Według mnie świetna inwestycja, będzie dokładnie tak jak mówisz, za parę lat wróci Ci się trzy razy tyle. W ogóle super kanał, świetnie że dzielisz się wiedzą z ludźmi. Fajnie, że są tacy ludzie jak Ty, którzy czegoś się dorobili i maja tak zdrowe podejście do życia i pieniędzy.
Oglądam ten kanał od kilkunastu dni od pierwszego odcinka . Dzisiaj obejrzałem powyższy materiał. Jestem pod wrażeniem wiedzy i sposobu i z jaką pasją ją przekazujesz Kuba. Jestem przedsiębiorcą bardzo krótko bo od 23.02.2018r. przy czym wcześniej pomagałem zbudować mini biznes żonie. Wiele rzeczy, które mówisz się sprawdziły u mnie inne metody dopiero wdrażam. Co do zakupu ziemi świetna inwestycja. Na pewno zarobisz na niej kilkukrotnie. Mylisz się natomiast w jednej bardzo ważnej kwestii. Ustawa o której mówisz faktycznie utrudnia obrót ziemią rolną, ale nie uniemożliwia go ! Z kontekstu filmu domyślam się, że na terenie Twojej nieruchomości nie ma uchwalonego planu miejscowego więc na sprzedaż działek od 3000 m2 musi być potrzebna zgoda KOWR (dawniej ANR). Taką zgodę można uzyskać pod warunkiem, że klient kupujący da rękojmie, że przez 10 lat nie sprzeda działki i przez 10 lat utrzyma ją w kulturze rolnej (wystarczy raz do roku skosić). Cała papierologia jest bardzo skomplikowana ale do przejścia (zajmuje się tym jako pośrednik). Powyższe rękojmie często są do zaakceptowania dla klientów kupujących dla siebie. Jednak polecałbym w tym wypadku sprzedaż działek poniżej 3000 m2 bo takie można sprzedawać na wolnym rynku komukolwiek (nawet obcokrajowcom) ! Aby wydzielić działkę poniżej 3000 m2 jest potrzebna odpowiednia podstawa prawna. W Twoim wypadku najlepiej wystąpić o wydanie decyzji WZ na budowę 2 domów (może 3 lub 4 jeśli pozwoli na to tz. dobre sąsiedztwo) na działce i wtedy możemy ją podzielić na dwie (3 lub 4 jeśli pozwoli na to tz. dobre sąsiedztwo ) działki każda poniżej 3000 m2 ! Powyższe jest przeze mnie sprawdzone z praktyki ponieważ jako geodeta wykonuję, także podziały geodezyjne. Dodatkowo chciałbym zauważyć, że handel gruntami jest dosyć skomplikowany, jest wiele pułapek szczególnie w postaci ukrytych podatków i opłat: - podatek dochodowy, - podatek Vat (nawet jeśli nie prowadzimy działalności), - opłata adiacencka od podziału, - opłata adiacencka od uzbrojenia terenu, - opłata planistyczna - podatek od gruntu o bardzo różnych wysokościach, Wiele powyższych kosztów, można uniknąć i często ich występowanie i wysokość zależy od miejscowych przepisów. Najgorzej jak ktoś nie świadomie zrobi błąd, którego później już nie można odkręcić. Jako pośrednik zajmuje się optymalizacją kosztów przy tego typu inwestycjach. Nie odpowiem na zadane pytanie czy lepiej sprzedać w całości np. developerowi czy w kawałkach ponieważ nie znam położenia gruntu i specyfiki lokalnego rynku. Mieszkam w Ostródzie i pracuję lokalnie. Natomiast wiem, że dla developera ważne jest aby inwestycja szybko się sprzedała, aby wybudowane domy nie czekały na kupców miesiącami/latami. Dodatkowo lepsze marże (przynajmniej w naszym regionie) są z budowy domów wielorodzinnych i szeregowych a na takie moim zdaniem developer nie dostanie zgody ze względu na brak tz. dobrego sąsiedztwa, niemniej w tej kwestii są różne podejścia lokalne i najlepiej jest dowiedzieć się u lokalnego urbanisty. Chciałbym ponadto zauważyć, że jedna działka jest zabudowana (ruina) a takie działki można sprzedać na wolnym rynku do 5000 m2. Możesz rozważyć wybudowanie domów na wolnych działkach i każda o ile jest mniejsza niż 5000m2 jest do sprzedaży na wolnym rynku. Może rozwiniesz swoją firmę o zostaniesz developerem Kuba ? Korzystając z okazji zareklamuję moją stronę firmową, zachęcam do korzystania z moich usług: www.nwitt.pl/ Pozdrawiam Amadeusz Witt- mały żuczek biznesu z Ostródy
W twoim stylu było by zbudować osiedle domków jednorodzinnych pod wynajem. A wracając do rzeczywistości, pytanie jakie jest przeznaczenie tego terenu w planie zagospodarowania przestrzennego, jeśli w ogóle gmina go posiada. Jak jest to użytek rolny to nie wiele zdziałasz, MPZP raczej ci się nie uda zmienić. Polityka przestrzenna zmierza do koncentrowania zabudowy a nie jej rozpraszania i do mocnych regulacji gospodarowania przestrzenią, co ma w sumie w Polsce bardzo uzasadnione znaczenie.
Aby działka nie zdziczała polecam: nabyć z importu używany mini traktorek Kubota/ Iseki... z tzw. WOM na tył, z kosiarką rotacyjną lub bijakową (lub obie). Posadzić w tyle (płot) lub wzdłuż drogi pas lub dwa Aronii (ziemia rolna - jest uprawa/ hodowla/ nie musi to być tylko trawa....). Do tego Agro - atrakcje: Postawić mały drewniany domek lub tymczasową przyczepę/ wyremontować )w minimum) obecny domek. W czasie wakacji organizować zawody, zloty starych aut, maniaków... itp cuda. W zimie rozpiąć lekką halę (lekka, elastyczna konstrukcja - napięte zadaszenie) i zorganizować tanią przechowalnię dla: posiadaczy przyczep campingowych, łodzi, jachtów, maszyn budowlanych itp/ itd. Za okres zimowy (zimowanie pod daszkiem, za ogrodzeniem) można krzyczeć od sztuki pewnie 200-1000zł (w zależności od wielkości, długości) i leżakowanie ziemi się z powodzeniem zwraca. Wspomnę tylko o kamerkach typu foto pułapka w paru miejscach i święty spokój. Dlaczego tak...? Ziemia ok 5h. (dużo). Pozdrawiam
Zawsze możesz wsiąść na rower poszukać rolnika w okolicy co nie pije sie rozwija ziemie by zagospodarował na ten czas dopóki sie przepisy nie zmienią nie zarośnie a i jaka dzierżawę byś dostał to by sie do raty dołożyło i dopłaty można by było wziąć .
A ja zastanowiłbym się nad posadzeniem tam wierzby albo topoli energetycznych. Już po ok 6 latach nadaje się ona do ścięcia i jest z tego przychód. Natomiast nie wiem jak wygląda kwestia z korzeniami takich drzewek i czy nie będzie to potem problematyczne w dalszej kwestii jeśli chodzi o przeznaczenie tych działek, czyli typowo budowlane. Ale myślę, że temat ciekawy i wart tego aby się nim zainteresować.
wiesz nie wiadomo kiedy sie przepisy zmienią to lepiej zeby ktoś siał kukurydze do krów albo trawe na siano wtedy nie musisz terenu czyscic z korzeni :-)
Gratuluję odwagi. Z czasem to będzie Twoja najlepsza inwestycja zobaczysz. Znasz się na mieszkaniach, chcesz wskrzesić firmę remontową, zaraz sam weźmiesz się za deweloperkę:) Powodzenia
Czy akurat za deweloperkę to nie wiem, bo tu żeby coś postawić trzeba ogromnych funduszy ale z samego handlu tymi gruntami zysk może być bardzo satysfakcjonujący :)
Pierwszy odcinek jaki oglądałem i w ogóle pierwszy raz dostrzegłem Jegomościa :) Zachwycił mnie Twój potencjał i podejście - tak bardzo perspektywiczne - powiem szczerze: chciałbym mieć takie!
Cześć ,ja przeksztalcalem 4ha od 2003 do 2016 ale już jest z góry . Wydzieliłem drogi 10 m. szerokośći i przekazałem gminie za darmo , gmina za to uzbroi teren i utrzyma drogi. Ja sprzedam działki a gmina będzie miała większy podatek od nieruchomości niż od gruntów rolnych.
Tyle trwało , gmina miała swoje plany a my swoje. Tą inwestycję wymyśliliśmy z sąsiadami , wspólnie pisaliśmy pisma o zmianie MPZP .Każdy z nas troszkę ustąpił ale też każdy zarobił.
Hej Kuba. Masz w zupełności rację mówiąc, ze ziemi nie przybywa. Zwielokrotnienie wartości twoich działek to kwestia czasu. Sam z żoną nabyłem działkę rolną w nadmorskiej miejscowości Jantar i póki co, tez budować na niej się nie da, gdyż nie ma opublikowane PZMP i WZ. Jednoczenie wiem, ze ekspansja i urbanizacja wymusi odpowiednie zmiany, aby grunty rolne moc przekształcić w budowlane działki. Dzięki za superwiedze. Pawel
Jako rolnik bez problemu możesz dostać pozwolenie na budowę także na działce rolnej, ale aby stać się rolnikiem musisz między innymi udać się do arimr i założyć nr producenta. Dalej znaleźć osobę (rolnika) który zacznie prowadzić tu produkcję rolną, byś mógł wystąpić o dopłaty bezpośrednie. Tłumacząc na ludzki język znajdź rolnika który conajmiej raz w roku wykosi tą działkę i to co zbierze to niech sobie zachowa, a Ty będziesz mógł ubiegać się o dopłaty bezpośrednie (ok1tys zł rocznie za 1ha). I już ta nieruchomość będzie przynosić, skromne to skromne ale profity zarówno dla Ciebie jak i Twojego potencjalnego wspólnika. Pozdrawiam i gratuluję świetnej inwestycji
Kredyt, uzbrojenie, potencjał aglomeracyjny (ściernisko) to minusy. W nieruchomosciach najważniejszy jest PUNKT. jeśli to fajne miejsce to a widze że raczej odludzie to hmmm może być ciężko. Działka kwadrat (ogrodzenie jest najtańsze) , w pobliżu media - odpadają koszty przyłączenia. Droga też troche Panu zabrała ziemi. No można by pisać. Odrolnić kawałek reszte sprzedać jako rolne pod stadnine, zawsze ktoś łyknie. Budynek zostawić prosze bo rozbudowa jest łatweiejsza administracyjnie niż rozbiórka i budowa.. Troche chaotycznie ale może jakiś pomysł wpadnie do głowy.
Dzisiaj czas uzyskania pozwolenia na budowę zależy od dwóch rzeczy. Po pierwsze chciejstwa pań z urzędu, które jak im kawa nie zasmakuje mogą całość wydłużać totalnie bezkarnie o ile chcą i po drugie od tego jaki panuje w przypadku danej działki bałagan administracyjny. I jest tak, z jednej strony regiony wydają grubą kasę na promocję, żeby młodzi ludzie po studiach od nich nie wyjeżdżali a z drugiej strony mają na tych młodych totalnie wywalone i kiedy taki młody człowiek chce zbudować sobie dom robią mu totalnie pod górkę.
Bzdura. Kompletny i pozbawiony błędów wniosek o pozwolenie na budowę musi być rozpatrzony pozytywnie przez odpowiedni wydział urzędu miasta/starostwa w terminie do 65 dni od daty jego złożenia! Co innego wydanie decyzji o warunkach zabudowy, które są wcześniej niezbędne gdy raczymy chcieć się budować na terenie pozbawionym miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Co innego też, gdy nasz projektant odstawia fuszerkę w papierach (coraz więcej takich "projektantów" mamy na rynku). Niestety nie wszędzie można się budować, a zanim zakupimy pod ten cel nieruchomość, zadbajmy o to aby takie zapewnienie posiadać - nie trzeba być właścicielem danego terenu aby uzyskać decyzję o warunkach zabudowy (można też nabyć działkę z WZ), a jak jest na danym terenie plan miejscowy to sprawa ta jest już od początku wyjaśniona.
Bardzo dobry film jak zwykle. Czytałem komentarze i niektóre są śmiesznie głupie i wychodzi z nich zazdrość, np ze ktoś będzie musiał kupić potem od ciebie działkę i zapłaci. To tylko napisze ze tak było jest i będzie, tutaj macie podane konkrety więc przynajmniej się dowiecie jak to z grubsza wygląda. Rozumiem troski autora czy to się opłaci czy nie. Jeśli chodzi o ziemię to od zawsze jest to dobra inwestycja. Zapewniamy sobie pewne zabezpieczenie na przyszłość dla siebie i dzieci. Ziemi nie będzie już więcej a wszystkiego innego tak. Trzeba się nastawić na długi czas, nie zobaczymy pieniędzy za 5 10 lat być może nigdy. To jest inny temat ale temat klasyczny i temat podstawowy którym również rządzą podstawowe prawa.
