Pamiętam, że długo szukałem w death metalu zespołu który zrobiłby na mnie wrażenie podobne jak wcześniej Metallica (pierwsze cztery płyty), ciągle trafiałem jednak na jakieś kapele szwedzkie i ciągle to nie było to. Gdy w końcu usłyszałem debiut Vadera zrozumiałem, że jest to instrukcja: jak się powinno grać death metal. Skrajnie szybkie (pierwszy raz usłyszałem blasty), brutalne, a jednocześnie genialne. Myślałem sobie skoro nasz Vader jest taki doskonały, to jakie muszą być kapele które Vadera inspirowały? I zawsze na początku było jakieś takie rozczarowanie (Death? Zarąbiste, ale brakowało blastów i trochę zbyt melodyjne. Bardziej mi się kojarzyło z thrash, a nawet z klasycznym heavy metalem. Morbid Angel "Altars..."- świetne, ale na pierwszej płycie Vincent jeszcze nie miał tej brutalności w głosie co później. Deicide (debiut)? Tak, ma swój klimat, ale podwójny growl Bentona jakoś mnie irytował (zwłaszcza ten "skrzek" w tle), no i brzmienie jakieś takie nieczytelne. Obituary? Genialny wokal, ale muzyka jakaś taka prosta (i znowu brak blastów). Cannibal Corpse? Ciężko odróżnić od siebie poszczególne kawałki). A Vader miał wszystko co potrzeba i wszystko na swoim miejscu. Z czasem oczywiście wszystkie wyżej wymienione zespoły doceniłem (to była zbyt dobra muzyka, by ją olać, ale najpierw musiałem przestać porównywać to do Vadera) i dzisiaj należą do moich ulubionych (szczególnie Death), niemniej debiut Vadera nadal zaliczam do najlepszych płyt death metalowych w historii. Wokal Petera miał tu swój klimat (później moim zdaniem już nie), perkusja Docenta rewelacyjna (choć później była JESZCZE lepsza). Płyta genialna, absolutna klasyka.
No cóż, Vader to Vader - klasyka polskiego death metalu po prostu. A co do pozostałych bandów to też je uważam za genialne, ale z różnych pobudek. No cóż, w DM jest wiele dobroci i prawie każdy może znaleźć tam coś dla siebie.
Wokal Petera plus perkusja Docenta to było to co dało szkielet temu zespołowi że brzmiał tak jak brzmiał, może kontrowersyjna opinia ale tak naprawdę na jakość muzyki death metalowej najbardziej nie wpływają gitary, gdzie każdy młody metalowiec chce być gitarzystą tylko najbardziej na muzykę wpływa porządny wokal i odpowiednio grający perkusista, czyli tak naprawdę dwa instrumenty akustyczne których zawsze dobrych jest deficyt, i przy których zmieniając jeden lub drugi instrument będzie od razu dużo bardziej słyszalna różnica w brzmieniu całego zespołu niż jak zmieni się w zespole gitarę czy bas.
Debiut i De Profundis to kanon polskiego metalu i najlepsze co Vader nagrał, choć i później było nieźle. A teledysk do Dark Age puszczany na Headbangers Ball zostanie na zawsze w pamięci.
Według mnie nadal mimo upływu lat Vader trzyma poziom i na żywo i na płytach. Dla mnie jeden z najlepszych Polskich zespołów metalowych! Już niedługo kolejny koncert Vadera w grudniu i już się nie mogę doczekać.
@toctoszok66 tak, szacun dla kapeli, za lata tworzenia dobrej muzyki i nie pójścia w komerchę, a Piter plus wielki że nie odwaliło mu jak choćby Nergalowi i nie robi z siebie błazna.
