie krótkich. Dlatego dla mnie to jest nienormalne jakie dostajemy od dziecka wzorce a jak to się ma do rzeczywistości i jeżeli ma to pochłaniać tyle energii i poświęceń to uważam że to nie jest tego warte i tak jak napisałeś szybciej zrozumie ciebie kolega niż kobieta z którą żyjesz na co dzień więc po co mi taka kobieta...?! Dla kawałka dziury..?! To wolę wcale nie ruch... i żyć w zgodzie ze sobą i tym jakim jestem na prawdę ze wszystkimi słabościami czy rozterkami i nikt mnie za to nie będzie krzywdził że jestem tylko człowiekiem i też mam uczucia, odczucia, oraz chwile słabości. Tak samo jak mogą i mają te słabości te wszystkie babska którymi się tak opiekujemy, dbamy i uważamy za święte bo im wszystko wolno i wypada a my to od razu jesteśmy uważani za słabych i zostajemy pozamiatani. Je...ać taki układ i relacje tylko w jedną stronę!
Bardzo dobrze napisane dzisiejsze kobiety sa po prostu nic nie warte. Mają tak mózgi sprane że się w głowie nie mieści.
@@MrLANDUSEK taka prawda my musisz dać pieniądze status wygląd męskość a będąc słabym zaraz skoczy w bok jestem przed 30 i dziwnym trafem na 10 ostatnich żadna nie powiedziała że ma kogoś a po czasie 7 z nich się okazało że miało i leciało na dwa baty. Dla mnie to tylko przygody ale perspektywa czegoś na dłuzej nie ma szans, na chwilę odpuścisz i może mnie spotkać to co tych 7 panów. Co najlepsze jedna mam w robocie ja ją w kiblu dymyam a po nią przyjeżdża facet 😂 w tedy jeszcze tego nie wiedziałem bo nowa laska. Zrywam takie znajomości bo nie będę się angażował w laske co ma typa i z łatwością go zdradza.
@@le.snack.w wiesz co, wydaje mi się a nawet jestem prawie pewien że to my zaczynamy im przeszkadzać bo celem w związku samym w sobie jest prokreacja oraz poczęcie z tego potomka a potem cały czar pryska i chemia znika a reszta to tylko bujda na resorach dlatego jest jak jest.
Taką nasza rola gdybyś był na sawannie gdzie żyją lwy i hieny też był byś czujny.Jezeli chcesz odpuścić raz na jakiś czas to musisz mieć własną dziuplę gdzie wylizesz rany i będziesz miał pozwolić sobie na słabość gdy nikt nie widzi .Bliskich poznaje się po tym czy wspierają cię gdy jesteś w dole ,czy może badaczka ich swędzi by ci dopierdolic.Jezeli własną partnerką ci Dopierała gdy masz słabe dni to jest twoim wrogiem i nigdy nie wolno przy niej opuścić ci gardy .Nigdy przy takiej osobie nie wolno okazywać słabości.Przerabiałem to
W większości udanych małżeństw to partnerka była bardziej zakochana, najczęściej jeśli facet się bardziej stara to źle się to kończy
Niestety to fakty
Ale te rzeczy się zmieniają, szczególnie jak pojawiają się dzieci i kariera kobiety.
Powiem więcej; to jest warunek sine qua non, że to kobiecie musi ZNACZNIE bardziej zależeć.
Ona musi mieć poczucie, że Boga za nogi złapała - tylko to daje minimalną szansę na przetrwanie zadowalającej relacji.
Ja mam starsza o 15 lat. Jesteśmy 3,5 roku razem i wszystko zaczyna iść w zła stronę. Nasz związek jest zbudowany chyba na glinianych nogach. Ona jest na wyższym stanowisku i Ma lepszą karierę i zarobki. Ja znowu nie potrafię zdecydować i moje życie tak wygląda już 5 związek przez 20 lat. Moja praca też po czasie odgania kobiety , najpierw je przyciąga. Jest to moja chyba kara za wybranie złej kariery do tego dochodzi to niezdecydowanie i tak stoję w miejscu wszystko się powtarza. Nie umiem wyjść z tej utopii. Moja chce większego zaangażowania w postaci małżeństwa , nie mam dzieci i nie będziemy mieć . Ja też sam nie wiem czy chce mieć rodzinę bo jestem bardzo nie stabilny. W dzieciństwie było mało miłości a prawie w ogóle i alkohol. Nie wiem czy to nie jest to czy wiek , czy ja ale mam wrażenie że wszystko po trochu ale chyba najbardziej ja. Jestem w rozsypce 😢
@@dc1948 po co ci ślub , choć skoro ona zarabia więcej to może i co się opłaca w razie rozwodu
Mam pomysł na odcinek o ilości partnerów seksualnych jakie są sposoby na sprawdzenie tego że kobieta mówi prawdę. Jakiś czas temu kręciłem z jedną laską było bardzo miło ale kilka rzeczy mi nie grało jak np. jej niski przebieg uparcie twierdziła ze miała w swoim życiu tylko 2 partnerów jej wiek to 27 lat, jakoś ciężko było mi w to uwierzyć że dziewczyna co bez problemu mówi o seksie i wysyła nagie zdjęcia miała tak mało bolców. Nawinął się temat o jednym kumplu co jest chadem i rucha co mu się podoba, jak zacząłem wchodzić w temat to szybko zmieniała temat rozmowy mówiła że tylko raz się widzieli i nic nie zaszło, widać że nie chciała o tym gadać więc zapytałem się mojego kumpla o nią i wyszło szydło z worka nie dość że się spotykali to mu już za pierwszym razem dała, po tym moje zainteresowanie przestało istnieć i zakończyłem relacje. Fajny materiał byłby o tym jak się wpaść w tę pułapkę
oj taaak prosimy o taki material Morfeuszu
Miałeś szczęście i tego kumpla. Panie liczą związki "długie" a nie one night standy. Lepiej zakładać, że co najmniej 4ch w roku..
Lub Ilość u Pań pomnożyć przez 4, u Panów podzielić przez 3. Dlatego rozmowa z Paniami po 30tce jest trudna z taką świadomością. Żart😀
To się sprawdza samo, przez zachowanie kobiety i nie bycie naiwnym
@@piotrekmajkowski5422 mówiła że żadnych przygód też nie miała bo ona taka nie jest xD
Zawsze odpowiedz kobiety na pytanie ilu miala mezczyzn trzeba pomnozyc przez 5.
Zgadzam się w 100%. Jest poza tym takie powiedzenie, że lepiej być szczęśliwym samemu niż nieszczęśliwym we dwoje. Świetny kanał. Pozdrawiam🧐👍👍
Mówi się ze szczęścia nie szukaj na zewnątrz a wewnątrz siebie i jeśli samemu ze sobą jest Ci złe to druga osoba tego nie zmieni.
@@pi4nist419 mądre słowa .
Równie dobrze można odwrócić to powiedzenie: lepiej być szczęśliwym w związku niż nieszczęśliwym we dwoje.
Jak wole inne powiedzenie: kobiety szczęścia nie dają. Mogą jedynie dać ci d...y.
