Wiesz Lesiu to 3-ci rok na szosie (dzięki TOBIE) i ostatnio przypadkowo dospawałem się do mocnego peletonu :D to był kosmos formę trochę poprawiłem byłem w stanie się dospawać :D:D:D!!! nagle 45-47 i to dla mnie abstrakcja na płaskim bez wiatru a mój licznik nie znał takich prędkości :D:D:D był zdziwiony :D to było kosmiczne doświadczenie i teraz chyba odważę się na TURBOPORANEK z Karolem bo może nie będę przodownikiem ale teraz Qumam jak ONI to robią!!!!! super film :) dla mnie kolejny etap "w drodze" na szosie w twoim niezwykłym towarzystwie :)
Osobiście nie testowałem jazdy w peletonie większym niż 2-3 kolarzy 😂 Ale szczerze, mnie to przeraża… Jak ostatnio było TourdePologne amatorów to 2 k zawodników na 85 km trasy… Jak można w takich warunkach ciągłego stresu, napięcia iż coś pójdzie nie tak, jechać na swój pełny potencjał. Na pewno jest to super uczucie, ale tylko dla wytrenowanych. Zjazd to już w ogóle kosmos- zjeżdżałbym z przodu albo z tyłu , różne umiejętności ludzie mają …
A ja tam lubię jazdę solo. Nie ścigam się i amatorska jazda w peletonie jest mi nie potrzebna. Wolę zrobić samemu po okolicy 100 km ze średnią 29,9 km/h niż 32-34 km/h jadąc za kimś - co widzę patrząc na okoliczne grupy na Strava. Inna sprawa to, że ten "cień aerodynamiczny" nie jest do końca tylko cieniem. Jadąc za ciężarówką można przekroczyć 100 km/h utrzymując się na fali zamykającego się powietrza, czyli to nie tylko znoszenie oporu ale i dodatkowe pchanie (od wiru zamykającego się powietrza). Jazda w grupie jest więc trochę podobna do wysiłku ponoszonego na e-bike.
Leszek, w tym roku i pierwszy raz wystartowałem w triathlonie (1/2 iron mana w minimalnie ponad 5h30m co dla mnie jest super wynikiem), jednak podczas tych paru miesięcy trenowania na pierwszej szosie praktycznie każdy trening to było wyzywanie i wymienianie się fakerami z kierowcami samochodów i motocykli oraz męczenie się na trasie, gdzie trzeba jechać leśną drogą rowerową lub wyboistą kostką. Zniechęca to mnie do kontynuowania tego sportu. Czy ktoś, kto to czyta mógłby mi doradzić: - Jak znaleźć odpowiednią trasę w swojej okolicy pozbawioną wspomnianych wad? - Czy warto znaleźć sobie jakąś pętlę np. 7km i ją powtarzać kilka razy w trakcie treningu? - Czy jednak łamiecie prawo aby zrobić sobie komfortowo trening? - Jak mierzyć czas treningów na swojej trasie, skoro np. 6 razy trzeba się zatrzymać a to do skrętu a to na przecięciu dróg, a to na światłach. Byłem przerażony swoją niską średnią na treningach a na zawodach wyszło znacznie znacznie szybciej.
HEY, Ja po 5latach odpuściłem triathlon i szosę właśnie przez to co piszesz.. Mając 2dzieci mialem poczucie ze kusze los na polskich drogach. Nie bylo latwo odpuscic ale akurat poznalem paru kumpli co jezdzili MTB w ligach pojezdilem z nimi na zawody i podpasowalo. Na mtb wszedzie wjedziesz i mozesz ominac 90% dróg. Jesli jednak dalej chcesz trenowac tri to wiekoszsc ludzi i tak jezdzi glownie na trenazerach. Raz ze porzadnie trening zrobisz,dwa ze bezpiecznie, 3 ze oszczedzasz kupe czasu. A przed samymi zawodami na czasowce 1-2 treningi aby miec jakiegos skilla. Pozdro
@@Warmeaterto taka polska mysl szkoleniowa. Polisz triathlon bo wszedzie to jednak jak moga to smigaja na czasowkach wiem bo widzialem i nie mam na mysli PL
@@mateuszszulc7786 ok w grupie jest raźniej, ale po co mi lepsze tempo? Z górki też mam lepsze tempo, albo na elektryku, tylko co z tego skoro to nie jest moje prawdziwe tempo?