Dobry materiał, dziękuję 😎 Ty jesteś dużo młodszy ode mnie 😉 siedziałem przed MTV HeadBangers Ball ok. 1 w nocy i na początku teledysku pojawia tabliczka "Nie dotykać. Urządzenia elektryczne". To było jak objawienie. Następnego dnia latałem po sklepie "Fan" w Kielcach w poszukiwaniu kasety, którą w 2023 roku na koncercie w klubie Semafor w Skarżysku-Kamiennej osobiście podpisał Peter 😎 to jest właśnie moje wspomnienie z wydania "The U. I." zespołu Vader 😎
@@toctoszok66 fajnie jest zostać na piwko po koncercie, bo Peter, Spider i reszta Chłopaków zostają na podpisanie płyt, merchu, a co najważniejsze pogadanki z fanami. Jeszcze raz dziękuję za ten materiał. Wzbudziłeś wspomnienia sprzed ponad 30 lat 😎
Przełomowy album dla całego polskiego metalu, Vader tym jednym kopniakiem w drzwi znalazł się w światowej ekstraklasie. Jacy byliśmy wtedy dumni! Pamiętam, jak w programie Headbangers' Ball w MTV zachwycał się tym albumem Trey Azagthoth z Morbid Angel. Dzisiaj ta muza może trochę trąci myszką z uwagi na ówczesną niedoskonałą technikę nagraniową, ale Vader te wszystkie kawałki przez lata nagrywał na nowo i wydał te nowe udoskonalone wersje na płycie "Dark Age". Niemniej jednak wolę posłuchać "The Ultimate Incantation" - to zawsze sentymentalna podróż w czasy mojej młodości...
No cóż, Vader tym albumem dokonał wielkiego przełomu u nas. Nikt wcześniej takiego sukcesu z polskich bandów nie odniósł i nie zrobił czegoś takie, a Vader już tak. Plus ja mega szanuję Petera, za jego postawę, za ścieżkę jaką obrał czy ogólnie za całokształt jego osoby. Płyta może obecnie jest doskonała brzmieniowo, ale nadal się jej zajebiście słucha. Niedługo kolejny koncert Vadera i będzie można te kawałki znowuż zobaczyć na żywo!
Przesławny debiut naszej Olsztyńskiej legendy, krótko po nagraniu debiut zaliczył mój koleżka z Kętrzyna -Jarek China Łabieniec.I ten moment ,początek 93 roku i teledysk Vader w brytyjskim MTV!!!! KURWA TO BYŁ CZAD,Krzysiu Raczkowski -Doc rozpierdolił system! Choć w moim przekonać naniu prawdziwym kozakiem jest kolejny album "De Profundis" z 95 roku ,to już był totalny przełom
Myślę, że ogólnie wszystkie wczesne wydawnictwa Vader były swego rodzaju przełomem. Najbardziej jednak "Morbid Reich" i pierwsze pełniaki. Vader do dzisiaj kosi tym, co robi i nie można im zarzucić nic złego. Basta!
Vader to kult historia która tworzy się sama po dzień dzisiejszy są ikona metalu w naszym kraju i nieważne jak to nazwiesz death Black speed to kult i chwała im
Jedna z najważniejszych płyt w historii Death Metalu. Dziś można by trochę inaczej nagrać perkusje , więcej gry stopami ale i tak ta płyta będzie pochwalona na wieki 🙏
@@toctoszok66Z takich ciekawostek, to "Ultimate Incantation" była w tamtym czasie ulubioną płytą Phila Anselmo z Pantery. Bardzo ją chwalił między innymi w wywiadzie udzielonemu polskiemu Metal Hammerowi.
Vader szacun na wieki za to co zrobli dla polskiego death metalu, jak dla mnie De Profundis najlepszy materiał i broni się po latach. Koncerty dalej super, jak grają blisko to zawsze przyjemnie obejrzeć.
Jo! Dla Vadera szacun za wszystko, za postawę, za zasługi dla polskiego DM i za to, że nadal grają. Koncerty zaś to dalej rozpierdol - niedługo grają w Łomży i jadę znowu ich zobaczyć.
