Jeśli koreańscy mężczyźni byliby tacy ja w dramach, które ja oglądam to wszyscy byliby seryjnymi mordercami, skorumpowanymi politykami i złowieszczymi prokuratorami 😂
"Jeżeli macie partnera Koreańczyka i oni zachowywaliby się dokładnie tak, jak w dramach, to nigdy w życiu byście nic nie zrobili, bo cały dzień patrzylibyście się na siebie" XD
O Jezu... Dokładnie tak. Ja kocham k-dramy od dawna (zwłaszcza historyczne, w okresie Joseon), ale są rzeczy, które mnie w nich niemożebnie irytują - m.in. tę sytuacje, gdzie główni bohaterowie po prostu stoją jak te sztywne kołki i gapią się na siebie w ciszy. I gapią. I gapią. I... Uwaga... Gapią. To takie sztuczne i wkurzające 🙈
@@fjfj8472 Kocham te same dramy, ale uleglosc kobiet i ich "niewinnosc" graniczaca wrecz z glupkowatoscia w sytuacjach damsko - meskich doprowadza mnie do cholery. :))) On za nia szaleje, ona za nim, on juz jej powiedzial i pokazal jak ja kocha, a ona go spotyka i udaje, ze w ogole nie wie o co chodzi... :)))
Będąc w Korei sama doświadczyłam sytuacji rodem z dramy, z czego bardzo mocno się śmiałam, jednak nie ukrywam, że było to niesamowicie miłe. Utknęłam pod wiaduktem przez padający deszcz. Oczywiście nie zabrałam ze sobą parasolki, bo po co, a że szkoda było mi czasu na siedzenie w miejscu, stwierdziłam, że idę dalej zwiedzać, najwyżej zmoknę. Kiedy dochodziłam do przejścia zobaczyłam stojącego z parasolką chłopaka, na oko lekko starszego ode mnie. No i widziałam, że tak się czai, czai i w końcu powiedział żebym weszła pod jego parasolkę, bo zmoknę. Okazało się, że idziemy na jedną stację metra, więc dzięki niemu i jego parasolce aż tak bardzo wtedy nie zmokłam. Nie powiem. Było to rozczulające i niesamowicie miłe z jego strony :)
Może to nie Korea a parasolka działa cuda, bo też kiedyś miałam taką sytuacje, ale w Polsce w Krakowie na dużym przejsciu dla pieszych w czasie letniej ulewy i to ja użyczyłam miejsca pod parasolką studentowi, który jak się rozdzielalismy miał łzy w oczach. Myślę, że tym drobnym gestem zrobiłam mu dzień i sobie też 😀
Wow zazdroszczę i wow mili ludzie serio się zdarzają na tym świecie często w to powątpiewam, a tu proszę takie niespodzianki Miłego dnia i nocy wszytskim, buziaki ^^
Mnie kiedyś na Tajwanie zupełnie niespodziewanie złapała ulewa. Podszedł do mnie obcy chłopak i zaproponował pomoc, ale ulewa naprawdę była znienacka i nie miał ze sobą parasola, więc calutką drogę trzymał nad moją głową swoją teczkę, a sam mókł na deszczu... 😭 Było mi bardzo głupio, a jednocześnie to było takie niesamowicie słodkie. ❤
Oglądając dramy nigdy nie pomyślałam, że ktoś może uważać, że tak w 100% wygląda życie w Korei naprawdę xd To oczywiste, że w każdym społeczeństwie jest cały przekrój ludzi o różnych charakterach. To tak jakby każdy Polak miał być jak Robert Makłowicz - zbyt piękne, żeby było prawdziwe :)
Przypomniał mi się filmik Koreanki. Kiedy odwiedziła rodzinne strony nagrała q&a z bratem i jego kolegami. Chłopaki doszli do wniosku że chłopy w Korei mają ciężo teraz, bo przez te wszystkie dramy baby zaczęły mieć wygórowane oczekiwania i oni się teraz uczą z seriali jak oczarować wybrankę serca😂😂
Właśnie przez ten idealny aspekt koreanskich dram, tak bardzo je lubię. Odpoczywam przy nich, relaksuję się, wzruszam, a czasem nawet oddaję marzeniom. I od tego są właśnie dramy :)
mnie też by interesował temat "ideał kobiety koreańskiej". oglądając ogólnie azjatyckie seriale, nie tylko koreańskie, to wyłania się obraz kobiety, który mnie początkowo z perspektywy europejki mocno zdziwił, że preferowane są takie infantylne, słodkie, uległe, podległe, dziewczęce kobiety. no może w koreańskich mniej niż w chińskich, czy japońskich, ale jednak. na pewno mocno wyczuwalny potryjarchalizm
@@marikawik531 A co jest powodem tego "wymagania"? Są to wrodzone cechy mężczyzny i kobiety oraz ich predyspozycje. Oczywiście tzw. lewactwo chciałoby zaburzyć wszelki porządek biologiczny, ale do czego nas to doprowadzi? Dawniej mówiono "mężczyzna jest głową rodziny, ale kobieta jego szyją". Dlatego mądre kobiety potrafią być kobiece, doceniać mężczyzn i nimi kierować.
@@Alexalex-sv5me każdy system czy to pariatechat czy matriarchat oparty nie na partnerstwie tylko na zależności i hierarchii to w gruncie rzeczy to samo, te same mechanizmy
Najlepiej zacząć interesować się koreańskimi dramami mając męża i dorosłe dzieci, wtedy na luzaku jest się odpornym na wszelkie sugestie "że trawa jest zieleńsza tam gdzie nas nie ma" i można sobie spokojnie oglądać te bajeczki 🤣
Kurcze z drugiej strony czy kiedyś wszystkie kobiety nie marzyły o mężu z Ameryki??? Wiecie tam faceci nie przypominają tych z dram u nas też co drugi facet to nie Zakościelny prawda? Kiedyś jak była moda na telenowele to każda marzyła o Ivo z a faceci o Milagros. Teraz jest trend na dramy i K-pop. To babki szaleją.
Dokładnie, TAK ! A ileż razy zdarzyło mi się dodać w komentarzu pod dramą, że niestety idealni faceci istnieją tylko w filmach, dramach i książkach, to samo odnosi się do kobiet.
Moj maz jest jak z koreanskiej dramy, czasem nawet za bardzo opiekunczy. Jak idziemy ulica to dostaje bzika na punkcie ludzi nas mijajacych. Nie daj Boze, ktos by mnie szrurchnal, to by go znokautowal. Obiad tez dzis robi, posprzata, zakupy zrobi, nie wypomina mi - ntej torebki i pary butow. Odstapil mi nawet miejsce w swojej szafie na moje kiecki, tylko ja mam 2 duze szafy, a on jedna mala. Gdzie ja bym znalazla drugiego takiego, nawet w Korei? Moja przyjaciolka Koreanka wyszla za maz za Chinczyka, mieszka od lat w UK i nie zamierza wracac do Korei. Czesto mi mowi: ty to masz dobrze ze swoim mezem😁
Ja znam Koreańczyków tylko z dram i filmików w Internecie. Ale myślę, że dramy pokazują, jeśli nie całą, to dużo prawdy. Należy jednak patrzeć nie na wyidealizowanych głównych bohaterów, ale na postaci drugo-, trzecio- i dalszoplanowe. Kogóż tam widzimy: np. w "Spadkobiercach" dziadek żyjący z kochanką w domu, a żona gdzieś indziej; mężowie systematycznie odwiedzający domy publiczne, a żona ma siedzieć w domu; w wielu, naprawdę wielu dramach problemy dzieci pozamałżeńskich - oprócz tych oczywiście "z prawego łoża", skądś się przecież te "nieprawe" biorą i losy matek tych dzieci. Do tego dodałabym problem używania i często nadużywania alkoholu i tego skutki, Pyra podawała kiedyś statystyki przemocy mężczyzn wobec ich kobiet.
Agnieszko, jestem pod nieustannym wrażeniem Twojego przygotowania do takich odcinków. Uwielbiam poważne i dogłębne podejście do tematu. Polecam Twój kanał moim uczniom, jako wzór mądrego, mocnego contentu w świetnej oprawie. Czekam z niecierpliwością na Twoje filmy. Top jutjuba :) Chapeau bas! Doskonała robota
Oj nie. U mnie w pracy najwięcej jest takich "miśkowatych", z lekką nadwagą i nieszczególnie urodziwych. Jeśli chodzi o zachowanie, są bardzo nieśmiali, a jednocześnie patriarchalni - na początku istnienia mojego zakładu pracy wręcz nie życzyli sobie, by kobiety obejmowały kierownicze stanowiska, teraz też, jak chcą np. usiąść na jakimś krześle, potrafią przegonić z niego kobietę gestem dłoni, który można uznać w naszej kulturze za niegrzeczny. Jak chodzi o wierność, to faktycznie niezbyt się nią przejmują - wielu żonatych Koreańczyków jest w Polsce bywalcami klubów nocnych. Oczywiście kobieta musi być wierna i być cichą myszką. Takie są moje obserwacje.
popieram z tym klubem nocnym, pracowałam w firmie w której nie było ani jednego wyjątku od tego, żonaci czy nie żonaci wszyscy chodzili w takie miejsca , podejście do kobiet słabe i to często wychodziło w rozmowie, jeden nawet stwierdził że on specjalnie pracował w Tajlandii i Europie po to aby spotykać kobiety a żona no cóż ....
Moja droga, w każdym kraju się tacy znajdą 😉. Przez wiele lat pracowałam w męskim zawodzie, z samymi mężczyznami i uwierz, że Polacy mają podobnie. Różnicą jest jedynie fakt, że Polak nie powie Ci prosto w oczy, że nie możesz być jego szefową. Kluby nocne, striptiz i inne uciechy były normą w delegacjach.
Niektórzy romantyzują sobie jakąś nację, która jest nam obca kulturowo jak i odległa i te wyobrażenia prowadzą do tego typu myślenia że Koreańczyk=wstaw dowolne jest taki czy siaki
Oglądałam wiele koreańskich dram, nie patrząc na piękno aktorów możemy zobaczyć różne rzeczy ktoś wspomniał o zdradach, tak widziałam, mężowie mają specjalne hotele dla siebie i swoich kochanek, molestowanie w pracy, picie z szefostwem itd, poniżanie pracowników czy ludzi gorzej sytuowanych, czyli nie tylko miłość
Obejrzałam kilka Twoich materałów i bardzo polubilam Twoj sposób przygotowania filmów. Uwielbiam Cię sluchac pięknie sie wypowiadasz. Różnisz sie znacząco od innych twórców. Ich filmy są pełne "bełkotu" A u Ciebie idealnie zbalansowane fakty i Twoje odczucia doświadczenia ❤❤❤❤❤
Świetny odcinek! Prawie popłakałam się ze śmiechu przy niektórych komentarzach i anegdotkach. Sama na studiach poznałam kilku azjatów, w tym kilku Koreańczykow. Nie byłam w żadnym w związku, ale moje obserwacje są takie-to mężczyźni i chociaż z innej kultury, nie różnią się tak bardzo od mężczyzn z innych państw. Potrafią się tak samo zabawić dziewczyną a potrafią być też kochani. Większość z nich ubierała się w dresy i laczki więc nici z wyglądu dramowego :D Jedyny smutny aspekt jest taki, że przez dramy i kpop jest duża fetyszyzacja azjatów. Moim znajomi mówili że młode dziewczyny interesują się nimi bo są z Azji. Kolega z Chin trochę w żartach mówił z kolei że wiele dziewczyn jest zawiedzionych że jest z Chin a nie Korei. Także warto patrzeć jakim jest człowiekiem dany facet a nie skąd pochodzi.
Widziałam tyle przerażających tiktoków na temat stosunku Koreańczyków do turystek, szczególnie w dzielnicy Hongdae. Moja przyjaciółka niestety też nie ma dobrych wspomnień z Hongdae bo mężczyżni byli bardzo nachalni i raz ktoś ją stalkował.
Zabrakło mi dość istotnego info, że w większości dram, szczególnie w tych z wyższym budżetem, cery aktorów są perfekcyjnie retuszowane. Potrzeba dużego ekranu, wysokiej jakości obrazu i znania się choć trochę na profesjonalnych technikach retuszu by to zauważyć. Można pomyśleć, że aktorzy mają takie zadbane cery, a to jedynie dobre światło i retusz (już nawet makijaż nie robi tej roboty, bo są dramy bez tego retuszu w post produkcji i już widać na zbliżeniach, że aktorzy są wyszpachlowani). Inaczej wygląda cera głównego bohatera w Korean Odyssey a inaczej w droższej dramie Vagabond. Ten sam aktor a inna skóra.
