Ja tam lubię u ciebie materiały w stylu "Dlaczego wappadziary osadzają akcję w Stanach" i inne takie popkulturowe bzdety. Tiktoki mnie nie interesowały bo ja i tak jestem słuchowa i robię niemal z każdego yt podcast. Odpocznij sobię bo widzę że tego po prostu potrzebujesz. Życzę dużo dobrego i rób to co kochasz
Nikodem, cieszę się, że dzielisz się tym z nami. Osobiście wolę ciebie, który będzie cieszył się ze swojej twórczości, oraz zgodnej z nim samym. Na treściwy materiał warto zaczekać. Dziękuję, że chcesz z nami odkrywać jaki chcesz aby był ten kanał. Trzymaj się.
Cieszę się, że zmiany idą w dobrą stronę. Tik toki były spoko, ale tak do trzeciego odcinka, a później rzeczywiście robiło się powtarzalnie i zauważyłem, że jak pojawiał się kolejny odcinek tej serii to miałem takie "no dobra" i jakoś tam oglądałem. Za to każdy inny content przyjmuję od Ciebie z dużo większym zainteresowaniem :) Co do recenzji książkowych to nagrywaj jakie chcesz, nie wszystko musi kręcić się koło nowości. Powodzenia!
Będę oglądała (i na pewno nie tylko ja) Twoje filmy dla Ciebie, a nie dla jakichś tiktoków. Jak nie nagrywałeś jeszcze tiktoków to też świetnie sie bawiłam na tym kanale Pozdro, do zobaczenia w następnym filmie 😊
Cieszę się z tej decyzji, choć na początku lekko mnie przeraziłeś. Chciałem tylko napisać, żebyś się nie martwił o nasz odbiór tej zmiany. Zbudowałeś świetną, zgraną społeczność, która nie kręci się wokół booktoka ani premier książkowych, więc na pewno nie zostawimy cię w tyle. Ja osobiście preferuję twoje poważniejsze filmy i cieszę się, że nie lecisz za trendami, a spełniasz swoją wizję tego kanału.
7:15 na pewno jest więcej osób które cię lubią, ja nie mam pieniędzy żeby wesprzeć ale zawsze czekam na odcinki z niecierpliwością i naprawdę cię polubiłam jako twórcę ^^
Jako spory entuzjasta twoich merytorycznych a nie tiktokowych materiałów, oraz osoba która proponowała Ci nawet pomoc w montażu, (tak to ja XD) bardzo cieszę się z decyzji którą podjąłeś. Sam tworzę rzeczy i wiem jak ważne jest jakoby artysta żył w zgodzie ze swoją sztuką i był z niej po prostu zadowolony. Powodzenia, sukcesów i trzymam kciuki za następne materiały. Całuski ❤
Ogladam cię od dłuższego czasu już na yt i jak polubiłam całkiem serię obczajania booktoka (bo zawsze warto wiedzieć co w trawie piszczy) to tak uważam że był trochę przesyt a ty również powinieneś nagrywać w zgodzie ze sobą także słusznie robisz, szczerze tez nie ma co się dziwić że akurat te treści cię wymęczyły xdd więc jak już ktoś tu pisał liczę na wiecej odcinków bardziej w twoich klimatach i tematyce!🤞🙋♀️
Osobiście ci się nie dziwię, sam jako osoba kochająca literaturę zarówno tę tworzoną przez siebie jak i innych , uważam bookmedia za mocno dysfunkcyjne i momentami wręcz toksyczne środowsko. Czytelnicy i autorzy powinni się wspierać i dzielić swoją pasją, a nie na siebie naskakiwać i walczyć o właścwie poczucie wyższości nad "przeciwnikami". Powinniśmy skupić się na rozmowie o książkach, o tym co w nich kochamy, a nie wiecznie oceniać siebie nawzajem przez pryzmat ulubionego gatunku literackiego, a twoje filmy lubie bez względu na to czy to tiktoki czy też nie. Zwyczajnie tworzysz przyjemne, wartościowe, inteligentne i obiektywne materiały które warto oglądać.
