Mam GT eGrade bolt z 2022. Podobne parametry bo to silnik Mahle x35 ale wazy 15kg i ponad 25km/h nie jest jakims wyczynem aby stale utrzymac przy czym nie drenowac baterii. Mieszkam nad morzem. Czesto wieje,wjade do lasu to wsparcie naprawde fajnie dziala i pcha Cie. Swietna sprawa na dojazdy do pracy. Co wiecej bikepocking. Obciazysz go mocno a wsparcie Cie wesprze.Nie chcesz to wylaczysz,proste. Mi sie podoba.Cos innego.
Elektryk to tylko full i pojechać w góry. Ogolnie znajomy do fulla dołozył silnik nad supportem i duża baterię i ma zasieg do 160km. Po asflacie leci sobie 35/40km/h
@@Taba Bardzo ciekawa oferta Mam takie przemyślenie na temat sensowności takiego elektrycznego crossa. A mianowicie moim zdaniem to ma dużo sensu. Dlaczego? Chodzi o rynek rowerów uniwersalnych. Kilka lat temu rowery crossowe miały swój czas i były jednymi z najczęściej sprzedawanymi rowerami na świecie, ponieważ oferowały to co każdy nie mający bladego pojęcia potencjaly klient oczekiwał. Chciał rower żeby można było nim jeździć po mieście i na ścieszkach szutrowych, wygodny, ładny. Była to jednocześnie ewolucja grupy rowerzystów, którzy wcześniej jeździli na trekkingach i w końcu idealn punkt wejścia dla tych co w ogóle nie byli w rowery. W trakcie bum na crossy, kiedy to ich sprzedaż hulała w najlepsze pojawiły się gravele - rowery do szybkiej jazdy po "uniwersalnym" podłożu. Na początku była to ciekawostka, później coraz częściej jako trzeci rower dla tych co jeżdzą kolarzówkami i szukali nowych doznań, aż w końcu rowerzystów, którzy już od kilku lat jeździli na crossach i zaczeli traktować rower gravelowy jako następny etap rozwoju. Sprzedaż rowerów gravelowych zaczęła zagrażać rowerom crossowym i punktem zwrotu był moment, w którym to "niedawno" producenci zaczeli się wycofywać z oferowania rowerów crossowych na rzeczy poszerzenia oferty o gravele. Producentom chociło o wprowadzenie powiewu świeżości, tak jak to robią wprowadzając co roku kolejne ewolucje swoich modeli, czy coraz bardziej szalejąc z nowymi standardami. Efektem tego było znikanie rowerów crossowych ze sklepów. Od tego momentu jak przychodził Kowalski mówiac że szuka roweru do codziennej jazdy po mieście, ale również po ścieszkach to w głowie sprzedawcy pojawiał się tylko jeden typ roweru ze stanu, który odpowiadał tym wymaganiam - rower gravelowy. OD TEGO MOMENTU ROWERY GRAVELOWE PRZESTAŁY BYĆ ROWERAMI DO UPRAWIANIA SPORTU, A ZACZĘŁY BYĆ RÓWNIEŻ ROWERAMI UNIWERSALNYMI DO PRZEMIESZCZANIA SIĘ. Tylko czekam spopularysowania bagażników rowerowych dla graveli ;). Już pojawiają się proste kierownice, a nawet amortyzatory gravelowe. I tutaj pojawia się bardzo dużo miejsca dla elektrycznych graveli. Skoro ktoś kupił ten rower do przemieszczania się między różnymi punktami, a nawet zaczyna traktować jako rower do turystyki (!) bo nawet tak już jest rozwijana ta moda, to elektryfikacja jest tutaj tak samo bardzo porządana jak przy innych popularnych typach rowerów. Dla tych co się oburzają podkreślam, że gravel to nie jest rower fitness. Gravel to teraz rower uniwersalny zarówno ze względu na teren po którym można się nim poruszać, jak i zastosowanie (taka jest obecnie interpretacja spowodowana splotem różnych zdarzeń na rynku rowerów, o części których pisałem wyżej).