Mam kasetę z podpisami, artefakt nie do sprzedania! Choć mój ulubiony to "De Profundis", następnie - "Impressions in Blood" i Ep "The Art of War". Choć ten album jest najbardziej wpływowy dla całej polskiej sceny metalowej. Pozdrooo 🤟
Drugi najlepszy studyjniak Vader jak dla mnie. Tylko "De Profundis" lepsze. Uwielbiam również demówki, które miały nie mały wplyw na norweski BM. Polecam zaznajomić się z naszą podziemną sceną DM np. Damnation, Azarath, Throneum itp.
To była jazda nie z tej ziemi jak rozeszła się wiadomość że Vader będzie nagrywał dla Earache. Teledysk też pamiętam, zresztą wtedy ktoś kto miał kablówkę i MTV nagrywał Headbangers Ball na kasętę VHS a później oglądaliśmy to całą ekipą. Zresztą poprzedzające płytę Morbid Reich też było kamieniem milowym na polskiej scenie bo jeszcze nikt nie wydał tak kasety demo. Za.ebiste czasy, za.ebista muza.
No cóż, to był przełom bo nikt przed Vaderem z polskich zespołów czegoś takiego nie zrobił. Próbowali, ale nie pykło jak np. Imperator z Łodzi. A co do demo "Morbid Reich" to fakt, że to zajebiste nagranie nie z tej ziemi i szokujące, że w tamtych czasach w Polsce nagrano coś takiego. Innymi słowy wczesny Vader to przełom dla metalu w Polsce o tyle!
@@toctoszok66Nie wiem czy orientujecie się, że demo Morbid Reich zostało uznane za death metalowe demo wszechczasów i to przez zagraniczne gremia (żeby nie było, że po kumotersku w Polsce). Co do debiutu Vadera to ze wszystkich płyt ekipy Petera, najchętniej wracam do tej, epki Sothis i De Profundis, czyli w zasadzie trzy pierwsze oficjalne wydawnictwa. Zespół, jak dla mnie ścisła czołówka światowego death metalu. Peter, człowiek instytucja, wielki szacunek za to co robi od tyłu już lat. Zero pozerstwa, tej wkurwiającej otoczki jak w przypadku Behemotha i celebryty Nergala. Liczy się tylko muzyka. Niech żyje Generał🤘👿
Miałem wtedy 20 lat, kiedy pierwszy raz Headbangers Ball puściło Dark Age....zmiotło mnie to wtedy. Ultimate obok Pestilance i jego Testimony, bez wątpienia są płytami mojej młodości
Vader to absolutny dominator na polskiej scenie metalowej i nic tej dominacji nie podważy. Jak na razie...kto ma inne zdanie niech szykuje się na pojedynek lub w przejdzie na ciemną stronę mocy 🗡️
Nie sądzę, żeby ktokolwiek się kłócił bo Vadera trudno nie szanować! Zespół klasa, a niedługo bo na początku grudnia zobaczę ich po raz kolejny na żywo!
Na tamte lata to był vader z tą płytą i długo długo nic. Potem wszyscy aż do 2001 chcieli lub starali się kopiować na wszystkie sposoby no ale oryginał jest jeden!
No ta, bo nie mieli własnego zestawu. Mi jednak chodziło o to, jakby to wyglądało gdyby z perkusją Docenta i resztą właściwego sprzętu nagrali to tam i jakby to finalnie wyszło, o to mi chodzi.
@@toctoszok66 Rozumiem, ale tam bębny zawsze były nagrywane na studyjnym zestawie. Po prostu Vader grał więcej blastów niż inne zespoły tam nagrywające i nie czuli się zbyt swobodnie.
@@menes650-uv9bv no ta, tam w Sunlight był wówczas zupełnie inny zestaw niż taki, na którym grał Docent, więc nie ma się co dziwić czemu nie pykło. Fajnie to wszystko opisali w biografii Vadera "Wojna Totalna". Jak to czytałem to nie mogłem się oderwać.
