Jak patrzyłam różne opcje ubezpieczeniowe dla siebie przy ewentualnym wyjeździe to był koszt około 300 zł w PZU w opcji full wypas z OC, NW, do 800k kosztów leczenia itd. Przy takim wyjeździe i kosztach jakie się planuje to są w sumie grosze.
@@Yourbadream Otóż to! ludzie nie są świadomi ile kosztują wizyty i badania zagranicą, oraz jakie choroby "terytorialne" mogą ich spotkać. Dlatego zanim Japonia otworzy się na turystów, mam nadzieję, że ludzie zmienią podejście do ubezpieczeń.
Enma zapomniało mi się napisać dlaczego Tajlandia a nie Japonia 1.Trzęsienia ziemi 2.Pracoholizm,ja wolę żyć w spokojnym kraju Ja w Japonii będę ale turystycznie i dziękuję za rady
Wniosek jest jeden: szukaj tanich lotów, budżetowych hoteli, ale zawsze kupuj ubezpieczenie Dzięki za film i za podzielenie się swoimi historiami oby stały się przestrogą dla turystów ♥
Tak! zdrowie najważniejsze, nawet z katarkiem, zwichniętym palcem czy zatartym okiem można wydać spore kwoty w japońskich gabinetach, więc lepiej mieć ubezpieczenie!
Sama kiedyś przykładałam naukę/pracę nad zdrowie, jednak w momencie gdy organizm srogo się zbuntował powiedziałam sobie dość :3 Bardzo dobrze, że wspominasz o ubezpieczeniu, w pędzie pakowania i planowania wakacji bardzo często o tym się zapomina... :3
Bardzo przydatny film nie tylko w sprawach podróży, ale i ogólnie o zaletach posiadania ubezpieczenia zdrowotnego, bo to teraz bardzo ważne. Ja sama jak byłam w 5-6 klasie podstawówki byłam na wakacjach z moją rodziną i zarówno Ja jak i moja siostra zaczęłyśmy bardzo źle się czuć. Miałyśmy podobne objawy tak jak Ty miałaś przy Norowirusie, jednak u nas zdiagnozowano Rotawirusa i z tego względu trafiłyśmy na 5-6 dni do szpitala zakaźnego. Wtedy przez pierwsze dni jechałyśmy na samych kleikach na wodzie. Powiem szczerze NIGDY WIĘCEJ!! Dziękuję Ci bardzo, że również edukujesz w kwestiach zdrowotnych i za to należą Ci się nie tylko ogromne brawa, ale i medal 🏅
Dokładnie. Podpisuję się pod tym, że lepiej uczyć się na czyiś błędach, bo też sami dzięki temu jesteśmy bardziej ostrożni. Ja przez sytuację z rotawirusem nauczyłam się po każdym wyjściu z toalety i po każdej zabawie z psem myć dokładnie ręce i wręcz czuje się nieswojo, gdy muszę czegoś dotknąć po mizianiu psa. Także warto mieć takie ubezpieczenie zdrowotne, bo może nam oszczędzić sporo nerwów i pieniędzy 😊
"Ja zawsze wyglądam źle." O, to zupełnie jak ja! Jako germofob I FEEL YOU, I FEEL YOU!! Co do Twojej niepełnosprawności, to muszę przyznać, że teraz wyglądasz dużo zdrowiej i pewniej niż na początkowych filmach.
Ciężko jest wyglądać dobrze, mając tak wiele problemów zdrowotnych od urodzenia. Niestety. Tak, z jednego prostego powodu - zaprzestałam jakikolwiek wysiłek fizyczny. Pracuję zdalnie, więc moje serce, układ krwionośny i limfatyczny nie są obciążone codziennym wysiłkiem - chociażby chodzeniem/staniem ponad swoje siły.
@@EnmaOfficial I tak trzymac! Zdrowie najwazniejsze. U mnie to samo - stop harowce i od razu poprawa zdrowia. Obserwuje ludzi, ktorzy kosztem zdrowia chca miec wiecej i wiecej kasy ( u mnie tez tak bylo przez 10 lat) a pozniej wydaja ta kase na lekarzy. U Ciebie jest inna sytuacja- twoja niepelnosprawnosc ale problem dotyczy tez ludzi zdrowych - nikt nie dostaje zdrowia na zawsze i bezwarunkowo, o zdrowie trzeba dbac.
Dziękuję! Ostatnio miałam dużo sygnałów by nagrać taki film, wydaje mi się też że świadomość o chorobach i wadze problemu jest znikoma. No a potem człowiek uczy się na blędach... więc lepiej by uczyli się na moich!
Warto było czekać! Taka przerwa i BUM film za filmem! I to jeszcze na takim poziomie... Nie wiem jak dziękować za takie materiały 🙏💖😭 Enma kłaniam się nisko za merytoryczne i sumienne podejście do każdego tematu, w jaki się zagłębiasz 💖✨ Gdyby chociaż część twórców miała takie podejście jak Ty, to ten świat byłby piękniejszy... Super materiał i jedyne do czego mogę się "przyczepić" to fakt, że jest nieco cichy, ale to może tylko u mnie. Jesteś jednym z najlepszych twórców na polskim UA-cam🔥🔥🔥
Lubię zwiedzać, ale tylko w Polsce, za granicę boję się jeździć. Jestem słabego zdrowia, ostatnio nawet powietrze zimą mi szkodzi. Mam sporo alergii, czy to pokarmowych czy tych wziewnych. Potrafię chodzić nie do końca zdrowa, ale na tyle znam swój organizm, by wiedzieć, kiedy powiedzieć stop. A ostatnio, aż za bardzo odpuszczam w życiu, bo zdrowie już nie to co kiedyś.
Polecam przyciski zawsze naciskać kłykciami - robić takiego "pazura" jak do pukania w drzwi i przybijać "żółwika". Może niczyjego życia to specjalnie nie ocali, ale zawsze przynajmniej trochę brudu i mikrobów zostanie z dala od wnętrza dłoni. Telefon warto przecierać przynajmniej raz dziennie wacikiem z alkoholem, zwłaszcza po przyjściu do domu, a już na pewno przed pójściem z nim do łóżka 🙂
Kiedy opowiadałaś o egzaminach i jak źle się czułaś,zastanawiałam się i co dalej.Jak udało ci się zaliczyć w takim stanie?Nikt dookoła nie widział,że jesteś osłabiona?Polki są jednak twarde dziewczyny.Bardzo ważny temat poruszyłaś.Jeszcze wspomnę,że ten wirus z rozwolnieniem lubi się ujawniać wieczorem,albo w nocy.Też to miałam i pecha,bo pracowałam na nocnej zmianie.Ledwo dojechałam do domu.Od jedzenia może być zatrucie,ale ten drugi wirus jest bardzo zjadliwy.Jeżeli jedna osoba jest zarażona to potem cała rodzina choruje.Jednak to musi być w powietrzu.Twój przełożony u którego chciałaś się zwolnić to baran,ciekawe czy też się zaraził?Na zarażenie się klientów to już nie wspomnę. 🙋🤗🍀
Nikt nie zwraca uwagi na ludzi dookoła. Dopiero jak się coś stanie to się zatrzymają i ewentualnie zareagują. Nie wiem jak, chyba silną wolą i adrenaliną udało mi się dociągnąć egzamin do końca i zdać certyfikat. Ponoć w Japonii ze względu na inną florę jelitową norowirusy przechodzi się o wiele ostrzej, stąd konieczne kroplówki i wizyta u lekarza. Nie wiem co moim przełożonym bo 2 lata po tym sklep został przeniesiony do innego miasta, możliwe że nawet stracił stanowisko xP
Boże... Przypomniało mi się jak bardzo się przemęczyłam pod koniec roku akademickiego. I dosłownie jak Ty nie kontrolowałam swojego ciała... Piłam bardzo dużo słodkich napojów, aby tylko nie paść. Kręciło mi się w głowie i miałam taką "mgłę", ciężko mi się oddychało, źle spałam. Na praktykach już się źle czułam. Zemdlałam pod sam koniec. Ciężko było mi dojść do siebie. Skończyłam praktyki. I przez cztery dni czułam się mega źle. Byłam niesamowicie słaba. Nie mogłam się wyspać, bolała mnie głowa, nie chciało mi się jeść. Na szczęście musiałam "zmusić" swój organizm do roboty. W sensie pomocy w domu. Ale tak na dobrą sprawę, aby w pełni dojść do siebie, żeby mieć więcej siły czy coś. To dopiero polepszyło mi się w zeszłym tygodniu. Chciałam wziąć udział w Pikniku Naukowym i cóż... Stwierdziłam, że nie. Mam nauczkę po końcu roku i dziękuję za powtórkę...
Przypomina mi to moją przeprawę z covidem, krztuścem i pneumokokami równocześnie, a jestem astmatykiem. Mało mnie nie udusiło (i nie jest to żadna przenośnia) Do dzisiaj nie mam pojęcia gdzie i jak to złapałam. Wprawdzie o chodzeniu w maseczce w moim przypadku nie ma mowy, ale ręce i wszystko myję lub wycieram chusteczkami dezynfekującymi. Także przykre "niespodzianki" wirusowe lub bakteryjne mogą nas dopaść zawsze i wszędzie. Trzeba zwracać uwagę na sygnały z organizmu i iść do lekarza zanim padniesz na twarz, to jedyne co można zrobić. Pozdrawiam!
Jak zawsze kolejny merytoryczny film! Na grypę zachorowałam raz i dziękuję za takie atrakcje. Po tym incydencie od wielu lat szczepię się przeciwko grypie i już więcej nie zachorowałam. A sezon korony i obowiązkowe maseczki ograniczyły znacznie choroby sezonowe. Z zadziwieniem obserwuję pojedyncze osoby które korzystają z maseczek mimo braku obowiązku noszenia- jednak powoli do niektórych dociera, że maseczki prawidłowo noszone zapobiegają rozprzestrzenianiu wirusów/bakterii. Ja używam od lat w zimie przeciwko smogowi- w moim mieście to koszmar i p/alergenom.