To dobrze widać po różnicy jaką widać w porównaniu obecnych do starszych dram. Jak zobaczyłam te buźki z "Boys over flowers" to prawie czkawki z wrażenia dostałam, głupia ja 😂
Kiedyś pisałam z jednym koreańczykiem, na początku wydawał sie bardzo w porządku. Nasza znajomość opierała się głównie na nauce języka, ale wiadomo z czasem pisaliśmy tak po prostu 'co tam słychać', oczywiście był też jakiś flirt, ale raczej nie chciałam wchodzić w to głębiej. Po jakimś czasie zaczęło wychodzić jego prawdziwe ja, był strasznie nachalny, generalnie obrót o 180 stopni. Nasza znajomość zakończyła się gdy przyznał, że okłamał mnie co do wieku, wcześniej twierdził, że ma 23, w rzeczywistości miał jakoś 30, ja w tamtym czasie miałam 17-19lat, po tym zaproponował spotkanie, ale ja odmówiłam, więc mnie zwyzywał, stwierdził że tylko zmarnowałam jego czas i zablokował XD
Mając wieloletni staż w oglądaniu dram, w pracy z Koreańczykami i w związku z Koreańczykiem ciekawie się oglądało ten materiał 😃 nie będę powtarzać bo widzę że padły już komentarze na temat Koreańczyków w Polsce- mam tu na myśli żonatych panów po 40tce, choć to trochę bardziej zawiły temat i można by nad nim podyskutować, natomiast z mojego doświadczenia- i tego osobistego i tego pośredniego- z historii koleżanek: faktycznie jest sporo młodych mężczyzn, którzy zachowują się jakby urwali się z jakiejś z dramy i to w tym pozytywnym znaczeniu. Z mojego osobistego doświadczenia- nie wiem czy to dlatego że zaczęliśmy od czysto przyjacielskiej relacji, czy to że jesteśmy praktycznie w tym samym wieku czy może to że mój chłopak, tak jak Taejin, nie jest romantykiem ale jeszcze nie zauważyłam w nim żadnej cechy bohatera dramy 😂 ani jednej 😂 nie dość że mój chłopak nie idzie od strony jezdni żeby w razie czego mnie ochronić, to jeszcze 😂 jak tylko zauważy z naprzeciwka kogoś z psem to tak mnie obraca żebym to ja chroniła jego 😂 jako że boi się nieznajomych psów (trauma z dzieciństwa) 😅
Wywiad z antyfeministą jest podlinkowany w kartach i opisie filmu, ale sporo osób wciąż pyta, więc podaję link: ua-cam.com/video/TzvUEGGiLys/v-deo.html
Problem z mężczyznami gardzącymi kobietami, ponieważ mają niepowodzenie, za co z kolei winią feminizm, jest coraz bardziej widoczny również w Polsce. W tej chwili pojawiło się ciekawe (i okropne) zjawisko, związane z napływającymi uchodźczyniami. Mianowicie ów mężczyźni są przekonani, że Ukrainki będą ich wybawieniem. Wydaje im się, że one znacznie się różnią od polskich kobiet, że mają konserwatywne wartości i chętnie zostaną ich wymarzonymi kobietami. Dochodzi do tego, że ów mężczyźni traktują uchodźczynie po prostu jak towar i obiekty seksualne, ogłaszając się na grupach fejsbukowych, stworzonych specjalnie do szukania partnerek pochodzenia ukraińskiego.
Również widziałam tego typu anonse, także na portalach randkowych. Niektórzy wręcz zaznaczają, że ma być Ukrainka, żadna inna. Te dziewczyny są bardziej inteligentne niż im się wydaje, więc wątpię, że któraś da się wciągnąć w coś takiego.
@@lady0shady Zdarza się. Nawet kiedyś dostałam taką propozycję. Pewien Niemiec, zupełnie mnie nie znając zaproponował mi wspólne życie. Powiedział, że w Polsce nigdy nie będę miała tak jak u niego 😉. Niektórzy z nich nadal myślą stereotypami, dla nich Polka, to kobieta oddana, opiekująca się domowym ogniskiem, usłużna i nastawiona na znalezienie męża i rodzenie dzieci.
To ja się podzielę swoją historią: kilka lat temu poleciałam do Korei z moją mamą na około 2 tygodnie. Nie znałam tam nikogo i stwierdziłam, że fajnie byłoby znaleźć jakaś osobę, z którą mogłabym pochodzić i zwiedzać. Zainstalowałam niczego nie świadoma aplikacje meeff ponieważ moja koleżanka, która bardzo lubiła kpop poleciła mi ją i powiedziała, że mogę tam znaleźć masę osób z Korei. Szukałam głowie jakiejś koleżanki, ale ze wszystkimi dziewczynami na tej aplikacji kontakt urywał się po kilku dniach rozmowy. W końcu znalazłam chłopaka, który był ode mnie 5 lat starszy. Wspomnę tylko, że ja miałam wtedy TYLKO 17 lat i dobrze o tym wiedział. Rozmowa się kleiła, rozmawialiśmy głównie o hobby, codziennym życiu itd. W końcu przyjechałam do Korei i po kilku dniach od przyjazdu nadszedł nasz czas spotkania. Przed spotkaniem powiedział mi gdzie chce mnie zabrać i co mi pokazać. Zrealizowaliśmy nasz plan wycieczki i było naprawdę fajnie aż w końcu stwierdził, że chętnie by poszedł na karaoke. Głupia ja mogłam się domyślać co to będzie, ale noc cóż. Zeszliśmy schodkami w dół na karaoke. Było tam masę pomieszczeń, które nie wyglądały zbyt ładnie, ale do rzeczy: chłop zaczął mnie macać i próbował mnie całować. W tamtym momencie się przeraziłam i po prostu wyszlam z tamtego pomieszczenia i pobiegłam nie mam pojęcia zielonego gdzie. Stanęłam koło sklepu Innisfree bodajże, który był chyba najbardziej widoczny, bo był cały oblepiony bluszczopodobną roślina i zadzwoniłam do mamy. Przysięgam, że w życiu, ale to w życiu tak bardzo się nie bałam. Chłopak później wysyłał mi masę wiadomości i przepraszał. Myslal, że skoro przyjechałam tutaj na wakacje, to szukam koreanskiego chłopaka i przygodnego seksu. Powtarzam: CHŁOP WIEDZIAŁ ŻE JESTEM OSOBĄ NIEPEŁNOLETNIA. Od tego zdarzenia jestem naprawdę uprzedzona do Koreańczyków i nie wspominam tego dobrze. Także dziewczyny, naprawdę uważajcie na siebie!
Strasznie Ci współczuję tego co Ci się przydarzyło 😭 dopowiem tylko od siebie, że polscy mężczyźni często zachowują się wobec dzieci i nastolatek tak samo 😥 niestety większość facetów przed takimi zachowaniami odrzuca tylko widmo odpowiedzialności karnej i wiek zgody 😭
Mój jest cieplutki, uroczy, kochany i romantyczny, za to nie przejmuje się zbytnio wyglądem, bogatym CEO też nie jest :) Należy do tych 30% młodych koreańczyków o poglądach lewicowych i zdecydowanie nie jest szowinistą. A i rzeczywiście, zawsze idzie od strony ulicy, jest opiekuńczy, ale też lubi być zaopiekowany - nie jest "macho man"
Ja również, jak pani Agata Kaczor przeczytałam polski reportaż „Przesłonięty uśmiech” o kobietach w Korei Południowej. I powiem szczerze, ze ta książka zrobiła na mnie ogromne, złe wrażenie. Tym gorsze, ze oglądając Pani kanał, czy kanał Pierogi z kimczi, miałam zupełnie inny obraz nowoczesnej Korei. Książka to wywiady Polki mieszkającej w Korei od 18 lat z innymi kobietami mieszkającymi w Korei, Koreankami i nie tylko. Ciekawa jestem, czy zna Pani tę pozycję i czy mogłaby Pani odnieść się do niej? Pozdrawiam serdecznie :).
Czytając komentarze widzę, że większość wspomniała o tym, co mi przyszło na myśl podczas tego filmu. Tak jak mówisz, to są cechy charakteru i da się takie osoby znaleźć w każdym miejscu na świecie. Gdyby oczarował mnie Koreańczyk podczas wycieczki albo przyjezdny w Polsce, to nie miałabym oporów, aby się z nim związać, ale w życiu bym nie pojechała do Korei z myślą, że "znajdę tam faceta na całe życie", bo "to Koreańczyk" albo "chce mieć ładne dzieci" (tak, czytałam nie raz takie komentarze...). 😅 Bardzo fajny filmik i edukujący. Podbijam temat o Koreankach i podjęciu tematu kwestii takich, jakie były tu pokazane wobec mężczyzn! No i o feminizmie też, jeśli będziesz gotowa go opracować, bo też pewnie dużo wyjaśni w kwestii kulturowo-społecznej. Buziaki i dziękujemy znów za merytoryczny film 💗
Och Goblin! Moja pierwsza drama . I chyba tylko tego bohatera chciałabym spotkać 😉 Dziękuję za wszystkie filmy . Są naprawdę świetne, profesjonalne. Mam 45 lat i traktuje dramy i kpop jako coś innego , ciekawego. A Pani filmy są idealne jako opis rzeczywistości . Na forum Romansoholiczki była wielka dyskusja o ciemnej stronie tego przemysłu i samej Korei i posiłkowałam się Pani filmami. 👍🏻☺️
Bardzo ciekawy filmik. Ideał koreańskiego mężczyzny prezentowany w dramach jest pewnego rodzaju towarem eksportowym i jak można przypuszczać typem mężczyzny, o którym marzą również same Koreanki. Problematyka feminizmu wydaje się również niezwykle ciekawa, wręcz intrygująca i chętnie usłyszałabym Twój głos w tym temacie, jeśli będziesz gotowa oczywiście. Słyszałam, że książka 82년생 김지영 napisana przez 조남주 , która porusza kwestię koreańskich mężczyzn widzianą z perspektywy kobiety uwikłanej w różne powinności wywołała w Korei niemałe zamieszanie. Czy tak było? Ostatnio ukazała się też książka A. Sawińskiej „Przesłonięty uśmiech. O kobietach w Korei Południowej”, w której to autorka ukazała zgoła odmienny wizerunek koreańskich mężczyzn, wręcz szokujący… i niemający niczego wspólnego z dramowym ideałem.
Świetny odcinek. W każdej telenoweli mamy wyidealizowany swiat, czy to azjatycka, południowo amerykańska czy europejska. Ten typ tak ma. Od czasu do czasu dobrze obejrzeć bajkę. 😁🤗👍
Mam taka małą propozycje odnośnie przyszłych odcinków- zaczęłam oglądać kdramę pt. Juvenile Justice i zaczęłam się zastanawiać czy rzeczywiście tak wygląda sprawa sądów rodzinnych w Korei czy wszystko zostało dopasowane pod temat serialu? Nie chodzi o to by się wdawać w wielkie szczegóły, bardziej zależy mi na tym by dowiedzieć się jak sądownictwo w Korei wyglada, tak ogólnikowo 😁 a tak z innej beczki- uwielbiam Twój kanał, w sposób bardzo prosty i ciekawy przedstawiasz różnice pomiędzy naszymi państwami, jak i również jesteś po prostu na tyle pozytywną osobą, że aż miło oglądać 😁 pozdrawiam Sohee! 🥰🐶
Myślę, że masz w 100% rację, to jak mężczyzna się zachowuje nie zależy od narodowości tylko od tego jakim jest człowiekiem. Tak samo jest z kobietami. Pozdrawiam 🙂
Totalnie się zgadzam, powinniśmy zwiększać świadomość w tym zakresie - słuchając i czytając komentarze, można odnieść wrażenie, że kobiety tam są bardzo stłamszone i patriarchat bardzo odcina je, szczególnie po zawarciu małżeństwa, od pracy, nie wspominając już o dalszych awansach.
Naprawdę ktoś na serio buduje sobie opinię o całym narodzie na podstawie seriali? Klasyczna fetyszyzacja Azjatów. Niestety ale jest to w sumie bardzo rasistowskie podejście - niezależnie od przynależności etnicznej i narodowej wszyscy jesteśmy ludźmi i mimo różnic mamy bardzo podobne wady i zalety.
I mean jak dla mnie też to jest troszkę naturalna reakcja bo z drugiej strony na jakiej podstawie masz budować swoje przekonania o kraju jak nie na popkulturze która jest tworem przekonan społeczności na dane tematy? Wiadomo to jest przerysowany obraz ale też ciężko w żaden sposób nie oprzeć swojej wiedzy na temat danego kraju niezależnie czy to serial polski czy koreanski to nadal wskazuje na jakieś cechy spoleczne jako ogółu
@@malgosia03 np. na podstawie książek albo podcastów. Budowanie opinii o Korei na podstawie koreańskich serialów jest tak samo zasadne jak budowanie sobie opinii o polskiej wsi na podstawie np. Rancza. Nutka prawdy w tym filmowym wizerunku oczywiście jest, ale jednak nikt z nas nie przeprowadza się na wieś żeby zostać bohaterem serialu :-)
@@kara935 totalnie rozumiem perspektywę Twoja i zgadzam się oczywiście że książki i podcasty są o wiele bardziej wartościowe niż serial koreanski ale jednak nawet patrząc na to ranczo to trochę widzisz (wiadomo przerysowany obraz) Polaków i troszkę właśnie prawy jakiejś tym jest i w dramach tak samo (może niekoniecznie akurat o mężczyznach w 100 procentach) I też uważam że po prostu takie wzorowanie się tym wynika trochę z nieświadomości bo bardzo dużo młodych osób interesuje się owymi dramami i takie zachlysniecie się tym obrazem i wizja to nie jest moim zdaniem rasizm tylko po prostu fascynacja i jeśli ktoś jest mniej świadomy tego iż należy obszerniej sprawdzać źródła (szczególnie będąc mlodym) to nie można od razu go winic i nazywać rasistą, wystarczy uświadomić moim zdaniem
"Ten sarang". Twoja podniosła mimika i ton wyraziły wszystko 😁😁😁 Świetny filmik, bardzo doceniam pracę włożoną w jego powstanie. Mega robota, czekam na więcej! 😁
Dzięki za filmik, bardzo ciekawy temat. Chyba na temat każdej narodowości krążą jakieś stereotypy i opinie. Nawet w ramach jednej narodowości też. Mój mąż jest góralem ,takim z krwi i kości. Też się nasłuchałam od znajomych mnóstwa różnych opinii jaki na pewno jest 😄.
