no absurdalnie wysokie jednak. bylem ze 3 razy i juz odpuszczam. żadna z tamtejszych ciekawostek nie jest takim cudem w gębie, żebym płacił np. 40zł za porcję którą ledwo spróbuję
Już dawno odpuściłem sobie zloty food trucków, festiwale ulicznego jedzenia i inne tego rodzaju wydarzenia. Absurdalnie wysokie ceny i niska porcja to tylko początek problemu. Często spotykałem się z jedzeniem przygotowanym niechlujnie, z lekko nieświeżymi składnikami, w niehigienicznych warunkach. Wielu wystawców pracuje jak za karę i na odwal, rzucając ludziom ochłapy, bo przecież i tak się sprzeda, a za kilka tygodni nas tu nie będzie. Kilka razy rozczarowałem się mocno i chyba nigdy nic mnie nie zachwyciło smakiem. Zdecydowanie wolę zwykłe knajpki.
Ja mam dokładnie takie same doświadczenia z food truckami. Często prowadzą to ludzie z przypadku, którzy kupili jakiś stary bus i go przerobili. Ale nocny market to zupełnie inna historia. Jest tam naprawdę dobra kuchnia.
Dla mnie dokładnie to samo. Ceny kosmos, jedzenie na kolanie a jakość kiepska. Nie mówiąc już o wielkości porcji. Zupełnie chybiony pomysł. Może za pół ceny mogłabym się skusić i szukać. Za ceny restauracyjne to chyba lekka przesada.
Opisane idealnie w punkt. Ceny z kosmosu bo przecież każdy kupi bo tylko po to tam przychodzi przez co 6 pierożków kosztuje 40 zł a ich smak pozostawia wiele do życzenia.
Ceny wyższe niż w knajpach na rynku w Gdansku czy Wrocławiu, a to przeciez zarcie z budy i do tego jeszcze niewielkie porcje. Absurd totalny, ale kto bogatemu zabroni
Byłam kilka razy i zawsze wychodziłam z mieszanymi uczuciami. Z jednej strony fajnie, można spróbować różnych rzeczy. Z drugiej strony np. w piątek wieczorem tam naprawdę nie ma gdzie stanąć. Nawet najpyszniejsze jedzenie traci w odbiorze jak trzeba się z nim przeciskać przez tłum ludzi. Ceny są wszędzie wysokie, szczególnie za ciekawe jedzenie, ale taki popcorn z przyprawami za 19 zł to już jest spore przegięcie. Często gotuje dania tajskie w domu, mam liście kafiru i wydaje mi się, że można go sobie zrobić samemu za 3-4 zł w porywach. W ogóle w Ahaan jest smacznie, ale nie jestem fanką stolików z ceratami, do których można się przylepić i plastikowych krzesełek.
Mam dokładnie takie same odczucie. W tej tajskiej restauracji może i dają dobre jedzenie, ale czułam się niekomfortowo w środku. Gdy byłam tam, popcorn na ostro podawali jako przystawkę za darmo, a mimo to niezbyt mi smakowało i zjadłam dosłownie odrobinę. Na pewno bym tyle nie zapłaciła za to.
Co do Ahaan - rozumiem, że można się czuć tam niekomfortowo ze względu na wystrój, ale taki był zamysł, żeby również pod kątem wystroju odzwierciedlać tajski street food. „To ma takie być”, choć oczywiście nie każdemu musi się to podobać :)
Problemem Warszawy jest po prostu to że jest zbyt dużo ludzi, każde weekendowe wydarzenie zawsze jest tak hardcorowo oblegane że traci po prostu sens, pewnie jednym poszedł na nocny market w Lublinie to by mnie tam na rękach nosili że raczyłem przyjść i zostawić hajs, a w Warszawie kolejki, średnia jakość i spieprzaj dziadu
Ceny na nocnym markecie to złodziejstwo w czystej postaci. Jak jestem bardzo za takimi akcjami jak NM tak przez te ceny odechciewa mi się tam uczęszczać. Te pierożki z początku filmu, przecież to jest porcyjka dla dziecka i pewnie nawet by się nie najadło. Reszty również nie ma co komentować. Jeśli ktoś wpada popróbować a nie najeść się to ok ale jak ktoś by chciał się tu najeść to trzeba zostawić masę pieniążków.