Z racji swojego wieku powiem Ci tak:działka nie pielęgnowana po pięciu latach zdziczeje.Po prostu zacznie pojawiać się las.Albo będziesz go wycinał ,albo będzie rósł.Potem w lesie budować nie będziesz mógł. Będziesz latał do urzędu prosząc o zgodę na wycinkę.Zgody nie dostaniesz ponieważ na ziemi będzie brakowało tlenu.Znam życie i wiem że tak może być!Chłopie kochany daj sobie spokój bo życie jest krótkie i piękne! Na koniec!Nie gromadż skarbów na ziemi bo złodziej mól i rdza zrobią swoje, resztę sobie dopowiedz bo w niebo nie wierzę Żyj bezstresowo bo zdrowie jest najważniejsze!Pozrawiam
Z innych filmików wynika, że Kuba nie gromadzi bogactw dla samego bogacenia się i wie, że najważniejsze jest zdrowie i harmonia w życiu. Tacy ludzie są potrzebni bo realizują boski imperatyw "Czyńcie sobie Ziemię poddaną" Zapotrzebowanie na nieruchomości gruntowe w granicach miasta będzie zapewne coraz większe, ceny też. Nie bardzo rozumiem koncepcję podziału na działki750 m kw. Najchętniej ludzie kupują działki większe, 1000 - 1200 m kw. minimum bo to pozwala uzyskać trochę przestrzeni wokół domu. Obejrzałem kilka filmów i w większości zgadzam się z przemyśleniami Kuby, w dodatku podziwiam zapał w realizacji i publikowaniu filmów. Życzę zdrowia i równowagi pomiędzy pracą i wypoczynkiem.
@@MrPanSzary co do rozmiaru działek, ludzie może i wolą 1000-1200m, ale ceny powodują, że kierują się w stronę mniejszych, gdzie te 750m2 przy zabudowie 25% umożliwia zbudowanie fajnego domku z poddaszem, gdzie jeszcze masz miejsce na taras 40m2, 300m2 trawy do hasania i zmieści się garaż dwu-stanowiskowy doczepiony do bryły domu i niewielki podjazd na dwa auta. Na rozmiarze działki można sporo przyoszczędzić na początku budowy, a też ludziom nie chce się spędzać bardzo dużo czasu na koszeniu trawy i oporządzaniu w okół - zwłaszcza gdy są to ludzie nauczeni do życia w mieście, gdzie kiedyś nie musieli tego robić. Takie moje przemyślenia na ten temat jako osoby, która mieszkała w domu rodzinnym na działce 700m2 i teraz mieszka w bloku z nadzieją wybudowania domu właśnie na działce ~750m2. Pozdrawiam :)
Co to za mądrość nic nierob bo umrzesz kiedyś,do grobu nie weźmiesz ,rady leni i smierdzieli co nic pewnie nie robią ,pewnie że umrzesz tylko że model będzie umierał w pięknym pachnącym domu z pełną opieka medyczna a ty w starej zatechlej norze z zarejestrowana wizyta na 2026r do lekarza której niedoczekasz,midel tworzy dobro ,rozwój dla kogoś kto potrzebuje działki mieszkania itp a ludzie jeszcze go krytykują o zgrozo
Panie Jakubie - materiały pierwsza klasa i miło się ogląda. Mam jednak pewne spostrzeżenie. Częstotliwość ich dodawania jest imponująca, ale wyśmienicie byłoby poczekać na kolejny odcinek. Jako osoba, która otwiera własny biznes pracując jeszcze w innej firmie mająca rodzinkę ciężko jest nadążyć za materiałem. Idealnie byłoby otrzymać coś ciekawego chociaż za co dwa dni. Wtedy nie ma zaległości, a wiem ze utrzymanie tej ilości nagrywek i wyczerpywania tematów zaraz odbije się na zdrowiu i mocach przerobowych. Jeśli ktoś nie może się doczekać - na penwo zgłosi się na szkolenie raz dwa. Powodzenia w dalszych działaniach
Jeżeli chodzi o decyzję "sprzedaż dziś do dużego gracza za 60% wartości ziemi", czy "sprzedaż w czasie dla indywidualnych inwestorów" to jest kilka spraw do rozważenia. Po pierwsze, koszty infrastruktury i uzbrajania działek. Jeżeli chcesz je sprzedać z większym zyskiem, to musisz je uzbroić, każdą oddzielnie, czy też utwardzić wytyczoną drogę przynajmniej na tyle, żeby maszyny budowlane wjechały bez problemu. Dla dużego gracza (np na szeregowce) podejścia robisz tylko raz, resztą zajmuje się on samodzielnie. Plus dla dużego gracza. Po drugie, osiedla zróżnicowane, każdy dom wg. oryginalnego projektu stają się o wiele ładniejsze, w mniemaniu nowych kupców, niż rzędy dokładnie takich samych domków od developera. To oznacza, że każdą kolejną działkę sprzedaż z możliwą wyższą stopą zwrotu, często dla bardziej zamożnych klientów, na dzielnice bardziej willowe. Plus dla sprzedaży indywidualnej, ale z założeniem rozciągnięcia zwrotu w czasie. Ale to, co ja uważam za najważniejsze, to analiza pieniądza w czasie. Musisz porównać zwrot z powyższych opcji, wziąć pod uwagę ww. argumenty (czy też inne, jakich używasz do oceny inwestycji) i określić faktyczną różnicę w rentowności obu tych rozwiązań. Przyjmujmy, że dziś dostaniesz od dużego gracza x zł, a z podziału i sprzedaży w czasie dostaniesz y zł. Oczywiste dla mnie jest, że y>x. Znasz swoją średnią stopę zwrotu z pozostałej działalności. Nazwijmy ją "r". Zatem trzeba sobie zadać pytanie, czy y>x*(1+r). A na polski, czy jesteś w stanie skuteczniej zainwestować te pieniądze, ponieważ 100 PLN dziś jest więcej warte, niż ten same 100 PLN w przyszłości. To co ja bym zrobił, to czekał. Nie rok, czy dwa, ale aż do momentu, w którym Łódź faktycznie rozrośnie się do tego terenu nie tylko administracyjnie. Wspominałeś, że teren się urbanizuje i bardzo dobrze. Wartość działki będzie wzrastać, zwłaszcza że działki są już przekształcone w budowlane, więc wiele piekła administracyjnego ew. nabywca będzie już miał za sobą. Gdy chodliwość terenu w okolicy wzrośnie, będzie to ważny argument w ocenie ceny sprzedaży. Dopiero wtedy liczyłbym opisane wyżej rentowności. Oczywiście pozostają do omówienia kwestie podatku od martwego przychodu ze zmiany wartości/wyceny nieruchomości, który może zniszczyć rentowność całego przedsięwzięcia, ale to już trochę za głęboko jak na komentarz na YT.
Już w tym roku ma być zmiana przepisów z 30Ar na 2Ha. Tak że jest ok. Mi też udało się kupić rolną przed zmianą ustawy. Aktualnie staram się o zgodę na sprzedaż rolnikowi który nie ma 1 Ha. :) Taki paradoks. Ja to na pewno bym jakiś Ha zostawił dla siebie lub na większy zysk za naście lat. Zresztą jak pojawią się pierwsze domy już cena reszty działek pójdzie w górę.
Witam. Myśle, ze Pan już od dawna bardzo dobrze wie co zrobić z tymi działkami. Ja bym już po zmianie przepisów sprzedawał pojedynczo ale jak trafi się developer który da przyzwoitą cenę za wszystko to czemu nie...
SUPER Inwestycja pod warunkiem ze działkę można jakoś normalnie zabudować (zależy co jest w WZ) pytanie jak z mediami? Jest tam gaz, woda, kanalizacja. Niebawem wchodzi ustawa i te 0,3 ha bez problemu będzie można zbyć :) zysk mega
jest kwestia: 1. czy działki zostały przekształcone na budowlane jesli tak to znaczy ze mozna je sprzedawać jeśli nie to jakoś to mi dziwnie brzmi jak można podzielić ziemie orną chyba ze na razie na papierze sobie do poduszki? - jesli tak jaki jest podatek od tylu działek. +obsługa kredytu- podatek razy parenaście lat jak to kwota i obciazenie miesieczne za nieruchomosć która moze juz na zawsze słuzyć tylko do spacerów jak sie przepisy nie zmienią. Europa i Polska sie wyludnia (ujemny przyrost naturalny jest to kwestia namacalna)i developerka bardzo niedługo trafi na mur braku popytu- w tej chwili developerkę nakrecają głownie ci co mieszaknia traktuja jak lokate kapitału to jest popyt wirtualny cos jak bańka nieruchomosci w Stanach może się okazać ze nie ma fizycznego zapotrzebowania na tą wirtualnie stworzoną i napędzoną baze kapitałową co bedzie wtedy nie musze tłumaczyć. -obnizka cen jest tylko bardzo optymistycznym scenariuszem. Przypominam że w Europie i nie tylko był boom na centra handlowe i choć o tym sie mało mówi w tej chwili stoi wiele centrów widm ktore nie są wczle potrzebne. Strasznie ryzykujesz nie mając własnego pokrycia na ten temat- co innego jakbyś miał pare baniek i kupił to a nuż widelec.
to były piękne czasy jak nie robili problemów z odrolnieniem ziemi ja ze znajomym zrobiliśmy podobny trik pod Gdańskiem na szczęście było to przed zmianą przepisów i wszystko poszło dość sprawnie (zajęło około pół roku szarpania ale było warto) ja to załatwiłem tak że po odrolnieniu nie miałem już kasy na dalsze doinwestowanie ale znalazłem kupca na 2 działki w nieco zaniżonej cenie resztę sprzedawałem już po uzbrojeniu i doprowadzeniu drogi
Licząc na to że stan deweloperski domku około 120m2 będzie kosztował z działką około 350.000 PLN z mini ogrodem, uzbrojeniem działki itd, to po ile chciałbyś je sprzedawać z działką ? budowa takiego domku to około 2-3 miesięcy w technologii energooszczędne... i tak są takie technologie a i gdyby było to np 3 domki to w 4 miesiące stoją... a więc mógłbyś wybudować jeden domek pokazowy deweloperski, potem wykończyć pod klucz jako pokazowy i zbierać oferty od ludzi na następne domki z wykończeniem... tylko musiałbyś dostać pozwolenie na budowę... a z tym jak narazie to wiemy jak jest i ile to trwa
Zrobiłeś dobry deal. Ja bym to podzielił na kawałki i większą część trzymał na potem. Osiedle domków stawiaj na górce a od drogi zostaw rezerwę. Powodzenia
Ta działka to większe wyzwanie niż te mieszkania w mieście, szacun za to że się porwałeś na to wyzwanie. Do takich działek wiele osób nie ma nerwów i odpuszcza bo podchodzą tak jak zwykły handlarz, ot... ile chcesz... wyjmuję kasę i już. W przypadku takich rodzynków jest inaczej. Trzeba być też psychologiem i bardzo spokojnym, cierpliwym człowiekiem bo ma się do czynienia z: rodzinami skłóconymi, ktoś z rodziny nie chce sprzedać, jeden ze spadkobierców uważa że należy mu się więcej, jest kilku spadkobierców to niemal pewne że któryś się rozmyśli co wydłuży negocjacje, widząc zainteresowanie potrafią znacząco podnieść cenę i to przed drzwiami notariusza. Takie zaniedbane chałupki mają też czasem zaniedbane księgi wieczyste. Jeszcze trafiają się działki które były sprzedawane w latach 50-60tych ,,na gębę,, bez notariusza. Spadkobierca najpierw musi to wyprostować, najlepiej przez ,,zasiedzenie,,. Ja osobiście kupowałem raz samochód od małżeństwa w separacji, to miała być okazja. Ona miała samochód i kluczyki a on dowód rejestracyjny. Trzeba jednak było prowadzić osobno negocjacje ceny samochodu i osobno cenę dowodu rejestracyjnego. Oni już przestali rozmawiać ze sobą, ale wówczas gdy zaczęli kontaktować się ze sobą w sprawie samochodu to się w końcu pogodzili i zeszli z powrotem, ze sprzedaży zrezygnowali. Ja Pana podziwiam. Kupno czegoś takiego to jest tyle łażenia, to są takie emocję że nie wiem po co szukać więcej podniet. Po co jeszcze ten jacht, po co ta Sardynia. ;]
Cześć Kuba, jak tylko zobaczyłem Twoją mapkę z wytyczoną przez środek działki drogą od razu nasunęła mi się idea, by po prostu z grubsza ten teren uprzątnąć, a potem cięższym sprzętem zarysować drogę pomiędzy wszystkimi działkami i postawić na kilku, kilkunastu pierwszych działkach tabliczki informacyjnej "SPRZEDAM". Uważam, że dzięki ww. zabiegom teren będzie wyglądał schludnie, a sama forma kreacji przestrzennej pozwoli zainteresowanym lepiej zobaczyć jak ziemia będzie zagospodarowana w przyszłości co przyczyni się do zwiększenia zainteresowania ze strony potencjalnych nabywców. Wg mnie posiadając spore obroty m/c w m/c taka inwestycja z pewnością zwróci się z ogromnym zyskiem, kwestia tylko kiedy... Po wykonaniu ww. operacji dobrym pomysłem może być również deweloperka, czyli postawienie np. dwóch pierwszych domków, jak już ktoś tam się wprowadzić wartość reszty działek szybko zacznie rosnąć wprost proporcjonalnie do zainteresowania. Trzymam kciuki za Twój kanał i mam nadzieję, że nie zawiesisz kręcenia filmików po dobiciu do kilkudziesięciu sztuk jak to wspomniałeś, w którymś z odcinków bo naprawdę miło się to ogląda.