O. Nie podobały mi się te ostatnie filmy z przeglądem tiktoka... nnie po to nie mam tej aplikacji żeby oglądać takii chłam 😅 przez to nie oglądałam nowych filmów. To, co mówisz daje mi nadzieje że znowu zacznę oglądać ten kanał z przyjemnością. Trzymam kciuki i jestem 😁 więc powodzenia i czekam cierpliwie na update co u Ciebie. Powodzenia!
Powiem tak, na początku podchodziłam do tego kanału i Twojego kontentu dość sceptycznie jednocześnie zgadzając się i nie z Twoimi opiniami, ale teraz naprawdę bardzo polubiłam twój kontent, dlatego życzę Ci powodzenia w czymkolwiek, co postanowisz zrobić. Pamiętaj nic na siłę, bo obecnie ludzie często zapominają, żeby być sobą. Wszystkiego dobrego
myślę że to jest najlepsze podejście do czegokolwiek, trzeba się realizować i rozwijać żeby nie czuć się źle ze sobą i na dłuższy czas czuć satysfakcję ^^
Czyli jednak żyjesz. Zastanawiałem się, jak możesz się w tym babrać i nie być martwy w środku xD Masz u mnie za to plusik. Drugi za szczerość, że chciałeś wbić się w uniwersum tą promowaną przez wydawnictwa drogą (content dla zasięgów). Powodzenia.
Przesyłam dużo motywacji! Nieważne jakie treści się będa pojawiac my jako fani będziemy cię wspierać i brzmi interesująco twój plan na kanał wiec zapowiada się ciekawie, odpoczywajtam i do zobaczonka
Myślę, że taka zmiana jest bardzo dobra, najważniejsze jest twoje samopoczucie i zadowolenie z tego, co robisz. Jeśli nowe filmy będą sprawiały ci większą radość, to chętnie je obejrzę i zobaczę co masz do powiedzenia ;) Życzę sukcesów, bo naprawdę dobrze się ciebie słucha.
Postaram się napisać ten komentarz jako merytoryczny feedback. Jestem wydaną autorką, współpracuję z kilkoma wydawnictwami tradycyjnymi. Też nie piszę tego gatunku, który tak krytykujesz (nie nazywam to YA, bo YA to również książki typu „Igrzyska śmierci”) Obejrzałam kilka Twoich filmików i były takie, które wzbudziły moje zastrzeżenia. To prawda, czasami długo czeka się na odpowiedź wydawcy, po skończeniu jednej książki pisze się druga, wysyła, znowu czeka. Przykładowo, wydawcy dla mojego thrillera szukałam prawie 2 lata. Jak wywnioskowałam, wydałeś swoją powieść selfem - dlatego szokowało mnie, jak wypowiadałeś się na temat współprac z wydawcami, rzucałeś luźno zdania typu „jak wysyłasz wydawcy pierwszy draft wydawcy to życzę powodzenia” . Skąd takie rady? Na podstawie jakichś doświadczeń? Wielu autorów wcale nie pisze na drafty i dziwiło mnie skąd bierzesz niektóre informacje. Bardzo czuć z tych filmików, że stawiasz siebie ponad „ksiazkary”. Ty jesteś ten ambitny, one konsumują „prymitywną rozrywkę”. Wydaje mi się, że to nie tędy droga. Nie zwrócisz uwagi wydawcy tylko dlatego, że skrytykujesz „Rodzinę Monet”. Czy podczas recenzji zdarzyło Ci się brać współpracę od wydawnictw? Poznać ich mechanizmy? Zobaczyć, jak funkcjonują od środka? Jeśli nie, w moim odczuciu nadal można być opiniotwórczą osoba, ale z zaznaczeniem, że jakiejś perspektywy się nie posiada. To prawda, że jest trudno zacząć debiutantowi, który nie pisze w modnym kierunku. Ale jest to możliwe, ale wymaga pracy. Powodzenia!
