Zaprezentowana konstrukcja jest jak najbardziej poprawna i zasługuje na uznanie. Widać, że zostało zaadoptowane to co miałeś już dostępne i wyszło OK, ale możesz jeszcze rozważyć wzmocnienie stelażu części roboczej stołu. Ja zastosowałem dwa ceowniki hutnicze 6,5 cm pod powierzchnią blatu stołu, umiejscowione wzdłuż mocowania świdra (poprowadzone przez całą długość blatu). Dla przyszłych konstruktorów tego typu maszyn kilka dodatkowych uwag/spostrzeżeń wynikających z moich doświadczeń eksploatacyjnych: 1. Silnik przeznaczony do budowy łuparki nie powinien mieć mniej niż 4,5 kW. Przy mniejszej mocy niż ww. łuparkę można wykorzystywać do łupania „patyków” a nie drewna opałowego. Potwierdzam to co zaznaczał kolega Paweł, że nawet silnik 7,5 kW można zatrzymać przy sękatym lub grubym drewnie (najgorsze jest drzewo ze starych sadów owocowych). 2. Rekomenduję zastosowanie przełącznika prawo-lewo. Oczywiście zgadzam się z autorem materiału, co do wykręcania świdra. W przypadku zaklinowania świdra w łupanym materiale musimy wycofać świder "ręcznie" i dopiero po kilku obrotach i poluzowaniu świdra w materiale włączyć silnik w przeciwnym kierunku. Należy mieć również na uwadze, że silniki połączone w gwiazdę mają 3-krotnie mniejszy moment rozruchowy od silników połączonych w trójkąt i taki rozruch stosuje się do rozruchów lekkich (silnik obciążony niewielkim momentem hamującym). Oczywiście bezpośredni rozruch silnika powyżej 5,5 kW połączonego w trójkąt raczej nie wchodzi w grę ze względu na duży prąd rozruchowy. 3. Końcówka świdra powinna znajdować się w odległości nie większej niż 30/35 cm od krawędzi stołu. Większa odległość powoduje, że w czasie pracy będziemy musimy nadmiernie „wyciągać ręce” i tym samym nadwyrężać kręgosłup. 4. Wysokość końcówki świdra nad blatem około 10 cm (producenci zalecają na 1/3 wysokości łupanego materiału). Jeżeli ktoś łupie długie elementy może umiejscowić go wyżej. 5. Klin pod świdrem mam w odległości 6 cm od końcówki świdra (do tej pory nie mam zastrzeżeń). 6. Wielkość koła pasowego na silniku nie może być mniejsza niż 10 cm (chodzi o powierzchnię tarcia/przylegania/opasania i zmniejszenie ryzyka uślizgu pasków na kole). Oczywiście stosujemy min. dwa paski B (17 mm) 7. Ja mam obroty świdra 575 obr./min i uważam je za optymalne (z tolerancją +/- 100 obr.) 8. Do obliczenia przełożenia stosujemy poniższy wzór: i = v1 / v2 gdzie: i - przełożenie v1 - prędkość silnika elektrycznego v2 - prędkość, którą chcemy osiągnąć na łuparce PRZYKŁAD: Dla silnika 1440 obr./min i prędkości, którą chcemy osiągnąć na łuparce wynoszącej 575 obr./min, przełożenie obliczymy jak niżej: i = 1440 / 575 ≈ 2.5 9. Jeżeli znamy przełożenie możemy dopasować koła pasowe wg poniższych wzorów: a) Jeżeli znamy średnicę małego koła, duże obliczymy w następujący sposób: d2 = d1 * i b) Jeżeli znamy średnicę dużego koła, małe obliczmy w następujący sposób: d1 = d2 / i gdzie: d1 - małe koło pasowe (przy silniku) d2 - duże koło pasowe (przy świdrze) i - przełożenie PRZYKŁAD: Jeżeli przy silniku małe koło ma średnicę 10 cm, duże koło obliczamy w następujący sposób: d2 = 10 cm * 2.5 = 25 cm Jeżeli przy świdrze mamy duże koło o średnicy 25 cm, małe koło obliczymy w następujący sposób: d1 = 25 cm / 2.5 = 10 cm Oczywiście każdy dostosowuje parametry i wymiary łuparki do swoich potrzeb i gabarytów łupanego drewna, także powyższe rady nie zawsze się sprawdzą. Pozdrawiam
No właśnie! Bardzo ważne ostatnie zdanie. Nie mniej uważam, że masz waść nieco za duże obroty, chyba, że skok gwintu nie jest duży, bo wtedy jest nawet wskazane nieco zwiększyć obroty. Lepiej jednak aby skok był większy bo głębszy i pewniej się wkręca w drewno, a obroty mniejsze co zwiększa moment obrotowy, a to jak sam zauważyłeś przy rąbaniu drewna po sadach owocowych szczególnie grusze, jabłonie itp. ma niebagatelne znaczenie. Te 10 cm osi klina śrubowego nad blatem to wręcz maksimum bowiem minimalizuje to przypadki wkręcania nad sękami. Ja klin oporowy pod śrubą mam demontowalny i niemal styka się ze świdrem. W ten sposób nie muszę zatrzymywać w ogóle maszyny, po prostu przecina włókna drewna i z powodu równoległości nie kompresuje tylko odrzuca na bok oraz ostatecznie przełupuje kloca, a jak sęk poniżej jednak zatrzyma to po chwili taka dziura się wywierci, że spokojnie można kloca cofnąć. Dobrze, że zwróciłeś uwagę autorowi na wzmocnienie blatu w osi łupania. Zapominałem o tym mu napisać, a jak robiłem pierwsze egzemplarze miałem z tego tytułu problemy. Teraz już nie buduję takich łuparek z braku czasu. Przymierzam się do zbudowania łuparki kinetycznej, kiedyś, jako hobby w wolnym czasie.
