+Lucek Belzebubel Niemożliwe jest ciągłe tryskanie motywacją. Pytanie było tylko rodzajem wabika, żeby przekazać jak to wszystko wygląda za kurtyną. Ja tak to zrozumiałem
fajnie ale mimo wszystko za długo to trwało, wydawało sie że kończy i znowu do tego samego powtarza xd ogolnie fajny filmik libie je ale wkurza te pierdolenie o niczym XD
+Lucek Belzebubel Odpowiedź była, ale Ty jej nie zrozumiałeś. :) Mi bardzo pomogło. Filmik pokazał jak tracimy motywacje i co robić, by tak się nie działo. Cały czas spotykam się u samej siebie z podobnymi sytuacjami pokazanymi na filmie. Śmieszyło mnie to, gdy zaczęłam uświadamiać sobie ten błąd. Zawsze wizualizowałam sobie "metę" zamiast skupić się na konkretnym działaniu prowadzącym do mety. I w tym miejscu jest błąd. To jest ta odpowiedź.
+Gealach xXx (Gealach) oczywiście że była odpowiedź i ja zrozumiałem. ale powinmo być zwiezlej. zwięźle teksty łatwiej zrozumieć a tu każda kwestia była mielona parę razy w kółko
Rozwojowcu bardzo ci dziękuje ! Szperałem po parenastu filmikach na temat motywacji, ale to twój uświadomił mi, jakie błędy popełniam. Dopiero teraz uświadomiłem sobie, że w 90% stosowałem system gorący. Dziękuję :)
zawsze tak myślałam, ale nikt mi nie wierzył. w końcu znalazłam sprzymierzeńca! :-) zawsze ale to zawsze było tak, że co ja sobie wizualizowałam, nie zostało osiągnięte. ale byłam w stanie osiągać trudniejsze cele, których sobie nie wyobrażałam, ale po prostu je ustalałam
I to jest ciekawe :) Zaczęło działać na mnie od nie dawna. Miałem problem z ćwiczeniami, zauważyłem, że problem jest w tym, że działam tylko w te dni, w które MI SIĘ CHCE, a w te, które mi się NIE CHCE to już było bardzo ciężko, byłem pewny, że brakowało motywacji i wtedy myślałem, że to ze mną jest problem, że nie jestem wytrwały, konsekwentny, cierpliwy. Zadziałało gaszenie pragnienia żądzy związane z wizualizowaniem i działanie w gorszy dzień. Trzeba działać mimo tych gorszych dni, a najważniejsze to sobie to po prostu uświadomić, że nigdy nie będzie tak, że będziemy mieć same DOBRE dni i, że droga do wymarzonego celu jest usłana różami i wszystko pójdzie gładko pięknie, bo występują też GORSZE dni. Jeśli NIE ODPUŚCISZ w dzień, w który Ci się nie chce (Uświadom sobie "Dziś chyba jest ten gorszy dzień, ale nie poddam się, bo tak musi być i tego nie ominę, ale za to zignoruję chmurę ciężkich, złych myśli, które próbują wmówić mi, że to ze mną jest coś nie tak, bo jutro to minie i wyjdzie słońce) to następnego dnia, gdy już nie będzie Ci tak ciężko zmotywuje Cię sam fakt, że nie olałeś, a dodatkowo utrzymałeś formę. Jeśli odpuścisz to następnego dnia, albo zaczniesz i będzie Ci ciężko, bo masz spadki, albo całkiem olejesz, bo zaczniesz siebie za to obwiniać. Jakby Ci się to nie wydawało bez sensu po prostu działaj. Lepszy ciulowy trening niż żaden, zawsze to krok do przodu! I to nie tylko w kwestiach treningów. Piszę to w mój gorszy dzień, jutro będzie lepiej :) Działajcie, pozdro!
Wbrew pozorom pokonywanie swoich ograniczeń, nie jest wcale takie trudne. Największa przeszkoda, która zarazem jest naszym największym skarbem to umysł. Jeśli myślimy nad czymś długo, zaczynamy się się w to zagłębiać i doszukujemy się rzeczy których nie widzieliśmy na pierwszy rzut oka. (co jest konieczne, ale czasem ciąży nam jak kula u nogi). Morał jest prosty "Nie myśl aż tyle", myśleć musisz ale nie popadaj w paranoje. Czasem trzeba zaryzykować. Zapraszam na mój kanał, znajdziecie tam równie ciekawy przykład motywacji.
ok, wszystko fajnie pięknie, oglądałam wiele twoich prezentacji i dużo z nich zawierało przydatne informacje, jednak z tym co powiedziałeś się zupełnie nie zgodzę. Jest taka ciekawa książka "Potęga podświadomości" (Joseph Murphy) a w niej jeden rozdział nosi tytuł "jak urzeczywistnić cel". Stosowałam wiele razy techniki opisane w tym rozdziale, a dokładniej chodziło o to, żeby wyobrażać sobie spełnienie swoich marzeń, pragnień itd i wyobraź sobie, że za każdym razem (raz trwało to dłużej, raz krócej) spełniało się, to, co sobie wyobrażałam. Badania badaniami, ja wierzę w to, czego sama doświadczyłam. Jeśli nie czytałeś tej książki to zrób to. Wtedy będziesz wiedział o czym mówię.
Trzeba pamiętać o "większym obrazku". Oba mechanizmy motywacji tak naprawdę się uzupełniają i zostały nam dane, w sensie ludziom, po to aby z nich korzystać. Można w uproszczeniu powiedzieć, że "gorący" jest przypisany prawej półkuli, a "chłodny" lewej. Koncentracja tylko na jednej metodzie jest szkodliwa i prowadzi do zaburzenia równowagi, balansu. Tymczasem obie te metody się uzupełniają i dlatego czasami warto "rozpalić w sobie ogień", a kiedy on wygasa, spojrzeć na to wszystko "z boku, na chłodno". Kiedy zaś "chłodna perspektywa" zaczyna nam przeszkadzać i nudzić, bo brakuje jej ważnego składnika - uczuć - wtedy warto sięgnąć po "gorącą". Polecam wykład Marka Passio Natural Law (Mark Passio Prawo Naturalne). Trudny i długi materiał, ale naprawdę warto się z nim zmierzyć. Aloha!
U mnie wizualizacja raczej działa poprawnie tzn nie raz dostalem ocene wyzsza niz powinienem, poznalem dziewczyne ktora sobie wizualizowalem i tym przyciagnalem prace i awans dzieki temu zarabialem bardzo duzo itd :) może uaktywniam wtedy system " chłodny "? Ostatnio przed graniem w karty z kolegami podkrecam sie sam ze dzisiaj bede nie do pokonania i wszystkich sprzatne i wygram i .... udalo mi sie uzyskac kilka stanow emocjonalnych przed samym graniem... kiedy jestem mega podniecony i zbyt pewny siebie to wtedy przegrywam.. ale mówię wam że czasem wprowadze sie w taki stan ze jestem pewny tego ze wygram i czuje sie jakbym nadawal na specjalnej czestotliwosci itd. i mozecie mi wierzyc ale nikt kompletnie nie mial ze mna zadnych szans i to bylo dziwne ze przez tyle godzin wszystko prawie wygrywalem. Szukam tego stanu - ciekawi mnie to :)
Też czytałem tą książkę. Kiepska. Jeżeli będziesz wizualizował sobie swoje cele, to jest bardzo prawdopodobne, że je osiągniesz o ile są w zasięgu ręki. Jeżeli sięgasz dalej, a cel wymaga lat pracy do zrealizowania, nie zmotywujesz się.
Karola2005, a słyszałaś takie hasło: New Age? Bo chyba jesteś świadoma jaką doktrynę religijną reprezentuje wymieniona przez ciebie książka, co nie? Z Tomem Cruisem pogadaj, bo to podobne....
Gratulacje Damian, świetny kanał. Dziękuje za te informacje bo są wręcz bezcenne, sam teraz zauważyłem kiedy używam jakiej motywacji i stwierdzam że to jedna z najważniejszych rzeczy jakie usłyszałem w całym moim życiu.
Polecam oglądać od 13:30, oszczędzanie ponad trzynastu minut zbędnego paplania. Dodatkowo koniec o tym, że z zupełnie niewiadomego powodu jakoś zabrakło czasu na szczegółowe omówienie (a starczyło go na mielenie w kółko czegoś co można streścić w kilku zdaniach) mnie dobił totalnie.