Dziękuję za filmik, na moim przykładzie - mój mąż nie jest romantyczny a jeśli się zdarzy to bardzo rzadko. Jest jednak opiekuńczy i taki bohater, zawsze ochroni i osłoni. Temat feminizmu w Korei jest ciężki czytałam kiedyś o tym. Aguś jeśli jest dla Ciebie za ciężki to odpuść. Aczkolwiek jesli sie zdecydujesz na pewno obejrzę.Pozdrawiam 😘
Świetny materiał! 🥰Dlugo na niego czekałam z wielką niecierpliwością 😃 Uwielbiam dramy, często oglądam, ale jednocześnie staram się je odbierać z przymróżeniem oka. W realnym świecie nie ma ideałów (prócz mojego faceta, który nie jest Koreańczykiem! haha) 😋😁
"Nigdy w życiu byście nic nie zrobili, bo cały dzień patrzylibyście się na siebie" - kwintesencja tematu mężczyzny z dram 🤣🤣 A tak serio, to oczywiście, że kultura ma wpływ na pewne zachowania, w tym przypadku mężczyzn, ale nie na wszystkich ma taki sam wpływ. Poza tym dochodzą tutaj inne aspekty takie jak wychowanie i przede wszystkim charakter, m.in. introwertyzm, ekstrawertyzm, itd. P.S. Temat merytokracji jest bardzo ciekawy;) P.P.S. Bardzo chętnie posłucham o feminizmie.
Zdecydowanie nie, przynajmniej nie mój mąż 😂😂A tak serio, warto się zapoznać z różnicami kulturowymi partnera, bo można bardzo się zdziwić 😉a te opinie Pań-matko, ja nie wiem czy się śmiać czy płakać, bo taka nieświadomość to ogromne potencjalne niebezpieczeństwo i to już poważna sprawa☹️
Szczerze mówiąc to trzeba mieć jakiś problem mentalny by przenosić dramy w rzeczywistość. Jeśli ktoś tak robi to jest conajmniej niedojrzały (skoro mowa o badaniach na „kobietach” w wieku 20-25 lat wypowiedzi ich były dziecinne). Szukać koreańskiego mężczyzny bo się dram ktoś naoglądał, już na pierwsza taka myśl to wizyta u psychologa powinna być zapisana w kalendarzu.
Daj dziewczynom czas, zeby dojrzaly. Przeciez nie rodzimy sie czterdziestolatkami. Kazdy wiek ma swoje prawa a idealizowanie jest czescia procesu dorastania. Oczywiscie, poniesiemy konsekwencje tego idealizowania, ale w wiekszosci przypadkow nie sa to kosekwencje bardzo dramatyczne.
Super, bardzo interesujące refleksje. Dzięki! Trafiłam pokrętnie od rozmów z Tomato(Tomasz Raczek i Marcin Szczygielski), oglądnięcia pierwszego w moim życiu serialu koreańskiego, mojej opadnięte szczęki ze zdziwienia na taki inny kompletnie świat (wiadomo, że przerysowany jak to w fikcji filmowej ale aż tak...?) więc po prostu rozświetlasz mi kolejne miejsce na ziemi z ciemnej plamki na mapie rysuje się jakiś ciekawy zarys. Bardzo dziękuję
Brawo, bardzo dziekuje za tak doglebną analize, jak zawsze na poziomie, starając sie o obiektywizm i zrozumienie czynników, które wpływają na mentalność młodych Koreańczyków. Dramy to naprawdę sztuczny świat ale milo że istnieje...Podsumowanie godne NAJLEPSZEJ YT'ki :)) Zawsze cieszę się, że Polka jest tak mądrą osoba i mądrze patrzy na świat:)
W odniesieniu do V części Twojego filmu. Obecnie czytam polski reportaż „Przesłonięty uśmiech” o kobietach w Korei Południowej. Za mną jakieś 70% książki i może na końcu czeka mnie jeszcze jakiś pozytywny zwrot, ale w chiwili obecnej wyłania się z niej obraz stłamszonych, nieszczęśliwych i potwornie samotnych koreanek. I zastanawiam się czy książka jest tak bardzo tendencyjna i podkreśla wszystkie najgorsze cechy koreańskich mężczyzn, czy problem jest realny? Może ktoś poleci jeszcze jakiś reportaż, którym mogłabym trochę temat sobie w głowie rozjaśnić?:) Może być też po angielsku, jeśli książki nie ma wydanej w Pl.
@@carnevalmefisto tak, to właśnie ta którą czytam, a szukam czegoś jeszcze w ramach poszerzania tematu i weryfikacji tego co przeczytałam w „przesłoniętym uśmiechu”:)
Jeśli jeszcze nie czytałaś, to bardzo polecam "Kim Ji-Young, born 1982" Cho Namjoo, bo odbiła się ona szerokim echem w Korei. Nie jest to reportaż, tylko fikcja literacka, ale ma przedstawiać życie typowej Koreanki, a dodatkowo w książce są przypisy podające różne statystyki. Oprócz tego jest też "The Vegetarian" Han Kang - też fikcja, ale przedstawia hierarchię w społeczeństwie i sposób postrzegania kobiet.
Właśnie miałam kupić, troszkę się jednak obawiam bo koleżanki uprzedzały, że jest to dość "smutna" pozycja i ciężko się czyta ... ale może warto aby docenić to co my mamy.
O tym, że merytokracja się nie sprawdza, pisała Caroline Criado Perez w "Niewidzialnych kobietach". Między innymi kryteria systemów oceny kompetencji są nastawione na promowanie mężczyzn, np. męskie cechy charakteru z góry uznaje się za lepsze, a cech typowych dla kobiet w ogóle nie rozważa się pod kątem przydatności. Ciekawa rzecz była powiedziana np. o rekrutowaniu programistów: niektóre firmy rekrutowały pracowników między innymi na podstawie ich zainteresowania.... anime. Tak, dosłownie wyszukiwali ludzi spędzających dużo czasu na portalach o anime, bo stworzyli sobie obraz pracownika- nerda. W tym samym czasie świetne informatyczki wymykały się temu systemowi, bo zwyczajnie nie traciły tyle czasu na bzdury, a zamiast tego się uczyły 🤷
W UK czy w USA jest na odwrot: rekrutacja polega na zatrudnianiu ilus tam procent kobiet, trans i czarnych. Kompetencje, umiejetnosci personalne, odpowiedzialnosc sa na ostatnim miejscu. Co chwila sa szkolenia na temat mikroagresji, uprzedzeniach rasowych. Bycie bialym czlowiekiem, zwlaszcza mezczyzna w liberalnym srodowisku jest przeklenstwem. Feminizm nie ma juz nic wspolnego z prawami kobiet. Kobiety przestaja byc kobietami, a staja sie bezplciowymi roszczeniowymi tworami, ktore same nie wiedza czego chca.
@@rozaogrodowa8686 no cóż,nie Ty jedna byłaś w stanach i w UK, więc na szczęście wiem, że to mocno naciągane, co mówisz. Czuć prawicowy ból pośladków na kilometr.
W czasach, gdy większość Polaków ma pół rodziny za granicą, takie dowody anegdotyczne może mieć każdy,grunt to zderzyć je z badaniami i opracowaniami, żeby zrozumiec, skąd się biorą. A że do dzisiaj nie skumałaś sensu parytetòw i bulszitu merytokracji, to już twój problem.
@@rozaogrodowa8686widać nie wiesz co to feminizm i durne zachowania podpinasz teraz pod niego. A durne zachowania to durne zachowania, nie musza miec nic wspolnego z feminizmem i najczesciej nie maja - tylko niektorym bardzo zalezy, zeby ludzie tak mysleli :) bo skoro Twoj główny argument to 'mieszkanie tu czy tam" to już wiadomo, że to anegdoty - moze Tobie tez zalezy, zeby wypaczyc pojęcie feminizmu? :)
Mój mąż jest koreanzykiem fakt ale czy jest tak jak z dramy?🤔 raczej my dramę robimy sobie razem codziennie sami. Niekoniecznie romantyczną 😁Życie nie jest jak we filmie. Ale możemy sobie sami stworzyć swój własny piękny świat.
Jeśli mężczyzna twardo stąpa po ziemi, to znalazłaś skarb i nie jest ważne jaką reprezentuje kulturę, bo ma to co najważniejsze - możesz na niego liczyć w trudnych sytuacjach. Romantyczne gesty może dobre są na początku, ale później wszystko weryfikuje życie. Pracuję w międzynarodowym środowisku i na dodatek jestem kulturoznawcą, więc wiem że w moim przypadku "magia kina" nie zadziała. Nie wejdę w związek z Azjatą, ze względu na zbyt duże różnice kulturowe, mimo że niektórzy mi się podobają. Uwielbiam koreańskie seriale, ale serial to tylko film. Nie można nabijać sobie głowy mitami, archetypami i fikcyjnymi scenariuszami, biorąc je za rzeczywistość. Związek to relacja z drugim człowiekiem, nie z jego wyobrażeniem. Niestety wiele młodych dziewczyn wpada w pułapkę własnych marzeń, brutalnie skonfrontowanych z rzeczywistością. Sekret udanego małżeństwa (czy związku) nie istnieje. To zawsze wypadkowa czynników.
Bardzo ciekawe, ale i pośmiać się było można, świerszczyk na końcu chyba padł... 🤣 Mąż chcąc być romantyczny, wiele lat temu oddarł kawałek kory brzozy i napisał mi wiersz na tym. Piękne, ale drzewa szkoda😊 Zemściło się po latach- ma alergię na brzozę 🤣 Pozdrawiam serdecznie.
Super filmik! Dla mnie tematy obyczjowe sa najciekawsze i razem z daily vlogami ogladam je najchetniej. A tak przy oazji to super wyglasz w tym sweterku. Pamietam go z twojego filmu o zkupach ;)
Nie interesowałam się Koreą nigdy, ale twoje filmiki lubię. Bardzo dużo się od ciebie nauczyłam na temat tego kraju, czuję, że bardziej ogarniam, czuję się bogatsza. Dzięki!
Mnie z kolei zastanawia coś. Jeśli mężczyźni widzą jakie cechy najbardziej działają na kobiety, na przykładach ideałów z dram, to co stoi na przeszkodzie by faktycznie być takimi dla nich? Oczywiście nic na siłę bo jeśli kłóci się to z jego charakterem to nie ma co udawać. Chodzi mi o to, że pomimo upiększonego i przerysowanego wizerunku w dramach, uważam że mężczyzna z natury powinien być opiekuńczy wobec swojej partnerki, szanować ją i jej granice, dbać o siebie itp. Tylko nie zrozumcie mnie źle, bo nie mam na myśli "każdy facet powinien być jak ci z dramy", ale te cechy które dramy pokazują powinny być oczywistością u każdego faceta, tylko w mniej przerysowany sposób. Ja sama jestem zupełnie nie romantyczna, ale cecha "romantyczny" jest bardzo względnym pojęciem. Pyra któregoś razu pochwaliła się, że w środku nocy miała ochotę na kurczaka, więc TJ po prostu go zamówił. To uważam za romantyczne XD
Generalnie fajne by były humorystyczne wstawki Twojej alter ego ajummy komentujące te społeczne tematy. Niemniej jak zwykle materiał pierwsza klasa, cieszy mnie że mogę w dostępny i fajny sposób tyle się dowiedzieć o Korei Południowej
Pani Agnieszko ten montaż z końca to złoto. A jeśli ktoś chciałby posłuchać o koreańskich spojrzeniu na feminizm to jest u pani na kanale filmik z 27 czerwca 2020 roku na ten temat, bardzo polecam.
Z tym tinderem to nie tylko w Korei tak xD Jak miałam tindera będąc w Japonii to serio było podobnie. Hitem było jak po fajnej rozmowie typ mi napisał, że "super gadam po japoński i to pewnie dlatego że mam duże cycki". Jak się spytałam co ma jedno do drugiego to napisał mi "luz babe" xD Od razu go zablokowałam. Z jednym w miarę "normalnym" się spotkałam to ledwo mi cześć powiedział i już ciągnął mnie "na przejażdzkę". Zawiedziony był jak mu powiedziałam, że co najwyżej możemy iść do kawiarni na kawę. Poszedł i przez dwie godziny nawijał o tym jak bogaci są jego rodzice i jaki to ma fajny samochód, mieszkanie (które kupili mu rodzice) i w ogóle. Dwa razy jeszcze mnie się spytał czy na pewno nie chce z nim się przejechać na wycieczkę xD Niestety w Azji przez Tindera nie spotkacie ludzi z którymi można pogadać. Ta aplikacja jest tam tylko do jednego wykorzystywana ...
Nie wiem jak pójście do wielkiej korporacji może być marzeniem. Sam w takiej tkwie i czasem myślę, że w Januszbudzie, w której pracowałem, czasem było lepiej...
