Takich kanałów na polskim UA-cam potrzebujemy! Dziękuję, że robisz tak wartościowy kontent. 😊
3 роки тому+123
Kasiu, ciekawy film. Ja natomiast mam pytanie związane z Twoim sponsorem - producentem filtrów do wody. Czy można byłoby zrobić odcinek poświęcony właśnie zasadności dodatkowego filtrowania wody pitnej? Poza oczywistymi zaletami ma tez oczywiste wady. Ano taka wyjałowiona z jonów woda wspaniale wypłukuje jony również z naszego organizmu. Nie każdy o tym wie, że czasami zamiast faszerować się suplementami diety wystarczy... odstawić filtrowaną wodę. A więc, czy warto ją filtrować, jakie są zalety, jakie wady? I czy ktoś realnie oceniał wydajność filtrów dostępnych na rynku, bo np Britta ma kilkukrotnie wyższe ceny niż konkurencja. Pytanie, czy to się przekłada na jakość filtrowania. Nie wiem, czy będziesz w stanie zrobić taki odcinek nie narażając się sponsorom, ale..... nie byłbym sobą, gdybym nie zapytał. Pozdrawiam
adbuster oraz scifun pokazywali co nieco o ich jakości i porównywali cenę co do jakości. O wpływie na zdrowie to nie widziałem żadnego źródła naukowego, ale sądząc po tym kto podpisuje się pod akcję 'piję wodę z kranu" wydaje mi się trochę, że butelki z filtrem to fanaberia, a Brita robiąc takie akcje wybiela się i robi tzw. greenwashing - ale jeżeli ktoś może mi pokazać, że jestem w błędzie to zapraszam do tego. Aczkolwiek ja mieszkam w mieście i mam lepszą wodę niż moi rodzice ze wsi, którzy maja wodę ze studni i której jakości nikt nie bada - i oni rzeczywiście używają butelek do filtrowania wody i tutaj widzę ich sens, choć wiem, że zanieczyszczeń chemicznych Brita ani żadna inna butelka nie usunie.
W różnych testach zazwyczaj najlepiej cena/jakość wypada aquaphor. Ale też nie ma moim zdaniem potrzeby bać się filtrowanej wody za bardzo, to nie jest tak, że dzbanek filtrujący robi wodę destylowaną z kranówki, te filtry to głównie węgiel aktywny wiążący związki chemiczne. Bez odwróconej osmozy i żywicy jonowymiennej ciężko mówić o jakimś znaczącym usuwaniu jonów z wody. U mnie woda kranowa ma średnio TDS na poziomie 230ppm a po przefiltrowaniu jakieś 200-210ppm. Ale to wystarczająca zmiana, żeby nie trzeba było odkamieniać czajnika co tydzień i to jest główne zastosowanie dzbanka filtrującego w moim domu.
To samo pomyślałam. Piję wodę prosto z kranu u siebie w domu, butelki z filtrem uzywam tylko na lotnisku czy w szpitalu, zeby sobie tam filtrować, bo nie jestem pewna tamtejszej jakosci i smaku kranówki
Też bym chętnie zobaczyła taki film, bo wydaje mi się, że choć filtrowanie czasem jest konieczne, to nie zawsze. Sama w domu piję wodę prosto z kranu, daję ją dziecku, jest smaczna i nie mieliśmy nigdy żadnych problemów.
Nasuwa mi się pytanie, skoro tak człowiek przetrzebił Bałtyk, to jak ma się chów drobiu, krów, świń do tego zjawiska? Przecież ryb je się zdecydowanie mniej niż "ziemnego" mięsa...
@@Bangiel nijak się ma, bo kury, świnie, krowy itd. (ZWŁASZCZA kury) hoduje się przemysłowo na dużo większą skalę..? Przecież te zwierzęta nie występują już naturalnie, widziałeś kiedyś dzikie kury lub świnie (dziki się nie liczą, bo to inny gatunek)? Te zwierzęta już zostały wybite dziko, przynajmniej w Polsce, i hoduje się je jedynie przemysłowo. Zauważ że o ile można hodować ryby to zwykle są to ryby słodkowodne, a i to jest bardziej problematyczne i kosztowne niż np. Drób. Ryby morskie oraz inne zwierzęta musiałbyś hodować w słonej wodzie, to albo sobie zbudujesz coś przy plaży (powodzenia) albo przewieziesz (kosztowne, a poza tym nie jest to chyba legalne sobie wywieźć tony wody ot co z Bałtyku) albo wyprodukujesz (możliwe jest zasolić wodę by upodobnić ją do morskiej, ale to jeszcze bardziej kosztowne prawdopodobnie niż przewóz, bo musisz zadbać o inne składniki tej wody jeśli chcesz żeby zwierzęta się prawidłowo rozmnażały). Jeszcze musisz albo mieć hodowlę zadaszoną żeby deszcz nie padał albo sztucznie utrzymywać jakość tej wody, podobnie jak w basenie tylko woda w basenie wymaga jednego skladnika (chloru). Także jak widzisz skompilowany proceder i nijak się to ma do masowej produkcji mięsa wieprzowego, drobiowego czy wołowego. Chociaż wait, w sumie jakoś się ma. Wybiliśmy dziko żyjące kury itd. Już dawno dawno dawno temu, i jesteśmy blisko zrobienia tego z morskimi zwierzętami. Problem w tym że one są o wiele problematyczne, ich hodowla na masową skalę byłaby bardzo trudna i kosztowna, jeśli nie niemożliwa do zrealizowania w Polsce. Pominęłam tutaj kwestie etyczne celowo, bo moje zdanie w tym temacie jest raczej jasne
To nie polscy rybacy przeginają, tylko duńskie paszowce. Taki paszowiec za pół godziny ma więcej Ryb, niz wszyscy polscy rybacy, za dobry rok. Ale im wolno
bardzo dobrze w tematyke materialu wpisuje sie film dokumentalny wyprodukowany w tym roku - "Seaspiracy" (polski tytul "Ciemne strony rybolowstwa"). Glowny problem, ktory tam poruszono (ale tez w tym materiale), to nadmierny polow ryb (a ten zwiazany jest ze zwiekszonym zaludnieniem i wzrastajaca podaza zywnosci, ktora sa ryby). Warto przy okazji przemyslec, czy faktycznie musimy nad Baltykiem kupic dorsza z frytkami, albo zjesc sledzika w oleju. Czasy zdrowych ryb odchodza do lamusa, a nastepne pokolenia beda juz mialy tylko gorzej.
a, i zebyscie czasem nie mysleli, ze jak cos ma certyfikat "zrownowazonych polowow", to mozecie spac spokojnie. Nie, ten certyfikat nic kompletnie nie daje (poza przelewami pieniedzy dla organizacji certyfikujacej i waszemu sumieniu, ktore uspokoi). Dla ciekawych tematu film podalem wyzej.
