Niektóre leki w medycynie ratunkowej są podawane donosowo, żeby pominąć niekiedy problematyczne lub wręcz niemożliwe podanie leku dożylnie. Są to takie leki jak, np fentanyl i ketamina, czyli leki podawane, np. podczas zaopatrywania ofiar wypadków, a zwłaszcza u dzieci, które są niespokojne, bo złamały sobie rękę i je zwyczajnie boli. Nie jest to jednak typowe wciąganie leku, jak podczas wciągania kokainy nosem, ale podanie leku do jamy nosowej przez atomizer typu MAD, do którego nabieramy lek lub, w razie potrzeby, improwizowany zestaw złożony z butli tlenowej, wężyka tlenowego, wenflonu z wyjętą igłą i strzykawki z lekiem. Leki podawane donosowo działają bardzo szybko, ze względu na duże ukrwienie jamy nosowej. Mają jednak swoje ograniczenia, gdyż do jednej dziurki możemy podać maksymalnie 1 mililitr leku.
NIE MA W USTAWIE O PRM leku, który podasz w ten sposób. Aerozol w sprayu, nebulizacja przez maskę, ale nie atomizer typu MAD. Wymienione przez ciebie działanie jest NIEZGODNE Z USTAWĄ. Nie szerz dezinformacji. Jest to działanie specjalistyczne w zamkniętych oddziałach, a nie medycynie ratunkowej.
"Nie palcie papierosów, to taki arkusz" ma być dobrą kampanią społeczną? Pani Kasia powiedziała "szit", czyli w tym słowie było "i" długie. Gdyby chodziło jej o "nie palcie papierosów, to takie gó**o", to mielibyśmy tam "i" krótkie: "szyt".
Palenie papierosów uspokaja. A to właśnie stres jest powodem wielu chorób, jeśli nie wszystkich. Zabija alkohol. I to pod każdą postacią. Nawet w leku. I niekoniecznie musisz go spożywać, żeby zginąć.
Zdecydowanie istnieje naukowe wytłumaczenie tego, że po obiedzie mamy miejsce na serniczek, czyli po prostu ochotę na coś słodkiego. Odpowiada za to sytość sensorycznie specyficzna. Sytość sensorycznie specyficzna to spadek pożądalności, „stopnia lubienia” aktualnie spożywanego produktu lub potrawy i związana z tym niechęć do dalszej jej konsumpcji. Dlatego po obiedzie mamy ochotę na słodkie. Odpowiedzialne są za to komórki receptorowe zmysłów smaku i powonienia, które są aktywne dzięki różnym rodzajom substancji chemicznych, pobudzających je do wywoływania wrażenia. Podczas spożywania posiłku o określonym smaku i zapachu możliwości przesyłania sygnału z receptora do mózgu ulegają upośledzeniu z powodu „wyczerpywania się” zapasów substancji chemicznej w receptorze. Również reakcja neuronów w mózgu słabnie, a smak, zapach i inne właściwości sensoryczne pożywienia są mniej przyjemne dla konsumenta. W efekcie jedzenie traci smak, a my tracimy na nie ochotę. Czyli można powiedzieć, że jak jemy obiad, to mamy tam smak umami, słony, kwaśny, białko, tłuszcz, ogólnie wytrawne smaki, więc potem mamy ochotę na coś zupełnie innego - smak słodki. Słodki smak jest też odbierany jako nagroda dla mózgu, coś miłego, przyjemnego, dojrzałego, bezpiecznego, nawet mleko matki z piersi ma trochę słodki smak
A może po prostu potrzebujemy tez cukru w diecie? I jeśli dostarczamy tylko białko, tluszcz i weglowodany przez cały dzień to organizm domaga się cukru. Można też zjeść owoc po obiedzie, niekoniecznie serniczek.
@@justynasa1295 cukier to też węglowodany. Dzielą się one na węglowodany proste i złożone. Węglowodany proste są obecne właśnie w owocach, miodzie, mają słodki smak. To informacja dla mózgu, że dany produkt jest źródłem szybko przyswajalnej energii, w przypadku owoców świadczy o tym, że owoc jest dojrzały, mu dużo cukrów prostych, nie jest trujący, ma w sobie dużo witamin, składników mineralnych, przeciwutleniaczy. Ogólnie smak słodki jest odbierany przez mózg człowieka jako coś miłego, przyjemnego, jak nagroda, kojarzy się z błogością, a dla niemowląt z bezpieczeństwem, bo mleko matki jest słodkie, przez laktozę. Więc pierwszy pokarm jaki spożywa człowiek w swym życiu ma słodki smak, dlatego tak bardzo go lubimy 😁 z kolei smak słony mówi o tym, że dany pokarm obfituje w sód, pierwiastek niezbędny do życia. Kiedyś sól była czymś raczej rzadko spotykanym, tak samo produkty obfitujące w dużą ilość cukrów prostych, dlatego jak już człowiek miał do nich dostęp, to jadł ile się dało, mózg odbierał spożywanie tych produktów jako przyjemne. Nasz mózg funkcjonuje nadal tak, jakbyśmy żyli w jaskini 😁 myśli, że nadal funkcjonujemy w okresach głodu i sytości. Nie znosimy smaku gorzkiego, bo kojarzy się nam z trucizną. Uwielbiamy smak słodki, słony i umami. Także połączenie tłuszczu i cukru w jednym produkcie jest odbierane za najbardziej pyszne ( jest wysokokaloryczne więc mózgowi się podoba, każe nam jeść i jeść, bo przecież nie wiadomo kiedy znowu trafimy na taką okazję!) Produkty mające smak słony, umami, mają inny skład chemiczny niż produkty o słodkim smaku, dostarczają innych związków dla organizmu. Dlatego, by uniknąć nadmiaru jednych substancji i niedoboru innych, mózg wykształcil mechanizmy sterujące naszym apetytem i ochotą na różne produkty. Jak zjesz wytrawny obiad, to nasza ochotę na słodkie. Jakbyś zjadła słodki obiad, to nie miałabyś ochotę na coś słodkiego po obiedzie . Chodzi o to, by utrzymać homeostazę. Polecam książkę Na początku był głód, super opisuje ten temat.
@@justynasa1295 ja też tak sobie myślę, że jak zjemy wytrawny obiad, to mózg 'myśli sobie' coś w stylu: ok, już starczy tego sodu, białka, umami, teraz chce innych składników, chce glukozę, może trochę potasu dla zrównoważenia sodu - i tutaj np . suszone owoce mają dużo potasu, glukozy, fruktozy, no i są pyszne, słodziutkie, czyli to co jest odbierane jako takie przyjemne, pyszne. Serniczek ma do tego wapń 😁
2:53 nie jest czasem tak, że Kielecki jest bardziej octowy, a Winiary bardziej jajeczny, więc trafiają do różnych odbiorców zależnie od ich upodobań? No i oczywiście kwestia przyzwyczajenia, tradycji rodzinnych itd.
Kielecki ma lepszy skład, więc często ludzie go wybierają jako majonez, który nie zawiera rządnych "niepotrzebnych" dodatków. Sama też wybieram kielecki ze względu na skład.
Co do porodów z dużymi głowami, zawsze mnie zastanawiało czy duża ilość porodów przez cesarskie cięcie spowoduje ewolucje w stronę większych głów. Jeszcze wiek temu za duża głowa często oznaczała śmierć matki i dziecka - nie rodziło się tyle dzieci z dużymi głowami, dzisiaj dzięki CC ten problem praktycznie nie istnieje.
Jesli natura nie jest w stanie czegos wyeliminowac to oczywiste, ze cecha ta bedzie powtarzana, paradoksalnie moze sie utrwalac tym bardziej jesli np. urodzenie sie z duza glowa pomagaloby w pozniejszej prokreacji (to oczywiscie tylko zalozenie)
Równie dobrze moze tez spowodować więcej kobiet z wąskimi biodrami. Bo kiedys takie czesto umierały wraz ze swoimi rodzącymi sie dziecmi i nie przekazywały problematycznego biologicznie genu dalej
Natura jakoś ogarnęła porody, bo w sumie to nie tylko te 8 mld obecnie chodzących po świecie ludzi to na to dowód, ale tez wszyscy wcześniej żyjący ludzie tez to potwierdzają :D Brawo mamy!
19:05 kolejny raz muszę zaprotestować. > Pani Kasiu, pierwsza część tego tłumaczenia (o bąbelkach pchających pieroga w górę) nie trzyma się zupelnie kupy - jest dokladnie odwrotnie. obecność babelkow zmniejsza lokalna gęstość wody przez co wyporbosc w takim ośrodku dodatkowo spada (bo wzór na wyporność to Fw = ρ * g * V) . Jedna z hipotez dotyczącą gubienia sie statków w rejonie trójkąta bermudzkiego dotyczyła wlasnie dużej ilości gazów rozpuszczonych w wodzie w tamtym rejonie - chodziło o podwodne ujścia gazów wulkanicznych. Chyba tez pogromcy mitów sprawdzali wpływ obecności bąbelków w cieczy na jej wypornosc. Także liczę na dementi 😉
Co do kichania przez sen mogę potwierdzić że to robimy. Przed odczulaniem jednym z objawów mojej alergii było kichanie w nocy. Z opowieści rodziców to udawałem karabin maszynowy, kichając w seriach po kilkanaście kichnieć. W tym zdarzały się na tyle mocne by mnie obudzić.
