Sprzęt skiturowy jest do nabycia kompletnie bez sensu. Sport wybitnie tylko weekendowy (wyjście na cały dzień, tylko rano), do tego uzależniony w 100 % od bardzo dobrych warunków pogodowych i lawinowych. Czyli każdy kto dużo zarabia by kupić sobie ten sprzęt - czyli najczęściej pracuje w dużym mieście - na skitury może sobie pozwolić 3-4-5 razy w roku. A cena sprzętu jest 2/3x wyższa od sprzętu biegowego czy zjazdowego z którego można korzystać 10/15 czy nawet 20 x w roku.
Nie zgadzam się z Tobą, bo buty każdy powinien mieć swoje. Dodatkowo, nie każdy ma wypożyczalnie pod nosem, a wyprawa może być w taki rejon, że tam też sprzęt może nie być dostępny. Wypożyczając sprzęt wyrzucasz kasę, a swój sprzęt po kilku latach możesz sprzedać i okaże się, że zakup był bardziej opłacalny, niż kłopotliwe wypożyczanie.
@@dawidkubiak9644 Nie masz racji. Nie, zakup nigdy nie jest opłacalny - amortyzacja zużycia sprzętu skiturowego jest ogromna - kilka wyjść w roku, a wartość sprzętu przy sprzedaży już spadnie o te 25-30 % po pierwszym roku i średnio 10% w latach następnych. Wynajem zawsze wyjdzie taniej, nie mówiąc o tym, że pieniądz, który byś wydał na zakup kompletu (3-4k) zostaje w kieszeni i możesz go wykorzystać na coś innego.
@@JoeMcCohn Dobrze że nie przeczytałem Twojego komentarza wcześniej. Nie wiedziałem, że pracując w korpo w dużym mieście nie mogę sobie pozwolić na średnio 20-25 wyjść skiturowych w sezonie.
Bardzo dobre porady, dziękujemy 👌👌👌👍😊
wiedza przeogromna ... szacun i wdziecznosc
Hahaha :D Uśmiałem się z tego ciateczka schowanego na potem. Zawsze to miło w czasie skitury zjeść cos słodkiego.
Sprzęt skiturowy jest do nabycia kompletnie bez sensu. Sport wybitnie tylko weekendowy (wyjście na cały dzień, tylko rano), do tego uzależniony w 100 % od bardzo dobrych warunków pogodowych i lawinowych. Czyli każdy kto dużo zarabia by kupić sobie ten sprzęt - czyli najczęściej pracuje w dużym mieście - na skitury może sobie pozwolić 3-4-5 razy w roku. A cena sprzętu jest 2/3x wyższa od sprzętu biegowego czy zjazdowego z którego można korzystać 10/15 czy nawet 20 x w roku.
Nie zgadzam się z Tobą, bo buty każdy powinien mieć swoje. Dodatkowo, nie każdy ma wypożyczalnie pod nosem, a wyprawa może być w taki rejon, że tam też sprzęt może nie być dostępny. Wypożyczając sprzęt wyrzucasz kasę, a swój sprzęt po kilku latach możesz sprzedać i okaże się, że zakup był bardziej opłacalny, niż kłopotliwe wypożyczanie.
@@dawidkubiak9644 Nie masz racji. Nie, zakup nigdy nie jest opłacalny - amortyzacja zużycia sprzętu skiturowego jest ogromna - kilka wyjść w roku, a wartość sprzętu przy sprzedaży już spadnie o te 25-30 % po pierwszym roku i średnio 10% w latach następnych. Wynajem zawsze wyjdzie taniej, nie mówiąc o tym, że pieniądz, który byś wydał na zakup kompletu (3-4k) zostaje w kieszeni i możesz go wykorzystać na coś innego.
@@JoeMcCohn całe życie robiłem wszystko źle. dzięki za oświecenie
@@GrzegorzDrabik lepiej późno niż wcale
@@JoeMcCohn Dobrze że nie przeczytałem Twojego komentarza wcześniej. Nie wiedziałem, że pracując w korpo w dużym mieście nie mogę sobie pozwolić na średnio 20-25 wyjść skiturowych w sezonie.