@@Ciekawosc najbardziej boli mnie ten certyfikat dla jedzeniu dla zwierząt, ja osobiście prawie już mięsa nie jem, ale mojemu kotu za nic nie zabronię spożywania mięsa
Pare lat temu pracowałam w fokarium jako wolontariusz, było bosko. Polecam, każdy może zostać wolontariuszem na pare tygodni i zaopiekować się fokami❤️
Bardzo wartościowy film, tak samo jak inne Twoje. Na prawdę bardzo Ci dziękuję, że poszerzasz widzę ekologiczna ludzi. Może ta wiedza przeistoczy się w coraz większe działania. Wszystkiego trzeba próbować. Jesteś moją ogromną inspiracją! ❤️
Dziękuje za ten film płynność montażu estetyka twoich kreatywnych projekcji i przyjemne konstruowanie zdań i reporterski wnikliwy dar ugryzienia tematu. Myśle ze mogla być ciekawa seria paru filmów na temat polskich wód. Na przykład aspektu broni chemicznej, martwych stref problemu z tlenem czy obecnością azotu i fosforu jako następstwem nawozów. ;) Pozdrawiam z drugiej strony Bałtyku, z Dani
Świetny odcinek. Szkoda, że zabrakło kilku dodatkowych minut na początku, poświęconych pochodzeniu związków azotu i fosforu, czyli głównie nadbałtyckiego rolnictwa
Z fokami i Bałtykiem to jak z wilkami i lasem. Eksploatujemy oba ekosystemy nie jednokrotnie mocno je wyniszczając. A jak foka/wilk korzysta (nawet w niewielkiej ilości) z zasobów swojego domu to już staje się szkodnikiem. Tylko foka (ogółem) jest postrzegana przez społeczeństwo jako "słodki zwierzak", a z wilkami to bywa różnie... Super film!!!!!!!!!!!
Ostatnio dużo mówi się o Bałtyku! I super! Ja w tym temacie (jako przyszła mama) polecam książkę dla dzieci "Bałtyk" Rafała Jankowskiego. Jest nowiusieńska, a Rafał pracuje na co dzień w WWF i organizował pracę wolontariuszy nad polskim Bałtykiem. Edukujmy się, ale też od małego przyszłe pokolenie :) PS na okładce jest piękna foczka więc cieszy małe i duże oko!
Nadal nie mogę przejść do porządku dziennego nad tym jak śliczne są kasiowe filmy. Piękne ujęcia, ciepłe kolorki, ładne kadry i stylowa prowadząca - uczta dla oka pod każdym aspektem!
Warto zapoznać się z dostępnym na Netflixie filmem dokumentalnym ''Ciemne strony rybołówstwa'' (''Seaspiracy") (2021), który obala termin ZRÓWNOWAŻONE RYBOŁÓSTWO i podważa czystość intencji 'Limitów Połowów'
To chyba nie jest najlepszy film w tym temacie, jest bardzo jednostronny i zrobiony w klimacie sensacji. Nie traktowałabym tego jako sprawdzonego źródła informacji, bo wiele spraw zostało pominiętych.
@@tomniewkurza cóż nie da się ukryć, że musi mieć odpowiednią narrację bo jest to produkcja Netflix niemniej jednak pomimo wad, biorąc pod uwagę tematykę nie jestem w stanie wytypować lepszego dokumentu odnoszącego się wprost do zagadnień zawartych w vlogu który byłby szeroko dostępny. Może lepiej byloby z góry ustosunkować się w wypowiedzi do konkretnej pozycji przy okazji rekomendując ją?
Film jak zwykle świetny w formie i treści. I daje asumpt do wyciągania wniosków na temat działalności człowieka. Jestem pod wrażeniem, że istnieją takie wspaniałe miejsca jak foczy szpital! Wiele mądrych zdań padło w tym materiale, mnie uderzyła oczywistość stwierdzenia, że na plaży i w morzu jesteśmy tylko gośćmi. Takie filmy, jak Twoje Kasiu, powinny być wyświetlane w szkołach. Dzięki za Twoją pracę i zaangażowanie 👏👏👏.
@@samuelp2133 to nie jest takie proste... znalazlem badania filtrow (miedzy innymi Brita), w ktorych testowano na przykladzie wody wodociagowej z Gliwic mozliwosci filtrow dzbankowych (a badania przeprowadzala Politechnika Slaska). Zacytuje tylko wnioski po tych badaniach: "Na podstawie przeprowadzonych badań można sformułować następujące wnioski: 1. Stwierdzono, że we wszystkich analizowanych próbkach, zarówno w wodzie wodociągowej, jak i w wodzie po filtracji, zawartość chlorków utrzymywała się na stałym poziomie i wynosiła 70 mg/dm3. 2. Zaobserwowano, iż stopień obniżenia twardości ogólnej (wody) po dwóch tygodnia pracy filtra wynosił 17 %, a po trzech tygodniach zmalał do 5 %. 3. Stężenie węgla całkowitego po dwóch tygodniach prowadzenia badań wynosiło 19,2 mg/dm3, a w ostatnim dniu filtracji kształtowało się na poziomie 29,6 mg/dm3. 4. Biorąc pod uwagę omawiane parametry, stwierdzono, iż już po dwóch tygodniach pracy filtra może nie spełniać on swojej funkcji."
z morswinami to sie trzeba bardzo pospieszyc, bo co kilka miesiecy pojawia sie informacja w mediach o znalezionym zabitym (niekiedy celowo) morswinie. Mysle, ze liczba okolo 500 sztuk jest juz zawyzona (a kiedy dojdzie do zbyt duzego rozproszenia nielicznych osobnikow na tak rozleglym akwenie, gatunek przestanie sie rozmnazac/istniec)
A nie jest tak, że to pozostałości z II wojny światowej spoczywające na dnie Bałtyku i tak doprowadza do katastrofy ekologicznej? To z mojego punktu widzenia jest największe zagrożenie dla Bałtyku i zdaje się, że brak jest chęci współpracy międzynarodowej by ten problem rozwiązać.
A co z bombą zegarową w postaci podrugowojennego złomu zalegającemu wzdłuż polskiego wybrzeża tysiącami ton i skrywającemu broń chemiczną oraz podobne ciekawoski? Przecież przyjdzie kiedyś taki dzień, kiedy to przerdzewieje na wylot i puści takiego bąka, że reszta nie będzie miała znaczenia. A zegar tyka....