Deser jest jak piasek! A zupa i danie główne to kamienie i żwir, wiec piasek zawsze się zmieści pomiędzy! Nawet jak już nie mamy miejsca na ziemniaczki to deser i tak się zmieści 🥰
Lubię tę serię ❤️ Często dostaję podobne pytania od moich uczniów (uczę biologii), więc staram się nieustannie rozwijać żeby zaspokajać ich ciekawość 😁
10:50 Twitching jest spowodowane "misfiring" of nerw signals, a jednym z głównych powodów tego jest mineral imbalance. Sodium, potassium i magnesium sa odpowiedzialni w odpowiedniej proporcji za poprawne funkcjonowanie przesyłki tych signalow . Tak jak z ruchem drogowym, jak droga jest zablokowana, albo most uszkodzony to nie można dojechać do celu. Pare lat temu, po bardzo gorącym weekendzie nie moglem spać, 3 noce, non stop twitching w nocy. Co sie okazało od pocenia straciłem dużo minerałów (zwłaszcza magnezu), 1 dzień suplementowania i wszystko mi przeszło
Świetny jest ten kontent, a jeszcze lepsze wykonanie, zatem czekam na więcej. U mnie te uczucie spadania z wzdrygnięciem (ruch jakbym odbiła się ciałem np. o taki lekkoatletyczny materac) najczęściej objawiało się w trakcie snu o uciekaniu przed jakimś stworem/zagrożeniem i zbiegnięciem z wysokiego klifu.
10:50 Ja to potrafiłem zrobić na żądanie. Wystarczyło, że wyobraziłem sobie, że lecę z łóżka, spadam, i działo się. Dość powtarzalnie nawet kilka razy pod rząd tak potrafiłem zrobić.
Mam nadzieję że nie przekręcę za bardzo, ale z tym ruchem głowy to chodzi nie tyle o stabilizację obrazu co o jakąkolwiek widzialność dla wzroku czy to gołębia, kury czy człowieka. Nasze oczy żeby widzieć muszą być w ruchu, nawet mikro ruchu, ale jednak. Po podaniu leków zwiotczający na mięśnie odpowiedzialne za ruch oczu, szybko widać że nie widać:) Czy może ktoś to co napisałem przetłumaczyć na polski:)
Co do soi, warto byłoby chyba dodać informację lub chociaż szacunek co to jest ta "ekstremalna ilość". Ja kiedyś znalazłam informację, że trzeba jeść jakieś 5kg tofu/soi (nie pamiętem) dziennie, aby miało to jakikolwiek spodziewany negatywny wpływ, a ktoś może się teraz wystraszyć, że skoro kostka na tydzień jest ok, to od 3 kostek to już rosą wielkie piersi.
A propo kóz i oczu - koleżanka mi kiedyś opowiadała, ze ptaki patrzą na nas jakby jednym okiem a my na nich dwojgiem oczu - jak drapieżnik i przez to się nas boją. Podobno papugi lepiej sie czują jak się patrzy na nich bokiem .
6:53 Pierwszy błąd - ślina, a konkretnie woda to dobry przewodnik ciepła. 7:01 Bilans cieplny uwzględnia wszystkie źródła i ujścia energii w systemie oraz czas, który jest potrzebny do wykonania tych zmian. Ponieważ przewodność cieplna została podwyższona przez ślinę więc nic dziwnego, że od razu czuć wysoką temperaturę.
Kiedyś bym powiedziała, że Winiary krul, ale odkąd po raz pierwszy spróbowałam duńskiego majonezu, to każdy majonez wyprodukowany w Polsce uważam za cudo
Odnośnie wstrząsów przy zasypianiu to mną potrafi miotnąć całym ciałem, co nie dość, że mnie wybudza, to jeszcze bawi, a atak śmiechu mnie wybudza jeszcze bardziej. xd
Swietne są te Pani odpowiedzi, poprawiają mi nastrój. Doceniam dowcip, błyskotliwość i wielostronność. Brakuje mi tylko czasem u Pani zrozumienia tematów medycznych. Na przykład na temat totalnie toksycznej soi/ tofu, wypowiada się Pani żartobliwie. Widać duży brak znajomości tematu, proszę troszkę więcej poczytać artylułów naukowych na temat hormonów w niej zawartych i jej skutków na nasz organizm. No i pomyśleć o naszych, europejskich, epi/genetycznych uwarunkowaniach. Oraz wspomnieć o poważnych zaburzeniach układu immunologicznego u dzieci pod wpływem soi -jaki mechanizm ? To moje pytanie do Pani - zobaczymy, czy udzieli Pani właściwej odpowiedzi 😀.Trzymam kciuki. No i oczywiście , najważniejsze-wpływ soi na mózg - kto z nas chce mieć uszkodzony mózg ? Skoro soja/tofu katastrofalnie wpływa na mózg, to po co, jedząc je nawet raz w tygodniu , siebie truć? Jedynym nadającym się dla nas, europejczyków produktem sojowym jest prawdziwy, długo fermentowany sos sojowy, co też jest osobnym tematem. O ile cenię i lubię Pani odpowiedzi na tematy niemedyczne, o tyle jeżeli chodzi o medycynę wydaje mi się, że brak tutaj Pani i wiedzy i doświadczenia. Na przykład w odpowiedzi na pytanie o "burczenie w brzuchu" odpowiedż była mocno powierzchowna i nadmiernie uproszczona. Zapomniała Pani, lub też nie wie, o kilku innych ważnych aspektach procesu trawienia , na przykład niezwykle istotnej roli bakterii jelitowych. Proszę przemyśleć, jako analogię, dziury w serze 😀. Podobnie z odpowiedzią na temat dlaczego mamy ochotę na słodkie- odpowiedż super dowcipna, ale pokrywa zerowy brak wiedzy na temat medycyny i dietetyki. Mi by się bardziej podobała odpowiedż -"nie mam bladego pojęcia i mam odwagę się do tego przyznać". Fajnie by było gdyby Pani konsultowałą się ze specjalistami w dziedzinach, na których Pani się nie zna, a usiłuje odpowiadać. Wygląda mi trochę jak gdyby wyszukiwałą Pani odpowiedzi na tematy medyczne w internecie i to raczej nie w Google Scholar🧐
Winiary krul, po kieleckim brzuch bolał ;P Super seria, dziękuję bardzo! Czy z tą świeczką nie jest tak jak z chodzeniem po gorących węglach? Byle szybko :]
Prawidłowo przebiegający poród wcale nie jest taki straszny i bolesny - dużo gorsza jest walka z tym co sie dzieje, albo próby układania rodzącej na siłę w pozycji leżącej. Jeśli kobieta wie co sie dzieje, współpracuje z ciałem i pomaga sobie grawitacją oraz chodzeniem to jest całkiem okey. Boli, tak samo jak boli wiele wysiłków fizycznych, ale też obfituje w wyrzuty oksytocyny i moje wspomnienia są takie że spokojnie urodziłabym trzecie i kolejne dziecko (ale najlepiej w porodzie domowym a nie presji szpitalnej, no i więcej jak 2 dzieci to nie jest to czego bym chciała). A jeśli kogoś interesuje temat porodu od takiej strony to polecam poczytać o błękitnym porodzie :3
Co do kichania to mam kontakt z wieloma psami i zdarzy się że któryś kichnie przez sen, ale to go przy okazji budzi, więc nie wiem czy najpierw się delikatnie wybudza i dopiero kicha, czy kichanie go budzi. Jeśli chodzi o porody, to samą mnie przeraża ta wizja i absolutnie nie chciałabym przez ciążę i poród przechodzić, na szczęście nie pociągają mnie też dalsze etapy macierzyństwa. Mimo wszystko wciąż lepiej niż hieny z ich pseudopenisami, które przy porodzie się rozrywają i część matek umiera
Obserwując moją lodówkę dochodzę jednak do wniosku, że w uszczelce jest magnes, który "przykleja" ją do obudowy jednocześnie ściskając ją. Kilka sekund zajmuje mu "dociągnięcie" drzwi, a tym samym wypchnięcie nadmiaru powietrza z wewnątrz. Stąd przysysanie się drzwi lodówki. Potem faktycznie następuje schłodzenie tego co doń wleciało, ale też wyrównanie ciśnień przez różne szczeliny, czy otwory odpływowe. Fakt, że nie mam pojęcia o jakim interwale mówił autor pytania, ale w moim przypadku, w ciągu kilku sekund nie ma szans na to, by nowe powierze się tak schłodziło.
Odnosnie pytania o poród, jeśli ewolucja nie chce zmienić budowy kobiety, to dlaczego nie zmniejszyć głowy dziecka, żeby łatwiej przechodziła? Skoro dziecko i tak będzie rosło przez wiele lat, to dlaczego nie może zacząć z mniejszą głową? xd
Chciałbym skomentować sytuację majonezową. 1. Kielecki jest słaby. Lejący, słony, zwyczajnie niesmaczny. 2. Winiary to nestle, a jakoś od wybuchu wojny jedyne co zapamiętałem to zeby nie kupowac ich produktów i chyba ten majonez był jedyną rzeczą od winiary jaką kupowałem to teraz też "gbur, a nie krul". 3. Polecam majonez wege roleski, jest smaczny i pasuje do Pizzy, TAK WIEM JAK TO BRZMI.
