"Z jakiś tam największych budowli typu stadion zrobiono szpitale, bo głównie to ludzie byli w szpitalach, umierali, umierali, niektórzy nie umierali ale dużo ich umierało" Historia naprawdę lubi się powtarzać 2k21 pozdrawia
Przeczytałem w liceum wszystkie lektury. To jest cholernie przykre, jak ten chory system szkolnictwa zabija kreatywność, wyobraźnię, formowanie własnych opinii, wyciąganie wniosków, a także samą chęć poznawania. I tu przykład - byłem w klasie z rozszerzoną matematyką, więc teoretycznie nie powinienem przeczytać przez trzy lata liceum niczego dłuższego od fraszki. Polonistka najwyraźniej uważała podobnie, gdyż zapowiadając, że niebawem się zabieramy za Jądro ciemności Conrada, z góry stwierdziła, że to jest dla nas za ciężkie i nie damy rady tego zrozumieć. Wiele razy powtarzała się taka sytuacja, że pytała o znaczenie czegoś (odnośnie wiersza, powieści, mniejsza z tym) i leciały odpowiedzi z klasy, dopóki ktoś nie trafił w to, co miała zapisane w kajecie jako jedyną słuszną interpretację. Spoko, Mieciu, że robisz te streszczenia, ale z drugiej strony nijak to nie pomaga. Bo czy zdarzył się ktoś, kto po obejrzeniu Twojego filmiku napisał w komentarzu, że zachęciłeś go do przeczytania? Mimo wszystko, spora część lektur coś wnosi (choć raczej nie te nasze; można sobie przeczytać Trylogię lub Krzyżaków, jak ktoś lubi Wiedźmina, mi się bardzo podobały te powieści; można przeczytać Granicę, jeśli ktoś lubi tanie romansidła retro, mojej dziewczynie się podobała). Wspomniane Jądro ciemności, Zbrodnia i kara lub Boska komedia są niesamowitymi utworami i jest mi niebywale żal, że nie zdążyłem, będąc w liceum, przeczytać więcej tak istotnych i dających do myślenia książek. Mam nadzieję, że uda się to nadrobić w dorosłym życiu, chociaż studia w tym nie pomagają. W literaturze odciśnięte są losy ludzkości - można zaobserwować coś, co nazywam sinusoidą dziejów. Nigdzie tak dobitnie nie widać zmian w nastrojach społeczeństwa, jak właśnie w na kartach książek. No ale, by to dostrzec, trochę się nad tym zastanowić i tym zachwycić, trzeba czytać i mieć wyrobioną jakąś wrażliwość, a oba te czynniki system szkolnictwa skutecznie wśród młodzieży tępi.
zgadzam się! ale wydaje mi się, że zamysł był taki, aby były to filmiki rozrywkowe dla tych, którzy już przeczytali te książki i ewentualne przypomnienie ogólnej fabuły przed maturą (przynajmniej mam nadzieję, że tak było). Ale nic nie możemy poradzić na to, że dobrały się do tego gimbusy, którym się czytać nie chce :P
+JaskierTheBard Jakbyś był zmuszany do czytania to tak byś ich tak nie docenił poza tym klasyki niekoniecznie są jakieś świetne, dla laika dużo bardziej emocjonujące mogą być nowe książki, bestsellery napisane tak by czytało się je świetnie, albo takie, które czyta się świetnie i dlatego zostały bestsellerami. Klasyki mają swoje uroki i raczej wiązałbym je z autorem, okresem, główną interpretacją, albo właśnie innym podejściem do interpretacji (Werter jako książka o ciocie, która postanawia się zabić, bo jest dyskryminowana społecznie, ale brzmiałoby to słabo, więc udaje, że robi to z miłości, bo wtedy jest romantycznie - taki skrót zachęcił mnie właśnie do przeczytania tej książki. Nie za bardzo mi się podobała i w sumie nie wiele pamiętam, no i byłem nastawiony na pewną interpretację i tak ją czytałem, ale za to urzekła mnie powieść epistolarna jako forma).
@@morota1000 Ale znowu nie wszystkie książki, które są napisane po to, żeby się je świetnie czytało cokolwiek wnoszą. Jednak zadaniem szkoły jest poszerzanie horyzontów. Sztuka nowoczesna, czyli mimo wszystko bardzo ambitna (moim zdaniem nawet najbardziej), jest o wiele trudniejsza w odbiorze niż portret czy scena rodzajowa z baroku, a także nie jest przyjemna dla oka ani ucha. Gdybyśmy czytali same bestsellery to taki przytoczony przez Ciebie laik nigdy by laikiem nie przestał być.
ja tam czytam te lektury, jeśli nie mam czasu to audiobooki ostatecznie słucham, ten kanał jest o tyle zajebisty że nawet z najnudniejszej lektury można sobie utrwalić najważniejsze info, serio bez jego interpretacji nie wiem czy bym coś wyniosła z tych książek... no sorry ale nasze lektury są tak kiepskie...i naprawdę nic nie wnoszą do życia - tak jak wspomniałeś.. z całej mojej kariery edukacyjnej pamiętam zaledwie trzy lektury które mogłabym jeszcze kilka razy przeczytać, bo są naprawdę wartościowe...tj. Mały Książę, Samotność bogów i Alchemik, reszta to jakieś dno totalne... tak jak teraz ta nieszczęsna Dżuma... jutro mam na egzaminie m.in. Dżumę właśnie i myślę że ten filmik naprawdę mi pomógł bo szczerze mówiąc to mimo że czytałam książkę 2 dni temu to nie pamiętałam więcej bohaterów niż Rieux i ten cały pożal się boże duchowny... straszne nudy... gdy opracowywaliśmy na lekcji tą książkę to polonistka takie znaczenie przypisywała tej książce i wgl że to metafora i bla bla bla... rozumiem o co chodzi, bo to podobno parabola ale według mnie to serio głębszego sensu nie ma... ale pewnie się nie znam :) niestety są jeszcze bardziej powalone książki niż ta, słyszeliście o ,,Kartotece'' Różewicza? haha dziś jeszcze muszę przez nią przebrnąć... będzie ciężko.. :(
No kurde czy tylko mi Dżuma się podobała ? Na prawdę, jeśli jest jakaś książka przy której nudziłam się niemiłosiernie to było to Nad Niemnem. To dopiero był horror do przeczytania.