a ja wolę nawet takie filmy niż tiktoki, przynajmniej coś wnoszą nowego. oczywiście tiktoki to jakaś forma rozrywki i można popatrzeć, ale kocham takie autentyczne odcinki w których po prostu się mówi i to mówi ciekawie :))
Najbardziej liczy się twoje samopoczucie. Uważam, że jeśli tworzysz kontent, którego nie lubisz- to widać i nie ma to sensu. Także zmiana jak najbardziej na plus :D
Smutne, ale uważam, że powinny być zmany na kanale. Booktok stał się monotonny, a kolejne twory young adult są identyczne do poprzednich. Moim zdaniem powinieneś nagrywać o czymś co cię naprawdę interesuje np. Sci fi i opierać na tym swoje materiały. Ten gatunek to temat rzeka i na polskim yt jest nie wiele omawiających motywy/archetypy w tym gatunku, a uważam, że wiele osób byłoby zainteresowanych (przynajmniej ja).
Hej, uważam, że powinieneś zajmować się tematyką, która cię interesuje zamiast męczyć się z trendami. Nagrywaj jak uważasz, a chętni i tak się znajdą. Niemal nigdy nie komentuję, ale czasami trzeba i nawet dodam, że na pewno zostaję jako subskrybent :D
Zmiany są nieuniknione, rozwijaj się i podążaj za swoimi potrzebami. Masz hipnotyzujacą osobowość. Oglądałabym Cię nawet gdybys opowiadał o odkurzaczach piorących 😂
Bardziej wygląda to na przedawkowanie social mediów i to w określonym formacie hot czyli Tik Toka i wszelkich krótkich form tego typu. Takie kryzysy mają np. redaktorzy serwisów newsowych po śledzeniu całą dobę krótkich doniesień z ostatnniej chwili z serwisów prasowych. Inna sprawa to zastąpienie spójnej, osobostej koncepcji kanału doprowadzonymi do absurdu statystykami popularności/ oglądalności danych treści. Owszem one są do czegoś. Służą zwiększaniu zasięgów i promowaniu już stworzonych treści, ale są kiepskie jeśli chodzi o zastępowanie etapu pracy koncepcyjnej nad tym co na kanale ma się w treściach pojawić, dlaczego, do kogo kanał ma być adresowany, co twórca chce osiągnąć tworząc dany kanał itp. Statystyki to działania taktyczne, praca koncepcyjna to strategia. I warto w biznesie i w sztuce czy pracy twórczej zawsze pamiętać, że taktyka, czyli działania bieżące, nastawione na konkretne szybkie cele nie są strategią i nie mają za bardzo sensu bez strategii. A co do "książkar" czy fanów literatury, sporo z nich ma w głębokim poważaniu i book toki i Tik Tok jako taki, a nwet format shorts na YT. Wiele takich osób lubi filmiki zamieszczane rzadziej, ale regularnie, o dłuższych formatach. Bo o książkach się rozmawia, a to trochę czasu i refleksji zabiera, a nie jedynie patrzy się na barwione okładki czy brzegi. Mnie pamiętającej czasy naprawde brzydkich i oszczędnych wydań książek trend w kierunku estetyzacji wydań trochę przypadł do gustu. Ale nie czarujmy się, nie ocenia się książki po okładce, a sporo tych barwionych brzegów to naprawdę grafomania i niestety na trend wydawania w sposób bardzo estetyczny i przyjemny dla oka książek wartościowych chyba jeszcze w Polsce poczekamy. Także jeśli kogoś ta tematyka nie kręci albo irytuje no to nie ma sensu tworzyć na własnym kanale treści na takie tematy. A w międzyczasie może warto zrobić sobie krótki detoks od social media albo przynajmniej od tego Tik Toka?
Ja tam lubię u ciebie materiały w stylu "Dlaczego wappadziary osadzają akcję w Stanach" i inne takie popkulturowe bzdety. Tiktoki mnie nie interesowały bo ja i tak jestem słuchowa i robię niemal z każdego yt podcast.
Odpocznij sobię bo widzę że tego po prostu potrzebujesz. Życzę dużo dobrego i rób to co kochasz
Nikodem, cieszę się, że dzielisz się tym z nami. Osobiście wolę ciebie, który będzie cieszył się ze swojej twórczości, oraz zgodnej z nim samym. Na treściwy materiał warto zaczekać. Dziękuję, że chcesz z nami odkrywać jaki chcesz aby był ten kanał. Trzymaj się.