Mała uwaga. Na historyczność Jezusa jest praktycznie tyle argumentów co na jego nieistnienie. Nie mamy takiego jednego bezsprzecznego dowodu. Historyczność Jezusa jest raczej opinią, w którą jestem również skłonny uwierzyć
Co do porodów: To nie jest tak, że po prostu nie ma presji ewolucyjnej na zmianę? Jest "źle" (ból, długie porody itd), ale i tak w zdecydowanej większości przypadków przeżywa i dziecko i matka, więc ewolucja nic z tym nie robi, bo ból jest chwilowy (w proporcji do całego życia), a cała reszta działa ok. Chyba Dawid z Naukowego Bełkotu gdzieś o tym mówił.
Wąskie biodra są bardziej sexi więc szansa na prokreację u takiej kobiety (i u takiego mężczyzny 😉) jest znacznie większa, niż w przypadku osoby z bardzo dużą miednicą (czytaj: sylwetka gruszki, i to jakiej! Wszędzie szczupła - 50-60 kg, a w pasie XXL!!!). Także presją ewolucyjna jest - aby zachować obecny rozmiar miednicy, a próba jej przebudowy żeby lepiej się rozchodziła przy porodzie... hmm ... no cóż... to jest kość która dźwiga cały ciężar naszego ciała, podstawa na której opiera się kręgosłup, ta kość po prostu musi być mocna bo to jest rama nośna dla naszego ciała. Czy rozwinie się u nas jakiś mechanizm otwierania się miednicy aby powiększyć drogi rodne? No pewnie tak, w sumie to już chyba trwa skoro już teraz musi się rozejść. No ale to trwa - długo - kilkadziesiąt czy nawet kilkaset pokoleń. A jeśli podejdziemy do tego tematu z drugiej strony - od strony dziecka - tutaj również ewolucja robi swoje: kości czaszki noworodka są niepołączone i się względem siebie poruszają i już więcej chyba nie da się tu zrobić poza zmniejszeniem głowy oczywiście a głowa przez ostatnie pokolenia się powiększała. Czyli znów mamy przeciąganie liny które może dać tylko jeden efekt: tak głowa mniejsza, ale za to później szybciej rośnie, czyli w dzieciństwie bardzo szybko rozwijamy zdolności umysłowe. Dzieci bardzo szybko się uczą - brzmi znajomo prawda? 😄
À propos tlenu jak zima jest na półkuli północnej, to na południowej jest wtedy lato, więc to nie jest tak, że liście tracą wszystkie drzewa na całym świecie.
+1 za czujność. No i mamy jeszcze roślinność wiecznie zieloną np. iglaste czy na dużych obszarach, gdzie sezon wegetacyjny trwa cały rok. Europocentryzm mocno siedzi "nam" w głowach, że myślimy, że to co u nas, to wszędzie :)
Kasiu, wszystko fajnie z tym gibaniem głowy ptaka, ale no nie masz racji... tu nie chodzi o stabilizację, a o samo widzenie. Tłumaczy to m. in. andrzej Dragan w swojej książce "Kwantechizm 2.0" na przykładzie kury, czy muchy. Tak się składa, że oko, czy tam w ogóle zmysł wzroku działa tak, że nieruchomych obrazów nie widzi. Można zrobić prosty eksperyment i sobie wstrzyknąć do oka środek rozkurczający mięśnie i nagle na to oko przestaniemy widzieć (znaczy nie całkiem, będzie wydać mętny ruch), bo ono znieruchomieje, no chyba, że zaczniemy majtać głową jak pidżon. Sam miałem okazję coś takiego przeżyć, gdy miałem operację na jaskrę i znieczulono mi oko taką właśnie substancją. A robi to cała głowa, bo ptaki nie mają żadnego mechanizmu poruszania oczami względem czaszki, bo gałki oczne są tam osadzone na sztywno. Co ciekawe mucha ma tak, ze ona musi poruszać całą muchą. Daje to też tą zaletę, że taki sokół, jak zastygnie w powietrzu to widzi tylko ruch, dzięki temu łatwiej mu wypatrzyć zwierzynę z dużej odległości. My byśmy tak nie potrafili, bo nie umiemy usztywnić widzenia na życzenie i te gałki oczne non stop się nam poruszają. W każdym razie - ptaki poruszają głową, aby widzieć nieruchome obiekty i na nie nie wpadać. Zwłaszcza to się ujawnia przy chodzeniu - bo muszą widzieć nieruchome podłoże i jego nierówności. W locie raz, że są w ruchu po prostu, dwa, że prędkość mają większą, trzy, brak im przeszkód przed sobą.
3:30 dorzucę swoją teorię zasłyszaną i sprawdzoną w praktyce... Organizm musi ogrzać znajdującą się ciecz w pęcherzu i zużywa do tego ogromne ilości ciepła, dlatego po oddaniu jest cieplej :)
Dlaczego po otwarciu lodówki muszę poczekać żeby ponownie ją otworzyć? - Po otwarciu lodówki powietrze zewnętrzne jest wprowadzane do środka, co wymaga czasu na powrót do właściwej temperatury. Czy od soi rosną cyce? - Nie, rozmiar piersi nie jest powiązany z jedzeniem soi. Dlaczego kaczkom nie jest zimno w styczniu w rzece? - Ptaki mają naturalną ochronę przed zimnem, taką jak grube pióra i tłuszcz. Czy od e-papierosów starzeje się skóra? - Brak wystarczających dowodów naukowych na poparcie tej tezy. Dlaczego majonez dzieli a nie łączy? - Majonez zawiera olej i wodę, które nie mieszają się, co powoduje, że majonez dzieli się na fazy. Dlaczego kiedy chce mi się siku, mam dreszcze jakby było mi zimno? - Dreszcze są odpowiedzią organizmu na potrzebę oddania moczu i nie są powiązane z temperaturą ciała. Skąd się biorą dziury w serze? - Dziury w serze są wynikiem powstawania pęcherzyków powietrza wytwarzanych przez bakterie i drożdże. Dlaczego niektóre ptaki gibają głowami jak chodzą? - Ptaki gibają głowami, aby lepiej widzieć i utrzymać równowagę. Jeżeli obszedłem jezioro to jezioro zostało…? - Obszłeś. Czemu można dotykać ognia świeczki zapalonej i się nie oparzyć? - Można dotykać świeczki, ponieważ płomień jest zbyt mały, aby powodować oparzenia. Czy Jezus naprawdę istniał? - Wiele religijnych i historycznych tradycji twierdzi, że Jezus istniał, ale nie ma jednoznacznych dowodów na jego istnienie. Dlaczego mężczyźni po dojściu idą spać? - Po dojściu u mężczyzn pojawia się naturalne zmęczenie i potrzeba odpoczynku. Co sądzisz o instagramie Britney? - Jako model AI nie mam osobistych opinii, ale instagram Britney jest popularnym źródłem informacji o jej życiu. Dlaczego nie kichamy przez sen? - Kichanie jest kontrolowane przez świadomość i w czasie snu jest ona zmniejszona. Dlaczego ewolucja nic nie robi z bolesnymi porodami? - Ewolucja zachodzi w długim okresie czasu i dostosowuje organizmy do ich środowiska, ale bolesne porody są skutkiem ewolucyjnego kompromisu pomiędzy rozmiarem mózgu a wielkością miednicy. Dlaczego przygryzienie dolnej wargi jest sexi, a górnej creepy? - To może być związane z różnymi kulturowymi i społecznymi wartościami i normami dotyczącymi urody. Dlaczego przy zasypianiu spadamy/mamy wstrząsy ciała? - Spadanie i wstrząsy ciała przed zasypianiem to zjawisko znane jako myokymia i jest naturalnym procesem. Jeśli dla psów jeden ludzki rok to siedem psich, to czy jak zostawiamy psa w domu na godzinę, to w percepcji psa trwa to siedem godzin? - Nie, ponieważ tempo percepcji czasu u psów jest różne od ludzkiego i może być bardziej dynamiczne. Czy marihuana powoduje zanik pamięci? - Niektóre badania sugerują, że długotrwałe używanie marihuany może mieć wpływ na funkcje pamięciowe, ale wyniki są niejednoznaczne i wymagają dalszych badań. Dlaczego kozy mają prostokątne źrenice? - Prostokątne źrenice u kóz pozwalają im lepiej widzieć i utrzymywać równowagę podczas poruszania się po stromym terenie. Skąd syropek wie, że ma iść do płuc, a nie do żołądka? - Syropek jest rozprowadzany przez układ krwionośny i wie, dokąd ma iść dzięki specyficznym składnikom i mechanizmom kontroli. Kto wymyślił pasjans? - Nie jest znana osoba, która wymyśliła pasjansa. Jak liczono lata przed wprowadzeniem podziału na naszą erę i czasy przed naszą erą? - Przed naszą erą liczono lata według kalendarzy i astronomicznych obserwacji. Dlaczego nie wciągamy leków przez nos? - Leki nie są wciągane przez nos, ponieważ nie są one skuteczne w przypadku leczenia infekcji dróg oddechowych. Dlaczego nie ma leku na przeziębienie? - Nie ma leku na przeziębienie, ponieważ jest to zespół objawów wywołany przez wirusy, które są odporne na leki. Dlaczego w żołądku zawsze znajdzie się miejsce na deser? - W żołądku zawsze jest miejsce na deser, ponieważ żołądek jest zdolny do rozciągania się i kurczenia. Skoro zimą drzewa nie mają liści, to skąd mamy tlen? - Tlen jest produkowany przez rośliny, które nadal fotosyntetyzują bez liści w czasie zimy. Czy koniki morskie dają sobie buziaki? - Koniki morskie nie są znane ze współpracy, więc nie można powiedzieć, czy dają sobie buziaki. Skąd pierogi wiedzą, że już są ugotowane i wypływają? - Pierogi wiedzą, że są ugotowane, ponieważ ich składniki rozpuszczają się i nabierają objętości w wodzie. Jak ważna jest suplementacja witaminy D? - Suplementacja witaminy D jest ważna dla utrzymania zdrowia kości, układu immunologicznego i funkcji serca i układu krwionośnego. (jakby nazwa tego konta nie wystarczała to dodam, że te odpowiedzi zostały wygenerowane przez ChatGPT - wrzucone dla rozrywki :D)
Dlatego nie wierzcie we wszystko co usłyszycie w internecie. Mnóstwo stron internetowych w postaci porad jest generowanych przez AI, dla niezaznajomionej osoby jest to ciężkie do wykrycia. Wprawne oko odrazu zauważy szczegóły jak i ogólny styl pisania. Ale takiej wiedzy nie weryfikuje człowiek więc niekoniecznie musi być ona zgodna z prawdą.