Wizualizacja celu jak najbardziej ma sens, nie zawsze ale w określonych sytuacjach. Jedyny przykład jaki umiem teraz przytoczyć to wizualizacja celu która pobudzi system gorący (chyba tak to nazwałeś) np. w trakcie biegnięcia maratonu kiedy dopadnie cię kryzys i zaczniesz myśleć czy dasz radę dokończyć bieg czy też nie.
Świetne! Może być w tym wiele racji. Który to już raz wizualizuję mój sukces? Czy go osiągnąłem? Niestety nie. Moja motywacja mija po kilku dniach. I znów zatracam się w obowiązkach dnia codziennego... Dziękuję za świetną prezentację! Daje do myślenia!
Bartosz Hornik Właśnie problem polega na tym, że żyjemy teraz w świecie w którym wszystko musimy mieć natychmiast. Nasza podświadomość jest już tak wyuczona, że jeżeli tego czego pragniemy nie mamy szansy uzyskać szybko to z tego rezygnujemy. Jeżeli mamy podświadomość wyuczoną na natychmiastowe spełnianie pragnień to metoda wizualizacji przyszłych sukcesów potęguje nasze pragnienie, które - jeżeli nie może znaleźć ujścia - natychmiast uruchamia w nas mechanizm obronny polegający na zepchnięciu pragnienia głęboko do podświadomości i zaprzestaniu działania. Jeżeli natomiast potrafimy wytworzyć w sobie długoterminową wizję przyszłości bez nacisku na teraz i bez dużego ładunku emocjonalnego i ciśnienia związanego z jego spełnieniem to wówczas to co w filmiku uważane jest hamulcem motywacji staje się cudownym narzędziem kreowania przyszłych zdarzeń, zgodnym z tym co omawiane w filmie "The Secret"...
Ten sposób jest często podawany jeśli chcesz się uczyć autohipnozy, ale tutaj też powinien się sprawdzić. Mianowicie, usiądź w pokoju, w którym słychać dużo różnych dźwięków (samochody, dzieci itp.) Za każdym razem, gdy do głowy wpadnie ci jakaś myśl, np. Usłyszysz kroki i pomyślisz "Ktoś idzie", to musisz ją przerwać. I już nie pomyślisz "Ktoś idzie" tylko "Ktoś idz...". Po jakimś czasie zostanie samo "Ktoś...". I to samo możesz zrobić podczas rozmarzania się, przerwij je jak najszybciej :)
Bardzo Ciekawa prezentacja Damianie. Lubimy jak cos jest podparte dowodami. Motywacja jest ważna. My jednak bardziej lubimy auto-motywacje. Czyli efekty, statystyki, nasze poczucie spełnienia po wykonaniu celu. :)
Uwielbiam twój kanał, kocham psychologie i naturalne zachowania ludzi, a dzięki tobie wreszcie wiem jak to działa, a nie z nędznych filmików typu: "Musisz odnaleźć w sobie motywacja ktoś tam i ktoś tam osiągnęli cel i ty też możesz" i takie durnoty. Ty to przedstawiłeś w taki sposób który na serio motywuje i DZIAŁA. Oczywiście łapka w górę pod filmem i polecę Cię znajomym.
Przegadane. Oglądałem kilka Twoich filmów i wszystkie wyglądają podobnie 10% treści i 90% lania wody, zwykłego i niepotrzebnego gadania o "niczym". Ciężko się tego słucha mimo iż temat jest ciekawy. Popracuj nad tym, proszę.
Co do wizualizacji, to samo wyobrażanie sukcesu w niczym nam nie pomoże. Powinniśmy wizualizować sobie zarówno sukces jak i drogę do sukcesu. Przykładowo pan Jan chce schudnąć. Jeżeli będzie wyobrażał sobie siebie w pięknym ciele to zaglądając w lustro szybko się zniechęci. Lecz jeżeli zaplanuje i wyobrazi sobie drogę do sukcesu, czyli treningi, opieranie się słodyczom jak i efekt jaki przez to uzyska, będzie mu o wiele łatwiej wytrwać w postanowieniu i ciężko trenować. Czyli wizualizacja sukcesu, drogi do niego i działanie. Stosuję tę metodę na sobie i mogę zapewnić, że działa! :)
Polecam wykład Marka Passio o Prawie Naturalnym. Plus, ten materiał pokazuje DLACZEGO tzw. prawo przyciągania w wersji New Age (czyli "Sekrety" i inne duperele) jest szkodliwe. Mark Passio swoją pracą wyjaśnia dokładniej przyczyny takiego stanu i świetnie pokazuje "duży obrazek". Aloha! I dzięki Rozwojowcu :)
sprawdzałem i to naprawdę działa, polecam ten kanał, ponieważ można dowiedzieć się wiele ciekawych rzeczy.Szkoda że większość kanałów nie jest tak idealna jak ten! POLECAM
Cześć, dzięki za wykład. Nie zgadzam się jednak w 100% z treścią. Mam tu na myśli wątek, apropo wizualizacji sukcesu - uważam, że wizualizowanie sukcesu pomaga w osiąganiu go. Oczywiście, nie samym wyobrażeniem osiągniemy sukces, ale wysiłek, praca, plus wiara - to wg mnie jest przepis na sukces :) Pozdrawiam i subskrybuje :)
Odkładać gratyfikację w czasie umieją przede wszystkim dzieci, które... miały szczęśliwe dzieciństwo (otrzymały "szczepionkę" rodzicielskiej miłości i akceptacji). Dorośli, którzy byli nieszczęśliwymi dziećmi mają kłopoty z odraczaniem nagrody i motywacją. Substytutem endorfin mogą się stać nałogi. Punktem wyjścia do prawdziwych pozytywnych zmian jest... polubienie samego siebie (nadrobienie braków z dzieciństwa). Reszta będzie dużo prostsza.
U mnie wiele razy już było właśnie odwrotne. Na pierwszym roku studiów jak miałem totalnie wyje**ne to na 2gim semsetrzę uwaliłem. Potem sobie objecałem nigdy wiecej i w następnym roku przeszedłem gładko. A najważniejsze było na 3 roku gdy byłem na 3 roku i uwaliłem jeden przedmiot bo znów odpuściłem i miałem warunkowy egzamin za poł roku. 3 miesiace przed egzaminem zrobiłem listę jak osiągne mól cel aby zdać warunek. między innymi co drugi dzień 30 min nauki. A wieczorem przed snem wizualizowałem jak profesor podaje oceny a ja mam 4 i jak się cieszę, jak już jestem po warunku i spokojnie mogę się zabrać za pisanie pracy. Zadziałało, nie dostałem 4 tylko 3,5 ale i tak byłem zadowolony bo to był najtrudniejszy egzamin w moim życiu. Potem to zastosowałem jak pisałem licenciat. Cel i po kolei opisałem krok po kroku jak to zamierzam zrobić i wizualizowanie na 4 miesiące przed ostatecznym terminem oddania prac. Napisałem i obroniłem na 5, egzaminatorzy byli po wrażeniem jak byłem przygotowany bo zawsze jechałem na 3 czasem 4. Mi osobiście wizualizacja pomogła. Nawet gdy szukałem pracy, wyobrazałem siebie na stanowisku przez miesiąc, nie mogłem znalesć tej której chciałem zawsze trafiały się inne. A tu nagle po roku bum jest oferta aplikuje, rozmowa i mnie przyjeli. Stało się z opóźnionym zapłonem ale się stało. To było 3-4 lata temu tez już mam inną ale tamtą chwilę pamiętam bardzo dobrze.
+Rafał Waszek Hej! Dokładnie wiem o czym mówisz! Ja miałem podobnie jeśli chodzi o pracę, było praktycznie tak samo jak u Ciebie i teraz pracuje w dużej firmie z branży IT, ale przymierzam się do własnej działalności, chyba wiadomo jakiej metody będę używał? Oczywiście wizualizacji!!
W końcu coś o wizualizacji! Myślę,dotyczy się to również afirmacji. Pamiętam po stosowaniu afirmacji moja produktywność i działanie znacznie spadła i przez dłuuższy okres czasu nie potrafiłem się pozbierać. No i przyznam się, że nigdy nie czytałem o systemie gorącym i chłodnym.
Niestety musze zaprzeczyc temu co mowisz na temat wizualizacji - uzywam tej techniki przy okazji duzych wyzwan w moim zyciu czy przy rozwiazywaniu problematycznych i zlozonych sytuacjii jedno co moge powiedziec z cala pewnoscia - to zawsze dziala! Wizualizacja pozwolila mi utrzymac koncentracje i wysoki poziom wysilku potrzebny do osiagniecia roznych rezultatow. Praktykuje ja od 25 lat, nie uwazam wizualizacji za uniwersalne panaceum ale za bardzo skuteczna technike wspomagajaca. Pozdrawiam!
