@@anetawicinska7333 Śmierć Joela była potrzebna aby część druga miała jakiś sens, bo kolejne przygody Ellie z Joelem trochę byłyby na siłę, tylko co miałoby być opowiedziane w 3 części? Jaki był by punkt zapalny?
Wiem, że ten odcinek powstał 2 lata temu, ale musze zwyczajnie przyznać, ze chyba dosłownie nigdy żadna historia nie dala mi tak wiele bólu i przemyśleń. Chciałoby się aby to wszystko zakończyło się dobrze, ale twórcy posunęli się jednak do drastycznych środków, aby dać nam jednak sporo do przemyślenia... Dziękuję Ci Sarge za możliwość przeżycia tej historii tutaj...
Czas na podsumowanie :) The Last of Us Part 2 jest według mnie grą o traumie, smutku i odkupieniu, nie o nienawiści. A to dlaczego? Przeoczonym aspektem historii tej gry jest przedstawienie traumy i tego, jak radzą sobie z nią bohaterowie opowieści oraz jak postacie, Ellie i Abby, znajdują odkupienie i swoje zamknięcie przed jej zakończeniem. Dla Ellie jej trauma dotyczy oczywiście śmierci Joela i tego, jak prowadzi ona do cyklu zemsty i przemocy, trauma istnieje nie tylko w formie śmierci Joela, ale w tym, że nigdy nie była w stanie w pełni przebaczyć Joelowi, a jedynie była w trakcie robienia tego, zanim został jej brutalnie zabrany przez Abby.Widzimy, że Ellie jest pochłonięta nienawiścią i żalem do tego stopnia, że jest zmuszona robić te podłe czyny dla zemsty. W tym momencie jest jasne, jak Ellie chce poradzić sobie z traumą i żalem, poprzez przemoc, zaczyna to pogarszać jej zdrowy rozsądek i powoduje, że popełnia niebezpieczne czyny, takie jak tortury, których nigdy wcześniej nie stosowała, oraz zabicie ciężarnej kobiety, o której wprawdzie nie była świadoma, ale nadal zbiera na niej to ogromne żniwo. W tym momencie w opowieści Ellie zaczyna mocniej zmagać się z i zaczyna kwestionować pewne rzeczy, jej wątpliwości zaczynają narastać, ale Ellie nadal nie odnalazła jeszcze swojego zamknięcia i spokoju w związku ze śmiercią Joela, w rzeczywistości zaczęła cierpieć na ZSP (Zespół stresu pourazowego) i wydaje się, że jedynym rozwiązaniem tego problemu jest zakończenie tej historii i pomszczenie Joela przez zabicie Abby. W tym momencie Ellie wierzy, że radzi sobie tylko z przemocą, stała się uzależniona i tylko wtedy, gdy jest na skraju swojej świętości, może zacząć szukać zamknięcia, spokoju i ostatecznie, przebaczenia. I właśnie to, co się dzieje, poprzez bliską walkę na śmierć i życie z Abby, Ellie uświadamia sobie daremność tego wszystkiego i wraca do sceny z Joel'em, w której dyskutuje o przebaczeniu, które osadza się w potężnej prawdzie: jedynym sposobem na odnalezienie spokoju i zakończenia swojej traumy jest zaakceptowanie jej i nauczenie się przebaczania tego, co się stało. Ellie zdaje sobie z tego sprawę i puszcza Abby wolno, wraca później na farmę i odnajduje gitarę Joela, ale nie może już na niej grać ze względu na utratę dwóch palców, jej nie granie na gitarze jest już konsekwencją jej działań i będzie dla niej zawsze przypomnieniem, gdzie uznaje swoje błędy i rusza dalej. Również pozostawia gitarę Joela i zasadniczo uczy się wybaczać mu i iść dalej, to jest, gdzie Ellie w końcu znajduje odkupienie w swojej historii i odzyskuje swoje człowieczeństwo. Czy wróci do Jackson i Dina jej wybaczy? Czy może ruszy dalej w nieznane, aby odnaleźć coś o o co warto walczyć. Niezwykle otwarte zakończenie, ale jedno jest pewne, jej ogromna obawa w rozmowie z Samem z pierwszej części TLOU o tym, że zostanie sama staje się faktem... Ale w pewnym sensie jej życie napawą nadzieją, jest już wolna od tej traumy która od śmierci Joela nie dawała jej spokoju, teraz tylko musi zdecydować co będzie robić dalej... Narracja gry dotyczy tego, jak te dwie postacie radzą sobie z ich stratami, żalem, traumą i wreszcie, jak oboje mogą znaleźć odkupienie i pokój do końca. Pierwsza gra dotyczy miłości i długości, jaką można przejść, aby chronić tych, których kochamy i konsekwencje tych działań. Druga gra także dotyczy miłości, i długości, jaką można przejść aby pomścić tych, których kochamy i straciliśmy, i konsekwencje tych działań. Ellie i Abby czyli dwie strony tej samej monety. Abby i Ellie niczym się nie różnią od siebie, obydwie chciały po prostu pomścić swoich ojców nie zważając na żadne konsekwencje. Jest to gra o której będzie się mówić latami, tak jak w przypadku pierwszej części i to jest w niej najpiękniejsze. To nie jest gra dla wszystkich, jeśli ktoś oczekiwał przygody Joela i Ellie część 2 to trafił pod zły adres, a ja kłaniam się przed Naughty Dog za tak odważne decyzje, jest to moja GRA GENERACJI! Sorry Wiedźmin 3 przegrałeś :) A dla świata growego jest to NAJWAŻNIEJSZA GRA jaka kiedykolwiek powstała. Nie przebiła jedynie (według mnie) genialnej jedynki, szczerze ciężko byłoby, ale jest to godna kontynuacja. I ta końcowa scena (rozmowa) Joela i Ellie na werandzie, kiedy Joel z ledwością powstrzymuje łzy, za każdym razem płaczę. Umarł wierząc, że Ellie chciała mu dać drugą szansę... Napisałabym jeszcze drugie tyle tekstu (a jest co pisać), ale obawiam się, że większość w połowie odpadła :P (Mam nadzieję, że Ty Sarge nie odpadłeś he he :D Tak więc zakończę tutaj i modlę się żeby takich gier było więcej po których gracz czuje się dokładnie tak jak główna postać: osamotniony i zdruzgotany... jakbym straciła część siebie. Bo ja się tak czułam... Dziękuje ND, dziękuje.
Kurczę, to było lepsze niż serial. Jesteś moim ulubionym graczem Sarge. Nie gadasz bez sensu w trakcie dialogów, nie krzyczysz, ani nie przeklinasz. Pełna kultura i profesjonalizm. Czekam z niecierpliwością na kolejne Twoje „produkcje” 😉
Dla mnie to nie była tylko gra ale coś więcej świetnie stworzona zapamiętam ją na bardzo długo. Oglądałem każdy odcinek z serii a na kolejny czekałem z niewyobrażalnym utęsknieniem i właśnie to świadczy o grze jak najlepiej. Dzięki za serię.
Najsmutniejsze dla mnie jest to że największy strach Ellie z pierwszej części się spełnił - została sama. Co ciekawe Abby pod koniec stała się kimś jak Joel z Levem pełniącym rolę Ellie. Sarge dzięki że nagrałeś tą grę i podszedłeś do tego jak zawsze w "zdrowy" sposób a nie jak niektórzy co szkalowali grę jeszcze przed premierą.
Może wrócić przecież do Jackson przecież Tommy tam może być Dina zreszta tez najprawdopodobniej wiec nie ma co sie rozżalac poza tym to tylko gra wiec nie powinno sie tak przejmować tymi rzeczami
Tak tylko dodam :) The last of us part 2 to piękna produkcja. Każdy może mieć inne zdanie na temat wydarzeń przedstawionych w grze. Jednym mogą się one podobać a innym nie ale to raczej normalne. Osobiście uważam, że fabuła jest wciągająca na maksa. Na początku, po śmierci Joela która była bardzo smutna nie lubiłem Abby i szczerze mówiąc miałem nadzieję że zginie z rąk Ellie. Z czasem kiedy poznawalismy historię Abby zacząłem zmieniać do niej stosunek i naprawdę ja polubiłem. Abby i Ellie tak naprawdę dążyły do tego samego. Oby dwie przecież straciły kogoś ważnego. Abby straciła w szpitalu ojca który został zabity przez Joela natomiast Ellie straciła Joela, ponieważ właśnie Abby szukała zemsty za to co stało się z jej ojcem. Po bardzo strasznej i wzruszajacej smierci głownego bohatera pierwszej części Ellie takze chciala zemsty tak jak Abby. Jak dla mnie jest to bardzo zrozumiałe. Jakby nie patrzeć Ellie dokonała czegoś całkowicie przeciwnego do tego czego chciała na początku. Wszyscy wiemy, że chciała śmierci Abby a tak naprawdę to właśnie ona uratowała jej życie. Przecież gdyby nie Ellie to raczej Abby jak i Lev zgineliby przywiązani do słupów. W tej grze możemy znaleźć wiele miłych i wesołych momentów ale nie brakuje także tych złych i smutnych na przykład smierc Joela, Jessego czy Yary. Smutny był także ten moment kiedy Ellie wróciła do domu na farmie i w środku nie zastała nikogo... ani Diny ani jej syna. Gra z pewnością skłania do wielkich refleksji i przemyśleń. Piękna rzeczą w tej części gry była grafika i cały ten zniszczony świat. W wielu miejscach mogliśmy poznać historię innych ludzi którzy żyli w czasach epidemii co sprawia że gra staje się ciekawsza. Podsumowując, śmiało można stwierdzić że studio Naughty Dog odwaliło kawał dobrej roboty tworząc kontynuację pierwszej części. Mam nadzieję, że kiedyś powstanie 3 część The last of us która będzie równie wciągająca jak 1 i 2. Bardzo Ci dziękuję Sarge za 54 odcinki które mogłem obejrzeć wraz z twoim komentarzem bo jest to coś pięknego i wyjątkowego. Tylko ty potrafisz tak dobrze robić te serie. Jesteś naprawdę wyjątkowy! Dobra to już na tyle z mojej strony! Dziękuję każdemu kto to przeczytał! Pozdrawiam! PS. Osobiście cieszę się że nie zginęła ani Abby ani Ellie.
Gra, która pozostanie w moim sercu do końca, takie przeżycia zdarzają się bardzo rzadko...Co za ironia, ale gdyby Ellie nie ruszyła do Santa Barbary, Abby i Lev umarliby na tych słupach.
sarge, wiem ze minęło az 3 lata po nagraniu tego, ale wciaz oglądam ciebie do grania w tą grę i zawsze przechodzę ja wtedy na 100%. Twoje gameplaye są najlepsze. Ta gra wywołała sporo emocji, fajnie było je przechodzić razem z tobą. Pamietam jak ellie w 1 części powiedziała w rozmowie z samem ze najbardziej boi sie samotności…
Gra jest dojrzała jak na grę.W końcu dla wielu osób to ma być po prostu rozrywka, zabijaniem wrogów po kolei bez chwili refleksji, z myślą, że główni bohaterowie to ci dobrzy tylko dlatego, że są... głównymi bohaterami, a reszta to ci do wybijania. Ale, cholera, cieszę się, że taka właśnie jest. Twórcy na pewno wiedzieli, że wzbudzi kontrowersję i TLOU2 będzie przez jednych kochane, a przez innych nienawidzone. Szczerze mówiąc, jedynka tak mnie nie wciągnęła, podczas gdy dwójka to jak dla mnie sztos! Twórcy bardzo mi zaimponowali. Jak tak widziałam narzekania niektórych, to się trochę dziwiłam. Naprawdę dla kogoś gra byłaby ciekawsza gdybyśmy do końca grali Ellie, wybili wszystkich na swojej drodze, zabili na końcu Abby i poszli sobie żyć dalej? Bo, jak dla mnie, taka rozgrywka byłaby przewidywalna, nudna i straciłaby naprawdę wiele. Co do śmierci Joela, wstrząsnął mnie jedynie sposób, w jaki Abby zadała mu śmierć. Bo tak szczerze: w tamtych realiach mógł zginąć 15373627 razy tylko dlatego, że stanął komuś na drodze. Wszyscy tam walczą o przetrwanie, wszyscy zabijają i wszyscy stracili kogoś bliskiego. Abby, zabiła tylko Joela, bo tylko o niego jej chodziło, podczas gdy Ellie nie dążyła do zabicia tylko głównej oprawczyni, ale także każdej osoby, która znajdowała się w tamtym pomieszczeniu i każdej, która pojawiła się na jej drodze. Podczas pierwszej walki Abby i Ellie byłam rozdarta, bo moje serce podzieliło się równo na pół dla każdej z nich, nie chciałam, żeby któraś zginęła. Aż trudno mi było uwierzyć, kiedy po walce Abby po raz drugi oszczędziła jej życie, chcąc już to wszystko zakończyć, a Ellie namówiona przez Tommiego nadal chciała konfrontacji. Cóż, przynajmniej uratowała im życie. Co za ironia! Co do komentarzy, że Abby jest tą najgorszą albo że Ellie jest tą najgorszą - nie widzę sensu w tym. Gra pokazuje obie perspektywy, że nie ma tych „dobrych” ani „złych”. Nakłania do refleksji, pokazuje, że świat nie jest czarno-biały i że czasami warto pomyśleć o perspektywie drugiej osoby, bo my nie jesteśmy pępkiem świata. Zakończenie uważam za miażdżące. Dosłownie płakałam, bo do ostatniej chwili byłam pewna, że jednak Ellie zabije Abby. Twórcy zmietli mnie tą sceną. No i Dina jednak miała dość, ten pusty dom... Co do ostatniej rozmowy Joela i Ellie bałam się, że będzie gorzej, że Ellie powiedziała mu, że jednak mu nigdy nie wybaczy. Chociaż tyle dobrego, że powiedziała, że spróbuje. To tym bardziej była zdeterminowana z tą zemstą, bo nie miała szansy poprawić swoich relacji z nim. Uważam, że ta gra jest niesamowita i cieszę się, że twórcy zdecydowali się na tak odważny krok, bo mnie tym kupili. ❤️
Gra jest świetna, wyjątkowa. Zakończenie doprowadziło mnie do łez. Na początku kibicowałam Ellie, ale po pewnym czasie gry Abby skradła moje serce, cieszę się że, przeżyła. Myślałem że, jednak Ellie odpuści zemstę i nie zostawi Diny, z drugiej strony gdyby nie ona Abby z Lewem by, nie przeżyli, dobrze że, w końcu się opamiętała.
To co się wydarzyło w tej grze TOTALNIE mną „wstrząsnęło”. Cała ta fabuła tak mnie zafascynowała, że naprawdę chciałbym jeszcze zobaczyć co wydarzy się dalej! Ta końcówka gry, gdy Ellie odchodziła trochę mnie zasmuciła. Dlatego, że tak naprawdę wróciła do domu, gdzie w sumie nie zastała niczego, choć z pewnością myślała, że wciąż tam zastanie Dinę. I co tak naprawdę z Diną, czy wróciła do Jackson? Nie wiadomo, i czy wciąż Ellie i Diną będą ze sobą, kto to wie? No i co jeszcze z tą Abby, co z Tommy'm. Kurde tyle chciałbym w sumie wiedzieć o tym wszystkim, jak to wszystko się potoczyło. To wszystko mnie tak intryguję, że no nie wytrzymam, HaHaHa! Nie lubię dopowiadać sobie historri/rzeczy, które mogły się wydarzyć, jednak wolałbym poznać ciąg dalszy, dosłownie KONIEC. TAK BARDZO CHCĘ, ŻEBY POWSTAŁA KOLEJNA CZĘŚĆ, CZĘŚĆ III. UHG...
Świetna gra, profesjonalny komentarz, silne emocje - wszystko czego oczekuję od dobrego gameplayu tak dobrej gry. Dzięki Sarge że nagrałeś tę serię i pozwoliłeś w pełni nacieszyć się historią. Z niecierpliwością oczekuję kolejnej gry na twoim kanale.
Chciało by się to podsumować cytatem "Zemsta nic nie daje, a tylko zabiera". Abby chciała zemsty za śmierć swojego ojca, a straciła wszystkich bliskich.
