To był mosh? xD Co najwyżej średnie pogo, nawet fajek nie połamałem. Tak szczerze to lepsze pogo widziałem na darmowym koncercie Acid Drinkers w podrzędnej miescicinie.
i.imgur.com/dozWWum.png ja juz mam a wy . Cały ten koncert był bardzo średni .Ten w Gdańsku będzie moim 9 koncertem zaliczonym w PL SlipKnotów . Słucham i uwielbiam tych S@kurwieli od 1999 roku . Mam nadzieję że w Gdańsku teraz nie bedzie Vermiliona i bedzie więcej starych kawałków. ta nowa płyta jest dla mnie słaba :/ Znalazłem Katowice w lepszej jakości :) ua-cam.com/video/FVLuCtSgJRY/v-deo.html
Chałtura nie koncert, strasznie się zawiodłem, zagrali tak słabo że lepiej by już było z playbacku chyba, Corey bardziej szczekał jak spiewał, prawie w ogóle go nie było słychać jak i całej reszty kapeli. Wszystkie instrumenty zlały się w jeden łomot. Przygotowania do koncertu trwały wieki, a oni nic znowu niesamowitego nie zaprezentowali jak na czas który trzeba było czekać. Ot, weszli, zagrali, podziękowali za pieniądze i wyszli. Widać że już od bardzo, baaardzo dawna im się nie chce, i w sumie ciężko im mieć to za złe, ale nie warto już jeździć na ich występy. szkoda że to już nie te czasy.
Co za pierdolenie. Ja stałem dość blisko sceny i bawiłem się zajebiście, publika bliżej też robiła super robotę. Swoją drogą, uważasz, że beznadziejne nagłośnienie to wina zespołu? Co do wokalu, chciałbym tylko przypomnieć, że w studiu Corey śpiewa bez maski, a na scenie ma ją kurczowo zaciśniętą wokół twarzy. Nie dziwne, że czasami bełkocze.
Widziałem ich w 2015 w Łodzi, była taka sama sraczka jak tutaj. W dużej mierze to wina nagłośnienia i akustyki Atlas Areny, ale faktem też jest, że Slipknot na żywo nie należy do najlepszych zespołów już od jakichś 15tu lat.
Nie wiem co wy tu pierodlicie, ale chyba dalej jesteście nacpani, koncert zajebisty, a czasy w których na koncertach działy się popierdolone rzeczy minęły.
Chałutre masz co najwyżej w domu jak ojciec najebany kładzie się na kanapie przed telewizorem. Nagłośnienie było chujowe, to fakt, ale będąc na trybunach doskonale słyszałem śpiew Coreya i było w nim mnóstwo mocy. Gitary były o wiele za głośno i z trybun było słychać jeden charkot, co nie zmienia faktu, że chociażby w Niemczech czy USA taki koncert to zupełnie co innego, bo jaki wpływ mają oni na chujową organizację koncertu. Zresztą czego można się spodziewać po Łodzi, mam nadzieję, że następnym razem zagrają w Krakowie albo Warszawie
![Slipknot - Solway Firth [OFFICIAL VIDEO]](http://i.ytimg.com/vi/V3ADK6gsDGg/mqdefault.jpg)
Było mega. Stałem przy barierkach pod beczkami Tortilli 😁
Ja akurat pod Clownem
Hejka, masz może jakiś materiał z 742617000027 - SIC? Bardzo bym chciał zobaczyć mosh pit z góry ;)
what a concert and memories for a lifetime!
I was right by the side of the stage! :)
Great video 🤘🤘🤘 Poor SID ❤❤❤
Nagrałeś może moshpit na sic?
To był mosh? xD Co najwyżej średnie pogo, nawet fajek nie połamałem. Tak szczerze to lepsze pogo widziałem na darmowym koncercie Acid Drinkers w podrzędnej miescicinie.
i.imgur.com/dozWWum.png
ja juz mam a wy . Cały ten koncert był bardzo średni .Ten w Gdańsku będzie moim 9 koncertem zaliczonym w PL SlipKnotów . Słucham i uwielbiam tych S@kurwieli od 1999 roku . Mam nadzieję że w Gdańsku teraz nie bedzie Vermiliona i bedzie więcej starych kawałków. ta nowa płyta jest dla mnie słaba :/
Znalazłem Katowice w lepszej jakości :)
ua-cam.com/video/FVLuCtSgJRY/v-deo.html
...Dlaczego ja mam tak daleko do Łodzi? ;c
Can't find the fuck'n drumset
Blame the stage setup...
Chałtura nie koncert, strasznie się zawiodłem, zagrali tak słabo że lepiej by już było z playbacku chyba, Corey bardziej szczekał jak spiewał, prawie w ogóle go nie było słychać jak i całej reszty kapeli. Wszystkie instrumenty zlały się w jeden łomot. Przygotowania do koncertu trwały wieki, a oni nic znowu niesamowitego nie zaprezentowali jak na czas który trzeba było czekać. Ot, weszli, zagrali, podziękowali za pieniądze i wyszli. Widać że już od bardzo, baaardzo dawna im się nie chce, i w sumie ciężko im mieć to za złe, ale nie warto już jeździć na ich występy. szkoda że to już nie te czasy.
Co za pierdolenie. Ja stałem dość blisko sceny i bawiłem się zajebiście, publika bliżej też robiła super robotę. Swoją drogą, uważasz, że beznadziejne nagłośnienie to wina zespołu? Co do wokalu, chciałbym tylko przypomnieć, że w studiu Corey śpiewa bez maski, a na scenie ma ją kurczowo zaciśniętą wokół twarzy. Nie dziwne, że czasami bełkocze.
Widziałem ich w 2015 w Łodzi, była taka sama sraczka jak tutaj. W dużej mierze to wina nagłośnienia i akustyki Atlas Areny, ale faktem też jest, że Slipknot na żywo nie należy do najlepszych zespołów już od jakichś 15tu lat.
Nie wiem co wy tu pierodlicie, ale chyba dalej jesteście nacpani, koncert zajebisty, a czasy w których na koncertach działy się popierdolone rzeczy minęły.
Chałutre masz co najwyżej w domu jak ojciec najebany kładzie się na kanapie przed telewizorem. Nagłośnienie było chujowe, to fakt, ale będąc na trybunach doskonale słyszałem śpiew Coreya i było w nim mnóstwo mocy. Gitary były o wiele za głośno i z trybun było słychać jeden charkot, co nie zmienia faktu, że chociażby w Niemczech czy USA taki koncert to zupełnie co innego, bo jaki wpływ mają oni na chujową organizację koncertu. Zresztą czego można się spodziewać po Łodzi, mam nadzieję, że następnym razem zagrają w Krakowie albo Warszawie
@@MGKisi o kurwa, faktycznie wymieniles potentatow koncertowych jesli chodzi o organizacje..