Kolarstwo -szczególnie zawodowe to sport drużynowy! Są tacy co mają chronić i ciągnąć lidera do przodu, są sprinterzy, czy górale. I te pokazane przez Leszka zachowania pomagają osiągnąć cel dla danej drużyny. A amatorska ustawka to już inna bajka 😁
@@LeszekPrawiePRO a to z wikipedi masz? Tam podobno każdy może pisać co chce. Ja znam słowo tunel aerodynamiczny. I to prawda, bo jadąc za autobusem lekko się jedzie, bez wysiłku. Trzeba tylko obserwować światła autobusu, bo jak nagle się zatrzyma, to w niego wjedziemy. Pozdrawiam
cześć Leszek, zrobiłbyś film, w którym opowiadasz i prezentujesz swój niezbędnik na rower tzn. co bierzesz do swoich kieszeni (pompki, klucze, dętkę ect.). Jednocześnie mógłbyś podzielić się swoimi doświadczeniami, z tą tematyką związanymi. Dzięki :D
Ja na swoim rowerze trekkingowym chciałbym osiągnąć chociaż połowę tej prędkości bez wysiłku a tutaj dwa razy większa... Chyba bym wyzionął ducha na moim rowerze gdybym miał taką osiągnąć 😅
To prawda dużo mówi się o sprzęcie różnica między nawet zwykłym gravelem na oponach szosowych a trekkingiem jest kolosalna w prędkościach i mocach jakie się wkłada 😉
Ja na 15 kg trekkingu uczestniczę w ultra maratonach szosowych i nie jestem ostatni. Mam 50 lat i jestem w stanie tym rowerem przejechać np. Piękny Wschód 500 km ze średnią jazdy ponad 26 km/h zostawiając w tyle ok 60 karbonowych rowerów 🤔. Pozdrawiam 🤗
@@sierracosworth96 ciekawe. Może ograniczeniem jest to, że mam przerzutki tylko po jednej stronie. Co prawda 7 poziomów jest, ale na 5 np. na dłuższą metę nie mogę jechać, bo szybko się męczę. I predkość to będzie koło 20 albo poniżej. Więc może ja jestem nienormalny, albo powinienem zmienić rower 🤣
Ja na rowerze trekkingowym (19-20kg) z bagażami dla dwóch osób jechałem na Hel. Średnia prędkość 26km/h (450km). Czas jazdy 2x12h. Przede mną przez całą drogę jechała babeczka na szosie i zasłaniała trochę od wiatru. Miałem może z 22 lata wtedy. Teraz na szosie w pojedynkę z plecakiem robię średnie 32km/h, ale jestem 10 lat starszy i 10kg cięższy.
Chcesz mnie wesprzeć? 🛍 Kup sobie coś na Prawie.PRO: Prawie.PRO
📸 Mój Instagram: instagram.com/prawie_pro/
📸 Facebook: facebook.com/leszekprawiepro/
Wiesz Lesiu to 3-ci rok na szosie (dzięki TOBIE) i ostatnio przypadkowo dospawałem się do mocnego peletonu :D to był kosmos formę trochę poprawiłem byłem w stanie się dospawać :D:D:D!!! nagle 45-47 i to dla mnie abstrakcja na płaskim bez wiatru a mój licznik nie znał takich prędkości :D:D:D był zdziwiony :D to było kosmiczne doświadczenie i teraz chyba odważę się na TURBOPORANEK z Karolem bo może nie będę przodownikiem ale teraz Qumam jak ONI to robią!!!!! super film :) dla mnie kolejny etap "w drodze" na szosie w twoim niezwykłym towarzystwie :)
Osobiście nie testowałem jazdy w peletonie większym niż 2-3 kolarzy 😂 Ale szczerze, mnie to przeraża… Jak ostatnio było TourdePologne amatorów to 2 k zawodników na 85 km trasy… Jak można w takich warunkach ciągłego stresu, napięcia iż coś pójdzie nie tak, jechać na swój pełny potencjał. Na pewno jest to super uczucie, ale tylko dla wytrenowanych. Zjazd to już w ogóle kosmos- zjeżdżałbym z przodu albo z tyłu , różne umiejętności ludzie mają …
Jak zwykle, super odcinek....czekam juz na nastepny. Pozdrowionka
ogień lecimy ,Leszek jak zawsze dobrze mówi
A ja tam lubię jazdę solo. Nie ścigam się i amatorska jazda w peletonie jest mi nie potrzebna. Wolę zrobić samemu po okolicy 100 km ze średnią 29,9 km/h niż 32-34 km/h jadąc za kimś - co widzę patrząc na okoliczne grupy na Strava. Inna sprawa to, że ten "cień aerodynamiczny" nie jest do końca tylko cieniem. Jadąc za ciężarówką można przekroczyć 100 km/h utrzymując się na fali zamykającego się powietrza, czyli to nie tylko znoszenie oporu ale i dodatkowe pchanie (od wiru zamykającego się powietrza). Jazda w grupie jest więc trochę podobna do wysiłku ponoszonego na e-bike.