Fajnie, że zwróciłaś na to uwagę, bo nie zawsze wykupuje ubezpieczenie jak jadę za granicę... No, ale na większe odległości to tak jak mówisz, warto mieć wykupione ubezpieczenie. Ogólnie warto niezależnie od ilości dni i odległości - źle napisałem :D
pamietam jak 4 lata temu komentowalam Tobie filmy o tym ze chce spotkac ariane grande na zywo… XD jezu. co do azji to bardziej korea do mnie przemawia przez kpop ale nadal mnie interesuje japonia i uwielbiam cie ogladac buziaczki
Dobrze, że o tym wspominasz, bo myśląc o wyjazdach za granicę raczej nie myśli się o ubezpieczeniu. Przynajmniej z moich obserwacji i rozmów wynika, że ludzie po prostu kupują na wyjazdy leki w Polsce, bo za granicą jest o wiele drożej a ''lepiej mieć'' niż później cierpieć. Może to też dlatego, że ludzie raczej nie zakładają scenariusza, że może im się przytrafić coś na tyle poważnego, że będą musieli iść do lekarza czy szpitala. A przecież szkoda wydać pieniądze na coś z czego się nie skorzysta. To takie moje przypuszczenia. Albo też przeświadczenie, że takie ubezpieczenie jest bardzo drogie. Sama jestem ciekawa ile kosztuje, bo nigdy mnie to nie interesowało.
Niestety spotykam się z takim samym tokiem myślenia. Rozumiem tabletki na receptę, czy na migrenę, ale nie dostanie się przecież leków na grypę na przykład na ugryzienie meduzy bo ktoś wejdzie do morza w sierpniu nie wiedzą, że wtedy meduzy parzą najbardziej. Ludzie nie zdają sobie sprawy z zagrożeń i losowych wypadków, a potem rozczarowanie jak trzeba szukać pomocy na miejscu i nawet nie wiedzą gdzie iść bo boją się wydać pieniądze.
Pani przebiła moje chodzenie do pracy z wielką bułą pod mostkiem, która okazała się guzem, który był tak ogromny, że było go widać na zewnątrz^-^" Tylko mnie w pracy oświergolili, żeby iść do lekarza i zadzwonili do taty^-^"
Czy ja wiem czy taki szok, adrenalina robi z człowiekiem wiele rzeczy, a ja uczyłam się tak bardzo i tak intensywnie że jakby mnie ktoś w nocy obudził to bym bez problemu odpowiedziała na pytanie.
Grypę żołądkową miałem we Wrocławiu we wrześniu 2019 po powrocie z japońskiej restauracji, nie wiem jaki to wirus. Wymiotów nie było, ale lekki katar, kaszel, wysoka gorączka i biegunka trwające tylko trzy dni, więc nie odwiedziłem lekarza (od rejestracji do przyjęcia w Polsce na chorą kasę trwa czasem nawet do tygodnia). Minęło samo, jednakże po ustąpieniu miałem powikłanie w postaci paskudnego przypadku ataku hemoroidów trwającego dwa tygodnie. Musiałem odwiedzić proktologa i w użyciu była przepisana przez niego maść na ból doopy ( ͡º ͜ʖ͡º) (z lidokainą i antybiotykiem). Teraz też czuję się fatalnie, z powodu źle zrobionego przez dentystę zęba powodującego nawracające zapalenia zatok...
Jeśli chodzi o pandemię, to miałam {dalej mam} przekichane. Jestem uczulona na alkohol, występuje po nim swędząca pokrzywka . Muszę bardzo dokładnie myć ręce. Pozdrawiam :)
Hello, przykro mi, ze musialas przez to przejsc :( ja w tym roku tez zlapalam norovirusa, w pierszym tygodniu na oddziale geriatrycznym (ucze sie na pielegniarke). Mielismy corone i noro w tym samym czasie🤦♀ noro jest bardzo sprytny i szybko sie rozprzestrzenia😐
conclusion lepiej pojsc schodami :) a tak na powaznie to jakbys mogla cos opowiedziec o ubezpieczeniach, bo kompletnie nie mialbym pojecia co i jak gdybym mial leciec do japonnii. Domyslam sie ze biura podrozy maja to w pakiecie, ale jak wykupuje lot i bookuje airbnb to musze wykupic gdzies prywatnie i pytanie brzmi gdzie to zrobic
Może dla zdrowego człowieka to świetna rada, ale dla inwalidów jak ja i inni schody nie są wskazane, dlatego trzeba mieć świadomość co się kryje na guzikach wind czy poręczy schodów ruchomych. Ubezpieczenie można kupić w różnych miejscach, w różnych cenach i na różne okoliczności!
Ja już od wielu lat przyciski itp. w miejscach publicznych przyciskam kłykciem palca. Zawsze mnie to trochę odrzucało, jak ktoś perfidnie całym opuszkiem wciskał brudny przycisk np. w autobusie, a potem tą samą gołą łapą wcinał kanapkę. Równie dobrze mógł tą kanapką najpierw przetrzeć wszystkie poręcze i przyciski 😂 Dzięki za kolejny ciekawy film. Pozdro.
Fuuuu, ja bardzo zwracam uwagę na mycie dłoni, a od czasu grypy a potem korony, jeszcze na dezynfekowanie. Bardzo się pilnuje by nie dotykać się po twarzy, ale czasami człowiek robi to bezwiednie więc lepiej zdezynfekować.
Czekam aż pojawią się antymaseczkowcy, żeby oskarżyć cie współprace z koncernami farmaceutycznymi , żeby nas osłabić i kontrolować :D Fajny materiał, merytoryczny i pomocny. Pozdrawiam
Zapraszam, byleby z dowodami naukowymi w postaci źródeł, z nazwiskami osób na które się powołują lub wykształceniem medycznym - inaczej nie mają sensu zaczynać dyskusji na tym kanale xP Dziękuję! miałam ostatnio parę sygnałów by nagrać taki film, zarówno wspominany komentarz, ale też news i "otwarciu się na turystów" czy jednej prywatnej sprawie gdzie odezwał się ktoś do mnie po poradę w sprawie ubezpieczenia właśnie.
@@EnmaOfficial Co jeśli sama przyczyniłaś się do zakażenia lekceważąc podstawowe zasady higieny? Nie dotykanie potencjalnie zakażonych powierzchni klamek, poręczy, materiałów. Nie dotykanie brudnymi rękoma okolic twarzy zwłaszcza ust, oczu i okolic intymnych.
Co do pierwszej sytuacji, to chyba teraz można to potraktować trochę śmiechowo na zasadzie, że choćbyś się miała zes*rać, to i tak zdasz egzamin xD Oczywiście nie zazdroszczę tego i całe szczęście udało się to cholerstwo wyleczyć. Druga sytuacja, no cóż... Fajne udawanie, że jest się zdrowym i nic Ci nie jest według kierownictwa. Dobrze, że ten kolega Ci pomógł. Można powiedzieć, że uciekłaś spod kosy kostuchy dwa razy! Co do wykupienia ubezpieczenia, zaglądałam na stronę ambasady w Japonii w Czechach. Jest tam info, że ZALECA SIĘ wykupienie ubezpieczenia zdrowotnego przed wyjazdem do Japonii, bo koszt leczenia są bardzo wysokie. Dziękuję za podzielenie się swoją historią!
No właśnie myślałam czy by tak nie zażartować, ale ostatnio cenzura na YT jest taka, że moje filmy ledwo dobijają 5k wyświetleń X_x Mało kto niestety wchodzi na stronę ambasady przed wylotem... Dziękuję, byłaś jednym z czynników powstania tego filmu
Oto co podaje polskie MSZ: "W zakresie usług medycznych panuje duża konkurencja, stąd różnice w ich cenach: koszt wizyty lekarskiej może wahać się od ok. 8 do 30 tys. JPY, doba pobytu w szpitalu kosztuje od 10 do 40 tys. JPY, plus kilka tys. JPY za wyrobienie specjalnej karty pacjenta. Zdarzenia nagłe, wymagające wezwania karetki i badania to usługi kosztujące nawet 80 tys. JPY. Ceny usług stomatologicznych również są zróżnicowane (np. ekstrakcja zęba to cena od 5 do 10-15 tys. JPY).."
Super, bardzo ważne i przydatne informacje. Bardzo marzy mi się podróż do Japonii ( z każdym dniem coraz bardziej ) . Ale jest parę rzeczy które mnie powstrzymują . Oprócz kasy i odległości , to i moje płuca , nie chcą za dobrze pracować 😅 więc każda taka choroba może się skończyć nie ciekawie 😱. Nie mówiąc że leki które pozwalają oddychać powodują wygląd „zawodnika sumo“ 😅 nom cóż oddychać trzeba . Pozdrawiam
Zdrowie ważniejsze od wyglądu! za każdym razem jak mi ktoś wypomina spuchniętą twarz/oczy, zachrypnięty głos czy "ziajanie" na filmach, to się pytam po ilu operacjach serca jest, że mnie ocenia. U mnie to samo, dlatego ubezpieczenie jest zawsze, ale jak się było młodszym to zdrowy rozsądek jakoś nie był na miejscu tak, jak teraz ._.
Dziękuję za bardzo szczerzy filmik. Jestem ciekawa jak wygląda pobyt w japońskim szpitalu np. ile osób leży razem na sali, czy jest większa prywatność niż w polskich szpitalach
Chociaż ja akurat miałam dotąd szczęście, bo jak byłam na badanich hormonalnych to dostałam pokój jednoosobowy a po operacji dwuosobowy a były też sale na 6 osób na tym oddziale (chociaż to było trochę szczęście w nieszczęściu, bo pani z którą leżałam miała demencję i wylała w nocy swoje siki z basenu na moje buty...)
