Mam zbiornik na deszczówkę z betonowego szamba 10m3.Koszt szamba 3200 plus koparka i rury od rynien 500pln.Mam zrobiony przelew.Gdy się napełni to woda spływa rurami w warstwę przepuszczalną.Ani razu nie musiałem wypompowywac wody jesienią czy zimą.Woda tez nigdy nie zamarzła.Nie mam jeszcze rozprowadzonego nawodnienia.
Zbiornik na deszczówkę działa tylko w rocznym cyklu. Zimą zbierać 70m3 wody, a latem zuzywa sie. I tylko tak to może zadziałać. Robimy wykop 6x6 metrów głębokością 3m i robimy szczelną hydroizolacje, szacowany koszt to tylko 25 tys. zl. Ale w razie wyłączenia wody miastom, czy zanieczyszczenia wód gruntowych radiacją albo chemią to mamy roczny zapas wody.
@@poznajaximum4955Jeśli przyjmiemy że atak atomowy nie nastąpi tuż przed, w trakcie, ani tuż po opadach to masz rację. No i oczywiście zakładając że po skażeniu radioaktywnym usuniesz radioaktywny kurz z dachów, podwórka itp. 🤣
Z tą deszczówką to żeś na motał ! U mnie zrobiłem deszczówkę 9000 litrów sam ale odlewałem z betonu z betoszczelem ,dno podwójnie zbrojone by tego ciśnienie wody gruntowej nie połamało.Zbiornik jest zakopany w ziemi i ziemią zasypany by woda nie kwitła za zielono.A z rynien woda idzie do filtra osadczego a z niego do zbiornika z deszczówką a przelew z deszczówki idzie do studzienki potem w rury drenacyjne po całej działce i nie mam problemu z dużą ilością wody. W domu mam pompę Gardeny i jest doprowadzona deszczówka do kranów zewnętrznych i do kotłowni by uzupełniać instalację CO, bo ta woda jest najlepsza nie osadza się kamień w podłogówce i bez chloru i innych trucizn którymi potem będziesz podlewał swoje roślinyi mył auto iwtedy jest auto bez plam po kamieniu bo to miękka woda! Pomyśl o tym! A latem kiedy mam za mało wody w zbiorniku mogę pompą wlać że studni.studnia na 3 kręgi i ciągle jest w niej woda pomyśl skąd ona tam się bierze.W twoim przypadku wystarczy pompa z pływakowym włącznikiem i trochę rur drenacyjnych na działce i woda z rynien się nie leje!Ale zrobiłeś falstart na początku i teraz łykasz te błędy.Przeróbki zawsze drogo kosztują.Ale za to mądrzejesz z wiekiem.Ja piwnicę całą zrobiłem w płytkach bo płytki z Opoczna kosztowały wtedy 12zł za m2 1 gatunek,takie zielone w paseczki i wychodziło o wiele taniej jak szpachlować i malować a potem co pare lat nową farbę kłaść.Szkoda że się uczysz na własnych błędach a nie rozmawiasz z tymi co już mieszkają w wykończonych domach i jak rozwiązali swoje niedoróbki lub co by poprawili. Pozdrawiam ciebie i twego teścia bo już sam sporo razy zostałem teściem i muszę poprawiać nieprzemyślane inwestycje i nie wiem czy do grobu je wszystkie ogarnę.Bo dziś młodzi nie mają tyle kasy by na starcie zrobić jak trzeba a z biegiem życia trzeba wszystko odkręcać.
Cześć, oglądając dokładnie cały filmik, mam kilka uwag, które należało uwzględnić podczas projektowania domu: 1) Zbiornik na deszczówkę, należało dobrać uwzględniając powierzchnię dachu oraz średnioroczną ilość opadów w rejonie, zbiornika nie budujemy żeby się zwrócił a żeby zadbać o środowisko i oszczędzać wodę. 2) Rurki zamarzają bo system poboru wody jest źle zaprojektowany, rury od zbiornika powinny być położone na odpowiedniej głębokości poniżej strefy zamarzania lub zaizolowane lub oplecione kablem grzejnym, punkty poboru wody nie muszą wystawać z gołymi rurkami, są specjalne skrzynki z ociepleniem, lub krany można zamontować w warstwie ocieplenia budynku i na szybkozłączach podłączyć wąż 3) Moim skromnym zdaniem największym błędem jaki popełniłeś to budowa tego balkonu, który kosztował pewnie tyle co zbiornik albo i więcej a korzystał z niego będziesz kilka razy w roku, dodatkowo generuje to duże straty ciepła 4) Budowa garażu w bryle budynku pod warunkiem że nie jest specjalnie ocieplony (również docieplona brama) to strata pieniędzy oraz duże straty ciepła 5) Budowa piwnicy to również dodatkowa powierzchnia, która wychładza budynek i generuje spore koszty podczas budowy Innymi słowy, chciałem przekazać że dom musi być przemyślany na etapie projektu, ponieważ później wychodzą takie kwiatki, sporą rolą jest tutaj rola architekta, który powinien poznać Twoje potrzeby i doradzić lub odradzić pewne rozwiązania. Z drugiej strony to również po części Twoja wina, że podczas projektowania nie zwróciłeś uwagi na pewne rzeczy. Znajdą się zaraz osoby, które powiedzą, że nie każdy musi się znać na budowlance i mają rację ale, skoro tak to wytłumaczcie mi proszę dlaczego ktoś kto kupuje samochód za powiedzmy 50.000 zł ogląda wszystko dokładnie, sprawdza grubość lakieru, sprawdza czy radio działa, czy klimatyzacja jest sprawna, bada dokładnie samochód od A do Z, jedzie na stację diagnostyczną itp. a ta sama osoba, która na dom wydaje generalnie 10 razy tyle (nie mówię tutaj o Tobie a ogólnie o kosztach domów) traktuje etap projektowania po macoszemu ? Ten wpis nie miał na celu obrażenia Ciebie, czy Twojej pracy ale zwrócenia uwagi na ogólny trend jaki zauważyłem podczas rozmowy z moimi znajomymi i przeglądania czeluści Internetu.
@@ukaszwojcik6061 A ja osobiście nie wyobrażam sobie płacić za regularne podlewanie trawnika i zużycie wody w domu, gdy mogę mieć za darmo. W połączeniu z filtrami wody można wyposażyć większość albo czasami nawet i całość domu w wodę. Druga sprawa, którą wszyscy pomijają, to niezależność. Nie trzeba ponosić ogromnych kosztów lub rezygnować z budowy, jeśli działka nie ma dostępu do mediów, gdy jest usytuowana w niedogodnym miejscu.
Zgadzam sie z toba w stu procentach a od siebie dodam ze oprócz braku projektu brak wiedzy cen porównań ... rozsączanie nadmiaru? a gdzie mały stawik a gdzie nasadzenia a gdzie naturalne przelewy ... pompy ? plastikowe zbiorniki ? ludzie z nadmiaru reklam maja pstro w głowach , zapomnieli już o najtańszych teraz prawie darmowych izolatorach ( takich jak glina ) za 13 tyś. można było zbudować kilka takich zbiorników + stawik + naturalna oczyszczalnie roślinną ścieków.... a w dzisiejszych czasach w dobie Internetu można znaleźć sposobu na bez prądowe przeniesienia wody wyżej litr na dół litr wyżej ... wykurza mnie nie wiedza ludzi, tak jak na przykład określenie zimnej cegły , na cegłę silikatowa wymyślaną w PRL tak zwana śmietnikowa, tania cegła , ale ludzie nie wiedza że jest świetnym akumulatorem zarówno ciepła jak i zimna wnioski powinny nasunąć się same jak to wykorzystać a nie zapomnieć .... pozdrawiam
Wiercenie studni głębinowej średnica 110mm 27m głębokości, polska pompa IBO (+sterownik lub zbiornik hydroforowy), wkopana beczka plastikowa z pokrywą 200l z otworem w dnie, rury PE (kształtki, kolanka). Łączny koszt 4800zł, woda zdatna do picia więc jaki jest sens bawić się w deszczówkę jak raz pada raz nie.
Mam taka studnie 2x3(1000*1000). Na ten moment genialnie sprawdza sie na trawnik, ogrodek, maly sad. Jak podprowadza kanalize odrazu przerabiam szambo na dodatkowy zbiornik deszczowki. Super sprawa
Ten zbiornik na deszczówkę to coś nieźle przekombinowany. To się robi prościej, tak aby właśnie nie trzeba było latać i nie powinno wybijać wody przy rynnach w żadnym wypadku. Ale fakt, finansowo to się i tak nie opłaca. Odpowiednio zagospodarowany ogród nie wymaga obfitego podlewania. Ale jeśli ktoś woli wymuskane pole golfowe wokół domu to fakt, trzeba sporo podlewać i nawozić. Gładzie w garażu?! OMG... zdecydowanie lepiej było dać te płytki. Fakt, funkcja tynku to wyrównanie ścian a ściana z BK (o ile nie murowana przez papudroka) jest wystarczająco równa by kleić płytki bezpośrednio.
Zbiornik na deszczówkę trzeba dostosować raz do powierzchni dachu i rocznych opadów, a dwa do zużycia tej deszczówki. W naszym rejonie (też jestem pod Olsztynem) bez marginesu trzeba przewidziec zbiornik 10-14m3. I w zależności od "dodatkowego" zużycia (poza podlewaniem ogrodu) można zmniejszyć objętość - u mnie np. spłukiwanie kibelków, mycie auta. W takim układzie mam 10m3 i w normalnym cyklu rocznym zbiornik się nie przepełnia. Przepełnianie natomiast tak czy siak trzeba zaplanować podobnie jakbyś planował odwodnienie dachu gdyby zbiornika nie było.
Nie rozumiem w czym jest problem... proszę o oświecenie Jest odprowadzenie z rynien do zbiornika, który jest zakopany lub nie I woda dochodzi do pewnego momentu, to nie można zrobić rozsącznika? na trawnik? "zaleje" nam ogród są ulewy ze momentalnie spada kilka dziesiąt m3 na dach i pływamy bo jest powódź, rozsącznik odprowadzi zbyt dozą ilość wody, automatycznie bez żadnych auto-przełaczników. Ja mam zbiornik z 10m3 i dach z 160m2. Widziałem ile wody z niego leci, podczas ostatniej powodzi, gdzie znikneła jedna miejscowość w niemczech. mam zrobiona maxymalna dywersyfikację wody na ile mogłem wpaść na daną chwile niskim kosztem i korzystając z ukształtowania terenu mojej działki 2 studnie chłonne z jednej strony z drugiej strony normalna studnia kregowa z rozsacznikiem na trawnik oraz trzeci rozsacznik z innej strony domu, który podlewa korzenie drzewą. zamykanie wody szczelnie w studniach jest tylko opcja jak mamy zwartą zabudowę, ale tez widzialem zwartą zabudowę, gdzie niema wyjscia, albo zalewamy siebie albo sasiada.... ktos musi ponieść koszty inwestycji aby odebrać cześć wody, chyba ze ugadacie się z gminą aby wasz nadmiar deszczówki trafiał do kanalizacji.... myślę ze tutaj gmina musi rozpatrzeć taki przypadek indywidualnie, bo różne są przypadki. ludzie maja wybetonowane przy domu i deszcz niema gdzie się podziać, a wywalenie go na ulice skutkuje ze sasiad najniżej zostanie zalany przez resztę.... dla mnie to jest abstrakcja, ale tutaj kazdy musi dbac o swoj nos Pozdrawiam.
@@mateuszek2662 w ostatnim sezonie 5m3 poszło na kibelki z 40m3 deszczówki łącznie. Filtrowanie przez filtr sznurkowy i ekonomiczny węglowy i brak jakichś syfow w toalecie czy spłuczce
Oczywiście, że trzeba dopasować i policzyć roczne opady i planowane zużycie. I odpowiednio wykonać cały system. Ja mam zbiornik zakopany głębiej i nie mam żadnych rurek z których trzeba spuszczać wodę przy mrozach bo nic nie zamarza. Spuszczam wodę tylko raz do roku z systemu podlewania ogrodu. System mam tak skonstruowany, że podlewanie ogrodu wykorzystuje wodę zebraną z deszczówki, a kiedy jej zabraknie to sam się przełącza na wodę z sieci (licznik ogrodowy). System totalnie bezobsługowy. Działa sprawnie od 8 lat. Wtedy koszty też były inne i nie było żadnych dotacji. A wykorzystanie naturalnych zasobów wody jest dla mnie ważne dla zasady.
Zbiornik na deszczówkę działa tylko w rocznym cyklu. Zimą zbierać 70m3 wody, a latem zuzywa sie. I tylko tak to może zadziałać. Robimy wykop 6x6 metrów głębokością 3m i robimy szczelną hydroizolacje, szacowany koszt to tylko 25 tys. zl. Ale w razie wyłączenia wody miastom, czy zanieczyszczenia wód gruntowych radiacją albo chemią to mamy roczny zapas wody.
Płytki na ścianę bez tynków jak najbardziej. Położyłem u siebie w 2010 roku i nadal jest dobrze. Drugim razem zrobiłbym dokładnie tak samo. Zagruntowalem ściany po uprzednim przetarkowaniu aby pozbyć sie wszelkich odstających drobin. Potem zatopilem siatkę klejem tak samo jak się to robi na elewacji. Następnie już bez gruntowania położyłem kafle od podłogi do sufitu. Na sufit położyłem biały siding. Jestem zadowolony do dziś. Jak się zakurzy mniej więcej co 2 -3 lata zmywam to karczerem i znowu jest jak nowopolozone. Najlepsze rozwiązanie do takich pomieszczeń. Pozdrawiam
Świetny film poradnikowy . Pozdrawiam z Katowic . Te przeszkadzające ściany od wiatrołapu - do wyburzenia - widać że autem ledwie można zaparkować . Obudowa rekuperatora też jakoś dziwnie wygląda - takie pudło wiszące nad podłogą - do przeróbki . Powodzenia .
dzięki za ten film bo wiekszosc ludzi słowa prawdy Ci nie powie.. mają zero samokrytyki i brak przemyśleń. Ty zwracasz uwage przynajmniej na to co należałoby lepiej przemyśleć
Ja tam mam 5000 l i polecam, zwykly przelew i saczek, na ogrodek i własne warzywka w sam raz, zawsze soczyste i zielone na ziemi mega piaszczystej i kamiennej
5 tys wiercona studnia😊Mauser 1000 litrow 250zl i mozna grawitacyjnie pobierać.Ale wiadomo, slowo"dotacja " dziala jak gów.. na muche.a wystarczylo parę metrow drenu z odprowadzeniem do studni gdy zbiorniki pełne lub puszczone pod trawnik
Zbiornk na deszczówkę jak najbardziej TAK, (klimat się zmienia i woda będzie coraz droszsza) jednak przed instalacją trzeba przewidzieć jak ma działać przelew bez obslugowy - grwitacyjny
Studnia panie, tylko studnia. 2k dałem za wykopanie, kupiłem pompę 9 bar i wody w opór, 12h bez przerwy się lało w ostanie lato, sąsiad sobie nawet taki zbiornik na deszczówkę zalał moją wodą do podlewania jak miał tam sucho. przez jeden sezon mi się zwróciła
@@dawidtrela8209 Własna studnia to super sprawa, taniej i niezależnie. Tylko gdy wyłączą prąd, to nie ma wody... wiem bo mam studnię na cały dom. Różnie bywa z jakością wody, u mnie jest całkiem nieźle. Można mieć też wodę w domu z wodociągów a własna studnia do podlewania, świetne rozwiązanie. Woda deszczowa ma sporą zaletę, że jest lepsza dla roślinek.
Zbiornik na deszczówkę działa tylko w rocznym cyklu. Zimą zbierać 70m3 wody, a latem zuzywa sie. I tylko tak to może zadziałać. Robimy wykop 6x6 metrów głębokością 3m i robimy szczelną hydroizolacje, szacowany koszt to tylko 25 tys. zl. Ale w razie wyłączenia wody miastom, czy zanieczyszczenia wód gruntowych radiacją albo chemią to mamy roczny zapas wody.
Pięknie! Wreszcie ktoś odczarowuje te populistyczne opinie, które tylko nakręcają biznes niektórym firmom. Tak jak mówisz - zamiast mieć spokój to łazisz i pilnujesz kraników.
Być może ma Pan za mały zbiornik. Ja ma 10m³ z rozsączeniem do drenażu. Nigdy mi się nie przelał, a dom parterowy 140 m więc jest z czego zbierać. Na dodatek w poprzednie lato tylko raz mi wody w nim brakło, a podlewam z niego wszystko (działka 1000 m). U mnie woda jest po 8 zł więc dużo droższa. Dla mnie ta inwestycja była jedną z lepszych.
Hej, nie buduję domu, ale Cię oglądam, bo marzy mi się swój własny domek z ogródkiem;) ja mam płytki położone bez tynków już 6 lat i się trzymają, ale jak to było zrobione to nie wiem, ale pamiętam, że tam tynków nie robiliśmy. Rób więcej filmików, nie myli się ten kto nic nie robi, każdy może mieć inne zdanie, ale jest tu wiele ludzi co lubi oglądać , szuka inspiracji, porad, więc to bardzo cenne:) działaj dalej, rozwijaj kanał i ogólnie powodzenia:)!
