Wydaje mi się, że to może być spowodowane przez wszystkie te "super półroczne kursy po których znajdziesz bez problemu pracę w IT". To często są ludzie przebranżowywujący się tylko i wyłącznie dla pieniędzy w IT, bez ochoty, a tym bardziej zacięcia do programowania. Ledwo nauczą się pisać "Hello world" i już opisują się jako Junior Developer. Oni zapychają skrzynki rekruterów i rzutują na postrzeganie kandydatów jako całości. Od siebie mogę polecić zajęcie się stolarką albo hydrauliką. Ja po 4 latach takiego przebranżowienia ( w moim przypadku hydraulika ) zarabiam już spokojnie 10k-15k na miesiąc na czysto. Tylko nie oszczędzać na narzędziach jakby co :D
Tak to jest coś co wyniosłem z domu - mój ojciec montował urządzenia udojowe i całe dzieciństwo mu pomagałem - to co z tego wyciągnąłem to miedzy innym że na narzędziach nie wolno oszczędza. - i ona sie dobrze przekłada także na IT ;)
Dokładnie. U nas kieras przyjął dwie osoby. No kuźwa, bez znajomości niczego. Z juniorami to jest tragedia. 4 lata temu jeden do nas przyszedł nie umial zmienić IP w windows. Nie rozumieją, ze new() czy Trim() to jest tworzenie nowego obiektu, generalnie nie czują, co się kryje za kodem. Jednemu mówiłem o wpływie wykorzystania cache na szybkość softu, to powiedział "po co się tak bawić". Albo do prostych rzeczy ściągaja no-name biblioteki zamiast wykorzystac to co daje system - np. skalowanie bitmapy (sic!). W .net to jedna linijka, a gostek ściągną jakąś gównoblioteke i zdziwko, ze apka zeżarła 1GBajt. Składacze klocków, a nie programiści, mieliśmy też gościa 40 letniego, pasjonata linuksów i z nim można było pogadać na tematy techniczne, lubił odkrywać nowe rzeczy, uczyć się. No to nie dziwi mnie, ze ich nie chca.
Hej Maciek, dzięki za ten film. To ważne, że poruszasz ten temat. Jest to przykre, ale tak obecnie wygląda sytuacja na rynku. Od siebie dodam, że w wielu ofertach, które są opisane jako "praca zdalna", podczas rozmowy rekrutacyjnej okazuje się, że kilka razy w tygodniu trzeba się pojawiać w biurze (najczęściej w Warszawie). Pozdrawiam!
OOO tak ! To jest też coś nagminego że prace hybrydowe są opisane jako prace zdalne! tu mam zarzut i do pracodawców jak i do portali z ofertami bo jak im sie to zgłasza to nic nie robią z tym.
Ja jestem junior devem od pół roku (Backend), wczesniej 4 lata w testach robiłem, jak się chce to się znajdzie. Najważniejsze mieć dobre projekty w gicie ;-) Teraz mamy dużą korektę w IT po bańce z 2020 roku - zarobki w IT wywindowały kwot po 25-30k... To teraz się urealnią trochę.
Jeśli firma ma zagranicznych klientów to takie kwoty są realne, nie zapominajmy że zagraniczna minimalna w EU to ponad 8000 PLN. Zazwyczaj jeśli widełki są dosyć wysokie to w rozmowie wychodzi że zagraniczny klient itp., ta sama robota za granicą jest warta więcej
@@Hubertoom W tym roku dostałem 3 oferty na juniora. Na rozmowie technicznej każdy pytał o mój projekt i dlaczego takie rozwiązania zastosowałem i skąd o nich wiem.
@@Hubertoom ale masz trochę racji też. Jak miałem rozmowy na testera (np. do takie banku ze skarbonką w logo) to mnie pytali czy wiem co to jest swagger. Chociaż miałem cały projekt z tym związany, skonfigurowany też pod tym względem nie był najgorzej. Im bardziej techniczne stanowisko tym chyba bardziej patrzą na projekty jednak.
@@rejf5365 ja rozysłam CV gdzie się da, a na githubie ruch minimalny, praktycznie zerowy. Kolega jak był na rozmowie to mu kazali odwrócić string xD nic o projekty nie pytali, twierdzi, że nawet pewnie nikt tam nie zaglądał. Raczej zainteresowani byli jak rozwiążesz zadanie kwalifikacyjne. Jak już masz rozmowę to pewnie chop zajglądnie na tego githuba żeby mieć o co zapytać :) BTW. po tych 3 oferatch coś wypaliło czy był tylko odzew i zamilkli? :)
Nie jest tak źle z tą pracą. Zrobiłem kilka kursów, np. u pana Marcela Guzendy, u pana Kamila Brzezińskiego, u KajoData, czy u pana Kacpra Sieradzińskiego. Oczywiście, zajęło to więcej niż tydzień, ale z kursu na kurs można było już spokojnie wpisać w CV kilka solidnych pozycji od gigantów UA-cam'a. A pracodawcy? Wiedzą, że po takich kursach to już co najmniej solidny junior. Powiem więcej - na LinkedIn sami zaczęli się odzywać. Nie było jeszcze miesiąca, żeby nie pojawiły się przynajmniej dwa zaproszenia na rozmowę. Dzięki tym kursom, czuję, że o pracę w IT nigdy nie było tak łatwo. Przed kursami bałem się, że AI mnie zastąpi, że brak doświadczenia mnie pogrąży. Teraz, patrząc z perspektywy czasu, muszę przyznać, że było warto!