@@Taba Bardzo ciekawa oferta Mam takie przemyślenie na temat sensowności takiego elektrycznego crossa. A mianowicie moim zdaniem to ma dużo sensu. Dlaczego? Chodzi o rynek rowerów uniwersalnych. Kilka lat temu rowery crossowe miały swój czas i były jednymi z najczęściej sprzedawanymi rowerami na świecie, ponieważ oferowały to co każdy nie mający bladego pojęcia potencjaly klient oczekiwał. Chciał rower żeby można było nim jeździć po mieście i na ścieszkach szutrowych, wygodny, ładny. Była to jednocześnie ewolucja grupy rowerzystów, którzy wcześniej jeździli na trekkingach i w końcu idealn punkt wejścia dla tych co w ogóle nie byli w rowery. W trakcie bum na crossy, kiedy to ich sprzedaż hulała w najlepsze pojawiły się gravele - rowery do szybkiej jazdy po "uniwersalnym" podłożu. Na początku była to ciekawostka, później coraz częściej jako trzeci rower dla tych co jeżdzą kolarzówkami i szukali nowych doznań, aż w końcu rowerzystów, którzy już od kilku lat jeździli na crossach i zaczeli traktować rower gravelowy jako następny etap rozwoju. Sprzedaż rowerów gravelowych zaczęła zagrażać rowerom crossowym i punktem zwrotu był moment, w którym to "niedawno" producenci zaczeli się wycofywać z oferowania rowerów crossowych na rzeczy poszerzenia oferty o gravele. Producentom chociło o wprowadzenie powiewu świeżości, tak jak to robią wprowadzając co roku kolejne ewolucje swoich modeli, czy coraz bardziej szalejąc z nowymi standardami. Efektem tego było znikanie rowerów crossowych ze sklepów. Od tego momentu jak przychodził Kowalski mówiac że szuka roweru do codziennej jazdy po mieście, ale również po ścieszkach to w głowie sprzedawcy pojawiał się tylko jeden typ roweru ze stanu, który odpowiadał tym wymaganiam - rower gravelowy. OD TEGO MOMENTU ROWERY GRAVELOWE PRZESTAŁY BYĆ ROWERAMI DO UPRAWIANIA SPORTU, A ZACZĘŁY BYĆ RÓWNIEŻ ROWERAMI UNIWERSALNYMI DO PRZEMIESZCZANIA SIĘ. Tylko czekam spopularysowania bagażników rowerowych dla graveli ;). Już pojawiają się proste kierownice, a nawet amortyzatory gravelowe. I tutaj pojawia się bardzo dużo miejsca dla elektrycznych graveli. Skoro ktoś kupił ten rower do przemieszczania się między różnymi punktami, a nawet zaczyna traktować jako rower do turystyki (!) bo nawet tak już jest rozwijana ta moda, to elektryfikacja jest tutaj tak samo bardzo porządana jak przy innych popularnych typach rowerów. Dla tych co się oburzają podkreślam, że gravel to nie jest rower fitness. Gravel to teraz rower uniwersalny zarówno ze względu na teren po którym można się nim poruszać, jak i zastosowanie (taka jest obecnie interpretacja spowodowana splotem różnych zdarzeń na rynku rowerów, o części których pisałem wyżej).
Jedyny problem jaki widze to to, iz jazda gravelem ponizej 25km/h mija sie z celem. Silnik pomoze tylko pod gore na prostym lipa, z tym ze bardziej sie zmeczy czlowiek powyzej 25km bo rower ciezki w stosunku do klasycznego gravela.
Jak przesiądziesz się na analoga, daj znać 😅. Ja mam dwa elektryki i analogowego Kariwa zabawka. Romet, który przerobiłem na elektryka, służy mi do pracy, a analog na wyprawy.
Ciężko powiedzieć dla kogo ten rower i gdzie nim jeździć. Przepisy są bez sensu 25km zwłaszcza dla takiego roweru. Dla MTB jeszcze idzie 25km/h w terenie to jakaś prędkość. Ale na grawelach po szutrze rozpędzić się i potem ciągnąć ten silnik no nie wiem.
