Twój pies rzuca się na inne psy? Jest agresywny? Porady doświadczonych behawiorystów
Вставка
- Опубліковано 6 чер 2020
- 📣 Dołącz do Programu szkoleniowego SPACER Z PSEM BEZ STRESU
www.comowipies.pl/spacer-z-ps...
⏰ Zapisy zamykamy 24 października o 23:59 - nie przegap okazji!
Masz agresywnego psa? E-book, który pomoże Tobie i Twojemu psu:
www.comowipies.pl/sklep/9-spo...
Twój pies rzuca się na napotkane psy jakby chciał je unicestwić? Nie możesz go utrzymać? Wyrywa się, szczeka, atakuje każdego napotkanego psa? Być może na myśl o kolejnym spacerze masz dość? Może tylko stres i ciągłe sprawdzanie, czy w zasięgu wzroku nie ma innego psa.
Agresja na smyczy to problem wielu właścicieli. Na szczęście istnieją proste i skuteczne sposoby rozwiązania/zminimalizowania problemu. Bez używania przemocy, awersji i wielomiesięcznego treningu. Komunikacja z psem to podstawa - zrozum co mówi Twój pies i posłuchaj jak możesz mu pomóc.
Opowiadamy o naszych wieloletnich doświadczeniach w pracy z psami i przekazujemy praktyczne porady - codziennie pracujemy z psami. Ireneusz Czerniejewski, Ala Od Jazza.
Nagranie poświęcone zachowaniom agresywnym na smyczy. Omawiamy:
- przyczyny zachowań agresywnych na smyczy
- komunikację "smyczową" z psem
- jak prawidłowo prowadzić psa na smyczy
- jak zbudować poczucie bezpieczeństwa u psa
- jak zapobiegać takim zachowaniom
Poniżej linki do nagrań i materiałów opisanych podczas livea:
Live o agresji na smyczy:
• Agresja na smyczy - Co...
WEBINAR Co mówi pies o smyczy!
comowipies.pl/produkt/co-mowi...
E-book 9 sposobów na pracę z psem agresywnym!
www.comowipies.pl/sklep/9-spo...
E-book “9 składników wspaniałej relacji z psem - co zrobić, by pies Cię pokochał” E-book
www.comowipies.pl/sklep/jak-z...
Smycz: pomoc czy przeszkoda? Problemy na smyczy. DN4N1
• Jak SKUTECZNIE rozwiąz...
Sprawdź, czy Twój pies NA PEWNO bawi się z innymi psami? Zabawa psów. Jak bawią się psy? DN4N2
• Sprawdź, czy Twój pies...
Agresywny pies. Twój pies jest agresywny do innych psów? Agresja do ludzi? DN4N5
• Agresywny pies. Twój p...
Czy wiesz jak zbudować więź z psem? Twoja relacja z psem DN4N4
• Czy wiesz jak zbudować...
#CoMówiPies #AgresywnyPies #SmyczProblem - Домашні улюбленці та дикі тварини
Rey zazwyczaj chodzi luzem. Miałyśmy sytuację, że przestraszyła się stojącej reklamy baru z balonami. Zaczęła szczekać. Kucnęłam, przyszła do mnie, uspokoiła się. Podeszłam po łuku do tej reklamy i ja dotknęłam. Ona również po łuku, obwachujac podeszła, wtedy ja pochwaliłam. Dość zadowolona z siebie odeszła i następnego dnia widziała tę reklamę ale nie zareagowała, zignorowała. Nie bała się panicznie, dlatego stwierdziłam, że można spróbować pokonać strach.
Jasne! Na obiektach nieożywionych, które nie robią rzeczy nieprzewidywalnych to świetna strategia ;) Plus udzieliłaś jej wsparcia! :)
Dziękuje 💕🐾
Super rady, dużo mi pomogliscie ❤️
Bardzo mi potrzebne informacje. Dziękuję ❤️
Cieszymy się, że nasze materiały są pomocne!
(cd. komentarza) Na pewno będziemy ćwiczyć mijanie na skróconej smyczy i wychodzenie przed psa/zasłanianie go sobą (bardzo tego nie umiemy aktualnie) i chwalenie/nagradzanie w chwilach powrotu świadomości i kontaktu ;), no i też chwalenie/nagradzanie go za szukanie/próbowanie innych strategii radzenia sobie z niepokojem (to czasem krótkie momenty). Super przydatna wiedza! Ciągnięcie worka ziemniaków bez okazywania zdenerwowania./złości też się pewnie jeszcze czasem przyda, choć w naszym "worku" były dotąd przyssawki, zapewniające silną przyczepność do chodnika w chwilach konfrontacji z innymi psami - i czasem bałam się, że pies połamie sobie nogi, jak go zacznę ciągnąć na takim usztywnieniu :/ Dotąd zwykle się zatrzymywałam z powodu tych przyssawek (pies się wyszczekiwał i szliśmy dalej), a więc to jednak błąd? - nie wiedziałam o tym. Nie chciałam tworzyć przemocowej sytuacji, ciągnąc go na siłę...// To, co chcę Wam jeszcze powiedzieć na koniec tego długawego komentarza, że wcieliłam w życie już dawno Waszą radę bycia wagonikiem i podążania za psem na spacerach. Może to, że dziś przekierowanie na smaczek zaczyna działać, to też efekt tego. I pewnie jeszcze kilku czynników... Oglądam Was i słucham już jakiś czas i tak wiele się uczę! Cieszę się, że psia behawiorystyka staje się coraz bardziej humanistyczna i tak dużo się mówi teraz o psich emocjach, o potrzebach, o relacji, kontakcie, komunikacji, budowaniu zaufania, dawaniu wsparcia... To wspaniałe. Dziękuję Wam za Waszą pracę i wychodzenie z Waszą wiedzą poza Wrocław :) Serdeczności!
TheSoundOfHerSoul - DZIĘ-KU-JE-MY!!! :D
@ bardzo dziękuję! Obejrzę na pewno. Ten aspekt dawania wsparcia zamiast kontroli i wymagania poprawnego zachowania to dla mnie mega rewolucja w myśleniu o relacji z moim psem, z psami w ogóle. P. S. Fajnie, że piszecie "opiekun". Dyskutowalam kiedyś o tym z Zuzą, jak używała jeszcze słowa: “właściciel". Jestem przekonana, że to, jak mówimy o psach i naszej z nimi relacji, jakich słów używamy, robi różnicę, to kolejna kropla która drąży skałę ☺️
Kurcze właśnie mi uświadomiliscie, że strategią mojego psa na radzenie sobie z emocjami jest węszenie. Ale takie węszenie typu "ja muszę!", nie takie spokojne, takie podekscytowane i nachalne.