@@fact-cl4hn brakuje porownania jakie paramatry maja byc do jakiego rodzaju drewna. Ppwiedzmy dla brzozy olchy sekatych czy buka czy obroty wieksze czy mniejsze.
@@Investczer Tak zgadza się, że brakuje porównania bo zwyczajnie trzeba to robić. Nigdy nie wiesz jakie drewno w danym sezonie będziesz łupał. U mnie szły grube klocki brzozy dość wilgotnej i było ok, a na cieńszych suchych były kłopoty. Na grubaśnej gruszy szlak mnie brał bo po rozłupaniu na kilka grubszych to na mniejsze kawałki to potrafiły się ledwie drzazgi odłupywać i za długo to trwało, lepszy byłby cieńszy świder. Z dębem zaś żadnych najmniejszych problemów, nie wspomnę o sośnie. Z grabem i wiązem to było różnie, ale zbyt mało miałem tego drewna aby jakieś sensowne wnioski wyciągnąć. Fic właśnie polega na tym aby dobrać najbardziej uniwersalne parametry. Według moich obserwacji świder winien mieć coś pomiędzy 80 a 100mm średnicy u nasady i proporcjonalnie odpowiednio długi, czyli nazwijmy to kątem, tak ok 250mm, a skok ok 6mm. Świder też nie musi być regularnym stożkiem, są różne konstrukcje, np. rozszerza się na końcu. Dłuższe świdry lepiej się wkręcają ale i bardziej się grzeją bo dłużej trwa wkręcanie i dlatego obroty najlepiej jakby były regulowane (zbytnia komplikacja), bo do mało sękatych i niezbyt grubych to wyższe, a do ciężkiego drewna mniejsze. Myślę, że max 400obr/min, a sęków zawsze unikać i najlepiej jak są nad świdrem. Ja mam taki świder obecnie i nieco mniejsze obroty bo nigdzie mi się nie spieszy, no i lepiej dla hartowanego czuba. Nie nagrzewa się zbytnio. Odległość łożyskowania od świdra nie więcej niż 40-50mm, a najlepiej mniej. Ja mam mocną ściankę przed łożyskiem i tu wszystko się kończy. Średnica osi minimum 40mm jeśli łupiesz twarde i sękate. Pisałem, że widziałem zgięty taki wał. Wprawdzie nie był utwardzany, ale zawsze to 40mm i pasek brzozy z powodu złej konstrukcji klina pod świdrem mu się tak przysłużył. Blat jak wyżej pisał Rafał względem mocowania łożysk świdra hiper sztywny. Najlepiej zero ugięć, oczywiście żartuję, ale te elementy nie mogą zbytnio odkształcać się względem siebie bo może to powodować kompresję drewna pod świdrem, a afekt wyżej wspomniałem. Ja mam silnik obecnie 7,5 kw i nigdy nie musiałem cofać obrotami. Już pisałem co się u mnie dzieje. Włókna są ścinane i albo w końcu następuje rozłupanie, albo spokojnie bez nerwa można kloc wycofać. Te parametry są optymalne dla mnie, ale budowałem mniejsze , słabsze, po prostu z tego co było pod ręką i jakoś pracowały i pracują, ale wiadomo lepiej, albo gorzej. Tak jak napisał Rafał i ja to również podtrzymuję, że moje parametry czy kogoś innego są orientacyjne i biorą się z doświadczeń. Na tym można coś dobrać dla siebie. trzeba sobie zdawać też sprawę że każda łuparka niezależne od typu ma swoje zalety i wady. Świdrowa również ma swoje wady. Na koniec taka ciekawostka ta moja łuparka jest w maszynie 3 w 1 tj. tarczówka , rębak dwu wałowy i właśnie łuparka świdrowa. Przy okazji budowy wygrałem zakład, że stworzę taką maszynę z totalnego złomu. Nawet łożyska rębaka są ze złomu, noże z resorów, świder pospawany z kilku kawałków metalu, czub oczywiście wkręcany i hartowany itd. Jedynymi elementami, które kupiłem w sklepie to są śruby (niewiele) i łańcuch do napędu wałów. Koła