Ten rower jest dla drugiej połówki, która zazwyczaj wlecze się 15 na godzinę przez pierwsze 10km i 4 na godzinę kolejne 10. Dzięki silnikowi komfort psychiczny obu stron ulegnie poprawie.
@@Mavczers no dobra kupujesz taki rower dla żony bo jedzie za wolno. Ale i tak więcej jak 25km taka żona nie pojedzie a to nadal wolno jak na grawela. Ta cała promocja jest nie przypadkowa. Ten rower to gniot. Mała bateria, ciezki i zły segment rynkowy. Grawelowcy gardzą elektrykami.
@@tomo-6286bo każdy mąż czy chłopak jezdzi powyżej 25km/h. Ja dojeżdżam do pracy z sakwami że średnia 22km/h - prędkość rekreacyjna dla mnie. Wyprzedzam 99% innych jadacych. Dla nich te 25 to już ekstra wysiłek. Żonie założyłem silnik bo 15km/h to dla mnie była męczarnia. Tyle ze wtedy nie biorę na wspólne jazdy szosówki tylko mtb z kartoflami 2.2" i te 25 utrzymać w terenie przez 2h dla mnie to wręcz nie osiągalne. Ja umeczony, zona się przejedzie po lesie i wszyscy są zadowoleni. A jak chce iść poszaleć wsiadam na szosówkę i 35 się trzyma i banan na gębie też jest. Wiec te 25km/h zadowoli conamniej 80%społeczeństwa. A ci co chcą szybciej a nie potrafią na własnych nogach kupują taki sprzęt w którym można zdjąć kaganiec. 😊
Dobrze ze kupiłem ebike 18 czerwca. Z jednej strony szkoda że się nie liczę a z drugiej kurde - fajnie się jeździ. Za to kupiłem dość podobny rower do tego, bo MMR x-tempo z silnikiem mahle i jeszcze mniejsza baterią. Za to rower waży 13,9kg i planuje mu zabrać jeszcze koło kilograma. Tak że wczoraj udało mi się przejechać na nim prawie 90km i zużyć 5% baterii (bo wyłączony). A w ostatnią środę zdobyłem z nim Ślęże (też 90km i na powrót już odpaliłem wspomaganie).
@@martinvogel2173 ten z prostą, bo dostępny w Wro a te elektryki potrafią marudzić więc gwarancja oszczedziiła mi już sporo wydatków. Jak chcesz jeździć tylko na wspomaganiu to około 40km ujade (85kg). Jak chciałem sprawdzić ile km zajmie mi rozładowanie baterii gdy się nie oszczedzalem to było 90km. 100% wspomagania ale większość około 28km na godzinę, więc silnik bardziej popychał pod górkę albo pod wiatr. Ale ogólnie zarówno z włączonym silnikiem jak i bez ten rower fajnie się prowadzi. Zmieniłem opony na 40mm.
Ania ma bardzo ładne oczy i aż szkoda że chowa je zawsze za tymi okularami. Kto nie widział i jest ciekawy, niech włączy filmik pt.: "popsułam silnik TSDZ2 / nauka jazdy na tylnym kole"
Normalna cena 10999 Teraz 6k Wyprodukowano za 3k To tylko potwierdza że Kross to dzisiaj nic innego jak chińczyk w nalepce starej polskiej marki żeby sie klientowi lepiej patrzyło 😐 Tani sposób na połącznie bateria-rama(pewnie by chcieli bidona wsadzić najlepiej xD) Heble przekombinowane jakby nie mogli pojść w jedną z skrajności(hydraulik - drogo/mechaniczny - tanio) No i brak czujnika tensometrycznego przy tym silniku z tyłu to wszystko daje mi obraz takich chilonków za 4k z geekbuying/temu/alieexpress Ehhh szkoda Kross..szkoda....
Mam GT eGrade bolt z 2022.
Podobne parametry bo to silnik Mahle x35 ale wazy 15kg i ponad 25km/h nie jest jakims wyczynem aby stale utrzymac przy czym nie drenowac baterii.
Mieszkam nad morzem.
Czesto wieje,wjade do lasu to wsparcie naprawde fajnie dziala i pcha Cie.
Swietna sprawa na dojazdy do pracy.
Co wiecej bikepocking.
