Swoją drogą ten live jest po prostu cudowny... Ile Andrzej dodał tutaj "od siebie" w porównaniu do wersji płytowej. Jak dla mnie z tego powodu jest to lepszy występ ze względu na możliwość improwizacji z czego Andrzej korzysta tutaj pełną gębą. Sprawia mu to śpiewanie po prostu radość co widzimy i słyszymy tu doskonale.
Nie wiem dlaczego, ale słuchając tego kawałka kojarzy mi się to z USA Nowym Jorkiem oraz życiem na dancingach i graniem w kasynach a później zabawą w łóżku z kobietami w drogich pięcio-gwiazdkowych hotelach - ogółem klimat ameryki lat 80-tych gdzie co trzeci jankes kręcący na co dzień swoje biznesy jeździł kabrioletem.
Jazz jest! Fest! Aż się kurzy. Zaucha z big bandem. Rewiowe, zjawiskowe, świetne. Oczywiście na codzień nie do sluchania, ale tak - galowo? No, słucha sie i patrzy z wielką przyjemnością. Czlowiek znajduje idpowiedź na pytanie "dejavu" - "szto eta syjnkłopa?". Mniiiiiodzio!
![Andrzej Zaucha - Smoczek żarłoczek [1989]](http://i.ytimg.com/vi/ZJWdB4Jhuew/mqdefault.jpg)
![[UA] NAVI vs MOUZ | BO5 | IEM Rio 2024](http://i.ytimg.com/vi/CMBYk0cbGoA/mqdefault.jpg)
To jest tak dobre, że brak słów. Widać, że Andrzej był nie tylko świetnym wokalistą, ale też tancerzem 😍 Boskie!
No, pięknie zatańczył, bo od 30 lat nie żyje.
Boski Andrzej!!!
Świetny występ, ile tu radości, dobrej energii, cudownej muzykalności i improwizacji- beware of the music man...super :-)))
SUPER ! Przez francuskiego , głupiego i zazdrosnego rogacza możemy słuchac Cię we wspomnieniach . Byłeś Mistrzem .
Oj Jędruś, jak mi Ciebie brakuje.....
To jest tak genialne że aż PRZEPIĘKNE.
Zaucha to był jazzman z krwi i kości...
Swoją drogą ten live jest po prostu cudowny... Ile Andrzej dodał tutaj "od siebie" w porównaniu do wersji płytowej. Jak dla mnie z tego powodu jest to lepszy występ ze względu na możliwość improwizacji z czego Andrzej korzysta tutaj pełną gębą. Sprawia mu to śpiewanie po prostu radość co widzimy i słyszymy tu doskonale.
Nie wiem dlaczego, ale słuchając tego kawałka kojarzy mi się to z USA Nowym Jorkiem oraz życiem na dancingach i graniem w kasynach a później zabawą w łóżku z kobietami w drogich pięcio-gwiazdkowych hotelach - ogółem klimat ameryki lat 80-tych gdzie co trzeci jankes kręcący na co dzień swoje biznesy jeździł kabrioletem.
🍀🍀🍀 dzięki za to cudo!
Jędruś byłeś mistrzem!!!!!!
Jazz jest! Fest! Aż się kurzy. Zaucha z big bandem. Rewiowe, zjawiskowe, świetne. Oczywiście na codzień nie do sluchania, ale tak - galowo? No, słucha sie i patrzy z wielką przyjemnością. Czlowiek znajduje idpowiedź na pytanie "dejavu" - "szto eta syjnkłopa?".
Mniiiiiodzio!
I znów jestem szczęśliwa do samych pięt, pięknie i nie powtarzalnie, uwielbiam. 💕💕💕💕
😀👍💖
Gdzie takie perełki znajdujecie
W archiwum tvp
@@AndrzejZaucha super 👏👏👏👏