Fajnie, że firma daję na foki kasę ale jak sobie sprawdzę i uświadomię, że Brita rocznie ma ponad PÓŁ MILIARDA EURO przychodu, to nawet jeśli ma wysokie koszty, to jednak te 50 tys. zł. wyglądają dość blado... Tak to jest z kapitalistami, rzucą 5 groszy komuś i robią z tego takie halo, jakby sfinansowali studia na Harvardzie stu dwudziestu zdolnym uczniom...
Jest to lokalne działanie Brita Polska, więc budżet jest jednak ciut szczuplejszy niż pół miliarda euro z globalnych wyliczeń. Jasne, zawsze można (i trzeba) walczyć o jak największą pomoc, ale też mam wrażenie, że pisząc taki komentarz nie do końca zdajesz sobie sprawę z tego, jak trudno jest pozyskać kasę dla NGO. Ja na przykład walczyłam mnóstwo razy (skutecznie) w wielu różnych prywatnych firmach o kasę dla piesków i wiem, jak wyglądają tego typu rozmowy, od jak wielu ścian trzeba się odbić po drodze oraz jak skomplikowanych manewrów wymaga wygospodarowanie w korporacjach budżetów na takie akcje. Wiem, ze wygodnie jest siedzieć niezadowolonemu w fotelu i narzekać na 50 tysięcy wsparcia dla fok, ale naprawdę zachęcam cię - spróbuj od kogokolwiek pozyskać 500zł na jakąś lokalną inicjatywę i daj znać, jak było :) Z moją wiedzą i doświadczeniem zwyczajnie szanuję każdą firmę, która organizuje uczciwe, realnie niosące pomoc i wiedzę akcję, a ta taka jest. W jej ramach z programu edukacyjnego skorzystało już 2 000 szkół, foczy szpital zgarnął 50 tysięcy złotych, a ja i kilku innych twórców otrzymaliśmy budżet na zrealizowanie potrzebnego, edukacyjnego kontentu, oferującego ludziom potrzebną, mało nagłośnioną wiedzę. Dla mnie to zupełnie szczerze sytuacja win-win.
Czy to przypadek że Dawid z Naukowego Bełkotu już montuje albo już zmontował swój materiał na temat Bałtyku? tzn nie mam tu na myśli zgapiania czy czegoś podobnego tylko czy jest to jakiś szczególny okres czasu dla naszego morza? jakaś rocznica czegoś?
Jest to najpewniej akcja promocyjna Brity. Niedawno Janina Bąk zrobiła film o Fokarium na Helu (również sponsorowanym przez Britę). Nie jest to oczywiście nic złego. Te kanały muszą z czegoś żyć, a sama akcja promocyjna jest wykonana z odpowiednim wyczuciem i korzyścią dla każdej ze stron (również dla fok :)).
Połowy dorsza wymknęły się spod kontroli. Połowy dorsza już nie ma! Nie pomógł okres ochronny, nie pomogły grzywny - a wręcz przeciwnie. A najdziwniejsze jest to, że połowa wypływających statków, niezależnie czy są to jednostki legalne czy kłusownicze, nie wraca do portów.
Polecam wszystkim książkę "Odwet Oceanu". Ekologiczny triller SF ale napisany w turbo naukowy sposób, opowiadający o tym, jak życie morskie i oceaniczne po latach niszczenia i bycia zabijanym przez ludzi... Postanawia się odwdzięczyć. Fakt, kolumbryna na +-800 stron, ale czyta się jak Harry'ego Pottera dzień po premierze. A końcówka i duchowo - filozoficzna rozkmina, poruszająca działalność naszej cywilizacji jak i jej wpływ na otaczający nas świat - OMG, miodzio. Kasiu - do serii "haul książkowy" pasi to jak ulał. Polecam!
Może porozmawiajmy na temat glifosatu??? Kiedyś przekonywała pani wszystkich, że on taki korzystny, potrzebny, niestety jak się okazuje wybitni naukowcy stwierdzili, że jest on BARDZO SZKODLIWY dla ludzi, on po prostu zabija. No ale pani uważa inaczej.
@Kasia Gandor Ale wpadka... Nie reklamuj Brity. Też się na to kiedyś naciąłem a potem żałowałem. Woda w Polsce nie wymaga filtrowania. Mało tego filtry pozbawiają ją pożądanych substancji (niektóre wręcz całkowicie wyjaławiają wodę). Brita opiera się na pseudonauce i wmawia ludziom, że filtry są konieczne co jest absolutną nieprawdą. Produkują jedynie bezsensownie tony plastiku. Żadna foka nie naprawi szkód, które w ten sposób wyrządzają...
Filtry nie są koniecznością, ale zmniejszają zawartość minerałów, które powodują odkładanie się kamienia i poprawiają smak wody. Filtry można też odesłać do recyclingu, gdzie to, co możliwe jest odzyskiwane, a tworzywo przerabiane jest na rury, więc moim zdaniem to naprawdę spoko opcja dla ludzi, którym (tak jak i mnie) smak kranówy przeszkadza, a ekspresy do kawy non stop zarastają kamieniem.
@@KasiaGandor ok czaję, że ktoś może nie lubić smaku kranówy albo może go wkurzać kamień w czajniku, ale jest kilka sposobów na jego usunięcie bez stosowania filtrów natomiast same minerały zawarte w wodzie są rzeczą dobrą i ich zubożanie właśnie poprzez stosowanie filtrów nie jest w ogóle zalecane.
Cały film jak zawsze super:) Ale nie podoba mi się jedno stwierdzenie z samego początku filmu mianowicie nazywanie ludzi "intruzami" jesteśmy taką samą częścią świata jak wszystko inne , czy to nasza wina że ewolucja doprowadziła nas do miejsca że potrafimy wykorzystać każde możliwe środowisko dla swojej korzyści?
Te nadajniki widoczne na filmie są przyklejane do sierści i gubione przez fokę wraz z wymienianą sierścią podczas corocznego linienia. Jeśli nadajniki są przytwierdzone na dłuższy okres to do płetw, albo małżowin usznych. Istnieją też pasywne identyfikatory typu microchipy wszczepiane pod skórę. W żadnym przypadku nie jest to cierpienie dla zwierzęcia, a rana porównywalna jest do tej, którą mamy przy przekłuwaniu ucha. Istotą badań z użyciem nadajników jest to, żeby oznakowane zwierzę się zachowywało naturalnie, a wszelkie cierpienie czy dystres związany z oznakowaniem nie dałby wiarygodnych wyników badań.
Pokolenie smartfonów nic nie robi, by ratować ziemię. Siedzicie na youtube w klimatyzowanych domach i rozdajecie lajki pod filmami i zdjęciami o ekologii. Taka ta wasza leniwa dzialalność.