"Została Sama " to zbyt szybkie sformułowanie. Oczywiście ostatnia pamiątka po Joelu czyli gra na gitarze no niestety odeszła. Ale spójrzcie że Elli w Santa Barbara nie miała bransoletki od Diny. A gdy już wróciła do domu ją miała. Oprócz tego miała inne ubrania była czysta oraz zero Broni więc może to świadczyć o tym że wróciła do Jackson oprócz tego W wiadomości od Rodziców Jessiego było napisane że zawsze znajdzie się miejsce dla ich trójki po za tym Dina kochała Ellie oraz w pewnym momencie gry powiedziała że Zabójcy jej siostry skończyli by gorzej więc myślę a nawet jestem pewny że Dina wybaczyła Ellie oraz zrozumiała że nie umiała tej Traumy przeżyć. Myślę że historia Abby była świetna przypominała mi Jolea z jedynki. Jest to bardzo brutalna i ciężka gra ale warta ogrania. Pozdrawiam
Dziękuję Ci za ten komentarz! Sama ogralam grę, zrobilam platynę,ale tego nie zauważyłam. Czyli Ellie ogarnęła się w Jackson w sensie zdrowia i wrocila na farmę pożegnać się z przeszłością bo nawet nic nie zabrała... takie ostatnie zagranie na gitarze... Ale no nie została sama bo jest w Jackson zapewne z Diną. Łkałam jak dziecko na końcówce, a teraz mi lżej dziękuje 🤧❤
Zainteresowałem się grą po premierze serialu na HBO, do którego też bałem się podejść, bo nie lubię klimatu zombie. Najpierw obejrzałem serial a potem rozgrywkę gry. Urzekła mnie historia jaką twórcy gry wymyślili, w życiu nic lepszego nie oglądałem. Nie mam PS, więc najpierw obejrzałem u Ciebie całą rozgrywkę z I części gry a teraz całość drugiej części. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony, bo grasz bardzo dobrze, nie przeklinasz, nie drzesz ryja, wydajesz się naturalnie podchodzić do wszystkiego, nie gadasz jak lecą dialogi, masz bardzo dobre rozkminy (dzięki nim zrozumiałem wiele rzeczy, które były dla mnie niejasne), nie spojlerujesz, pełna kulturka. Obecnie siedzę w domu na L4 z stanami lękowymi i potrzebuję praktycznie non-stop aby "coś do mnie gadało" bo źle się czuję i było mi bardzo miło Cię słuchać/oglądać. Z pewnością wrócę tu nie raz i zerknę na inne gry. Nie ważne czy ktokolwiek przeczyta mój komentarz ale potrzebuję po prostu napisać co czuję. Co do samej fabuły gry to powiem, że jak Ellie do Joela : nie wybaczyłem co Abby zrobiła Joelowi ale chciałbym jej kiedyś wybaczyć. Chciałbym aby obie dziewczyny spotkały się i zmuszone były do rozmowy z sobą aby jedna drugiej opowiedziała swoją historię. Może wtedy obie by się opamiętały i coś dobrego by z tego wynikło.
Grę skończyłem 10 dni temu i po dokładnych przemyśleniach chciałbym przedstawić swoją opinię. Na drugą część The Last Of Us czekałem naprawdę długo,przez co moje oczekiwania wobec tej gry były bardzo wysokie. Otrzymałem jednak coś czego nie do końca się spodziewałem lecz było to coś zaskakującego- coś innowacyjnego co przekroczyło moje najśmielsze oczekiwania. A prawda jest taka że podobało mi się w tej grze wszystko. Wspaniały gameplay,który może i nie wprowadza rewolucji,a jednak wiele nowych mechanik i ulepszenie tego co było w pierwszej części sprawiło że grało mi się bardzo przyjemnie. Niesamowita grafika(na równi z RDR 2 to chyba najładniejsza gra wszechczasów) i świetna muzyka podkreślająca ciężki klimat gry. Do tego gra jest świetnie zoptymalizowana a w trakcie jej przechodzenia nie natrafiłem na ani jeden najdrobniejszy bug. Przepiękne i rewelacyjnie zaprojektowane,zróźnicowane lokacje-od zimowego Jackson,przez zielone i deszczowe Seattle aż po słoneczną Kalifornię. No i co najważniejsze-fabuła. Historia w TLOU 2 to jedna z najlepszych opowieści jakie widziałem w grach(zdaje sobie sprawę że wiele osób się może z tym nie zgodzić).Świetnie poprowadzona,smutna,mocna i pełna wzruszających momentów przy których chce się płakać. Do tego bardzo dobrze napisane postacie.Rewelacyjnie wyreżyserowane przerywniki filmowe i naprawdę niezłe dialogi. No i sam fakt że gra uświadamia nam że nikt w tym świecie nie jest dobry,oraz pokazuje obie strony konfliktu - emocje i uczucia zarówno Ellie jak i Abby. Gra pokazuje do czego może doprowadzić nienawiść i obsesyjna żądza zemsty. Wiele osób narzeka na zakończenie- ja uważam że jest naprawdę dobre,bo świetnie zamyka całą historię. Może i gra nie kończy się dobrze ani sprawiedliwie....ale taki jest ten świat...z drugiej strony obie strony zapłaciły za to co zrobiły. Ellie poniosła większe konsekwencje niż Abby - Dina od niej odeszła,a ona sama się nie zemściła na Abby. Natomiast Abby i Lev przez ostatnie miesiące byli przetrzymywani w nieludzkich warunkach i doskonale widać że osoba,z którą Ellie walczy na koniec to już nie ta sama osoba co zabiła Joela...Abby się zmieniła... Jeśli miałbym odpowiedzieć na pytanie kto z tej dwójki był bardziej ludzki - uważam że Ellie. Cóż,Ellie zabijała wielu ludzi ale miała wyrzuty sumienia(np gdy zabiła tą kobietę w ciąży czy torturowała Norę),tymczasem Abby to przez dużą część gry sadystka. Nie dość że Joel ją uratował to ona odwdzięczyła mu się torturując go i mordując-oczywiście miała swoje powody,ale i tak to co zrobiła wobec kogoś kto uratował jej życie było niehonorowe.... Nie zmienia to faktu że obie się zmieniły.Zakończenie interpretuję w taki sposób że Ellie puściła Abby wolno ponieważ nie chciała zniszczyć kolejnych żyć(gdyby zabiła Abby zniszczyła by życia Levowi i ryzykowałaby że on chciałby się kiedyś zemścić,mogła ona teoretycznie zabić też Leva ale wtedy byłaby zwykłą bestią...) No i ta scena na koniec kiedy Ellie porzuciła gitarę....myślę że symbolizuje ona to że Ellie wybaczyła Joelowi i się pogodziła z jego śmiercią... Myślę też że finalna wyprawa do Kalifornii wcale nie do końca była po zemstę...Ellie chciała po prostu odnaleźć spokój i myślała że zemsta jej w tym pomoże.... paradoksalnie jednak można powiedzieć że uratowała życie Abby i Levowi... Jedyny plus tej wyprawy to właśnie to że odnalazła spokój. Niestety zapłaciła za to wysoką cenę.... No i zdecydowanie jest otwarta furtka na trzecią część....mamy motyw Świetlików przebywających na tej wyspie....oraz wątek Ellie i Diny oraz Abby i Leva. Oczywiście,pomimo moich zachwytów z przykrością stwierdzam że nie jest to gra idealna...(choć do ideału bardzo niewiele jej brakuje). Moje subiektywne wady tej gry to: 1)pewne nieścisłości i skróty fabularne 2)twórcy zmusili nas do walki z Ellie i brutalnego jej skatowania( nie mam nic przeciwko poznawaniu historii Abby grajac nią ale jednak to był chyba krok za daleko....)To jak skatowała Ellie a potem to samo zrobiła Dinie prawie ja zabijajac....nie dopuszczam nawet myśli że musiałem wziąć w tym udział będąc po stronie Abby.... Poza tym wszystko jest zrobione perfekcyjnie. Moim zdaniem to najlepsza gra Naughty Dog i jedna z najlepszych( albo i najlepsza) gra tej generacji.Gra równie dobra co pierwsza część (nie wierzyłem że to kiedyś powiem) Pomimo tych 2 wad to jedna z najlepszych gier w jakie grałem w życiu. Brawo Naughty Dog! Na taką grę czekałem. Ode mnie 10/10 Dodam tylko że wszystko co napisałem to moja subiektywna opinia i każdy ma prawo do własnego zdania.Wciąż nie rozumiem jednak ogromnego hejtu na tą grę od części graczy.... Pozdrawiam wszystkich serdecznie:) P.S Szacunek jeśli ktoś to wszystko przeczytał 😂
Przeczytałem i nie zgadzam się z tobą w paru kwestach ale w nią nie grałem bo za droga... , ale to jest nie istotne ważne że ci się podobała jak mnie👍 P.S Fajna recenzja
Oczywiście że przeczytałem bo to ciekawie napisana recka a co do tych hejtów to wątpię że wynikły one od ludzi którzy w to grali. Zresztą Sarge o tym powiedział.
Przeczytałem to i zgadzam się z tym, choć nie mam tej gry i nie grałem. Jednak oglądając tą serię jak i serię z pierwszej części można się zżyć z postaciami z gry. Nie spodziewałem się że Joel zostanie w drugiej części uśmiercony, trzeba przyznać że dobrze gra stworzona i przedstawiona fabuła.
Świetna seria, przeszła moje oczekiwania. Mam wrażenie, że Ellie nie tyle chciała pomścić Joela, co chciała oczyścić swoje sumienie, że nie pogodziła się z Joelem przed jego odejściem. Podczas walki Ellie z Abi miałem nadzieję, że Ellie od razu odpuści. Muszę przyznać, że bardzo nie chciałem, żeby którakolwiek z postaci zginęła. Nie można nie zauważyć, że Abi, która na początku wywoływała odrazę i chęć zabicia jej, to ostatecznie ona wykazała się lepszą postawą, z czasem zrozumiała, że to wszystko nie ma sensu, oddała się pomocy Levowi. Natomiast Ellie w kontraście zostawiła Dinę z dzieckiem. Zakończenie bardzo smutne, Ellie zatraciła siebie i nie dość, że nie wypełniła swojego celu to została sama, i absolutnie nie ma co się dziwić w takiej sytuacji Dinie. Ciekawy zabieg od twórców, że ostatecznie to Ellie dla mnie jako widza stałą się tą postacią, wobec której odczuwałem mniej sympatii, natomiast z pewnością więcej współczucia. Bardzo się cieszę, że Aby nie zginęła, przez chwilę myślałem że jednak zginie, i żałowałem, że gra nie daje wyboru. Mam wrażenie, że wątek Ellie już powoli dobiega końca, nie ma już po co walczyć i dla kogo. Do Diny raczej nie wróci, zbyt mocno ją zawiodła, miały swój kawałek raju w piekle na ziemi, a Ellie i tak to zostawiła dla zemsty. Dina pewnie wróciła do reszty, a Ellie zostanie samotniczką. Na koniec widać, że jest złamana psychicznie. Smutne, że tyle osób zginęło, żeby nasza bohaterka doszła do wniosku, że to bez sensu. Sam jestem tym zaskoczony, ale chciałbym, aby jeżeli powstanie kolejna cześć to skupiła się na Aby i Levie. Wydaje mi się ona niezwykle interesującą postacią, która też przeszła dużą zmianę. Choć od początku, jak się okazało, nie była taka zła, patrzyliśmy na nią przez pryzmat Joela. Dołujące, że losy dziewczynki, którą poznaliśmy w poprzedniej części tak się posypały. Jedyną kontynuacją, jaka by mnie zainteresowała względem Ellie, by była jej wyprawa, w celu znalezienia kogoś, kto będzie w stanie jej kosztem przygotować szczepionkę. Wtedy by mogła odejść spokojnie, z myślą która sama powiedziała "jej życie, by coś znaczyło". Dzięki za świetnie prowadzoną serię
niestety nie ma nikogo jedynie mogli świetliki tylko w sumie po co odbudować kraj to mało realne wszystkie struktury upadły państwowe podejrzewam niema rządu armii Policji Ellie nie załatwiła Abby bo miała już zwyczajnie dosyć darowała jej życie może ze względu na leva nie zupełnie się z tym zgodzę nawet jak powstanie 3 część The last of us to pewnie będzie Ellie nie wiemy czy do Dinny nie wróci nawet jeśli nie to może się trafi ktoś inny ja do samego końca stałem za Ellie nie lubię Abby mimo co widział jej historie bo Gdyby nie jej zemsta nie było by tyle cierpienia więc winna jest po obu stronach bohaterek Ellie została sprowokowana nawet nie wiemy czy gdyby oddała życie za szczepionkę by 1 się udało i czy może się powtórzę obawiam się wojny z frakcjami albo świetliki usiłowały by przejąc władze w upadłym kraju może i światem mając lek na zarazę a zanim by odbudowano kraj i świat trzeba by oczyścić z choroby i frakcji nie godzących się na powrót starego ładu bo na pewno by był takie
@Weryn Ellie nie została sama na koniec. Jak można łatwo zauważyć, ma ona na ręce bransoletkę od Diny (której nie zabrała podczas szykowania się do ostatecznej wyprawy za Abby), do tego nie nosi ze sobą broni i nawet nie szuka Diny. To wszystko pokazuje, że prawdopodobnie zawitała już wcześniej do Jackson, a do tego domku wróciła jedynie po gitarę, którą jednak i tak w końcu zostawiła, co miało być symbolicznym pożegnaniem z Joelem. Istnieje również możliwość, że to kolejna nieścisłość fabularna, których w tej grze nie brakuje, no ale jednak pierwsza opcja jest bardziej możliwa.
Ale się poryczałam, jak Ellie zaczęła grać piosenkę Joela... od razu zaatakowały mnie wspomnienia z początku gry, gdy Joel umiera, a sam fakt, że go z nami nie było do końca gry, zabolał najbardziej..
28:45 dobrze to ujołeś, do takich produkcji trzeba podejść z czysta głową i nie liczyć na to że zawsze dostaniemy to czego oczekujemy. A co do śmierci Joela to nwm co innego wywowalo by takie emocje, flashbacki z nim na mnie działały bardzo emocjonalnie. Według mnie dlatego tak głupio w padł w pułapkę ponieważ chcial zasłużyć na jej przebaczenie, po prostu uszczęśliwiły go słowa Ellie dlatego tak bezinteresownie pomógł nieznajomej, przynajmniej z mojej perspektywy.
Zauważmy, że Ellie straciła wszystko. Przyjaciół, kobietę, Joela, nawet na gitarze już nie pogra, ponieważ palce. Smutne te zakończenie. Spodziewałem się czegoś podobnego, ale tak smutnego nie. Ta gra uczy tego, że czasami warto odpuścić. Szkalowanie Abby wydaje mi się bezpodstawne, przecież ona, polując na Joela miała takie same pobudki, jak potem Ellie. Ja jestem po stronie obu kobiet jednocześnie. I jeżeli patrząc na to wszystko z boku, bez wkręcania się w część pierwszą, bez znajomości bliższej między graczem a Joelem - cieszy mnie, że tak się główny wątek zakończył. Zemsta się nie dokonała, obie bohaterki przeżyły. Każda straciła wiele i wzajemnie to już samo w sobie jest ich karą za tą całą ohydę, którą popełniły. Smutna natomiast jest ostatnia scena. Ellie utraciwszy wszystko po tej przygodzie, wraca do domu gdzie nikt na nią nie czeka. Potem zostawia wszystko, gitarę, rysunki, komiksy. A w głowie uczucie przegranej, bo przecież główny jej cel się nie dokonał. To chyba najbardziej dołujące zakończenie z gry, jakie dane było mi widzieć. Czekam niecierpliwie na serial na podstawie tej serii, może doczekamy się trzeciej odsłony.
Powiem ci ,że ja myślę tak samo ale to nie wina Ellie bo to Abby zabiła Joela a to Joel zabił tatę Abby ja jestem po stronie Ellie ponieważ straciła palce kobietę dziecko do którego się przywiązała no i Joela który był dla niej jak tata ... Cóż trzeba mieć tylko nadzieję ,że będzie 3 i Ellie znajdzie Dinę.
@@rafawodarczyk5733 ja polubiłem abby strasznie jest moja ulubiona bohaterka za to znienawidziłem ellie jej zachowanie jest tragiczne szkoda mi abby tez straciła wszystko wszytskich rozyjaciol a jej relacja z tym chłopcem jest świetna
@@rafawodarczyk5733 ile ludzi tyle opini abby miała takie same powody aby zabić Joela jakie ellie abby wiec tutaj jest rowno ale na końcu to ellie zaczęła mordować wszystkich przyjaciol abby a abby sama darowała życie ellie dwa raz a mogła ja zabić
Na mnie najbardziej oddziałuje fakt, że moment z pierwszej części, gdy Ellie pierwszy raz zabija człowieka, bardzo przypomina ostatnie starcie z części 2. W jednej i drugiej scenie opiekun jest duszony pod wodą, a dziecko na to patrzy, w pierwszej części opiekunem jest Joel, dzieckiem Ellie, natomiast w drugiej opiekunem jest Abby, dzieckiem Lev, a napastnikiem Ellie. Myśle, że gdzieś w podświadomości Ellie miała to na uwadze, a twórcy myśle że chcieli dodać dramaturgii dla tej sytuacji i wywołać większe emocje wśród graczy, jakoby Lev miał zabić Ellie.