Cieszę się, że zmiany idą w dobrą stronę. Tik toki były spoko, ale tak do trzeciego odcinka, a później rzeczywiście robiło się powtarzalnie i zauważyłem, że jak pojawiał się kolejny odcinek tej serii to miałem takie "no dobra" i jakoś tam oglądałem. Za to każdy inny content przyjmuję od Ciebie z dużo większym zainteresowaniem :) Co do recenzji książkowych to nagrywaj jakie chcesz, nie wszystko musi kręcić się koło nowości. Powodzenia!
Będę oglądała (i na pewno nie tylko ja) Twoje filmy dla Ciebie, a nie dla jakichś tiktoków. Jak nie nagrywałeś jeszcze tiktoków to też świetnie sie bawiłam na tym kanale
Pozdro, do zobaczenia w następnym filmie 😊
Cieszę się z tej decyzji, choć na początku lekko mnie przeraziłeś.
Chciałem tylko napisać, żebyś się nie martwił o nasz odbiór tej zmiany. Zbudowałeś świetną, zgraną społeczność, która nie kręci się wokół booktoka ani premier książkowych, więc na pewno nie zostawimy cię w tyle.
Ja osobiście preferuję twoje poważniejsze filmy i cieszę się, że nie lecisz za trendami, a spełniasz swoją wizję tego kanału.
7:15 na pewno jest więcej osób które cię lubią, ja nie mam pieniędzy żeby wesprzeć ale zawsze czekam na odcinki z niecierpliwością i naprawdę cię polubiłam jako twórcę ^^
Jako spory entuzjasta twoich merytorycznych a nie tiktokowych materiałów, oraz osoba która proponowała Ci nawet pomoc w montażu, (tak to ja XD) bardzo cieszę się z decyzji którą podjąłeś. Sam tworzę rzeczy i wiem jak ważne jest jakoby artysta żył w zgodzie ze swoją sztuką i był z niej po prostu zadowolony. Powodzenia, sukcesów i trzymam kciuki za następne materiały.
Całuski ❤
Ogladam cię od dłuższego czasu już na yt i jak polubiłam całkiem serię obczajania booktoka (bo zawsze warto wiedzieć co w trawie piszczy) to tak uważam że był trochę przesyt a ty również powinieneś nagrywać w zgodzie ze sobą także słusznie robisz, szczerze tez nie ma co się dziwić że akurat te treści cię wymęczyły xdd więc jak już ktoś tu pisał liczę na wiecej odcinków bardziej w twoich klimatach i tematyce!🤞🙋♀️
Osobiście ci się nie dziwię, sam jako osoba kochająca literaturę zarówno tę tworzoną przez siebie jak i innych , uważam bookmedia za mocno dysfunkcyjne i momentami wręcz toksyczne środowsko. Czytelnicy i autorzy powinni się wspierać i dzielić swoją pasją, a nie na siebie naskakiwać i walczyć o właścwie poczucie wyższości nad "przeciwnikami". Powinniśmy skupić się na rozmowie o książkach, o tym co w nich kochamy, a nie wiecznie oceniać siebie nawzajem przez pryzmat ulubionego gatunku literackiego, a twoje filmy lubie bez względu na to czy to tiktoki czy też nie. Zwyczajnie tworzysz przyjemne, wartościowe, inteligentne i obiektywne materiały które warto oglądać.
O. Nie podobały mi się te ostatnie filmy z przeglądem tiktoka... nnie po to nie mam tej aplikacji żeby oglądać takii chłam 😅 przez to nie oglądałam nowych filmów. To, co mówisz daje mi nadzieje że znowu zacznę oglądać ten kanał z przyjemnością. Trzymam kciuki i jestem 😁 więc powodzenia i czekam cierpliwie na update co u Ciebie. Powodzenia!
