15:48. Z tym deszczem tu zupełna nieprawda. Hamulce szczękowe gorsze są tylko w jednej kwestii i nie jest to deszcz. Jest to błoto. Jeśli obręcz wpadnie w błoto, wówczas hamowanie może być utrudnione / jest gorsze niż w tarczowych. To jedyna przewaga tarczowych. Lekko scentrowana obręcz nie jest problemem dla szczękowych. To ogromna zaleta, szczególnie w turystyce rowerowej. Lekko zgięta tarcza - i już tarczowe mają problem... Poruszyłeś dużo kwestii, bardzo sprawnie to poszło. Poza tym błędem o deszczu (powinno być o błocie) to ciekawy i dobry materiał.
Pinarello Dogma, podobnie jak Spec Tarmac i Colnago Vrs3 nie są rowerami areo, bliżej im do klasycznych szosowych maszyn. Mają one poprawione parametry areo dynamiczne, lecz są uważnie za klasyczne rowery szosowe. Na przykładzie Colnago Vrs3, lub v3 to doskonale widać (rowery te mają ta samą geometrię, a różnią się tylko wykorzystanym do produkcji ramy włóknem węglowym oraz tym, że droższy Vrs3 ma pełna integrację przewodów), to są klasyczne szosy nastawione na niską wagę i dobre parametry jezdne, a dodatkowo mają ramę tak zaprojektowaną, by zmniejszyć trochę opory powietrza podczas jazdy. Co do tarczówek, to są cięższe od szczękowych, największy ich plus objawia sie w kołach karbonowych, nie spalisz obręczy. Mam porównanie między dobrymi szczękami, słabymi i tarczówkami. Solidne zaciski szczękowe z dobrymi klockami dają radę. Choć obecnie już raczej będzie to nisza, a tandardem pozostaną tarczę. Jak chodzi o materiał z jakiego robione są ramy, to zapomiales wspomnienia o dwóch materiałach: Tytanie i Magnezie, dość niszowe i nie tanie, ale jak najbardziej się pojawiają takie rowery. Jeszcze co do stali, to z ta wagą bym nie przesadzał, porządny stalowy rower (do tego drogi) może spokojnie ważyć poniżej 8kg.
Bardzo ciekawy i fajny film merytoryczny . Najlepszy rower dla nas to zależy od zasobności portfela 🌞 Ważne jest też aby to przemyślany wybór . Dzięki za kolejny fajny film . Trzymaj się zdrowo . Chicago 🇵🇱🚲
Piękne włoskie szosy to też Wilier. Rowery z manufaktury. To jest rzadkość i jestem zadowolonym posiadaczem Wiliera GTR Team Racing. Wysokomodułowy karbon na kołach Fulcrum i pełnej sh. 105. Typ Endurance. Super tłumi drgania i szanuje mój trochę chory kręgosłup. Pozdrawiam fanów szosy. Ja jeżdżę na szosowym od 7 lat i na nic innego już nie wsiądę.