Mam ponad 8 lat komercyjnego doświadczenia jako programista. Dodam kilka słów od siebie, może komuś to pomoże. Rynek IT jest teraz rzeczywiście słaby. Obecnie próbuję znaleźć nową pracę jako junior/mid Java developer. Dlaczego junior? Pracowałem już z Javą, natomiast nasz tech stack był dużo większy - również C++, mobile, web i inne, więc moje doświadczenie stricte z Javą nie jest takie duże. Nie używaliśmy springa, a jest on wymagany w praktycznie każdej ofercie. Od ponad miesiąca wysyłam CV, rozmów z HR jest dużo jednak do tej pory nic konkretnego z tego nie wyniknęło. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się takiego stanu rzeczy, biorąc pod uwagę że posiadam już ogólnie mocne doświadczenie jako developer. Pozdro :)
Dzieki za opowiedzenie swojej historii. Musle ze masz dobre podjescie do tematu, - chciałbym doradzić jedna rzecz: Może warto by zaznaczać dodatkowo w CV/rozmowach to że szukasz miesjca na dłużej bo wiele firm może zaregować "o chce na juniora - posiedzi do póki nie dostanie lepszej oferty i zwieje"
@@ITeaMorning dobry tip żeby o tym wspomnieć, tym bardziej że cała moja historia pracy w IT dotyczy jednej firmy. Dzięki. Nie zazdroszczę teraz ludziom którzy próbują znaleźć pracę bez doświadczenia, natomiast uważam że jak ktoś lubi programowanie to nadal warto się tego uczyć. Dużo ludzi sobie odpuszcza, a może się okazać że za kilka lat znów będzie boom i wielkie zapotrzebowanie na ludzi technicznych
@@xxxAlanossxxx odnośnie aplikowania na juniora - co proponujesz w takiej sytuacji zrobić? Pracowałem w javie, ale nigdy nie używałem springa. Ciężko będzie aplikować odrazu na mida według mnie. Co do pracy w jednej firmie przez 8 lat - nie rozumiem dlaczego miał by to być duży minus. Chyba lepsze to niż skakanie po firmach co pół roku albo kompletny brak doświadczenia? ;)
@@WolfikHardcore Czy praca 8 lat w jednej firmie to duży minus? Cóż, to zależy ;-) Głównie zależy od tego, co przez ten czas robiłeś. Jeśli byłeś w tym czasie w 3 i więcej projektach, to spoko. Jednak jeśli przez 8 lat w jednym, to gorzej. Zwłaszcza jeśli byłby to projekt utrzymaniowy. Generalnie jest tak, że jak ktoś w jednej firmie długo pracuje, to część firm nie postrzega tego dobrze. Bo myślą sobie, że taki kandydat zapewne przez wiele lat robił to samo, a więc nie rozwijał się, nie uczył nowych rzeczy, itd. Skoro tak, to znaczy, że nie jest na bieżąco z nowymi technologiami i może sobie nie poradzić w nowym miejscu, gdzie będzie musiał szybko i sprawnie wejść w nowy projekt. Oczywiście jak ktoś ma w CV np. 5 różnych firm przez 3 lata, to druga skrajność i też niedobrze. Wtedy taki kandydat będzie postrzegany jako osoba często zmieniająca pracę z błahych powodów. Ewentualnie jako ktoś, kto sobie nie radzi, projekty go przerastają i dlatego sam często odchodzi lub pracodawcy nie przedłużają z nim umów po okresie próbnym. Już lata temu mówiło się, że optymalny okres dla programisty na jedną firmę (ewentualnie jeden projekt wewnątrz firmy), to pomiędzy 2 a 3 lata. Taki złoty środek. Sam uważam, że do max 5 lat jeszcze jest ok. Dalej jest już tylko gorzej, bo poza tym, że pracodawcy mogą źle to postrzegać, to dochodzi jeszcze co raz większy strach związany ze zmianą pracy.
Co się dziwić jak w pewnym momencie ludzie zaczęli walić drzwiami i oknami, rynek musiał się w końcu nasycić. No ale jak płacili 3x tyle co w innych branżach, to nie ma co się dziwić.
Cudownie, w tym roku zacząłem uczyć się na własną rękę frontendu i złapałem do tego zajawkę, chciałem próbować szukać pracy po skończeniu szkoły ale widzę że mogę o tym zapomnieć :(
Wszystko zależy od horyzontu czasowego - jesli w ciągu następnego roku - to myślę że będzie to bardzo trudne, jeśli mówimy o następnych 2-3 latach - to tu może juz tak źle nie być. Ale na pewno nie nastawiał bym się że szybko prace znajdziesz jako FrontEnd
@@ITeaMorning Czysto teoretycznie mam 1.5 roku na nauczenie się Reacta i trochę backendu, html, css i client side js już ogarniam więc na spokojnie bym się mógł tego wszystkiego nauczyć, no ale ciężko ze zdobyciem 8 lat doświadczenia na entry level stanowisko :P
Ucz się, taka wiedza i tak się przyda, jak nie dostaniesz się do pracy jako frontend to możesz zahaczyć się o pokrewne prace - backend, seo, design, itp. Ja sam uczyłem się frontu 3 lata a teraz jestem SEOwcem ;)
Ciezko o prace gdziekolwiek, eldorado nie bylo skoro od lat byly setki ludzi po bootcampach nie liczac ludzi doswiadczonych, po studiach. IT to nie tylko testy, programowanie czy zarzadzanie projektami a AI to mrzonka, termin marketingowy jakby ktos wymyslil sieci neuronowe i nauczanie maszynowe pare lat temu.
AI to nie mrzonka tylko kompletna rewolucja. Aczkolwiek będzie jak z Internetem - najpierw bańka, potem głęboka korekta ale za 20 lat 20% indeksu SP500 to będą firmy AI które "wygrały" ten wyścig. A to że sieci neuronowe wynaleziono dawno temu - po pierwsze to AI w obecnej odsłonie to raczej słowo klucz "transformer" a nie "sieć neuronowa" a po drugie kwestia skali, bilion parametrów robi robotę, analogicznie mógłbyś przecież mówić że Internet to mrzonka i nigdy nie pokona tradycyjnej telewizji i radia bo przecież przesyłanie danych przez kable telefoniczne wynaleziono w 1974. No ale chyba robi różnice czy wysyłamy 8kbps czy 1gbps, nie?
za 4k brutto na b2b to Panie roboty co nie miara, a jeszcze jak znasz 40 języków programowania i 15 obcych, lubisz pracować stacjonarnie z NDA po złamaniu którego musisz oddać nerkę to jesteś bogiem :F Każda branża ma swoje wzloty i upadki, jak ktoś jest płogłamistą, żeby zarbiać 50k tygodniowo to ma el peszka, a jak ktoś na prawdę lubi swoją robotę to przeczeka i dalej będzie robić swoje.