Iluzja uczuc zbudowana na podstawie wykreowanych sztucznie sytuacji, obrazow, muzyki, ucharakteryzowanych aktorow, a zycie biegnie swoim torem. Moj ulubiony koreanski aktor we wszystkich filmach gral super bohaterow, taki obraz idealnego mezczyzny, rycerza, super przystojny, a jak go zobaczylam na ulicy w Londynie z papierosem w reku, w dresie, najpierw bylam podeskcytowana, ale po chwili uswiadomilam sobie, ze on jest zwyczajnym facetem. Pogapilismy sie na siebie przez chwile i ... mi przeszlo. 😆😂
Dziękuje Ci bardzo za ten odcinek. 😊 Uwielbiam koreańskie dramy. Sama Korea jest tak niezwykłym krajem i odmiennym od naszego, ze ciekawi. To pewnie powód dla którego Korea zrobiła się coraz bardziej popularna. Pozdrawiam z Łodzi 😊
@@mariafraczak To nie była beka. Śledziłam mity społeczne i narodowe oraz archetypy ludzkie. Jeśli chodzi o ten aspekt w tv nic się nie zmieniło. Zawsze jest jakiś "facet z Busan" i przystojny (góra trzydziestoletni) CEO, po studiach za granicą oraz ubogie dziewczę z niepewnym pochodzeniem. No i of kors matka Polka... przepraszam... Koreanka ;) :)
12:19 to jest typ 'odhaczający taski'... aby zaliczyć cudzoziemkę. właśnie.... kolekcjonują jak pokemony. Spotkałam się z tym w Japonii, że zawsze chcą zdjęcie etc, aby się "pochwalić"
Trochę taki oftop! Lubię koreańskie dramy (obejrzałam z osiem, więc jestem początkującą fanką) i właśnie oglądam sobie Office Blind Date. Jeden z bohaterów mówi - spokojnie, żaden spojler - "I'm open-minded, you know" i normalnie pomyślałabym, a typowy "open-minded", ale idealnie przed tym serialem obejrzałam Twój film i zrozumiałam, co miał on namyśli!
A mnie to bardzo ciekawi jacy spece od marketingu tworzą scenariusze do tych dram że potrafią przekonać tyle kobiet z różnych krajów i kultur że taki wyidealizowany wizerunek z dram może być przełożony w jaki kolwiek sposób na rzeczywistość. Przecież te kobiety widziały pewnie nie jeden film romantyczny a jednak to właśnie te koreańskie zdają się najbardziej przemawiać i to one w pewien sposób ucieleśniły jakieś ukryte kobiece oczekiwania w stosunku do mężczyzn w ogóle. I nie ma co ukrywać tak samo jak na kpop państwo zarabia na tym sporo kasy. Dla mnie w ogóle Koreańczycy to jacyś czarodzieje 🤣🤣 skoro w 20 lat potrafili wyprowadzić kraj z biedy i znacznie się wzbogacić a do tego jeszcze przekonać że w tym kraju każdy jest piękny, mądry i bogaty, tak jak w dramach które ogląda pewnie 3/4 ludzi na świecie. Z socjologicznego punktu widzenia dla mnie to jakaś dobrze wymyślona i zorganizowana inżynieria społeczna ale na ten temat nikt jakoś nie pisze, chyba że tylko po koreańsku ...
Agnieszka no super temat. Myślę, że nigdy nie trzeba wierzyć w filmy, to fikcja. Niby oczywiste ale lubimy sobie idealizować. Stara baba jestem i coś o życiu wiem.
Super odcinek! Dzięki ❤️ rzeczywiście nic nowego, jak się zdrowo rozsądkowi podchodzi do sprawy, jednak myślę że nie ma co winić kobiet (i męzczyzn) że chcą się dać ponieść tej iluzji stworzonej przez dramy i popkulturę 🤭 zwłaszcza że z medialnego punktu widzenia wszystkie dramy czy wgl komedie filmy romantyczne, oparte są na tak zwanych zasadach idealnego romansu, które nie mają przełożenia, bo w większości są wgl dość toksyczne i jednowymiarowe xD pięknie działają na ekranie bo to pewien schemat miłości romantycznej, która jest łatwa, przeznaczona, jak grom z jasnego nieba, a my przecież lubimy meic łatwo w życiu więc też tego pragniemy. To jest wgl bardzo ciekawy temat i dotyczy nie tylko kdram, ale większości romansów z różnych krajów (Hollywood tez nas tym lubi karmić 😅💔), nie mniej właśnie może przez te różnice kultur może się wydawać, że gdzieś tam jest jakaś obiecana kraina miłości mlekiem i miodem płynąca haha po prostu każdy szuka miłości i akceptacji i czasem fantazja może ponieść jak jest odpowiednio stymulowana. A jest tak jak mówisz - wszyscy jesteśmy ludźmi :) Dzięki raz jeszcze za ciekawy materiał!
Bardzo ciekawy temat. Dramy oglądam, oko mogę zawiesić na aktorze, ale nie odbieram filmów jako odzwierciedlenie ludzi w realnym świecie. Myślę, że ogólnie w filmach, dramach romantycznych z różnych krajów i kobiety, i mężczyźni są idealizowani, bo takie rzeczy dobrze się ogląda i po to właśnie takie produkcje powstają. Ku ogólnej radości. A mężczyźni są tacy sami na całym świecie. Są romantyczni bardziej lub mniej, są tacy, którzy wykorzystają i oszukają kobiety, są bohaterowie, którzy staną w obronie, a są tacy, którzy schowają się za kobietą. ;) Mój mąż (Polak) zawsze odsuwa mnie od ulicy jak za blisko stoję, czekając na zielone światło, jak jest wąski chodnik, to zawsze idzie od strony ulicy. Jest uprzejmy, sympatyczny, kochany, aż niemożliwe, że istnieje. ;) Kwiatów czy prezentów do domu nie przynosi, bo wie, że nie jest to dla mnie najważniejsze. Dla mnie ważniejsze są gesty w życiu codziennym. Według mnie wiele zależy od wychowania, tego co się wyniesie z domu i od środowiska, w którym człowiek się wychowuje. Oczywiście każdy kraj jest inny, a co za tym idzie ludzie mają różną mentalność. Najważniejsze, żeby patrzeć realnie na życie, a nie przez pryzmat wyidealizowanego obrazu. Ciekawa jestem tematu o kobietach w Korei, bo czasem w dramach są przedstawiane jako głupiutkie kaczątka, co mnie bardzo drażni. Chociaż zauważyłam, że to się zmieniło w ostatnim czasie albo po prostu wcześniej nie trafiałam na takie dramy. Może taki materiał już powstał, to muszę poszukać na kanale. Pozdrawiam i życzę dużo miłości niezależnie od narodowości. :*
Ja wprawdzie mam w rodzinie Koreańczyka, ale stosunkowo od niedawna + od kilkunastu lat mieszka w Londynie, więc ciężko go zaliczyć do Koreańczyków typowych. Mimo tego co najmniej trzy sprawy mogę potwierdzić: dbanie o włosy i cerę, opiekuńczość, duży nacisk na edukację i pracę.
To jest bardzo interesujące z tym chodzeniem od strony ulicy. W Meksyku jest dokładnie tak samo. Przypuszczam, że w Europie też może obowiązywał taki zwyczaj w zurbanizowanych regionach, gdzie coś się mogło wydarzyć podczas spaceru ulicą (zresztą wylewanie nieczystości przez okno było czymś normalnym, więc w języku hiszpańskim ostał się zwrot "aguas!" czyli "wody" na coś co nagle się pojawia i może być niebiezpieczne, coś jak "uważaj!"). Nie wiem jak w Korei ale np. w Meksyku poruszanie się po ulicy jest ogółem dość niebiezpieczne. Moich znajomych zawsze zaskakuje (choć i trochę bawi) ten europejski porządek, czekanie na światłach itd., bo tam trzeba najczęściej balansować między samochodami, żeby przejść. Podobne doświadczenie miałam w Turcji, bo było dla mnie dużym szokiem (strach przechodzić 🤣).
Jeśli ktoś myśli że mężczyźni albo dziewczyny z koreańskich seriali są realni...miło się to ogląda i nie raz człowiek się wzruszy i zakocha...to życzę powodzenia...obudźcie się serial seriale życie życiem 😉
Taaak....dla mnie to obraz idealnego Koreańczyka z dramy jest mimo wszystko jednak powolutku rujnowany przez takie np skandale z udzialem "gwiazd" kpopu.... Troszkę to uświadamia czlowiekowi że to są ludzie i ze nie wszystko złoto co się świeci - w przeciwieństwie do tego co dramy zdawały by się sugerować. Z drugiej strony, takie idealizowanie przecież znamy z filmów rodem z Hollywood czy Disneyowskich.... i nasuwa mi się pytanie czemu właściwie kino i telewizja kreują postacie na takie doskonale że aż nierealne. Czy to jakaś globalna próba rekompensowania sobie pewnych realiów czy jak to ująć...?
Myślę iż kreowanie takich postaci to tęsknota za marzeniami i wyobrażeniami...jak się te historie ogląda to ciepło się na sercu robi.... bo często życie przynosi ból i cierpienie...albo tęsknotę za takimi zachowaniami .....dlatego....
Jeśli koreańscy mężczyźni byliby tacy ja w dramach, które ja oglądam to wszyscy byliby seryjnymi mordercami, skorumpowanymi politykami i złowieszczymi prokuratorami 😂
🤣🤣🤣 wygrałaś
U mnie byliby goblinami i bulgasalami 😆😆😆
Witaj w klubie
Vincenzo vibe haha
Chyba oglądamy te same dramy 🤣
Propozycja: Podobny odcinek o tym jakie są Koreanki, ich rozumienie rodziny, feminizmu, kariery, dbanie o urode - taki groch z kapustą :) Proszę
Podłączam się pod prośbę. Myślę, że byłby to super odcinek :)
Super pomysł!
Oj tak!
Taaak
"Jeżeli macie partnera Koreańczyka i oni zachowywaliby się dokładnie tak, jak w dramach, to nigdy w życiu byście nic nie zrobili, bo cały dzień patrzylibyście się na siebie" XD
O Jezu... Dokładnie tak. Ja kocham k-dramy od dawna (zwłaszcza historyczne, w okresie Joseon), ale są rzeczy, które mnie w nich niemożebnie irytują - m.in. tę sytuacje, gdzie główni bohaterowie po prostu stoją jak te sztywne kołki i gapią się na siebie w ciszy. I gapią. I gapią. I... Uwaga... Gapią. To takie sztuczne i wkurzające 🙈
@@fjfj8472 Kocham te same dramy, ale uleglosc kobiet i ich "niewinnosc" graniczaca wrecz z glupkowatoscia w sytuacjach damsko - meskich doprowadza mnie do cholery. :))) On za nia szaleje, ona za nim, on juz jej powiedzial i pokazal jak ja kocha, a ona go spotyka i udaje, ze w ogole nie wie o co chodzi... :)))
Będąc w Korei sama doświadczyłam sytuacji rodem z dramy, z czego bardzo mocno się śmiałam, jednak nie ukrywam, że było to niesamowicie miłe. Utknęłam pod wiaduktem przez padający deszcz. Oczywiście nie zabrałam ze sobą parasolki, bo po co, a że szkoda było mi czasu na siedzenie w miejscu, stwierdziłam, że idę dalej zwiedzać, najwyżej zmoknę. Kiedy dochodziłam do przejścia zobaczyłam stojącego z parasolką chłopaka, na oko lekko starszego ode mnie. No i widziałam, że tak się czai, czai i w końcu powiedział żebym weszła pod jego parasolkę, bo zmoknę. Okazało się, że idziemy na jedną stację metra, więc dzięki niemu i jego parasolce aż tak bardzo wtedy nie zmokłam. Nie powiem. Było to rozczulające i niesamowicie miłe z jego strony :)
słodkie
Może to nie Korea a parasolka działa cuda, bo też kiedyś miałam taką sytuacje, ale w Polsce w Krakowie na dużym przejsciu dla pieszych w czasie letniej ulewy i to ja użyczyłam miejsca pod parasolką studentowi, który jak się rozdzielalismy miał łzy w oczach. Myślę, że tym drobnym gestem zrobiłam mu dzień i sobie też 😀
Wow zazdroszczę i wow mili ludzie serio się zdarzają na tym świecie często w to powątpiewam, a tu proszę takie niespodzianki
Miłego dnia i nocy wszytskim, buziaki ^^
Mnie kiedyś na Tajwanie zupełnie niespodziewanie złapała ulewa. Podszedł do mnie obcy chłopak i zaproponował pomoc, ale ulewa naprawdę była znienacka i nie miał ze sobą parasola, więc calutką drogę trzymał nad moją głową swoją teczkę, a sam mókł na deszczu... 😭 Było mi bardzo głupio, a jednocześnie to było takie niesamowicie słodkie. ❤
Oglądając dramy nigdy nie pomyślałam, że ktoś może uważać, że tak w 100% wygląda życie w Korei naprawdę xd To oczywiste, że w każdym społeczeństwie jest cały przekrój ludzi o różnych charakterach. To tak jakby każdy Polak miał być jak Robert Makłowicz - zbyt piękne, żeby było prawdziwe :)
Przypomniał mi się filmik Koreanki. Kiedy odwiedziła rodzinne strony nagrała q&a z bratem i jego kolegami. Chłopaki doszli do wniosku że chłopy w Korei mają ciężo teraz, bo przez te wszystkie dramy baby zaczęły mieć wygórowane oczekiwania i oni się teraz uczą z seriali jak oczarować wybrankę serca😂😂
😂😂👌
Też pamiętam, ale w sumie na dobre im to wyjdzie przynajmniej znają już oczekiwania 😊
A potem po ślubie dramat 😅@@lillylilly3035
Właśnie przez ten idealny aspekt koreanskich dram, tak bardzo je lubię. Odpoczywam przy nich, relaksuję się, wzruszam, a czasem nawet oddaję marzeniom. I od tego są właśnie dramy :)
mnie też by interesował temat "ideał kobiety koreańskiej". oglądając ogólnie azjatyckie seriale, nie tylko koreańskie, to wyłania się obraz kobiety, który mnie początkowo z perspektywy europejki mocno zdziwił, że preferowane są takie infantylne, słodkie, uległe, podległe, dziewczęce kobiety. no może w koreańskich mniej niż w chińskich, czy japońskich, ale jednak. na pewno mocno wyczuwalny potryjarchalizm
"patriarchalizm"
@@marikawik531 A co jest powodem tego "wymagania"? Są to wrodzone cechy mężczyzny i kobiety oraz ich predyspozycje. Oczywiście tzw. lewactwo chciałoby zaburzyć wszelki porządek biologiczny, ale do czego nas to doprowadzi? Dawniej mówiono "mężczyzna jest głową rodziny, ale kobieta jego szyją". Dlatego mądre kobiety potrafią być kobiece, doceniać mężczyzn i nimi kierować.
nie ma czegoś takiego jak patriarchat, od zawzse był matriarchat neistety
@@Alexalex-sv5me Proszę rozwinąć myśl.