Ceny byłyby do przeżycia, gdyby porcje były większe. A są zazwyczaj degustacyjne... Trudno żeby wydać 70 zł (jedzenie + napój) i ledwo poczuć w żołądku, w dodatku jedząc na stojąco albo przy polepionym stoliku :P
Nocny market kojarzy mi się z tymi które odwiedzałem w Azji i te kocham . Nocny market w Warszawie powinien mieć inna nazwę bo ceny są normalne ale jak na restauracje a nie budki na zewnątrz . Generalnie to mieszane uczucia
Przypomniało mi się jak kiedyś idąc ulicami Walencji zobaczyłem takie inne banany, pomyślałem że pewnie inne bo lokalne więc trzeba spróbować. Wyraz twarzy lokalsów na widok mnie jedzącego surowego platana bezcenny 😂
Boże, tak mi się nasunęło jak zobaczyłam pocztę. Mieszkałam jakiś rok na Nowogrodzkiej i włąsnie to była moja poczta, wiecznie zatłoczona w godzinach po południowych jak każdy cisnął z awizo po pracy, włąsnie tam. Niby 3 okienka, ale zawsze czynne tylko jedno i była taka sytuacja, lato, gorąco jak w piekle. Poszłam na pocztę po 18, tłum ludzi, zero klimy a tam jak królowa stara klempa, która ma całe dni wolne musiała akurat w największy młyn przyjść na pocztę i UWAGA kupować TORBKĘ xD taka anegdota. Maciej, zachęciłeś mnie do cheat meal'a i wybiorę się na nocny market!
To nie jest tak, że każdy cisnął ''właśnie tam'' z awizo, by złośliwie robić tłok na tej poczcie. W poczcie obowiązuje rejonizacja. Ci ludzie mieszkają w rejonie tej konkretnej poczty, więc gdy dostają awizo, nie mogą iść do dowolnej placówki, nawet, jeśli wiedzą,że nie ma tam tłoku bo ich list leży do odbioru TYLKO ''właśnie tam'', czyli w placówce, pod którą podlega ich miejsce zamieszkania 😅
Zjadłbym tam 2 rzeczy z chęcią i jest to: Burger Sushi ale z tatarem z tuńczyka i któregoś Korean BBQ. A i zapomniałbym lody pistacjowe mmmm. Pozdrawiam :D
Niczym nie wyróżniające się jedzenie. Zazwyczaj poprawne, ale też nie zawsze. Ceny jak za dwie porcje, a dostaje się taką co wygląda jak pół. Lepiej wybrać się zupełnie w inne miejsca.
Z tych wszystkich pyszności, spróbowałbym tej kanapki z wołowym żebrem, ale tylko jeśli ktoś by mi zafundował. W życiu nie wydałbym prawie pięciu dych za kanapkę.😁😁😁
Byłam, zajadałam, chyba przegapiłeś najlepszy debiut tego sezonu Delhi6 indyjski street food, pierwszy taki hit w Polsce, pycha, na pewno wrócą, polecam.
No te ceny kurde tam to z kosmosu niestety, jak w restauracjach, a nie sądzę żeby mieli tak wysokie opłaty za miejsca tam co przy wynajmowaniu warszawskich lokali :
Do Świdnicy obok Wrocławia zapraszam :) jedzenia pelno i to dobrego:) przy okazji watro zwiedzić kościół pokoju na ulicy Kościelnej :) Albo zapraszam do Holandii do miejscowości Gouda :) też dużo knajpek dobrych :) również warto zwiedzić Goudę :) w Świdnicy bywam rzadziej niestety aż mi się tęskni za jedzonkiem w Świdnicy. Calkowicie inne smaki niz w Holandii ...
Byłam kilka razy w różnych latach na Nocym Markecie i zawsze byłam rozczarowana. Cokolwiek kupiłam to ciężko mi było zjeść więcej niż kilka gryzów. PS Jest możliwość żebyś czasami próbował też opcji vege/vegan?
Heh no faktycznie, ale bardziej chodziło mi o te piękne burgery, które też były w opcji vege, wyśmienicie wyglądające tosty, które były też z seitanem, czy też opcje na stoisku koreańskim, z bao, z sushi burgerami... Przy tym popcorn czy plantan to takie trochę heh.