Obciazysz go mocno a wsparcie Cie wesprze.Nie chcesz to wylaczysz,proste.
Mi sie podoba.Cos innego.
Nieźle przypakowałeś :)
Od lat się nie zmieniam 🤭
Ale dziękuję ✌️😉
Elektryk to tylko full i pojechać w góry.
Ogolnie znajomy do fulla dołozył silnik nad supportem i duża baterię i ma zasieg do 160km. Po asflacie leci sobie 35/40km/h
Fajna ta Pani Ania 😊
Uważaj - ma męża ✌️😉🤭
@@Taba spokojnie spokojnie mam szybkie nogi, Pani Ania na barana i biegniemy w kierunku zachodzącego słońca
czy da sie z niego wyjac baterie?
Nawet nie wiedziałem, że potrzebuję takiego gravela! Bardzo fajna maszyna. Moja 45 letnia szosówka też pewnie tyle waży.
Jeszcze nie obejrzałem, ale jestem MEGA ciekawy co nakreciłeś o tym!! 😄
I co?! 😁🤭
@@Taba Bardzo ciekawa oferta
Mam takie przemyślenie na temat sensowności takiego elektrycznego crossa. A mianowicie moim zdaniem to ma dużo sensu. Dlaczego? Chodzi o rynek rowerów uniwersalnych.
Kilka lat temu rowery crossowe miały swój czas i były jednymi z najczęściej sprzedawanymi rowerami na świecie, ponieważ oferowały to co każdy nie mający bladego pojęcia potencjaly klient oczekiwał. Chciał rower żeby można było nim jeździć po mieście i na ścieszkach szutrowych, wygodny, ładny. Była to jednocześnie ewolucja grupy rowerzystów, którzy wcześniej jeździli na trekkingach i w końcu idealn punkt wejścia dla tych co w ogóle nie byli w rowery. W trakcie bum na crossy, kiedy to ich sprzedaż hulała w najlepsze pojawiły się gravele - rowery do szybkiej jazdy po "uniwersalnym" podłożu. Na początku była to ciekawostka, później coraz częściej jako trzeci rower dla tych co jeżdzą kolarzówkami i szukali nowych doznań, aż w końcu rowerzystów, którzy już od kilku lat jeździli na crossach i zaczeli traktować rower gravelowy jako następny etap rozwoju. Sprzedaż rowerów gravelowych zaczęła zagrażać rowerom crossowym i punktem zwrotu był moment, w którym to "niedawno" producenci zaczeli się wycofywać z oferowania rowerów crossowych na rzeczy poszerzenia oferty o gravele. Producentom chociło o wprowadzenie powiewu świeżości, tak jak to robią wprowadzając co roku kolejne ewolucje swoich modeli, czy coraz bardziej szalejąc z nowymi standardami.
Efektem tego było znikanie rowerów crossowych ze sklepów. Od tego momentu jak przychodził Kowalski mówiac że szuka roweru do codziennej jazdy po mieście, ale również po ścieszkach to w głowie sprzedawcy pojawiał się tylko jeden typ roweru ze stanu, który odpowiadał tym wymaganiam - rower gravelowy. OD TEGO MOMENTU ROWERY GRAVELOWE PRZESTAŁY BYĆ ROWERAMI DO UPRAWIANIA SPORTU, A ZACZĘŁY BYĆ RÓWNIEŻ ROWERAMI UNIWERSALNYMI DO PRZEMIESZCZANIA SIĘ. Tylko czekam spopularysowania bagażników rowerowych dla graveli ;). Już pojawiają się proste kierownice, a nawet amortyzatory gravelowe.
I tutaj pojawia się bardzo dużo miejsca dla elektrycznych graveli. Skoro ktoś kupił ten rower do przemieszczania się między różnymi punktami, a nawet zaczyna traktować jako rower do turystyki (!) bo nawet tak już jest rozwijana ta moda, to elektryfikacja jest tutaj tak samo bardzo porządana jak przy innych popularnych typach rowerów.