zanim wbiłem pierwsza łopatę pod budowę domu 1,5 roku zajęły mi wszystkie pozwolenia, ręce opadają co się dzieje w naszych urzędach.... ja bym poczekał i budował. Teraz każdy ucieka z miasta, lepszy mały domek poza miastem niż mieszkanie w centrum a pieniądze te same.. ale to tylko moje zdanie. Pozdro i powodzenia
Faktycznie, o gruntach mało wiesz. Na jakich konkretnych przesłankach zbudowałeś tezę, iż ziemia ta miałaby w przyszłość zostać przeznaczona przez władze gminy pod zabudowę ? Wokół prawie nie ma zabudowy mieszkaniowej, czy więc dobrze wnioskuję, że dostałeś 1 (słownie: jedną) decyzję o warunkach zabudowy dla 1 (słownie: jednego) budynku mieszkalnego jednorodzinnego ? Powinieneś wiedzieć, że za kilka lat - według projektu Kodeksu Urbanistyczno-Budowlanego - wszystkie lub niemal wszystkie Wuzetki mają zostać uchylone mocą ustawy (i ile w takim brzmieniu przepisy zostaną uchwalone). Jakie jest przeznaczenie terenu (i sąsiednich) w Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Łodzi ?
W 2021 r. wchodzą w życie nowe, jeszcze ostrzejsze wymagania dotyczące energooszczędności domów. Można powiedzieć, że będzie wolno budować wyłącznie domy energooszczędne
Mój pomysł jest taki, żeby odpuścić sobie budowanie samodzielnie, bo jak sam Pan zauważył to jest droga przez mękę. Ma Pan racje mówiąc, że prawo się zmieni choćby dlatego, że już dziś jest nieskuteczne. Można dokonać przewłaszczeń ziemii chociaż jest to kłopotliwe i zmierzające do obejścia ustawy o porządku agralnym, a wszakże nie o to chodzi by obchodzić złe działające prawo tylko żeby je zmieniać. To co ja mogę powiedzieć już ze swojego doświadczenia to zabepieczenie nieruchomości przed wtargnięciem. Dom wyglada jak ruina i jak jakiś bezdomny czy młokos złamie sobie nogę chodząc noca na wędry to będzie miał Pan z tego tytułu problem. Najchętniej bym to rozebrał i sprzedał cegłe. Zysku dużego nie będzie, ale zawsze coś. Generalnie dobry biznes. Szkoda tylko, że człowiek nie żyje 200 lat.
Jak dla mnie temat SUPER kanał sie rozwija i Kuba Jesteśmy w tym samym punkcie tylko ja mam 3 działki budowlane przekształcone z rolnego na pięknym wzgórzu miasto w dole i pytanie co dalej ????Zycze trafnych decyzji wyglada to przyszłościowo bardzo dobrze pozdrawiamy Wiola i Andy
Plus za to że działki są na roli niskich klas. Przy roli klasy pn. III zysk z inwestycji zostałby skonsumowany przez poniesienie kosztów odrolnienia (przekształcenia na działki budowlane). To nie są na dzień dzisiejszy małe kwoty. W Pana przypadku zgodnie z obowiązującymi na dziś przepisami kiedy tylko powstaną na tym terenie zapisy w MPZP umożliwiające zabudowę przekształcenie na grunty klasy "B"- budowlane będzie bezpłatne.
Witam bardzo dobry odcinek ja osobiście mam trzy nieruchomości za sobą tzn najpierw sprzedałem gospodarstwo rolne po rodzicach kupiłem coś w rodzaju siedliska nie daleko miasta ok 2km po 7 latach sprzedałem i kupiłem dom w mieście i mogę śmiało powiedzieć że przy sprzedaży obecnej nieruchomości wartość mojego majątku wzrośnie o 100% w porównaniu z pieniędzmi z pierwszej sprzedaży . Najważniejszy jest tzw. punkt ( położenie ,atrakcyjność terenu ) i w Pana filmie widać że nic tam się nie dzieje że na pana działce i w okolicy po za polami nic nie ma ale za parę lat może a raczej na pewno będą osiedla a Pan zarobi mnóstwo kasy czego Panu życzę .Ja sam bardzo chętnie inwestował bym w ziemię ale mam za małe fundusze niestety ;) Pozdrawiam i powodzenia ps. świetny kanał .
Warto byloby wspomniec o ciemniejszej stronie strategii bycia emerytem za pieniadze banku czyli chodzi tu o temat zarzadzania ryzykiem lewara i planowania na wypadek zalamania koniunktury. Czekam na odcinek w ktorym wytlumaczy Pan swoja taktyke.
Panie Jakubie, w imieniu 10% kobiet chciałam serdecznie podziękować. Tego właśnie brakowało, biznesu od kuchni. Zainspirował mnie Pan dziękuję, na razie malutkie kroczki, ale do przodu. Pozdrawiam
Zastanawia mnie, czy deweloper, który sam jest biznesmenem i zna się na temacie, nie będzie starał się sam wykupić pól za bezcen od takiego rolnika, niż kupować z drugiej ręki za kilka milionów ?.
Super inwestycja. Gdybym ja to kupił to bym trzymał te działki i czekał na zmianę planu zagospodarowania miejskiego i wtedy jeszcze bardziej cena wzrośnie. Powinieneś zrobić z tego osiedle i samodzielnie to sprzedawać A może polowe działek sprzedać a na drugiej połowie postawić szeregowce? Kapitał będziesz miał z tej sprzedanej połowy działek .
Do czasu sprzedaży można zgłosić ziemie rolną jako łąkę pod dotacje unijne do Agencji Rolnej. Wystarczy złożyć wniosek oraz skosić raz w roku i nie trzeba być rolnikiem.
Myślę że należy spojrzeć na to z poziomi rynku. Skoro jest to mniej niz 20 km od centrum to zdecydowanie radzil bym zrobic osiedle mieszkaniowe. Nie wiem jaka jest koniunktura w Łodzi pod względem rynku pracy, ale okolice Warszawy, Krakowa, czy Poznania sa mocno juz zurbanizowane na potrzeby mieszkancow ktorzy pracują w tych miastach i dojeżdżają. Pytanie jest jeszcze takie czy komunikacja zbiorowa jest w tym regionie jakos rozsądnie wykonana. Mysle ze trzeba po prostu zbadac rynek.
Kuba, jeżeli znasz się na deweloperce, buduj bliźnikai, większa stopa zwrotu, nie znasz się, znajdź kogoś, kto się zna, wnosisz ziemię do spoólki, on/ona know how i jest biznes. Albo czekasz, i sprzedajesz działki, najłatwiejsza opcja, na bank żyła złota, jesteś parę/naście baniek do przodu:) świetna sprawa, trzymaj tak dalej. P.S Jesteś na stravie?
A co do Twojego pytania polecalbym abys znalazl jakies dewelopera ktory dysponuje gotowka i konkretnymi budowlancami i wejsc w taki uklad ze on buduje Ty dajesz działki i sie dzielicie zyskiem. Przynajmniej tak to działa w Krakowie. Co prawda troche to trwa ale zyski sa korzystniejsze niz przy sprzedazy dzialek. A jezeli się nie znasz na budowlance to polecalbym takie rozwiazanie. Ogladam twoje wszystkie filmy i polecam je znajomym. Powodzenia życzę.
Szanowny Panie Jakubie, Z wielkim uznaniem obserwuje Pańskie poczynania biznesowe i może być Pan swego rodzaju autorytetem. Oczywiście, że inwestycja się zwróci, jest to mechanizm stosowany od wielu lat przez Polskich deweloperów a przywędrował on z USA i określa się go mianem - maszyny wzrostu (growth machine (theory)). Ma on wiele zalet dla inwestorów, ale też sporo wad dla zwykłych obywateli, ponieważ rośną koszty obsługi miasta. Sieci są dłuższe, ogólna zabudowa bardziej rozproszona, więc spada wydajność. Wielu inwestorów naciska na władze publiczne aby podłączyły media (zadanie własne gmin), przez co inwestor przejmuje rentę gruntową. Tutaj w skrócie chciałem zwrócić uwagę, że tego typu inwestycje często budzą wątpliwości natury moralnej, szczególnie jeśli są lokalizowane pod miastem przyczyniając się do ekstensywnego rozlewania miast czyli suburbanizacji. Nie znam dokładnie tej lokalizacji, ale wierzę że znajduje się na terenie miasta. Abstrahując od skrótowych myśli powyżej, wolałbym zobaczyć filmiki jak inwestuje Pan w starej tkance miejskiej, rozwiązując problemy: społeczne, gospodarcze czy środowiskowe w granicach jakiejś nieruchomości wpisując się w procesy rewitalizacyjne. Bo to jest dopiero wyzwanie osiągać zysk na terenach brownfield, a nie greenfield :) Pozdrawiam i życzę powodzenia!
Zrównoważony rozwój TAK... ale najpierw strzyżenie suburbanizowanych baranów by było z czego zainwestować i zarobić na brownfield jak konsorcjum deweloperów w Gdańsku na terenach postoczniowych. :)
rozpocząłbym budowę 2 3 domów żeby nikt się pustkowia nie przestraszył a potem kolejne działki zabudowywał. Swietna inwestycja. Zapraszam na kawę w wakacje jak będziesz jechać na Lofoty mieszkam niedaleko :) pozdrawiam z Harstad
Stary , zrobiłeś najlepiej co mogłeś . piękna inwestycja . również jestem zdania że pieniądz to "szmata"(papier) Ty natomiast wykorzystałeś jeszcze kredyt . Brawo , wreszcie coś normalnego na tym YT
Jeśli okolica jest faktycznie ciekawa, to ja bym szukał wspólnika, lub sam zaczął tam stawiać domy. Oczywiście kiedy działka będzie już budowlana. Każdy kolejny można wtedy finansować poprzednim, więc ryzyko stosunkowo niewielkie.
Ponad piec hektarow mysle ze jak masz zaplecze finansowe I nie ma cisnienia to trzymaj ziemie. Mozesz rowniez budowac powiedzmy domki szeregowe np. po cztery i wykorzystac tylko polowe tego obszaru, zbudowac i sprzedac, a inwestycja sie sama splaci, a po drodze moze sam rozwiniesz sie w wielkiego developera. Powodzenia!
Zastanowiłbym się nad posadzeniem tam wierzby albo topoli energetycznych. Już po ok 6 latach nadaje się ona do ścięcia i jest z tego przychód. Natomiast nie wiem jak wygląda kwestia z korzeniami takich drzewek i czy nie będzie to potem problematyczne w dalszej kwestii jeśli chodzi o przeznaczenie tych działek, czyli typowo budowlane. Ale myślę, że temat ciekawy i wart tego aby się nim zainteresować.
W Łodzi obecnie wchodzi plan zagospodarowania przestrzennego. Sprawdzałeś to? Bo jak Twój teren będzie objęty planem, to WZ tracą ważność. A w planie działka może być np. na terenach rolnych i już nic tym nie zrobisz. No ale to już chyba się orientujesz. W każdym razie to przestroga dla tych, którzy myślą o kupowaniu działki, bo WZ nie daje gwarancji uzyskania pozwolenia, jak np. w międzyczasie zostanie uchwalony plan. Tak jak wspomniałeś o tych warunkach zabudowy, to totalna głupota, jakie tam są zapisy. Ja szukałem działki, żeby postawić prosty dom piętrowy bez poddasza, i praktycznie w Łodzi nigdzie się nie da. Wszędzie jest zapis, np. dom z poddaszem, albo jakieś ograniczenie niskie wysokości w kalenicy, itp. Przy okazji chciałbym wspomnieć, że niewiele jest ofert bezpośrednich, zdecydowana większość przez agencje. Nawet nie chce mi się rozpisywać o głupocie sprzedających, że dają się namówić agencjom.