Po pięciu latach od komentarza bede ta pierwszą osobą, której tez "Dżuma" się podobała. Sęk w tym, że podobała mi się, bo czytałam ją bez szkolnego przymusu i nie na czas. ;) Dla mnie najgorszy był Żeromski, nie byłam w stanie przeczytać ani jednej jego ksiązki, bo po kilu zdaniach mózg mi się wyłączał i czytałam po kilka razy tą samą stronę nim dałam sobie spokój. xD
Kocham "Dżumę" to jedna z moich ulubionych książek (wcale nie jestem polonistą)a mimo to popłakałem się ze śmiechu. Chyba im lepiej ktoś zna i rozumie ten tekst tym go bardziej rozśmieszy ten film. Świetny materiał oby tak dalej 😃P.S Co prawda to nie lektura szkolna ale szczerze chciałbym zobaczyć jak streszczasz "Sto lat samotności" Marqueza 😃
"Dżuma jest nudna i to jest paradoks, bo tam umiera bardzo dużo ludzi". Mieciu, żaden paradoks, teraz też siedzimy w domach, bo na świecie umiera bardzo dużo ludzi, i się potwornie nudzimy :)
@@kristenlisterfall3929 A ja nie gram w teatrze osobiście (tylko przez pośrednika) i pamietam jak Mietek w starszych filmikach wlewał do kubka ćwiartke wódy albo zerował butelke wina podczas streszczeń.
Od ponad dwóch lat, co jakiś czas oglądam ten odcinek, i zawsze mam świetny ubaw :P To dzięki Mieciowi kilka lat temu zdałem maturę :P Dzięki Ci za całą wiedzę i niezmienną potężną dawkę śmiechu ;)
Genialny odcinek,który wyciąga samo sedno czytania lektur w liceum bo nie wszystkie ale większość z nich niestety są nie do zrozumienia przez człowieka,który ma 18 albo 19 lat. Do niektórych książek naprawdę trzeba dorosnąć. Ja będąc w liceum czytałam lektury ale niestety już w 3 klasie nie miałam na to czasu a lubię czytać. Przy tak dużej ilości materiału,który trzeba ogarnąć na maturę zwłaszcza jak ktoś brał dodatkowe przedmioty to chyba trzeba by było zagiąć czasoprzestrzeń,żeby to wszystko przeczytać. A jak jeszcze każą Ci czytać taką Dżumę albo o zgrozo Nad Niemnem to aż się słabo robi -.- Pozdro dla wszystkich maturzystów ! powodzenia !
Moja nauczycielka od polskiego miała bardzo dobrą metodę na to aby czytać lektury. Na początku roku szkolnego podawała listę lektur i daty na kiedy trzeba je przeczytać. Potem informowała że jeżeli ktoś zgłosi się z lektury przed wymaganym terminem i będzie coś z niej kumał to zawsze dostanie jeden stopień wyżej. Można powiedzieć że czytając same lektury można było zaliczyć polski z dobrą lub bardzo dobrą oceną mimo że było się totalnym leserem z innych jego zagadnień. Oczywiście znalazła się grupka uczniów (w tym ja) która czytała te wszystkie lektury i nie miała już problemów z polskim. Teraz po latach jestem bardzo wdzięczny tej nauczycielce bo czytanie lektur jest na prawdę spoko. Dżumę akurat przeczytałem podczas choroby jak leżałem w łóżku i bardzo fajnie wspominam tą książkę, na pewno nie jest nudna.
+mariusz76a jeżeli ktoś później nie chce iść na studia humanistyczne to jest to bardzo dobra opcja, bo i tak po jakimś czasie wszystkie te pierdoły z polskiego się zapomina, oprócz niektórych lektur. Przynajmniej ja tak mam.
+ilbe2 Tylko w momencie gdy zakładasz, że sam fakt pamiętania czegokolwiek z polskiego jest wartością samą w sobie. Bardziej wychodzę z założenia, że większe znaczenie ma to czy książka na Ciebie w jakiś sposób wpłynęła, a skoro wpłynęła to nie ma znaczenia czy ją pamiętasz czy nie, bo zacząłeś inaczej myśleć ;)
+morota1000 Obiektywnie patrząc, każda książka ze spisu lektur jest wartościowa. Jeśli się ją przeczyta ze zrozumieniem od deski do deski, to musi wpłynąć na czytelnika. W moim przypadku z "Wesela" zrozumiałem coś poza sensem dosłownym, dopiero przy omawianiu książki na polskim. Jeżeli do tego momentu się czegoś nie rozumie, to jest to sygnał że dana osoba zatrzymała się w rozwoju gdzieś w gimnazjum.