Dla tych co się oburzają podkreślam, że gravel to nie jest rower fitness. Gravel to teraz rower uniwersalny zarówno ze względu na teren po którym można się nim poruszać, jak i zastosowanie (taka jest obecnie interpretacja spowodowana splotem różnych zdarzeń na rynku rowerów, o części których pisałem wyżej).
@@Taba Bardzo ciekawa oferta
Mam takie przemyślenie na temat sensowności takiego elektrycznego crossa. A mianowicie moim zdaniem to ma dużo sensu. Dlaczego? Chodzi o rynek rowerów uniwersalnych.
Kilka lat temu rowery crossowe miały swój czas i były jednymi z najczęściej sprzedawanymi rowerami na świecie, ponieważ oferowały to co każdy nie mający bladego pojęcia potencjaly klient oczekiwał. Chciał rower żeby można było nim jeździć po mieście i na ścieszkach szutrowych, wygodny, ładny. Była to jednocześnie ewolucja grupy rowerzystów, którzy wcześniej jeździli na trekkingach i w końcu idealn punkt wejścia dla tych co w ogóle nie byli w rowery. W trakcie bum na crossy, kiedy to ich sprzedaż hulała w najlepsze pojawiły się gravele - rowery do szybkiej jazdy po "uniwersalnym" podłożu. Na początku była to ciekawostka, później coraz częściej jako trzeci rower dla tych co jeżdzą kolarzówkami i szukali nowych doznań, aż w końcu rowerzystów, którzy już od kilku lat jeździli na crossach i zaczeli traktować rower gravelowy jako następny etap rozwoju. Sprzedaż rowerów gravelowych zaczęła zagrażać rowerom crossowym i punktem zwrotu był moment, w którym to "niedawno" producenci zaczeli się wycofywać z oferowania rowerów crossowych na rzeczy poszerzenia oferty o gravele. Producentom chociło o wprowadzenie powiewu świeżości, tak jak to robią wprowadzając co roku kolejne ewolucje swoich modeli, czy coraz bardziej szalejąc z nowymi standardami.
Efektem tego było znikanie rowerów crossowych ze sklepów. Od tego momentu jak przychodził Kowalski mówiac że szuka roweru do codziennej jazdy po mieście, ale również po ścieszkach to w głowie sprzedawcy pojawiał się tylko jeden typ roweru ze stanu, który odpowiadał tym wymaganiam - rower gravelowy. OD TEGO MOMENTU ROWERY GRAVELOWE PRZESTAŁY BYĆ ROWERAMI DO UPRAWIANIA SPORTU, A ZACZĘŁY BYĆ RÓWNIEŻ ROWERAMI UNIWERSALNYMI DO PRZEMIESZCZANIA SIĘ. Tylko czekam spopularysowania bagażników rowerowych dla graveli ;). Już pojawiają się proste kierownice, a nawet amortyzatory gravelowe.
I tutaj pojawia się bardzo dużo miejsca dla elektrycznych graveli. Skoro ktoś kupił ten rower do przemieszczania się między różnymi punktami, a nawet zaczyna traktować jako rower do turystyki (!) bo nawet tak już jest rozwijana ta moda, to elektryfikacja jest tutaj tak samo bardzo porządana jak przy innych popularnych typach rowerów.
Dla tych co się oburzają podkreślam, że gravel to nie jest rower fitness. Gravel to teraz rower uniwersalny zarówno ze względu na teren po którym można się nim poruszać, jak i zastosowanie (taka jest obecnie interpretacja spowodowana splotem różnych zdarzeń na rynku rowerów, o części których pisałem wyżej).
crazy maszynka 😎💪
Mi tam się podoba 😁
@@Taba no musze na takim posmigać na ubite drogi super sprzet💪
Fajny rower. W pewnym momentcie był za tak śmieszne pieniądze, że prawie go kupiłem ale trochę mnie ograniczenie w gravelu odstrasza. 😊
Na dojazdy do pracy rower z limitem 25 to pomylka.
Sa rowery tzw spedelec osiągające 45 km/h i to może być alternatywa dla samochodu.
Jedyny problem jaki widze to to, iz jazda gravelem ponizej 25km/h mija sie z celem. Silnik pomoze tylko pod gore na prostym lipa, z tym ze bardziej sie zmeczy czlowiek powyzej 25km bo rower ciezki w stosunku do klasycznego gravela.