Wielkie dziękuje ponownie. Stary cap ze mnie ale i tak warto wiedzieć dało mi to wiedzę i spokój bo długo nie mogłem zrozumieć czemu miałem takie perypetie mimo lat starań i szczerego uczucia. Miażdżąca prawda. Nie warto testować na własnej skórze. Za każdym razem mam wrażenie jakby to było o mnie jakby Morfeusz znał moją historię. A to po prostu takie powtarzalne bo takie są reguły..to jak grawitacja jabłko zawsze spada na ziemię. Bo tak jest takie są zasady fizyki i takie są zasady relacji - obecnie . Nie wiedziałem czy się śmiać czy płakać jak słyszałem o trzecim mężu, domku, niebiologicznym ojcu , wierze w miłość do końca aż na sali sądowej buch oddawaj wszystko, podwinięcie nogi (np choroba to dopiero jest przykre - sprawy losowe kiedy okazuje się że nie możesz liczyć na wsparcie tylko na złom )...ważny moment to stwierdzenie , że panienki wychowane bardziej "tradycyjnie" mające wpojone pewne wartości które ludzkość wypracowała przez wieki nie zachowują się tak i nie wycyckaja faceta do cna .. dlatego czekam na odcinek o roli ojca szeroko pojętej w życiu córki i syna oraz braku ojca . Uczulam facetów aby zwracać uwagę na relacje córki z ojcem lub w przypadku jego braku na tą kwestię czemu tak było i co za tym stoi a już nienawiść do ojca to czerwone światło....I taka jeszcze uwaga z własnego doświadczenia - kiedy już np w wieku 50 lat pani znudzona pozbędzie się tego "nieprzydatnego" faceta , zagarnie dużo z wspólnego dorobku , poszaleje chwilkę ...trafia już nie na ścianę a na pustkę. Otchłań czeluść mroczna i wieczna - co dalej ..samotność, starość , koleżanka wino i obrabianie ex mężów, rodzaju męskiego? Hypogamia wsteczna, żigolak, utrzymanek? ... A tymczasem facet jak to facet w kwiecie SMV druga młodość ...zadbał o siebie , klasa , kasa i szyk jak kiedyś bywało . I pani jakoś tak wbrew sobie próbuje od nowa jednak nie był taki zły...niestety on już odjechał daleko , zrozumiał jej wartość, cenę. Szkoda że nie ma kobiet z samoświadomością tych mechanizmów bo właśnie im dało by to dobrą jesień życia a tak jest egzystencjalna wywrotka ale to dopiero rozumie się ok 60-tki. Puste gniazdo. Ten odcinek dotknął głębokich tematów. Druga uwaga nie chodzi tylko o słabość i utratę "pusi" ...są dzieci , dom (miejsce nie budynek, związane ze wspomnieniami , wzruszeniami) , wspomnienia właśnie , momenty szczęścia ...piękne chwile ..czyli to co w życiu naprawdę ważne ...ale to dotyczy facetów z długim stażem..i kobiet też. Tego właśnie nie rozumiem - manewrów które wykonują coraz częściej kobiety - skazywanie się na smutną starość czy pusty wiek dojrzały z zastępczymi namiastkami , samooszukiwaniem, ukrywaną pod maskami frustracją i tęsknotą. Jest taka przypowiastka - wnuczek pyta babcię jak to zrobili , że z dziadkiem wytrzymali 50 lat i nadal się kochają i mają ten błysk w oczach gdy na siebie patrzą a ona odpowiada - za moich czasów jak coś się psuło to się to naprawiało a nie wyrzucało do kosza. To są te wartości , które pozwalają ludziom trwać razem mimo przeciwności , które los życie zawsze stawia nam na drodze. I wtedy się okazuje czy idziemy przez życie z companero czy jednak sami. Obecny przekaz społeczny jest antyrelacyjny doprowadza do alienacji, separacji i niszczy prawdziwe wratości. W swojej pracy mnóstwo razy widziałem jak ludzie wspierają się w tragicznych trudnych chwilach kiedy wydaje się , że nie ma już nadziei. I dzieją się wtedy cuda. Taka relacja jest warta wszytkiego. Ale jak napisał Camus w Upadku : "rzecz prosta, że prawdziwa miłość jest czymś wyjątkowym, zdarza się mniej więcej dwa albo trzy razy na wiek".... trzeba iść przez życie znając reguły aby oszczędzić sobie cierpienia...i z nadzieją że spotka się kogoś kto szerzej pojmuje, rozumie świat relację, mądrze i potrafi wznieść się ponad gadzi mózg . Jest to przecież możliwe. To chyba kolejny krok w ewolucji , bardziej być niż mieć. Może zabrzmi to patetycznie ale doraźne korzyści, kalkulacje , zyski , manipulacje zostają za nami i kiedy przyjdzie ten czas kiedy będzie trzeba spojrzeć sobie w oczy ostatni raz liczy się co innego - wiem co mówię po latach pracy m.in. w hospicjum . Wiem czego żałują ludzie odchodząc i są to rzeczy banalnie proste podstawowe - nieokazane uczucia , niewypowiedziane słowa, niewykonane gesty. Potrafią żyć z sobą latami nie mówiąc słowa kocham Cię. I to ich boli najbardziej w ostatnich chwilach. Ale jest już za późno. Oby przekazywana tu wiedza trafiła pod wszystkie strzechy .... niestety dyskusje z płcią piękną na ten temat kończą się w 99% źle jak to opisano w porzednich odcinkach. Dzieki za kolejny wspaniały materiał czekam na następne...
Dzięki za długi i ciekawy komentarz
@@paweklif9685 życzę wszystkim facetom aby byli mądrzejsi przed ...ten kanał daje taką wiedzę. Powodzenia ! dużo szczęścia i dobrej miłości w życiu .
Świetny kometarz!
Te wartości najważniejsze. Pamiętajmy tylko o tym, że kobiety które opisuje autor w swoich filmach to właśnie bez wartości, a ile jest wspaniałych kobiet, których nie zauważacie, bo np. pochodzi z biednej rodziny, nie liczy się jej dusza i piękno wewnętrzne. I dzięki takiemu podejściu jak tutaj jest przedstawiane tak dużo z Was traci szansę na fajne i miłe życie. Bo materiał jest tylko w formie materialnej wykładany. Czyli bez wartości o których wspominasz. Nic dobrego. Mówiono też o feminiźmie, a.to co tu jest prezentowane to też feminizm w męskim wydaniu, nie potrzeba mi kobiety......samemu mi lepiej. Gdybym to wiedział wcześniej itp. komentarze, trochę żałosne. Dlatego będzie coraz gorzej. Chyba, że mądrość i dojrzałość będą w zgodzie z miłością. Nie każdego na to stać.
Wziołem sobie taką z bogatej rodziny którą ojciec kopnoł w dupę. Okazała się nie lepsza niż on. Tak że nie ma reguły...
Czekałem na to! Wprawdzie jeden odcinek, a nawet dwa omawiające ten aspekt już były, ale to wspominam tylko żeby podkreślić jak dużo zmienił w moim życiu i postrzeganiu ten kanał. Dziękuję ci, mistrzu. Uratowałeś mnie przed, być może, bardzo głupimi czynami. Jestem dzięki temu mądry PRZED szkodą :)
No wkoncu, Polak madry przed szkoda. :P
Podpisuje się rękami i nogami, również jestem mądry przed szkodą!
Witam ja też bym się wpakował ale w ślub z Ukrainką mówiła że nie mam co się bać że nic nie chce ode mnie że podpisze dokumenty nie wiem jak to się nazywa że nie bd chciała nic ode mnie chodziło o przejeżdżanie przez granicę bez problemu ale i tak bym się pewnie wpakował bo bym musiał ją utrzymywać bo za bardzo nie chciała pracować jedynie w sezonie przez 3miesiace na sprzątaniu ale odkryłem jej karty jak pokerze za bardzo mnie cisnęła z czasem ze ślubem że co mi zależy a jak z uśmiechem powiedziałem że nie jestem samobójcą to możecie się domyśleć jaka była reakcja
Twoj kanal ZNISZCZYL we mnie wewnetrznego Bialorycerza dziekuje za ta destrukcje
Mistrzostwo materiał. DZIĘKI ZA TWOJĄ PRACE I DZIELENIE SIĘ WIEDZĄ
Jak bezwzględne są baby wychodzi w 2 sytuacjach życiowych: 1.Rozwód 2.Spadek W obu przypadkach dla zgarnięcia pieniędzy są w stanie robić niewyobrażalne świństwa. Zapamiętajcie: Baby nie mają Honoru!
potwierdzam mam ciocie ktora po smierci dziadkow nagle sobie o nich przypomniala ale dziadkowie nie byli glupi i nic im nie przepisali😂😂
Potwierdzam kwestie spadku. Popierdolone to jest. Takie cyrki się działy, ze ja z matka ze spadku dziadka się wypisałem na starcie.
Szkoda, że nie wiedziałem tego te ponad 20 lat temu, najważniejsze że już wiem choć może trochę za późno. Powodzenia Morfeuszu 😎
Po prostu źle wybrałeś koleś. A co było powodem rozwodu jeśli można wiedzieć?
@@lehoo6798powód rozwodu jest ZAWSZE ten sam; że się wcześniej wzięło ślub.
@@antoinehalik a jaki był powód brania ślubu?
@@lehoo6798zawsze ten sam; GŁUPOTA.
Głupota
Bracie mało tego - spotkałem się z moją ex (paszport dziecka) I mieliśmy krótką pogadankę. Żąda więcej alimentów na dzieci (kończą jej się parnerskie - mieszkamy za granicą) I zaczyna stawiać warunk - czytaj szantaż - Więc zawsze najlepszym rozwiązaniem są rozwiązania prawne. W czasie jej wywodów zapronowalem jej aby jej nowy partner z którym już była na wakacjach się do niej wprowadził - kategorycznie odmówiła - jej pieniądze, jej mieszkanie, jej życie - nikomu już nie zaufa, ale szanuje ją bardziej niż ja (są ze sobą 3 miesiace 😂) po 20 latach. Gościu sam ma malutkie dzieci... cóż. Ale postanowiłem mieć czyste sumienie i powiedziałem jej przepraszam za wszystkie błędy w tym związku które popełniłem - usłyszałem - "na to czekałam " I żadnego przepraszam z drugiej strony. Pamiętają fakt, kiedy podpisywaliśmy papiery rozwodowe, czekałam na cud i nic się nie wydarzyło. Więc zapytałem jej czy w momencie podpisu coś do mnie czuła - odpowiedziała, że tak ale musiała chronić siebie. Kur... masakra.
Ale mój młodszy 16 letni syn stwierdził, że matką ma trudny charakter a sam zna temat redpila.
Nigdy nie przepraszaj kobiet. One to interpretują jako zwycięstwo. Stawiasz się w pozycji beciaka i słabeusza.
Dlaczego nie nagrywasz rozmów z nią?
Nawet jeżeli to jest przez telefon to są aplikacje do nagrywania rozmów.
@@piotrekmajkowski5422 chyba masz rację Piotrek. W sumie oprócz słów - w przypływach złości czasami walnąłem coś głupiego- nie było do czego się doczepić. Żadnej patologii z mojej strony, alkoholu, hazardu i zdrady (choć i o to zostałem oskarżony) pieniądze na czas. Długi temat. Nawet moj szef mi powiedział, że byłem za miękki. Ale rozmawiałem o tym z synami. Wierzą mi I rozumieją moja sytuację. Mam obawy co do starszego. Nie mają lekko z matką. Rozwaliła rodzinę i marzenia w mak. Ale myślę, że nie będzie miała lekko w związkach. Pozdrawiam
Nie przepraszaj kobiet.Przepraszam oznacza moja wina a winnego trzeba srogo ukarac żeby zapamiętał czego nie wolno z co mozna
@@piotrekmajkowski5422 Tak samo nie dać się sprowadzić do poziomu emocji.
