Co to jest "ekonomia domowa"?
Вставка
- Опубліковано 2 жов 2024
- W dzisiejszym odcinku zabieram Was ze sobą w moją pracę domową i parę myśli o finansach w rodzinie. Jest to kontynuacja ostatniego odcinku o finansach w małżeństwie, więc jeśli nie obejrzałaś/łeś, to zapraszam!
W ostatnim czasie parę z moich widzów pytało o "bycie kurą domową", tudzież gospodynią na cały etat. Dzisiaj odpowiem na parę z tych pytań choć nie wszystkie.
Zapraszam!
@DompodZorza
![[UA] NAVI проти G2 Esports | Blast Premier Fall Final](http://i.ytimg.com/vi/QWlIm4FGESQ/mqdefault.jpg)
Jak zwykle bardzo ciepły i rodziny, a zatem gościnny film. Temat budżetu powinien być ważny dla wszystkich, a oszczędzanie to czasami jedynie drobne nawyki, które mają na celu ograniczenie np marnowania żywności, przedmiotów, czy nawet wody. Z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki.
Usciski Zuza!! ❤️😊
Bliska jest mi koncepcja matki będącej w domu. Sama mam 5 dzieci i nie oddałam żadnego do żłobka, bo czułam, że wartościuję bliskość ponad zarabianie pieniędzy. Mój mąż pracuje, a ja spełniam się w zarządzaniu domem. Ciekawi mnie jednak jedna rzecz, jeśli to nie jest sekret i możesz się podzielić. Oprócz cenienia więzi i relacji, istnieją też finanse i starość. Jaki masz plan finansowy na emeryturę? Czy jest to u Ciebie jakoś zabezpieczone, bo masz np.lata pracy i czy martwisz się w ogóle o to? Jak to przemyślałaś pod kątem połączenia bycia w domu i posiadania pieniędzy na starość? Pozdrawiam!
Dzięki za podzielenie się swoim życiem! ❤️❤️❤️
Tak, jest to temat przemyślany. Odpowiedziałam na to pytanie parę razy w komentarzach pod filmem „Jak żyjemy z jednej pensji”, dzieląc się paroma szczegółami. Zapraszam tam, bo dużo pisania :)
Masz rację. Standard życia nie zależy tylko od dochodów ale od zarządzania budżetem. Ja jestem gospodarna i układa mi się finansowo, ale mój partner to przeciwieństwo, on chociaż zarabia dwa razy więcej to nie ma w ogóle oszczędności i jeszcze pożycza ode mnie
Standardowa sytuacja.
Dziękuję za bardzo ciepły,mądry,sympatyczny odcinek i gościnę w Pani domu,dla mnie bardzo dalekim ale bardzo ciepłym,pozdrawiam serdecznie!❤❤❤❤😊
Dziękuje ❤️😊
O jak świetnie, że używasz żeliwnych. My pozbyliśmy się teflonu. Tylko nie wiem jak poradzić sobie z obsługą żeliwnych patelni. Masz jakieś rady?
Z powłoką tytanową lub ceramiczną są łatwiejsze w obsłudze, ale nie tak trwałe.
Moim żalem jest gofrownica, bo lubiłam robić carnivore gofry z mięsa mielonego i jajek.
Pozdrawiam i z Bogiem ❤
Wow the gofry brzmią niesamowicie!!!!
Ja używam te patelnie bez żadnych z tych eleganckich powłok. Takie proste z żeliwa. Do pielęgnacji trzeba się przyzwyczaić i zbudować nawyk nowy - to prawda. Ja rozgrzewam na maxa po każdym użyciu. Jak już się dymi mocno, pod gorącą wodę i spowrotem na palnik. Po czym skrobię energicznie zmywakiem silikonowym, oczywsicie wszystko to w rękawicach, żeby się nie poparzyć. I spowrotem przepłukać pod goraca wodą. Wysuszyć na rozgrzanym palniku. Następnie zdejmuje z palnika i dodaje trochę oleju (najlepszy jest z siemienia na te patelnie, ale tez uzywam rzepakowego).
Moje dzieci zajadają takie gofry 😊
Ja mam i z powłoką i bez. Muszę przyznać, że jajecznicy lub naleśników nie umiem na bezpowłokowej usmażyć 🙈 ale chciałabym przejść na po prostu żeliwne ❤
Dziękuję za radę! Brakowało mi etapu z nagrzaniem na maxa przed gorącą wodą. Spróbuję!
A czy podpowiesz mi jak na nich smażysz? Ja daję dużo oliwy / smalcu, ale nie zawsze daje rady. Może coś robię inaczej niż trzeba
Cześć fajne masz te vlogi, trafiłam przez przypadek i bardzo się cieszę. Trzymam kciuki za rozwój kanału. buziak
Dzięki bardzo i witam serdecznie
Cenne porady , jak zawsze ❤ pozdrowionka
Dziękuje!
