W grudniu 2022 sfinalizowała się u mnie w głowie myśl, że męczy mnie palenie glo, wcześniej iqosa, wcześniej epeta a podstawowo wiele lat temu papierosów. Często robiłem roczne przerwy itd, ale teraz był inny motyw. Wkurwiłem się, że coś ma nade mną kontrolę, powiedziałem sobie, że to ja rządzę swoimi nawykami, nie one mną. Postanowiłem palić do sylwestra, o północy odpalić symboliczne cygaro i nie sięgać więcej po glo czy iqosa. Trzymam się bardzo dobrze, od tego czasu dwa razy paliłem cygaro, choć trzeba pamiętać że jest to zupełnie inny proces palenia :) trzymam za was kciuki!
Idealny filmik, nie pale 2 miesiące i coraz częściej miałam myśli ze już mogę zapalić bo przecież to tylko jeden i już do tego nie wrócę, dzięki temu filmikowi nie zaryzykuje
2:16 - no właśnie ja nie wiem o czym mówisz ... ja jestem palący, ale mimo to jakoś mnie nie ciągnie do palenia non stop. Jestem w stanie na jednej paczce przetrwać dwa ... czasami trzy tygodnie a jak się postaram to bez problemu cały miesiąc. Nie wiem czemu ... palę w prawidłowy sposób, ale mimo to nie odczuwam chęci ciągłego palenia. Dla mnie wypalenie całej paczki w mniej niż 7 dni to wyczyn niesamowity (mi się nigdy to nie udało). 2:38 - a to akurat prawda. Jak komuś jest ciężko nawiązać kontakt lub za inicjować rozmowę to szlug z kimś pomaga i to bardzo. Pomimo iż jest to ... dziwne i niezdrowe to mimo to działa. 3:47 - OOOOoooo klikane ... niedawno doznałem zaszczytu zapalenia takiego ... niesamowicie dobre szlugi. One są wycofane ... ale w Polsce. W innych krajach są dostępne tylko trzeba wiedzieć gdzie kupić i tyle. 4:03 - mam tak samo ... tylko cienkie a grube tylko w tedy kiedy ktoś poczęstuje XD. 6:24 - no to prawda ... mam paru znajomych palących, którzy "palą zawodowo" XD jak to brzmi, ale to prawda. Jeden potrafi całą paczkę wypalić w jeden dzień a drugi potrafi jednego fajka zjarać w 7 sekund a trzeci to już w ogóle cuda tworzy XD. Jak nie masz mocnej psychy (tak jak ja) to po pierwszym szlugu skończysz faktycznie jako nałogowiec. Tu akurat trzeba to brać pod uwagę. 10:07 - AAAaaaaa tu się nie zgadzam z tobą. Są liquidy do elektryków, które nie zawierają nikotyny. To się nazywa "Zerówki" bo mają 0% nikotyny. Znajomy lubi takie palić ... i sam zamierzam przerzucić się z zwykłych na elektryki z zerówkami. 10:11 - i tu też nie prawda bo NAWET przy zakupie liquidu zerówki do elektryka pytają się o dowód żeby się upewnić, że 18 wbita. A tak przynajmniej jest u mnie ... wszędzie, gdzie kupujesz coś związanego z paleniem to proszą o dowód i bez dowodu nie sprzedadzą nawet jak jest bez nikotyny. Ale jak to zostało pokazane no XD Czaro mówiący o paleniu: ciemne barwy w pokoju, smutno i ponuro i nagle Czaro mówiący o życiu po rzuceniu palenia: jasne kolory, inna atmosfera i kurwa kwiatki w tle XD. A tak na serio to gratki za rzucenie. Wiadomo, że nie każdy może rzucić od razu, więc rzucenie to wyzwanie ... nawet większe niż wypalenie szluga w 7 sekund XD. Brawo Czaro a wszystkich palaczy proszę o lajka pod tym komentarzem i pod filmikiem Czara. A i napiszcie mi pod tym komentarzem wasze najdziwniejsze akcje z fajkami XD tak jak te akcje z wypaleniem szluga w 7 sekund lub inne takie akcje.
Mam dokładnie takie samo wspomnienie- dziadek mówiący, że od jutra nie pali i nie zapalił już do śmierci. No i mnóstwo ludzi przy mnie paliło, co wpływało tak, że sama nigdy nie chciałam.
Nie palę już od ponad 100 dni, nadal są chęci, nieraz ogromne, aczkolwiek polecam mieć silną wolę i później z dumą patrzeć sobie w twarz, nie warto palić i 3mam kciuki za wszystkich, którzy starają się rzucić (ja rzucałem wiele razy, tym razem wziąłem to sobie głęboko do serca, polecam), jak minie mi 365 dni to napisze tutaj odpowiedź na tej komentarz i dam znać co dalej z tym co się teraz dzieje, pozdro i 3majcie się ludki! (moje ulubione to były marlboro ice blasty i lm z tym klikiem, później je wycofali XD)
Twój komentarz jest bardzo dla mnie motywujący dziękuję ❤️ obecnie u mnie mija z jakiś 40 dzień a paliłam ponad 12 lat mam nadzieję że za rok wrócimy z dumą pod ten komentarz 🎉
Zaczęłam palić w gimnazjum (15 lat temu), nie wyobrażałam sobie, ze mogę tego nie robić. Przez ten czas nie miałam nawet pół myśli, ze rzucę fajki-zwyczajnie to lubiłam. Ponad dwa lata temu uznałam, ze już nie chce palić. W paczce zostały mi 3 fajki. Do tej pory nie wzięłam chociaż bucha. Już nawet nie pamietam jak to było palić Xd Wystarczy tylko szczerze chcieć. Rada nie zastępuj, nie pal mniej -zwyczajnie rzuć i zapomnij. Pozdrawiam ;)
a ja nigdy nie paliłam nałogowo, wiadomo że za dzieciaka spróbowało się szluga na imprezie, ale nigdy nie kupiłam swojej paczki, potem mój tata zachorował na raka płuc, więc tym bardziej mi się odechciało 😊
Kiedyś rzuciłem na rok palenie e-papierosów. W sumie przyszło mi to całkiem łatwo, gdyż nie byłem skrajnie uzależniony. Odczułem dużo pozytywnych efektów niepalenia, czułem się świetnie. Jednak po roku coś mnie skusiło, żeby wziąć bucha od koleżanki, bo przecież nie jestem uzależniony i po jednym nic mi się nie stanie. Jak pewnie się domyślacie był to początek powrotu do nałogu. Po dłuższym czasie udało mi się rzucić drugi raz i aktualnie nie pale już prawie rok, jednak wciąż się obawiam, że jest to bardziej rzucenie boomerangiem i przyjdzie taki moment, że znów coś mnie skusi na tego "jednego" bucha. I to jest chyba najgorsze w nałogu, że mimo pozbycia się go, już do końca życia musisz się pilnować, żeby do niego nie wrócić.