Niestety znam z autopsji, laska zdradza Cię z innymi, po czym chce wrócić gdyż Ty masz swoją firmę, swoje mieszkanie, swój samochód. A tamten to "była wtedy taka pogubiona"
Pamiętaj, "Baba z wozu koniom lżej". Jak kobieta od ciebie odchodzi, to oznacza, że robi miejsce na 10 i więcej następnych. Niech się gubi dalej, tylko gdzie indziej 😂😂.
@@daruddg31 juz nie przesadzaj z ta 10tką. jak tak czytam te komentarze tutaj to wychodzi ze kazda zdradza i nie wiadomo co pruje sie z 10cioma. nie ma tak w realnym zyciu. ja nie znam zadnej dziewczyny normalnej ktora by tak robila. a taka jedna co miala 19 lat i karuzele na koncie to byla ons i bylo jasne po co spotkanie.
@@kambla7886 dokładnie 99 procent wielbicieli tego kanały spotykają się z, jakimiś pustymi rozwiazlymi babami? No, ale, jak się woli dziwke od normalnej kobiety to trzeba za błędy płacić 😂
To nie laska to qrwa problem z wami facetami jest taki że macie dużą słabość do tego typu kobiet, a później placzecie oglądacie tego typu kanały i się zalicie w komentarzach trzeba myśleć głowa a nie tym czymś na dole 😅
@@KatarinaMB1 dokladnie, tez tak mysle co piszesz. Jakos ja nie widze kobiet tego typu o ktorych tu mowa a w jaskimi nie mieszam ani w klasztorze. Wynajmuke pokoje 19stce i 22 i siedza grzecznie i sie ucza. Nawet 19stka po alko nie dalas sie zrobic xD
Wodzu, Dziekuje Ci z całego serca za to co robisz!
Materiał sztos! Nie jestem żonaty, ale przerobiłem wiele kobiet i mogę tylko wszystko potwierdzić wieloma przykładami. Schematy działania ludzie psychiki kompleksowo zebrane w każdym odcinku. Pięknie ułożyłeś mi wiedzę w głowie. Dzięki wielkie za poświęcony czas. Wieka robota!
Jak ja mówię ludziom że się nie ożenię drugi raz to się dziwnie na mnie patrzy ale jestem po rozejściu i chyba dobrze kalkuluje nie wiedziałem wcześniej o tym o tym kanale że w ogóle tocza się jakieś rozmowy na ten temat i już wiedziałem co mam zrobić wcześniej Dzięki za potwierdzenie moich myśli😊
Jezu uwielbiam ten kanał, mógłbym sluchac bez końca
Nie ma Jezusa.
Idealne rozpoczęcie soboty 👌🏻
Najbardziej lubię wspomnieć na imprezach, prywatkach kwestie intercyzy. Kobieta plus alkohol w takim składzie. Kobieta potrafi opluć, uderzyć. Fantastyczne doświadczenia.
Kobiety sa takie bitne bo nigdy nikt ich pożądnie nie skopał. Widziałeś kiedyś jak biją na korytarzu w szkole dwie dziewczyny a jak chłopcy.
Jeśli sobie ufamy to żadne papiery nie sa potrzebne.
Jeśli sobie nie ufamy to żadne nie pomogą.
Też mnie to zastanawia tu spokojne uśmiechy itd a baba pierwsza "skacze" jak się jej nie posadzi odpowiednio wcześnie to wejdzie na głowę!
@@bbbart6271 Kobiety uwielbiaja patrzeć jak ich facet się męczy. Czy widziałeś kiedyś przystojnego faceta bezdomnego? Nie, bo on nie musi pracowc żeby mieć ruszanko. Nie będzie biegał za panna z pierścionkiem o ile ona nie będzie odpowiednio atrakcyjna.
@@bbbart6271 Masz rację. Jak pozwolisz to łapę ci upierdoli. Stare dzieje. Ale, jak miałem problemy finansowe to dupeczki zwijały żagle. Super czasy i doświadczenia.
Skrywany gniew a pod wpływem alkoholu manifestacja w całej okazałości...
Niech zgadne. Co by się nie działo, prawo oraz współczesne wartości moralne sa w znacznej większości po stronie kobiet a nawet pokuszę się o piętnowanie czy bagatelizowanie naszej męskiej populacji jeśli chodzi o rozwody. Mamy bardziej przejebane niż jest nam dane ...
To co napisałeś jest oczywiste 😊 Jak zwykłem mawiać, problemem nie jest bycie w ciemnej du*ie. Problem jest wtedy gdy zaczynasz się w niej urządzać 😁 Głowa do góry, będąc świadomym można uniknąć wielu problemów. A teraz lecim oglądać kolejny materiał. Pozdro!
Najgorsze jest to że w rządach jest więcej mężczyzn niż kobiet i to jest najdziwniejsze że prawo jest po stronie kobiet. Sami sobie strzelamy w stopę.
Po stronie kobiet jest mentalność ofiary. Wchodzą w to jak w masło a społeczeństwo współczuje. Nawet nie co drugi rozwodnik to przemocowiec wg nich. A niebieską kartę u nas zakłada się za nic (statystyki przekazywane do UE muszą się zgadzać.).
Dlaczego nie widzę pozostałych odpowiedzi pod komentarzem?
@@RafalSieku Są dwie możliwości; a)jest to spam w stylu "zadzwoń do mnie a uczynię cię milionerem" (najczęściej pisane z błędami) i ktoś to już zgłosił
b) nazi-tube cenzoruje komentarze w których zbyt ostentacyjnie ktoś powiedział prawdę.
P.s. ja też widzę tylko 2 odpowiedzi, a wyświetla się że są cztery.
MGTOW. I to byłoby na tyle. Facet już nie ma praw w tym świecie. Związek dla faceta jest jak chęć udowodnienia ogółowi, że jesteś odważny i "prawdziwym mężczyzną", wjeżdżając w dziurę na jezdni - łamiesz oś, niszczysz koło, masz wydatki, o ile przeżyjesz. Albo - możesz ominąć tę dziurę.
Mam nadzieję, że słuchacze Twojego kanału doceniają wiedzę jaką przekazujesz i wsłuchują się w każde słowo. Gdybym znał zasady gry dwadzieścia lat temu to teraz w wieku czterdziestu lat bym oszczędził sobie bardzo dużo pieniędzy, czasu, zdrowia, dramatu czy emocjonalnego rozjeżdżania. Po prostu MUSISZ WIEDZIEĆ i ucz się na cudzych błędach np.taki ja w wielkim skrócie pierwszy ślub samotnie mama szybki rozwód i alimenty na żonę , drugi ślub (ona jest inna😂) i single full time tata. Dziękuję za wiedzę i ilość pracy jaką wkładasz aby łatwy przejrzystym językiem uzmysłowić nam, że gra może kosztować bo jest na serio i można nawet zginąć nie znając zasad. Więc ludziska nie bądźcie jak ja słuchajcie autora.
Najbardziej wartościowy kontent na youtubie. Dziękuję!
Dziękuję za miłe słowa.
Co to jest ''kontent'' w twoim znaczeniu? Bo kontent, to znaczy zadowolony.
@@musiszwiedziec33 Mam pytanie; czy wzorujesz się na anglojęzycznych programach typu Taylor the Fiend, czy manosphere itp? Bo to, co przedstawiasz jest prawie takie samo, jak w tych filmach w języku angielskim. Jednak programy po angielsku dotyczą spraw świata Zachodniego, gdzie się wychowałem i jest to prawda, A tu powinno się bardziej koncentrować na polskich wrednych babsztylach. Przykład:
ua-cam.com/video/sfzivGkvVNQ/v-deo.html
@@ericephemetherson3964 spolszczona wersja angielskiego słowa content czyli treść. Zakładam że wiesz więc pytanie zapewne ma na celu próbę puczenia. Zamierzam pisać tak jak mi się podoba. Bez odbioru a jak masz problem to opowiedz sobie bajkę o wężu. Ssssssssssss......... aj
@@jankowalski2238 Spolszczona wersja tego słowa znaczy ''zadowolony'', a nie ''treść'', shmackhahoored ! ! !
Dokładnie tak jak opisuje autor - kobiety wbrew pozorom są o wiele bardziej niebezpieczne niż mężczyźni, ponieważ kobiety poprzez swoją biologie nie są w stanie stanąć w konfrontacji z przeciętnym mężczyzną. Dlatego wykorzystują szereg różnych manipulacji, aby uzyskać efekt działając niczym Hitman. Już nie raz przekonałem się, że z kobietami jest tak, że dopóki jest dobrze to jest dobrze, ale kiedy robi się źle to są bezwzględne. Mężczyzna o wiele więcej wsparcia i zrozumienia znajdzie u innego mężczyzny niż u jakiejkolwiek kobiety. Jestem zdania, że mężczyźni powinni rozpatrywać kobiety jako swego rodzaju asystenta podczas życia, a nie przyjaciela. Tak jak to było kilkadziesiąt lat temu - mężczyzna zarabiał pieniądze i był głową rodziną a kobieta zajmowała się domem. W obecnych czasach problem jest taki, że kobiety chcą również robić kariery a nie zajmować się domem, dlatego myślę, że dziś mężczyźni powinni rozpatrywać związek z kobietą pod kątem tego w jakich czynnościach oraz dziedzinach jego życia ona może mu asystować. Myślę, że w większości przypadków problemem mężczyzn jest to, że nie patrzą tak jak panie na własny interes a kierują się jedynie wyglądem lub/oraz są zauroczeni zachowaniem danej kobiety (której najczęściej te zachowanie jest na kierunkowane). Myślę, że najlepszym rozwiązaniem dla mężczyzn jest dobieranie partnerek pod kątem biznesowym biorąc pod uwagę co ci partner może zaoferować, co ty możesz zaoferować i jak silna jest twoja pozycja oraz jej z myślą, że ten biznes może się w każdej chwili rozpaść.