No cóż, początki. W sumie nawet Peter z powiedział, że z perspektywy czasu tak średnio na to patrzy, ale od czegoś trzeba zacząć. Mi tam brzmienie mimo wszystko pasi.
szkoda, że vader obecnie to taka wydmuszka, the ultimate spoko, ale szczerze, to istniały w tamtych czasach o wiele lepsze kapele, a że vader zostało wydane w earache, to ..po prostu udało im się, ale w muzie żadnej rewelacji nie ma...
Pamiętam jak się czekało z niecierpliwością na tą płytę,a to już tyle lat.Jedna z najlepszych płyt europejskiego death metalu ❤👍🤟
O tak! Europa daje kopa!
Też swietny album👌👌
@@piotrradzik6172 wiadomo!
Zarówno ten album jak i zespół Vader wogóle to ścisła czołówka zarówno polskiej sceny metalowej jak również jeden z najlepszych zespołów na świecie.
Racja!
No super płytka. Brzmienie perkusji poprostu rozpierdala. 👊🤘
O tak, zajebisty album!
Pamiętam, że długo szukałem w death metalu zespołu który zrobiłby na mnie wrażenie podobne jak wcześniej Metallica (pierwsze cztery płyty), ciągle trafiałem jednak na jakieś kapele szwedzkie i ciągle to nie było to. Gdy w końcu usłyszałem debiut Vadera zrozumiałem, że jest to instrukcja: jak się powinno grać death metal. Skrajnie szybkie (pierwszy raz usłyszałem blasty), brutalne, a jednocześnie genialne. Myślałem sobie skoro nasz Vader jest taki doskonały, to jakie muszą być kapele które Vadera inspirowały? I zawsze na początku było jakieś takie rozczarowanie (Death? Zarąbiste, ale brakowało blastów i trochę zbyt melodyjne. Bardziej mi się kojarzyło z thrash, a nawet z klasycznym heavy metalem. Morbid Angel "Altars..."- świetne, ale na pierwszej płycie Vincent jeszcze nie miał tej brutalności w głosie co później. Deicide (debiut)? Tak, ma swój klimat, ale podwójny growl Bentona jakoś mnie irytował (zwłaszcza ten "skrzek" w tle), no i brzmienie jakieś takie nieczytelne. Obituary? Genialny wokal, ale muzyka jakaś taka prosta (i znowu brak blastów). Cannibal Corpse? Ciężko odróżnić od siebie poszczególne kawałki). A Vader miał wszystko co potrzeba i wszystko na swoim miejscu.
Z czasem oczywiście wszystkie wyżej wymienione zespoły doceniłem (to była zbyt dobra muzyka, by ją olać, ale najpierw musiałem przestać porównywać to do Vadera) i dzisiaj należą do moich ulubionych (szczególnie Death), niemniej debiut Vadera nadal zaliczam do najlepszych płyt death metalowych w historii. Wokal Petera miał tu swój klimat (później moim zdaniem już nie), perkusja Docenta rewelacyjna (choć później była JESZCZE lepsza). Płyta genialna, absolutna klasyka.
No cóż, Vader to Vader - klasyka polskiego death metalu po prostu. A co do pozostałych bandów to też je uważam za genialne, ale z różnych pobudek. No cóż, w DM jest wiele dobroci i prawie każdy może znaleźć tam coś dla siebie.
Wokal Petera plus perkusja Docenta to było to co dało szkielet temu zespołowi że brzmiał tak jak brzmiał, może kontrowersyjna opinia ale tak naprawdę na jakość muzyki death metalowej najbardziej nie wpływają gitary, gdzie każdy młody metalowiec chce być gitarzystą tylko najbardziej na muzykę wpływa porządny wokal i odpowiednio grający perkusista, czyli tak naprawdę dwa instrumenty akustyczne których zawsze dobrych jest deficyt, i przy których zmieniając jeden lub drugi instrument będzie od razu dużo bardziej słyszalna różnica w brzmieniu całego zespołu niż jak zmieni się w zespole gitarę czy bas.