Nie gniewaj się, ale po prostu całą instalację masz przekombinowaną pod względem rurek, zaworów, itp, a brakuje tutaj podstaw. Zasada przy budowie retencji wody jest prosta, wielkość zbiornika dopasowujemy do sytuacji gleby, im mniejsza chłonność tym większy zbiornik, żeby przyjąć największa ilość wody (a jeśli chcesz zrobić przelew automatyczny to z zbiornika wyprowadzasz dodatkowa rurkę do miejsca gdzie ma być odprowadzona woda, osobna pompa i kontrakton sterujący tą pompą-działa bezobsługowo). Ostatnia kwestia… możesz podlewać z kranu z podlicznikiem, żeby było nieco taniej, ale przy retencji wody chodzi w głównej mierze o ekologię (oszczędzamy wodę) i chyba nie muszę mówić, ze woda deszczowa jest nieporównywalnie lepsza do podlewania niż woda z wodociągów. Jak już ktoś napisał…pomieszkaj trochę, bo chyba niepotrzebnie się frustrujesz 😉 Zycze wytrwałości i wszystkiego dobrego w Nowym Roku🍾
Aż Cię subnę - tak dobrze gadasz 🙂 PS .Nie mamy na szczęście pojemnika na deszczówkę , ale mamy garaż oddzielnie stojący co było najgorszym błędem podczas budowy. Płaci się za niego większy podatek , zamarzają rzeczy podczas zimy, bo nie jest ogrzewany. No i przejść do auta w czasie deszczu i śniegu nie jest fajnie , o zakupach z bagażnika nie wspomnę
Jeżeli chodzi o deszczówkę to mam 3 mauzery pod rynnami i w lecie właściwie nie używałem wody z sieci do podlewania warzywnika. Na trawniki oczywiście zabraknie , ale nie podlewam całego bo i tak wyschnie przy długotrwałych upałach. W lecie nie koszę w upały trawy bardzo nisko tylko wyrównuję , bo skoszona nisko wysycha do korzeni.
Zbiornik na deszczówkę działa tylko w rocznym cyklu. Zimą zbierać 70m3 wody, a latem zuzywa sie. I tylko tak to może zadziałać. Robimy wykop 6x6 metrów głębokością 3m i robimy szczelną hydroizolacje, szacowany koszt to tylko 25 tys. zl. Ale w razie wyłączenia wody miastom, czy zanieczyszczenia wód gruntowych radiacją albo chemią to mamy roczny zapas wody.
@@kukeszko3534 teraz masz sucho bo tynk oddycha przy plytkach nastepuje kondensacja i punkt rosy ...do tego dybys plytki polozyl na sam bloczek to by sciany zewnetrzne byly jeszcze zimniejsze ...masz dobrze a jak sie brudzi to poloz z plytek lamperie tam gdzie sie brudzi ...:) to nie lazienka :)
Zbiornik jest super sprawą. Tylko trzeba dobrze rozwiązać kwestię przelewu. Odwodnienie w formie drenażu. Jeżeli on by nie dawał rady przy ulewach, rura 110 wypuszczona do rowu, jeżeli nie ma opcji ułożenia że spadkiem tej rury, to pompa z pływakiem.
Jeśli chodzi o deszczowkę to ma podobne przemyślenia, zrezygnowałem ze zbiornika, zrobiłem na połowe dachu studnie chłonna, druga połowa do kanalizacji deszczowej.
To, że coś jest źle wykonane to wcale nie oznacza iż nie należy tego robić u siebie (wykonując prawidłowo). Zbiornik na deszczówkę super rzecz! Przed ostatnimi mrozami wykorzystałem tę wodę do wylania dzieciom lodowiska w ogrodzie. 3 metry3 wody jak znalazł. Pompę mam na łatwo rozpinanych złączkach gardeny fi32 i przepinam na calowy wąż i mogę wylać tę wodę gdzie chcę nawet podczas mrozów. Po przepełnieniu woda idzie w drenaż gdzie bez problemu wsiąka. Koszt samodzielnego wykonania 7tysięcy minus dotacja 5 tys z Moja Woda i dzięki temu za 2 tys. mam pompę, sterowniki, rury, zraszacze itp. no i wodę w suche lato. Jedyne czego żałuję, że nie zrobiłem zbiornika betonowego minimum 10m3 już podczas budowy domu i umiejscowionego pod powierzchnią tarasu.
Szanowny kolego, jesteście młodymi ludźmi i nie zdajecie sobie sprawy jakim dobrodziejstwem jest posiadanie kopanej studni z kręgów. W razie nieszczęścia, brak prądu. Kręcisz korbą i czerpiesz wody skolko godno-jak mówią rosjanie. Więcej armatury, czujników, pomp same kłopoty. Szanowny przedmówca mówi że szkoda ze nie wykonał zbiornika 10 m3 pod tarasem. Zbiornik że stojąca woda nadaje się do spłukiwania toalety i podlewania trawnika. Cele spożywcze odpadają. A policz jakie koszty wybrania ziemi, szalowania, zbrojenia i betonowania. Studnia z kręgów zdecydowanie ma większe wykorzystanie. Pozdrawiam
@@adamdrzewiecki8643 Studnię kopaną mam, ale niestety teren gliniasty i jej wydajność jest za mała na podlewanie trawnika. Latem dopełniam z niej zbiornik po kilkaset litrów co kilka godzin, aby wieczorem móc podlać ogród. Taras mam na podwyższeniu więc musiałem jeszcze tej ziemi nawieźć. Koszt wybrania znikomy przy okazji robienia fundamentów. Do celów spożywczych zawsze mam w zapasie ok 100 litrów w baniakach 5L. Dłuższych braków bym się nie spodziewał.
Też jestem tego samego zdania, uważam, że zbiornik deszczówki to CENNA rzecz, zwłaszcza w takim nowoczesnym wydaniu. Mieszkam w województwie lubuskim i wiem z jaką pieczołowitością mieszkający tu kiedyś Niemcy gromadzili deszczówkę, a robili to metodami o niebo bardziej prymitywnymi, niż jest to możliwe dziś. Wodę trzeba szanować. Ludzie myślą że woda po prostu pochodzi z kranu, a to przecież jest tylko ułamek prawdy o wodzie.
30zl tynk 20zl Gładź 12 malowanie = 62zl malowanie po 5 latach 150zl za farbę i przy kawie w sobotę można zrobić, a płytki to niech będą po 30zl chodź jakość będzie słaba będzie trzeba dać większe krzyżyki i dodatkowo minimum 80zl m2 położenie za robociznę (na tynk ) a na mur to w zależności od pionu No plus Klej elastyczny 40zl worek beż tynku na tynku można zastosować tańszy po 25 zł, do tego Listwy przy oknie bo szlif na 45 nie wchodzi w grę . Tak więc tynki z farba na tą wnękę na oko 15m2 wyjdzie 930zl a płytki 30zl płytka, 80zl robota, Klej z 5 worków bez tynku 200zl i Listwy z 40zl, 1890zl liczone szybko to nie jest roche więcej tylko drugie tyle , a z czasem fugi zrobią się brudne i 2 dni szorowania . Pozdrawiam
Farba np. ceramiczna na ścianę i po kłopocie. Płytki a właściwie fugi też potrzebują konserwacji i po kilku latach wyglądają nieestetycznie. Od zbiornika można rozprowadzić sączki przelewowe. Gdy poziom wody będzie zbyt wysoki woda wypłynie drenami do ziemi. I wyrzucić zbędne silniki czy pompy ze zbiornika. Rury wpadające do zbiornika ocieplić. Ewentualnie zbudować następny zbiornik na wodę dużo większy np. betonowy swoim gospodarczym sposobem. Janu
Dlatego pozostanę przy swoich 3 mauzerach, jesienią i tak musze je spuszczać zazwyczaj przed zima, wiosna zużywamy te 3m3 na wymianę wsadu w oczyszczalni przydomowej, rocznie jak sie przerobi 12m3 to jest maks na 5 arach ogrodu.. Wyszło mnie to ok 1000 PLN z rynnami i rurami spustowym do zbiorników i porządnym 50m wężem i pompa jak chce dalej podlewać. Widze ze załapałeś jak nas wsadzają na miny dopłatami :) w piwnicy masz zatem ziemianke i możesz sobie tam zapasy na zimę przechowywać
Fachowiec zakładający mi oczyszczalnię przydomową powiedział, że podczas wywozu nieczystości należy wsad czyli wodę uzupełnić z wodociągu. Dopytałem go czy mogę zalać wodą deszczową i niestety nie mogę, gdyż skład deszczówki nie pozwala prawidłowo pracować oczyszczalni ekologicznej. Jaka jest prawda - czy można zalewać oczyszczalnię deszczówką.
@@tomaszleszczynski4161 to teraz pomysł do tej oczyszczalni musisz wrzucić bakterie - zdechną szybciej w chlorze czy w deszczówce? Co więcej do deszczówki producenci bakterii zalecają podawać podobne bakterie by sie glony nie tworzyły na słońcu, wiec wszedzie sa bakterie a chlor je po prostu przynajmniej hamuje, ja tam wlewam większość deszczówki a jak mi braknie to dopiero z wodociągu do poziomu filtrów i działa 3 lata a ze mam całkowicie grawitacyjna to mi żadnej ściemy nie pocisnął bo sam wybierałem i sam ja montowałem.
Zbiornik na deszczówkę działa tylko w rocznym cyklu. Zimą zbierać 70m3 wody, a latem zuzywa sie. I tylko tak to może zadziałać. Robimy wykop 6x6 metrów głębokością 3m i robimy szczelną hydroizolacje, szacowany koszt to tylko 25 tys. zl. Ale w razie wyłączenia wody miastom, czy zanieczyszczenia wód gruntowych radiacją albo chemią to mamy roczny zapas wody.
Też planuje betonowy, koszt nieporównywalnie mniejszy. Jeden z elektrozaworów będzie skierowany na wyrzucanie wody do rowu. Niestety grawitacyjnie "przelewowo" nie uda mi się tego zrobić...
@@matyldamatylda611 wszystko zależy od danej sytuacji mi się dosyć tanio wyjdzie taka instrukcja bo sam sobie wykopałem i mieszkam na "górce " więc nie mam problemu z odprowadzeniem nadmiaru wody my uprawiamy dużo warzyw więc potrzebujemy wodę a ostatnio latem to tylko burze przechodzą więc dobrze jest łapać tą wodę my mamy 12m3 zbiornik i żałuję że nie wziąłem 16m3
@@matyldamatylda611 w moim przypadku chociażby na usytuowanie działki. Nie jestem w stanie wyrzucić wody bezpośrednio do rowu. Jak rury będą w ziemi to mi woda sama do rowu nie wleci :) a na działce wody też nie zagospodaruje ze względu na wiosenny poziom wód gruntowych.
Też miałem problem z pilnowaniem zbiornika żeby się nie przelał. Rozwiązaniem była najtańsza pompa zatapialna podwieszona pod wlazem tak by plywak załączał się przy maksymalnym napełnieniu. Rozwiązanie ma minus gdy podczas burzy zabraknie prądu A zbiornik jest pełny. Na szczęście przez dwa lata tylko raz tak się zdarzyło przy czym brak prądu trwał 1h A opady ustały. Jak już będzie podlewanie trawnika wtedy widząc iż zbliżającą się opady będzie można bezproblemowo opóźnić zbiornik. Podwieszona pompę stosować tylko zimą. Pozdrawiam
do czyszczenia ścian gdzie farba jest można użyć magicznej gąbki z rosmana. czyścic delikatnie. efekt jest bardziej niż zadawalający ale to zależy też pewnie od farby. chyba powinna być taką że czyszczenie jest możliwe. dulux itp
Kup pompę z pływakiem Zakop w ziemie na głębokość przemarzania rurę którą puść albo do burzówki albo widzę pole masz na końcu to puść rure na koniec działki i niech sobie sika co jakiś czas żeby jeziora nie było W pole czy ziemie wsiąknie
No cześć :) właśnie jestem na etapie budowy swojego domu. No powiem że info przydatne, te płytki w garażu, to dobry trop. Chyba Sam tak zrobię :) dzięki i fajnie się ogląda, wypadasz na filmie na w porządku człowieczka. Pozdrawiam i piątka!
U mnie zbiornik można zapełnić do 90% a nadmiar wylewany jest na pole. Nic nie trzeba pilnować. Nic nie zamarza w zimę bo w zimę pompa nie chodzi i w instalacji nie ma wody. Ale fakt wody nie starcza na długo zbiornik 5m3
Wszystko ma sens jeżeli jest zrobione z głową można było uniknąć chodzenia przy tym wystarczyło tylko wpuścić rury przelewowe raz woda spuszczona z systemu Kranów by się ponownie nie napełniała a woda która będzie wpadała do zbiornika nie wypływała na powierzchnię bo system Przelewowy by odprowadza wodę
Tak przez przypadek nawinął mi się pana filmik. Rada dla chcących budować swój dom. Przed zleceniem projektu trzeba odwiedzić parę znajomych co już mają własne domy i ich wysłuchać co zrobili źle i co by poprawili. A ta instalacją na deszczówkę to jakiś kosmos. Coś trzeba spuszczać pilnować itd. Nawet przy gruncie piaszczystym trzeba się liczyć z tym że się przeleje. Złoże chłonne nie pochłonie całego burzowego opadu. Jak jest pełny zbiornik. Tutaj trzeba mieć rynny spustowe w takich miejscach gdzie woda z kosza rynnowego się awaryjnie przeleje powierzchniowo. Ale to trzeba juz mieć na uwadze jak się zleca projekt. Woda ma tą wadę że sama do góry nie poleci.
Jak budowalem pierwszy dom 20 lat temu, tez zrobilem zbiornik na deszczowke ale majster podpowiedzial zeby zamotowac rynny z otwieranym spustem na koncu. Kilka razy mi sie przelalo, pozalewalo troche i jak po roku mieszkania otowrzylem te rynny tak jest i do dzisiaj, problemu zadnego nie ma. a zbiornik sobie jest nie otwierany od 15 lat.
Proponuje pompę z pływakiem którą będzie się włączyła przy pewnym poziomie wody i wprowadzeniem sztywnym przewodem bez łączeń. W zimę jak napełnić się zbiornik pompa sama się włączy. Sztywnym przewód odpowiednio ułożony bez żadnych załamań i zachowanym spadkami w których woda by zamarzła spowoduje samo opróżnianie się przewodu. Woda nie zamarznie a zbiornik będzie pusty. W moim przypadku wyjście z studni wygląda mało estetycznie bo wystaje z niej przewód ale można to dopracować. Latem gdy będziesz częściej na dworze można system zdemontować.
Zbiornik na deszczówkę działa tylko w rocznym cyklu. Zimą zbierać 70m3 wody, a latem zuzywa sie. I tylko tak to może zadziałać. Robimy wykop 6x6 metrów głębokością 3m i robimy szczelną hydroizolacje, szacowany koszt to tylko 25 tys. zl. Ale w razie wyłączenia wody miastom, czy zanieczyszczenia wód gruntowych radiacją albo chemią to mamy roczny zapas wody.
Witam , nie czytałem wszystkich komentarzy ale pierwszy z brzegu przeczytałem . Zbiornik na deszczówkę fajna rzecz ale musi być pojemny ( u siebie mam tylko 6m3 , zdecydowanie za mało ) , najlepiej przelew , żeby nadwyżki same się odprowadzały . Trawnika nie podlewam bo deszczówkę wykorzystuje do oczka wodnego i ewentualnie podlewania większych krzewów . Woda z kopanych studni nie wszędzie się sprawdza bo parametry nie pozwalają ze względu na wysoką zawartość pierwiastków . Deszczówka napewno ma niższe pH .
Ja jestem b.zadowolony z deszczówki.Wdzystko wykonałem na etapie budowy, wszystkie rury i zbiornik poniżej strefy zamarzania, przez cały rok nie używam nawel litra wody do spłuczek.Mam hydrofor Omnigeny, bez problemu podaje wodę do góry. Zwróciło mi się wszystko po 5 latach. Ponadto czasem latem też używam do ogrodu,ale do ogrodu to takiej wody jest zawsze za mało.
Co do ścian polecam farby zmywalne. „Prawdziwe” farby zmywalne, które można myć nawet szorować. Taka farba jest np Flugger dekso 20 Co do deszczówki papa pływakowa z wężem ogrodowym. Pozdrawiam
Zbiornik na deszczówkę stanowczo za mały i za drogi. Opróżnianie zbiornika nie przemyślane. Można to zrobić bez obslugowo. DOM duży z piwnicami a rekuperator na przejściu w garażu. To pomieszczenie na duperele w garażu gdy ma się piwnicę to strzał w kolano. Płytki też mają swoje wady . I wcale nie jest powiedziane ze za kilka lat będziesz szczęśliwy z ich posiadania .A wręcz potrafią być problemem.
Mam garaż na biało i otynkowany i się nie przejmuję bo to garaż, a nie sala operacyjna.🙂 Poza tym widziałem pomieszczenia warsztatowe wyłożone płytkami i wyglądały tragicznie. Po jakimś czasie płytki nie dają się czyścić i jedyne co można zrobić to je skuć...to chyba jednak lepiej co jakiś czas pomalować tynk. :-) Do deszczówki sie przymierzałem ale odpuściłem.
Garaż to garaż. Tynk wystarczy. Tam coś zawiesisz, później zdemontujesz i przeniesiesz w drugie miejsce itp. Dziury zalatasz, zamalujesz i jest ok. Przy płytkach będzie problem z maskowaniem dawnych mocowan.
Ja mam zbiornik tylko że jest zrobiony przelew. Wykopany rów na 3m głęboki 10 długi 1m szeroki na 2metry zasypany żwirem dołem przelew puszczony rurą PVC 250 z dziurami obłozona geowukliną potem 30cm żwir i piach i spokój.
Plytka to tylko plytka na wszystkim mozna ją przykleic na zaprawie cementowej czy kleju bedzie trzymać. Mozna dawac na bloczek bez problemu. Kilka lat temu malowalem farba firmy para. Ma ona po wyschnieciu strukture plytki. Możesz tez pomalowac sciany farbą do betonu z jakąś dobrą chemią to tez nie beda sie brudzic.