Jak mam do wyboru żebro wołowe lub pulled porka to głupio brać seitan czy tofu. Są miejsca i restauracje, które traktują propozycje bezmięsne na równi z mięsnymi, te zdawały się już na starcie gorsze. :P I proszę szanować plantany i popcorn, obok kanapki z żebrem najlepsze, co jadłem w tym filmie. :)
Ceny na nocnym markecie są absurdalne, z jakością bywa różnie- gdzie tu idea street food’u? Btw. Ceny zbliżone do Londyńskiego Soho, ale Warszawa to nie Londyn.
Taki Sushi Burger teraz jest po 49zł i dają tylko 1 biały sos. Brakuje tych dobrych sosów z filmu. Sam Burger dobry i można się najeść, ale w tej cenie i bez sosów nie warto.
Ceny kosmiczne, jedynie Ahaan spoko, reszta średnia. Wszędzie to samo. Połowa porcji restauracyjnej za ta sama cenę, w tym roku nie idę mimo, ze kiedyś byłam fanka.
Ja z Wrocławia ktory okazuje sie byc najdroższym miastem pod względem gastro co wciaz mnie zadziwia.... Także wysokie ceny to standard Szczególnie na takich wydarzeniach, dla mnie najciekawszy był tost, a reszta trochę nijaka, susziburger oj nie 😉
Maciej zrób jakiś filmy aby zobaczyć czy da się za 50zl zjeść, jeśli nie da się to niech się zamykają jedzenie ma być dla ludzi , tak jak w USA twoim wymarzonym krajem,tam każdego stać,a u nas się z mc robi restauracja z gwiazdkami
@@maciejje jak się zamawia większość menu to Wiadomo że najedzony,ale jedna pozycja czy cię Macieju jako znanego degustatora,i smakosze szczerze jest w stanie nakarmić? Robisz film i recenzje to zamawiesz wiele,ale jak byś był głodnym studentem,to te porcję cię zadowalają?
po Suntago polecam hotel "Panorama" w Mszczonowie chyba i tam mają według mnie bardzo dobre kurczaki w jakimś dobrym sosie i do tego chyba osobno sos blue cheese. Plus taki, że jest to chyba 7 km od Suntago.
Ceny - spoko czy nie?
no absurdalnie wysokie jednak. bylem ze 3 razy i juz odpuszczam. żadna z tamtejszych ciekawostek nie jest takim cudem w gębie, żebym płacił np. 40zł za porcję którą ledwo spróbuję
5 lat temu było drogo, to co mówić teraz. Jedyny plus tego wszystkiego, że miejsce ma sympatyczny klimat.
Ceny spore ale inflacja robi swoje
Drogo
Niestety kosmiczne 😢
Już dawno odpuściłem sobie zloty food trucków, festiwale ulicznego jedzenia i inne tego rodzaju wydarzenia. Absurdalnie wysokie ceny i niska porcja to tylko początek problemu. Często spotykałem się z jedzeniem przygotowanym niechlujnie, z lekko nieświeżymi składnikami, w niehigienicznych warunkach. Wielu wystawców pracuje jak za karę i na odwal, rzucając ludziom ochłapy, bo przecież i tak się sprzeda, a za kilka tygodni nas tu nie będzie. Kilka razy rozczarowałem się mocno i chyba nigdy nic mnie nie zachwyciło smakiem. Zdecydowanie wolę zwykłe knajpki.
Ja mam dokładnie takie same doświadczenia z food truckami. Często prowadzą to ludzie z przypadku, którzy kupili jakiś stary bus i go przerobili. Ale nocny market to zupełnie inna historia. Jest tam naprawdę dobra kuchnia.
Ceny odpychają
Dla mnie dokładnie to samo. Ceny kosmos, jedzenie na kolanie a jakość kiepska. Nie mówiąc już o wielkości porcji. Zupełnie chybiony pomysł. Może za pół ceny mogłabym się skusić i szukać. Za ceny restauracyjne to chyba lekka przesada.
Mam to samo odczucie.
Opisane idealnie w punkt. Ceny z kosmosu bo przecież każdy kupi bo tylko po to tam przychodzi przez co 6 pierożków kosztuje 40 zł a ich smak pozostawia wiele do życzenia.