Dziękuję 😘 my z mężem zdecydowaliśmy że zostaje z córeczką w domu dla mnie to niesamowity komfort psychiczny, zajmuje się domem, pracy i zadań nie brakuje czasami się zastanawiam gdzie miałabym jeszcze wsadzić pracę na etat 😉 przedemna będą kolejne decyzję czy córeczka powinna pójść do przedszkola (zauważam że brakuje jej kontaktu z dziećmi ) i został mi jeszcze rok bezpłatnego urlopu wychowawczego i muszę zdecydować czy rezygnuje z powrotu do dotychczasowej pracy czy wracam 😊
Mam nadzieję że Pan Bóg wskaże mi drogę ❤ dziękuję jeszcze raz i pozdrawiam serdecznie
To jak dziękuje za komentarz! 😊❤️
Pomodlę się o jasność!!
Powiem od siebie, że znam dużo kobietek, które nie wracaja do pracy, gdy dzieci idą do szkoły. Jedna powiedziała mi kiedyś historie, gdy ja zapytałam (jako setna osoba), dlaczego nie idzie do pracy, skoro ma dzieci już w szkole:
Powiedziała, że gdy dzieci są w szkole jej praca się nie zmniejszyła. A wręcz przeciwnie. Doszło dowożenie na kosza, na turniej, na koncert, wolontariat w szkole ciagle potrzebny, kupienie tego i tamtego na specjalny projekt itd itd. Poza tym najbardziej ją przekonało bycie w domu, gdy pewnego dnia przywiozła córkę Gabby i jej przyjaciółkę Makenne ze szkoły (jej mama pracowała codziennie dłużej, wiec ona ja odbierała) i jak zwykle miała małe co nieco zrobione dla dzieci po szkole. Ciasteczka. Na drugi dzień mama tej przyjaciółki zadzwoniła do niej i mówi, że będzie pracę redukować o polowe. Bo od dawna czuła, że traci relację z dziećmi, a wczoraj jej córka powiedziała coś, co potwierdziło jej myśli: że dlaczego ona nie może mieć mamy jak Gabby i domu pachnącego jak gotowe jedzenie i ciasteczka, gdy przyjeżdża że szkoły… strasznie to przykre oczywiście i czasami kobiety naprawdę musza pracować poza domem. Koleżanka moja musi pracować, ale przeszła przez pare prac z domu i kombinowania, i w końcu poprzez relacje z innymi pracami, znalazła prace 25 godzin z domu, total elastyczne godziny. Jest to możliwe. Albo zaczęcie swojego biznesu. Opcje są nieskończone w dzisiejszych czasach, ale wymaga to research i uczenia się nowych rzeczy, które często nie są uczone w szkołach jak online marketingu, biznesu itd.
Ja nie planuje wracać do pracy poza domem. Ale będę zwiększać moje dochodu w jakieś kreatywne sposoby. Bóg da pomysły
Dziękuję bardzo Madziu za odpowiedź i za modlitwę ❤ wierzę że Pan Bóg mi pomoże i będę miała jasność, taką jaką mam teraz że jestem w domu i na 100% wiem że to słuszna decyzja. Pan Bóg zna moje serce i wie że chciałabym zostać w domu i żeby moja córeczka wiedziała że jestem i czekam z tymi ciasteczkami 😉❤ cudny obraz dom pachnący ciastem i obiadem a z drugiej strony chyba nadal się boję podjąć taka decyzję i taka chęć mieć więcej ale wiem z doświadczenia że można spokojnie przeżyć tylko z jednej wypłaty tylko tak jak mówisz w wideo trzeba dobrze za budżetować i obniżyć trochę wymagania i można naprawdę spokojnie dobie żyć ❤dziękuję bardzo 😘
Bardzo ciekawy kanał. Osobiście cieszę się, że mogę pracować zdalnie na etacie i prowadzić dom w tym czasie. To bezcenne, kiedy moje dziecko choruje. Pozdrawiam 😊
Dzięki i witam w Domu pod Zorzą! 😊
Dziękuję za filmiki i wiele rad.
Bardzo cenne dla mnie , że są po prostu normalne i prawdziwe.
Dziękuje za komentarz. Bardzo się cieszę!