Mężczyzna, który:
1. Wymaga - zwraca uwagę poza wyglądem na to co partnerka może zaoferować długoterminowo.
2. Jest w stanie odejść od stołu w każdej chwili - może zerwać kontakt biznesowy.
3. Nie ma umów - nie jest zależny prawnie od partnerki.
4. Utrzymuje wyższą pozycję od niej oraz od potencjalnych konkurentów - a więc status, wygląd, pieniądze
Nie jest wstanie przegrać w jakiejkolwiek relacji, ale to moje subiektywne zdanie
Pozdrawiam
Coś w tym jest. Usłyszałem kiedyś od pewnego mądrego i doświadczonego gościa, żeby traktować kobietę jak pracownika. Sprawiedliwie, ale właśnie w ten sposób. I coraz bardziej się z tym zgadzam.
Warto zobaczyć co Pani oferuje oprócz keksu. Wtedy wszystko lepiej widać.
PS W dzisiejszych czasach lepiej aby pracowała (i zarabiała co najwyżej tyle samo co ty)-będziecie wrzucać do kieszeni po równo. Pozwolenie Pani na brak pracy jest błędem bo w przypadku rozwodu będziesz płacił na dzieci i jeszcze na nią.
Przeciętna kobieta kariery nie zrobi. Większość ma normalną pracę i może tylko pomarzyć o jakichś wysokich stanowiskach. Problemem są bardziej wysokie oczekiwania, wymagania, kobiet, odnośnie związku w różnych sferach głównie finansowej, społecznej, materialnej. Gdzie poprzeczka jest przez kobiety wysoko zawieszona. No i emocje które muszą być, bo jak nie to pani w telefonie w każdej chwili może sobie poznać typa który jej dostarczy to czego potrzebuje. Albo przynajmniej będzie jej się tak wydawało. Takich możliwości kobiety nie miały np. 15 lat temu. Plus wsparcie prawne państwa gdzie kobieta na rozwodzie nie straci a może zyskać dlatego rozwód nie jest jakimś dramatem dla kobiety i społecznie także nie. Nie ma na kobiecie presji starania się o związek i gdy jest źle próby za wszelką cenę go naprawić,rozmawiać, iść na kompromisy jeżeli się da. Nie ma presji bo dużo łatwiej jest poznać kogoś nowego niż kiedyś.
Gdyby nie hormony, miłość czyli forma psychicznego uzależnienia, także zbędny nadmierny popęd seksualny to by prawdopodobnie mogło być tak jak napisane wyżej, tzn. że kobiety byłyby najpewniej "asystentkami" mężczyzn. Istniały by związki partnerskie nie oparte na emocjach, miłości tylko na konkretnych rzeczach które każda ze stron daje do takiego związku. Zamiast uczuć, satysfakcja z tego że się wspólnie coś robi i realizuje wspólnie plany itp. On robi to, ona tamto i się uzupełniają równo na określonych zasadach i regułach stworzonych przez tych ludzi. Tylko trudno coś takiego osiągnąć bo miłość pojawia się, przejmuję kontrolę, ludzie są ze sobą i w końcu się zakochują, tracą głowę. Popęd seksualny jest wysoki. Gdy są te wszystkie rzeczy na raz jest wtedy miejsce do manipulacji a kobiety są w tym mistrzyniami.
Tymczasem na takiej formie związków, opartej na miłości coraz bardziej tracą mężczyźni.
O tak, kobiety potrafią być bezwzględne, dlatego wbrew powszechnej opinii, to my faceci jesteśmy bardziej romantyczni. Podobnie rzecz się ma, z honorem. U kobiet, coś takiego jak honor, nie istnieje.
dla zasięgów
Cieszę się że tu zaglądasz, bo kontent autora tego kanału jest bardzo wartościowy i bardzo potrzebny mężczyznom, zwłaszcza w dzisiejszych chusteczkowych czasach...
Jestem po 40 i po rozwodzie. Związki z kobietą? - Tak....... Ślub? Nigdy więcej!!!
To samo
Bracie - zdrowia i do przodu. Ja jestem półtorej roku po drugim rozwodzie - aby było śmieszniej z jedną kobietą 😂
@@piotrw.3454 Dzięki. Już minęło trochę czasu i się podniosłem. Za dzieciakiem tęsknie jednak. .... Ale że rozwód 2 razy z tą samą? 🙃
@@VVV-be8oq przyszła rok po pierwszym rozwodzie z płaczem... cóż, brakowało mi "rodziny". Dobrze wszystko rozegrała ale karma wróci, a ścisłej mówiąc "przyjdzie koza do woza".
@@piotrw.3454 2 rozwody z jedna kobieta to musi byc skomplikowana historia;p byl jakis podzial majatku, alimenty?
I pomyśleć, że to czego pragnąłem latami to był ślub, domek, dziecko a najlepiej kilka i żyli długo i szczęśliwie. Niech mnie ktoś uszczypnie a raczej niech mi ktoś przypier$oli. Ten kanał to czyste złoto dla naiwniaków takich jak ja.
Zgodzę się, że ślub jest szkodliwy dla mężczyzny, który nie wyznaje wartości chrześcijańskich.
Dla osób, które żyją do ślubu w czystości i wyznają takowe zasady (wiem, że dużo takich samców i samic nie ma), to jest to najpiękniejszy dzień w życiu.
Zaznaczałbym, że każdy z nas kształtuje swoją, własną rzeczywistość.
Sam kiedyś uważałem, że nie ma porządnych dziewczyn, dziewice to w przedszkolu i bez wyjątku na same nieporządne trafiałem.
Jednak jak się człowiek postara i zmieni midset, to nie jest trudno wartościową kobietę znaleźć, która jest dziewicą pomimo wieku 20+.
Na pewno nie uda się to na tinderze, czy w klubie, ale np. w kościele już prędzej ;)
Oczywiście zawsze należy być bardzo ostrożnym.
Pozdrawiam,
Kompletny Mężczyzna
Ja i moi kumple katolicy (ja deista) niestety zbyt czesto widzielismy katoliczki-szony ktore chodzily co tydzien grzecznie do kosciola, spiewaly sławiac Pana, a potem dupcyly sie. Jedna z nich nawet byla szersza tam na dole niz nie jedna dziewczyna, ktora za bardzo lubi meskie towarzystwo. Nie raz ww koledzy widzieli i slyszeli ochy i achy w namiotach podczas pielgrzymek.
Zgadzam się
Od początku odkąd zacząłem śledzić kanał Musisz Wiedzieć, to rzucało mi się w oczy, nastawienie autora do kobiet w stylu: "szony, chcą Cię tylko wykorzystać". Sam mam dziewczynę, która ma 25 lat, jest dziewicą i nie jest pasztetem :)
Po prostu wychowana we właściwy, katolicki sposób
Jak ktoś z góry założy, że kobiety to "szony", to na takie będzie trafiał .. przyciągamy, to czym jesteśmy ..
@@HeroGenji no tak bo seks jest dla facetów tylko . Gdyby nie kobiety to faceci by się ruchali między sobą . Jesteś tym facetem który szuka tej jedynej czy tym facetem który lubi jak kobieta jest otwarta seksualnie ? Bo ja wolę to drugie niż trzymać się kurczowo jednej kobiety.
@@jakubbakub3964 nie w tym rzecz. Nadmiar partnerow se gzu alnyxh szkodzi obu plciom (zwlaszcza kobietom, faceci nieco lepiej trzymają sie realiow g0w nianego zycia), ale tu nie o to chodzi. A o hipokryzje, posiadanie ciastka na ręce i na brzuchu. I gdyby byla autentyczna sprawiedliwosc na swiecie, to spoko, ale tej nie ma.
@@tommy05672 nie ma to jak nie umiec czytac ze zrozumieniem i sklamac nt slow interlekutora. Bardzo katolickie podejscie. Beka.
Co do ostatniego sie zgodze, ale still- jestes niezlym hipok.rytą, troche pokory. Czlowiek nie ma do konca wplywu na takie rzeczy. Przynajmniej na początku.
Moja wiedza na te wszystkie tematy jest już , mam wrażenie skończona , wiec nie oglądam każdego jednego filmu „musisz wiedzieć „ ale obejrzałem ten i nie zawiodłem się , poziom jak zwykle profesja
Fakt.
Jestem babą. I jak na standardy internetów „starą” 😉bo z czwórką z przodu ale uwielbiam Pana kanał. Zaglądam tu, żeby popełniać mniej błędów w swojej relacji. Odcinek o czerwonych flagach szczególnie dużo mi uświadomił. I w pełni podzielam niechęć do instytucji małżeństwa. Nie ma jak konkubinat. Jesteśmy bo chcemy, niczego nie musimy. Nie mamy wspólnych dzieci, kredytów, biznesów, nawet samochodu. I tak już od 17 lat.