Ania to jest SUPERMENKA!
Jak przesiądziesz się na analoga, daj znać 😅. Ja mam dwa elektryki i analogowego Kariwa zabawka. Romet, który przerobiłem na elektryka, służy mi do pracy, a analog na wyprawy.
Siema Taba mam problem poszukuję sterownika 48v silnik 750w chińczyk jakiś zastępczy oryginału nie mogę znaleźć
Wydaje mi się że to totalnie bezsensu
Dokładnie bez sensu
Jak by ważył 12kg to bym zrozumiał, mój góral 750Wh 85Nm a waży 23.7 tak że szału nie ma.
Nie przejmujcie się chłopaki. W cenach Waszych fuli Ridley robi 11-12kg e-gravele więc nie trzeba patrzeć się na klocki za mizerne 6000zł.
@@arek374 siema!
A ile kosztował Twój góral?
@@Mavczers no właśnie - to nie sprzęt dla kogoś, kogo usatysfakcjonuje tylko drogi sprzęt
Ciężko powiedzieć dla kogo ten rower i gdzie nim jeździć. Przepisy są bez sensu 25km zwłaszcza dla takiego roweru. Dla MTB jeszcze idzie 25km/h w terenie to jakaś prędkość. Ale na grawelach po szutrze rozpędzić się i potem ciągnąć ten silnik no nie wiem.
Ten rower jest dla drugiej połówki, która zazwyczaj wlecze się 15 na godzinę przez pierwsze 10km i 4 na godzinę kolejne 10. Dzięki silnikowi komfort psychiczny obu stron ulegnie poprawie.
Ale celny komentarz 😎
@@Mavczers no dobra kupujesz taki rower dla żony bo jedzie za wolno. Ale i tak więcej jak 25km taka żona nie pojedzie a to nadal wolno jak na grawela. Ta cała promocja jest nie przypadkowa. Ten rower to gniot. Mała bateria, ciezki i zły segment rynkowy. Grawelowcy gardzą elektrykami.
@@tomo-6286bo każdy mąż czy chłopak jezdzi powyżej 25km/h. Ja dojeżdżam do pracy z sakwami że średnia 22km/h - prędkość rekreacyjna dla mnie. Wyprzedzam 99% innych jadacych. Dla nich te 25 to już ekstra wysiłek. Żonie założyłem silnik bo 15km/h to dla mnie była męczarnia. Tyle ze wtedy nie biorę na wspólne jazdy szosówki tylko mtb z kartoflami 2.2" i te 25 utrzymać w terenie przez 2h dla mnie to wręcz nie osiągalne. Ja umeczony, zona się przejedzie po lesie i wszyscy są zadowoleni. A jak chce iść poszaleć wsiadam na szosówkę i 35 się trzyma i banan na gębie też jest. Wiec te 25km/h zadowoli conamniej 80%społeczeństwa. A ci co chcą szybciej a nie potrafią na własnych nogach kupują taki sprzęt w którym można zdjąć kaganiec. 😊
Spoko loko jedziemy
Gdybym mieszkał poza terenem Polski, gdzie limity prędkości nie obowiązują, to da się je łatwo ściągnąć?
Przepisy obowiązują jedynie na drogach publicznych . Jeśli droga niepubliczna to ściągasz blokadę i legalnie jedziesz
Brakuje mi informacji ile trzyma bateria
Dobrze ze kupiłem ebike 18 czerwca. Z jednej strony szkoda że się nie liczę a z drugiej kurde - fajnie się jeździ.
Za to kupiłem dość podobny rower do tego, bo MMR x-tempo z silnikiem mahle i jeszcze mniejsza baterią. Za to rower waży 13,9kg i planuje mu zabrać jeszcze koło kilograma. Tak że wczoraj udało mi się przejechać na nim prawie 90km i zużyć 5% baterii (bo wyłączony). A w ostatnią środę zdobyłem z nim Ślęże (też 90km i na powrót już odpaliłem wspomaganie).