Wróciłem tu po prawie 3 latach by ponownie przeżyć te wydarzenia i absolutnie nie żałuję oraz na pewno za pare lat ponownie tu powrócę bo ta gra, cala ta seria z TLOU to jest inny lvl
Majstersztyk tej gry to coś niesamowitego - łączy ona w sobie kontrowersyjność jak i niekonwencjonalność nie zadowalając nas standardowym happy endingiem, ale za to ucząc. Dopiero gdy Ellie miała w końcu okazje zabić Abby zrozumiała, że wcale nie o to jej tak naprawdę chodzi, więc puściła ją wolno zaspokajając nareszcie swoje pragnienie w zamian za wszystko co miała... Zatem mówi nam to, że w życiu nie zawsze nasze dążenia są tym czego chcemy, ale nie dowiemy się, zanim nie spróbujemy ich ziścić. A tak po za tym nigdy nie grałem w tak rozbudowaną fabularnie i detalowo grę single player, w której nie mamy dostępu do otwartego świata. Mógłbym wymieniać kolejne zalety przez długo, a do czego przyczepić się nie mam - długo rozmyślałem i nic nie przyszło mi do głowy co twórcy mogli zrobić lepiej, więc ode mnie 10/10. Mój top 1 aktualnie w kategorii single player. Czekam na możliwe nagrodzenia dla tej gry, bo moim zdaniem zasługuje bez dwóch zdań :).
Najlepsza fabuła jaką miałem przyjemność poznać, do końca życia zapamiętam obraz Ellie leżącą nad brzegiem, gdzie myślę, że jej dotychczasowe życie umarło metaforycznie, wyobraziłem sobie wtedy jak bardzo charyzmatyczna i wartościowa osoba może zostać skrzywdzona przez świat. Patrząc na wszystkie chwilę spędzone ze zmarłymi, myślę że ludzka psychika nie jest w stanie udźwignąć takich wspomnień i nie wiem jak w takiej sytuacji mogłaby dalej egzystować. To tak jakbyśmy stracili 20 lat życia, gdzie należy zaczynać od nowa z tym, że wspomnienia zostają. Również postać Jessego jest tragiczna, bo umarł tak młodo tak naprawdę niepotrzebnie/niewinnie za przyjaźń.
Coś pięknego nigdy się nie kończy a to dlatego że pamiętamy o tym Więc na zawsze zapamiętam THE LAST OF US 2 jako coś pięknego. Dzięki za tę wspaniałą serię z tej niesamowitej Gry!
Drogi Sarge! Z reguły nie komentuję gameplayów, ale spędziłem z Tobą bardzo mile spędzone godziny. Twój komentarz wiele wniósł do historii, a śledzenie każdego odcinka, czy to pierwszej części, czy obecnej, drugiej, było czymś wciągającym. Dzięki bardzo! Rób to dalej, bo robisz to dobrze. Serdecznie dziękuję raz jeszcze!
Zrobią ale żeby nie zepsuć , muszą stworzyć takiej samej klasy scenariusz . Myślę że jednak Elie da im szczepionkę ale zachowując życie . To pójdzie coś w ten deseń by zarazę pokonać . 3 część będzie na 99% ale to za 5-6 lat . Tworcy nie zostawia tak tego .
@@danielprywatowski2638 Wiem, że minął tydzień. Ale odpowiem. Jeśli zdecydowali by się na stworzenie szczepionki i nie zabijanie Ellie, to wszystkie emocję, które powstały, kiedy uciekaliśmy bezbronni z Ellie na rękach przez szpital znikłyby i nawet śmierć Joela, przy której ja stałem jak sparaliżowany, nie znaczyłaby nic. Niestety, ale filmy, książki, seriale i gry mają jedną wspólną cechę. Jeśli zabijasz bohatera i wzbudzasz tym samym emocję i potem go ożywiasz to ta śmierć nie jest warta żadnych emocji. Wyobraź sobie, że pod koniec gry okazałoby się, że Joel, Jessie, ci których zabiła Ellie zyją. Wtedy da historia nie byłaby pełną niezwykłej fabuły historią, ale strzelanką gdzie możemy klękać i leżeć.
Szczerze według mnie gra jest Świetna wciąga na długie godziny ani razu oglądając z niej odcinki się nie nudziłem a takie aspekty jak grafika czy muzyka są po prostu Mega. Jeśli chodzi o fabułę to twórcy zaryzykowali i według mnie udało się im to stworzyli coś na swój sposób nowego. Gra wywołuje takie emocje że czasami niewiadomo co powiedzieć. Jak najbardziej pretendent do GRY ROKU!
Przeszedłem przez całą tą wspaniałą historię z tobą i uważam że to był najlepszy wybór. Bardzo mi się podobało jak wczuwałeś się w emocje bohaterów i jak świetnie bawiłeś się tą grą. Myślę że wyciągnąłeś z tej gry wszystko co można było wyciągnąć z tej gry za pierwszym razem i za to cię bardzo szanuję i między innymi za to oglądam cię już od ponad 4 lat. A co do samego the last of US part 2 jest to chyba najbardziej emocjonalna gra jaką znam i według mnie jak narazie zasługuje ona na grę roku. Dziękuję i pozdrawiam 😅😀
Koniec gry mocny w uj! Aż przez ten odcinek cały czas spięty byłem... fabuła tej gry 10/10 wczucie się w sytuacje te emocje ... najlepsza gra jaką znam boska! :D a zarazem strasznie smutna aż do bólu... co z Diną co z Abby teraz co z Ellie i Jackson ogółem ahhh mam nadzieje na 3 część chociaż w nią wątpie ale DLC? Czemu nie
Zakończenie mnie zniszczyło popłakałem się jak kiedyś gdy ogrywałem the walking dead sezon 1 naprawdę poruszyło mnie to Dziękuję sarge, dziękuję za to że mogpem wraz z tobą poznawać tą przepiękna produkcję ❤️❤️
Grałem w wiele gier, obejrzałem każdą serię na twoim i kilku innych kanałach gameplayowych, ale The Last of Us part 2 jest to jedyna gra która tak bardzo mnie zdziwiła, a jednocześnie doprowadziła mnie do łez. Zakończenie dla mnie było bardzo mocne - zupełnie się nie spodziewałem takiego przebiegu zdarzeń. Na początku czułem wielką nienawiść do Abby ale gdy poznałem jej back story naprawdę też się z nią związała,mimo to, że dopuściła się tak strasznego czynu, tym samym cieszę się, że zakończenie wyglądało tak A nie inaczej. Dziękuję Sarge - nie zmieniaj się. Styl komenterii jaki prowadzisz jest naprawdę bardzo dobry, oby tak dalej. P.S. Już teraz gratuluję 700k subów:)
skończyła się najlepsza seria, aż sie smutno robi że to już koniec, no ale co zrobić. Dzięki Sarge za genialną serie i idealny komentarz aż przyjemnie było oglądać każdy odcinek
Dooglądałem dziś do końca maraton 1 i 2 części, dziękuję za możliwość śledzenia z Tobą tych fantastycznych gier, zamierzałem obejrzeć serial Netflixa, i już nie odczuwam takiej potrzeby, jestem konty. Bohaterowie z gry, w serialu wyglądają blado.
To była naprawdę niesamowia historia. Komplenie nie mam pojęcia co ze sobą zrobić bo tym wszystkim co sie stało. Nie wiem co mam dokładnie napisać bo ta historia wywoła mnóstwo emocji u mnie. Na samym początku myślałam że będzie to kolejna zwykla gierka ale jak się wciągnęłam zrozumiałam wszystko. Jakie to było trudne dla samej Abby kiedy Joel zabił jej ojca. Pragnęła zemsty można powiedzieć że miala obsesje na tym punkcie i to sporą w któreś rozmowie z Owenem byla o tym mowa. Kiedy już to zrobiła miala wolne sumienie. I nagle Ellie chciala zabic Abby zamiast tego zabiła wszystkich jej przyjaciół po czym Abby się odwdzięczyła. Powiem że w niektórych momentach przerażała mnie ta obsesja Ellie kiedy chciała zabić Abby. Można powiedzieć że przez obsesje Ellie straciła wszystko: przyjaciół, dziewczyne, przyszywanego synka, palce. Mam naprawdę wielki niedosyt po końcówce i po cichu liczę ze wyjdzie The Last Of Us III i że będzie kontynucja perspektywy Ellie i Abby. Nie mam pojęcia czemu ale, straszenie ale to straszę mnie ciekawią ich dalsze losy i czy Ellie znajdzie Dine i małego JJ lub co będzie z Abby i Levem.... Naprawde będę czekać z wielką chęcią na 3 część tej gry. Nie powiem twórcy naprawdę ciekawie się zachowali pod koniec przez co mają większe pole do popisu w kolejnej części.
Czekałam niecierpliwie na moment, gdy dowiem się co Ty na ten temat sądzisz. Ja od tych kilku tygodni codziennie myślę o tej historii, jestem niesamowicie poruszona. Gdy nastąpił moment śmierci Joela płakałam godzinę. Do tej pory kiedy widzę retrospekcje z tamtych momentów mam łzy w oczach. Ellie straciła wszystko. Najbardziej dotknął mnie moment, gdy uświadomiłam sobie, że straciła nawet ostatnią rzecz, którą miała po Joelu - możliwość zagrania na gitarze.. Na początku chciałam, żeby Abby dostała za swoje, że zasługuje na wszystko, co ja spotkało. Ale szczerze, historia z perspektywy Abby zmieniła to myślenie. Oczywiście kocham Ellie, ale zrobiła masę świństw. Abby w zemście zabiła Joela, ale darowała życie Ellie i Tommy'emu - dwukrotnie. Natomiast Ellie wybijała każdą osobę, która była w pokoju w tym momencie. Każdą ważną osobę dla Abby. Chciałabym tyle napisać, ale mam taki mętlik w głowie.. Twórcy zrobili to wyśmienicie, myślę że o taki efekt im chodziło. Jeszcze wiele dni będę przeżywać tę historię i nie będzie mi łatwo. ND po prostu złamało mi serce.
Naprawdę smutne. Nie chodzi tylko o fabułę. Przechodzisz grę tą postacią, łączysz się z nią emocjonalnie, a na końcu... i tak wszystko się kończy. Piękna fabuła. Naprawdę się nie spodziewałem.
Nie no końcówka miażdży czaszkę totalnie. Hejty chyba pisały tylko osoby które nie widziały całej gry. Świetnie się bawiłem oglądając tą serie, LOVE Sarge
Przygodę z The last of us zacząłem od około dwóch tygodni temu wcześniej w ogóle nie słyszałem o tej grze i postanowiłem że zacznę to przygodę z twoim kanałem i to była dobra decyzja naprawdę cudowna historia i bardzo dobrze grasz omawiasz gry. Od samego rana do nocy oglądałem odcinek po odcinku bez przerwy nie mogłem się oderwać, chyba zostanę z tobą na dłużej pozdrawiam cię i życzę dalszych takich pięknych przygód 👍💪☺️
Ta końcowa rozmowa to wyciskacz łez... Bardzo dojrzała i wciągająca fabuła nawet bardziej niż w pierwszej części. Szacun dla twórców i dla Ciebie Sarge za świetną serię. :D
Jest mi smutno i trochę brak mi słów po obejrzeniu tego odcinka, ale cieszę się, że obejrzałem te serię u Ciebie i wierzę, że uda nam się poznać dalszą część tej historii w następnej odsłonie tej genialnej gry.
Czkekałem na tę produkcje od dawna, po obejrzeniu u ciebie całej serii nie zawiodłem się, jest to jedna z najepszych gier i najlepiej opowiedzianych histori jakie widziałem i w jakie dane mi było zagrać. Cieszę się sarge że dotrzymałeś mi towarzystwa w przeżyciu tej przygody The Last Of Us 2. Czekam na kolejne serie, jesteś THE BEST, trzymaj sie i powodzenia :D
Oglądam chyba z 50 raz ta ostatnią scenę i ciągle za każdym razem mam szklanki w oczach gdy widzę jak Joel też zaczyna mieć łzy w oczach... Serce do gardła mi podskakuje.. szkoda, że Joel w taki sposób zginął 😔
Sarge, nawet gdybys jeszcze raz gral w TLOU2 to tez czekalabym na filmy jak do tej pory :), kawał doskonałej roboty. Dziękuję za tą serie. Jeszcze nigdy az tak nie wyczekiwalam odcinkow z gier jak na TLOU2. Będę strasznie tęsknić za bohaterami tej serii. Dziękuję za ekspresję, za wkład, za poświęcenie które włożyłeś w przejście tej gry. Dziekuje wszystkim oglądającym za to że tak podchodzili do tej serii. Fantastyczne. Mnie się bardzo podobało. Fabularnie wspaniala, nawet ta brutalność, bo fakt była bardzo podniesiona, dało się przeżyć i brnąć dalej. Tworcy doskonale się bawili nami graczami emocjonalnie. Tak jak powiedziales ze bylo "ciekawie ale kontrowersyjnie". Poznalismy wiele osob na swej drodze. I mamy w sercu wszystkich, Owena, Abby, Mel, Mannego, Yare, Leva. Jeszcze raz dziekuje za serie i komentarz☺️☺️☺️. Pozdrawiam.
Sarge, jestem twoim widzem od już 5-6 lat a przyciągnął mnie far cry 4 w twoim wykonaniu, długo szukałem UA-camra który nie klnie co drugie słowo i nie przechodzi gier dla "beki" kolejna świetnie przeprowadzona przez ciebie seria oby tak dalej, fajnie że wczuwasz się w klimat każdej produkcji i pokazujesz w nich jak najwięcej się da, pozdrawiam!
Uważam pięknie wszystkie filmy na grałeś szczególnie Joe grał na gitarze cała fabuła nie których momentach aż mi łzy poleciały czekam kolejne takie piękne filmy takich gry daje supa łapkę w górę pięknie wykonałeś♥️
Chciałbym trzecią część , lub osobną kontynuację z Abby i Levem po tych wydarzeniach . Naprawdę obie postacie zasługują by o nich zrobić historię lub połączyć losy Ellie Abby i Leva byłoby naprawdę SUPER. SARGE , super seria jedna z najlepszych
+1 Ja osobiście po tej grze też zostałem fanem bardziej Abby I Leva, niż samej Ellie. Ellie fajnie zrobili w 1szej części, w 2giej właśnie te dwie wymienione postacie i naprawdę bardzo bardzo chętnie bym zobaczył ich dalszą historię ^^
Właśnie skończyłem oglądać od pierwszej części po drugą do samego końca... Fabuła idealna. Zmusza do refleksji, przemyśleń, jak również wzrusza. Jest to bez wątpienia horror ale przede wszystkim dramat. Pięknie opowiedziany i równie pięknie poprowadzony przez Ciebie Sarge. Dziękuję. ☺
41:55-To ta sama łódka z poprzedniej wersji ekranu t. To ta lodko odpłynęła Abby,a budynek w oddali nie jest wcale budynkiem (jak wiele osób twierdzi) więzienia, w którym rozgrywał się epilog, ale budynkiem świetlików, o których mówił świetlik z radia. Wcześniej widzieliśmy ludle przy umowa a obok slupów s trupami, teraz w miejscu, gdzie Abby już dopłynęła.
A i sama Abby była świetnie zrealizowana. Na początku myślałem że będzie tylko takim dodatkiem, taką drugą myślą. Ale naprawdę ja polubiłem. Podobało mi się że się ona też odnalazła w Levie. Sam Lev to też świetna postać
Sarge, chciałbym ci serdecznie podziękować za to, że włożyłeś swój czas i energie w te oto grę, serdecznie od serca ci dziękuje i z nie cierpliwością czekam na kolejne serie, z różnych gier na twoim kanale, Dziękuje pozdrawiam.
Epickie zakończenie tej gry u najlepszego youtubera moje odczucia co to tej gry mam mieszene uczucia ciężko jest mi opowiedzieć po krórej stronie bohaterek mam być dzięki wielkie za pokazanie całej serii Sarge jak zawsze leci WIELKI LIKE MISTRZU życzę tobie i twojej wybrance miłego popołudnia i weekendu oraz pozdrawiam
Piękna sería, trudne zakończenie aż ciężko ślina przez gardło przechodziła na końcu. Ale nie ma co się łamać cudowna seria i dziękuję za kilkanaście godzin pięknego gameplayu!
