Zacząłem sluchać...kiedyś...nie przebrnąłem niestety. Teraz ponownie wróciłem do Jo i jego powieści. Troche potrwało żeby nauczyć sie i zrozumieć ten język...język Jo Nesbo. Teraz słucham z przyjemnością gorąco polecam. Następna pozycja to Czerwone gardło...polecam.
Dlaczego lektorzy są tak leniwi/zadufani w swoją znajomość angielskiego, że nie chce im się sprawdzić wymowy nazw własnych rozmaitych miejsc? Bondi Beach wymawia się Bondai, nie " bondi", Papua New Guinea, to nie " guinea", lecz " gini", itp, itd. Masakra. No i Zatoka Botaniczna🙈, aka Botany Bay. Generalnie, opis historyczno-topograficzny Sydney wieje nudą, bo to lekko podrasowany tekst z Wikipedii.
@@marekkotowski8926 nie rozumie Pan, akcja jest w anglojęzycznej Australii, gdzie mówi się po angielsku. W związku z czym tubylcy przekręcają nazwisko bohatera i mówią "hołli", lektor musi tak czytać jak oni błędnie mówią.
powieść , i głos Pana Bonaszewskiego porwały mnie w otchłań tej ponurej historii.... rzecz jasna polecam
Świetna powieść. Nie narzucający się dowcip. Mnóstwo ciekawostek o Australii lat 70 i 90.
Maraton nocek = maraton słuchania
Lecimy z kolejną książką ❤️
Dobra powieść, lektor M. Bonaszewski jak zwykle świetny. Polecam.
Książka, jak zwykle świetna. Przydechy i maniera lektora nie do zniesienia. Szkoda!😢
Zacząłem sluchać...kiedyś...nie przebrnąłem niestety. Teraz ponownie wróciłem do Jo i jego powieści. Troche potrwało żeby nauczyć sie i zrozumieć ten język...język Jo Nesbo. Teraz słucham z przyjemnością gorąco polecam. Następna pozycja to Czerwone gardło...polecam.
Dziękuję 🎉
Słucham kolejny raz całej serii.
18.04 czy chodziło "kreSZendo"(crescendo)?w muzyce oznacza zgłaśnianie. Nie wymawia się "cz"
Wysłuchane obie części. Opowieść wciągająca i smutna... Dziękuję za zamieszczenie
Pozdrawiam;)
Wooow! Bonaszewski!!!!!
Skoro tak piszecie, to nie słucham, dobranoc.
Słucham "na sen", ale dużo w tym grafomanii
Dlaczego lektorzy są tak leniwi/zadufani w swoją znajomość angielskiego, że nie chce im się sprawdzić wymowy nazw własnych rozmaitych miejsc? Bondi Beach wymawia się Bondai, nie " bondi", Papua New Guinea, to nie " guinea", lecz " gini", itp, itd. Masakra. No i Zatoka Botaniczna🙈, aka Botany Bay. Generalnie, opis historyczno-topograficzny Sydney wieje nudą, bo to lekko podrasowany tekst z Wikipedii.
Chilling czyta się cziling, ale ogólnie to fajnie czyta
28:35
po dwóch i pół godzinie już nie mogę. Straaaaasznie nudne. Jestem zaskoczona.
Można przyspieszyć I napewno wysłuchasz z przyjemnością. Pozdrawiam 😊
Nudna, nic się nie dzieje
Smutna intonacja głosu Bonaszewskiego sprawia że czuję się jak na stypie.😢
To są ciężkie sprawy,morderstwa, zabójstwa.Taki sposób interpretacji mi akurat pasuje.
1:18:05
"Harry Hule" powinno być - źle pan lektor czyta nazwisko głównego bohatera.
Dobrze czyta, tak jak bohaterzy książki błędnie wymawiają po angielsku 😅
@@RafalskiRM - nieprawda, to jest Harry Hule, na pewno nie "Hoil" to jest norweskie nazwisko. Nieprawidlowo je wymawia.
@@RafalskiRM - Na 100 % to nazwisko wymawia się "Hule". To jest norweski autor (tej książki).
@@marekkotowski8926 nie rozumie Pan, akcja jest w anglojęzycznej Australii, gdzie mówi się po angielsku. W związku z czym tubylcy przekręcają nazwisko bohatera i mówią "hołli", lektor musi tak czytać jak oni błędnie mówią.
@@marekkotowski8926 sam autor książki powiedział że nazwisko czyta tak jak się pisze "hole"
Nuda. Taka pisanina o niczym. Fatalny lektor.
poza malkontenctwem, twój komentarz niczego nie wnosi...
1:32:00
4:09:00
5:30:00