Posiadam BMW F11 z 2014 roku 2.0 diesel oraz Lexus-a GS430 z 2002 roku. Awaryjność oraz jakość wykonania to przepaść! Lexus ma przebieg 335tys. (jeździ na LPG). W Lexusie przez 7 lat raz padł mi rozrusznik, a tak to poza filtrami i hamulcami i standardowym serwisem nic się nie dzieje (osobiście przejechałem nim ponad 100k). BMW mam od dwóch lat, kupiony z przebiegiem 120 tys. km (teraz ma 144) i w zasadzie nie ma miesiąca aby coś mniejszego lub większego się z nim nie zadziało. Przez te dwa lata włożyłem w nie ok 12k PLN. Samochód bezwypadkowy, który był serwisowany w ASO prawie do końca. Jeżeli mam jechać w dłuższą trasę to zawsze tylko Lexus - po prostu mam pewność, że dojadę.
motokuncik... tym razem nie ma racji lexus jest dużo lepszy od bmw !!! lexus nie potrzebuje co dwa miechy podłączenia lapka czy lawety...;) ;) slowa Pana Adama pojechal na myjnie i dwa lata stal hahahahahah z lexusen nie bylo by tego ptoblemu ;)
co do 10minuty to sie zgadzam, również po nabyciu bmw chciałem aby wszystko w niej chodziło jak w przysłowiowym zegarku,zadnego luzu,wycieku i innych tego typu rzeczy wiec cos w tym jest. pozdrawiam :)
Witam ,jak zwykle odcinek bomba, świetnie się was ogląda i słucha . Z tym ,że każda marka ma swoje bolączki zgadzam się w 100%. Wszystko się sypie wszędzie prawie tak samo, i to nie ma znaczenia czy to mercedes, BMW, toyota czy citroen czy coś zupełnie innego, wszystko ma bolączki, choć powiem, że grupa PSA się bardzo poprawiła jeśli chodzi o awaryjność. Pozdrawiam i miłego urlopu życzę bo na to też trzeba znaleźć czas.
Jeśli chodzi o porównanie awaryjności Lexus vs BMW to moje zdanie jest takie, że po pierwsze: trzeba wziąć pod uwagę ile jezdzi po naszych drogach Lexusów, a ile BMW. W całej Europie sprzedaż Lexusa na tle BMW jest śladowa. Po drugie: gama modelowa BMW, ilość silników do wyboru, rodzajów napędów i dodatkowo fakt, że są to auta nafaszerowane najnowszymi technologiami często zastosowanymi po raz pierwszy w danym modelu i niestety testowane na klientach. Po trzecie: w mojej opinii do usterek w BMW w dużej mierze przyczyniły się darmowe serwisy BSI oraz leasingi i wynajem długoerminowy. Mam kolegę w ASO i często mówił klientom żeby wymieniali olej co 10 do 15 tyś km na co najczęściej odpowiadali że: panie ja mam darmowy serwis, a za 3 lata wymieniam auto na nowe to co mnie to interesuje. Nieliczni którzy się do tego stosowali nie mieli problemów z rozrządami. Potem niestety ktoś kupuje takie auto jako używane po serwisach long life i psioczy jak te beemki się psują. Te auta przez 1 użytkowników traktowane są jak chusteczki jednorazowe. Zużyć i wyrzucić. Lexus jest kupowany przez inna grupę klientów. Często kupowany przez prywatne osoby na dłużej, serwisowany co max 15 tyś km. Do tego mała gama modelowa i silnikowa, stosunkowo proste i sprawdzone rozwiązania techniczne. Auta sa też inaczej jeżdżone i użytkowane, dużo spokojniej niż BMW. Tak na marginesie to wszyscy się zachwycają trwałością np. Mercedesa W124, a dla mnie takie E34 było jeszcze trwalsze. Biorąc pod uwagę jakie baty często dostawały te auta w rękach kolejnych właścicieli, jak były katowane, tuningowane itd. a momo to były w stanie przejeżdżać setki tyś km. Myślę, że żadne inne auto nie wytrzymałoby takiej ekspolatacji. Także na sprawę trzeba patrzeć w różnych aspektach. ;)
@@User39248 klasyka, nic nie wiem ale się wypowiem. Nie zamierzam pisać wywodu o osiągnięciach marki BMW. Masz internet to sobie poczytasz jak będziesz miał ochotę. Dla mnie Lexus to żadne premium. Na to jeszcze musi sobie zapracować a jego historia na tle BMW jest bardzo krótka. I widać to po sprzedaży. Skoro jest taki super to powinien się sprzedawać najlepiej w świecie a jednak jego sprzedaż w Unii jest śladowa. Kupują go chyba tylko zagorzali fanatycy tej marki tacy jak ty . Tylko mało wymagający Amerykanie go Kupują.
Mazda 6 z 2004riku, 9 lat nią jeździłem, 120tys zrobiłem. Naprawy jakie były to: klocki tarcze, wiadomo oleje filtry, dwa razy kable i świece oraz jakieś tam bzdury w zawieszeniu typu tuleje, łączniki i nawet dwa wachacze. Do auta zamontowałem gaz i żadnych problemów nigdy nie było, prawie darmo się jeździło. Gdyby nie rdza to dalej bym tym samochodem jeździł. Natomiast syn kupił sobie e92 w benzynie i przez rok czasu, wtryski, cewki, świece,termostat, rozrząd i dalej jest problem z silnikiem, zrobisz jedno myślisz , że jest dobrze to zaraz coś innego wyskakuje. Teraz pojawił się błąd ciśnienia oleju, prawdopodobnie jest nieszczelność w dolocie i odma do roboty(jest wbudowana w pokrywę zaworów). Ja już podziękuję zachodniej motoryzacji. Dla mnie BMW to zwykły złom.
@@krzysztofgresko5072 jak diesel to nie przypilnował go , p o prostu . Dodam , że miałem też dwa nissany primera jak to się mówi za kawalera i one też były nie zniszczalne, oczywiście b+g, nic się w nich nie psuło.
Generalnie kiedyś jak człowiek widział kierowcę 550i albo 650i to patrzył na niego okiem "że stać go na zakup takiego auta" spoko ale dzisiaj to patrzy się okiem przy takim silniku że stać go na serwis i naprawy a nie na zakup:) Trochę się pozmieniało przez opinie o tych silnikach.:)
I tak jak Adam mówił tak oczywiście przyjeżdża się do mechanika ale tylko i wyłącznie na serwis co roczny typu filtry olej ja jeżdżę swojim is250 4 lata i zawieszenia i silnika nie dotknęłem a auto jest z 2006r ale druga sprawa jak dbasz tak masz tak jak wujek mówi i to chyba jest najważniejsze robić wszystko na bieżąco pozdro kunciki👍
37:40 To jest ta sama E34 z którą wcześniej z Wujkiem nie mogliście sobie poradzić? Ta z 21:29 czy z 26:48 minuty? 43:55 To jest cały czas to samo auto?
Wszystko zależy od tego do czego używamy samochodu. Jeżeli jeździmy codziennie z punktu A do B to taka sprawna "kijanka" jest dobra. Ale jeżeli chcemy poczuć "radość z jazdy" to nie jest to najlepszy wybór...
Fajnie sie oglada prace fachowcow , niemniej musze do tej beczki miodu dodac lyzeczke dziegdziu , jak wiadomo w warsztacie czesto sie odpala silnik a nie widze gumowych wezy odprowadzajacych spaliny na zewnatrz . Druga sprawa to dbalosc o image firmy . Ja zamowilbym kilkadziesiat T-Shirtow i bluz z logo BMW i warsztatu , wg. przyslowia :jak cie widza , tak cie pisza .
Koleżka z 10 lat temu kupił E36 po swapie na 1.8is. ale mocy było za mało więc kupił angola 2.8 i już sam robił kolejnego swapa...bynajmniej tak myślał bo po wyciągnięciu silnika okazało się że jego 1.8 to defacto 1.6 🤣.
Znajoma miała forda fieste. Chwaliła, że super auto, nic nie dokłada i w ogóle wszystko super. No tak dla niej to, że auto odpaliło to było jednoznaczne z tym, że wszystko jest ok. Jak rano zapalała to całe osiedle widziało kto jedzie, jak jechała to tłukło się wszystko co tylko mogło się tłuc. Zawsze było widać gdzie parkowała, bo autko zostawiało rożne płyny ustrojowe. Dodatkowo w deszczowe dni miała mokre buty podczas jazdy ;-)
Akurat japońskie auta, czy to Honda, czy Toyota mają to do siebie, że poza eksploatacją nie dzieje się w tych autach za wiele. Wiadomo, zużywa się zawieszenie, hamulce, rozrządy, sprzęgła ale np nie ma problemów z wiązkami, modułami - elektronika zawsze jest na wysokim poziomie. Także sory, ale BMW mogło by jednak się tej jakości uczyć ;) Polecam zobaczyć jakie auta są w stanach - Infinity, Lexus, Acura. Jakie tam są rozwiązania w tych autach... Europa zabija motoryzację niestety.