Kobieta nie krytykująca kanału o takiej tematyce to rzadkość, widać że spoko z Ciebie babka;) piona! :)
@@pawegawryszczak3744 większą zachętę do akceptowania RP z pewnością mają matki synów, które obawiają się o przyszłość swojego dziecka.
@@l00k210 Nie mam dzieci. Rozwijam własną firmę i mam własną kasę a mój partner robi karierę i ma własną kasę. Taki związek alfa man i alfa woman. Mówimy na to sp. z o.o. 🤭 Można? Można! Ale wychowana zostałam w duchu patriarchatu i gdybym miała syna w życiu bym nie pozwoliła, żeby dopadła go jakaś uszkodzona i wyrachowana ci*a
@@pawegawryszczak3744 🤚
@@marcelina8398 bo jak wiadomo sp. z o.o. służy do ochrony majątku prywatnego :)
Polajkowałem zanim obejrzałem, ten człowiek to fenomen!!
Jesteś z automatu ojcem podczas trwania małżeństwa i 300 dni od rozwodu
Taki mamy klimat🫡
Dla państwa najważniejsze jest aby był frajer do płacenia
Dla państwa musi być frajer do płacenia, a jak tych frajerów będzie coraz mniej i dramatycznie zacznie spadać dzietność (co w sumie już się dzieje), to prędzej, czy później wprowadzą nam "bykowe" :D
A ciąża trwa 280 więc to tylko wisienka na tym torcie z 💩💩💩
Kolega wziął dziewczynę z brzuchem po 15 latach wypruwania sobie żył za granicą, gdy już pałac wybudowany, auta, dziecko dorosłe, drugie nastoletnie ona nagle - rozwód 😉, nic do majątku nie dołożyła, żyła jak królowa 😉
Genialny odcinek, który powinien obejrzeć po kilka razy, każdy rozsądnie myślący facet. Autor kanału MW ma w 100% rację. Współczesne małżeństwo, to niestety czysty hazard i założenie facetowi "homonto" na szyję. W związku z tym, nie mam zamiaru być hazardzistą i bezmyślnie szafować swoimi zasobami, tylko po to, aby dopasować się do ogólnie przyjętych norm społecznych, a potem gorzko tego żałować i stracić to, na co całe życie ciężko pracowałem.
W obecnych czasach, bardzo wiele kobiet nierzadko wykazuje też postawę tzw. przychodzenia "na gotowe" i "na dobre", a nie - jak to się pięknie powtarza podczas przysięgi małżeńskiej - "na dobre i złe". Postawa przychodzenia „na gotowe” i „na dobre” jest niestety dzisiaj częstsza, pomimo naprawdę wielkiego odzewu od tych samych ludzi, którzy mówią, że "nad związkami trzeba pracować". Tyle, że praca kończy się na wyrażaniu górnolotnych słów, a gdy w związku pojawią się problemy (np. utrata pracy u faceta, czy zdrowia), to zazwyczaj wiele Pań "daje nogę" z takiego związku i przeskakuje sobie na bardziej wygodną gałąź, bez większych sentymentów.
W związku z powyższym, Panowie nie bądźmy naiwni i przestańmy wierzyć w historię o romantycznej i bajkowej miłości "na dobre i na złe". Małżeństwo, to bardzo poważna inwestycja życiowa, która dla wielu facetów niestety kończy się w ostatecznym rozrachunku, ujemną stopą zwrotu.
A czyja to wina? Facetów, którzy biorą takie ekortki do życia i masz alfa widow na rynku się pojawia
@@tomaszmarud6736 To jest wina kobiet.
#piekłomęzczyzn
Znakomity, genialny komentarz! Dziękuję!
Prosimy o odcinek, w którym zostanie rozwinięty temat kończących się pieniędzy na finansowanie fanaberii wspomnianych w tym odcinku! Dzieki za to co robisz.
Ty prosisz, nie my prosimy
@@rafalkukisz ty nie prosisz, my prosimy
@@lajzabtc to Twój szczęśliwy dzień, odpowiem Ci na Twój problem. Wysokie standardy, grancie i poczucie wartości na poziomie. Tego trzeba, aby nie doświadczyć tego, o co pytasz. Nie ma za co
@@rafalkukisz nie o to pytam. I nie ciebie.
@@lajzabtc i na szczęście nikt takich bzdetów nie będzie poruszał, każdy kto rozumie kontent tego kanału
Małżeństwo to dramat, ale związki nieformalne tez bagno w szczczegosci jak mieszka się razem, ponad 70 procent ( tzn „znęcań” gdzie są to pomówienia babek co chcą mieszkać u faceta w jego mieszkaniu ale bez niego) to związki nie formalne gdzie ona ma „bombelka” w szczególność jak jest przez lub w okolicach 30 lat. Mowie to jako praktyk pracujący w policji, prokurator 80 procent to kobiety w rejonach , nakazują opuszczenie swojego mieszkania, wiec warto o tym wspomnieć. Samotne matki przez 30 stka lub z problemami finansowymi omijać szerokim łukiem
Dzięki za potwierdzenie tego...w co niektórzy nie chcą wierzyć. Pozdro.
„Mieszkanie za pomówienie” - kolejna furtka dla szmul żeby wydymać gościa.
Jednym słowem to chore. Z uśmiechem na twarzy wziął bym kredyt pod zastaw mieszkania i niech zabierają 😊 a tak poważnie to jak się można przed takim bagnem uchronić? Monitoring we własnym mieszkaniu plus podsłuch? Pomijam fakt że w życiu nie wziął bym baby mającej dziecko bo to tak jakby strzelać sobie w kolano
@@pawel_pawcio znam przypadki ze faceci montowali to kamerę z dźwiękiem
u siebie kiedy były już kwity w sądzie na rozwod, słuchałem takich nagrań , ale tez bylo „ nie ufa Pan żonie ?”
Jak ja się cieszę że się nie ożeniłem a tak niewiele brakowało, rok chodziłem ztruty ale teraz jest super, wolność, rozwinąłem firmę bez długów kredytów, zobowiązań robię co chce i nikt mi wiecznie nie narzeka nad głową i szczela non stop fochami - szło zgłupieć. A była? w pół roku po poznaniu wzięła ślub z Panem który teraz musi tyrać za granicą bo kredyt, długi... W dupie mam związki, teraz mam cisze i spokój.
Stać cie będzie na sex robota.Niestety reszta 80% mężczyzn tylko stać na porno !
Panie, ja po mojej byłej narzeczonej to ze 3 lata chodziłem niedo**bany, a pierwszy rok to ledwo przeżyłem w głębokiej depresji.
Pancia po półtora roku była już po ślubie i w ciąży z jakimś straceńcem 🤭🤭🤭
Teraz błogosławię tą chwilę w której ona mnie spuściła, a te 2-3 następne lata, to okres w którym najbardziej się rozwinąłem w życiu jako człowiek.
Mistrzu... Uratowałeś mi przede wszystkim psychikę, resztki godności oraz tzw życie. Niby jestem świadomym mężczyzną i posiadam wiedzę, ale ostatnio zacząłem wątpić w pogląd na swój temat i rzeczywistość która mnie otacza. Wszystko co mówisz, to tak jak bym słyszał swoją świadomość. Ale niestety podświadomość tzw myślotok podpowiadał zupełnie co innego. Od 15 lat, po 2 dziecku mam do czynienia z tyranozaurem. A w dodatku wspiera ją wsparciem, "dobrymi radami" oraz obłędem wiedźma, zwaną siostrą. Najpierw siostrzyczka rozwaliła swoje małżeństwo i więzy rodzinne, a teraz manipuluje moją żoną. Dziękuję serdecznie za cały materiał. Jestem dozgonnie wdzięczny 😉 Pozdro dla samodzielnie myślących 🇵🇱🇵🇱🇵🇱
Autorze robisz wspaniałą robotę, na prawdę i nawet nie wyobrażasz sobie, jak wielu ludziom tym pomagasz. Odcinek bardzo dobry, ale jeszcze jedna rzecz, która jest bardzo ważna (według mnie), a nie poruszyłeś jej, a mianowicie "Ceremonia", w dziej szych czasach bardzo droga i musi być z przepychem, bo przecież usłyszysz od wybranki, że ona chcę być tego wieczoru królową, chcę by, wszystkie oczy były na nią, a Ty za to płać, ludzie oszczędzają 2/3 lata wyrzeczenia, jedzenia sobie potrafią odmówić, a potem zwrot z tej inwestycji jest 30%... Jak jeszcze małżeństwo się uda to ok, ale jak rozwód, to pomyśl sobie co wtedy, ten mężczyzna ma w głowie... nawet, mimo że kobieta nic mu nie odebrała, jeśli akurat się mu tak udało to mimo to 2/3-letnie oszczędzanie poszło na coś, z czego w ogóle nic nie ma i myślami nie chce tego pamiętać.
Nie czaję, przyznam tej fazy weselnej.
O ile jeszcze, jeśli ktoś się hajta to rozumiem jakiś obiad dla familii i tyle.