Tymi samymi argumentami, że wilk to szkodnik, myśliwi próbują doprowadzić do zdjęcia zakazu polowania na nie. Bobry to też szkodniki według rolników :/
Dla rybaka szkodnikiem foka. Dla myśliwego wilk. Dla rolnika bóbr. Dla mnie CZŁOWIEK. Największy szkodnik świata. Sami siebie odszkodnikujmy najpierw zamiast pizgac w zwierzęta, będące po prostu naturalnymi elementami danych ekosystemów...
Czy w XXI wieku nie jesteśmy w stanie zbudować platformy napowietrzającej wodę, zasilanej energią wiatrową i/lub słoneczną? Szkoda, że ciągle robi się zbyt mało by oczyścić wody i dno Bałtyku.
Narracja o tym, że jesteśmy gościem w Bałtyku dla mnie jest bzdurą. Jesteśmy głównym gospodarzem naszego morza, gdyż znacząco w nie ingerujemy. Stąd też mamy zobowiązanie dbać o nie. A skoro wspieramy rozwój populacji fok i morświnów, musimy też zająć się rybami. W przeciwnym razie zaburzamy równowagę i dochodzimy do sporu np. pomiędzy rybakami i fokami. Zakazanie połowu i traktowanie człowieka, jako wroga lub szkodnika jest bez sensu. Chciałbym pójść nad morze, zjeść świeżą rybę i cieszyć się pięknem Bałtyku. Inaczej będziemy zmuszeni zajadaniem się rybami sprowadzanym z Azji z państw, które faktycznie degenerują środowiska naturalne morskich stworzeń i nikt tam nie jest zainteresowany zmianą podejścia, gdyż chcą tylko zarobić.
Fajny odcinek, ciesze sie ze fok jest coraz wiecej ale jedno zdanie mnie ztrigerowalo. Pani dr pod koniec wypowiedziala frazes "czlowiek jest gosciem". To naiwne i przede wszystkim nieprawdziwe stwierdzenie tylko szkodzi ekologii. Czlowiek nie jest zadnym gosciem tylko zwierzeciem jak inne. W mysleniu o eko-systemach nie mozna wylaczac czlowieka z systemu. Czlowiek nie jest winny temu jaki jest i nie wystarczy "zmienic podejscia". Las, morze i jakiekolwiek miejsce gdzie czlowiek moze sie zapuszczac/zyc/przebywac jest jego naturalnym srodowiskiem wystepowania! Dopiero rozumiejac to mozna probowac optymalizowac zachowania czlowieka.
Animacja eutrofizacji to jest czysta sztuka i boskość
Taaak 😍
Film nie dość, że ciekawy i świetnie zrobiony pod każdym względem to jeszcze po prostu piękny wizualnie i muzycznie.
Kasiu jaki ty robisz piekny kontent...
Takich kanałów na polskim UA-cam potrzebujemy! Dziękuję, że robisz tak wartościowy kontent. 😊
Kasiu, ciekawy film. Ja natomiast mam pytanie związane z Twoim sponsorem - producentem filtrów do wody. Czy można byłoby zrobić odcinek poświęcony właśnie zasadności dodatkowego filtrowania wody pitnej? Poza oczywistymi zaletami ma tez oczywiste wady. Ano taka wyjałowiona z jonów woda wspaniale wypłukuje jony również z naszego organizmu. Nie każdy o tym wie, że czasami zamiast faszerować się suplementami diety wystarczy... odstawić filtrowaną wodę. A więc, czy warto ją filtrować, jakie są zalety, jakie wady? I czy ktoś realnie oceniał wydajność filtrów dostępnych na rynku, bo np Britta ma kilkukrotnie wyższe ceny niż konkurencja. Pytanie, czy to się przekłada na jakość filtrowania. Nie wiem, czy będziesz w stanie zrobić taki odcinek nie narażając się sponsorom, ale..... nie byłbym sobą, gdybym nie zapytał. Pozdrawiam
adbuster oraz scifun pokazywali co nieco o ich jakości i porównywali cenę co do jakości. O wpływie na zdrowie to nie widziałem żadnego źródła naukowego, ale sądząc po tym kto podpisuje się pod akcję 'piję wodę z kranu" wydaje mi się trochę, że butelki z filtrem to fanaberia, a Brita robiąc takie akcje wybiela się i robi tzw. greenwashing - ale jeżeli ktoś może mi pokazać, że jestem w błędzie to zapraszam do tego. Aczkolwiek ja mieszkam w mieście i mam lepszą wodę niż moi rodzice ze wsi, którzy maja wodę ze studni i której jakości nikt nie bada - i oni rzeczywiście używają butelek do filtrowania wody i tutaj widzę ich sens, choć wiem, że zanieczyszczeń chemicznych Brita ani żadna inna butelka nie usunie.
W różnych testach zazwyczaj najlepiej cena/jakość wypada aquaphor. Ale też nie ma moim zdaniem potrzeby bać się filtrowanej wody za bardzo, to nie jest tak, że dzbanek filtrujący robi wodę destylowaną z kranówki, te filtry to głównie węgiel aktywny wiążący związki chemiczne. Bez odwróconej osmozy i żywicy jonowymiennej ciężko mówić o jakimś znaczącym usuwaniu jonów z wody. U mnie woda kranowa ma średnio TDS na poziomie 230ppm a po przefiltrowaniu jakieś 200-210ppm. Ale to wystarczająca zmiana, żeby nie trzeba było odkamieniać czajnika co tydzień i to jest główne zastosowanie dzbanka filtrującego w moim domu.
To samo pomyślałam. Piję wodę prosto z kranu u siebie w domu, butelki z filtrem uzywam tylko na lotnisku czy w szpitalu, zeby sobie tam filtrować, bo nie jestem pewna tamtejszej jakosci i smaku kranówki
Też bym chętnie zobaczyła taki film, bo wydaje mi się, że choć filtrowanie czasem jest konieczne, to nie zawsze. Sama w domu piję wodę prosto z kranu, daję ją dziecku, jest smaczna i nie mieliśmy nigdy żadnych problemów.
@@eldruto scifun robił taki test, ale też był sponsorowany (chyba też przez Britę), więc wiarygodność takiego testu jest żadna
Nie ma jak obwiniac foki za zmniejszenie populacji ryb, kiedy człowiek wyławia ryby (między innymi) w tak ogromnych ilościach... 🤦♂️
Jak przeczytałam wyklad z tym rybakiem to się nasunęła myśl czy jest głupi czy ludzi wprowadza w oczywisty błąd świadomie... Facepalm
Nasuwa mi się pytanie, skoro tak człowiek przetrzebił Bałtyk, to jak ma się chów drobiu, krów, świń do tego zjawiska? Przecież ryb je się zdecydowanie mniej niż "ziemnego" mięsa...