Pani Kasieńko, to ja miałbym jeszcze jedno pytanie. :) Czy interesuje się Pani dokonaniami prof. Davida Sinclair'a dot. odwracania procesów starzenia? Czy w obliczu niedawnych przełomowych odkryć mogła by Pani zrobić film na ten temat?? Polski naukowy youtube niestety całkowicie o tym milczy, a chętnie bym posłuchał :)
A propos Jezusa zapraszam na dwa piękne odcinki na temat jego istnienia (jeden argumenty przeciw, drugi za) na Stacji Ateizm. Panowie Łukasz Wybrańczyk i Karol Fjałkowski świetnie podsumowują argumenty obu stron
Już miałem pisać czy autorka jest pewna tej historyczności Jezusa, bo słyszałem wiarygodne przeciwne opinie, ale w takim razie obejrzę najpierw polecane przez Ciebie treści :)
niski poziom wit D wprawdzie związany jest z długą listą chorób, ale suplementacja nie polepsza sprawy w żadnej z nich. poziom witaminy we krwi oczywiście wzrośnie, ale nie przełoży się to na zdrowie. polecam o tym poczytać, ciekawy przykład sprawy która nie jest tak prosta i oczywista jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. w skrócie, osoby które więcej przebywają na zewnątrz będą mieć wyższy poziom wit D i jednocześnie będą zdrowsze (pozytywny wpływ aktywności, oraz to że osoby chore, osłabione dużo więcej czasu spędzają w pomieszczeniach). samodzielne wytwarzanie wit D w reakcji na słońce to też nie to samo co przyjmowanie w tabletkach. więc lepszą poradą byłoby polecenie częstego przebywania na świeżym powietrzu niezależnie od pory roku.
Co do pytania z syropkiem. Dziewczyna ostatnio poskarżyła mi się, że doktor przypisał jej accodin na kaszel przy mocnym przeziębieniu a kaszel nie chce dać jej spokoju. Wziąłem ulotkę accodinu i okazało się, że ten nie leczy tylko oszukuje mózg i blokuje odruchy kaszlu.
Zarówno kodeina jak i dekstrometorfan działają w rdzeniu przedłużonym i blokują odruch kaszlu. Te substancje są zaliczane do leków przeciwkaszlowych; powinno się je stosować przy kaszlu nieproduktywnym, a w przeziębieniach zleca się w przypadku, gdzie suchy kaszel jest uporczywy i wywołuje duży ból klatki piersiowej oraz na noc, by organizm mógł wypocząć. Ciekawostka: jest taka choroba bakteryjna - krztusiec - gdzie w wyniku bardzo mocnego kaszlu dochodziło nawet do złamań żeber u pacjentów :') Kompletnym przeciwieństwem, czyli na mokry kaszel/produktywny, są leki wykrztuśne (nasilające odruch kaszlu) i mukolityczne (pomagające odksztuszać zalegającą wydzielinę).
Na deserek zawsze znajdzie się miejsce, bo słodkie trafia prosto do serduszka
😂
Chciałbym być kiedyś takim specjalistą w czymś jak Mateusz żeby na głupie pytania odpowiadać z taką ekspercką precyzją :D
Niektóre leki w medycynie ratunkowej są podawane donosowo, żeby pominąć niekiedy problematyczne lub wręcz niemożliwe podanie leku dożylnie. Są to takie leki jak, np fentanyl i ketamina, czyli leki podawane, np. podczas zaopatrywania ofiar wypadków, a zwłaszcza u dzieci, które są niespokojne, bo złamały sobie rękę i je zwyczajnie boli.
Nie jest to jednak typowe wciąganie leku, jak podczas wciągania kokainy nosem, ale podanie leku do jamy nosowej przez atomizer typu MAD, do którego nabieramy lek lub, w razie potrzeby, improwizowany zestaw złożony z butli tlenowej, wężyka tlenowego, wenflonu z wyjętą igłą i strzykawki z lekiem.
Leki podawane donosowo działają bardzo szybko, ze względu na duże ukrwienie jamy nosowej. Mają jednak swoje ograniczenia, gdyż do jednej dziurki możemy podać maksymalnie 1 mililitr leku.
NIE MA W USTAWIE O PRM leku, który podasz w ten sposób. Aerozol w sprayu, nebulizacja przez maskę, ale nie atomizer typu MAD. Wymienione przez ciebie działanie jest NIEZGODNE Z USTAWĄ. Nie szerz dezinformacji. Jest to działanie specjalistyczne w zamkniętych oddziałach, a nie medycynie ratunkowej.
6:25 ten szok na twarzy Kasi gdy dotarło do niej, że typ serio zna odpowiedź.
„Nie palcie papierosów, to taki shit!” Kampania społeczną, która zmieni Polki i Polaków!!!
"Nie palcie papierosów, to taki arkusz" ma być dobrą kampanią społeczną? Pani Kasia powiedziała "szit", czyli w tym słowie było "i" długie. Gdyby chodziło jej o "nie palcie papierosów, to takie gó**o", to mielibyśmy tam "i" krótkie: "szyt".
@@wiktoriafrompoland2453 no, posiłkowego, no mówię przecież
Palenie papierosów uspokaja.
A to właśnie stres jest powodem wielu chorób, jeśli nie wszystkich.
Zabija alkohol. I to pod każdą postacią. Nawet w leku. I niekoniecznie musisz go spożywać, żeby zginąć.
@@-jaco- Palenie papierosów skraca życie nawet o 2 dziesięciolecia.
@@wiktoriafrompoland2453 skąd to wiesz? Na pewno nie z własnych obserwacji...
Zdecydowanie istnieje naukowe wytłumaczenie tego, że po obiedzie mamy miejsce na serniczek, czyli po prostu ochotę na coś słodkiego. Odpowiada za to sytość sensorycznie specyficzna.
Sytość sensorycznie specyficzna to spadek pożądalności, „stopnia lubienia” aktualnie spożywanego produktu lub potrawy i związana z tym niechęć do dalszej jej konsumpcji. Dlatego po obiedzie mamy ochotę na słodkie. Odpowiedzialne są za to komórki receptorowe zmysłów smaku i powonienia, które są aktywne dzięki różnym rodzajom substancji chemicznych, pobudzających je do wywoływania wrażenia.
Podczas spożywania posiłku o określonym smaku i zapachu możliwości przesyłania sygnału z receptora do mózgu ulegają upośledzeniu z powodu „wyczerpywania się” zapasów substancji chemicznej w receptorze. Również reakcja neuronów w mózgu słabnie, a smak, zapach i inne właściwości sensoryczne pożywienia są mniej przyjemne dla konsumenta. W efekcie jedzenie traci smak, a my tracimy na nie ochotę. Czyli można powiedzieć, że jak jemy obiad, to mamy tam smak umami, słony, kwaśny, białko, tłuszcz, ogólnie wytrawne smaki, więc potem mamy ochotę na coś zupełnie innego - smak słodki. Słodki smak jest też odbierany jako nagroda dla mózgu, coś miłego, przyjemnego, dojrzałego, bezpiecznego, nawet mleko matki z piersi ma trochę słodki smak
A może po prostu potrzebujemy tez cukru w diecie? I jeśli dostarczamy tylko białko, tluszcz i weglowodany przez cały dzień to organizm domaga się cukru. Można też zjeść owoc po obiedzie, niekoniecznie serniczek.