Uw Zorg No to po kolei, poziom wiedzy nie jest równoznaczny z rozwojem jako takim, a jedynie poziomem wiedzy, bo nawet jak ktoś jest niepiśmienny to nie oznacza, że zatrzymał się w rozwoju na etapie przedszkola. Nie znam się na dokładnych wyróżnikach rozwoju, ale są takie elementy jak chociażby świadomość, że inni mają inny punkt postrzegania, albo, że jeżeli coś znika nam z oczu nie znaczy, że przestało istnieć. Rozwijające się z wiekiem (te akurat dosyć wcześnie z tego co pamiętam). Chodzi o to, że te elementy nie wynikają z wiedzy wyuczonej, a zwykłego rozwoju - jeżeli mogę tak to ująć. Co to znaczy patrząc obiektywnie? Pewien zespół cech uznaje się za wartościowy, a następnie książki posiadające te cechy stają się wartościowymi. Tylko jest kwestia czy utożsamiasz się z tymi wartościami, jeżeli wartością jest poziom skomplikowania to muzyka klasyczna bije disco polo, ale jeżeli popularność to sytuacja jest odwrotna, jeżeli wpływ na odbiorcę to też popowa często bije na głowę klasyczną. Jest tu pewien obiektywizm, bo nie ma znaczenia, którą muzykę wolę, a ocena według pewnych kryteriów, jednak ich dobór to już kwestia dyskusyjna. Co do samego oddziaływania po przeczytaniu książki od deski do deski ze zrozumieniem to nie jest to prawdą. Zauważ, że czytając książkę o smutnym piesku będzie Ci bardziej przykro niż o smutnej śwince, bo świnka to jedzenie, a pies to rodzina. Tylko, że w sytuacji, gdy w Twoim kręgu kulturowym sytuacja jest odwrotna to bardziej poruszy Cię śmierć świnki niż psa. Tak samo to działa w obrębie osobniczym, gdzie pewne doświadczenia sprawiają, że pewne aspekty działają silniej, a inne słabiej. Nawet fakt rozumienia nie sprawia, że to samo czujemy tak jak "okej rozumiem, że smutno Ci, bo znowu jedziesz na tą samą prywatną wyspę, a nie nową, ale dla mnie to idiotyczne, bo cieszyłbym się z jakiegokolwiek wyjazdu nawet nie na prywatną wyspę" - przykład trochę przejaskrawiony, ale chodzi o to, że pewne sytuacje odbiera się inaczej.
Dla wszystkich, którzy będą pisać kartkówkę z Dżumy to dodam że Tarrou też umarł (wtedy, tuż przed śmiercią zwierzył się Rieux o jego tacie i ogólnie swoim życiu)
michalzky Słyszałeś, waćpanie, o Illuminati? Mój kod był podwaliną pod ich ideologię. Tak, przyznaję to po tylu latach milczenia - to jam stworzył pierwszy trójkącik z okiem, a dla niepoznaki zamiast 44 ich liczbą jest 33... Słowo i poezja!
+michalzky Mordo, Juliusz Kleiner w 1924 r. w rozprawce “Proroctwo księdza Piotra” przekonująco pokazał, że Mickiewicz w “Widzeniu Księdza Piotra” odwołał się bezpośrednio do żydowskiej Kabały, a dokładnie do gematrii, czyli nauki o liczbowej wartości liter, obecnej przede wszystkim w kabalistycznych interpretacjach Biblii. "Otóż w alfabecie hebrajskim 40 jest M, czwórką - D" - pisze Kleiner, i po dokonaniu drobnej korekty stwierdza, że Mickiewicz próbował w tym miejscu zaszyfrować imię Adam - swoje imię. Pozdrawiam, Gustaw Konrad Pielgrzym Stysiu
Mieciu chciałabym ci bardzo podziękować ,przed lekcja obejrzałam ten filmik i zablysnelam na lekcji porównujac dżumę do II wojny światowej ,nauczycielka była zachwycona ,wszyscy wiwatowali i mi zazdrościli. Wielkie dzieki ,jestes świetny ,buziaczki! 🙃❤️
Nie wiem dlaczego, ale od wyrzucenia puzli czułem taki dziwną wewnętrzną potrzebę aby poprawić te podkładki ;-; Oczywistym jest że nic nie mogłem zrobić. Nawet nie wiesz jakiej ulgi doznałem jak w 12:30 je poprawiłeś xD
czy tylko dla mnie dzuma byla jedna z najlepszych lektur? slucham tego miecia i slucham i nie moge uwierzyc ze az tak go skrzywdzila. ja sie tak wkrecilam ze nawet opisy obostrzen i chowania ludzi byly do zniesienia. jest pisana fajnym jezykiem i mimo calego dramatu ktory sie w niej rozgrywa lubie ja za to ze jest jedna z niewielu lektur z pozytywnym przeslaniem i normalnymi relacjami miedzyludzkimi
brukselka jest wspaniala, jest tylko jedno ale kiedy gotujemy w wodzie to bez pokrywki, substancje ktore sie wydzielaja z brukselki tworza taka poduszke gazowa pomiedzy tafla wody a pokrywka i przez to.brukselka moze miec dla niektorych nieprzyjemny smak. polecam również z pary oraz smażona.
to co zaczynamy powtarzać do maturki 2024...aż nie wierzę, że w końcu i mnie to spotkało
Same
Trzymamy sie kochani, jakoś to będzie!
rel
Musimy to zdać jakoś
Rel
emce : "Wirus z Wuhan. Czy grozi nam pandemia?"
po czym Mieciu: "dżuuma, dżu-dżu-dżuma dżu-dżuma"
AUTOODTWARZANIE robisz to dobrze
😂
Chyba tak ;P
Siedzę na chacie bo szkoły pozamykali i sobie słucham Miecia o Dżumie
@@wiktorxxx1749 Ironic
666 like
„przestają umierać szczury bo nie wiem, chyba się kończą” XDDDD
też mnie to rozjebało XDDDDDDDDD
To jest tak nudne, że przestałam Cię słuchać i skupiłam się na tym jak Ci idzie układanie puzzli.
lothez xddd
Nie idzie.