Nie ma sprawy! Co do pytania, ciężko jest odpowiedzieć, bo co szpital to jest inaczej, wszystko zależy też od miasta, miejsca czy tego co ci dolega. Nie ma jednej odpowiedzi na ten temat ^^"
Ciekawy i wazny temat! Dzieki za czas poswiecony przy jego nagrywaniu/montowaniu. Wydaje mi sie, ze w Polsce norowirusa nazywa sie grypa zoladkowa. Nie za ciekawie sie to przechodzi, bo znam to z autopsji... gdyz kiedy jedna osoba sie tym zarazi, choruja tez domownicy. W tym przypadku ratunkiem byla butelka wody z kilkoma lyzkami cukru i jedna, czy dwoma lyzeczkami soli. A jesli czulismy sie na silach, aby cos zjesc, wcinalismy ryz. Z mojej strony zycze Ci duzo zdrowka! Myslisz, ze typowy polski turysta nie bedzie mial problemu z wizyta w Tokio bez znajomosci japonskiego, ale znajacy angielski? Slyszalem juz wiele sprzecznych opinii. Jak to jest na japonskiej poczcie? Da rade porozumiec sie z nimi po angielsku, czy nie bardzo?
Tak, grypa żołądkowa ale z tego co czytałam ze względu na inną florę bakteryjną w jelitach, w Azji przebiega ostrzej. Dlatego tak ważnym jest wizyta u lekarza i nawadnianie się. Opowiadałam o tym w jednym ze swoich ostatnich filmów - czy Japończycy znają angielski, zapraszam! ua-cam.com/video/bs30NuXa-mY/v-deo.html
@@EnmaOfficial Rozumiem, naturalnie najlepiej jest uwazac na siebie, a co za tym idzie, chronimy tez ludzi wokol siebie, co jest niezwykle wazne. Serdeczne dzieki za filmik, byc moze juz go ogladalem, ale obejrze jeszcze raz. Duzo zdrowka!
Dziękuję za ten odcinek to straszne że tak źle się czułaś w trakcie egzaminu,o świńskiej i ptasiej grypie słyszałam w dzieciństwie w polskiej telewizji
Świetny materiał! Ja sam mieszkam w Anglii w jednym z większych miast tutaj. Zawsze noszę maseczkę i zawsze jak wchodzę do miejsc typu bank, przychodnia, sklep zawsze używam płynów dezynfekujących. Przechodziłem kilka razy covida, a teraz mam go 8 raz. Tak samo jak ty miałem operację serca. Mam zaniżony system immunologiczny i ja łapię infekcję w szybki sposób. W tym roku przechodziłem przez bakteryjne zapalenie gardła. Zaczęło się od osłabienia, kręćki w głowie, ból gardła. Okej...znowu grypa. Przesiedzę w domu, paracetamol nawadnianie się. Odpoczynek. Wróciłem do domu tego dnia z przychodni jako że byłem nowym pacjentem w tej klinice, to wymagali rutynowych badań. Zapytałem nawet pielęgniarkę, czy mogła by zerknąć na to, bo się źle czuję. Tylko zajrzała mi do gardła ale nie zbadała, nie przyjrzała się. Zbagatelizowała problem. Kolejne dni były paskudne. Na przemian obniżona temperatura z wysoką gorączką. Żarłem paracetamol na potęgę mimo że nie powinienem w takich ilościach. Nic nie pomagało. Przełykanie śliny było jak połykanie kwasu lub garści gwoździ. Półtora tygodnia na tym dziadostwie zmarnowałem. Czułem się fatalnie do tego stopnia, że przestawałem jeść. Pić. Wyjście do łazienki było wyzwaniem. Po dwóch tygodniach poprosiłem partnera aby poszedł do przychodni w moim imieniu zapytać, czy mogą coś na to przepisać. Prosiłem o wezwanie karetki bo już czułem, że powoli odchodzę. Dostałem penicylinę. Nie chętnie od przychodni bo nie wstawiłem się tam osobiście. Ale dostałem lek który postawił mnie na nogi w 3 dni. Dwa i pół tygodnia na zwykłej infekcji gardła w łóżku. Nie życzę nikomu!
Nie wiem czy coś się zmieniło, kiedyś trzeba było informować gdy miało się leki na receptę w dużej ilości- wypisanie takiego papierka od lekarza, że to on ci je przepisał. Myślę, że w tej kwestii trzeba kontaktować się z ambasadą albo sprawdzić strony rządowe Japonii dotyczące wlotu do kraju.
Cześć 4:30 da się to inaczej powiedzieć to jest refluks, co do ubezpieczenia to taka czynność powinna być podstawą zanim się pomyśli o wyjeździe do innego miejsca niż nasz dom a w tym wypadku do innego kraju, podobnie jest z przygotowaniem się na wypadki losowe jak u tego wspomnianego pana z twojej wycieczki, ech czy ludzie nie myślą ? Pozdrawiam
Fajnie jest się dowiedzieć że nie jest się samemu na tym świecie z podejściem ważniejszy egzamin niż zdrowie. Ja w 2017 zdawałem maturę z solidnym zapaleniem gardła i zapaleniem spojówek
Kiedyś tak miałam! teraz po 30rż chyba bym umarła, więc to pierwszy i ostatni raz. Mi na maturze zaczął się wyżynać ząb mądrości XD płakałam z bólu i pisałam rozprawkę o sklepach cynamonowych XD
Pamiętasz mnie?Ja się uczę teraz o Tajlandii bo myślałam gdzie chce mieszkać Tajlandia lub Japonia i ostatecznie Tajlandia i chce mieszkać w Kamphaeng phet
Szczerze to jak ty zarąbiście musiałaś znać japoński skoro zdała ten test mimo takiego stanu zdrowia, ja ledwo potrafię się z kimś dogadać jak wstaje o 4 rano, a co dopiero jakbym była tak chora w obcym języku 😂😂😂
Leczę się prywatnie: rehabilitacja, logopeda, niektóre zabiegi ale opłacam ubezpieczenie, bo "nie znasz dnia ani godziny", więc wolę opłacić ubezpieczenie, niż później przywitać komornika. Czy w Japonii istnieje a jeżeli tak, to jak funkcjonuje komornik?
ja.wikipedia.org/wiki/%E5%82%B5%E6%A8%A9%E5%9B%9E%E5%8F%8E Komornik to zawód istniejący chyba na całym świecie. Ciężko jest mi powiedzieć, nie miałam z nim nigdy do czynienia.
Niestety z chorobami jest tak, że choćby stanęło się na rzęsach, to i tak mogą cię łatwo dopaść. Moja niestety świętej pamięci babcia w 2018 dostała udaru, powolutku wracała do zdrowia, ale przyszła w pewnym momencie pandemia. Wszyscy się wystraszyliśmy, moi rodzice i ja skrupulatnie siedzieliśmy w domu, a jak musieliśmy wyjść (głównie rodzice do pracy) to maseczka i przenośny olejek do dezynfekcji, a w domu mycie rączek dokładnie i często, kichanie/kaszlenie w łokieć itp. a w razie symptomów izolacja w pokoju. Potem przyszła nadzieja wraz z nadejściem szczepionek, ale niestety, w tym roku w lutym moja babcia pomimo 3 dawek i traktowania ją jak zrobioną z porcelany zmarła przez covid :( Także jako że podobnie jak moja ś.p babcia, jesteś osobą wrażliwą na choroby, życzę ci abyś była jak najbardziej zdrowa
Niestety, a jak nie choroby to losowe wypadki - zatarcia, wybicia, ugryzienia przez tutejsze zwierzaki (meduzy, szerszenie etc). Moje kondolencje... babcia miała z wami naprawdę dobrze. Tak, gdy tylko zaczęła się pandemia i już było wiadomym czym jest "chińskie przeziębienie" bo tak nazywano koronę w grudniu 2019 roku i dopiero w lutym/marcu 2020 nazwano to, mój lekarz od razu powiedział mi że mam siedzieć w domu i uważać na siebie. Jak straciłam pracę przy eventach i w turystyce od razu mnie przestrzegł że mam nie iść do żadnej pracy dorywczej typu "sklep" bo dla mnie i mojego serducha może się to skończyć po prostu zgonem. Tak więc uważam na siebie i bardzo pilnuję każdego wyjścia z domu.
@@EnmaOfficial Nawet głupia grypa może zabić zdrowego człowieka, ale chyba nigdy nikt się nie nauczy, ze człowiek to krucha istota, i nikt nie posiada nieśmiertelności. Nawet nie chcę sobie wyobrażać, jak musiało być ci ciężko, przechodząc z aktywnej turystyki jako praca do maksymalnej izolacji, ja tez się mocno wyizolowałem przez sytuacje z babcią i myślałem, ze oszaleje.
Niestety, ale ważne filmy o poważnej tematyce są często pomijane i bagatelizowane, więc tytuł musi być mocny, ale przez to wiele osób myśli że to clikbait :/
:0000 A kogo cospleye posiadasz? Ja chcę zrobić cospa Weia, bo jest moim comfort character, a do tego kinem I jeszcze masz jakieś ulubione shipy? Bo wiem, że o dziewo nie wszyscy shipują Wangxian, ale ja ten ship kocham, a do tego bardzo lubię Sizhui x Jin Ling, bardzo podoba mi się to, że oni do siebie pasują, są razem tacy uroczy
W sumie uwielbiam też do tego jeszcze Hulian, no oni są razem uroczy. A Luo i Shen też są uroczy razem (nie licząc papapa xD)... W sumie wszystkie pary od MXTX bardzo lubię, że dynamika każdej jest tak na prawdę inna
Rety! Nigdy o tym nie słyszałam! Jakbym tego nie wiedziała, a wybrałabym się do jakiegoś kraju Azji, w tym do Japonii, z moim szczęściem, mogłoby być po zwiedzaniu! To normalnie wiedza potrzebna przed wyjazdem. Już się nie będę dziwić, że nosisz maseczkę, chociaż... zastanawiałam się: czemu? Uczymy się na błędach.
Mam pytanie. Zawsze marzyłem żeby odwiedzić Japonię, spróbować lokalnych potraw i ogólnie żeby ją zobaczyć. Nie interesują mnie mangi czy anime, a bardziej kultura. Od kiedy mam pieniądze niestety Japonia się zamknęła dla osób nie zaszczepionych (Nie jetem foliarzem po prostu mnie nikt nie zmuszał i tam gdzie mieszkam każdy ma na to wywalone). I tutaj moje pytanie czy dasz znać na swoim kanale kiedy będzie można odwiedzić Japonię tak jak kiedyś ? Czyli dostajesz wizę turystyczną na lotnisku i tyle, bez testów i jakiś większych zbędnych pytań
Japonia jest zamknięta dla WSZYSTKICH, nie tylko dla niezaszczepionych. Nikt teraz nie wleci. Informuję cały czas, na instagramie i na live. Oraz na filmach na tiktoku, zapraszam do obserwacji!