Damian masz racje.. można się szybko "wypalić" a tym co się zajmuje to jest nie wskazane.. :) powoli małymi kroczkami aż osiągnąć cel... :) Pozdrawiam i czekam na kolejny !
Cała filozofia sekretu i działania podświadomości sprowadza się do tego UCZUCIA, że już się coś posiada..proste pytanie..czy jeśli moje życie jest dokładnie takie jakie chcę by było to muszę prowadzić nieustanną wręcz męczącą wizualizację..?? Moim zdaniem system Damiana jasno określa zakodowanie podświadomości stanu bycia i posiadania. Wiedzieć jak coś ma wyglądać i do kiedy ma zostać osiągnięte, a potem to już tylko kwestia nieustannego działania!
za dużo szczegółów, jestem w 13 minucie a dowiedziałam się tylko tyle, że dzieci zamiast wyobrażać sobie jakie te cukierki są dobre to skupiały się na ich wyglądzie.
Teraz rozumiem słabość wizualizacji na przykładzie tej pianki i rozumiem, gdzie popełniałam błąd. :) Tylko brakuje mi tutaj informacji co zrobić jeśli będę robiła coś w chłodnym systemie np. ODCHUDZAŁA SIĘ, a środowisko społeczne: znajomi, koleżanka, chłopak, rodzina itd. cały czas będą mnie pytali o efekty (zbyt często, bo przecież ciężko jest tłumaczyć dzień po dniu "chudnę, bardziej chudnę, jeszcze trochę i osiągnę cel, chudnę przecież....") co strasznie zakłóca moje działania, bo nie dość, że kontrola, ćwiczenia, dieta i szereg innych działań codziennych wypełnia ci dzień, to jeszcze otoczenie zamiast pomóc to przeszkadza i zaburza cały proces zmiany. CO ROBIĆ?
bardzo ciekawe zagadnienia ;) dobrze się sucha ,wciągający filmik ;] zgadzam się z ostatnią wypowiedzią słusznie zauwazone ze tego w poradnikach nie ma ,a to sa podstawy .
Co do wizualizacji, to na jakiej ilości ludzi musi być przeprowadzone takie badanie , żeby było jasne, że wizualizacja jest zła ? 10.000? 100.000 ? Bo słyszałem , że wizualizacja jest dobra i wpływa na naszą podświadomość. Wizualizację można wykorzystywać do tego , żeby bardziej się chciało wykonywać dane zadania, czyli wyobrażam sobie , że biegam i dodaję dotego różne zmysły, ostre barwy w wyobraźni, duże obrazy, głośne dzwięki itd. Szwarceneger np wykorzystywał wizualizację. Co jeżeli chodzi o ludzi , którym wizualizacja bardzo pomogła i którzy oczywiście stosowali również inne metody ??
rob krotsze filmiki bo 16minut... nie mam tyle motywacji zeby to ogladac, robi sie to strata czasu w pewnym momencie... w skrocie - mniej pierdzielenia wiecej konkretow!
Damian :D Wiem, że to stary film i pewnie od tej pory się dużo zmieniło, ale mam 1 spostrzeżenie. A jeśli chodzi o podryw? Tu jak by pomyśleć system gorący pomaga. Bo aktywowanie systemu chłodnego utwierdza w przekonaniu, "że to takie w chuj ważne" itd, tym samym nie daje się wyluzować. No sam powiedz, żadna dziewczyna nie czułaby się dobrze gdyby ktoś podchodziłby do ich relacji tak analitycznie ;)
Prawda jest taka aby działać to trzeba to robić i tyle. Teraz aktualnie motywacja jest popularnym narzedziem, jak kiedyś hasła "Posprzątaj zanim zaczniesz". Ludzie zamiast wziąć się do nauki i po prostu się uczyć, to woleli poświęcić czas na sprzątanie, a dziś na motywacji. Jak w starych lokomotywach, 90% energii idzie w gwizdek, czy dzięki temu lokomotywa jedzie szybciej?
Wiesz, dlaczego nie ma na ten temat informacji? Bo ludzie byliby bardziej samodzielni, a tak mogą być przynajmniej potencjalnym źródłem dochodów speców od uzależnień albo choćby tylko psychologów, psychoanalityków, a nawet różnych terapeutów.
Dodam jeszcze do pkt1. Nie wizualizacja? w sekrecie było pokazane że możemy delektować się tym co chcemy, potrzymać tą myśl, ale nie myśleć o tym ciągle bo wpadniemy w depresje kiedy jeszcze nie bd otrzymywać tego co chcieliśmy. Potrzymać tą myśl i wypuścić zająć się czymś innym, i tak ją otrzymamy, Przyciągniemy ją do siebie i bd się z tego cieszyć :)
Ci którzy nie rozumieją przesłania filmiku, powiedzą, że jest nudny i nieciekawy. Film jest genialny i zdecydowanie działa. Wizualizacja (zwłaszcza pozytywna) działa.
Wiele osób w komentarzach odnosi się do "Sekretu" i moim zdaniem jest on dobry ale tylko na początek. Każdy ma inną specyfikę i musi znaleźć najlepszą drogę dla siebie - a bywa to bolesne. Jestem w trakcie czytania książki Daniela KAHNEMANa "PUŁAPKI MYŚLENIA o myśleniu szybkim i wolnym" która wyjaśnia system zimny i gorący - polecam. P.S. Fajna prezentacja.
zdecydowanie za szybko mówisz, aż sam sie nie wyrabiasz, mów nie tylko wolniej ale dużo dużo wolniej z przerwami, wybrzmieniami, chwilami ciszy wtedy twoja wypowiedź będzie miała większą siłę wyrazu a tak to jest reklama w stylu: "skontaktuj się z lekarzem lub farmaceutą"
Nie wizualizowanie sukcesu, jako jeden z czynników jego osiągnięcia trochę mnie zdziwiło szczerze mówiąc. Wydawałoby się na pozór, że to właśnie wizualizowanie tego sukcesu najbardziej pcha nas w stronę jego realizacji. Ale faktycznie patrząc na przykłady z życia, coś w tym jest. Wszyscy chyba pamiętają czasy kiedy Adam Małysz odnosił największe sukcesy i powtarzał, że nie skupia się na wygraniu zawodów (nie wizualizuje tej wygranej), ale skupia się na oddaniu 2 dobrych skoków.
czyli wszystkie systemy motywacyjne typu: "Secret" itd, które każą wizualizować sobie marzenia są błędne? Przecież wyobrażając sobie mój jacht, porsze, dom aktywuje wspomniany przez Ciebie ukłąd gorący. A do tego namawiają te systemy.
Prezentacja pomogła mi jedynie nazwać etapy (słownie). Zajmuję się autohipnozą (czasem jest niebezpieczna ale o tym ktoś inny napisał dużo więcej, ja tylko przypominam). Ciekawy vblog, czekam na hasło dostępu do przyszłych prezentacji.
apropo tego myślenia i wizualizowania sobie tych rzeczy, słyszał pan kiedyś o przyciąganiu kosmicznym(właśnie chodzi o osiąganie celów metodą wizualizacji,jeśli będziemy jakiś czas sobie wizualizować coś codziennie, mocno tego pragnąć, kosmos nam to da(sami sobie to damy bo mózg podobno ustawi się tak aby to otrzymać)) mógłby się pan jakoś do tego ustosunkować?
Czy wizualizacja celu jest całkowicie zbędna, jeśli chodzi o realizację celów długoterminowych? A co w przypadku wizualizacji połączonej powiedzmy z wypisanymi celami czytanymi codziennie aż do osiągnięcia?
Co można robić dobrego będąc kaleką siedzacym w domu i nie mającym pieniędzy ? Wariuje! Chcę się wykazać ale mam koksarteoze i NFZ nie spieszy się z operacją. Chcę puszczać dobro w świat. Kto ma pomysł?
Witam Damian :) Mam pewne ważne pytanie i zastrzeżenie. Czy takie eksperymenty zrobiono także na osobach dorosłych obojga płci, rożnych zawodów, miejsca zamieszkania, zainteresowań itd ? Czy wyniki były podobne jak u dzieci czy jednak znacząco różne ? Wiadomo powszechnie, że psychika dzieci znacząco różni się od psychiki dorosłych. Masz dostęp do takich badań na ten temat ?
