Patrząc na dzieci ŚJ i propagowane przez Strażnice "metody wychowawcze" - w stylu chodzenia na zebrania, zabierania na głoszenie, uczenie wyzbywania się dzieciecych potrzeb zabawy itp, to mam wrażenie ,że patrzę na dzieci z rodzin dysfunkcyjnych, żeby nie powiedzieć patologicznych. To w takich rodzinach mamy "małych dorosłych" czyli dzieci przejmujące obowiązki rodziców, opiekujące się rodzeństwem, zabiegające o sprawy, które należą do dorosłych (sprawdzanie czy dzieci odrabiają lekcję czy są nakarmione itp). Dzieci SJ zachowują się podobnie: zajmują się sprawami dorosłych takim jak głoszenie, nie ustane dawanie świadectwa, przekonywanie o swoich prawach - tak, tak w Strażnicy są świadectwa "dojrzałych" dzieciaków (kilku lub kilkunasto letnich) , które potrafiły przekonywać lekarzy czy sądy ,że mają prawo odmówić transfuzji.
kluczowy błąd - najważniejsza osoba w Twoim życiu to Ty. Tylko Ty będziesz ze sobą przez całe życie. Twoje potrzeby, marzenia, cele nie są mniej ważne niż innych i pomoc tak, ale poświęcanie się - już nie jest dobrą drogą.
Biedne te dzieci, takie udręczone, jakby w więzieniu siedziały i ten park to ich największa przyjemność. I ta matka mówiąca, że o wyjściu do parku musi zdecydować ojciec. Jakby matka nie mogła iść z dziećmi do parku a ojciec przykręcać żarówkę. Nie wiem co gorsze w sumie, całość jest absolutnie koszmarna.
Brat Stefan nigdy nie założył rodziny...Czas naglił Armagedon był tuż tuż. Nie czas był zakładać rodzinę i zajmować się pracą i płodzeniem dzieci wszak pokolenie 1914 bylo praktycznie na wymarciu.. ....Dziś brat ma 80 lat .Jest sam ...tylko nieraz nachodzi go myśl...kto mnie w to wpakował?
@@zyzyzyzy946 Jeszcze gorzej ma pokolenie lat 60 ...Rozmowy rozbrojeniowe pomiędzy USA i ZSSR ...teraz już ogłoszą Pokój i Bezpieczeństwo ....wypełniło się proroctwo z Mateusza ....jutro Armagedon i obiecany przez Jezusa Raj na ziemi.... W moim zborze praktycznie nie ma braci ,którzy wchodzili w pełnoletność w latach 60 i nie zmarnowali sobie w sekcie życia...Wszyscy bieda i marazm ale wiernie trwają przy organizacji i wyczekują raju na ziemi..A jeszcze większość z nich jest samotna ...
@@marianmechanik4845 Armagedon już był w XX wieku - ogłoszony wszem i wobec w Strażnicy z 15 lutego 1989 roku na stronie 12. A oni nadal na niego czekają.
@@Marsa3476-l5j Mam przed sobą w wersji papierowej - artykuł to "Po całej ziemi rozbrzmiewa ich głos". W wersji elektronicznej nie wiem czy będzie ponieważ o ile się nie mylę, Świadkowie Jehowy usuwali niektóre "niewygodne" fragmenty z elektronicznych archiwów. Lub ich tam nie umieszczali. W razie czego skany wersji papierowych są dostępne na stronie p. Piotra Andryszczaka. Linku tutaj nie dam ponieważ YT usunie mój komentarz.
Oglądam i subskrybuję was od dawna ale to mój pierwszy komentarz.Podziwiam Was żeście dali się przebudzić będąc tak wytrenowanymi od kołyski.Zawsze się zastanawiałem czemu tak ciężko z tym zerwać,myślę sobie,przecież to nie dorzeczne,ale ten i inne filmiki wasze pokazują mi jak świadkowie Jechowy są indyktrynowani od małego.Jesteście fajnymi ludżmi i robicie dobrą robotę.Nie zniechęcajcie się,pozdrawiam.
A ja sobie myślę... To jest trochę jak z wiarą katolicką. Jestem osobą wierzącą, dorosłą i od urodzenia jestem w wierze katolickiej wychowywana. Nie wyobrażam sobie odejść od mojej wiary, bo tak głęboko jest ona we mnie zakorzeniona. Kościół katolicki również ma szeroką "ofertę" treści dla dorosłych (filmy, gazety katolickie) i dla dzieci (pisemka dla dzieci, program "Ziarno" który był emitowany jak byłam dzieckiem itp.). Te dwie religie różnią się od siebie znacznie, ale mają coś wspólnego. Dla osób wierzących (tak naprawdę jakiejkolwiek religii) bardzo trudno wyjść ze schematu na którym budowało się i buduje całe życie.
Jak ja uwielbiam Was oglądać. Mój tata kiedyś był ŚJ i pół życia byłam ciągana na zebrania przez "ciocie", kazały mi chować rodzicom papierosy bo to złe (co jest prawdą), mówiły że skoro mój tata został wykluczony to ja muszę się wykazać. No cóż... Otworzyliście mi oczy. Dziękuję ❤😘
@@Swiatusy Pomogliście (w sumie wciąż pomagacie) i mnie. Jak wielu byłych ŚJ jestem ateistką i po takim praniu mózgu i nadziejach na życie po armagedonie, bardzo trudno było mi się oswoić z myślą, że życie definitywnie kończy się po prostu wraz ze śmiercią ciała. Taki depresyjny bezsens życia mnie ogarnął. Aktualnie jest już znacznie lepiej, czuję taką swoistą więź z wami i przez to też nie czuję się zupełnie wyalienowana z tym, co czułam i bywa, że jeszcze czuję, bo chociaż dużo zdążyłam już w ciągu lat przetrawić, ale z wami drodzy Światusy zdecydowanie trawi mi się wszystko łatwiej. Szkoda tylko, że w tych pierwszych, najgorszych momentach mojego przebudzenia nie było takiego kanału (wtedy youtube jeszcze nie istniał), bo zdecydowanie oszczędziłoby mi to wielu ówczesnych początkowych i najgorszych rozterek. Po takim praniu mózgu człowiek dochodzi do siebie przez wiele lat. Dzięki, że jesteście ❤️
@@amadeosendiulo2137 Z perspektywy czasu i aktualnego postrzegania rzeczywistości, również niekoniecznie chciałabym żyć w wyidealizowanych warunkach rajskich, zwłaszcza pod "protekcją" Jehowy Boga. Nie zmienia to jednak faktu, że na chwilę obecną chciałabym po prostu żyć. Po prostu smuci mnie fakt, że życie jest tak krótkie. Kolejne dekady mijają i człowiek nawet się nie obejrzał, a już jest w drugiej połowie statystycznej średniej długości życia. Mimo wszystkich niedoskonałości świata, chciałabym po prostu żyć.
2:52 mój boże, ta mina Piotrusia... aż sie serce kraje... nawet jego piłka wyraziła dobitnie, co myśli.... chyba twórcy tego filmiku jasno dali do zrozumienia, że dzieci i ryby głosu nie mają
Kocham to jak rodzice odsyłają dzieci między siebie i wygląda to tak: Zapytaj tatę Zapytaj mamę A tata się zgodził? A mam się zgodziła? A teraz jak się jest trochę starszym po prostu : wychodzę będę rano
Choć to na prawdę przykre i wręcz przerażające jak u ŚJ od najmłodszych lat pierze się mózgi dzieci, wasza interpretacja Piotrusia i Zosi, jest świetna !!!
Ja też jestem wierząca chociaż nie w organizacje, mojej wiary organizacja nie zmieniła, bardziej to co mnie spotkało traktuje jako spełnienie zapowiedzi Jezusa o fałszywych prorokach i wilkach pośród stada
Przecież w Ewangeliach jest napisane, że Jezus był zapraszany na imprezy i korzystał z zaproszeń. Nawet faryzeusze zarzucali Mu, że jada i pije z grzesznikami i poborcami. On odpowiadał, że chory potrzebuje lekarza, dlatego On przyszedł do grzeszników.
Uwielbiam tą serię 👍👍😂😂a tak a propo moja znajoma ŚJ z pierwszym mężem się rozwiodła, wyszła za mąż po raz drugi, mąż w tym roku zmarł i po pół roku ma nowego partnera, jak na to się zapatruje organizacja?
Moja ciotka była w sj, a na stare lata nie miał kto jej pomóc. Mąż zmarł, dzieci nie mieli, bo nie mogli. Miała zaawansowanego raka, a tzw. siostry ze zboru przychodziły tylko żeby ją wyciągać na głoszenie, choć ledwo stała na nogach. W końcu znalezli ją nieprzytomną i odwodnioną na podłodze (strażacy weszli oknem). Smutna historia, ale taka była prawda.