Dla mnie tam spoko opcja to obiad dla najblizszych a potem - znajomi, grill, buskowianka i bawta się dziki w lesie :D
Ale mi typie zaimponowałeś. Dziękuję, że robisz te materiały
Ja tam wolę być sam😇A koszt wesela,to nowy Harley Davidson!A żadna kobieta,nie dała mi więcej miłości,niż mój chopper.W dodatku laski są piękne jak się młode,a Harley Davidson jest zawsze piękny🤗Wybór należy do Ciebie🤔
Ja też nie mam zamiaru się żenić. Mamy dziecko i na tym koniec progresu. Jeśli ona zdecyduje że to już nie ma sensu to odejdzie bo nie zmusi mnie niczym żeby była moja żoną. Dziękuję i zostaje tak jak jest bo i tak są problemy.
A i zapomniałem dodać że na początku była fajna cicha itp teraz drze ryja i chce mnie ustawiać. Niech sobie kogo innego ustawia 😊
Po ślubie by się zaczęło szantażowanie rozwodem ;)
@@emax5920
Standart.
Kobieta Twojego dziecka chcę stabilizacji dla Twojego dziecka
@@Piotr.9078
To się ożeń.
Hahahahaha
a co ślub zmienia dla dziecka? @@Piotr.9078
A wiecie co jest najlepsze? Że będąc młodszym nie rozumiałem tych żartów o żonach i ostrzeżeń od starszych facetów typu "nie żeń się młody"...aż do teraz ;)
Też tak miałem i myślałem że żartują.A to nie są żarty tylko śmiech przez bezradność.
Osobiście mam w dupie małżeństwo,wolę jeździć po burdelach😉
@@kerryking7865 Burdel to nie jest przeciwieństwo małżeństwa.bładzisz
@@ukasznurzynski8729 Kumpla z pracy,właśnie żona popiepszyła,po dwudziestu latach małżeństwa.I teraz kumpel,mi mówi że mam rację,że się nigdy nie ożeniłem😉
To się nie zen nikt Ci nie karze 😅😅😅😅
mało jest materiałów które tak bardzo otwierają oczy i obnażają system.. nie trzeba dużo deliberować, żeby dojść do wniosku, że cały świat ze swoją propagandą, wszystko co jest podsuwane człowiekowi pod nos, głównie przez show bussines (romansidła o miłości i feminiźmie - kobieta, żeby była prawdziwą kobietą, musi być taka, taka, taka, taka i jeszcze taka..) dążą do tego, żeby nas wszystkich uczynić słabymi i bezbronnymi, wykorzystać a później zostawić jak zużytą zabawkę... a na piedestale stawia się słabość, podłość, kłamstwo, zdradę...
"...ile w człowieku jest zbója i zdrajcy, tyle z niego wywleką, na widok publiczny ukażą i ku czci oraz naśladowaniu podadzą... i pomyśleć, że to my taki sprawiliśmy postęp wyobrażeń, ponieważ przegraliśmy...."
Przestrzegam przed sfinalizowaniem związku poprzez ślub 😮 bądź wolny , szczęśliwy , korzystaj z życia po swojemu , nie rób sobie krzywdy żyjąc dla kogoś 🤗👋🙂
tylko skad ta presja ludzi? co chwile ktos sie mnie pyta czemu sie nie żenie itd...
@@dawidg4430 dlaczego Tobie ma być lepiej niż innym? 😉
@@dawidg4430 Bo wkurwieni że ci dobrze, a oni się męczą ze sobą. Jak najdalej od takich psychopatów.
@@dawidg4430 bo jest to domyślny schemat życia u nas? Jakbyś był bezrobotny pytaliby czemu nie pójdziesz do pracy, jakbyś nie miał prawka tez pewnie by spytali czemu
Pan Jeszu mówił że dopiero życie dla kogoś jest prawdziwą miłością.
Komentarz dla zasięgu
I podziękowania za złoto w postaci kolejnego filmu
REWELACYJNY materiał. Mistrzostwo świata. Panowie - udostepniać gdzie sie da! Niech choć raz męska solidarnośc, empatia, pomoc bedzie ukazana szerzej tym, którzy jeszcze mają szansę uniknąć armageddonu w zyciu.
Jedna rada: nie żeń się, tyle trzeba żeby uniknąć setek problemów.
Świetny odcinek! Dziękuję. Fajnie poukładane logiczne argumenty do dyskusji z otoczeniem sugerującym, że powinienem się ożenić, dającym swoje za tym argumenty, które były aktualne 30 i więcej lat temu, chociaż też nie koniecznie.
Świetny materiał warto długo czekać na twoje materiały,a przytoczona przez ciebie wypowiedź Mariusza Pudzianowskiego idealnie oddaje istotę rzeczy o której mówisz w tym filmiku.Zresztą brawo dla Mariusza, myślę podobnie o tym jakim syfem dla współczesnych mężczyzn jest umowa cywilno-prawna zwana małżeństwem,w czasach gdy polki już od wielu lat są zhipergamizowane i solipsystyczne, krótko mówiąc ich brutalna biologia dla słabych męskich genów została już dawno zerwana ze smyczy...
Witam . Bardzo doceniam prace autora wlozona w ten kanal...swietna robota. Z tematow ktore chcialbym uslyszec to jak sobie radzic z wybaczaniem / przeprosinami zeby nie dawac ich za darmo. Jestem teraz duzo bardziej swiadomy niz kiedys ale byl czas kiedy sie wykladalem praktycznie zawsze na tym temacie . Ciekawi mnie Panskie podejscie do tego tematu. Pozdrawiam
ua-cam.com/video/uGk279CAvjU/v-deo.html
Moge Ci polecić materiał z kanału bladymamut1, nie podam linku bo YT wywali. Wpisz w szukajkę yt "Przestań wybaczać kobietom [zbyt szybko]" Daj znać czy film był dla Ciebie pomocny. Osobiście uważam, że to świetny film, naprawdę bardzo dużo uświadamia. Minusem tego jest, że człowiek zapomni to czego się dowiedział, pewne filmy należało by powtarzać sobie cyklicznie, przypominać sobie, wbijać do głowy zupełnie jak w szkole ;)
Adamie - przepraszanie w związku czy po utracie związku?
@@piotrw.3454 Oczywiscie w zwiazku. Sa sytuacje gdy mozliwe jest pojednanie i sa sytuacje gdy takiej mozliwosci nie ma. Sama proba naprawienia sytuacji czy niepowtarzania bledow tez jest bardzo wazna wskazowka.
@@Adam-ec7ud zgadza się. Dużo zależy od charakterów.
Pozdrawiam z w miarę szczęśliwego małżeństwa.
Piszę, żeby nie było tak jednostronnie, że zawsze jest źle.
Gratuluję.
Ale pamiętaj.
ua-cam.com/video/9AI5XJne6iA/v-deo.html
Gadałem z moja babcia która jest już blisko 80 lat i sama mi powiedziała żebym nie brał ślubu bo nie warto, ona kiedyś musiała bo jej ojciec by nawet nie pozwolił jej facetowi zbliżyć się do niej, dzisiaj to wszystko można bez ślubu, kobiety są łatwe i w tych czasach jest łatwiej o keks niż o prawdziwą miłość ze strony kobiety.
To czemu ja tego keksu nie mam od lat? Co robię źle?
@@panda2634 Może być wiele powodów, a jedna z tych rzeczy to to że się nie starasz, nie pracujesz nad sobą, nie jesteś w kategorii faceta które inne kobiety by pożądały, zawszę możesz to zmienić, wszystko zależy od ciebie.
@@KiloGramBBX owszem, nie staram się, bo nie widzę w tym sensu gdy wiem, że na moje miejsce jest 50 innych typa i laska przebiera jak w sklepie z cukierkami.
@@panda2634 Idź na roksę.
Madra babcia😂😂😂pozdrawiam
Najlepszy kanał tematyczny na TEN temat. Obowiązkowa pozycja dla wszystkich mężczyzn i chłopców. Polecam jeszcze książkę: Hieny, modliszki i czarne wdowy". Pozdrawiam
Już jakiś czas oglądam ten kanał i złapałam się na tym, że z niecierpliwością czekam na kolejny filmik. Na początku przyznam miałam mieszane uczucia, jednak z każdym nowym tematem zdawałam sobie sprawę, że ma Pan rację w wielu kwestiach. Sama nie wiem co do mnie najpierw trafiło ale doskonale pamiętam jedno uczucie .. uczucie prawdziwego wkór…nia gdy zdałam sobie sprawę jakie bzdety nam się wciska. Widać nie potrzebowałam filmików typu jaka jestem „silna” „samodzielna” itp tylko potrzebowałam mocnego kopnięcia i zejścia na ziemię, co o zgrozo dostałam w przekazywanej przez Pana wiedzy. Jednak widzę w tych filmach porady również dla nas kobiet, za co dziękuje.
Zaciekawił mnie Twój komentarz. Co rozumiesz, pisząc: "(...) potrzebowałam mocnego kopnięcia i zejścia na ziemię". Zrozumiałaś, że miałaś wymagania z kosmosu wobec facetów?
@@pablokud myśle że bardziej chodzi o mechanizm zmiany podejścia np. Żeby się otrząsnąć i zrobić coś z własnym życiem dość często musisz sięgnąć dna, był raz wywiad z jakąś osobą co chciała popełnić samobójstwo i udało się jej zabiła swoje drugie ja które mu to sugerowało, otrząsnął się pytając po co to, dlaczego, zdał sobie że jest tak wiele do zrobienia i to nie powód by zrobić taki czyn i na nowo odżył.