Dobry filmik. Trochę bezczelne z mojej strony, ale dużo bardziej entuzjastycznie prowadzony wykład i naprawdę dużo lepiej się tego słucha niż innych, które choć są treściwe to monotonny ton głosu szybko mógł znudzić. Oby więcej takich jak ten :)
Masz świetną pasję, którą podzielam i jestem wdzięczny, że miałem okazję natrafić na Twoje filmiki. Fajne są minki w prezentacji - sam je rysujesz? A co do systemu gorącego to chyba za przykład może posłużyć mimowolne oglądnięcie się za dziewczyną? ;) Nie mogę się doczekać kolejnej części. Przy okazji taniec też jest super :-)
Ciekawe rzeczy na temat mozgu. Pomimo tego co ludzie pisali wczesniej, ze prezentacja jest przegadana. Mi osobiscie to nie przeszkadza. Tresc jest dla mnie przydatna. Pozdrawiam
Nie popieram Twojego zdania o wizualizacji :I Oczywiście, jeśli nie idzie za nią działanie, to masz rację, ale ja osobiście, odkąd zaczęłam stosować wizualizacje i afirmacje (po przeczytaniu książki "Potęga Podświadomości") osiągam leprze wyniki i w nauce i w innych sferach życia prywatnego. Ale i tak lubię Twoje prezentacje. Pozdrawiam.
spoko filmik , jednak ja wierze w moc wizualizacji (polecam Lisa Nichols i jej technike) dla mnie dziala jak i dla wielu ludzi. Uwazam ze osoby tworzace te statystyki mialy mala wiedze na temat poprawnej wizualizacji, powodow jej stosowania i efektow jakie przynosi.
Coś ci się powaliło z tymi strzałkami ( około 8 min) przy układzie chłodnym i gorącym. Emocje są w płacie czołowym- zobacz przypadek Phinesa Gage'a z 1948 r. Poza tym w ćwiczeniu z pomarańczą ( w innym nagraniu) odwracasz uwagę od obszaru czołowego, po to aby się lepiej koncentrować. Czyli to co odpowiedzialne za logikę i analizę nie jest tam. Chociaż z drugiej strony, podejmujemy decyzje emocjonalnie (popatrz na Daniela Kachnemana i jego pracę ) i tu się zgodzę wtedy ze strzałką ale wtedy to nie jest system chłodny. Zresztą podejmowanie decyzji nie należy do jednego układu. Co do stylu to trochę dużo manipulacji i zachęcania ale............ jedną rzecz wyciągnąłem i za to dzięki.
fajne tematy ,ale ten material mogles strescic w 5 minutach i trafiloby do mnie wiecej. od tego lania wody kilkakrotnie musialem przewija do tylu ,bo nie da sie skoncentrowac na tym ,co naprawde wazne
Interesuję się rozwojem osobistym bardzo intensywnie około roku, przeczytałam setki artykułów, kilkanaście książek o motywacji i nie spotkałam się z tą metodą nigdy!! Skupiałam się na osiągnięciu motywacji przez wizualizację tak jak polecały mądre księgi lecz ( o wielki paradoksie) moja motywacja faktycznie spadała. Gdybym mogła przedstawić to w wykresie moje działania niebezpiecznie spadały w okolice zera. Ta metoda bardzo do mnie przemówiła . Dziękuję i pozdrawiam ;)
Więc czy mógł byś mi polecić o czym myśleć i jak się do tego zebrać? (I może polecić jakiś komputerowy program który mi ułatwi poukładanie tego wszystkiego wliczając tekst jak i diagramy, z późniejszą możliwością wyszukiwania) I jeszcze sobie tak myślałem o tej 'smyczy aktywacyjnej', mam taką bransoletkę której nie da się nie czuć (nie boli mnie ale po prostu ją czuć) czy to dobry pomysl noszenie jej podczas nauki i założenie jej na egzamin? Czy to mi może pomóc?
Mam jedno wazne pytanie . Jesli chodzi o przechodzenie w trans i wizualizacje swoich marzen I sukcesow czy dziala to rowniez w przeciwna strone? Rowniez interesuje sie podobnymi tematami . Do Dzis spotykalam sie ze stwierdzeniem ze to wlasnie wyobrazanie sobie swoich succesow zapisze je w podswiadomosci po czym dazymy to realizacji nawet nieswiadomie. Hmmm.
nie prawda jest sposób na motywację! Skończyłem AWF. I w trakcie studiów wszyscy u nas biegali. Bo w głowach mieliśmy setki argumentów (czyli pozytywnych i negatywnych skutków braku ruchu). Jak się tylko pomyślało o tym to zaraz chciało się bigać. Poza tym pamiętało się jeszcze nagrodę z ostatniego biegania. Ohh jaka ulga. Wiele razy zmusiło się do wejścia do zimnej wody itp pamiętało się to wszystko i było łatwiej pokonać opory do bólu. Z czasem nastąpiło zjawisko zapominania. Po kilku latach nie wielu kolegów zostało aktywnych, zdołowani pogarszającym się stanem fizycznym zaczęli odpuszczać. Myślicie że to tylko przykład ze sportem? O nie, nie tak jest z każdą dyscypliną każdą nauką. Gdy czujesz spadek motywacji to zaraz przypomnij sobie (negatywy i pozytywy tego że tego nie zrobisz). Tak jest od teraz masz ten sposób co ja! To czas na rozpisanie w głowie + i -! Do dzieła!!!
obejrzałem filmik do końca i proszę wybaczyć że już wyraziłem swoją krytyczną opinie ;P ale dodam że zmiana stylów na chłodny i gorący to słaby pomysł, właśnie testowałem te narzędzia ale ludzie myśleli że mam w sobie 2 osobowości bo raz byłem taki spokojny a raz działałem szybko i przychodziła mi do głowy każda informacja którą kiedykolwiek słyszałem i była ona zawsze prawidłowa, lecz najlepiej jest być sobą i nie bawić się takimi narzędziami zostawmy to do maszyn :P
👍Subskrybuj!👍 bit.ly/SubskrybujRozwojowca
🎥Wszystkie odcinki!🎥 bit.ly/WszystkieOdcinkiRozwojowca
🎦Najpopularniejsza prezentacja!🎦 bit.ly/Najpopularniejsza
🎯Motywacja i osiąganie celów!🎯 bit.ly/MotywacjaCele
sie wkurwilem XD pol filmiku ciagle o tym samym i zero odpowiedzi
+Lucek Belzebubel Niemożliwe jest ciągłe tryskanie motywacją. Pytanie było tylko rodzajem wabika, żeby przekazać jak to wszystko wygląda za kurtyną. Ja tak to zrozumiałem
fajnie ale mimo wszystko za długo to trwało, wydawało sie że kończy i znowu do tego samego powtarza xd ogolnie fajny filmik libie je ale wkurza te pierdolenie o niczym XD
+Lucek Belzebubel Odpowiedź była, ale Ty jej nie zrozumiałeś. :) Mi bardzo pomogło. Filmik pokazał jak tracimy motywacje i co robić, by tak się nie działo. Cały czas spotykam się u samej siebie z podobnymi sytuacjami pokazanymi na filmie. Śmieszyło mnie to, gdy zaczęłam uświadamiać sobie ten błąd. Zawsze wizualizowałam sobie "metę" zamiast skupić się na konkretnym działaniu prowadzącym do mety. I w tym miejscu jest błąd. To jest ta odpowiedź.