Daj ig
I jak przydalo sie?
nikt jeszcze nie wiedział, że w 2020 wyjdzie sequel
rel w ciul , wkoncu ta lektura nabiera jakiegos sensu po tylu latach przynajmniej dla mnie
teraz kiedy będę oglądać "grę o tron" to będę na poczatku nucić "dżuma, dżuma, dżuma.."
dzięki XDD
raczej dzuuuuma dzdzdzuuuuma
Teraz to już chyba nie będziesz oglądać XD
Same XDDD
Przydalo sie to?
Dobrze że spis lektur szkolnych w Polsce się nie zmienił od jakiś stu lat, dzieci naszych dzieci będą mogły korzystać z tego dzieła kultury
No matura 2025 witamy
próbna za 2 tygodnie 🤓
💀
Chciałbym zobaczyć jakąś dyskusje na temat polskich lektur pomiędzy Tobą i kimś za to odpowiedzialnym.
ua-cam.com/video/06tdSJSy0aU/v-deo.html
Siema kezman
Proszę pana, niech pan sobie recenzuje filmy. My językowi umrzeć NIE DAMY.
Ja tam wolę Jumanji.
+Jeremy TVone Dżumandżi się pisze.... :)
+M4Kpl Nie?...
Pomidory?
dziękuję
i co teraz chłopaki
''Musieliście umierać teraz?'' xDDD
tak
Tak
Podsumował tym całą książkę
Pisząc dzisiaj sprawdzian z Dżumy doszłam do jednego wniosku.
Potrzebuję godzinnej wersji piosenki o dżumie.
Oj tam Mieciu nie pierdol: Dżuma to i tak thriller przy Nad Niemnem
no to zaczynamy powtórki do maturki 2025..
rel
rel
KURWA MIECIU ZAJEBIŚCIE NIEDŁUGO DŻUMA W SZKOLE A JA PRZYGOTOWANY JAK NIGDY :)))
NA CO?
na dżume
+shakirolew XD
HAHAHA XD O CHUJ, ŚMIECHŁEM.. U MNIE W SZKOLE SĄ SAME RAKI TAKŻE BEZ OBAW
Nie,
ty zamknij morde
"Z jakiś tam największych budowli typu stadion zrobiono szpitale, bo głównie to ludzie byli w szpitalach, umierali, umierali, niektórzy nie umierali ale dużo ich umierało"
Historia naprawdę lubi się powtarzać
2k21 pozdrawia
Za trzy lata będzie spokój
hobby tego staruszka jest zdecydowanie najciekawszą cześcią całej lektury
klasę maturalna 2025 uważam za otwartą
Marzec 2020 - UA-cam wyświetlił mi to na głównej.
Algorytmie YouTuba, jesteś Wielki!
W połowie straciłem wątek i zacząłem nucić dżumadżuma i kibicowałem w układaniu puzzli
Myśle że metafora dżumy jako Polski i lisa wygra maturę.
Oooo Tak
194? r.: dżuma
2019: covid-19
2021:
Dżuma, dżuma, dżuma, dżuma, dżuma, dżuuumaaa
~Hymn tegorocznej matury
#matura2021
Dżuma dżuma dżuma dżuma 🎶🎵
Kto w 2020 bo koronawirus? xD
Dokładnie dla tego
Chce wiedzieć co robić
Mi na głównej wpadło
🙋🏻
@@IIGhostII same
Pozdrawiam z czasów zarazy ;-(
Ten tekst z Tomaszem Lisem przekonał mnie, że jesteś gość 11/10 xD
A to z Natankiem też
DżumaDżumaDżumaDżumaDżumaDżuuuuummaaaaDżumaDżumaDżuma
Przeczytałem w liceum wszystkie lektury.
To jest cholernie przykre, jak ten chory system szkolnictwa zabija kreatywność, wyobraźnię, formowanie własnych opinii, wyciąganie wniosków, a także samą chęć poznawania.
I tu przykład - byłem w klasie z rozszerzoną matematyką, więc teoretycznie nie powinienem przeczytać przez trzy lata liceum niczego dłuższego od fraszki. Polonistka najwyraźniej uważała podobnie, gdyż zapowiadając, że niebawem się zabieramy za Jądro ciemności Conrada, z góry stwierdziła, że to jest dla nas za ciężkie i nie damy rady tego zrozumieć.
Wiele razy powtarzała się taka sytuacja, że pytała o znaczenie czegoś (odnośnie wiersza, powieści, mniejsza z tym) i leciały odpowiedzi z klasy, dopóki ktoś nie trafił w to, co miała zapisane w kajecie jako jedyną słuszną interpretację.
Spoko, Mieciu, że robisz te streszczenia, ale z drugiej strony nijak to nie pomaga. Bo czy zdarzył się ktoś, kto po obejrzeniu Twojego filmiku napisał w komentarzu, że zachęciłeś go do przeczytania?
Mimo wszystko, spora część lektur coś wnosi (choć raczej nie te nasze; można sobie przeczytać Trylogię lub Krzyżaków, jak ktoś lubi Wiedźmina, mi się bardzo podobały te powieści; można przeczytać Granicę, jeśli ktoś lubi tanie romansidła retro, mojej dziewczynie się podobała). Wspomniane Jądro ciemności, Zbrodnia i kara lub Boska komedia są niesamowitymi utworami i jest mi niebywale żal, że nie zdążyłem, będąc w liceum, przeczytać więcej tak istotnych i dających do myślenia książek. Mam nadzieję, że uda się to nadrobić w dorosłym życiu, chociaż studia w tym nie pomagają.
W literaturze odciśnięte są losy ludzkości - można zaobserwować coś, co nazywam sinusoidą dziejów. Nigdzie tak dobitnie nie widać zmian w nastrojach społeczeństwa, jak właśnie w na kartach książek.