W tym roku minie 5 lat odkąd nie palę ☺️ codziennie jestem z tego mega dumna i uważam, że to jest jedno z moich większych osiągnięć!!! Brawo Czarek, szczerze życzę powodzenia! I to prawda palenie nie daje nic, ale też wszelkie argumenty przeciw wcale nie pomagają, jedyne co to po prostu samodzielne dojście do dojrzałej decyzji, że rzucam to gówno bo to jest totalny syf. Dodam, że paliłam przez 13 lat, normalne grube fajki. Prośby rodziny i znajomych tylko mnie wkurwiały i miały jedynie skutek odwrotny. Dodam jeszcze, że przeczytałam tą książkę o tym jak skutecznie rzucić palenie, może brzmi to absurdalnie ale jakoś mi pomogła. Ale najważniejsza była zwykła chęć rzucenia tego gówna, nic poza tym. I feel u Czarek ❤
Super odcinek Czarek sam mam 21 lat i nigdy nawet epeta się nie zaciągnąłem a papierosy dzięki rodzicą mnie po prostu brzydzą i zawsze wyzywam wszystkich, którzy palą
ciekawi mnie ile osób dzięki temu filmikowi rzeczywiście rzuci palenie. jakby komuś się udało i to zobaczy to możesz dać znać w komentarzu i gratulacje
Ja nie palę gdzieś od wakacji. Koleżanka która nie pali od kilku lat dała mi radę: nie licz dni, tygodni, miesięcy ile już nie palisz. Nie skupiaj na tym swoich myśli. Po prostu nie pal. Nie mówię że to jakaś złota rada, pewnie innych motywują takie rzeczy, na mnie wywiera to jakieś niepotrzebne ciśnienie a jednoczesnie takie durne samozadowolenie że "o, nie palę już 38 dni, to już jestem wolna od nałogu". Dupa, nie jesteś. Ale mam też odwrotnie niż większość ludzi jeśli chodzi o zapalenie po rzuceniu fajek. Na jednej z imprez wzięłam bucha i poczułam że jest to po prostu niedobre, zupełnie jakbym zapaliła pierwszy raz w życiu. I w ogóle nie miałam ochoty wrócić do palenia, nie miałam nawet ochoty wziąć kolejnego bucha. Więc chyba trzeba dostosować metodę rzucania do siebie. I przede wszystkim się nie oszukiwac. Jeśli palisz co dzień, nawet mało, to sorry, jesteś uzależniony.
Ja mając 19 lat tylko raz w życiu miałem papierosa jakoś w wieku 7 lat. Starszy "kolega" mnie namówił i pamiętam, że za pierwszym zaciągnięciem się zaksztusilem i dopiero za drugim i ostatnim w życiu wdechem się mnie udało.
We wszystkim co mówisz masz rację. To dobrze. Słuchając tego filmu poczułem się jak na kanale Masnego, gdzie z księżowską manierą opowiada jak to odkrył coś co inni wiedzą od zawsze. To źle. Sam rok temu wygrałem nałóg ze słodyczami. Wpierdzielałem nerwicowo codziennie. Dziś mogę minąć regał ze słodyczami (czyli pół sklepu) bez zwracania na niego uwagi :)
Dlatego mam więcej "wyrozumiałości" dla alkoholików i użytkowników różnych innych mocnych używek, bo tam jest jednak ten "efekt" zażycia, gdzie palenie papierosów to taki nawyk z samymi negatywnymi efektami 😅
kurde, jakbym swoją historię słyszał. U mnie tylko babcia paliła i jako dziecko bardzo niechętny byłem do fajek. A zacząłem palić na studiach. Mnie się też udało rzucić, nawet na 2 lata ale wróciłem przy gruntownym remoncie mieszkania i tak zostało ;P
Ja również zacząłem dużo później niż średnia bo miałem jakieś 19-20lat, teraz palę już 7 rok, najdłużej wytrzymałem bez fajek trzy miesiące (wkręciłem się w siłownię) ale później covid, lockdowny i powrót do fajek. Teraz naprzemiennie jednorazówki/glo czasem cygaretka. Generalnie palę tylko w pracy, w domu nie mam ssania i zastępuje sobie nikotynę kofeiną albo po prostu jedzonkiem więc od paru lat palę tylko pon-pt 😂
ja zaczalem palic w wieku 21 lat, i palilem przez poltora roku, tez mialem takie samo podejscie, papierosy smierdza sa obrzydliwe, jak mozna je wogole palic. Zaczalem palic bo kazdy w pracy dostawal 5 minut wolnego na palenie a praca byla ciezka wiec ja tez chcialem i zaczelo sie 1 papieros dziennie 2,3,4 cala paczka, teraz nie pale 7 miesiecy idzie dobrze, inna praca ktora lubie i hobby duzo pomagaja zeby o tym nie myslec
Ja paliłem 4 lata w czasach liceum/studiow, kupiłem sobie książkę Jak rzucić palenie i tak mi zmieniła mindset, że zrobiłem jak Twoja mama 😅 wyrzuciłem peta przez okno mówiąc do kumpla ze to mój ostatni szlug w życiu i od tamtej pory nigdy już nie zapaliłem, minęło 4 lata
U mnie tata palił dlatego chyba ja nie paliłam, bo jednak dla mnie to był smród. Sziszę próbowałam, zioło próbowałam, papierosów nigdy i nigdy mnie nie ciągnęło. Mam 35 lat 😂
23 na karku i ani jednego szluga. Pozdro z fartem I zgadzam się z tym, że od wejścia elektryków o wiele ciężej nie palić. O ile papierochy zawsze mnie odrzucały smrodem i mam problem przytulić kogoś kto przed chwilą palił, bo mi śmierdzi, tak iqosy itp pachną bardzo fajnie i czasem kuszą, mimo że mój organizm nigdy nie miał styczności z nikotyną