+Gealach xXx (Gealach) oczywiście że była odpowiedź i ja zrozumiałem. ale powinmo być zwiezlej. zwięźle teksty łatwiej zrozumieć a tu każda kwestia była mielona parę razy w kółko
+Lucek Belzebubel dzięki temu człowiek lepiej zapamiętuje dane :v
Rozwojowcu bardzo ci dziękuje ! Szperałem po parenastu filmikach na temat motywacji, ale to twój uświadomił mi, jakie błędy popełniam. Dopiero teraz uświadomiłem sobie, że w 90% stosowałem system gorący. Dziękuję :)
To Tobie można podziękować, zmieniłeś mój tok myślenia, przynajmniej jak na chwilę obecną... :x
I jak po 6 latach?
zawsze tak myślałam, ale nikt mi nie wierzył. w końcu znalazłam sprzymierzeńca! :-)
zawsze ale to zawsze było tak, że co ja sobie wizualizowałam, nie zostało osiągnięte. ale byłam w stanie osiągać trudniejsze cele, których sobie nie wyobrażałam, ale po prostu je ustalałam
I to jest ciekawe :) Zaczęło działać na mnie od nie dawna. Miałem problem z ćwiczeniami, zauważyłem, że problem jest w tym, że działam tylko w te dni, w które MI SIĘ CHCE, a w te, które mi się NIE CHCE to już było bardzo ciężko, byłem pewny, że brakowało motywacji i wtedy myślałem, że to ze mną jest problem, że nie jestem wytrwały, konsekwentny, cierpliwy. Zadziałało gaszenie pragnienia żądzy związane z wizualizowaniem i działanie w gorszy dzień. Trzeba działać mimo tych gorszych dni, a najważniejsze to sobie to po prostu uświadomić, że nigdy nie będzie tak, że będziemy mieć same DOBRE dni i, że droga do wymarzonego celu jest usłana różami i wszystko pójdzie gładko pięknie, bo występują też GORSZE dni. Jeśli NIE ODPUŚCISZ w dzień, w który Ci się nie chce (Uświadom sobie "Dziś chyba jest ten gorszy dzień, ale nie poddam się, bo tak musi być i tego nie ominę, ale za to zignoruję chmurę ciężkich, złych myśli, które próbują wmówić mi, że to ze mną jest coś nie tak, bo jutro to minie i wyjdzie słońce) to następnego dnia, gdy już nie będzie Ci tak ciężko zmotywuje Cię sam fakt, że nie olałeś, a dodatkowo utrzymałeś formę. Jeśli odpuścisz to następnego dnia, albo zaczniesz i będzie Ci ciężko, bo masz spadki, albo całkiem olejesz, bo zaczniesz siebie za to obwiniać. Jakby Ci się to nie wydawało bez sensu po prostu działaj. Lepszy ciulowy trening niż żaden, zawsze to krok do przodu! I to nie tylko w kwestiach treningów. Piszę to w mój gorszy dzień, jutro będzie lepiej :) Działajcie, pozdro!
Dobrze powiedziane - do dzieła, do celu!
Mógłbym tu napisać baaardzo długi elaborat na temat tego filmiku więc ograniczę się do dwóch słów - wielkie dzięki!
Wbrew pozorom pokonywanie swoich ograniczeń, nie jest wcale takie trudne.
Największa przeszkoda, która zarazem jest naszym największym skarbem to umysł.
Jeśli myślimy nad czymś długo, zaczynamy się się w to zagłębiać i doszukujemy się rzeczy których nie widzieliśmy na pierwszy rzut oka. (co jest konieczne, ale czasem ciąży nam jak kula u nogi).
Morał jest prosty "Nie myśl aż tyle", myśleć musisz ale nie popadaj w paranoje.
Czasem trzeba zaryzykować.
Zapraszam na mój kanał, znajdziecie tam równie ciekawy przykład motywacji.
Za dużo bicia piany, a brak konkretnej odpowiedzi na pytanie zawarte w tytule
zgazam się
ok, wszystko fajnie pięknie, oglądałam wiele twoich prezentacji i dużo z nich zawierało przydatne informacje, jednak z tym co powiedziałeś się zupełnie nie zgodzę. Jest taka ciekawa książka "Potęga podświadomości" (Joseph Murphy) a w niej jeden rozdział nosi tytuł "jak urzeczywistnić cel". Stosowałam wiele razy techniki opisane w tym rozdziale, a dokładniej chodziło o to, żeby wyobrażać sobie spełnienie swoich marzeń, pragnień itd i wyobraź sobie, że za każdym razem (raz trwało to dłużej, raz krócej) spełniało się, to, co sobie wyobrażałam. Badania badaniami, ja wierzę w to, czego sama doświadczyłam. Jeśli nie czytałeś tej książki to zrób to. Wtedy będziesz wiedział o czym mówię.
Trzeba pamiętać o "większym obrazku". Oba mechanizmy motywacji tak naprawdę się uzupełniają i zostały nam dane, w sensie ludziom, po to aby z nich korzystać. Można w uproszczeniu powiedzieć, że "gorący" jest przypisany prawej półkuli, a "chłodny" lewej. Koncentracja tylko na jednej metodzie jest szkodliwa i prowadzi do zaburzenia równowagi, balansu. Tymczasem obie te metody się uzupełniają i dlatego czasami warto "rozpalić w sobie ogień", a kiedy on wygasa, spojrzeć na to wszystko "z boku, na chłodno". Kiedy zaś "chłodna perspektywa" zaczyna nam przeszkadzać i nudzić, bo brakuje jej ważnego składnika - uczuć - wtedy warto sięgnąć po "gorącą". Polecam wykład Marka Passio Natural Law (Mark Passio Prawo Naturalne). Trudny i długi materiał, ale naprawdę warto się z nim zmierzyć. Aloha!
Umysł ludzki nie rozróżnia podświadomie rzeczy przypomnianych od wymyślonych.
Polecam submodalności
U mnie wizualizacja raczej działa poprawnie tzn nie raz dostalem ocene wyzsza niz powinienem, poznalem dziewczyne ktora sobie wizualizowalem i tym przyciagnalem prace i awans dzieki temu zarabialem bardzo duzo itd :) może uaktywniam wtedy system " chłodny "? Ostatnio przed graniem w karty z kolegami podkrecam sie sam ze dzisiaj bede nie do pokonania i wszystkich sprzatne i wygram i .... udalo mi sie uzyskac kilka stanow emocjonalnych przed samym graniem... kiedy jestem mega podniecony i zbyt pewny siebie to wtedy przegrywam.. ale mówię wam że czasem wprowadze sie w taki stan ze jestem pewny tego ze wygram i czuje sie jakbym nadawal na specjalnej czestotliwosci itd. i mozecie mi wierzyc ale nikt kompletnie nie mial ze mna zadnych szans i to bylo dziwne ze przez tyle godzin wszystko prawie wygrywalem. Szukam tego stanu - ciekawi mnie to :)
Też czytałem tą książkę. Kiepska. Jeżeli będziesz wizualizował sobie swoje cele, to jest bardzo prawdopodobne, że je osiągniesz o ile są w zasięgu ręki. Jeżeli sięgasz dalej, a cel wymaga lat pracy do zrealizowania, nie zmotywujesz się.
Karola2005, a słyszałaś takie hasło: New Age? Bo chyba jesteś świadoma jaką doktrynę religijną reprezentuje wymieniona przez ciebie książka, co nie? Z Tomem Cruisem pogadaj, bo to podobne....
Zawsze mówili "wizualizuj" i po tych wyobrażeniach kompletnie padała moja chęć do działania 🤪 teraz wiem dlaczego ❤ dziękuję!
Gratulacje Damian, świetny kanał. Dziękuje za te informacje bo są wręcz bezcenne, sam teraz zauważyłem kiedy używam jakiej motywacji i stwierdzam że to jedna z najważniejszych rzeczy jakie usłyszałem w całym moim życiu.
Polecam oglądać od 13:30, oszczędzanie ponad trzynastu minut zbędnego paplania. Dodatkowo koniec o tym, że z zupełnie niewiadomego powodu jakoś zabrakło czasu na szczegółowe omówienie (a starczyło go na mielenie w kółko czegoś co można streścić w kilku zdaniach) mnie dobił totalnie.
Wow, ani razu w swojej prezentacji nie mówiłeś "yyyyy..." :D
Jesteś stworzony do mówienia ;)
13:12
@@adamnowakowski9908 XDD
Wizualizacja celu jak najbardziej ma sens, nie zawsze ale w określonych sytuacjach. Jedyny przykład jaki umiem teraz przytoczyć to wizualizacja celu która pobudzi system gorący (chyba tak to nazwałeś) np. w trakcie biegnięcia maratonu kiedy dopadnie cię kryzys i zaczniesz myśleć czy dasz radę dokończyć bieg czy też nie.
Świetne! Może być w tym wiele racji. Który to już raz wizualizuję mój sukces? Czy go osiągnąłem? Niestety nie. Moja motywacja mija po kilku dniach. I znów zatracam się w obowiązkach dnia codziennego... Dziękuję za świetną prezentację! Daje do myślenia!
Bartosz Hornik Właśnie problem polega na tym, że żyjemy teraz w świecie w którym wszystko musimy mieć natychmiast. Nasza podświadomość jest już tak wyuczona, że jeżeli tego czego pragniemy nie mamy szansy uzyskać szybko to z tego rezygnujemy. Jeżeli mamy podświadomość wyuczoną na natychmiastowe spełnianie pragnień to metoda wizualizacji przyszłych sukcesów potęguje nasze pragnienie, które - jeżeli nie może znaleźć ujścia - natychmiast uruchamia w nas mechanizm obronny polegający na zepchnięciu pragnienia głęboko do podświadomości i zaprzestaniu działania. Jeżeli natomiast potrafimy wytworzyć w sobie długoterminową wizję przyszłości bez nacisku na teraz i bez dużego ładunku emocjonalnego i ciśnienia związanego z jego spełnieniem to wówczas to co w filmiku uważane jest hamulcem motywacji staje się cudownym narzędziem kreowania przyszłych zdarzeń, zgodnym z tym co omawiane w filmie "The Secret"...