O widzisz! :D Super, że lepiej rozumiesz swojego psiaka! Zapraszamy Cię też na bezpłatny warsztat online na żywo już jutro. Będziemy omawiać scenariusze psich spotkań - jak czytać mowę ciała, żeby przewidzieć, jak potoczy się spotkanie :)
Zapisy tu:
comowipies.pl/zapisy-na-webinar-7-scenariuszy-psich-spotkan/
@ Tak tak wiadoma sprawa :) bede!
Całe życie mam psy i mniej więcej ogarniam temat. Nigdy nie bałam się psów, a w sytuacjach podbramkowych (atak jakiegoś psa na mojego) zachowywałam zimna krew i sprawnie ogarniałam sytuację. Niestety 2 lata temu przeprowadziliśmy się do innego kraju, w którym smycz uwłacza właścicielowi, a większość ludzi ma belgijskie i amstaff. Skonczylo się tak, że 3 razy moje psy były zaatakowane. Teraz zrobiły agresywne, one się boją, ja się boje i każdym spacerze jestem zestresowana na maksa, co oczywiście nie pomaga nikomu z naszej 3. Wyprowadzamy się, bo mam już dość nie tylko tego, ale teraz boję się jak będzie w Polsce, bo mieszkam w dużym mieście, gdzie koło mieszkania mamy ogromny park i milion psów. Nie wiem co zrobić żeby wyluzować i nie wiem jak doprowadzić ich do stanu sprzed ataków.
Wow, Magda, to co piszesz to jest poważna sprawa. Na pewno trzeba na to spojrzeć holistycznie - zalecamy zawsze po takich doświadczeniach wybrać się nie tylko na psychoterapię, ale także do osteopaty, aby uwolnić traumę z ciała (takie doświadczenia "zamrażają się" nam w postaci napięć, w pamięci komórkowej).
To "jedna nóżka". "Druga nóżka" to oczywiście mocna edukacja w psim języku, mowie ciała, żebyś dokładnie potrafiła zinterpretować stan emocjonalny i zamiary nadchodzącego psa. Tutaj już bezpośrednio odsyłamy do naszego kompendium w postaci serii nagrań z analizą filmów: comowipies.pl/sklep/warsztaty-online-do-nauki-komunikacji-psow/
No i ostatni element - Twoje psy :) Fajnie, jakby w Twojej okolicy odbywały się zajęcia terapii grupowej stawiające na komunikację, a nie na naukę posłuszeństwa ;) Skąd jesteś? Może uda nam się kogoś polecić?
Dzieki za odp. Niestety wiem, że jest poważnie. Wracamy do PL za 2 miesiące. Mieszkamy we Wrocławiu, najbliżej nam na Niskie Łąki, bo początkowo chyba nie będzie auta. Będę wdzięczna za polecenia.
❤❤❤
Mam taki problem, mijamy psa który jest obojętny i nie zwraca uwagi to mój pies ( Brutus ) również jest temu obojętny, ale jeśli jakiś pies szczeka, warczy itd na Brutusa to Brutus ciągnie do niego i szczeka. Proszę o pomoc ...
Świetny filmik i bardzo rzeczowe rady! Część z nich stosuję a część kilka razy próbowałam lub nie stosuję ich regularnie bo po tych perypetiach z moim psem już zwątpiłam czy to wogóle w moim przypadku działa(zapewne działa, ale już nie ryzykuję😉) . A czy można byłoby nagrać filmik nt. radzenia sobie w takich sytuacjach z duzymi i olbrzymimi rasami? Oczywiście te psy będą podobnie reagować jak te mniejsze ale przydałby się taki może mały instruktaż albo podstawowe techniki jak trzymać smycz, jak ją skracać, owijać na dłoni aby to byl stabilny chwyt i bezpieczny dla własciciela (oczywiście tez dla psa bo po to m. in. jest smycz) Np. filmik z treningu w psiej szkole na przykładzie dużego, psa. Brakuje tego typu filmów w internecie a przecież się zdarza tyle poważnych wypadków właśnie dlatego, że duży pies zobaczył kota czy wyskoczył do samochodu czego sama boleśnie doświadczyłam - miałam na śruby skladany palec po wyskoku mojego ONka. Po takich doswiadczeniach takie drobne osoby jak ja czy osoby, które mają molosy tracą pewność siebie w takich sytuacjach i jeszcze bardziej "wkręcają" psu problem z różnymi bodźcami bo pies wyczuwa ten nagle włączający się stres u właściciela w momencie mijania bodźca. I potem ciągnie się za człowiekiem ten problem. Ja bym np. nie zaryzykowała tej metody prowadzenia mojego psa, którą pokazała Ala bo przy wyskoku do psa czy samochodu kompletnie bym go nie utrzymała( lewą ręką po prawej mojej stronie) i groziłoby mi to np. złamaniem nadgarstka lub wciągnięciem mnie pod samochód. Rozumiem, że to zapewne dobrze funkcjonuje w przypadku małych psów ale nikt nie pokazuje jak w takich sytuacjach bezpiecznie zapanowac nad duzym psem. Na treningach też nie ma strikte takich instruktaży. Są coprawda ćwiczenia mijania psów, obchodzenie pachołków, przeprowadzanie psa przez różne przeszkody i cos tam trener zwroci uwagi, zeby smycz sobie zlapac tak czy tak ale rzadko który właściciel przeklada sobie to na takie ekstremalne sytuacje i w takich momentach popelnia poważne błędy. Pozdrawiam 🙂
Cześć! :) W kwestii dużego psa wchodzi w grę jeszcze odpowiedni osprzęt. Idealnie mieć szelki zapinane z przodu typu easy walk (różnych firm) lub guard (np. Ruffwear). Do tego mocna miękka smycz, np taka, jak u nas w sklepiku comowipies.pl/produkt/smycz-zmien-swoje-zycie/. Instruktaż, jak trzymać smycz i jaką postawę przybierać, znajduje się w naszym webinarium o smyczy (plus jeszcze cała masa praktycznych wskazówek :)), dostępne do nabycia tutaj: comowipies.pl/produkt/co-mowi-pies-o-smyczy/
Duży pies i szelki typu guard ? Proszę Państwa.. litości..
@@adeptusastarteskennel3703 Nie rozumiemy, co Cię tak zbulwersowało?
Drodzy Państwo.. szelki typu guard są przeznaczone do konkretnych aktywności. Rozumiem, że duży pies, który swoją cała postawa pokazuje uległość właścicielowi jak najbardziej może je nosić, pies który nie ciągnie , słucha się. Ale w tym konkretnym przypadku mówimy o psie, który jest agresywny, miewa niespodziewane wystrzały. Proszę wyobrazić sobie, że 50 kg Cane Corso jest na szelkach i w pewnym momencie szarpie do przodu. Jako punkt łączący go z ręką właściciela ma grzbiet, lepiej być nie może... Całe ciało ciagnie, 100 procent spietej muskulatury przełożone na biedna rękę właściciela. Gdzie w tym sens ? Ja waże 112 kg i osobiście nie polecam praktykowania tego typu rozwiązań, mimo że jestem w stanie taki ciągnący pociąg przez chwilę utrzymać.