@@justynasa1295 cukier to też węglowodany. Dzielą się one na węglowodany proste i złożone. Węglowodany proste są obecne właśnie w owocach, miodzie, mają słodki smak. To informacja dla mózgu, że dany produkt jest źródłem szybko przyswajalnej energii, w przypadku owoców świadczy o tym, że owoc jest dojrzały, mu dużo cukrów prostych, nie jest trujący, ma w sobie dużo witamin, składników mineralnych, przeciwutleniaczy. Ogólnie smak słodki jest odbierany przez mózg człowieka jako coś miłego, przyjemnego, jak nagroda, kojarzy się z błogością, a dla niemowląt z bezpieczeństwem, bo mleko matki jest słodkie, przez laktozę. Więc pierwszy pokarm jaki spożywa człowiek w swym życiu ma słodki smak, dlatego tak bardzo go lubimy 😁 z kolei smak słony mówi o tym, że dany pokarm obfituje w sód, pierwiastek niezbędny do życia. Kiedyś sól była czymś raczej rzadko spotykanym, tak samo produkty obfitujące w dużą ilość cukrów prostych, dlatego jak już człowiek miał do nich dostęp, to jadł ile się dało, mózg odbierał spożywanie tych produktów jako przyjemne. Nasz mózg funkcjonuje nadal tak, jakbyśmy żyli w jaskini 😁 myśli, że nadal funkcjonujemy w okresach głodu i sytości. Nie znosimy smaku gorzkiego, bo kojarzy się nam z trucizną. Uwielbiamy smak słodki, słony i umami. Także połączenie tłuszczu i cukru w jednym produkcie jest odbierane za najbardziej pyszne ( jest wysokokaloryczne więc mózgowi się podoba, każe nam jeść i jeść, bo przecież nie wiadomo kiedy znowu trafimy na taką okazję!) Produkty mające smak słony, umami, mają inny skład chemiczny niż produkty o słodkim smaku, dostarczają innych związków dla organizmu. Dlatego, by uniknąć nadmiaru jednych substancji i niedoboru innych, mózg wykształcil mechanizmy sterujące naszym apetytem i ochotą na różne produkty. Jak zjesz wytrawny obiad, to nasza ochotę na słodkie. Jakbyś zjadła słodki obiad, to nie miałabyś ochotę na coś słodkiego po obiedzie . Chodzi o to, by utrzymać homeostazę. Polecam książkę Na początku był głód, super opisuje ten temat.
@@justynasa1295 ja też tak sobie myślę, że jak zjemy wytrawny obiad, to mózg 'myśli sobie' coś w stylu: ok, już starczy tego sodu, białka, umami, teraz chce innych składników, chce glukozę, może trochę potasu dla zrównoważenia sodu - i tutaj np . suszone owoce mają dużo potasu, glukozy, fruktozy, no i są pyszne, słodziutkie, czyli to co jest odbierane jako takie przyjemne, pyszne. Serniczek ma do tego wapń 😁
Czyli coś na kształt sensorycznej habituacji?
Ponoć wody płodowe są słodkie usłyszałam to od neurologopedy więc chyba się zna
Była miłość do Winiary, ale żeby nie dofinansowywać Nestle, miłość się skończyła a tyłek schudł
Nie lubisz króliczych bobków ? O ty zła niedobra podstępna kobieto
Dwa pidżony ubite jednym stołnem ;-)
To słuszny powód, szanuję
2:53 nie jest czasem tak, że Kielecki jest bardziej octowy, a Winiary bardziej jajeczny, więc trafiają do różnych odbiorców zależnie od ich upodobań? No i oczywiście kwestia przyzwyczajenia, tradycji rodzinnych itd.
@@Wooycik Tak nakazuje obyczaj
No dla mnie kielecki smakuje jak coś skisłego, zepsutego, więc może tak być.
Wolalem Winiary ale... Nestle to duża korporacja która nie miala zamiaru bojkotowac Rosji w lutym zeszłego roku więc mi podpadli. 😉
Według składu Winiary ma 6% jaj, a Kielecki 7%, więc to raczej nie to :D Ale rzeczywiscie mają trochę inny skład, więc to może wpływać na smak.
Kielecki ma lepszy skład, więc często ludzie go wybierają jako majonez, który nie zawiera rządnych "niepotrzebnych" dodatków. Sama też wybieram kielecki ze względu na skład.
Co do porodów z dużymi głowami, zawsze mnie zastanawiało czy duża ilość porodów przez cesarskie cięcie spowoduje ewolucje w stronę większych głów. Jeszcze wiek temu za duża głowa często oznaczała śmierć matki i dziecka - nie rodziło się tyle dzieci z dużymi głowami, dzisiaj dzięki CC ten problem praktycznie nie istnieje.
Jesli natura nie jest w stanie czegos wyeliminowac to oczywiste, ze cecha ta bedzie powtarzana, paradoksalnie moze sie utrwalac tym bardziej jesli np. urodzenie sie z duza glowa pomagaloby w pozniejszej prokreacji (to oczywiscie tylko zalozenie)
Równie dobrze moze tez spowodować więcej kobiet z wąskimi biodrami. Bo kiedys takie czesto umierały wraz ze swoimi rodzącymi sie dziecmi i nie przekazywały problematycznego biologicznie genu dalej
Uwielbiam tę serię, oby się nigdy nie skończyła :D
Natura jakoś ogarnęła porody, bo w sumie to nie tylko te 8 mld obecnie chodzących po świecie ludzi to na to dowód, ale tez wszyscy wcześniej żyjący ludzie tez to potwierdzają :D
Brawo mamy!
19:05 kolejny raz muszę zaprotestować.
> Pani Kasiu, pierwsza część tego tłumaczenia (o bąbelkach pchających pieroga w górę) nie trzyma się zupelnie kupy - jest dokladnie odwrotnie. obecność babelkow zmniejsza lokalna gęstość wody przez co wyporbosc w takim ośrodku dodatkowo spada (bo wzór na wyporność to Fw = ρ * g * V) . Jedna z hipotez dotyczącą gubienia sie statków w rejonie trójkąta bermudzkiego dotyczyła wlasnie dużej ilości gazów rozpuszczonych w wodzie w tamtym rejonie - chodziło o podwodne ujścia gazów wulkanicznych. Chyba tez pogromcy mitów sprawdzali wpływ obecności bąbelków w cieczy na jej wypornosc. Także liczę na dementi 😉
Co do kichania przez sen mogę potwierdzić że to robimy. Przed odczulaniem jednym z objawów mojej alergii było kichanie w nocy. Z opowieści rodziców to udawałem karabin maszynowy, kichając w seriach po kilkanaście kichnieć. W tym zdarzały się na tyle mocne by mnie obudzić.
Nie mam alergii i też kicham przez sen 😉
Deser jest jak piasek! A zupa i danie główne to kamienie i żwir, wiec piasek zawsze się zmieści pomiędzy! Nawet jak już nie mamy miejsca na ziemniaczki to deser i tak się zmieści 🥰
uwielbiam tę serię jest cudowna, tyle dobrych pytań
Nareszcie seria, na którą czekam cały rok! ❤️
Lubię tę serię ❤️ Często dostaję podobne pytania od moich uczniów (uczę biologii), więc staram się nieustannie rozwijać żeby zaspokajać ich ciekawość 😁
10:50 Twitching jest spowodowane "misfiring" of nerw signals, a jednym z głównych powodów tego jest mineral imbalance. Sodium, potassium i magnesium sa odpowiedzialni w odpowiedniej proporcji za poprawne funkcjonowanie przesyłki tych signalow . Tak jak z ruchem drogowym, jak droga jest zablokowana, albo most uszkodzony to nie można dojechać do celu. Pare lat temu, po bardzo gorącym weekendzie nie moglem spać, 3 noce, non stop twitching w nocy. Co sie okazało od pocenia straciłem dużo minerałów (zwłaszcza magnezu), 1 dzień suplementowania i wszystko mi przeszło
KOCHAM TWOJE POCZUCIE HUMORU 😍!!
Świetny jest ten kontent, a jeszcze lepsze wykonanie, zatem czekam na więcej.
U mnie te uczucie spadania z wzdrygnięciem (ruch jakbym odbiła się ciałem np. o taki lekkoatletyczny materac) najczęściej objawiało się w trakcie snu o uciekaniu przed jakimś stworem/zagrożeniem i zbiegnięciem z wysokiego klifu.
Tak mi się podoba ta coroczna inicjatywa z filmikiem dla WOŚPU że ja nie mogę!
10:50 Ja to potrafiłem zrobić na żądanie. Wystarczyło, że wyobraziłem sobie, że lecę z łóżka, spadam, i działo się. Dość powtarzalnie nawet kilka razy pod rząd tak potrafiłem zrobić.
Winiary krul... ale niezależnie od tego jaki kto majonez lubi, ci co wpłacili na WOŚP, żeby się dowiedzieć ciekawych rzeczy są SUPER!
Pomorski! Ale pełna zgoda.
Majonez GoVege na zawsze w moim serduszku
jak poziom majonezu w organizmie spada do zera to sie umiera ;)
jebac wosp hehehe
Ja jestem team hellmans
3:15 Oba majonezy są dobre. Ja kupuję czasem ten, a czasem ten. W zależności od tego do czego chce go użyć i na jaki akurat mam ochotę
Jem majonezy łyżkami. Te dwa są najgorsze. Kielecki się leje jak gluby z nosa, Winiary śmierdzi jak stare skarpety. 😎
@@paulatomczykowska3016 XD
Umieram za Kielecki! Tylko polskie produkty!
Ja też
Tylko Kielecki, bo jest do jedzenia a nie do generowania dekoracji które z samej nazwy nie są do jedzenia 🎉 ale nadal Was kocham Winiarczycy ❤
"Optokinetyczne podstawy gibania głową u pidżonów" 🖤🖤🖤
Genialne :D
Nauka nigdy nie zginie :)
Mam nadzieję że nie przekręcę za bardzo, ale z tym ruchem głowy to chodzi nie tyle o stabilizację obrazu co o jakąkolwiek widzialność dla wzroku czy to gołębia, kury czy człowieka. Nasze oczy żeby widzieć muszą być w ruchu, nawet mikro ruchu, ale jednak. Po podaniu leków zwiotczający na mięśnie odpowiedzialne za ruch oczu, szybko widać że nie widać:) Czy może ktoś to co napisałem przetłumaczyć na polski:)
Winiary Krul! :D Dzięki Kasiu, super jak zwykle!