W filmie powiedziałeś że eldorado się skończyło, ale uważasz że zarobki w it będą powoli spadać czy zostaną na tym samym poziomie? A może będą rosnąć? Czy jeżeli się już znajdzie się prace jako junior i nabierze się wtedy doświadczenia opłaca się iść w pracę w IT?
Zaznaczę, że nie jestem ekonomistą, więc moja opinia co do finansów jest mało warta. Jednak uważam, że zarobki pójdą w dół, niezależnie od tego, z kim rozmawiam, widzę jedno: jak dostają oferty, to są one na niższą stawkę niż obecnie mają. Przez to, że też było dużo zwolnień, spora część tych ludzi pójdzie do pracy po wyraźnie niższej stawce. Więc uważam, że w najbliższym czasie średnie zarobki pójdą w dół i będą potem powoli rosnąć z inflacją. To też pokazuje, że jak ktoś dostanie pracę jako junior, to już nie może się spodziewać, że po roku czy dwóch zmieni pracę i nagle dostanie kilka tysięcy więcej. Stawiam, że IT dalej będzie dobrze płatne, ale już różnica między IT a resztą branż umysłowych będzie o wiele mniejsza.
@@micha1294 zależy, jeśli masz faktycznie ten dryg do IT to sobie poradzisz w branży, jeśli chcesz iść tam tylko bo dobrze płacą, to może pomyśl nad tym do czego możesz mieć lepsze predyspozycje (w tym też te całkiem nie oczywiste)
@@ITeaMorning "Stawiam, że IT dalej będzie dobrze płatne, ale już różnica między IT a resztą branż umysłowych będzie o wiele mniejsza." no to do dupy. W takich HR miękkich jest pitolenie, pisanie gównoregulaminów, wymyślanie bzdur dla przyciągnięcia pracowników, w IT typu programowanie trzeba naprawdę coś umiec i sobie radzić ze skopaną materia i miałbym zarabiać podobnie. Dobrze, ze mam dryg do elektroniki, to moge sie przebranzowic.
@@infeltk HR to nie jest praca umysłowa w rodzaju science tylko wykonywanie procedur lub rzadko praca kreatywna (czyli budowanie wizerunku marki albo budowanie narzędzi do zarządzania rotacją personelu ) poza tym teraz jest modny HCapitalM a będzie HTalentM :)
Tak bo każdy chce siedzieć w biurze i popijać latte. South Park już ten problem poruszył. W USA brakuje wykwalifikowanych robotników. ua-cam.com/video/RcoGzT9QrTI/v-deo.html
zawsze dobry fachowiec byl w cenie. Wszystko co nas otacza to wynik mlotka, wiertaki. Czlowiek od wiekow przeksztalcal rzeczywistosc. Komputery to tylko nakladka na waskie dziedziny
Jest trend spadkowy w IT ale nie jest aż tak źle. Dalej się ludzi zatrudnia, z resztą ostatnio prowadziłem 9 rekrutacji w ciągu 2 tyg. Chociaz jest duzo trudniej niz 10 lat temu. Pamietam jak przychodzilem jako mid do jednej firmy. Dostac sie bylo bardzo prrosto. Dzisiaj z moim wtenczasowym skillem nawet na juniora by mnie nie wzieli. Jednak mimo kryzysu dalej jest to fajna branża. Strona z filmiku bardzo przesadzona. Tam teamlead nie mogl pracy znalezc co jest grubymi nicmi szyte. Dla chcącego nic trudnego, a dobry junior wygryzie niejednego dinozaura. ;)
Szkoda, że Ciebie słownik z poprawną pisownią nie wygryzł przyjacielu, bo ciężko nawet w najmniejszym stopniu poważnie traktować takie komentarze pisane na kolanie.
Proszę nie piętnować innych publicznie z powodu gramatyki i ortografii to nic nie wnosi do merytoryki dyskusji! Jak coś jest niezrozumiałe po prostu poproś o wyjaśnienie. :) @deepcry - ciesze się że tak to wygląda z twojej perspektywy ale pamietaj że każdy z nas może być w innej bańce - ja bazuje swoją opinie na raportach o zatrudnieniu i szerokich rozmowach z klientami oraz widzami kanału, i nie jest różowo. Jasne ta strona jest przesadzona, ale dzięki temu działa jako dobry balans dla dalej setek reklam "znajdź prace w it po tym cudownym kursie"
Dobrze, że głównym motywatorem do IT była chęć pracy zdalnej przy kompie, a dopiero potem zarobki xD. No, ale i tak szkoda, wiadomo. A człowiek chciał na domek nazbierać
Obecnie prowadzę ankietę na temat szkół na testera oprogramowania - i w rozmowach jakie mam z ludźmi widzę ze wiele osób obecnie próbuje podejście z budowaniem portfolio. Acz wygląda że powoli to staje sie standard dla juniorów i już nie wyróżnia ludzi aż tak bardzo.