zębate wykonałem sam przy pomocy wiertarki i kątówki i bardzo nieznacznie tokarki. To jest prawdziwe DIY bo ktoś chciał mi udowodnić, że wszystko kupione w sklepie i poskręcane to łapie się w definicji DIY, a ja uważam, że nie i tak doszło do zakładu. Utnij, pospawaj, przetocz, przewierć, dostosuj coś o innym przeznaczeniu itd. to jest duch samoróbek. Nie mniej jeśli ktoś potrafi stworzyć zupełnie coś nowego z fabrycznych części też zasługuje na szacunek. Mam nadzieję, że trochę pomogłem. Na marginesie są wyliczenia matematyczne i nie trzeba otwierać otwartych drzwi, ale kupa tam pseudonaukowego bełkotu i bardzo niewiele użytecznego, ot rozważania teoretyczne, bo jakby chcieć robić wg tego co tam napisano to taniej kupić gotową.. Powodzenia.
W swojej mam silnik 3,5 tyle że szybkoobrotowy i pewnie ze 2 razy większe przełożenie . Jak mam bardzo grube i sękate drewno to tnę piłą na krótsze. Ogólnie łuparka bezpieczniejsza od hydraulicznej i dużo tańsza .
Witam! Co do zasady nie było znaczących błędów w rozumowaniu tylko, że tak lekko się czepię to matma mówi, że stosunek kół wyniósł 2,25, a nie 3 zatem całkiem daleko. Silnik ma dość niskie obroty więc spoko. Ta zasada 1 do 3 to żadna zasada. Zasadą jest uzyskać określone obroty na elemencie łupiącym czyli jak tu na klinie śrubowym tym samym jak najwyższy moment obrotowy, gdzie jeszcze trzeba wziąć pod uwagę skok gwintu klina, bo bywa z tym różnie. Z moich wieloletnich doświadczeń wynika, że w zależności od mocy silnika rodzaju czyli wielkości klina, skoku gwintu oraz przeznaczenia w sensie jakie głównie drewno będziemy łupać, tak się dobiera poszczególne komponenty do budowy. Obroty mogą się mieścić przeciętnie pomiędzy 200 a 400 obr/min, co nie wyklucza niższych lub dla ryzykantów dużo wyższych. Silniczek 1 kW w jednej z moich rzeźb spokojnie łupał kloce po starej gruszy po walnięciu pioruna o średnicy 50-60 cm tyle że długo i się umordowałem. Nie spotkałem gorszego drewna do łupania nie tylko tym typem łuparki. Oczywiście należy robić to umiejętnie, mózgu nic nie zastąpi. Zawsze łupiemy pod sękiem, a nie nad i nie w sęku. Kolejna drobna uwaga dotyczy klina oporowego tego pod "śrubą". Pochwalam wypowiedź, że to jedna z najważniejszych części. Ja dał bym trochę bliżej czubka tak o 2-3cm. Zapomniałeś o jednej bardzo ważnej cesze tego klina. Twój ją spełnia tj. na całej swojej długości musi wyć równoległy do klina śrubowego bo śruba wkręcając wąski nazwijmy to warkocz będzie go kompresowała i tak jak zauważyłeś przypadek bez klina, narobi takiego samego bigosu. Widziałem jak 1,5 grubości pasek drewna brzozowego wygiął 40mm wałek i mnie przypadł wątpliwy zaszczyt to naprawiać. Ja osobiście w swoich łuparkach klin demontowalny dawałem niemal na dotyk do "śruby". Przecina w ten sposób włókna w przypadku wkręcenia się elementów przy sękowych. Moja osobista łuparka ma też silnik 7,5 kW i próbował się nieraz zatrzymać. Ogólnie filmik b. dobry bo trafia w sedno i brak pseudo inżynierskiego bełkotu. Ja nie znoszę przerostu formy nad treścią więc daję koledze najwyższe noty za ten filmik i za pokazany sprzęt. PS. Klin w tej swojej zrobiłem z jakichś odpadów, lecz czub wkręcany z wysokiej klasy stali narzędziowej osobiście hartowanej. Jeszcze nie ostrzyłem, a ładnych parę przyczep poszło.