Trafiłam na Was trochę przypadkowo, ale choć wydawało mi się, że nie zaciekawi mnie temat Waszych opowieści... wsiąkłam. Cieszę się, że jesteście, bo fajnie Was posłuchać i otworzyć się na inność, a i trochę mimo, że nie jestem ani nie byłam świadkiem, to zaczynam widzieć, jak nawet moja nieortodoksyjna katolicka rodzina na mnie wpłynęła... Diaboł stróż... kto by nie chciał mieć Diaboła Stróża jak Edwin :)
@@martaanna1264 Mnie najbardziej w tych filmach- w końcu filmach dla dzieci!- przeraża wszechobecna manipulacja i permanentne wpedzanie tych biednych dzieci w poczucie winy. Wmawianie, że to co czują, co myślą, czego chcą nie jest właściwe. Oczekiwanie, że dzieci wypra się same siebie, swoich marzeń i potrzeb. To prosta droga do wychowania głęboko zaburzonych ludzi, żyjących w ciągłym poczuciu winy wobec Jehowy i strachu przed armagedonem. Utrzymywanie ludzi w strachu to potężne narzędzie, dobrze to sobie wymyślili. Tym bardziej podziwiam tych, którzy potrafią się wyzwolić z potrzasku, znajdują na to siłę i odwagę. Szczególnie, jeśli w tej sekcie byli wychowani. Naprawdę chylę czoła!
6:12 akurat ten argument można dość łatwo zbić. „Przykro mi mamo ale pomoc bratu Władkowi nie osiągnęła jeszcze wymaganego progu istotności, po osiągnięciu którego należałoby rezygnować z własnych planów” i BUM!:-D
Pamietam czasem rodzice zabierali mnie I brata na pizze po niedzielnych zebraniach jednak pozniej jak rodzice zaczeli sie pizgac o pieniadze I sprawy domowe, zaczeli przyjezdzac na zebrania oddzielnie na dwa samochody I siedzieli osobno I wtedy jakos starsi zachecili mojego ojca zeby zabieral odwozil starsze samotne babki I jednego samotnika do domu daleko na wies . Prxestalismy jezdzic na pizze , nie bylo juz wogole zadnej atrakcji w zyciu , w szkole bylem cichym samotnym frajerem I pamietam jak ja bylem zfrustrowany po zebraniiu ojciec znow zabieral babki bylo wtedy zawsze strasznie ciasno niewygodnie w aucie I zanim wsiedli powiedzialem przy ojcu , '' no niee no, znowu zabiera te starocie'' dostalem w domu za to potem taki wpierdol ze wlasnie przypomnieliscie mi dzis o tym
No wiesz, bardzo nam przykro... Ale tak działa terapia bardzo często, mamy jakies nieuświadomione traumy z dzieciństwa i warto je przepracować 😉 ... Czyli robimy taka jakby terapię online... Ale ona działa tylko na ciebie 🤔
Tak, zbór pomoże, starszym wiekiem - oj na pewno. Szkoda ,że tylko na propagandowych filmikach. Rzeczywistość nie jest już jednak taka kolorowa. Bardzo wielu starszym schorowanym ŚJ pomagać musi opieka społeczna i caritas
@@bozenakowalska5370 bożenko pamięta program p.Jaworowicz o naszej siostrze piekła chleb bo nie miała pieniędzy na źycie (bracia mieli ją w d....e.a Caritas pomógł) pozdrawiam
Święta racja. Moja starsza teściowa jes SJ i też wymaga pomocy ja jako swiatus pomagam bo uważam że to jest pokazanie miłości do bliźniego (jestem swiatusem)a siostry i bracia zapomnieli o swojej siostrze.
Wpadłam na genialny pomysł dla osób, które niekoniecznie chcą mieć dzieci, który odpowiada na popularny argument "Nikt Ci na starość szklanki wody nie poda" - w podeszłym wieku dołączyć do zboru i WŁALA!
Nigdy nie byłam świadkiem :) jako dziecko (dość duże, jednak wciąż dziecko) dorwałam w swoje łapy jakąś gazetę w stylu "Strażnicy" (nauczali czasem na wsi) i przeczytałam o Armagedonie... Miałam koszmary przez dłuuuuuugi czas: koniec świata i wszystko w stylu tych schizujących ilustracji ze świadkowych czasopism (wszędzie je rozpoznam). Nabawiłabym się choroby psychicznej myśląc i CZEKAJĄC na ten koniec świata... ŚJ naprawdę tak łatwo przychodzi myślenie o tym?
Moim zdaniem... Nikt za nas życia nie przeżyje dlatego warto żyć dla siebie, owszem, pomagać, troszczyć się o innych, ale przede wszystkim myśleć o sobie! Pozdrawia bezdzietna lambadziara, ateistka 😁🙋
Zawsze się znajdzie ktoś, kto pomoże... 🤔 Jasne. O ile byłeś latami na przywilejach lub masz kasę na odwdzięczanie się za pomoc 💁 Mój tato w ubiegłym roku przeżył cudem masywny zawał (kolejny) po krwotoku wewnętrznym, hemoglobina spadła mu do 2,8 w krytycznym momencie, oczywiście nie przyjął krwi, bardzo długo dochodził do siebie. Generalnie nie dawano mu szans, a bezczelni lekarze straszyli na wpół żywego pacjenta, w twarz rzucając mu z uśmieszkami, że za dwa dni umrze... ale nie o tym. Pamiętam, jak przyjechał raz (!) braciszek z łączności ze szpitalami. Poza tym kilka razy dzwonił w stylu "co słychać" 😳🙄. Sama sugerowałam prośbę o przeniesienie pacjenta tam, gdzie zajmą się nim zgodnie z zasadami ś. J., albo chociaż jakąś podaż erytropoetyny... Ależ skąd. Podejrzewam, że gdyby znalazła się prywatna kasa na transport lub wspomaganie, nie byłoby problemu, ale bez tej kasy stać było tylko na pilnowanie przez starszych, żeby się nie ugiął i na "jak się czujesz, drogi braciszku?" ze strony łączności. Żenada. Pamiętam też, jak po trzymiesięcznej walce tatę w końcu wypchnięto na siłę ze szpitala, mimo że jeszcze nie był nawet do końca spionizowany (mamy bardzo młody zespół na kardiologii, więc pacjent w agonalnym stanie początkowym, który mimo wszystko przeżył, stał się bardzo nieprzykładny i niewygodny, jako precedens 🤣🤣) i oczywiście starszy zapewnił, że jak tylko potrzebna będzie jakaś pomoc, to zbór zaraz-teraz w podskokach. Tego samego dnia po obiedzie tato dzwoni do niego, że jest w sytuacji niemal bez pieniędzy przez kilka następnych dni, a fura leków utrzymujących go przy życiu koniecznych do wykupienia zaraz-teraz i w odpowiedzi co słyszy? No wiesz, bracie, przykro mi, ale nie mogę Ci pomóc 😁 Nie, że zaangażujemy zbór, że cokolwiek... Nie, i tyle. Radź sobie sam albo umieraj, krótko mówiąc. Dziś, dwa lata po moim wykluczeniu, rodzicami w zasadzie interesujemy się my (no, oczywiście poza pełnym troski "co słychać, braciszku? Wszystko dobrze, to dobrze"). Tato jest inwalidą pierwszej grupy, mamcia już w zasadzie nie widzi. I NIKOMU nie przeszkadza, że wykluczona córka zajmuje się nimi. W tej sytuacji lepiej przymknąć oko na zasady orgu, niż musieć organizować stałą pomoc. No, chyba że od czasu do czasu jakiś zbulwersowany szaraczek, który widzi nas na wspólnych zakupach, żyćliwie doniesie, jak mocno jest zgorszony faktem, że się córka rodzicami zajmuje, to pogrożą ciut paluszkiem dla porządku. Szczęśliwie tato już też umie kontrargumentować zarzuty, więc dyskusja szybko się kończy. Bo jeszcze trzeba by było pomóc, i by się dopiero narobiło.... 😱😱😱 Jeśli ciut to chaotyczne, to wybaczcie, kończę kolejny antybiotyk napłucny i mogę umysłowo, acz nieumyślnie, fazować 🤣🤣 🤣 Ściskam Was, Kochani 🥰😘
Ale jak to? Nie przyleciał helikopter z Nadarzyna? Twój tata nie trafił do sieci wyspecjalizowanych szpitali, gdzie lekarze współpracujący przez SJ wykonują bezkrwawe operacje? Wspaniały i zaangażowany komitet łączności ze szpitalami (zwany pogardliwie aniołami śmierci przez światusów) nie pomógł?
@@MrArturczyk też do dziś jestem w szoku, że nie trafiliśmy na ten rozreklamowany w strasznicach, rocznikach i innych takich wiarygodnych życiorysach, plan filmowy 🤣🤣
Pamiętam jak w szkole średniej poznałam koleżankę która była świadkiem . Ja nigdy światkiem nie byłam . Pamiętam jak mi opowiadała że nie chodzi na imprezy i nie ma chłopaka a że mną spotykała się po cichu . Nie rozumiałam tego . Potem przyszedł czas że mi powiedziała że odchodzi od religii i musi się gdzieś zatrzymać bo rodzina nachalnie do jej domu przychodzi żeby ją nawrócić . Starałam się jej dać wsparcie i zatrzymała się u mnie . Chodzilyśmy razem do szkoły i wracalysmy do domu. Moi rodzice ja lubili. Była uczynna i pracowita. Ale ciągle dzwoniła do niej matka i brat . Mówiła że jest u koleżanki i nie wróci dopóki nie odpuszcza . Ostatecznie skończyło się to tak że wróciła do domu i dalej walczyła , kończyła szkole szukała pracy żeby jak najszybciej uciec . Teraz z tego co wiem jest samodzielna kobietą po studiach . Lekko nie miała .