@@Alexalex-sv5me każdy system czy to pariatechat czy matriarchat oparty nie na partnerstwie tylko na zależności i hierarchii to w gruncie rzeczy to samo, te same mechanizmy
Najlepiej zacząć interesować się koreańskimi dramami mając męża i dorosłe dzieci, wtedy na luzaku jest się odpornym na wszelkie sugestie "że trawa jest zieleńsza tam gdzie nas nie ma" i można sobie spokojnie oglądać te bajeczki 🤣
Haha dokładnie a ja oglądam z mężem😁
Ja znając siebie i tak pomyślałabym, że dokonałam kiepskiego wyboru i mogłam mieć fajnego Koreańczyka zamiast polskiego męża 😅
Kurcze z drugiej strony czy kiedyś wszystkie kobiety nie marzyły o mężu z Ameryki??? Wiecie tam faceci nie przypominają tych z dram u nas też co drugi facet to nie Zakościelny prawda? Kiedyś jak była moda na telenowele to każda marzyła o Ivo z a faceci o Milagros. Teraz jest trend na dramy i K-pop. To babki szaleją.
Dokładnie, TAK ! A ileż razy zdarzyło mi się dodać w komentarzu pod dramą, że niestety idealni faceci istnieją tylko w filmach, dramach i książkach, to samo odnosi się do kobiet.
Moj maz jest jak z koreanskiej dramy, czasem nawet za bardzo opiekunczy. Jak idziemy ulica to dostaje bzika na punkcie ludzi nas mijajacych. Nie daj Boze, ktos by mnie szrurchnal, to by go znokautowal. Obiad tez dzis robi, posprzata, zakupy zrobi, nie wypomina mi - ntej torebki i pary butow. Odstapil mi nawet miejsce w swojej szafie na moje kiecki, tylko ja mam 2 duze szafy, a on jedna mala. Gdzie ja bym znalazla drugiego takiego, nawet w Korei? Moja przyjaciolka Koreanka wyszla za maz za Chinczyka, mieszka od lat w UK i nie zamierza wracac do Korei. Czesto mi mowi: ty to masz dobrze ze swoim mezem😁
Ja znam Koreańczyków tylko z dram i filmików w Internecie. Ale myślę, że dramy pokazują, jeśli nie całą, to dużo prawdy. Należy jednak patrzeć nie na wyidealizowanych głównych bohaterów, ale na postaci drugo-, trzecio- i dalszoplanowe. Kogóż tam widzimy: np. w "Spadkobiercach" dziadek żyjący z kochanką w domu, a żona gdzieś indziej; mężowie systematycznie odwiedzający domy publiczne, a żona ma siedzieć w domu; w wielu, naprawdę wielu dramach problemy dzieci pozamałżeńskich - oprócz tych oczywiście "z prawego łoża", skądś się przecież te "nieprawe" biorą i losy matek tych dzieci. Do tego dodałabym problem używania i często nadużywania alkoholu i tego skutki, Pyra podawała kiedyś statystyki przemocy mężczyzn wobec ich kobiet.
Agnieszko, jestem pod nieustannym wrażeniem Twojego przygotowania do takich odcinków. Uwielbiam poważne i dogłębne podejście do tematu. Polecam Twój kanał moim uczniom, jako wzór mądrego, mocnego contentu w świetnej oprawie.
Czekam z niecierpliwością na Twoje filmy. Top jutjuba :)
Chapeau bas! Doskonała robota
Oj nie. U mnie w pracy najwięcej jest takich "miśkowatych", z lekką nadwagą i nieszczególnie urodziwych.
Jeśli chodzi o zachowanie, są bardzo nieśmiali, a jednocześnie patriarchalni - na początku istnienia mojego zakładu pracy wręcz nie życzyli sobie, by kobiety obejmowały kierownicze stanowiska, teraz też, jak chcą np. usiąść na jakimś krześle, potrafią przegonić z niego kobietę gestem dłoni, który można uznać w naszej kulturze za niegrzeczny. Jak chodzi o wierność, to faktycznie niezbyt się nią przejmują - wielu żonatych Koreańczyków jest w Polsce bywalcami klubów nocnych. Oczywiście kobieta musi być wierna i być cichą myszką. Takie są moje obserwacje.
popieram z tym klubem nocnym, pracowałam w firmie w której nie było ani jednego wyjątku od tego, żonaci czy nie żonaci wszyscy chodzili w takie miejsca , podejście do kobiet słabe i to często wychodziło w rozmowie, jeden nawet stwierdził że on specjalnie pracował w Tajlandii i Europie po to aby spotykać kobiety a żona no cóż ....
@@adam1984pl przeczytaj jeszcze raz jej komentarz to się dowiesz. JAsno napisała o kogo chodzi.
@@adam1984pl z Korei. Niestety jest to prawda.. ci mężczyźni potrafią mieć nawet w Korei drugie rodziny a tutaj udawać zupełnie inne osoby
@@suzy_han
🥰
Moja droga, w każdym kraju się tacy znajdą 😉. Przez wiele lat pracowałam w męskim zawodzie, z samymi mężczyznami i uwierz, że Polacy mają podobnie. Różnicą jest jedynie fakt, że Polak nie powie Ci prosto w oczy, że nie możesz być jego szefową. Kluby nocne, striptiz i inne uciechy były normą w delegacjach.
Toksyczni ludzie są wszędzie, nie wiem czemu nie który łudzą sie ze jakiś kraj jest wyjątkiem
Niektórzy romantyzują sobie jakąś nację, która jest nam obca kulturowo jak i odległa i te wyobrażenia prowadzą do tego typu myślenia że Koreańczyk=wstaw dowolne jest taki czy siaki
Oglądałam wiele koreańskich dram, nie patrząc na piękno aktorów możemy zobaczyć różne rzeczy ktoś wspomniał o zdradach, tak widziałam, mężowie mają specjalne hotele dla siebie i swoich kochanek, molestowanie w pracy, picie z szefostwem itd, poniżanie pracowników czy ludzi gorzej sytuowanych, czyli nie tylko miłość
Obejrzałam kilka Twoich materałów i bardzo polubilam Twoj sposób przygotowania filmów. Uwielbiam Cię sluchac pięknie sie wypowiadasz. Różnisz sie znacząco od innych twórców. Ich filmy są pełne "bełkotu" A u Ciebie idealnie zbalansowane fakty i Twoje odczucia doświadczenia ❤❤❤❤❤
Świetny odcinek! Prawie popłakałam się ze śmiechu przy niektórych komentarzach i anegdotkach. Sama na studiach poznałam kilku azjatów, w tym kilku Koreańczykow. Nie byłam w żadnym w związku, ale moje obserwacje są takie-to mężczyźni i chociaż z innej kultury, nie różnią się tak bardzo od mężczyzn z innych państw. Potrafią się tak samo zabawić dziewczyną a potrafią być też kochani. Większość z nich ubierała się w dresy i laczki więc nici z wyglądu dramowego :D Jedyny smutny aspekt jest taki, że przez dramy i kpop jest duża fetyszyzacja azjatów. Moim znajomi mówili że młode dziewczyny interesują się nimi bo są z Azji. Kolega z Chin trochę w żartach mówił z kolei że wiele dziewczyn jest zawiedzionych że jest z Chin a nie Korei. Także warto patrzeć jakim jest człowiekiem dany facet a nie skąd pochodzi.
Widziałam tyle przerażających tiktoków na temat stosunku Koreańczyków do turystek, szczególnie w dzielnicy Hongdae. Moja przyjaciółka niestety też nie ma dobrych wspomnień z Hongdae bo mężczyżni byli bardzo nachalni i raz ktoś ją stalkował.
Stalkerzy to niestety nagminny i coraz większy problem w Korei, przerażające!
Zabrakło mi dość istotnego info, że w większości dram, szczególnie w tych z wyższym budżetem, cery aktorów są perfekcyjnie retuszowane. Potrzeba dużego ekranu, wysokiej jakości obrazu i znania się choć trochę na profesjonalnych technikach retuszu by to zauważyć. Można pomyśleć, że aktorzy mają takie zadbane cery, a to jedynie dobre światło i retusz (już nawet makijaż nie robi tej roboty, bo są dramy bez tego retuszu w post produkcji i już widać na zbliżeniach, że aktorzy są wyszpachlowani).
Inaczej wygląda cera głównego bohatera w Korean Odyssey a inaczej w droższej dramie Vagabond. Ten sam aktor a inna skóra.
To dobrze widać po różnicy jaką widać w porównaniu obecnych do starszych dram. Jak zobaczyłam te buźki z "Boys over flowers" to prawie czkawki z wrażenia dostałam, głupia ja 😂
"wyszpachlowani" :)))) cudowne! i w punkt! ubawiłam się :)
Kiedyś pisałam z jednym koreańczykiem, na początku wydawał sie bardzo w porządku. Nasza znajomość opierała się głównie na nauce języka, ale wiadomo z czasem pisaliśmy tak po prostu 'co tam słychać', oczywiście był też jakiś flirt, ale raczej nie chciałam wchodzić w to głębiej. Po jakimś czasie zaczęło wychodzić jego prawdziwe ja, był strasznie nachalny, generalnie obrót o 180 stopni. Nasza znajomość zakończyła się gdy przyznał, że okłamał mnie co do wieku, wcześniej twierdził, że ma 23, w rzeczywistości miał jakoś 30, ja w tamtym czasie miałam 17-19lat, po tym zaproponował spotkanie, ale ja odmówiłam, więc mnie zwyzywał, stwierdził że tylko zmarnowałam jego czas i zablokował XD
Mając wieloletni staż w oglądaniu dram, w pracy z Koreańczykami i w związku z Koreańczykiem ciekawie się oglądało ten materiał 😃 nie będę powtarzać bo widzę że padły już komentarze na temat Koreańczyków w Polsce- mam tu na myśli żonatych panów po 40tce, choć to trochę bardziej zawiły temat i można by nad nim podyskutować, natomiast z mojego doświadczenia- i tego osobistego i tego pośredniego- z historii koleżanek: faktycznie jest sporo młodych mężczyzn, którzy zachowują się jakby urwali się z jakiejś z dramy i to w tym pozytywnym znaczeniu. Z mojego osobistego doświadczenia- nie wiem czy to dlatego że zaczęliśmy od czysto przyjacielskiej relacji, czy to że jesteśmy praktycznie w tym samym wieku czy może to że mój chłopak, tak jak Taejin, nie jest romantykiem ale jeszcze nie zauważyłam w nim żadnej cechy bohatera dramy 😂 ani jednej 😂 nie dość że mój chłopak nie idzie od strony jezdni żeby w razie czego mnie ochronić, to jeszcze 😂 jak tylko zauważy z naprzeciwka kogoś z psem to tak mnie obraca żebym to ja chroniła jego 😂 jako że boi się nieznajomych psów (trauma z dzieciństwa) 😅
Wywiad z antyfeministą jest podlinkowany w kartach i opisie filmu, ale sporo osób wciąż pyta, więc podaję link: ua-cam.com/video/TzvUEGGiLys/v-deo.html
Problem z mężczyznami gardzącymi kobietami, ponieważ mają niepowodzenie, za co z kolei winią feminizm, jest coraz bardziej widoczny również w Polsce. W tej chwili pojawiło się ciekawe (i okropne) zjawisko, związane z napływającymi uchodźczyniami. Mianowicie ów mężczyźni są przekonani, że Ukrainki będą ich wybawieniem. Wydaje im się, że one znacznie się różnią od polskich kobiet, że mają konserwatywne wartości i chętnie zostaną ich wymarzonymi kobietami. Dochodzi do tego, że ów mężczyźni traktują uchodźczynie po prostu jak towar i obiekty seksualne, ogłaszając się na grupach fejsbukowych, stworzonych specjalnie do szukania partnerek pochodzenia ukraińskiego.