Podstawa jest obroża, przy której to nie musimy siłować się z psem ! Cała sila ciągnięcia jest obracana przeciwko niemu.. wystarczy tylko zmienić lekkim ruchem kierunek jego ciągniecia w bok, by jego masa i siła zadziałała przeciwko niemu i obróciła psa.
Bardzo Państwa proszę o testowanie metod przed nauczaniem na YT, wielu ludzi się nie zna i podejrzewam, że właśnie poleciało do sklepu kupić takie szelki..
Szelki typu guard są stosowane przy pracy z pozorantem, kontrolowanym gryzieniu psa.. niedaj Bóg do spacerowania z agresywnym i lekowym psem dużej rasy..
Mój pies mieszaniec wyżła i labradora,od 3mca do teraz 5lat z nami ,od małego szczeniaka atakował inne psy ,a do roku chodził na spacery po łące na której chodzą inne psy BEZ smyczy ,nie ważne czy inny piesek był łagodny ,czy agresywny ,doszło do tego że duży wilczur go pogryzł ,no i co ?Na następnym spacerze rzucił się na tego wilczura i znów ,pogryziony.Tak mu zostało mały duży na smyczy ,bez ,każdy pies to wróg.Teraz ma 5lat ,no i niestety spacery tylko na smyczy ,a żeby mógł się wybiegać muszę chodzić 4km za miasto.Ogólnie słucha komend ,chodzi przy nodze ,jest spokojny ...dopóki nie zobaczy innego psa.Niestety ,pogodziłem się z tym.A spuścić go teraz ,gdy jest dużym 37kg.psem to się nie zdecyduje ,za duże ryzyko i pewne kłopoty.Jest samotnikiem najwyraźniej.Tylko nasza rodzina ,innych ludzi toleruje ale na odległość,nawet próbowałem go zaznajamiać z innymi psami ubierając mu kaganiec ,nic to nie dało ,uderzał w psa z byka ,drapał skakał,tratował.Tak że rady ze spuszczaniem ze,smyczy mojego Oriego nie dotyczą.A szkoda ,bo co drugi dzień ,muszę taki hektar drałować za miasto.Ktoś powie ,było nie brać tak dużego psa,to córka wzięła psa ze schroniska,gdy pracowałem za granicą ,no i teraz się wyprowadziła a ja i żona zostalimy z pieskiem,kochamy go ,ale jest niereformowalny i tyle ,taki jego urok.
Polecamy Wam zastosować porady z tych materiałów:
Smycz (i spacery):
ua-cam.com/video/xihsJrA0ENo/v-deo.html,
ua-cam.com/video/medw0vbgl1o/v-deo.html,
comowipies.pl/sklep/9-patentow-smyczowych-bezpieczny-i-przyjemny-spacer/
comowipies.pl/sklep/co-mowi-pies-o-smyczy-czyli-smycz-w-komunikacji-z-psem/
Trzymamy kciuki za sukcesy w pracy z psiakiem!
Mój problem polega na agresji psa do innych psów na smyczy i bez niej . Bez smyczy jest atak gryzienie bez opamiętania . Przez 3 lata chodziłam z psem na spacery unikając innych psów bo ludzie widząc jak mój pies się zachowuje robili swoje smycze luźno i tamte psy podbiegały i był problem . Teraz przeprowadziłam się z bloku do domu , mam ogród gdzie pies może sobie latać od rana do wieczora po ogrodzie ,ale sąsiadka ma psa . Mój pies (Gustaw ) cały swój pobyt na podwórku biega przy płocie i szczęka jak pies sąsiadki podchodzi zaczyna szaleć ujadać i próbuje go ugryźć . Gdy ja się zbliżam on reaguje na psa z jeszcze większa agresja . Nie chcę mieć spiny z sąsiadami już na samym początku ... Pies 12 lat kundel.
Najlepiej byłoby w ogóle uciąć możliwość biegania po ogrodzie bez kontroli :) Czyli pies wychodzi tylko, jak Wy jesteście na ogrodzie i tylko z kilkumetrowa linką dopiętą do szelek. Jak zaczyna szczekać, mówisz spokojnie "nie", zbierasz linkę z ziemi i odprowadzasz psa do domu.
Osobno robisz planowane sesje na smyczy krótkiej w dużej odległości od płotu sąsiada i jego psa, stosując metodę pracy LAT (Look At That):
ua-cam.com/video/EdraNF2hcgA/v-deo.html
ua-cam.com/video/oor3OJaRevg/v-deo.html
ua-cam.com/video/K9yOCb3rzOo/v-deo.html
Tu cała playlista:
ua-cam.com/video/EdraNF2hcgA/v-deo.html
Powinno pomóc :)
Mam psa jako dom tymczasowy. Wiem, że pies ten wcześniej był głodzony i rzadko wychodził na spacery. Chodzi ze mną w kagańcu i na smyczy i boję się go puszczać luzem w obawie, że mi ucieknie. Czy to oznacza, że nie powinien wchodzi w interakcję z innymi psami? Czasami jest spokojnie i psy się obwąchają i nic się nie dzieje, a czasami oba mój się rzuca na innego psa, gdy już to widzi na choryzoncie. Nie wiem co robić.
Dokładnie tak. Powinien nie wchodzić w interakcje z losowymi psami, bo ich wynik też będzie losowy. Wystarczy kilka nieprzyjemnych interakcji, by sobie "wyhodować" agresję smyczową :( Polecamy np. chodzić z nim gdzieś na w miarę otwarte przestrzenie i do szelek dopinać linkę 15m :) Dzięki temu swoboda będzie o wiele większa, a nawet jeśli pies trafi kiepsko z partnerem do interakcji, to po I. będzie to jego decyzja, że gdzieś podbiegł (nie spadnie to na karb zaufania do Ciebie), a po II. będzie mógł wykorzystać o wiele więcej strategii niż na smyczy :)
Polecamy te odcinki:
o agresji na smyczy: ua-cam.com/video/medw0vbgl1o/v-deo.html
O zabawach pomiędzy psami: ua-cam.com/video/99p53LTu3Ks/v-deo.html
Powodzenia! :)
Mam pytanie co ja mam zrobic z moim psem. Moja suczka ma 4 lata jest psem wielorasowym i zawsze jak idziemy z nia na spacer i jest jakis pies 3-4 metry od nas to najpier obniza glowe jak by polowala i jak jest pies blisko nas to moja suczka zaczyna skakac do tego psa i zaczyna najpier szczekac a po chwili zaczyna strasznie piszczeć na caly las jak by jej ktos robił krzywdę i naprawde nie wiem co zrobic a chcialabym chodzic z nia na spacery.