@@kokojambo1298 zawsze kark boli. Mięśnie są cały czas napięte. Na początku sezonu bardziej. Z czasem się wzmacniają. Ale zawsze bolą. Normalne. Czasem mniej nogi odczuwam po jeździe niż kark. Pozdrawiam
14:09 Gdybyś raz przejechał się na Campagnolo i wrócił do tego szajsu typu szitmano czy sram, to naprawdę byś płakał 😅 Campa to Campagnolo. Ideał, precyzja, niezawodność. Płakać to można jeżdżąc na szitmano czy sramie. Gdy się ścigałem, jeździłem na Campagnolo albo osprzęcie na licencji Campagnolo. Nie było żadnych problemów. Teraz turystycznie na szitmano... Cóż... Trzeba stopniowo ten badziew wymieniać. A cały film całkiem fajny. Ogromna szkoda, że tak niewiele o Campagnolo. Pozdrawiam
Ja mam Shimano 105 (5800) w szosie i uważam, że to świetna grupa osprzętu. Niezawodna i precyzyjna a do tego nie zabija ceną. W MTB mam SRAM i też jest spoko (może tylko łańcuchy szybciej się wyciągają). O Campagnolo się nie wypowiem bo nie mam :)
@@pcb5269 Mnie załamuje, że teraz wiele osób (szczególnie na ultramaratonach) wozi ze sobą oprócz dętek, pół łańcucha do wymiany 😉 Kiedyś nikt by nie pomyślał, że z łańcuchem mogą być takie problemy 😅 105 fajna grupa, ale naprawdę najchętniej, najbardziej, chciałbym mieć cały osprzęt Campagnolo. Najważniejsze, że jesteś zadowolony. 👍 Pozdrawiam
Na wstępie pokazujesz jakim jesteś burakiem nie potrafiąc poprawnie napisać Shimano - czyli firmy której kolarstwo zawdzięcza bardzo dużo i nikt z tym dyskutować nie może. Po drugie porównujesz grupę campy na której się „ściągałeś” do turystycznej grupy od Shimano. WTF jakim trzeba być kretynem. Po trzecie - za cenę Shimano czy Srama wolałbyś Campe - super tylko zawsze maiłbyś „model” niżej bo campa jeżeli o cenę/jakosc zdecydowanie stoi wyżej niż 2 pozostałe. Twoje twierdzenia że Sram czy Shimano są do kitu nijak się mają do rzeczywistości. Prosi w peletonie głownie używają Srama czy Shimano i mam wrażenie że jednak lepiej wiedzą od „ściągającego” się kiedyś Tomka.
15:40 ktoś już napisał - waga. W szosie ma podstawowe znaczenie. Hamulce szczękowe są znacznie lżejsze. Wybaczają znacznie więcej. Tarczowe są znacznie bardziej problematyczne.
To nie szosowcy nie chcieli tylko producenci dość późno wzięli się za projektowanie tarczówek spełniających oczekiwania kolarzy względem wagi tego osprzętu.
@@koglow Dokładnie mówiąc jest w grupie r2000 do wyboru: korba 2x fc-r2000, korba 2x fc-rc200 rzeczywiście korba 3x FC-R2030. Wszyscy producenci montują już 2x korby Claris np: Kross Vento 2.0
Dlaczego hamulce szczękowe (caliper) nazywasz v-brakami? Przecież v-breaki to zupełnie inny typ hamulca wogóle niestosowany w rowerach szosowych. Hamulce v-breake stosuje się w tanczych rowerach mtb krosowych czy trekkingowych - nigdy w szosach
Chodzi o metodę hamowania, czyli szuranie po obręczy. Piszę szuranie, bo z tym mi się kojarzą moje stare v-brake w crossie przy jeździe w błotnistym terenie. Aluminiowa obręcz nie wytrzymała nawet 20 tys. km jak się poddała.
Bardzo pomocny i treściwy film, pozdrawiam
15:48. Z tym deszczem tu zupełna nieprawda.
Hamulce szczękowe gorsze są tylko w jednej kwestii i nie jest to deszcz.
Jest to błoto. Jeśli obręcz wpadnie w błoto, wówczas hamowanie może być utrudnione / jest gorsze niż w tarczowych.
To jedyna przewaga tarczowych. Lekko scentrowana obręcz nie jest problemem dla szczękowych. To ogromna zaleta, szczególnie w turystyce rowerowej. Lekko zgięta tarcza - i już tarczowe mają problem...
Poruszyłeś dużo kwestii, bardzo sprawnie to poszło. Poza tym błędem o deszczu (powinno być o błocie) to ciekawy i dobry materiał.
WSSS2ĄĘĒ WSSS2ĄĘĒ 😊
Wreszcie to czego szukałem. Kompendium wiedzy w jednym miejscu.