Ciekawe podejście do korzystania z napędu ✌️😎
Szanuję - podoba mi się 💪
jaki to dokladnie rowerek bo różne mi się wyswietlają, czy jest to z prostą kierą? Ile na tym wspomaganiu możesz przejechać średnio ?
@@martinvogel2173 ten z prostą, bo dostępny w Wro a te elektryki potrafią marudzić więc gwarancja oszczedziiła mi już sporo wydatków.
Jak chcesz jeździć tylko na wspomaganiu to około 40km ujade (85kg). Jak chciałem sprawdzić ile km zajmie mi rozładowanie baterii gdy się nie oszczedzalem to było 90km. 100% wspomagania ale większość około 28km na godzinę, więc silnik bardziej popychał pod górkę albo pod wiatr.
Ale ogólnie zarówno z włączonym silnikiem jak i bez ten rower fajnie się prowadzi. Zmieniłem opony na 40mm.
Ludzie ze sprzedaży wchodzą w produkcję. Taba z produkcji idzie w sprzedaż 🙃
Ania ma bardzo ładne oczy i aż szkoda że chowa je zawsze za tymi okularami.
Kto nie widział i jest ciekawy, niech włączy filmik pt.: "popsułam silnik TSDZ2 / nauka jazdy na tylnym kole"
Elektryka to ja sobie kupię jak siądą mi kolana i nie będę miał sił
@@lukaszkolasinski87 to lepiej kupić już teraz, to kolana posłużą na dłużej
brak informacji o rodzaju baterii a to najwazniejsze ostatnio juz jeden azjata zapalil sie w windzie od badziewnej chinskiej hulajnogowej baterii
Są duże ramy? Ja bym się bał że się złamie pode mną😂
Ale robią nas w ch. Najpierw 11 tysięcy a teraz 6 🤦🏻♂️
Chińczyk to składa za 2k reszta to marża wąsatego janusza z czerwonym nosem
@@MyFaithShines 2k? Raczej mniej
Za speca musiałbyś zapłacić x4
Bateria mała, swoje waży, blokada 25kmh. Są lekkie elektryczne gravele ale kilka razy droższe. Rower dla nikogo.
Hej 😊
✌️😎
Nie sprzedaje sie to Kross obniża ceny😅 bez czujnika, z tak małą baterią to tylko do rowerów miejskich. Ten projekt firmie Kross nie wypalił 😢
Taba dla porównania weź na testy lekkiego chińskiego e-grawela z tensometrem Fiido C21. Waży 18kg i ksztuje o wiele mniej od tego.
Też rozważałem Fiido C21 ale on nie podlega dofinansowaniu bo to Chińczyk więc zrezygnowałem z niego
@@szymonga5221 szkoda bo to dobry lekki i tani model ale rozumiem
Normalna cena 10999
Teraz 6k
Wyprodukowano za 3k
To tylko potwierdza że Kross to dzisiaj nic innego jak chińczyk w nalepce starej polskiej marki żeby sie klientowi lepiej patrzyło 😐
Tani sposób na połącznie bateria-rama(pewnie by chcieli bidona wsadzić najlepiej xD)
Heble przekombinowane jakby nie mogli pojść w jedną z skrajności(hydraulik - drogo/mechaniczny - tanio)
No i brak czujnika tensometrycznego przy tym silniku z tyłu to wszystko daje mi obraz takich chilonków za 4k z geekbuying/temu/alieexpress
Ehhh szkoda Kross..szkoda....
Kup sobie speca za 50k zł
Absurdalna konstrukcja nie wiadomo dla kogo. Zasięg mały, jak chcesz pojechać szybciej niż 25 to masz większą masę.
To już chyba lepszy Chińczyk 250 W bez ograniczeń szybkości do 25km/h i 70 ogniw w baterii po konwersji.
to musiało nastąpić
Już w planie projekt elektrycznego gravelka z CYC Photon
Dobra reklama, ale warto zaznaczyć to, że jest to reklama :)
Zaznaczony od samego początku
Chyba dla leniów albo chorych ludzi, i siara jeździć na czymkolwiek z napisem kross
Siara to pisać takie komentarze.
ale pokrako doyebałaś hahaha
Siara [♡] jeździł na krossie