Trochę w tym prawdy jest ,posiadam Mazde 6 rok 2019 , przebieg około 70 tys i nic się nie dzieje 💁♂️aleeeee😎BMW tez musi być aby nie zapomnieć o warsztatach samochodowych ☺️
Ja robię przy hondach to psują się wszystkie auta . Może praca silnika jest na wysokim poziomie.I jest mało awarii silnika. Ale reszta tak samo jak inne.
że 5 lat nie był u mechanika to wydaje mi się że chodzi 9 to że nic się nie zepsuło a wymiana oleju, filtrów itp to chyba standard. a z japońcami to jak najbardziej możliwe te 5 lat
Powiem tak: odnosnie japonczykow i ich bezawaryjnosci moge wnioskowac na podstawie rynku afrykanskiego.Stara Toyota,Mazda czy Honda znika tu w Niemczech natychmiast.Potem jest Golf ale tylko 3.I jeszcze T4 czy Mercedes Sprinter.Nie znam natomiast przypadku sprzedazy BMW na Afryke.Autentycznie.
Bo to auta o najprostszej budowie .Bez turbo, bez bezpośredniego wtrysku, bez zmiennych faz rozrządu , bez zmiennego skoku zaworów,bez dpf,bez adblue,najczęściej bez automatu , bez awd, wiec co tam ma się popsuć
@@stayer85 no tak z tym,że nie. Ja tu mówię o rocznikach w których wychodziło E36. Jeden Bambo mi powiedział,że one nie wytrzymują afrykańskich upałów bo beemy jednak są wrażliwe na przegrzanie. No i na Afrykę tylko benzyny. Diesle ich nie interesują. Chyba, że to dostawczaki.
@@User39248 znajdzie się też japońskie starsze auto które ma coś wadliwego,ale co do zasady starsze, proste konstrukcje były o wiele bardziej niezawodne i odporne na zaniedbania serwisowe.W tej wspomnianej afryce również stare Mercedesy są często spotykane.W BMW taki ostatni silnik będący cepem to M30 czyli już bardzo odległa historia.E34 530i czy 535i to jest super mega pancerne auto
@@User39248 wiem.M54 ostatni silnik BMW który był w miarę OK(czyli do 2005 roku).W Mercedesie i Audi jest podobnie.Porządne konstrukcje były do okolic 2005 później technologia z papieru, ale nie łudźmy się że w japońcach tego trendu nie ma.Moje pierwsze auto Accord 1997 - zrobiłem nim prawie pół bańki.Dziś to już nie to samo - słowem „kiedyś to było”
Pierwszy film i tylko potwierdza to że BMW to będziesz miał wydatki, dużo znam osób właścicieli BMW i jak by nie to że je kochają to by je wyje..li na szrot bo zawsze coś klęka,a koszty masakra. Pozdrawiam właścicieli BMW szacun za wytrwałość 💪
Panie Adamie mam pytanie... e 46 cabrio dach się nie otwiera,szyby się nie opuszczają.... Mam do pana 150 km. Ale chetnie bym do Pana podjechał,jesli robicie tez taką robote..
Japończycy robią badania materiałów zanim je zastosują i pracują nad właściwą konstrukcją , umiejscowieniem i precyzją wykonania elementów. To wszystko daje efekt w postaci bezawaryjności i długowieczności . Do tego miliony km testów drogowych. Dlatego te auta są dopracowane i użyte są właściwie materiały do poszczególnych podzespołów. Niemcy testują swoje auta na klientach. Jak wychodzą w Volkswagenie wadliwe pompy oleju, rozciągające się łańcuchy w BMW, i co chwilę pękające plastiki układu chłodzenia w kilkuletnich autach, to nikt mi nie powie że te materiały są właściwie i przetestowane. Do tego dochodzi niższej jakości elektronika i większość części produkowana gdzieś w Turcji albo Chinach i przepis na BMW gotowy.
Miałem pare Lexusów i naprawdę te auta są odporne przez prawie 4 lata przejechałem ostatnim lexusem 198 tysięcy i naprawdę tylko i wyłącznie serwisy olejowe tarczowe itd jest jeden problem który odczułem ostatnio kradzieże wyprowadzili mi NXa z podwórka otwierając zdalnie bramę itd została spinka tylko z lewego nadkola , minus lexusa który z serwisem rozmawiałem aso wiedza już , złodzieje podpinaja się pod lewa lampe Ledowa i maja dla siebie już auto , największa wada Lexusa jest łatwość kradzieży , obecnie zamówiłem mercedesa po wielu latach posiadania wielu lexusów jakie będzie zadowolenie moje to się okaże po pół roku jeżdżenia gdzie robię naprawdę spore ilości kilometrów samochodem , zmiana marki jest prosta boje się ze jak kupię kolejnego zaraz odjedzie przez kogoś , ale co do niezawodności Lexusa tak jest autem niezawodnym przez prawie 200 tysięcy wsiadając do auta brak był zmartwień . Minus ogromne ilości kradzionych w ciągu każdej nocy w mazowieckim tych samochodów w końcu po paru lexusach i mnie to dotknęło .
Panie Adamie prawda jest taka ze gdyby Pan prowadził serwis Lexusa to na chleb by Pan nie zarobił. Miałem 7 lexusów. Jedne miały po 100 inne po 200 k przebiegu. Jeden z nich ls430 miał 630t km. Po za eksploatacja zero problemów z każdym z Lexusów. W BMW po 2002 zawsze. Wkładasz kluczyk i PLUUUUM 😂😂😂blad za błędem i dziwne historie. Nie żebym nie lubił BMW bo takie auto tez mam. Tyle ze e32 m30 89. I to jest prawdziwa Beema. A Lexus jest konkurencja dla niemieckich aut jak najbardziej. Nie jezdzi gorzej i materiały tez na bardzo wysokim poziomie tak jak wyciszenie. A wyposazenie punktuje lepiej niż w bmw w którym za wszystko trzeba dopłacać
Gdyby ACS prawdził serwis lexusa to by zbankrutowali. Jako pedant, właściciel lexusa i toyoty stwierdzam że główna wada tych aut to korozja. Trzeba tego pilnować i dbać. W pozostałych kwestiach awaryjności BMW może się schować. To nie jest tak że toyota się nie psuje, ale przepaść jest ogromna.
Ale tego Pan Adam Ci nie przyzna - niestety. Japończyki doprowadzili jakość mechaniki do wysokiego poziomu, i BMW mogło by się dużo od nich nauczyć, gdyby nie księgowi. Nie wspomianjąc ile np Toyota, czy Honda zgarnęli nagród za bezawaryjność i swoje jednostki napędowe - przecież nie z nieba, nikt im nie zapłacił za to :) Ale niestety ta ruda, jakieś wady muszą mieć japońce :p
Witam. Po Pańskich materiałach BMW jest kosztowna zabawką. Jeżdzę 5 letnim Seatem Leonem ST. 2.0 TDI. Pali do 6l/100. Przebieg 280 tys. Do tej pory wymieniono jedynie płyny, filtry co 15 tys , rozrząd, klocki hamulcowe, amortyzatory tył oraz opony. Swieżo po serwisie stan bardzo dobry. Nigdy nie widziałem faktury po seriwsie około 6 tys co u Was jest codziennością... Pozdrawiam!
Tylko że Seat Leon to nie BMW 5 .W naszym kraju pokutuje jakaś dziwna teoria że jak kupisz samochód premium to już tylko paliwo i opłaty ,niestety serwis też jest premium części jak mają być dobre sporo kosztują i byle warsztat tego nie zrobi)
Ale to tyczy się nie tylko BMW 5.. bo czy małe czy duze czy nowe czy stare... ilość problemów i pieniedzy jest zaprzeczeniem do uzytkowania tych aut na codzień jak i do motor sportu. Chyba ze ktos lubi odwiedzac serwisy i zostawiac tam pieniądze. Formentor 310 km i jak na razie bez żadnych przygód z komputerem uszczelkami i td....