A ja wiem skąd jest miejsce na serniczek :) Sytość sensorycznie specyficzna. Polecam sprawdzić!
Zajebisty odcinek, leci subik bo zasłużyłaś. Masz świetne poczucie humoru i świetnie się to ogląda.
Co do soi, warto byłoby chyba dodać informację lub chociaż szacunek co to jest ta "ekstremalna ilość". Ja kiedyś znalazłam informację, że trzeba jeść jakieś 5kg tofu/soi (nie pamiętem) dziennie, aby miało to jakikolwiek spodziewany negatywny wpływ, a ktoś może się teraz wystraszyć, że skoro kostka na tydzień jest ok, to od 3 kostek to już rosą wielkie piersi.
właśnie właśnie, jem prawie codziennie kostkę a cyce w porządku xD
Właśnie, też mi się nie spodobało to "raz na tydzień"
Jest cały filmik dedykowany soi u Healthy Omnomnom ♡
@@KRT1337ale mozg nie, prosze poczytac badania naukowe na temat toksycznego wplywu soi chociazby na uklad odpornosciowy I mozg
@@murielle4251 XD
A propo kóz i oczu - koleżanka mi kiedyś opowiadała, ze ptaki patrzą na nas jakby jednym okiem a my na nich dwojgiem oczu - jak drapieżnik i przez to się nas boją. Podobno papugi lepiej sie czują jak się patrzy na nich bokiem .
Kozacki format 💪! Pierwszy raz Cię widzę ale po takie odcinki będę wpadał częściej😆. Sub i łapka
Dokładnie, ja do tego lece na Biotad Plus dla mnie to ogień💪💪
6:53 Pierwszy błąd - ślina, a konkretnie woda to dobry przewodnik ciepła.
7:01 Bilans cieplny uwzględnia wszystkie źródła i ujścia energii w systemie oraz czas, który jest potrzebny do wykonania tych zmian. Ponieważ przewodność cieplna została podwyższona przez ślinę więc nic dziwnego, że od razu czuć wysoką temperaturę.
z deserkiem jest chyba podobnie jak u mojego ojca z piwem i kawą, jak wypije piwo to kawy nie zmieści ale jak wypije kawę to piwo się zmieści
Jejciu, miałam to pytanie o kaczkach kiedyś na próbnej maturze 😍 teraz to mój dyżurny funfact
Kiedyś bym powiedziała, że Winiary krul, ale odkąd po raz pierwszy spróbowałam duńskiego majonezu, to każdy majonez wyprodukowany w Polsce uważam za cudo
Kocham Mądre Kobiety "nie,nie, nie rób tego" i tak cały czas przez moje życie :)
Odnośnie wstrząsów przy zasypianiu to mną potrafi miotnąć całym ciałem, co nie dość, że mnie wybudza, to jeszcze bawi, a atak śmiechu mnie wybudza jeszcze bardziej. xd
Chciałbym to zobaczyć xD
Nie jesteś sama XD
Swietne są te Pani odpowiedzi, poprawiają mi nastrój. Doceniam dowcip, błyskotliwość i wielostronność. Brakuje mi tylko czasem u Pani zrozumienia tematów medycznych. Na przykład na temat totalnie toksycznej soi/ tofu, wypowiada się Pani żartobliwie. Widać duży brak znajomości tematu, proszę troszkę więcej poczytać artylułów naukowych na temat hormonów w niej zawartych i jej skutków na nasz organizm. No i pomyśleć o naszych, europejskich, epi/genetycznych uwarunkowaniach. Oraz wspomnieć o poważnych zaburzeniach układu immunologicznego u dzieci pod wpływem soi -jaki mechanizm ? To moje pytanie do Pani - zobaczymy, czy udzieli Pani właściwej odpowiedzi 😀.Trzymam kciuki. No i oczywiście , najważniejsze-wpływ soi na mózg - kto z nas chce mieć uszkodzony mózg ? Skoro soja/tofu katastrofalnie wpływa na mózg, to po co, jedząc je nawet raz w tygodniu , siebie truć? Jedynym nadającym się dla nas, europejczyków produktem sojowym jest prawdziwy, długo fermentowany sos sojowy, co też jest osobnym tematem. O ile cenię i lubię Pani odpowiedzi na tematy niemedyczne, o tyle jeżeli chodzi o medycynę wydaje mi się, że brak tutaj Pani i wiedzy i doświadczenia. Na przykład w odpowiedzi na pytanie o "burczenie w brzuchu" odpowiedż była mocno powierzchowna i nadmiernie uproszczona. Zapomniała Pani, lub też nie wie, o kilku innych ważnych aspektach procesu trawienia , na przykład niezwykle istotnej roli bakterii jelitowych. Proszę przemyśleć, jako analogię, dziury w serze 😀. Podobnie z odpowiedzią na temat dlaczego mamy ochotę na słodkie- odpowiedż super dowcipna, ale pokrywa zerowy brak wiedzy na temat medycyny i dietetyki. Mi by się bardziej podobała odpowiedż -"nie mam bladego pojęcia i mam odwagę się do tego przyznać". Fajnie by było gdyby Pani konsultowałą się ze specjalistami w dziedzinach, na których Pani się nie zna, a usiłuje odpowiadać. Wygląda mi trochę jak gdyby wyszukiwałą Pani odpowiedzi na tematy medyczne w internecie i to raczej nie w Google Scholar🧐
Umieram za kielecki 😍 świetne pytania i jeszcze lepsze odpowiedzi!😊
Ten film to złoto :D
Winiary krul, po kieleckim brzuch bolał ;P Super seria, dziękuję bardzo! Czy z tą świeczką nie jest tak jak z chodzeniem po gorących węglach? Byle szybko :]
Prawidłowo przebiegający poród wcale nie jest taki straszny i bolesny - dużo gorsza jest walka z tym co sie dzieje, albo próby układania rodzącej na siłę w pozycji leżącej. Jeśli kobieta wie co sie dzieje, współpracuje z ciałem i pomaga sobie grawitacją oraz chodzeniem to jest całkiem okey. Boli, tak samo jak boli wiele wysiłków fizycznych, ale też obfituje w wyrzuty oksytocyny i moje wspomnienia są takie że spokojnie urodziłabym trzecie i kolejne dziecko (ale najlepiej w porodzie domowym a nie presji szpitalnej, no i więcej jak 2 dzieci to nie jest to czego bym chciała). A jeśli kogoś interesuje temat porodu od takiej strony to polecam poczytać o błękitnym porodzie :3
Co do kichania to mam kontakt z wieloma psami i zdarzy się że któryś kichnie przez sen, ale to go przy okazji budzi, więc nie wiem czy najpierw się delikatnie wybudza i dopiero kicha, czy kichanie go budzi.
Jeśli chodzi o porody, to samą mnie przeraża ta wizja i absolutnie nie chciałabym przez ciążę i poród przechodzić, na szczęście nie pociągają mnie też dalsze etapy macierzyństwa. Mimo wszystko wciąż lepiej niż hieny z ich pseudopenisami, które przy porodzie się rozrywają i część matek umiera
Damn, uwielbiam tę serie ❤
Umieram za Kielecki w Sałatkach, Winiary Krul do jajek, a Hellmann's z frytkami. Dziękuję dobranoc :) ... dzięki za tą już tradycję, z tym filmem :)
Frytki z majonezem???!!!🥺😵💫👎🏻
Wow, dawno nie spotkałam człowieka z tak otwartą głową.
nawet nie wiedziałem, że majonezy mogą się tak różnić...
@@monya.peretz.892 no a jadłaś kiedyś sos tatarski ? To nic innego jak majonez z ogórkiem
@@labedzp no pewnie 😋
Obserwując moją lodówkę dochodzę jednak do wniosku, że w uszczelce jest magnes, który "przykleja" ją do obudowy jednocześnie ściskając ją. Kilka sekund zajmuje mu "dociągnięcie" drzwi, a tym samym wypchnięcie nadmiaru powietrza z wewnątrz. Stąd przysysanie się drzwi lodówki. Potem faktycznie następuje schłodzenie tego co doń wleciało, ale też wyrównanie ciśnień przez różne szczeliny, czy otwory odpływowe. Fakt, że nie mam pojęcia o jakim interwale mówił autor pytania, ale w moim przypadku, w ciągu kilku sekund nie ma szans na to, by nowe powierze się tak schłodziło.
Winiary krul ale nie mam z wami problemu, ludzie od Kieleckiego. Kochajmy się
Umieram za Kielecki, ale nie tylko nie mam problemu z ludźmi od winiarego, ale nawet z samym winiarym, też jest w dechę!
krul .....🤔🤔🤔😂😂😂🤣🤣
kętrzyński...
@@aleksander.k8765 jak najpierw obejrzy się film, a potem komentuje to człowiek więcej może zrozumieć XD
Odnosnie pytania o poród, jeśli ewolucja nie chce zmienić budowy kobiety, to dlaczego nie zmniejszyć głowy dziecka, żeby łatwiej przechodziła? Skoro dziecko i tak będzie rosło przez wiele lat, to dlaczego nie może zacząć z mniejszą głową? xd
Chciałbym skomentować sytuację majonezową.