wyjebane, jestem na ostatnim roku studiow inzynierskich, rozwijam sie w analizie danych/data science/ai no i w koncu jak bede pracowac nad soba to robote znajde, nigdzie indziej siebie nie widze
Gra va bank test jest jakąś opcją. Tylko myślę że wywalone to troche złe stanowisko - to co powinenes robić to myślęć jak zwiekszyśc swoje szanse :) Jesli chcesz sugestie polecam ksiażke Softwere Engineer Guidebook - by zaplanować co możesz zrobićby mieć wieksze szanse. (będę robił jej recenzje ale jeszcze nie gotowa)
kończę automatykę i robotykę za rok. automatykiem i robotykiem nie chce mi się być - totalnie mnie to nie interesuje. w pythonie i danych jestem już na okej poziomie dostawałem już jakiś feedback po zadaniach rekrutacyjnych, koncze ksiazke Hands on Machine Learning. Co mi zostaje? Rzucić to wszystko i pójść na pielęgniarza bo tam łatwiej się dostać? Ty też byś próbował na moim miejscu a nie uciekał bo mogą pojawić się problemy@@ITeaMorning
poza tym rynek to jest sinusoida. teraz jest na dnie, bo duzo chetnych, zaraz wiele osob bedzie szukalo innej sciezki w karierze zawodowej/odpadnie. a kto wie moze za pare lat znowu bedzie na gorce? trzeba zaryzykowac bo skakanie po popularnych tematach nigdy nie przyniesie zyskow, trzeba juz tam byc zanim wystrzeli, w momencie wystrzalu najczesciej jest juz za pozno
aha i pytanko, myslisz ze inzynierka ze studiow technicznych daje cokolwiek? ja tam studiuje zeby jeszcze pojsc na magisterke na ML/Data Science kierunek w poznaniu o ktorym slyszalem ze jest spoko, ale jestem ciekaw jak taki poboczny kierunek pokroju Automatyki i Robotyki jest postrzegany w CV
Te firmy, co wystawiają pracę zdalną po wszystkich głównych lokalizacjach - strasznie irytujące. :( Wymagania jakie teraz stawiają firmy juniorom, z moich przemyśleń żeby sensownie starać się o pracę najbardziej istotne jest posiadanie szerokiej wiedzy ogólnej o branży, bardziej niż specjalizacja. Na rozmowach na testera pytano mnie o: - teoria testowania -automatyzacja testowania -podstawy programowania -metodologia wytwarzania oprogramowania -CI/CD -Sql -css selectors -znajomość rynku - frameworki, bilblioteki. -rest, metody http i różne webowe tematy -kontrola wersji To pokazuje jak bardzo wymagania poszły w górę. Zadania na juniora były nieskomplikowane, takie żeby odhaczyć, a bardziej liczyła się ogólna wiedza kandydata. Odpuszczenie sobie jakiejkolwiek gałęzi skutkuje kiepskim wypadnięciem na rozmowie. Ale ostatecznie i tak ważne jest doświadczenie, a czasem branża z jakiej przychodzisz(jeśli zmieniasz)
@@ITeaMorning Tak - stabilnie. Może z uwagi na to, że to firma produktowa na 25-30 osób 😅 Swoją drogą dostałem się na ostatni etap szkolenia z automatyzacji testów w epamie i na rozmowie technicznej też byłem szeroko pytany z wiedzy, którą wymieniłem w kom wyżej.
Szukajcie, a znajdziecie. Musicie być lepsi od innych. Jeżeli nie jesteście bardziej kompetentni, to musicie być tańsi i na mniej płatnym stanowisku zdobyć doświadczenie - proste.
Nie, to nie jest takie proste, zwłaszcza dla juniorów. Zapominasz o fakcie, że junior przez bardzo długi czas jest kosztem dla firmy (nie ważne, jak tani jest). Co w obecnej chwili, gdzie jest dużo regularów bez pracy, to junior za bardzo szans nie ma. Więc tak, na poziomie truizmu, Twoja rada ma sens, ale jest tutaj tyle niuansów, które trzeba brać pod uwagę, że nie wiem, czy sugerowałbym osobom wchodzącym do branży, aby za nią podążać.
@@ITeaMorning Kolega tak pisze to tak musi być! Statystycznie z tego co wiem to junior dopiero po ponad roku zaczyna się zwracać w większości przypadków jeśli mówimy o takim typowym juniorku, a nie o jakimś wybitnym przypadku, bo takie zazwyczaj już po chwili się zwracają, a takie przypadki znam, że od razu przy wejściu wkład był niewielki porównując z innymi. Najśmieszniejsze jest to, że niektóre firmy stosują praktykę umowy na 2 lata, aby taki junior firmie się w ogóle zwrócił w najmniejszym stopniu.
teraz juz to nie jest takie popularne ale 10 lat temu często można było się spotkać z sytuacją że jeśli firma miała ciebie wysłać na szkolenie kończące sie rozpoznawalnym certyfikatem (np Java, Istqb, Jria itp) to żądała podpisania lojalki na 5 lat.
🔗 Link do strony: www.nieznajdzieszpracy.pl/
Wydaje mi się, że to może być spowodowane przez wszystkie te "super półroczne kursy po których znajdziesz bez problemu pracę w IT". To często są ludzie przebranżowywujący się tylko i wyłącznie dla pieniędzy w IT, bez ochoty, a tym bardziej zacięcia do programowania. Ledwo nauczą się pisać "Hello world" i już opisują się jako Junior Developer. Oni zapychają skrzynki rekruterów i rzutują na postrzeganie kandydatów jako całości.
Od siebie mogę polecić zajęcie się stolarką albo hydrauliką. Ja po 4 latach takiego przebranżowienia ( w moim przypadku hydraulika ) zarabiam już spokojnie 10k-15k na miesiąc na czysto.