Taki sport i fizyka. Czego sie tego czepiac?
Te srednia to w jakim terenie? Też jeżdżę solo.
Bardzo szanuje Twoje materiały za ludzkie podejscie i brak napinki 😊
Dzięki za rady
Leszek, w tym roku i pierwszy raz wystartowałem w triathlonie (1/2 iron mana w minimalnie ponad 5h30m co dla mnie jest super wynikiem), jednak podczas tych paru miesięcy trenowania na pierwszej szosie praktycznie każdy trening to było wyzywanie i wymienianie się fakerami z kierowcami samochodów i motocykli oraz męczenie się na trasie, gdzie trzeba jechać leśną drogą rowerową lub wyboistą kostką. Zniechęca to mnie do kontynuowania tego sportu. Czy ktoś, kto to czyta mógłby mi doradzić:
- Jak znaleźć odpowiednią trasę w swojej okolicy pozbawioną wspomnianych wad?
- Czy warto znaleźć sobie jakąś pętlę np. 7km i ją powtarzać kilka razy w trakcie treningu?
- Czy jednak łamiecie prawo aby zrobić sobie komfortowo trening?
- Jak mierzyć czas treningów na swojej trasie, skoro np. 6 razy trzeba się zatrzymać a to do skrętu a to na przecięciu dróg, a to na światłach. Byłem przerażony swoją niską średnią na treningach a na zawodach wyszło znacznie znacznie szybciej.
HEY, Ja po 5latach odpuściłem triathlon i szosę właśnie przez to co piszesz.. Mając 2dzieci mialem poczucie ze kusze los na polskich drogach. Nie bylo latwo odpuscic ale akurat poznalem paru kumpli co jezdzili MTB w ligach pojezdilem z nimi na zawody i podpasowalo. Na mtb wszedzie wjedziesz i mozesz ominac 90% dróg. Jesli jednak dalej chcesz trenowac tri to wiekoszsc ludzi i tak jezdzi glownie na trenazerach. Raz ze porzadnie trening zrobisz,dwa ze bezpiecznie, 3 ze oszczedzasz kupe czasu. A przed samymi zawodami na czasowce 1-2 treningi aby miec jakiegos skilla. Pozdro
@@Warmeaterto taka polska mysl szkoleniowa. Polisz triathlon bo wszedzie to jednak jak moga to smigaja na czasowkach wiem bo widzialem i nie mam na mysli PL
No, w końcu dowiedziałem się o co chodzi z tym wchodzeniu na zmiany :))
Super opowiadasz 👍
Mnie w kolarstwie szosowym najbardziej emocjonują podjazdy, a tam prędkości nie są za wielkie...
Super materiał
Ten 1 m od krawędzi jezdni to chyba ta empatia :)
Pierwsze jazdy w grupie -ręce mi drętwiały od ciągłego trzymania hamulców😏
Jedno proste pytanko, po co właściwie tak jeździć?
Zawrze lepiej w grópie niż samemu, inna żecz to poprostu leprze tempo.