@@Bangiel nijak się ma, bo kury, świnie, krowy itd. (ZWŁASZCZA kury) hoduje się przemysłowo na dużo większą skalę..? Przecież te zwierzęta nie występują już naturalnie, widziałeś kiedyś dzikie kury lub świnie (dziki się nie liczą, bo to inny gatunek)? Te zwierzęta już zostały wybite dziko, przynajmniej w Polsce, i hoduje się je jedynie przemysłowo. Zauważ że o ile można hodować ryby to zwykle są to ryby słodkowodne, a i to jest bardziej problematyczne i kosztowne niż np. Drób. Ryby morskie oraz inne zwierzęta musiałbyś hodować w słonej wodzie, to albo sobie zbudujesz coś przy plaży (powodzenia) albo przewieziesz (kosztowne, a poza tym nie jest to chyba legalne sobie wywieźć tony wody ot co z Bałtyku) albo wyprodukujesz (możliwe jest zasolić wodę by upodobnić ją do morskiej, ale to jeszcze bardziej kosztowne prawdopodobnie niż przewóz, bo musisz zadbać o inne składniki tej wody jeśli chcesz żeby zwierzęta się prawidłowo rozmnażały). Jeszcze musisz albo mieć hodowlę zadaszoną żeby deszcz nie padał albo sztucznie utrzymywać jakość tej wody, podobnie jak w basenie tylko woda w basenie wymaga jednego skladnika (chloru). Także jak widzisz skompilowany proceder i nijak się to ma do masowej produkcji mięsa wieprzowego, drobiowego czy wołowego. Chociaż wait, w sumie jakoś się ma. Wybiliśmy dziko żyjące kury itd. Już dawno dawno dawno temu, i jesteśmy blisko zrobienia tego z morskimi zwierzętami. Problem w tym że one są o wiele problematyczne, ich hodowla na masową skalę byłaby bardzo trudna i kosztowna, jeśli nie niemożliwa do zrealizowania w Polsce. Pominęłam tutaj kwestie etyczne celowo, bo moje zdanie w tym temacie jest raczej jasne
To nie polscy rybacy przeginają, tylko duńskie paszowce. Taki paszowiec za pół godziny ma więcej Ryb, niz wszyscy polscy rybacy, za dobry rok. Ale im wolno
@@D-ckiale to polski rybak i to ten wazniejszy pierniczy bzdury
bardzo dobrze w tematyke materialu wpisuje sie film dokumentalny wyprodukowany w tym roku - "Seaspiracy" (polski tytul "Ciemne strony rybolowstwa"). Glowny problem, ktory tam poruszono (ale tez w tym materiale), to nadmierny polow ryb (a ten zwiazany jest ze zwiekszonym zaludnieniem i wzrastajaca podaza zywnosci, ktora sa ryby). Warto przy okazji przemyslec, czy faktycznie musimy nad Baltykiem kupic dorsza z frytkami, albo zjesc sledzika w oleju. Czasy zdrowych ryb odchodza do lamusa, a nastepne pokolenia beda juz mialy tylko gorzej.
a, i zebyscie czasem nie mysleli, ze jak cos ma certyfikat "zrownowazonych polowow", to mozecie spac spokojnie. Nie, ten certyfikat nic kompletnie nie daje (poza przelewami pieniedzy dla organizacji certyfikujacej i waszemu sumieniu, ktore uspokoi). Dla ciekawych tematu film podalem wyzej.
@@Ciekawosc najbardziej boli mnie ten certyfikat dla jedzeniu dla zwierząt, ja osobiście prawie już mięsa nie jem, ale mojemu kotu za nic nie zabronię spożywania mięsa
@@raywa5821 kot nie ma wyboru, my ludzie - jako gatunek wszystkozerny juz tak.
@@Ciekawosc dokładnie tak
@@raywa5821 Syntetycznie robione w laboratorium mięso dla zwierzaków (i mleko krowie które nie widziało krowy) to przyszłość na którą czekam
Pare lat temu pracowałam w fokarium jako wolontariusz, było bosko. Polecam, każdy może zostać wolontariuszem na pare tygodni i zaopiekować się fokami❤️
Hello
Fajne te dzisiejsze reklamy produktów lepsze niż kiedyś
Jestem pod wrażeniem Twojego profesjonalizmu i zaangażowania w przygotowywanie materiałów!
Bardzo wartościowy film, tak samo jak inne Twoje. Na prawdę bardzo Ci dziękuję, że poszerzasz widzę ekologiczna ludzi. Może ta wiedza przeistoczy się w coraz większe działania. Wszystkiego trzeba próbować. Jesteś moją ogromną inspiracją! ❤️
foczki są takie urocze, zdrówka im życzę c:
Dziękuje za ten film płynność montażu estetyka twoich kreatywnych projekcji i przyjemne konstruowanie zdań i reporterski wnikliwy dar ugryzienia tematu.
Myśle ze mogla być ciekawa seria paru filmów na temat polskich wód. Na przykład aspektu broni chemicznej, martwych stref problemu z tlenem czy obecnością azotu i fosforu jako następstwem nawozów. ;) Pozdrawiam z drugiej strony Bałtyku, z Dani
jesteś piękna, uroda po mamie, pozdrawiam gorąco
+1
Brakowało mi jednego. Wspomnienia o broni chemicznej zalegającej na dnie bałtyku. To jest już trochę oklepany temat, ale warto być tego świadomym
Spoko, Naukowy Bełkot dopiero co albo lada chwila wypuści o tym długo zapowiadany film :v
wzruszył mnie ten film
Super wizualnie! Jak zawsze! Gratuluję pomysłowości 🌼
Filmy Kasii to zawsze taka fajna, ciekawa merytoryczna bomba ale też taka kinematograficzna satysfakcja
Świetny odcinek. Szkoda, że zabrakło kilku dodatkowych minut na początku, poświęconych pochodzeniu związków azotu i fosforu, czyli głównie nadbałtyckiego rolnictwa
Z fokami i Bałtykiem to jak z wilkami i lasem. Eksploatujemy oba ekosystemy nie jednokrotnie mocno je wyniszczając. A jak foka/wilk korzysta (nawet w niewielkiej ilości) z zasobów swojego domu to już staje się szkodnikiem. Tylko foka (ogółem) jest postrzegana przez społeczeństwo jako "słodki zwierzak", a z wilkami to bywa różnie...
Super film!!!!!!!!!!!