@@piotrnowak6220 Nie musimy mówić o BMW 5/7. Pogadajmy o E87 - komfort jazdy zerowy, auto wielkości seicento w środku i również studnia bez dna. Można pakować non stop w zawiechę, chłodzenie, smarowanie, przeniesienie napędu, elektronikę, sam rozrząd to masakra. Sam tkwię w pułapce bmw i jeżdżę tylko tymi autami ale widzę jak to wygląda. W rodzinie sceniki, octavie, megane - prawie nie znają pojęcia mechanika samochodowego. Na olej podjechać, jakiś sworzeń wymienić, drążek i to wszystko. Auta śmigają, tak wiem - nie dają "prestiżu" hehehe ;)
Handlowałem tymi linkami i są takie sobie, góra silnika słaba w crdi,cyrki po 200k,ale wydaje mi się,że właśnie słabe serwisowanie skraca ich żywot jak każdego auta
Mam Lexusa i BMW w lexie tylko wymiany eksploatacyjne a BMW F10 awaria silnika 65000 na blacie pęknięte sprężyny,pęknięta pokrywa zaworów ,jakieś tam tuleje i inne porażki a teraz 88000 i wyje łożysko,mam dość chodzi mi po głowie GS
Mam już któregoś trafica 2.0dci obecny ma 840 tys km silnik tylko miał robiony łańcuch przy 500tys km. Wtryski oryginały turbo też. Żaden niemiecki bus tyle nie wytrzyma napewno nie vw. Mam też audi 300KM, 2.0tfsi 320tys km raz robiona pompa oleju, panewki i reszta obsługa. Ogólnie ok.
co do Toyoty musieli byście których spróbować , np hybrydy sa naprawde nie do zabicia zwłaszcza Prius :) w Norwegi te auta sprzedaja z przebiegami po taxi 500 tys km + i to smiga dalej , moja Mama kupila w 2007 nowa corolle E12 z 1.4 D4D ..nie do zabicia , auto w rodzinie do dzis i 90% przebiegu 230 tys zrobiła kobieta i silnik do dzis nic , zawieszenie do dzis w orginale nawet końcówki stabilizatora :) jedynie jaka lipa wyszla to przy przebiegu 160 tys km drugi bieg był wymieniany bo sie skonczył :) i zacisk chamulcowy regeneroway bo ciekł a tak to w sumie podstawy .. hamulce itd ... aa zabecpieczenie anty koryzyjne w Toyotach nie istnieje , podwozie wyglada bardzo rdzawo heh silniki D-Cat to byla masakra i w ostatnich Avensis Diesle które były od BMW .... patrzac na dzien dzisiejszy i warunki , jakie auta produkuja marki niemiecki am mówie o 3 najpoularniejszych i co sie z nimi dzieje auta za kupe kase to Toyota czy Lexus przy nich mozna uznac za bez awaryjne ... tylko komfort jazdy japonczykiem a niemcem to tez duza rożnica :)
Wg mnie w autach ,, japońskich" jest dużo mniej podzespołów niż w BMW, dużo prostrza konstrukcja dlatego ma mniej się co popsuć a umówmy się taka KIA też pójdzie 200km/h i też dowiezie cie nad morze, nie trzeba na każdym rondzie iść bokiem. A zamiast 10tyś na serwis BMW to wolał bym 2 tyg wypocząć w ciepłych krajach :) Co nie zmienia faktu że BMW prowadzą się dobrze jak żadne inne auta no może poza porsche.
Panie Adamie mam pytanie ? do kogo Pan wysyła tarcze do przetoczenia ? bo mam X5 tarcze się pokrzywily przez uszkodzone piasty i chciał bym spróbować je przetoczyć ale tylko u kogoś kto ma pojęcie i zrobi to dobrze . Prosił bym o kontakt do tej firmy jeżeli to nie problem Pozdrawiam .
Panie Adamie mam dwa auta benzynowe 1. mondeo mk3 rocznik 2004 oraz takie samo 650i f12 rocznik 2013. Oba auta mają tę samą przypadłość, mianowicie oba na ciepłym silniku dłużej muszą kręcić z tym, że w mondeo trzeba kręcić 5-6 sekund czasem nawet z 2 razy próbować zanim odpali a BMW na ciepłym potrzebuje około 2-3 sekund. NA zimnym oba kręcą w niecałą sekundę.Mam je już kilka lat i na 1000% nie jest to kwestia świec ani układu zapłonowego bo już był zmieniany 2x w obu autach i nie mam pojęcia czemu tak one mają... Czy olać to ? Chociaż trwa to już kilka lat czy szukać przyczyny ?
Można spróbować zrobić pomiary rzeczywiste, z czujnika wału korbowego, czy na ciepło pracuje jak należy, oraz pomiar elektryczny sygnału do wtryskiwaczy, czy sygnał właściwy do nich dochodzi niemal natychmiast po próbie rozruchu. Czy ze zwłoką. Mogą się też przycinać albo podlewać wtryskiwacze, albo na gorąco może nie być właściwe ciśnienie paliwa w listwie wtryskowej. Doraźnie na pewno warto zrobić płukankę układu wtryskowego, żeby wyeliminować przycinanie się wtrysków. Także taka przypadłość nie jest obowiązkowa, bo mój zabytkowy 25 letnia primera, przebieg ponad 300 tyskm, zapala czy na zimno czy na ciepło w czasie ok sekundy.
@@tombouu na ciepłym cisnienie jest sporo wyższe niż na zimnym więc kompletnie w obu autach dopada brak ciśnienia na listwie. Bardziej skłaniam się do czujnika albo coś związanego z oparami bo np w mondeo gaz jest jeszcze na linkę gdy gdy przygazuję przed zgaszeniem i przytrzymam pedał gazu w podłodzę po zgaszeniu aby przepustnica była otwarta to też zapala w niecałą sekundę. w BMW tego nie da się zrobić bo przepustnice są elektroniczne ale w BMw jest to do przełknięcia bo kręci max 2 do 3 sekund w najgorszym wypadku a mondeo sporo dłużej i czasem nawet nie chce odpalić za pierwszym kręceniem..
@@krzysztofmazurkiewicz9831 tak, pomiar czujnika od wału korbowego, oraz sygnału do wtryskiwaczy. Możliwe są też nie do końca szczelne wtryski, które popuszczają opary do dolotu, mieszanka jest początkowo na ciepło za bogata, i stąd zbyt długie kręcenie. Ja miałem tak kiedyś x gazem LPG z popuszczajacymi wtryskami LPG. Trzeba było kręcić kilka sekund. Doraźnie zastosować płukanie układu wtryskowego, na aucie, to jest bardzo tanie. Bo to nie TYLKO czyści ale też smaruje i do pewnego stopnia może poprawić precyzję i szczelność. Jeśli to nie pomoże w pełni, to demontaż wtrysków i wysyłka na czyszczenie ultradźwiękowe i diagnostykę, w określonych warunkach, czy są całkowicie szczelne. To już jest trochę roboty i kosztu, więc zacząć od tego co najtańsze, czyli pomiary czujnika wału na ciepło przy rozruchu, oraz sygnału do wtryskiwaczy,też na ciepło. Oczywiście trzeba też zajrzeć na wskazania czujnika temperatury, czy czasem nie przekazuje silnikowi głupot,na ciepło. Żeby motor za bardzo nie wzbogacał. W każdym razie, wiadomo na początek, gdzie i co szukać, żeby próbować usunąć tę przypadłość.
A takiego drążka się nie da wybić poprzez uderzenia w korpus ? Nawet koronki do wiercenia w betonie tak odkręcam - energiczne uderzenia małym młotkiem i drgania luzują połączenie
@@kacper4561 można przedłużkę użyć - takie patenty to żadna nowość - jak ktoś robił przy ciężarówkach albo ciągnika to śmieje się jak widzi ściągacze do takich sworzni 😉
Żona ma Kie Picanto od nowości silnik 1.1 65 koni najechane 148 tys kilometrów przebiegu auto z 2010 roku nigdy nic się nie zepsuło. Ceny części rozrząd 100 zł tarcze 170 zł klocki 50 zł . Było to najtańsze auto na rynku w Polsce jako nowe razem z i10.Żona domówiła sobie alufelgi klimatyzację podgrzewane siedzenia skórzaną kierownice elektryczne szyby halogeny 4 drzwi lepsze radio silnik 4 cylindry bo były 3 cylindry chyba 900 cm sześciennych.Ogólnie do popylania na mieście super spalanie w mieście 6 litrów.
Niestety potwierdzam kilka osób miało BMW i zamienili na Lexusa i niestety jest to przepaść technologiczna.W Lexusie olej klocki żadnych błędów i innych historii 👍👍👍.