1. Kielecki jest słaby. Lejący, słony, zwyczajnie niesmaczny.
2. Winiary to nestle, a jakoś od wybuchu wojny jedyne co zapamiętałem to zeby nie kupowac ich produktów i chyba ten majonez był jedyną rzeczą od winiary jaką kupowałem to teraz też "gbur, a nie krul".
3. Polecam majonez wege roleski, jest smaczny i pasuje do Pizzy, TAK WIEM JAK TO BRZMI.
Kielecki jest smaczniejszy:) To ubermajonez.
@@tomekwadas Kielecki jest podmajonezem w majonezowym świecie.
A jednak kielecki
Witam, czosnek i cebula proste 😁 naturalny antybiotyk na wszystkie dolegliwości 🙂😊😉 pozdrawiam serdecznie 😉
Proszę nie siać głupot będących na równi z antybiotykami działającymi na wirusy :)
Mała uwaga. Na historyczność Jezusa jest praktycznie tyle argumentów co na jego nieistnienie. Nie mamy takiego jednego bezsprzecznego dowodu. Historyczność Jezusa jest raczej opinią, w którą jestem również skłonny uwierzyć
Dziękuję za dobrą robotę! Zbijam wysoką piątkę i kłaniam się nisko w pas. Joł!
Co do porodów: To nie jest tak, że po prostu nie ma presji ewolucyjnej na zmianę? Jest "źle" (ból, długie porody itd), ale i tak w zdecydowanej większości przypadków przeżywa i dziecko i matka, więc ewolucja nic z tym nie robi, bo ból jest chwilowy (w proporcji do całego życia), a cała reszta działa ok. Chyba Dawid z Naukowego Bełkotu gdzieś o tym mówił.
Wąskie biodra są bardziej sexi więc szansa na prokreację u takiej kobiety (i u takiego mężczyzny 😉) jest znacznie większa, niż w przypadku osoby z bardzo dużą miednicą (czytaj: sylwetka gruszki, i to jakiej! Wszędzie szczupła - 50-60 kg, a w pasie XXL!!!). Także presją ewolucyjna jest - aby zachować obecny rozmiar miednicy, a próba jej przebudowy żeby lepiej się rozchodziła przy porodzie... hmm ... no cóż... to jest kość która dźwiga cały ciężar naszego ciała, podstawa na której opiera się kręgosłup, ta kość po prostu musi być mocna bo to jest rama nośna dla naszego ciała. Czy rozwinie się u nas jakiś mechanizm otwierania się miednicy aby powiększyć drogi rodne? No pewnie tak, w sumie to już chyba trwa skoro już teraz musi się rozejść. No ale to trwa - długo - kilkadziesiąt czy nawet kilkaset pokoleń.
A jeśli podejdziemy do tego tematu z drugiej strony - od strony dziecka - tutaj również ewolucja robi swoje: kości czaszki noworodka są niepołączone i się względem siebie poruszają i już więcej chyba nie da się tu zrobić poza zmniejszeniem głowy oczywiście a głowa przez ostatnie pokolenia się powiększała. Czyli znów mamy przeciąganie liny które może dać tylko jeden efekt: tak głowa mniejsza, ale za to później szybciej rośnie, czyli w dzieciństwie bardzo szybko rozwijamy zdolności umysłowe. Dzieci bardzo szybko się uczą - brzmi znajomo prawda? 😄
@@gawo9180 zależy w jakiej kulturze wąskie biodra są sexi, raczej nie w latynoskiej i afroamerykańskiej
O BOŻE, DZIĘKUJĘ.
Wreszcie wiem, dlaczego ptaki ruszają głową.
Czuję się spełniona, mogę umierać.
À propos tlenu jak zima jest na półkuli północnej, to na południowej jest wtedy lato, więc to nie jest tak, że liście tracą wszystkie drzewa na całym świecie.
+1 za czujność. No i mamy jeszcze roślinność wiecznie zieloną np. iglaste czy na dużych obszarach, gdzie sezon wegetacyjny trwa cały rok. Europocentryzm mocno siedzi "nam" w głowach, że myślimy, że to co u nas, to wszędzie :)
Witam! Gdzie można zadawać pytania do kolejnego odcinka? :)
Kasiu, wszystko fajnie z tym gibaniem głowy ptaka, ale no nie masz racji... tu nie chodzi o stabilizację, a o samo widzenie. Tłumaczy to m. in. andrzej Dragan w swojej książce "Kwantechizm 2.0" na przykładzie kury, czy muchy. Tak się składa, że oko, czy tam w ogóle zmysł wzroku działa tak, że nieruchomych obrazów nie widzi. Można zrobić prosty eksperyment i sobie wstrzyknąć do oka środek rozkurczający mięśnie i nagle na to oko przestaniemy widzieć (znaczy nie całkiem, będzie wydać mętny ruch), bo ono znieruchomieje, no chyba, że zaczniemy majtać głową jak pidżon. Sam miałem okazję coś takiego przeżyć, gdy miałem operację na jaskrę i znieczulono mi oko taką właśnie substancją. A robi to cała głowa, bo ptaki nie mają żadnego mechanizmu poruszania oczami względem czaszki, bo gałki oczne są tam osadzone na sztywno. Co ciekawe mucha ma tak, ze ona musi poruszać całą muchą.
Daje to też tą zaletę, że taki sokół, jak zastygnie w powietrzu to widzi tylko ruch, dzięki temu łatwiej mu wypatrzyć zwierzynę z dużej odległości. My byśmy tak nie potrafili, bo nie umiemy usztywnić widzenia na życzenie i te gałki oczne non stop się nam poruszają.
W każdym razie - ptaki poruszają głową, aby widzieć nieruchome obiekty i na nie nie wpadać. Zwłaszcza to się ujawnia przy chodzeniu - bo muszą widzieć nieruchome podłoże i jego nierówności. W locie raz, że są w ruchu po prostu, dwa, że prędkość mają większą, trzy, brak im przeszkód przed sobą.
Nikt nie prosil, każdy potrzebował ❤️
wplacilam na wosp ale ogladam dopiero teraz bo nie chciało mi sie przepisywac linku 😭 bardzo fajnie jest 👍🏼
Nic dodać nic ująć 👌🏻🫡
Winiary krul!!!!
3:30 dorzucę swoją teorię zasłyszaną i sprawdzoną w praktyce... Organizm musi ogrzać znajdującą się ciecz w pęcherzu i zużywa do tego ogromne ilości ciepła, dlatego po oddaniu jest cieplej :)
Więc to już tradycja ❤ (winiary krul)
Super film, z roku na rok ta akcja jest coraz lepsza ;) A co do majonezu to ja lubię Pomorski
PROSZĘ POWIEDZ JESZCZE ILE CZASU POŚWIĘCIŁAŚ BY ZNALEŻĆ TE WSZYSTKIE ODPOWIEDZi? suuuuuper filmik i inicjatywa, dziękuję !
6:50 Tu chodzi pewnie o tą sztuczkę, gdzie przekładasz palec przez ogień. Jak zrobisz to dosć szybko, to nie zdążysz się oparzyć ;)
Dlaczego po otwarciu lodówki muszę poczekać żeby ponownie ją otworzyć?
- Po otwarciu lodówki powietrze zewnętrzne jest wprowadzane do środka, co wymaga czasu na powrót do właściwej temperatury.
Czy od soi rosną cyce?
- Nie, rozmiar piersi nie jest powiązany z jedzeniem soi.
Dlaczego kaczkom nie jest zimno w styczniu w rzece?
- Ptaki mają naturalną ochronę przed zimnem, taką jak grube pióra i tłuszcz.
Czy od e-papierosów starzeje się skóra?
- Brak wystarczających dowodów naukowych na poparcie tej tezy.
Dlaczego majonez dzieli a nie łączy?
- Majonez zawiera olej i wodę, które nie mieszają się, co powoduje, że majonez dzieli się na fazy.
Dlaczego kiedy chce mi się siku, mam dreszcze jakby było mi zimno?
- Dreszcze są odpowiedzią organizmu na potrzebę oddania moczu i nie są powiązane z temperaturą ciała.
Skąd się biorą dziury w serze?
- Dziury w serze są wynikiem powstawania pęcherzyków powietrza wytwarzanych przez bakterie i drożdże.
Dlaczego niektóre ptaki gibają głowami jak chodzą?
- Ptaki gibają głowami, aby lepiej widzieć i utrzymać równowagę.
Jeżeli obszedłem jezioro to jezioro zostało…?
- Obszłeś.
Czemu można dotykać ognia świeczki zapalonej i się nie oparzyć?
- Można dotykać świeczki, ponieważ płomień jest zbyt mały, aby powodować oparzenia.
Czy Jezus naprawdę istniał?
- Wiele religijnych i historycznych tradycji twierdzi, że Jezus istniał, ale nie ma jednoznacznych dowodów na jego istnienie.
Dlaczego mężczyźni po dojściu idą spać?
- Po dojściu u mężczyzn pojawia się naturalne zmęczenie i potrzeba odpoczynku.
Co sądzisz o instagramie Britney?
- Jako model AI nie mam osobistych opinii, ale instagram Britney jest popularnym źródłem informacji o jej życiu.