Sarge, jak zwykle nie zawodzisz, wspaniała seria, przyjemnie oglądało się wszystkie Twoje odcinki, mamy nadzieję, że takich serii będzie o wiele więcej. :D
No wielkie dzięki Sarge za serię. Tym razem obejrzałem tylko serię też poniekąd u innych youtuberów, ale przede wszystkim u ciebie. To nie jest u mnie codzienne, ale konsola jest u kumpla, a z powodu pandemii do niego nie pójdę, więc nie ocenię wszystkiego tak, jak ci, co grali. Umieszczę tu opinie, która zamieściłem na dwóch facdbookowych grupach podwięconych The Last of Us. Po kolei. Grafika: No nie muszę dużo mówić Naughty Dog po raz kolejny udowadnia, że potrafi pod tym względem wycisnąć wszystko z PS4. Ile detali spokojnie pokazując komuś przerywnik filmowy mógłbym go na nabrać, że to film. 10⁶⁰⁰/10 Gameplay: Wielu narzekało, że twórcy niewiele tutaj zmienili. No, ale nie zapowiadali przecież jakiś dużych zmian. Chociaż one były i to absolutnie na plus. Gra była jeszcze bardziej realistyczna i przy tym brutalna, co też miało wpłynąć na odbiór. Dodatkowo przeciwnicy mówili do siebie po imieniu, co uświadamiało nam tym bardziej, że zabijamy człowieka z krwi i kości. Poza tym wrażenie na mnie zrobiła sztuczna inteligencja przeciwników, a to zawsze był problem w grach. Co więcej w grze mamy nowy typ zarażonych: Człapaczy i bardziej twórcy postarali się o bossów. Teraz stają się nimi purchlaki i są też dwa wyjątki jednym jest ten ohydny zarażony, z którym walczymy grając Abby, a drugi wymaga osobnego omówienia. To są najważniejsze rzeczy chociaż coś można by było wprowadzić. Dlaczego np. taka silna fizycznie Abby nie popycha przeciwników itd? To by było ciekawe urozmaicenie walki. Podsumowując 9,5/10. Muzyka: Znowu mamy klimatyczną muzykę Gustavo Santaollali (nie wiem czy dobrze napisałem nazwisko), ale poza tym doszła inna jeszcze bardziej klimatyczna muzyka. Ponadto Joel zgodnie z obietnicą z pierwszej części nauczył Ellie grać i też mamy sceny kiedy gra i jako gracze możemy zaznajomić się z mechaniką i można samemu zagrać różne utwory. Tutaj twórcy bardzo się postarali.10/10 Fabuła: To tutaj można by było napisać osobny artykuł. Wcale się nie dziwię, że gra wywołuje tyle emocji. Jak wiemy wszystko zaczyna się bardzo niewinnie, ponieważ po wydarzeniach z jedynki Ellie wraz z Joelem zamieszkali w miasteczku Jackson i wiedli tak stosunkowo normalne życie. W miasteczku był stały dostęp do żywności, do prądu. Jedyne okazje, kiedy Ellie sprawdzała się w boju przez cztery lata spokojnego pobytu to patrole i przechadzki z Joelem, o których dowiadujemy się z retrospekcji (chociaż nie wiem czy tego nie traktować jako jedno). Wszystko się sypie, kiedy podczas patrolu Joel zostaje brutalnie zamordowany i to na oczach Ellie. Postanawia się zemścić. Wcześniej śladami osób wyruszył Tommy a Ellie wyrusza za nim wraz ze swoją dziewczyną: Diną (o wątkach LGBT jeszcze napiszę). Cała nasza podróż do Seattle opiera się na chęci zemsty na organizacji WLF tzn. na wszystkich osobach, które w tym uczestniczyły, a najbardziej na Abby, która zadała śmiertelny cios Joelowi. Przez cały czas widzimy jak Ellie się zmienia, jak zmieniają się jej relacje z Diną z czasem musimy działać sami, ponieważ okazuje się że Dina jest w ciąży że swoim znanym nam poprzednim partnerem Jessim i to też pokazuje nam, że nadal w Ellie pozostał ten ludzki pierwiastek, bo martwiła się o swoją partnerkę. Świetnie twórcy to poprowadzili. Jednak nadal żądza zemsty była silniejsza od naszej bohaterki, ale też z drugiej strony nie gloryfikował bym chęci zemsty jako jedynego motywu, który decydował, że Ellie postanowiła dopaść i bliskich Abby. To był przecież jej jedyny trop. Tylko oni mogli ją do niej doprowadzić poza tym nie pozwoliliby dziewiętnastolatce zabić Abby. Można też spojrzeć na nich w kategorii przeszkody w osiągnięciu celu. Twórcy świetnie też pokazali jak zemsta odbiła się na Ellie wszyscy pamiętamy jej szok i ból po tym, jak okrutnie zabiła Norę. To było na tyle mocne, że twórcy nie odważyli się nam tego pokazać, a mamy w produkcji wiele innych krwawych sekwencji. Dalej tylko bardziej nas starają się szokować kiedy Ellie zabija ciężarną kobietę Mel (oczywiście nieświadomie). Dalej poszli w uświadamianie nas jak to wszystko wyglądało z perspektywy Abby. Okazało się, że lekarz, który miał przygotować szczepionkę na uporanie się z pandemią był jej ojcem i został zabity przez Joela, ponieważ stworzenie szczepionki by zabiło Ellie. W trakcie tego poznajmy także postacie, które uczestniczyły w zabiciu Joela i większość z nich ginęła z rąk Ellie. Widzimy także pomniejsze postacie, które spotkaliśmy naszą główną bohaterką. Abby zostaje nam pokazana jako twarda żołnierka, ale także jako osoba poświęcająca się dla tych, którzy są dla nich ważni poczynając od dezercji w celu ratowania byłego partnera Owena po aż narażanie własnego życia dla dwóch byłych nieletnich członków Blizn (lub Serafitów). Cała ta walka i wydarzenia później się łączą i zazębiają. W momencie konfrontacji Abby z Ellie (to pojawienie się Abby, chcącej pomścić śmierć bliskich przerwało epizod z Ellie) twórcy zdecydowali się na bardzo kontrowersyjny krok. Kazali graczom sterować Abby, pomimo że od jedynki to Ellie była jedną z głównych (teraz główną) postaci. Uważam, że to była przesada. Mogli to rozwiązać za pomocą przerywnika filmowego i pewnie nie jestem odosobniony w tej opinii. Nawet bardzo chwalący grę recenzenci tak uważali. Fabuła opowiada także o próbie pogodzenia się z przeszłością Abby darowała życie Ellie I Dinie i próbowały normalnie żyć wychowując przy tym dziecko. Jednak Ellie zaczęła wariować. Ciągle ją prześladowała trauma, według mnie to też podkręcił Tommy, który wskazał jej miejsce pobytu Abby. Ellie wyruszyła i odnalazła osobę winną jej traumy i ostatecznie pozwoliła jej odejść. Niestety obie w wyniku zemsty straciły w zasadzie wszystko. To pokazuje ta gra, że takie działania zawsze wyrządzają więcej szkód. Pomimo jednak tego, co Ellie zrobiła bardzo jej współczuję, że została sama. Po tym, co przeszła zasłużyła mimo wszystko na lepsze życie, niż to. Pamiętajmy, że ona do niedawna była dzieckiem. Poza tym targało ją straszne poczucie winy, gdyż nie wybaczyła do końca Joelowi tego, ci zrobił. Jak można wnioskować to dopiero dzień przed jego śmiercią otwarcie i szczerze o tym z nim porozmawiała. W cywilizowanym społeczeństwie zabójcy Joela byłoby sądzeni, a Ellie zapewnionoby pomoc psychologa, lub psychiatry. W tym świecie nie było o tym mowy. Poza tym to ona w jedynce jako pierwsza swoimi czynami pokazała ile Joel dla niej znaczy. Kiedy był ciężko ranny mając bardzo niewielkie doświadczenie cały czas dla niego się narażała, opiekowała się nim. Uratowała mu życie. Ile razy by wtedy umarł. Dlatego ja to wiem, że gdyby wtedy w szpitalu zamienili się miejscami Ellie zrobiłaby dla Joela dokładnie to samo. Jednak pomimo swojego mądrego przekazu gra ma wady pod względem fabularnym (o jednej już pisałem). Przede wszystkim ponieważ skupia się na zemście staje się przewidywalna. Jednak ostatecznie twórcy sobie z tym poradzili przez to, jak świetnie poprowadzili tę historię. Tutaj też widzę taką rzecz. Twórcy zabijając Joela chcieli wywołać w graczach chęć zemsty i udałoby się gdyby tu chodziło tylko o mnie, lub gdybym miał na to patrzeć jako świadek np. w filmie lub w książce. W grze steruje się postacią i gracz czuje się za nią odpowiedzialny, a ja ponieważ zawsze lubiłem Ellie nie życzyłem jej tego. Doskonale pamiętam jej traumę z jedynki po wydarzeniach zimowych i wizja, żeby znowu miała to przeżyć nie była dla mnie od początku przyjemna. Kolejna rzecz, którą trzeba dla ścisłości tu poruszyć to wątki LGBT. Chociaż jestem zdecydowanie na co dzień bardziej w prawo niż w lewo to mi nie przeszkadzały. Jedynie niezbyt potrzebny był wątek transpłciowości Leva, ale nijak nie zaszkodził fabule. Po prostu był niepotrzebny. Relacja Ellie I Diny była niezbędna. To Dina ratowała Ellie przed całkowitym szaleństwem. Niektórzy doszukiwali się propagowania tęczowych rodzin kiedy mieliśmy pokazane jak wychowują razem dziecko Diny. No ja wtedy, kiedy nie byłem pewien czy Dina żyje to cieszyłem się jak kibic bo bardzo ważnym golu. Naprawdę. Twórcy dobrze to podali. 8/10 Podsumowanie: Gra jest świetna i już zapisała się w historii. Ma jednak parę wad i nie dam aż dychy i nie jest to gra generacji, ale na pewno zajmuje tu wysokie miejsce 8,5/10.
Żyłem tą grą przez jakieś 3 tygodnie. Gra niesamowita. Najpierw remastera jedynki a teraz dwójka. Teraz gra plus. I do Ciebie Sarge, jesteś the beściak. Stary wymiatasz.
Miałam obejrzeć tylko pierwszy odcinek zanim sama zagram. Tymczasem obejrzałam ostatni nie posiadając jeszcze gry u siebie, tak mnie wciągnęło :) Strasznie smutne zakończenie, twórcy zrobili kawał dobrej roboty, bo szybko nie zapomni się o wydarzeniach jakie tutaj miały miejsce. Super produkcja i super poprowadzona seria. Czekam na następną, Sarge! :)
Nie wiem czy bedzie kolejna gra która przebije tą, szkoda że końcowka taka smutna. Dziękuje Sarge za kazdy odcineczek :) czekam z niecierpliwoscia na kolejny gameplay w Twoim wykonaniu :)
Moim zdaniem naughty dog zrobiło dobrą robotę przez ten czas w którym oglądałem tą serię i sam zresztą zagrałem w tą niesamowitą grę zżyłem się z głównymi bohaterami i nie wiem czemu inni ludzie tak słabo oceniają tą fabułę jak dla mnie jest niesamowita. Bardzo dziękuję za serię Sarge oraz czekam na następne pozdrawiam.
Gra po prostu idealna nic odjąć i ująć, każdy oczekuję że twórcy otworzą tą grę i stworzą the last of us 3, niektóre sprawy zostały w dwójce pominięte to gdzie podziała się Dina z dzieckiem i to czy Abby odnajdzie Świetliki i to powinno pojawić się w the last of us 3 pozdro👌
Dopiero teraz obejrzałem całą drugą serię i gra daje naprawdę dużo do myślenia. Obejrzałem też u Ciebie na kanale pierwszą część i jestem pod wrażeniem całej tej historii momentami aż chciało się płakać. Dziękuję za całą serię naprawdę dobra robota.
Najbardziej, emocjonalnie zabolało mnie na koniec to, że Ellie chciała zagrać 'Piosenkę Joela' ale nawet tego zrobić nie mogła, bo przez całą tą farsę z zemstą straciła wszystko, razem z tymi dwoma palcami...
Naprawdę świetna gra, cała pokazana w tym tytule historia sprawiła, że zostanie przeze mnie zapamiętana na długo. Dzięki Sarge za nagranie tej wspaniałej serii !!!
Zgadzam się co do tego "kaca moralnego". Myślę, że Ellie mogła czuć coś podobnego, gdy siedziała sama w tej wodzie, patrząc na odpływającą Abby, czując pustkę, której nic nie załagodziło, a mając świadomość tego, jaką drogę przeszła w tym celu. Ta końcowa scena z Joelem i późniejsze odłożenie gitary, dobiły mnie już całkowicie. Niedokończone sprawy, tak dobrze znane nam w "realnym" świecie, mogą irytować w grach/filmach, może stąd niezadowolenie niektórych w związku z zakończeniem. Choć czasem z tym, co wydaje się niedokończone musimy się po prostu pogodzić. Z pewnością ta gra zostanie ze mną na dłużej i będę się zastanawiać, co dalej zrobiła Ellie (ruszyła szukać czegoś innego i zamknęła rozdział, czy spróbowała jednak skontaktować się z Diną i resztą?) oraz jak potoczyły się losy Abby i Leva, do których z całą pewnością można się było przywiązać. Dzięki za kolejną wspaniałą przygodę na kanale, Sarge, do zobaczenia przy kolejnych produkcjach 💪
W piosence, w której Joel śpiewa: "Jeśli kiedykolwiek miałbym cię stracić pewnie zgubiłbym się sam" - tak właśnie pogubiła się Ellie po utracie Joela.
Piękny komentarz
Myślę że chodziło o to że Joel nie chciał zostawić ellie w szpitalu
tak to prawda
Sama prawda
W ciągu całej gry Sarge wyeliminował:
114-Biegaczy
47-Klikaczy
149-Żołnierzy WLF
15-Człapaczy
14-Psów
47-Czychaczy
4-Dezerterów
115-Blizn
2-Purchlaków
1-Król Szczurów (odc. 46)
39-Grzechotników
* 3 purchlaków :
-podczas retrospekcji w hotelu
- w salonie gier
- w wieżowcu podczas dotarcia do szpitala jako abby
Wow chciało ci się to wszystko liczyć? Szaczun
+1000
Brawo! Naprawdę pochwała że chciało Ci się liczyć te zabójstwa 😛
Czyli łącznie zabiła 547 osób (zarażonych, itp. itd.)
Chciałbym tylko zauważyć fragment piosenki którą Ellie napisała tuż po śmierci Joela:
"Została nam nasza ostatnia rozmowa.
Odgrywam ją na okrągło"
The Last of Us:
"Boję się, że zostanę sama" - Ellie
"Nieważne jak, zawsze znajdziesz coś, o co warto walczyć" - Joel
Ellie musi znaleźć jeszcze coś o co warto walczyć, do zobaczenia w Part III :)
You're pretty good.
@@anetawicinska7333 do zobaczenia 😊
@@anetawicinska7333 Śmierć Joela była potrzebna aby część druga miała jakiś sens, bo kolejne przygody Ellie z Joelem trochę byłyby na siłę, tylko co miałoby być opowiedziane w 3 części? Jaki był by punkt zapalny?
@@anetawicinska7333 I musi być to Dina ;)
Wiem, że ten odcinek powstał 2 lata temu, ale musze zwyczajnie przyznać, ze chyba dosłownie nigdy żadna historia nie dala mi tak wiele bólu i przemyśleń. Chciałoby się aby to wszystko zakończyło się dobrze, ale twórcy posunęli się jednak do drastycznych środków, aby dać nam jednak sporo do przemyślenia... Dziękuję Ci Sarge za możliwość przeżycia tej historii tutaj...
dzię,i temu możemy spodziewać się 3 części
Czas na podsumowanie :)
The Last of Us Part 2 jest według mnie grą o traumie, smutku i odkupieniu, nie o nienawiści. A to dlaczego?
Przeoczonym aspektem historii tej gry jest przedstawienie traumy i tego, jak radzą sobie z nią bohaterowie opowieści oraz jak postacie, Ellie i Abby, znajdują odkupienie i swoje zamknięcie przed jej zakończeniem. Dla Ellie jej trauma dotyczy oczywiście śmierci Joela i tego, jak prowadzi ona do cyklu zemsty i przemocy, trauma istnieje nie tylko w formie śmierci Joela, ale w tym, że nigdy nie była w stanie w pełni przebaczyć Joelowi, a jedynie była w trakcie robienia tego, zanim został jej brutalnie zabrany przez Abby.Widzimy, że Ellie jest pochłonięta nienawiścią i żalem do tego stopnia, że jest zmuszona robić te podłe czyny dla zemsty. W tym momencie jest jasne, jak Ellie chce poradzić sobie z traumą i żalem, poprzez przemoc, zaczyna to pogarszać jej zdrowy rozsądek i powoduje, że popełnia niebezpieczne czyny, takie jak tortury, których nigdy wcześniej nie stosowała, oraz zabicie ciężarnej kobiety, o której wprawdzie nie była świadoma, ale nadal zbiera na niej to ogromne żniwo.