Myślę że czegoś podobnego komentatorka doświadczyła ale czego to już osobista sprawa, może zauważyła że wśród młodych nie ma trwałych relacji? Itp
@@pablokud nie jestem pewna czy moje wymagania są aż tak duże, ale czytając wasze komentarze trochę bardziej rozumiem podejście mężczyzn do życia. Bardziej chodzi mi o te feministyczne bzdury, którymi jesteśmy karmione. O te wciskanie nam do głowy, że możemy wszystko kiedy chcemy i ile chcemy, a czas nie ma żadnego znaczenia. Mam nadzieje że otrząsnęłam się wystarczająco szybko ale to dopiero czas pokaże.
@@jakasnazwa oj oj aż tak drastyczne porównanie jak sięgniecie dna i narodzenie się od nowa - nie jest ze mną aż tak źle 😂 … ale zmiana podejścia do życia jak najbardziej nastąpiła.
Oooo, ja też się cieszę, że trafiłam na ten KANAŁ (dosłownie i w przenośni).
I też mnie oświeciło.
Choć nie leży to w mojej naturze to NIGDY już nie zwiążę się z ŻADNYM facetem.
Po co? By być niewolnicą, spełniać zachcianki pana, a jak nie to wypad?
Bycie singielką to jedyna opcja.
Poczytałam sobie komentarze sfrustrowanych męskich szowinistów, zakompleksionych chłoptasi i to najlepsza metoda, by wybić sobie z głowy mrzonki o szczęśliwym związku.
"Wiem, sprawdziłem" Ja niestety też sprawdziłem. Mam takie doświadczenie, że to wszystko co tu jest, musiałem przeżyć bez tej cennej wiedzy. Wszystko co tu jest, jest prawdą! Wiem, bo to przeżyłem, bez tej wiedzy. Na własnej skórze poczułem wszystko co tu jest opowiedziane. Po rozwodzie zostałem tylko z dwoma walizkami. Zaczynałem w wieku 37 lat od zera. "Nie mówię Ci co masz robić" ja Ci powiem co masz robić. Bez względu na wiek, musisz przyswoić całą tą wiedzę. Ja ją przyswoiłem, a i tak co jakiś czas do niej wracam. Jest bezcenna! Postąpiłem jak autor powiedział. "Masz wybór" Obecnie to ja decyduję z kim tańczę hakuna matata na każdej płaszczyźnie. Pozdrawiam autora i słuchaczy.
Dokładnie tak.
Kuźwa, człowieku jesteś mega! Cała mega prawda! Jestem po rozwodzie i to wszystko się zgadza. Nie chcę mówić że 15 lat temu jak bym usłyszał te słowa to bym nie wszedł w związek bo inna świadomość i pewnie odpychał bym tę prawdę, ale wszystkim radzę to co Ty, z doświadczenia, nie wchodźcie w formalne związki!!
Piętnaście lat temu, prawdopodobnie myślałbyś "co on piepszy, wariat jakiś".
A piętnaście lat temu i tak były O WIELE lepsze dla małżeństw czasy niż dziś.
Jesteś Mistrzem, nie przestawaj !
świetny i prawdziwy film. Sam jestem po rozwodzie i zgadzam się z tym w 100 % pozdrawiam
Trafiłem tutaj wczoraj i połowa filmów za mną. I muszę powiedzieć że dość spora ilość urywków z mojego życia wróciła tylko w jakiejś takiej zmienionej formie. Widzę ile nie widzę że tak powiem.
Jesteś Debeściak. Skarbnica bardzo cennej i potrzebnej wiedzy. Zdrówka życzę.
👏 brawka dla Pana Morfeusza. Jak zawsze materiał przekozak. Pozdrawiam
Dziękuję za twoją pracę. Ratuje mi życie.
Robisz nie złą robotkę :) Dzięki CI wielkie za ciekawe i ja ze przydatne informacje 👍🙂
Panowie, jedna, jedyna (i bardzo prosta) zasada: nigdy, ale to NIGDY się nie żeńcie! Wszystko co chcecie, kobietę, związek, dzieci, etc., możecie mieć bez podpisywania jakiejkolwiek umowy prawnej. Nie warto sobie niszczyć życia... Szkoda, że mnie nikt nie ostrzegł zawczasu :(
W UK jest jeszcze lepiej...
Po jakim czasie zacznie się "małżeństwo common law" w UK?
Jeśli mieszkaliście razem „jako mąż i żona” przez co najmniej dwa lata lub jeśli potrafisz wykazać, że byłaś finansowo zależna od swojego partnera, możesz złożyć wniosek o rozliczenie finansowe w sądzie.
W UK Polki bardzo chętnie wchodzą w związki z anglikami, czarnymi itd gotują, sprzątają i zajmują się czekoladowymi dzieciakami i nie mają z tym problemu, w PL księżniczki, lewe ręce do roboty.
Współczesne małżeństwa to współlokatorzy z opcja seksu.
Przyszłość to sąsiedzi z opcja sexu.
Ty masz swoje mieszkanie, ona swoje. Może sę dzieci, opieka 50/50
@@2PaweLprawdopodobnie.
Tylko że to NIE są warunki do wychowania dzieci.
Nie łudzę się że kobiety to zrozumieją, bo nimi żądzą popędy i instynkty, natomiast mężczyźni powinni po prostu nie płodzić dzieci- bo w takich warunkach NIE DA się ich prawidłowo wychować. Czytaj; wzrośnie pokolenie wariatów, a zwłaszcza wariatek. Zresztą nie trzeba daleko szukać; już badania wykazują żałosny poziom inteligencji dzisiejszej młodzieży w porównaniu z ich rodzicami gdy byli młodzieżą.
Degenerujemy się jako gatunek...
@@antoinehalik Po mnie choćby potop...
Niech się Tusk przjmuje ma głowę że ho ho.
Jestem po 30tce naruszałem się, planów na plany matrymonialne nie mam.
Wolę żyć jak Diogenes i bawić się z psem w lesie. Pozdro 600
Bardzo podoba mi się postawa Mariusza. Szanuję Go i jego wybór życia w pojedynkę. Szkoda, że ja sam na własnej skórze musiałem się przekonać jak faktycznie wygląda rzeczywistość, a następnie uświadomiłem sobie, że.... muszę wiedzieć...
Lepsza zdrowa samotność niż toksyczny związek💪💪💪💪💪
Zastanawiałem się czy coś mogę dodać od siebie, ale obojętnie co bym napisał zostało wyjaśnione, więc byłoby to zbędne. Dobra robota jak zawsze 💪👍
W materiale nastąpiło 1 niedopowiedzenie. Wiem, co Morfeusz miał na myśli i że zastosował skrót myślowy.
Przedmiot (w tym przypadku nieruchomość,) nabyty po ślubie ale za środki zgromadzone przed ślubem, stanowi wyłączoną własność strony, z której masy majątkowej pochodzą środki finansowe.
@Musisz Wiedzieć w tym przypadku musiało chodzić o to, że facet, co prawda, kupił ze swoich własnych środków, ale w akcie notarialnym wskazał również małżonkę. Wnioskuję, że o to chodzi, bo spotkałem się z takim przypadkiem.
Materiał idealnie wstrzelił się w moje rozkminy życiowe. Dzięki wielkie 🙂
Albo (co jest częstszym przypadkiem) nie był w stanie w procesie wykazać, że środki za które nabył faktycznie pochodziły z okresu sprzed małżeństwa. Najczęściej gość ma siano przed małżeństwem, coś tam kupi w trakcie, coś tam sprzeda, kasa ileś razy się obróci a na końcu kupi dom. I jeśli w akcie notarialnym małżonka nie potwierdzi, że gość nabywa do majątku osobistego, to później musi udowadniać, że nie jest wielbłądem a to już często nie jest proste (domniemanie wspólnego dorobku).
@@rzymy Rozumiem, że zawodowo siedzisz w tym temacie, choćby pośrednio. 200k to sporo kasy. Czy nie jest tak, żę jeśli wykażesz, że przed ślubem miałeś właśnie tyle to już to wystarcza?
Cóż ..koledzy w komentarzach napisali już wszystko co dało się powiedzieć na ten temat. Niech panie żenią się same ze sobą ...albo z rybą czy rowerem nawet😁 Nigdy się nie ożenię, prędzej zgilotynuje własnymi rękoma przyrodzenie używając do tego tępej siekiery, jeśli tylko taka będzie pod ręką 😁. Materiał jest b dobry, udostępniamy gdzie się da!
dlaczego ja tego filmu nie widziałem przed ślubem .
12:25 - nie ,,w cudzysłowiu", a ,,w cudzysłowie" ;) materiał genialny, jesteś niesamowity! Nie potrafię wyrazić skali wdzięczności za Twoje filmy i dzielenie się tak bezcenną wiedzą. Cieszę się, że "ciąg dalszy nastąpi" :)
Ostatnio nagłośniona sprawa jak sąd wydał wyrok na chłopa, że musi zapłacić kasę za to że jeszcze wtedy jego żona latami sprzątała na chacie a mąż kręcił biznes mimo że mieli intercyzę pokazuje jakie absurdy są z tym związane :D
To było w Hiszpanii chyba. Dla mnie to świadczy o patologicznym sądownictwie.
A ona za wynajem zapłaciła skoro tak chcą grać?
Ciekawe, czy jak już ją ,,spłaci", to czy założy jej sprawę o odzyskanie połowy kosztów utrzymania ich wspólnego domu za tamten czas?
To pokazuje, że intercyza nie jest żadnym skutecznym zabezpieczeniem. Można ją obejść lub podważyć.