Jeżdżę Toyota od 12 lat i nic sie nie dzieje zrobilem 200 tysięcy ok normalne naprawy zuzyciowe ale do silnika nie zagladlem wymiana oleju co 10 tysięcy silnik nalotu 350 wyczyszczony dolot plukanka co wymianę oleju bmw jeżdżą niedowartosciowani faceci
Właściciele BMW perfekcyjni ?? 😂😂Ileż to razy było słychać w nagraniach rozmowy" ile kosztuje ,można z tym jeździć itp" Ale do perfekcji opanowane mają chamstwo i nie używanie kierunkowskazów 😂😂
@@krzysztofxxx6555 ja dzis spotkalem idiotę w Skodzie, Hyundai wymuszajacych pierwszeństwo i nie uzywajacych kierunkowskazow tak więc Twoje statystyki popsułem 😋
Panie Adamie, BMW też jest specyficznym autem - nie wybacza gównianej jakości zamienników, dodatkowo zgadzam się w 100% z Wujkiem - BMW, nie wybacza jazdy długodystansowych z elementami do wymiany, bo po prostu stanie, albo będzie worek $$$ w częściach. Wracając do Toyoty - też się psują, też trzeba wymienić gumy i itp. ale są dwa fakty - wybacza więcej z jazdą nawet nieświadomych użytkowników o jakiejkolwiek awarii niż BMW, tak samo jak części wytrzymują większy przebieg niestety (np. łożysko wyciągnięte ori z Avensis T25 przy przebiegu 260kkm). Z innych rzeczy widzę po ostatnich odcinkach, że powoli p. Adamie ma Pan powoli dość niektórych klientów, nie dziwię się, bo smęcą, zawracają czasem przysłowiową dupę, szukając wczorajszego dnia, albo myślą że ktoś ma kryształową kule na wyłączność, do tego wiecznie niezadowoleni a to z ceny, a to chyba już z monotonii życia doczesnego... Tacy klienci potrafią niestety przekreślić tuzin zadowolonych klientów, ale i tak podziwiam, że tak długo delikatnie co poniektórych Pan nazywa. Życzę całej załodze jak najprostszych awarii i jak najmniejszej ilości "marud" :)
@@kolo4802 nie .Chodzi mi o to że np w Lexusie przykładowo popularny silnik 2GR to konstrukcja produkowana o 2002 roku czyli już 20 lat w BMW w tym czasie miało silniki M54,N52,N53,N54,N55 i B58.Inna filozofia marki.Bmw to innowacje i osiągi ,Lexus prostota i niezawodność
taaa pokaż mi auto pokroju Lexusa LFA, Hondy NSX (tej nowej) ze stajni BMW ? Te auta są tak cholernie do przodu z technologią, że nawet w BMW się im nie śniło aby coś takiego zrobić. Nikt Japończykom nie powie, że nie umieją w auta... to Europa nie umie, bo się bawi w zbawienie świata emisjami spalin
@@yotomeczek5554 tak,ale mówimy raczej o typowym przedstawicielu marki Lexus vs typowe BMW a nie o modelach o znikomym wolumenie sprzedaży .W dodatku ani LFA ani NSX nie są modelami obecnie produkowanymi i z dużą dozą prawdopodobieństwa nie doczekają się bezpośrednich następców
@@stayer85 no to zobacz jak rozwiazany jest naped w Acurze TLX. Tylko prosze, nie napisz mi ze nie ma w europie, to sie nie liczy. Zobacz jak to auto jest zaawansowane, a jednak bezawaryjne. Mozna? Mozna
Ja chciałem mieć bezawaryjny wóz, kupiłem toyotę Avensis t25, auto nigdy się nie zatrzymało i powiedziało spadaj, ale ja to auto serwisowalem aż nadto. Coś delikatnie popukiwało to ze 20k wpakowałem w zawieszenie i tak nie wyeliminowałem problemu😔 i sprzedałem w końcu
Może słynna akcja serwisowa na krzyżaki przekładnie kierowniczej xD Wyrabiały się wpusty i były stuki, Toyota przyznała się po latsch do tej wady i wymieniali na swój koszt w serwisie. Z przodu w T25 nie ma nic nadzwyczajnego z tyłu lecą tuleje na "bananach" i przeżera wahacze główne (brak zamienników, jest tylko używa albo ori). T25 w tamtych latach to coś pomiędzy 3 (E46) a 5 (E39), bo 5 (E60/61) to już za wysoki próg. Porównując elektrykę to T25 jest prosta jak budowa cepa parę systemów na krzyż nawet w najbogatszej wersji ze skórami i itp. natomiast BMW, wystarczy zobaczyć moduł komfortu i naprawę podnoszenia szyby co robił p. Adam tym odcinku w poczciwej E46, już nie jest tak prosto, do tego wielo-modułowość dochodzi i zaczyna się pod górę...
Panowie, kupcie sobie jakiegoś Lexusa to zrozumiecie o czym wam pisali widzowie i skończycie swoje bezcelowe dywagacje. Na serwisie L nie zarobilibyscie nawet 10% tego co trzepiecie na tym niemieckim gównie.
Przyjebanie zamulony w chooj haha, gdyby na reklamacj mowil „przed uzyciem zapoznaj sie z trescia ulotki dolaczonej do opakowania……” zdazylbys sie drzemnac, wykąpac i przeczytac Illiade i Odyseje :-)
@@stannnik bo wartością jest to że ma teraz jeździć przez lata. A nie do sprzedaży. A każde auto traci na wartości, i ten wydatek niestety przez długie lata, ale częściowo zarobi na siebie, pod warunkiem że się będzie teraz używać i jeździć.
Panie @Adam Kunc nie ma Pan absolutnie racji twierdząc że właściciele BMW to perfekcjonisci. Moim zdaniem wręcz odwrotnie. Często te auta kupują ludzie których nie stać na serwis i naprawy i z czasem przyzwyczajają się świecących kontrolek i innych defektów. Japońskie auta to przede wszystkim kompromis pomiędzy ilością użytych części do budowy auta oraz ich małym skomplikowaniem. @Kamil naprawdę w benzynowy Japończyk ma silnik suchy jak pieprz o czym BMW może tylko pomarzyć. Trwałość i niezawodność elektroniki to przepaść między BMW a honda, toyotą, mazdą itd. BMW to emocje z jazdy, z kosztów serwisu i napraw, niepewności na trasie czy coś nie pierdyknie a Japończyk to nuda tylko filtry, oleje i zawsze dojedzie gdzie trzeba.
Oglądam te wszystkie filmiki i twierdzę że gorszego szmelcu nie ma jak bmw , pomijam już ceny części . W tych autach psuje się wszystko po przejechaniu 100 tys trzeba wymienić 3/4 samochodu masakra. Ja smigam swoją insignia 1.4 turbo i jest super ,
Miło nam będzie jak ZASUBSKRYBUJESZ nasz kanał i zostawisz LIKE👍 Motywuje nas to do dalszego działania😍💪👍
Ł
Nie da się ukryć że przyjemniej się ogląda Kamila bez wąsa, który mu strasznie nie pasował)
Posiadam BMW F11 z 2014 roku 2.0 diesel oraz Lexus-a GS430 z 2002 roku. Awaryjność oraz jakość wykonania to przepaść! Lexus ma przebieg 335tys. (jeździ na LPG). W Lexusie przez 7 lat raz padł mi rozrusznik, a tak to poza filtrami i hamulcami i standardowym serwisem nic się nie dzieje (osobiście przejechałem nim ponad 100k). BMW mam od dwóch lat, kupiony z przebiegiem 120 tys. km (teraz ma 144) i w zasadzie nie ma miesiąca aby coś mniejszego lub większego się z nim nie zadziało. Przez te dwa lata włożyłem w nie ok 12k PLN. Samochód bezwypadkowy, który był serwisowany w ASO prawie do końca. Jeżeli mam jechać w dłuższą trasę to zawsze tylko Lexus - po prostu mam pewność, że dojadę.
bmw powinni zaprzestać produkować
W sumie nie duża kwota włożona jak na 2 lata , raczej dość przeciętna .
Obie marki są ciekawe jednak BMW chyba mniej przewidywalne .
To nie długo wsadzisz 10 tys przy rozrządzie, ale F11 fajne furki)
Kurde auto 2014 rok i bać się dalej jechać? Bez sensu. Mam peugeota 2002 r. z lpg i bez problemu robi trasy. Nie mam obaw że nie dojedzie.
motokuncik... tym razem nie ma racji lexus jest dużo lepszy od bmw !!! lexus nie potrzebuje co dwa miechy podłączenia lapka czy lawety...;) ;) slowa Pana Adama pojechal na myjnie i dwa lata stal hahahahahah z lexusen nie bylo by tego ptoblemu ;)
No Mlody zgolił tego paskudnego wąsa to zaczynam was znowu oglądać 👌😜 pozdro
kolejne perypetie z motokuncikiem zaliczone..💪🏻💪🏻💪🏻
odcineczek petarda..🔥🔥🔥
pozdrawiam całe acs..👍🏻👍🏻👍🏻
Super robotę robicie, z przyjemnością się Was ogląda!
co do 10minuty to sie zgadzam, również po nabyciu bmw chciałem aby wszystko w niej chodziło jak w przysłowiowym zegarku,zadnego luzu,wycieku i innych tego typu rzeczy wiec cos w tym jest. pozdrawiam :)
dziwie się dlaczego tak mało subów , jak zawsze przyjemnie się Was ogląda 👌🔥
Krzysztof z Chrzanowa 😎 z Chrzanowa , Krzysztof 😎😎 petarda się was słucha mordki ;)))
Witam ,jak zwykle odcinek bomba, świetnie się was ogląda i słucha . Z tym ,że każda marka ma swoje bolączki zgadzam się w 100%. Wszystko się sypie wszędzie prawie tak samo, i to nie ma znaczenia czy to mercedes, BMW, toyota czy citroen czy coś zupełnie innego, wszystko ma bolączki, choć powiem, że grupa PSA się bardzo poprawiła jeśli chodzi o awaryjność. Pozdrawiam i miłego urlopu życzę bo na to też trzeba znaleźć czas.