No ale, by to dostrzec, trochę się nad tym zastanowić i tym zachwycić, trzeba czytać i mieć wyrobioną jakąś wrażliwość, a oba te czynniki system szkolnictwa skutecznie wśród młodzieży tępi.
zgadzam się! ale wydaje mi się, że zamysł był taki, aby były to filmiki rozrywkowe dla tych, którzy już przeczytali te książki i ewentualne przypomnienie ogólnej fabuły przed maturą (przynajmniej mam nadzieję, że tak było). Ale nic nie możemy poradzić na to, że dobrały się do tego gimbusy, którym się czytać nie chce :P
+JaskierTheBard Jakbyś był zmuszany do czytania to tak byś ich tak nie docenił poza tym klasyki niekoniecznie są jakieś świetne, dla laika dużo bardziej emocjonujące mogą być nowe książki, bestsellery napisane tak by czytało się je świetnie, albo takie, które czyta się świetnie i dlatego zostały bestsellerami. Klasyki mają swoje uroki i raczej wiązałbym je z autorem, okresem, główną interpretacją, albo właśnie innym podejściem do interpretacji (Werter jako książka o ciocie, która postanawia się zabić, bo jest dyskryminowana społecznie, ale brzmiałoby to słabo, więc udaje, że robi to z miłości, bo wtedy jest romantycznie - taki skrót zachęcił mnie właśnie do przeczytania tej książki. Nie za bardzo mi się podobała i w sumie nie wiele pamiętam, no i byłem nastawiony na pewną interpretację i tak ją czytałem, ale za to urzekła mnie powieść epistolarna jako forma).
@@morota1000 Ale znowu nie wszystkie książki, które są napisane po to, żeby się je świetnie czytało cokolwiek wnoszą. Jednak zadaniem szkoły jest poszerzanie horyzontów. Sztuka nowoczesna, czyli mimo wszystko bardzo ambitna (moim zdaniem nawet najbardziej), jest o wiele trudniejsza w odbiorze niż portret czy scena rodzajowa z baroku, a także nie jest przyjemna dla oka ani ucha. Gdybyśmy czytali same bestsellery to taki przytoczony przez Ciebie laik nigdy by laikiem nie przestał być.
Ej, mnie Mieciu zachęcił do przeczytania Granicy
Serio, dzięki niemu ją przeczytałam
ja tam czytam te lektury, jeśli nie mam czasu to audiobooki ostatecznie słucham, ten kanał jest o tyle zajebisty że nawet z najnudniejszej lektury można sobie utrwalić najważniejsze info, serio bez jego interpretacji nie wiem czy bym coś wyniosła z tych książek... no sorry ale nasze lektury są tak kiepskie...i naprawdę nic nie wnoszą do życia - tak jak wspomniałeś.. z całej mojej kariery edukacyjnej pamiętam zaledwie trzy lektury które mogłabym jeszcze kilka razy przeczytać, bo są naprawdę wartościowe...tj. Mały Książę, Samotność bogów i Alchemik, reszta to jakieś dno totalne... tak jak teraz ta nieszczęsna Dżuma... jutro mam na egzaminie m.in. Dżumę właśnie i myślę że ten filmik naprawdę mi pomógł bo szczerze mówiąc to mimo że czytałam książkę 2 dni temu to nie pamiętałam więcej bohaterów niż Rieux i ten cały pożal się boże duchowny... straszne nudy... gdy opracowywaliśmy na lekcji tą książkę to polonistka takie znaczenie przypisywała tej książce i wgl że to metafora i bla bla bla... rozumiem o co chodzi, bo to podobno parabola ale według mnie to serio głębszego sensu nie ma... ale pewnie się nie znam :) niestety są jeszcze bardziej powalone książki niż ta, słyszeliście o ,,Kartotece'' Różewicza? haha dziś jeszcze muszę przez nią przebrnąć... będzie ciężko.. :(
Myślę, że ten film idealnie odzwierciedla mój stan psychiczny o 1:37 w nocy, jakieś 9h przed sprawdzianem
rel
Dzisiaj sprawdzian i wrócę tutaj jeszcze w marcu przed maturą
Mietczynski GOAT
matura 2025 pora sie przygotowac z mistrzem
@mietczynski Zapomniałeś dodać, że Rieux i Tarrou chcąc uwiecznić swoją przyjaźń odbyli wspólną kąpiel nago w morzu. :DD
Wtf
close friends besties roomates collegues
Ta książka nosi tytuł: "O skąpym Bartoszu, sprytnym kocie Filucie i babcinych okularach
"
No kurde czy tylko mi Dżuma się podobała ? Na prawdę, jeśli jest jakaś książka przy której nudziłam się niemiłosiernie to było to Nad Niemnem. To dopiero był horror do przeczytania.
Po pięciu latach od komentarza bede ta pierwszą osobą, której tez "Dżuma" się podobała. Sęk w tym, że podobała mi się, bo czytałam ją bez szkolnego przymusu i nie na czas. ;)
Dla mnie najgorszy był Żeromski, nie byłam w stanie przeczytać ani jednej jego ksiązki, bo po kilu zdaniach mózg mi się wyłączał i czytałam po kilka razy tą samą stronę nim dałam sobie spokój. xD
Mi tez w sumie, nie była najgorsza, nie że jest mija ulubiona ale Napewno nie jest jakaś nie do przeżycia
Moim zdaniem to świetna książka i bardzo mi się podobała
Wreszcie ktoś kto też lubi Dżumę 😭😭😭🫶
15h do maturki, czas zacząć się uczyć
Algorytmy wiedzą co się dzieje.
Kocham "Dżumę" to jedna z moich ulubionych książek (wcale nie jestem polonistą)a mimo to popłakałem się ze śmiechu. Chyba im lepiej ktoś zna i rozumie ten tekst tym go bardziej rozśmieszy ten film. Świetny materiał oby tak dalej 😃P.S Co prawda to nie lektura szkolna ale szczerze chciałbym zobaczyć jak streszczasz "Sto lat samotności" Marqueza 😃
"Dżuma jest nudna i to jest paradoks, bo tam umiera bardzo dużo ludzi".