Zbiorniki są potrzebne jako mała retencja.Można zrobić oczko wodne,wkopać betonowe szambo to koszt około 3500 zł.Takie na 3000 litrów ma wysokość zaledwie 65 cm czyli nie trzeba kopać bardzo głęboko a płytę można zabezpieczyć warstwą styroduru. Nad zbiornikiem można postawić garaż, wiatę na narzędzia i mamy dodatkową izolację od mrozu.Można zrobić czujkę z pompą jeśli działka jest płaska albo na zasadzie przelewu.Pełny zbiornik to puszczamy wodę w trawnik albo w dreny albo do rowu jeśli mamy na granicy działki.Im mniej elektroniki,zaworków duperelek tym prościej.To co masz zrobione to porażka.Nie można wyjechać z domu jak są ulewy albo na narty jak jest mróz?
zbiornik na deszczówkę ma sens.. parę zbiorników 1m2 połączone ze sobą powyżej gruntu i darmowa woda do podlewania ogródka (nie w ziemi zakopane)z przelewem. Wszelkie dotacje są dla naiwniaków damy ci stówkę dołożysz cztery.. a bez spełnienia zasad dotacji wyłożyłbyś trzy i miasz to samo :). Kładzenie kafli bez tynków chłopie to przed 90 znajdź wykonawce który położy ci kafle w tej metodzie. Kleje w tej metodzie hehe.. 100% popękane szkliwo tak elastycznych klei do kafli nie ma by kompensowały prace muru. A i co z gipsowymi materiałami na ścianach które regulują mikroklimat za dużo wilgoci wchłaniają ja za mało oddają. Wykafelkuj ściany a po nich będzie fontanna wody spływała w momencie dużej wilgotności w powietrzu. Widzę ze do czynienia masz tylko z czystością swej klawiatury..
gdy pomalujesz dobrymi farbami to też delikatne zabrudzenia zmyjesz (chyba na bazie sylikonu). Jak na garaż to ewentualnie można i podmalować. Natomiast płytki dobre są do łazienki ewentualnie masarni wg mnie płytki na ścianie w garażu trącą latami 90mi. Obecnie się brudzi szybko bo jesteś jeszcze na etapie prac budowlanych czy urządzania się. Ja bym zostawił tak jak jest.
Za 30 lat to co jest teraz na tapecie też będzie trącało latami 20 XXI wieku. Widziałem garaż człowieka, który wyłożył płytkami kupowanymi na wyprzedażach.
u mnie jest zbiornik 10 M3, odprowadzenie z rynien rurami do zbiornika kosztowało 600 zł, sam zbiornik 2400zl, koparka 700 zł, odprowadzenie wody nadmiarowej ze zbiornika i spod domu ok. 1000 zł, prawie wszystko pokryła dotacja, robocizna we własnym zakresie, po dwóch latach jego użytkowania wszystko bezproblemowe, bezobsługowe i bezkosztowe, to był sukces, w tamym roku przey 2 tygodniach bez opadów i codziennym podlewaniu krzewów, zbiornika ubyło w 2/3, wszystko zależy od konkretnego przypadku, ten gość przesadzil z rozmachem tego więc u niego to jest przerost formy nad treścią, ja był siedział cicho i nie chwali się tym dziwactwem
Te same przemyślenia. Zrobiłem zbiornik na deszczówkę betonowy 6 m a teraz muszę pilnować kiedy się przeleje. Mam na dnie pompę w automacie a wylot 20 m dalej , ale chuj z tego że rura 1,2 pod ziemią jak kran na zewn. zamarza. Mam do tego podłączone stacje uzdatniania i tylko czekam podczas regeneracji aż woda sie cofnie jak prześpię sprawę. W kotlowni zrobiłem tynki a później na to płytki.......(bez komentarza) W garażu jak policzyłem tynki i szpachlowanie , malowanie wyszło drożej od tanich płytek...... W salonie kazalem otynkować sufit żelbetowy 35 zł za metr a teraz zakładam folie napinaną. W suszarni na piętrze zrobiłem sufity z KG i went grawitacyjne, później to rozebralem bo wpadłem na pomysł, że przydałyby się schody strychowe..... Mogę wymieniać tak bez końca przez te 4 lata budowy. Dodam, że większość robie sam jestem bliski końca, a już mam łeb zryty co muszę poprawić. Jakbym ja z tych 4 lat filmy krecił to by dopiero Bareja z tego wyszedł
Niestety po obejrzeniu pierwszej porady straciłem ochotę oglądać ten film dalej. Zbiornik na deszczówkę jest wspaniałym rozwiązaniem. Tylko, że do posesji jednorodzinnej pojemność poniżej 10 m3 to pomyłka. Po drugie oprócz zbiornika musi być studnia chłonna i/ lub drenaż. Więc to że u autora filmiku zostało to nieprzemyślane i krótko mówiąc spieprzone,. nie oznacza, że nie należy tego wykonywać, wręcz przeciwnie, malezy to robic, ale w sposób przemyślany.
Na dwoje babka wróżyła. Wg mnie zbiornik ma sens w przypadku wody z wodociągów. Ale z drugiej strony wolałbym wywiercic sobie studnie do podlewania zieleni.
piszesz bzdury. przelicz sobie ze statystycznych opadow ile wody zbierzesz w okresie kiedy ta woda jest potrzeba.. tyle co nic. potem w okresie kiedy tej wody do ogrodu nie potrzeba zbiornik jest pelny. do tego serwisowanie tego, montaz, itp. nie ma to najmniejszego sensu. studnia byc moze- nie przeliczalem. ale zbiornik na deszczowke to totalna bzdura. chyba ze sobie wkopiesz 100m3 zbiornik i zlapiesz wody na valy sezon podlewania. oczywiscie jest to nieoplacalne.
1. zbiornik na deszczowke ma sens jesli ta woda jest dalej wykorzystywana. Z tego co widze, to nie ma u Pana ogrodu. Wiec na co ma isc ta woda? Na mycie aut? Wtedy jest bez sensu. U nas zbierane jest pod ziemia kilkanascie tysiecy litrow wody. Do tego, na terenie postawione jest druhie tyle zbiornikow mauser. Po opadach dotankowujemy mausery do pelna, pozniej deszcz dotankowuje zbiorniki podziemne. I tak w kolko. Woda deszczowa ifzie na zakladany ogrod. Dzialka ma 6 tys. mkw. Jesli odliczyc dom, plac pod drugi dom, wiate samochodowa, szope, drogi, taras etc. to terenu zielonego jakies 4 tys. mkw. Przez cale lata od nasadzenia trzeba to podlewac. Pozniej, jak urosnie, to z terenu znikna mausery. W okresie bardzo intensywnych opadow oczywiscie ze mam nadmiar wody, ale nic rynnami nie wybija. Po prostu ma Pan to spitolone. 2. zabudowa za tysiaka, nawet jesli to "strata" to w kosztach calosci nieistotna. Bardzo dobrze za to wyglada. Garaz nie musi wygladac jak piwnica domu mojej babki. "Po ciemku tam nie schodz". 3. plytki bez tynkow, mozna. I na pewno beda duzo drozej kladzione niz na dobre tynki. Bo majster powie, ze sie musial narobic z rownaniem powierzchni. I jak znam zycie, to beda wygladaly jak "robione krzywym ch..." a majster powie, ze nie jego wina bo nie bylo tynkow. Wszyscy sa zawsze winni tylko nie majster. Co do przestrzeni w garazu, zgoda. Lotnisko jest latwiej zaaranzowac, a zawsze trzeba zmiescic jeszcze kilka rowerow i regaly magazynowe :/ Aaaa... co do plytek do sufitu, to moze sie pojawic problem zamykania wody w scianie. Czasem izolcje nie sa idealne, czasem gdzies cos kondensuje, jak jest sciana w tynku to odda. A w plytkach juz nie. A z drugiej strony np. styropian... tez nie odda. Moze nie byc widac problemu az sie plytkami wylozy. To tak samo jak kazda zabudowa rur, geberita etc. powinna miec na dole i na gorze male wywietrzniki. Nikt o to nie dba, pozniej przy remoncie zeywa sie kartongipsy i... krolestwo grzyba.
Otototo. Już wspomniałem że nie kupuje się projektów katalogowych za tanie pieniądze bo zaś są takie skutki. Dodatkowe koszty i problemy. Błędy projektowe generują straty i problemy przez cały okres użytkowania domu. Ale nie ma się czego dziwić. Standard projekt katalogowy kosztuje od 2.000 do 4,500Pln niektórzy robią adaptacje. Chujowa. Ale to i tak lepsze niż jej nie robienie. Średni koszt to 9.000 PLN za adaptację. Natomiast projekt profesjonalny i dedykowany, przemyślany kosztuje około 28.000pln. Brutto. 🤷🏻♂️ większy koszt? Nie. To oszczędność. By właśnie nie słuchać takich głupot jak rada odnośnie retencji. Osobiście nigdy w życiu się nie skuszę na retencje refundowaną. Koszty. Najlepszy sposób jest jak budowa „szamba” tania, pojemna efektywna. Łatwa w czyszczeniu. Zebrał się brud na dnie? Szambiarkę za 300pln raz na 10 lat wjeżdża i ci syf wyciąga. 💪🏻 możesz tam wejść, umyć. Dużo by tu mówić jeszcze. Także jeszcze raz. Róbcie retencje. Róbcie to z głową. Przemyślcie to wszystko. Lepiej za duży. Niż za mały. Tam nawet możecie podpiąć drenaż który macie wokół domu. 🤌
Takie małe zbiorniczka na deszczówkę 1-3m3 mają taki sens jak zakładanie 1-3kW paneli, koszty instalacji i osprzętu przerosnąć korzyści, a problemów z tym tyle będzie. Szwagier ma 10m3 zbiórki z tzw "zbiornika na szambo" koszt 4x mniejszy, a co beton to beton. Wody raz mu brakło przez 5lat ( podlewa 22a działkę).
Płytki kłaść na pustaki to trochę trudno i dużo kleju. mnóstwo roboty, żeby w miarę ładnie zrobić samemu, a fachowiec to jednak kosztuje bez względu czy to garaż czy salon. Tynk, bez gładzi i na to płytki - ok, ale to są prace ostatniej kolejności. Ja planuję sam tynk i jakaś farba na początek, a potem czas pokaże. Zbiornik planuję beton 10m3, chyba tu jest problem z pojemnością. A jak spuszczasz wodę to osobnym wyjściem, nie przez te kraniki, tylko całkiem osobny wąż. Załóż trójnik za pompą i do wypompowania po prostu przełączasz zawór. Ominiesz konieczność spuszczania wody z rurek. Czyli ogólnie mówiąc zawór ustawiasz albo na wodę do użytkowania, albo na wypompowanie jak już jest spuszczona na zimę.3 Podoba mi się, że dzielisz się swoimi uwagami i krytycznie podchodzisz do swoich decyzji. Pozdrawiam.
Ja tam jestem za położeniem płytek sam mam taki zamiar zrobić u siebie w kotłowni bo tynk u mnie 40zlm2 teraz płytki też tyle wyjdzie z 40 dychy z klejem i fachowiec kolejne 40 za M2 za robociznę razem 120zl samemu po troche 40zl M2 a w kotłowni gości nie będę przyjmował i zawsze lepiej płytkę wytrzeć nic ściany które będą się tam brudzić jak cholera
Wystarczy kupić kilka mauserów w o wiele niższym koszcie, a nie lecieć ślepo na dofinansowania itd. U siebie myślę postawić kilka szeregowo wzdłuż ogrodzenia, każdy następny niżej od poprzedniego tak, aby ten zapełniony przelewał nadmiar wody do następnego i wszystko obsadzić bluszczem. Do ostatniego mausera puścić kabel w peszlu, aby móc podłączyć tanią pompę z allegro. Bedę miał trochę szerszy żywopłot wypełniony wodą, a bluszcz zimą też rośnie, więc problem estetyczny znika.
MoNa mausery postawic pionowo..i miec cusnienue bez pompy..potem obudowac aby nie zamarzalo.. Przelewowy- gornopluk kiedys byl- w uk sa specjalne domowe zbiorniki200l na strychu
TYNKI SĄ POTRZEBNE! Nawet pod płytki. A warto je robić, bo wyrównują ścianę. Jeśli nie wyrównasz jej tynkiem - będziesz musiał wyrównać klejem to płytek. Klej zawsze będzie droższy niż tynk. Malowanie rzeczywiście można sobie darować, jeśli później chcesz kłaść płytki, ale wtedy tynk zagruntuj
Racja. Tez posluchalismy takiego madrego i w lazienkach nie zrobilismy tynku. Kleju nie nadazalismy kupowac, zeby to wyrownac. Klasc tynki wszedzie i wtedy nawet z malymi umiejetnosciami kafle sie polozy. Do beztynkowej tylko dobry kafelkarz. Na szczescie mialam profesjonaliste.
Z tą deszczówką to się nie zgodzę, uważam, że takie zbiorniki trzeba robić i to jak największe 10m3,a nawet 20m3. I to murowany,a nie jakieś badziewie z plastiku "napompowane" dofinansowaniami...
A ja myślę, że źle masz to trochę zrobione i dlatego masz taki kłopot. Ze zbiornika powinieneś mieć zrobiony przelew jak woda dojdzie do maksimum i rozprowadzić nadmiar rurą drenażową po podwórku. Co do kosztów, to nawet jakbyś nie robił zbiornika to i tak z każdej rynny musiałbyś zrobić drenaż więc cześć kosztów i tak byś poniósł. Co do tynkowania garażu, tynk ma też za zadanie uszczelnić budynek. Nie wiem czy same płytki równie dobrze poradziłyby sobie z tym zadaniem.
Zgadzam się w 100%. Zbiornik zle zrobiony + wydana kupa kasy na zbiornik z tworzywa, zamiast na szambo betonowe. Byłoby wiecej wody za mniejsze pieniądze.
Pierwszy dom buduje się dla wroga, drugi dla przyjaciela, trzeci dla siebie. Ewentualnie tak jak większość z nas, do pierwszego domu się przyzwyczajasz i przestajesz myśleć o błędach.
Ja też mam zbiornik na deszczówkę i jedynyna robota jaką muszę wykonywać to czyszczenie filtra i odstojnika, nie posiadam żadnych zbędnych zaworów. Posiadam drenaże na ewentualne nadwyżki wody i w najgorszym wypadku jak są wielodniowe intensywne opady deszczu to pompą ma przelac wodę do instalacji burzowej jaka jest przy drodze rurą 50mm. Ale jak na razie nie zaopserwowalem aby się załączyła a to dlatego że mam tam zamontowany zawór burzowy i przy czyszczeniu zbieram pajęczyny. Instalacja ma już 3 lata. Twoja instalacja jest chyba przekombinowana dlatego tyle z nia problemów. Pozdrawiam
jesli chodzi o zbiornik na deszczowke. A nie lepiej miec studnie. Kopiesz studnie. obok w ziemi zakopujesz zbironik na wode powiedzmy 500 - 1000l. I nawet jak studnia nie jest za bardzo wydajna to dopompowujesz wode do zbiornika co jakis czas i uzywasz kiedy potrzebujesz. Pompka wodna nie musi byc duza. i tak naprawde robiac odpowiednie zawory mozesz przekierowywac wode do zbiornika ze studni a kiedy chcesz podlewac to wypomowujesz wode z e zbiornika na ogrod (przekierowane z kierunku ku studnii ). Jak do tego dorzucisz jakas fotowoltaike to po zakupie operujesz juz tym bezkosztowo. Pompa wodna 12V. (800PLN-100l/min) W koszcie co wydales na ta deszczowke mialbys stdunie bez problemu. A jak masz dobrego sasiada to koszty morzecie podzielic na dwoch i wtedy zrobic jedna na dwa domy. Ale dzisiaj dobry sasiad jutro wroc numer jeden hehehe. Wiec jako opcja. Taka sugestia . Ja wiem ze to jest kolejny wydatek ale pomysl o pompie uruchamianej zdalnie w celu oproznienia zbiornika na deszczowke. Sa to elementy programowalne albo zdalne obecnie juz operujace z telefonu/ tabletu. Wtedy jesli jestes juz w lozku albo na wyjezdzie to zalaczasz wypompowanie i nie stresujesz sie,.Okreslasz czas pracy. Do tego czujnik poziomu wody taki bajer bardzie ale mozna. wlaczasz na kilka minut i masz zglowy problem Pozdrawiam
Kurna 5 lat temu kupiłem zbiornik cos około 4500 zł za 4000 litrów ktory zbiera wodę z dachui nie mam zadnych problemów włożona pompa do pompy rura PE zakonczona szybko złączką do węża ogrodowego nic nie zamarza jak braknie wody to podlewam z sieci. Jak jest ulewa zbiornik zakopany w najnizszym punkcie z dala od domu w rogu działki i jak sie zapełni nadmiar wody wsiaka do okoła obsypany piaskiem pozniej dana włuknina zwir i wieksze kamienie
Tynk co najwyżej przeszkadza w trwałości ułożenia płytek. Ja mam w łazience płytki na skosach od 30 lat przyklejone na Ceresit i nic nie odpada. Tynk był uprzednio skuty. Dziwnie to może brzmi, ale ta łazienka po tylu latach wygląda współcześnie i przez następne 30 (o ile dożyję) nie zamierzam nic zmieniać. Włoski marmur i wysokiej klasy ceramika z czasem się bronią.
