Twarożek na śniadanie ze świeżego mleka i słodkiej śmietany. Domowe czyli najlepsze
Вставка
- Опубліковано 7 вер 2024
- Powracamy do tradycyjnego żywota. Ostatnio dominowały na naszym kanale prawie wyłącznie tematy historyczno-filmowe. Mała odmiana. Pokaże wam jak w bardzo prosty sposób zrobić wiejski twarożek. Ja robię z mleka świeżego, takiego prosto od krowy i słodkiej śmietany. Poszukajcie w swojej okolicy gospodarstwo, gdzie kupicie świeże mleko do robienia serów, śmietanę, masło i życie będzie piękniejsze.
Do takiego sera, najlepszy będzie własnych chleb: • Żytni chleb, tylko wod...
Ostatnie dni aby wesprzeć nasz film:zrzutka.pl/dia...
#OstojaTradycji #FundacjaUłaniKrólaJana #Żywottradycyjny #Smaktradycji
U mnie mama robiła ser troszkę inaczej... Mleko stało jakiś czas, aż skwaśniało (bez podpuszczki)... Wpierw zbierało się z wierzchu śmietanę (czasem na masło, ale to inna historia) a następnie pod kontrolą gotowało to kwaśne mleko, aby białko się ścięło (należało poświęcić uwagę temu procesowi, gdyż za długo gotowany ser robił się twardy i suchy). Po odpowiednim zagotowaniu ser trafił do tetry i sobie wisiał.
Będąc dzieckiem jadłem taki ser na słodko - ser do garnuszka, trochę śmietany i cukru (zamieszać). Z kolei Mama robiła ser na kanapki na słono - przepis podobny jak powyżej z tym, że zamiast cukru dodatkiem była sól i różne warzywa (w zależności co rosło, koper, szczypior, cebula, rzodkiewka). Stare czasy ;) I rzeczywiście smak tego wszystkiego (mleka, śmietany, sera, masła) był całkowicie inny niż dzisiejszych produktów ze sklepu.
wspaniale że pokazujecie naszą niesamowitą tradycję. Moje rejony młodości. Teraz mieszkam w Warszawie gdzie pełno uciekinierów ze wsi (zblazowanych ludzi), udających światowców i jedzących pseudo wyroby spożywcze z Biedronki. Cześć się kiedyś zorientuje co stracili a cześć się nigdy nie zorientuje.
A ja mieszkam na wsi, gdzie jest sporo zbłaznowanych ludzi z miasta udających rdzennych mieszkańców wsi...
@@martynakamola1141 :)
Wspaniała kuchnia, praktyczna, stylowa, piękny i praktyczny piec. Podoba mi się niesamowicie. Klimat mrozu za oknem, a w środku siedzimy przy piecu, dokładamy szczapki, na blasze pieczemy kołacze, talarki, kot mruczy na zapiecku...
Twaróg robi się z zsiadłego mleka, skrzep podgrzewamy i odsączamy. W efekcie mamy serwatkę i twaróg. To co Pan pokazał to ser podpuszczkowy. Działamy tu enzymem a nie bakteriami i fermentacją.
Żona ma samą radość z pana 😊
Extra.dziekuje🇵🇱🇵🇱🇵🇱
Wspaniałe programy! Podziękowania i pozdrowienia dla Twórców kanału Ostoja Tradycji!
Ja robię twaróg z kwaśnego mleka bez podpuszczki ( z podpuszczka to u mnie ser ala koryciński)a serwatkę wykorzystuje zamiast wody do chleba na zakwasie. Pozdrawiam!
Dzięki, fajny pimysł👍
Bardzo się cieszę, że są ludzie tacy jak pan,którzy promują kupowanie u rolnika.Klient może mieć tylko i wyłącznie same korzyści z tego tytułu. Samo zdrowie👍🤗Dziękuję i pozdrawiam.Dobrą robotę pan robi,bardzo przydatne vlogi ,a zarazem kultywowanie naszych tradycji.Pozdrawiam serdecznie! 🌲🌳🌱🦆🐇🐓🦃🐑🐎👍👍👍
PIĘKNE WIDOKI POZDRAWIAM
Życzę dużo zdrowia, pozdrawiam serdecznie
Super filmik, ciekawa produkcja, pozdrawiamy i zapraszamy do nas na filmik z zamarzniętego Bałtyku.
ciekawy materiał
Ciekawe.
witam
Pozdrawiam. Sławek
🌸👍🏻
Panie Sławku jakim autem Pan jechał po to mleko? Bo przyjemnie brzmiało 😉
Suzuki Vitara diesel
🙏🇵🇱❤️💪
Jest jedno jakże trafne określenie naszych terenów (Bachórz) - zadupie. Turystycznie fajna sprawa, ale do życia ten region kiepsko się nadaje. Praca, płaca itp.
A w tych antałkach z tyłu to pewnie też nie polmos? 😉
Większość własnej roboty
To było wtedy jak ty wracał od Tereski...
Człowieku, ale to nie jest twaróg tylko ser podpuszczkowy...
Serów podpuszczkowych jest wiele, gouda, mozarella, oscypek, serki i co? Wszystkie nazywają się podpuszczkowe? Podpuszczkowe to rodzaj a nie nazwa.
@@OstojaTradycji ale do produkcji twarogu nie używa się podpuszczki. Ten ser, który był pokazany na filmie nie jest twarogiem. To chciałam powiedzieć. Tak wszystkie sery, które wymieniłeś powyżej są serami podpuszczkowymi :D
Zgadza się. Moja mama podrzewala lekko zsiadłe mleko( od krowy, nie marektowe) i wylewała na sito. Na sitku zostawał twarożek, który jest gotowy do jedzenia. Kiedyś raz próbowaliśmy to robić z mlekiem z marketu. Smród tej breji pamiętam do dziś...