Niestety intercyza nie chroni przed alimentami na byłą żonę. Także nie jest żadnym wartym rozwiązaniem.
oglądnełem cały każdy film na kanale
Leci komentarz dla zasięgów... Ziomek, ratujesz nas.
Wszystko o czym mowa, zacząłem zauważać jako nastolatek, już wtedy wiedziałem że małżeństwo to kiepski pomysł, tak samo jak kościół z którego odszedłem, dziś mam 39 lat i wiem że życie tutaj w tym świecie, też jest kiepskim pomysłem, ten cały świat, to jedna wielka tragiczna pomyłka a dokładniej, dobrze przemyślana pułapka.
Jest tylko jeden cel i sens życia, który sprawi że można być szczęśliwym; find what you love, and let it kill you.
Znajdź swoją pasję i bądź w tym coraz lepszy, aż Cię to zabije.
@@antoinehalik Charles Bukowski był grany? ;)
Dokładnie w taki sposób ostatnio rozmyślałem o SMV i małżeństwie. Pozdrawiam :)
Super materiał, rozpowszechniajcie niech więcej nieświadomych mężczyzn się dowie
Ostatnio jak przy stole wielkanocnym gdy rodzina zaczęła mówić że ja następny w kolejce do ślubu to przyznałem się że nie będę brał ślubu ponieważ mam ku temu podstawy. Zostałem skrzyczany przez wszystkich nie ważne jakiej płci. Ta sytuacja zakończyła mój trwający 5 miesięcy Red pill Rage. Dotarło do mnie że trzeba działać jak Red ale mówić że jest się blue
Mylisz się, pokazałeś że masz własne zdanie. Tak działa Alfa.
@@emax5920 tak mam własne zdanie i według niego będę postępował, ale Wisły kijem nie zawrócisz
Dokładnie tak. Tylko rzeczywiście bliskim możesz szczerze rozmawiać.
Kobiety udają romantyczne ale są 1000% nastawione na swoją wygodę.
Trzeba było powiedzieć że nie jesteś samobójcą 😂✌️
Chętnie kupię audiobooka, jakiejś zwartej kompilacji wszystkich odcinków. Najlepiej czytanego przez samego autora. Do codziennego słuchania.
Przecież masz odcinki w formie do posłuchania, chociażby na spotify. Po co dolewać wody do jeziora?
Poproszę o temat "Emocjonalne prowadzenie kobiety".
To ma coś wspólnego z modelem:
-Robisz swoje wbrew opinii Pani.
-Masz focha (jej reakcję emocjonalną)
-Twardo trzymasz się swojego zdania
-Masz szacunek
@@swierkikot8953 Focha ma ona a nie ty.
Moja była też miała dwóch mężów. Ostatnim miała dziecko. Ale o pierwszym mężu zapomniała mi powiedzieć Przez 2 lata związku. Dowiedziałem się wcześniej. Od jej matki jak za dużo sobie wypiła. A wcześniej od naszej wspólnej znajomej. Z którą się moja była pokłóciła. Ale ja się nie pokłóciłem Nie miałem powodu. Rozstaliśmy się po dwóch latach. Przez rok jeszcze otrzymywaliśmy kontakt. Ale nigdy się nie przyznała do pierwszego męża a ja nie pytałem wystarczyło mi świadomość że wiem
22:15 Ja trafiłem dwa razy na alfa widows, ale że miałem wiedzę to nie dałem się złapać. 🙂
Dziękuję za film oraz bezcenną wiedzę 😊👍
Ja to nazywam szachowaniem kobiety na różnych poziomach. Braku ślubu, większe zarobki, lepsze wykształcenie, własne ruchomości i nieruchomości a w sytuacji wspólnego mieszkania minimalizowanie wkładu kobiety w wydatki na cokolwiek innego niż bieżące sprawy typu jedzenie, rachunki, przy jednoczesnym maksymalizowaniu własnych wydatków na wszelkie ruchomości typu jakieś agd, rtv itd. Nie wyobrażam sobie, żeby w sytuacji rozpadu związku kobieta wyniosła z mojego mieszkania cokolwiek poza swoimi ciuchami i własną osobą. Brak ślubu - komfortowy stan "zagrożenia", zwłaszcza w sytuacji kiedy to kobieta może zostać kopnięta w dupę za drzwi, świadome zachowywanie przepaści między stanem majątkowym, intelektualnym i fizycznym - na korzyść mężczyzny oczywiście. To takie podstawy, myślę że fair🤷♂️
Tak zyje i taki mam zamiar, by zyc. Jest to korzystne dla obu stron.
To co opisujesz ma miejsce dzisiaj… w Afganistanie. Zakaz edukacji dla kobiet i ograniczenie ich praw do minimum przez co przezywają katusze w zaciszu domowym często będąc bite i poniżane przy przyzwoleniu reszty społeczeństwa.
@@kpt.ramirez2649 xDDDDDD
@@kpt.ramirez2649 A kto mówi o braku edukacji i ograniczaniu praw? Niech się edukuje ale proporcjonalnie facet musi być nadal lepiej wykształcony od kobiety. Niech się dokłada do wydatków po połowie ale jak mieszka u mnie to na moich warunkach - niech płaci za bieżące wydatki, pieniądz to pieniądz i formalnie złotówka przeznaczona na chleb jest tyle samo warta co złotówka przeznaczona na ekspres do kawy. Tyle że chleb sie zje i po krzyku a ekspres można ze sobą zabrać przy rozstaniu, taka drobna różnica. Jak nie jest się uwikłanym w formalny związek, kobieta 2x zastanowi się czy suszyć głowę facetowi, zwłaszcza jeśli nie on mieszka u niej tylko ona u niego.
@@Ten_Kuba Z tym się zgadzam jak najbardziej.
Po rozwodzie,nagle zobaczyłem ile jestem w stanie odłożyć kasy,nawet jak płace alimenty...i nie chodzi o to że jestem sam...
Jeśli nie zarabiasz zdrowo powyżej przeciętnej to jesteś udu..y.
Chrześcijaństwo też uważa, że nie warto się żenić, ale nieliczni to rozumieja (Mt. 19). Pierwszy list do Koryntian św. Pawła mówi to samo, zaraz obok tak chętnie na slubach czytanego hymnu do miłości ;-)
Tylko, że chrześcijaństwo jako alternatywe dla małzeństwa daje jedynie "monk mode". I tu leży pies pogrzebany,
Poza tym brak papierka i związek nieformalny niczego nie gwarantuje, mój kumpel rozchodząc się z matka ich wspólnego syna (choć nie mają ślubu) dostali opieke naprzemienną, ale on musiał swojej byłej wypłacić wcale niemała kwotę.
Poza tym w bardziej postepowej części świata na to juz znaleźli sposób. Tzw. "common law marriage" - jeśli z kimś mieszkasz pod jednym dachem przez np. pół roku i są na to świadkowie, dowody, rachunki, np. za media, wspólne zakupy rzeczy do domu, etc, to w świetle prawa jesteście traktowani jak małżeństwo. Spokojnie, państwo robi wszystko, żeby mężczyzn wykastrować i zmusić do ponoszenia kosztów zapewniania (i wychowywania) siły niewolniczej do zap....nia na to państwo.
Jedyny sposób to trzymanie ramy i nieangażowanie się nawet w przelotne związki, czy choćby "one night stand", o takich rzeczach jak "friends with benefits" nawet nie wspominając. Innym slowem - państwo robi WSZYSTKO, żebś nie mógł, mężczyzno, pociupciać sobie "po kosztach". Taki podatek od ciupciania. Bo dzietność spada. Kiedys nie było tak rozwiniętej antykoncepcji czy dostepu do aborcji i generalnie popęd seksualny wystarczał, żeby z "wiórów", jakie leciały przy lupu-cupu demografia miała sie dobrze. Dzis nauczylismy sie jak robić bara-bara do woli bez ani jednego wiórka...
To w USA. U nas jeszcze do tego nie doszli.
Tylko to jest trochę okrutne dla mężczyzn, którzy chcieliby cieszyć się miłością, ale mogą dostać w zęby. Prostytucja albo chodzenie z kimś żyjąc osobno to żadne rozwiązanie.
@@Mr13Lukasz Zawsze możesz iść w monk mode. Państwo robi wszystko, żeby to było jedynym sposobem na to, żebyś w miarę był niezależny. Jakby mogło, to siłą by pobierali nasze nasienie i siłą zapładniali nim kobiety zmuszając nas do wychowania tych dzieci. No, ale tego nawet w Chinach i KRLD nie ma jeszcze. Na razie decyzja o tym, czy chcę ciupciać, czy nie, należy do mężczyzny. Owszem, pośrednio mogą załatwić sprawę jakimś bukowym odpowiednio wysokim na tyle, że będziesz wolał mieć min. trójkę dzieci niż je płacić, ale to z kolei jest gwarancją przegranych wyborów...
Materiał i komentarze pod filmem to mistrzostwo! Każdy powinien się z nimi zapoznać.
Byle jaki komentarz. Znam ten kanał od roku. Zacząłem teraz oglądać skrupulatnie każdy odcinek po kolei i chłopaki po prostu like i komentarz pod każdym materiałem to must Hagę żeby to się niosło. Bądźmy świadomi.
Malzenstwo to legalna prostytucja jak powiedzial
Malenczuk 😂
Dziekuje za ta intelektualna lekcję, gdy głos mowi ciag dalszy nastąpi jestem szczęśliwy :)