6 miesięcy bez zwykłych papierosów 4 miesiące bez kawy i energetyków Zostałem tylko przy epapierosach, ale tu też jakieś myśli z tylu głowy siedzą 😁 dodatkowo ograniczone napoje słodzone na rzecz tych bardziej wzbogaconych w witaminy 4move/oshee, woda i lekka meliska 2-3 razy dziennie 🤌🏼😇
ja po 6 latach przestalem liczyc a chyba juz z 8 nie pale. polecam :) Ale trudne momenty zdarzaly sie cyklicznie co mniej wiecej pol roku przez pierwsze 3 - 4 lata
Rzuciłam iqosa 4 stycznia, najgorsze są pierwsze 2 tyg, chodziłam spać o 19 żeby nie myśleć 😂 tydzień temu podkusiło mi żeby zapalić, prawie się udusiłam pierwszym buchem wiec zgasilam, cisnę dalej ;)
U mnie było ---pamiętam tak z paleniem ze wyszło to jakos gdy byłem w 5/6 klasie podstawówki gdzies tam -udało sie zakupic i zapalic szluga i tak przez kolejne lata do 18stki czasami nie nałogowo paliłem to było tak ze była sytuacja ze ktos miał albo udało sie komus nawet znalezc paczke cała i wtedy palilismy czy jestem z tego dumny ? Nie ale była jakas to nauka ze jednak człowiek potrafi kompletnie to rzucic i do dzisiaj nie palic moje rzucenie naszło nagle kiedy juz miałem te 18 i mogłem legalnie kupowac powiedzialem ze bede kupowac paczke dopiero wtedy jak mocno sie wkurwie i aby na uspokojnie bede palic ale potem doszły choroby osoby z rodziny ktora paliła kiedys bardzo mocno za swojego młodu i powiedzialem ze ja nie chce skonczyc jak ta osoba wiadomo nie musiało mi by to sie stac to samo ale jak moge przed tym sie ochronic to czemu nie ? I do dzisiaj tak nie pale i myslalem ze bedzie ciezko to rzucic bo mam problem z innymi rzeczami aby odstawic kompletnie to z tym jest najwiekszy mój sukces zyciowy problem jest ze nie zapisałem sobie dokładnie dokładnej daty ale na 100 % jest to wiecej niz 4/5 lat
Powidzenia Czarek!! Ja nie pale już od roku, zdarzyło mi sie pare razy zapalić szluga przez ten czas, albo czasem zapqle jadnorazówke na imprezie, ale nie mam kompletnie ochoty do tego wracać. Palenie jest strasznie chujowe, dobrze jest to zrozumieć jak najszybciej
Ja miałam 10 lat gdy moja mama rzuciła papierosy.A ja kilka lat później zaczęłam fajczyć.Na szczęście po paru latach stwierdziłam , że rzucam,tak po prostu.Czasem zdarzało się , że na imprezie zapaliłam jakiegoś mentolowego ale obecnie nie palę.
moja historia jest jeszcze głupsza - jako dzieciak byłem grzeczny, i nienawidziłem smrodu fajek, może jako 20-paro latek raz sie zaciągnąłem na imprezie i bylo to okropne. mimo to jak mialem ok 30 lat to stałem sie debilem i zacząłem palić troche z przypadku, mimo że nadal to było obrzydliwe i śmierdzące, po paru latach e-fajki stały sie popularniejsze i zarazem bardzo dobrze cenowo wychodziły, i od paru lat pale e-fajke z jakimiś smakami owocowymi więc przynajmniej nie śmierdzi, ale nadal jest to debilne i niepotrzbne, nic nie daje oprócz kaszlu i suchości w ryju, też uważam palenie za najgorszą decyzje w życiu i w dodatku podjąłem ją jako dorosły wydawało by sie poważny człowiek. popieram wszystkie argumenty - NIE WARTO PALIC! to nie ejst cool, to jest wydawanie kasy na trucizne! nie polecam.... i ide zapalić. dla mnie już za późno ale nie każdy musi sie pchać w to dziadowstwo...
O chuj to ja nawet sety jarałem w wieku 16 lat ale to też kwestia tego, że byłem otoczony przez palaczy co nietrudno przełożyć na własny nałóg. Pale jakoś 12 lat chyba się zastanowię czy dalej jest sens XD
Próbowałem palić, z bratem, jak mieliśmy około 5 lat. xD Mamie brat podebrał. Parę razy nabrałem dymu do ust. Później niedługo drugi raz, jakaś okazja. No i tyle. Nigdy więcej się nie zdarzyło. :D A mama rzuciła ileś czasu później. Na stałe.
Jak narazie 48h in ale pierwsze 24h zdecydowanie najgorsze. Kryzys po obiedzie pierwszego dnia. Gumy do żucia uratowały sytuację. Im dalej, tym ochota na sięgnięcie coraz mniejsza i rzadziej pojawia się ten 'trigger' w głowie. Kolejna doba była 5 razy łatwiejsza niż pierwsza. Pozdro, może dorzucę tu jakiś update :D
Update po 10 dniach. Po 72h zdecydowanie najgorszy kryzys. Organizm fizycznie domagał się nikotyny i czułem się beznadziejnie. Ogromna walka z własną głową ale po tamtym wieczorze już totalnie z górki. Chęci palenia już nie ma, nawet po wypiciu alkoholu ze znajomymi. Częściej jem miętowe gumy do żucia i trochę więcej słodkich rzeczy. Największy plus to kompletny brak kaszlu, do którego chyba już się aż przyzwyczaiłem i aż się dziwnie czułem nie kaszląc wcale. Dodatkowo wydaję mi się, że jedzenie dużo lepiej mi smakuje. Dzięki Czarek za pchnięcie do działania.