+1
Powiem tak, na początku podchodziłam do tego kanału i Twojego kontentu dość sceptycznie jednocześnie zgadzając się i nie z Twoimi opiniami, ale teraz naprawdę bardzo polubiłam twój kontent, dlatego życzę Ci powodzenia w czymkolwiek, co postanowisz zrobić. Pamiętaj nic na siłę, bo obecnie ludzie często zapominają, żeby być sobą. Wszystkiego dobrego
myślę że to jest najlepsze podejście do czegokolwiek, trzeba się realizować i rozwijać żeby nie czuć się źle ze sobą i na dłuższy czas czuć satysfakcję ^^
Doceniam taką otwartość. Będę czekała na nowe filmiki, te które pocieszą duszę i nie zostanie tego zmęczenia
Jak mam być szczera, to bardzo nie lubiłam tych twoich filmów o tiktokach. Bardzo cieszy mnie ta zmiana 👍
Szacun za decyzję, fajnie, że chcesz prowadzić kanał w zgodzie ze sobą, lubię słuchać Twoich przemyśleń więc na pewno poczekam 😊
Czyli jednak żyjesz. Zastanawiałem się, jak możesz się w tym babrać i nie być martwy w środku xD Masz u mnie za to plusik. Drugi za szczerość, że chciałeś wbić się w uniwersum tą promowaną przez wydawnictwa drogą (content dla zasięgów). Powodzenia.
Przesyłam dużo motywacji! Nieważne jakie treści się będa pojawiac my jako fani będziemy cię wspierać i brzmi interesująco twój plan na kanał wiec zapowiada się ciekawie, odpoczywajtam i do zobaczonka
Myślę, że taka zmiana jest bardzo dobra, najważniejsze jest twoje samopoczucie i zadowolenie z tego, co robisz. Jeśli nowe filmy będą sprawiały ci większą radość, to chętnie je obejrzę i zobaczę co masz do powiedzenia ;) Życzę sukcesów, bo naprawdę dobrze się ciebie słucha.
Postaram się napisać ten komentarz jako merytoryczny feedback. Jestem wydaną autorką, współpracuję z kilkoma wydawnictwami tradycyjnymi. Też nie piszę tego gatunku, który tak krytykujesz (nie nazywam to YA, bo YA to również książki typu „Igrzyska śmierci”) Obejrzałam kilka Twoich filmików i były takie, które wzbudziły moje zastrzeżenia. To prawda, czasami długo czeka się na odpowiedź wydawcy, po skończeniu jednej książki pisze się druga, wysyła, znowu czeka. Przykładowo, wydawcy dla mojego thrillera szukałam prawie 2 lata. Jak wywnioskowałam, wydałeś swoją powieść selfem - dlatego szokowało mnie, jak wypowiadałeś się na temat współprac z wydawcami, rzucałeś luźno zdania typu „jak wysyłasz wydawcy pierwszy draft wydawcy to życzę powodzenia” . Skąd takie rady? Na podstawie jakichś doświadczeń? Wielu autorów wcale nie pisze na drafty i dziwiło mnie skąd bierzesz niektóre informacje. Bardzo czuć z tych filmików, że stawiasz siebie ponad „ksiazkary”. Ty jesteś ten ambitny, one konsumują „prymitywną rozrywkę”. Wydaje mi się, że to nie tędy droga. Nie zwrócisz uwagi wydawcy tylko dlatego, że skrytykujesz „Rodzinę Monet”. Czy podczas recenzji zdarzyło Ci się brać współpracę od wydawnictw? Poznać ich mechanizmy? Zobaczyć, jak funkcjonują od środka? Jeśli nie, w moim odczuciu nadal można być opiniotwórczą osoba, ale z
zaznaczeniem, że jakiejś perspektywy się nie posiada. To prawda, że jest trudno zacząć debiutantowi, który nie pisze w modnym kierunku. Ale jest to możliwe, ale wymaga pracy. Powodzenia!
Trzymam kciuki żebyś się rozwiną i tworzył kontent który Ci się podoba ;))
Dziękuję ( że zostajesz i za wszystko inne też)
Kolego, kupiłeś mnie tym filmem, jak paczkę żelków.