Witam, mam luparke 5.5kw ogólnie działa nieźle ale od czasu do czasu Świder blokuje się w lupanym klocku. Co może być tego przyczyną? Jak się z tym poradzić? Nie moge wtedy rowniez cofnac obrotow - nie wykreci klocka rowniez jest zablokowana. Sękatych klocków wgl nie rozlupuje. Pozdrawiam
Witam. Mam pytanie dotyczące łuparki. Czy silnik 4,5 kw da radę? Mam koło pasowe na 3 paski 2700 mm na silniku a drugie 1100mm czy jest to dobre rozwiązanie? Może duże przerzucić na świder?
Każda maszyna która ułatwia nam pracę jest na wagę złota 😉 ja jednak jestem zwolennikiem łuparki hydraulicznej, bezpieczniejsza mi się wydaje 👍 niemniej jednak ta też jest super, każda lepsza niż siekierol 😁 pozdrawiam Pawle 💪👊
5.5 kW w mojej łuparce jeszcze nie był zasuszony ani razu ,zdarzało się że paski ślizgały się aczkolwiek silnik nigdy nie stanął. Jeśli komuś taki silnik zadusi oznacza że coś jest nie tak i najprawdopodobniej może być w sieci spadek napięcia. Nie wierzę w to żeby przy łuparce 7,5 kW zadusiło silnik. Sprawdź sobie napięcie w sieci.
@@TheRometOgar200 Ja nie mam pieca w którym zmieściły by się metrowe klocki 😀 ,a z klockami do 40 cm silnik 5.5 daje radę bez żadnego problemu i nawet z najtwardszym drewnem nie zadusiłem silnika 😋
wygadujesz farmazony odnośnie nieprzydatności silnika 7,5 kw przy łupaniu "direct drive ,swego czasu łupałem silnikiem 7,5 kw 1400 obr. ze świdrem na jego osi [ jest filmik na moim kanale ] świder wykonałem o skoku gwintu 15 mm ,głębokość około 2 ,2 mm fi 60 mm bardzo plaska " choinka "cechuje go duża powierzchnia ślizgowa - rozporowa , nie wielki nacisk jednostkowy w przeciwieństwie do świdrów z gwintem " montażowym " gdzie opory są co najmniej 2 krotnie większe ,po co nie potrzebne opory w postaci świdra fi 100 po którym i tak trzeba często rękoma oddzielać drewno , żądłem w postaci świdra fi 50 tez wszystko połupiesz , mam tez łuparkę 1,5 kw obr świdra około 1300 fi 45 mm skok także 15 mm koło zamachowe jako akumulator dużej mocy co prawda chwilowej ,ale przy skoku gwintu 15 mm wystarczającej do przełupania 0,5 m kloca przez polowe , a dużo większe mimośrodowo tez szybko znikają , i załóż teraz panie wysokoprężnie konserwatywny takie żądło na silnik 7,5 kW dodaj koło zamachowe w miejsce wentylatora i masz 5,6 razy wydajniejsza prace i tyle samo mniej zużytego prądu ,
Bardzo cenne informacje 👍 Chyba jednak zrobię pod napęd WOM.
Dobre uwagi i rady ,dzięki .
Mam bezpośrednio na wale ale motoreduktora. Silnik 1,1 kW przełożenie 1:30. Rozkurwia okrutnie. Wrzuciłem film z opisem i testem
U mnie krajzega to cyrkularka
Pozdrowienia z Podkarpacia 😉
W Wlkp mówi się krajzega lub właśnie też cyrkularka 🙂
Witam, na jakiej wysokości znajduje się czubek wiertła od stołu? Pozdrawiam.
Zaprezentowana konstrukcja jest jak najbardziej poprawna i zasługuje na uznanie.
Widać, że zostało zaadoptowane to co miałeś już dostępne i wyszło OK, ale możesz jeszcze rozważyć wzmocnienie stelażu części roboczej stołu. Ja zastosowałem dwa ceowniki hutnicze 6,5 cm pod powierzchnią blatu stołu, umiejscowione wzdłuż mocowania świdra (poprowadzone przez całą długość blatu).
Dla przyszłych konstruktorów tego typu maszyn kilka dodatkowych uwag/spostrzeżeń wynikających z moich doświadczeń eksploatacyjnych:
1. Silnik przeznaczony do budowy łuparki nie powinien mieć mniej niż 4,5 kW.
Przy mniejszej mocy niż ww. łuparkę można wykorzystywać do łupania „patyków” a nie drewna opałowego. Potwierdzam to co zaznaczał kolega Paweł, że nawet silnik 7,5 kW można zatrzymać przy sękatym lub grubym drewnie (najgorsze jest drzewo ze starych sadów owocowych).
2. Rekomenduję zastosowanie przełącznika prawo-lewo.
Oczywiście zgadzam się z autorem materiału, co do wykręcania świdra.