Tylko nie oszczędzać na narzędziach jakby co :D
Tak to jest coś co wyniosłem z domu - mój ojciec montował urządzenia udojowe i całe dzieciństwo mu pomagałem - to co z tego wyciągnąłem to miedzy innym że na narzędziach nie wolno oszczędza. - i ona sie dobrze przekłada także na IT ;)
Dokładnie. U nas kieras przyjął dwie osoby. No kuźwa, bez znajomości niczego. Z juniorami to jest tragedia. 4 lata temu jeden do nas przyszedł nie umial zmienić IP w windows. Nie rozumieją, ze new() czy Trim() to jest tworzenie nowego obiektu, generalnie nie czują, co się kryje za kodem. Jednemu mówiłem o wpływie wykorzystania cache na szybkość softu, to powiedział "po co się tak bawić". Albo do prostych rzeczy ściągaja no-name biblioteki zamiast wykorzystac to co daje system - np. skalowanie bitmapy (sic!). W .net to jedna linijka, a gostek ściągną jakąś gównoblioteke i zdziwko, ze apka zeżarła 1GBajt. Składacze klocków, a nie programiści, mieliśmy też gościa 40 letniego, pasjonata linuksów i z nim można było pogadać na tematy techniczne, lubił odkrywać nowe rzeczy, uczyć się. No to nie dziwi mnie, ze ich nie chca.
Hej Maciek, dzięki za ten film. To ważne, że poruszasz ten temat. Jest to przykre, ale tak obecnie wygląda sytuacja na rynku. Od siebie dodam, że w wielu ofertach, które są opisane jako "praca zdalna", podczas rozmowy rekrutacyjnej okazuje się, że kilka razy w tygodniu trzeba się pojawiać w biurze (najczęściej w Warszawie). Pozdrawiam!
OOO tak ! To jest też coś nagminego że prace hybrydowe są opisane jako prace zdalne! tu mam zarzut i do pracodawców jak i do portali z ofertami bo jak im sie to zgłasza to nic nie robią z tym.
O pracę ciężko. Dobrze, że o tym mówisz. Dzięki za odcinek.
Dzięki!
Ja jestem junior devem od pół roku (Backend), wczesniej 4 lata w testach robiłem, jak się chce to się znajdzie. Najważniejsze mieć dobre projekty w gicie ;-)
Teraz mamy dużą korektę w IT po bańce z 2020 roku - zarobki w IT wywindowały kwot po 25-30k... To teraz się urealnią trochę.
Jeśli firma ma zagranicznych klientów to takie kwoty są realne, nie zapominajmy że zagraniczna minimalna w EU to ponad 8000 PLN. Zazwyczaj jeśli widełki są dosyć wysokie to w rozmowie wychodzi że zagraniczny klient itp., ta sama robota za granicą jest warta więcej
z tym projektem to trochę mit, najczęściej nawet nikt tego nie ogląda xD
@@Hubertoom W tym roku dostałem 3 oferty na juniora. Na rozmowie technicznej każdy pytał o mój projekt i dlaczego takie rozwiązania zastosowałem i skąd o nich wiem.
@@Hubertoom ale masz trochę racji też. Jak miałem rozmowy na testera (np. do takie banku ze skarbonką w logo) to mnie pytali czy wiem co to jest swagger. Chociaż miałem cały projekt z tym związany, skonfigurowany też pod tym względem nie był najgorzej. Im bardziej techniczne stanowisko tym chyba bardziej patrzą na projekty jednak.
@@rejf5365 ja rozysłam CV gdzie się da, a na githubie ruch minimalny, praktycznie zerowy. Kolega jak był na rozmowie to mu kazali odwrócić string xD nic o projekty nie pytali, twierdzi, że nawet pewnie nikt tam nie zaglądał.
Raczej zainteresowani byli jak rozwiążesz zadanie kwalifikacyjne.
Jak już masz rozmowę to pewnie chop zajglądnie na tego githuba żeby mieć o co zapytać :)
BTW. po tych 3 oferatch coś wypaliło czy był tylko odzew i zamilkli? :)
Nie jest tak źle z tą pracą. Zrobiłem kilka kursów, np. u pana Marcela Guzendy, u pana Kamila Brzezińskiego, u KajoData, czy u pana Kacpra Sieradzińskiego. Oczywiście, zajęło to więcej niż tydzień, ale z kursu na kurs można było już spokojnie wpisać w CV kilka solidnych pozycji od gigantów UA-cam'a. A pracodawcy? Wiedzą, że po takich kursach to już co najmniej solidny junior.
Powiem więcej - na LinkedIn sami zaczęli się odzywać. Nie było jeszcze miesiąca, żeby nie pojawiły się przynajmniej dwa zaproszenia na rozmowę. Dzięki tym kursom, czuję, że o pracę w IT nigdy nie było tak łatwo.
Przed kursami bałem się, że AI mnie zastąpi, że brak doświadczenia mnie pogrąży. Teraz, patrząc z perspektywy czasu, muszę przyznać, że było warto!
ten koleś z Glovo, to w Krakowie, czy mi się wydaje ? :)
az sprawdziłem - tak Kraków koło Ibis Hotel na Pawiej
Mam ponad 8 lat komercyjnego doświadczenia jako programista. Dodam kilka słów od siebie, może komuś to pomoże. Rynek IT jest teraz rzeczywiście słaby. Obecnie próbuję znaleźć nową pracę jako junior/mid Java developer. Dlaczego junior? Pracowałem już z Javą, natomiast nasz tech stack był dużo większy - również C++, mobile, web i inne, więc moje doświadczenie stricte z Javą nie jest takie duże. Nie używaliśmy springa, a jest on wymagany w praktycznie każdej ofercie. Od ponad miesiąca wysyłam CV, rozmów z HR jest dużo jednak do tej pory nic konkretnego z tego nie wyniknęło. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się takiego stanu rzeczy, biorąc pod uwagę że posiadam już ogólnie mocne doświadczenie jako developer. Pozdro :)
Dzieki za opowiedzenie swojej historii. Musle ze masz dobre podjescie do tematu, - chciałbym doradzić jedna rzecz: Może warto by zaznaczać dodatkowo w CV/rozmowach to że szukasz miesjca na dłużej bo wiele firm może zaregować "o chce na juniora - posiedzi do póki nie dostanie lepszej oferty i zwieje"
@@ITeaMorning dobry tip żeby o tym wspomnieć, tym bardziej że cała moja historia pracy w IT dotyczy jednej firmy. Dzięki. Nie zazdroszczę teraz ludziom którzy próbują znaleźć pracę bez doświadczenia, natomiast uważam że jak ktoś lubi programowanie to nadal warto się tego uczyć. Dużo ludzi sobie odpuszcza, a może się okazać że za kilka lat znów będzie boom i wielkie zapotrzebowanie na ludzi technicznych
@@WolfikHardcore masz 8 lat doswiadczenia w jednej firmie + startujesz na pozycje juniorskie. 2 red flagi dla hr
@@xxxAlanossxxx odnośnie aplikowania na juniora - co proponujesz w takiej sytuacji zrobić? Pracowałem w javie, ale nigdy nie używałem springa. Ciężko będzie aplikować odrazu na mida według mnie. Co do pracy w jednej firmie przez 8 lat - nie rozumiem dlaczego miał by to być duży minus. Chyba lepsze to niż skakanie po firmach co pół roku albo kompletny brak doświadczenia? ;)
@@WolfikHardcore Czy praca 8 lat w jednej firmie to duży minus? Cóż, to zależy ;-) Głównie zależy od tego, co przez ten czas robiłeś. Jeśli byłeś w tym czasie w 3 i więcej projektach, to spoko. Jednak jeśli przez 8 lat w jednym, to gorzej. Zwłaszcza jeśli byłby to projekt utrzymaniowy.