Moim zdaniem pomysł zakupu był dobry. Podobna sytuacja jak ze Smolcem pod Wrocławiem gdzie teraz na polach powstaje wiele domów i bloków a działka 700m to koszt jakieś 200-300k :)
Nie zrobiłeś niczego nadzwyczajnego. Opisane przez Ciebie kroki poczyniłem już w 1997 roku i nadal sukcesywnie idę tą drogą. Jesteś z definicji, podobnie jak ja, spekulantem. U podstaw zakupu stoją emocje, a one często nie sprzyjają sukcesom i biorąc pod uwagę plany zagospodarowania przestrzennego (jest lub rak) lub kierunki rozwoju gminy to albo wygrasz albo wręcz zostanie zabrany Ci ten kawałek ziemi w imię wyższej konieczności. W tym przypadku i tak nie stracisz po wykazaniu kwot zainwestowanych w nieruchomość, bo skarb państwa realizując cel pożytku publicznego, odda Ci kwotę nie narażając na straty. Jeżeli chodzi o inwestycje i co dalej. Odpowiedź byłaby tym łatwiejsza gdybyśmy wiedzieli w jaki sposób zabezpieczyłeś kredyt. Bo jeżeli właśnie opisaną nieruchomością, którą spłacasz to de facto nie jesteś jej właścicielem, a jeśli nie jesteś jej właścicielem w całości a tylko w części to pozwolenie na zagospodarowanie nieruchomości masz ograniczone do chwili spłaty długu. Istnieje możliwość pozyskania inwestora strategicznego w opisanych przypadku, który spłaci dług za Ciebie i tym samym stanie się właścicielem części nieruchomości. Jeśli zastaw bankowy obciąża inne dobra ruchome lub nieruchome to natychmiast zastanów się nad powiększeniem wpływów z prowadzonych interesów tak by zaciągnięty kredyt (czytaj rata) nie przewyższał twoich zdolności i tym samym nie obciążał finansowo budżetu narażając Cię na utratę płynności. Ostatnim, niezwykle ważnym problemem, jest pozostawanie w płynności finansowej dzięki innym elementom składowym, w ogóle nie branym przez Ciebie pod uwagę: czynnik ludzki (oszuści, klakierzy) oraz zdrowie!!. Materiał, delikatnie mówiąc, jest przegadany i nudny, niczego nie wnosi i nie rozwija, a na koniec warto wiedzieć ile jest 16X2 lub 16x4!
Ja bym poczekała na dużego dewelopera i za kilka lat dopiero te działki sprzedała. Wiem, że pieniądze będą zamrożone, ale zysk będzie dużo większy, gdy miasto się rozrośnie. Należy jednak pamiętać, że nie można przesadzić z odległością ziemi od miasta i należy zwrócić uwagę na dojazd, ponieważ ludzie mylnie mogą stwierdzić, że warto w każde działki inwestować, co nie jest prawdą. Tereny rolnicze gdzie są kilkudziesiąt lub kilkaset hektarowe gospodarstwa, nie są tak atrakcyjne, ponieważ duże jest prawdopodobieństwo, że one się nie rozpadną i latami będą to tereny rolnicze. Należy o tym też pamiętać. Pozdrawiam ! :) Ciekawy temat. Zgadzam się, że to dobra inwestycja pieniędzy.
jest tylko jedno pytanie : czy w obecnym systemie inwestor dożyje do czasu konsumpcji zysków ,czy może system pierwszy go wykończy .......są też i spadkobiercy :) ,którzy na pewno będą mieli apetyt na życie :) ........widzę sporo zagrożeń :) Nie no to żartem oczywiście .....tak po prostu humorystycznie :) Plan dobry ,ale na pewno nerwy zszargane. Inwestycja bardzo długoterminowa- 15 lat ,tak oceniam.
sądząc po tej okolicy 15 lat to za malo 15 lat bylo by realne ale gdy juz ktos miał działki w sasiedztwie a to jest 50 ha pól rolnich nie budowlanych mysle ze przy obecnych czasach 30-40 lat jest realną wartoscią
Świetne !!! ,,, Może z innej beczki ,,, bo tak , kupiłem mieszkanie 100m2 i w pierwszej wersji miało być remontowane dla własnych celów mieszkaniowych ,,, ale winiły pewne okoliczności i chyba na chwilę obecną nie będzie potrzebne tak duże mieszkanie ,bo mniejsze jest i na chwilę obecną wystarczy ,,, tyko tak 1. kto wynajmie tak duże mieszkanie i 2. pojawiały się rożne koncepcje aranżacji ,ale chyba trzeba jednak zainwestować w jakiś konkretny projekt tego mieszaninie ,,, naśpicie proszę jak wy to robicie ,,,sami czy jednak projektujecie ,,,, moje mieszkanie to z mojego punktu widzenia remont kompletny ,, Pozdr,,,
Jak nie On to jego dzieci zarobia na tym ;) facet ma tyle biznesow ze jak sam na koncu wspomnial że nie robi mu to roznicy czy bedzie płacił te 500zl czy nie a predzej czy pozbiej zwroci mu sie to kilkukrotnie ;)
Obejrzałem parę odcinków, wydajesz się ogarnięty i fajnym facetem. Na twoim miejscu wiem ze bezpiecznie by było mi sprzedać ale tez by mnie korciło strasznie wybudować te pierwsze 60 domów w życiu. Pozdrawiam
Kuba podjąłeś doskonałą decyzję kupując tą ziemię. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że ten teren zacznie być atrakcyjny dla chcących budować dom w ciągu kilku (kilkunastu) najbliższych lat. Wówczas wartość ziemi wzrośnie wielokrotnie dając ogromną stopę zwrotu z inwestycji. Żeby teren stał się naprawdę atrakcyjny i mocno wzrósł na wartości będzie potrzebna infrastruktura typu sklepy, szkoła, itp. w najbliższej okolicy - ok.1-2 km od tego miejsca. Masz do wyboru 2 opcje. Pierwsza to sprzedać w każdej chwili deweloperowi kawał ziemi za 35-40 pln za metr. Druga to poczekać na rozwój infrastruktury i sprzedać deweloperowi za ok. 75-80 pln lub sprzedać prywatnym inwestorom za cenę ok. 100 pln za metr. Jeżeli nie potrzebujesz tego spieniężyć szybko na Twoim miejscu czekałbym i sprzedał później ze znacznie większym zyskiem. Pozdrawiam
Kuba rób swoje nie słuchaj YouTubowych inwestorów, że utopileś, nie zarobisz itp. Jeśli tylko chce Ci się w to bawić, masz czas chęci to ja bym to zrobił i podzielił. Niestety nie znam się dobrze na tym więc nie poradzę. Chociaż od roku mam podobny pomysł tylko 23km od manufaktury :) W ogóle widzę podobne zainteresowania. Motocykle, rower, biznesy to też melodia mojej duszy. Choć na razie dwa pierwsze wypaliły, biznes powoli rozpalam. Pozdrawiam z Pabianic :)
Masz mądrych znajomych ;) Nie znam Łodzi i nie wiem jak sie rozwija. Ale zakładam ze to sprawdziłes. Pomysł świetny. Oczywiscie patrzac krotkowzrocznie to kredyt bedzie dosc wysoki. Ale zysk ze sprzedazy działek jak sam mowiłeś... IMO przygotował bym te działki pod zabudowe. Ale nie stawiał bym domów. Jesli to Twoja pierwsza inwestycja tego typu, nie wiesz jakie przeszkody mogą byc po drodze. Wiec na razie przygotował bym pod zabudowe. A w kolejnej inwestycji, moze o mniejszej powierzchni probował bym stawiać domy ;).
Aby zarabiać na dzieleniu działek rolnych na budowlane trzeba mieć ogromną wiedzę i jeszcze większe znajomości. Na Okólnej w Łodzi wg studium (na podstawie ktorego tworzone są plany zagospodarowania) praktycznie nie będzie działek budowlanych. Tylko w niektórych miejscach przewidziana jest zabudowa ulicowa, co oznacza, że w najlepszym przypadku tych działek budowalanych na sprzedaż będzie ze cztery sztuki. Także jak na dzień dzisiejszy 750koła wyrzucone. Moooże za 40 lat plany się zmienią, ale przez ten czas 750k mogłoby (zgodnie z magią procenta składanego) urosnąć na innych inwestycjach do kliku milionów. Aha, jeszcze jedno: Ja też wynajmuję mieszkania (mam tylko dwa) i lokale innego rodzaju (też mam dwa). Wynajem tych lokali "innego rodzaju" jest lepszym interesem niż kawalerki: mniejsza bariera wejścia, zero problemów z ochroną lokatorów, praktycznie brak możliwości zniszczenia lokalu (wybychu bomby wewnątrz nie biorę pod uwagę) i znacznie wyższa stopa zwrotu (zwrot inwestycji w ok 8-10 lat). Jakie to są lokale?? Coż, nie powiem, bo nie biorę kilku kawałków za szkolenia :-P
Grzegorz z bratem to niezłe rekiny skoro potrafili tak podbić cenę :p
To "kilka km od miasta"- to żyła złota! Oczywiście przez różnego rodzaju patologie, to nie jest normalne.
Super jest kamienna podmurowka ❤
Według mnie świetna inwestycja, będzie dokładnie tak jak mówisz, za parę lat wróci Ci się trzy razy tyle. W ogóle super kanał, świetnie że dzielisz się wiedzą z ludźmi. Fajnie, że są tacy ludzie jak Ty, którzy czegoś się dorobili i maja tak zdrowe podejście do życia i pieniędzy.
Oglądam ten kanał od kilkunastu dni od pierwszego odcinka . Dzisiaj obejrzałem powyższy materiał. Jestem pod wrażeniem wiedzy i sposobu i z jaką pasją ją przekazujesz Kuba. Jestem przedsiębiorcą bardzo krótko bo od 23.02.2018r. przy czym wcześniej pomagałem zbudować mini biznes żonie. Wiele rzeczy, które mówisz się sprawdziły u mnie inne metody dopiero wdrażam.
Co do zakupu ziemi świetna inwestycja. Na pewno zarobisz na niej kilkukrotnie. Mylisz się natomiast w jednej bardzo ważnej kwestii. Ustawa o której mówisz faktycznie utrudnia obrót ziemią rolną, ale nie uniemożliwia go !
Z kontekstu filmu domyślam się, że na terenie Twojej nieruchomości nie ma uchwalonego planu miejscowego więc na sprzedaż działek od 3000 m2 musi być potrzebna zgoda KOWR (dawniej ANR). Taką zgodę można uzyskać pod warunkiem, że klient kupujący da rękojmie, że przez 10 lat nie sprzeda działki i przez 10 lat utrzyma ją w kulturze rolnej (wystarczy raz do roku skosić). Cała papierologia jest bardzo skomplikowana ale do przejścia (zajmuje się tym jako pośrednik). Powyższe rękojmie często są do zaakceptowania dla klientów kupujących dla siebie.
Jednak polecałbym w tym wypadku sprzedaż działek poniżej 3000 m2 bo takie można sprzedawać na wolnym rynku komukolwiek (nawet obcokrajowcom) ! Aby wydzielić działkę poniżej 3000 m2 jest potrzebna odpowiednia podstawa prawna. W Twoim wypadku najlepiej wystąpić o wydanie decyzji WZ na budowę 2 domów (może 3 lub 4 jeśli pozwoli na to tz. dobre sąsiedztwo) na działce i wtedy możemy ją podzielić na dwie (3 lub 4 jeśli pozwoli na to tz. dobre sąsiedztwo ) działki każda poniżej 3000 m2 ! Powyższe jest przeze mnie sprawdzone z praktyki ponieważ jako geodeta wykonuję, także podziały geodezyjne.
Dodatkowo chciałbym zauważyć, że handel gruntami jest dosyć skomplikowany, jest wiele pułapek szczególnie w postaci ukrytych podatków i opłat:
- podatek dochodowy,
- podatek Vat (nawet jeśli nie prowadzimy działalności),
- opłata adiacencka od podziału,
- opłata adiacencka od uzbrojenia terenu,
- opłata planistyczna
- podatek od gruntu o bardzo różnych wysokościach,
Wiele powyższych kosztów, można uniknąć i często ich występowanie i wysokość zależy od miejscowych przepisów. Najgorzej jak ktoś nie świadomie zrobi błąd, którego później już nie można odkręcić. Jako pośrednik zajmuje się optymalizacją kosztów przy tego typu inwestycjach.