Ostatnio dużo mówi się o Bałtyku! I super! Ja w tym temacie (jako przyszła mama) polecam książkę dla dzieci "Bałtyk" Rafała Jankowskiego. Jest nowiusieńska, a Rafał pracuje na co dzień w WWF i organizował pracę wolontariuszy nad polskim Bałtykiem. Edukujmy się, ale też od małego przyszłe pokolenie :)
PS na okładce jest piękna foczka więc cieszy małe i duże oko!
Ładnie i ciekawie zaprezentowane
Nadal nie mogę przejść do porządku dziennego nad tym jak śliczne są kasiowe filmy. Piękne ujęcia, ciepłe kolorki, ładne kadry i stylowa prowadząca - uczta dla oka pod każdym aspektem!
Twoje filmy powinny być puszczane w szkołach!
Jakie te foki są slodkie 😍😍😍😍
I smaczne
Świetny materiał. Dziękuje i pozdrawiam
Super Kasia!!!
Super materiał. Szacunku dla firmy Brita.
Piękne zakończenie!
Jaaki to był ładny i rozczulający materiał
Świetny film 🙌 bardzo potrzebny, udostępniam koniecznie
Warto zapoznać się z dostępnym na Netflixie filmem dokumentalnym ''Ciemne strony rybołówstwa'' (''Seaspiracy") (2021), który obala termin ZRÓWNOWAŻONE RYBOŁÓSTWO i podważa czystość intencji 'Limitów Połowów'
To chyba nie jest najlepszy film w tym temacie, jest bardzo jednostronny i zrobiony w klimacie sensacji. Nie traktowałabym tego jako sprawdzonego źródła informacji, bo wiele spraw zostało pominiętych.
@@tomniewkurza cóż nie da się ukryć, że musi mieć odpowiednią narrację bo jest to produkcja Netflix niemniej jednak pomimo wad, biorąc pod uwagę tematykę nie jestem w stanie wytypować lepszego dokumentu odnoszącego się wprost do zagadnień zawartych w vlogu który byłby szeroko dostępny.
Może lepiej byloby z góry ustosunkować się w wypowiedzi do konkretnej pozycji przy okazji rekomendując ją?
@@tomniewkurza a masz jakies konkretne zarzuty (autor dal sie wypowiedziec wszystkim stronom)?
@@Ciekawosc nie dali się wypowiedzieć wszystkim stronom to + dużo danych jest nieprawdziwych lub nieaktualnych.
@@tomniewkurza jakieś źródła? Dowody?
Świetny film! Jestem zachwycony
Kiedy Dawid Myśliwiec zbiera się od pół roku na wypuszczenie filmiku o Bałtyku, a Kasia go wyprzedza o kilka dni
Kolejny swietny odcinek 😻🌷
Śliczna ❤️ a content przemilutki jak twoja mama ❤️
Sztos filmik :) !
Świetny film 🙂
No doskonały materiał.
Dzięki takim ludziom ten świat jeszcze funkcjonuje :D
Piękny film i muzyka :)
Foki są super!
Prawie co roku w Bałtyku są sinice czy pałeczki coli. Mieszkam nad tym morzem i słyszę o tym może nie co chwilę ale raz na jakiś czas.
Film jak zwykle świetny w formie i treści. I daje asumpt do wyciągania wniosków na temat działalności człowieka. Jestem pod wrażeniem, że istnieją takie wspaniałe miejsca jak foczy szpital!
Wiele mądrych zdań padło w tym materiale, mnie uderzyła oczywistość stwierdzenia, że na plaży i w morzu jesteśmy tylko gośćmi. Takie filmy, jak Twoje Kasiu, powinny być wyświetlane w szkołach. Dzięki za Twoją pracę i zaangażowanie 👏👏👏.
ciekawy materiał :) fajny taki luźny odcinek ;)
Czyli taki filtr z brity mogę wrzucić do kosza na plastik? Czy do którego powinnam go wyrzucić? 🙈
Do zmieszanych. Chyba że go rozbierzesz, obudowę wyrzucisz do plastiku, a wnętrze (zazwyczaj jakieś granulki/piasek filtrujący) do zmieszanych.
a to nie jest tak, że te filtry zabierają wszystkie możliwe mikroelementy z wody?
@@martw.5938 Czytałem na stronie brita że nie filtruje minerałów zawartych w wodzie. Jest to na ich stronie mają segment pytań i odpowiedzi.
Filtry można odesłać, Brita odzyskuje, co się da, a resztę przerabia na rury. Na stronie Brity znajdziesz szczegóły :)
@@samuelp2133 to nie jest takie proste... znalazlem badania filtrow (miedzy innymi Brita), w ktorych testowano na przykladzie wody wodociagowej z Gliwic mozliwosci filtrow dzbankowych (a badania przeprowadzala Politechnika Slaska). Zacytuje tylko wnioski po tych badaniach: "Na podstawie przeprowadzonych badań można sformułować następujące wnioski:
1. Stwierdzono, że we wszystkich analizowanych próbkach, zarówno w wodzie wodociągowej, jak i w wodzie po filtracji, zawartość chlorków utrzymywała się na
stałym poziomie i wynosiła 70 mg/dm3.
2. Zaobserwowano, iż stopień obniżenia twardości ogólnej (wody) po dwóch tygodnia pracy filtra wynosił 17 %, a po trzech tygodniach zmalał do 5 %.
3. Stężenie węgla całkowitego po dwóch tygodniach prowadzenia badań wynosiło 19,2 mg/dm3, a w ostatnim dniu filtracji kształtowało się na poziomie 29,6 mg/dm3.
4. Biorąc pod uwagę omawiane parametry, stwierdzono, iż już po dwóch tygodniach pracy filtra może nie spełniać on swojej funkcji."
Piękny odcinek, bardzo ważny temat. Mam tylko pytanie jak się nazywa muzyka na końcy?
Ale super prezentacja
Fokarium odwiedzam przynajmniej raz w roku, foki uwielbiam, śledzę rozwój nowych kuracjuszy (Rozynka
Bardzo ciekawy materiał. Chętnie zobaczyłabym coś o Morświnach i o adopcji zwierząt WWF.
z morswinami to sie trzeba bardzo pospieszyc, bo co kilka miesiecy pojawia sie informacja w mediach o znalezionym zabitym (niekiedy celowo) morswinie. Mysle, ze liczba okolo 500 sztuk jest juz zawyzona (a kiedy dojdzie do zbyt duzego rozproszenia nielicznych osobnikow na tak rozleglym akwenie, gatunek przestanie sie rozmnazac/istniec)
Super 👏
A nie jest tak, że to pozostałości z II wojny światowej spoczywające na dnie Bałtyku i tak doprowadza do katastrofy ekologicznej? To z mojego punktu widzenia jest największe zagrożenie dla Bałtyku i zdaje się, że brak jest chęci współpracy międzynarodowej by ten problem rozwiązać.
