Dziękuję za wspaniały wykład. Poloneza tego znam i lubię. Aczkolwiek do tej pory zawsze się w nim gubiłam. Nie wiedziałam gdzie jestem i o co chodzi. No ale muzyka piękna więc chętnie słuchałam. Dzięki Pana wzruszającej a nawet wstrząsającej analizie teraz wreszcie wszystko się poukładało i ma sens. Co z pewnością przełoży się na słuchanie. Zaraz poszukam tego wykonania Rubinsteina z Moskwy. 🌹🥰
Nie jestem jakimś znawca muzyki więc może odbieram muzykę w dość prosty, chłopski sposób. Dla mnie ten polonez zawsze niósł sporo emocji podobnych do złości, gniewu. Bardzo silnych emocji👍 to mój ulubiony polonez bardzo panu dziękuję za analizę miło posłuchać takiej fachowej analizy dzięki niej mam okazję spojrzeć na ten utwór także z innej strony niż zawsze👍
Dzień dobry. A ja dziękuję za komentarz, obejrzenie filmu oraz podzielenie się swoimi emocjami. W muzyce najpiękniejsze jest to, że każdy słyszy w niej to, co czuje. I zawsze ma rację bo to jego własne uczucia których nikt nie ma prawa krytykować ani negować ani naginać po swojemu. Pozdrawiam serdecznie!
@@gregniemczuk właśnie zabieram się za oglądanie wszystkich filmików bo tak się złożyło że trafiłem tu przypadkiem natchniony właśnie trwającym konkursem chopinowskim super że z Pana filmików można się tak dobrze zaznajomić z twórczością naszego wielkiego kompozytora 👍
Boże, jaki Chopin jest piękny, brak słów po prostu. Tylko "stepy akermańskie" dorównują temu, pięknu i prostocie, chociaż na innym poziomie! Dziękuję za Pana wykład!
Dobry materiał, gratuluję. Bardzo mi Pan pomógł. Polecam zrobić odcinek z problemami technicznymi w omawianych utworach, np. jak dobrze zagrać ciąg oktawowy aby ręka nie sztywniała, jakie najlepsze palcowanie przy trylach itd... pozdrawiam:)
P. Grzegorzu, jako artyści jesteście nam bardzo potrzebni, może tym bardziej teraz w czasach pandemii gdy gabinety psychologów nie wyrabiają na zakrętach. Dziękuję za kolejny świetny odcinek. P.S. Nie wiem czy tylko ja mam skojarzenie że ostatnie takty tego poloneza słyszymy w znanej piosence "Żeby Polska była Polską..." 😉 Zaskoczony też jestem genialnym skojarzeniem z werblem i marszem. Jeszcze jedno moje prawdopodobnie subiektywne odczucie jeśli chodzi o ten mazurek: Za każdym razem gdy słyszę tego mazurka mam wrażenie że jest on mimo sielankowości pełen niepokoju, jakby dążył do rozwinięcia ale to nie następuje. Poza tym w dźwiękach basowych też jakby kurczowo tajemniczo oscyluje wokół uporczywie powtarzającego się dźwięku. Gdyby ten mazurek był oderwany od poloneza i tak siał by niepokój. Ale właśnie chyba też w tym zawiera się geniusz Chopina że tu nie ma przypadkowości.
Coś w tym jest. Piękne skojarzenia! Cudowne jest to, że muzyka Chopina jest tak wielowymiarowa, że każdy w niej widzi i czuje rożne aspekty i obrazy. Coś wspaniałego!
Utworom Chopina nadano specyficzne literacko nazwy, np. etiuda Rewolucyjna, polonez Militarny, polonez Heroiczny, Marsz Pogrzebowy (III część sonaty b-moll op. 35), walc Minutowy itd. W myśl powyższej konwencji, omawiany tutaj Polonez fis-moll op. 44 w nomenklaturze semantycznej określono mianem "Tragiczny" (Tragic). Oczywiście to kwestia umowna, ale w tym przypadku określenie jak najbardziej słuszne. W tym dziele kumuluje się atmosfera grozy, niebezpieczeństwa, niespodziewanego przerażenia. Krytycy Chopina zarzucają mu, że płodził utwory smutne bo romantyczne, nerwowe bo nienaturalnie dynamiczne, chaotyczne bo nazbyt ekspresywne, w każdym razie - nad wyraz dziwne. Ja natomiast odcinam się od maniery tak uproszczonej formuły oceny dzieła muzycznego. Z drugiej strony, jeżeli kolor może być ciepły albo zimny, to dlaczego utwór muzyczny nie mógłby być wesoły czy żywy. Przecież w zapisie nutowym określa się wskazówki do wykonania muzyki w zakresie tempa, ekspresji, tonu. Takie rozumowanie nie oddaje jednak całościowego podejścia do wartościowania kompozycji. Trudno bowiem rozmawiać o muzyce, obrazach, uczuciach i pragnieniach. 22:40
Dziękuję bardzo za komentarz! Faktycznie, słuszna uwaga z tym zejściem, zdarza się to bardzo często, rownież np.w Polonezie-Fantazji i wielu innych utworach. Hmm.... nie wiem dlaczego nie ma stereo, skoro nagrywam dźwięk w wysokiej jakości stereo dwoma mikrofonami w rozszerzeniu wav...