W przypadku zaklinowania świdra w łupanym materiale musimy wycofać świder "ręcznie" i dopiero po kilku obrotach i poluzowaniu świdra w materiale włączyć silnik w przeciwnym kierunku. Należy mieć również na uwadze, że silniki połączone w gwiazdę mają 3-krotnie mniejszy moment rozruchowy od silników połączonych w trójkąt i taki rozruch stosuje się do rozruchów lekkich (silnik obciążony niewielkim momentem hamującym). Oczywiście bezpośredni rozruch silnika powyżej 5,5 kW połączonego w trójkąt raczej nie wchodzi w grę ze względu na duży prąd rozruchowy.
3. Końcówka świdra powinna znajdować się w odległości nie większej niż 30/35 cm od krawędzi stołu. Większa odległość powoduje, że w czasie pracy będziemy musimy nadmiernie „wyciągać ręce” i tym samym nadwyrężać kręgosłup.
4. Wysokość końcówki świdra nad blatem około 10 cm (producenci zalecają na 1/3 wysokości łupanego materiału). Jeżeli ktoś łupie długie elementy może umiejscowić go wyżej.
5. Klin pod świdrem mam w odległości 6 cm od końcówki świdra (do tej pory nie mam zastrzeżeń).
6. Wielkość koła pasowego na silniku nie może być mniejsza niż 10 cm (chodzi o powierzchnię tarcia/przylegania/opasania i zmniejszenie ryzyka uślizgu pasków na kole). Oczywiście stosujemy min. dwa paski B (17 mm)
7. Ja mam obroty świdra 575 obr./min i uważam je za optymalne (z tolerancją +/- 100 obr.)
8. Do obliczenia przełożenia stosujemy poniższy wzór:
i = v1 / v2
gdzie:
i - przełożenie
v1 - prędkość silnika elektrycznego
v2 - prędkość, którą chcemy osiągnąć na łuparce
PRZYKŁAD:
Dla silnika 1440 obr./min i prędkości, którą chcemy osiągnąć na łuparce wynoszącej 575 obr./min, przełożenie obliczymy jak niżej:
i = 1440 / 575 ≈ 2.5
9. Jeżeli znamy przełożenie możemy dopasować koła pasowe wg poniższych wzorów:
a) Jeżeli znamy średnicę małego koła, duże obliczymy w następujący sposób:
d2 = d1 * i
b) Jeżeli znamy średnicę dużego koła, małe obliczmy w następujący sposób:
d1 = d2 / i
gdzie:
d1 - małe koło pasowe (przy silniku)
d2 - duże koło pasowe (przy świdrze)
i - przełożenie
PRZYKŁAD:
Jeżeli przy silniku małe koło ma średnicę 10 cm, duże koło obliczamy w następujący sposób:
d2 = 10 cm * 2.5 = 25 cm
Jeżeli przy świdrze mamy duże koło o średnicy 25 cm, małe koło obliczymy w następujący sposób:
d1 = 25 cm / 2.5 = 10 cm
Oczywiście każdy dostosowuje parametry i wymiary łuparki do swoich potrzeb i gabarytów łupanego drewna, także powyższe rady nie zawsze się sprawdzą.
Pozdrawiam
Jestem pod wrażeniem twojej wypowiedzi dziękuję za tak konstruktywny komentarz pozdrawiam gorąco 😉👍👍👍👍
No właśnie! Bardzo ważne ostatnie zdanie. Nie mniej uważam, że masz waść nieco za duże obroty, chyba, że skok gwintu nie jest duży, bo wtedy jest nawet wskazane nieco zwiększyć obroty. Lepiej jednak aby skok był większy bo głębszy i pewniej się wkręca w drewno, a obroty mniejsze co zwiększa moment obrotowy, a to jak sam zauważyłeś przy rąbaniu drewna po sadach owocowych szczególnie grusze, jabłonie itp. ma niebagatelne znaczenie. Te 10 cm osi klina śrubowego nad blatem to wręcz maksimum bowiem minimalizuje to przypadki wkręcania nad sękami. Ja klin oporowy pod śrubą mam demontowalny i niemal styka się ze świdrem. W ten sposób nie muszę zatrzymywać w ogóle maszyny, po prostu przecina włókna drewna i z powodu równoległości nie kompresuje tylko odrzuca na bok oraz ostatecznie przełupuje kloca, a jak sęk poniżej jednak zatrzyma to po chwili taka dziura się wywierci, że spokojnie można kloca cofnąć. Dobrze, że zwróciłeś uwagę autorowi na wzmocnienie blatu w osi łupania. Zapominałem o tym mu napisać, a jak robiłem pierwsze egzemplarze miałem z tego tytułu problemy. Teraz już nie buduję takich łuparek z braku czasu. Przymierzam się do zbudowania łuparki kinetycznej, kiedyś, jako hobby w wolnym czasie.