Debiut i De Profundis to kanon polskiego metalu i najlepsze co Vader nagrał, choć i później było nieźle. A teledysk do Dark Age puszczany na Headbangers Ball zostanie na zawsze w pamięci.
Według mnie nadal mimo upływu lat Vader trzyma poziom i na żywo i na płytach. Dla mnie jeden z najlepszych Polskich zespołów metalowych! Już niedługo kolejny koncert Vadera w grudniu i już się nie mogę doczekać.
@toctoszok66 tak, szacun dla kapeli, za lata tworzenia dobrej muzyki i nie pójścia w komerchę, a Piter plus wielki że nie odwaliło mu jak choćby Nergalowi i nie robi z siebie błazna.
@@daroblackheart383 ja wgl szanuję fest Petera - jeden z najbardziej szanowanych przeze mnie artystów.
@@daroblackheart383W punkt. Uważam dokładnie tak samo
Podobnie mam!
Dobry materiał, dziękuję 😎 Ty jesteś dużo młodszy ode mnie 😉 siedziałem przed MTV HeadBangers Ball ok. 1 w nocy i na początku teledysku pojawia tabliczka "Nie dotykać. Urządzenia elektryczne". To było jak objawienie. Następnego dnia latałem po sklepie "Fan" w Kielcach w poszukiwaniu kasety, którą w 2023 roku na koncercie w klubie Semafor w Skarżysku-Kamiennej osobiście podpisał Peter 😎 to jest właśnie moje wspomnienie z wydania "The U. I." zespołu Vader 😎
No i zajebiście! Ja niedługo znowu zobaczę Vadera na żywo i może jak będzie opcja to też dam jakąś moją płytę do podpisania!
@@toctoszok66 fajnie jest zostać na piwko po koncercie, bo Peter, Spider i reszta Chłopaków zostają na podpisanie płyt, merchu, a co najważniejsze pogadanki z fanami. Jeszcze raz dziękuję za ten materiał. Wzbudziłeś wspomnienia sprzed ponad 30 lat 😎
Nie ma sprawy. Na gigi jak się da to dam płytę z jedną lub dwie do podpisania, ale piwa tym razem pić nie będę.
Przełomowy album dla całego polskiego metalu, Vader tym jednym kopniakiem w drzwi znalazł się w światowej ekstraklasie. Jacy byliśmy wtedy dumni! Pamiętam, jak w programie Headbangers' Ball w MTV zachwycał się tym albumem Trey Azagthoth z Morbid Angel.
Dzisiaj ta muza może trochę trąci myszką z uwagi na ówczesną niedoskonałą technikę nagraniową, ale Vader te wszystkie kawałki przez lata nagrywał na nowo i wydał te nowe udoskonalone wersje na płycie "Dark Age". Niemniej jednak wolę posłuchać "The Ultimate Incantation" - to zawsze sentymentalna podróż w czasy mojej młodości...
No cóż, Vader tym albumem dokonał wielkiego przełomu u nas. Nikt wcześniej takiego sukcesu z polskich bandów nie odniósł i nie zrobił czegoś takie, a Vader już tak. Plus ja mega szanuję Petera, za jego postawę, za ścieżkę jaką obrał czy ogólnie za całokształt jego osoby. Płyta może obecnie jest doskonała brzmieniowo, ale nadal się jej zajebiście słucha. Niedługo kolejny koncert Vadera i będzie można te kawałki znowuż zobaczyć na żywo!
Klasyka i Kult!
A i owszem, Drogi Panie!