Jeśli chodzi o porównanie awaryjności Lexus vs BMW to moje zdanie jest takie, że po pierwsze: trzeba wziąć pod uwagę ile jezdzi po naszych drogach Lexusów, a ile BMW. W całej Europie sprzedaż Lexusa na tle BMW jest śladowa. Po drugie: gama modelowa BMW, ilość silników do wyboru, rodzajów napędów i dodatkowo fakt, że są to auta nafaszerowane najnowszymi technologiami często zastosowanymi po raz pierwszy w danym modelu i niestety testowane na klientach. Po trzecie: w mojej opinii do usterek w BMW w dużej mierze przyczyniły się darmowe serwisy BSI oraz leasingi i wynajem długoerminowy. Mam kolegę w ASO i często mówił klientom żeby wymieniali olej co 10 do 15 tyś km na co najczęściej odpowiadali że: panie ja mam darmowy serwis, a za 3 lata wymieniam auto na nowe to co mnie to interesuje. Nieliczni którzy się do tego stosowali nie mieli problemów z rozrządami. Potem niestety ktoś kupuje takie auto jako używane po serwisach long life i psioczy jak te beemki się psują. Te auta przez 1 użytkowników traktowane są jak chusteczki jednorazowe. Zużyć i wyrzucić. Lexus jest kupowany przez inna grupę klientów. Często kupowany przez prywatne osoby na dłużej, serwisowany co max 15 tyś km. Do tego mała gama modelowa i silnikowa, stosunkowo proste i sprawdzone rozwiązania techniczne. Auta sa też inaczej jeżdżone i użytkowane, dużo spokojniej niż BMW. Tak na marginesie to wszyscy się zachwycają trwałością np. Mercedesa W124, a dla mnie takie E34 było jeszcze trwalsze. Biorąc pod uwagę jakie baty często dostawały te auta w rękach kolejnych właścicieli, jak były katowane, tuningowane itd. a momo to były w stanie przejeżdżać setki tyś km. Myślę, że żadne inne auto nie wytrzymałoby takiej ekspolatacji. Także na sprawę trzeba patrzeć w różnych aspektach. ;)
@@User39248 klasyka, nic nie wiem ale się wypowiem. Nie zamierzam pisać wywodu o osiągnięciach marki BMW. Masz internet to sobie poczytasz jak będziesz miał ochotę. Dla mnie Lexus to żadne premium. Na to jeszcze musi sobie zapracować a jego historia na tle BMW jest bardzo krótka. I widać to po sprzedaży. Skoro jest taki super to powinien się sprzedawać najlepiej w świecie a jednak jego sprzedaż w Unii jest śladowa. Kupują go chyba tylko zagorzali fanatycy tej marki tacy jak ty . Tylko mało wymagający Amerykanie go Kupują.
Mazda 6 z 2004riku, 9 lat nią jeździłem, 120tys zrobiłem. Naprawy jakie były to: klocki tarcze, wiadomo oleje filtry, dwa razy kable i świece oraz jakieś tam bzdury w zawieszeniu typu tuleje, łączniki i nawet dwa wachacze. Do auta zamontowałem gaz i żadnych problemów nigdy nie było, prawie darmo się jeździło. Gdyby nie rdza to dalej bym tym samochodem jeździł. Natomiast syn kupił sobie e92 w benzynie i przez rok czasu, wtryski, cewki, świece,termostat, rozrząd i dalej jest problem z silnikiem, zrobisz jedno myślisz , że jest dobrze to zaraz coś innego wyskakuje. Teraz pojawił się błąd ciśnienia oleju, prawdopodobnie jest nieszczelność w dolocie i odma do roboty(jest wbudowana w pokrywę zaworów). Ja już podziękuję zachodniej motoryzacji. Dla mnie BMW to zwykły złom.
Mazdy 6 gg fajne bezawaryjne auta - gdyby nie rdza też bym dalej jeździł
Jak trafisz. Kolega miał mazde 6 i zatarl mu się silnik. Także on już jazdy nie kupi
@@krzysztofgresko5072 diesel ?
@@stannnik no tak.
@@krzysztofgresko5072 jak diesel to nie przypilnował go , p o prostu . Dodam , że miałem też dwa nissany primera jak to się mówi za kawalera i one też były nie zniszczalne, oczywiście b+g, nic się w nich nie psuło.
Ja robię różne auta ale jak są bmki między 1990 a 2010 uśmiech na twarzy
Nie no, wujas szacunkens za szeroką insignie 👌
Fajny odcinek pozdrawiam
Generalnie kiedyś jak człowiek widział kierowcę 550i albo 650i to patrzył na niego okiem "że stać go na zakup takiego auta" spoko ale dzisiaj to patrzy się okiem przy takim silniku że stać go na serwis i naprawy a nie na zakup:) Trochę się pozmieniało przez opinie o tych silnikach.:)
36:30 syn zawsze słowem otuchy poratuje
I tak jak Adam mówił tak oczywiście przyjeżdża się do mechanika ale tylko i wyłącznie na serwis co roczny typu filtry olej ja jeżdżę swojim is250 4 lata i zawieszenia i silnika nie dotknęłem a auto jest z 2006r ale druga sprawa jak dbasz tak masz tak jak wujek mówi i to chyba jest najważniejsze robić wszystko na bieżąco pozdro kunciki👍
10:27 tak to właśnie wygląda
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrowienia dla was chlopaki., zdrowia i szczęścia oraz slemy duzo słońca z nad morza.
Koreanskie samochody jezdza forever ale co to za jazda raczej toczenie po asfalcie ale wujek ma bmw wiec jest cool pozdro 🇺🇸👍
37:40 To jest ta sama E34 z którą wcześniej z Wujkiem nie mogliście sobie poradzić? Ta z 21:29 czy z 26:48 minuty? 43:55 To jest cały czas to samo auto?
Śliski temat, ale chyba naprawdę coś w tym jest. Być może części do Lexusa zrobionę są z lepszych materiałów bardziej odpornych na ząb czasu?
Wszystko zależy od tego do czego używamy samochodu. Jeżeli jeździmy codziennie z punktu A do B to taka sprawna "kijanka" jest dobra. Ale jeżeli chcemy poczuć "radość z jazdy" to nie jest to najlepszy wybór...
właściciele audi też oglądają ACS i dbają o swoje stare autka 😁😁
Fajnie sie oglada prace fachowcow , niemniej musze do tej beczki miodu dodac lyzeczke dziegdziu , jak wiadomo w warsztacie czesto sie odpala silnik a nie widze gumowych wezy odprowadzajacych spaliny na zewnatrz . Druga sprawa to dbalosc o image firmy . Ja zamowilbym kilkadziesiat T-Shirtow i bluz z logo BMW i warsztatu , wg. przyslowia :jak cie widza , tak cie pisza .
10:25 tak zwłaszcza Ci z E36 i E46 🤪
Koleżka z 10 lat temu kupił E36 po swapie na 1.8is. ale mocy było za mało więc kupił angola 2.8 i już sam robił kolejnego swapa...bynajmniej tak myślał bo po wyciągnięciu silnika okazało się że jego 1.8 to defacto 1.6 🤣.
Znajoma miała forda fieste. Chwaliła, że super auto, nic nie dokłada i w ogóle wszystko super. No tak dla niej to, że auto odpaliło to było jednoznaczne z tym, że wszystko jest ok.
Jak rano zapalała to całe osiedle widziało kto jedzie, jak jechała to tłukło się wszystko co tylko mogło się tłuc. Zawsze było widać gdzie parkowała, bo autko zostawiało rożne płyny ustrojowe. Dodatkowo w deszczowe dni miała mokre buty podczas jazdy ;-)
Akurat japońskie auta, czy to Honda, czy Toyota mają to do siebie, że poza eksploatacją nie dzieje się w tych autach za wiele. Wiadomo, zużywa się zawieszenie, hamulce, rozrządy, sprzęgła ale np nie ma problemów z wiązkami, modułami - elektronika zawsze jest na wysokim poziomie. Także sory, ale BMW mogło by jednak się tej jakości uczyć ;) Polecam zobaczyć jakie auta są w stanach - Infinity, Lexus, Acura. Jakie tam są rozwiązania w tych autach... Europa zabija motoryzację niestety.
Trochę w tym prawdy jest ,posiadam Mazde 6 rok 2019 , przebieg około 70 tys i nic się nie dzieje 💁♂️aleeeee😎BMW tez musi być aby nie zapomnieć o warsztatach samochodowych ☺️
Miialem 3 letnia mazdy 3 2.2 skyactiv i po przegazowce zatarl sie silnik.
No tak, N63 to przykład niezawodności ;)
Ja robię przy hondach to psują się wszystkie auta . Może praca silnika jest na wysokim poziomie.I jest mało awarii silnika. Ale reszta tak samo jak inne.
że 5 lat nie był u mechanika to wydaje mi się że chodzi 9 to że nic się nie zepsuło a wymiana oleju, filtrów itp to chyba standard. a z japońcami to jak najbardziej możliwe te 5 lat
Powiem tak: odnosnie japonczykow i ich bezawaryjnosci moge wnioskowac na podstawie rynku afrykanskiego.Stara Toyota,Mazda czy Honda znika tu w Niemczech natychmiast.Potem jest Golf ale tylko 3.I jeszcze T4 czy Mercedes Sprinter.Nie znam natomiast przypadku sprzedazy BMW na Afryke.Autentycznie.
bmw to szajs na kołach mega awaryjne
Bo to auta o najprostszej budowie .Bez turbo, bez bezpośredniego wtrysku, bez zmiennych faz rozrządu , bez zmiennego skoku zaworów,bez dpf,bez adblue,najczęściej bez automatu , bez awd, wiec co tam ma się popsuć
@@stayer85 no tak z tym,że nie. Ja tu mówię o rocznikach w których wychodziło E36. Jeden Bambo mi powiedział,że one nie wytrzymują afrykańskich upałów bo beemy jednak są wrażliwe na przegrzanie. No i na Afrykę tylko benzyny. Diesle ich nie interesują. Chyba, że to dostawczaki.