W tym momencie w opowieści Ellie zaczyna mocniej zmagać się z i zaczyna kwestionować pewne rzeczy, jej wątpliwości zaczynają narastać, ale Ellie nadal nie odnalazła jeszcze swojego zamknięcia i spokoju w związku ze śmiercią Joela, w rzeczywistości zaczęła cierpieć na ZSP (Zespół stresu pourazowego) i wydaje się, że jedynym rozwiązaniem tego problemu jest zakończenie tej historii i pomszczenie Joela przez zabicie Abby. W tym momencie Ellie wierzy, że radzi sobie tylko z przemocą, stała się uzależniona i tylko wtedy, gdy jest na skraju swojej świętości, może zacząć szukać zamknięcia, spokoju i ostatecznie, przebaczenia. I właśnie to, co się dzieje, poprzez bliską walkę na śmierć i życie z Abby, Ellie uświadamia sobie daremność tego wszystkiego i wraca do sceny z Joel'em, w której dyskutuje o przebaczeniu, które osadza się w potężnej prawdzie: jedynym sposobem na odnalezienie spokoju i zakończenia swojej traumy jest zaakceptowanie jej i nauczenie się przebaczania tego, co się stało.
Ellie zdaje sobie z tego sprawę i puszcza Abby wolno, wraca później na farmę i odnajduje gitarę Joela, ale nie może już na niej grać ze względu na utratę dwóch palców, jej nie granie na gitarze jest już konsekwencją jej działań i będzie dla niej zawsze przypomnieniem, gdzie uznaje swoje błędy i rusza dalej. Również pozostawia gitarę Joela i zasadniczo uczy się wybaczać mu i iść dalej, to jest, gdzie Ellie w końcu znajduje odkupienie w swojej historii i odzyskuje swoje człowieczeństwo. Czy wróci do Jackson i Dina jej wybaczy? Czy może ruszy dalej w nieznane, aby odnaleźć coś o o co warto walczyć. Niezwykle otwarte zakończenie, ale jedno jest pewne, jej ogromna obawa w rozmowie z Samem z pierwszej części TLOU o tym, że zostanie sama staje się faktem... Ale w pewnym sensie jej życie napawą nadzieją, jest już wolna od tej traumy która od śmierci Joela nie dawała jej spokoju, teraz tylko musi zdecydować co będzie robić dalej...
Narracja gry dotyczy tego, jak te dwie postacie radzą sobie z ich stratami, żalem, traumą i wreszcie, jak oboje mogą znaleźć odkupienie i pokój do końca. Pierwsza gra dotyczy miłości i długości, jaką można przejść, aby chronić tych, których kochamy i konsekwencje tych działań. Druga gra także dotyczy miłości, i długości, jaką można przejść aby pomścić tych, których kochamy i straciliśmy, i konsekwencje tych działań. Ellie i Abby czyli dwie strony tej samej monety.
Abby i Ellie niczym się nie różnią od siebie, obydwie chciały po prostu pomścić swoich ojców nie zważając na żadne konsekwencje.
Jest to gra o której będzie się mówić latami, tak jak w przypadku pierwszej części i to jest w niej najpiękniejsze.
To nie jest gra dla wszystkich, jeśli ktoś oczekiwał przygody Joela i Ellie część 2 to trafił pod zły adres, a ja kłaniam się przed Naughty Dog za tak odważne decyzje, jest to moja GRA GENERACJI! Sorry Wiedźmin 3 przegrałeś :)
A dla świata growego jest to NAJWAŻNIEJSZA GRA jaka kiedykolwiek powstała.
Nie przebiła jedynie (według mnie) genialnej jedynki, szczerze ciężko byłoby, ale jest to godna kontynuacja. I ta końcowa scena (rozmowa) Joela i Ellie na werandzie, kiedy Joel z ledwością powstrzymuje łzy, za każdym razem płaczę. Umarł wierząc, że Ellie chciała mu dać drugą szansę...
Napisałabym jeszcze drugie tyle tekstu (a jest co pisać), ale obawiam się, że większość w połowie odpadła :P (Mam nadzieję, że Ty Sarge nie odpadłeś he he :D Tak więc zakończę tutaj i modlę się żeby takich gier było więcej po których gracz czuje się dokładnie tak jak główna postać: osamotniony i zdruzgotany... jakbym straciła część siebie. Bo ja się tak czułam... Dziękuje ND, dziękuje.
Ales się rozpisała
Super podsumowanie.
Nie odpadłem, dzięki za wyczerpujący komentarz. :)
Myślę, że każdy, kto naprawdę wczuł się w grę i w postacie, się z tobą zgodzi (choć nie jestem pewna tej degradacji Wiedźmina 3)
Przeczytałem to i w 100% się z Tobą zgadzam
Kurczę, to było lepsze niż serial. Jesteś moim ulubionym graczem Sarge. Nie gadasz bez sensu w trakcie dialogów, nie krzyczysz, ani nie przeklinasz. Pełna kultura i profesjonalizm. Czekam z niecierpliwością na kolejne Twoje „produkcje” 😉
Wiem że to było nagrywane rok temu... Ale żadna gra nie wywołała we mnie tyle uczuć. Dziękuję że to nagrałeś❤️
To zagraj w rdr2
Nigdy nie zaangażowałem się tak emocjonalnie w żadną grę jak The last od us part 2 jak dla mnie 10/10
Dla mnie to nie była tylko gra ale coś więcej świetnie stworzona zapamiętam ją na bardzo długo. Oglądałem każdy odcinek z serii a na kolejny czekałem z niewyobrażalnym utęsknieniem i właśnie to świadczy o grze jak najlepiej. Dzięki za serię.
Każdy czekał :)
+1
Najsmutniejsze dla mnie jest to że największy strach Ellie z pierwszej części się spełnił - została sama.
Co ciekawe Abby pod koniec stała się kimś jak Joel z Levem pełniącym rolę Ellie.
Sarge dzięki że nagrałeś tą grę i podszedłeś do tego jak zawsze w "zdrowy" sposób a nie jak niektórzy co szkalowali grę jeszcze przed premierą.
😭😭
Ja myślę, że Ellie wróci do Jackson, do Diny i dziecka. Jeśli oni tam w ogóle się znajdują.
Może wrócić przecież do Jackson przecież Tommy tam może być Dina zreszta tez najprawdopodobniej wiec nie ma co sie rozżalac poza tym to tylko gra wiec nie powinno sie tak przejmować tymi rzeczami
No raczej Ellie zanim przyszła na farmę to musiała zahaczyć Jackson bo jest inaczej ubrana i ma już dosyć zagojone palce
@@AngelDark900
Miejmy nadzieję 🤞🏻
Tak tylko dodam :)
The last of us part 2 to piękna produkcja. Każdy może mieć inne zdanie na temat wydarzeń przedstawionych w grze. Jednym mogą się one podobać a innym nie ale to raczej normalne. Osobiście uważam, że fabuła jest wciągająca na maksa. Na początku, po śmierci Joela która była bardzo smutna nie lubiłem Abby i szczerze mówiąc miałem nadzieję że zginie z rąk Ellie. Z czasem kiedy poznawalismy historię Abby zacząłem zmieniać do niej stosunek i naprawdę ja polubiłem. Abby i Ellie tak naprawdę dążyły do tego samego. Oby dwie przecież straciły kogoś ważnego. Abby straciła w szpitalu ojca który został zabity przez Joela natomiast Ellie straciła Joela, ponieważ właśnie Abby szukała zemsty za to co stało się z jej ojcem. Po bardzo strasznej i wzruszajacej smierci głownego bohatera pierwszej części Ellie takze chciala zemsty tak jak Abby. Jak dla mnie jest to bardzo zrozumiałe. Jakby nie patrzeć Ellie dokonała czegoś całkowicie przeciwnego do tego czego chciała na początku. Wszyscy wiemy, że chciała śmierci Abby a tak naprawdę to właśnie ona uratowała jej życie. Przecież gdyby nie Ellie to raczej Abby jak i Lev zgineliby przywiązani do słupów. W tej grze możemy znaleźć wiele miłych i wesołych momentów ale nie brakuje także tych złych i smutnych na przykład smierc Joela, Jessego czy Yary. Smutny był także ten moment kiedy Ellie wróciła do domu na farmie i w środku nie zastała nikogo... ani Diny ani jej syna. Gra z pewnością skłania do wielkich refleksji i przemyśleń. Piękna rzeczą w tej części gry była grafika i cały ten zniszczony świat. W wielu miejscach mogliśmy poznać historię innych ludzi którzy żyli w czasach epidemii co sprawia że gra staje się ciekawsza. Podsumowując, śmiało można stwierdzić że studio Naughty Dog odwaliło kawał dobrej roboty tworząc kontynuację pierwszej części. Mam nadzieję, że kiedyś powstanie 3 część The last of us która będzie równie wciągająca jak 1 i 2. Bardzo Ci dziękuję Sarge za 54 odcinki które mogłem obejrzeć wraz z twoim komentarzem bo jest to coś pięknego i wyjątkowego. Tylko ty potrafisz tak dobrze robić te serie. Jesteś naprawdę wyjątkowy!
Dobra to już na tyle z mojej strony! Dziękuję każdemu kto to przeczytał! Pozdrawiam!
PS. Osobiście cieszę się że nie zginęła ani Abby ani Ellie.
Gra, która pozostanie w moim sercu do końca, takie przeżycia zdarzają się bardzo rzadko...Co za ironia, ale gdyby Ellie nie ruszyła do Santa Barbary, Abby i Lev umarliby na tych słupach.
Zgadzam sie z dobą
Ey wsm racja 🤔
Racja w moim też gra legenda
Zgadzam się
Nomć
siedze i rycze aktualnie 😗✌ja nawet nie wiem co napisać, jestem pod wielkim wrażeniem
No bez przesady xd
Szkoda że ta seria się kończy ale szybko o niej nie zapomnę dzięki Sarge że byłeś znami podczas tej przygody
Postaraj się nigdy nie zapomnieć 😁❤️
😁
Sarctomijnalepsy judiber
Czekamy na Tlou part III 😁
To co dobre szybko się kończy 👍
Będę miło wspominać tę serię, jedna z najlepszych na tym kanale ❤
2 lata i tysiące wspomnień dzięki Sarge za ogranie tego arcydzieła
sarge, wiem ze minęło az 3 lata po nagraniu tego, ale wciaz oglądam ciebie do grania w tą grę i zawsze przechodzę ja wtedy na 100%. Twoje gameplaye są najlepsze. Ta gra wywołała sporo emocji, fajnie było je przechodzić razem z tobą. Pamietam jak ellie w 1 części powiedziała w rozmowie z samem ze najbardziej boi sie samotności…
Gra jest dojrzała jak na grę.W końcu dla wielu osób to ma być po prostu rozrywka, zabijaniem wrogów po kolei bez chwili refleksji, z myślą, że główni bohaterowie to ci dobrzy tylko dlatego, że są... głównymi bohaterami, a reszta to ci do wybijania.
Ale, cholera, cieszę się, że taka właśnie jest. Twórcy na pewno wiedzieli, że wzbudzi kontrowersję i TLOU2 będzie przez jednych kochane, a przez innych nienawidzone.
Szczerze mówiąc, jedynka tak mnie nie wciągnęła, podczas gdy dwójka to jak dla mnie sztos! Twórcy bardzo mi zaimponowali.
Jak tak widziałam narzekania niektórych, to się trochę dziwiłam. Naprawdę dla kogoś gra byłaby ciekawsza gdybyśmy do końca grali Ellie, wybili wszystkich na swojej drodze, zabili na końcu Abby i poszli sobie żyć dalej? Bo, jak dla mnie, taka rozgrywka byłaby przewidywalna, nudna i straciłaby naprawdę wiele.
Co do śmierci Joela, wstrząsnął mnie jedynie sposób, w jaki Abby zadała mu śmierć. Bo tak szczerze: w tamtych realiach mógł zginąć 15373627 razy tylko dlatego, że stanął komuś na drodze. Wszyscy tam walczą o przetrwanie, wszyscy zabijają i wszyscy stracili kogoś bliskiego.
Abby, zabiła tylko Joela, bo tylko o niego jej chodziło, podczas gdy Ellie nie dążyła do zabicia tylko głównej oprawczyni, ale także każdej osoby, która znajdowała się w tamtym pomieszczeniu i każdej, która pojawiła się na jej drodze.
Podczas pierwszej walki Abby i Ellie byłam rozdarta, bo moje serce podzieliło się równo na pół dla każdej z nich, nie chciałam, żeby któraś zginęła. Aż trudno mi było uwierzyć, kiedy po walce Abby po raz drugi oszczędziła jej życie, chcąc już to wszystko zakończyć, a Ellie namówiona przez Tommiego nadal chciała konfrontacji. Cóż, przynajmniej uratowała im życie. Co za ironia!
Co do komentarzy, że Abby jest tą najgorszą albo że Ellie jest tą najgorszą - nie widzę sensu w tym. Gra pokazuje obie perspektywy, że nie ma tych „dobrych” ani „złych”. Nakłania do refleksji, pokazuje, że świat nie jest czarno-biały i że czasami warto pomyśleć o perspektywie drugiej osoby, bo my nie jesteśmy pępkiem świata.
Zakończenie uważam za miażdżące. Dosłownie płakałam, bo do ostatniej chwili byłam pewna, że jednak Ellie zabije Abby. Twórcy zmietli mnie tą sceną. No i Dina jednak miała dość, ten pusty dom... Co do ostatniej rozmowy Joela i Ellie bałam się, że będzie gorzej, że Ellie powiedziała mu, że jednak mu nigdy nie wybaczy. Chociaż tyle dobrego, że powiedziała, że spróbuje. To tym bardziej była zdeterminowana z tą zemstą, bo nie miała szansy poprawić swoich relacji z nim.
Uważam, że ta gra jest niesamowita i cieszę się, że twórcy zdecydowali się na tak odważny krok, bo mnie tym kupili. ❤️
Gra jest świetna, wyjątkowa. Zakończenie doprowadziło mnie do łez. Na początku kibicowałam Ellie, ale po pewnym czasie gry Abby skradła moje serce, cieszę się że, przeżyła. Myślałem że, jednak Ellie odpuści zemstę i nie zostawi Diny, z drugiej strony gdyby nie ona Abby z Lewem by, nie przeżyli, dobrze że, w końcu się opamiętała.
Wróciłem do tej serii po pobad 3 latach.... Pamiętam jak oglądałem na premiere, dziekuję za te wspaniała serie Sarge, gra nadal 10/10 ❤
Dobra Naughty Dog 1:0 dla Was. Pierwsza gra przy której się popłakałem podczas sceny śmierci Joela a po zakończeniu czułem taką pustkę.
To co się wydarzyło w tej grze TOTALNIE mną „wstrząsnęło”. Cała ta fabuła tak mnie zafascynowała, że naprawdę chciałbym jeszcze zobaczyć co wydarzy się dalej!
Ta końcówka gry, gdy Ellie odchodziła trochę mnie zasmuciła. Dlatego, że tak naprawdę wróciła do domu, gdzie w sumie nie zastała niczego, choć z pewnością myślała, że wciąż tam zastanie Dinę. I co tak naprawdę z Diną, czy wróciła do Jackson? Nie wiadomo, i czy wciąż Ellie i Diną będą ze sobą, kto to wie? No i co jeszcze z tą Abby, co z Tommy'm. Kurde tyle chciałbym w sumie wiedzieć o tym wszystkim, jak to wszystko się potoczyło. To wszystko mnie tak intryguję, że no nie wytrzymam, HaHaHa! Nie lubię dopowiadać sobie historri/rzeczy, które mogły się wydarzyć, jednak wolałbym poznać ciąg dalszy, dosłownie KONIEC.
TAK BARDZO CHCĘ, ŻEBY POWSTAŁA KOLEJNA CZĘŚĆ, CZĘŚĆ III. UHG...
Świetna gra, profesjonalny komentarz, silne emocje - wszystko czego oczekuję od dobrego gameplayu tak dobrej gry. Dzięki Sarge że nagrałeś tę serię i pozwoliłeś w pełni nacieszyć się historią.
Z niecierpliwością oczekuję kolejnej gry na twoim kanale.
Chciało by się to podsumować cytatem "Zemsta nic nie daje, a tylko zabiera".
Abby chciała zemsty za śmierć swojego ojca, a straciła wszystkich bliskich.
Tak samo z ellie
@@filipkuczma3788 prawda..ale ja liczę że Dina wybaczy Ellie..że będą razem żyć, a Abbie ma Leva. (Wiem, data)
"Została Sama " to zbyt szybkie sformułowanie. Oczywiście ostatnia pamiątka po Joelu czyli gra na gitarze no niestety odeszła. Ale spójrzcie że Elli w Santa Barbara nie miała bransoletki od Diny. A gdy już wróciła do domu ją miała. Oprócz tego miała inne ubrania była czysta oraz zero Broni więc może to świadczyć o tym że wróciła do Jackson oprócz tego W wiadomości od Rodziców Jessiego było napisane że zawsze znajdzie się miejsce dla ich trójki po za tym Dina kochała Ellie oraz w pewnym momencie gry powiedziała że Zabójcy jej siostry skończyli by gorzej więc myślę a nawet jestem pewny że Dina wybaczyła Ellie oraz zrozumiała że nie umiała tej Traumy przeżyć. Myślę że historia Abby była świetna przypominała mi Jolea z jedynki. Jest to bardzo brutalna i ciężka gra ale warta ogrania. Pozdrawiam
Wow kompletnie tego nie zauważyłem. Byłem pewnie zbyt dobity zakończeniem.