Przesławny debiut naszej Olsztyńskiej legendy, krótko po nagraniu debiut zaliczył mój koleżka z Kętrzyna -Jarek China Łabieniec.I ten moment ,początek 93 roku i teledysk Vader w brytyjskim MTV!!!! KURWA TO BYŁ CZAD,Krzysiu Raczkowski -Doc rozpierdolił system! Choć w moim przekonać naniu prawdziwym kozakiem jest kolejny album "De Profundis" z 95 roku ,to już był totalny przełom
Myślę, że ogólnie wszystkie wczesne wydawnictwa Vader były swego rodzaju przełomem. Najbardziej jednak "Morbid Reich" i pierwsze pełniaki. Vader do dzisiaj kosi tym, co robi i nie można im zarzucić nic złego. Basta!
Klasyk w chooj 🖤
Yo!
Świetna płyta, dawno nie słuchałem, czas sobie przypomnieć.
Warto! Ja ten album na CD dostałem od siostry na osiemnastkę. Niedługo kolejny koncert Vadera - bilet kupiony, więc czekam!
Vader to kult historia która tworzy się sama po dzień dzisiejszy są ikona metalu w naszym kraju i nieważne jak to nazwiesz death Black speed to kult i chwała im
Pięknie powiedziane - Vader kult! Niedługo znowu zobaczę ich na żywo i nie mogę się doczekać!
Jedna z najważniejszych płyt w historii Death Metalu. Dziś można by trochę inaczej nagrać perkusje , więcej gry stopami ale i tak ta płyta będzie pochwalona na wieki 🙏
No cóż, brzmieniowo może to nie jest poziom rzeczy ze Stanów czy Szwecji, ale nadal się broni. Płyta imo zajebista i mega ważna!
@toctoszok66 brzmienie płyty jest dobre jak na tamte czasy. Moim zdaniem płyta brzmi potężniej niż Altras of Madnes czy Deicide.
Dla mnie też jest super, ale patrząc na inne rzeczy z tamtych czasów to jednak mogło być trochę lepiej powiedzmy, ale i tak jest git!
@@toctoszok66Z takich ciekawostek, to "Ultimate Incantation" była w tamtym czasie ulubioną płytą Phila Anselmo z Pantery. Bardzo ją chwalił między innymi w wywiadzie udzielonemu polskiemu Metal Hammerowi.
O proszę! Tego akurat nie wiedziałem. Wiedziałem, że Phil lubi np. Venom czy Darkthrone, ale że Vader to nie
Vader szacun na wieki za to co zrobli dla polskiego death metalu, jak dla mnie De Profundis najlepszy materiał i broni się po latach. Koncerty dalej super, jak grają blisko to zawsze przyjemnie obejrzeć.
Jo! Dla Vadera szacun za wszystko, za postawę, za zasługi dla polskiego DM i za to, że nadal grają. Koncerty zaś to dalej rozpierdol - niedługo grają w Łomży i jadę znowu ich zobaczyć.
Wdupili sięz płytą w czasie największej popularności Death Metalu na świecie. I tak dobrze poszło!
Dokładnie!
Mam kasetę z podpisami, artefakt nie do sprzedania! Choć mój ulubiony to "De Profundis", następnie - "Impressions in Blood" i Ep "The Art of War". Choć ten album jest najbardziej wpływowy dla całej polskiej sceny metalowej. Pozdrooo 🤟
Dokładnie! Ja niedługo jadę na koncert Vadera w Łomży więc pewnie też dam coś do podpisania.
Ultimate de profudis litany klasyka vadera🤘🤘🤘
O tak! Dla mnie jednak najlepszy jest "Impressions in Blood" - wspaniały album!
Super album teledysk Dark Age leciał w Bunkrze na Atomic Tv.
No dziś to już klasyka po prostu!
No nagrywany w Piekarach na koncercie część chyba na Szombierkach w ciepłowni...
@@ibiZ-g5g dokładnie! Jest o tym nawet w biografii Vadera - czytałem, polecam!
@@toctoszok66 posiadam wojnę totalna z autografami....😉
Zajebiście! Ja mam swój egzemplarz z koncertu z Olsztyna na 40-lecie istnienia.