@@User39248 znajdzie się też japońskie starsze auto które ma coś wadliwego,ale co do zasady starsze, proste konstrukcje były o wiele bardziej niezawodne i odporne na zaniedbania serwisowe.W tej wspomnianej afryce również stare Mercedesy są często spotykane.W BMW taki ostatni silnik będący cepem to M30 czyli już bardzo odległa historia.E34 530i czy 535i to jest super mega pancerne auto
@@User39248 wiem.M54 ostatni silnik BMW który był w miarę OK(czyli do 2005 roku).W Mercedesie i Audi jest podobnie.Porządne konstrukcje były do okolic 2005 później technologia z papieru, ale nie łudźmy się że w japońcach tego trendu nie ma.Moje pierwsze auto Accord 1997 - zrobiłem nim prawie pół bańki.Dziś to już nie to samo - słowem „kiedyś to było”
Pierwszy film i tylko potwierdza to że BMW to będziesz miał wydatki, dużo znam osób właścicieli BMW i jak by nie to że je kochają to by je wyje..li na szrot bo zawsze coś klęka,a koszty masakra. Pozdrawiam właścicieli BMW szacun za wytrwałość 💪
Panie Adamie mam pytanie... e 46 cabrio dach się nie otwiera,szyby się nie opuszczają.... Mam do pana 150 km. Ale chetnie bym do Pana podjechał,jesli robicie tez taką robote..
Mam od nowości bmw i lexusa zobaczymy co pierwsze padnie 😄
Te gumki pod filtr powietrza to także typowy problem w grupie PSA.
Dobra robota,niech pan napisze do Bogini Gypsy Quin ,zaprosi ją na wymiane oleju i spr.auta😀👍
A jak nazywa się chiński Alfons?
Gonisuki Nabosaka 😁👍
1:26 myślałem, że wujek ma e60/61, ale pewnie mi się pokićkało(?)
Wujek z Otwocka ? Bo widzę blachy Otwockie:)
Bardzo fajny odcinek 👍🔥😎
Japończycy robią badania materiałów zanim je zastosują i pracują nad właściwą konstrukcją , umiejscowieniem i precyzją wykonania elementów. To wszystko daje efekt w postaci bezawaryjności i długowieczności . Do tego miliony km testów drogowych. Dlatego te auta są dopracowane i użyte są właściwie materiały do poszczególnych podzespołów. Niemcy testują swoje auta na klientach. Jak wychodzą w Volkswagenie wadliwe pompy oleju, rozciągające się łańcuchy w BMW, i co chwilę pękające plastiki układu chłodzenia w kilkuletnich autach, to nikt mi nie powie że te materiały są właściwie i przetestowane. Do tego dochodzi niższej jakości elektronika i większość części produkowana gdzieś w Turcji albo Chinach i przepis na BMW gotowy.
Takie ładne e34 to jest to
P.Adamie ta koszulka z numerem 48 to sprzed dwóch lat 🤔?
hahaha....48 zakrętów Silverstone 🏁
Miałem pare Lexusów i naprawdę te auta są odporne przez prawie 4 lata przejechałem ostatnim lexusem 198 tysięcy i naprawdę tylko i wyłącznie serwisy olejowe tarczowe itd jest jeden problem który odczułem ostatnio kradzieże wyprowadzili mi NXa z podwórka otwierając zdalnie bramę itd została spinka tylko z lewego nadkola , minus lexusa który z serwisem rozmawiałem aso wiedza już , złodzieje podpinaja się pod lewa lampe Ledowa i maja dla siebie już auto , największa wada Lexusa jest łatwość kradzieży , obecnie zamówiłem mercedesa po wielu latach posiadania wielu lexusów jakie będzie zadowolenie moje to się okaże po pół roku jeżdżenia gdzie robię naprawdę spore ilości kilometrów samochodem , zmiana marki jest prosta boje się ze jak kupię kolejnego zaraz odjedzie przez kogoś , ale co do niezawodności Lexusa tak jest autem niezawodnym przez prawie 200 tysięcy wsiadając do auta brak był zmartwień . Minus ogromne ilości kradzionych w ciągu każdej nocy w mazowieckim tych samochodów w końcu po paru lexusach i mnie to dotknęło .
Panie Adamie prawda jest taka ze gdyby Pan prowadził serwis Lexusa to na chleb by Pan nie zarobił. Miałem 7 lexusów. Jedne miały po 100 inne po 200 k przebiegu. Jeden z nich ls430 miał 630t km. Po za eksploatacja zero problemów z każdym z Lexusów. W BMW po 2002 zawsze. Wkładasz kluczyk i PLUUUUM 😂😂😂blad za błędem i dziwne historie. Nie żebym nie lubił BMW bo takie auto tez mam. Tyle ze e32 m30 89. I to jest prawdziwa Beema. A Lexus jest konkurencja dla niemieckich aut jak najbardziej. Nie jezdzi gorzej i materiały tez na bardzo wysokim poziomie tak jak wyciszenie. A wyposazenie punktuje lepiej niż w bmw w którym za wszystko trzeba dopłacać
Gdyby ACS prawdził serwis lexusa to by zbankrutowali.
Jako pedant, właściciel lexusa i toyoty stwierdzam że główna wada tych aut to korozja. Trzeba tego pilnować i dbać. W pozostałych kwestiach awaryjności BMW może się schować. To nie jest tak że toyota się nie psuje, ale przepaść jest ogromna.
Ale tego Pan Adam Ci nie przyzna - niestety. Japończyki doprowadzili jakość mechaniki do wysokiego poziomu, i BMW mogło by się dużo od nich nauczyć, gdyby nie księgowi. Nie wspomianjąc ile np Toyota, czy Honda zgarnęli nagród za bezawaryjność i swoje jednostki napędowe - przecież nie z nieba, nikt im nie zapłacił za to :) Ale niestety ta ruda, jakieś wady muszą mieć japońce :p
👍
Brawo dla Wujka auto trzeba serwisować bo inaczej kolejny właściciel wydaje walizkę na naprawę. Eksploatacja to nie usterkowość
Witam. Po Pańskich materiałach BMW jest kosztowna zabawką. Jeżdzę 5 letnim Seatem Leonem ST. 2.0 TDI. Pali do 6l/100. Przebieg 280 tys. Do tej pory wymieniono jedynie płyny, filtry co 15 tys
, rozrząd, klocki hamulcowe, amortyzatory tył oraz opony. Swieżo po serwisie stan bardzo dobry. Nigdy nie widziałem faktury po seriwsie około 6 tys co u Was jest codziennością... Pozdrawiam!
Tylko że Seat Leon to nie BMW 5 .W naszym kraju pokutuje jakaś dziwna teoria że jak kupisz samochód premium to już tylko paliwo i opłaty ,niestety serwis też jest premium części jak mają być dobre sporo kosztują i byle warsztat tego nie zrobi)
Ale to tyczy się nie tylko BMW 5.. bo czy małe czy duze czy nowe czy stare... ilość problemów i pieniedzy jest zaprzeczeniem do uzytkowania tych aut na codzień jak i do motor sportu. Chyba ze ktos lubi odwiedzac serwisy i zostawiac tam pieniądze. Formentor 310 km i jak na razie bez żadnych przygód z komputerem uszczelkami i td....
@@piotrnowak6220 Nie musimy mówić o BMW 5/7. Pogadajmy o E87 - komfort jazdy zerowy, auto wielkości seicento w środku i również studnia bez dna. Można pakować non stop w zawiechę, chłodzenie, smarowanie, przeniesienie napędu, elektronikę, sam rozrząd to masakra. Sam tkwię w pułapce bmw i jeżdżę tylko tymi autami ale widzę jak to wygląda. W rodzinie sceniki, octavie, megane - prawie nie znają pojęcia mechanika samochodowego. Na olej podjechać, jakiś sworzeń wymienić, drążek i to wszystko. Auta śmigają, tak wiem - nie dają "prestiżu" hehehe ;)
Handlowałem tymi linkami i są takie sobie, góra silnika słaba w crdi,cyrki po 200k,ale wydaje mi się,że właśnie słabe serwisowanie skraca ich żywot jak każdego auta
Mam Lexusa i BMW w lexie tylko wymiany eksploatacyjne a BMW F10 awaria silnika 65000 na blacie pęknięte sprężyny,pęknięta pokrywa zaworów ,jakieś tam tuleje i inne porażki a teraz 88000 i wyje łożysko,mam dość chodzi mi po głowie GS
Witam.