Również widziałam tego typu anonse, także na portalach randkowych. Niektórzy wręcz zaznaczają, że ma być Ukrainka, żadna inna. Te dziewczyny są bardziej inteligentne niż im się wydaje, więc wątpię, że któraś da się wciągnąć w coś takiego.
obłęd 😱
Czasami się zastanawiam, czy np. w Niemczech nie ma takiego zjawiska w związku z Polkami... 🤔
@@lady0shady Zdarza się. Nawet kiedyś dostałam taką propozycję. Pewien Niemiec, zupełnie mnie nie znając zaproponował mi wspólne życie. Powiedział, że w Polsce nigdy nie będę miała tak jak u niego 😉. Niektórzy z nich nadal myślą stereotypami, dla nich Polka, to kobieta oddana, opiekująca się domowym ogniskiem, usłużna i nastawiona na znalezienie męża i rodzenie dzieci.
@@nadziejakonf.9 Taki sam stereotyp panuje w Polsce odnośnie Ukrainek.
To ja się podzielę swoją historią: kilka lat temu poleciałam do Korei z moją mamą na około 2 tygodnie. Nie znałam tam nikogo i stwierdziłam, że fajnie byłoby znaleźć jakaś osobę, z którą mogłabym pochodzić i zwiedzać. Zainstalowałam niczego nie świadoma aplikacje meeff ponieważ moja koleżanka, która bardzo lubiła kpop poleciła mi ją i powiedziała, że mogę tam znaleźć masę osób z Korei. Szukałam głowie jakiejś koleżanki, ale ze wszystkimi dziewczynami na tej aplikacji kontakt urywał się po kilku dniach rozmowy. W końcu znalazłam chłopaka, który był ode mnie 5 lat starszy. Wspomnę tylko, że ja miałam wtedy TYLKO 17 lat i dobrze o tym wiedział. Rozmowa się kleiła, rozmawialiśmy głównie o hobby, codziennym życiu itd. W końcu przyjechałam do Korei i po kilku dniach od przyjazdu nadszedł nasz czas spotkania. Przed spotkaniem powiedział mi gdzie chce mnie zabrać i co mi pokazać. Zrealizowaliśmy nasz plan wycieczki i było naprawdę fajnie aż w końcu stwierdził, że chętnie by poszedł na karaoke. Głupia ja mogłam się domyślać co to będzie, ale noc cóż. Zeszliśmy schodkami w dół na karaoke. Było tam masę pomieszczeń, które nie wyglądały zbyt ładnie, ale do rzeczy: chłop zaczął mnie macać i próbował mnie całować. W tamtym momencie się przeraziłam i po prostu wyszlam z tamtego pomieszczenia i pobiegłam nie mam pojęcia zielonego gdzie. Stanęłam koło sklepu Innisfree bodajże, który był chyba najbardziej widoczny, bo był cały oblepiony bluszczopodobną roślina i zadzwoniłam do mamy. Przysięgam, że w życiu, ale to w życiu tak bardzo się nie bałam. Chłopak później wysyłał mi masę wiadomości i przepraszał. Myslal, że skoro przyjechałam tutaj na wakacje, to szukam koreanskiego chłopaka i przygodnego seksu. Powtarzam: CHŁOP WIEDZIAŁ ŻE JESTEM OSOBĄ NIEPEŁNOLETNIA. Od tego zdarzenia jestem naprawdę uprzedzona do Koreańczyków i nie wspominam tego dobrze. Także dziewczyny, naprawdę uważajcie na siebie!
Strasznie Ci współczuję tego co Ci się przydarzyło 😭 dopowiem tylko od siebie, że polscy mężczyźni często zachowują się wobec dzieci i nastolatek tak samo 😥 niestety większość facetów przed takimi zachowaniami odrzuca tylko widmo odpowiedzialności karnej i wiek zgody 😭
Mój jest cieplutki, uroczy, kochany i romantyczny, za to nie przejmuje się zbytnio wyglądem, bogatym CEO też nie jest :) Należy do tych 30% młodych koreańczyków o poglądach lewicowych i zdecydowanie nie jest szowinistą. A i rzeczywiście, zawsze idzie od strony ulicy, jest opiekuńczy, ale też lubi być zaopiekowany - nie jest "macho man"
Tyle że dosyć długo mieszkał poza Koreą, stąd może wynikać światopogląd inny niż większości mężczyzn w jego wieku
Brzmi jak moj ideal z charakteru, szczegolnie nie lubie typow " macho" - zazdro :p
Ja również, jak pani Agata Kaczor przeczytałam polski reportaż „Przesłonięty uśmiech” o kobietach w Korei Południowej. I powiem szczerze, ze ta książka zrobiła na mnie ogromne, złe wrażenie. Tym gorsze, ze oglądając Pani kanał, czy kanał Pierogi z kimczi, miałam zupełnie inny obraz nowoczesnej Korei. Książka to wywiady Polki mieszkającej w Korei od 18 lat z innymi kobietami mieszkającymi w Korei, Koreankami i nie tylko. Ciekawa jestem, czy zna Pani tę pozycję i czy mogłaby Pani odnieść się do niej? Pozdrawiam serdecznie :).
Czytając komentarze widzę, że większość wspomniała o tym, co mi przyszło na myśl podczas tego filmu. Tak jak mówisz, to są cechy charakteru i da się takie osoby znaleźć w każdym miejscu na świecie. Gdyby oczarował mnie Koreańczyk podczas wycieczki albo przyjezdny w Polsce, to nie miałabym oporów, aby się z nim związać, ale w życiu bym nie pojechała do Korei z myślą, że "znajdę tam faceta na całe życie", bo "to Koreańczyk" albo "chce mieć ładne dzieci" (tak, czytałam nie raz takie komentarze...). 😅 Bardzo fajny filmik i edukujący.
Podbijam temat o Koreankach i podjęciu tematu kwestii takich, jakie były tu pokazane wobec mężczyzn! No i o feminizmie też, jeśli będziesz gotowa go opracować, bo też pewnie dużo wyjaśni w kwestii kulturowo-społecznej. Buziaki i dziękujemy znów za merytoryczny film 💗
Och Goblin! Moja pierwsza drama . I chyba tylko tego bohatera chciałabym spotkać 😉 Dziękuję za wszystkie filmy . Są naprawdę świetne, profesjonalne. Mam 45 lat i traktuje dramy i kpop jako coś innego , ciekawego. A Pani filmy są idealne jako opis rzeczywistości . Na forum Romansoholiczki była wielka dyskusja o ciemnej stronie tego przemysłu i samej Korei i posiłkowałam się Pani filmami. 👍🏻☺️
Bardzo ciekawy filmik. Ideał koreańskiego mężczyzny prezentowany w dramach jest pewnego rodzaju towarem eksportowym i jak można przypuszczać typem mężczyzny, o którym marzą również same Koreanki. Problematyka feminizmu wydaje się również niezwykle ciekawa, wręcz intrygująca i chętnie usłyszałabym Twój głos w tym temacie, jeśli będziesz gotowa oczywiście. Słyszałam, że książka 82년생 김지영 napisana przez 조남주 , która porusza kwestię koreańskich mężczyzn widzianą z perspektywy kobiety uwikłanej w różne powinności wywołała w Korei niemałe zamieszanie. Czy tak było? Ostatnio ukazała się też książka A. Sawińskiej „Przesłonięty uśmiech. O kobietach w Korei Południowej”, w której to autorka ukazała zgoła odmienny wizerunek koreańskich mężczyzn, wręcz szokujący… i niemający niczego wspólnego z dramowym ideałem.
Ideały zawsze nie mają nic wspólnego z rzeczywistością
Możesz w skrócie opisać ten wizerunek proszę?:)
Świetny odcinek. W każdej telenoweli mamy wyidealizowany swiat, czy to azjatycka, południowo amerykańska czy europejska. Ten typ tak ma. Od czasu do czasu dobrze obejrzeć bajkę. 😁🤗👍
Mam taka małą propozycje odnośnie przyszłych odcinków- zaczęłam oglądać kdramę pt. Juvenile Justice i zaczęłam się zastanawiać czy rzeczywiście tak wygląda sprawa sądów rodzinnych w Korei czy wszystko zostało dopasowane pod temat serialu? Nie chodzi o to by się wdawać w wielkie szczegóły, bardziej zależy mi na tym by dowiedzieć się jak sądownictwo w Korei wyglada, tak ogólnikowo 😁 a tak z innej beczki- uwielbiam Twój kanał, w sposób bardzo prosty i ciekawy przedstawiasz różnice pomiędzy naszymi państwami, jak i również jesteś po prostu na tyle pozytywną osobą, że aż miło oglądać 😁 pozdrawiam Sohee! 🥰🐶
Myślę, że masz w 100% rację, to jak mężczyzna się zachowuje nie zależy od narodowości tylko od tego jakim jest człowiekiem. Tak samo jest z kobietami. Pozdrawiam 🙂
Z chęcią posłuchałabym więcej o temacie feminizmu w Korei Południowej - jak będziesz gotowa na taki temat oczywiście
NIE
Totalnie się zgadzam, powinniśmy zwiększać świadomość w tym zakresie - słuchając i czytając komentarze, można odnieść wrażenie, że kobiety tam są bardzo stłamszone i patriarchat bardzo odcina je, szczególnie po zawarciu małżeństwa, od pracy, nie wspominając już o dalszych awansach.
Ja też z czekam ❤️
Naprawdę ktoś na serio buduje sobie opinię o całym narodzie na podstawie seriali? Klasyczna fetyszyzacja Azjatów. Niestety ale jest to w sumie bardzo rasistowskie podejście - niezależnie od przynależności etnicznej i narodowej wszyscy jesteśmy ludźmi i mimo różnic mamy bardzo podobne wady i zalety.
I mean jak dla mnie też to jest troszkę naturalna reakcja bo z drugiej strony na jakiej podstawie masz budować swoje przekonania o kraju jak nie na popkulturze która jest tworem przekonan społeczności na dane tematy? Wiadomo to jest przerysowany obraz ale też ciężko w żaden sposób nie oprzeć swojej wiedzy na temat danego kraju niezależnie czy to serial polski czy koreanski to nadal wskazuje na jakieś cechy spoleczne jako ogółu
@@malgosia03 np. na podstawie książek albo podcastów. Budowanie opinii o Korei na podstawie koreańskich serialów jest tak samo zasadne jak budowanie sobie opinii o polskiej wsi na podstawie np. Rancza. Nutka prawdy w tym filmowym wizerunku oczywiście jest, ale jednak nikt z nas nie przeprowadza się na wieś żeby zostać bohaterem serialu :-)
@@kara935 totalnie rozumiem perspektywę Twoja i zgadzam się oczywiście że książki i podcasty są o wiele bardziej wartościowe niż serial koreanski ale jednak nawet patrząc na to ranczo to trochę widzisz (wiadomo przerysowany obraz) Polaków i troszkę właśnie prawy jakiejś tym jest i w dramach tak samo (może niekoniecznie akurat o mężczyznach w 100 procentach)
I też uważam że po prostu takie wzorowanie się tym wynika trochę z nieświadomości bo bardzo dużo młodych osób interesuje się owymi dramami i takie zachlysniecie się tym obrazem i wizja to nie jest moim zdaniem rasizm tylko po prostu fascynacja i jeśli ktoś jest mniej świadomy tego iż należy obszerniej sprawdzać źródła (szczególnie będąc mlodym) to nie można od razu go winic i nazywać rasistą, wystarczy uświadomić moim zdaniem
Lubię koreańskie dramy, ale nigdy bym nie pomyślała że rzeczywiste życie wygląda tak samo. Przecież to tylko wykreowane role.
"Ten sarang". Twoja podniosła mimika i ton wyraziły wszystko 😁😁😁
Świetny filmik, bardzo doceniam pracę włożoną w jego powstanie. Mega robota, czekam na więcej! 😁
Dzięki za filmik, bardzo ciekawy temat. Chyba na temat każdej narodowości krążą jakieś stereotypy i opinie. Nawet w ramach jednej narodowości też. Mój mąż jest góralem ,takim z krwi i kości. Też się nasłuchałam od znajomych mnóstwa różnych opinii jaki na pewno jest 😄.