Lepsza byla pierwsza wersja z Szwecji.Demowki byly piękne.Vader pamiętam ze na żywo byli poza konkurencją
Słuchałem kiedyś. Fajna, ale finalna jednak lepsza. A co do demówek to jest to sztos. "Live in Decay" nawet omawiałem jakiś czas temu.
mam kasete z tego❤
Zajebiście!
@toctoszok66 ale szczerze? tworzysz zajebiste filmy, szacunek panie majster
A dziękuję ślicznie :)
Pamiętam, jacy byliśmy dumni z tej płyty. Wciąż mam oryginalną kasetę z Carnage Records. Wciąż z przyjemnością wracam fo tych nagrań.
No cóż, był to ważny moment dla polskiego metalu więc nic dziwnego, że wszyscy tak na to czekali. Zajebista płyta!
Drugi najlepszy studyjniak Vader jak dla mnie. Tylko "De Profundis" lepsze. Uwielbiam również demówki, które miały nie mały wplyw na norweski BM. Polecam zaznajomić się z naszą podziemną sceną DM np. Damnation, Azarath, Throneum itp.
No stary Vader to ogólnie zajebiste rzeczy. Zarówno demosy jak i pełniaki! Niedługo zobaczę znowu Vadera na żywo więc się cieszę!
W latach 90tych to był istny huragan koncertowy.
W sumie nadal Vader jest huraganem na koncertach! Zobaczymy co w tym roku w Łomży dadzą!
No nie. Nadal są dobrzy, ale lata lecą i to już nie to samo.
Wiadomo
Najlepszy metalowy band w Polsce
Razem ze starym Katem!
@Razoredge1973 PROSECUTOR - Krew czarnej ziemi se ziom posłuchaj.
O panie! Dobrych polskich bandów jest w ciul dużo. Nawet teraz są jakieś naprawdę fajne nowsze kapele powstałe w XXI wieku jak Deus Mortem.
@@Filmy.Wszelakie posłucham a jakże....
Ja w sumie może też :P
To była jazda nie z tej ziemi jak rozeszła się wiadomość że Vader będzie nagrywał dla Earache. Teledysk też pamiętam, zresztą wtedy ktoś kto miał kablówkę i MTV nagrywał Headbangers Ball na kasętę VHS a później oglądaliśmy to całą ekipą. Zresztą poprzedzające płytę Morbid Reich też było kamieniem milowym na polskiej scenie bo jeszcze nikt nie wydał tak kasety demo. Za.ebiste czasy, za.ebista muza.
No cóż, to był przełom bo nikt przed Vaderem z polskich zespołów czegoś takiego nie zrobił. Próbowali, ale nie pykło jak np. Imperator z Łodzi. A co do demo "Morbid Reich" to fakt, że to zajebiste nagranie nie z tej ziemi i szokujące, że w tamtych czasach w Polsce nagrano coś takiego. Innymi słowy wczesny Vader to przełom dla metalu w Polsce o tyle!
@@toctoszok66Nie wiem czy orientujecie się, że demo Morbid Reich zostało uznane za death metalowe demo wszechczasów i to przez zagraniczne gremia (żeby nie było, że po kumotersku w Polsce). Co do debiutu Vadera to ze wszystkich płyt ekipy Petera, najchętniej wracam do tej, epki Sothis i De Profundis, czyli w zasadzie trzy pierwsze oficjalne wydawnictwa. Zespół, jak dla mnie ścisła czołówka światowego death metalu. Peter, człowiek instytucja, wielki szacunek za to co robi od tyłu już lat. Zero pozerstwa, tej wkurwiającej otoczki jak w przypadku Behemotha i celebryty Nergala. Liczy się tylko muzyka. Niech żyje Generał🤘👿
Dokładnie! Hail Peter!
Miałem wtedy 20 lat, kiedy pierwszy raz Headbangers Ball puściło Dark Age....zmiotło mnie to wtedy. Ultimate obok Pestilance i jego Testimony, bez wątpienia są płytami mojej młodości
No widzisz!