Co prawda dawno was nie oglądałem i dopiero wracam ale chciałem się zapytać gdzie jest ten mechanik z Brodka co zawsze kabelkami się zajmował ?
Nie pracuje już u nas.
Mam już któregoś trafica 2.0dci obecny ma 840 tys km silnik tylko miał robiony łańcuch przy 500tys km. Wtryski oryginały turbo też. Żaden niemiecki bus tyle nie wytrzyma napewno nie vw. Mam też audi 300KM, 2.0tfsi 320tys km raz robiona pompa oleju, panewki i reszta obsługa. Ogólnie ok.
I jaki komfort względem vw- same fotele już jest różnica w wygodzie
A który rocznik tego traffica?
Daj spokój z trafickiem 2007rok 3 razy wtryski wymieniane na nowe ogólnie ciągle coś sprzedałem to dziadostwo w pizdu kupiony z przebiegiem 110kkm
Fajny odcinek i BMW pozdrawiam Adam kamila wujka
Coraz starsze auta do napraw, coraz ich mniej na placu a ceny usług coraz wyższe. Widać postępujący kryzys :(
Pozdro dla ekipy z okolic Ciechocinka :)
Paweł odszedł z ACS?
Tak
A pawel juz nie pracuje w acs?
Nie było w ostatnim odcinku
8:00 duch bezawaryjności Lexusa się odezwał 😅
co do Toyoty musieli byście których spróbować , np hybrydy sa naprawde nie do zabicia zwłaszcza Prius :) w Norwegi te auta sprzedaja z przebiegami po taxi 500 tys km + i to smiga dalej , moja Mama kupila w 2007 nowa corolle E12 z 1.4 D4D ..nie do zabicia , auto w rodzinie do dzis i 90% przebiegu 230 tys zrobiła kobieta i silnik do dzis nic , zawieszenie do dzis w orginale nawet końcówki stabilizatora :) jedynie jaka lipa wyszla to przy przebiegu 160 tys km drugi bieg był wymieniany bo sie skonczył :) i zacisk chamulcowy regeneroway bo ciekł a tak to w sumie podstawy .. hamulce itd ... aa zabecpieczenie anty koryzyjne w Toyotach nie istnieje , podwozie wyglada bardzo rdzawo heh silniki D-Cat to byla masakra i w ostatnich Avensis Diesle które były od BMW .... patrzac na dzien dzisiejszy i warunki , jakie auta produkuja marki niemiecki am mówie o 3 najpoularniejszych i co sie z nimi dzieje auta za kupe kase to Toyota czy Lexus przy nich mozna uznac za bez awaryjne ... tylko komfort jazdy japonczykiem a niemcem to tez duza rożnica :)
Znając Adama z motokącik a na pewno Wujek nie wygryz u Pawła Pozdrawiam Tomasz datacol
Wg mnie w autach ,, japońskich" jest dużo mniej podzespołów niż w BMW, dużo prostrza konstrukcja dlatego ma mniej się co popsuć a umówmy się taka KIA też pójdzie 200km/h i też dowiezie cie nad morze, nie trzeba na każdym rondzie iść bokiem. A zamiast 10tyś na serwis BMW to wolał bym 2 tyg wypocząć w ciepłych krajach :)
Co nie zmienia faktu że BMW prowadzą się dobrze jak żadne inne auta no może poza porsche.
Tyle że prędkości ponadto 140 kmh są nieistotne, bo raz że surowo zabronione, a dwa, że auto drastycznie więcej spala bardzo drogiego obecnie paliwa
Panie Adamie mam pytanie ? do kogo Pan wysyła tarcze do przetoczenia ? bo mam X5 tarcze się pokrzywily przez uszkodzone piasty i chciał bym spróbować je przetoczyć ale tylko u kogoś kto ma pojęcie i zrobi to dobrze . Prosił bym o kontakt do tej firmy jeżeli to nie problem
Pozdrawiam .
Alu Spaw Hrabska 59, 05-090 Falenty Nowe
Panie Adamie mam dwa auta benzynowe 1. mondeo mk3 rocznik 2004 oraz takie samo 650i f12 rocznik 2013. Oba auta mają tę samą przypadłość, mianowicie oba na ciepłym silniku dłużej muszą kręcić z tym, że w mondeo trzeba kręcić 5-6 sekund czasem nawet z 2 razy próbować zanim odpali a BMW na ciepłym potrzebuje około 2-3 sekund. NA zimnym oba kręcą w niecałą sekundę.Mam je już kilka lat i na 1000% nie jest to kwestia świec ani układu zapłonowego bo już był zmieniany 2x w obu autach i nie mam pojęcia czemu tak one mają... Czy olać to ? Chociaż trwa to już kilka lat czy szukać przyczyny ?
Olać 😉
Można spróbować zrobić pomiary rzeczywiste, z czujnika wału korbowego, czy na ciepło pracuje jak należy, oraz pomiar elektryczny sygnału do wtryskiwaczy, czy sygnał właściwy do nich dochodzi niemal natychmiast po próbie rozruchu. Czy ze zwłoką. Mogą się też przycinać albo podlewać wtryskiwacze, albo na gorąco może nie być właściwe ciśnienie paliwa w listwie wtryskowej. Doraźnie na pewno warto zrobić płukankę układu wtryskowego, żeby wyeliminować przycinanie się wtrysków.
Także taka przypadłość nie jest obowiązkowa, bo mój zabytkowy 25 letnia primera, przebieg ponad 300 tyskm, zapala czy na zimno czy na ciepło w czasie ok sekundy.
@@tombouu na ciepłym cisnienie jest sporo wyższe niż na zimnym więc kompletnie w obu autach dopada brak ciśnienia na listwie. Bardziej skłaniam się do czujnika albo coś związanego z oparami bo np w mondeo gaz jest jeszcze na linkę gdy gdy przygazuję przed zgaszeniem i przytrzymam pedał gazu w podłodzę po zgaszeniu aby przepustnica była otwarta to też zapala w niecałą sekundę. w BMW tego nie da się zrobić bo przepustnice są elektroniczne ale w BMw jest to do przełknięcia bo kręci max 2 do 3 sekund w najgorszym wypadku a mondeo sporo dłużej i czasem nawet nie chce odpalić za pierwszym kręceniem..
@@krzysztofmazurkiewicz9831 tak, pomiar czujnika od wału korbowego, oraz sygnału do wtryskiwaczy.
Możliwe są też nie do końca szczelne wtryski, które popuszczają opary do dolotu, mieszanka jest początkowo na ciepło za bogata, i stąd zbyt długie kręcenie. Ja miałem tak kiedyś x gazem LPG z popuszczajacymi wtryskami LPG. Trzeba było kręcić kilka sekund.
Doraźnie zastosować płukanie układu wtryskowego, na aucie, to jest bardzo tanie. Bo to nie TYLKO czyści ale też smaruje i do pewnego stopnia może poprawić precyzję i szczelność. Jeśli to nie pomoże w pełni, to demontaż wtrysków i wysyłka na czyszczenie ultradźwiękowe i diagnostykę, w określonych warunkach, czy są całkowicie szczelne. To już jest trochę roboty i kosztu, więc zacząć od tego co najtańsze, czyli pomiary czujnika wału na ciepło przy rozruchu, oraz sygnału do wtryskiwaczy,też na ciepło. Oczywiście trzeba też zajrzeć na wskazania czujnika temperatury, czy czasem nie przekazuje silnikowi głupot,na ciepło. Żeby motor za bardzo nie wzbogacał.
W każdym razie, wiadomo na początek, gdzie i co szukać, żeby próbować usunąć tę przypadłość.
Oby tylko Sebek nie odszedł bo też go coraz mniej a szkoda bo gość jest śmieszny ( w pozytywnym tego słowa znaczeniu)
A Paweł odszedł ?
@@kubimmer6207 tak
@@Dzidol wiadomo dlaczego?
@@NocnaPolowaczka jak to Pan Adam powiedział " wybrał inna ścieżkę, poszedł w elektronikę i elektrykę, rozeszli się w pokoju" tyle wiemy.
Paweł w wcześniej też robił pracę mechaniczne i robił na hali z Sebkiem ale wujek się zatrudnił i wygryzł go ze stanowiska
A takiego drążka się nie da wybić poprzez uderzenia w korpus ? Nawet koronki do wiercenia w betonie tak odkręcam - energiczne uderzenia małym młotkiem i drgania luzują połączenie
Jest tam mało miejsca zeby dobrze uderzyc
@@kacper4561 można przedłużkę użyć - takie patenty to żadna nowość - jak ktoś robił przy ciężarówkach albo ciągnika to śmieje się jak widzi ściągacze do takich sworzni 😉
Co to za Krzysztof z Chrzanowa ?można adres prosić ? Chodzi o Chrzanów w Małopolsce?
elektronikabmw.pl/
Ja z japońskiego to tylko znam katanima😊
A ja jako tako
Chłopaki naprawdę Lexusy są takie i stare toyoty 😊
Żona ma Kie Picanto od nowości silnik 1.1 65 koni najechane 148 tys kilometrów przebiegu auto z 2010 roku nigdy nic się nie zepsuło. Ceny części rozrząd 100 zł tarcze 170 zł klocki 50 zł . Było to najtańsze auto na rynku w Polsce jako nowe razem z i10.Żona domówiła sobie alufelgi klimatyzację podgrzewane siedzenia skórzaną kierownice elektryczne szyby halogeny 4 drzwi lepsze radio silnik 4 cylindry bo były 3 cylindry chyba 900 cm sześciennych.Ogólnie do popylania na mieście super spalanie w mieście 6 litrów.