Wzruszyłem się do łez tym wykładem! Jedyny wniosek jaki mi się nasuwa to że" piękno jest niezniszczalne" (jakże sprzecznie z Twoją subiektywnością). Chopin wydaje się harcerzykiem przy Szostakowiczu, który to w oblężonym mieście miał premierę swojej siódmej symfonii, ale!!! NIE WOLNO porównywać gościa, któremu cała armia ludzi smyczkuje, dmucha etc do schorowanego kolesia, który ma do dyspozycji tylko "czarno-białą szafkę z klawiszami"
Proszę Pana - jestem uzależniona od Pańskich wykładów od kiedy je odkryłam. Jeśli chodzi o siłę utworów Chopina w walce o Polskę, to trzeba pamiętać, że Ignacy Jan Paderewski grając Chopina na tournee w Stanach Zjednoczonych zdobył entuzjazm amerykańskich elit, w tym także elit politycznych, i wykorzystał to do wspierania odzyskania niepodległości przez Polskę. Jestem Panu niezmiernie wdzięczna za te wykłady.
A może ten cały przemarsz, walka w części a kończy się wlasnie zwycięstwem wroga. Może jest to polonez upokorzenia, i dlatego główny motyw części a jest taki wymuszony mało polonezów, obcy… i dlatego przeciwstawieniem marszu najeźdźcy jest czesc liryczna - mazurkowa (polska), nakazujaca zachować godność w sercu, bo na rewanż przyjdzie czas później
Najmocniej przepraszam. Przygotowywałem ten utwór specjalnie do tego projektu/wykładu i miałem nieco presji czasu. Schowałem głęboko mój perfekcjonizm żeby w ogóle ten wykład się ukazał. Ale planuję nagranie kompletu dzieł Chopina w przyszłym roku i z pewnością ten Polonez będzie idealnie przygotowany zanim go nagram studyjnie oraz zanim będę grał na koncertach. To bardzo wymagający pianistycznie utwór. Dziękuję za komentarz i jeszcze raz przepraszam.
@@gregniemczuk Proszę nie przepraszać. Nikt kto go nie grał nie wie tego . Ja gram więc wiem . To nie krytyka z mojej strony. Proszę dalej nagrywać i się niczym nie przejmować bo to co Pan robi jest bardzo cenne 🙂 Powodzenia w dalszej pracy . Pozdrawiam.
@@marcinkucharzewski2419 dziękuję! Teraz z perspektywy czasu tym bardziej uważam, że to co zrobiłem, to było szaleństwo... I widać różnice w pianistyce w utworach, które przygotowywałem dłużej, od tych, które przygotowywałem na ostatnią chwilę. Nie da się tego ukryć. Mam nadzieję, że Tobie ten Polonez znakomicie wychodzi! Pozdrawiam serdecznie i powodzenia!
Takiej analizy utworow Chopina szukalem kilkanascie lat. Dzięki
Niesamowite! Witam serdecznie! Do końca grudnia powstaną analizy wszystkich utworów! Pozdrawiam.
Bardzo dobrze Pan tłumaczy kwestie muzyki tak, że można przenieść się do epoki historycznej. Jest to bardzo inspirujące
Dziękuję. Taki był mój zamysł i cieszę się, że jest to tak odebrane. Pozdrawiam!
Dziękuję za wspaniały wykład. Poloneza tego znam i lubię. Aczkolwiek do tej pory zawsze się w nim gubiłam. Nie wiedziałam gdzie jestem i o co chodzi. No ale muzyka piękna więc chętnie słuchałam. Dzięki Pana wzruszającej a nawet wstrząsającej analizie teraz wreszcie wszystko się poukładało i ma sens. Co z pewnością przełoży się na słuchanie. Zaraz poszukam tego wykonania Rubinsteina z Moskwy. 🌹🥰
Dziękuję za piękny wykład.