Super. W Polsce też by się przydały takie rzeczowe reklamy, chociaż jak znam nasz naród masa ludzi by narzekała,że przesadzają..Prawda jest taka, że dopóki ktoś nie zachoruje nie będzie dbał tak o higienę bo myśli że to bzdura.
Losowe wypadki też się zdarzają bo ludzie są nieświadomi zagrożeń - na przykład oparzenia meduzami w sierpniu, bo wtedy wychodzą na brzeg i można mieć niezłe powikłania a nawet zatrzymanie pracy serca. Ale ludzie zawsze są mądrzy dopóki coś się nie stanie ;
@@EnmaOfficial dokładnie, dlatego przydałoby się mimo wszystko więcej różnego rodzaju uświadamiania o zagrożeniach jak np w Japonii, ale do tego to dluga droga 😉
Zakażenie mikrobami, które u ciebie wywołały histerię następuje przez BRUDNE RĘCE. Przykładowo: dotykanie zakażonych powierzchni klamek, poręczy, materiałów. Wspomniałeś, że byłaś w stresie związanym z sesją, a w stresie nie dość, że człowiek inaczej się zachowuje, może dotykać nieświadomie rękoma okolic ust lub oka to jeszcze z powodu fatalnej diety, niedospania, silnego napięcia psychicznego układ odpornościowy może być osłabiony.
Wszystko pięknie ubezpieczenie zdrowotne czy turystyczne ważna rzecz, ale wyczytałem i słyszałem, że większość ubezpieczeń wykupionych w Polsce nie jest honorowane w Japonii. Czy to prawda? Jesli tak to czy ktoś wie które na 100% zadziała w razie czego w kraju kwitącej wiśni.
Wreszcie znalałem czas żeby obejrzeć filmik, sorki że dopiero teraz . Film bardzo ciekawy i pouczający. Uwielbiam jak opowiadasz historie ze swojej przesłosci :) Pozdrawiam
dzięki za ostrzeżenie na początku. wydaje mi sie bez sensu gdy wydajesz gruby hais na wyjazd i nie kupisz ubezpieczenia, które kosztuje grosze do całości wyjazdu.
Ja mam taką cerę, że gdybym miała znowu nosić tak często maseczki jak w trakcie obostrzeń, to bym miała znowu jednego wielkiego pryszcza zamiast twarzy XD
Nie pomagają jednorazowe użytkowane tylko pare godzin w ciągu dnia? Wiem, że w Japonii są takie do delikatnej buzi albo z różnych tworzyw (na ostatnim klipie w filmie przedstawione) które nie powodują wykwitów skórnych.
Ale jakbyś miała do wyboru norowirusa czy pryszcza to chyba wolałabyś pryszcza co xd? ja już dawno przestałam zwracać uwagę na swoją brodę (jak noszę maseczkę po 8-9h to ona cierpi najbardziej), bo nie chę przeżywać tego koszmaru znowu.
Czy do Japonii można przywozić ze sobą swoje leki? Nie, żebym był chory, ani, że tej jesieni wybieram się w podróż marzeń, tylko chodzi mi o to, czy japońscy celnicy reagują na pigułki tak samo jak ich australijscy koledzy i koleżanki po fachu. Bo w okresie jesienno-zimowym dobrze jest suplementować wit. D i cynk. Obie substancje zwiększają odporność na infekcje wirusowe.
Nie wiem, nigdy nie byłam w USA, nie interesuję się USA i ten kanał nie jest o USA. Jestem Polką mieszkającą w Japonii więc nagrywam dla Polaków i porównuję ceny do PLN.
@@EnmaOfficial Z tego co widzę to w PL medycyna jest bardzo tania w porównaniu do USA, nawet weterynaryjna. Ale jak nagrywasz tylko dla Polaków w Polsce to OK 🤷🏼♀️ Ja po prostu zauważam że w Japonii wcale nie jest tak drogo jak się porówna do innych krajów. Podejrzewam że podobnie do Polski, bo w Polsce przecież też można nie mieć ubezpieczenia i musieć płacić "z kieszeni". PS: ja akurat jestem w USA więc porównuję do cen tu i w PL (z tego co słyszę/o czym czytam bo w PL nie byłam od bardzo dawna). Powiedziałaś że w Japonii jest tak bardzo drogo więc chciałam wtrącić że w USA jest dużo drożej. Nie miałam nic złego na myśli. Wiem że tu jest realnie trzeci kraj jeżeli chodzi o medycynę =/ Lubię oglądać twoje filmiki, można się dowiedzieć ciekawych rzeczy. Pozdrawiam.
Mam 64 lata nie szczepiłam się i nigdy nie nosiłam maseczki. Od ponad 50 lat na nic nie chorowałam. Przez ostatnie 2 lata nie miałam nawet kataru. A bywam naprzemiennie Londyn - Warszawa i nie unikam ludzi. Izolacja i maseczki to dobry sposób na niszczenie odporności. Kontakt z wirusami masz 24h przez całe życie. Wystarczy dbać o odporność. Nosiłam niebieską plakietkę która była honorowana w całej Europie. Wystarczyło znać swoje prawa i sobie wydrukować. Było to całkowicie legalne i nie potrzeba było żadnych zaświadczeń lekarskich. ps. Pracowałam w ubezpieczeniach i popieram ubezpieczenia turystyczne. Tutaj oficjalna strona rządu UK polecająca pobranie niebieskiej plakietki: www.hertfordshire.gov.uk/microsites/local-offer/face-covering-exemption.aspx
Kupujesz ubezpieczenie w podróży?
Jak jest bait po Japońsku? Baito? ;)
@@pewneosoby2108 クリックベイト kurikkubeito
Jak patrzyłam różne opcje ubezpieczeniowe dla siebie przy ewentualnym wyjeździe to był koszt około 300 zł w PZU w opcji full wypas z OC, NW, do 800k kosztów leczenia itd. Przy takim wyjeździe i kosztach jakie się planuje to są w sumie grosze.
@@Yourbadream Otóż to! ludzie nie są świadomi ile kosztują wizyty i badania zagranicą, oraz jakie choroby "terytorialne" mogą ich spotkać. Dlatego zanim Japonia otworzy się na turystów, mam nadzieję, że ludzie zmienią podejście do ubezpieczeń.
Enma zapomniało mi się napisać dlaczego Tajlandia a nie Japonia
1.Trzęsienia ziemi 2.Pracoholizm,ja wolę żyć w spokojnym kraju
Ja w Japonii będę ale turystycznie i dziękuję za rady
Wniosek jest jeden: szukaj tanich lotów, budżetowych hoteli, ale zawsze kupuj ubezpieczenie
Dzięki za film i za podzielenie się swoimi historiami oby stały się przestrogą dla turystów ♥
Tak! zdrowie najważniejsze, nawet z katarkiem, zwichniętym palcem czy zatartym okiem można wydać spore kwoty w japońskich gabinetach, więc lepiej mieć ubezpieczenie!
Sama kiedyś przykładałam naukę/pracę nad zdrowie, jednak w momencie gdy organizm srogo się zbuntował powiedziałam sobie dość :3 Bardzo dobrze, że wspominasz o ubezpieczeniu, w pędzie pakowania i planowania wakacji bardzo często o tym się zapomina... :3
Bardzo przydatny film nie tylko w sprawach podróży, ale i ogólnie o zaletach posiadania ubezpieczenia zdrowotnego, bo to teraz bardzo ważne. Ja sama jak byłam w 5-6 klasie podstawówki byłam na wakacjach z moją rodziną i zarówno Ja jak i moja siostra zaczęłyśmy bardzo źle się czuć. Miałyśmy podobne objawy tak jak Ty miałaś przy Norowirusie, jednak u nas zdiagnozowano Rotawirusa i z tego względu trafiłyśmy na 5-6 dni do szpitala zakaźnego. Wtedy przez pierwsze dni jechałyśmy na samych kleikach na wodzie. Powiem szczerze NIGDY WIĘCEJ!!
Dziękuję Ci bardzo, że również edukujesz w kwestiach zdrowotnych i za to należą Ci się nie tylko ogromne brawa, ale i medal 🏅
Bardzo dziękuję za docenienie i super podziękowanie!
Dokładnie. Podpisuję się pod tym, że lepiej uczyć się na czyiś błędach, bo też sami dzięki temu jesteśmy bardziej ostrożni. Ja przez sytuację z rotawirusem nauczyłam się po każdym wyjściu z toalety i po każdej zabawie z psem myć dokładnie ręce i wręcz czuje się nieswojo, gdy muszę czegoś dotknąć po mizianiu psa. Także warto mieć takie ubezpieczenie zdrowotne, bo może nam oszczędzić sporo nerwów i pieniędzy 😊
Super odcinek jak zawsze! Bardzo przydatny ❤
Dziękuje za cudowny i pouczajacy film pozdrawiam serdecznie i cieplutko was oboje.
"Ja zawsze wyglądam źle." O, to zupełnie jak ja!
Jako germofob I FEEL YOU, I FEEL YOU!!
Co do Twojej niepełnosprawności, to muszę przyznać, że teraz wyglądasz dużo zdrowiej i pewniej niż na początkowych filmach.
Ciężko jest wyglądać dobrze, mając tak wiele problemów zdrowotnych od urodzenia. Niestety.
Tak, z jednego prostego powodu - zaprzestałam jakikolwiek wysiłek fizyczny. Pracuję zdalnie, więc moje serce, układ krwionośny i limfatyczny nie są obciążone codziennym wysiłkiem - chociażby chodzeniem/staniem ponad swoje siły.
@@EnmaOfficial I tak trzymac! Zdrowie najwazniejsze. U mnie to samo - stop harowce i od razu poprawa zdrowia. Obserwuje ludzi, ktorzy kosztem zdrowia chca miec wiecej i wiecej kasy ( u mnie tez tak bylo przez 10 lat) a pozniej wydaja ta kase na lekarzy. U Ciebie jest inna sytuacja- twoja niepelnosprawnosc ale problem dotyczy tez ludzi zdrowych - nikt nie dostaje zdrowia na zawsze i bezwarunkowo, o zdrowie trzeba dbac.