Dlaczego nie kichamy przez sen?
- Kichanie jest kontrolowane przez świadomość i w czasie snu jest ona zmniejszona.
Dlaczego ewolucja nic nie robi z bolesnymi porodami?
- Ewolucja zachodzi w długim okresie czasu i dostosowuje organizmy do ich środowiska, ale bolesne porody są skutkiem ewolucyjnego kompromisu pomiędzy rozmiarem mózgu a wielkością miednicy.
Dlaczego przygryzienie dolnej wargi jest sexi, a górnej creepy?
- To może być związane z różnymi kulturowymi i społecznymi wartościami i normami dotyczącymi urody.
Dlaczego przy zasypianiu spadamy/mamy wstrząsy ciała?
- Spadanie i wstrząsy ciała przed zasypianiem to zjawisko znane jako myokymia i jest naturalnym procesem.
Jeśli dla psów jeden ludzki rok to siedem psich, to czy jak zostawiamy psa w domu na godzinę, to w percepcji psa trwa to siedem godzin?
- Nie, ponieważ tempo percepcji czasu u psów jest różne od ludzkiego i może być bardziej dynamiczne.
Czy marihuana powoduje zanik pamięci?
- Niektóre badania sugerują, że długotrwałe używanie marihuany może mieć wpływ na funkcje pamięciowe, ale wyniki są niejednoznaczne i wymagają dalszych badań.
Dlaczego kozy mają prostokątne źrenice?
- Prostokątne źrenice u kóz pozwalają im lepiej widzieć i utrzymywać równowagę podczas poruszania się po stromym terenie.
Skąd syropek wie, że ma iść do płuc, a nie do żołądka?
- Syropek jest rozprowadzany przez układ krwionośny i wie, dokąd ma iść dzięki specyficznym składnikom i mechanizmom kontroli.
Kto wymyślił pasjans?
- Nie jest znana osoba, która wymyśliła pasjansa.
Jak liczono lata przed wprowadzeniem podziału na naszą erę i czasy przed naszą erą?
- Przed naszą erą liczono lata według kalendarzy i astronomicznych obserwacji.
Dlaczego nie wciągamy leków przez nos?
- Leki nie są wciągane przez nos, ponieważ nie są one skuteczne w przypadku leczenia infekcji dróg oddechowych.
Dlaczego nie ma leku na przeziębienie?
- Nie ma leku na przeziębienie, ponieważ jest to zespół objawów wywołany przez wirusy, które są odporne na leki.
Dlaczego w żołądku zawsze znajdzie się miejsce na deser?
- W żołądku zawsze jest miejsce na deser, ponieważ żołądek jest zdolny do rozciągania się i kurczenia.
Skoro zimą drzewa nie mają liści, to skąd mamy tlen?
- Tlen jest produkowany przez rośliny, które nadal fotosyntetyzują bez liści w czasie zimy.
Czy koniki morskie dają sobie buziaki?
- Koniki morskie nie są znane ze współpracy, więc nie można powiedzieć, czy dają sobie buziaki.
Skąd pierogi wiedzą, że już są ugotowane i wypływają?
- Pierogi wiedzą, że są ugotowane, ponieważ ich składniki rozpuszczają się i nabierają objętości w wodzie.
Jak ważna jest suplementacja witaminy D?
- Suplementacja witaminy D jest ważna dla utrzymania zdrowia kości, układu immunologicznego i funkcji serca i układu krwionośnego.
(jakby nazwa tego konta nie wystarczała to dodam, że te odpowiedzi zostały wygenerowane przez ChatGPT - wrzucone dla rozrywki :D)
Dlatego nie wierzcie we wszystko co usłyszycie w internecie. Mnóstwo stron internetowych w postaci porad jest generowanych przez AI, dla niezaznajomionej osoby jest to ciężkie do wykrycia. Wprawne oko odrazu zauważy szczegóły jak i ogólny styl pisania. Ale takiej wiedzy nie weryfikuje człowiek więc niekoniecznie musi być ona zgodna z prawdą.
Kasiuuu , super pomysł !! pozdrawiam
Uwielbiam te wizualizacje ❤️ tak samo bardzo jak go vege majonez! ❤️🔥
Na WOŚP zawsze, Kasia TOP! :)
Kasia Gandor: *mówi niegłupie rzeczy w internecie*
też Kasia Gandor: Nie słuchajcie ludzi w internecie (19:46)
Winiary krul. Jestem tu pierwszy raz, wrócę 😉😋 sub dla Ciebie.
Pani Kasieńko, to ja miałbym jeszcze jedno pytanie. :) Czy interesuje się Pani dokonaniami prof. Davida Sinclair'a dot. odwracania procesów starzenia? Czy w obliczu niedawnych przełomowych odkryć mogła by Pani zrobić film na ten temat?? Polski naukowy youtube niestety całkowicie o tym milczy, a chętnie bym posłuchał :)
Nie tylko on, bardzo ciekawe sa rosyjskie badania I eksperymenty prof. Ellen Langer
Cudowny filmik!
Ja chcę tylko zaznaczyć, że "Majonez dekoracyjny Winiary" jak sama nazwa wskazuje służy do dekoracji, a nie do jedzenia.
Umieram za Kielecki
Dokładnie
Umieram za Kielecki
Ale dlaczego? :D
Doskonałe🙂👍
Umieram za Kielecki! :D
Winiary krul 😎
Sztos!
Umieram za kielecki
Winiary powoduje u mnie wk**w 😂
A co gorsza ta firma, nie przyjmuje krytyki do sobie, tylko wszystko zwala na Papugi
Tak polecam każdemu badanie poziomu wit D, warto, tylko proszę usiąść jak się spojrzy na wynik.
Jesteś świetna,dziękuję 🔥⭐
Uwielbiam Twoje filmy!
Winiary król
10:58 W takiej sytuacji śni mi się, że np. jadę rowerem i z niego spadam. Albo idę, o coś się potykam i przewracam.
Jesteś the best! Nic mi tak nie poprawiło humoru w tym tygodniu tak jak Ty! WOŚP ❤ PS winiary krul ;d
Włączyłem film, chwilę poleciał i się skończył. Stanowczo za krótki :D
A propos Jezusa zapraszam na dwa piękne odcinki na temat jego istnienia (jeden argumenty przeciw, drugi za) na Stacji Ateizm. Panowie Łukasz Wybrańczyk i Karol Fjałkowski świetnie podsumowują argumenty obu stron
Już miałem pisać czy autorka jest pewna tej historyczności Jezusa, bo słyszałem wiarygodne przeciwne opinie, ale w takim razie obejrzę najpierw polecane przez Ciebie treści :)
16:30 bardzo francuski odgłos paszczowy 🤣
16:35 A inhalacje/nebulizatory? 🤨
totalnie winiary krul!
Na Warmii z majonezem jest trzecia opcje: úmieram za kétrzyñski!''. To jest dopiero król wśród majonezów
Winiary krul, nie ma dyskusji 🐻❤
Buuuuu buuuuu ;)
Lekami są również niektóre olejki eteryczne, którymi przecież się inhalujemy lub zwyczajnie wdychamy przez nos w celu osiągnięcia efektu leczniczego.
Dokładnie tak mówiłem całe życie: mam drugi żołądek na słodkości.
Loooooove 😄❤️
No proszę, obeszłe mnie zaskoczyło. Czas wskrzesić tę formę :3
niski poziom wit D wprawdzie związany jest z długą listą chorób, ale suplementacja nie polepsza sprawy w żadnej z nich. poziom witaminy we krwi oczywiście wzrośnie, ale nie przełoży się to na zdrowie. polecam o tym poczytać, ciekawy przykład sprawy która nie jest tak prosta i oczywista jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. w skrócie, osoby które więcej przebywają na zewnątrz będą mieć wyższy poziom wit D i jednocześnie będą zdrowsze (pozytywny wpływ aktywności, oraz to że osoby chore, osłabione dużo więcej czasu spędzają w pomieszczeniach). samodzielne wytwarzanie wit D w reakcji na słońce to też nie to samo co przyjmowanie w tabletkach. więc lepszą poradą byłoby polecenie częstego przebywania na świeżym powietrzu niezależnie od pory roku.
Co do pytania z syropkiem. Dziewczyna ostatnio poskarżyła mi się, że doktor przypisał jej accodin na kaszel przy mocnym przeziębieniu a kaszel nie chce dać jej spokoju. Wziąłem ulotkę accodinu i okazało się, że ten nie leczy tylko oszukuje mózg i blokuje odruchy kaszlu.
Zarówno kodeina jak i dekstrometorfan działają w rdzeniu przedłużonym i blokują odruch kaszlu. Te substancje są zaliczane do leków przeciwkaszlowych; powinno się je stosować przy kaszlu nieproduktywnym, a w przeziębieniach zleca się w przypadku, gdzie suchy kaszel jest uporczywy i wywołuje duży ból klatki piersiowej oraz na noc, by organizm mógł wypocząć.
Ciekawostka: jest taka choroba bakteryjna - krztusiec - gdzie w wyniku bardzo mocnego kaszlu dochodziło nawet do złamań żeber u pacjentów :')
Kompletnym przeciwieństwem, czyli na mokry kaszel/produktywny, są leki wykrztuśne (nasilające odruch kaszlu) i mukolityczne (pomagające odksztuszać zalegającą wydzielinę).
Umieram za Kielecki😊