Mieciu, żaden paradoks, teraz też siedzimy w domach, bo na świecie umiera bardzo dużo ludzi, i się potwornie nudzimy :)
Dużo ludzi to umiera na raka.
Na koronę "dużo ludzi" choruje. No chociaż każdy możliwy objaw to zaraz korona XD
Czemu on zawsze brzmi jakby był nawalony? xD
Bo jest nawalony xD
Bo jest xDDD
Nie jest. Po prostu dobrze gra 🤣
Ja osobiście gram w teatrze i też tak umiem mówić
@@kristenlisterfall3929 A ja nie gram w teatrze osobiście (tylko przez pośrednika) i pamietam jak Mietek w starszych filmikach wlewał do kubka ćwiartke wódy albo zerował butelke wina podczas streszczeń.
@@Munisk52 bo tego na trzeźwo sie nie da tak dobrze zrobić xD
zaczynamy powtorzenie na mature lecimy
Teraz mamy taką sytuacje. Wszystko pozamykane, więc ludzie się bawią, produkty ze sklepów powykupowane, zamknięte granice.
"Do zobaczenia dzieciaczki" zawsze mnie to rozwala xD
Od ponad dwóch lat, co jakiś czas oglądam ten odcinek, i zawsze mam świetny ubaw :P To dzięki Mieciowi kilka lat temu zdałem maturę :P Dzięki Ci za całą wiedzę i niezmienną potężną dawkę śmiechu ;)
Streść ,,Jądro Ciemności''
+ZwalistyDrwal jedna z normalniejszych i krótszych lektur, które można na miętko przeczytać, nawet fajna, 7/10
Kolo akuratnie Jądro Ciemności jest dobre i krótkie więc warto przeczytać :)
+ChangeOver na miętko = bez twardych narkotyków, tak?
+ZwalistyDrwal Niech streści "Szewców" :D
+TeZiXPL przypalić można, nie więcej, bo książkę zdąży się przeczytać, a harde narkołyki nie zejdą :v
mam koronaferie i zadaną dżumę do przeczytania na ten tydzień XD
Werfen ja tez xd
Same
Tak samo XD
Moja polonistka kazała nam czytać, a potem odwołała, bo "może lepiej nie czytajcie, bo to obciążające psychicznie w tej sytuacji".
@@somebodysaccount akurat wiele wątków można porównać do obecnej sytuacji
Mature pisalem w 2007, studia skonczone, teraz praca, zona, dziecko, ale ogladam te streszczenia bo sa wspaniale! :)
Matura 2025? Spoko też mam przeje
Genialny odcinek,który wyciąga samo sedno czytania lektur w liceum bo nie wszystkie ale większość z nich niestety są nie do zrozumienia przez człowieka,który ma 18 albo 19 lat. Do niektórych książek naprawdę trzeba dorosnąć. Ja będąc w liceum czytałam lektury ale niestety już w 3 klasie nie miałam na to czasu a lubię czytać. Przy tak dużej ilości materiału,który trzeba ogarnąć na maturę zwłaszcza jak ktoś brał dodatkowe przedmioty to chyba trzeba by było zagiąć czasoprzestrzeń,żeby to wszystko przeczytać. A jak jeszcze każą Ci czytać taką Dżumę albo o zgrozo Nad Niemnem to aż się słabo robi -.- Pozdro dla wszystkich maturzystów ! powodzenia !
Jest podobno rekord, że ktoś przeczytał Nad Niemnem w... No po prostu przeczytał
Moja nauczycielka od polskiego miała bardzo dobrą metodę na to aby czytać lektury. Na początku roku szkolnego podawała listę lektur i daty na kiedy trzeba je przeczytać. Potem informowała że jeżeli ktoś zgłosi się z lektury przed wymaganym terminem i będzie coś z niej kumał to zawsze dostanie jeden stopień wyżej. Można powiedzieć że czytając same lektury można było zaliczyć polski z dobrą lub bardzo dobrą oceną mimo że było się totalnym leserem z innych jego zagadnień. Oczywiście znalazła się grupka uczniów (w tym ja) która czytała te wszystkie lektury i nie miała już problemów z polskim. Teraz po latach jestem bardzo wdzięczny tej nauczycielce bo czytanie lektur jest na prawdę spoko. Dżumę akurat przeczytałem podczas choroby jak leżałem w łóżku i bardzo fajnie wspominam tą książkę, na pewno nie jest nudna.
+mariusz76a jeżeli ktoś później nie chce iść na studia humanistyczne to jest to bardzo dobra opcja, bo i tak po jakimś czasie wszystkie te pierdoły z polskiego się zapomina, oprócz niektórych lektur. Przynajmniej ja tak mam.
+ilbe2 Tylko w momencie gdy zakładasz, że sam fakt pamiętania czegokolwiek z polskiego jest wartością samą w sobie. Bardziej wychodzę z założenia, że większe znaczenie ma to czy książka na Ciebie w jakiś sposób wpłynęła, a skoro wpłynęła to nie ma znaczenia czy ją pamiętasz czy nie, bo zacząłeś inaczej myśleć ;)
+morota1000 Obiektywnie patrząc, każda książka ze spisu lektur jest wartościowa. Jeśli się ją przeczyta ze zrozumieniem od deski do deski, to musi wpłynąć na czytelnika. W moim przypadku z "Wesela" zrozumiałem coś poza sensem dosłownym, dopiero przy omawianiu książki na polskim. Jeżeli do tego momentu się czegoś nie rozumie, to jest to sygnał że dana osoba zatrzymała się w rozwoju gdzieś w gimnazjum.