Przeczytaj ksiązke allien carr "jak skutecznie rzucić palenie".Mi pomogła, a przeczytałem tylko połowe.Teraz mnie odrzuca od tego, ani troche ochoty nie mam.
mam tak z ziolem, niestety sie uzaleznilem pale codziennie po pracy, po treningu na silowni w weeknd, na impezach wiem o co chodzi, chcialbym z tym skonczyc ale nie umiem
Jako osoba, która nie pali już pare lat, a nie pije alkoholu od okolo roku muszę się zgodzić. Serio, nie było mi to potrzebne i czuje się o wiele lepiej bez tego
Moj Tatuś mi zawsze powtarzał, wypij sobie sete wodeczki, chociaż jakaś fazka będzie. Dzis, po czterech latach nie palenia kiepuf,żałuję, że w ogóle paliłem. Pozdro i zapraszam do pytań, paliłem,ponad dwie paczki dziennie.
No brawko Czarek :) Mi się udało rzucić na 3,5 roku po kilku latach jarania (tez te LM :P) ale cóż, wróciłam niestety do tego. Tylko teraz iqos, też nie za dobra decyzja... Iqosa trudniej rzucić, bo rzeczywiście wygoda jest niesamowita, że w zasadzie wszędzie możesz tego skurczybyka zapalić
ja jak miałem 11 lat to z 2 paczki spaliłem. i potem miałem rozkimnę przecież nic mi to nie dało, tylko czuć smak papierosa przez 4 minuty jak palisz i koniec. Ale za to uzależniłem się od kawy. Pije codziennie 2. Ale ona jest zdrowa + daje efekty pobudzenia na 3 godziny a nie jak papieros na chwilke
Nie prawda jest że wszystko siedzi w głowie mam wiele więcej do powiedzenia w tej kwestii nie tylko ze swoich doświadczeń ale rozmow i obserwacji podkradanie czyjegoś życia i późniejsza publikacją tego dla hajsu- tak to jest w "czyjejs" glowie
Jak powiedziałeś "wszystko zaczęło się w sylwestra 99' jak miałem 7 lat " pomyślałem sobie, kurde szybko zaczął xdd
Dużo dzieciakow zaczyna w wieku 6-8 lat , w sensie gdzieś na osiedlu po jednym buchu ale tak
@@Karo22022 no nie az tak szybko takie 13-15
Fajny film. Props! Mam 34lata i nigdy nie paliłem i jestem z tego dumny. Pozdrawiam wszystkich którzy walczą z tym nałogiem 💪
Nie palę od 17 lat pozdro
Wielki szacun
nie palę od 42 lat siema
palę od 11 lat, chuj mi w dupę
26.03 minie mi 2 lata jak nie palę i w ogóle mnie już do tego nie ciągnie, jestem dumna że udało mi się rzucić ❤
W grudniu 2022 sfinalizowała się u mnie w głowie myśl, że męczy mnie palenie glo, wcześniej iqosa, wcześniej epeta a podstawowo wiele lat temu papierosów. Często robiłem roczne przerwy itd, ale teraz był inny motyw. Wkurwiłem się, że coś ma nade mną kontrolę, powiedziałem sobie, że to ja rządzę swoimi nawykami, nie one mną. Postanowiłem palić do sylwestra, o północy odpalić symboliczne cygaro i nie sięgać więcej po glo czy iqosa. Trzymam się bardzo dobrze, od tego czasu dwa razy paliłem cygaro, choć trzeba pamiętać że jest to zupełnie inny proces palenia :) trzymam za was kciuki!
0:40 "do dziś, do końca życia" - moje kondolencje. [*] ;(
tez o tym pomyslalam xD
Idealny filmik, nie pale 2 miesiące i coraz częściej miałam myśli ze już mogę zapalić bo przecież to tylko jeden i już do tego nie wrócę, dzięki temu filmikowi nie zaryzykuje
bardzo rozbawił mnie fakt, ze widząc tytuł od razu wiedziałam o czym będzie film, trzymaj się dasz rade!!
Jako osoba, która paliła paczkę dziennie kilka lat stwierdzam, że nie wyobrażam sobie teraz siebie z papierosem. W czerwcu mijają 4 lata bez fajki.
Jak
2:16 - no właśnie ja nie wiem o czym mówisz ... ja jestem palący, ale mimo to jakoś mnie nie ciągnie do palenia non stop. Jestem w stanie na jednej paczce przetrwać dwa ... czasami trzy tygodnie a jak się postaram to bez problemu cały miesiąc. Nie wiem czemu ... palę w prawidłowy sposób, ale mimo to nie odczuwam chęci ciągłego palenia. Dla mnie wypalenie całej paczki w mniej niż 7 dni to wyczyn niesamowity (mi się nigdy to nie udało).
2:38 - a to akurat prawda. Jak komuś jest ciężko nawiązać kontakt lub za inicjować rozmowę to szlug z kimś pomaga i to bardzo. Pomimo iż jest to ... dziwne i niezdrowe to mimo to działa.
3:47 - OOOOoooo klikane ... niedawno doznałem zaszczytu zapalenia takiego ... niesamowicie dobre szlugi. One są wycofane ... ale w Polsce. W innych krajach są dostępne tylko trzeba wiedzieć gdzie kupić i tyle.
4:03 - mam tak samo ... tylko cienkie a grube tylko w tedy kiedy ktoś poczęstuje XD.
6:24 - no to prawda ... mam paru znajomych palących, którzy "palą zawodowo" XD jak to brzmi, ale to prawda. Jeden potrafi całą paczkę wypalić w jeden dzień a drugi potrafi jednego fajka zjarać w 7 sekund a trzeci to już w ogóle cuda tworzy XD. Jak nie masz mocnej psychy (tak jak ja) to po pierwszym szlugu skończysz faktycznie jako nałogowiec. Tu akurat trzeba to brać pod uwagę.