Lubi oscypka, bryndzę i bundz
to podobnie jak z europejskimi filmami romantycznymi - nijak sie to ma do rzeczywistości. Bardzo dobry film Aga
Dziękuję za filmik, na moim przykładzie - mój mąż nie jest romantyczny a jeśli się zdarzy to bardzo rzadko. Jest jednak opiekuńczy i taki bohater, zawsze ochroni i osłoni. Temat feminizmu w Korei jest ciężki czytałam kiedyś o tym. Aguś jeśli jest dla Ciebie za ciężki to odpuść. Aczkolwiek jesli sie zdecydujesz na pewno obejrzę.Pozdrawiam 😘
przefajny odcinek! dzięki wielkie za to, że zajrzałaś do pracy badawczej pani lee ❤️
Świetny materiał! 🥰Dlugo na niego czekałam z wielką niecierpliwością 😃 Uwielbiam dramy, często oglądam, ale jednocześnie staram się je odbierać z przymróżeniem oka. W realnym świecie nie ma ideałów (prócz mojego faceta, który nie jest Koreańczykiem! haha) 😋😁
👀💗
Haha
Milusio to dużo szczęścia z nim
Miłego dnia lub nocy
"Nigdy w życiu byście nic nie zrobili, bo cały dzień patrzylibyście się na siebie" - kwintesencja tematu mężczyzny z dram 🤣🤣
A tak serio, to oczywiście, że kultura ma wpływ na pewne zachowania, w tym przypadku mężczyzn, ale nie na wszystkich ma taki sam wpływ. Poza tym dochodzą tutaj inne aspekty takie jak wychowanie i przede wszystkim charakter, m.in. introwertyzm, ekstrawertyzm, itd.
P.S. Temat merytokracji jest bardzo ciekawy;)
P.P.S. Bardzo chętnie posłucham o feminizmie.
Zdecydowanie nie, przynajmniej nie mój mąż 😂😂A tak serio, warto się zapoznać z różnicami kulturowymi partnera, bo można bardzo się zdziwić 😉a te opinie Pań-matko, ja nie wiem czy się śmiać czy płakać, bo taka nieświadomość to ogromne potencjalne niebezpieczeństwo i to już poważna sprawa☹️
Szczerze mówiąc to trzeba mieć jakiś problem mentalny by przenosić dramy w rzeczywistość. Jeśli ktoś tak robi to jest conajmniej niedojrzały (skoro mowa o badaniach na „kobietach” w wieku 20-25 lat wypowiedzi ich były dziecinne). Szukać koreańskiego mężczyzny bo się dram ktoś naoglądał, już na pierwsza taka myśl to wizyta u psychologa powinna być zapisana w kalendarzu.
Daj dziewczynom czas, zeby dojrzaly. Przeciez nie rodzimy sie czterdziestolatkami. Kazdy wiek ma swoje prawa a idealizowanie jest czescia procesu dorastania. Oczywiscie, poniesiemy konsekwencje tego idealizowania, ale w wiekszosci przypadkow nie sa to kosekwencje bardzo dramatyczne.
Bardzo mi się podoba jak się rozwija ten kanał i jak Ty się rozwijasz. Wątki obyczajowe, socjologiczne i ekonomiczne są w życiu najciekawsze.
Super, bardzo interesujące refleksje. Dzięki! Trafiłam pokrętnie od rozmów z Tomato(Tomasz Raczek i Marcin Szczygielski), oglądnięcia pierwszego w moim życiu serialu koreańskiego, mojej opadnięte szczęki ze zdziwienia na taki inny kompletnie świat (wiadomo, że przerysowany jak to w fikcji filmowej ale aż tak...?) więc po prostu rozświetlasz mi kolejne miejsce na ziemi z ciemnej plamki na mapie rysuje się jakiś ciekawy zarys. Bardzo dziękuję
Myślę, że przemysł kpopowy (a dokładnie boysbandy) również kształtują ten fałszywy obraz idealnego mężczyzny z Korei.
Przede wszystkim kpop.oni staja sie zakladnikami tego wizerunku.
@@kh_j to też.
Brawo, bardzo dziekuje za tak doglebną analize, jak zawsze na poziomie, starając sie o obiektywizm i zrozumienie czynników, które wpływają na mentalność młodych Koreańczyków. Dramy to naprawdę sztuczny świat ale milo że istnieje...Podsumowanie godne NAJLEPSZEJ YT'ki :)) Zawsze cieszę się, że Polka jest tak mądrą osoba i mądrze patrzy na świat:)
W odniesieniu do V części Twojego filmu. Obecnie czytam polski reportaż „Przesłonięty uśmiech” o kobietach w Korei Południowej. Za mną jakieś 70% książki i może na końcu czeka mnie jeszcze jakiś pozytywny zwrot, ale w chiwili obecnej wyłania się z niej obraz stłamszonych, nieszczęśliwych i potwornie samotnych koreanek. I zastanawiam się czy książka jest tak bardzo tendencyjna i podkreśla wszystkie najgorsze cechy koreańskich mężczyzn, czy problem jest realny? Może ktoś poleci jeszcze jakiś reportaż, którym mogłabym trochę temat sobie w głowie rozjaśnić?:) Może być też po angielsku, jeśli książki nie ma wydanej w Pl.
@@carnevalmefisto tak, to właśnie ta którą czytam, a szukam czegoś jeszcze w ramach poszerzania tematu i weryfikacji tego co przeczytałam w „przesłoniętym uśmiechu”:)
Na końcu jest najgorsze... Nie sadze że jest tendencyjna - Pyra nie raz przytaczała przykłady jak wygląda równouprawnienie w Korei
Jeśli jeszcze nie czytałaś, to bardzo polecam "Kim Ji-Young, born 1982" Cho Namjoo, bo odbiła się ona szerokim echem w Korei. Nie jest to reportaż, tylko fikcja literacka, ale ma przedstawiać życie typowej Koreanki, a dodatkowo w książce są przypisy podające różne statystyki. Oprócz tego jest też "The Vegetarian" Han Kang - też fikcja, ale przedstawia hierarchię w społeczeństwie i sposób postrzegania kobiet.
@@mmoon8159 o fakt, też polecam :)
Właśnie miałam kupić, troszkę się jednak obawiam bo koleżanki uprzedzały, że jest to dość "smutna" pozycja i ciężko się czyta ... ale może warto aby docenić to co my mamy.
O tym, że merytokracja się nie sprawdza, pisała Caroline Criado Perez w "Niewidzialnych kobietach". Między innymi kryteria systemów oceny kompetencji są nastawione na promowanie mężczyzn, np. męskie cechy charakteru z góry uznaje się za lepsze, a cech typowych dla kobiet w ogóle nie rozważa się pod kątem przydatności. Ciekawa rzecz była powiedziana np. o rekrutowaniu programistów: niektóre firmy rekrutowały pracowników między innymi na podstawie ich zainteresowania.... anime. Tak, dosłownie wyszukiwali ludzi spędzających dużo czasu na portalach o anime, bo stworzyli sobie obraz pracownika- nerda. W tym samym czasie świetne informatyczki wymykały się temu systemowi, bo zwyczajnie nie traciły tyle czasu na bzdury, a zamiast tego się uczyły 🤷
W UK czy w USA jest na odwrot: rekrutacja polega na zatrudnianiu ilus tam procent kobiet, trans i czarnych. Kompetencje, umiejetnosci personalne, odpowiedzialnosc sa na ostatnim miejscu. Co chwila sa szkolenia na temat mikroagresji, uprzedzeniach rasowych. Bycie bialym czlowiekiem, zwlaszcza mezczyzna w liberalnym srodowisku jest przeklenstwem. Feminizm nie ma juz nic wspolnego z prawami kobiet. Kobiety przestaja byc kobietami, a staja sie bezplciowymi roszczeniowymi tworami, ktore same nie wiedza czego chca.
@@rozaogrodowa8686 no cóż,nie Ty jedna byłaś w stanach i w UK, więc na szczęście wiem, że to mocno naciągane, co mówisz. Czuć prawicowy ból pośladków na kilometr.
Trzeba mieszkac tu czy tam, a nie tylko bywac. Moje posladki maja sie dobrze, pilnuj lepiej swoich.
W czasach, gdy większość Polaków ma pół rodziny za granicą, takie dowody anegdotyczne może mieć każdy,grunt to zderzyć je z badaniami i opracowaniami, żeby zrozumiec, skąd się biorą. A że do dzisiaj nie skumałaś sensu parytetòw i bulszitu merytokracji, to już twój problem.
@@rozaogrodowa8686widać nie wiesz co to feminizm i durne zachowania podpinasz teraz pod niego. A durne zachowania to durne zachowania, nie musza miec nic wspolnego z feminizmem i najczesciej nie maja - tylko niektorym bardzo zalezy, zeby ludzie tak mysleli :) bo skoro Twoj główny argument to 'mieszkanie tu czy tam" to już wiadomo, że to anegdoty - moze Tobie tez zalezy, zeby wypaczyc pojęcie feminizmu? :)
Mój mąż jest koreanzykiem fakt ale czy jest tak jak z dramy?🤔 raczej my dramę robimy sobie razem codziennie sami. Niekoniecznie romantyczną 😁Życie nie jest jak we filmie. Ale możemy sobie sami stworzyć swój własny piękny świat.
Jeśli mężczyzna twardo stąpa po ziemi, to znalazłaś skarb i nie jest ważne jaką reprezentuje kulturę, bo ma to co najważniejsze - możesz na niego liczyć w trudnych sytuacjach. Romantyczne gesty może dobre są na początku, ale później wszystko weryfikuje życie. Pracuję w międzynarodowym środowisku i na dodatek jestem kulturoznawcą, więc wiem że w moim przypadku "magia kina" nie zadziała. Nie wejdę w związek z Azjatą, ze względu na zbyt duże różnice kulturowe, mimo że niektórzy mi się podobają. Uwielbiam koreańskie seriale, ale serial to tylko film. Nie można nabijać sobie głowy mitami, archetypami i fikcyjnymi scenariuszami, biorąc je za rzeczywistość. Związek to relacja z drugim człowiekiem, nie z jego wyobrażeniem. Niestety wiele młodych dziewczyn wpada w pułapkę własnych marzeń, brutalnie skonfrontowanych z rzeczywistością. Sekret udanego małżeństwa (czy związku) nie istnieje. To zawsze wypadkowa czynników.
Bardzo ciekawe, ale i pośmiać się było można, świerszczyk na końcu chyba padł... 🤣
Mąż chcąc być romantyczny, wiele lat temu oddarł kawałek kory brzozy i napisał mi wiersz na tym. Piękne, ale drzewa szkoda😊 Zemściło się po latach- ma alergię na brzozę 🤣
Pozdrawiam serdecznie.
Super filmik! Dla mnie tematy obyczjowe sa najciekawsze i razem z daily vlogami ogladam je najchetniej. A tak przy oazji to super wyglasz w tym sweterku. Pamietam go z twojego filmu o zkupach ;)
Nie interesowałam się Koreą nigdy, ale twoje filmiki lubię. Bardzo dużo się od ciebie nauczyłam na temat tego kraju, czuję, że bardziej ogarniam, czuję się bogatsza. Dzięki!
Jak zwykle bardzo interesujący odcinek . Szacun za solidne przygotowanie 👍
Hej, nagrałabyś jakiś film jak się ma temat LGBT w Korei i generalnie jak jest to wszystko u was odbierane?
Znam koreańczyka który ma prawie całą lodówkę pełną tabletek przeciw łysieniu a nawet nie zaczął łysieć, facet ma 30lat
Mnie z kolei zastanawia coś. Jeśli mężczyźni widzą jakie cechy najbardziej działają na kobiety, na przykładach ideałów z dram, to co stoi na przeszkodzie by faktycznie być takimi dla nich? Oczywiście nic na siłę bo jeśli kłóci się to z jego charakterem to nie ma co udawać. Chodzi mi o to, że pomimo upiększonego i przerysowanego wizerunku w dramach, uważam że mężczyzna z natury powinien być opiekuńczy wobec swojej partnerki, szanować ją i jej granice, dbać o siebie itp. Tylko nie zrozumcie mnie źle, bo nie mam na myśli "każdy facet powinien być jak ci z dramy", ale te cechy które dramy pokazują powinny być oczywistością u każdego faceta, tylko w mniej przerysowany sposób. Ja sama jestem zupełnie nie romantyczna, ale cecha "romantyczny" jest bardzo względnym pojęciem. Pyra któregoś razu pochwaliła się, że w środku nocy miała ochotę na kurczaka, więc TJ po prostu go zamówił. To uważam za romantyczne XD
Generalnie fajne by były humorystyczne wstawki Twojej alter ego ajummy komentujące te społeczne tematy. Niemniej jak zwykle materiał pierwsza klasa, cieszy mnie że mogę w dostępny i fajny sposób tyle się dowiedzieć o Korei Południowej
Bardzo mi się podoba w jaki sposób wszystko opisujesz i opowiadasz, bardzo ciekawie 😊 serdecznie pozdrawiam
Pani Agnieszko ten montaż z końca to złoto. A jeśli ktoś chciałby posłuchać o koreańskich spojrzeniu na feminizm to jest u pani na kanale filmik z 27 czerwca 2020 roku na ten temat, bardzo polecam.
A ja prócz wszystkich zawartych w filmie informacji, dziękuję jeszcze za język wypowiedzi 😍 aż miło się na sercu/uchu robiło 😄
Z tego co zauważyłam Polscy faceci też kiedy chodzą z dziewczyną to idą od strony ulicy i bardzo o to dbają 😀
U mnie by to czasami nie przeszło. Mam manie chodzenia po czyjejś lewej stronie 😂😂😂 także ciężko by było 😁
Z tym tinderem to nie tylko w Korei tak xD Jak miałam tindera będąc w Japonii to serio było podobnie. Hitem było jak po fajnej rozmowie typ mi napisał, że "super gadam po japoński i to pewnie dlatego że mam duże cycki". Jak się spytałam co ma jedno do drugiego to napisał mi "luz babe" xD Od razu go zablokowałam. Z jednym w miarę "normalnym" się spotkałam to ledwo mi cześć powiedział i już ciągnął mnie "na przejażdzkę". Zawiedziony był jak mu powiedziałam, że co najwyżej możemy iść do kawiarni na kawę. Poszedł i przez dwie godziny nawijał o tym jak bogaci są jego rodzice i jaki to ma fajny samochód, mieszkanie (które kupili mu rodzice) i w ogóle. Dwa razy jeszcze mnie się spytał czy na pewno nie chce z nim się przejechać na wycieczkę xD Niestety w Azji przez Tindera nie spotkacie ludzi z którymi można pogadać. Ta aplikacja jest tam tylko do jednego wykorzystywana ...