Pinarello Dogma, podobnie jak Spec Tarmac i Colnago Vrs3 nie są rowerami areo, bliżej im do klasycznych szosowych maszyn. Mają one poprawione parametry areo dynamiczne, lecz są uważnie za klasyczne rowery szosowe.
Na przykładzie Colnago Vrs3, lub v3 to doskonale widać (rowery te mają ta samą geometrię, a różnią się tylko wykorzystanym do produkcji ramy włóknem węglowym oraz tym, że droższy Vrs3 ma pełna integrację przewodów), to są klasyczne szosy nastawione na niską wagę i dobre parametry jezdne, a dodatkowo mają ramę tak zaprojektowaną, by zmniejszyć trochę opory powietrza podczas jazdy.
Co do tarczówek, to są cięższe od szczękowych, największy ich plus objawia sie w kołach karbonowych, nie spalisz obręczy. Mam porównanie między dobrymi szczękami, słabymi i tarczówkami. Solidne zaciski szczękowe z dobrymi klockami dają radę. Choć obecnie już raczej będzie to nisza, a tandardem pozostaną tarczę.
Jak chodzi o materiał z jakiego robione są ramy, to zapomiales wspomnienia o dwóch materiałach: Tytanie i Magnezie, dość niszowe i nie tanie, ale jak najbardziej się pojawiają takie rowery.
Jeszcze co do stali, to z ta wagą bym nie przesadzał, porządny stalowy rower (do tego drogi) może spokojnie ważyć poniżej 8kg.
Mój GAC z 1979 roku. Wszystko stalowe, a waży 9kilo
Bardzo ciekawy i fajny film merytoryczny . Najlepszy rower dla nas to zależy od zasobności portfela 🌞 Ważne jest też aby to przemyślany wybór . Dzięki za kolejny fajny film . Trzymaj się zdrowo . Chicago 🇵🇱🚲
Dzięki za film :)
Świetny materiał. 👍
Konkretnie i rzetelnie.
Ciekawe kompendium wiedzy. 👏
Dla mnie materiał sztos 💪👍
Shimano 150 już też jest na Di2 :)
Ciekawe informacje 👌 Dzięki 👍‼️🚴♂️
Piękne włoskie szosy to też Wilier. Rowery z manufaktury. To jest rzadkość i jestem zadowolonym posiadaczem Wiliera GTR Team Racing. Wysokomodułowy karbon na kołach Fulcrum i pełnej sh. 105. Typ Endurance. Super tłumi drgania i szanuje mój trochę chory kręgosłup. Pozdrawiam fanów szosy. Ja jeżdżę na szosowym od 7 lat i na nic innego już nie wsiądę.
Mnie boli kark od podnoszenia głowy. Ciebie też ?
@@kokojambo1298 zawsze kark boli. Mięśnie są cały czas napięte. Na początku sezonu bardziej. Z czasem się wzmacniają. Ale zawsze bolą. Normalne. Czasem mniej nogi odczuwam po jeździe niż kark. Pozdrawiam
Stack do reach - zmienia się wraz z rozmiarem :) mając ten sam rower w 2 rozmiarach - będziemy mieć różne współczynniki S/R :)
Szosy dają też zwolnienie z nakazu jazdy ścieżką rowerową 😛
14:09 Gdybyś raz przejechał się na Campagnolo i wrócił do tego szajsu typu szitmano czy sram, to naprawdę byś płakał 😅
Campa to Campagnolo. Ideał, precyzja, niezawodność. Płakać to można jeżdżąc na szitmano czy sramie.
Gdy się ścigałem, jeździłem na Campagnolo albo osprzęcie na licencji Campagnolo. Nie było żadnych problemów. Teraz turystycznie na szitmano... Cóż... Trzeba stopniowo ten badziew wymieniać.
A cały film całkiem fajny. Ogromna szkoda, że tak niewiele o Campagnolo.
Pozdrawiam
A kiedy dawałeś na tej Campie? Jak w garażu stał u Ciebie Rudy 102 ?? Jeździłeś na topowych współczesnych grupach shimano?