10:07 - AAAaaaaa tu się nie zgadzam z tobą. Są liquidy do elektryków, które nie zawierają nikotyny. To się nazywa "Zerówki" bo mają 0% nikotyny. Znajomy lubi takie palić ... i sam zamierzam przerzucić się z zwykłych na elektryki z zerówkami.
10:11 - i tu też nie prawda bo NAWET przy zakupie liquidu zerówki do elektryka pytają się o dowód żeby się upewnić, że 18 wbita. A tak przynajmniej jest u mnie ... wszędzie, gdzie kupujesz coś związanego z paleniem to proszą o dowód i bez dowodu nie sprzedadzą nawet jak jest bez nikotyny.
Ale jak to zostało pokazane no XD Czaro mówiący o paleniu: ciemne barwy w pokoju, smutno i ponuro i nagle Czaro mówiący o życiu po rzuceniu palenia: jasne kolory, inna atmosfera i kurwa kwiatki w tle XD.
A tak na serio to gratki za rzucenie. Wiadomo, że nie każdy może rzucić od razu, więc rzucenie to wyzwanie ... nawet większe niż wypalenie szluga w 7 sekund XD. Brawo Czaro a wszystkich palaczy proszę o lajka pod tym komentarzem i pod filmikiem Czara.
A i napiszcie mi pod tym komentarzem wasze najdziwniejsze akcje z fajkami XD tak jak te akcje z wypaleniem szluga w 7 sekund lub inne takie akcje.
Mam dokładnie takie samo wspomnienie- dziadek mówiący, że od jutra nie pali i nie zapalił już do śmierci. No i mnóstwo ludzi przy mnie paliło, co wpływało tak, że sama nigdy nie chciałam.
Nie palę już od ponad 100 dni, nadal są chęci, nieraz ogromne, aczkolwiek polecam mieć silną wolę i później z dumą patrzeć sobie w twarz, nie warto palić i 3mam kciuki za wszystkich, którzy starają się rzucić (ja rzucałem wiele razy, tym razem wziąłem to sobie głęboko do serca, polecam), jak minie mi 365 dni to napisze tutaj odpowiedź na tej komentarz i dam znać co dalej z tym co się teraz dzieje, pozdro i 3majcie się ludki! (moje ulubione to były marlboro ice blasty i lm z tym klikiem, później je wycofali XD)
Twój komentarz jest bardzo dla mnie motywujący dziękuję ❤️ obecnie u mnie mija z jakiś 40 dzień a paliłam ponad 12 lat mam nadzieję że za rok wrócimy z dumą pod ten komentarz 🎉
@@paulinammm3735 Ja tu mogę wracać nawet co miesiąc, może komuś to pomoże 3mam kciuki za wszystkich! Warto żyć zdrowo! (albo chociaż w miarę)
no i fajnie :)
uczcij to papieroskiem
Ja tez już nie pale od 6tyg. Jest dobrze. Pozdrawiam trzymajcie się ciepło
Zaczęłam palić w gimnazjum (15 lat temu), nie wyobrażałam sobie, ze mogę tego nie robić. Przez ten czas nie miałam nawet pół myśli, ze rzucę fajki-zwyczajnie to lubiłam.
Ponad dwa lata temu uznałam, ze już nie chce palić. W paczce zostały mi 3 fajki. Do tej pory nie wzięłam chociaż bucha. Już nawet nie pamietam jak to było palić Xd
Wystarczy tylko szczerze chcieć. Rada nie zastępuj, nie pal mniej -zwyczajnie rzuć i zapomnij.
Pozdrawiam ;)
Dzięki Czarek, jak zwykle jesteś z rigczem. A Pasut ciekawe kiedy się otrząśnie, z o wiele gorszych rzeczy.
a ja nigdy nie paliłam nałogowo, wiadomo że za dzieciaka spróbowało się szluga na imprezie, ale nigdy nie kupiłam swojej paczki, potem mój tata zachorował na raka płuc, więc tym bardziej mi się odechciało 😊
Kiedyś rzuciłem na rok palenie e-papierosów. W sumie przyszło mi to całkiem łatwo, gdyż nie byłem skrajnie uzależniony. Odczułem dużo pozytywnych efektów niepalenia, czułem się świetnie. Jednak po roku coś mnie skusiło, żeby wziąć bucha od koleżanki, bo przecież nie jestem uzależniony i po jednym nic mi się nie stanie. Jak pewnie się domyślacie był to początek powrotu do nałogu. Po dłuższym czasie udało mi się rzucić drugi raz i aktualnie nie pale już prawie rok, jednak wciąż się obawiam, że jest to bardziej rzucenie boomerangiem i przyjdzie taki moment, że znów coś mnie skusi na tego "jednego" bucha. I to jest chyba najgorsze w nałogu, że mimo pozbycia się go, już do końca życia musisz się pilnować, żeby do niego nie wrócić.
Nie pale od 1 stycznia 2023... jest ciężko ale daje radę....
W tym roku minie 5 lat odkąd nie palę ☺️ codziennie jestem z tego mega dumna i uważam, że to jest jedno z moich większych osiągnięć!!! Brawo Czarek, szczerze życzę powodzenia! I to prawda palenie nie daje nic, ale też wszelkie argumenty przeciw wcale nie pomagają, jedyne co to po prostu samodzielne dojście do dojrzałej decyzji, że rzucam to gówno bo to jest totalny syf. Dodam, że paliłam przez 13 lat, normalne grube fajki. Prośby rodziny i znajomych tylko mnie wkurwiały i miały jedynie skutek odwrotny. Dodam jeszcze, że przeczytałam tą książkę o tym jak skutecznie rzucić palenie, może brzmi to absurdalnie ale jakoś mi pomogła. Ale najważniejsza była zwykła chęć rzucenia tego gówna, nic poza tym. I feel u Czarek ❤
Tez mi pomogła ta książka, ale znów zacząłem palic :(
Mega wartościowy materiał, szacun
Super odcinek Czarek sam mam 21 lat i nigdy nawet epeta się nie zaciągnąłem a papierosy dzięki rodzicą mnie po prostu brzydzą i zawsze wyzywam wszystkich, którzy palą
ciekawi mnie ile osób dzięki temu filmikowi rzeczywiście rzuci palenie. jakby komuś się udało i to zobaczy to możesz dać znać w komentarzu i gratulacje
Super, życzę wytrwałości w tym co robisz, jest to na prawdę dobra decyzja!