Widać że szykuje się kolejny świetny film ☺️
Mam taką nadzieję!
Bardzo ważny i film informujący i przestroga. Dzięki
Dziękuję! mam nadzieję, że komuś pomoże ._.
Mnie się podoba alternatywne określenie "wylogować się z życia".
Nie wiem jak algorytmom się podoba.
"Zawsze wyglądam źle". Nie chcesz widzieć mojej gęby 😱🤣🤣🤣🤣🤣 A tak poważniej, to dzięki za ciekawe info bardzo fajnie podane. Pozderko 😊
Nawet jak odpowiadasz o chorobach to świetnie się Ciebie słucha. Bardzo ciekawy temat.
Dziękuję! Ostatnio miałam dużo sygnałów by nagrać taki film, wydaje mi się też że świadomość o chorobach i wadze problemu jest znikoma. No a potem człowiek uczy się na blędach... więc lepiej by uczyli się na moich!
Świetna informacja. Lepiej nie przechodzić pewnych rzeczy, ale dobrze jak już ktoś po takich przejściach przekażę swoje wnioski. Dzięki.
Warto było czekać! Taka przerwa i BUM film za filmem! I to jeszcze na takim poziomie... Nie wiem jak dziękować za takie materiały 🙏💖😭 Enma kłaniam się nisko za merytoryczne i sumienne podejście do każdego tematu, w jaki się zagłębiasz 💖✨ Gdyby chociaż część twórców miała takie podejście jak Ty, to ten świat byłby piękniejszy... Super materiał i jedyne do czego mogę się "przyczepić" to fakt, że jest nieco cichy, ale to może tylko u mnie. Jesteś jednym z najlepszych twórców na polskim UA-cam🔥🔥🔥
Super film! Dzięki! Najlepsze te animacje na końcu pokazujące rozprzestrzenianie.❤
Dziękuję! animacje to realne programy telewizyjne edukujące o prewencji, linki podane w opisie!
Lubię zwiedzać, ale tylko w Polsce, za granicę boję się jeździć. Jestem słabego zdrowia, ostatnio nawet powietrze zimą mi szkodzi. Mam sporo alergii, czy to pokarmowych czy tych wziewnych. Potrafię chodzić nie do końca zdrowa, ale na tyle znam swój organizm, by wiedzieć, kiedy powiedzieć stop. A ostatnio, aż za bardzo odpuszczam w życiu, bo zdrowie już nie to co kiedyś.
Jak zawsze świetnie i rzetelne informacje.
Dziękuję
Polecam przyciski zawsze naciskać kłykciami - robić takiego "pazura" jak do pukania w drzwi i przybijać "żółwika". Może niczyjego życia to specjalnie nie ocali, ale zawsze przynajmniej trochę brudu i mikrobów zostanie z dala od wnętrza dłoni. Telefon warto przecierać przynajmniej raz dziennie wacikiem z alkoholem, zwłaszcza po przyjściu do domu, a już na pewno przed pójściem z nim do łóżka 🙂
Kiedy opowiadałaś o egzaminach i jak źle się czułaś,zastanawiałam się i co dalej.Jak udało ci się zaliczyć w takim stanie?Nikt dookoła nie widział,że jesteś osłabiona?Polki są jednak twarde dziewczyny.Bardzo ważny temat poruszyłaś.Jeszcze wspomnę,że ten wirus z rozwolnieniem lubi się ujawniać wieczorem,albo w nocy.Też to miałam i pecha,bo pracowałam na nocnej zmianie.Ledwo dojechałam do domu.Od jedzenia może być zatrucie,ale ten drugi wirus jest bardzo zjadliwy.Jeżeli jedna osoba jest zarażona to potem cała rodzina choruje.Jednak to musi być w powietrzu.Twój przełożony u którego chciałaś się zwolnić to baran,ciekawe czy też się zaraził?Na zarażenie się klientów to już nie wspomnę. 🙋🤗🍀
Nikt nie zwraca uwagi na ludzi dookoła. Dopiero jak się coś stanie to się zatrzymają i ewentualnie zareagują.
Nie wiem jak, chyba silną wolą i adrenaliną udało mi się dociągnąć egzamin do końca i zdać certyfikat.
Ponoć w Japonii ze względu na inną florę jelitową norowirusy przechodzi się o wiele ostrzej, stąd konieczne kroplówki i wizyta u lekarza.
Nie wiem co moim przełożonym bo 2 lata po tym sklep został przeniesiony do innego miasta, możliwe że nawet stracił stanowisko xP
Boże... Przypomniało mi się jak bardzo się przemęczyłam pod koniec roku akademickiego. I dosłownie jak Ty nie kontrolowałam swojego ciała... Piłam bardzo dużo słodkich napojów, aby tylko nie paść. Kręciło mi się w głowie i miałam taką "mgłę", ciężko mi się oddychało, źle spałam. Na praktykach już się źle czułam. Zemdlałam pod sam koniec. Ciężko było mi dojść do siebie. Skończyłam praktyki. I przez cztery dni czułam się mega źle. Byłam niesamowicie słaba. Nie mogłam się wyspać, bolała mnie głowa, nie chciało mi się jeść. Na szczęście musiałam "zmusić" swój organizm do roboty. W sensie pomocy w domu. Ale tak na dobrą sprawę, aby w pełni dojść do siebie, żeby mieć więcej siły czy coś. To dopiero polepszyło mi się w zeszłym tygodniu. Chciałam wziąć udział w Pikniku Naukowym i cóż... Stwierdziłam, że nie. Mam nauczkę po końcu roku i dziękuję za powtórkę...
Przypomina mi to moją przeprawę z covidem, krztuścem i pneumokokami równocześnie, a jestem astmatykiem. Mało mnie nie udusiło (i nie jest to żadna przenośnia) Do dzisiaj nie mam pojęcia gdzie i jak to złapałam. Wprawdzie o chodzeniu w maseczce w moim przypadku nie ma mowy, ale ręce i wszystko myję lub wycieram chusteczkami dezynfekującymi. Także przykre "niespodzianki" wirusowe lub bakteryjne mogą nas dopaść zawsze i wszędzie. Trzeba zwracać uwagę na sygnały z organizmu i iść do lekarza zanim padniesz na twarz, to jedyne co można zrobić. Pozdrawiam!
Bardzo ważny film. Współczuję przeżytych chorób i dziękuję za przestrogę na przyszłość dla wszystkich. ❤
Dziękuję za kolejny film 🙏
Bardzo ważny jest ten film✨ na pewno komuś on pomoże
Uważajmy na siebie, nie ważne gdzie jesteśmy bo różnie to może być
Dziękuję i tak! uważajmy i dbajmy o siebie nie ważne gdzie jesteśmy!
Jak zawsze kolejny merytoryczny film! Na grypę zachorowałam raz i dziękuję za takie atrakcje. Po tym incydencie od wielu lat szczepię się przeciwko grypie i już więcej nie zachorowałam. A sezon korony i obowiązkowe maseczki ograniczyły znacznie choroby sezonowe. Z zadziwieniem obserwuję pojedyncze osoby które korzystają z maseczek mimo braku obowiązku noszenia- jednak powoli do niektórych dociera, że maseczki prawidłowo noszone zapobiegają rozprzestrzenianiu wirusów/bakterii. Ja używam od lat w zimie przeciwko smogowi- w moim mieście to koszmar i p/alergenom.
Fajnie, że zwróciłaś na to uwagę, bo nie zawsze wykupuje ubezpieczenie jak jadę za granicę... No, ale na większe odległości to tak jak mówisz, warto mieć wykupione ubezpieczenie.
Ogólnie warto niezależnie od ilości dni i odległości - źle napisałem :D
Dzięki za film, taka przestroga w związku ze zbliżającym się sezonem chorobowym na pewno się przyda wielu osobom 😊
Mam nadzieję! Dziękuję
Panie UA-cam, dziękuję za sprawne i szybkie powiadomienie! Oglądamy!
Temat ważny to i może zrozumiał, że trzeba poinformować!
Dołączam się do podziękowań - Pan UA-cam ma dziś chyba dobry dzień 🙂
Ooo, jak milutko!
pamietam jak 4 lata temu komentowalam Tobie filmy o tym ze chce spotkac ariane grande na zywo… XD jezu.
co do azji to bardziej korea do mnie przemawia przez kpop ale nadal mnie interesuje japonia i uwielbiam cie ogladac buziaczki
Ten film jest mega ważny, dziękuję - chcę się kiedyś przeprowadzić do Japonii, więc jest to dla mnie mega istotne
Dziękuję za docenienie 💖
Świetny odcinek
Dziękuję serdecznie!
Ubezpieczenie zdrowotne jest bardzo ważne nie tylko zagranicą ale też w kraju.
Zawsze się może stać.
O to to! Myślałam, że to podstawa i nie trzeba o tym wspominać!
Np. może się urodzić dziecko z taką chorobą, której nie refunduje NFZ.
Dobrze, że o tym wspominasz, bo myśląc o wyjazdach za granicę raczej nie myśli się o ubezpieczeniu. Przynajmniej z moich obserwacji i rozmów wynika, że ludzie po prostu kupują na wyjazdy leki w Polsce, bo za granicą jest o wiele drożej a ''lepiej mieć'' niż później cierpieć. Może to też dlatego, że ludzie raczej nie zakładają scenariusza, że może im się przytrafić coś na tyle poważnego, że będą musieli iść do lekarza czy szpitala. A przecież szkoda wydać pieniądze na coś z czego się nie skorzysta. To takie moje przypuszczenia. Albo też przeświadczenie, że takie ubezpieczenie jest bardzo drogie. Sama jestem ciekawa ile kosztuje, bo nigdy mnie to nie interesowało.
Niestety spotykam się z takim samym tokiem myślenia.
