PARKSIDE PMH 2400 A1 - Tani Rozdrabniacz do Gałęzi - Czy Przyda się w Twoim Ogrodzie ?
Вставка
- Опубліковано 9 вер 2024
- Rozdrabnianie gałęzi, tak aby zmieściły się do worków na śmiec,i to ciężka i czasochłonna praca. Czy urządzenie firmy PARKSIDE może nam w tym pomóc. Zapraszam na test rozdrabniacza model PMH 2400 A1 którego można kupić w lidlu za niecałe 500zł.
Pozdrawiam @taniemajsterkowanie
No z tym badziewiem to ja miałem już aż za bardzo długo do czynienia :)
Początkowo świetnie ,bo noże ostre, bo gałązki suche i niewielkie. To połykał pięknie i mielił bardzo dobrze. Niestety noże zbyt szybko się tępiły i większe gałęzie nie był w stanie mielić...ostrza się zatrzymywały a silnik buczał. Potem dawałem mu drobnice ,ale tak samo niewiele mu było potrzeba i szybko się zapychał...mielił bardzo długo. Praktycznie jak na działce przygotowałem stos gałęzi to jedną partię mieliłem kilka dni. Jest strasznie głośny i lekki przez co jego stabilność jest marna mimo tej konstrukcji. Po 2 miesiącach użytkowania materiał coraz łatwiej "dusił" urządzenie do takiego stopnia ,że raz się zaklinował i ta osłona noży (ta druga) dosłownie się stopiła od nagrzanego urządzenia. Zgłosiłem do Lidla reklamację i odesłałem sprzęt...kasę mi zwrócili.
Poszperałem trochę po testach innych niskobudżetowych rozdrabniaczy i trafiłem na MacAllistera 2500. Ten okazał się być 2x cięższy przez co stabilniejszy....miał automatyczne odłączanie mocy w przypadku zaklinowania , troszkę dupiasty popychacz ,ale przede wszystkim inną konstrukcję aluminiową osłony na noże przez co zablokować go to była sztuka. Posiadam go do dziś. Noże ma tak ostre że tą partię którą z Parksidem robiłem w 3 dni ,to z MacAllisterem zrobiłem w 3 godziny. Ponadto jest trochę tańszy (w Castoramie) , zdecydowanie cichszy ,ale urobek jest ciut grubszy niż w przypadku Parkside'a . Za to grubość gałęzi jaką MacAllister przemielił przerosła moje oczekiwania...i to nie tylko że sobie z tym poradził ale jak szybko to przemielił. Radzi sobie niemalże ze wszystkim....jedynie z grubszymi miękkimi łodygami ma problem bo potrafi poprzyklejać do obudowy jednak dozowane odpowiednio przemieli jak złoto.
Zdecydowanie jestem zadowolony z tego zakupy i nigdy nie zamieniłbym go nawet na 2 Parkside'y.
Dużo osób się skarży na te szybko tępiące się noże. Następny test w przyszłym roku - zobaczymy 🙂 Dzięki za komentarz 👍
MacAllister faktycznie jest ciężki i stabilny ale z nożami nie jest tak idealnie. Pierwsza godzina/dwie faktycznie tnie szybko i sam wciąga, ale po kilku kolejnych idzie coraz trudniej. Po dniu pracy noże są już tak tępe że mieli 3 razy wolniej niż na początku i trzeba używać siły żeby wpychać gałęzie. Dodatkowo dużo cienkich przelatuje w całości a potrafi też z grubszych zrywać długie pasma kory i zapychać w ten sposób wylot.
@@tomaszpupiec5647 co do tego przelatywania cienkich patyczków to się zgodzę...czasem się śmieję że jakbym miał połączone w jednej linii MacAllistera i Parkside'a ,to nie musiałbym się o nic martwić (byleby tylko żaden kamień nie wpadł). Ja przez caly poprzedni sezon pracowałem bez problemów z nożami...teraz na zimę wziąłem je do domu naostrzyć i będę może jutro testował moją jakość ostrzenia ;) U mnie przez pierwszy miesiąc gdzie były najgrubsze sprawy to szedł jak burza...jak się zaczęła drobnica to było różnie...ale nadal na niego nie narzekam i nie zamieniłbym na nic innego. Nie wiem czy czeka go jeszcze jakieś wielkie wyzwanie ,ale liczę na to że będzie się sprawował tak samo jak wtedy gdy kończyłem jesienne prace :)
Aha...wylot oczywiście na początku też mi się zapychał dlatego czytałem o tej sztuczce że te "zęby" w wylocie trzeba zwyczajnie odciąć tak żeby powstała rura przelotowa (wiem że gwarancja leci...ale nie zapycha się nic)
Co do upychania ,to niewiele razy mi ten popychacz był potrzebny.
Jak dla mnie zakup trafny i wystarczający :)
U mnie spalił się silnik. Wymienili na nowy, popracował z 1,5 godziny i odstawia, stojan już przypalony. Silniczek malutki, jakiś problem z chłodzeniem
Czy ten pana MacAlister da radę rozdrobnić, pociąć kartony ? Bardzo bym prosił o wykonanie próby w wolnej chwili i odpowiedź. Pozdrawiam.
Do drobnych gazlezi to jest ok. Posortowane i trochę podsuszone.
Test jak najbardziej obiektywny.👍
Ściółka pod borówkę jak znalazł! A i na kompost dobra rzecz.
Fajny, jak zwykle, teścik.
Zdrowia życzę
Zenek dobra recenzja 😊
To jeszcze domowej roboty brykeciarke i pelet robić myślę że zainteresowanie było by duże
Unikać jak ognia rozdrabniaczy z nożami i tyle. Tylko frezowe.
" Nie miała baba kłopotu , kupiła sobie prosię " ... reszta bez komentarza, :)
Jak sobie radzi z zielonymi odpadami typowo z Ogródka z przeznaczeniem do kompostownika
Sprzęt obowiązkowy na każdej większej działce , zamiast palić gałęzie co jest obecnie karalne zróbmy z nich pożytek w postaci kompostu .
szkoda pieniędzy jak zwykle, wszystko tylko nie parkside
A czy spróbował Pan pociąć ścięte wiosna trawy np miskanty. Potrzebuje maszyny głównie do cięcia traw i zastanawiam się czy źdźbla będą się cięły czy wyginały...
Postaram się zrobić taki test w tym roku 😉
No ale pokazujesz tylko cięcie liści nie widzę jakiś gałezi grubszych niż 0,5 cm ...liście to w rękach pogniotę..
Noże bardzo szybko się tępią. Nie polecam
dobrze się to pali w piecu ?
Jak rozdrabniacz to tylko walcowy.
Jak ty masz na imię
Fajna maszyna jest ale ciekawe za jaką cenę coś takiego kosztuje
W Lidlu 499zł. Ja kupiłem na allegro za 369zł również nowe z paragonem ( podejrzewam że z jakiejś wyprzedaży poza Polską)
Ło dziadostwo
Przy drugim mieleniu pojawil się dym - myślałem że to silnik... a to okazało się że liście zatkaly kanał i od tarcia zaczęły się palić - sytuacja opanowana 😉
Parkside shreder by Lidl is useless.
Garbage 100%,worked only one first time,didn’t schrede.
Mi wystarczy napis parkside i już wiem że to guwno jest na 5min, tak jak i wszystko z napisem parkside, omijać szerokim łukiem!!!