Trzeba udostępniać ten odcinek uważam, że posłuchają szybciej ciebie niż rodzica czy jakiegokolwiek nauczyciela Pzdr
Ja nie palę gdzieś od wakacji. Koleżanka która nie pali od kilku lat dała mi radę: nie licz dni, tygodni, miesięcy ile już nie palisz. Nie skupiaj na tym swoich myśli. Po prostu nie pal. Nie mówię że to jakaś złota rada, pewnie innych motywują takie rzeczy, na mnie wywiera to jakieś niepotrzebne ciśnienie a jednoczesnie takie durne samozadowolenie że "o, nie palę już 38 dni, to już jestem wolna od nałogu". Dupa, nie jesteś. Ale mam też odwrotnie niż większość ludzi jeśli chodzi o zapalenie po rzuceniu fajek. Na jednej z imprez wzięłam bucha i poczułam że jest to po prostu niedobre, zupełnie jakbym zapaliła pierwszy raz w życiu. I w ogóle nie miałam ochoty wrócić do palenia, nie miałam nawet ochoty wziąć kolejnego bucha. Więc chyba trzeba dostosować metodę rzucania do siebie. I przede wszystkim się nie oszukiwac. Jeśli palisz co dzień, nawet mało, to sorry, jesteś uzależniony.
Ja mając 19 lat tylko raz w życiu miałem papierosa jakoś w wieku 7 lat. Starszy "kolega" mnie namówił i pamiętam, że za pierwszym zaciągnięciem się zaksztusilem i dopiero za drugim i ostatnim w życiu wdechem się mnie udało.
porady starszego ziomka napotkanego przypadkiem w kiblu, innym slowem dobry filmik
Fajne. Ale mam taki nie dosyt, chciałem zobaczyć miesiąc bez dwa bez itd. Bo fajnym zaskoczeniem była sama druga część filmu. Pozdrawiam
Ja nie paliłem i nigdy nie zapalę.
Super filmik do kawki i szluczka. A czekaj
We wszystkim co mówisz masz rację. To dobrze. Słuchając tego filmu poczułem się jak na kanale Masnego, gdzie z księżowską manierą opowiada jak to odkrył coś co inni wiedzą od zawsze. To źle. Sam rok temu wygrałem nałóg ze słodyczami. Wpierdzielałem nerwicowo codziennie. Dziś mogę minąć regał ze słodyczami (czyli pół sklepu) bez zwracania na niego uwagi :)
Nie chwal dnia przed zachodem słońca.
super, jak Ci się udało?
bardzo fajne wideło daje do myślenia pozdrawiam
Dzieki za to ❤
Dlatego mam więcej "wyrozumiałości" dla alkoholików i użytkowników różnych innych mocnych używek, bo tam jest jednak ten "efekt" zażycia, gdzie palenie papierosów to taki nawyk z samymi negatywnymi efektami 😅
kurde, jakbym swoją historię słyszał. U mnie tylko babcia paliła i jako dziecko bardzo niechętny byłem do fajek. A zacząłem palić na studiach. Mnie się też udało rzucić, nawet na 2 lata ale wróciłem przy gruntownym remoncie mieszkania i tak zostało ;P
edward🤣🤣🤣🤣🤣🤣 boomer
Trzymam kciuki!
Ja również zacząłem dużo później niż średnia bo miałem jakieś 19-20lat, teraz palę już 7 rok, najdłużej wytrzymałem bez fajek trzy miesiące (wkręciłem się w siłownię) ale później covid, lockdowny i powrót do fajek. Teraz naprzemiennie jednorazówki/glo czasem cygaretka. Generalnie palę tylko w pracy, w domu nie mam ssania i zastępuje sobie nikotynę kofeiną albo po prostu jedzonkiem więc od paru lat palę tylko pon-pt 😂
Fajny filmik, dziękuję panie czarku
11:35 nie palę 5 miesiąc i nadal tak mam albo nagłe zachcianki o zapaleniu, na szczęscie szybko mija
ja zaczalem palic w wieku 21 lat, i palilem przez poltora roku, tez mialem takie samo podejscie, papierosy smierdza sa obrzydliwe, jak mozna je wogole palic. Zaczalem palic bo kazdy w pracy dostawal 5 minut wolnego na palenie a praca byla ciezka wiec ja tez chcialem i zaczelo sie 1 papieros dziennie 2,3,4 cala paczka, teraz nie pale 7 miesiecy idzie dobrze, inna praca ktora lubie i hobby duzo pomagaja zeby o tym nie myslec
Po tytule pomyślałem że to będzie opowieść jak poznałem Roberta Pasuta 😜
W te sylwestra też tak powiedziałem i do teraz nie zapaliłem :D
Ja paliłem 4 lata w czasach liceum/studiow, kupiłem sobie książkę Jak rzucić palenie i tak mi zmieniła mindset, że zrobiłem jak Twoja mama 😅 wyrzuciłem peta przez okno mówiąc do kumpla ze to mój ostatni szlug w życiu i od tamtej pory nigdy już nie zapaliłem, minęło 4 lata
U mnie nikt nigdy nie palił i mam 19,5lat i do dzisiaj nie wziąłem ani bucha papierosa - mam nadzieje, że tak zostanie
U mnie tata palił dlatego chyba ja nie paliłam, bo jednak dla mnie to był smród. Sziszę próbowałam, zioło próbowałam, papierosów nigdy i nigdy mnie nie ciągnęło. Mam 35 lat 😂
W samo sedno Czarek, oglądam paląc glo pozdro
Przypomina sie dzienniczek Strzygi z Wiedźmina. Pierwsze dni były obiecujące, później coraz mniej, a na koniec blablabla jdindbjsbshdb
5:55 Nie pije,nie pale jeżdże 20 letnim golfem.GDZIE MOJE FERRARI!?!!