Heej, oglądając wasze filmy jako katolik, bardzo ciekawi mnie kwestia różnic w postrzeganiu Jezusa pomiędzy świadkami a katolikami. Byłoby super gdybyście opowiedzieli w jaki sposób wy potrzegaliście Jezusa i np. Cudy których dokonywał. Pozdrawiam Serdecznie
Spoko,. Nam ciężko się wyrobić z nagraniami przy 3 odcinkach w tygodniu... W sensie że nie wiemy kiedy mamy to wszystko nagrać bo pomysłów jest tak bardzo dużo.
Ogólnie myślę że samo przesłanie w stylu że czasem warto jest poświęcić się dla innej osoby i poświęcić nasze zachcianki aby komuś było lepiej jest dobre. Myślę że też na tym poniekąd polega np miłość w małżeństwie albo miłość rodzica do dziecka. Nie mniej w pełni się tutaj zgadzam że ważnym jest dbanie też o swoje własne potrzeby. Chociażby dlatego że jeśli nie zadbamy o nasze potrzeby to jak będziemy w stanie pomagać innym? No i myślę że też w nauce Jezusa nie chodziło o to aby być taką wycieraczką pod stopy innych, a raczej aby być dobrym dla wszystkich w tym dla samego siebie. Mówię to z perspektywy katolika. Nie wiem jak na ten temat dokladnie wypowiadają się świadkowie Jehowy.
Hejka. Też jestem katolikiem. Świadkowie jehovy mają wyprane mózgi. Oni są uczeni że to nie oni się liczą ale Jehova i mają spełniać wszystkie jego zachcianki. To chore niestety.
@@miszellught700 Czekaj a to nie tak że oni se sami zaprzeczają w ten sposób? Najpierw ze zachcianki Jehowy najważniejsze a potem że liczy się ciało kierownicze (cokolwiek to jest) nawet bardziej od Jehowy? Oni się chyba gubią we własnych bzdurach i kłamstwach lol
@@yanx176 Znaczy ich ideologia jest taka że ciało kierownicze ma im dawać nowe światło od jehowy. Co prowadzi do sprzeczności bo raz to światło jest sprzeczne z tym jakie było wcześniej
Pójdą do parku ,ale bez piłki i rakietek ,wezmą stojak Strażnicy i postoją przy nim z godzinę ,Jehowa będzie szczęśliwy i z radości będzie machać skrzydłami
Uwielbiam Piotrusiową serię (choć szkoda mi chłopczyka mimo ze jest wymyślony :( ). Jedynie taka prośba od serca. Mniej proszę wstawek, że musicie kończyć i nie ma na coś czasu - to bardzo przeszkadza w oglądaniu :< Trochę to tak, jak rozmawianie z kimś, co ciągle spogląda na swój zegarek i stuka palcami o stolik. Nieważne, co ta osoba mówi, bo myśli skupiają się na tym zegarku i jego stukaniu.
Ano, widzisz. My tego tak nie odbieraliśmy. Moglibyśmy tak gadać i gadać. A potem głosy, że za długie odcinki. No, to staramy się krócej. To znów za krótko. Nie da rady wszystkim dogodzić 😀
Co do osób starszych... Super, że kiedy taka osoba w zborze jest samotna, to ktoś jej pomoże. Zastanawiam się nad sytuacją odwrotną, niż wspominaliscie na filmie. To znaczy, kiedy ta starsza osoba jest wykluczona, a dzieci są dalej członkami organizacji. Rozumiem że pomoc rodzinom na stare lata nie wchodzi w grę?
A co jesli rodzice odejdą od świadków, a dzieci nadal pozostaną w organizacji. Taka matka wdowa odstepca i schorowana staruszka. Czy dzieci jako swiadki jehowy nie mają obowiazku się nią zająć?
Matka. Rok temu odeszłam.. przejrzałam na oczy.. zobaczyłam nie drugie dno zboru- Korporacji, to już był beton.. zbór Pisz ... to tam otworzyły mi się oczy.. syn .. cudowne dziecko.. sama wychowałam, wykształciłam pomimo sprzeciwu zboru.. bo Armagedon, bo ostatnie dni dni końca końca dnia... i takie tam.. i dziś moje ukochane dziecko syn- 27 lat należący do sekto-korporacji; jestem da niego niczym, nikim, przestalam istnieć.. W ostatnim liście do mnie /po kilku miesiącach braku zainteresowania matką/ pisze, że jak "znajdę się na ulicy, to może wtedy mną sie zajmie" .. Dziekuje Ci synusiu
Szkoda tych dzieci nie wyobrażam sobie takiego życia ! W mojej ocenie to te głowy rodziny to nic innego jak nie obrażając nikogo egoiści i tyle ! A wy tak do siebie pasujecie widać że rozumiecie się bez słowa 👍 , jesteście oprócz małżonków partnerami na dobre i na zle ! Ściskam Was kochani i pozdrawiam 🤗 !
szanowna Pani przez lata pracujac w szkole miala obowiazek opiekowac sie dziecmi nie chadzacemi na religje-wiekszosc to byly dzieci swiatkow j.W miejwiece 3 klasie zmienialy sie i czasami wrecz byly agresywne-twierdzily ze swiat jest przeciw nim .to bylo jak atak choroby tak to jako osoba wierzaca katoliczka odbieralam-jednak dawalam sobie przewaznie rade-niektore starsze nawet zwierzaly mi sie ze smuteczkow.Do dzis modle sie dla nich o wszelkie dobro-ale dobro prawdziwe ,
@@Swiatusy W Przebudźcie się z 2002 był artykuł pt. Czy entuzjastom gier komputerowych grozi niebezpieczeństwo? To chyba o to chodzi. Chociaż temat gier komputerowych poruszany był najmniej kilka razy w starych publikacjach, bo w 1996 czy 2008. W tomie drugim pytań młodych ludzi też jest poruszany temat gier. Można niezły materiał o tym nakręcić. Generalnie to nawet takie z pozoru niewinne the sims to zło, bo zarówno przecież w dwójce, trójce czy czwórce są dodatki z czarami i magią, a to już okultyzm i niebezpieczeństwo według ŚJ 😉
@@flyingcandara3349 A najgorszy Szatan to Doom 2 i Carmagedon. "Ciemne strony gier elektronicznych" znajdziesz w grafice Google. Pamiętam jak mi to dali bo lubiłem gry xd
My nie jesteśmy w żaden sposób związani ze świadkami. Nie ukrywam, że ja z lenistwa nazywam tatę moich dzieci "panem i władcą". To on decyduje, ale musi się zmagać z odmowami i konsekwencjami w postaci niezadowolenia, awantur i płaczów 3 i 4 latka, oraz jak się na coś zgadza to na niego spada organizacja i zajmowanie się dziećmi.
Niepokojąca bajka. Wydaje mi się że wiele dzieci w latach 80 i 90 poświęcało się dla rodzin w takich różnych sprawach nie zależnie czy to tyczy osób wierzących czy nie. Ogólnie bajka przedstawia dysfunkcje , ciarki przechodzą. Dobrze że dzisiejsi rodzice mają więcej empatii i zrozumienia do dzieci.
A wystarczyłoby, żeby matka Piotrusia powiedziała, że na sprzątanie u tego starego brata umówią się na następny dzień. Ojciec Piotrusia podrzuciłby ich do parku, pojechał naprawić to światło, a następnego dnia czy jakiegoś innego, całą rodziną udaliby się na sprzątanie. Straszy braciszek nie umarłby jakby dzień czy nawet trzy dłużej posiedział w kurzu. Byłby wilk syty i owca cała.
@@Swiatusy W życiu jest tyle różnych sytuacji, że pewnie mieliby niejedną okazję nauczyć Piotrusia czym jest poświęcenie. He he, na przykład poświęcenie dnia służby dla Jehowy, aby pomóc bliźniemu... Ooo... to dopiero byłoby poświęcenie 😁 A tak poważnie, to można znaleźć milion innych sytuacji w życiu, a niekoniecznie promować postawę kozła ofiarnego, który zapomina o potrzebach własnych i własnej rodziny (dzieci) w imię poświęcenia. Można było tą fabułę zrobić w ten sposób, aby uzmysłowić dzieciom, że jest czas na poświęcenie innym, ale jest też czas na własne potrzeby, tak aby wszystko się równoważyło ☺️
Dla mnie szalenie ciekawym byłoby skomentowanie, jak inne denominacje oddziałują na dzieci. Mam dla Was wspaniały link do obejrzenia i skomentowania. Są to amerykańscy zielonoświątkowcy/charyzmatycy. Zapewne większość zielonoświątkowów uzna, że nie ma nic wspólnego z tego typu praktykami, więc zaznaczam, że jest to skrajność. ua-cam.com/video/-8HETZFubNI/v-deo.html
Ja wiem ze temat jest bardzo powazny i w pelni popieram wasze zdanie ale jak Edwin powiedzial,ze:" Wladek zagazowal Piotrka"😂😂😂, to zaplulam telefon i musze poczekac az mi smiechawka przejdzie i obejze drugi raz...staranniej. Pozdrawiam.