@@fact-cl4hn brakuje porownania jakie paramatry maja byc do jakiego rodzaju drewna. Ppwiedzmy dla brzozy olchy sekatych czy buka czy obroty wieksze czy mniejsze.
@@Investczer Tak zgadza się, że brakuje porównania bo zwyczajnie trzeba to robić. Nigdy nie wiesz jakie drewno w danym sezonie będziesz łupał. U mnie szły grube klocki brzozy dość wilgotnej i było ok, a na cieńszych suchych były kłopoty. Na grubaśnej gruszy szlak mnie brał bo po rozłupaniu na kilka grubszych to na mniejsze kawałki to potrafiły się ledwie drzazgi odłupywać i za długo to trwało, lepszy byłby cieńszy świder. Z dębem zaś żadnych najmniejszych problemów, nie wspomnę o sośnie. Z grabem i wiązem to było różnie, ale zbyt mało miałem tego drewna aby jakieś sensowne wnioski wyciągnąć. Fic właśnie polega na tym aby dobrać najbardziej uniwersalne parametry. Według moich obserwacji świder winien mieć coś pomiędzy 80 a 100mm średnicy u nasady i proporcjonalnie odpowiednio długi, czyli nazwijmy to kątem, tak ok 250mm, a skok ok 6mm. Świder też nie musi być regularnym stożkiem, są różne konstrukcje, np. rozszerza się na końcu. Dłuższe świdry lepiej się wkręcają ale i bardziej się grzeją bo dłużej trwa wkręcanie i dlatego obroty najlepiej jakby były regulowane (zbytnia komplikacja), bo do mało sękatych i niezbyt grubych to wyższe, a do ciężkiego drewna mniejsze. Myślę, że max 400obr/min, a sęków zawsze unikać i najlepiej jak są nad świdrem. Ja mam taki świder obecnie i nieco mniejsze obroty bo nigdzie mi się nie spieszy, no i lepiej dla hartowanego czuba. Nie nagrzewa się zbytnio. Odległość łożyskowania od świdra nie więcej niż 40-50mm, a najlepiej mniej. Ja mam mocną ściankę przed łożyskiem i tu wszystko się kończy. Średnica osi minimum 40mm jeśli łupiesz twarde i sękate. Pisałem, że widziałem zgięty taki wał. Wprawdzie nie był utwardzany, ale zawsze to 40mm i pasek brzozy z powodu złej konstrukcji klina pod świdrem mu się tak przysłużył. Blat jak wyżej pisał Rafał względem mocowania łożysk świdra hiper sztywny. Najlepiej zero ugięć, oczywiście żartuję, ale te elementy nie mogą zbytnio odkształcać się względem siebie bo może to powodować kompresję drewna pod świdrem, a afekt wyżej wspomniałem. Ja mam silnik obecnie 7,5 kw i nigdy nie musiałem cofać obrotami. Już pisałem co się u mnie dzieje. Włókna są ścinane i albo w końcu następuje rozłupanie, albo spokojnie bez nerwa można kloc wycofać. Te parametry są optymalne dla mnie, ale budowałem mniejsze , słabsze, po prostu z tego co było pod ręką i jakoś pracowały i pracują, ale wiadomo lepiej, albo gorzej.
Tak jak napisał Rafał i ja to również podtrzymuję, że moje parametry czy kogoś innego są orientacyjne i biorą się z doświadczeń. Na tym można coś dobrać dla siebie. trzeba sobie zdawać też sprawę że każda łuparka niezależne od typu ma swoje zalety i wady. Świdrowa również ma swoje wady.
Na koniec taka ciekawostka ta moja łuparka jest w maszynie 3 w 1 tj. tarczówka , rębak dwu wałowy i właśnie łuparka świdrowa. Przy okazji budowy wygrałem zakład, że stworzę taką maszynę z totalnego złomu. Nawet łożyska rębaka są ze złomu, noże z resorów, świder pospawany z kilku kawałków metalu, czub oczywiście wkręcany i hartowany itd. Jedynymi elementami, które kupiłem w sklepie to są śruby (niewiele) i łańcuch do napędu wałów. Koła zębate wykonałem sam przy pomocy wiertarki i kątówki i bardzo nieznacznie tokarki. To jest prawdziwe DIY bo ktoś chciał mi udowodnić, że wszystko kupione w sklepie i poskręcane to łapie się w definicji DIY, a ja uważam, że nie i tak doszło do zakładu. Utnij, pospawaj, przetocz, przewierć, dostosuj coś o innym przeznaczeniu itd. to jest duch samoróbek. Nie mniej jeśli ktoś potrafi stworzyć zupełnie coś nowego z fabrycznych części też zasługuje na szacunek. Mam nadzieję, że trochę pomogłem. Na marginesie są wyliczenia matematyczne i nie trzeba otwierać otwartych drzwi, ale kupa tam pseudonaukowego bełkotu i bardzo niewiele użytecznego, ot rozważania teoretyczne, bo jakby chcieć robić wg tego co tam napisano to taniej kupić gotową.. Powodzenia.