Dziękuję za obejrzenie! Pozdrawiam serdecznie
pozdrawiam. wszystkich 😊😊😊
Witam Maestro i wszystkich słuchaczy
Nie jestem jakimś znawca muzyki więc może odbieram muzykę w dość prosty, chłopski sposób. Dla mnie ten polonez zawsze niósł sporo emocji podobnych do złości, gniewu. Bardzo silnych emocji👍 to mój ulubiony polonez bardzo panu dziękuję za analizę miło posłuchać takiej fachowej analizy dzięki niej mam okazję spojrzeć na ten utwór także z innej strony niż zawsze👍
Dzień dobry. A ja dziękuję za komentarz, obejrzenie filmu oraz podzielenie się swoimi emocjami. W muzyce najpiękniejsze jest to, że każdy słyszy w niej to, co czuje. I zawsze ma rację bo to jego własne uczucia których nikt nie ma prawa krytykować ani negować ani naginać po swojemu. Pozdrawiam serdecznie!
@@gregniemczuk właśnie zabieram się za oglądanie wszystkich filmików bo tak się złożyło że trafiłem tu przypadkiem natchniony właśnie trwającym konkursem chopinowskim super że z Pana filmików można się tak dobrze zaznajomić z twórczością naszego wielkiego kompozytora 👍
@@karoltrn1989 Witam w moim chopinowskim świecie! 👍👏
Chodziło o wyciszenie emocji przy słuchaniu tego poloneza i wspomnienie tego co było dobre
I co jeszcze nadejdzie
Boże, jaki Chopin jest piękny, brak słów po prostu. Tylko "stepy akermańskie" dorównują temu, pięknu i prostocie, chociaż na innym poziomie! Dziękuję za Pana wykład!
Dziękuję!! Zgadzam się
Ten utwór zapiera mi dech w piersiach. Dosłownie też.
bardzo sugestywna i interesująca interpretacja tego wspaniałego dzieła Chopina
Dobry materiał, gratuluję. Bardzo mi Pan pomógł. Polecam zrobić odcinek z problemami technicznymi w omawianych utworach, np. jak dobrze zagrać ciąg oktawowy aby ręka nie sztywniała, jakie najlepsze palcowanie przy trylach itd... pozdrawiam:)
Cieszę się! Pomyślę o tym. To byłby inny rodzaj filmu. Pozdrawiam serdecznie
P. Grzegorzu, jako artyści jesteście nam bardzo potrzebni, może tym bardziej teraz w czasach pandemii gdy gabinety psychologów nie wyrabiają na zakrętach. Dziękuję za kolejny świetny odcinek. P.S. Nie wiem czy tylko ja mam skojarzenie że ostatnie takty tego poloneza słyszymy w znanej piosence "Żeby Polska była Polską..." 😉 Zaskoczony też jestem genialnym skojarzeniem z werblem i marszem. Jeszcze jedno moje prawdopodobnie subiektywne odczucie jeśli chodzi o ten mazurek: Za każdym razem gdy słyszę tego mazurka mam wrażenie że jest on mimo sielankowości pełen niepokoju, jakby dążył do rozwinięcia ale to nie następuje. Poza tym w dźwiękach basowych też jakby kurczowo tajemniczo oscyluje wokół uporczywie powtarzającego się dźwięku. Gdyby ten mazurek był oderwany od poloneza i tak siał by niepokój. Ale właśnie chyba też w tym zawiera się geniusz Chopina że tu nie ma przypadkowości.
dla mnie ten mazurek placze
Coś w tym jest. Piękne skojarzenia! Cudowne jest to, że muzyka Chopina jest tak wielowymiarowa, że każdy w niej widzi i czuje rożne aspekty i obrazy. Coś wspaniałego!
Też tak może być!
Utworom Chopina nadano specyficzne literacko nazwy, np. etiuda Rewolucyjna, polonez Militarny, polonez Heroiczny, Marsz Pogrzebowy (III część sonaty b-moll op. 35), walc Minutowy itd.
W myśl powyższej konwencji, omawiany tutaj Polonez fis-moll op. 44 w nomenklaturze semantycznej określono mianem "Tragiczny" (Tragic). Oczywiście to kwestia umowna, ale w tym przypadku określenie jak najbardziej słuszne. W tym dziele kumuluje się atmosfera grozy, niebezpieczeństwa, niespodziewanego przerażenia. Krytycy Chopina zarzucają mu, że płodził utwory smutne bo romantyczne, nerwowe bo nienaturalnie dynamiczne, chaotyczne bo nazbyt ekspresywne, w każdym razie - nad wyraz dziwne. Ja natomiast odcinam się od maniery tak uproszczonej formuły oceny dzieła muzycznego. Z drugiej strony, jeżeli kolor może być ciepły albo zimny, to dlaczego utwór muzyczny nie mógłby być wesoły czy żywy. Przecież w zapisie nutowym określa się wskazówki do wykonania muzyki w zakresie tempa, ekspresji, tonu. Takie rozumowanie nie oddaje jednak całościowego podejścia do wartościowania kompozycji. Trudno bowiem rozmawiać o muzyce, obrazach, uczuciach i pragnieniach.