Zgadzam się. Praca na etacie dla kobiety i łączenie pracy w domu jest bardzo trudnym zadaniem. Nie da sie wszystkiego dobrze zrobic w obu miejscach. Zawsze odbija sie to w jakis sposob albo w rodzinie albo w pracy. Niestety uwazam, ze aby kobieta mogla pracowac w domu potrzebna jest ogromna dojrzalosc i zrozumienie ze strony meza... Niestety znam przypadki, gdzie maz wrecz wypominal zonie, gdy byla w domu z malymi dziecmi, ze nie doklada sie do budzetu. Sama bedac z malymi dziecmi w domu uslyszalam,, idz i sobie zarób''. Po fali zdrad w najblizszym otoczeniu uwazam, ze kobieta zawsze musi miec swoje pieniadze. Przyjaciółka zostala bez grosza gdy odszedl od niej maz. Musiala na szybko szukac jakiejkolwiek pracy by zapewnic im wyzywienie. Smutne to bardzo. Pieknie byloby zostac w domu i tak jak mowisz nie martwic sie chorobami dzieci. Jestem nauczycielka, mam2 dzieci i dla mnie ich choroby to stres. Na szczęście mam do pomocy dziadka.
Temat budzetu bardzo ważny, zgadzam się. Sama poszukuje informacji na ten temat jak madrze gospodarowac pieniedzmi.ale tez planowac posilki. Zakupy. Czekam na kolejny odcinek ❤
Dzięki za komentarz ❤️ to jest najgorsze, gdy mąż jest tym, co naciska na żonę, że ma pracować poza domem nawet, jeśli dałoby radę na jednym dochodzie wyżyć. Czasem to jest dłuższa historia i droga do u-męskowienia po jego doświadczeniach wychowania w feminizmie a czasem nawet naszych zachodów i zachowań feministycznych, gdy on po prostu nie poczuwa się do obowiązku. A czasem facet ma problem z dążeniami za tym światem: zbieraniem gratów, zazdrością tym co maja więcej, pragnieniami lepszego i wiekszego ciagle - wówczas dochód bierze górę.
A czasem to wynika z naszych nieodpowiednich komentarzy. Ja tez taki usłyszałam, jak Ty, ale ogólnie mąż absolutnie chce mnie w domu, i po prostu tak czasem strzelić w samoobronie, gdy ja coś o finansach nieodpowiedniego strzelę albo gdy nie doceniam.
Co do zależności finansowej kobiety - to jest ogromny temat. I total rozumiem co mówisz. Ale tylko wspomnę, ze jeśli żyjemy w ciągłym „zapobieganiu co może się stać” to jest życie w lęku. A w małżeństwie to już w ogóle jest strasznie podkładające nogę przymierzu, jeśli zakładamy, ze „może” tak się stać, ze mąż będzie zdrajca albo się rozwiedziemy. Aby małżeństwo działało na najzdrowszym poziomie i żebyśmy się oboje zmieniali i byli sobie 100% oddani, to musi być w nas podejście na 100%. Wiadomo, ze się zdarzają rozwodu itd. Ale tak samo jak zdarzają sie wypadki samochodowe (częściej niż rozwody), nie znaczy to, ze nigdy do samochodu nie wsiadamy. I wiele innych leków i ryzyka w życiu można przytoczyć. Życie w lęku, „bo innym sie tak stało”, jest strasznie smutne i zatrzymuje rozwój w pewnych dziedzinach. Tak, ze dopóki mamy oddech, mamy męża, mamy miejsce do życia, doceniajmy, róbmy wszystko co możliwe, żeby ta relacje budować, a nie sabotażować.
A tu jako siostra do siostry sie czymś podzielę: nie mówię, żeby nie mieć przyjaciół, którym tragedia sie zdarzyła taka jak rozwód, ale tez, słyszałam kiedyś, ze jeśli Twoja „najbliższa” przyjaciółka jest rozwiedziona, szanse masz wysokie, ze Ty również będziesz, jeśli nie budujesz wpływów i przyjaźni wzmacniających Twoje małżeństwo. Czyli ludzi, którzy w czasie trudnym i konfliktu nie sieją buntu i separacji poprzez ich własne bolesne zraniania, ale którzy stoją z Tobą i zachęcają do walki o relacje. Ja mam przyjaciółki dwie, które różne rzeczy przeszły w małżeństwie i są rozwiedzione, ale również mam bardzo silne oddane sobie małżeństwa. Nigdy nie idę z narzekaniem albo poradę małżeńską do moich rozwiedzionych przyjaciółek. Nigdy.
Bardzo lubię Twoje filmiki. I postanowiłam wrócić i obejrzeć albo przesłuchać😘 wszystkie odcinki. A dla zasięgów postaram się też każdy skomentowac, nie będzie to nic szczególnego... Dzisiaj napiszę jak ja dezynfekuje gabeczki do naczyń. Przeważnie raz w tygodniu odkamieniam octem czajnik więc ta woda, jeszcze wrzątkiem przelewam przez gabeczke❤.