Witam . Mysle ze Ty masz problem z zupelnie czyms innym . Ty masz ogolny problem z odprowadzeniem wody deszczowej z dzialki. Zainstalowanie zbiornika na wode nie rozwiazuje Twojego problemu , zrobiles sobie poprostu bufor/magazyn wody i po jego zapelnieniu problem wraca- szcegolnie jesli poziom wod gruntowych jest wysoki . Do puki wraz z sasiadami nie rowiazecie problemu odpowadzenia wody deszczowej np podlaczajac sie do rowu melioracyjnego nie rozwiazecie tego problemu. Wtedy robisz sobie przelewowy do rowu i tyle :) jescze jesli ziemia jest wmiare przesiakliwa to maly klopot aby to rozsaczycz ale jesi gliniaste to nic tylko rzut do rowu albo podniesienie gruntu dzialki o jakies 30-40cm lepszej jakosci ziemi i tam rozsaczac .
W zbiorniku na deszczówke lepiej zrobić przelew tak aby woda nie stała i własnie w razie nadmiaru odprowadzić ja dalej - np do kręgów w ziemii z zasypanym zwirem. Wszystko zależy od powierzchni trawnika ale przy rosnących cenach wody i miesiecznych rachunkach na poziomie 1000pln to taka inwestycja potrafi sie w kilka lat zwrocic. dodatkowo woda opadowa ma wlasciwe ph dla roslin a ta z hydrantu czesto nie - zdarza sie ph ponad 8 i pozniej nic nie chce rosnąc. Plusem jest ze wlasnie w zbiorniu mozna modyfikować sklad wody - np dolac odżywek itd i rozsączkować tylko we skazane miejsca zeby zbytnio nie dokarmiac chwastów w okolicy. Ja planuje 2 zbiorniki po 12m3 i mozliwe że będe musial jeszcze studnie zrobić zeby to uzupelniac.
Witam Odniosę się do błędów 1) zbiornik na deszczówkę - teraz jest już za późno ale masz źle to rozwiązane co do lokalizacj a masz dużo większa działkę niż nasza i do samego systemu studnia i saczki My mieszkamy już 2 lata i jest on dla nas bezobsługowy Zima nie ma problemów i latem tez Spełnia swoją role i jesteśmy bardzo z niego zadowoleni Rekuperacji nie mamy bo nie chcieliśmy - za duży koszt i tylko kłopot - problemu nie mamy Garaż - rozwiązanie płytek Ok możesz wsunie sobie je dalej położyć do wysokości raczki od roweru a dalej farba jak masz będzie czysto i ładnie My rozwiązaliśmy trochę inaczej zamiast płytek położyliśmy tynk mozaikowy koszt mniejszy i szybsze rozwiązanie - estetycznie jest chyba nawet lepiej
Kup 3 dryny studnie chłoną zrób pompę przelewowa z pływakiem jak do szamba są . Na odpowiedniej głębokości nie zamarznie system nawodnienia odlacz całkiem . Płytki dobry pomysł ale czy prosto na pustaki to nie wiem .
Zbiornik na deszczówkę działa tylko w rocznym cyklu. Zimą zbierać 70m3 wody, a latem zuzywa sie. I tylko tak to może zadziałać. Robimy wykop 6x6 metrów głębokością 3m i robimy szczelną hydroizolacje, szacowany koszt to tylko 25 tys. zl. Ale w razie wyłączenia wody miastom, czy zanieczyszczenia wód gruntowych radiacją albo chemią to mamy roczny zapas wody.
Na zbiornik deszczówki się nie zdecydowałem - stwierdziłem, że jak będę robił ogród (porządkował działkę) to się tym zajmę - trochę szkoda mi na to kasy i dzięki Tobie widzę, że słusznie, że się na to nie porwałem. Jeżeli jednak chodzi o pomysł z płytkami to tu nie jestem pewny czy dobrze myślisz. Mój kierownik budowy nalegał na tynk wszędzie - tam gdzie płytki też - tyle, że tam nie robili na gładko tylko tynk jest chropowaty - żeby właśnie klej lepiej łapał - a gdzie o płytkach pomyślałem później muszę szlifować. Tak czy inaczej z tego co się orientuję to tynk wzmacnia ściany, żeby nie pękały - różne materiały budowlane różnie pracują i takie "warstwy buforowe" jakiś sens mają - nawet mój KB mówił, że zbyt cienkich tynków nie odbierze. Tak więc na tynkach się nie oszczędzi i dziś za te 40zł robią na gotowo - czyli materiał + praca. Jeżeli chodzi o płytki to da się tanio kupić, na black week zdarzały się po 30zł/m2, my do pomieszczeń gospodarczych kupiliśmy w outlecie same dekory z serii, których nie produkują - wyszło 20-25zł na m2. Tylko cena płytek to jedno, drugie to cena kleju - ceresit CM 16 to koszt za worek 45zł, CM11 plus 32zł - więc za m2 za sam klej dochodzi 5-10zł i więcej w zależności od płytek i jaki ten klej ma być, fugi do tego: 3-5zł - w zależności od wielkości płytek - mniejsze i tańsze to więcej fug. A układanie płytek to około 100zł za m2. Tak więc biorąc najtaniej i robiąc samemu to 1m2 płytek wyjdzie 40zł i drugie 40 i tak idzie za tynki. Ale nawet policzmy sobie garaż 20m2 po obwodzie, 2,2m wysokości to z zapasem wychodzi 100m2. Ja zdecydowałem się na farbę zmywalną, którą można kłaść bezpośrednio na tynki KABE Aquatex (polecił sąsiad co sobie cały dom tym przeleciał) - więc oszczędzam na gładzi. Wychodzi około 4zł za m2 przy katalogowym zużyciu i takie rzeczywiście mi wyszło jak malowałem kotłownię na próbę - ale zakładając 5zł to wychodzi całkiem dobrze i samemu bez problemu można to zrobić. Czy się sprawdzi w garażu zobaczymy - w gospodarczych daję i tak płytki do sufitu.
Zbiornik na deszczówkę działa tylko w rocznym cyklu. Zimą zbierać 70m3 wody, a latem zuzywa sie. I tylko tak to może zadziałać. Robimy wykop 6x6 metrów głębokością 3m i robimy szczelną hydroizolacje, szacowany koszt to tylko 25 tys. zl. Ale w razie wyłączenia wody miastom, czy zanieczyszczenia wód gruntowych radiacją albo chemią to mamy roczny zapas wody.
Niepotrzebne to są te balkony w tym domu za tobą sluzące do wietrzenia koldry, palenia papieroska i jesli slabo ocieplone bez łączników sluzące jako radiator w przenikaniu zimna do wnetrza. Zbiornik na deszczówke jest ok pod warunkiem ze zrobisz go z głową. Pozdrawiam
jak kupił plastikowe gówno na deszczówkę to się nie dziwię. mógł kupić jak ludzie za 5000 betonowe a po pierwsze on chyba nawet trawy utrzymać nie potrafi więc po co mu deszczówka
Ze zbiornikiem na deszczówkę pełna zgoda. W lato susza i na 2 dni może starczy a jak zaczyna padać to idą i pada i trzeba pilnować żeby coś się nie przelało. Jeszcze trzeba czyścić woda z kranu
A propos zbiornika na deszczówkę; jeśli masz miejsce na działce na oczko wodne, to może wystarczy te 4 m3 dołek, wyłożony tanią przecież folią do oczek wodnych i już masz zbiornik przelewowy z którego można podlewać roślinki. Ten dodatkowy rezerwuar też przecież może być tak urządzony żeby nadmiar wody swobodnie wypływał dalej i wmakał w grunt.
Zbiornik na deszczówkę działa tylko w rocznym cyklu. Zimą zbierać 70m3 wody, a latem zuzywa sie. I tylko tak to może zadziałać. Robimy wykop 6x6 metrów głębokością 3m i robimy szczelną hydroizolacje, szacowany koszt to tylko 25 tys. zl. Ale w razie wyłączenia wody miastom, czy zanieczyszczenia wód gruntowych radiacją albo chemią to mamy roczny zapas wody.
Potrzebujesz czujnik przepełnienia/poziomu wody + zawory elektryczne + czujnik temperatury który spóźni wody gdy idą mrozy. A trawę aby mieć piękny trawnik jednak potrzeba podlewać nieco więcej. Zależy od potrzeb, ale szkoda trawy i pracy włożonej w trawnik i lepiej podlewać.
Posiadam w garazu żywice i polecam raz ze wodo i mrozo odporne to łatwe w utrzymanie w dodatku latwosc nałożenia najlepiej pomalowac tak sciany tak z 20cmod podlogi aby stworzyc szczelna powłokę al na sciany sredni pomysl sciany musza oddychac aby wilgoc sie wyrównywała. Dobrym pomyslem jak juz chcesz pomaloeac tez sciany pochlaniacz wilgoci zwykly pojemniczek z wkladkami z kostki itp. Spisuje sie rewelacyjnie starcza na długo i brak jakiego kolwiek skraplania pozdrawiam.
@@szyp2v6 akurat nie będę miał garażu tylko sama "maszynownie" do tego reku więc wilgoci się nie boję. Jak bym miał garaż pewnie bym się bardziej zastanowił co na ściany dać, chociaż i tak w domu na ściany daje się farby które nie oddychają, zmywalne, lateksowe etc
Dużo racji, ale tak właśnie powstało stwierdzenie: pierwszy dom dla wroga, drugi dla przyjaciela a trzeci dla siebie 🤔👍 Bezcenne doświadczenie i wiedza zdobyte bezpośrednio na włsnej skórze w codziennej eksploatacji.
@@kukeszko3534 Kto jego wie czy zdążysz budować 2 raz popatrz na Ukrainę jakie kikuty po domach zostały! Gdyby Ukraina padła te kikuty były by już u nas.I dużo ludzi by skończyło strzałem w potylicę.Taki jest Ruski MIR.Jak nie pomożemy Ukrainie nas to czeka!
Co oznaczają słowa... "pociągnięcie rur z dachu..." Jak dla mnie to pomieszanie z poplątaniem. Co w takim razie w przypadku braku zbiornika , chciałby Pan zrobić z deszczówką? Problemem nie jest zbiornik, tylko rozsącz.
Szczerze 1 . zbiornik na deszczówkę zamontować i zapomnieć tylko na zimę zawory otworzyć aby nie zamarzły tak jak bez zbiornika co roku na zimę i nic więcej nie trzeba robić pod warunkiem że został zamontowany tak zwany przelew z zbiornika aby pozbyć się nadmiaru wody . Opisywany problem powstał u pana na własne życzenie . Jak to mawiał mój majster " maszyna gwizda tylko maszynista p...a " . Ten problem to fikcja ... :)
Witam Tez mam zbiornik na deszczówke i nie moge sie zgodzic z tym ze jest to nie potrzebne i zbedne należało to zrobic poprostu inaczej i prosciej a nie bawic sie w jakies rurki i odsączanie czy cos tam, pozatym w dzisiejszych czasach w domu jednorodzinnym piwnica ... sory Pozatym domek jak ta lala kawał dobrej roboty
Ja jestem na trochę wcześniejszym etapie niż Ty z zagospodarowaniem domu. Widzę u siebie, że trochę rzeczy zrobił bym inaczej, ale zostawiam to "na przyzwyczajenie", na jakiś czas. Z resztą... jak wszystko zrobimy teraz to będzie nuda później ;)
Ludzie setki lat temu wymyślili wierzę ciśnień i przelew na górze do odprowadzenia nadmiaru , poco kombinować ? Zbiornik na wysokości 3 m nad ziemią resztę robi grawitacja , po co pajacować i robić z siebie idiotę ?
A gdyby tak zastosować farbę wodoodporną... malujesz ją, a gdy się zabrudzi, przecierasz ją lekko szmatką i nie musisz ponownie inwestować więcej pieniędzy?
Kolego, masz za mały zbiornik, o kosztach jego zakupu nie wspomnę. Ja kupiłem zbiornik szczelny betonowy 10m3 do dachu ok. 100m2, zakup z wkopaniem ok. 3 tys. zł. Rury PVC były rozłożone podczas utwardzania tarasów. Ewentualny nadmiar wody odpływa do studni chłonnej (5 kręgów - 5 m3), więc podczas nieobecności nie ma problemu. Bez ww nie dałbym rady, bo ilość wody z dachu była duża, działka przed niwelacją była pochyła, woda płynęła pod dom, podczas budowy wracała do wykopów, ziemia gliniasta, tworzyły się bajora itd. Poza tym nie licz ile kosztuje m3 wody. Ja też patrzyłem ile kosztuje 1m3 gazu, i że pompa ciepła nie opłaca się. Od tamtej pory cena gazu wzrosła dwukrotnie, a ile jeszcze będzie kosztować to nie wiadomo. Więc nie wiesz ile woda jeszcze będzie kosztować, albo czy nowe przepisy nie wprowadzą innych opłat. Oczywiście producenci pomp ciepła też podnieśli ceny. Musisz mieć duży min.10-12m3 zbiornik i przelew do studni chlonnej. Pomyśl też, że woda w twoim wodociagu pochodzi z ujęć podziemnych które nie są niewyczerpalne, a ich eksploatacja obniża lustro wody podziemnej i powoduje zanik źródeł i cieków wodnych na powierzchni.
Wszystko kwestia skali. U mnie jak bym podlewał ogród z licznika to koszt był by kilka tyś PLN w miesiącu.. U nas w gminie woda jest bardzo droga a mamy duży ogród. Teraz chodzi pompa w studni głębinowej codziennie ale z roku na rok obniża się poziom wody. Mam zbiornik na wodę deszczową 4,5 T tyś litrów i już wiem że założę drugi. Bo ten jest za mały szybko go opróżniam. PŁYTKI - w całym domu - mam dosłownie kilkanaście m2 płytki na trzy toalety - dwie łazienki - dużo kuchnie. Garaż na 3 auta W garażu mam posadzkę epoksydową a na ścianach specjalistyczną farbę odporną na brud i uderzenia. Farba jest dwuskładnikowa - bardzo odporna na ubrudzenia, chemię itd. Ja widzę jeden błąd - podstawowy w twoim domu. Projekt i jeszcze raz projekt. Większość tych rzeczy które powiedziałeś wynikają że złego projektu
Mam zbiornik na deszczówkę z betonowego szamba 10m3.Koszt szamba 3200 plus koparka i rury od rynien 500pln.Mam zrobiony przelew.Gdy się napełni to woda spływa rurami w warstwę przepuszczalną.Ani razu nie musiałem wypompowywac wody jesienią czy zimą.Woda tez nigdy nie zamarzła.Nie mam jeszcze rozprowadzonego nawodnienia.
Zbiornik na deszczówkę działa tylko w rocznym cyklu. Zimą zbierać 70m3 wody, a latem zuzywa sie.
I tylko tak to może zadziałać.
Robimy wykop 6x6 metrów głębokością 3m i robimy szczelną hydroizolacje, szacowany koszt to tylko 25 tys. zl.
Ale w razie wyłączenia wody miastom, czy zanieczyszczenia wód gruntowych radiacją albo chemią to mamy roczny zapas wody.
@@poznajaximum4955Jeśli przyjmiemy że atak atomowy nie nastąpi tuż przed, w trakcie, ani tuż po opadach to masz rację. No i oczywiście zakładając że po skażeniu radioaktywnym usuniesz radioaktywny kurz z dachów, podwórka itp. 🤣
Z tą deszczówką to żeś na motał ! U mnie zrobiłem deszczówkę 9000 litrów sam ale odlewałem z betonu z betoszczelem ,dno podwójnie zbrojone by tego ciśnienie wody gruntowej nie połamało.Zbiornik jest zakopany w ziemi i ziemią zasypany by woda nie kwitła za zielono.A z rynien woda idzie do filtra osadczego a z niego do zbiornika z deszczówką a przelew z deszczówki idzie do studzienki potem w rury drenacyjne po całej działce i nie mam problemu z dużą ilością wody. W domu mam pompę Gardeny i jest doprowadzona deszczówka do kranów zewnętrznych i do kotłowni by uzupełniać instalację CO, bo ta woda jest najlepsza nie osadza się kamień w podłogówce i bez chloru i innych trucizn którymi potem będziesz podlewał swoje roślinyi mył auto iwtedy jest auto bez plam po kamieniu bo to miękka woda! Pomyśl o tym! A latem kiedy mam za mało wody w zbiorniku mogę pompą wlać że studni.studnia na 3 kręgi i ciągle jest w niej woda pomyśl skąd ona tam się bierze.W twoim przypadku wystarczy pompa z pływakowym włącznikiem i trochę rur drenacyjnych na działce i woda z rynien się nie leje!Ale zrobiłeś falstart na początku i teraz łykasz te błędy.Przeróbki zawsze drogo kosztują.Ale za to mądrzejesz z wiekiem.Ja piwnicę całą zrobiłem w płytkach bo płytki z Opoczna kosztowały wtedy 12zł za m2 1 gatunek,takie zielone w paseczki i wychodziło o wiele taniej jak szpachlować i malować a potem co pare lat nową farbę kłaść.Szkoda że się uczysz na własnych błędach a nie rozmawiasz z tymi co już mieszkają w wykończonych domach i jak rozwiązali swoje niedoróbki lub co by poprawili. Pozdrawiam ciebie i twego teścia bo już sam sporo razy zostałem teściem i muszę poprawiać nieprzemyślane inwestycje i nie wiem czy do grobu je wszystkie ogarnę.Bo dziś młodzi nie mają tyle kasy by na starcie zrobić jak trzeba a z biegiem życia trzeba wszystko odkręcać.
Cześć, oglądając dokładnie cały filmik, mam kilka uwag, które należało uwzględnić podczas projektowania domu:
1) Zbiornik na deszczówkę, należało dobrać uwzględniając powierzchnię dachu oraz średnioroczną ilość opadów w rejonie, zbiornika nie budujemy żeby się zwrócił a żeby zadbać o środowisko i oszczędzać wodę.