Ceny wyższe niż w knajpach na rynku w Gdansku czy Wrocławiu, a to przeciez zarcie z budy i do tego jeszcze niewielkie porcje. Absurd totalny, ale kto bogatemu zabroni
No i pięknie akurat mam obiad czyli bez obaw można obejrzeć 👍
Byłam kilka razy i zawsze wychodziłam z mieszanymi uczuciami. Z jednej strony fajnie, można spróbować różnych rzeczy. Z drugiej strony np. w piątek wieczorem tam naprawdę nie ma gdzie stanąć. Nawet najpyszniejsze jedzenie traci w odbiorze jak trzeba się z nim przeciskać przez tłum ludzi. Ceny są wszędzie wysokie, szczególnie za ciekawe jedzenie, ale taki popcorn z przyprawami za 19 zł to już jest spore przegięcie. Często gotuje dania tajskie w domu, mam liście kafiru i wydaje mi się, że można go sobie zrobić samemu za 3-4 zł w porywach. W ogóle w Ahaan jest smacznie, ale nie jestem fanką stolików z ceratami, do których można się przylepić i plastikowych krzesełek.
Mam dokładnie takie same odczucie. W tej tajskiej restauracji może i dają dobre jedzenie, ale czułam się niekomfortowo w środku. Gdy byłam tam, popcorn na ostro podawali jako przystawkę za darmo, a mimo to niezbyt mi smakowało i zjadłam dosłownie odrobinę. Na pewno bym tyle nie zapłaciła za to.
Co do Ahaan - rozumiem, że można się czuć tam niekomfortowo ze względu na wystrój, ale taki był zamysł, żeby również pod kątem wystroju odzwierciedlać tajski street food. „To ma takie być”, choć oczywiście nie każdemu musi się to podobać :)
Dzięki za bar na budowie ul . Konstruktorska 6 dobre jedzenie w dobrej cenie
Problemem Warszawy jest po prostu to że jest zbyt dużo ludzi, każde weekendowe wydarzenie zawsze jest tak hardcorowo oblegane że traci po prostu sens, pewnie jednym poszedł na nocny market w Lublinie to by mnie tam na rękach nosili że raczyłem przyjść i zostawić hajs, a w Warszawie kolejki, średnia jakość i spieprzaj dziadu
Jadłem sushi burgera 3 razy i dla mnie bomba! Szczególnie z tuńczykiem 😍😍
ja jadłem dwa razy i jak dla mnie nic specjalnego...
Ceny na nocnym markecie to złodziejstwo w czystej postaci. Jak jestem bardzo za takimi akcjami jak NM tak przez te ceny odechciewa mi się tam uczęszczać. Te pierożki z początku filmu, przecież to jest porcyjka dla dziecka i pewnie nawet by się nie najadło. Reszty również nie ma co komentować. Jeśli ktoś wpada popróbować a nie najeść się to ok ale jak ktoś by chciał się tu najeść to trzeba zostawić masę pieniążków.
Konkrety dawaj:)
Prawdę napisał, mało za dużo to ,nie może tak być że człowiek za 50zl wychodzi głodny,!!!
@@damianpiasecki6474 MUSSZ ZAROBIAC WIECEJ!!!
To wina podatków. Podatki to ponad 50%
@@jebatrondisimusprajm507A ty myśleć
extra wydarzenie,super vlog
Ciekawe wydarzenie !
No extra filmik ceny trochę duże ale smacznie to wygląda petarda pozdro 😀
Ciekawe miejsce i pyszne jedzenie. Dobrze wiedzieć, że taki Market działa w Warszawie.:)
Maciej, spróbuj achi achi na woli!! Bardzo przyjemny klimat ze świetnym jedzeniem
Ceny byłyby do przeżycia, gdyby porcje były większe. A są zazwyczaj degustacyjne... Trudno żeby wydać 70 zł (jedzenie + napój) i ledwo poczuć w żołądku, w dodatku jedząc na stojąco albo przy polepionym stoliku :P
dokładnie,przykre czasy
Nocny market kojarzy mi się z tymi które odwiedzałem w Azji i te kocham . Nocny market w Warszawie powinien mieć inna nazwę bo ceny są normalne ale jak na restauracje a nie budki na zewnątrz . Generalnie to mieszane uczucia
Byliscie na Targu Śniadaniowym na Żoliborzu lub/i Mokotowie?? Tam też smacznie i atmosfera piknikowa
Byliśmy, ale baaardzo dawno temu. Trzeba będzie wrócić :)
Przypomniało mi się jak kiedyś idąc ulicami Walencji zobaczyłem takie inne banany, pomyślałem że pewnie inne bo lokalne więc trzeba spróbować. Wyraz twarzy lokalsów na widok mnie jedzącego surowego platana bezcenny 😂
Ceny z kosmosu.. za tę kwotę to wolę iść już do normalnej restauracji z obsługą.