Dzięki pozdro
A co z bombą zegarową w postaci podrugowojennego złomu zalegającemu wzdłuż polskiego wybrzeża tysiącami ton i skrywającemu broń chemiczną oraz podobne ciekawoski? Przecież przyjdzie kiedyś taki dzień, kiedy to przerdzewieje na wylot i puści takiego bąka, że reszta nie będzie miała znaczenia. A zegar tyka....
8:16 to ja opuszczający dom w wieku 18 lat
Ważny film
Ten film i film Dawida pokazują w jak tragicznej sytuacji jest Bałtyk
Fajnie, że firma daję na foki kasę ale jak sobie sprawdzę i uświadomię, że Brita rocznie ma ponad PÓŁ MILIARDA EURO przychodu, to nawet jeśli ma wysokie koszty, to jednak te 50 tys. zł. wyglądają dość blado... Tak to jest z kapitalistami, rzucą 5 groszy komuś i robią z tego takie halo, jakby sfinansowali studia na Harvardzie stu dwudziestu zdolnym uczniom...
Jeszcze pewnie w podatkach sobie to odliczą jako darowizne :(
Jest to lokalne działanie Brita Polska, więc budżet jest jednak ciut szczuplejszy niż pół miliarda euro z globalnych wyliczeń. Jasne, zawsze można (i trzeba) walczyć o jak największą pomoc, ale też mam wrażenie, że pisząc taki komentarz nie do końca zdajesz sobie sprawę z tego, jak trudno jest pozyskać kasę dla NGO. Ja na przykład walczyłam mnóstwo razy (skutecznie) w wielu różnych prywatnych firmach o kasę dla piesków i wiem, jak wyglądają tego typu rozmowy, od jak wielu ścian trzeba się odbić po drodze oraz jak skomplikowanych manewrów wymaga wygospodarowanie w korporacjach budżetów na takie akcje. Wiem, ze wygodnie jest siedzieć niezadowolonemu w fotelu i narzekać na 50 tysięcy wsparcia dla fok, ale naprawdę zachęcam cię - spróbuj od kogokolwiek pozyskać 500zł na jakąś lokalną inicjatywę i daj znać, jak było :) Z moją wiedzą i doświadczeniem zwyczajnie szanuję każdą firmę, która organizuje uczciwe, realnie niosące pomoc i wiedzę akcję, a ta taka jest. W jej ramach z programu edukacyjnego skorzystało już 2 000 szkół, foczy szpital zgarnął 50 tysięcy złotych, a ja i kilku innych twórców otrzymaliśmy budżet na zrealizowanie potrzebnego, edukacyjnego kontentu, oferującego ludziom potrzebną, mało nagłośnioną wiedzę. Dla mnie to zupełnie szczerze sytuacja win-win.
@@KasiaGandor ale robia w hinach albo w indiach ciekawe czy coś robią ?
Czy to przypadek że Dawid z Naukowego Bełkotu już montuje albo już zmontował swój materiał na temat Bałtyku? tzn nie mam tu na myśli zgapiania czy czegoś podobnego tylko czy jest to jakiś szczególny okres czasu dla naszego morza? jakaś rocznica czegoś?
Jest to najpewniej akcja promocyjna Brity. Niedawno Janina Bąk zrobiła film o Fokarium na Helu (również sponsorowanym przez Britę).
Nie jest to oczywiście nic złego. Te kanały muszą z czegoś żyć, a sama akcja promocyjna jest wykonana z odpowiednim wyczuciem i korzyścią dla każdej ze stron (również dla fok :)).
Foczki to takie morskie pieski :)
Kurczę, brakło mi w tym filmie jakiejś wskazówki nt tego, jak możemy pomóc Baltykowi (np. przestać jeść ryby).
Połowy dorsza wymknęły się spod kontroli. Połowy dorsza już nie ma! Nie pomógł okres ochronny, nie pomogły grzywny - a wręcz przeciwnie. A najdziwniejsze jest to, że połowa wypływających statków, niezależnie czy są to jednostki legalne czy kłusownicze, nie wraca do portów.
Polecam wszystkim książkę "Odwet Oceanu". Ekologiczny triller SF ale napisany w turbo naukowy sposób, opowiadający o tym, jak życie morskie i oceaniczne po latach niszczenia i bycia zabijanym przez ludzi... Postanawia się odwdzięczyć. Fakt, kolumbryna na +-800 stron, ale czyta się jak Harry'ego Pottera dzień po premierze. A końcówka i duchowo - filozoficzna rozkmina, poruszająca działalność naszej cywilizacji jak i jej wpływ na otaczający nas świat - OMG, miodzio. Kasiu - do serii "haul książkowy" pasi to jak ulał. Polecam!
Może porozmawiajmy na temat glifosatu??? Kiedyś przekonywała pani wszystkich, że on taki korzystny, potrzebny, niestety jak się okazuje wybitni naukowcy stwierdzili, że jest on BARDZO SZKODLIWY dla ludzi, on po prostu zabija. No ale pani uważa inaczej.
1:32 w Bałtyku powstaje bardzo dużo biomasy, zdecydowanie więcej niż w Morzu Północnym. Mniej jest zwierząt, ale za to jest dużo alg.
@Kasia Gandor Ale wpadka...
Nie reklamuj Brity. Też się na to kiedyś naciąłem a potem żałowałem.
Woda w Polsce nie wymaga filtrowania. Mało tego filtry pozbawiają ją pożądanych substancji (niektóre wręcz całkowicie wyjaławiają wodę). Brita opiera się na pseudonauce i wmawia ludziom, że filtry są konieczne co jest absolutną nieprawdą. Produkują jedynie bezsensownie tony plastiku. Żadna foka nie naprawi szkód, które w ten sposób wyrządzają...
Filtry nie są koniecznością, ale zmniejszają zawartość minerałów, które powodują odkładanie się kamienia i poprawiają smak wody. Filtry można też odesłać do recyclingu, gdzie to, co możliwe jest odzyskiwane, a tworzywo przerabiane jest na rury, więc moim zdaniem to naprawdę spoko opcja dla ludzi, którym (tak jak i mnie) smak kranówy przeszkadza, a ekspresy do kawy non stop zarastają kamieniem.
@@KasiaGandor ok czaję, że ktoś może nie lubić smaku kranówy albo może go wkurzać kamień w czajniku, ale jest kilka sposobów na jego usunięcie bez stosowania filtrów natomiast same minerały zawarte w wodzie są rzeczą dobrą i ich zubożanie właśnie poprzez stosowanie filtrów nie jest w ogóle zalecane.