2) Rurki zamarzają bo system poboru wody jest źle zaprojektowany, rury od zbiornika powinny być położone na odpowiedniej głębokości poniżej strefy zamarzania lub zaizolowane lub oplecione kablem grzejnym, punkty poboru wody nie muszą wystawać z gołymi rurkami, są specjalne skrzynki z ociepleniem, lub krany można zamontować w warstwie ocieplenia budynku i na szybkozłączach podłączyć wąż
3) Moim skromnym zdaniem największym błędem jaki popełniłeś to budowa tego balkonu, który kosztował pewnie tyle co zbiornik albo i więcej a korzystał z niego będziesz kilka razy w roku, dodatkowo generuje to duże straty ciepła
4) Budowa garażu w bryle budynku pod warunkiem że nie jest specjalnie ocieplony (również docieplona brama) to strata pieniędzy oraz duże straty ciepła
5) Budowa piwnicy to również dodatkowa powierzchnia, która wychładza budynek i generuje spore koszty podczas budowy
Innymi słowy, chciałem przekazać że dom musi być przemyślany na etapie projektu, ponieważ później wychodzą takie kwiatki, sporą rolą jest tutaj rola architekta, który powinien poznać Twoje potrzeby i doradzić lub odradzić pewne rozwiązania. Z drugiej strony to również po części Twoja wina, że podczas projektowania nie zwróciłeś uwagi na pewne rzeczy.
Znajdą się zaraz osoby, które powiedzą, że nie każdy musi się znać na budowlance i mają rację ale, skoro tak to wytłumaczcie mi proszę dlaczego ktoś kto kupuje samochód za powiedzmy 50.000 zł ogląda wszystko dokładnie, sprawdza grubość lakieru, sprawdza czy radio działa, czy klimatyzacja jest sprawna, bada dokładnie samochód od A do Z, jedzie na stację diagnostyczną itp. a ta sama osoba, która na dom wydaje generalnie 10 razy tyle (nie mówię tutaj o Tobie a ogólnie o kosztach domów) traktuje etap projektowania po macoszemu ?
Ten wpis nie miał na celu obrażenia Ciebie, czy Twojej pracy ale zwrócenia uwagi na ogólny trend jaki zauważyłem podczas rozmowy z moimi znajomymi i przeglądania czeluści Internetu.
Zgadzam się w całej rozciągłości. Najlepszym kwiatem jest balkon.
te zbiorniki to naciaganie ludzi na kase i pierdzielenie o ekologii. LOcutus jak wolisz byc dymany to dbaj o to srodowisko
Zdecydowanie, ten balkon to jedna wielka pomyłka, która powinna być wymieniona jako nr 1! Płytki, brudzace się ściany to pierdoly.
@@ukaszwojcik6061 A ja osobiście nie wyobrażam sobie płacić za regularne podlewanie trawnika i zużycie wody w domu, gdy mogę mieć za darmo. W połączeniu z filtrami wody można wyposażyć większość albo czasami nawet i całość domu w wodę. Druga sprawa, którą wszyscy pomijają, to niezależność. Nie trzeba ponosić ogromnych kosztów lub rezygnować z budowy, jeśli działka nie ma dostępu do mediów, gdy jest usytuowana w niedogodnym miejscu.
Zgadzam sie z toba w stu procentach a od siebie dodam ze oprócz braku projektu brak wiedzy cen porównań ... rozsączanie nadmiaru? a gdzie mały stawik a gdzie nasadzenia a gdzie naturalne przelewy ... pompy ? plastikowe zbiorniki ? ludzie z nadmiaru reklam maja pstro w głowach , zapomnieli już o najtańszych teraz prawie darmowych izolatorach ( takich jak glina ) za 13 tyś. można było zbudować kilka takich zbiorników + stawik + naturalna oczyszczalnie roślinną ścieków.... a w dzisiejszych czasach w dobie Internetu można znaleźć sposobu na bez prądowe przeniesienia wody wyżej litr na dół litr wyżej ... wykurza mnie nie wiedza ludzi, tak jak na przykład określenie zimnej cegły , na cegłę silikatowa wymyślaną w PRL tak zwana śmietnikowa, tania cegła , ale ludzie nie wiedza że jest świetnym akumulatorem zarówno ciepła jak i zimna wnioski powinny nasunąć się same jak to wykorzystać a nie zapomnieć .... pozdrawiam
Wiercenie studni głębinowej średnica 110mm 27m głębokości, polska pompa IBO (+sterownik lub zbiornik hydroforowy), wkopana beczka plastikowa z pokrywą 200l z otworem w dnie, rury PE (kształtki, kolanka). Łączny koszt 4800zł, woda zdatna do picia więc jaki jest sens bawić się w deszczówkę jak raz pada raz nie.
Sprawdzone tylko zamiast beczki, mauzer 1000 l
Wystarczyło wkopać 10m3 zbiornik betonowy, do tego studnia chłonna na 6 kręgów i nic nie trzeba robić. Pozdrawiam
Mam taka studnie 2x3(1000*1000). Na ten moment genialnie sprawdza sie na trawnik, ogrodek, maly sad. Jak podprowadza kanalize odrazu przerabiam szambo na dodatkowy zbiornik deszczowki. Super sprawa
Ten zbiornik na deszczówkę to coś nieźle przekombinowany. To się robi prościej, tak aby właśnie nie trzeba było latać i nie powinno wybijać wody przy rynnach w żadnym wypadku. Ale fakt, finansowo to się i tak nie opłaca. Odpowiednio zagospodarowany ogród nie wymaga obfitego podlewania. Ale jeśli ktoś woli wymuskane pole golfowe wokół domu to fakt, trzeba sporo podlewać i nawozić. Gładzie w garażu?! OMG... zdecydowanie lepiej było dać te płytki. Fakt, funkcja tynku to wyrównanie ścian a ściana z BK (o ile nie murowana przez papudroka) jest wystarczająco równa by kleić płytki bezpośrednio.
Zbiornik na deszczówkę trzeba dostosować raz do powierzchni dachu i rocznych opadów, a dwa do zużycia tej deszczówki. W naszym rejonie (też jestem pod Olsztynem) bez marginesu trzeba przewidziec zbiornik 10-14m3. I w zależności od "dodatkowego" zużycia (poza podlewaniem ogrodu) można zmniejszyć objętość - u mnie np. spłukiwanie kibelków, mycie auta. W takim układzie mam 10m3 i w normalnym cyklu rocznym zbiornik się nie przepełnia. Przepełnianie natomiast tak czy siak trzeba zaplanować podobnie jakbyś planował odwodnienie dachu gdyby zbiornika nie było.
I jak się system sprawdza w przypadku spłukiwania toalety?
Nie rozumiem w czym jest problem...
proszę o oświecenie
Jest odprowadzenie z rynien do zbiornika, który jest zakopany lub nie
I woda dochodzi do pewnego momentu, to nie można zrobić rozsącznika? na trawnik? "zaleje" nam ogród
są ulewy ze momentalnie spada kilka dziesiąt m3 na dach i pływamy bo jest powódź,
rozsącznik odprowadzi zbyt dozą ilość wody, automatycznie bez żadnych auto-przełaczników.
Ja mam zbiornik z 10m3 i dach z 160m2.
Widziałem ile wody z niego leci, podczas ostatniej powodzi, gdzie znikneła jedna miejscowość w niemczech.
mam zrobiona maxymalna dywersyfikację wody na ile mogłem wpaść na daną chwile niskim kosztem i korzystając z ukształtowania terenu mojej działki
2 studnie chłonne z jednej strony z drugiej strony normalna studnia kregowa z rozsacznikiem na trawnik oraz trzeci rozsacznik z innej strony domu, który podlewa korzenie drzewą.
zamykanie wody szczelnie w studniach jest tylko opcja jak mamy zwartą zabudowę, ale tez widzialem zwartą zabudowę, gdzie niema wyjscia, albo zalewamy siebie albo sasiada.... ktos musi ponieść koszty inwestycji aby odebrać cześć wody, chyba ze ugadacie się z gminą aby wasz nadmiar deszczówki trafiał do kanalizacji....
myślę ze tutaj gmina musi rozpatrzeć taki przypadek indywidualnie, bo różne są przypadki. ludzie maja wybetonowane przy domu i deszcz niema gdzie się podziać, a wywalenie go na ulice skutkuje ze sasiad najniżej zostanie zalany przez resztę.... dla mnie to jest abstrakcja, ale tutaj kazdy musi dbac o swoj nos
Pozdrawiam.
@@mateuszek2662 w ostatnim sezonie 5m3 poszło na kibelki z 40m3 deszczówki łącznie. Filtrowanie przez filtr sznurkowy i ekonomiczny węglowy i brak jakichś syfow w toalecie czy spłuczce
Oczywiście, że trzeba dopasować i policzyć roczne opady i planowane zużycie. I odpowiednio wykonać cały system. Ja mam zbiornik zakopany głębiej i nie mam żadnych rurek z których trzeba spuszczać wodę przy mrozach bo nic nie zamarza. Spuszczam wodę tylko raz do roku z systemu podlewania ogrodu. System mam tak skonstruowany, że podlewanie ogrodu wykorzystuje wodę zebraną z deszczówki, a kiedy jej zabraknie to sam się przełącza na wodę z sieci (licznik ogrodowy). System totalnie bezobsługowy. Działa sprawnie od 8 lat. Wtedy koszty też były inne i nie było żadnych dotacji. A wykorzystanie naturalnych zasobów wody jest dla mnie ważne dla zasady.
Zbiornik na deszczówkę działa tylko w rocznym cyklu. Zimą zbierać 70m3 wody, a latem zuzywa sie.
I tylko tak to może zadziałać.
Robimy wykop 6x6 metrów głębokością 3m i robimy szczelną hydroizolacje, szacowany koszt to tylko 25 tys. zl.
Ale w razie wyłączenia wody miastom, czy zanieczyszczenia wód gruntowych radiacją albo chemią to mamy roczny zapas wody.
Płytki na ścianę bez tynków jak najbardziej. Położyłem u siebie w 2010 roku i nadal jest dobrze. Drugim razem zrobiłbym dokładnie tak samo. Zagruntowalem ściany po uprzednim przetarkowaniu aby pozbyć sie wszelkich odstających drobin. Potem zatopilem siatkę klejem tak samo jak się to robi na elewacji. Następnie już bez gruntowania położyłem kafle od podłogi do sufitu. Na sufit położyłem biały siding. Jestem zadowolony do dziś. Jak się zakurzy mniej więcej co 2 -3 lata zmywam to karczerem i znowu jest jak nowopolozone. Najlepsze rozwiązanie do takich pomieszczeń. Pozdrawiam
Świetny film poradnikowy . Pozdrawiam z Katowic .
Te przeszkadzające ściany od wiatrołapu - do wyburzenia - widać że autem ledwie można zaparkować .
Obudowa rekuperatora też jakoś dziwnie wygląda - takie pudło wiszące nad podłogą - do przeróbki . Powodzenia .
Poprawię:)
dzięki za ten film bo wiekszosc ludzi słowa prawdy Ci nie powie.. mają zero samokrytyki i brak przemyśleń. Ty zwracasz uwage przynajmniej na to co należałoby lepiej przemyśleć
dzięki!
Ja tam mam 5000 l i polecam, zwykly przelew i saczek, na ogrodek i własne warzywka w sam raz, zawsze soczyste i zielone na ziemi mega piaszczystej i kamiennej
5 tys wiercona studnia😊Mauser 1000 litrow 250zl i mozna grawitacyjnie pobierać.Ale wiadomo, slowo"dotacja " dziala jak gów.. na muche.a wystarczylo parę metrow drenu z odprowadzeniem do studni gdy zbiorniki pełne lub puszczone pod trawnik
Zbiornk na deszczówkę jak najbardziej TAK, (klimat się zmienia i woda będzie coraz droszsza) jednak przed instalacją trzeba przewidzieć jak ma działać przelew bez obslugowy - grwitacyjny
:)
Studnia panie, tylko studnia. 2k dałem za wykopanie, kupiłem pompę 9 bar i wody w opór, 12h bez przerwy się lało w ostanie lato, sąsiad sobie nawet taki zbiornik na deszczówkę zalał moją wodą do podlewania jak miał tam sucho. przez jeden sezon mi się zwróciła
@@dawidtrela8209 Własna studnia to super sprawa, taniej i niezależnie. Tylko gdy wyłączą prąd, to nie ma wody... wiem bo mam studnię na cały dom. Różnie bywa z jakością wody, u mnie jest całkiem nieźle. Można mieć też wodę w domu z wodociągów a własna studnia do podlewania, świetne rozwiązanie.
Woda deszczowa ma sporą zaletę, że jest lepsza dla roślinek.
Zbiornik na deszczówkę działa tylko w rocznym cyklu. Zimą zbierać 70m3 wody, a latem zuzywa sie.
I tylko tak to może zadziałać.
Robimy wykop 6x6 metrów głębokością 3m i robimy szczelną hydroizolacje, szacowany koszt to tylko 25 tys. zl.
Ale w razie wyłączenia wody miastom, czy zanieczyszczenia wód gruntowych radiacją albo chemią to mamy roczny zapas wody.
@@poznajaximum4955to jest woda z dachu, z tym wszystkim co na nim ląduje.. ptasie g.. itp
Pięknie! Wreszcie ktoś odczarowuje te populistyczne opinie, które tylko nakręcają biznes niektórym firmom. Tak jak mówisz - zamiast mieć spokój to łazisz i pilnujesz kraników.
Być może ma Pan za mały zbiornik. Ja ma 10m³ z rozsączeniem do drenażu. Nigdy mi się nie przelał, a dom parterowy 140 m więc jest z czego zbierać. Na dodatek w poprzednie lato tylko raz mi wody w nim brakło, a podlewam z niego wszystko (działka 1000 m). U mnie woda jest po 8 zł więc dużo droższa. Dla mnie ta inwestycja była jedną z lepszych.
U mnie podobnie, a do tego sucho wokół domu, wcześniej wszysko wsiakalo wokół fundamentu.
Hej, nie buduję domu, ale Cię oglądam, bo marzy mi się swój własny domek z ogródkiem;) ja mam płytki położone bez tynków już 6 lat i się trzymają, ale jak to było zrobione to nie wiem, ale pamiętam, że tam tynków nie robiliśmy. Rób więcej filmików, nie myli się ten kto nic nie robi, każdy może mieć inne zdanie, ale jest tu wiele ludzi co lubi oglądać , szuka inspiracji, porad, więc to bardzo cenne:) działaj dalej, rozwijaj kanał i ogólnie powodzenia:)!
Dzięki Justyna
Ja juz mam 12 lat i nic się nie dzieje 😊😉
Ściany w garażu można pomalować taką samą farbą epoksydową jaką można pomalować podłogę (inny kolor oczywiście) i bez płytek też da radę
Lub lateksowa farbą.
Myjesz ścianę podlaskim mopem jak podłogę.
Można dać też lakier bezbarwny do ścian.
Nie gniewaj się, ale po prostu całą instalację masz przekombinowaną pod względem rurek, zaworów, itp, a brakuje tutaj podstaw.
Zasada przy budowie retencji wody jest prosta, wielkość zbiornika dopasowujemy do sytuacji gleby, im mniejsza chłonność tym większy zbiornik, żeby przyjąć największa ilość wody (a jeśli chcesz zrobić przelew automatyczny to z zbiornika wyprowadzasz dodatkowa rurkę do miejsca gdzie ma być odprowadzona woda, osobna pompa i kontrakton sterujący tą pompą-działa bezobsługowo).
Ostatnia kwestia… możesz podlewać z kranu z podlicznikiem, żeby było nieco taniej, ale przy retencji wody chodzi w głównej mierze o ekologię (oszczędzamy wodę) i chyba nie muszę mówić, ze woda deszczowa jest nieporównywalnie lepsza do podlewania niż woda z wodociągów.
Jak już ktoś napisał…pomieszkaj trochę, bo chyba niepotrzebnie się frustrujesz 😉
Zycze wytrwałości i wszystkiego dobrego w Nowym Roku🍾
Aż Cię subnę - tak dobrze gadasz 🙂 PS .Nie mamy na szczęście pojemnika na deszczówkę , ale mamy garaż oddzielnie stojący co było najgorszym błędem podczas budowy. Płaci się za niego większy podatek , zamarzają rzeczy podczas zimy, bo nie jest ogrzewany. No i przejść do auta w czasie deszczu i śniegu nie jest fajnie , o zakupach z bagażnika nie wspomnę
Jeżeli chodzi o deszczówkę to mam 3 mauzery pod rynnami i w lecie właściwie nie używałem wody z sieci do podlewania warzywnika. Na trawniki oczywiście zabraknie , ale nie podlewam całego bo i tak wyschnie przy długotrwałych upałach. W lecie nie koszę w upały trawy bardzo nisko tylko wyrównuję , bo skoszona nisko wysycha do korzeni.
Zbiornik na deszczówkę działa tylko w rocznym cyklu. Zimą zbierać 70m3 wody, a latem zuzywa sie.
I tylko tak to może zadziałać.
Robimy wykop 6x6 metrów głębokością 3m i robimy szczelną hydroizolacje, szacowany koszt to tylko 25 tys. zl.
Ale w razie wyłączenia wody miastom, czy zanieczyszczenia wód gruntowych radiacją albo chemią to mamy roczny zapas wody.
Mausery wyglądają paskudnie a do tego przy mrozach może je rozsadzić.
Przy płytkach w piwnicy, od dołu do góry możesz mieć problem z wilgocią w piwnicy. Może skraplać się woda
W moim przypadku w piwnicy jest bardzo sucho, więc u mnie nie powinno być wilgoci
@@kukeszko3534 ale jest różnica temperatur
@@kukeszko3534 teraz masz sucho bo tynk oddycha przy plytkach nastepuje kondensacja i punkt rosy ...do tego dybys plytki polozyl na sam bloczek to by sciany zewnetrzne byly jeszcze zimniejsze ...masz dobrze a jak sie brudzi to poloz z plytek lamperie tam gdzie sie brudzi ...:) to nie lazienka :)
Nie będzie się skraplać przy odpowiedniej wentylacji pomieszczeń. Ale należy o tym problemie pamiętać i odpowiednio do niego podejść.