Nie odpowiem na zadane pytanie czy lepiej sprzedać w całości np. developerowi czy w kawałkach ponieważ nie znam położenia gruntu i specyfiki lokalnego rynku. Mieszkam w Ostródzie i pracuję lokalnie. Natomiast wiem, że dla developera ważne jest aby inwestycja szybko się sprzedała, aby wybudowane domy nie czekały na kupców miesiącami/latami. Dodatkowo lepsze marże (przynajmniej w naszym regionie) są z budowy domów wielorodzinnych i szeregowych a na takie moim zdaniem developer nie dostanie zgody ze względu na brak tz. dobrego sąsiedztwa, niemniej w tej kwestii są różne podejścia lokalne i najlepiej jest dowiedzieć się u lokalnego urbanisty.
Chciałbym ponadto zauważyć, że jedna działka jest zabudowana (ruina) a takie działki można sprzedać na wolnym rynku do 5000 m2. Możesz rozważyć wybudowanie domów na wolnych działkach i każda o ile jest mniejsza niż 5000m2 jest do sprzedaży na wolnym rynku. Może rozwiniesz swoją firmę o zostaniesz developerem Kuba ?
Korzystając z okazji zareklamuję moją stronę firmową, zachęcam do korzystania z moich usług:
www.nwitt.pl/
Pozdrawiam Amadeusz Witt- mały żuczek biznesu z Ostródy
W twoim stylu było by zbudować osiedle domków jednorodzinnych pod wynajem. A wracając do rzeczywistości, pytanie jakie jest przeznaczenie tego terenu w planie zagospodarowania przestrzennego, jeśli w ogóle gmina go posiada. Jak jest to użytek rolny to nie wiele zdziałasz, MPZP raczej ci się nie uda zmienić. Polityka przestrzenna zmierza do koncentrowania zabudowy a nie jej rozpraszania i do mocnych regulacji gospodarowania przestrzenią, co ma w sumie w Polsce bardzo uzasadnione znaczenie.
Szanuje za działanie a nie narzekanie jak to źle w życiu jest oglądając tv. Tak dalej !!
Aby działka nie zdziczała polecam: nabyć z importu używany mini traktorek Kubota/ Iseki... z tzw. WOM na tył, z kosiarką rotacyjną lub bijakową (lub obie). Posadzić w tyle (płot) lub wzdłuż drogi pas lub dwa Aronii (ziemia rolna - jest uprawa/ hodowla/ nie musi to być tylko trawa....).
Do tego Agro - atrakcje:
Postawić mały drewniany domek lub tymczasową przyczepę/ wyremontować )w minimum) obecny domek.
W czasie wakacji organizować zawody, zloty starych aut, maniaków... itp cuda. W zimie rozpiąć lekką halę (lekka, elastyczna konstrukcja - napięte zadaszenie) i zorganizować tanią przechowalnię dla: posiadaczy przyczep campingowych, łodzi, jachtów, maszyn budowlanych itp/ itd. Za okres zimowy (zimowanie pod daszkiem, za ogrodzeniem) można krzyczeć od sztuki pewnie 200-1000zł (w zależności od wielkości, długości) i leżakowanie ziemi się z powodzeniem zwraca.
Wspomnę tylko o kamerkach typu foto pułapka w paru miejscach i święty spokój.
Dlaczego tak...?
Ziemia ok 5h. (dużo).
Pozdrawiam
Witaj serdecznie super pomysł. Warto było, niestracisz na tej inwestycji. Niech Pan Bóg ci błogosławi. Dziękuję za twoją historię
Zawsze możesz wsiąść na rower poszukać rolnika w okolicy co nie pije sie rozwija ziemie by zagospodarował na ten czas dopóki sie przepisy nie zmienią nie zarośnie a i jaka dzierżawę byś dostał to by sie do raty dołożyło i dopłaty można by było wziąć .
Tylko z tym niepijącym to może być ciężko, ale tak to nawet... :)
Vladoo1 Dopłaty można brać również do ugoru
Ale ten ugor trzeba kosic
A ja zastanowiłbym się nad posadzeniem tam wierzby albo topoli energetycznych. Już po ok 6 latach nadaje się ona do ścięcia i jest z tego przychód. Natomiast nie wiem jak wygląda kwestia z korzeniami takich drzewek i czy nie będzie to potem problematyczne w dalszej kwestii jeśli chodzi o przeznaczenie tych działek, czyli typowo budowlane. Ale myślę, że temat ciekawy i wart tego aby się nim zainteresować.
wiesz nie wiadomo kiedy sie przepisy zmienią to lepiej zeby ktoś siał kukurydze do krów albo trawe na siano wtedy nie musisz terenu czyscic z korzeni :-)
Gratuluję odwagi. Z czasem to będzie Twoja najlepsza inwestycja zobaczysz. Znasz się na mieszkaniach, chcesz wskrzesić firmę remontową, zaraz sam weźmiesz się za deweloperkę:) Powodzenia
Czy akurat za deweloperkę to nie wiem, bo tu żeby coś postawić trzeba ogromnych funduszy ale z samego handlu tymi gruntami zysk może być bardzo satysfakcjonujący :)
Wcale nie trzeba ogromnych funduszy. Trzeba pamiętać, że deweloperka to nie tylko wielkie blokowiska ;)
I ogladac Daniela Siwca, ktory tlumaczy jak to zrobic bez ogromnych funduszy.
Bardzo dobra inwestycja. Dobra okazja, a naprawdę na niej maksymalnie za kilka lat zarobisz!
zarobisz z 300 baniek hahahah podnies go na duchu troche :P
zależy jak będą się zmieniać przepisy.
Zawsze można zrobić delikatny remoncik i puścić pod wynajem żeby zarabiało na siebie :D
W takim miejscu raczej będzie ciężko na wynajem :)
Pierwszy odcinek jaki oglądałem i w ogóle pierwszy raz dostrzegłem Jegomościa :) Zachwycił mnie Twój potencjał i podejście - tak bardzo perspektywiczne - powiem szczerze: chciałbym mieć takie!
Fajnie się słucha. Zawsze to jakiś pomysł na dalszy rozwój. Jednak oprócz kredytu i chęci trzeba mieć także sporo szczęścia. Pozdrawiam .
Cześć ,ja przeksztalcalem 4ha od 2003 do 2016 ale już jest z góry . Wydzieliłem drogi 10 m. szerokośći i przekazałem gminie za darmo , gmina za to uzbroi teren i utrzyma drogi. Ja sprzedam działki a gmina będzie miała większy podatek od nieruchomości niż od gruntów rolnych.
ociągałeś się czy tyle trwała batalia z urzędami ?
Znając życie to stawiam na to drugie :/
Tyle trwało , gmina miała swoje plany a my swoje. Tą inwestycję wymyśliliśmy z sąsiadami , wspólnie pisaliśmy pisma o zmianie MPZP .Każdy z nas troszkę ustąpił ale też każdy zarobił.
Staje się drogą publiczną i utrzymanie jej jest sprawą gminy.
Ten film jest jak wiatr w zagle dla mnie. Czasy sie zmieniaja a nieruchomosci nie. Kocham to zdanie. 👊💪👍
Pierwszy raz wkręciłem się w aż tak w jakiś kanał,jak widzę że dodałeś nowy film to zostawiam wszystko i rezerwuje czas na oglądanie :)
Hej Kuba. Masz w zupełności rację mówiąc, ze ziemi nie przybywa. Zwielokrotnienie wartości twoich działek to kwestia czasu. Sam z żoną nabyłem działkę rolną w nadmorskiej miejscowości Jantar i póki co, tez budować na niej się nie da, gdyż nie ma opublikowane PZMP i WZ. Jednoczenie wiem, ze ekspansja i urbanizacja wymusi odpowiednie zmiany, aby grunty rolne moc przekształcić w budowlane działki. Dzięki za superwiedze. Pawel
Jako rolnik bez problemu możesz dostać pozwolenie na budowę także na działce rolnej, ale aby stać się rolnikiem musisz między innymi udać się do arimr i założyć nr producenta. Dalej znaleźć osobę (rolnika) który zacznie prowadzić tu produkcję rolną, byś mógł wystąpić o dopłaty bezpośrednie. Tłumacząc na ludzki język znajdź rolnika który conajmiej raz w roku wykosi tą działkę i to co zbierze to niech sobie zachowa, a Ty będziesz mógł ubiegać się o dopłaty bezpośrednie (ok1tys zł rocznie za 1ha). I już ta nieruchomość będzie przynosić, skromne to skromne ale profity zarówno dla Ciebie jak i Twojego potencjalnego wspólnika. Pozdrawiam i gratuluję świetnej inwestycji
Kredyt, uzbrojenie, potencjał aglomeracyjny (ściernisko) to minusy. W nieruchomosciach najważniejszy jest PUNKT. jeśli to fajne miejsce to a widze że raczej odludzie to hmmm może być ciężko. Działka kwadrat (ogrodzenie jest najtańsze) , w pobliżu media - odpadają koszty przyłączenia. Droga też troche Panu zabrała ziemi. No można by pisać. Odrolnić kawałek reszte sprzedać jako rolne pod stadnine, zawsze ktoś łyknie. Budynek zostawić prosze bo rozbudowa jest łatweiejsza administracyjnie niż rozbiórka i budowa.. Troche chaotycznie ale może jakiś pomysł wpadnie do głowy.
Pięknie! Brzmi to wszystko bardzo dobrze! Pozdrawiam :)
Dzisiaj czas uzyskania pozwolenia na budowę zależy od dwóch rzeczy. Po pierwsze chciejstwa pań z urzędu, które jak im kawa nie zasmakuje mogą całość wydłużać totalnie bezkarnie o ile chcą i po drugie od tego jaki panuje w przypadku danej działki bałagan administracyjny. I jest tak, z jednej strony regiony wydają grubą kasę na promocję, żeby młodzi ludzie po studiach od nich nie wyjeżdżali a z drugiej strony mają na tych młodych totalnie wywalone i kiedy taki młody człowiek chce zbudować sobie dom robią mu totalnie pod górkę.
Bzdura. Kompletny i pozbawiony błędów wniosek o pozwolenie na budowę musi być rozpatrzony pozytywnie przez odpowiedni wydział urzędu miasta/starostwa w terminie do 65 dni od daty jego złożenia!
Co innego wydanie decyzji o warunkach zabudowy, które są wcześniej niezbędne gdy raczymy chcieć się budować na terenie pozbawionym miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Co innego też, gdy nasz projektant odstawia fuszerkę w papierach (coraz więcej takich "projektantów" mamy na rynku).
Niestety nie wszędzie można się budować, a zanim zakupimy pod ten cel nieruchomość, zadbajmy o to aby takie zapewnienie posiadać - nie trzeba być właścicielem danego terenu aby uzyskać decyzję o warunkach zabudowy (można też nabyć działkę z WZ), a jak jest na danym terenie plan miejscowy to sprawa ta jest już od początku wyjaśniona.
Bardzo dobry film jak zwykle. Czytałem komentarze i niektóre są śmiesznie głupie i wychodzi z nich zazdrość, np ze ktoś będzie musiał kupić potem od ciebie działkę i zapłaci. To tylko napisze ze tak było jest i będzie, tutaj macie podane konkrety więc przynajmniej się dowiecie jak to z grubsza wygląda.
Rozumiem troski autora czy to się opłaci czy nie. Jeśli chodzi o ziemię to od zawsze jest to dobra inwestycja. Zapewniamy sobie pewne zabezpieczenie na przyszłość dla siebie i dzieci. Ziemi nie będzie już więcej a wszystkiego innego tak. Trzeba się nastawić na długi czas, nie zobaczymy pieniędzy za 5 10 lat być może nigdy. To jest inny temat ale temat klasyczny i temat podstawowy którym również rządzą podstawowe prawa.
Super inwestycja. Przyniesie duzy zysk za pare lat! Nalezy sluchac intuicji. Zycze dobrej oferty od dobrego dewelopera i budujemy fajne domki 😊😊
Z racji swojego wieku powiem Ci tak:działka nie pielęgnowana po pięciu latach zdziczeje.Po prostu zacznie pojawiać się las.Albo będziesz go wycinał ,albo będzie rósł.Potem w lesie budować nie będziesz mógł. Będziesz latał do urzędu prosząc o zgodę na wycinkę.Zgody nie dostaniesz ponieważ na ziemi będzie brakowało tlenu.Znam życie i wiem że tak może być!Chłopie kochany daj sobie spokój bo życie jest krótkie i piękne! Na koniec!Nie gromadż skarbów na ziemi bo złodziej mól i rdza zrobią swoje, resztę sobie dopowiedz bo w niebo nie wierzę Żyj bezstresowo bo zdrowie jest najważniejsze!Pozrawiam
Piękny komentarz.