W ostatnim momencie gry Ellie miała ubraną koszulę Joela z jedynki z tego co zauważyłem.
Dziękuję Ci za ten komentarz! Sama ogralam grę, zrobilam platynę,ale tego nie zauważyłam. Czyli Ellie ogarnęła się w Jackson w sensie zdrowia i wrocila na farmę pożegnać się z przeszłością bo nawet nic nie zabrała... takie ostatnie zagranie na gitarze... Ale no nie została sama bo jest w Jackson zapewne z Diną. Łkałam jak dziecko na końcówce, a teraz mi lżej dziękuje 🤧❤
Zainteresowałem się grą po premierze serialu na HBO, do którego też bałem się podejść, bo nie lubię klimatu zombie. Najpierw obejrzałem serial a potem rozgrywkę gry. Urzekła mnie historia jaką twórcy gry wymyślili, w życiu nic lepszego nie oglądałem. Nie mam PS, więc najpierw obejrzałem u Ciebie całą rozgrywkę z I części gry a teraz całość drugiej części. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony, bo grasz bardzo dobrze, nie przeklinasz, nie drzesz ryja, wydajesz się naturalnie podchodzić do wszystkiego, nie gadasz jak lecą dialogi, masz bardzo dobre rozkminy (dzięki nim zrozumiałem wiele rzeczy, które były dla mnie niejasne), nie spojlerujesz, pełna kulturka. Obecnie siedzę w domu na L4 z stanami lękowymi i potrzebuję praktycznie non-stop aby "coś do mnie gadało" bo źle się czuję i było mi bardzo miło Cię słuchać/oglądać. Z pewnością wrócę tu nie raz i zerknę na inne gry. Nie ważne czy ktokolwiek przeczyta mój komentarz ale potrzebuję po prostu napisać co czuję. Co do samej fabuły gry to powiem, że jak Ellie do Joela : nie wybaczyłem co Abby zrobiła Joelowi ale chciałbym jej kiedyś wybaczyć. Chciałbym aby obie dziewczyny spotkały się i zmuszone były do rozmowy z sobą aby jedna drugiej opowiedziała swoją historię. Może wtedy obie by się opamiętały i coś dobrego by z tego wynikło.
Grę skończyłem 10 dni temu i po dokładnych przemyśleniach chciałbym przedstawić swoją opinię.
Na drugą część The Last Of Us czekałem naprawdę długo,przez co moje oczekiwania wobec tej gry były bardzo wysokie. Otrzymałem jednak coś czego nie do końca się spodziewałem lecz było to coś zaskakującego- coś innowacyjnego co przekroczyło moje najśmielsze oczekiwania. A prawda jest taka że podobało mi się w tej grze wszystko. Wspaniały gameplay,który może i nie wprowadza rewolucji,a jednak wiele nowych mechanik i ulepszenie tego co było w pierwszej części sprawiło że grało mi się bardzo przyjemnie.
Niesamowita grafika(na równi z RDR 2 to chyba najładniejsza gra wszechczasów) i świetna muzyka podkreślająca ciężki klimat gry.
Do tego gra jest świetnie zoptymalizowana a w trakcie jej przechodzenia nie natrafiłem na ani jeden najdrobniejszy bug.
Przepiękne i rewelacyjnie zaprojektowane,zróźnicowane lokacje-od zimowego Jackson,przez zielone i deszczowe Seattle aż po słoneczną Kalifornię.
No i co najważniejsze-fabuła.
Historia w TLOU 2 to jedna z najlepszych opowieści jakie widziałem w grach(zdaje sobie sprawę że wiele osób się może z tym nie zgodzić).Świetnie poprowadzona,smutna,mocna i pełna wzruszających momentów przy których chce się płakać.
Do tego bardzo dobrze napisane postacie.Rewelacyjnie wyreżyserowane przerywniki filmowe i naprawdę niezłe dialogi. No i sam fakt że gra uświadamia nam że nikt w tym świecie nie jest dobry,oraz pokazuje obie strony konfliktu - emocje i uczucia zarówno Ellie jak i Abby.
Gra pokazuje do czego może doprowadzić nienawiść i obsesyjna żądza zemsty. Wiele osób narzeka na zakończenie- ja uważam że jest naprawdę dobre,bo świetnie zamyka całą historię. Może i gra nie kończy się dobrze ani sprawiedliwie....ale taki jest ten świat...z drugiej strony obie strony zapłaciły za to co zrobiły.
Ellie poniosła większe konsekwencje niż Abby - Dina od niej odeszła,a ona sama się nie zemściła na Abby.
Natomiast Abby i Lev przez ostatnie miesiące byli przetrzymywani w nieludzkich warunkach i doskonale widać że osoba,z którą Ellie walczy na koniec to już nie ta sama osoba co zabiła Joela...Abby się zmieniła...
Jeśli miałbym odpowiedzieć na pytanie kto z tej dwójki był bardziej ludzki - uważam że Ellie. Cóż,Ellie zabijała wielu ludzi ale miała wyrzuty sumienia(np gdy zabiła tą kobietę w ciąży czy torturowała Norę),tymczasem Abby to przez dużą część gry sadystka.
Nie dość że Joel ją uratował to ona odwdzięczyła mu się torturując go i mordując-oczywiście miała swoje powody,ale i tak to co zrobiła wobec kogoś kto uratował jej życie było niehonorowe....
Nie zmienia to faktu że obie się zmieniły.Zakończenie interpretuję w taki sposób że Ellie puściła Abby wolno ponieważ nie chciała zniszczyć kolejnych żyć(gdyby zabiła Abby zniszczyła by życia Levowi i ryzykowałaby że on chciałby się kiedyś zemścić,mogła ona teoretycznie zabić też Leva ale wtedy byłaby zwykłą bestią...)
No i ta scena na koniec kiedy Ellie porzuciła gitarę....myślę że symbolizuje ona to że Ellie wybaczyła Joelowi i się pogodziła z jego śmiercią...
Myślę też że finalna wyprawa do Kalifornii wcale nie do końca była po zemstę...Ellie chciała po prostu odnaleźć spokój i myślała że zemsta jej w tym pomoże.... paradoksalnie jednak można powiedzieć że uratowała życie Abby i Levowi...
Jedyny plus tej wyprawy to właśnie to że odnalazła spokój. Niestety zapłaciła za to wysoką cenę....
No i zdecydowanie jest otwarta furtka na trzecią część....mamy motyw Świetlików przebywających na tej wyspie....oraz wątek Ellie i Diny oraz Abby i Leva.
Oczywiście,pomimo moich zachwytów z przykrością stwierdzam że nie jest to gra idealna...(choć do ideału bardzo niewiele jej brakuje).
Moje subiektywne wady tej gry to:
1)pewne nieścisłości i skróty fabularne
2)twórcy zmusili nas do walki z Ellie i brutalnego jej skatowania( nie mam nic przeciwko poznawaniu historii Abby grajac nią ale jednak to był chyba krok za daleko....)To jak skatowała Ellie a potem to samo zrobiła Dinie prawie ja zabijajac....nie dopuszczam nawet myśli że musiałem wziąć w tym udział będąc po stronie Abby....
Poza tym wszystko jest zrobione perfekcyjnie.
Moim zdaniem to najlepsza gra Naughty Dog i jedna z najlepszych( albo i najlepsza) gra tej generacji.Gra równie dobra co pierwsza część (nie wierzyłem że to kiedyś powiem)
Pomimo tych 2 wad to jedna z najlepszych gier w jakie grałem w życiu.
Brawo Naughty Dog! Na taką grę czekałem.
Ode mnie 10/10
Dodam tylko że wszystko co napisałem to moja subiektywna opinia i każdy ma prawo do własnego zdania.Wciąż nie rozumiem jednak ogromnego hejtu na tą grę od części graczy....
Pozdrawiam wszystkich serdecznie:)
P.S
Szacunek jeśli ktoś to wszystko przeczytał 😂
Przeczytałem i nie zgadzam się z tobą w paru kwestach ale w nią nie grałem bo za droga... , ale to jest nie istotne ważne że ci się podobała jak mnie👍
P.S Fajna recenzja
Oczywiście że przeczytałem bo to ciekawie napisana recka a co do tych hejtów to wątpię że wynikły one od ludzi którzy w to grali. Zresztą Sarge o tym powiedział.
Przeczytałem to i zgadzam się z tym, choć nie mam tej gry i nie grałem. Jednak oglądając tą serię jak i serię z pierwszej części można się zżyć z postaciami z gry. Nie spodziewałem się że Joel zostanie w drugiej części uśmiercony, trzeba przyznać że dobrze gra stworzona i przedstawiona fabuła.
@@wulkan2032 Oglądając nigdy nie doświadczysz tego samego jakbyś sam grał. Tak jest nie stety z każdym tytułem :/
@@sokaris5309 to prawda ☹️
23:26 te łzy w oczach Joela
Świetna seria, przeszła moje oczekiwania. Mam wrażenie, że Ellie nie tyle chciała pomścić Joela, co chciała oczyścić swoje sumienie, że nie pogodziła się z Joelem przed jego odejściem. Podczas walki Ellie z Abi miałem nadzieję, że Ellie od razu odpuści. Muszę przyznać, że bardzo nie chciałem, żeby którakolwiek z postaci zginęła. Nie można nie zauważyć, że Abi, która na początku wywoływała odrazę i chęć zabicia jej, to ostatecznie ona wykazała się lepszą postawą, z czasem zrozumiała, że to wszystko nie ma sensu, oddała się pomocy Levowi. Natomiast Ellie w kontraście zostawiła Dinę z dzieckiem. Zakończenie bardzo smutne, Ellie zatraciła siebie i nie dość, że nie wypełniła swojego celu to została sama, i absolutnie nie ma co się dziwić w takiej sytuacji Dinie. Ciekawy zabieg od twórców, że ostatecznie to Ellie dla mnie jako widza stałą się tą postacią, wobec której odczuwałem mniej sympatii, natomiast z pewnością więcej współczucia. Bardzo się cieszę, że Aby nie zginęła, przez chwilę myślałem że jednak zginie, i żałowałem, że gra nie daje wyboru. Mam wrażenie, że wątek Ellie już powoli dobiega końca, nie ma już po co walczyć i dla kogo. Do Diny raczej nie wróci, zbyt mocno ją zawiodła, miały swój kawałek raju w piekle na ziemi, a Ellie i tak to zostawiła dla zemsty. Dina pewnie wróciła do reszty, a Ellie zostanie samotniczką. Na koniec widać, że jest złamana psychicznie. Smutne, że tyle osób zginęło, żeby nasza bohaterka doszła do wniosku, że to bez sensu. Sam jestem tym zaskoczony, ale chciałbym, aby jeżeli powstanie kolejna cześć to skupiła się na Aby i Levie. Wydaje mi się ona niezwykle interesującą postacią, która też przeszła dużą zmianę. Choć od początku, jak się okazało, nie była taka zła, patrzyliśmy na nią przez pryzmat Joela. Dołujące, że losy dziewczynki, którą poznaliśmy w poprzedniej części tak się posypały.
Jedyną kontynuacją, jaka by mnie zainteresowała względem Ellie, by była jej wyprawa, w celu znalezienia kogoś, kto będzie w stanie jej kosztem przygotować szczepionkę. Wtedy by mogła odejść spokojnie, z myślą która sama powiedziała "jej życie, by coś znaczyło".
Dzięki za świetnie prowadzoną serię
niestety nie ma nikogo jedynie mogli świetliki tylko w sumie po co odbudować kraj to mało realne wszystkie struktury upadły państwowe podejrzewam niema rządu armii Policji Ellie nie załatwiła Abby bo miała już zwyczajnie dosyć darowała jej życie może ze względu na leva nie zupełnie się z tym zgodzę nawet jak powstanie 3 część The last of us to pewnie będzie Ellie nie wiemy czy do Dinny nie wróci nawet jeśli nie to może się trafi ktoś inny ja do samego końca stałem za Ellie nie lubię Abby mimo co widział jej historie bo Gdyby nie jej zemsta nie było by tyle cierpienia więc winna jest po obu stronach bohaterek Ellie została sprowokowana nawet nie wiemy czy gdyby oddała życie za szczepionkę by 1 się udało i czy może się powtórzę obawiam się wojny z frakcjami albo świetliki usiłowały by przejąc władze w upadłym kraju może i światem mając lek na zarazę a zanim by odbudowano kraj i świat trzeba by oczyścić z choroby i frakcji nie godzących się na powrót starego ładu bo na pewno by był takie
@Weryn Ellie nie została sama na koniec. Jak można łatwo zauważyć, ma ona na ręce bransoletkę od Diny (której nie zabrała podczas szykowania się do ostatecznej wyprawy za Abby), do tego nie nosi ze sobą broni i nawet nie szuka Diny. To wszystko pokazuje, że prawdopodobnie zawitała już wcześniej do Jackson, a do tego domku wróciła jedynie po gitarę, którą jednak i tak w końcu zostawiła, co miało być symbolicznym pożegnaniem z Joelem. Istnieje również możliwość, że to kolejna nieścisłość fabularna, których w tej grze nie brakuje, no ale jednak pierwsza opcja jest bardziej możliwa.
@@pattiunek4040 Wow kompletnie tego zauważyłem. Ciekawie by było gdyby okazało się że naprawdę się pogodzili.
Ale się poryczałam, jak Ellie zaczęła grać piosenkę Joela... od razu zaatakowały mnie wspomnienia z początku gry, gdy Joel umiera, a sam fakt, że go z nami nie było do końca gry, zabolał najbardziej..
28:45 dobrze to ujołeś, do takich produkcji trzeba podejść z czysta głową i nie liczyć na to że zawsze dostaniemy to czego oczekujemy. A co do śmierci Joela to nwm co innego wywowalo by takie emocje, flashbacki z nim na mnie działały bardzo emocjonalnie. Według mnie dlatego tak głupio w padł w pułapkę ponieważ chcial zasłużyć na jej przebaczenie, po prostu uszczęśliwiły go słowa Ellie dlatego tak bezinteresownie pomógł nieznajomej, przynajmniej z mojej perspektywy.
Zauważmy, że Ellie straciła wszystko. Przyjaciół, kobietę, Joela, nawet na gitarze już nie pogra, ponieważ palce. Smutne te zakończenie. Spodziewałem się czegoś podobnego, ale tak smutnego nie. Ta gra uczy tego, że czasami warto odpuścić. Szkalowanie Abby wydaje mi się bezpodstawne, przecież ona, polując na Joela miała takie same pobudki, jak potem Ellie. Ja jestem po stronie obu kobiet jednocześnie. I jeżeli patrząc na to wszystko z boku, bez wkręcania się w część pierwszą, bez znajomości bliższej między graczem a Joelem - cieszy mnie, że tak się główny wątek zakończył. Zemsta się nie dokonała, obie bohaterki przeżyły. Każda straciła wiele i wzajemnie to już samo w sobie jest ich karą za tą całą ohydę, którą popełniły. Smutna natomiast jest ostatnia scena. Ellie utraciwszy wszystko po tej przygodzie, wraca do domu gdzie nikt na nią nie czeka. Potem zostawia wszystko, gitarę, rysunki, komiksy. A w głowie uczucie przegranej, bo przecież główny jej cel się nie dokonał. To chyba najbardziej dołujące zakończenie z gry, jakie dane było mi widzieć. Czekam niecierpliwie na serial na podstawie tej serii, może doczekamy się trzeciej odsłony.
Powiem ci ,że ja myślę tak samo ale to nie wina Ellie bo to Abby zabiła Joela a to Joel zabił tatę Abby ja jestem po stronie Ellie ponieważ straciła palce kobietę dziecko do którego się przywiązała no i Joela który był dla niej jak tata ... Cóż trzeba mieć tylko nadzieję ,że będzie 3 i Ellie znajdzie Dinę.
Mam nadzieję że Abby w 3 zawiśnie za swoje czyny nienawidzę jej
@@rafawodarczyk5733 ja polubiłem abby strasznie jest moja ulubiona bohaterka za to znienawidziłem ellie jej zachowanie jest tragiczne szkoda mi abby tez straciła wszystko wszytskich rozyjaciol a jej relacja z tym chłopcem jest świetna
@@kacpergrabowski108 mam nadzieję że Abby i tego frajera leva już nigdy nie spotkam w grach
@@rafawodarczyk5733 ile ludzi tyle opini abby miała takie same powody aby zabić Joela jakie ellie abby wiec tutaj jest rowno ale na końcu to ellie zaczęła mordować wszystkich przyjaciol abby a abby sama darowała życie ellie dwa raz a mogła ja zabić
Na mnie najbardziej oddziałuje fakt, że moment z pierwszej części, gdy Ellie pierwszy raz zabija człowieka, bardzo przypomina ostatnie starcie z części 2.