Ten sposób jest często podawany jeśli chcesz się uczyć autohipnozy, ale tutaj też powinien się sprawdzić. Mianowicie, usiądź w pokoju, w którym słychać dużo różnych dźwięków (samochody, dzieci itp.) Za każdym razem, gdy do głowy wpadnie ci jakaś myśl, np. Usłyszysz kroki i pomyślisz "Ktoś idzie", to musisz ją przerwać. I już nie pomyślisz "Ktoś idzie" tylko "Ktoś idz...". Po jakimś czasie zostanie samo "Ktoś...". I to samo możesz zrobić podczas rozmarzania się, przerwij je jak najszybciej :)
Bardzo Ciekawa prezentacja Damianie. Lubimy jak cos jest podparte dowodami. Motywacja jest ważna. My jednak bardziej lubimy auto-motywacje. Czyli efekty, statystyki, nasze poczucie spełnienia po wykonaniu celu. :)
Uwielbiam twój kanał, kocham psychologie i naturalne zachowania ludzi, a dzięki tobie wreszcie wiem jak to działa, a nie z nędznych filmików typu: "Musisz odnaleźć w sobie motywacja ktoś tam i ktoś tam osiągnęli cel i ty też możesz" i takie durnoty. Ty to przedstawiłeś w taki sposób który na serio motywuje i DZIAŁA. Oczywiście łapka w górę pod filmem i polecę Cię znajomym.
Przegadane. Oglądałem kilka Twoich filmów i wszystkie wyglądają podobnie 10% treści i 90% lania wody, zwykłego i niepotrzebnego gadania o "niczym". Ciężko się tego słucha mimo iż temat jest ciekawy. Popracuj nad tym, proszę.
Dziękujemy za feedback. Staramy się i mamy nadzieję, że treści, które publikujemy obecnie są lepszej jakości.
Najlepiej połączyć wizualizacje z systemem chłodnym.
Co do wizualizacji, to samo wyobrażanie sukcesu w niczym nam nie pomoże. Powinniśmy wizualizować sobie zarówno sukces jak i drogę do sukcesu. Przykładowo pan Jan chce schudnąć. Jeżeli będzie wyobrażał sobie siebie w pięknym ciele to zaglądając w lustro szybko się zniechęci. Lecz jeżeli zaplanuje i wyobrazi sobie drogę do sukcesu, czyli treningi, opieranie się słodyczom jak i efekt jaki przez to uzyska, będzie mu o wiele łatwiej wytrwać w postanowieniu i ciężko trenować. Czyli wizualizacja sukcesu, drogi do niego i działanie. Stosuję tę metodę na sobie i mogę zapewnić, że działa! :)
Polecam wykład Marka Passio o Prawie Naturalnym. Plus, ten materiał pokazuje DLACZEGO tzw. prawo przyciągania w wersji New Age (czyli "Sekrety" i inne duperele) jest szkodliwe. Mark Passio swoją pracą wyjaśnia dokładniej przyczyny takiego stanu i świetnie pokazuje "duży obrazek".
Aloha! I dzięki Rozwojowcu :)
sprawdzałem i to naprawdę działa, polecam ten kanał, ponieważ można dowiedzieć się wiele ciekawych rzeczy.Szkoda że większość kanałów nie jest tak idealna jak ten!
POLECAM
Cześć, dzięki za wykład. Nie zgadzam się jednak w 100% z treścią. Mam tu na myśli wątek, apropo wizualizacji sukcesu - uważam, że wizualizowanie sukcesu pomaga w osiąganiu go. Oczywiście, nie samym wyobrażeniem osiągniemy sukces, ale wysiłek, praca, plus wiara - to wg mnie jest przepis na sukces :) Pozdrawiam i subskrybuje :)
Moje zachowania przeleciały mi przed oczyma... Świetne :)
Odkładać gratyfikację w czasie umieją przede wszystkim dzieci, które... miały szczęśliwe dzieciństwo (otrzymały "szczepionkę" rodzicielskiej miłości i akceptacji). Dorośli, którzy byli nieszczęśliwymi dziećmi mają kłopoty z odraczaniem nagrody i motywacją. Substytutem endorfin mogą się stać nałogi. Punktem wyjścia do prawdziwych pozytywnych zmian jest... polubienie samego siebie (nadrobienie braków z dzieciństwa). Reszta będzie dużo prostsza.
Nie wiedziałam że ma to swoją nazwę , rzeczywiście tak jest i tak to działa. Świetny filmik ;] !!!
U mnie wiele razy już było właśnie odwrotne. Na pierwszym roku studiów jak miałem totalnie wyje**ne to na 2gim semsetrzę uwaliłem. Potem sobie objecałem nigdy wiecej i w następnym roku przeszedłem gładko. A najważniejsze było na 3 roku gdy byłem na 3 roku i uwaliłem jeden przedmiot bo znów odpuściłem i miałem warunkowy egzamin za poł roku. 3 miesiace przed egzaminem zrobiłem listę jak osiągne mól cel aby zdać warunek. między innymi co drugi dzień 30 min nauki. A wieczorem przed snem wizualizowałem jak profesor podaje oceny a ja mam 4 i jak się cieszę, jak już jestem po warunku i spokojnie mogę się zabrać za pisanie pracy. Zadziałało, nie dostałem 4 tylko 3,5 ale i tak byłem zadowolony bo to był najtrudniejszy egzamin w moim życiu. Potem to zastosowałem jak pisałem licenciat. Cel i po kolei opisałem krok po kroku jak to zamierzam zrobić i wizualizowanie na 4 miesiące przed ostatecznym terminem oddania prac. Napisałem i obroniłem na 5, egzaminatorzy byli po wrażeniem jak byłem przygotowany bo zawsze jechałem na 3 czasem 4. Mi osobiście wizualizacja pomogła. Nawet gdy szukałem pracy, wyobrazałem siebie na stanowisku przez miesiąc, nie mogłem znalesć tej której chciałem zawsze trafiały się inne. A tu nagle po roku bum jest oferta aplikuje, rozmowa i mnie przyjeli. Stało się z opóźnionym zapłonem ale się stało. To było 3-4 lata temu tez już mam inną ale tamtą chwilę pamiętam bardzo dobrze.
+Rafał Waszek Hej! Dokładnie wiem o czym mówisz! Ja miałem podobnie jeśli chodzi o pracę, było praktycznie tak samo jak u Ciebie i teraz pracuje w dużej firmie z branży IT, ale przymierzam się do własnej działalności, chyba wiadomo jakiej metody będę używał? Oczywiście wizualizacji!!
Szanujmy chwile motywacji, tak szybko mijają
W tym filmiku jest zupełne przeciwieństwo tego , co mówią w filmie The Secret. W końcu od samego wizualizowania nie da się czegoś osiągnąć
Dokładnie żeby osiągnąć sukces trzeba zrobić chociaż minimum a nie marzyć o tym.
otóż to
bo prawa przyciągania działa inaczej niż piszę w sekrecie ale wtedy to by się nie sprzedało w ameryce . prawa przyciągania dobrze uczy elżbieta maszke
W końcu coś o wizualizacji! Myślę,dotyczy się to również afirmacji. Pamiętam po stosowaniu afirmacji moja produktywność i działanie znacznie spadła i przez dłuuższy okres czasu nie potrafiłem się pozbierać. No i przyznam się, że nigdy nie czytałem o systemie gorącym i chłodnym.
Niestety musze zaprzeczyc temu co mowisz na temat wizualizacji - uzywam tej techniki przy okazji duzych wyzwan w moim zyciu czy przy rozwiazywaniu problematycznych i zlozonych sytuacjii jedno co moge powiedziec z cala pewnoscia - to zawsze dziala! Wizualizacja pozwolila mi utrzymac koncentracje i wysoki poziom wysilku potrzebny do osiagniecia roznych rezultatow. Praktykuje ja od 25 lat, nie uwazam wizualizacji za uniwersalne panaceum ale za bardzo skuteczna technike wspomagajaca. Pozdrawiam!