Rozumiem tabletki na receptę, czy na migrenę, ale nie dostanie się przecież leków na grypę na przykład na ugryzienie meduzy bo ktoś wejdzie do morza w sierpniu nie wiedzą, że wtedy meduzy parzą najbardziej. Ludzie nie zdają sobie sprawy z zagrożeń i losowych wypadków, a potem rozczarowanie jak trzeba szukać pomocy na miejscu i nawet nie wiedzą gdzie iść bo boją się wydać pieniądze.
Pani przebiła moje chodzenie do pracy z wielką bułą pod mostkiem, która okazała się guzem, który był tak ogromny, że było go widać na zewnątrz^-^" Tylko mnie w pracy oświergolili, żeby iść do lekarza i zadzwonili do taty^-^"
Dziękuję, że poruszyłaś tak ważny temat.
Dziękuję za docenienie!
Miałam ochotę Tobą potrząsnąć, że w takim stanie wróciłaś napisać egzamin xd
Dzięki za film ♥
Teraz sama bym sobie przywaliła za tą głupotę ;/
I jeszcze szok że zdała xd
Czy ja wiem czy taki szok, adrenalina robi z człowiekiem wiele rzeczy, a ja uczyłam się tak bardzo i tak intensywnie że jakby mnie ktoś w nocy obudził to bym bez problemu odpowiedziała na pytanie.
o jakie ładne, naturalne brwi :)
Grypę żołądkową miałem we Wrocławiu we wrześniu 2019 po powrocie z japońskiej restauracji, nie wiem jaki to wirus. Wymiotów nie było, ale lekki katar, kaszel, wysoka gorączka i biegunka trwające tylko trzy dni, więc nie odwiedziłem lekarza (od rejestracji do przyjęcia w Polsce na chorą kasę trwa czasem nawet do tygodnia). Minęło samo, jednakże po ustąpieniu miałem powikłanie w postaci paskudnego przypadku ataku hemoroidów trwającego dwa tygodnie. Musiałem odwiedzić proktologa i w użyciu była przepisana przez niego maść na ból doopy ( ͡º ͜ʖ͡º) (z lidokainą i antybiotykiem). Teraz też czuję się fatalnie, z powodu źle zrobionego przez dentystę zęba powodującego nawracające zapalenia zatok...
Jeśli chodzi o pandemię, to miałam {dalej mam} przekichane. Jestem uczulona na alkohol, występuje po nim swędząca pokrzywka . Muszę bardzo dokładnie myć ręce. Pozdrawiam :)
Ja tak zbagatelizowałam objawy zatorowości płucnej, wiec wiem o czym mowa. Teraz już uważam na objawy.
Enma: "Nie polecam oglądać tego filmu do jedzenia"
Ja: Mmmm pyszny pieczony kalafior.
Podziwiam :D
Hello, przykro mi, ze musialas przez to przejsc :( ja w tym roku tez zlapalam norovirusa, w pierszym tygodniu na oddziale geriatrycznym (ucze sie na pielegniarke). Mielismy corone i noro w tym samym czasie🤦♀ noro jest bardzo sprytny i szybko sie rozprzestrzenia😐
conclusion lepiej pojsc schodami :) a tak na powaznie to jakbys mogla cos opowiedziec o ubezpieczeniach, bo kompletnie nie mialbym pojecia co i jak gdybym mial leciec do japonnii. Domyslam sie ze biura podrozy maja to w pakiecie, ale jak wykupuje lot i bookuje airbnb to musze wykupic gdzies prywatnie i pytanie brzmi gdzie to zrobic
Np. w biurze gdzie można kupić ubezpieczenia na życie, auto, dom itp.
I miałam kupione ubezpieczenie za 300 zł na miesiąc w Japonii.
Może dla zdrowego człowieka to świetna rada, ale dla inwalidów jak ja i inni schody nie są wskazane, dlatego trzeba mieć świadomość co się kryje na guzikach wind czy poręczy schodów ruchomych.
Ubezpieczenie można kupić w różnych miejscach, w różnych cenach i na różne okoliczności!
Ja już od wielu lat przyciski itp. w miejscach publicznych przyciskam kłykciem palca. Zawsze mnie to trochę odrzucało, jak ktoś perfidnie całym opuszkiem wciskał brudny przycisk np. w autobusie, a potem tą samą gołą łapą wcinał kanapkę. Równie dobrze mógł tą kanapką najpierw przetrzeć wszystkie poręcze i przyciski 😂 Dzięki za kolejny ciekawy film. Pozdro.
Fuuuu, ja bardzo zwracam uwagę na mycie dłoni, a od czasu grypy a potem korony, jeszcze na dezynfekowanie. Bardzo się pilnuje by nie dotykać się po twarzy, ale czasami człowiek robi to bezwiednie więc lepiej zdezynfekować.
13:43 - A dezynfekcja od wewnątrz??
W jakim sensie?
@@EnmaOfficial no tak po Polsku ;) 🥃🧊
Życzę, aby więcej takich historii już Cię nie spotkało! ;_; dzięki za film!
Xie xie!
Kolejny przydatny film.
Dziękuję.
Czekam aż pojawią się antymaseczkowcy, żeby oskarżyć cie współprace z koncernami farmaceutycznymi , żeby nas osłabić i kontrolować :D Fajny materiał, merytoryczny i pomocny. Pozdrawiam
Zapraszam, byleby z dowodami naukowymi w postaci źródeł, z nazwiskami osób na które się powołują lub wykształceniem medycznym - inaczej nie mają sensu zaczynać dyskusji na tym kanale xP
Dziękuję! miałam ostatnio parę sygnałów by nagrać taki film, zarówno wspominany komentarz, ale też news i "otwarciu się na turystów" czy jednej prywatnej sprawie gdzie odezwał się ktoś do mnie po poradę w sprawie ubezpieczenia właśnie.
@@EnmaOfficial
Co jeśli sama przyczyniłaś się do zakażenia lekceważąc podstawowe zasady higieny? Nie dotykanie potencjalnie zakażonych powierzchni klamek, poręczy, materiałów. Nie dotykanie brudnymi rękoma okolic twarzy zwłaszcza ust, oczu i okolic intymnych.
@@caiusplex809 Napewno tak było, mówię o tym na filmie.
Co do pierwszej sytuacji, to chyba teraz można to potraktować trochę śmiechowo na zasadzie, że choćbyś się miała zes*rać, to i tak zdasz egzamin xD Oczywiście nie zazdroszczę tego i całe szczęście udało się to cholerstwo wyleczyć.
Druga sytuacja, no cóż... Fajne udawanie, że jest się zdrowym i nic Ci nie jest według kierownictwa. Dobrze, że ten kolega Ci pomógł. Można powiedzieć, że uciekłaś spod kosy kostuchy dwa razy!
Co do wykupienia ubezpieczenia, zaglądałam na stronę ambasady w Japonii w Czechach. Jest tam info, że ZALECA SIĘ wykupienie ubezpieczenia zdrowotnego przed wyjazdem do Japonii, bo koszt leczenia są bardzo wysokie.
Dziękuję za podzielenie się swoją historią!
No właśnie myślałam czy by tak nie zażartować, ale ostatnio cenzura na YT jest taka, że moje filmy ledwo dobijają 5k wyświetleń X_x
Mało kto niestety wchodzi na stronę ambasady przed wylotem...
Dziękuję, byłaś jednym z czynników powstania tego filmu
@@EnmaOfficial jest mi w takim razie turbo i ultra miło!
Oto co podaje polskie MSZ:
"W zakresie usług medycznych panuje duża konkurencja, stąd różnice w ich cenach: koszt wizyty lekarskiej może wahać się od ok. 8 do 30 tys. JPY, doba pobytu w szpitalu kosztuje od 10 do 40 tys. JPY, plus kilka tys. JPY za wyrobienie specjalnej karty pacjenta. Zdarzenia nagłe, wymagające wezwania karetki i badania to usługi kosztujące nawet 80 tys. JPY.
Ceny usług stomatologicznych również są zróżnicowane (np. ekstrakcja zęba to cena od 5 do 10-15 tys. JPY).."
Nie wyobrażam sobie nie wykupić ubezpieczenia na jakąkolwiek podróż zagraniczną. Przecież to jest priorytet
Też mi się tak wydawało, ale ciągle dochodzą mnie historie o osobach bez ubezpieczenia które zrobiły sobie bubu na miejscu ._.
Super, bardzo ważne i przydatne informacje. Bardzo marzy mi się podróż do Japonii ( z każdym dniem coraz bardziej ) . Ale jest parę rzeczy które mnie powstrzymują . Oprócz kasy i odległości , to i moje płuca , nie chcą za dobrze pracować 😅 więc każda taka choroba może się skończyć nie ciekawie 😱. Nie mówiąc że leki które pozwalają oddychać powodują wygląd „zawodnika sumo“ 😅 nom cóż oddychać trzeba . Pozdrawiam
Zdrowie ważniejsze od wyglądu! za każdym razem jak mi ktoś wypomina spuchniętą twarz/oczy, zachrypnięty głos czy "ziajanie" na filmach, to się pytam po ilu operacjach serca jest, że mnie ocenia. U mnie to samo, dlatego ubezpieczenie jest zawsze, ale jak się było młodszym to zdrowy rozsądek jakoś nie był na miejscu tak, jak teraz ._.
@@EnmaOfficial ja zawsze mówię że wolę oddychać niż nie oddychać 😅 no bo bez leków płuca mówią : "narka " / „ さようなら" ☺️ .
Dziękuję za bardzo szczerzy filmik. Jestem ciekawa jak wygląda pobyt w japońskim szpitalu np. ile osób leży razem na sali, czy jest większa prywatność niż w polskich szpitalach
Chociaż ja akurat miałam dotąd szczęście, bo jak byłam na badanich hormonalnych to dostałam pokój jednoosobowy a po operacji dwuosobowy a były też sale na 6 osób na tym oddziale (chociaż to było trochę szczęście w nieszczęściu, bo pani z którą leżałam miała demencję i wylała w nocy swoje siki z basenu na moje buty...)