Czyli Nihil Novi - tak samo jak i w Polsce xD
To z cyckami przyczyniającymi się do dobrej zdolności japonskiego to jakiś absolutny hit. Ale też bym zablokowala, wiadomo!
Nie wiem jak pójście do wielkiej korporacji może być marzeniem. Sam w takiej tkwie i czasem myślę, że w Januszbudzie, w której pracowałem, czasem było lepiej...
Dzięki za ten filmik! Ps. Ten sweterek naprawdę bardzo Ci pasuje 🍒🍒
Iluzja uczuc zbudowana na podstawie wykreowanych sztucznie sytuacji, obrazow, muzyki, ucharakteryzowanych aktorow, a zycie biegnie swoim torem.
Moj ulubiony koreanski aktor we wszystkich filmach gral super bohaterow, taki obraz idealnego mezczyzny, rycerza, super przystojny, a jak go zobaczylam na ulicy w Londynie z papierosem w reku, w dresie, najpierw bylam podeskcytowana, ale po chwili uswiadomilam sobie, ze on jest zwyczajnym facetem. Pogapilismy sie na siebie przez chwile i ... mi przeszlo. 😆😂
Świetny odcinek. ❤️ Podsumowanie z patrzeniem w oczy idealnie wszystko zobrazowało xD
1. Super materiał
2. Dobre podsumowanie
3. Piękny sweterek
4. ❤️
Bardzo ciekawy film! :D Podpinam się pod prośby innych komentujących o podobny filmik, ale o ideale Koreanki ;d
Dziękuje Ci bardzo za ten odcinek. 😊 Uwielbiam koreańskie dramy. Sama Korea jest tak niezwykłym krajem i odmiennym od naszego, ze ciekawi. To pewnie powód dla którego Korea zrobiła się coraz bardziej popularna. Pozdrawiam z Łodzi 😊
Dziękuję za dobry materiał! Uwielbiam Twój kanał. Nie tylko miło się ogląda ale także można się wiele dowiedzieć Pozdrawiam serdecznie!
🤣😂😃 Czy Polacy są tacy jak w "Klanie"? 😜 20 lat temu napisałam o tym pracę naukową. Czyli nihil novi :)
Myślę że twoja praca była by hitem na popularnym funpage "Beka z klanu". Zaglądają tam nawet aktorzy, którzy występują w serialu 😁
@@mariafraczak To nie była beka. Śledziłam mity społeczne i narodowe oraz archetypy ludzkie. Jeśli chodzi o ten aspekt w tv nic się nie zmieniło. Zawsze jest jakiś "facet z Busan" i przystojny (góra trzydziestoletni) CEO, po studiach za granicą oraz ubogie dziewczę z niepewnym pochodzeniem. No i of kors matka Polka... przepraszam... Koreanka ;) :)
Strona ma taką nazwę, ale porusza też tego typu zagadnienia. Klan pod tym względem jest kopalnią przykładów dla nie jednej pracy naukowej
Dziękuję za ten film. Bardzo mi się podobało wyjaśnienie powiązań między dramami a uwarunkowaniami społecznymi i kulturalnymi. Pozdrawiam z Poznania
Super filmik!! Jednak tesknie za serią 'tymczasem w koreii' gdzie razem z Wiolą opowiadałyscie wiele anegdotek związanych z poruszanym tematem.
FAJNIE PROWADZISZ PROGRAM BRAWO TYYYYYYYYYY 😊😊😜
Super filmik. Świetnie się do niego przygotowałaś. ❤️
12:19 to jest typ 'odhaczający taski'... aby zaliczyć cudzoziemkę. właśnie.... kolekcjonują jak pokemony. Spotkałam się z tym w Japonii, że zawsze chcą zdjęcie etc, aby się "pochwalić"
Ej to prawda! Tak było! Nawet jak się nie pójdzie z nimi do łóżka tylko spotka na chwilę to chcą te zdjęcie xD
@@TheSaoori i dodać do fb, albo zagada 'bo chce poćwiczyć angielski' xD
Trochę taki oftop! Lubię koreańskie dramy (obejrzałam z osiem, więc jestem początkującą fanką) i właśnie oglądam sobie Office Blind Date. Jeden z bohaterów mówi - spokojnie, żaden spojler - "I'm open-minded, you know" i normalnie pomyślałabym, a typowy "open-minded", ale idealnie przed tym serialem obejrzałam Twój film i zrozumiałam, co miał on namyśli!
Zapowiada się świetny odcinek! 😂❤
A mnie to bardzo ciekawi jacy spece od marketingu tworzą scenariusze do tych dram że potrafią przekonać tyle kobiet z różnych krajów i kultur że taki wyidealizowany wizerunek z dram może być przełożony w jaki kolwiek sposób na rzeczywistość. Przecież te kobiety widziały pewnie nie jeden film romantyczny a jednak to właśnie te koreańskie zdają się najbardziej przemawiać i to one w pewien sposób ucieleśniły jakieś ukryte kobiece oczekiwania w stosunku do mężczyzn w ogóle. I nie ma co ukrywać tak samo jak na kpop państwo zarabia na tym sporo kasy. Dla mnie w ogóle Koreańczycy to jacyś czarodzieje 🤣🤣 skoro w 20 lat potrafili wyprowadzić kraj z biedy i znacznie się wzbogacić a do tego jeszcze przekonać że w tym kraju każdy jest piękny, mądry i bogaty, tak jak w dramach które ogląda pewnie 3/4 ludzi na świecie. Z socjologicznego punktu widzenia dla mnie to jakaś dobrze wymyślona i zorganizowana inżynieria społeczna ale na ten temat nikt jakoś nie pisze, chyba że tylko po koreańsku ...
Dobre..
Oo... To jest dobre pytanie!
Oo... To jest dobre pytanie!
Oo... To jest dobre pytanie!
Oo... To jest dobre pytanie!
Bardzo ciekawy i fajny odcinek
Świetnie przygotowany merytorycznie materiał. Dzięki! 🙂
Agnieszka no super temat. Myślę, że nigdy nie trzeba wierzyć w filmy, to fikcja. Niby oczywiste ale lubimy sobie idealizować. Stara baba
jestem i coś o życiu wiem.
Mam trochę czasu i nadrabiam zlaegłości u Agnieszki. Bardzo ciekawy materiał. Dobrze zrealizowany.
Ale idealnie, wlasnie skończyłam Cruch landind on you😂🙈💜
Super odcinek! Dzięki ❤️ rzeczywiście nic nowego, jak się zdrowo rozsądkowi podchodzi do sprawy, jednak myślę że nie ma co winić kobiet (i męzczyzn) że chcą się dać ponieść tej iluzji stworzonej przez dramy i popkulturę 🤭 zwłaszcza że z medialnego punktu widzenia wszystkie dramy czy wgl komedie filmy romantyczne, oparte są na tak zwanych zasadach idealnego romansu, które nie mają przełożenia, bo w większości są wgl dość toksyczne i jednowymiarowe xD pięknie działają na ekranie bo to pewien schemat miłości romantycznej, która jest łatwa, przeznaczona, jak grom z jasnego nieba, a my przecież lubimy meic łatwo w życiu więc też tego pragniemy. To jest wgl bardzo ciekawy temat i dotyczy nie tylko kdram, ale większości romansów z różnych krajów (Hollywood tez nas tym lubi karmić 😅💔), nie mniej właśnie może przez te różnice kultur może się wydawać, że gdzieś tam jest jakaś obiecana kraina miłości mlekiem i miodem płynąca haha po prostu każdy szuka miłości i akceptacji i czasem fantazja może ponieść jak jest odpowiednio stymulowana. A jest tak jak mówisz - wszyscy jesteśmy ludźmi :)
Dzięki raz jeszcze za ciekawy materiał!
Bardzo ciekawy temat. Dramy oglądam, oko mogę zawiesić na aktorze, ale nie odbieram filmów jako odzwierciedlenie ludzi w realnym świecie. Myślę, że ogólnie w filmach, dramach romantycznych z różnych krajów i kobiety, i mężczyźni są idealizowani, bo takie rzeczy dobrze się ogląda i po to właśnie takie produkcje powstają. Ku ogólnej radości. A mężczyźni są tacy sami na całym świecie. Są romantyczni bardziej lub mniej, są tacy, którzy wykorzystają i oszukają kobiety, są bohaterowie, którzy staną w obronie, a są tacy, którzy schowają się za kobietą. ;) Mój mąż (Polak) zawsze odsuwa mnie od ulicy jak za blisko stoję, czekając na zielone światło, jak jest wąski chodnik, to zawsze idzie od strony ulicy. Jest uprzejmy, sympatyczny, kochany, aż niemożliwe, że istnieje. ;) Kwiatów czy prezentów do domu nie przynosi, bo wie, że nie jest to dla mnie najważniejsze. Dla mnie ważniejsze są gesty w życiu codziennym. Według mnie wiele zależy od wychowania, tego co się wyniesie z domu i od środowiska, w którym człowiek się wychowuje. Oczywiście każdy kraj jest inny, a co za tym idzie ludzie mają różną mentalność. Najważniejsze, żeby patrzeć realnie na życie, a nie przez pryzmat wyidealizowanego obrazu. Ciekawa jestem tematu o kobietach w Korei, bo czasem w dramach są przedstawiane jako głupiutkie kaczątka, co mnie bardzo drażni. Chociaż zauważyłam, że to się zmieniło w ostatnim czasie albo po prostu wcześniej nie trafiałam na takie dramy. Może taki materiał już powstał, to muszę poszukać na kanale. Pozdrawiam i życzę dużo miłości niezależnie od narodowości. :*
Jak zwykle bardzo ciekawie opowiadasz i jesteś bardzo dobrze przygotowana. Brawo 👏👏👏
Ja zwykle ciekawy filmik :) piękne oprawki ;)
z tą romantycznością to też w sumie tak, ze dla każdego co innego jest romantyczne.
Ja wprawdzie mam w rodzinie Koreańczyka, ale stosunkowo od niedawna + od kilkunastu lat mieszka w Londynie, więc ciężko go zaliczyć do Koreańczyków typowych. Mimo tego co najmniej trzy sprawy mogę potwierdzić: dbanie o włosy i cerę, opiekuńczość, duży nacisk na edukację i pracę.
Świetny materiał🥰
To jest bardzo interesujące z tym chodzeniem od strony ulicy. W Meksyku jest dokładnie tak samo. Przypuszczam, że w Europie też może obowiązywał taki zwyczaj w zurbanizowanych regionach, gdzie coś się mogło wydarzyć podczas spaceru ulicą (zresztą wylewanie nieczystości przez okno było czymś normalnym, więc w języku hiszpańskim ostał się zwrot "aguas!" czyli "wody" na coś co nagle się pojawia i może być niebiezpieczne, coś jak "uważaj!"). Nie wiem jak w Korei ale np. w Meksyku poruszanie się po ulicy jest ogółem dość niebiezpieczne. Moich znajomych zawsze zaskakuje (choć i trochę bawi) ten europejski porządek, czekanie na światłach itd., bo tam trzeba najczęściej balansować między samochodami, żeby przejść. Podobne doświadczenie miałam w Turcji, bo było dla mnie dużym szokiem (strach przechodzić 🤣).
Czy mogłabyś zrobić odcinek o koreańskiej psychiatrii i szpitalach psychiatrycznych?
Dziekuje Pyreczko za znowu piekny vlogus, pozdrowienia, takze od pyreczki z Holandi❣️
o tak, czekałam! zaraz będzie oglądane
O matko, cudowny odcinek! Dzięki!
Jeśli ktoś myśli że mężczyźni albo dziewczyny z koreańskich seriali są realni...miło się to ogląda i nie raz człowiek się wzruszy i zakocha...to życzę powodzenia...obudźcie się serial seriale życie życiem 😉
Taaak....dla mnie to obraz idealnego Koreańczyka z dramy jest mimo wszystko jednak powolutku rujnowany przez takie np skandale z udzialem "gwiazd" kpopu.... Troszkę to uświadamia czlowiekowi że to są ludzie i ze nie wszystko złoto co się świeci - w przeciwieństwie do tego co dramy zdawały by się sugerować. Z drugiej strony, takie idealizowanie przecież znamy z filmów rodem z Hollywood czy Disneyowskich.... i nasuwa mi się pytanie czemu właściwie kino i telewizja kreują postacie na takie doskonale że aż nierealne. Czy to jakaś globalna próba rekompensowania sobie pewnych realiów czy jak to ująć...?
Myślę iż kreowanie takich postaci to tęsknota za marzeniami i wyobrażeniami...jak się te historie ogląda to ciepło się na sercu robi.... bo często życie przynosi ból i cierpienie...albo tęsknotę za takimi zachowaniami .....dlatego....