Dziwne to trochę, nigdy tego pojąć nie mogłam . Przedstawiają Jezusa i apostołów z brodami i każą Ich naśladować ,ale u ŚJ jest całkowity zakaz zapuszczania brody przez mężczyzn. Jeśli jakiś brat się uprze by miał brodę to jest pozbawiony tzw. przywilejów w zborze . Jakie mają na to argumenty? Próbowałam coś znaleźć na ich str. nic nie znalazłam . Cuchnie korporacją na kilometr😷
Co powie Tata? Co powie Tata? Co Tata mi powie, co na to odpowie mi dziś? Co powie Tata? Co powie Tata? Czy znów się wykręci czy dziecko zniechęci? Nie!
Czepiajmy się szczegółów: Rodzina Piotrka ma czteroosobowy samochód (ilość oparć w samochodzie, to jak Piotruś jest ściśnięty), wsiada do nich brat Władek, Waldek czy inny Wiesiek... co daje 5 osób w aucie. Jest to łamanie prawa i narażanie dziecka niebezpieczeństwo. Świadkowie w imię pomocy starszym narażają własne dzieci na niebezpieczeństwa XDDD
Hej, mam pytanie z innej beczki: czemu świadkowie Jehowy przedstawiają Jezusa jako Kena z brodą w stroju a la z obrazka komunijny z kościoła katolickiego??
@@Swiatusy no ok, ale krótkie włosy? I ta biała szata z czerwoną szarfą (??) to wymysł iście katolicki, na żadnym filmie o życiu Jezusa tego nie widziałam a świadkowie ponoć tacy wierni przekazowi biblijnemu...
Lubie Was ogladac, duzo sie ostatnio dowiedzialam na temat swiadkow jehowy. Pani Saro, jest Pani bardzo piekna kobieta (jestem hetero ale to byla moja pierwsza mysl), z czasem przekonalam sie, ze nie tylko z zewnatrz. Jako katoliczka rowniez musialam sie mierzyc z zacofanym mysleniem na temat kobiet i do tej pory walcze z moja wlasna indoktrynacja. Sympatyzuje z Pania i podziwiam. Jestem niestety zmuszona ogladac Was po cichu i ledwo Pania slysze. Zauwazylam, ze gdy pana Edwina slychac calkiem glosno, Pani Sary nie slysze prawie wogole. Nie wiem, czy to przez niesmialosc siedzi Pani dalej mikrofonu od swojego meza czy to przypadek... Nie bede oczywiscie dyktowac jak macie siedziec, chcialam tylko zwrocic na to uwage. Pozdrawiam :)
Sara Takie numery robią prawie wszystkie Polki-rezygnują ze swoich potrzeb... bez względu na wyznanie...to jest "polskość"-poświęcanie się zamiast angażowania wszystkich członków rodziny do obowiązków domowych,a potem są złe,wykończone i narzekające i nie wiem jeszcze jakie. Taka karma czy coś takiego😁😁😁
Patrząc na dzieci ŚJ i propagowane przez Strażnice "metody wychowawcze" - w stylu chodzenia na zebrania, zabierania na głoszenie, uczenie wyzbywania się dzieciecych potrzeb zabawy itp, to mam wrażenie ,że patrzę na dzieci z rodzin dysfunkcyjnych, żeby nie powiedzieć patologicznych. To w takich rodzinach mamy "małych dorosłych" czyli dzieci przejmujące obowiązki rodziców, opiekujące się rodzeństwem, zabiegające o sprawy, które należą do dorosłych (sprawdzanie czy dzieci odrabiają lekcję czy są nakarmione itp). Dzieci SJ zachowują się podobnie: zajmują się sprawami dorosłych takim jak głoszenie, nie ustane dawanie świadectwa, przekonywanie o swoich prawach - tak, tak w Strażnicy są świadectwa "dojrzałych" dzieciaków (kilku lub kilkunasto letnich) , które potrafiły przekonywać lekarzy czy sądy ,że mają prawo odmówić transfuzji.
Tak, tak, tak. Dokladnie to.
👏 👏 👏
Bardzo trafna analiza.
Trafione w punkt.
Mam podobne odczucia 👍
@Amber Laura Heard na stronie swiadkow jw_org / zazwyczaj jest w opisie info
Powinna powstać taka seria bajek dla dorosłych, w której głownym bohaterem będzie 30letni Tomasz i będzie miał takie prawdziwe, hardcorowe grzechy.
Jestem za. 😅
Brat "NiewiernyTomasz" 😂🤣
kluczowy błąd - najważniejsza osoba w Twoim życiu to Ty. Tylko Ty będziesz ze sobą przez całe życie. Twoje potrzeby, marzenia, cele nie są mniej ważne niż innych i pomoc tak, ale poświęcanie się - już nie jest dobrą drogą.
Biedne te dzieci, takie udręczone, jakby w więzieniu siedziały i ten park to ich największa przyjemność. I ta matka mówiąca, że o wyjściu do parku musi zdecydować ojciec. Jakby matka nie mogła iść z dziećmi do parku a ojciec przykręcać żarówkę. Nie wiem co gorsze w sumie, całość jest absolutnie koszmarna.
No bo siedzą w więzieniu. Zniewolony umysł to najgorsze więzienie.
Mina Piotrusia jak usłyszał ze nie pójdą do parku .. ścisnęła mi serce 😢 Pozdrawiam cieplutko 😘😘
Brat Stefan nigdy nie założył rodziny...Czas naglił Armagedon był tuż tuż. Nie czas był zakładać rodzinę i zajmować się pracą i płodzeniem dzieci wszak pokolenie 1914 bylo praktycznie na wymarciu.. ....Dziś brat ma 80 lat .Jest sam ...tylko nieraz nachodzi go myśl...kto mnie w to wpakował?
Ja.mam.to.samo!tylko.jestem.po.50.i.pracuje.a.debile.śmiali.sie.po.co.pracuje.dzaś. każdy.z.nich.wzioł.wzioł.sie.i.poszedł.do.pracy!jaki.ja.byłem.głupi.źe.tam.weszłem.
@@zyzyzyzy946
Jeszcze gorzej ma pokolenie lat 60 ...Rozmowy rozbrojeniowe pomiędzy USA i ZSSR ...teraz już ogłoszą Pokój i Bezpieczeństwo ....wypełniło się proroctwo z Mateusza ....jutro Armagedon i obiecany przez Jezusa Raj na ziemi....
W moim zborze praktycznie nie ma braci ,którzy wchodzili w pełnoletność w latach 60 i nie zmarnowali sobie w sekcie życia...Wszyscy bieda i marazm ale wiernie trwają przy organizacji i wyczekują raju na ziemi..A jeszcze większość z nich jest samotna ...
@@marianmechanik4845 Armagedon już był w XX wieku - ogłoszony wszem i wobec w Strażnicy z 15 lutego 1989 roku na stronie 12. A oni nadal na niego czekają.
@@JanKowalski-xl3vi Mógłbyś napisać konkretnie jaki to artykuł, bo nie mam wersji papierowej tylko elektroniczną?
@@Marsa3476-l5j Mam przed sobą w wersji papierowej - artykuł to "Po całej ziemi rozbrzmiewa ich głos". W wersji elektronicznej nie wiem czy będzie ponieważ o ile się nie mylę, Świadkowie Jehowy usuwali niektóre "niewygodne" fragmenty z elektronicznych archiwów. Lub ich tam nie umieszczali. W razie czego skany wersji papierowych są dostępne na stronie p. Piotra Andryszczaka. Linku tutaj nie dam ponieważ YT usunie mój komentarz.
Oglądam i subskrybuję was od dawna ale to mój pierwszy komentarz.Podziwiam Was żeście dali się przebudzić będąc tak wytrenowanymi od kołyski.Zawsze się zastanawiałem czemu tak ciężko z tym zerwać,myślę sobie,przecież to nie dorzeczne,ale ten i inne filmiki wasze pokazują mi jak świadkowie Jechowy są indyktrynowani od małego.Jesteście fajnymi ludżmi i robicie dobrą robotę.Nie zniechęcajcie się,pozdrawiam.
Cześć Krzysztof. Witamy w gronie naszych swiatusowych komentatorów. 😉 Dziękujemy że tak ciepło nas odbierasz 😊
A ja sobie myślę... To jest trochę jak z wiarą katolicką. Jestem osobą wierzącą, dorosłą i od urodzenia jestem w wierze katolickiej wychowywana. Nie wyobrażam sobie odejść od mojej wiary, bo tak głęboko jest ona we mnie zakorzeniona. Kościół katolicki również ma szeroką "ofertę" treści dla dorosłych (filmy, gazety katolickie) i dla dzieci (pisemka dla dzieci, program "Ziarno" który był emitowany jak byłam dzieckiem itp.). Te dwie religie różnią się od siebie znacznie, ale mają coś wspólnego. Dla osób wierzących (tak naprawdę jakiejkolwiek religii) bardzo trudno wyjść ze schematu na którym budowało się i buduje całe życie.