@@fact-cl4hn a na grzejacy sie swider nie mozna dac chlodzenia? No jaka psikawke z woda miec i spryskac co ktorys klocek
Witam. Jaka jest przestrzeń między blatem a czubkiem świdra ?.
W swojej mam silnik 3,5 tyle że szybkoobrotowy i pewnie ze 2 razy większe przełożenie . Jak mam bardzo grube i sękate drewno to tnę piłą na krótsze. Ogólnie łuparka bezpieczniejsza od hydraulicznej i dużo tańsza .
Najlepsze przełożenie, silnik 10 cm i luparka 23 cm.. Nie zawysoko masz ten Świder nad blatem?
Witam! Co do zasady nie było znaczących błędów w rozumowaniu tylko, że tak lekko się czepię to matma mówi, że stosunek kół wyniósł 2,25, a nie 3 zatem całkiem daleko. Silnik ma dość niskie obroty więc spoko. Ta zasada 1 do 3 to żadna zasada. Zasadą jest uzyskać określone obroty na elemencie łupiącym czyli jak tu na klinie śrubowym tym samym jak najwyższy moment obrotowy, gdzie jeszcze trzeba wziąć pod uwagę skok gwintu klina, bo bywa z tym różnie. Z moich wieloletnich doświadczeń wynika, że w zależności od mocy silnika rodzaju czyli wielkości klina, skoku gwintu oraz przeznaczenia w sensie jakie głównie drewno będziemy łupać, tak się dobiera poszczególne komponenty do budowy. Obroty mogą się mieścić przeciętnie pomiędzy 200 a 400 obr/min, co nie wyklucza niższych lub dla ryzykantów dużo wyższych. Silniczek 1 kW w jednej z moich rzeźb spokojnie łupał kloce po starej gruszy po walnięciu pioruna o średnicy 50-60 cm tyle że długo i się umordowałem. Nie spotkałem gorszego drewna do łupania nie tylko tym typem łuparki.
Oczywiście należy robić to umiejętnie, mózgu nic nie zastąpi. Zawsze łupiemy pod sękiem, a nie nad i nie w sęku.
Kolejna drobna uwaga dotyczy klina oporowego tego pod "śrubą". Pochwalam wypowiedź, że to jedna z najważniejszych części. Ja dał bym trochę bliżej czubka tak o 2-3cm. Zapomniałeś o jednej bardzo ważnej cesze tego klina. Twój ją spełnia tj. na całej swojej długości musi wyć równoległy do klina śrubowego bo śruba wkręcając wąski nazwijmy to warkocz będzie go kompresowała i tak jak zauważyłeś przypadek bez klina, narobi takiego samego bigosu. Widziałem jak 1,5 grubości pasek drewna brzozowego wygiął 40mm wałek i mnie przypadł wątpliwy zaszczyt to naprawiać. Ja osobiście w swoich łuparkach klin demontowalny dawałem niemal na dotyk do "śruby". Przecina w ten sposób włókna w przypadku wkręcenia się elementów przy sękowych. Moja osobista łuparka ma też silnik 7,5 kW i próbował się nieraz zatrzymać.
Ogólnie filmik b. dobry bo trafia w sedno i brak pseudo inżynierskiego bełkotu. Ja nie znoszę przerostu formy nad treścią więc daję koledze najwyższe noty za ten filmik i za pokazany sprzęt.
PS. Klin w tej swojej zrobiłem z jakichś odpadów, lecz czub wkręcany z wysokiej klasy stali narzędziowej osobiście hartowanej. Jeszcze nie ostrzyłem, a ładnych parę przyczep poszło.
Dziękuj bardzo mi miło z tak konkretny i obszerny komentarz pozdrawiam serdecznie 👍👍👍😉
@@paweagroshow Jak się należy to się należy jak psu buda i miska zupy. Powodzenia w rzeźbieniu.
Witam pytanie czy może Pan wykonać taką łuparkę na sprzedaż pozdrawiam
Ile jest centymetrów od stolu ostrze swidra końcówka?