Zbiornik jest super sprawą. Tylko trzeba dobrze rozwiązać kwestię przelewu. Odwodnienie w formie drenażu. Jeżeli on by nie dawał rady przy ulewach, rura 110 wypuszczona do rowu, jeżeli nie ma opcji ułożenia że spadkiem tej rury, to pompa z pływakiem.
Jeśli chodzi o deszczowkę to ma podobne przemyślenia, zrezygnowałem ze zbiornika, zrobiłem na połowe dachu studnie chłonna, druga połowa do kanalizacji deszczowej.
Prawidłowo
To, że coś jest źle wykonane to wcale nie oznacza iż nie należy tego robić u siebie (wykonując prawidłowo). Zbiornik na deszczówkę super rzecz! Przed ostatnimi mrozami wykorzystałem tę wodę do wylania dzieciom lodowiska w ogrodzie. 3 metry3 wody jak znalazł. Pompę mam na łatwo rozpinanych złączkach gardeny fi32 i przepinam na calowy wąż i mogę wylać tę wodę gdzie chcę nawet podczas mrozów. Po przepełnieniu woda idzie w drenaż gdzie bez problemu wsiąka. Koszt samodzielnego wykonania 7tysięcy minus dotacja 5 tys z Moja Woda i dzięki temu za 2 tys. mam pompę, sterowniki, rury, zraszacze itp. no i wodę w suche lato. Jedyne czego żałuję, że nie zrobiłem zbiornika betonowego minimum 10m3 już podczas budowy domu i umiejscowionego pod powierzchnią tarasu.
Szanowny kolego, jesteście młodymi ludźmi i nie zdajecie sobie sprawy jakim dobrodziejstwem jest posiadanie kopanej studni z kręgów. W razie nieszczęścia, brak prądu. Kręcisz korbą i czerpiesz wody skolko godno-jak mówią rosjanie. Więcej armatury, czujników, pomp same kłopoty. Szanowny przedmówca mówi że szkoda ze nie wykonał zbiornika 10 m3 pod tarasem. Zbiornik że stojąca woda nadaje się do spłukiwania toalety i podlewania trawnika. Cele spożywcze odpadają. A policz jakie koszty wybrania ziemi, szalowania, zbrojenia i betonowania. Studnia z kręgów zdecydowanie ma większe wykorzystanie. Pozdrawiam
@@adamdrzewiecki8643 Studnię kopaną mam, ale niestety teren gliniasty i jej wydajność jest za mała na podlewanie trawnika. Latem dopełniam z niej zbiornik po kilkaset litrów co kilka godzin, aby wieczorem móc podlać ogród. Taras mam na podwyższeniu więc musiałem jeszcze tej ziemi nawieźć. Koszt wybrania znikomy przy okazji robienia fundamentów. Do celów spożywczych zawsze mam w zapasie ok 100 litrów w baniakach 5L. Dłuższych braków bym się nie spodziewał.
Też jestem tego samego zdania, uważam, że zbiornik deszczówki to CENNA rzecz, zwłaszcza w takim nowoczesnym wydaniu. Mieszkam w województwie lubuskim i wiem z jaką pieczołowitością mieszkający tu kiedyś Niemcy gromadzili deszczówkę, a robili to metodami o niebo bardziej prymitywnymi, niż jest to możliwe dziś. Wodę trzeba szanować. Ludzie myślą że woda po prostu pochodzi z kranu, a to przecież jest tylko ułamek prawdy o wodzie.
@@Muchomorrek Dreny na mojej działce też poniemieckie - ceglane ceramiczne rurki takie ok fi50mm zakopane ok 1m pod ziemią.
Czyli dla tych którzy nie robią lodowiska jest beznadziejnym pomysłem.
Ad 14:7 tu masz rację. W garażach warto dać płytki. Zawsze je można wytrzeć z kurzu, usunąć pajęczyny i umyć
Ja pomalowałem jasnoszarą farbą fasadową na tynki cementowo-wapienne. Na posadzce żywica.
30zl tynk 20zl Gładź 12 malowanie = 62zl malowanie po 5 latach 150zl za farbę i przy kawie w sobotę można zrobić, a płytki to niech będą po 30zl chodź jakość będzie słaba będzie trzeba dać większe krzyżyki i dodatkowo minimum 80zl m2 położenie za robociznę (na tynk ) a na mur to w zależności od pionu No plus Klej elastyczny 40zl worek beż tynku na tynku można zastosować tańszy po 25 zł, do tego Listwy przy oknie bo szlif na 45 nie wchodzi w grę . Tak więc tynki z farba na tą wnękę na oko 15m2 wyjdzie 930zl a płytki 30zl płytka, 80zl robota, Klej z 5 worków bez tynku 200zl i Listwy z 40zl, 1890zl liczone szybko to nie jest roche więcej tylko drugie tyle , a z czasem fugi zrobią się brudne i 2 dni szorowania . Pozdrawiam
@@mikoajufnal no tak, ja szoruje parą, schodzi od razu. Już mu posałem niech se tapetę przyklei zmywalną, najlepiej gładką aby nei wchodzil syf.
Deszczowka to minimum 6m3 10m3 a nie małe beczki.
Dobrze zrobić i tyle. Betonowe zbiorniki sa gotowe bez wylewania betonu
Farba np. ceramiczna na ścianę i po kłopocie. Płytki a właściwie fugi też potrzebują konserwacji i po kilku latach wyglądają nieestetycznie. Od zbiornika można rozprowadzić sączki przelewowe. Gdy poziom wody będzie zbyt wysoki woda wypłynie drenami do ziemi. I wyrzucić zbędne silniki czy pompy ze zbiornika. Rury wpadające do zbiornika ocieplić. Ewentualnie zbudować następny zbiornik na wodę dużo większy np. betonowy swoim gospodarczym sposobem. Janu
Dzięki za fajne tematy,,Tak urządzam dom aby minimalizować robotę której i tak nie brakuje.
Dobrze rozumiem, że ten zbiornik nie ma "przelewu" do odprowadzenia nadmiaru wody w najwyższym punkcie?
Ma, tylko w trakcie kilku dniowych opadów to nie wystarcza
@@kukeszko3534 Też miałem ten problem, ale zrobiłem fi160 i jest spokój
Dlatego pozostanę przy swoich 3 mauzerach, jesienią i tak musze je spuszczać zazwyczaj przed zima, wiosna zużywamy te 3m3 na wymianę wsadu w oczyszczalni przydomowej, rocznie jak sie przerobi 12m3 to jest maks na 5 arach ogrodu.. Wyszło mnie to ok 1000 PLN z rynnami i rurami spustowym do zbiorników i porządnym 50m wężem i pompa jak chce dalej podlewać. Widze ze załapałeś jak nas wsadzają na miny dopłatami :) w piwnicy masz zatem ziemianke i możesz sobie tam zapasy na zimę przechowywać
Z tymi dopłatami to tak jest, nie warte zachodu
Fachowiec zakładający mi oczyszczalnię przydomową powiedział, że podczas wywozu nieczystości należy wsad czyli wodę uzupełnić z wodociągu. Dopytałem go czy mogę zalać wodą deszczową i niestety nie mogę, gdyż skład deszczówki nie pozwala prawidłowo pracować oczyszczalni ekologicznej. Jaka jest prawda - czy można zalewać oczyszczalnię deszczówką.
@@tomaszleszczynski4161 to teraz pomysł do tej oczyszczalni musisz wrzucić bakterie - zdechną szybciej w chlorze czy w deszczówce? Co więcej do deszczówki producenci bakterii zalecają podawać podobne bakterie by sie glony nie tworzyły na słońcu, wiec wszedzie sa bakterie a chlor je po prostu przynajmniej hamuje, ja tam wlewam większość deszczówki a jak mi braknie to dopiero z wodociągu do poziomu filtrów i działa 3 lata a ze mam całkowicie grawitacyjna to mi żadnej ściemy nie pocisnął bo sam wybierałem i sam ja montowałem.
@@szpakin_stare_maczki RACJA
Zbiornik na deszczówkę działa tylko w rocznym cyklu. Zimą zbierać 70m3 wody, a latem zuzywa sie.
I tylko tak to może zadziałać.
Robimy wykop 6x6 metrów głębokością 3m i robimy szczelną hydroizolacje, szacowany koszt to tylko 25 tys. zl.
Ale w razie wyłączenia wody miastom, czy zanieczyszczenia wód gruntowych radiacją albo chemią to mamy roczny zapas wody.
Do zbiornika na deszczówkę musi być przelew z odprowadzeniem najlepiej do rowu ,no i najlepiej betonowy najtaniej pokażę to u siebie
Też planuje betonowy, koszt nieporównywalnie mniejszy. Jeden z elektrozaworów będzie skierowany na wyrzucanie wody do rowu. Niestety grawitacyjnie "przelewowo" nie uda mi się tego zrobić...
To po co to instalować jezeli trzeba ta wodę później na zewnatrz wylać a latem tej wody jest jak na lekarstwo
Dobre pytanie
@@matyldamatylda611 wszystko zależy od danej sytuacji mi się dosyć tanio wyjdzie taka instrukcja bo sam sobie wykopałem i mieszkam na "górce " więc nie mam problemu z odprowadzeniem nadmiaru wody my uprawiamy dużo warzyw więc potrzebujemy wodę a ostatnio latem to tylko burze przechodzą więc dobrze jest łapać tą wodę my mamy 12m3 zbiornik i żałuję że nie wziąłem 16m3
@@matyldamatylda611 w moim przypadku chociażby na usytuowanie działki. Nie jestem w stanie wyrzucić wody bezpośrednio do rowu. Jak rury będą w ziemi to mi woda sama do rowu nie wleci :) a na działce wody też nie zagospodaruje ze względu na wiosenny poziom wód gruntowych.
Też miałem problem z pilnowaniem zbiornika żeby się nie przelał. Rozwiązaniem była najtańsza pompa zatapialna podwieszona pod wlazem tak by plywak załączał się przy maksymalnym napełnieniu. Rozwiązanie ma minus gdy podczas burzy zabraknie prądu A zbiornik jest pełny. Na szczęście przez dwa lata tylko raz tak się zdarzyło przy czym brak prądu trwał 1h A opady ustały. Jak już będzie podlewanie trawnika wtedy widząc iż zbliżającą się opady będzie można bezproblemowo opóźnić zbiornik. Podwieszona pompę stosować tylko zimą. Pozdrawiam
do czyszczenia ścian gdzie farba jest można użyć magicznej gąbki z rosmana. czyścic delikatnie. efekt jest bardziej niż zadawalający ale to zależy też pewnie od farby. chyba powinna być taką że czyszczenie jest możliwe. dulux itp
Kup pompę z pływakiem
Zakop w ziemie na głębokość przemarzania rurę którą puść albo do burzówki albo widzę pole masz na końcu to puść rure na koniec działki i niech sobie sika co jakiś czas żeby jeziora nie było
W pole czy ziemie wsiąknie
No cześć :) właśnie jestem na etapie budowy swojego domu. No powiem że info przydatne, te płytki w garażu, to dobry trop. Chyba Sam tak zrobię :) dzięki i fajnie się ogląda, wypadasz na filmie na w porządku człowieczka. Pozdrawiam i piątka!
U mnie zbiornik można zapełnić do 90% a nadmiar wylewany jest na pole. Nic nie trzeba pilnować. Nic nie zamarza w zimę bo w zimę pompa nie chodzi i w instalacji nie ma wody. Ale fakt wody nie starcza na długo zbiornik 5m3
Wszystko ma sens jeżeli jest zrobione z głową można było uniknąć chodzenia przy tym wystarczyło tylko wpuścić rury przelewowe raz woda spuszczona z systemu Kranów by się ponownie nie napełniała a woda która będzie wpadała do zbiornika nie wypływała na powierzchnię bo system Przelewowy by odprowadza wodę
Tak przez przypadek nawinął mi się pana filmik. Rada dla chcących budować swój dom. Przed zleceniem projektu trzeba odwiedzić parę znajomych co już mają własne domy i ich wysłuchać co zrobili źle i co by poprawili. A ta instalacją na deszczówkę to jakiś kosmos. Coś trzeba spuszczać pilnować itd. Nawet przy gruncie piaszczystym trzeba się liczyć z tym że się przeleje. Złoże chłonne nie pochłonie całego burzowego opadu. Jak jest pełny zbiornik. Tutaj trzeba mieć rynny spustowe w takich miejscach gdzie woda z kosza rynnowego się awaryjnie przeleje powierzchniowo. Ale to trzeba juz mieć na uwadze jak się zleca projekt. Woda ma tą wadę że sama do góry nie poleci.
Jak budowalem pierwszy dom 20 lat temu, tez zrobilem zbiornik na deszczowke ale majster podpowiedzial zeby zamotowac rynny z otwieranym spustem na koncu. Kilka razy mi sie przelalo, pozalewalo troche i jak po roku mieszkania otowrzylem te rynny tak jest i do dzisiaj, problemu zadnego nie ma. a zbiornik sobie jest nie otwierany od 15 lat.
Proponuje pompę z pływakiem którą będzie się włączyła przy pewnym poziomie wody i wprowadzeniem sztywnym przewodem bez łączeń. W zimę jak napełnić się zbiornik pompa sama się włączy. Sztywnym przewód odpowiednio ułożony bez żadnych załamań i zachowanym spadkami w których woda by zamarzła spowoduje samo opróżnianie się przewodu. Woda nie zamarznie a zbiornik będzie pusty. W moim przypadku wyjście z studni wygląda mało estetycznie bo wystaje z niej przewód ale można to dopracować. Latem gdy będziesz częściej na dworze można system zdemontować.
pomyśle o takim rozwiązaniu bo zabawy jest przy moim zbiorniku aż za dużo
Zbiornik na deszczówkę działa tylko w rocznym cyklu. Zimą zbierać 70m3 wody, a latem zuzywa sie.
I tylko tak to może zadziałać.
Robimy wykop 6x6 metrów głębokością 3m i robimy szczelną hydroizolacje, szacowany koszt to tylko 25 tys. zl.
Ale w razie wyłączenia wody miastom, czy zanieczyszczenia wód gruntowych radiacją albo chemią to mamy roczny zapas wody.
Witam , nie czytałem wszystkich komentarzy ale pierwszy z brzegu przeczytałem . Zbiornik na deszczówkę fajna rzecz ale musi być pojemny ( u siebie mam tylko 6m3 , zdecydowanie za mało ) , najlepiej przelew , żeby nadwyżki same się odprowadzały . Trawnika nie podlewam bo deszczówkę wykorzystuje do oczka wodnego i ewentualnie podlewania większych krzewów . Woda z kopanych studni nie wszędzie się sprawdza bo parametry nie pozwalają ze względu na wysoką zawartość pierwiastków . Deszczówka napewno ma niższe pH .
Ja jestem b.zadowolony z deszczówki.Wdzystko wykonałem na etapie budowy, wszystkie rury i zbiornik poniżej strefy zamarzania, przez cały rok nie używam nawel litra wody do spłuczek.Mam hydrofor Omnigeny, bez problemu podaje wodę do góry. Zwróciło mi się wszystko po 5 latach. Ponadto czasem latem też używam do ogrodu,ale do ogrodu to takiej wody jest zawsze za mało.
Co do ścian polecam farby zmywalne. „Prawdziwe” farby zmywalne, które można myć nawet szorować. Taka farba jest np Flugger dekso 20
Co do deszczówki papa pływakowa z wężem ogrodowym.
Pozdrawiam
Zbiornik na deszczówkę stanowczo za mały i za drogi. Opróżnianie zbiornika nie przemyślane. Można to zrobić bez obslugowo. DOM duży z piwnicami a rekuperator na przejściu w garażu. To pomieszczenie na duperele w garażu gdy ma się piwnicę to strzał w kolano. Płytki też mają swoje wady . I wcale nie jest powiedziane ze za kilka lat będziesz szczęśliwy z ich posiadania .A wręcz potrafią być problemem.
Mam garaż na biało i otynkowany i się nie przejmuję bo to garaż, a nie sala operacyjna.🙂 Poza tym widziałem pomieszczenia warsztatowe wyłożone płytkami i wyglądały tragicznie. Po jakimś czasie płytki nie dają się czyścić i jedyne co można zrobić to je skuć...to chyba jednak lepiej co jakiś czas pomalować tynk. :-) Do deszczówki sie przymierzałem ale odpuściłem.
Garaż to garaż. Tynk wystarczy. Tam coś zawiesisz, później zdemontujesz i przeniesiesz w drugie miejsce itp. Dziury zalatasz, zamalujesz i jest ok. Przy płytkach będzie problem z maskowaniem dawnych mocowan.
Też trawnika nie podlewam. sam rośnie i jest ok.
Ja mam zbiornik tylko że jest zrobiony przelew. Wykopany rów na 3m głęboki 10 długi 1m szeroki na 2metry zasypany żwirem dołem przelew puszczony rurą PVC 250 z dziurami obłozona geowukliną potem 30cm żwir i piach i spokój.
Plytka to tylko plytka na wszystkim mozna ją przykleic na zaprawie cementowej czy kleju bedzie trzymać. Mozna dawac na bloczek bez problemu. Kilka lat temu malowalem farba firmy para. Ma ona po wyschnieciu strukture plytki. Możesz tez pomalowac sciany farbą do betonu z jakąś dobrą chemią to tez nie beda sie brudzic.