Generalnie jest tak, że jak ktoś w jednej firmie długo pracuje, to część firm nie postrzega tego dobrze. Bo myślą sobie, że taki kandydat zapewne przez wiele lat robił to samo, a więc nie rozwijał się, nie uczył nowych rzeczy, itd. Skoro tak, to znaczy, że nie jest na bieżąco z nowymi technologiami i może sobie nie poradzić w nowym miejscu, gdzie będzie musiał szybko i sprawnie wejść w nowy projekt.
Oczywiście jak ktoś ma w CV np. 5 różnych firm przez 3 lata, to druga skrajność i też niedobrze. Wtedy taki kandydat będzie postrzegany jako osoba często zmieniająca pracę z błahych powodów. Ewentualnie jako ktoś, kto sobie nie radzi, projekty go przerastają i dlatego sam często odchodzi lub pracodawcy nie przedłużają z nim umów po okresie próbnym.
Już lata temu mówiło się, że optymalny okres dla programisty na jedną firmę (ewentualnie jeden projekt wewnątrz firmy), to pomiędzy 2 a 3 lata. Taki złoty środek. Sam uważam, że do max 5 lat jeszcze jest ok. Dalej jest już tylko gorzej, bo poza tym, że pracodawcy mogą źle to postrzegać, to dochodzi jeszcze co raz większy strach związany ze zmianą pracy.
Co się dziwić jak w pewnym momencie ludzie zaczęli walić drzwiami i oknami, rynek musiał się w końcu nasycić. No ale jak płacili 3x tyle co w innych branżach, to nie ma co się dziwić.
Cudownie, w tym roku zacząłem uczyć się na własną rękę frontendu i złapałem do tego zajawkę, chciałem próbować szukać pracy po skończeniu szkoły ale widzę że mogę o tym zapomnieć :(
Wszystko zależy od horyzontu czasowego - jesli w ciągu następnego roku - to myślę że będzie to bardzo trudne, jeśli mówimy o następnych 2-3 latach - to tu może juz tak źle nie być. Ale na pewno nie nastawiał bym się że szybko prace znajdziesz jako FrontEnd
@@ITeaMorning Czysto teoretycznie mam 1.5 roku na nauczenie się Reacta i trochę backendu, html, css i client side js już ogarniam więc na spokojnie bym się mógł tego wszystkiego nauczyć, no ale ciężko ze zdobyciem 8 lat doświadczenia na entry level stanowisko :P
@@P0WERSPIKE mysle że musisz obserwować rynek. I szykować sobie plan B
Ucz się, taka wiedza i tak się przyda, jak nie dostaniesz się do pracy jako frontend to możesz zahaczyć się o pokrewne prace - backend, seo, design, itp. Ja sam uczyłem się frontu 3 lata a teraz jestem SEOwcem ;)
@@casperz_03 przyjmij moje najszczersze ubolweanie, SEO to największy scam w IT, zaraz po tym są tylko ci hindusi z fake call center ;d
Ciezko o prace gdziekolwiek, eldorado nie bylo skoro od lat byly setki ludzi po bootcampach nie liczac ludzi doswiadczonych, po studiach. IT to nie tylko testy, programowanie czy zarzadzanie projektami a AI to mrzonka, termin marketingowy jakby ktos wymyslil sieci neuronowe i nauczanie maszynowe pare lat temu.
AI to nie mrzonka tylko kompletna rewolucja. Aczkolwiek będzie jak z Internetem - najpierw bańka, potem głęboka korekta ale za 20 lat 20% indeksu SP500 to będą firmy AI które "wygrały" ten wyścig. A to że sieci neuronowe wynaleziono dawno temu - po pierwsze to AI w obecnej odsłonie to raczej słowo klucz "transformer" a nie "sieć neuronowa" a po drugie kwestia skali, bilion parametrów robi robotę, analogicznie mógłbyś przecież mówić że Internet to mrzonka i nigdy nie pokona tradycyjnej telewizji i radia bo przecież przesyłanie danych przez kable telefoniczne wynaleziono w 1974. No ale chyba robi różnice czy wysyłamy 8kbps czy 1gbps, nie?
za 4k brutto na b2b to Panie roboty co nie miara, a jeszcze jak znasz 40 języków programowania i 15 obcych, lubisz pracować stacjonarnie z NDA po złamaniu którego musisz oddać nerkę to jesteś bogiem :F Każda branża ma swoje wzloty i upadki, jak ktoś jest płogłamistą, żeby zarbiać 50k tygodniowo to ma el peszka, a jak ktoś na prawdę lubi swoją robotę to przeczeka i dalej będzie robić swoje.