Super rutyna! Ciągle zapominam o czajniku!
Tworzysz cudowny klimat w Waszym domu.
Z przyjemnoscią się tam gości ❤
Dzięki!!!
Dziękuję za Pani filmy są bardzo inspirujące 😊
Dzięki!!
Ciekawe i pomocne treści.
Dzięki!
Często myślałam jak by to wyszło finansowo, gdybym pracowała zawodowo (zawód mam całkiem dobrze płatny, a przynajmniej są takie możliwości). Plus były głosy dookoła, że łatwiej byłoby nam jakbym przynosiła pieniądze i przykro mi się tego słuchało. Ale też usłyszałam dobrą radę od przyjaciela, chrześcijanina z Kanady, aby krótko odpowiadać "jesteśmy tradycyjną rodziną" ❤ czasem taki głos daje ogromną ulgę.
Ja osobiście cierpiałam i cierpię na myśl, że małe dzieci miałabym oddawać do żłobka/przedszkola (przez co też przeszłam - sytuacja życiowa), ale nie neguję tego całkowicie, bo różne są rodziny i sytuacje.
Też skrzydeł dodała mi rozmowa ze szwagierką, która wyznała, że duże poczucie bezpieczeństwa dawała jej ciągła obecność babci (już na emeryturze) w domu, nawet jak była nastolatką ❤
Stanowczo rozumiem. Choć mnie przytyki zupełnie nie dotykają w tej kwestii, bo wiem, co dzieci tracą, gdy mama pracuje na cały etat i także wiem, że nie ma cudów takich, jak niektóre mamy próbują opowiadać, że one „robią wszystko to, co mama na cały etat w domu, a jeszcze pracują na cały etat” ;) jak Ty pracujesz na cały etat w domu, a w tym czasie byłabyś w pracy, to musiałabyś mieć nadnaturalną moc bycia w dwóch miejscach jednocześnie… a tak nie jest. Czasem jest to niemożliwe, aby nie pracować poza domem, czasem jest to kwestia priorytetów, a czasem lęku przed takim krokiem, a czasem brak wsparcia otoczenia i zrozumienia. Każdy ma inaczej - tak, jak napisalas.
Powody są różne i ja słyszę czasem od kobiet "jak wyrawałam się z domu" mówiąc, że poszły do pracy to nieswojo mi się robi. Ja wręcz niepokoję się czy z każdym z dzieci (o tych najmłodszych myślę) będę mogła być w domu tyle ile zapragnę czy będę jakoś potrzebowała dołożyć się do finansów. I znów kwestia priorytetów, potrzeb a zachcianek, oszczędzania 😊 czasem też myślę, że staram się kroczyć śladami babci: blisko Boga, blisko rodziny, w domu opiekując się ogniskiem ❤
Myślę, że kobiety często nie widzą swoich zajęć domowych jako PRACĘ. Nie widzą, że pracując poza domem dodają jedną pracę do drugiej. I o tym mówią, gdy używają zwrotu "siedzę w domu z dziećmi". A tu trzeba widzieć pracę typu "wolny zawód". I co z tego, że wykonanie tej pracy nie wiaże się z pensją. Ta praca jest do wykonania konieczna.
Gdy mowa o pracy, to w konkretnym miejscu, przedsiębiorstwie, biurze, instytucji w języku polskim pracujemy NA STANOWISKU (nauczycielki, sekretarki, asystentki, sprzątaczki, recepcjonistki....). A w domu na stanowisku gospodyni 😊 (ochmistrzyni - takie ładne stare słowo). Słowo "rola" odnosi się bardziej do różnych aspektów relacji międzyludzkich, nie w sensie wykonywanej pracy zawodowej.
Dokladnie tak. Czesto prosimy o pomoc domownikow, jakby utrzymanie domu bylo wyłącznie naszym zadaniem. A przeciez dom jest wspolny i wszyscy powinni o niego dbac.
„Ochmistrzyni” - ale super słowo!!!! Dzięki!!
Stanowczo praca na cały etat w domu jest pracą. U nas jest ona normalnie używana w urzędach jako opcja.
@@DompodZorza dziękuję ❤️ czasami łapie sie na tym, ze tak jak piszesz za bardzo zyje zyciem innych niz skupic sie na sobie. Mam pole do pracy. Sciskam serdecznie
Bardzo fajny przekaz ☺️
Dzięki Klauduś ❤️
Super. Jak miło. Twoje filmy relaksują. Fajne są randki z mężem ❤❤❤
Dzięki!!
Fajnie 🎉
Dzięki!
🌹🌿😘🤗🌻💛🧡❤
❤️