Jaki jest sens restytucji jesiotra ostronosego która aktualnie trwa?
Jesteś potrzebna na polskim youtubie🤍
Lecimy❤
gdyby tak wyglądała edukacja w szkołach świat byłby piękniejszy
Nie dodałaś, że 4 mld Euro to jest rocznie. Warto to podkreślić, bo 4 mld euro jednorazowo podzielić na kilka krajów to żadna kwota.
So cool!
Cały film jak zawsze super:) Ale nie podoba mi się jedno stwierdzenie z samego początku filmu mianowicie nazywanie ludzi "intruzami" jesteśmy taką samą częścią świata jak wszystko inne , czy to nasza wina że ewolucja doprowadziła nas do miejsca że potrafimy wykorzystać każde możliwe środowisko dla swojej korzyści?
Na pewno nie każde. Póki co, góry się bronią przed każdym życiem
Zrób film o wałku jakim jest szczepionka na Covid19 którą tak zachwalałaś
Focze przedszkole
Jak te nadajniki są montowane na foce? Nie widzę tam żadnej obroży czy czegoś
montowane sa tuz przed wypuszczeniem na wolnosc (i tez nie na kazdej foce)
@@Ciekawosc nie o to pytam
@@velvet_blond przykleja sie nadajniki do siersci, jak foka zaczynaja ja zmieniac, to w naturalny sposob nadajniki sie odczepiaja
@@Ciekawosc dziękuję ❤️
Te nadajniki widoczne na filmie są przyklejane do sierści i gubione przez fokę wraz z wymienianą sierścią podczas corocznego linienia. Jeśli nadajniki są przytwierdzone na dłuższy okres to do płetw, albo małżowin usznych. Istnieją też pasywne identyfikatory typu microchipy wszczepiane pod skórę. W żadnym przypadku nie jest to cierpienie dla zwierzęcia, a rana porównywalna jest do tej, którą mamy przy przekłuwaniu ucha. Istotą badań z użyciem nadajników jest to, żeby oznakowane zwierzę się zachowywało naturalnie, a wszelkie cierpienie czy dystres związany z oznakowaniem nie dałby wiarygodnych wyników badań.
Ej czemu tak bez reklam?
3:07 czy dobrze widzę, że to Hel? 😍
Pokolenie smartfonów nic nie robi, by ratować ziemię. Siedzicie na youtube w klimatyzowanych domach i rozdajecie lajki pod filmami i zdjęciami o ekologii. Taka ta wasza leniwa dzialalność.
Sama prawda
Hej ❤️
boże jakie foczki są super
dbajmy o nie i inne morskie zwierzątka
Tak jedzmy je 😃
Foka dla rybaka to szkodnik, tak samo jak lis, dzik i sarna dla myśliwego.
Zatem j***c rybaka.
Tymi samymi argumentami, że wilk to szkodnik, myśliwi próbują doprowadzić do zdjęcia zakazu polowania na nie. Bobry to też szkodniki według rolników :/
Dla rybaka szkodnikiem foka. Dla myśliwego wilk. Dla rolnika bóbr. Dla mnie CZŁOWIEK. Największy szkodnik świata. Sami siebie odszkodnikujmy najpierw zamiast pizgac w zwierzęta, będące po prostu naturalnymi elementami danych ekosystemów...
Jak czytałaś wypowiedź tego rybaka, to moje szare komórki odpłynęły :C
Trzeba Baltyk zasypac piachem
To go przywieś, do mafii piaskowych masz pewnie chody? :D
"foka to szkodnik" COOO? Ręce mi opadły. Jedynym szkodnikiem na tej planecie jest człowiek! Nasz gatunek powinien już dawno wyginąć.😒
Ok więc zacznij od siebie😀
Fajny odcinek, ale sponsor dyskusyjny ;)
👍
😊
Czy w XXI wieku nie jesteśmy w stanie zbudować platformy napowietrzającej wodę, zasilanej energią wiatrową i/lub słoneczną?
Szkoda, że ciągle robi się zbyt mało by oczyścić wody i dno Bałtyku.
nie ta skala, zeby napowietrzyc Baltyk potrzebne sa calkiem spore sztormy na Morzu Polnocnym i u nas.
halo? policja? tak dzień dobry proszę przyjechać, jestem w lesie i wiewiórka siedzi na drzewie
Odradzam jedzenie ryb z Bałtyku kobietom w ciąży i małym dzieciom.
Aby je uratować ludzie na jakichś czas muszą przestać jej jeść i więcej stejków spożywać .
Duńczycy dużo wyłowili dorszy, nawet na naszy terenie.
Narracja o tym, że jesteśmy gościem w Bałtyku dla mnie jest bzdurą. Jesteśmy głównym gospodarzem naszego morza, gdyż znacząco w nie ingerujemy. Stąd też mamy zobowiązanie dbać o nie. A skoro wspieramy rozwój populacji fok i morświnów, musimy też zająć się rybami. W przeciwnym razie zaburzamy równowagę i dochodzimy do sporu np. pomiędzy rybakami i fokami. Zakazanie połowu i traktowanie człowieka, jako wroga lub szkodnika jest bez sensu. Chciałbym pójść nad morze, zjeść świeżą rybę i cieszyć się pięknem Bałtyku. Inaczej będziemy zmuszeni zajadaniem się rybami sprowadzanym z Azji z państw, które faktycznie degenerują środowiska naturalne morskich stworzeń i nikt tam nie jest zainteresowany zmianą podejścia, gdyż chcą tylko zarobić.
Foki to takie psie syrenki 😊
Widzę foki - myślę Janina Daily!
,♥️♥️
No spoko. Ale wydaje mi się, że taka marka premium jak Brita, mogła by sypnąć troszkę więcej grosza dla fok z Bałtyku.
Fajny odcinek, ciesze sie ze fok jest coraz wiecej ale jedno zdanie mnie ztrigerowalo. Pani dr pod koniec wypowiedziala frazes "czlowiek jest gosciem". To naiwne i przede wszystkim nieprawdziwe stwierdzenie tylko szkodzi ekologii. Czlowiek nie jest zadnym gosciem tylko zwierzeciem jak inne. W mysleniu o eko-systemach nie mozna wylaczac czlowieka z systemu. Czlowiek nie jest winny temu jaki jest i nie wystarczy "zmienic podejscia". Las, morze i jakiekolwiek miejsce gdzie czlowiek moze sie zapuszczac/zyc/przebywac jest jego naturalnym srodowiskiem wystepowania! Dopiero rozumiejac to mozna probowac optymalizowac zachowania czlowieka.