I jeszcze chciala bym dodac ze moj pies jest maly a szczeka na wszystkie psy wszystkie. Moj pis ma szelki bo z obrozy zwiewal
@Szery - polecamy Ci przesłuchać całą playlistę o agresji: ua-cam.com/play/PL5xQjNx2R426tpBJjFrY1I7aTyd41N68H.html
i zastosować porady zawarte w nagraniach.
Do tego koniecznie odcinek o smyczy i zarządzaniu nią: ua-cam.com/video/xihsJrA0ENo/v-deo.html
@ dobrze dziekuje mam nadzieję że pomoże 😄
@@me_Nell_ow Trzymamy kciuki!!
Mam psa ze schroniska od 4 miesięcy na spacerach w Schronisku było ok po tygodniu w domu zrobiła się agresywna do innych psow
To częsta sytuacja. W schronisku pies nie jest sobą. Warunki są tam trudne. Bardzo stresujące. W nowym otoczeniu jak mija stres adaptacyjny pies może w końcu zachowywać się tak jakby chciał. Często są to zachowania problemowe, bo emocje już nie są tłumione.
mam pewien problem gdyż mój 5 miesięczny podhalan jest agresywny tylko do mnie i do mojego młodszego brata, problemem jest to że gdy idę z psem pochodzić po podwórku to ten bez żadnego powodu zaczyna się na mnie rzucać i gryźć po nogach i rękach do tego stopnia że czasem mam rany, naprawdę nie wiem co robić,nie chcę żeby pogorszyć tą sytuację zaś gdy pies się uspokoi to słucha mnie i wręcz chce być cały czas przy mnie więc proszę o jakąś radę
Tutaj sytuacja jest bardzo złożona. Piszesz bardzo mało o Waszym wspólnym życiu. Jeśli to pies podwórzowy, widzący człowieka okazjonalnie, może być tak tą sytuacją podekscytowany, że właśnie rozładowuje emocje, gryząc Cię. Może też bronić swoich zasobów (jedzenie/zabawki/kojec/podwórze), nie mając z Tobą odpowiedniej więzi, nie ufając całkowicie. Być może aktywności, które mu proponujesz uznajesz za zabawę, a on je odbiera zupełnie inaczej... No, dużo tu zmiennych. Zapraszamy najlepiej na konsultacje online do naszej behawiorystki. Ustalicie przyczyny tych zachowań i opracujecie dobrany do Was plan działania. Alicja Milewska - Piniecka 888516466.
Witam. Obejrzałam filmik. Mówicie, ze gdy już pies wybucha i nie jest tak jakby w stanie się uspokoić, należy go po prostu zabrać od tego bodźca, czyli pociągnąć jednostajnym ruchem. Jednak jakiekolwiek moje pociągnięcie skutkuje jeszcze większą agresją, że aż potrafi mnie za rękę złapać i silnie gryźć z wściekłością lub za nogawkę chwycić i rozszarpywać do dziury. Agresja jest w momencie kontaktu z psami
Takiego przypadku nie należy konsultować w komentarzach na YT
Witam też mam kłopot z moim Lucky maltańczyk gryzie i rzuca się na inne psy obojętne czy mały czy duży w domu jest bardzo mądry i kochany. Ale spacer to tragedią i stres. Dziękuję bardzo za pomoc. Może coś dotrze do mojego pieska. Zaznaczam że boję się jego puszczać ze smyczy pozdrawiam serdecznie.
Dziękujemy za komentarz. Taki strach nie jest odosobniony. Jeśli pies się nie kontroluje to może pobiec i narobić kłopotów. Proponujemy osobny trening na długiej lince z przywołania. Liczymy też na to, że nasze materiały pomogą Wam w rozwiązaniu problemu.
Dzień dobry! Co poradziliby Państwo w przypadku psa, który gdy tylko słyszy szczekanie innych psów, będąc w domu, czyli w miejscu, w którym nigdy z żadnym innym psem nie miał kontaktu, ujada w odpowiedzi i warczy? Czy mamy na to jakoś reagować, czy ignorować takie zachowanie? Na spacerach wyrywa się do większości zauważonych psów, często też na nie szczeka. Nie szczeka na psy, które zna, jeśli te są spokojne i nim nie zainteresowane, ale i na nie próbuje skakać (najpierw się zawsze podczołguje i liże je po mordkach, ale potem na nie skacze). Nauczyliśmy się omijać inne psy jak najszerszym łukiem, jeśli tylko jest to możliwe, uczymy się odcinania, podążamy za psem w miarę możliwości. Problem wydaje się być coraz mniejszy, ale nurtuje mnie właśnie to, jak powinniśmy reagować na to "odszczekiwanie się" w domu. Mamy 7-miesięczną sunię rasy Welsh Corgi Cardigan.
Dziękujemy za komentarz, Agniecha! :) Na pewno warto jej miło kojarzyć to szczekanie zza okna - można mieć zawsze w pokoju przygotowane smaczki gdzieś na szafie i jak tylko słyszysz szczek psa, natychmiast mówisz "dooobrze!! Suuper pies!" i lecisz do tych smaczków, po czym rzucasz suni na ziemię do szukania (w praktyce powinnaś je umieścić na tyle blisko, żeby musieć zrobić max 3 kroki :) ).
Po czym chwalisz i nagradzasz jeszcze przez kilkadziesiąt sekund po tym, jak pies skończy szczekać.
Czasami pomaga po prostu wyproszenie psa z pokoju lub odesłanie na miejsce, gdy szczeka na dźwięki. Chociaż corgi są szczekliwe i może być tak, ze sunia pójdzie na miejsce i tam dalej będzie szczekać :)
@ Bardzo dziękuję za radę! :)
@@agniechan83 Powodzenia! :D
Mój pies kladzie się na widok psów, nawet tych które są daleko, kiedy inny pies znajdzie się odpowiednio blisko - skacze na niego, warczy, szczeka. Behawiorysta polecił mi, żeby w momencie gdy mój pies się kładzie na widok innego psa - brać go za obrożę i odsuwać (często jest to bardzo trudne, mój pies mocno się opiera i chce zostać na miejscu). Czy tak powinno się robić? On już się na mnie irytuje, kiedy podchodzę do niego by złapać za obrożę
Paulina, takie postępowanie, gdy drugi pies jest już blisko może potęgować reakcję agresywną. Ale warto nauczyć się działać z wyprzedzeniem :) Jak postępować ogólnie smyczowo, by zapobiegać agresji smyczowej oraz jak ją leczyć, itp, polecamy nasze materiały:
ua-cam.com/video/xihsJrA0ENo/v-deo.html,
ua-cam.com/video/medw0vbgl1o/v-deo.html,
comowipies.pl/sklep/9-patentow-smyczowych-bezpieczny-i-przyjemny-spacer/
comowipies.pl/sklep/co-mowi-pies-o-smyczy-czyli-smycz-w-komunikacji-z-psem/
Ale w ogóle warto by przeanalizować, jakie kontakty z psami mu zapewniasz - czy nie ma ich za dużo i czy nie są losowe. Jeśli tak, zmień taktykę - planuj miłe interakcje z psami, które nie będą się narzucały. Może zacznijcie od spacerów równoległych, bezkontaktowych.