Uwielbiam Twoje filmiki ale faktycznie komentarz powyzej powala ...szczerą prawdą
Z innych filmików wynika, że Kuba nie gromadzi bogactw dla samego bogacenia się i wie, że najważniejsze jest zdrowie i harmonia w życiu. Tacy ludzie są potrzebni bo realizują boski imperatyw "Czyńcie sobie Ziemię poddaną"
Zapotrzebowanie na nieruchomości gruntowe w granicach miasta będzie zapewne coraz większe, ceny też. Nie bardzo rozumiem koncepcję podziału na działki750 m kw. Najchętniej ludzie kupują działki większe, 1000 - 1200 m kw. minimum bo to pozwala uzyskać trochę przestrzeni wokół domu.
Obejrzałem kilka filmów i w większości zgadzam się z przemyśleniami Kuby, w dodatku podziwiam zapał w realizacji i publikowaniu filmów.
Życzę zdrowia i równowagi pomiędzy pracą i wypoczynkiem.
@@MrPanSzary co do rozmiaru działek, ludzie może i wolą 1000-1200m, ale ceny powodują, że kierują się w stronę mniejszych, gdzie te 750m2 przy zabudowie 25% umożliwia zbudowanie fajnego domku z poddaszem, gdzie jeszcze masz miejsce na taras 40m2, 300m2 trawy do hasania i zmieści się garaż dwu-stanowiskowy doczepiony do bryły domu i niewielki podjazd na dwa auta. Na rozmiarze działki można sporo przyoszczędzić na początku budowy, a też ludziom nie chce się spędzać bardzo dużo czasu na koszeniu trawy i oporządzaniu w okół - zwłaszcza gdy są to ludzie nauczeni do życia w mieście, gdzie kiedyś nie musieli tego robić. Takie moje przemyślenia na ten temat jako osoby, która mieszkała w domu rodzinnym na działce 700m2 i teraz mieszka w bloku z nadzieją wybudowania domu właśnie na działce ~750m2. Pozdrawiam :)
Co to za mądrość nic nierob bo umrzesz kiedyś,do grobu nie weźmiesz ,rady leni i smierdzieli co nic pewnie nie robią ,pewnie że umrzesz tylko że model będzie umierał w pięknym pachnącym domu z pełną opieka medyczna a ty w starej zatechlej norze z zarejestrowana wizyta na 2026r do lekarza której niedoczekasz,midel tworzy dobro ,rozwój dla kogoś kto potrzebuje działki mieszkania itp a ludzie jeszcze go krytykują o zgrozo
💪 Ciekawe plany. Super, że możesz czekać aż nabierze wartości. Z czasem myślę, że to dobry deal.
To 60 dzialek czy 6 dzialek? Jedna dzialka ile ma?
Żeby kupić ziemie wystarczy ją dzierżawić minimum rok. A taką umowę napisać ze sprzedającym, bądź kupującym to chyba nie problem. Pozdrawiam
Panie Jakubie - materiały pierwsza klasa i miło się ogląda. Mam jednak pewne spostrzeżenie. Częstotliwość ich dodawania jest imponująca, ale wyśmienicie byłoby poczekać na kolejny odcinek. Jako osoba, która otwiera własny biznes pracując jeszcze w innej firmie mająca rodzinkę ciężko jest nadążyć za materiałem. Idealnie byłoby otrzymać coś ciekawego chociaż za co dwa dni. Wtedy nie ma zaległości, a wiem ze utrzymanie tej ilości nagrywek i wyczerpywania tematów zaraz odbije się na zdrowiu i mocach przerobowych. Jeśli ktoś nie może się doczekać - na penwo zgłosi się na szkolenie raz dwa.
Powodzenia w dalszych działaniach
Ziemia to zawsze złoty interes. Bez znaczenia jak sie potoczy i w jakim czasie rozwój owej ziemi, to i tak jestes wygrany, Pozdrawia:)
Jeżeli chodzi o decyzję "sprzedaż dziś do dużego gracza za 60% wartości ziemi", czy "sprzedaż w czasie dla indywidualnych inwestorów" to jest kilka spraw do rozważenia. Po pierwsze, koszty infrastruktury i uzbrajania działek. Jeżeli chcesz je sprzedać z większym zyskiem, to musisz je uzbroić, każdą oddzielnie, czy też utwardzić wytyczoną drogę przynajmniej na tyle, żeby maszyny budowlane wjechały bez problemu. Dla dużego gracza (np na szeregowce) podejścia robisz tylko raz, resztą zajmuje się on samodzielnie. Plus dla dużego gracza. Po drugie, osiedla zróżnicowane, każdy dom wg. oryginalnego projektu stają się o wiele ładniejsze, w mniemaniu nowych kupców, niż rzędy dokładnie takich samych domków od developera. To oznacza, że każdą kolejną działkę sprzedaż z możliwą wyższą stopą zwrotu, często dla bardziej zamożnych klientów, na dzielnice bardziej willowe. Plus dla sprzedaży indywidualnej, ale z założeniem rozciągnięcia zwrotu w czasie. Ale to, co ja uważam za najważniejsze, to analiza pieniądza w czasie. Musisz porównać zwrot z powyższych opcji, wziąć pod uwagę ww. argumenty (czy też inne, jakich używasz do oceny inwestycji) i określić faktyczną różnicę w rentowności obu tych rozwiązań. Przyjmujmy, że dziś dostaniesz od dużego gracza x zł, a z podziału i sprzedaży w czasie dostaniesz y zł. Oczywiste dla mnie jest, że y>x. Znasz swoją średnią stopę zwrotu z pozostałej działalności. Nazwijmy ją "r". Zatem trzeba sobie zadać pytanie, czy y>x*(1+r). A na polski, czy jesteś w stanie skuteczniej zainwestować te pieniądze, ponieważ 100 PLN dziś jest więcej warte, niż ten same 100 PLN w przyszłości. To co ja bym zrobił, to czekał. Nie rok, czy dwa, ale aż do momentu, w którym Łódź faktycznie rozrośnie się do tego terenu nie tylko administracyjnie. Wspominałeś, że teren się urbanizuje i bardzo dobrze. Wartość działki będzie wzrastać, zwłaszcza że działki są już przekształcone w budowlane, więc wiele piekła administracyjnego ew. nabywca będzie już miał za sobą. Gdy chodliwość terenu w okolicy wzrośnie, będzie to ważny argument w ocenie ceny sprzedaży. Dopiero wtedy liczyłbym opisane wyżej rentowności. Oczywiście pozostają do omówienia kwestie podatku od martwego przychodu ze zmiany wartości/wyceny nieruchomości, który może zniszczyć rentowność całego przedsięwzięcia, ale to już trochę za głęboko jak na komentarz na YT.
Już w tym roku ma być zmiana przepisów z 30Ar na 2Ha. Tak że jest ok. Mi też udało się kupić rolną przed zmianą ustawy. Aktualnie staram się o zgodę na sprzedaż rolnikowi który nie ma 1 Ha. :) Taki paradoks. Ja to na pewno bym jakiś Ha zostawił dla siebie lub na większy zysk za naście lat. Zresztą jak pojawią się pierwsze domy już cena reszty działek pójdzie w górę.
czesc bardzo fajny pomysl ... ja bym jednak troche odczekala ..Pozdro Marta
Łapka w górę za to, że pokazałeś że umiesz jeździć na rowerze :)
Witam. Myśle, ze Pan już od dawna bardzo dobrze wie co zrobić z tymi działkami. Ja bym już po zmianie przepisów sprzedawał pojedynczo ale jak trafi się developer który da przyzwoitą cenę za wszystko to czemu nie...
Jak dla mnie świetny interes, za pare lat zgarniesz dużą kase za te działki :)
Kanapa z Brazzers
skóra jest modna bo to prestiż jest w mieszkaniu lub domu, mało kto kupuje teraz wersalkę xD
zawsze prawiczek 🤣
SUPER Inwestycja pod warunkiem ze działkę można jakoś normalnie zabudować (zależy co jest w WZ) pytanie jak z mediami? Jest tam gaz, woda, kanalizacja. Niebawem wchodzi ustawa i te 0,3 ha bez problemu będzie można zbyć :) zysk mega
jest kwestia:
1. czy działki zostały przekształcone na budowlane jesli tak to znaczy ze mozna je sprzedawać jeśli nie to jakoś to mi dziwnie brzmi jak można podzielić ziemie orną chyba ze na razie na papierze sobie do poduszki? - jesli tak jaki jest podatek od tylu działek. +obsługa kredytu- podatek razy parenaście lat jak to kwota i obciazenie miesieczne za nieruchomosć która moze juz na zawsze słuzyć tylko do spacerów jak sie przepisy nie zmienią.
Europa i Polska sie wyludnia (ujemny przyrost naturalny jest to kwestia namacalna)i developerka bardzo niedługo trafi na mur braku popytu- w tej chwili developerkę nakrecają głownie ci co mieszaknia traktuja jak lokate kapitału to jest popyt wirtualny cos jak bańka nieruchomosci w Stanach może się okazać ze nie ma fizycznego zapotrzebowania na tą wirtualnie stworzoną i napędzoną baze kapitałową co bedzie wtedy nie musze tłumaczyć. -obnizka cen jest tylko bardzo optymistycznym scenariuszem. Przypominam że w Europie i nie tylko był boom na centra handlowe i choć o tym sie mało mówi w tej chwili stoi wiele centrów widm ktore nie są wczle potrzebne. Strasznie ryzykujesz nie mając własnego pokrycia na ten temat- co innego jakbyś miał pare baniek i kupił to a nuż widelec.
to były piękne czasy jak nie robili problemów z odrolnieniem ziemi ja ze znajomym zrobiliśmy podobny trik pod Gdańskiem na szczęście było to przed zmianą przepisów i wszystko poszło dość sprawnie (zajęło około pół roku szarpania ale było warto) ja to załatwiłem tak że po odrolnieniu nie miałem już kasy na dalsze doinwestowanie ale znalazłem kupca na 2 działki w nieco zaniżonej cenie resztę sprzedawałem już po uzbrojeniu i doprowadzeniu drogi
super material pozdrawiam jarek lomianki
Licząc na to że stan deweloperski domku około 120m2 będzie kosztował z działką około 350.000 PLN z mini ogrodem, uzbrojeniem działki itd, to po ile chciałbyś je sprzedawać z działką ? budowa takiego domku to około 2-3 miesięcy w technologii energooszczędne... i tak są takie technologie a i gdyby było to np 3 domki to w 4 miesiące stoją... a więc mógłbyś wybudować jeden domek pokazowy deweloperski, potem wykończyć pod klucz jako pokazowy i zbierać oferty od ludzi na następne domki z wykończeniem... tylko musiałbyś dostać pozwolenie na budowę... a z tym jak narazie to wiemy jak jest i ile to trwa
Zrobiłeś dobry deal. Ja bym to podzielił na kawałki i większą część trzymał na potem. Osiedle domków stawiaj na górce a od drogi zostaw rezerwę. Powodzenia
Ta działka to większe wyzwanie niż te mieszkania w mieście, szacun za to że się porwałeś na to wyzwanie. Do takich działek wiele osób nie ma nerwów i odpuszcza bo podchodzą tak jak zwykły handlarz, ot... ile chcesz... wyjmuję kasę i już. W przypadku takich rodzynków jest inaczej. Trzeba być też psychologiem i bardzo spokojnym, cierpliwym człowiekiem bo ma się do czynienia z: rodzinami skłóconymi, ktoś z rodziny nie chce sprzedać, jeden ze spadkobierców uważa że należy mu się więcej, jest kilku spadkobierców to niemal pewne że któryś się rozmyśli co wydłuży negocjacje, widząc zainteresowanie potrafią znacząco podnieść cenę i to przed drzwiami notariusza. Takie zaniedbane chałupki mają też czasem zaniedbane księgi wieczyste. Jeszcze trafiają się działki które były sprzedawane w latach 50-60tych ,,na gębę,, bez notariusza. Spadkobierca najpierw musi to wyprostować, najlepiej przez ,,zasiedzenie,,. Ja osobiście kupowałem raz samochód od małżeństwa w separacji, to miała być okazja. Ona miała samochód i kluczyki a on dowód rejestracyjny. Trzeba jednak było prowadzić osobno negocjacje ceny samochodu i osobno cenę dowodu rejestracyjnego. Oni już przestali rozmawiać ze sobą, ale wówczas gdy zaczęli kontaktować się ze sobą w sprawie samochodu to się w końcu pogodzili i zeszli z powrotem, ze sprzedaży zrezygnowali.
Ja Pana podziwiam. Kupno czegoś takiego to jest tyle łażenia, to są takie emocję że nie wiem po co szukać więcej podniet.
Po co jeszcze ten jacht, po co ta Sardynia. ;]
Cześć Kuba,
jak tylko zobaczyłem Twoją mapkę z wytyczoną przez środek działki drogą od razu nasunęła mi się idea, by po prostu z grubsza ten teren uprzątnąć, a potem cięższym sprzętem zarysować drogę pomiędzy wszystkimi działkami i postawić na kilku, kilkunastu pierwszych działkach tabliczki informacyjnej "SPRZEDAM".