Robisz bardzo dobrą i pożyteczną robotę tak trzymaj:)Pozdro
Damian masz racje.. można się szybko "wypalić"
a tym co się zajmuje to jest nie wskazane.. :)
powoli małymi kroczkami aż osiągnąć cel... :)
Pozdrawiam i czekam na kolejny !
Cała filozofia sekretu i działania podświadomości sprowadza się do tego UCZUCIA, że już się coś posiada..proste pytanie..czy jeśli moje życie jest dokładnie takie jakie chcę by było to muszę prowadzić nieustanną wręcz męczącą wizualizację..??
Moim zdaniem system Damiana jasno określa zakodowanie podświadomości stanu bycia i posiadania. Wiedzieć jak coś ma wyglądać i do kiedy ma zostać osiągnięte, a potem to już tylko kwestia nieustannego działania!
NoOo! ta prezentacja naprawdę ciekawa i rzuca inne owe światło na zagadnienie. Brawo! dzięki!
za dużo szczegółów, jestem w 13 minucie a dowiedziałam się tylko tyle, że dzieci zamiast wyobrażać sobie jakie te cukierki są dobre to skupiały się na ich wyglądzie.
Teraz rozumiem słabość wizualizacji na przykładzie tej pianki i rozumiem, gdzie popełniałam błąd. :) Tylko brakuje mi tutaj informacji co zrobić jeśli będę robiła coś w chłodnym systemie np. ODCHUDZAŁA SIĘ, a środowisko społeczne: znajomi, koleżanka, chłopak, rodzina itd. cały czas będą mnie pytali o efekty (zbyt często, bo przecież ciężko jest tłumaczyć dzień po dniu "chudnę, bardziej chudnę, jeszcze trochę i osiągnę cel, chudnę przecież....") co strasznie zakłóca moje działania, bo nie dość, że kontrola, ćwiczenia, dieta i szereg innych działań codziennych wypełnia ci dzień, to jeszcze otoczenie zamiast pomóc to przeszkadza i zaburza cały proces zmiany. CO ROBIĆ?
Jak zawsze tryskać niezależnie od sytuacji?
Dziekuje za te super informacje naprawde pomagaja i motywuja JESTES WIELKI :)
bardzo ciekawe zagadnienia ;)
dobrze się sucha ,wciągający filmik ;]
zgadzam się z ostatnią wypowiedzią słusznie zauwazone ze tego w poradnikach nie ma ,a to sa podstawy .
Co do wizualizacji, to na jakiej ilości ludzi musi być przeprowadzone takie badanie , żeby było jasne, że wizualizacja jest zła ? 10.000? 100.000 ? Bo słyszałem , że wizualizacja jest dobra i wpływa na naszą podświadomość. Wizualizację można wykorzystywać do tego , żeby bardziej się chciało wykonywać dane zadania, czyli wyobrażam sobie , że biegam i dodaję dotego różne zmysły, ostre barwy w wyobraźni, duże obrazy, głośne dzwięki itd. Szwarceneger np wykorzystywał wizualizację. Co jeżeli chodzi o ludzi , którym wizualizacja bardzo pomogła i którzy oczywiście stosowali również inne metody ??
rob krotsze filmiki bo 16minut... nie mam tyle motywacji zeby to ogladac, robi sie to strata czasu w pewnym momencie... w skrocie - mniej pierdzielenia wiecej konkretow!
Damian :D Wiem, że to stary film i pewnie od tej pory się dużo zmieniło, ale mam 1 spostrzeżenie. A jeśli chodzi o podryw? Tu jak by pomyśleć system gorący pomaga. Bo aktywowanie systemu chłodnego utwierdza w przekonaniu, "że to takie w chuj ważne" itd, tym samym nie daje się wyluzować. No sam powiedz, żadna dziewczyna nie czułaby się dobrze gdyby ktoś podchodziłby do ich relacji tak analitycznie ;)
Prawda jest taka aby działać to trzeba to robić i tyle. Teraz aktualnie motywacja jest popularnym narzedziem, jak kiedyś hasła "Posprzątaj zanim zaczniesz". Ludzie zamiast wziąć się do nauki i po prostu się uczyć, to woleli poświęcić czas na sprzątanie, a dziś na motywacji. Jak w starych lokomotywach, 90% energii idzie w gwizdek, czy dzięki temu lokomotywa jedzie szybciej?
Walić. Przez chwilę myślałem że to prawda ale okazało się że lepsze efekty daje kofeina ;)
o tym systemie nigdy nie słyszałam... a wyczytałam tak wiele i obejrzałam tak dużo na temat motywacji i dochodzenia do celu, że szok...
Uśmiałem się :D Świetna prezentacja!
Wiesz, dlaczego nie ma na ten temat informacji? Bo ludzie byliby bardziej samodzielni, a tak mogą być przynajmniej potencjalnym źródłem dochodów speców od uzależnień albo choćby tylko psychologów, psychoanalityków, a nawet różnych terapeutów.
Dzięki za to doprecyzowanie w sprawie systemów motywacji. ;)
Dodam jeszcze do pkt1. Nie wizualizacja? w sekrecie było pokazane że możemy delektować się tym co chcemy, potrzymać tą myśl, ale nie myśleć o tym ciągle bo wpadniemy w depresje kiedy jeszcze nie bd otrzymywać tego co chcieliśmy. Potrzymać tą myśl i wypuścić zająć się czymś innym, i tak ją otrzymamy, Przyciągniemy ją do siebie i bd się z tego cieszyć :)
zajebiste po prostu :)
nie
arko128
To nie oglądaj
Fiksiu Już za późno
arko128 Czemu nie?
Ci którzy nie rozumieją przesłania filmiku, powiedzą, że jest nudny i nieciekawy. Film jest genialny i zdecydowanie działa. Wizualizacja (zwłaszcza pozytywna) działa.
Jestem pod wrażeniem. Brawo!
Wiele osób w komentarzach odnosi się do "Sekretu" i moim zdaniem jest on dobry ale tylko na początek. Każdy ma inną specyfikę i musi znaleźć najlepszą drogę dla siebie - a bywa to bolesne. Jestem w trakcie czytania książki Daniela KAHNEMANa "PUŁAPKI MYŚLENIA o myśleniu szybkim i wolnym" która wyjaśnia system zimny i gorący - polecam.
P.S.
Fajna prezentacja.
trafione ,,, czyli moja motywacja dzialala na sysytemie goracym ,,, za szybko chcialam,,, zobaczymy jak bedzie dalej ,,, :) dziekuje
zdecydowanie za szybko mówisz, aż sam sie nie wyrabiasz, mów nie tylko wolniej ale dużo dużo wolniej z przerwami, wybrzmieniami, chwilami ciszy wtedy twoja wypowiedź będzie miała większą siłę wyrazu a tak to jest reklama w stylu: "skontaktuj się z lekarzem lub farmaceutą"
Dziękujemy za feedback. Cały czas pracujemy nad sobą i mamy nadzieję, że treści, które publikuemy obecnie są lepszej jakości.
Nie wizualizowanie sukcesu, jako jeden z czynników jego osiągnięcia trochę mnie zdziwiło szczerze mówiąc. Wydawałoby się na pozór, że to właśnie wizualizowanie tego sukcesu najbardziej pcha nas w stronę jego realizacji. Ale faktycznie patrząc na przykłady z życia, coś w tym jest. Wszyscy chyba pamiętają czasy kiedy Adam Małysz odnosił największe sukcesy i powtarzał, że nie skupia się na wygraniu zawodów (nie wizualizuje tej wygranej), ale skupia się na oddaniu 2 dobrych skoków.
Słyszę o tym 1 w życiu. Leci sub !
czyli wszystkie systemy motywacyjne typu: "Secret" itd, które każą wizualizować sobie marzenia są błędne? Przecież wyobrażając sobie mój jacht, porsze, dom aktywuje wspomniany przez Ciebie ukłąd gorący. A do tego namawiają te systemy.
Prezentacja pomogła mi jedynie nazwać etapy (słownie). Zajmuję się autohipnozą (czasem jest niebezpieczna ale o tym ktoś inny napisał dużo więcej, ja tylko przypominam). Ciekawy vblog, czekam na hasło dostępu do przyszłych prezentacji.
apropo tego myślenia i wizualizowania sobie tych rzeczy, słyszał pan kiedyś o przyciąganiu kosmicznym(właśnie chodzi o osiąganie celów metodą wizualizacji,jeśli będziemy jakiś czas sobie wizualizować coś codziennie, mocno tego pragnąć, kosmos nam to da(sami sobie to damy bo mózg podobno ustawi się tak aby to otrzymać)) mógłby się pan jakoś do tego ustosunkować?