Nie ma sprawy! Co do pytania, ciężko jest odpowiedzieć, bo co szpital to jest inaczej, wszystko zależy też od miasta, miejsca czy tego co ci dolega. Nie ma jednej odpowiedzi na ten temat ^^"
@@EnmaOfficial dziękuję za odpowiedź! To też ciekawa informacja, że to się różni w zależności od szpitala/dolegliwości.
Enma nagrasz może o zdawaniu prawa jazdy w Japonii? :)
Raczej nie, nie mam prawa jazdy i nie planuję!
Ciekawy i wazny temat! Dzieki za czas poswiecony przy jego nagrywaniu/montowaniu. Wydaje mi sie, ze w Polsce norowirusa nazywa sie grypa zoladkowa. Nie za ciekawie sie to przechodzi, bo znam to z autopsji... gdyz kiedy jedna osoba sie tym zarazi, choruja tez domownicy. W tym przypadku ratunkiem byla butelka wody z kilkoma lyzkami cukru i jedna, czy dwoma lyzeczkami soli. A jesli czulismy sie na silach, aby cos zjesc, wcinalismy ryz. Z mojej strony zycze Ci duzo zdrowka! Myslisz, ze typowy polski turysta nie bedzie mial problemu z wizyta w Tokio bez znajomosci japonskiego, ale znajacy angielski? Slyszalem juz wiele sprzecznych opinii. Jak to jest na japonskiej poczcie? Da rade porozumiec sie z nimi po angielsku, czy nie bardzo?
Tak, grypa żołądkowa ale z tego co czytałam ze względu na inną florę bakteryjną w jelitach, w Azji przebiega ostrzej. Dlatego tak ważnym jest wizyta u lekarza i nawadnianie się.
Opowiadałam o tym w jednym ze swoich ostatnich filmów - czy Japończycy znają angielski, zapraszam! ua-cam.com/video/bs30NuXa-mY/v-deo.html
@@EnmaOfficial Rozumiem, naturalnie najlepiej jest uwazac na siebie, a co za tym idzie, chronimy tez ludzi wokol siebie, co jest niezwykle wazne. Serdeczne dzieki za filmik, byc moze juz go ogladalem, ale obejrze jeszcze raz. Duzo zdrowka!
Pozdro dla montażysty (: ❤
Dziękuję za ten odcinek to straszne że tak źle się czułaś w trakcie egzaminu,o świńskiej i ptasiej grypie słyszałam w dzieciństwie w polskiej telewizji
Ja też pamiętam te newsy z telewizji, nie spodziewałam się że X lat później się tym zarażę ;
Świetny materiał! Ja sam mieszkam w Anglii w jednym z większych miast tutaj. Zawsze noszę maseczkę i zawsze jak wchodzę do miejsc typu bank, przychodnia, sklep zawsze używam płynów dezynfekujących. Przechodziłem kilka razy covida, a teraz mam go 8 raz. Tak samo jak ty miałem operację serca. Mam zaniżony system immunologiczny i ja łapię infekcję w szybki sposób.
W tym roku przechodziłem przez bakteryjne zapalenie gardła. Zaczęło się od osłabienia, kręćki w głowie, ból gardła. Okej...znowu grypa. Przesiedzę w domu, paracetamol nawadnianie się. Odpoczynek. Wróciłem do domu tego dnia z przychodni jako że byłem nowym pacjentem w tej klinice, to wymagali rutynowych badań. Zapytałem nawet pielęgniarkę, czy mogła by zerknąć na to, bo się źle czuję. Tylko zajrzała mi do gardła ale nie zbadała, nie przyjrzała się. Zbagatelizowała problem. Kolejne dni były paskudne. Na przemian obniżona temperatura z wysoką gorączką. Żarłem paracetamol na potęgę mimo że nie powinienem w takich ilościach. Nic nie pomagało. Przełykanie śliny było jak połykanie kwasu lub garści gwoździ. Półtora tygodnia na tym dziadostwie zmarnowałem. Czułem się fatalnie do tego stopnia, że przestawałem jeść. Pić. Wyjście do łazienki było wyzwaniem. Po dwóch tygodniach poprosiłem partnera aby poszedł do przychodni w moim imieniu zapytać, czy mogą coś na to przepisać. Prosiłem o wezwanie karetki bo już czułem, że powoli odchodzę. Dostałem penicylinę. Nie chętnie od przychodni bo nie wstawiłem się tam osobiście. Ale dostałem lek który postawił mnie na nogi w 3 dni. Dwa i pół tygodnia na zwykłej infekcji gardła w łóżku. Nie życzę nikomu!
Dziękuję za ten film :D Czy są jakieś obostrzenia w Japonii jeśli chodzi o wwożenie do niej leków?
Nie wiem czy coś się zmieniło, kiedyś trzeba było informować gdy miało się leki na receptę w dużej ilości- wypisanie takiego papierka od lekarza, że to on ci je przepisał. Myślę, że w tej kwestii trzeba kontaktować się z ambasadą albo sprawdzić strony rządowe Japonii dotyczące wlotu do kraju.
❤
Ciekawy film
Dziękuję!
Cześć 4:30 da się to inaczej powiedzieć to jest refluks, co do ubezpieczenia to taka czynność powinna być podstawą zanim się pomyśli o wyjeździe do innego miejsca niż nasz dom a w tym wypadku do innego kraju, podobnie jest z przygotowaniem się na wypadki losowe jak u tego wspomnianego pana z twojej wycieczki, ech czy ludzie nie myślą ? Pozdrawiam
Fajnie jest się dowiedzieć że nie jest się samemu na tym świecie z podejściem ważniejszy egzamin niż zdrowie. Ja w 2017 zdawałem maturę z solidnym zapaleniem gardła i zapaleniem spojówek
Kiedyś tak miałam! teraz po 30rż chyba bym umarła, więc to pierwszy i ostatni raz. Mi na maturze zaczął się wyżynać ząb mądrości XD płakałam z bólu i pisałam rozprawkę o sklepach cynamonowych XD
Pamiętasz mnie?Ja się uczę teraz o Tajlandii bo myślałam gdzie chce mieszkać Tajlandia lub Japonia i ostatecznie Tajlandia i chce mieszkać w Kamphaeng phet
Chyba zmieniłaś profilowe, bo tylko nick kojarzę! Powodzenia!
@@EnmaOfficial Dziękuję
Szczerze to jak ty zarąbiście musiałaś znać japoński skoro zdała ten test mimo takiego stanu zdrowia, ja ledwo potrafię się z kimś dogadać jak wstaje o 4 rano, a co dopiero jakbym była tak chora w obcym języku 😂😂😂
Leczę się prywatnie: rehabilitacja, logopeda, niektóre zabiegi ale opłacam ubezpieczenie, bo "nie znasz dnia ani godziny", więc wolę opłacić ubezpieczenie, niż później przywitać komornika.
Czy w Japonii istnieje a jeżeli tak, to jak funkcjonuje komornik?
ja.wikipedia.org/wiki/%E5%82%B5%E6%A8%A9%E5%9B%9E%E5%8F%8E Komornik to zawód istniejący chyba na całym świecie. Ciężko jest mi powiedzieć, nie miałam z nim nigdy do czynienia.
@@EnmaOfficial Dziękuję za odpowiedź
Niestety z chorobami jest tak, że choćby stanęło się na rzęsach, to i tak mogą cię łatwo dopaść. Moja niestety świętej pamięci babcia w 2018 dostała udaru, powolutku wracała do zdrowia, ale przyszła w pewnym momencie pandemia. Wszyscy się wystraszyliśmy, moi rodzice i ja skrupulatnie siedzieliśmy w domu, a jak musieliśmy wyjść (głównie rodzice do pracy) to maseczka i przenośny olejek do dezynfekcji, a w domu mycie rączek dokładnie i często, kichanie/kaszlenie w łokieć itp. a w razie symptomów izolacja w pokoju.
Potem przyszła nadzieja wraz z nadejściem szczepionek, ale niestety, w tym roku w lutym moja babcia pomimo 3 dawek i traktowania ją jak zrobioną z porcelany zmarła przez covid :( Także jako że podobnie jak moja ś.p babcia, jesteś osobą wrażliwą na choroby, życzę ci abyś była jak najbardziej zdrowa
Niestety, a jak nie choroby to losowe wypadki - zatarcia, wybicia, ugryzienia przez tutejsze zwierzaki (meduzy, szerszenie etc).
Moje kondolencje... babcia miała z wami naprawdę dobrze.
Tak, gdy tylko zaczęła się pandemia i już było wiadomym czym jest "chińskie przeziębienie" bo tak nazywano koronę w grudniu 2019 roku i dopiero w lutym/marcu 2020 nazwano to, mój lekarz od razu powiedział mi że mam siedzieć w domu i uważać na siebie. Jak straciłam pracę przy eventach i w turystyce od razu mnie przestrzegł że mam nie iść do żadnej pracy dorywczej typu "sklep" bo dla mnie i mojego serducha może się to skończyć po prostu zgonem. Tak więc uważam na siebie i bardzo pilnuję każdego wyjścia z domu.
@@EnmaOfficial Nawet głupia grypa może zabić zdrowego człowieka, ale chyba nigdy nikt się nie nauczy, ze człowiek to krucha istota, i nikt nie posiada nieśmiertelności.
Nawet nie chcę sobie wyobrażać, jak musiało być ci ciężko, przechodząc z aktywnej turystyki jako praca do maksymalnej izolacji, ja tez się mocno wyizolowałem przez sytuacje z babcią i myślałem, ze oszaleje.
😀😀😀
Ja włączając filmik: Czy to jakiś cli...
Enma: NIE, TO NIE CLICKBAIT.
Ok Ok! :)
Niestety, ale ważne filmy o poważnej tematyce są często pomijane i bagatelizowane, więc tytuł musi być mocny, ale przez to wiele osób myśli że to clikbait :/
Nie w związku z tematem filmiku, ale widzę w tle rzeczy od MXTX, uwielbiam jej nowelki
Posiadam całkiem sporą kolekcję, a nawet dwa cosplaye :D!