A wiesz, że oni są niewierzący w BOGA?
Więcej Piotrusia, to moja ulubiona seria :D
I wielu z nas :)
TAAAKKK!!!!
Jak ja uwielbiam Was oglądać. Mój tata kiedyś był ŚJ i pół życia byłam ciągana na zebrania przez "ciocie", kazały mi chować rodzicom papierosy bo to złe (co jest prawdą), mówiły że skoro mój tata został wykluczony to ja muszę się wykazać. No cóż... Otworzyliście mi oczy. Dziękuję ❤😘
Hej Wera :) miło nam czytać, że ci pomogliśmy :)
@@Swiatusy Pomogliście (w sumie wciąż pomagacie) i mnie. Jak wielu byłych ŚJ jestem ateistką i po takim praniu mózgu i nadziejach na życie po armagedonie, bardzo trudno było mi się oswoić z myślą, że życie definitywnie kończy się po prostu wraz ze śmiercią ciała. Taki depresyjny bezsens życia mnie ogarnął. Aktualnie jest już znacznie lepiej, czuję taką swoistą więź z wami i przez to też nie czuję się zupełnie wyalienowana z tym, co czułam i bywa, że jeszcze czuję, bo chociaż dużo zdążyłam już w ciągu lat przetrawić, ale z wami drodzy Światusy zdecydowanie trawi mi się wszystko łatwiej. Szkoda tylko, że w tych pierwszych, najgorszych momentach mojego przebudzenia nie było takiego kanału (wtedy youtube jeszcze nie istniał), bo zdecydowanie oszczędziłoby mi to wielu ówczesnych początkowych i najgorszych rozterek. Po takim praniu mózgu człowiek dochodzi do siebie przez wiele lat. Dzięki, że jesteście ❤️
@@flyingcandara3349 Jeśli chodzi o śmierć, to ja raczej nie chciałbym żyć *wiecznie* w raju na ziemi, czy w duchowy sposób w raju.
@@amadeosendiulo2137 Z perspektywy czasu i aktualnego postrzegania rzeczywistości, również niekoniecznie chciałabym żyć w wyidealizowanych warunkach rajskich, zwłaszcza pod "protekcją" Jehowy Boga. Nie zmienia to jednak faktu, że na chwilę obecną chciałabym po prostu żyć. Po prostu smuci mnie fakt, że życie jest tak krótkie. Kolejne dekady mijają i człowiek nawet się nie obejrzał, a już jest w drugiej połowie statystycznej średniej długości życia. Mimo wszystkich niedoskonałości świata, chciałabym po prostu żyć.
@@flyingcandara3349 A co jest wszystko ma wyglądać inaczej niż to, co mówią śJ?
2:52 mój boże, ta mina Piotrusia... aż sie serce kraje... nawet jego piłka wyraziła dobitnie, co myśli.... chyba twórcy tego filmiku jasno dali do zrozumienia, że dzieci i ryby głosu nie mają
Kocham to jak rodzice odsyłają dzieci między siebie i wygląda to tak:
Zapytaj tatę
Zapytaj mamę
A tata się zgodził?
A mam się zgodziła?
A teraz jak się jest trochę starszym po prostu : wychodzę będę rano
Dzięki Bogu Jehowie, że jestem ateistą
Dzięki Bogu Jehowie jestem ateistką 😁
Ament. 🙏 😁
rel
Bardzo Was lubie. Robicie super robotę. Ten Piotruś to chyba najbardziej grzeszny chłopak w PL
Choć to na prawdę przykre i wręcz przerażające jak u ŚJ od najmłodszych lat pierze się mózgi dzieci, wasza interpretacja Piotrusia i Zosi, jest świetna !!!
Ja też jestem wierząca chociaż nie w organizacje, mojej wiary organizacja nie zmieniła, bardziej to co mnie spotkało traktuje jako spełnienie zapowiedzi Jezusa o fałszywych prorokach i wilkach pośród stada
TAAAAAK! Piotruś grzesznik to najlepsza seria 🤣 ❤️
Subskrybuję i daję kciuka w górę!!!! Jestem legalny!!! .........ha ha ha
Swiatusy wstawiły filmik i cyk🥰 dzień już jest lepszy 🥰
Dokładnie!
Pierwszy cud Jezusa to zamiana wody w wino na weselu, więc z tym ciągłym poświęcaniem się Jezusa i brakiem rozrywki to tak nie do końca teges :D
dokładnie :) sporo historyków jest zdania, że Jezus często chodził na imprezy i lubił towarzystwo kobiet ;)
Przecież w Ewangeliach jest napisane, że Jezus był zapraszany na imprezy i korzystał z zaproszeń. Nawet faryzeusze zarzucali Mu, że jada i pije z grzesznikami i poborcami. On odpowiadał, że chory potrzebuje lekarza, dlatego On przyszedł do grzeszników.
Czuje że całe dzieciństwo byłam Piotrusiem Grzesznikiem... 😂
No a teraz jesteś grzeczna dziewczynka?
Z Aniołem Stróżem trzeba ostrożnie, może się trafić Anioł. Stanisław Anioł :)
Taki.byłby.ok.alternatywy.4
😂😂😂😂
Uwielbiam tą serię 👍👍😂😂a tak a propo moja znajoma ŚJ z pierwszym mężem się rozwiodła, wyszła za mąż po raz drugi, mąż w tym roku zmarł i po pół roku ma nowego partnera, jak na to się zapatruje organizacja?
Jestem w stanie zrozumieć wiele świadkowskich dziwactw ale do Jezusa z krótkimi włosami to ja się nigdy nie przyzwyczaję
Moja ciotka była w sj, a na stare lata nie miał kto jej pomóc. Mąż zmarł, dzieci nie mieli, bo nie mogli. Miała zaawansowanego raka, a tzw. siostry ze zboru przychodziły tylko żeby ją wyciągać na głoszenie, choć ledwo stała na nogach. W końcu znalezli ją nieprzytomną i odwodnioną na podłodze (strażacy weszli oknem). Smutna historia, ale taka była prawda.
Trafiłam na Was trochę przypadkowo, ale choć wydawało mi się, że nie zaciekawi mnie temat Waszych opowieści... wsiąkłam. Cieszę się, że jesteście, bo fajnie Was posłuchać i otworzyć się na inność, a i trochę mimo, że nie jestem ani nie byłam świadkiem, to zaczynam widzieć, jak nawet moja nieortodoksyjna katolicka rodzina na mnie wpłynęła... Diaboł stróż... kto by nie chciał mieć Diaboła Stróża jak Edwin :)
Oj... Rumienię się 😌
A określenie "wsiąkłam" - bajeczne 😍
A ten tata nie może sam pomagać? A matka z dziećmi do parku iść?
Tata podjal decyzje, ze nie
@@SwiatusyNo właśnie widziałam 🙂 i coraz bardziej się utwierdzam w przekonaniu, ze z moim charakterem, to ja bym się do ŚJ nie nadawała😉
@@agafilla_3854 to wymaga długiego prania mózgu, żeby się nadawać i móc tak żyć 😞
@@martaanna1264 Mnie najbardziej w tych filmach- w końcu filmach dla dzieci!- przeraża wszechobecna manipulacja i permanentne wpedzanie tych biednych dzieci w poczucie winy. Wmawianie, że to co czują, co myślą, czego chcą nie jest właściwe. Oczekiwanie, że dzieci wypra się same siebie, swoich marzeń i potrzeb. To prosta droga do wychowania głęboko zaburzonych ludzi, żyjących w ciągłym poczuciu winy wobec Jehowy i strachu przed armagedonem. Utrzymywanie ludzi w strachu to potężne narzędzie, dobrze to sobie wymyślili. Tym bardziej podziwiam tych, którzy potrafią się wyzwolić z potrzasku, znajdują na to siłę i odwagę. Szczególnie, jeśli w tej sekcie byli wychowani. Naprawdę chylę czoła!
@@agafilla_3854 zgadzam się że wszystkim co napisałaś
Nie trzeba być wierzącym, żeby brać przykład z Jezusa. Dla mnie choć nie wierzę w boga to jest on dla mnie wzorem człowieka.
Może jak najbardziej być, ale ja raczej wolę tego Rieux zvdżumy ;)
6:12 akurat ten argument można dość łatwo zbić.
„Przykro mi mamo ale pomoc bratu Władkowi nie osiągnęła jeszcze wymaganego progu istotności, po osiągnięciu którego należałoby rezygnować z własnych planów” i BUM!:-D
Dokładnie, BUM!
Pamietam czasem rodzice zabierali mnie I brata na pizze po niedzielnych zebraniach jednak pozniej jak rodzice zaczeli sie pizgac o pieniadze I sprawy domowe, zaczeli przyjezdzac na zebrania oddzielnie na dwa samochody I siedzieli osobno I wtedy jakos starsi zachecili mojego ojca zeby zabieral odwozil starsze samotne babki I jednego samotnika do domu daleko na wies . Prxestalismy jezdzic na pizze , nie bylo juz wogole zadnej atrakcji w zyciu , w szkole bylem cichym samotnym frajerem I pamietam jak ja bylem zfrustrowany po zebraniiu ojciec znow zabieral babki bylo wtedy zawsze strasznie ciasno niewygodnie w aucie I zanim wsiedli powiedzialem przy ojcu , '' no niee no, znowu zabiera te starocie'' dostalem w domu za to potem taki wpierdol ze wlasnie przypomnieliscie mi dzis o tym
No wiesz, bardzo nam przykro... Ale tak działa terapia bardzo często, mamy jakies nieuświadomione traumy z dzieciństwa i warto je przepracować 😉 ...