W jednej i drugiej scenie opiekun jest duszony pod wodą, a dziecko na to patrzy, w pierwszej części opiekunem jest Joel, dzieckiem Ellie, natomiast w drugiej opiekunem jest Abby, dzieckiem Lev, a napastnikiem Ellie.
Myśle, że gdzieś w podświadomości Ellie miała to na uwadze, a twórcy myśle że chcieli dodać dramaturgii dla tej sytuacji i wywołać większe emocje wśród graczy, jakoby Lev miał zabić Ellie.
Wróciłem tu po prawie 3 latach by ponownie przeżyć te wydarzenia i absolutnie nie żałuję oraz na pewno za pare lat ponownie tu powrócę bo ta gra, cala ta seria z TLOU to jest inny lvl
prawda
Majstersztyk tej gry to coś niesamowitego - łączy ona w sobie kontrowersyjność jak i niekonwencjonalność nie zadowalając nas standardowym happy endingiem, ale za to ucząc. Dopiero gdy Ellie miała w końcu okazje zabić Abby zrozumiała, że wcale nie o to jej tak naprawdę chodzi, więc puściła ją wolno zaspokajając nareszcie swoje pragnienie w zamian za wszystko co miała... Zatem mówi nam to, że w życiu nie zawsze nasze dążenia są tym czego chcemy, ale nie dowiemy się, zanim nie spróbujemy ich ziścić. A tak po za tym nigdy nie grałem w tak rozbudowaną fabularnie i detalowo grę single player, w której nie mamy dostępu do otwartego świata. Mógłbym wymieniać kolejne zalety przez długo, a do czego przyczepić się nie mam - długo rozmyślałem i nic nie przyszło mi do głowy co twórcy mogli zrobić lepiej, więc ode mnie 10/10. Mój top 1 aktualnie w kategorii single player. Czekam na możliwe nagrodzenia dla tej gry, bo moim zdaniem zasługuje bez dwóch zdań :).
niezwykle chwytająca za serce gra, dziekuje Sarge za ogranie tego tytułu. jak zwykle zrobiles to znakomicie
Najlepsza fabuła jaką miałem przyjemność poznać, do końca życia zapamiętam obraz Ellie leżącą nad brzegiem, gdzie myślę, że jej dotychczasowe życie umarło metaforycznie, wyobraziłem sobie wtedy jak bardzo charyzmatyczna i wartościowa osoba może zostać skrzywdzona przez świat. Patrząc na wszystkie chwilę spędzone ze zmarłymi, myślę że ludzka psychika nie jest w stanie udźwignąć takich wspomnień i nie wiem jak w takiej sytuacji mogłaby dalej egzystować. To tak jakbyśmy stracili 20 lat życia, gdzie należy zaczynać od nowa z tym, że wspomnienia zostają. Również postać Jessego jest tragiczna, bo umarł tak młodo tak naprawdę niepotrzebnie/niewinnie za przyjaźń.
Coś pięknego nigdy się nie kończy a to dlatego że pamiętamy o tym Więc na zawsze zapamiętam THE LAST OF US 2 jako coś pięknego. Dzięki za tę wspaniałą serię z tej niesamowitej Gry!
Drogi Sarge!
Z reguły nie komentuję gameplayów, ale spędziłem z Tobą bardzo mile spędzone godziny. Twój komentarz wiele wniósł do historii, a śledzenie każdego odcinka, czy to pierwszej części, czy obecnej, drugiej, było czymś wciągającym.
Dzięki bardzo! Rób to dalej, bo robisz to dobrze.
Serdecznie dziękuję raz jeszcze!
Twórcy wykonali dobrą robotę według mnie jest to jedna z najlepszych gier jakie wyszły w tym roku i zapewne to nie będzie koniec historii
Nic nie trwa wiecznie. Dziękuję jak zawsze za świetny gameplay i mam nadzieję, że doczekamy się trzeciej części.
Myśle że nie będzie 3 części a jak już to ja jakieś 10 lat
Zrobią ale żeby nie zepsuć , muszą stworzyć takiej samej klasy scenariusz . Myślę że jednak Elie da im szczepionkę ale zachowując życie . To pójdzie coś w ten deseń by zarazę pokonać . 3 część będzie na 99% ale to za 5-6 lat . Tworcy nie zostawia tak tego .
@@danielprywatowski2638 Wiem, że minął tydzień. Ale odpowiem. Jeśli zdecydowali by się na stworzenie szczepionki i nie zabijanie Ellie, to wszystkie emocję, które powstały, kiedy uciekaliśmy bezbronni z Ellie na rękach przez szpital znikłyby i nawet śmierć Joela, przy której ja stałem jak sparaliżowany, nie znaczyłaby nic. Niestety, ale filmy, książki, seriale i gry mają jedną wspólną cechę. Jeśli zabijasz bohatera i wzbudzasz tym samym emocję i potem go ożywiasz to ta śmierć nie jest warta żadnych emocji. Wyobraź sobie, że pod koniec gry okazałoby się, że Joel, Jessie, ci których zabiła Ellie zyją. Wtedy da historia nie byłaby pełną niezwykłej fabuły historią, ale strzelanką gdzie możemy klękać i leżeć.
Życzę wszystkim miłego oglądania
Szczerze według mnie gra jest Świetna wciąga na długie godziny ani razu oglądając z niej odcinki się nie nudziłem a takie aspekty jak grafika czy muzyka są po prostu Mega. Jeśli chodzi o fabułę to twórcy zaryzykowali i według mnie udało się im to stworzyli coś na swój sposób nowego. Gra wywołuje takie emocje że czasami niewiadomo co powiedzieć. Jak najbardziej pretendent do GRY ROKU!
W 99% się zgadzam, oprócz tego że jest to gra roku... GRA DEAKDY
Obydwoje przesadzacie uważam że w niektórych aspektach gra miała swoje mankamenty a do tego gra roku!? Sprawdźcie sobie portal metacritic
@@ravzen chyba każdy ma swoje zdanie, prawda?
No nie wiem, czy gra roku.
@@x4nder901 coś sugerujesz ?bo mój komentarz jest bezbarwny
Ciężko jest pożegnać sie z ta historia. Na pewno długo pozostanie w mojej pamieci. Świetna seria !
Przeszedłem przez całą tą wspaniałą historię z tobą i uważam że to był najlepszy wybór. Bardzo mi się podobało jak wczuwałeś się w emocje bohaterów i jak świetnie bawiłeś się tą grą. Myślę że wyciągnąłeś z tej gry wszystko co można było wyciągnąć z tej gry za pierwszym razem i za to cię bardzo szanuję i między innymi za to oglądam cię już od ponad 4 lat. A co do samego the last of US part 2 jest to chyba najbardziej emocjonalna gra jaką znam i według mnie jak narazie zasługuje ona na grę roku.
Dziękuję i pozdrawiam 😅😀
Koniec gry mocny w uj! Aż przez ten odcinek cały czas spięty byłem... fabuła tej gry 10/10 wczucie się w sytuacje te emocje ... najlepsza gra jaką znam boska! :D a zarazem strasznie smutna aż do bólu... co z Diną co z Abby teraz co z Ellie i Jackson ogółem ahhh mam nadzieje na 3 część chociaż w nią wątpie ale DLC? Czemu nie
Zakończenie mnie zniszczyło popłakałem się jak kiedyś gdy ogrywałem the walking dead sezon 1 naprawdę poruszyło mnie to
Dziękuję sarge, dziękuję za to że mogpem wraz z tobą poznawać tą przepiękna produkcję ❤️❤️
obejrzałem wszystko rozczarowany końcówką 1go sezonu.... a teraz już jakoś jestem mniej rozczarowany. miło się oglądało :)
Wróciłam zobaczyć po raz kolejny prawie rok później i jeszcze raz dziękuję Sarge! Świetna robota 👍
Grałem w wiele gier, obejrzałem każdą serię na twoim i kilku innych kanałach gameplayowych, ale The Last of Us part 2 jest to jedyna gra która tak bardzo mnie zdziwiła, a jednocześnie doprowadziła mnie do łez. Zakończenie dla mnie było bardzo mocne - zupełnie się nie spodziewałem takiego przebiegu zdarzeń. Na początku czułem wielką nienawiść do Abby ale gdy poznałem jej back story naprawdę też się z nią związała,mimo to, że dopuściła się tak strasznego czynu, tym samym cieszę się, że zakończenie wyglądało tak A nie inaczej. Dziękuję Sarge - nie zmieniaj się. Styl komenterii jaki prowadzisz jest naprawdę bardzo dobry, oby tak dalej.
P.S.
Już teraz gratuluję 700k subów:)
skończyła się najlepsza seria, aż sie smutno robi że to już koniec, no ale co zrobić. Dzięki Sarge za genialną serie i idealny komentarz aż przyjemnie było oglądać każdy odcinek
Dooglądałem dziś do końca maraton 1 i 2 części, dziękuję za możliwość śledzenia z Tobą tych fantastycznych gier, zamierzałem obejrzeć serial Netflixa, i już nie odczuwam takiej potrzeby, jestem konty. Bohaterowie z gry, w serialu wyglądają blado.
To była naprawdę niesamowia historia. Komplenie nie mam pojęcia co ze sobą zrobić bo tym wszystkim co sie stało. Nie wiem co mam dokładnie napisać bo ta historia wywoła mnóstwo emocji u mnie. Na samym początku myślałam że będzie to kolejna zwykla gierka ale jak się wciągnęłam zrozumiałam wszystko. Jakie to było trudne dla samej Abby kiedy Joel zabił jej ojca. Pragnęła zemsty można powiedzieć że miala obsesje na tym punkcie i to sporą w któreś rozmowie z Owenem byla o tym mowa. Kiedy już to zrobiła miala wolne sumienie. I nagle Ellie chciala zabic Abby zamiast tego zabiła wszystkich jej przyjaciół po czym Abby się odwdzięczyła. Powiem że w niektórych momentach przerażała mnie ta obsesja Ellie kiedy chciała zabić Abby. Można powiedzieć że przez obsesje Ellie straciła wszystko: przyjaciół, dziewczyne, przyszywanego synka, palce. Mam naprawdę wielki niedosyt po końcówce i po cichu liczę ze wyjdzie The Last Of Us III i że będzie kontynucja perspektywy Ellie i Abby. Nie mam pojęcia czemu ale, straszenie ale to straszę mnie ciekawią ich dalsze losy i czy Ellie znajdzie Dine i małego JJ lub co będzie z Abby i Levem.... Naprawde będę czekać z wielką chęcią na 3 część tej gry. Nie powiem twórcy naprawdę ciekawie się zachowali pod koniec przez co mają większe pole do popisu w kolejnej części.
Dziękuje ci Sarge za to że, nagrałeś to świetną serie na 100% pozdrawiam.
Czekałam niecierpliwie na moment, gdy dowiem się co Ty na ten temat sądzisz.
Ja od tych kilku tygodni codziennie myślę o tej historii, jestem niesamowicie poruszona. Gdy nastąpił moment śmierci Joela płakałam godzinę. Do tej pory kiedy widzę retrospekcje z tamtych momentów mam łzy w oczach.
Ellie straciła wszystko. Najbardziej dotknął mnie moment, gdy uświadomiłam sobie, że straciła nawet ostatnią rzecz, którą miała po Joelu - możliwość zagrania na gitarze..
Na początku chciałam, żeby Abby dostała za swoje, że zasługuje na wszystko, co ja spotkało. Ale szczerze, historia z perspektywy Abby zmieniła to myślenie. Oczywiście kocham Ellie, ale zrobiła masę świństw. Abby w zemście zabiła Joela, ale darowała życie Ellie i Tommy'emu - dwukrotnie. Natomiast Ellie wybijała każdą osobę, która była w pokoju w tym momencie. Każdą ważną osobę dla Abby.
Chciałabym tyle napisać, ale mam taki mętlik w głowie.. Twórcy zrobili to wyśmienicie, myślę że o taki efekt im chodziło.
Jeszcze wiele dni będę przeżywać tę historię i nie będzie mi łatwo. ND po prostu złamało mi serce.
O kurde blade i jest wyczekiwany materiał! Zabieram się do oglądania.
To była piękna seria aż się łezka w oku kręci, ta gra była jedną z nielicznych w której historia sprawia że chce się płakać CUDO!!!!
To prawda
Naprawdę smutne. Nie chodzi tylko o fabułę. Przechodzisz grę tą postacią, łączysz się z nią emocjonalnie, a na końcu... i tak wszystko się kończy. Piękna fabuła. Naprawdę się nie spodziewałem.
Nie no końcówka miażdży czaszkę totalnie. Hejty chyba pisały tylko osoby które nie widziały całej gry. Świetnie się bawiłem oglądając tą serie, LOVE Sarge
Przygodę z The last of us zacząłem od około dwóch tygodni temu wcześniej w ogóle nie słyszałem o tej grze i postanowiłem że zacznę to przygodę z twoim kanałem i to była dobra decyzja naprawdę cudowna historia i bardzo dobrze grasz omawiasz gry. Od samego rana do nocy oglądałem odcinek po odcinku bez przerwy nie mogłem się oderwać, chyba zostanę z tobą na dłużej pozdrawiam cię i życzę dalszych takich pięknych przygód 👍💪☺️
Nie widziałem nigdy lepszej gry z tak emocjonująca fabułą... Dziękuję Sarge za nagranie tak wspaniałej gry.
Ta końcowa rozmowa to wyciskacz łez... Bardzo dojrzała i wciągająca fabuła nawet bardziej niż w pierwszej części. Szacun dla twórców i dla Ciebie Sarge za świetną serię. :D
Ta historia uczy jednego - każda sytuacja, każde słowo, każdy gest może być ostatnim. Dlatego nie rańmy tych, których kochamy...
,,Boje sie, ze zostane sama"- Ellie, dziewczyna, ktora wybaczyla.
Jest mi smutno i trochę brak mi słów po obejrzeniu tego odcinka, ale cieszę się, że obejrzałem te serię u Ciebie i wierzę, że uda nam się poznać dalszą część tej historii w następnej odsłonie tej genialnej gry.
Czkekałem na tę produkcje od dawna, po obejrzeniu u ciebie całej serii nie zawiodłem się, jest to jedna z najepszych gier i najlepiej opowiedzianych histori jakie widziałem i w jakie dane mi było zagrać. Cieszę się sarge że dotrzymałeś mi towarzystwa w przeżyciu tej przygody The Last Of Us 2. Czekam na kolejne serie, jesteś THE BEST, trzymaj sie i powodzenia :D
Ciężko mi narazie pisać coś o tej grze po tych wszystkich emocjach, ale Sarge tobie dziękuję za super serię, jesteś najlepszy ❤️
Bardzo mi się podoba analiza przebiegu całej gry, bardzo ciekawe wnioski na koniec, daje do myślenia :) Dzięki za ten materiał :)
Oglądam chyba z 50 raz ta ostatnią scenę i ciągle za każdym razem mam szklanki w oczach gdy widzę jak Joel też zaczyna mieć łzy w oczach... Serce do gardła mi podskakuje.. szkoda, że Joel w taki sposób zginął 😔
Sarge, nawet gdybys jeszcze raz gral w TLOU2 to tez czekalabym na filmy jak do tej pory :), kawał doskonałej roboty. Dziękuję za tą serie. Jeszcze nigdy az tak nie wyczekiwalam odcinkow z gier jak na TLOU2. Będę strasznie tęsknić za bohaterami tej serii. Dziękuję za ekspresję, za wkład, za poświęcenie które włożyłeś w przejście tej gry. Dziekuje wszystkim oglądającym za to że tak podchodzili do tej serii. Fantastyczne. Mnie się bardzo podobało. Fabularnie wspaniala, nawet ta brutalność, bo fakt była bardzo podniesiona, dało się przeżyć i brnąć dalej. Tworcy doskonale się bawili nami graczami emocjonalnie. Tak jak powiedziales ze bylo "ciekawie ale kontrowersyjnie". Poznalismy wiele osob na swej drodze. I mamy w sercu wszystkich, Owena, Abby, Mel, Mannego, Yare, Leva. Jeszcze raz dziekuje za serie i komentarz☺️☺️☺️. Pozdrawiam.
Grę skończyłem, ale z ogromną przyjemnością wysłuchałem Twojego podsumowania : - ) !
Sarge, jestem twoim widzem od już 5-6 lat a przyciągnął mnie far cry 4 w twoim wykonaniu, długo szukałem UA-camra który nie klnie co drugie słowo i nie przechodzi gier dla "beki" kolejna świetnie przeprowadzona przez ciebie seria oby tak dalej, fajnie że wczuwasz się w klimat każdej produkcji i pokazujesz w nich jak najwięcej się da, pozdrawiam!
Dziękuję Ci Sarge za przejście całej tej przygody z Nami, widzami 💜👏😭 owacje na stojąco sie należą
Płakałam jak pojebana przy ostatniej rozmowie z Joelem 😢😢 dziękuje za ta podróż przez dwie części ❤
płaczek
Naprawdę przyjemnie oglądało mi się tą serię u cb zakończenie było epickie czekam na kolejną serię.