Uważam, że dzięki ww. zabiegom teren będzie wyglądał schludnie, a sama forma kreacji przestrzennej pozwoli zainteresowanym lepiej zobaczyć jak ziemia będzie zagospodarowana w przyszłości co przyczyni się do zwiększenia zainteresowania ze strony potencjalnych nabywców. Wg mnie posiadając spore obroty m/c w m/c taka inwestycja z pewnością zwróci się z ogromnym zyskiem, kwestia tylko kiedy...
Po wykonaniu ww. operacji dobrym pomysłem może być również deweloperka, czyli postawienie np. dwóch pierwszych domków, jak już ktoś tam się wprowadzić wartość reszty działek szybko zacznie rosnąć wprost proporcjonalnie do zainteresowania.
Trzymam kciuki za Twój kanał i mam nadzieję, że nie zawiesisz kręcenia filmików po dobiciu do kilkudziesięciu sztuk jak to wspomniałeś, w którymś z odcinków bo naprawdę miło się to ogląda.
zanim wbiłem pierwsza łopatę pod budowę domu 1,5 roku zajęły mi wszystkie pozwolenia, ręce opadają co się dzieje w naszych urzędach.... ja bym poczekał i budował. Teraz każdy ucieka z miasta, lepszy mały domek poza miastem niż mieszkanie w centrum a pieniądze te same.. ale to tylko moje zdanie. Pozdro i powodzenia
Faktycznie, o gruntach mało wiesz. Na jakich konkretnych przesłankach zbudowałeś tezę, iż ziemia ta miałaby w przyszłość zostać przeznaczona przez władze gminy pod zabudowę ? Wokół prawie nie ma zabudowy mieszkaniowej, czy więc dobrze wnioskuję, że dostałeś 1 (słownie: jedną) decyzję o warunkach zabudowy dla 1 (słownie: jednego) budynku mieszkalnego jednorodzinnego ? Powinieneś wiedzieć, że za kilka lat - według projektu Kodeksu Urbanistyczno-Budowlanego - wszystkie lub niemal wszystkie Wuzetki mają zostać uchylone mocą ustawy (i ile w takim brzmieniu przepisy zostaną uchwalone). Jakie jest przeznaczenie terenu (i sąsiednich) w Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Łodzi ?
Brawo, sam bym tak zrobił. Powodzenia.
W 2021 r. wchodzą w życie nowe, jeszcze ostrzejsze wymagania dotyczące energooszczędności domów. Można powiedzieć, że będzie wolno budować wyłącznie domy energooszczędne
W skrocie : You are welcome my slaves xD Oby tak dalej ...
PaulAussie I bardzo dobrze.
Jak są szanse że powstanie w okolicy droga nadrzędna zostaw w całości tylko pewnie dłużej poczekasz na kupującego, jak podrzedna droga to developerka
Mój pomysł jest taki, żeby odpuścić sobie budowanie samodzielnie, bo jak sam Pan zauważył to jest droga przez mękę. Ma Pan racje mówiąc, że prawo się zmieni choćby dlatego, że już dziś jest nieskuteczne. Można dokonać przewłaszczeń ziemii chociaż jest to kłopotliwe i zmierzające do obejścia ustawy o porządku agralnym, a wszakże nie o to chodzi by obchodzić złe działające prawo tylko żeby je zmieniać. To co ja mogę powiedzieć już ze swojego doświadczenia to zabepieczenie nieruchomości przed wtargnięciem. Dom wyglada jak ruina i jak jakiś bezdomny czy młokos złamie sobie nogę chodząc noca na wędry to będzie miał Pan z tego tytułu problem. Najchętniej bym to rozebrał i sprzedał cegłe. Zysku dużego nie będzie, ale zawsze coś. Generalnie dobry biznes. Szkoda tylko, że człowiek nie żyje 200 lat.
Jak dla mnie temat SUPER kanał sie rozwija i Kuba Jesteśmy w tym samym punkcie tylko ja mam 3 działki budowlane przekształcone z rolnego na pięknym wzgórzu miasto w dole i pytanie co dalej ????Zycze trafnych decyzji wyglada to przyszłościowo bardzo dobrze pozdrawiamy Wiola i Andy
Plus za to że działki są na roli niskich klas. Przy roli klasy pn. III zysk z inwestycji zostałby skonsumowany przez poniesienie kosztów odrolnienia (przekształcenia na działki budowlane). To nie są na dzień dzisiejszy małe kwoty. W Pana przypadku zgodnie z obowiązującymi na dziś przepisami kiedy tylko powstaną na tym terenie zapisy w MPZP umożliwiające zabudowę przekształcenie na grunty klasy "B"- budowlane będzie bezpłatne.
Kojarze cie chyba nie handlowales kiedys ciuchami na hali "takim placu na ulicy dymowskiwgo" w piotrkowie
Witam bardzo dobry odcinek ja osobiście mam trzy nieruchomości za sobą tzn najpierw sprzedałem gospodarstwo rolne po rodzicach kupiłem coś w rodzaju siedliska nie daleko miasta ok 2km po 7 latach sprzedałem i kupiłem dom w mieście i mogę śmiało powiedzieć że przy sprzedaży obecnej nieruchomości wartość mojego majątku wzrośnie o 100% w porównaniu z pieniędzmi z pierwszej sprzedaży . Najważniejszy jest tzw. punkt ( położenie ,atrakcyjność terenu ) i w Pana filmie widać że nic tam się nie dzieje że na pana działce i w okolicy po za polami nic nie ma ale za parę lat może a raczej na pewno będą osiedla a Pan zarobi mnóstwo kasy czego Panu życzę .Ja sam bardzo chętnie inwestował bym w ziemię ale mam za małe fundusze niestety ;) Pozdrawiam i powodzenia ps. świetny kanał .
Dzięki wielkie i pozdrawiam!
Warto byloby wspomniec o ciemniejszej stronie strategii bycia emerytem za pieniadze banku czyli chodzi tu o temat zarzadzania ryzykiem lewara i planowania na wypadek zalamania koniunktury. Czekam na odcinek w ktorym wytlumaczy Pan swoja taktyke.
T_BBB chętnie też posłucham :)
Albo jeśli nie pod domki to pod bazę logistyczną jeśli była by przy drodze
Zarejestrować domenę balutycom lub pl opisać na zdjeciach w programie graficznym tą inwestycje z ceną w EURO na kup teraz za wszystko.
Panie Jakubie, w imieniu 10% kobiet chciałam serdecznie podziękować. Tego właśnie brakowało, biznesu od kuchni. Zainspirował mnie Pan dziękuję, na razie malutkie kroczki, ale do przodu. Pozdrawiam
ziemia to najlepsza inwestycja. Cena domow to glownie koszt ziemi - gratulacje!!
Zastanawia mnie, czy deweloper, który sam jest biznesmenem i zna się na temacie, nie będzie starał się sam wykupić pól za bezcen od takiego rolnika, niż kupować z drugiej ręki za kilka milionów ?.
magda stachurka
jasne, że tak ale jak nie będzie od kogo to się zastanowi...
Bardzo dobra inwestycja, uważam że dasz radę sam ją ogarnąć i życzę powodzenia :)
Super inwestycja. Gdybym ja to kupił to bym trzymał te działki i czekał na zmianę planu zagospodarowania miejskiego i wtedy jeszcze bardziej cena wzrośnie. Powinieneś zrobić z tego osiedle i samodzielnie to sprzedawać A może polowe działek sprzedać a na drugiej połowie postawić szeregowce? Kapitał będziesz miał z tej sprzedanej połowy działek .
Szacunek dla Pana
Witam, jak się powiodło z tą inwestycją? Pytam z czystej ciekawości. Pozdrawiam serdecznie.
Do czasu sprzedaży można zgłosić ziemie rolną jako łąkę pod dotacje unijne do Agencji Rolnej. Wystarczy złożyć wniosek oraz skosić raz w roku i nie trzeba być rolnikiem.
Myślę że należy spojrzeć na to z poziomi rynku. Skoro jest to mniej niz 20 km od centrum to zdecydowanie radzil bym zrobic osiedle mieszkaniowe. Nie wiem jaka jest koniunktura w Łodzi pod względem rynku pracy, ale okolice Warszawy, Krakowa, czy Poznania sa mocno juz zurbanizowane na potrzeby mieszkancow ktorzy pracują w tych miastach i dojeżdżają. Pytanie jest jeszcze takie czy komunikacja zbiorowa jest w tym regionie jakos rozsądnie wykonana. Mysle ze trzeba po prostu zbadac rynek.
Kuba, jeżeli znasz się na deweloperce, buduj bliźnikai, większa stopa zwrotu, nie znasz się, znajdź kogoś, kto się zna, wnosisz ziemię do spoólki, on/ona know how i jest biznes. Albo czekasz, i sprzedajesz działki, najłatwiejsza opcja, na bank żyła złota, jesteś parę/naście baniek do przodu:) świetna sprawa, trzymaj tak dalej.
P.S Jesteś na stravie?
A co do Twojego pytania polecalbym abys znalazl jakies dewelopera ktory dysponuje gotowka i konkretnymi budowlancami i wejsc w taki uklad ze on buduje Ty dajesz działki i sie dzielicie zyskiem. Przynajmniej tak to działa w Krakowie. Co prawda troche to trwa ale zyski sa korzystniejsze niz przy sprzedazy dzialek. A jezeli się nie znasz na budowlance to polecalbym takie rozwiazanie. Ogladam twoje wszystkie filmy i polecam je znajomym. Powodzenia życzę.
Szanowny Panie Jakubie,
Z wielkim uznaniem obserwuje Pańskie poczynania biznesowe i może być Pan swego rodzaju autorytetem. Oczywiście, że inwestycja się zwróci, jest to mechanizm stosowany od wielu lat przez Polskich deweloperów a przywędrował on z USA i określa się go mianem - maszyny wzrostu (growth machine (theory)). Ma on wiele zalet dla inwestorów, ale też sporo wad dla zwykłych obywateli, ponieważ rośną koszty obsługi miasta. Sieci są dłuższe, ogólna zabudowa bardziej rozproszona, więc spada wydajność. Wielu inwestorów naciska na władze publiczne aby podłączyły media (zadanie własne gmin), przez co inwestor przejmuje rentę gruntową. Tutaj w skrócie chciałem zwrócić uwagę, że tego typu inwestycje często budzą wątpliwości natury moralnej, szczególnie jeśli są lokalizowane pod miastem przyczyniając się do ekstensywnego rozlewania miast czyli suburbanizacji. Nie znam dokładnie tej lokalizacji, ale wierzę że znajduje się na terenie miasta.
Abstrahując od skrótowych myśli powyżej, wolałbym zobaczyć filmiki jak inwestuje Pan w starej tkance miejskiej, rozwiązując problemy: społeczne, gospodarcze czy środowiskowe w granicach jakiejś nieruchomości wpisując się w procesy rewitalizacyjne. Bo to jest dopiero wyzwanie osiągać zysk na terenach brownfield, a nie greenfield :)
Pozdrawiam i życzę powodzenia!
Zrównoważony rozwój TAK... ale najpierw strzyżenie suburbanizowanych baranów by było z czego zainwestować i zarobić na brownfield jak konsorcjum deweloperów w Gdańsku na terenach postoczniowych. :)
rozpocząłbym budowę 2 3 domów żeby nikt się pustkowia nie przestraszył a potem kolejne działki zabudowywał. Swietna inwestycja. Zapraszam na kawę w wakacje jak będziesz jechać na Lofoty mieszkam niedaleko :) pozdrawiam z Harstad
Witam serdecznie. Na dzień dzisiejszy u nas działki muszą mieć conajmniej 10a.
Jest Pan geniuszem
Stary , zrobiłeś najlepiej co mogłeś . piękna inwestycja . również jestem zdania że pieniądz to "szmata"(papier) Ty natomiast wykorzystałeś jeszcze kredyt . Brawo , wreszcie coś normalnego na tym YT
Jeśli okolica jest faktycznie ciekawa, to ja bym szukał wspólnika, lub sam zaczął tam stawiać domy. Oczywiście kiedy działka będzie już budowlana. Każdy kolejny można wtedy finansować poprzednim, więc ryzyko stosunkowo niewielkie.
myslisz, ze to nie odstraszaloby, ze w perspektywie kilku lat maja byc roboty pod oknem?
Cześć! Sprzedam domy z paneli SIP w bardzo dobrej cenie.
Możemy zrobić dom pod klucz lub sprzedać gotowy zestaw do samodzielnego montażu.