+1
23 na karku i ani jednego szluga. Pozdro z fartem
I zgadzam się z tym, że od wejścia elektryków o wiele ciężej nie palić. O ile papierochy zawsze mnie odrzucały smrodem i mam problem przytulić kogoś kto przed chwilą palił, bo mi śmierdzi, tak iqosy itp pachną bardzo fajnie i czasem kuszą, mimo że mój organizm nigdy nie miał styczności z nikotyną
Oj czarku tak jest z każdym uzależnieniem :) działają tak samo, trzeba się złamać żeby nie robić
6 miesięcy bez zwykłych papierosów
4 miesiące bez kawy i energetyków
Zostałem tylko przy epapierosach, ale tu też jakieś myśli z tylu głowy siedzą 😁 dodatkowo ograniczone napoje słodzone na rzecz tych bardziej wzbogaconych w witaminy 4move/oshee, woda i lekka meliska 2-3 razy dziennie
🤌🏼😇
palę od 2-3 lat raz przestałem na jakieś 3 miesiące i znowu ale staram się przestać. piszę to paląc fajkę..
ja po 6 latach przestalem liczyc a chyba juz z 8 nie pale. polecam :)
Ale trudne momenty zdarzaly sie cyklicznie co mniej wiecej pol roku przez pierwsze 3 - 4 lata
Czarek super materiał ❤
Rzuciłam iqosa 4 stycznia, najgorsze są pierwsze 2 tyg, chodziłam spać o 19 żeby nie myśleć 😂 tydzień temu podkusiło mi żeby zapalić, prawie się udusiłam pierwszym buchem wiec zgasilam, cisnę dalej ;)
Paliłam 17 lat chociaż początki to było takie popalanie ale jednak. Nie palę od września, czyli pół roku, ale mam takie momenty że bym zapaliła
Czarek, L&My z kulką nadal są dostępne w Szwajcarii :)
Tak pierdoliłeś że aż musiałem zajarać
Ja się zawsze dusiłem w towarzystwie jak inni palili i nie widziałem sensu w tym, więc nigdy nie zapaliłem.
Tymczasem ja odpalający ten film i palący papierosa w tym momencie.
Ja się pochwalę za to, że nie pije alkoholu zupełnie już od 4 lat. 😊
Za to kur*a walczę z uzależnieniem od opio, potem przyjdzie czas i na fajki...
trzymam kciuki!!!! da się :)
kocham cie czarek czekam na kolejne odcinki!!
U mnie było ---pamiętam tak z paleniem ze wyszło to jakos gdy byłem w 5/6 klasie podstawówki gdzies tam -udało sie zakupic i zapalic szluga i tak przez kolejne lata do 18stki czasami nie nałogowo paliłem to było tak ze była sytuacja ze ktos miał albo udało sie komus nawet znalezc paczke cała i wtedy palilismy czy jestem z tego dumny ? Nie ale była jakas to nauka ze jednak człowiek potrafi kompletnie to rzucic i do dzisiaj nie palic moje rzucenie naszło nagle kiedy juz miałem te 18 i mogłem legalnie kupowac powiedzialem ze bede kupowac paczke dopiero wtedy jak mocno sie wkurwie i aby na uspokojnie bede palic ale potem doszły choroby osoby z rodziny ktora paliła kiedys bardzo mocno za swojego młodu i powiedzialem ze ja nie chce skonczyc jak ta osoba wiadomo nie musiało mi by to sie stac to samo ale jak moge przed tym sie ochronic to czemu nie ? I do dzisiaj tak nie pale i myslalem ze bedzie ciezko to rzucic bo mam problem z innymi rzeczami aby odstawic kompletnie to z tym jest najwiekszy mój sukces zyciowy problem jest ze nie zapisałem sobie dokładnie dokładnej daty ale na 100 % jest to wiecej niz 4/5 lat
Powidzenia Czarek!! Ja nie pale już od roku, zdarzyło mi sie pare razy zapalić szluga przez ten czas, albo czasem zapqle jadnorazówke na imprezie, ale nie mam kompletnie ochoty do tego wracać. Palenie jest strasznie chujowe, dobrze jest to zrozumieć jak najszybciej
Ja miałam 10 lat gdy moja mama rzuciła papierosy.A ja kilka lat później zaczęłam fajczyć.Na szczęście po paru latach stwierdziłam , że rzucam,tak po prostu.Czasem zdarzało się , że na imprezie zapaliłam jakiegoś mentolowego ale obecnie nie palę.
moja historia jest jeszcze głupsza - jako dzieciak byłem grzeczny, i nienawidziłem smrodu fajek, może jako 20-paro latek raz sie zaciągnąłem na imprezie i bylo to okropne. mimo to jak mialem ok 30 lat to stałem sie debilem i zacząłem palić troche z przypadku, mimo że nadal to było obrzydliwe i śmierdzące, po paru latach e-fajki stały sie popularniejsze i zarazem bardzo dobrze cenowo wychodziły, i od paru lat pale e-fajke z jakimiś smakami owocowymi więc przynajmniej nie śmierdzi, ale nadal jest to debilne i niepotrzbne, nic nie daje oprócz kaszlu i suchości w ryju, też uważam palenie za najgorszą decyzje w życiu i w dodatku podjąłem ją jako dorosły wydawało by sie poważny człowiek. popieram wszystkie argumenty - NIE WARTO PALIC! to nie ejst cool, to jest wydawanie kasy na trucizne! nie polecam.... i ide zapalić. dla mnie już za późno ale nie każdy musi sie pchać w to dziadowstwo...