Niestety potwierdzam kilka osób miało BMW i zamienili na Lexusa i niestety jest to przepaść technologiczna.W Lexusie olej klocki żadnych błędów i innych historii 👍👍👍.
I lexus zawsze na bogato wyposażony.👍
Jeżdżę Toyota od 12 lat i nic sie nie dzieje zrobilem 200 tysięcy ok normalne naprawy zuzyciowe ale do silnika nie zagladlem wymiana oleju co 10 tysięcy silnik nalotu 350 wyczyszczony dolot plukanka co wymianę oleju bmw jeżdżą niedowartosciowani faceci
Właściciele BMW perfekcyjni ?? 😂😂Ileż to razy było słychać w nagraniach rozmowy" ile kosztuje ,można z tym jeździć itp" Ale do perfekcji opanowane mają chamstwo i nie używanie kierunkowskazów 😂😂
Na własnym przykładzie takie wnioski? 😅
@@13abarth13 Tak ..spotykam niestety takich na swojej drodze.
@@krzysztofxxx6555 ja dzis spotkalem idiotę w Skodzie, Hyundai wymuszajacych pierwszeństwo i nie uzywajacych kierunkowskazow tak więc Twoje statystyki popsułem 😋
Zamienił linkę gazu z tempomatem i zdziwiony
Jestem fanem bmw ale co do KIA to racja, niby w jakim sensie ma się źle jezdzić ?
Panie Adamie, BMW też jest specyficznym autem - nie wybacza gównianej jakości zamienników, dodatkowo zgadzam się w 100% z Wujkiem - BMW, nie wybacza jazdy długodystansowych z elementami do wymiany, bo po prostu stanie, albo będzie worek $$$ w częściach. Wracając do Toyoty - też się psują, też trzeba wymienić gumy i itp. ale są dwa fakty - wybacza więcej z jazdą nawet nieświadomych użytkowników o jakiejkolwiek awarii niż BMW, tak samo jak części wytrzymują większy przebieg niestety (np. łożysko wyciągnięte ori z Avensis T25 przy przebiegu 260kkm). Z innych rzeczy widzę po ostatnich odcinkach, że powoli p. Adamie ma Pan powoli dość niektórych klientów, nie dziwię się, bo smęcą, zawracają czasem przysłowiową dupę, szukając wczorajszego dnia, albo myślą że ktoś ma kryształową kule na wyłączność, do tego wiecznie niezadowoleni a to z ceny, a to chyba już z monotonii życia doczesnego... Tacy klienci potrafią niestety przekreślić tuzin zadowolonych klientów, ale i tak podziwiam, że tak długo delikatnie co poniektórych Pan nazywa. Życzę całej załodze jak najprostszych awarii i jak najmniejszej ilości "marud" :)
elo wariaty
Bo dzisiejszy Lexus ma nadal technikę z czasów BMW M52
BMW już wtedy miało hybrydy?
@@kolo4802 nie .Chodzi mi o to że np w Lexusie przykładowo popularny silnik 2GR to konstrukcja produkowana o 2002 roku czyli już 20 lat w BMW w tym czasie miało silniki M54,N52,N53,N54,N55 i B58.Inna filozofia marki.Bmw to innowacje i osiągi ,Lexus prostota i niezawodność
taaa pokaż mi auto pokroju Lexusa LFA, Hondy NSX (tej nowej) ze stajni BMW ? Te auta są tak cholernie do przodu z technologią, że nawet w BMW się im nie śniło aby coś takiego zrobić. Nikt Japończykom nie powie, że nie umieją w auta... to Europa nie umie, bo się bawi w zbawienie świata emisjami spalin
@@yotomeczek5554 tak,ale mówimy raczej o typowym przedstawicielu marki Lexus vs typowe BMW a nie o modelach o znikomym wolumenie sprzedaży .W dodatku ani LFA ani NSX nie są modelami obecnie produkowanymi i z dużą dozą prawdopodobieństwa nie doczekają się bezpośrednich następców
@@stayer85 no to zobacz jak rozwiazany jest naped w Acurze TLX. Tylko prosze, nie napisz mi ze nie ma w europie, to sie nie liczy. Zobacz jak to auto jest zaawansowane, a jednak bezawaryjne. Mozna? Mozna
"Dlaczego kierowcy BMW mają ciągle suche usta?"
"Od plucia na biedote!"
Kia 👍
Ja chciałem mieć bezawaryjny wóz, kupiłem toyotę Avensis t25, auto nigdy się nie zatrzymało i powiedziało spadaj, ale ja to auto serwisowalem aż nadto. Coś delikatnie popukiwało to ze 20k wpakowałem w zawieszenie i tak nie wyeliminowałem problemu😔 i sprzedałem w końcu
Może słynna akcja serwisowa na krzyżaki przekładnie kierowniczej xD Wyrabiały się wpusty i były stuki, Toyota przyznała się po latsch do tej wady i wymieniali na swój koszt w serwisie. Z przodu w T25 nie ma nic nadzwyczajnego z tyłu lecą tuleje na "bananach" i przeżera wahacze główne (brak zamienników, jest tylko używa albo ori). T25 w tamtych latach to coś pomiędzy 3 (E46) a 5 (E39), bo 5 (E60/61) to już za wysoki próg. Porównując elektrykę to T25 jest prosta jak budowa cepa parę systemów na krzyż nawet w najbogatszej wersji ze skórami i itp. natomiast BMW, wystarczy zobaczyć moduł komfortu i naprawę podnoszenia szyby co robił p. Adam tym odcinku w poczciwej E46, już nie jest tak prosto, do tego wielo-modułowość dochodzi i zaczyna się pod górę...
Co do czołówki to panowie przestańcie wąchać te smary XD
Panowie, kupcie sobie jakiegoś Lexusa to zrozumiecie o czym wam pisali widzowie i skończycie swoje bezcelowe dywagacje. Na serwisie L nie zarobilibyscie nawet 10% tego co trzepiecie na tym niemieckim gównie.
Myśle że większość BMW w Polsce to łupy sprowadzane z przekręconym przebiegiem a do tego BMW lubią być upalane. Z tąd ta awaryjność
Kamil mów co jest z autem...??? i czas zwalnia ........ yyyyyyyy :)
Przyjebanie zamulony w chooj haha, gdyby na reklamacj mowil „przed uzyciem zapoznaj sie z trescia ulotki dolaczonej do opakowania……” zdazylbys sie drzemnac, wykąpac i przeczytac Illiade i Odyseje :-)
Yyyyyyyyyy:-) dobre...hehe czas zagiął czasoprzestrzeń
70 tyś w silnik..o kurwa
Wszedzie datacola...
70 tys .tosz to nowe auto je za tą cenę 🤔🤔🤔
A tu ktoś włożył 70k w silnik a auto dalej warte tyle ile było warte. Przepalanie pieniędzy bez sensu .
@@stannnik prawda
@@stannnik bo wartością jest to że ma teraz jeździć przez lata. A nie do sprzedaży. A każde auto traci na wartości, i ten wydatek niestety przez długie lata, ale częściowo zarobi na siebie, pod warunkiem że się będzie teraz używać i jeździć.
"Podczas ukarania obróciło panewkę" -za co karali to auto?
metafora😀👍
Zróbcie serwis Forda to nie będzie co robić
Panie @Adam Kunc nie ma Pan absolutnie racji twierdząc że właściciele BMW to perfekcjonisci. Moim zdaniem wręcz odwrotnie. Często te auta kupują ludzie których nie stać na serwis i naprawy i z czasem przyzwyczajają się świecących kontrolek i innych defektów. Japońskie auta to przede wszystkim kompromis pomiędzy ilością użytych części do budowy auta oraz ich małym skomplikowaniem. @Kamil naprawdę w benzynowy Japończyk ma silnik suchy jak pieprz o czym BMW może tylko pomarzyć. Trwałość i niezawodność elektroniki to przepaść między BMW a honda, toyotą, mazdą itd.
BMW to emocje z jazdy, z kosztów serwisu i napraw, niepewności na trasie czy coś nie pierdyknie a Japończyk to nuda tylko filtry, oleje i zawsze dojedzie gdzie trzeba.
Mieli na myśli ich klientów, Czyli raczęj bogatych ludzi
Oglądam te wszystkie filmiki i twierdzę że gorszego szmelcu nie ma jak bmw , pomijam już ceny części . W tych autach psuje się wszystko po przejechaniu 100 tys trzeba wymienić 3/4 samochodu masakra. Ja smigam swoją insignia 1.4 turbo i jest super ,