Czyli robimy taka jakby terapię online... Ale ona działa tylko na ciebie 🤔
Cudnie powiedziałeś. Przykro mi, że dostałeś lanie. To smutne.
Gdy mama Piotrusia mówiła, że ma się poświęcić autentycznie myślałem, że go zaraz wyrzuci z samochodu XD
Jakby przestal byc swiadkiem to kto wie 🙈🙈🙈
Tak, zbór pomoże, starszym wiekiem - oj na pewno. Szkoda ,że tylko na propagandowych filmikach. Rzeczywistość nie jest już jednak taka kolorowa. Bardzo wielu starszym schorowanym ŚJ pomagać musi opieka społeczna i caritas
Kiedyś.u.p,jaworowicz.był.program.o.śj.biecze.chleb.i.pomugł.jej.caritas.a.śj.sie.wypieli.sekta.tam.sie.luczy. kasa.wiem.coś.o.tym."jak.o.de.mnie.chcieli."niech.spadają.na.drzewo.banany.prostować😃😂.pozdrawiam.pokrzywdzonych.przez.tą.sekte
Tak mowia niemozna korzystac z K aritasu a wiele swiatkow korzysta bo niemoga liczyc na swoich wyznawcow
@@bozenakowalska5370 bożenko pamięta program p.Jaworowicz o naszej siostrze piekła chleb bo nie miała pieniędzy na źycie (bracia mieli ją w d....e.a Caritas pomógł) pozdrawiam
Święta racja. Moja starsza teściowa jes SJ i też wymaga pomocy ja jako swiatus pomagam bo uważam że to jest pokazanie miłości do bliźniego (jestem swiatusem)a siostry i bracia zapomnieli o swojej siostrze.
Pomoc-fajna sprawa,ale te dzieci, aż serce pęka, ciągle poświęcenie się a zero beztroskiego dzieciństwa 😔
Wpadłam na genialny pomysł dla osób, które niekoniecznie chcą mieć dzieci, który odpowiada na popularny argument "Nikt Ci na starość szklanki wody nie poda" - w podeszłym wieku dołączyć do zboru i WŁALA!
Pozdrawiam was serdecznie 🙂
Uwielbiam wasz kanał 😘
Nigdy nie byłam świadkiem :) jako dziecko (dość duże, jednak wciąż dziecko) dorwałam w swoje łapy jakąś gazetę w stylu "Strażnicy" (nauczali czasem na wsi) i przeczytałam o Armagedonie... Miałam koszmary przez dłuuuuuugi czas: koniec świata i wszystko w stylu tych schizujących ilustracji ze świadkowych czasopism (wszędzie je rozpoznam). Nabawiłabym się choroby psychicznej myśląc i CZEKAJĄC na ten koniec świata... ŚJ naprawdę tak łatwo przychodzi myślenie o tym?
Pewnie nie można założyć, że każdy ma taką reakcję, ale są osoby, które zmagają się potem z depresją i/lub stanami lękowymi.
Moim zdaniem... Nikt za nas życia nie przeżyje dlatego warto żyć dla siebie, owszem, pomagać, troszczyć się o innych, ale przede wszystkim myśleć o sobie! Pozdrawia bezdzietna lambadziara, ateistka 😁🙋
Zawsze się znajdzie ktoś, kto pomoże... 🤔 Jasne. O ile byłeś latami na przywilejach lub masz kasę na odwdzięczanie się za pomoc 💁
Mój tato w ubiegłym roku przeżył cudem masywny zawał (kolejny) po krwotoku wewnętrznym, hemoglobina spadła mu do 2,8 w krytycznym momencie, oczywiście nie przyjął krwi, bardzo długo dochodził do siebie. Generalnie nie dawano mu szans, a bezczelni lekarze straszyli na wpół żywego pacjenta, w twarz rzucając mu z uśmieszkami, że za dwa dni umrze... ale nie o tym. Pamiętam, jak przyjechał raz (!) braciszek z łączności ze szpitalami. Poza tym kilka razy dzwonił w stylu "co słychać" 😳🙄. Sama sugerowałam prośbę o przeniesienie pacjenta tam, gdzie zajmą się nim zgodnie z zasadami ś. J., albo chociaż jakąś podaż erytropoetyny... Ależ skąd. Podejrzewam, że gdyby znalazła się prywatna kasa na transport lub wspomaganie, nie byłoby problemu, ale bez tej kasy stać było tylko na pilnowanie przez starszych, żeby się nie ugiął i na "jak się czujesz, drogi braciszku?" ze strony łączności. Żenada.
Pamiętam też, jak po trzymiesięcznej walce tatę w końcu wypchnięto na siłę ze szpitala, mimo że jeszcze nie był nawet do końca spionizowany (mamy bardzo młody zespół na kardiologii, więc pacjent w agonalnym stanie początkowym, który mimo wszystko przeżył, stał się bardzo nieprzykładny i niewygodny, jako precedens 🤣🤣) i oczywiście starszy zapewnił, że jak tylko potrzebna będzie jakaś pomoc, to zbór zaraz-teraz w podskokach. Tego samego dnia po obiedzie tato dzwoni do niego, że jest w sytuacji niemal bez pieniędzy przez kilka następnych dni, a fura leków utrzymujących go przy życiu koniecznych do wykupienia zaraz-teraz i w odpowiedzi co słyszy? No wiesz, bracie, przykro mi, ale nie mogę Ci pomóc 😁 Nie, że zaangażujemy zbór, że cokolwiek... Nie, i tyle. Radź sobie sam albo umieraj, krótko mówiąc.
Dziś, dwa lata po moim wykluczeniu, rodzicami w zasadzie interesujemy się my (no, oczywiście poza pełnym troski "co słychać, braciszku? Wszystko dobrze, to dobrze"). Tato jest inwalidą pierwszej grupy, mamcia już w zasadzie nie widzi. I NIKOMU nie przeszkadza, że wykluczona córka zajmuje się nimi. W tej sytuacji lepiej przymknąć oko na zasady orgu, niż musieć organizować stałą pomoc. No, chyba że od czasu do czasu jakiś zbulwersowany szaraczek, który widzi nas na wspólnych zakupach, żyćliwie doniesie, jak mocno jest zgorszony faktem, że się córka rodzicami zajmuje, to pogrożą ciut paluszkiem dla porządku. Szczęśliwie tato już też umie kontrargumentować zarzuty, więc dyskusja szybko się kończy. Bo jeszcze trzeba by było pomóc, i by się dopiero narobiło.... 😱😱😱
Jeśli ciut to chaotyczne, to wybaczcie, kończę kolejny antybiotyk napłucny i mogę umysłowo, acz nieumyślnie, fazować 🤣🤣 🤣 Ściskam Was, Kochani 🥰😘
Dokładnie tak się dzieje
Ale jak to? Nie przyleciał helikopter z Nadarzyna? Twój tata nie trafił do sieci wyspecjalizowanych szpitali, gdzie lekarze współpracujący przez SJ wykonują bezkrwawe operacje? Wspaniały i zaangażowany komitet łączności ze szpitalami (zwany pogardliwie aniołami śmierci przez światusów) nie pomógł?
@@MrArturczyk też do dziś jestem w szoku, że nie trafiliśmy na ten rozreklamowany w strasznicach, rocznikach i innych takich wiarygodnych życiorysach, plan filmowy 🤣🤣
Otóż to , zgodnie z powiedzeniem " jak umiesz liczyć to licz na siebie " Pozdrawiam !
Ale Wy się ładnie do siebie dobieracie strojem, jak nie barwy uzupełniające to pokrewne. Aż miło patrzeć ^-^
A najlepsze jest to że może 1 raz ustalaliśmy co zakładamy... A na co dzień wychodzi to jakoś naturalnie.
Sara i Edwin, czy jak byliście świadkami mieliście wrażenie ze większość dzieci w zborze to tacy starzy maleńcy?
Jezus standardowo przypływał od barbera...
😁
Pamiętam jak w szkole średniej poznałam koleżankę która była świadkiem . Ja nigdy światkiem nie byłam . Pamiętam jak mi opowiadała że nie chodzi na imprezy i nie ma chłopaka a że mną spotykała się po cichu . Nie rozumiałam tego . Potem przyszedł czas że mi powiedziała że odchodzi od religii i musi się gdzieś zatrzymać bo rodzina nachalnie do jej domu przychodzi żeby ją nawrócić . Starałam się jej dać wsparcie i zatrzymała się u mnie . Chodzilyśmy razem do szkoły i wracalysmy do domu. Moi rodzice ja lubili. Była uczynna i pracowita. Ale ciągle dzwoniła do niej matka i brat . Mówiła że jest u koleżanki i nie wróci dopóki nie odpuszcza . Ostatecznie skończyło się to tak że wróciła do domu i dalej walczyła , kończyła szkole szukała pracy żeby jak najszybciej uciec . Teraz z tego co wiem jest samodzielna kobietą po studiach . Lekko nie miała .