Pozdrawiam
Uważam pięknie wszystkie filmy na grałeś szczególnie Joe grał na gitarze cała fabuła nie których momentach aż mi łzy poleciały czekam kolejne takie piękne filmy takich gry daje supa łapkę w górę pięknie wykonałeś♥️
Chciałbym trzecią część , lub osobną kontynuację z Abby i Levem po tych wydarzeniach . Naprawdę obie postacie zasługują by o nich zrobić historię lub połączyć losy Ellie Abby i Leva byłoby naprawdę SUPER. SARGE , super seria jedna z najlepszych
+1 Ja osobiście po tej grze też zostałem fanem bardziej Abby I Leva, niż samej Ellie. Ellie fajnie zrobili w 1szej części, w 2giej właśnie te dwie wymienione postacie i naprawdę bardzo bardzo chętnie bym zobaczył ich dalszą historię ^^
Właśnie skończyłem oglądać od pierwszej części po drugą do samego końca... Fabuła idealna. Zmusza do refleksji, przemyśleń, jak również wzrusza. Jest to bez wątpienia horror ale przede wszystkim dramat. Pięknie opowiedziany i równie pięknie poprowadzony przez Ciebie Sarge. Dziękuję. ☺
No to teraz czekamy na 3 część The Last of Us :D
41:55-To ta sama łódka z poprzedniej wersji ekranu t. To ta lodko odpłynęła Abby,a budynek w oddali nie jest wcale budynkiem (jak wiele osób twierdzi) więzienia, w którym rozgrywał się epilog, ale budynkiem świetlików, o których mówił świetlik z radia. Wcześniej widzieliśmy ludle przy umowa a obok slupów s trupami, teraz w miejscu, gdzie Abby już dopłynęła.
A i sama Abby była świetnie zrealizowana. Na początku myślałem że będzie tylko takim dodatkiem, taką drugą myślą. Ale naprawdę ja polubiłem. Podobało mi się że się ona też odnalazła w Levie. Sam Lev to też świetna postać
Sarge, chciałbym ci serdecznie podziękować za to, że włożyłeś swój czas i energie w te oto grę, serdecznie od serca ci dziękuje i z nie cierpliwością czekam na kolejne serie, z różnych gier na twoim kanale, Dziękuje pozdrawiam.
To jest gra która zostanie w moim sercu na zawsze. Oglądając ten odcinek ostatnie minuty płakałam :(( świetna gra!!
Epickie zakończenie tej gry u najlepszego youtubera moje odczucia co to tej gry mam mieszene uczucia ciężko jest mi opowiedzieć po krórej stronie bohaterek mam być
dzięki wielkie za pokazanie całej serii Sarge jak zawsze leci WIELKI LIKE MISTRZU życzę tobie i twojej wybrance miłego popołudnia i weekendu oraz pozdrawiam
Piękna sería, trudne zakończenie aż ciężko ślina przez gardło przechodziła na końcu. Ale nie ma co się łamać cudowna seria i dziękuję za kilkanaście godzin pięknego gameplayu!
Sarge, jak zwykle nie zawodzisz, wspaniała seria, przyjemnie oglądało się wszystkie Twoje odcinki, mamy nadzieję, że takich serii będzie o wiele więcej. :D
No wielkie dzięki Sarge za serię. Tym razem obejrzałem tylko serię też poniekąd u innych youtuberów, ale przede wszystkim u ciebie. To nie jest u mnie codzienne, ale konsola jest u kumpla, a z powodu pandemii do niego nie pójdę, więc nie ocenię wszystkiego tak, jak ci, co grali. Umieszczę tu opinie, która zamieściłem na dwóch facdbookowych grupach podwięconych The Last of Us. Po kolei.
Grafika: No nie muszę dużo mówić Naughty Dog po raz kolejny udowadnia, że potrafi pod tym względem wycisnąć wszystko z PS4. Ile detali spokojnie pokazując komuś przerywnik filmowy mógłbym go na nabrać, że to film. 10⁶⁰⁰/10
Gameplay: Wielu narzekało, że twórcy niewiele tutaj zmienili. No, ale nie zapowiadali przecież jakiś dużych zmian. Chociaż one były i to absolutnie na plus. Gra była jeszcze bardziej realistyczna i przy tym brutalna, co też miało wpłynąć na odbiór. Dodatkowo przeciwnicy mówili do siebie po imieniu, co uświadamiało nam tym bardziej, że zabijamy człowieka z krwi i kości. Poza tym wrażenie na mnie zrobiła sztuczna inteligencja przeciwników, a to zawsze był problem w grach. Co więcej w grze mamy nowy typ zarażonych: Człapaczy i bardziej twórcy postarali się o bossów. Teraz stają się nimi purchlaki i są też dwa wyjątki jednym jest ten ohydny zarażony, z którym walczymy grając Abby, a drugi wymaga osobnego omówienia. To są najważniejsze rzeczy chociaż coś można by było wprowadzić. Dlaczego np. taka silna fizycznie Abby nie popycha przeciwników itd? To by było ciekawe urozmaicenie walki. Podsumowując 9,5/10.
Muzyka: Znowu mamy klimatyczną muzykę Gustavo Santaollali (nie wiem czy dobrze napisałem nazwisko), ale poza tym doszła inna jeszcze bardziej klimatyczna muzyka. Ponadto Joel zgodnie z obietnicą z pierwszej części nauczył Ellie grać i też mamy sceny kiedy gra i jako gracze możemy zaznajomić się z mechaniką i można samemu zagrać różne utwory. Tutaj twórcy bardzo się postarali.10/10
Fabuła: To tutaj można by było napisać osobny artykuł. Wcale się nie dziwię, że gra wywołuje tyle emocji. Jak wiemy wszystko zaczyna się bardzo niewinnie, ponieważ po wydarzeniach z jedynki Ellie wraz z Joelem zamieszkali w miasteczku Jackson i wiedli tak stosunkowo normalne życie. W miasteczku był stały dostęp do żywności, do prądu. Jedyne okazje, kiedy Ellie sprawdzała się w boju przez cztery lata spokojnego pobytu to patrole i przechadzki z Joelem, o których dowiadujemy się z retrospekcji (chociaż nie wiem czy tego nie traktować jako jedno). Wszystko się sypie, kiedy podczas patrolu Joel zostaje brutalnie zamordowany i to na oczach Ellie. Postanawia się zemścić. Wcześniej śladami osób wyruszył Tommy a Ellie wyrusza za nim wraz ze swoją dziewczyną: Diną (o wątkach LGBT jeszcze napiszę). Cała nasza podróż do Seattle opiera się na chęci zemsty na organizacji WLF tzn. na wszystkich osobach, które w tym uczestniczyły, a najbardziej na Abby, która zadała śmiertelny cios Joelowi. Przez cały czas widzimy jak Ellie się zmienia, jak zmieniają się jej relacje z Diną z czasem musimy działać sami, ponieważ okazuje się że Dina jest w ciąży że swoim znanym nam poprzednim partnerem Jessim i to też pokazuje nam, że nadal w Ellie pozostał ten ludzki pierwiastek, bo martwiła się o swoją partnerkę. Świetnie twórcy to poprowadzili. Jednak nadal żądza zemsty była silniejsza od naszej bohaterki, ale też z drugiej strony nie gloryfikował bym chęci zemsty jako jedynego motywu, który decydował, że Ellie postanowiła dopaść i bliskich Abby. To był przecież jej jedyny trop. Tylko oni mogli ją do niej doprowadzić poza tym nie pozwoliliby dziewiętnastolatce zabić Abby. Można też spojrzeć na nich w kategorii przeszkody w osiągnięciu celu. Twórcy świetnie też pokazali jak zemsta odbiła się na Ellie wszyscy pamiętamy jej szok i ból po tym, jak okrutnie zabiła Norę. To było na tyle mocne, że twórcy nie odważyli się nam tego pokazać, a mamy w produkcji wiele innych krwawych sekwencji. Dalej tylko bardziej nas starają się szokować kiedy Ellie zabija ciężarną kobietę Mel (oczywiście nieświadomie). Dalej poszli w uświadamianie nas jak to wszystko wyglądało z perspektywy Abby. Okazało się, że lekarz, który miał przygotować szczepionkę na uporanie się z pandemią był jej ojcem i został zabity przez Joela, ponieważ stworzenie szczepionki by zabiło Ellie. W trakcie tego poznajmy także postacie, które uczestniczyły w zabiciu Joela i większość z nich ginęła z rąk Ellie. Widzimy także pomniejsze postacie, które spotkaliśmy naszą główną bohaterką. Abby zostaje nam pokazana jako twarda żołnierka, ale także jako osoba poświęcająca się dla tych, którzy są dla nich ważni poczynając od dezercji w celu ratowania byłego partnera Owena po aż narażanie własnego życia dla dwóch byłych nieletnich członków Blizn (lub Serafitów). Cała ta walka i wydarzenia później się łączą i zazębiają. W momencie konfrontacji Abby z Ellie (to pojawienie się Abby, chcącej pomścić śmierć bliskich przerwało epizod z Ellie) twórcy zdecydowali się na bardzo kontrowersyjny krok. Kazali graczom sterować Abby, pomimo że od jedynki to Ellie była jedną z głównych (teraz główną) postaci. Uważam, że to była przesada. Mogli to rozwiązać za pomocą przerywnika filmowego i pewnie nie jestem odosobniony w tej opinii. Nawet bardzo chwalący grę recenzenci tak uważali. Fabuła opowiada także o próbie pogodzenia się z przeszłością Abby darowała życie Ellie I Dinie i próbowały normalnie żyć wychowując przy tym dziecko. Jednak Ellie zaczęła wariować. Ciągle ją prześladowała trauma, według mnie to też podkręcił Tommy, który wskazał jej miejsce pobytu Abby. Ellie wyruszyła i odnalazła osobę winną jej traumy i ostatecznie pozwoliła jej odejść. Niestety obie w wyniku zemsty straciły w zasadzie wszystko. To pokazuje ta gra, że takie działania zawsze wyrządzają więcej szkód. Pomimo jednak tego, co Ellie zrobiła bardzo jej współczuję, że została sama. Po tym, co przeszła zasłużyła mimo wszystko na lepsze życie, niż to. Pamiętajmy, że ona do niedawna była dzieckiem. Poza tym targało ją straszne poczucie winy, gdyż nie wybaczyła do końca Joelowi tego, ci zrobił. Jak można wnioskować to dopiero dzień przed jego śmiercią otwarcie i szczerze o tym z nim porozmawiała. W cywilizowanym społeczeństwie zabójcy Joela byłoby sądzeni, a Ellie zapewnionoby pomoc psychologa, lub psychiatry. W tym świecie nie było o tym mowy. Poza tym to ona w jedynce jako pierwsza swoimi czynami pokazała ile Joel dla niej znaczy. Kiedy był ciężko ranny mając bardzo niewielkie doświadczenie cały czas dla niego się narażała, opiekowała się nim. Uratowała mu życie. Ile razy by wtedy umarł. Dlatego ja to wiem, że gdyby wtedy w szpitalu zamienili się miejscami Ellie zrobiłaby dla Joela dokładnie to samo. Jednak pomimo swojego mądrego przekazu gra ma wady pod względem fabularnym (o jednej już pisałem). Przede wszystkim ponieważ skupia się na zemście staje się przewidywalna. Jednak ostatecznie twórcy sobie z tym poradzili przez to, jak świetnie poprowadzili tę historię. Tutaj też widzę taką rzecz. Twórcy zabijając Joela chcieli wywołać w graczach chęć zemsty i udałoby się gdyby tu chodziło tylko o mnie, lub gdybym miał na to patrzeć jako świadek np. w filmie lub w książce. W grze steruje się postacią i gracz czuje się za nią odpowiedzialny, a ja ponieważ zawsze lubiłem Ellie nie życzyłem jej tego. Doskonale pamiętam jej traumę z jedynki po wydarzeniach zimowych i wizja, żeby znowu miała to przeżyć nie była dla mnie od początku przyjemna. Kolejna rzecz, którą trzeba dla ścisłości tu poruszyć to wątki LGBT. Chociaż jestem zdecydowanie na co dzień bardziej w prawo niż w lewo to mi nie przeszkadzały. Jedynie niezbyt potrzebny był wątek transpłciowości Leva, ale nijak nie zaszkodził fabule. Po prostu był niepotrzebny. Relacja Ellie I Diny była niezbędna. To Dina ratowała Ellie przed całkowitym szaleństwem. Niektórzy doszukiwali się propagowania tęczowych rodzin kiedy mieliśmy pokazane jak wychowują razem dziecko Diny. No ja wtedy, kiedy nie byłem pewien czy Dina żyje to cieszyłem się jak kibic bo bardzo ważnym golu. Naprawdę. Twórcy dobrze to podali. 8/10
Podsumowanie: Gra jest świetna i już zapisała się w historii. Ma jednak parę wad i nie dam aż dychy i nie jest to gra generacji, ale na pewno zajmuje tu wysokie miejsce 8,5/10.
Żyłem tą grą przez jakieś 3 tygodnie. Gra niesamowita. Najpierw remastera jedynki a teraz dwójka. Teraz gra plus. I do Ciebie Sarge, jesteś the beściak. Stary wymiatasz.
Byłem z tą serią od początku do końca :( 🥺😢😭🥺😢😭🥺😢😭🥺😢😭
Miałam obejrzeć tylko pierwszy odcinek zanim sama zagram. Tymczasem obejrzałam ostatni nie posiadając jeszcze gry u siebie, tak mnie wciągnęło :) Strasznie smutne zakończenie, twórcy zrobili kawał dobrej roboty, bo szybko nie zapomni się o wydarzeniach jakie tutaj miały miejsce. Super produkcja i super poprowadzona seria. Czekam na następną, Sarge! :)
Nie wiem czy bedzie kolejna gra która przebije tą, szkoda że końcowka taka smutna. Dziękuje Sarge za kazdy odcineczek :) czekam z niecierpliwoscia na kolejny gameplay w Twoim wykonaniu :)
Moim zdaniem naughty dog zrobiło dobrą robotę przez ten czas w którym oglądałem tą serię i sam zresztą zagrałem w tą niesamowitą grę zżyłem się z głównymi bohaterami i nie wiem czemu inni ludzie tak słabo oceniają tą fabułę jak dla mnie jest niesamowita. Bardzo dziękuję za serię Sarge oraz czekam na następne pozdrawiam.
Gra po prostu idealna nic odjąć i ująć, każdy oczekuję że twórcy otworzą tą grę i stworzą the last of us 3, niektóre sprawy zostały w dwójce pominięte to gdzie podziała się Dina z dzieckiem i to czy Abby odnajdzie Świetliki i to powinno pojawić się w the last of us 3 pozdro👌
Dopiero teraz obejrzałem całą drugą serię i gra daje naprawdę dużo do myślenia. Obejrzałem też u Ciebie na kanale pierwszą część i jestem pod wrażeniem całej tej historii momentami aż chciało się płakać. Dziękuję za całą serię naprawdę dobra robota.
Dzięki za całą grę, jest to pierwszy "gameplay" który obejrzałem od początku do końca.
Dwie najlepsze rzeczy na raz. Nowy odcinek z cudownej gry u wspanialego youtubuera ❤️ juz biore sie za ogladanie
Najbardziej, emocjonalnie zabolało mnie na koniec to, że Ellie chciała zagrać 'Piosenkę Joela' ale nawet tego zrobić nie mogła, bo przez całą tą farsę z zemstą straciła wszystko, razem z tymi dwoma palcami...
Naprawdę świetna gra, cała pokazana w tym tytule historia sprawiła, że zostanie przeze mnie zapamiętana na długo. Dzięki Sarge za nagranie tej wspaniałej serii !!!
Zgadzam się co do tego "kaca moralnego". Myślę, że Ellie mogła czuć coś podobnego, gdy siedziała sama w tej wodzie, patrząc na odpływającą Abby, czując pustkę, której nic nie załagodziło, a mając świadomość tego, jaką drogę przeszła w tym celu. Ta końcowa scena z Joelem i późniejsze odłożenie gitary, dobiły mnie już całkowicie. Niedokończone sprawy, tak dobrze znane nam w "realnym" świecie, mogą irytować w grach/filmach, może stąd niezadowolenie niektórych w związku z zakończeniem. Choć czasem z tym, co wydaje się niedokończone musimy się po prostu pogodzić. Z pewnością ta gra zostanie ze mną na dłużej i będę się zastanawiać, co dalej zrobiła Ellie (ruszyła szukać czegoś innego i zamknęła rozdział, czy spróbowała jednak skontaktować się z Diną i resztą?) oraz jak potoczyły się losy Abby i Leva, do których z całą pewnością można się było przywiązać.
Dzięki za kolejną wspaniałą przygodę na kanale, Sarge, do zobaczenia przy kolejnych produkcjach 💪
Gratulacje 700k subskrybcji🎉🎁🎉🎈