Na całe szczęście nie 😃
W tej półce cenowej bez chwili wahania kupił bym Campagnolo.
Ja mam Shimano 105 (5800) w szosie i uważam, że to świetna grupa osprzętu. Niezawodna i precyzyjna a do tego nie zabija ceną. W MTB mam SRAM i też jest spoko (może tylko łańcuchy szybciej się wyciągają). O Campagnolo się nie wypowiem bo nie mam :)
@@pcb5269
Mnie załamuje, że teraz wiele osób (szczególnie na ultramaratonach) wozi ze sobą oprócz dętek, pół łańcucha do wymiany 😉
Kiedyś nikt by nie pomyślał, że z łańcuchem mogą być takie problemy 😅
105 fajna grupa, ale naprawdę najchętniej, najbardziej, chciałbym mieć cały osprzęt Campagnolo.
Najważniejsze, że jesteś zadowolony. 👍
Pozdrawiam
Na wstępie pokazujesz jakim jesteś burakiem nie potrafiąc poprawnie napisać Shimano - czyli firmy której kolarstwo zawdzięcza bardzo dużo i nikt z tym dyskutować nie może. Po drugie porównujesz grupę campy na której się „ściągałeś” do turystycznej grupy od Shimano. WTF jakim trzeba być kretynem. Po trzecie - za cenę Shimano czy Srama wolałbyś Campe - super tylko zawsze maiłbyś „model” niżej bo campa jeżeli o cenę/jakosc zdecydowanie stoi wyżej niż 2 pozostałe. Twoje twierdzenia że Sram czy Shimano są do kitu nijak się mają do rzeczywistości. Prosi w peletonie głownie używają Srama czy Shimano i mam wrażenie że jednak lepiej wiedzą od „ściągającego” się kiedyś Tomka.
Mam takie pytanie a zawodowcy jeżdżą Aero w górach czy tylko tymi wyścigowymi
dziękuję za materiał, szukam używanego aluminiowego endurance, chciałbym żeby był "szybki" rozumiem przeżytki 105 będą ok? nie kumam tych przełożeń...
Szybki to będzie od treningu...105 spoko
15:40 ktoś już napisał - waga. W szosie ma podstawowe znaczenie. Hamulce szczękowe są znacznie lżejsze. Wybaczają znacznie więcej. Tarczowe są znacznie bardziej problematyczne.
A są rowery z hamulcami szczękowymi i tarczowymi??
2 w 1😊
To nie szosowcy nie chcieli tylko producenci dość późno wzięli się za projektowanie tarczówek spełniających oczekiwania kolarzy względem wagi tego osprzętu.
15:40 waga
Claris nie ma 3 blatów już - Shimano Claris R2000 Groupset 2x8-speed
Wg strony Shimano są 3 blaty bike.shimano.com/pl-PL/product/component/claris-r2000.html
@@koglow Dokładnie mówiąc jest w grupie r2000 do wyboru: korba 2x fc-r2000, korba 2x fc-rc200 rzeczywiście korba 3x FC-R2030. Wszyscy producenci montują już 2x korby Claris np: Kross Vento 2.0
Dlaczego hamulce szczękowe (caliper) nazywasz v-brakami? Przecież v-breaki to zupełnie inny typ hamulca wogóle niestosowany w rowerach szosowych. Hamulce v-breake stosuje się w tanczych rowerach mtb krosowych czy trekkingowych - nigdy w szosach
V-brake I szczęki mają podany sposób działania, ale faktycznie. Zbyt duże uogólnienie. Sorry
Chodzi o metodę hamowania, czyli szuranie po obręczy. Piszę szuranie, bo z tym mi się kojarzą moje stare v-brake w crossie przy jeździe w błotnistym terenie. Aluminiowa obręcz nie wytrzymała nawet 20 tys. km jak się poddała.
I ta stopka w 9 minucie