Ale super, że jej zapewniała takie wsparcie ❤️
@@Swiatusy dla mnie żaden problem . Była moja przyjaciółką. Nie zostawiła bym jej na ulicy jak jej rodzina .
("i orki klaszcza" - zapisuje sobie i bede uzywac bo genialne! :-D )
Czekać tylko aż świadkowie Jehowy stworzą jakieś anime😹
boże tak XD
Jassss
Nie mogę się doczekać 🤣😂
Biedny Piotruś (sytuacja, gdy brat Władek wsiadł do auta). Aż mi go szkoda.
Heej, oglądając wasze filmy jako katolik, bardzo ciekawi mnie kwestia różnic w postrzeganiu Jezusa pomiędzy świadkami a katolikami. Byłoby super gdybyście opowiedzieli w jaki sposób wy potrzegaliście Jezusa i np. Cudy których dokonywał.
Pozdrawiam Serdecznie
+1
W sumie to jak będę stara i samotna to jak dołączę do świadków przynajmniej ktoś mnie odwiedzi i posprząta dom.
Xd
żal mi tych dzieci :( mam nadzieję, że może po tym pomaganiu poszli jednak do parku, choć tego nie pokazali
Raczej nie :(
Koniecznnie zróbcie serię o "Pamietaj o żonie Lotta"
Spoko,. Nam ciężko się wyrobić z nagraniami przy 3 odcinkach w tygodniu... W sensie że nie wiemy kiedy mamy to wszystko nagrać bo pomysłów jest tak bardzo dużo.
Ogólnie myślę że samo przesłanie w stylu że czasem warto jest poświęcić się dla innej osoby i poświęcić nasze zachcianki aby komuś było lepiej jest dobre. Myślę że też na tym poniekąd polega np miłość w małżeństwie albo miłość rodzica do dziecka. Nie mniej w pełni się tutaj zgadzam że ważnym jest dbanie też o swoje własne potrzeby. Chociażby dlatego że jeśli nie zadbamy o nasze potrzeby to jak będziemy w stanie pomagać innym? No i myślę że też w nauce Jezusa nie chodziło o to aby być taką wycieraczką pod stopy innych, a raczej aby być dobrym dla wszystkich w tym dla samego siebie. Mówię to z perspektywy katolika. Nie wiem jak na ten temat dokladnie wypowiadają się świadkowie Jehowy.
Hejka. Też jestem katolikiem. Świadkowie jehovy mają wyprane mózgi. Oni są uczeni że to nie oni się liczą ale Jehova i mają spełniać wszystkie jego zachcianki. To chore niestety.
@@yanx176 Powiedziałbym że nawet gorzej. Oni są uczeni że liczy się ciało kierownicze i to co ono mówi a nie sam Jehowa nawet.
@@miszellught700 Czekaj a to nie tak że oni se sami zaprzeczają w ten sposób? Najpierw ze zachcianki Jehowy najważniejsze a potem że liczy się ciało kierownicze (cokolwiek to jest) nawet bardziej od Jehowy? Oni się chyba gubią we własnych bzdurach i kłamstwach lol
@@yanx176 Znaczy ich ideologia jest taka że ciało kierownicze ma im dawać nowe światło od jehowy. Co prowadzi do sprzeczności bo raz to światło jest sprzeczne z tym jakie było wcześniej
@@miszellught700 aha XD to fajnie. Imo to jest strasznie toksyczna religia
Diaboł Stróż ;D XD Edwin śmieszek
Pójdą do parku ,ale bez piłki i rakietek ,wezmą stojak Strażnicy i postoją przy nim z godzinę ,Jehowa będzie szczęśliwy i z radości będzie machać skrzydłami
XD
Potrzebuje przerwy, bo mi się śniło, że jestem świadkiem...
A.masz.sny😁😂😃chyba.cała.poścel.mokra.strach.sie.bać.pozdrowienia
Oby nie proroczy 🙈
@@Swiatusy na pewno nie xd
To się nazywa prawdziwy koszmar
Uwielbiam Piotrusiową serię (choć szkoda mi chłopczyka mimo ze jest wymyślony :( ). Jedynie taka prośba od serca. Mniej proszę wstawek, że musicie kończyć i nie ma na coś czasu - to bardzo przeszkadza w oglądaniu :< Trochę to tak, jak rozmawianie z kimś, co ciągle spogląda na swój zegarek i stuka palcami o stolik. Nieważne, co ta osoba mówi, bo myśli skupiają się na tym zegarku i jego stukaniu.
Ano, widzisz. My tego tak nie odbieraliśmy. Moglibyśmy tak gadać i gadać. A potem głosy, że za długie odcinki. No, to staramy się krócej. To znów za krótko. Nie da rady wszystkim dogodzić 😀
Dzięki, że jesteście ❤️ Uśmiałam się 😁 Zawsze czekam, co tam po napisach będzie 😁😂
Co do osób starszych... Super, że kiedy taka osoba w zborze jest samotna, to ktoś jej pomoże. Zastanawiam się nad sytuacją odwrotną, niż wspominaliscie na filmie. To znaczy, kiedy ta starsza osoba jest wykluczona, a dzieci są dalej członkami organizacji. Rozumiem że pomoc rodzinom na stare lata nie wchodzi w grę?
Jeśli byłaby taka sytuacja to mogłoby się zdarzyć że dzieci będą pomagać wykluczonemu rodzicówi. Ale to są indywidualne ustalenia.
A co jesli rodzice odejdą od świadków, a dzieci nadal pozostaną w organizacji. Taka matka wdowa odstepca i schorowana staruszka. Czy dzieci jako swiadki jehowy nie mają obowiazku się nią zająć?
Niestety, ale mają obowiązek zerwania kontaktu
@@liliwberlinie6312 A gdzie Przykazanie Boże ,, Czcij ojca swego i matkę swoją"?
@@justynamaek1848 to już nie jest matka, to odstępca
@@magorzataschulz6591 przykre
Matka. Rok temu odeszłam.. przejrzałam na oczy.. zobaczyłam nie drugie dno zboru- Korporacji, to już był beton.. zbór Pisz ... to tam otworzyły mi się oczy.. syn .. cudowne dziecko.. sama wychowałam, wykształciłam pomimo sprzeciwu zboru.. bo Armagedon, bo ostatnie dni dni końca końca dnia... i takie tam.. i dziś moje ukochane dziecko syn- 27 lat należący do sekto-korporacji; jestem da niego niczym, nikim, przestalam istnieć..
W ostatnim liście do mnie /po kilku miesiącach braku zainteresowania matką/ pisze, że jak "znajdę się na ulicy, to może wtedy mną sie zajmie" .. Dziekuje Ci synusiu
Szkoda tych dzieci nie wyobrażam sobie takiego życia ! W mojej ocenie to te głowy rodziny to nic innego jak nie obrażając nikogo egoiści i tyle ! A wy tak do siebie pasujecie widać że rozumiecie się bez słowa 👍 , jesteście oprócz małżonków partnerami na dobre i na zle ! Ściskam Was kochani i pozdrawiam 🤗 !
szanowna Pani przez lata pracujac w szkole miala obowiazek opiekowac sie dziecmi nie chadzacemi na religje-wiekszosc to byly dzieci swiatkow j.W miejwiece 3 klasie zmienialy sie i czasami wrecz byly agresywne-twierdzily ze swiat jest przeciw nim .to bylo jak atak choroby tak to jako osoba wierzaca katoliczka odbieralam-jednak dawalam sobie przewaznie rade-niektore starsze nawet zwierzaly mi sie ze smuteczkow.Do dzis modle sie dla nich o wszelkie dobro-ale dobro prawdziwe ,
Tego odcinka nie widziałam wcześniej 😮
Ciało Kierownicze chyba nigdy nie straci pomysłów na wspieranie i kierowania swoich podwładnych
Pozdrawiam serdecznie!
6:30 Jezus poswięcał siebie, a tu Piotruś jest poświęcony przez głowę rodziny i nie ma nic do gadania.
14:40 żarty żartami, ale subskrybować trzeba.
Trafne spostrzeżenie. Jak tatuś chce poświęcać Siebie to niech się poświęca.
Będą nowe odcinki z Piotrusiem? 😀
Sara, czym karmisz Edwina, ze on tak tryska.energia.
Daj radę, bo moj taki skapcnialy ostatnio i nic mu się nie chce.
Szukałam słowa na określenie moje samopoczucia i oto jest: JESTEM SKAPCNIAŁA. Dziękuję bardzo! ♥️
Dzisiaj zupa krem z grochu... A wczoraj... Były weganskie burgery z jackfruita 💪
O! Jezus ma brodę!
Możecie mieć rację, choć nie zwróciłem na to uwagi jak mają rolę znane mi małżeństwo w miarę równo działali.
Ogladaliscie, Jak wyrosnac na dobrego czlowieka?
Omówcie proszę przebudźcie się mówiące "Ciemne strony gier elektronicznych" i ich generalne klejenie się w ten temat 😉
O, to stare jakies?