Zapraszamy też do obejrzenia naszego nagrania pt. "Chciał się tylko przywitać": ua-cam.com/video/qrj58hxlm-w/v-deo.html
Powodzenia! :)
Co zribic jak pies sam chętnie biegnie do innego psa będąc na smyczy i jak jest bardzo blisko to szczeka, jeży się i atakuje?
spróbuj poćwiczyć rezygnację na dużych odległościach oraz wprowadź strategie smyczowe. Więcej o tym mówimy w tych nagraniach ua-cam.com/video/tDxpRZabEoM/v-deo.html i ua-cam.com/video/QFhj8M3jC_w/v-deo.html
A co jak pies szczeka, warczy i ciągnie do psów po drugiej stronie ulicy jak to juz jest bardzo duzy dystans? Nie da sie wszystkiego obejsc szerokiem łukiem 😔
Zdajemy sobie sprawę z tego, że proza codziennego życia dostarcza dodatkowych problemów. Metody, o których mówimy najlepiej jest wdrażać w bezpiecznym środowisku w dużych odległościach, by pies był w stanie się uczyć. Jeśli pies już wybucha to należy go jak najszybciej zabrać z problemu. Nie jest to czas na ćwiczenia.
Skracam smycz, zastawiam drogę, oddałam się, odwracam uwagę. I w większości przypadków działa. Ale przy jednym psie z osiedla... Nic. Dzisiaj wyskoczył z obroży, przebiegł przez ulicę, zaatakował psa. Nie reagował na nic. Gdy było to tylko możliwe, chwyciłam go za kark i usadzilam. Wiem, że ryzykowałam, ale nie wiedziałam co zrobić.... Wtedy faktycznie usiadł. Było mi przykro, że nie wiedziałam co zrobic, wstyd za swoją reakcje bo krzyknęłam, było mi słabo z nerwów... To był pierwszy raz, a mam go id roku...
Zachowania agresywne są trudne do zaakceptowania. To normalne. Może oprócz pracy nad problemem dobrym rozwiązaniem będą szelki, z których psu trudno będzie się wyswobodzić następnym razem.
co zrobić jeżeli pies został prawie zagryziony, przez co ma ogromny uraz i każdy pies na horyzoncie dla niego jest „zagrożeniem” co powoduje warczenie i dosłowne rzucanie się gdy pies jest blisko nas? (wzięłam go z fundacji, jest ze mną kilka dni) staram się za każdym razem odwracać jego uwagę i iść dalej, co pomaga ale są sytuacje, że nie da się po prostu tego ominąć bo mieszkam na dużym osiedlu.
Zuzia, dziękujemy za podzielenie się Waszym wyzwaniem :) Na pewno koniecznie trzeba budować zaufanie na smyczy, oto materiały przez nas polecane:
Smycz (i spacery):
ua-cam.com/video/xihsJrA0ENo/v-deo.html,
ua-cam.com/video/medw0vbgl1o/v-deo.html,
comowipies.pl/sklep/9-patentow-smyczowych-bezpieczny-i-przyjemny-spacer/
comowipies.pl/sklep/co-mowi-pies-o-smyczy-czyli-smycz-w-komunikacji-z-psem/
Na pewno jednak potrzebuje on bardzo dobrze wyselekcjonowanych spotkań z psiakami. Najlepiej z początku przez ogrodzenie, by oba psy były całkowicie bezpieczne. Dodatkowo polecamy spacery równoległe.
Trzymamy kciuki za sukcesy!
@ Dziekuje bardzo za odpowiedź, napewno obejrzę. ❤️
@@zznkka też mam adopciaka w typie pitbulla i od początku do wszystkich stworzeń był przyjaźnie nastawiony, ale niestety kilkukrotnie został zaatakowany przez psy biegające bez smyczy, bezdomne czy uciekinierów z posesji. Do bodajże trzeciego razu próbowałem pracować z nim, zdarzył się 4ty i 5ty raz więc zrezygnowałem, Bary nie będzie miał psich kolegów (z sukami bawi się) chyba, że znów pozna szczeniaka ☺️
Przykro nam, że zdarzyły się Wam takie sytuacje. Niestety, żyjąc w dużym zagęszczeniu (miasta, osiedla podmiejskie, itp), psom coraz trudniej rozwiązywać konflikty pokojowo, tym bardziej, że w większość konfliktowych sytuacji są wprowadzane przez swoich niczego nieświadomych Opiekunów. Dlatego tak ważne jest, żeby jak najwięcej osób wiedziało, że między innymi np. nie należy witać psów na smyczach czy chodzić na psie wybiegi.
Znajomość psiej mowy ciała powinna być obowiązkowa w przypadku, gdy ktoś chce wziąć do siebie psa... choć takich utopijnych czasów chyba nie dożyjemy :D
@ Co mi ze znajomości psiej mowy ciała kiedy wielki wilczur wybiega niespodziewanie zza rogu, a za sekundę Bary już go trzyma w zębach 😂 Dla mnie bardziej przydaje się wiedza jak rozdzielić psy heh
a co jesli próbuje odejsc zeby pies "nie wybuchł" a on nie chce odejsć i się kładzie ? a i jesli zostawie go " w tym leżeniu" to wybuchnie? :(
W takiej sytuacji należy zabrać psa pomimo tego, że nie chce. Podchodzimy blisko, łapiemy krótko smycz i jednostajnym ruchem podnosimy psa (nie szarpiemy) i odchodzimy nawet jak stawia opór. Należy to zrobić stanowczo ale nie awersyjnie. Najlepiej jak najszybciej po położeniu się lub nawet tuż przed jeśli da się przewidywać te sytuacje.
Ja natomiast mam problem ze starszym pieskiem ze schroniska rasa amerykański pitbull terrier.... Nie daje głosu a od razu leci atakować ciągnie ...
Dźwięk porażka ciężko zrozumieć co Pan mówi. Dobra rada: jeżeli ma się kiepski sprzęt do rejestracji dźwięku to mówimy wyraźnie. Panią spokojnie mogę zrozumieć.
Dziękujemy za podzielnie się opinią. Fakt, że nagłośnienie Irka wypada gorzej, niż Ali. Natomiast bez problemu można zrozumieć, co mówią oboje prelegenci, nie zgadzamy się zatem ze stwierdzeniem "dźwięk porażka".
Zapraszamy do innych materiałów.