Warto słuchać 👂 i oglądać pozdrawiam 👋 ☺️ 👍
Ponad piec hektarow mysle ze jak masz zaplecze finansowe I nie ma cisnienia to trzymaj ziemie. Mozesz rowniez budowac powiedzmy domki szeregowe np. po cztery i wykorzystac tylko polowe tego obszaru, zbudowac i sprzedac, a inwestycja sie sama splaci, a po drodze moze sam rozwiniesz sie w wielkiego developera. Powodzenia!
Zastanowiłbym się nad posadzeniem tam wierzby albo topoli energetycznych. Już po ok 6 latach nadaje się ona do ścięcia i jest z tego przychód. Natomiast nie wiem jak wygląda kwestia z korzeniami takich drzewek i czy nie będzie to potem problematyczne w dalszej kwestii jeśli chodzi o przeznaczenie tych działek, czyli typowo budowlane. Ale myślę, że temat ciekawy i wart tego aby się nim zainteresować.
W Łodzi obecnie wchodzi plan zagospodarowania przestrzennego. Sprawdzałeś to? Bo jak Twój teren będzie objęty planem, to WZ tracą ważność. A w planie działka może być np. na terenach rolnych i już nic tym nie zrobisz. No ale to już chyba się orientujesz. W każdym razie to przestroga dla tych, którzy myślą o kupowaniu działki, bo WZ nie daje gwarancji uzyskania pozwolenia, jak np. w międzyczasie zostanie uchwalony plan.
Tak jak wspomniałeś o tych warunkach zabudowy, to totalna głupota, jakie tam są zapisy. Ja szukałem działki, żeby postawić prosty dom piętrowy bez poddasza, i praktycznie w Łodzi nigdzie się nie da. Wszędzie jest zapis, np. dom z poddaszem, albo jakieś ograniczenie niskie wysokości w kalenicy, itp.
Przy okazji chciałbym wspomnieć, że niewiele jest ofert bezpośrednich, zdecydowana większość przez agencje. Nawet nie chce mi się rozpisywać o głupocie sprzedających, że dają się namówić agencjom.
Moim zdaniem pomysł zakupu był dobry. Podobna sytuacja jak ze Smolcem pod Wrocławiem gdzie teraz na polach powstaje wiele domów i bloków a działka 700m to koszt jakieś 200-300k :)
Witam, jak dużo kosztuje podzielenie takiej działki?
Pozdrawiam
Kuba na ziemi nigdy nie stracisz także spoko,w tych porąbanych czasach to najlepsza inwestycja.Pzdr.
Nie zrobiłeś niczego nadzwyczajnego. Opisane przez Ciebie kroki poczyniłem już w 1997 roku i nadal sukcesywnie idę tą drogą. Jesteś z definicji, podobnie jak ja, spekulantem. U podstaw zakupu stoją emocje, a one często nie sprzyjają sukcesom i biorąc pod uwagę plany zagospodarowania przestrzennego (jest lub rak) lub kierunki rozwoju gminy to albo wygrasz albo wręcz zostanie zabrany Ci ten kawałek ziemi w imię wyższej konieczności. W tym przypadku i tak nie stracisz po wykazaniu kwot zainwestowanych w nieruchomość, bo skarb państwa realizując cel pożytku publicznego, odda Ci kwotę nie narażając na straty. Jeżeli chodzi o inwestycje i co dalej. Odpowiedź byłaby tym łatwiejsza gdybyśmy wiedzieli w jaki sposób zabezpieczyłeś kredyt. Bo jeżeli właśnie opisaną nieruchomością, którą spłacasz to de facto nie jesteś jej właścicielem, a jeśli nie jesteś jej właścicielem w całości a tylko w części to pozwolenie na zagospodarowanie nieruchomości masz ograniczone do chwili spłaty długu. Istnieje możliwość pozyskania inwestora strategicznego w opisanych przypadku, który spłaci dług za Ciebie i tym samym stanie się właścicielem części nieruchomości. Jeśli zastaw bankowy obciąża inne dobra ruchome lub nieruchome to natychmiast zastanów się nad powiększeniem wpływów z prowadzonych interesów tak by zaciągnięty kredyt (czytaj rata) nie przewyższał twoich zdolności i tym samym nie obciążał finansowo budżetu narażając Cię na utratę płynności. Ostatnim, niezwykle ważnym problemem, jest pozostawanie w płynności finansowej dzięki innym elementom składowym, w ogóle nie branym przez Ciebie pod uwagę: czynnik ludzki (oszuści, klakierzy) oraz zdrowie!!.
Materiał, delikatnie mówiąc, jest przegadany i nudny, niczego nie wnosi i nie rozwija, a na koniec warto wiedzieć ile jest 16X2 lub 16x4!
Też mam działkę na okólnej tylko pod samym lasem niedaleko klasztoru ;)
Ja bym poczekała na dużego dewelopera i za kilka lat dopiero te działki sprzedała. Wiem, że pieniądze będą zamrożone, ale zysk będzie dużo większy, gdy miasto się rozrośnie. Należy jednak pamiętać, że nie można przesadzić z odległością ziemi od miasta i należy zwrócić uwagę na dojazd, ponieważ ludzie mylnie mogą stwierdzić, że warto w każde działki inwestować, co nie jest prawdą. Tereny rolnicze gdzie są kilkudziesiąt lub kilkaset hektarowe gospodarstwa, nie są tak atrakcyjne, ponieważ duże jest prawdopodobieństwo, że one się nie rozpadną i latami będą to tereny rolnicze. Należy o tym też pamiętać. Pozdrawiam ! :) Ciekawy temat. Zgadzam się, że to dobra inwestycja pieniędzy.
Tanio jak cholera. U mmie w miescie czy pod miastem (20 tys mieszkancow) można sobie pomarzyć o takiej cenie.
jest tylko jedno pytanie : czy w obecnym systemie inwestor dożyje do czasu konsumpcji zysków ,czy może system pierwszy go wykończy .......są też i spadkobiercy :) ,którzy na pewno będą mieli apetyt na życie :) ........widzę sporo zagrożeń :)
Nie no to żartem oczywiście .....tak po prostu humorystycznie :)
Plan dobry ,ale na pewno nerwy zszargane.
Inwestycja bardzo długoterminowa- 15 lat ,tak oceniam.
sądząc po tej okolicy 15 lat to za malo 15 lat bylo by realne ale gdy juz ktos miał działki w sasiedztwie a to jest 50 ha pól rolnich nie budowlanych mysle ze przy obecnych czasach 30-40 lat jest realną wartoscią
całkiem możliwe,że masz rację
zakładam ,że tam sa wydane warunki zabudowy,bo jak nie to widze to słabo ,tzn duuuże ryzyko i znajomości w gminie :) bę ie
będą potrzebne :) ,a to może być niełatwe czyli "kosztowne"
Masz rację. Jak nie dłużej....
a do roweru proponuję założyć błotniki
Dobra inwestycja , tylko nic odkrywczego kolega kupił działkę z domem 70m do zamieszkania za 30 000zł od znajomego na przeciwko
Świetne !!! ,,, Może z innej beczki ,,, bo tak , kupiłem mieszkanie 100m2 i w pierwszej wersji miało być remontowane dla własnych celów mieszkaniowych ,,, ale winiły pewne okoliczności i chyba na chwilę obecną nie będzie potrzebne tak duże mieszkanie ,bo mniejsze jest i na chwilę obecną wystarczy ,,, tyko tak 1. kto wynajmie tak duże mieszkanie i 2. pojawiały się rożne koncepcje aranżacji ,ale chyba trzeba jednak zainwestować w jakiś konkretny projekt tego mieszaninie ,,, naśpicie proszę jak wy to robicie ,,,sami czy jednak projektujecie ,,,, moje mieszkanie to z mojego punktu widzenia remont kompletny ,, Pozdr,,,
Jak nie On to jego dzieci zarobia na tym ;) facet ma tyle biznesow ze jak sam na koncu wspomnial że nie robi mu to roznicy czy bedzie płacił te 500zl czy nie a predzej czy pozbiej zwroci mu sie to kilkukrotnie ;)
Obejrzałem parę odcinków, wydajesz się ogarnięty i fajnym facetem. Na twoim miejscu wiem ze bezpiecznie by było mi sprzedać ale tez by mnie korciło strasznie wybudować te pierwsze 60 domów w życiu. Pozdrawiam
Czas pokaże ...
Kuba podjąłeś doskonałą decyzję kupując tą ziemię. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że ten teren zacznie być atrakcyjny dla chcących budować dom w ciągu kilku (kilkunastu) najbliższych lat. Wówczas wartość ziemi wzrośnie wielokrotnie dając ogromną stopę zwrotu z inwestycji. Żeby teren stał się naprawdę atrakcyjny i mocno wzrósł na wartości będzie potrzebna infrastruktura typu sklepy, szkoła, itp. w najbliższej okolicy - ok.1-2 km od tego miejsca. Masz do wyboru 2 opcje. Pierwsza to sprzedać w każdej chwili deweloperowi kawał ziemi za 35-40 pln za metr. Druga to poczekać na rozwój infrastruktury i sprzedać deweloperowi za ok. 75-80 pln lub sprzedać prywatnym inwestorom za cenę ok. 100 pln za metr. Jeżeli nie potrzebujesz tego spieniężyć szybko na Twoim miejscu czekałbym i sprzedał później ze znacznie większym zyskiem. Pozdrawiam
Kuba rób swoje nie słuchaj YouTubowych inwestorów, że utopileś, nie zarobisz itp. Jeśli tylko chce Ci się w to bawić, masz czas chęci to ja bym to zrobił i podzielił. Niestety nie znam się dobrze na tym więc nie poradzę. Chociaż od roku mam podobny pomysł tylko 23km od manufaktury :) W ogóle widzę podobne zainteresowania. Motocykle, rower, biznesy to też melodia mojej duszy. Choć na razie dwa pierwsze wypaliły, biznes powoli rozpalam. Pozdrawiam z Pabianic :)
Niedaleko mojej działki wiele gruntów już kilkanaście lat czeka na chętnych...
Masz mądrych znajomych ;) Nie znam Łodzi i nie wiem jak sie rozwija. Ale zakładam ze to sprawdziłes. Pomysł świetny. Oczywiscie patrzac krotkowzrocznie to kredyt bedzie dosc wysoki. Ale zysk ze sprzedazy działek jak sam mowiłeś... IMO przygotował bym te działki pod zabudowe. Ale nie stawiał bym domów. Jesli to Twoja pierwsza inwestycja tego typu, nie wiesz jakie przeszkody mogą byc po drodze. Wiec na razie przygotował bym pod zabudowe. A w kolejnej inwestycji, moze o mniejszej powierzchni probował bym stawiać domy ;).
Z tą działką to moim zdaniem miałeś ogromne szczęście. Trafiło ci się jak ślepej kurze ziarko :)
Głupi ma zawsze szczęście :)
Mam jeszcze jedno pytanie: czy dobrze zrozumiałem, że w tym domu odbywają się te szkolenia? Bo jeśli tak, to jest to prestiżowy klimat xD
Akademia Od milionera do menela... tylko chętnych brak :D oprócz sąsiada co na wino nie ma bo nie sprzedał rudery za 400k ;)
Bo to jest dla twardzieli.
Aby zarabiać na dzieleniu działek rolnych na budowlane trzeba mieć ogromną wiedzę i jeszcze większe znajomości. Na Okólnej w Łodzi wg studium (na podstawie ktorego tworzone są plany zagospodarowania) praktycznie nie będzie działek budowlanych. Tylko w niektórych miejscach przewidziana jest zabudowa ulicowa, co oznacza, że w najlepszym przypadku tych działek budowalanych na sprzedaż będzie ze cztery sztuki. Także jak na dzień dzisiejszy 750koła wyrzucone. Moooże za 40 lat plany się zmienią, ale przez ten czas 750k mogłoby (zgodnie z magią procenta składanego) urosnąć na innych inwestycjach do kliku milionów.
Aha, jeszcze jedno:
Ja też wynajmuję mieszkania (mam tylko dwa) i lokale innego rodzaju (też mam dwa). Wynajem tych lokali "innego rodzaju" jest lepszym interesem niż kawalerki: mniejsza bariera wejścia, zero problemów z ochroną lokatorów, praktycznie brak możliwości zniszczenia lokalu (wybychu bomby wewnątrz nie biorę pod uwagę) i znacznie wyższa stopa zwrotu (zwrot inwestycji w ok 8-10 lat).
Jakie to są lokale?? Coż, nie powiem, bo nie biorę kilku kawałków za szkolenia :-P
Hej, działka jeszcze zapracuje, ale póki co wagaruje... Co do lokali mam ich większość, ale idę w małe mieszkania, pozdrowienia serdeczne!
I jak z tym gruntem? Sprzedał się ?
Bardzo ciekawy film! Czy myśli Pan, że tworzenie działek ok 13 km od miasta (ok. 70 000 mieszkańców) może być również opłacalne?