Sothis ‼️
Zajebista płytka! Mam u siebie na CD z jednego z koncertów Vadera!
Kultowa epka. Na kasecie Baron Records prawie ją zajeździlem. Najczęściej wtedy słuchałem Sothis i debiutu"Thor" Hazaela. Mega wydawnictwa. Obydwa
Tytułowy numer to istny rozpierdol!
Vader to absolutny dominator na polskiej scenie metalowej i nic tej dominacji nie podważy.
Jak na razie...kto ma inne zdanie niech szykuje się na pojedynek lub w przejdzie na ciemną stronę mocy 🗡️
Nie sądzę, żeby ktokolwiek się kłócił bo Vadera trudno nie szanować! Zespół klasa, a niedługo bo na początku grudnia zobaczę ich po raz kolejny na żywo!
Akurat wybieram się na niedzielny koncert w Szczecinie i czekam na reedycję na vinylu Black to the Blind (podobno w styczniu 2025)
No i klasa! Ja jadę na gig do Łomży niedługo. Może już tam widziałem Vadera (w tym samym lokalu w dodatku), ale Vadera na żywo nigdy za wiele.
@toctoszok66 To akurat jeden z tych dobrych nałogów.
@@jarekszabunko2788 o właśnie! Plus zobaczymy gdzie Marduk będzie grać w lutym w Polsce. Jak w Warszawie to może też się wybiorę
Na tamte lata to był vader z tą płytą i długo długo nic. Potem wszyscy aż do 2001 chcieli lub starali się kopiować na wszystkie sposoby no ale oryginał jest jeden!
Dokładnie!
Szkoda ze pierwsza plyta nie byla wyprodukowana tak samo jak epka Sothis
No cóż, tak wyszło. Ja tam jestem ciekaw jakby finalnie ta płyta brzmiała gdyby została nagrana odpowiednio w Sunlight Studios jak planowano.
@@toctoszok66Nic by nie wyszło, bo tak czy siak perkusja była przeszkodą.
No ta, bo nie mieli własnego zestawu. Mi jednak chodziło o to, jakby to wyglądało gdyby z perkusją Docenta i resztą właściwego sprzętu nagrali to tam i jakby to finalnie wyszło, o to mi chodzi.
@@toctoszok66 Rozumiem, ale tam bębny zawsze były nagrywane na studyjnym zestawie. Po prostu Vader grał więcej blastów niż inne zespoły tam nagrywające i nie czuli się zbyt swobodnie.
@@menes650-uv9bv no ta, tam w Sunlight był wówczas zupełnie inny zestaw niż taki, na którym grał Docent, więc nie ma się co dziwić czemu nie pykło. Fajnie to wszystko opisali w biografii Vadera "Wojna Totalna". Jak to czytałem to nie mogłem się oderwać.
Siema
Siemanko!
Earche records nie jest i nie była dużą wytwórnią.
Może na skalę światową nie jest ogromną, ale jeśli chodzi o metal to owszem jest spora.
Kawalek sciezki lecial w wiedzminie 1.
A i owszem
Dla mnie to najgorzej nagrana plyta Vadera.Inaczej.Najgorzej zmiksowana.
No cóż, początki. W sumie nawet Peter z powiedział, że z perspektywy czasu tak średnio na to patrzy, ale od czegoś trzeba zacząć. Mi tam brzmienie mimo wszystko pasi.
szkoda, że vader obecnie to taka wydmuszka, the ultimate spoko, ale szczerze, to istniały w tamtych czasach o wiele lepsze kapele, a że vader zostało wydane w earache, to ..po prostu udało im się, ale w muzie żadnej rewelacji nie ma...
Nie no, Vader akurat do dziś trzyma poziom i na żywo i w studio! Nie mówię, że byli najbardziej oryginalni, ale i tak dla polskiej sceny zrobili dużo.