Mam sucz mocno w typie kaukaza. Pies odebrany interwencyjnie od poprzedniego właściciela bo ją zaniedbywał. Jak do mnie trafiła to zdarzało jej się wyskoczyć na smyczy na inne mijane psy a nawet niektórych ludzi (np pijanych, z miotłą w ręku, z zakupami, osoby z niecodziennym chodem, kobiety w szpilkach). Nauczyłam psa od zera wszystkiego bo nie znała ani świata zewnetrznego ani nawet zwykłego siad. Ponad pół roku zajęło mi nauczenie jej ignorowania innych psów na spacerach (do niektórych się nawet zaczeła cieszyć) oraz spokojne mijanie obcych. Tak było do czasu jak na spacerze nie spotkaliśmy bezmyślnego właściciela z ok 6kg psem bez smyczy - pies podbiegł z agresją do mojej suki i chciał ją pogryźć (nie zrobił tego bo machnęłam się na niego nogą parę razy). Niestety od tamtego ataku minęły już prawie cztery miesiące i dalej nie jestem w stanie naprawić tego co zostało wtedy zniszczone. Suka po tym ataku zaczęła się z jeszcze większym zaparciem rzucać na każdego mijanego psa, nawet na te przyjazne. Ludzi mijam na około bo potrafił nagle stwierdzić że osoba idąca z naprzeciwka jej się nie podoba - dotyczy to zwłaszcza mężczyzn. Czasami jak mija nas obcy pies widzę jak wyładuje swoje nerwy drapiąc łapami trawę i warczy jak lew w kierunku psa (wtedy nie wyskakuje ale drapie intensywnie). Zawsze jak mijam z nią inne psy prowadzę ją na skróconej, ale nie napiętej smyczy koło nogi (zawsze chodzi ładnie koło nogi na luźnej smyczy, problem jest tylko jak pojawi się inne zwierze/niefajny człowiek). Mimo ze blokuję ciałem dostęp do drugiego psa to przy psie w typie kaukaza takie blokowanie to nie lada wyzwanie, kiedyś działało - teraz po tym ataku już nie, próbuje się przecisnąć przede mną w stronę psa, próbowałam też odwracania uwagi ale jak już zarzuci oczami na innego psa to już ich nie oderwie i nie reaguje na żadne odwracanie uwagi - co ciekawe, do psów za cudzymi płotami nadal się cieszy ale z drobnymi wyjątkami. Co jeszcze mogę z tą „malutką” cholernicą zrobić? Oczywiście zachowuje przy niej środki ostrożności tzn żółta smycz + kaganiec chopo ale czasami czuje się beznadziejnie bo już było tak super a jakiś pajac zniszczył całą moją pracę…
😢 rozumiem i bardzo współczuję my też walczymy
Dzień dobry. Z jakimi psami Państwo na codzien praktykujecie swoje teorie chodzenia na smyczy ? Słuchanie nagrania przerwałem na minucie 7, gdzie Pani opowiada o tym, aby chodzić tam gdzie pies chce nas zaprowadzić, albo coś powąchać.. Z całym szacunkiem ale większej bzdury nie słyszałem, pragnę zauważyć, że to my wychodzimy z psem na spacer, a nie on z nami. Wchodząc w szczegóły najrozsądniejsze jest nauczyć psa reagowania na dwa tryby spaceru. Komenda idziemy, gdzie pies podąża przy jednej z obranej przez nas stron i nie ma prawa zatrzymać się i wąchać oraz komenda np. biegaj, gdy pies zostaje popuszczony np na flexi i cały spacer jest dla niego. Nie potrafię wyobrazić sobie tego, że pies, który ciągnie mnie w jakimś kierunku i wymusza na mnie podążanie dostaje to co chce. Tutaj kłania się samo nagrodzenie psa, dana czynność przyniosła mu nagrodę , w psiej logice - warto ciągnąć właściciela bo i tak pójdzie tam gdzie chcemy.
Nie wiem z jakimi psami Państwo na codzien trenujecie , ale z chęcią użyczę Państwu na spacer swojego Rottweilera oraz owczarka Malinois.
Proszę o sprecyzowanie i poprawienie merytorycznie jakosci Państwa wypowiedzi , gdyż z jednej strony uczycie psa nieświadomie ciągnięcia, a z drugiej nagrywacie filmiki co zrobić by pies nie ciągnął na smyczy...
Wsparciem dla psa jest zejście z chodnika, przeczekanie aż stresująca osoba bądź pies przejdzie, przykucniecie przy nim, a nie chodzenie tam gdzie on chce.. bo nie zawsze będzie chciał iść i coś powąchać jeśli agresja spowodowana będzie lękiem.
Co do niepodchodzenia z psem na smyczy do ludzi, zwierząt.. tutaj również się nie zgadzam. Na psu nie możemy wymagać atencji i zmuszać go do kontaktu, jak pies ma zacząć się odwrazliwiac na to, że nie każde spotkanie z człowiekiem bądź psem to coś złego ?
Serdecznie pozdrawiam.
Dziękujemy za obszerny komentarz!
W naszym przekonaniu chodzenie za psem jest najbardziej optymalną metodą spacerowania. Co prawda to my wychodzimy z psem na spacer, ale robimy to dla psa. Żeby mógł zaspokoić swoje potrzeby gatunkowe. Co za tym idzie jeśli będzie szedł tam gdzie my chcemy to nie będzie miał takiej możliwości. Poza tym w nagraniu kładziemy nacisk na problemy z agresją. Tu dochodzą dodatkowe korzyści terapeutyczne. Pies, który wie, że może podjąć decyzję dostaje szereg dodatkowych strategii rozwiązania swoich problemów. Tak jak mógłby to zrobić bez smyczy. Z naszych doświadczeń wynika, że duża część problemów z agresją na smyczy bierze się właśnie z ograniczania tych strategii. W dalszej części filmu podajemy namiary na materiały uzupełniające nasze wypowiedzi bo trudno jest w krótkim filmie wszystko dokładnie wytłumaczyć.
Psy ciągną często również z pobudzenia lub jak Pan wspomniał strachu czy stresu. W takim stanie często samonagradzanie w ogóle nie występuje ponieważ zdolność do uczenia się jest mocno upośledzona. W takim przypadku również wybrałbym pójście za psem, bo ona ma szansę przywrócić psa do równowagi emocjonalnej.
Flexi i swobodne bieganie niestety nie daje możliwości robienia co się chce ponieważ ogranicza swobodę i daje tylko kilka dodatkowych metrów. Osobiście uważamy, że to wręcz pogarsza sytuację i uczy psa nieprawidłowego chodzenia na smyczy.
Co do podchodzenia z psem do ludzi i psów. Jeśli chcemy pomóc psu, który ma problem to liczyć się będzie jakość, a nie ilość spotkań. Lepiej jest wszystkich ominąć i znaleźć jedną, dwie sytuacje raz w tygodniu niż pakować psa w problemy.