@@SwiatusyTak, chyba 2002. Zaznaczę, że do dziś gdzieś na ich stronie mają nowsze artykuły o tym temacie
@@Swiatusy W Przebudźcie się z 2002 był artykuł pt. Czy entuzjastom gier komputerowych grozi niebezpieczeństwo? To chyba o to chodzi. Chociaż temat gier komputerowych poruszany był najmniej kilka razy w starych publikacjach, bo w 1996 czy 2008. W tomie drugim pytań młodych ludzi też jest poruszany temat gier. Można niezły materiał o tym nakręcić. Generalnie to nawet takie z pozoru niewinne the sims to zło, bo zarówno przecież w dwójce, trójce czy czwórce są dodatki z czarami i magią, a to już okultyzm i niebezpieczeństwo według ŚJ 😉
@@flyingcandara3349 A najgorszy Szatan to Doom 2 i Carmagedon. "Ciemne strony gier elektronicznych" znajdziesz w grafice Google. Pamiętam jak mi to dali bo lubiłem gry xd
Właśnie
My nie jesteśmy w żaden sposób związani ze świadkami. Nie ukrywam, że ja z lenistwa nazywam tatę moich dzieci "panem i władcą". To on decyduje, ale musi się zmagać z odmowami i konsekwencjami w postaci niezadowolenia, awantur i płaczów 3 i 4 latka, oraz jak się na coś zgadza to na niego spada organizacja i zajmowanie się dziećmi.
Jezus poświęcał się przez 3,5 roku, nie przez całe życie
Niepokojąca bajka. Wydaje mi się że wiele dzieci w latach 80 i 90 poświęcało się dla rodzin w takich różnych sprawach nie zależnie czy to tyczy osób wierzących czy nie. Ogólnie bajka przedstawia dysfunkcje , ciarki przechodzą. Dobrze że dzisiejsi rodzice mają więcej empatii i zrozumienia do dzieci.
A wystarczyłoby, żeby matka Piotrusia powiedziała, że na sprzątanie u tego starego brata umówią się na następny dzień. Ojciec Piotrusia podrzuciłby ich do parku, pojechał naprawić to światło, a następnego dnia czy jakiegoś innego, całą rodziną udaliby się na sprzątanie. Straszy braciszek nie umarłby jakby dzień czy nawet trzy dłużej posiedział w kurzu. Byłby wilk syty i owca cała.
No, ale wtedy Piotruś nie nauczyłby się czym jest poswiecenie
@@Swiatusy W życiu jest tyle różnych sytuacji, że pewnie mieliby niejedną okazję nauczyć Piotrusia czym jest poświęcenie. He he, na przykład poświęcenie dnia służby dla Jehowy, aby pomóc bliźniemu... Ooo... to dopiero byłoby poświęcenie 😁
A tak poważnie, to można znaleźć milion innych sytuacji w życiu, a niekoniecznie promować postawę kozła ofiarnego, który zapomina o potrzebach własnych i własnej rodziny (dzieci) w imię poświęcenia. Można było tą fabułę zrobić w ten sposób, aby uzmysłowić dzieciom, że jest czas na poświęcenie innym, ale jest też czas na własne potrzeby, tak aby wszystko się równoważyło ☺️
Super
Dla mnie szalenie ciekawym byłoby skomentowanie, jak inne denominacje oddziałują na dzieci. Mam dla Was wspaniały link do obejrzenia i skomentowania. Są to amerykańscy zielonoświątkowcy/charyzmatycy. Zapewne większość zielonoświątkowów uzna, że nie ma nic wspólnego z tego typu praktykami, więc zaznaczam, że jest to skrajność.
ua-cam.com/video/-8HETZFubNI/v-deo.html
Ja wiem ze temat jest bardzo powazny i w pelni popieram wasze zdanie ale jak Edwin powiedzial,ze:" Wladek zagazowal Piotrka"😂😂😂, to zaplulam telefon i musze poczekac az mi smiechawka przejdzie i obejze drugi raz...staranniej. Pozdrawiam.
Monika, to już kolejne zaplucie telefonu 😜
Nie chcę być jak Jezus. Nie do twarzy mi z krzyżem.
Dziwne to trochę, nigdy tego pojąć nie mogłam . Przedstawiają Jezusa i apostołów z brodami i każą Ich naśladować ,ale u ŚJ jest całkowity zakaz zapuszczania brody przez mężczyzn. Jeśli jakiś brat się uprze by miał brodę to jest pozbawiony tzw. przywilejów w zborze .
Jakie mają na to argumenty? Próbowałam coś znaleźć na ich str. nic nie znalazłam .
Cuchnie korporacją na kilometr😷
No tyle próśb o brodę to trzeba nagrać wreszcie wyjaśnienie...
Edwin... Powiedziałeś "odnośnie do" 🙏🙏 Prawie nikt tak nie mówi.... Pięknie😍 ale mi zaimponowales . Odcinek fajny, jak zawsze
Oglądam ĄĘ na instagramie 😜
Zostań posłusznym poddańcą światków Jehowy
Pozdrawiam
WAS
Czy JHWH co znaczy?
ooooo organizacja zlamala przykazania.... :) jednak tworza sobie podobizny Jezusa 😆. p.s. dzieki za "to sie wytnie"😆
Pomaganie innym - oczywiscie. Ale dzieci sa dziecmi, musza robic rozne dziwne i glupie rzeczy!!!Nie wolno im tych praw zabierac!
Opowiedzcie cos o Krolu Polnocy
👍
o Sara została marynarzem
Czy SJ wierzą w aniołów stróży , wiem że nie wolno się do nich modlić , ale tak wogole czy wieżą że każdy człowiek ma anioła stróża
Nie
Dzięki
Co powie Tata? Co powie Tata?
Co Tata mi powie, co na to odpowie mi dziś?
Co powie Tata? Co powie Tata?
Czy znów się wykręci czy dziecko zniechęci? Nie!
Czepiajmy się szczegółów:
Rodzina Piotrka ma czteroosobowy samochód (ilość oparć w samochodzie, to jak Piotruś jest ściśnięty), wsiada do nich brat Władek, Waldek czy inny Wiesiek... co daje 5 osób w aucie.
Jest to łamanie prawa i narażanie dziecka niebezpieczeństwo.
Świadkowie w imię pomocy starszym narażają własne dzieci na niebezpieczeństwa XDDD
No proszę... A wiesz ile razy na głoszęnie jechało się większą liczbą osób niż na to pozwalają przepisy?
Czyli Piotruś się dodatkowo poświęca.
To jest sekta już niedługo...
Edwin ty nie masz kontaktu ze swoją rodziną? Oni są nadal świadkami?
ale sie dobraliscie kolorystycznie! ;)
Boże co tu się stanełło 😢😢😢😢😢
Hej, mam pytanie z innej beczki: czemu świadkowie Jehowy przedstawiają Jezusa jako Kena z brodą w stroju a la z obrazka komunijny z kościoła katolickiego??
Broda bo to było hańba żeby mężczyzna nie miał brody.
@@Swiatusy no ok, ale krótkie włosy? I ta biała szata z czerwoną szarfą (??) to wymysł iście katolicki, na żadnym filmie o życiu Jezusa tego nie widziałam a świadkowie ponoć tacy wierni przekazowi biblijnemu...
@@MrsMagdalenaKamila właściwie to nawet nie katolicki, bardziej stereotyp
CZEMU TEN JEZUS MA BRODE?! D:
A czemu Jezus ma brodę?
Bo jest metroseksualnym drwalem
Lubie Was ogladac, duzo sie ostatnio dowiedzialam na temat swiadkow jehowy.
Pani Saro, jest Pani bardzo piekna kobieta (jestem hetero ale to byla moja pierwsza mysl), z czasem przekonalam sie, ze nie tylko z zewnatrz. Jako katoliczka rowniez musialam sie mierzyc z zacofanym mysleniem na temat kobiet i do tej pory walcze z moja wlasna indoktrynacja. Sympatyzuje z Pania i podziwiam.
Jestem niestety zmuszona ogladac Was po cichu i ledwo Pania slysze. Zauwazylam, ze gdy pana Edwina slychac calkiem glosno, Pani Sary nie slysze prawie wogole. Nie wiem, czy to przez niesmialosc siedzi Pani dalej mikrofonu od swojego meza czy to przypadek...
Nie bede oczywiscie dyktowac jak macie siedziec, chcialam tylko zwrocic na to uwage.
Pozdrawiam :)
Wiem, że nie o tym filmik, ale mnie w oczy kole tej Jezus w krótkich włosach XD
I w dodatku z brodą 🤔.... dziwny jakiś....😉
Taki wizerunek Jezusa panuje u ŚJ w publikacjach
Orki z Władcy pierścieni... 🤭😄
Sara
Takie numery robią prawie wszystkie Polki-rezygnują ze swoich potrzeb... bez względu na wyznanie...to jest "polskość"-poświęcanie się zamiast angażowania wszystkich członków rodziny do obowiązków domowych,a potem są złe,wykończone i narzekające i nie wiem jeszcze jakie.
Taka karma czy coś takiego😁😁😁
To nie Piotruś tylko Kaleb!!!😁