Niby dlaczego lepiej w grupie? To tylko multilpikuje szanse na kolizje itp. Lepsze tempo, tylko po co? By na stravie zaistnieć? @@mateuszszulc7786
@@mateuszszulc7786 ok w grupie jest raźniej, ale po co mi lepsze tempo? Z górki też mam lepsze tempo, albo na elektryku, tylko co z tego skoro to nie jest moje prawdziwe tempo?
@@PawelDrz ale na stravie błyszczysz. Czego nie rozumiesz??? :-)
Kolarstwo -szczególnie zawodowe to sport drużynowy! Są tacy co mają chronić i ciągnąć lidera do przodu, są sprinterzy, czy górale. I te pokazane przez Leszka zachowania pomagają osiągnąć cel dla danej drużyny.
A amatorska ustawka to już inna bajka 😁
A juz myslalem, ze wraca temat e-rowerow
Za kazdym razem gdy sie pojawi nowa twarz na ustawce dostanie link do tego filmu.
Ja wolę zdecydowanie samemu, niestety polscy kierowcy stanowią ogromnie zagrożenie .. zwłaszcza jak przesiadają się na rowery.
To za autobusem czy za ciężarówka, to się raczej nazywa tunel aerodynamiczny. A nie cień. To stare jak świat jest.
Piotr zgłoś błąd w Wikipedii. en.m.wikipedia.org/wiki/Slipstream
@@LeszekPrawiePRO a to z wikipedi masz? Tam podobno każdy może pisać co chce. Ja znam słowo tunel aerodynamiczny. I to prawda, bo jadąc za autobusem lekko się jedzie, bez wysiłku. Trzeba tylko obserwować światła autobusu, bo jak nagle się zatrzyma, to w niego wjedziemy. Pozdrawiam
cześć Leszek, zrobiłbyś film, w którym opowiadasz i prezentujesz swój niezbędnik na rower tzn. co bierzesz do swoich kieszeni (pompki, klucze, dętkę ect.). Jednocześnie mógłbyś podzielić się swoimi doświadczeniami, z tą tematyką związanymi. Dzięki :D
Ostatnio jechałem peletonem z jakiejś górki średnia prędkość to tak około 75km/h 😅
Nie myl średniej z maksymalną
@lambrosmiller4289 nie pomyliłem 🫣
Maksymalna to 80+ 😅
Ja na swoim rowerze trekkingowym chciałbym osiągnąć chociaż połowę tej prędkości bez wysiłku a tutaj dwa razy większa... Chyba bym wyzionął ducha na moim rowerze gdybym miał taką osiągnąć 😅
To prawda dużo mówi się o sprzęcie różnica między nawet zwykłym gravelem na oponach szosowych a trekkingiem jest kolosalna w prędkościach i mocach jakie się wkłada 😉
Ja na 15 kg trekkingu uczestniczę w ultra maratonach szosowych i nie jestem ostatni. Mam 50 lat i jestem w stanie tym rowerem przejechać np. Piękny Wschód 500 km ze średnią jazdy ponad 26 km/h zostawiając w tyle ok 60 karbonowych rowerów 🤔. Pozdrawiam 🤗
No nie żartuj, że 20 średnia to problem - 25 robi średnią każdy zdrowy człowiek bez treningu
@@sierracosworth96 ciekawe. Może ograniczeniem jest to, że mam przerzutki tylko po jednej stronie. Co prawda 7 poziomów jest, ale na 5 np. na dłuższą metę nie mogę jechać, bo szybko się męczę. I predkość to będzie koło 20 albo poniżej. Więc może ja jestem nienormalny, albo powinienem zmienić rower 🤣
Ja na rowerze trekkingowym (19-20kg) z bagażami dla dwóch osób jechałem na Hel. Średnia prędkość 26km/h (450km). Czas jazdy 2x12h. Przede mną przez całą drogę jechała babeczka na szosie i zasłaniała trochę od wiatru. Miałem może z 22 lata wtedy. Teraz na szosie w pojedynkę z plecakiem robię średnie 32km/h, ale jestem 10 lat starszy i 10kg cięższy.
Jak chomiki w tych kółkach. Super, że prędkość, itd, ale mały błąd i katastrofa, zęby, złamania, straty. Relaks i klimat chyba zerowy.
@@Piter-bike widziałem chomiki, co parę lat biegały i żyły.