Oczywiście to nasze zdanie. choć poparte doświadczeniem i praktyką. Każdy ma prawo do swojego.
Z rottwailerem zapraszamy:).
Mam dwóch piesków 1,5rokudrugi4lata,razem w domu zachowują się wspaniale zabawa żadnej agresji wobec siebie natomiast na spacerze młodszy nie akceptuje żadnego innego psa jest bardzo agresywny nie ma możliwości żeby podszedł do innego psa CO ZROBIĆ
To szerszy temat.
Zapraszamy do tych materiałów:
ua-cam.com/play/PL5xQjNx2R4248pw3xesCKgxgub8Gvh9JV.html
ua-cam.com/play/PL5xQjNx2R427Sv-SNON8_5u0U-YkLHTBN.html
Jakbyś miał pytania po obejrzeniu powyższych materiałów, zapraszamy!
Mam to samo przy dwoch psiakach. Udało ci się rozwiązać problem ?
@@Hekseinorge Nie nie wiem co robić,staram się ją uspokoić daje smaczki żeby odwrócić uwagę od innych psów nic nie pomaga, nawet po odejściu innego psa moja suczka jest tak zdenerwowana że biega w kółko na smyczy przez kilka minut i nic nie pomaga żeby ją uspokoić
Czy udało Ci się obejrzeć podlinkowane przez nas materiały? Wdrożyłaś/eś porady w nich zawarte? :)
@ tak ale niestety nic nie było co można zrobić żeby pomóc mi co jeszcze można zrobić
moj pies na spacerze nic nie chce jesc. je tylko w domu. wobec tego smaczki odpadają.
Jeśli nie chce jeść na spacerze, to jest duża szansa, że jest zestresowany wtedy.
Należałoby popracować nad jego pewnością siebie ogólnie, ale w sytuacjach, gdy rzuca się na inne psy, należy znaleźć taką odległość od bodźca, w której będzie w stanie zainteresować się czymś super pysznym :)
Mój pies chyba jest zwyczajnie wredny. Terroryzuje mniejszego psa za ogrodzeniem, bo go nie lubi, a dzisiaj przez pół lasu ciągnął mnie za jakimś posokowcem - naiwnie myślałam, że chciał się pobawić albo zalecać, a on po prostu chciał go ugryźć. Dramat
Agnieszko, rozumiemy Twoją frustrację. Jednak psy bardzo, naprawdę bardzo rzadko czerpią przyjemność z kontaktów z obcymi psami. Mówimy o tym bardzo dużo w naszych materiałach i na kanale YT. Skoro Twój pies jest obecnie w trybie "wyeliminować wszystkie psy w okolicy", pytanie podstawowe jest takie, jakie ma i miał w przeszłości kontakty z psami. Być może nigdy ich nie lubił, a był do nich poniekąd zmuszany ("chodź na łączkę/psi wybieg, wybiegasz się", "nie bój się, piesek tylko się pobawi z Tobą" lub po prostu szłaś na smyczy na wprost innych psów, nie zwracając uwagi na komunikaty wysyłane przez Twojego psa :) ). Czasem trzeba niewiele, niekoniecznie pies musi mieć za sobą nie wiadomo jaką traumę pogryzienia, żeby być negatywnie nastawiony do innych psów.
Zapraszamy do tych materiałów o agresji u psów, z pewnością lepiej zrozumiesz temat
Ja mam taką sytuację że pies gdy tylko zobaczy psa nie ma chodzenia wąchania tylko idzie ciągnie lub nie i się rzuca z chęcią zabicia najlepiej a z czego jest to spowodowane nie wiem bardzo trudny okaz bo behawiorysta sobie z nim nie poradził
Susełek - warto przeanalizować "całość psa" :) Zacznij od zdiagnozowania, czy przypadkiem Twój pies nie należy do grona "reaktywnych", czyli takich, które mają nadwrażliwy układ nerwowy. O psach reaktywnych tu jest wywiad Alicji Milewskiej i Zuzanny Rybarczyk: fb.watch/8BDQm13_uX/
Polecamy także materiały dotyczące nadpobudliwości:
ua-cam.com/play/PL5xQjNx2R424uW3CaiY-uCEIng1A_tRYS.html
e-book: comowipies.pl/sklep/9-rozwiazan-na-psie-adhd-jak-radzic-sobie-z-nadpobudliwoscia/
oraz o agresji u psów cały zestaw:
comowipies.pl/sklep/agresja-u-psa-zestaw-materialow/
Pamiętaj, że reakcje agresywne mają często szerszy kontekst i nie ma co pracować na samych zachowaniach, bo to tylko objawy tego, co dzieje się w emocjach psa, zdrowiu, itp.
Trzymamy kciuki za Was!
Mój pies bardzo warczy i rzuca się na inne psy przy wymijaniu. Pewien trener poradził mi , że w tej sytuacji należy szarpać smyczą, żeby pies odczuł to, że jego zachowanie jest niewłaściwe. Czy to jest właściwa strategia ? Bardzo proszę o odpowiedź. Dziękuję z całego serca i serdecznie pozdrawiam.
@Gosia Cisowski - Gosiu, jeśli otrzymujesz takie porady, to doradzamy jak najszybszą rezygnację z usług tego trenera...
Kiedy pies rzuca się na smyczy, oznacza to, że sytuacja go przerasta i on już nie radzi sobie ze stresem. Gdy szarpiemy wtedy psa, pogłębiamy jego stres, bo pies zaczyna bać się i mijanych psów i nas... :(
Zachęcamy Cię bardzo do zgłębienia tematu agresji, w tym celu polecamy obejrzeć i zastosować porady z playlisty o agresji:
ua-cam.com/play/PL5xQjNx2R426tpBJjFrY1I7aTyd41N68H.html
Oraz bardzo ważne dwa odcinki "Rozmów pod Włos" Alicji Milewskiej i Zuzanny Rybarczyk:
1) O stresie u psów: ua-cam.com/video/nszcedu-pP4/v-deo.html
2) O awersji w wychowaniu i szkoleniu: ua-cam.com/video/8cr3emUIhuM/v-deo.html
Powodzenia!!
@ Bardzo dziękuję za odpowiedź, serdecznie pozdrawiam i z przyjemnością obejrzę proponowane odcinki. :)
Witam wszystkich zna może ktoś z was dobrego tresera behawioryste dla agresywnego psa który już był na szkoleniu niewiele mu to pomogło
Swarzędz okolice
Najbliżej masz Poznań i tam np. Psia Warta działa :)
@ ok dzięki👍
Trochę mało , oczekiwałam jakiejś propozycji pracy z psem.
Mamy więcej materiałów na ten temat. Choćby q&a o agresji na smyczy czy część materiałów płatnych.