Dobre miejsce żeby przepuścić pensję 😅
ten sushi burger to w sumie trochę takie onigiri smażone w panko, przynajmniej takie sprawia wrażenie :)
Tak, dobre porównanie :D
Nocny Market to super sprawa, jednak tamtejsze ceny trochę zniechęcają 🙈
Niestety, są plusy i minusy.
dokładnie
ponoc Steve J. startowal na nocnym markecie, podobnie z piri i mrkrecha
Super smaka mi narobiles najchetniej wsiadlabym do pociagu i pojechala do Warszawy 😁😘❤️
Boże, tak mi się nasunęło jak zobaczyłam pocztę. Mieszkałam jakiś rok na Nowogrodzkiej i włąsnie to była moja poczta, wiecznie zatłoczona w godzinach po południowych jak każdy cisnął z awizo po pracy, włąsnie tam. Niby 3 okienka, ale zawsze czynne tylko jedno i była taka sytuacja, lato, gorąco jak w piekle. Poszłam na pocztę po 18, tłum ludzi, zero klimy a tam jak królowa stara klempa, która ma całe dni wolne musiała akurat w największy młyn przyjść na pocztę i UWAGA kupować TORBKĘ xD taka anegdota. Maciej, zachęciłeś mnie do cheat meal'a i wybiorę się na nocny market!
To nie jest tak, że każdy cisnął ''właśnie tam'' z awizo, by złośliwie robić tłok na tej poczcie. W poczcie obowiązuje rejonizacja. Ci ludzie mieszkają w rejonie tej konkretnej poczty, więc gdy dostają awizo, nie mogą iść do dowolnej placówki, nawet, jeśli wiedzą,że nie ma tam tłoku bo ich list leży do odbioru TYLKO ''właśnie tam'', czyli w placówce, pod którą podlega ich miejsce zamieszkania 😅
@@passionfruitfruit Mi chodziło otą babe która przyszła kupowac torebke na poczcie xD
@@MsEmi1985 aaa, to tak :D
Zjadłbym tam 2 rzeczy z chęcią i jest to: Burger Sushi ale z tatarem z tuńczyka i któregoś Korean BBQ. A i zapomniałbym lody pistacjowe mmmm. Pozdrawiam :D
Maćku polecam z całego serca Bar mleczny "Sady" na Żoliborzu w Warszawie.
Oglądanie Macieja filmów na redukcji to hardcore
Niczym nie wyróżniające się jedzenie. Zazwyczaj poprawne, ale też nie zawsze. Ceny jak za dwie porcje, a dostaje się taką co wygląda jak pół. Lepiej wybrać się zupełnie w inne miejsca.
Dobry filmik... ogólnie oglądam bo lubię gotować i pewnie smaki... super robota...
Dzięki!
Planujecie w najbliższym czasie powrót do Porto? Wasze filmy z Portugalii są w mojej topce ulubionych! 🥰
Wbrew pozorom plantany z serem są najlepsze, może warto spróbować 😅 moja rodzina z Ekwadoru tylko tak je przyrządza :D
Z tych wszystkich pyszności, spróbowałbym tej kanapki z wołowym żebrem, ale tylko jeśli ktoś by mi zafundował. W życiu nie wydałbym prawie pięciu dych za kanapkę.😁😁😁
Byłam, zajadałam, chyba przegapiłeś najlepszy debiut tego sezonu Delhi6 indyjski street food, pierwszy taki hit w Polsce, pycha, na pewno wrócą, polecam.