W filmie powiedziałeś że eldorado się skończyło, ale uważasz że zarobki w it będą powoli spadać czy zostaną na tym samym poziomie? A może będą rosnąć? Czy jeżeli się już znajdzie się prace jako junior i nabierze się wtedy doświadczenia opłaca się iść w pracę w IT?
Zaznaczę, że nie jestem ekonomistą, więc moja opinia co do finansów jest mało warta.
Jednak uważam, że zarobki pójdą w dół, niezależnie od tego, z kim rozmawiam, widzę jedno: jak dostają oferty, to są one na niższą stawkę niż obecnie mają. Przez to, że też było dużo zwolnień, spora część tych ludzi pójdzie do pracy po wyraźnie niższej stawce. Więc uważam, że w najbliższym czasie średnie zarobki pójdą w dół i będą potem powoli rosnąć z inflacją.
To też pokazuje, że jak ktoś dostanie pracę jako junior, to już nie może się spodziewać, że po roku czy dwóch zmieni pracę i nagle dostanie kilka tysięcy więcej.
Stawiam, że IT dalej będzie dobrze płatne, ale już różnica między IT a resztą branż umysłowych będzie o wiele mniejsza.
@@ITeaMorning Czyli co, najlepiej iść teraz w inną branżę jak inżynieria / medycyna?
@@micha1294 zależy, jeśli masz faktycznie ten dryg do IT to sobie poradzisz w branży, jeśli chcesz iść tam tylko bo dobrze płacą, to może pomyśl nad tym do czego możesz mieć lepsze predyspozycje (w tym też te całkiem nie oczywiste)
@@ITeaMorning "Stawiam, że IT dalej będzie dobrze płatne, ale już różnica między IT a resztą branż umysłowych będzie o wiele mniejsza." no to do dupy. W takich HR miękkich jest pitolenie, pisanie gównoregulaminów, wymyślanie bzdur dla przyciągnięcia pracowników, w IT typu programowanie trzeba naprawdę coś umiec i sobie radzić ze skopaną materia i miałbym zarabiać podobnie. Dobrze, ze mam dryg do elektroniki, to moge sie przebranzowic.
@@infeltk HR to nie jest praca umysłowa w rodzaju science tylko wykonywanie procedur lub rzadko praca kreatywna (czyli budowanie wizerunku marki albo budowanie narzędzi do zarządzania rotacją personelu )
poza tym teraz jest modny HCapitalM a będzie HTalentM :)
Wygląda na to, że nadchodzą czasy młotka i wiertarki
Tak bo każdy chce siedzieć w biurze i popijać latte.
South Park już ten problem poruszył. W USA brakuje wykwalifikowanych robotników. ua-cam.com/video/RcoGzT9QrTI/v-deo.html
zawsze dobry fachowiec byl w cenie. Wszystko co nas otacza to wynik mlotka, wiertaki. Czlowiek od wiekow przeksztalcal rzeczywistosc. Komputery to tylko nakladka na waskie dziedziny
Jest trend spadkowy w IT ale nie jest aż tak źle. Dalej się ludzi zatrudnia, z resztą ostatnio prowadziłem 9 rekrutacji w ciągu 2 tyg. Chociaz jest duzo trudniej niz 10 lat temu. Pamietam jak przychodzilem jako mid do jednej firmy. Dostac sie bylo bardzo prrosto. Dzisiaj z moim wtenczasowym skillem nawet na juniora by mnie nie wzieli. Jednak mimo kryzysu dalej jest to fajna branża.
Strona z filmiku bardzo przesadzona. Tam teamlead nie mogl pracy znalezc co jest grubymi nicmi szyte. Dla chcącego nic trudnego, a dobry junior wygryzie niejednego dinozaura. ;)
Szkoda, że Ciebie słownik z poprawną pisownią nie wygryzł przyjacielu, bo ciężko nawet w najmniejszym stopniu poważnie traktować takie komentarze pisane na kolanie.
Proszę nie piętnować innych publicznie z powodu gramatyki i ortografii to nic nie wnosi do merytoryki dyskusji! Jak coś jest niezrozumiałe po prostu poproś o wyjaśnienie. :)
@deepcry - ciesze się że tak to wygląda z twojej perspektywy ale pamietaj że każdy z nas może być w innej bańce - ja bazuje swoją opinie na raportach o zatrudnieniu i szerokich rozmowach z klientami oraz widzami kanału, i nie jest różowo.
Jasne ta strona jest przesadzona, ale dzięki temu działa jako dobry balans dla dalej setek reklam "znajdź prace w it po tym cudownym kursie"
@@JEsterCW a sorry, faktycznie trochę literówek dużo, pisałem na szybko w nocy. Poprawilem trochę. Mam nadzieję, że teraz bardziej zrozumiałe.
owszem że się zatrudnia, ale na jedno miejsce jest kiludziesięciu kandydatów którzy stracili pracę
@@iirekm zależy gdzie pewnie. U mnie było 5 kandydatów na 2-3 miejsca ostatnio.
Nie będziesz miał błędów jeśli nie będzie miał formularza do zgłaszania błędów xd
a to to już jest już mistrzowski ruch. - To robi własnie UA-cam xd
Dobrze, że głównym motywatorem do IT była chęć pracy zdalnej przy kompie, a dopiero potem zarobki xD. No, ale i tak szkoda, wiadomo. A człowiek chciał na domek nazbierać
no jednak jak robi sie to z pasją to dobrze :)
Pozostaje robić własne projekty, aplikacje itp. Umiesz liczyć - licz na siebie!
Obecnie prowadzę ankietę na temat szkół na testera oprogramowania - i w rozmowach jakie mam z ludźmi widzę ze wiele osób obecnie próbuje podejście z budowaniem portfolio.
Acz wygląda że powoli to staje sie standard dla juniorów i już nie wyróżnia ludzi aż tak bardzo.
4:05 śmieszne nawiązanie to fotografii z Wielkiego Kryzysu "i know 3 trades i speak 3 languages..."