Dziękuję wyleczyłeś mnie ze zbiornika na deszczówkę
:)
Zbiorniki są potrzebne jako mała retencja.Można zrobić oczko wodne,wkopać betonowe szambo to koszt około 3500 zł.Takie na 3000 litrów ma wysokość zaledwie 65 cm czyli nie trzeba kopać bardzo głęboko a płytę można zabezpieczyć warstwą styroduru. Nad zbiornikiem można postawić garaż, wiatę na narzędzia i mamy dodatkową izolację od mrozu.Można zrobić czujkę z pompą jeśli działka jest płaska albo na zasadzie przelewu.Pełny zbiornik to puszczamy wodę w trawnik albo w dreny albo do rowu jeśli mamy na granicy działki.Im mniej elektroniki,zaworków duperelek tym prościej.To co masz zrobione to porażka.Nie można wyjechać z domu jak są ulewy albo na narty jak jest mróz?
zbiornik na deszczówkę ma sens.. parę zbiorników 1m2 połączone ze sobą powyżej gruntu i darmowa woda do podlewania ogródka (nie w ziemi zakopane)z przelewem. Wszelkie dotacje są dla naiwniaków damy ci stówkę dołożysz cztery.. a bez spełnienia zasad dotacji wyłożyłbyś trzy i miasz to samo :). Kładzenie kafli bez tynków chłopie to przed 90 znajdź wykonawce który położy ci kafle w tej metodzie. Kleje w tej metodzie hehe.. 100% popękane szkliwo tak elastycznych klei do kafli nie ma by kompensowały prace muru. A i co z gipsowymi materiałami na ścianach które regulują mikroklimat za dużo wilgoci wchłaniają ja za mało oddają. Wykafelkuj ściany a po nich będzie fontanna wody spływała w momencie dużej wilgotności w powietrzu. Widzę ze do czynienia masz tylko z czystością swej klawiatury..
gdy pomalujesz dobrymi farbami to też delikatne zabrudzenia zmyjesz (chyba na bazie sylikonu). Jak na garaż to ewentualnie można i podmalować. Natomiast płytki dobre są do łazienki ewentualnie masarni wg mnie płytki na ścianie w garażu trącą latami 90mi. Obecnie się brudzi szybko bo jesteś jeszcze na etapie prac budowlanych czy urządzania się. Ja bym zostawił tak jak jest.
Za 30 lat to co jest teraz na tapecie też będzie trącało latami 20 XXI wieku.
Widziałem garaż człowieka, który wyłożył płytkami kupowanymi na wyprzedażach.
Ze wszystkim sie zgadzam . Dzieki za potwierdzenie moich odczuć na te problemy .fajny filmik i ladnie wszysto opisane
u mnie jest zbiornik 10 M3, odprowadzenie z rynien rurami do zbiornika kosztowało 600 zł, sam zbiornik 2400zl, koparka 700 zł, odprowadzenie wody nadmiarowej ze zbiornika i spod domu ok. 1000 zł, prawie wszystko pokryła dotacja, robocizna we własnym zakresie, po dwóch latach jego użytkowania wszystko bezproblemowe, bezobsługowe i bezkosztowe, to był sukces, w tamym roku przey 2 tygodniach bez opadów i codziennym podlewaniu krzewów, zbiornika ubyło w 2/3, wszystko zależy od konkretnego przypadku, ten gość przesadzil z rozmachem tego więc u niego to jest przerost formy nad treścią, ja był siedział cicho i nie chwali się tym dziwactwem
Te same przemyślenia.
Zrobiłem zbiornik na deszczówkę betonowy 6 m a teraz muszę pilnować kiedy się przeleje. Mam na dnie pompę w automacie a wylot 20 m dalej , ale chuj z tego że rura 1,2 pod ziemią jak kran na zewn. zamarza. Mam do tego podłączone stacje uzdatniania i tylko czekam podczas regeneracji aż woda sie cofnie jak prześpię sprawę.
W kotlowni zrobiłem tynki a później na to płytki.......(bez komentarza) W garażu jak policzyłem tynki i szpachlowanie , malowanie wyszło drożej od tanich płytek......
W salonie kazalem otynkować sufit żelbetowy 35 zł za metr a teraz zakładam folie napinaną. W suszarni na piętrze zrobiłem sufity z KG i went grawitacyjne, później to rozebralem bo wpadłem na pomysł, że przydałyby się schody strychowe..... Mogę wymieniać tak bez końca przez te 4 lata budowy. Dodam, że większość robie sam jestem bliski końca, a już mam łeb zryty co muszę poprawić.
Jakbym ja z tych 4 lat filmy krecił to by dopiero Bareja z tego wyszedł
😂❤
to nie możesz kranu ocieplić? Albo okręć kablem grzejnym. Jak się szybciej robi niż planuje to potem wychodzą takie kwiatki
kurcze.., a juz myślałem, ze powiesz coś na temat przemyśleń, dotyczących małżeństwa.., ale o domu tez posłucham...
Niestety po obejrzeniu pierwszej porady straciłem ochotę oglądać ten film dalej. Zbiornik na deszczówkę jest wspaniałym rozwiązaniem. Tylko, że do posesji jednorodzinnej pojemność poniżej 10 m3 to pomyłka. Po drugie oprócz zbiornika musi być studnia chłonna i/ lub drenaż. Więc to że u autora filmiku zostało to nieprzemyślane i krótko mówiąc spieprzone,. nie oznacza, że nie należy tego wykonywać, wręcz przeciwnie, malezy to robic, ale w sposób przemyślany.
Na dwoje babka wróżyła. Wg mnie zbiornik ma sens w przypadku wody z wodociągów. Ale z drugiej strony wolałbym wywiercic sobie studnie do podlewania zieleni.
piszesz bzdury. przelicz sobie ze statystycznych opadow ile wody zbierzesz w okresie kiedy ta woda jest potrzeba.. tyle co nic. potem w okresie kiedy tej wody do ogrodu nie potrzeba zbiornik jest pelny. do tego serwisowanie tego, montaz, itp. nie ma to najmniejszego sensu. studnia byc moze- nie przeliczalem. ale zbiornik na deszczowke to totalna bzdura. chyba ze sobie wkopiesz 100m3 zbiornik i zlapiesz wody na valy sezon podlewania. oczywiscie jest to nieoplacalne.
1. zbiornik na deszczowke ma sens jesli ta woda jest dalej wykorzystywana. Z tego co widze, to nie ma u Pana ogrodu. Wiec na co ma isc ta woda? Na mycie aut? Wtedy jest bez sensu.
U nas zbierane jest pod ziemia kilkanascie tysiecy litrow wody. Do tego, na terenie postawione jest druhie tyle zbiornikow mauser. Po opadach dotankowujemy mausery do pelna, pozniej deszcz dotankowuje zbiorniki podziemne. I tak w kolko. Woda deszczowa ifzie na zakladany ogrod. Dzialka ma 6 tys. mkw. Jesli odliczyc dom, plac pod drugi dom, wiate samochodowa, szope, drogi, taras etc. to terenu zielonego jakies 4 tys. mkw. Przez cale lata od nasadzenia trzeba to podlewac. Pozniej, jak urosnie, to z terenu znikna mausery.
W okresie bardzo intensywnych opadow oczywiscie ze mam nadmiar wody, ale nic rynnami nie wybija. Po prostu ma Pan to spitolone.
2. zabudowa za tysiaka, nawet jesli to "strata" to w kosztach calosci nieistotna. Bardzo dobrze za to wyglada. Garaz nie musi wygladac jak piwnica domu mojej babki. "Po ciemku tam nie schodz".
3. plytki bez tynkow, mozna. I na pewno beda duzo drozej kladzione niz na dobre tynki. Bo majster powie, ze sie musial narobic z rownaniem powierzchni. I jak znam zycie, to beda wygladaly jak "robione krzywym ch..." a majster powie, ze nie jego wina bo nie bylo tynkow. Wszyscy sa zawsze winni tylko nie majster.
Co do przestrzeni w garazu, zgoda. Lotnisko jest latwiej zaaranzowac, a zawsze trzeba zmiescic jeszcze kilka rowerow i regaly magazynowe :/
Aaaa... co do plytek do sufitu, to moze sie pojawic problem zamykania wody w scianie. Czasem izolcje nie sa idealne, czasem gdzies cos kondensuje, jak jest sciana w tynku to odda. A w plytkach juz nie. A z drugiej strony np. styropian... tez nie odda. Moze nie byc widac problemu az sie plytkami wylozy. To tak samo jak kazda zabudowa rur, geberita etc. powinna miec na dole i na gorze male wywietrzniki. Nikt o to nie dba, pozniej przy remoncie zeywa sie kartongipsy i... krolestwo grzyba.
Otototo. Już wspomniałem że nie kupuje się projektów katalogowych za tanie pieniądze bo zaś są takie skutki. Dodatkowe koszty i problemy. Błędy projektowe generują straty i problemy przez cały okres użytkowania domu. Ale nie ma się czego dziwić. Standard projekt katalogowy kosztuje od 2.000 do 4,500Pln niektórzy robią adaptacje. Chujowa. Ale to i tak lepsze niż jej nie robienie. Średni koszt to 9.000 PLN za adaptację. Natomiast projekt profesjonalny i dedykowany, przemyślany kosztuje około 28.000pln. Brutto. 🤷🏻♂️ większy koszt? Nie. To oszczędność. By właśnie nie słuchać takich głupot jak rada odnośnie retencji. Osobiście nigdy w życiu się nie skuszę na retencje refundowaną. Koszty. Najlepszy sposób jest jak budowa „szamba” tania, pojemna efektywna. Łatwa w czyszczeniu. Zebrał się brud na dnie? Szambiarkę za 300pln raz na 10 lat wjeżdża i ci syf wyciąga. 💪🏻 możesz tam wejść, umyć. Dużo by tu mówić jeszcze. Także jeszcze raz. Róbcie retencje. Róbcie to z głową. Przemyślcie to wszystko. Lepiej za duży. Niż za mały. Tam nawet możecie podpiąć drenaż który macie wokół domu. 🤌
Takie małe zbiorniczka na deszczówkę 1-3m3 mają taki sens jak zakładanie 1-3kW paneli, koszty instalacji i osprzętu przerosnąć korzyści, a problemów z tym tyle będzie. Szwagier ma 10m3 zbiórki z tzw "zbiornika na szambo" koszt 4x mniejszy, a co beton to beton. Wody raz mu brakło przez 5lat ( podlewa 22a działkę).
Może ktoś zrobić “spis treści”? W której minucie są “porady”?
Płytki kłaść na pustaki to trochę trudno i dużo kleju. mnóstwo roboty, żeby w miarę ładnie zrobić samemu, a fachowiec to jednak kosztuje bez względu czy to garaż czy salon. Tynk, bez gładzi i na to płytki - ok, ale to są prace ostatniej kolejności. Ja planuję sam tynk i jakaś farba na początek, a potem czas pokaże.
Zbiornik planuję beton 10m3, chyba tu jest problem z pojemnością. A jak spuszczasz wodę to osobnym wyjściem, nie przez te kraniki, tylko całkiem osobny wąż. Załóż trójnik za pompą i do wypompowania po prostu przełączasz zawór. Ominiesz konieczność spuszczania wody z rurek. Czyli ogólnie mówiąc zawór ustawiasz albo na wodę do użytkowania, albo na wypompowanie jak już jest spuszczona na zimę.3
Podoba mi się, że dzielisz się swoimi uwagami i krytycznie podchodzisz do swoich decyzji.
Pozdrawiam.
Dobry pomysł, muszę to rozwiązać na wiosnę
Ja tam jestem za położeniem płytek sam mam taki zamiar zrobić u siebie w kotłowni bo tynk u mnie 40zlm2 teraz płytki też tyle wyjdzie z 40 dychy z klejem i fachowiec kolejne 40 za M2 za robociznę razem 120zl samemu po troche 40zl M2 a w kotłowni gości nie będę przyjmował i zawsze lepiej płytkę wytrzeć nic ściany które będą się tam brudzić jak cholera
Wystarczy kupić kilka mauserów w o wiele niższym koszcie, a nie lecieć ślepo na dofinansowania itd. U siebie myślę postawić kilka szeregowo wzdłuż ogrodzenia, każdy następny niżej od poprzedniego tak, aby ten zapełniony przelewał nadmiar wody do następnego i wszystko obsadzić bluszczem. Do ostatniego mausera puścić kabel w peszlu, aby móc podłączyć tanią pompę z allegro. Bedę miał trochę szerszy żywopłot wypełniony wodą, a bluszcz zimą też rośnie, więc problem estetyczny znika.
MoNa mausery postawic pionowo..i miec cusnienue bez pompy..potem obudowac aby nie zamarzalo..
Przelewowy- gornopluk kiedys byl- w uk sa specjalne domowe zbiorniki200l na strychu
TYNKI SĄ POTRZEBNE! Nawet pod płytki. A warto je robić, bo wyrównują ścianę. Jeśli nie wyrównasz jej tynkiem - będziesz musiał wyrównać klejem to płytek. Klej zawsze będzie droższy niż tynk. Malowanie rzeczywiście można sobie darować, jeśli później chcesz kłaść płytki, ale wtedy tynk zagruntuj
Racja. Tez posluchalismy takiego madrego i w lazienkach nie zrobilismy tynku. Kleju nie nadazalismy kupowac, zeby to wyrownac. Klasc tynki wszedzie i wtedy nawet z malymi umiejetnosciami kafle sie polozy. Do beztynkowej tylko dobry kafelkarz. Na szczescie mialam profesjonaliste.
Tynki pod płytki nie są potrzebne! Sam murowalem ścianki działowe i położyłem płytki- szkoda kasy i podwójnej roboty.
@@AZYL2009 Jeśli sam to robiłeś - rzeczywiście nie są potrzebne. Ale podwójną robotę zrobiłeś, tylko o tym nie wiesz :-)
@@MaMac1980 czyli jaką robotę zrobiłem podwójnie? Jedynie więcej czasu mi to zajęło, bo wprawy trzeba nabrać.
Fajnie opisane. Prosto z mostu, bez owijania w bawełnę. Pozdrawiam.
Nie?
Z tą deszczówką to się nie zgodzę, uważam, że takie zbiorniki trzeba robić i to jak największe 10m3,a nawet 20m3.
I to murowany,a nie jakieś badziewie z plastiku "napompowane" dofinansowaniami...
A ja myślę, że źle masz to trochę zrobione i dlatego masz taki kłopot. Ze zbiornika powinieneś mieć zrobiony przelew jak woda dojdzie do maksimum i rozprowadzić nadmiar rurą drenażową po podwórku. Co do kosztów, to nawet jakbyś nie robił zbiornika to i tak z każdej rynny musiałbyś zrobić drenaż więc cześć kosztów i tak byś poniósł.
Co do tynkowania garażu, tynk ma też za zadanie uszczelnić budynek. Nie wiem czy same płytki równie dobrze poradziłyby sobie z tym zadaniem.
Zgadzam się w 100%. Zbiornik zle zrobiony + wydana kupa kasy na zbiornik z tworzywa, zamiast na szambo betonowe. Byłoby wiecej wody za mniejsze pieniądze.
Uwielbiam takich gości: wydałem bezmyślnie kasę i to jest niepotrzebne 😂😂😂😂
A zakiast plytek i gladzi czy tynkow do garazu to marmolit jestnidealny
Pierwszy dom buduje się dla wroga, drugi dla przyjaciela, trzeci dla siebie. Ewentualnie tak jak większość z nas, do pierwszego domu się przyzwyczajasz i przestajesz myśleć o błędach.
Ja też mam zbiornik na deszczówkę i jedynyna robota jaką muszę wykonywać to czyszczenie filtra i odstojnika, nie posiadam żadnych zbędnych zaworów. Posiadam drenaże na ewentualne nadwyżki wody i w najgorszym wypadku jak są wielodniowe intensywne opady deszczu to pompą ma przelac wodę do instalacji burzowej jaka jest przy drodze rurą 50mm. Ale jak na razie nie zaopserwowalem aby się załączyła a to dlatego że mam tam zamontowany zawór burzowy i przy czyszczeniu zbieram pajęczyny. Instalacja ma już 3 lata. Twoja instalacja jest chyba przekombinowana dlatego tyle z nia problemów. Pozdrawiam
jesli chodzi o zbiornik na deszczowke. A nie lepiej miec studnie.
Kopiesz studnie. obok w ziemi zakopujesz zbironik na wode powiedzmy 500 - 1000l. I nawet jak studnia nie jest za bardzo wydajna to dopompowujesz wode do zbiornika co jakis czas i uzywasz kiedy potrzebujesz. Pompka wodna nie musi byc duza. i tak naprawde robiac odpowiednie zawory mozesz przekierowywac wode do zbiornika ze studni a kiedy chcesz podlewac to wypomowujesz wode z e zbiornika na ogrod (przekierowane z kierunku ku studnii ).
Jak do tego dorzucisz jakas fotowoltaike to po zakupie operujesz juz tym bezkosztowo.
Pompa wodna 12V. (800PLN-100l/min)
W koszcie co wydales na ta deszczowke mialbys stdunie bez problemu. A jak masz dobrego sasiada to koszty morzecie podzielic na dwoch i wtedy zrobic jedna na dwa domy. Ale dzisiaj dobry sasiad jutro wroc numer jeden hehehe. Wiec jako opcja.