Uw Zorg No to po kolei, poziom wiedzy nie jest równoznaczny z rozwojem jako takim, a jedynie poziomem wiedzy, bo nawet jak ktoś jest niepiśmienny to nie oznacza, że zatrzymał się w rozwoju na etapie przedszkola. Nie znam się na dokładnych wyróżnikach rozwoju, ale są takie elementy jak chociażby świadomość, że inni mają inny punkt postrzegania, albo, że jeżeli coś znika nam z oczu nie znaczy, że przestało istnieć. Rozwijające się z wiekiem (te akurat dosyć wcześnie z tego co pamiętam). Chodzi o to, że te elementy nie wynikają z wiedzy wyuczonej, a zwykłego rozwoju - jeżeli mogę tak to ująć.
Co to znaczy patrząc obiektywnie? Pewien zespół cech uznaje się za wartościowy, a następnie książki posiadające te cechy stają się wartościowymi. Tylko jest kwestia czy utożsamiasz się z tymi wartościami, jeżeli wartością jest poziom skomplikowania to muzyka klasyczna bije disco polo, ale jeżeli popularność to sytuacja jest odwrotna, jeżeli wpływ na odbiorcę to też popowa często bije na głowę klasyczną. Jest tu pewien obiektywizm, bo nie ma znaczenia, którą muzykę wolę, a ocena według pewnych kryteriów, jednak ich dobór to już kwestia dyskusyjna.
Co do samego oddziaływania po przeczytaniu książki od deski do deski ze zrozumieniem to nie jest to prawdą. Zauważ, że czytając książkę o smutnym piesku będzie Ci bardziej przykro niż o smutnej śwince, bo świnka to jedzenie, a pies to rodzina. Tylko, że w sytuacji, gdy w Twoim kręgu kulturowym sytuacja jest odwrotna to bardziej poruszy Cię śmierć świnki niż psa. Tak samo to działa w obrębie osobniczym, gdzie pewne doświadczenia sprawiają, że pewne aspekty działają silniej, a inne słabiej. Nawet fakt rozumienia nie sprawia, że to samo czujemy tak jak "okej rozumiem, że smutno Ci, bo znowu jedziesz na tą samą prywatną wyspę, a nie nową, ale dla mnie to idiotyczne, bo cieszyłbym się z jakiegokolwiek wyjazdu nawet nie na prywatną wyspę" - przykład trochę przejaskrawiony, ale chodzi o to, że pewne sytuacje odbiera się inaczej.
O, moja miała identyczną metodę :D III LO ? :D
Może w następnej kolejności Mistrz i Małgorzata? Ciekaw jestem interpretacji Miecia :D
+Tak Jakby Ja Za dobra książka żeby streszczać i robić sobie z niej jajca.
MrKenilles Jak Mieciu omawiał Folwark zwierzęcy to to oddał szacunek tej książce i przyznał że była dobra :)
MrKenilles Sugerujesz, że Dżuma nie była dobrą książką?
Co dobrego jest w Mistrzu i Małgorzacie, popieprzony diabeł, ateistyczni poeci? Z chęcią posłuchał bym interpretacji Mistrza Mietczynskiego. 👌
Ja tez
jakby dżuma miała fanpage na facebooku, to bym ją polubił XDD
Kto w 2024 ?
kto też tydzień przed maturą 2024?
2 Dni przed maturą też git
proste @@rufi1518
Dla wszystkich, którzy będą pisać kartkówkę z Dżumy to dodam że Tarrou też umarł (wtedy, tuż przed śmiercią zwierzył się Rieux o jego tacie i ogólnie swoim życiu)
Lektura akurat na czasie xD
Przyszłam się czegoś więcej dowiedzieć bo często się wyłączałam podczas długich akapitów, ale podejrzewam że wyjdę z jeszcze mniejszą wiedzą XD
Spałzowałem soundtrack z gry o tron żeby to włączyć... Przez chwilę nie byłem pewien co się dzieje :)
Moje egzystencjalne serducho boli, że mój ulubiony UA-camr nie docenia tak dobrej lektury, tak świetnego autora:(
Się nie obszczaj swoim egzystencjalizmem
To było takie nudne, że zasnąłem nawet na twoim streszczeniu. Mam nadzieję iż podprogowo nic nie wryło mi się w głowę.
Dziwnie sie słucha tego streszczenia w 2022...
Mieciu, tak Cię lubię, że oglądam wszystkie reklamy, które przerywają Twoje filmiki. Mam nadzieję. że coś na tym zyskujesz.
Props z tym Lisem XD
+Czterdzieści i Cztery Pozdrawiam! Słowo i poezja!
+Czterdzieści i Cztery Rozwalił tym system
Mieciu na Prezydenta RP :P
michalzky Słyszałeś, waćpanie, o Illuminati? Mój kod był podwaliną pod ich ideologię. Tak, przyznaję to po tylu latach milczenia - to jam stworzył pierwszy trójkącik z okiem, a dla niepoznaki zamiast 44 ich liczbą jest 33... Słowo i poezja!
+michalzky Mordo, Juliusz Kleiner w 1924 r. w rozprawce “Proroctwo księdza Piotra” przekonująco pokazał, że Mickiewicz w “Widzeniu Księdza Piotra” odwołał się bezpośrednio do żydowskiej Kabały, a dokładnie do gematrii, czyli nauki o liczbowej wartości liter, obecnej przede wszystkim w kabalistycznych interpretacjach Biblii. "Otóż w alfabecie hebrajskim 40 jest M, czwórką - D" - pisze Kleiner, i po dokonaniu drobnej korekty stwierdza, że Mickiewicz próbował w tym miejscu zaszyfrować imię Adam - swoje imię.