W tym tygodniu, co ja byłem, nie wystawiali się
16:36 Kto też zauważył siostry Ugonoh i Harry'ego Jeffersona? 😉
Kanał zapowiada się 😋 smakowicie więc choć trochę na wyrost (to pierwszy filmik jaki oglądam) ale "suba" dorzucam 🤜🤛😎!
Dzięki!
Dam znać jak wystartuję z kolejnym konceptem :)
Dobrze, że był motyw SERNIKA NOWOJORSKIEGO w lodach bo inaczej odcinek byłby stracony!
Coś w tym jest 😊
Vlog bardzo smaczny i ciekawy🦪🍍🍕🌯🍔🍿🌭
Dzięki!
Gdzie ty to wszystko mieścisz :D>Fajne miejsce muszę tam zrobić wypad .Pozdrawiam wszystkich
No te ceny kurde tam to z kosmosu niestety, jak w restauracjach, a nie sądzę żeby mieli tak wysokie opłaty za miejsca tam co przy wynajmowaniu warszawskich lokali :
16:36 czy to Mini Kanye West?
Dzisiaj widzialem ze lodziarnia KOSMOS otwiera sie na kabatach, KEN 26. Ale jeszcze nieczynne :(
Jakbyście zajechali na lody to polecam pizzerie LAPATATA, po drugiej stronie ulicy
Do Świdnicy obok Wrocławia zapraszam :) jedzenia pelno i to dobrego:) przy okazji watro zwiedzić kościół pokoju na ulicy Kościelnej :) Albo zapraszam do Holandii do miejscowości Gouda :) też dużo knajpek dobrych :) również warto zwiedzić Goudę :) w Świdnicy bywam rzadziej niestety aż mi się tęskni za jedzonkiem w Świdnicy. Calkowicie inne smaki niz w Holandii ...
co polecasz w Holandii
Byłam kilka razy w różnych latach na Nocym Markecie i zawsze byłam rozczarowana. Cokolwiek kupiłam to ciężko mi było zjeść więcej niż kilka gryzów.
PS Jest możliwość żebyś czasami próbował też opcji vege/vegan?
A placki z plantana, 1/3 pierogów, czy popcorn to jakie były? :)
Heh no faktycznie, ale bardziej chodziło mi o te piękne burgery, które też były w opcji vege, wyśmienicie wyglądające tosty, które były też z seitanem, czy też opcje na stoisku koreańskim, z bao, z sushi burgerami... Przy tym popcorn czy plantan to takie trochę heh.
Jak mam do wyboru żebro wołowe lub pulled porka to głupio brać seitan czy tofu. Są miejsca i restauracje, które traktują propozycje bezmięsne na równi z mięsnymi, te zdawały się już na starcie gorsze. :P I proszę szanować plantany i popcorn, obok kanapki z żebrem najlepsze, co jadłem w tym filmie. :)
@@maciejje No rozumiem, pytałam tylko czy możesz brać "też" opcje vege, nie że zamienić mięsne na vege, ale to jeśli budżet ci na to pozwoli.
Raczej chodzi o miejsce w żołądku i kalorie, nie budżet :P
Ceny na nocnym markecie są absurdalne, z jakością bywa różnie- gdzie tu idea street food’u?
Btw. Ceny zbliżone do Londyńskiego Soho, ale Warszawa to nie Londyn.
Taki Sushi Burger teraz jest po 49zł i dają tylko 1 biały sos. Brakuje tych dobrych sosów z filmu. Sam Burger dobry i można się najeść, ale w tej cenie i bez sosów nie warto.
dokładnie
Spróbuj restałracji ,,Dyletanci" w Warszawie
Ten nocny market jest sezonowo?? Byłem ładnych parę lat temu z dostawą na towarowej na poczcie i mega mnie to zdziwiło teraz.
Nocny Market funkcjonuje sezonowo, co roku startuje mniej więcej w pierwszym tygodniu maja i trwa do ostatniego tygodnia września. :D
👍
ceny dobijają do tych w Szwajcarii.
aż tak
Ja bardzo przepraszam że nie o jedzeniu ale skąd jest kurtka Sonii?
jedzenie wyglada przepysznie a samo miejsce klimatycznie ale te ceny to naprawdę z kosmosu…
Sushi burger w Korei i Japonii można dostać.
Gdzie jest lepsze jedzenie i tanie Ameryka czy Polska?