Jesteś genialny. Uświadomiłeś mnie. DZIEKUJE!
Czy wizualizacja celu jest całkowicie zbędna, jeśli chodzi o realizację celów długoterminowych? A co w przypadku wizualizacji połączonej powiedzmy z wypisanymi celami czytanymi codziennie aż do osiągnięcia?
Co można robić dobrego będąc kaleką siedzacym w domu i nie mającym pieniędzy ? Wariuje!
Chcę się wykazać ale mam koksarteoze i NFZ nie spieszy się z operacją. Chcę puszczać dobro w świat.
Kto ma pomysł?
Witam Damian :) Mam pewne ważne pytanie i zastrzeżenie. Czy takie eksperymenty zrobiono także na osobach dorosłych obojga płci, rożnych zawodów, miejsca zamieszkania, zainteresowań itd ? Czy wyniki były podobne jak u dzieci czy jednak znacząco różne ? Wiadomo powszechnie, że psychika dzieci znacząco różni się od psychiki dorosłych. Masz dostęp do takich badań na ten temat ?
Wydałeś jakąś książkę, jeśli nie to napisz i wydaj.
Dobry filmik. Trochę bezczelne z mojej strony, ale dużo bardziej entuzjastycznie prowadzony wykład i naprawdę dużo lepiej się tego słucha niż innych, które choć są treściwe to monotonny ton głosu szybko mógł znudzić. Oby więcej takich jak ten :)
O tym mechanizmie pisze w książce "Złudzenia, które pozwalają żyć"
Dziekuje! Wspaniale prezentacje!
Masz świetną pasję, którą podzielam i jestem wdzięczny, że miałem okazję natrafić na Twoje filmiki. Fajne są minki w prezentacji - sam je rysujesz? A co do systemu gorącego to chyba za przykład może posłużyć mimowolne oglądnięcie się za dziewczyną? ;) Nie mogę się doczekać kolejnej części. Przy okazji taniec też jest super :-)
Ciekawe rzeczy na temat mozgu. Pomimo tego co ludzie pisali wczesniej, ze prezentacja jest przegadana. Mi osobiscie to nie przeszkadza. Tresc jest dla mnie przydatna. Pozdrawiam
Test z cukierkami u dzieci zastosowano do badania inteligencji emocjonalnej.
Nie popieram Twojego zdania o wizualizacji :I
Oczywiście, jeśli nie idzie za nią działanie, to masz rację, ale ja osobiście, odkąd zaczęłam stosować wizualizacje i afirmacje (po przeczytaniu książki "Potęga Podświadomości") osiągam leprze wyniki i w nauce i w innych sferach życia prywatnego.
Ale i tak lubię Twoje prezentacje.
Pozdrawiam.
Brakuje Ci motywacji do pracy?
-
-
-
Sprawdź stan konta.
Rozwojowcu,
jesteś Bogiem.
spoko filmik , jednak ja wierze w moc wizualizacji (polecam Lisa Nichols i jej technike) dla mnie dziala jak i dla wielu ludzi. Uwazam ze osoby tworzace te statystyki mialy mala wiedze na temat poprawnej wizualizacji, powodow jej stosowania i efektow jakie przynosi.
ZAJEBISTE!!!
***** Ktoś wie w jakim programie jest zrobiona ta prezentacja?
Coś ci się powaliło z tymi strzałkami ( około 8 min) przy układzie chłodnym i gorącym. Emocje są w płacie czołowym- zobacz przypadek Phinesa Gage'a z 1948 r. Poza tym w ćwiczeniu z pomarańczą ( w innym nagraniu) odwracasz uwagę od obszaru czołowego, po to aby się lepiej koncentrować. Czyli to co odpowiedzialne za logikę i analizę nie jest tam. Chociaż z drugiej strony, podejmujemy decyzje emocjonalnie (popatrz na Daniela Kachnemana i jego pracę ) i tu się zgodzę wtedy ze strzałką ale wtedy to nie jest system chłodny. Zresztą podejmowanie decyzji nie należy do jednego układu. Co do stylu to trochę dużo manipulacji i zachęcania ale............ jedną rzecz wyciągnąłem i za to dzięki.
fajne tematy ,ale ten material mogles strescic w 5 minutach i trafiloby do mnie wiecej. od tego lania wody kilkakrotnie musialem przewija do tylu ,bo nie da sie skoncentrowac na tym ,co naprawde wazne
Czyli te dwa brakujące elementy między motywacją, a działaniem, to system chłodny i gorący?
Dzięki, ocaliłeś sporo minut mojego czasu na YT ;__;
Interesuję się rozwojem osobistym bardzo intensywnie około roku, przeczytałam setki artykułów, kilkanaście książek o motywacji i nie spotkałam się z tą metodą nigdy!! Skupiałam się na osiągnięciu motywacji przez wizualizację tak jak polecały mądre księgi lecz ( o wielki paradoksie) moja motywacja faktycznie spadała. Gdybym mogła przedstawić to w wykresie moje działania niebezpiecznie spadały w okolice zera. Ta metoda bardzo do mnie przemówiła . Dziękuję i pozdrawiam ;)
Więc czy mógł byś mi polecić o czym myśleć i jak się do tego zebrać? (I może polecić jakiś komputerowy program który mi ułatwi poukładanie tego wszystkiego wliczając tekst jak i diagramy, z późniejszą możliwością wyszukiwania) I jeszcze sobie tak myślałem o tej 'smyczy aktywacyjnej', mam taką bransoletkę której nie da się nie czuć (nie boli mnie ale po prostu ją czuć) czy to dobry pomysl noszenie jej podczas nauki i założenie jej na egzamin? Czy to mi może pomóc?
obrazowy i świetny przekaz, dziękuje
moje przekonania legły w gruzach :o
Panie Rozwojowiec. Słyszał pan kiedyś o takim powiedzeniu "Mów mało a konkretnie" ?
Mam jedno wazne pytanie . Jesli chodzi o przechodzenie w trans i wizualizacje swoich marzen I sukcesow czy dziala to rowniez w przeciwna strone? Rowniez interesuje sie podobnymi tematami . Do Dzis spotykalam sie ze stwierdzeniem ze to wlasnie wyobrazanie sobie swoich succesow zapisze je w podswiadomosci po czym dazymy to realizacji nawet nieswiadomie. Hmmm.
na podstawie jakiej ksiazki bylo to o motywacji goracej i chlodnej?
Świetny Film :) Dzięki ;)
Kozak..
Dzieki Danian 👍
Świetny film👊
Od dawna uwazalam, ze wizualizacja jest chora. Jak mowili Swieci Kosciola Katolickiego: wyobraznia jest wariatka.
nie prawda jest sposób na motywację! Skończyłem AWF. I w trakcie studiów wszyscy u nas biegali. Bo w głowach mieliśmy setki argumentów (czyli pozytywnych i negatywnych skutków braku ruchu). Jak się tylko pomyślało o tym to zaraz chciało się bigać. Poza tym pamiętało się jeszcze nagrodę z ostatniego biegania. Ohh jaka ulga. Wiele razy zmusiło się do wejścia do zimnej wody itp pamiętało się to wszystko i było łatwiej pokonać opory do bólu. Z czasem nastąpiło zjawisko zapominania. Po kilku latach nie wielu kolegów zostało aktywnych, zdołowani pogarszającym się stanem fizycznym zaczęli odpuszczać. Myślicie że to tylko przykład ze sportem? O nie, nie tak jest z każdą dyscypliną każdą nauką. Gdy czujesz spadek motywacji to zaraz przypomnij sobie (negatywy i pozytywy tego że tego nie zrobisz). Tak jest od teraz masz ten sposób co ja! To czas na rozpisanie w głowie + i -! Do dzieła!!!
Damian jesteś numer 1
W jakim programie została robiona ta prezentacja ??
obejrzałem filmik do końca i proszę wybaczyć że już wyraziłem swoją krytyczną opinie ;P ale dodam że zmiana stylów na chłodny i gorący to słaby pomysł, właśnie testowałem te narzędzia ale ludzie myśleli że mam w sobie 2 osobowości bo raz byłem taki spokojny a raz działałem szybko i przychodziła mi do głowy każda informacja którą kiedykolwiek słyszałem i była ona zawsze prawidłowa, lecz najlepiej jest być sobą i nie bawić się takimi narzędziami zostawmy to do maszyn :P
myślałem ze takie wizualizowanie swoich celow pomaga a tu jednak nie wielkie dzieki przetestuje to przez najbliższy miesiąc mam nadzieje ze się uda