Pozdrawiam,
Gustaw Konrad Pielgrzym Stysiu
Mieciu chciałabym ci bardzo podziękować ,przed lekcja obejrzałam ten filmik i zablysnelam na lekcji porównujac dżumę do II wojny światowej ,nauczycielka była zachwycona ,wszyscy wiwatowali i mi zazdrościli. Wielkie dzieki ,jestes świetny ,buziaczki! 🙃❤️
dżuma dżuma-dżuma dżuma-dżuma dżuma-dżuma dżuma-dżuma dżuma-dżuma dżuma-dżuma dżuuuuuumaaaaaa! dżuma dżuma!
Jest ktos 2022 tak z nudow zeby posłuchać szefa ?
Ksiądz widział umierającą fajną dupe
XD to był chłopiec
😂
widzowie ucze sie do matury 2025 bo mi mama karze trzymajcie kciuki
To uczucie kiedy wyglądasz jak ksiądz z U Pana Boga za piecem.
Lubię brukselki. I Dżumę też lubię. :c
Mieciu, przez Ciebie po latach zrozumiałam, że tak naprawdę jestem złem wcielonym.
Dobrze mądrego posłuchać dzień przed kartkówką z dżumy
intro z piosenką "Dżuma dżuma" wymiata :D
Miałem reklamę gry "Gra o tron", a potem ten Twój wstęp.... Mózg rozjebany xD
bez kitu ja też
w koncu przyszedl nasz czas 05... powodzenia wszystkim
za 15godzin pisze mature
Pozdrawiam wszystkich, co podczas koronaferii przerabiają Dżumę XDDD
Nie wiem dlaczego, ale od wyrzucenia puzli czułem taki dziwną wewnętrzną potrzebę aby poprawić te podkładki ;-; Oczywistym jest że nic nie mogłem zrobić. Nawet nie wiesz jakiej ulgi doznałem jak w 12:30 je poprawiłeś xD
Matura 2017, pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkim powodzenia!
Gdy opowiadał o tych kotkach i pluciu to poplułam się ze śmiechu xDD
Zawsze kiedy na mikrobiologii mam omawianą Yersinię pestis to w głowie od razu mi leci "dżuma, dżuma dżuma..." :D i muszę tu wtedy wrócić xd
Zrób streszczenie Pana Tadeusza proszę!
mogłoby być zabawnie xD
pana tadeusza to na chuj jutro pisze poprawe... a kurwa w sumie bede pisal juz poprawe poprawy poprawy #itakzdam.
+Wojtek Markowski nienawidzę Nu-metalu ;/
+345fifty345 Na początku grali metalcore (2 pierwsze płyty) a reszta to szeroko pojęty heavy metal
+Patrox1212 chyba szeroko pojęte gówno, synku.
Ciekawie jest tak wrócić po roku czasu, kiedy to sam przygotowywałem się do maturki i powspominać te momenty. Kurde, ale ten czas szybko leci ...
Mieciu weź streść "Sklepy Cynamonowe" przebija wszystko :D
Jest lato ugulem, i cieplo jest i slonce mnie jebie po oczach i wogule jakas baba bezdomna i dziad stary pokazuje dziecku porno konief
Jakby oglądam cię po raz pierwszy, ale na pewno nie ostatni. Kocham to streszczenie w twoim wykonaniu
Kuźwa, lubię brukselkę i czytanie Dżumy było całkiem przyjemne jak na lektury, które czytałam w liceum.
Jestem popierdolona😂
To moja lektura w 1LO. Cieszę się, że znalazłam Ciebie i Twój kanał. Dziękuję. :')
Wyź ty Mieciu proszę ja Ciebie długą wersję utworu z początku. To po prostu genialne @.@~
+Ostry96video z tego co się orientuję to po prostu czołówka Gry o Tron, tylko w wersji miecia
mathiasrryba Wim, ale ja chcę Dżumę :T
czasami lubię sobie włączyć to jeszcze raz tylko po to, żeby posłuchać jak śpiewasz "dżuma"
O pamiętam,ze ta lektura nie była taka najgorsza, użyłem jej w odpowiedzi ustnej na maturze, a skoro coś z niej zapamiętałem to już dobrze
czy tylko dla mnie dzuma byla jedna z najlepszych lektur? slucham tego miecia i slucham i nie moge uwierzyc ze az tak go skrzywdzila. ja sie tak wkrecilam ze nawet opisy obostrzen i chowania ludzi byly do zniesienia. jest pisana fajnym jezykiem i mimo calego dramatu ktory sie w niej rozgrywa lubie ja za to ze jest jedna z niewielu lektur z pozytywnym przeslaniem i normalnymi relacjami miedzyludzkimi
15:16 myślałem że się zawahał żeby nie powiedzieć koronawirus, a potem patrzę że film ma 5 lat xd
tru
Powiem Ci, że śmiesznie się słuchalo tych streszczeń cały rok, ale teraz przed maturka, to już nie jest tak wesoło xd
wiedziałem, że wątek z puzzlami tak się skończy :)
nie ironicznie dżuma to jedna z moich ulubionych lektur, mega przyjemnie się czyta 😅😅
brukselka jest wspaniala, jest tylko jedno ale kiedy gotujemy w wodzie to bez pokrywki, substancje ktore sie wydzielaja z brukselki tworza taka poduszke gazowa pomiedzy tafla wody a pokrywka i przez to.brukselka moze miec dla niektorych nieprzyjemny smak. polecam również z pary oraz smażona.
Boje się ,że w taki sposób to opowiem na lekcji
Jaki piękny wokal na początku :0
2022 a mnie nadal boli ta brukselka
Siema 2019, ja właśnie za dwie godzinki pisze sprawdzianik z dżumy, i chuja umiem :)
I jak poszło? ;)
kurwa w 6 minucie sie zamyśliłem i nie wiem już o co chodzi , uciekam
Jedno z najlepszych twoich streszczeń Mieczysławie, brawo.
Kto w czasie "wirusa" i przed maturą? :)