Taka sugestia . Ja wiem ze to jest kolejny wydatek ale pomysl o pompie uruchamianej zdalnie w celu oproznienia zbiornika na deszczowke. Sa to elementy programowalne albo zdalne obecnie juz operujace z telefonu/ tabletu. Wtedy jesli jestes juz w lozku albo na wyjezdzie to zalaczasz wypompowanie i nie stresujesz sie,.Okreslasz czas pracy. Do tego czujnik poziomu wody taki bajer bardzie ale mozna. wlaczasz na kilka minut i masz zglowy problem
Pozdrawiam
Kurna 5 lat temu kupiłem zbiornik cos około 4500 zł za 4000 litrów ktory zbiera wodę z dachui nie mam zadnych problemów włożona pompa do pompy rura PE zakonczona szybko złączką do węża ogrodowego nic nie zamarza jak braknie wody to podlewam z sieci. Jak jest ulewa zbiornik zakopany w najnizszym punkcie z dala od domu w rogu działki i jak sie zapełni nadmiar wody wsiaka do okoła obsypany piaskiem pozniej dana włuknina zwir i wieksze kamienie
Tynk co najwyżej przeszkadza w trwałości ułożenia płytek. Ja mam w łazience płytki na skosach od 30 lat przyklejone na Ceresit i nic nie odpada. Tynk był uprzednio skuty. Dziwnie to może brzmi, ale ta łazienka po tylu latach wygląda współcześnie i przez następne 30 (o ile dożyję) nie zamierzam nic zmieniać. Włoski marmur i wysokiej klasy ceramika z czasem się bronią.
Witam . Mysle ze Ty masz problem z zupelnie czyms innym . Ty masz ogolny problem z odprowadzeniem wody deszczowej z dzialki. Zainstalowanie zbiornika na wode nie rozwiazuje Twojego problemu , zrobiles sobie poprostu bufor/magazyn wody i po jego zapelnieniu problem wraca- szcegolnie jesli poziom wod gruntowych jest wysoki . Do puki wraz z sasiadami nie rowiazecie problemu odpowadzenia wody deszczowej np podlaczajac sie do rowu melioracyjnego nie rozwiazecie tego problemu. Wtedy robisz sobie przelewowy do rowu i tyle :) jescze jesli ziemia jest wmiare przesiakliwa to maly klopot aby to rozsaczycz ale jesi gliniaste to nic tylko rzut do rowu albo podniesienie gruntu dzialki o jakies 30-40cm lepszej jakosci ziemi i tam rozsaczac .
Oświeciłeś mnie, bardzo dzięki🙂
W zbiorniku na deszczówke lepiej zrobić przelew tak aby woda nie stała i własnie w razie nadmiaru odprowadzić ja dalej - np do kręgów w ziemii z zasypanym zwirem. Wszystko zależy od powierzchni trawnika ale przy rosnących cenach wody i miesiecznych rachunkach na poziomie 1000pln to taka inwestycja potrafi sie w kilka lat zwrocic. dodatkowo woda opadowa ma wlasciwe ph dla roslin a ta z hydrantu czesto nie - zdarza sie ph ponad 8 i pozniej nic nie chce rosnąc. Plusem jest ze wlasnie w zbiorniu mozna modyfikować sklad wody - np dolac odżywek itd i rozsączkować tylko we skazane miejsca zeby zbytnio nie dokarmiac chwastów w okolicy. Ja planuje 2 zbiorniki po 12m3 i mozliwe że będe musial jeszcze studnie zrobić zeby to uzupelniac.
Witam
Odniosę się do błędów
1) zbiornik na deszczówkę
- teraz jest już za późno ale masz źle to rozwiązane co do lokalizacj a masz dużo większa działkę niż nasza i do samego systemu studnia i saczki
My mieszkamy już 2 lata i jest on dla nas bezobsługowy
Zima nie ma problemów i latem tez
Spełnia swoją role i jesteśmy bardzo z niego zadowoleni
Rekuperacji nie mamy bo nie chcieliśmy - za duży koszt i tylko kłopot - problemu nie mamy
Garaż - rozwiązanie płytek Ok możesz wsunie sobie je dalej położyć do wysokości raczki od roweru a dalej farba jak masz będzie czysto i ładnie
My rozwiązaliśmy trochę inaczej zamiast płytek położyliśmy tynk mozaikowy koszt mniejszy i szybsze rozwiązanie - estetycznie jest chyba nawet lepiej
Kup 3 dryny studnie chłoną zrób pompę przelewowa z pływakiem jak do szamba są . Na odpowiedniej głębokości nie zamarznie system nawodnienia odlacz całkiem . Płytki dobry pomysł ale czy prosto na pustaki to nie wiem .
Zbiornik na deszczówkę działa tylko w rocznym cyklu. Zimą zbierać 70m3 wody, a latem zuzywa sie.
I tylko tak to może zadziałać.
Robimy wykop 6x6 metrów głębokością 3m i robimy szczelną hydroizolacje, szacowany koszt to tylko 25 tys. zl.
Ale w razie wyłączenia wody miastom, czy zanieczyszczenia wód gruntowych radiacją albo chemią to mamy roczny zapas wody.
Na zbiornik deszczówki się nie zdecydowałem - stwierdziłem, że jak będę robił ogród (porządkował działkę) to się tym zajmę - trochę szkoda mi na to kasy i dzięki Tobie widzę, że słusznie, że się na to nie porwałem.
Jeżeli jednak chodzi o pomysł z płytkami to tu nie jestem pewny czy dobrze myślisz. Mój kierownik budowy nalegał na tynk wszędzie - tam gdzie płytki też - tyle, że tam nie robili na gładko tylko tynk jest chropowaty - żeby właśnie klej lepiej łapał - a gdzie o płytkach pomyślałem później muszę szlifować.
Tak czy inaczej z tego co się orientuję to tynk wzmacnia ściany, żeby nie pękały - różne materiały budowlane różnie pracują i takie "warstwy buforowe" jakiś sens mają - nawet mój KB mówił, że zbyt cienkich tynków nie odbierze.
Tak więc na tynkach się nie oszczędzi i dziś za te 40zł robią na gotowo - czyli materiał + praca. Jeżeli chodzi o płytki to da się tanio kupić, na black week zdarzały się po 30zł/m2, my do pomieszczeń gospodarczych kupiliśmy w outlecie same dekory z serii, których nie produkują - wyszło 20-25zł na m2. Tylko cena płytek to jedno, drugie to cena kleju - ceresit CM 16 to koszt za worek 45zł, CM11 plus 32zł - więc za m2 za sam klej dochodzi 5-10zł i więcej w zależności od płytek i jaki ten klej ma być, fugi do tego: 3-5zł - w zależności od wielkości płytek - mniejsze i tańsze to więcej fug. A układanie płytek to około 100zł za m2.
Tak więc biorąc najtaniej i robiąc samemu to 1m2 płytek wyjdzie 40zł i drugie 40 i tak idzie za tynki. Ale nawet policzmy sobie garaż 20m2 po obwodzie, 2,2m wysokości to z zapasem wychodzi 100m2.
Ja zdecydowałem się na farbę zmywalną, którą można kłaść bezpośrednio na tynki KABE Aquatex (polecił sąsiad co sobie cały dom tym przeleciał) - więc oszczędzam na gładzi. Wychodzi około 4zł za m2 przy katalogowym zużyciu i takie rzeczywiście mi wyszło jak malowałem kotłownię na próbę - ale zakładając 5zł to wychodzi całkiem dobrze i samemu bez problemu można to zrobić. Czy się sprawdzi w garażu zobaczymy - w gospodarczych daję i tak płytki do sufitu.
Dzięki za wpis, na szczęście jedyną decyzją jaką muszę podjąć w przyszłości będzie czy kłaść płytki na tynk, czy poprostu malować co jakiś czas
Zbiornik na deszczówkę działa tylko w rocznym cyklu. Zimą zbierać 70m3 wody, a latem zuzywa sie.
I tylko tak to może zadziałać.
Robimy wykop 6x6 metrów głębokością 3m i robimy szczelną hydroizolacje, szacowany koszt to tylko 25 tys. zl.
Ale w razie wyłączenia wody miastom, czy zanieczyszczenia wód gruntowych radiacją albo chemią to mamy roczny zapas wody.
U mnie w łazience płytki były kładzione bezpośrednio na nietynkowane ściany i wszystko jest w porządku już przez 24 lata.
Też tak zrobiłem u siebie 11 lat temu
Wszystko spitolone potem narzekanie😂, zbiornik mam jest bezobsługowy i jest ekstra👍
Niepotrzebne to są te balkony w tym domu za tobą sluzące do wietrzenia koldry, palenia papieroska i jesli slabo ocieplone bez łączników sluzące jako radiator w przenikaniu zimna do wnetrza. Zbiornik na deszczówke jest ok pod warunkiem ze zrobisz go z głową. Pozdrawiam
W zupełności się zgadzam.Obejrzałem kolejny Twój film i po raz kolejny się z Tobą zgadzam.Zbiornik na deszczówkę to nie potrzebny wydatek
jak kupił plastikowe gówno na deszczówkę to się nie dziwię. mógł kupić jak ludzie za 5000 betonowe a po pierwsze
on chyba nawet trawy utrzymać nie potrafi więc po co mu deszczówka
skąd Ty się urwałeś? I coś taki mocny w komentarzach?
Mam zbiornik 10m3 i sterowanie pompy z domu, zimą nie ma problemów....
Ze zbiornikiem na deszczówkę pełna zgoda. W lato susza i na 2 dni może starczy a jak zaczyna padać to idą i pada i trzeba pilnować żeby coś się nie przelało. Jeszcze trzeba czyścić woda z kranu
A propos zbiornika na deszczówkę; jeśli masz miejsce na działce na oczko wodne, to może wystarczy te 4 m3 dołek, wyłożony tanią przecież folią do oczek wodnych i już masz zbiornik przelewowy z którego można podlewać roślinki. Ten dodatkowy rezerwuar też przecież może być tak urządzony żeby nadmiar wody swobodnie wypływał dalej i wmakał w grunt.
Zbiornik na deszczówkę działa tylko w rocznym cyklu. Zimą zbierać 70m3 wody, a latem zuzywa sie.
I tylko tak to może zadziałać.
Robimy wykop 6x6 metrów głębokością 3m i robimy szczelną hydroizolacje, szacowany koszt to tylko 25 tys. zl.
Ale w razie wyłączenia wody miastom, czy zanieczyszczenia wód gruntowych radiacją albo chemią to mamy roczny zapas wody.
Najtańsze rozwiązanie pod warunkiem nie posiadania małych dzieci.Do tego to można świetnie obsadzić roślinkami.
Płytki na bloczku komórkowym spokojnie można kłaść, po ówczesnym zagruntowaniu i na normalnym kleju. Ja tak robiłem i 3 lata już płytki się trzymają
Potrzebujesz czujnik przepełnienia/poziomu wody + zawory elektryczne + czujnik temperatury który spóźni wody gdy idą mrozy. A trawę aby mieć piękny trawnik jednak potrzeba podlewać nieco więcej. Zależy od potrzeb, ale szkoda trawy i pracy włożonej w trawnik i lepiej podlewać.
Dzięki.
Powodzenia.
Pozdrawiam
ja bym zrobił zbiornik 12m3 i jedynie drenaż na odpływie kratki rozsaczajace sa nie potrzebne a wodę z niego można osobno podłączyć do spłuczki w wc
Ja do pomieszczeń technicznych dam chyba żywice zarówno na ściany jak i podłogi :) zalety płytę, łatwość farby
to może być dobre rozwiązanie
Posiadam w garazu żywice i polecam raz ze wodo i mrozo odporne to łatwe w utrzymanie w dodatku latwosc nałożenia najlepiej pomalowac tak sciany tak z 20cmod podlogi aby stworzyc szczelna powłokę al na sciany sredni pomysl sciany musza oddychac aby wilgoc sie wyrównywała. Dobrym pomyslem jak juz chcesz pomaloeac tez sciany pochlaniacz wilgoci zwykly pojemniczek z wkladkami z kostki itp. Spisuje sie rewelacyjnie starcza na długo i brak jakiego kolwiek skraplania pozdrawiam.
@@szyp2v6 akurat nie będę miał garażu tylko sama "maszynownie" do tego reku więc wilgoci się nie boję. Jak bym miał garaż pewnie bym się bardziej zastanowił co na ściany dać, chociaż i tak w domu na ściany daje się farby które nie oddychają, zmywalne, lateksowe etc
Płytki możesz pianą aktywną pokryć, zmyć, wode zebrać - samochodowa piana aktywna genialnie czyści :)
Jeśli chodzi o tynki to się zgodzę. Ale jeśli chodzi deszczówkę to już zależy gdzie mieszkasz, oraz czy rok jest suchy czy deszczowy
Dużo racji, ale tak właśnie powstało stwierdzenie: pierwszy dom dla wroga, drugi dla przyjaciela a trzeci dla siebie 🤔👍 Bezcenne doświadczenie i wiedza zdobyte bezpośrednio na włsnej skórze w codziennej eksploatacji.
coś w tym jest, ale nie planuję drugi raz budować, szkoda czasu
@@kukeszko3534 Kto jego wie czy zdążysz budować 2 raz popatrz na Ukrainę jakie kikuty po domach zostały! Gdyby Ukraina padła te kikuty były by już u nas.I dużo ludzi by skończyło strzałem w potylicę.Taki jest Ruski MIR.Jak nie pomożemy Ukrainie nas to czeka!
Co oznaczają słowa... "pociągnięcie rur z dachu..."
Jak dla mnie to pomieszanie z poplątaniem. Co w takim razie w przypadku braku zbiornika , chciałby Pan zrobić z deszczówką? Problemem nie jest zbiornik, tylko rozsącz.
Szczerze 1 . zbiornik na deszczówkę zamontować i zapomnieć tylko na zimę zawory otworzyć aby nie zamarzły tak jak bez zbiornika co roku na zimę i nic więcej nie trzeba robić pod warunkiem że został zamontowany tak zwany przelew z zbiornika aby pozbyć się nadmiaru wody . Opisywany problem powstał u pana na własne życzenie . Jak to mawiał mój majster " maszyna gwizda tylko maszynista p...a " . Ten problem to fikcja ... :)
dzięki za informację. Pozdrawiam, o ile dobrze kojarzę, Twój dom jest pod moim kochanym Olsztynem, jestem Olsztynianką ale dom na Suwalszczyźnie. 😎
Tak dom pod olsztynem:) pozdrawiam
Witam Tez mam zbiornik na deszczówke i nie moge sie zgodzic z tym ze jest to nie potrzebne i zbedne należało to zrobic poprostu inaczej i prosciej a nie bawic sie w jakies rurki i odsączanie czy cos tam, pozatym w dzisiejszych czasach w domu jednorodzinnym piwnica ... sory Pozatym domek jak ta lala kawał dobrej roboty
Ja jestem na trochę wcześniejszym etapie niż Ty z zagospodarowaniem domu. Widzę u siebie, że trochę rzeczy zrobił bym inaczej, ale zostawiam to "na przyzwyczajenie", na jakiś czas. Z resztą... jak wszystko zrobimy teraz to będzie nuda później ;)
hehe, powodzenia
Ludzie setki lat temu wymyślili wierzę ciśnień i przelew na górze do odprowadzenia nadmiaru , poco kombinować ? Zbiornik na wysokości 3 m nad ziemią
resztę robi grawitacja , po co pajacować i robić z siebie idiotę ?
A gdyby tak zastosować farbę wodoodporną... malujesz ją, a gdy się zabrudzi, przecierasz ją lekko szmatką i nie musisz ponownie inwestować więcej pieniędzy?
Kolego, masz za mały zbiornik, o kosztach jego zakupu nie wspomnę. Ja kupiłem zbiornik szczelny betonowy 10m3 do dachu ok. 100m2, zakup z wkopaniem ok. 3 tys. zł. Rury PVC były rozłożone podczas utwardzania tarasów. Ewentualny nadmiar wody odpływa do studni chłonnej (5 kręgów - 5 m3), więc podczas nieobecności nie ma problemu. Bez ww nie dałbym rady, bo ilość wody z dachu była duża, działka przed niwelacją była pochyła, woda płynęła pod dom, podczas budowy wracała do wykopów, ziemia gliniasta, tworzyły się bajora itd. Poza tym nie licz ile kosztuje m3 wody. Ja też patrzyłem ile kosztuje 1m3 gazu, i że pompa ciepła nie opłaca się. Od tamtej pory cena gazu wzrosła dwukrotnie, a ile jeszcze będzie kosztować to nie wiadomo. Więc nie wiesz ile woda jeszcze będzie kosztować, albo czy nowe przepisy nie wprowadzą innych opłat. Oczywiście producenci pomp ciepła też podnieśli ceny. Musisz mieć duży min.10-12m3 zbiornik i przelew do studni chlonnej. Pomyśl też, że woda w twoim wodociagu pochodzi z ujęć podziemnych które nie są niewyczerpalne, a ich eksploatacja obniża lustro wody podziemnej i powoduje zanik źródeł i cieków wodnych na powierzchni.
Wszystko kwestia skali. U mnie jak bym podlewał ogród z licznika to koszt był by kilka tyś PLN w miesiącu.. U nas w gminie woda jest bardzo droga a mamy duży ogród. Teraz chodzi pompa w studni głębinowej codziennie ale z roku na rok obniża się poziom wody. Mam zbiornik na wodę deszczową 4,5 T tyś litrów i już wiem że założę drugi. Bo ten jest za mały szybko go opróżniam. PŁYTKI - w całym domu - mam dosłownie kilkanaście m2 płytki na trzy toalety - dwie łazienki - dużo kuchnie. Garaż na 3 auta W garażu mam posadzkę epoksydową a na ścianach specjalistyczną farbę odporną na brud i uderzenia. Farba jest dwuskładnikowa - bardzo odporna na ubrudzenia, chemię itd. Ja widzę jeden błąd - podstawowy w twoim domu. Projekt i jeszcze raz projekt. Większość tych rzeczy które powiedziałeś wynikają że złego projektu
A może jakaś pompka, która spuszcza wodę na ogródek i olać te całe koszyki rozsączające? Oczywiście automatycznie. No i czemu kranem? Osobny odpływ