Masz racje! Wydaje mi się że to było nie zamierzone ale tak teraz jak to powiedziałeś to nie mogę tego odzobaczyć. Historia zatacza koło.
wyjebane, jestem na ostatnim roku studiow inzynierskich, rozwijam sie w analizie danych/data science/ai no i w koncu jak bede pracowac nad soba to robote znajde, nigdzie indziej siebie nie widze
Gra va bank test jest jakąś opcją. Tylko myślę że wywalone to troche złe stanowisko - to co powinenes robić to myślęć jak zwiekszyśc swoje szanse :)
Jesli chcesz sugestie polecam ksiażke Softwere Engineer Guidebook - by zaplanować co możesz zrobićby mieć wieksze szanse. (będę robił jej recenzje ale jeszcze nie gotowa)
kończę automatykę i robotykę za rok. automatykiem i robotykiem nie chce mi się być - totalnie mnie to nie interesuje. w pythonie i danych jestem już na okej poziomie dostawałem już jakiś feedback po zadaniach rekrutacyjnych, koncze ksiazke Hands on Machine Learning. Co mi zostaje? Rzucić to wszystko i pójść na pielęgniarza bo tam łatwiej się dostać? Ty też byś próbował na moim miejscu a nie uciekał bo mogą pojawić się problemy@@ITeaMorning
poza tym rynek to jest sinusoida. teraz jest na dnie, bo duzo chetnych, zaraz wiele osob bedzie szukalo innej sciezki w karierze zawodowej/odpadnie. a kto wie moze za pare lat znowu bedzie na gorce? trzeba zaryzykowac bo skakanie po popularnych tematach nigdy nie przyniesie zyskow, trzeba juz tam byc zanim wystrzeli, w momencie wystrzalu najczesciej jest juz za pozno
aha i pytanko, myslisz ze inzynierka ze studiow technicznych daje cokolwiek? ja tam studiuje zeby jeszcze pojsc na magisterke na ML/Data Science kierunek w poznaniu o ktorym slyszalem ze jest spoko, ale jestem ciekaw jak taki poboczny kierunek pokroju Automatyki i Robotyki jest postrzegany w CV
@@chefjuan6322rynek cię zweryfikuje xD
Te firmy, co wystawiają pracę zdalną po wszystkich głównych lokalizacjach - strasznie irytujące. :(
Wymagania jakie teraz stawiają firmy juniorom, z moich przemyśleń żeby sensownie starać się o pracę najbardziej istotne jest posiadanie szerokiej wiedzy ogólnej o branży, bardziej niż specjalizacja. Na rozmowach na testera pytano mnie o:
- teoria testowania
-automatyzacja testowania
-podstawy programowania
-metodologia wytwarzania oprogramowania
-CI/CD
-Sql
-css selectors
-znajomość rynku - frameworki, bilblioteki.
-rest, metody http i różne webowe tematy
-kontrola wersji
To pokazuje jak bardzo wymagania poszły w górę. Zadania na juniora były nieskomplikowane, takie żeby odhaczyć, a bardziej liczyła się ogólna wiedza kandydata. Odpuszczenie sobie jakiejkolwiek gałęzi skutkuje kiepskim wypadnięciem na rozmowie. Ale ostatecznie i tak ważne jest doświadczenie, a czasem branża z jakiej przychodzisz(jeśli zmieniasz)
Tak to dobre uwagi.
A swoją drogą jak uciebie - sytuacja wygląda stablinie?
@@ITeaMorning Tak - stabilnie. Może z uwagi na to, że to firma produktowa na 25-30 osób 😅
Swoją drogą dostałem się na ostatni etap szkolenia z automatyzacji testów w epamie i na rozmowie technicznej też byłem szeroko pytany z wiedzy, którą wymieniłem w kom wyżej.
@@SeleniumToster a c ciekowosci - produtkowa z własnym kapitałem czy finasowana przez zewnetrznych inwestorów?
@@ITeaMorning Nie jestem tutaj 100% pewny, ale chyba własny.
To się zaczyna robić frajerski biznes. Szukają na stanowisku juniorskie, za stawkę juniorkską ale masz mieć skill mida.
Szukajcie, a znajdziecie. Musicie być lepsi od innych. Jeżeli nie jesteście bardziej kompetentni, to musicie być tańsi i na mniej płatnym stanowisku zdobyć doświadczenie - proste.
Nie, to nie jest takie proste, zwłaszcza dla juniorów. Zapominasz o fakcie, że junior przez bardzo długi czas jest kosztem dla firmy (nie ważne, jak tani jest). Co w obecnej chwili, gdzie jest dużo regularów bez pracy, to junior za bardzo szans nie ma. Więc tak, na poziomie truizmu, Twoja rada ma sens, ale jest tutaj tyle niuansów, które trzeba brać pod uwagę, że nie wiem, czy sugerowałbym osobom wchodzącym do branży, aby za nią podążać.
@@ITeaMorning Kolega tak pisze to tak musi być! Statystycznie z tego co wiem to junior dopiero po ponad roku zaczyna się zwracać w większości przypadków jeśli mówimy o takim typowym juniorku, a nie o jakimś wybitnym przypadku, bo takie zazwyczaj już po chwili się zwracają, a takie przypadki znam, że od razu przy wejściu wkład był niewielki porównując z innymi. Najśmieszniejsze jest to, że niektóre firmy stosują praktykę umowy na 2 lata, aby taki junior firmie się w ogóle zwrócił w najmniejszym stopniu.
teraz juz to nie jest takie popularne ale 10 lat temu często można było się spotkać z sytuacją że jeśli firma miała ciebie wysłać na szkolenie kończące sie rozpoznawalnym certyfikatem (np Java, Istqb, Jria itp) to żądała podpisania lojalki na 5 lat.
Przyjdzie porządna AI i wypierdoli 80% rynku.
A. I.
Prędzej czy później tak - choć myslę ze tu mamy jeszcze czas :)