"Podążać za psem na smyczy, żeby nie budzić w nim frustracji, że nie może iść tam gdzie chce" - pytam się delikatnie czy Wam nie wstyd przekazywać dezinformacje na skalę masową i żyć samym w takim wiecznym zakłamaniu????Czego Wy uczycie ?
Jestem w takim samym szoku i na tym etapie zakończę oglądanie filmu :)
Podążanie za psem jest sposobem na zaspokojenie jego potrzeb gdy nie możemy go ze smyczy puścić. To dobry i sprawdzony sposób. Jeśli zna Pan jakieś inne skuteczne metody pracy z psem na smyczy zapraszamy do podzielenia się nimi w komentarzach. Pozdrawiamy.
@ oczywiście, prowadzenie psa na smyczy zakłada samo z siebie rolę naszą jako prowadzącego, a psa prowadzonego....podążanie za nim, to obciążanie psa podejmowaniem decyzji, wprowadza się chaos i zagmatwanie
@@johniwanmakarewicz9193 W moim przypadku to właśnie podążanie za psem daje najlepsze rezultaty. W miare spokojny spacer, bez ciagniec i stresu dla psa. Natomiast wypróbowałam metodę "lidera" na spacerze i niestety muszę przyznać, że absolutnie to u nas nie funkcjonuje. Gdy staram się być na równi w psem, trzymać go przy nodze to ciągnie tak bardzo, że aż się krztusi. To przysparza psu tylko stresu i bólu tak naprawdę. Jest też problem z agresją do innych mijanych psów. Najlepiej u nas sprawdza się, zatrzymanie, odwrócenie uwagi psa bądź przejście na drugą stronę ulicy. Inaczej rzuca się na dosłownie każdego psa, malutkiego jak york bądź dużego jak owczarek niemiecki.
@@iamnobody9793 niestety, w Waszym przypadku widać, że pani ma niski status względem psa, być " prowadzącym " na spacerze może być tylko lider. W mniemaniu psa, jeżeli on prowadzi, właściciel jest tylko jako personel obsługujący, którego jeszcze trzeba chronić. Nie każdy potrafi być liderem, to cecha wyróżniająca się cierpliwością, konsekwencją i zdrowym rozsądkiem
Mi behawiorystka powiedziała że mój pies jest pierdolnięty i mam go uśpić bo jest niebezpieczny. Teraz nie wiem co robić
:( Przykro nam, że ktoś w tak nieprofesjonalny sposób wypowiedział się o Twoim psie. Wiemy jednak, że zdarzają się przypadki, kiedy natężenie problemu jest ogromne i pies stanowi realne zagrożenie dla zdrowia i życia istot z otoczenia i mimo wykonanej odpowiedniej pracy, nie ma dobrych rokowań. Czasami eutanazja może stanowić jedyne wyjście. Ciężko nam jednak określić, na ile realne niebezpieczeństwo Twój psiak stanowi dla ludzi/psów, na ile już z nim pracowałeś, jakich metod używałeś oraz w ogóle jaka jest cała historia.
Jeśli potrzebujesz fachowego spojrzenia i profesjonalnych wskazówek, najlepiej skontaktuj się z Alicją Milewską z naszego zespołu - ona udziela konsultacji indywidualnych, także online. Numer: 888516466.
Trzymamy kciuki, żeby jednak ocena behawiorystki, z którą się spotkałeś okazała się błędna i nieprawdziwa, a praca z psiakiem przyniosła dobre efekty!
Co za nonsens, pies ma ciebie prowadzic na smyczy nie ty psa. Pies ma ciebie sluchac tu jestes jego panem nie on twoim, jesli go tego nauczysz nie bedzie zwracal uwagi na psy itp, ty masz byc jego calym swiatem
Tak, Piotrze, od takiego podejścia już się odchodzi.
Zapraszamy do szerzej omówionych strategii smyczowych, tam szczegółowo tłumaczymy, jak to wszystko działa:
Smycz (i spacery):
ua-cam.com/video/xihsJrA0ENo/v-deo.html,
ua-cam.com/video/medw0vbgl1o/v-deo.html,
comowipies.pl/sklep/9-patentow-smyczowych-bezpieczny-i-przyjemny-spacer/
comowipies.pl/sklep/co-mowi-pies-o-smyczy-czyli-smycz-w-komunikacji-z-psem/
Oczywiście że Piotrze nonsens, kółko wzajemnej adoracji sami sobie nie radzą i wspierają się we wspólnym nieradzeniu....i jeszcze narzucają normalnym właścicielom swoje chore filozofie o tym że problem tkwi w psie...nie mówiąc, że to tylko nieodpowiednie zachowanie właściciela
uśpić i po problemie mój pies nie był uczony i nie przejawia żadnej agresji
Hehe, doceniamy czarny humor :P
Oczywiście uśpić można zawsze - tak jak odciąć człowiekowi głowę, zamiast chodzić do psychologa xD
Cieszymy się także, że miałeś szczęście i trafiłeś na psiaka bezproblemowego :) Nie każdy to szczęście jednak ma, dlatego tworzymy treści, które mogą pomóc w realnym rozwiązaniu problemów.
Seba.. Uśpij siebie bo głupoty piszesz 😊
Mam dwa dobermany. On jest łagodny, ona zabija wszystko, co żywe, jeże, ptaki, itd., jak widzi psa, to wpada w szał i nie tylko warczy czy szczeka, ale rzuca się na niego. Na spacerach muszę być wyczulona i cały czas w napięciu, żeby spostrzec innego psa przed nią i wziąć ją na smycz. Niestety wtedy i on wpada w szał, jak widzi, że ona to robi i mam nagle dwa rozwścieczone dobermany, które chcą zabić innego psa. Ona zazwyczaj jest grzeczna i posłuszna, ale jak widzi psa, to jakby ją coś opętało, nie reaguje na nic, liczy się tylko to. Co najgorsze, mając ich oboje na smyczy w takiej sytuacji, w momencie gdy mijamy dane zwierzę, oni we dwójkę zaczynają się rzucać na siebie, nie mogąc dopaść ofiary. Nigdy natomiast nie wykazują nawet cienia agresji w moją stronę, choć rozdzielam ich, żeby się wzajemnie nie atakowali. Absolutnie chora sytuacja, żadne łuki ani inne metody nie działają. Liczy się tylko ta biedna, futrzasta ofiara, którą ona sobie upatrzy.
Jeśli nie uda mi się na czas zauważyć psa i moje rzucą się w jego stronę, to on reaguje na komendę zatrzymania się i nie biegnie dalej, natomiast ona nie reaguje na nic. Liczy się tylko ten obcy pies.
Można byłoby trenować na spacerach tylko z nią, wychodzić z psami pojedyńczo na czas treningu i wypracować zachowania, które potem zadziałają też z oboma psami.