Również pisarz fantastyki się melduje :D
a ja wolę nawet takie filmy niż tiktoki, przynajmniej coś wnoszą nowego. oczywiście tiktoki to jakaś forma rozrywki i można popatrzeć, ale kocham takie autentyczne odcinki w których po prostu się mówi i to mówi ciekawie :))
Najbardziej liczy się twoje samopoczucie. Uważam, że jeśli tworzysz kontent, którego nie lubisz- to widać i nie ma to sensu. Także zmiana jak najbardziej na plus :D
nie wiem co napisać, bo chyba jestem w dużych emocjach, ale bardzo się cieszę XD
Smutne, ale uważam, że powinny być zmany na kanale. Booktok stał się monotonny, a kolejne twory young adult są identyczne do poprzednich. Moim zdaniem powinieneś nagrywać o czymś co cię naprawdę interesuje np. Sci fi i opierać na tym swoje materiały. Ten gatunek to temat rzeka i na polskim yt jest nie wiele omawiających motywy/archetypy w tym gatunku, a uważam, że wiele osób byłoby zainteresowanych (przynajmniej ja).
Popieram! Bardzo chciałabym takie filmiki zobaczyć
zdrowia!
Hej, uważam, że powinieneś zajmować się tematyką, która cię interesuje zamiast męczyć się z trendami. Nagrywaj jak uważasz, a chętni i tak się znajdą.
Niemal nigdy nie komentuję, ale czasami trzeba i nawet dodam, że na pewno zostaję jako subskrybent :D
Zmiany są nieuniknione, rozwijaj się i podążaj za swoimi potrzebami. Masz hipnotyzujacą osobowość. Oglądałabym Cię nawet gdybys opowiadał o odkurzaczach piorących 😂
totalnie
Kryzys twórczy zwłaszcza, jak tworzysz coś, czego nie lubisz.
Bardziej wygląda to na przedawkowanie social mediów i to w określonym formacie hot czyli Tik Toka i wszelkich krótkich form tego typu. Takie kryzysy mają np. redaktorzy serwisów newsowych po śledzeniu całą dobę krótkich doniesień z ostatnniej chwili z serwisów prasowych. Inna sprawa to zastąpienie spójnej, osobostej koncepcji kanału doprowadzonymi do absurdu statystykami popularności/ oglądalności danych treści. Owszem one są do czegoś. Służą zwiększaniu zasięgów i promowaniu już stworzonych treści, ale są kiepskie jeśli chodzi o zastępowanie etapu pracy koncepcyjnej nad tym co na kanale ma się w treściach pojawić, dlaczego, do kogo kanał ma być adresowany, co twórca chce osiągnąć tworząc dany kanał itp. Statystyki to działania taktyczne, praca koncepcyjna to strategia. I warto w biznesie i w sztuce czy pracy twórczej zawsze pamiętać, że taktyka, czyli działania bieżące, nastawione na konkretne szybkie cele nie są strategią i nie mają za bardzo sensu bez strategii. A co do "książkar" czy fanów literatury, sporo z nich ma w głębokim poważaniu i book toki i Tik Tok jako taki, a nwet format shorts na YT. Wiele takich osób lubi filmiki zamieszczane rzadziej, ale regularnie, o dłuższych formatach. Bo o książkach się rozmawia, a to trochę czasu i refleksji zabiera, a nie jedynie patrzy się na barwione okładki czy brzegi. Mnie pamiętającej czasy naprawde brzydkich i oszczędnych wydań książek trend w kierunku estetyzacji wydań trochę przypadł do gustu. Ale nie czarujmy się, nie ocenia się książki po okładce, a sporo tych barwionych brzegów to naprawdę grafomania i niestety na trend wydawania w sposób bardzo estetyczny i przyjemny dla oka książek wartościowych chyba jeszcze w Polsce poczekamy. Także jeśli kogoś ta tematyka nie kręci albo irytuje no to nie ma sensu tworzyć na własnym kanale treści na takie tematy. A w międzyczasie może warto zrobić sobie krótki detoks od social media albo przynajmniej od tego Tik Toka?