:0000
A kogo cospleye posiadasz? Ja chcę zrobić cospa Weia, bo jest moim comfort character, a do tego kinem
I jeszcze masz jakieś ulubione shipy? Bo wiem, że o dziewo nie wszyscy shipują Wangxian, ale ja ten ship kocham, a do tego bardzo lubię Sizhui x Jin Ling, bardzo podoba mi się to, że oni do siebie pasują, są razem tacy uroczy
W sumie uwielbiam też do tego jeszcze Hulian, no oni są razem uroczy. A Luo i Shen też są uroczy razem (nie licząc papapa xD)... W sumie wszystkie pary od MXTX bardzo lubię, że dynamika każdej jest tak na prawdę inna
zrobiłem szamkę do oglądania nowego filmiku Enmy
Tymczasem Enma: nie polecam jeść ani pić
anyways dziękuję za kolejny film!
Wolałam uprzedzić ._.
Rety! Nigdy o tym nie słyszałam! Jakbym tego nie wiedziała, a wybrałabym się do jakiegoś kraju Azji, w tym do Japonii, z moim szczęściem, mogłoby być po zwiedzaniu! To normalnie wiedza potrzebna przed wyjazdem.
Już się nie będę dziwić, że nosisz maseczkę, chociaż... zastanawiałam się: czemu?
Uczymy się na błędach.
O maseczkach nagrałam film, jeden z pierwszych swoją drogą.. jakoś w 2017 roku!
Dziękuję, że poruszyłaś taki ważny, ale jakże życiowy temat. Pozdrawiam!
Nie ma sprawy! myślę, że wiele osób bagatelizuje i myśli, że jak weźmie leki z Polski to wystarczy ._.
Mam pytanie. Zawsze marzyłem żeby odwiedzić Japonię, spróbować lokalnych potraw i ogólnie żeby ją zobaczyć. Nie interesują mnie mangi czy anime, a bardziej kultura. Od kiedy mam pieniądze niestety Japonia się zamknęła dla osób nie zaszczepionych (Nie jetem foliarzem po prostu mnie nikt nie zmuszał i tam gdzie mieszkam każdy ma na to wywalone). I tutaj moje pytanie czy dasz znać na swoim kanale kiedy będzie można odwiedzić Japonię tak jak kiedyś ? Czyli dostajesz wizę turystyczną na lotnisku i tyle, bez testów i jakiś większych zbędnych pytań
Japonia jest zamknięta dla WSZYSTKICH, nie tylko dla niezaszczepionych. Nikt teraz nie wleci.
Informuję cały czas, na instagramie i na live. Oraz na filmach na tiktoku, zapraszam do obserwacji!
Super. W Polsce też by się przydały takie rzeczowe reklamy, chociaż jak znam nasz naród masa ludzi by narzekała,że przesadzają..Prawda jest taka, że dopóki ktoś nie zachoruje nie będzie dbał tak o higienę bo myśli że to bzdura.
Losowe wypadki też się zdarzają bo ludzie są nieświadomi zagrożeń - na przykład oparzenia meduzami w sierpniu, bo wtedy wychodzą na brzeg i można mieć niezłe powikłania a nawet zatrzymanie pracy serca. Ale ludzie zawsze są mądrzy dopóki coś się nie stanie ;
@@EnmaOfficial dokładnie, dlatego przydałoby się mimo wszystko więcej różnego rodzaju uświadamiania o zagrożeniach jak np w Japonii, ale do tego to dluga droga 😉
Na szczęście ubezpieczenie mi się nie przydało kiedy byłam w Japonii. Pozdrawiam :)
Tfu tfu! oby nigdy się nie przydało, ale ważnym jest by go mieć!
omg pierwsze słyszę :O coś okropnego, a najgorsza właśnie ta niewiedza
Prawda? a te same wirusy są w Polsce i nikt nas nie uświadamia o zagrożeniu
Zakażenie mikrobami, które u ciebie wywołały histerię następuje przez BRUDNE RĘCE. Przykładowo: dotykanie zakażonych powierzchni klamek, poręczy, materiałów. Wspomniałeś, że byłaś w stresie związanym z sesją, a w stresie nie dość, że człowiek inaczej się zachowuje, może dotykać nieświadomie rękoma okolic ust lub oka to jeszcze z powodu fatalnej diety, niedospania, silnego napięcia psychicznego układ odpornościowy może być osłabiony.
Mówię o tym na filmie.
Wszystko pięknie ubezpieczenie zdrowotne czy turystyczne ważna rzecz, ale wyczytałem i słyszałem, że większość ubezpieczeń wykupionych w Polsce nie jest honorowane w Japonii. Czy to prawda? Jesli tak to czy ktoś wie które na 100% zadziała w razie czego w kraju kwitącej wiśni.
Wreszcie znalałem czas żeby obejrzeć filmik, sorki że dopiero teraz . Film bardzo ciekawy i pouczający. Uwielbiam jak opowiadasz historie ze swojej przesłosci :)
Pozdrawiam
Mój syn tez ma osłabiona odporność przez chorobę przewlekłą.
dzięki za ostrzeżenie na początku. wydaje mi sie bez sensu gdy wydajesz gruby hais na wyjazd i nie kupisz ubezpieczenia, które kosztuje grosze do całości wyjazdu.
A ja myślałam że grypa żołądkowa to najgorsze co może mnie spotkać...
Mój mąż i syn mieli norowirusa.
Także wiem jak to przebiegło. Syn był w szpitalu przy tym.
Mam nadzieję, że nie mają żadnych powikłań!
@@EnmaOfficial nie było Ok.
Ciekawe
Niestety dużo ludzi olewa ubezpieczenie, lub nie czyta tego co wykupuje, potem tylko problemy są.
O to to to!! nasłuchałam się nie tylko prywatnie ale i w pracy więc warto poruszyć ten temat, zanim Japonia otworzy się na dobre!
Mój syn w tym roku zaliczył noro wirusa i szpilal w związku z tym . Akurat w święta wielkanocne trafiło się.
Biedactwo, mam nadzieję, że nie ma żadnych powikłań
🇵🇱👍👍🇵🇱👍
Ja mam taką cerę, że gdybym miała znowu nosić tak często maseczki jak w trakcie obostrzeń, to bym miała znowu jednego wielkiego pryszcza zamiast twarzy XD
Nie pomagają jednorazowe użytkowane tylko pare godzin w ciągu dnia? Wiem, że w Japonii są takie do delikatnej buzi albo z różnych tworzyw (na ostatnim klipie w filmie przedstawione) które nie powodują wykwitów skórnych.
@@EnmaOfficial niestety nie, mam cere tłustą i naprawde trzeba na nią chuchać i dmuchać aby nic mi się nie pojawiło :
@@EnmaOfficial nie wiem czy są dostępne takie w Polsce, ja osobiście nie widziałam
Ale jakbyś miała do wyboru norowirusa czy pryszcza to chyba wolałabyś pryszcza co xd? ja już dawno przestałam zwracać uwagę na swoją brodę (jak noszę maseczkę po 8-9h to ona cierpi najbardziej), bo nie chę przeżywać tego koszmaru znowu.
Jednorazowe wymieniane co 2-3h też nie działają?
Czy do Japonii można przywozić ze sobą swoje leki? Nie, żebym był chory, ani, że tej jesieni wybieram się w podróż marzeń, tylko chodzi mi o to, czy japońscy celnicy reagują na pigułki tak samo jak ich australijscy koledzy i koleżanki po fachu. Bo w okresie jesienno-zimowym dobrze jest suplementować wit. D i cynk. Obie substancje zwiększają odporność na infekcje wirusowe.
:)
Myślisz że w Japonii jest drożej niż w USA?
Nie, ewidentnie dużo taniej.
MRI za jedyny 1000 PLN?
To kosztuje sporo więcej niż 1000 USD!
Nie wiem, nigdy nie byłam w USA, nie interesuję się USA i ten kanał nie jest o USA. Jestem Polką mieszkającą w Japonii więc nagrywam dla Polaków i porównuję ceny do PLN.
@@EnmaOfficial
Z tego co widzę to w PL medycyna jest bardzo tania w porównaniu do USA, nawet weterynaryjna.
Ale jak nagrywasz tylko dla Polaków w Polsce to OK 🤷🏼♀️
Ja po prostu zauważam że w Japonii wcale nie jest tak drogo jak się porówna do innych krajów.
Podejrzewam że podobnie do Polski, bo w Polsce przecież też można nie mieć ubezpieczenia i musieć płacić "z kieszeni".
PS: ja akurat jestem w USA więc porównuję do cen tu i w PL (z tego co słyszę/o czym czytam bo w PL nie byłam od bardzo dawna).
Powiedziałaś że w Japonii jest tak bardzo drogo więc chciałam wtrącić że w USA jest dużo drożej. Nie miałam nic złego na myśli.
Wiem że tu jest realnie trzeci kraj jeżeli chodzi o medycynę =/
Lubię oglądać twoje filmiki, można się dowiedzieć ciekawych rzeczy.
Pozdrawiam.
Grypa to bardzo powazna choroba.
Co Ty taka blada jesteś? Marchewki se zjedz karotenu potrzebujesz
Jestem rasy białej wiec mam biala skórę. To ze mieszkam w Japonii nie czyni ze mnie Azjatki.
Mam 64 lata nie szczepiłam się i nigdy nie nosiłam maseczki. Od ponad 50 lat na nic nie chorowałam. Przez ostatnie 2 lata nie miałam nawet kataru. A bywam naprzemiennie Londyn - Warszawa i nie unikam ludzi. Izolacja i maseczki to dobry sposób na niszczenie odporności. Kontakt z wirusami masz 24h przez całe życie. Wystarczy dbać o odporność. Nosiłam niebieską plakietkę która była honorowana w całej Europie. Wystarczyło znać swoje prawa i sobie wydrukować. Było to całkowicie legalne i nie potrzeba było żadnych zaświadczeń lekarskich. ps. Pracowałam w ubezpieczeniach i popieram ubezpieczenia turystyczne. Tutaj oficjalna strona rządu UK polecająca pobranie niebieskiej plakietki: www.hertfordshire.gov.uk/microsites/local-offer/face-covering-exemption.aspx
Niestety w Japonii teraz bez maseczki się nie obejdzie - wewnętrzne regulaminy sklepów, centrów handlowych i innych placówek tego wymagają.
❤❤❤
❤