O chuj to ja nawet sety jarałem w wieku 16 lat ale to też kwestia tego, że byłem otoczony przez palaczy co nietrudno przełożyć na własny nałóg. Pale jakoś 12 lat chyba się zastanowię czy dalej jest sens XD
Próbowałem palić, z bratem, jak mieliśmy około 5 lat. xD
Mamie brat podebrał. Parę razy nabrałem dymu do ust.
Później niedługo drugi raz, jakaś okazja.
No i tyle.
Nigdy więcej się nie zdarzyło. :D
A mama rzuciła ileś czasu później. Na stałe.
Wiesz co, namówiłeś mnie. Spróbuję rzucić.
Jak narazie 48h in ale pierwsze 24h zdecydowanie najgorsze. Kryzys po obiedzie pierwszego dnia. Gumy do żucia uratowały sytuację. Im dalej, tym ochota na sięgnięcie coraz mniejsza i rzadziej pojawia się ten 'trigger' w głowie. Kolejna doba była 5 razy łatwiejsza niż pierwsza. Pozdro, może dorzucę tu jakiś update :D
Pierwsze dni najgorsze, później jakoś już leci. Trzymam kciuki ❤️
Update po 10 dniach. Po 72h zdecydowanie najgorszy kryzys. Organizm fizycznie domagał się nikotyny i czułem się beznadziejnie. Ogromna walka z własną głową ale po tamtym wieczorze już totalnie z górki. Chęci palenia już nie ma, nawet po wypiciu alkoholu ze znajomymi. Częściej jem miętowe gumy do żucia i trochę więcej słodkich rzeczy. Największy plus to kompletny brak kaszlu, do którego chyba już się aż przyzwyczaiłem i aż się dziwnie czułem nie kaszląc wcale. Dodatkowo wydaję mi się, że jedzenie dużo lepiej mi smakuje.
Dzięki Czarek za pchnięcie do działania.
Ja nie palę już 36 lat. A bardzo chciałem i próbowałem, bo kto nie pali ten pracuje... Ale jakoś to nie dla mnie.
Czaruniu,kochany jesteś.
Czarek, od dzisiaj nie pale :D
Chcialbym pomoc, proponuje w kazdym nastepnym filmie informowac szczerze widza, czy dalej jest niepalone. Powodzenia
Paliłem, pale i będę palić
Ja niedawno dostałem te szlugi z kulką, są osoby które jeszcze je gdzieś skitrane posiadają. Szczególnie sprzedawcy, którzy musieli je wycofać kiedyś
Dla wszystkich, którzy chcą rzucić -> East Way - Alan Carr - Łatwy Sposób Na Rzucenie Palenia
Przeczytaj ksiązke allien carr "jak skutecznie rzucić palenie".Mi pomogła, a przeczytałem tylko połowe.Teraz mnie odrzuca od tego, ani troche ochoty nie mam.
mam tak z ziolem, niestety sie uzaleznilem pale codziennie po pracy, po treningu na silowni w weeknd, na impezach wiem o co chodzi, chcialbym z tym skonczyc ale nie umiem
aż mi się jarać zachciało
Jako osoba, która nie pali już pare lat, a nie pije alkoholu od okolo roku muszę się zgodzić. Serio, nie było mi to potrzebne i czuje się o wiele lepiej bez tego
Mam 30 lat nigdy nie zapaliłem papierosa i nie mam zamiaru zapalić.
Moj Tatuś mi zawsze powtarzał, wypij sobie sete wodeczki, chociaż jakaś fazka będzie. Dzis, po czterech latach nie palenia kiepuf,żałuję, że w ogóle paliłem. Pozdro i zapraszam do pytań, paliłem,ponad dwie paczki dziennie.
Powodzenia! 💪
powodzenia czarek, trzymam kciuki :p
Przydadzą mi się te słowa motywacji
Pov siedzisz ze szlugiem i ogladasz czarka
Ja sobie postanowiłam, że nie będę już nigdy brała heroiny. Skoro wszystko jest w głowie, Czarek przekonałeś mnie!
i co, nie bierzesz?
@@mountainman42pewnie nadal bierze 😂
A ja nigdy nie paliłem,pozdrawiam powodzenia
"Ale każdemu to kiedyś minie.... mi nie..." Zmień nastawienie, Tobie też kiedyś minie XD
👏
TRZYMAM KCIUKI CZARUŚ (da się, ja już 114 dni bez XD)
No brawko Czarek :) Mi się udało rzucić na 3,5 roku po kilku latach jarania (tez te LM :P) ale cóż, wróciłam niestety do tego. Tylko teraz iqos, też nie za dobra decyzja... Iqosa trudniej rzucić, bo rzeczywiście wygoda jest niesamowita, że w zasadzie wszędzie możesz tego skurczybyka zapalić
aż musze zapalić aż szkoda że nie zapale LM forwarda albo Marlboro ice blasta
Ja palilem od 18 roku zycia i po poltora roku stwierdzilem se to bes sensu ciesze sie ze tak szybko sobie odpuscilem to
Nigdy nie miałam papierosa w ustach i nigdy nie będę miała 😊
Trzymam kciuki Czarek!
Ja nigdy nie zapaliłem papierosa i jestem z tego dumny.
+1
ja jak miałem 11 lat to z 2 paczki spaliłem. i potem miałem rozkimnę przecież nic mi to nie dało, tylko czuć smak papierosa przez 4 minuty jak palisz i koniec. Ale za to uzależniłem się od kawy. Pije codziennie 2. Ale ona jest zdrowa + daje efekty pobudzenia na 3 godziny a nie jak papieros na chwilke
Nie prawda jest że wszystko siedzi w głowie mam wiele więcej do powiedzenia w tej kwestii nie tylko ze swoich doświadczeń ale rozmow i obserwacji podkradanie czyjegoś życia i późniejsza publikacją tego dla hajsu- tak to jest w "czyjejs" glowie
Interestujący film. Zapraszamy do nas na Nie Te Chiny na rodzinne vlogi z Chin.
POV: ja 2 tygodnie temu
Powodzenia Czarku
„Prosta metoda jak skutecznie rzucić palenie”
Autor: Allen Carr
Nie palę 5 lat