Ile musi mieć wysokości czubek świdra od blatu
Jesteś mądry facet
Dziękuję pozdrawiam 😘
Witam, mam luparke 5.5kw ogólnie działa nieźle ale od czasu do czasu Świder blokuje się w lupanym klocku. Co może być tego przyczyną? Jak się z tym poradzić? Nie moge wtedy rowniez cofnac obrotow - nie wykreci klocka rowniez jest zablokowana. Sękatych klocków wgl nie rozlupuje. Pozdrawiam
Możliwe że masz za wysoko świder w stosunku do blatu
Jaka odległość swidra od stołu
Włącznik ile amperów?
Witam. Mam pytanie dotyczące łuparki. Czy silnik 4,5 kw da radę? Mam koło pasowe na 3 paski 2700 mm na silniku a drugie 1100mm czy jest to dobre rozwiązanie? Może duże przerzucić na świder?
Duże na Świder małe na silnik i będzie hulać
@@paweagroshow dziękuję
Maszyna bardzo fajna jak nate czasy ale czymugbym o rysunek poglądowy zwymiarami mam 77lat I trochę trudniej mi to ogarnąć bardzo oto prosze Hej.😂😅.
Każda maszyna która ułatwia nam pracę jest na wagę złota 😉 ja jednak jestem zwolennikiem łuparki hydraulicznej, bezpieczniejsza mi się wydaje 👍 niemniej jednak ta też jest super, każda lepsza niż siekierol 😁 pozdrawiam Pawle 💪👊
Dzięki również pozdrawiam
😊
Fajne. brakuje tylko informacji o wysokości osi świdra nad blatem...
Jak naj nizej
@@marekpiotrowski5180 No chyba nie, bo najniżej to byłoby na samym wałku do blatu a widać że jest podniesione specjalnie.
@@coilwinders nie może być zbyt wysoko podniesiony...
@@marekpiotrowski5180 nie wyżej jak 10cm od blatu. w teorii 1/3 wysokosci łupanego klocka.
@@Ssn72bzdury opowiadasz, co to za teoria
Paweł Agro Show zrobisz mi taki na zamowienie ?
Mogli byśmy się dogadać
@@paweagroshow podaj e mail
Pawelmaik22@wp.pl
@@paweagroshow poszedl
Poproszę o.telefon
Ile kw ma silnik ile ma obrotów
Wszystko jest w filmie, trzeba obejrzeć xd
5.5 kW w mojej łuparce jeszcze nie był zasuszony ani razu ,zdarzało się że paski ślizgały się aczkolwiek silnik nigdy nie stanął. Jeśli komuś taki silnik zadusi oznacza że coś jest nie tak i najprawdopodobniej może być w sieci spadek napięcia. Nie wierzę w to żeby przy łuparce 7,5 kW zadusiło silnik. Sprawdź sobie napięcie w sieci.
C330 potrafi stękać na metrowym sektym klocku, a co dopiero silniczek 5kW :D
@@TheRometOgar200 Ja nie mam pieca w którym zmieściły by się metrowe klocki 😀 ,a z klockami do 40 cm silnik 5.5 daje radę bez żadnego problemu i nawet z najtwardszym drewnem nie zadusiłem silnika 😋
Nie klam! U mnie przy "bąku" Jest (Szajba) koło pasowe na 3 paski.
Mało jeszcze w życiu widziałeś 😉
@@paweagroshow widać że koło stoczone i jeden pasek
To masz jakiś ruski Bąk..
0
wygadujesz farmazony odnośnie nieprzydatności silnika 7,5 kw przy łupaniu "direct drive ,swego czasu łupałem silnikiem 7,5 kw 1400 obr. ze świdrem na jego osi [ jest filmik na moim kanale ] świder wykonałem o skoku gwintu 15 mm ,głębokość około 2 ,2 mm fi 60 mm bardzo plaska " choinka "cechuje go duża powierzchnia ślizgowa - rozporowa , nie wielki nacisk jednostkowy w przeciwieństwie do świdrów z gwintem " montażowym " gdzie opory są co najmniej 2 krotnie większe ,po co nie potrzebne opory w postaci świdra fi 100 po którym i tak trzeba często rękoma oddzielać drewno , żądłem w postaci świdra fi 50 tez wszystko połupiesz , mam tez łuparkę 1,5 kw obr świdra około 1300 fi 45 mm skok także 15 mm koło zamachowe jako akumulator dużej mocy co prawda chwilowej ,ale przy skoku gwintu 15 mm wystarczającej do przełupania 0,5 m kloca przez polowe , a dużo większe mimośrodowo tez szybko znikają , i załóż teraz panie wysokoprężnie konserwatywny takie żądło na silnik 7,5 kW dodaj koło zamachowe w miejsce wentylatora i masz 5,6 razy wydajniejsza prace i tyle samo mniej zużytego prądu ,
Pokazuje jak profesor
Hehe od razu powaga na plus i odbior lepszy.