Wydaję mi się, że tanie jedzenie w USA jest bardziej różnorodne, ale uśredniając przygotowane z gorszych jakościowo produktów.
No widzę ze wyboru jest duży
Ceny kosmiczne, jedynie Ahaan spoko, reszta średnia. Wszędzie to samo. Połowa porcji restauracyjnej za ta sama cenę, w tym roku nie idę mimo, ze kiedyś byłam fanka.
hej czy gdzieś mogę znaleźć namiary do tej budki cute?
Z tego co wiem, to są tylko na Nocnym Markecie, znalazłem ich konto na Instagramie: instagram.com/cuuutepl/ :)
Ja z Wrocławia ktory okazuje sie byc najdroższym miastem pod względem gastro co wciaz mnie zadziwia.... Także wysokie ceny to standard Szczególnie na takich wydarzeniach, dla mnie najciekawszy był tost, a reszta trochę nijaka, susziburger oj nie 😉
Drogo
ceny zabijają....
przykre
45 zł zaburgera z żebrem to sporo... ale na maxa mi zrbileś smaka i plan na degustacje.
Typowe średnie jedzonko, droższe niż street foody np w Grecji, ceny by skosić na kasę nowobogackich.
Maciej zrób jakiś filmy aby zobaczyć czy da się za 50zl zjeść, jeśli nie da się to niech się zamykają jedzenie ma być dla ludzi , tak jak w USA twoim wymarzonym krajem,tam każdego stać,a u nas się z mc robi restauracja z gwiazdkami
Polecam dwa poprzednie filmy ;) Zamknąłem się na luzie w 5 dyszkach za dobre jedzenie :P
@@maciejje Tylko czy się najadles 1 malutką porcyjka 😁?
Poprzedni film to nie są malutkie porcyjki xd
@@maciejje jak się zamawia większość menu to Wiadomo że najedzony,ale jedna pozycja czy cię Macieju jako znanego degustatora,i smakosze szczerze jest w stanie nakarmić? Robisz film i recenzje to zamawiesz wiele,ale jak byś był głodnym studentem,to te porcję cię zadowalają?
przykre niestety
16:35 Kanye West! Może chociaż jego na to stać 🤣
jadłem pierogi z kaszanką
Miesięczny budżet na spożywkę dla mojej rodziny zjadłeś na tym filmie. Ceny kosmos.
Wyjścia do restauracji / jedzenie na mieście powinno się jednak traktować jako budżet "na rozrywkę", ta sama pula pieniędzy co np. kino.
przykre czasy,wszystkiego dobrego
Plantan to warzywo :) A banan to owoc
Biologicznie nie, kulinarnie owszem. Coś jak pomidor ;) Ale generalnie jedno i drugie (banany i plantany) jest blisko ze sobą spokrewnione.
WITAM ! LISCIE KAFIRU MOZNA JESC SPOKOJNIE !POZDRAWIAM
TE Ceny
Pierogi z jeleniem tylko
Białystok babka restauracja
Ceny wysokie czy mi się wydaje ?
oglądaj do końca
@@maciejje Tak jest. Mam przed sobą talerz ziemniaków i mięsa ważący ponad 2kg. nie mam innej opcji ucieczki.
@@Zimny913 dobry wybór
@@Zimny913 👍
Czy coś panu nie smakowało?
Najmniej chyba kurczaki w stylu koreańskim, ale generalnie nic mnie bardzo nie zawiodło :)
Poj3bało z tymi cenami XDDDDDDDD
Ten burgerek z żebrem wygląda znakomicie
za drogie, odpada
overrated place af
30 ZLOTYCH ZA TAKIE 6 GÓWNIANYCH PIEROŻKÓW?!?!
XDXDXDXDXDXDXDXD
przykre
W wawce brakuje miejsc dla ludzi z dziećmi:/
dokładnie,oby się zmieniło
Już wiem gdzie się wybierzemy ze znajomymi na szamę po Suntago.
po Suntago polecam hotel "Panorama" w Mszczonowie chyba i tam mają według mnie bardzo dobre kurczaki w jakimś dobrym sosie i do tego chyba osobno sos blue cheese. Plus taki, że jest to chyba 7 km od Suntago.
@@Arma_Jedi dobry wybór
Z tą kością to bzdura totalna
jaką kością