22:40
Dziękuję bardzo za komentarz! Faktycznie, słuszna uwaga z tym zejściem, zdarza się to bardzo często, rownież np.w Polonezie-Fantazji i wielu innych utworach.
Hmm.... nie wiem dlaczego nie ma stereo, skoro nagrywam dźwięk w wysokiej jakości stereo dwoma mikrofonami w rozszerzeniu wav...
@@gregniemczuk W porządku, stereo działa, chociaż nieco ciszej na prawym kanale podczas mówienia. Proszę sobie tym nie zawracać głowy, jest ok.
takze witam
A ja właśnie bardzo lubię część marszową i myślę że jest niedocenianą częścią.
Wzruszyłem się do łez tym wykładem! Jedyny wniosek jaki mi się nasuwa to że" piękno jest niezniszczalne" (jakże sprzecznie z Twoją subiektywnością). Chopin wydaje się harcerzykiem przy Szostakowiczu, który to w oblężonym mieście miał premierę swojej siódmej symfonii, ale!!! NIE WOLNO porównywać gościa, któremu cała armia ludzi smyczkuje, dmucha etc do schorowanego kolesia, który ma do dyspozycji tylko "czarno-białą szafkę z klawiszami"
Święte słowa!!!!
23:48 (zapisuję sobie na pozniej gdzie skończyłem :))
😊😊😊😊
te akordy w prawej rece
ja mam skrajnie in odczucia-slyszę placz
Proszę Pana - jestem uzależniona od Pańskich wykładów od kiedy je odkryłam. Jeśli chodzi o siłę utworów Chopina w walce o Polskę, to trzeba pamiętać, że Ignacy Jan Paderewski grając Chopina na tournee w Stanach Zjednoczonych zdobył entuzjazm amerykańskich elit, w tym także elit politycznych, i wykorzystał to do wspierania odzyskania niepodległości przez Polskę. Jestem Panu niezmiernie wdzięczna za te wykłady.
Dziękuję bardzo! Ten komentarz ogromnie mnie cieszy! Mam nadzieję, że to jest pozytywne uzależnienie! Serdecznie pozdrawiam
@@gregniemczuk 🌹💗🌹
A może ten cały przemarsz, walka w części a kończy się wlasnie zwycięstwem wroga. Może jest to polonez upokorzenia, i dlatego główny motyw części a jest taki wymuszony mało polonezów, obcy… i dlatego przeciwstawieniem marszu najeźdźcy jest czesc liryczna - mazurkowa (polska), nakazujaca zachować godność w sercu, bo na rewanż przyjdzie czas później
Można i tak to odczytywać.....
ten mazurek łka..
Wykład bardzo ciekawy . Ale w samej grze masa błędów tekstowych....
Najmocniej przepraszam. Przygotowywałem ten utwór specjalnie do tego projektu/wykładu i miałem nieco presji czasu. Schowałem głęboko mój perfekcjonizm żeby w ogóle ten wykład się ukazał. Ale planuję nagranie kompletu dzieł Chopina w przyszłym roku i z pewnością ten Polonez będzie idealnie przygotowany zanim go nagram studyjnie oraz zanim będę grał na koncertach. To bardzo wymagający pianistycznie utwór.
Dziękuję za komentarz i jeszcze raz przepraszam.
@@gregniemczuk
Proszę nie przepraszać. Nikt kto go nie grał nie wie tego . Ja gram więc wiem . To nie krytyka z mojej strony.
Proszę dalej nagrywać i się niczym nie przejmować bo to co Pan robi jest bardzo cenne 🙂
Powodzenia w dalszej pracy .
Pozdrawiam.
@@marcinkucharzewski2419 dziękuję! Teraz z perspektywy czasu tym bardziej uważam, że to co zrobiłem, to było szaleństwo... I widać różnice w pianistyce w utworach, które przygotowywałem dłużej, od tych, które przygotowywałem na ostatnią chwilę. Nie da się tego ukryć.
Mam nadzieję, że Tobie ten Polonez znakomicie wychodzi! Pozdrawiam serdecznie i powodzenia!