#4 Autoterapia: przypadek Jurka
Вставка
- Опубліковано 18 лип 2022
- Wśród maili, które otrzymałem od czytelników "Autoterapii" jeden dotyczył historii, która może być wsparciem dla innych osób borykających się z podobnym problemem - stąd postanowiłem zrobić o nim materiał.
Książka "Autoterapia" do kupienia wyłącznie w sklepie internetowym Fundacji Hinc Sapientia w formie drukowanej:
www.fundacjahs.org/sklep/auto...
jako audiobook:
www.fundacjahs.org/sklep/auto...
oraz e-book:
www.fundacjahs.org/sklep/auto...
Zapraszam do lektury!
Dziękuję za ten film. Jestem żywym dowodem właśnie takiej pracy nad sobą, jaką Pan tu proponuje. Warto się przyłożyć, bo życie zamienia się w przyjemność. Zmiany zaczęłam w wieku 44 lat, a dzisiaj po 30-latach delektuję się każdym dniem.
❤❤❤
❤❤❤
Rodzice "jedzą kwaśne owoce a dzieciom cierpną zęby"
Mega trafna przenośnia!
Też tak mam. Czego się podejmuję, muszę przełamywać jakąś dziwną barierę. Wiem skąd to się bierze. Mieszkam z Mamą i to jej opór na wszystko, co robię. Rzecz do wykonania to nic, najwięcej energii zabiera bierna postawa Matki, która niby się zgadza, ale zamiast poparcia, mam jej niezadowoloną minę. Nie skarżę się. Decyzja o wspólnym zamieszkaniu była moja. A teraz już jest za późno, bo mama ma 87 lat. Dlatego apel do młodych - szanujcie rodziców, ale mieszkajcie osobno.
Pozdrawiam wszystkich ❤️
Poparcie ...niby nic...a niszczy...brak niszczy...szkoda że nie zamieszkalas w Kanadzie...moja też ma 87... energia zmarnowana na niezadowolone miny i postawy... zawsze... pozdrawiam serdecznie
Toksyczni rodzice, współczuję, bo sama miałam dzieciństwo w trybie nie zasługującej na nic, na co zasługiwał 2,5 roku starszy brat czy młodsza 14 lat siostra. Z mojego punktu, a nadal nie jestem tam gdzie chciałabym być, nadal walczę o każdy dzień by jakoś egzystować, rodzice Jurka tak naprawdę obwiniają sami siebie i/lub nawzajem się za śmierć nienarodzonego dziecka, a wytykając Jurkowi, że gdyby nie ta śmierć miałby połowę tego co dostawał, zapewne chcieli to widzieć jako pozytyw dla Jurka, żeby się czuł szczęśliwy bo ma dwa razy tyle co by miał gdyby nie.... jakby ta niepotrzebna śmierć miała "wzbogacić" Jurka i jakby miał się przez to czuć szczęśliwszy.... jego rodzice wymagają terapii, niezależnie od tego ile mają lat! to zapewne pomogłoby i Jurkowi. Powodzenia. Ratuj siebie i swoje życie bo zasługujesz na więcej niż myślisz.
Czasami tkwimy w naszych niby błahych niezauważonych przez nikogo traumach z dzieciństwa latami. Widzimy je i nawet wspominamy czy śmiejemy się z tych sytuacji ale nie mamy pojęcia o sile ich działania i wpływie na nasze życie. Trzeba tam wrócić po Siebie. Dzięki za światło przy wyjściu 👍
Popłakałam się słuchając tego. Sama mam dzieci i zrobiłabym wszystko, żeby moje dziecko nie cierpiało przez sytuację na którą nie miało wpływu. To nie jego wina. Szkoda, że Twoja mama nie miała w sobie tyle siły żeby z tym sobie poradzić. Oboje zostaliście skrzywdzeni. Trzeba wybaczyć sobie i wybaczyć rodzicom i zacząć żyć pełnią życia. Odzyskać normalne życie. Przykre to jak rodzice nie świadomie niszczą dzieciom dorosłe życie......
Matkooo, jaka przykra historia....
Boże zlituj się nad rodzicami i ich bezdusznością, a może głupotą...
Pozdrawiam serdecznie 🥰
Jureczku, życzę wszystkiego najlepszego, bo jeśli już wiesz o co chodzi, to napewno dasz radę... Często rodzice nie zdają sobie sprawy jak bardzo kalecza swoje dzieci... Pozdrawiam i trzymam kciuki za powodzenie...
Bardzo fajny odcinek, tak jak pozostałe opisujące inne przypadki. Te sytuacje pokazują dobitnie jak działa umysł podświadomy- odtwarza w dorosłym życiu to co nabył w dzieciństwie. To jest coś w rodzaju zapętlenia podświadomościowego i poruszanie się w linii czasu przeszłego, podczas gdy mamy czas teraźniejszy. Będąc obecnym w przeszłości nie da się stworzyć satysfakcjonującego i szczęśliwego życia w ,,tu i teraz'' bo ta przeszłość to uniemożliwia.
Jestem jedynakiem, czemu, nie wiem, ale rodzice z rodzeństwem, choć fakt, któregoś brakło, nwm, czy kolejne by było. Niemniej, zaczynam mieć ich za morderców - marzeń, wiary, godności, człowieczeństwa, podobnie jak w tej historii. "Przemocy nie ma", właśnie, k..., jest! Jednego zabili, a drugiego zabijają całe życie... Wyrazy współczucia i uznania za podjęcie walki o sobie.
Dobrze mieć takiego nauczyciela, jak Pan, Panie Jarosławie, który dokładnie wyjaśnia to za pomocą przykładów, co wmawiali Jerzemu jego chyba nieświadomi rodzice. Ja kiedyś też od starszego syna wymagałam, by zrozumiał córkę, dlatego, że jest młodsza. Dopiero, jak zaczęłam czytać książkę- "Rodzeństwo bez rywalizacji", zrozumiałam swój błąd, ale w psychice syna pewnie pozostał ślad moich błędów.
Dobrze, że jako młody rodzic znalazłem się na tym kanale :)
To straszne jak rodzice krzywdza dzieci swiadomie lub nie .Pozdrowienia dla rodzicow .😩 Dziękuję za omówienie tych roznych przypadkow .
Na mojego męża fatalny wpływ miała jego matka . Teraz będąc starym człowiekiem stosuje jej metody . Właśnie teraz to się ujawnia
Bardzo smutna historia. Współczuję i trzymam kciuki za Jurka.
Smutna historia oraz nieodpowiedzialni rodzice, niestety za dużo jeszcze jest takich... pozdrawiam pana Jurka i życzę mu lepszego życia💖
Kolejny raz za głupotę czy bezmyślność rodziców płaci dziecko i to często całym życiem. Zamiast cieszyć się ,że mają chociaż to jedno , zdrowe dziecko czynią go współwinnym zdarzenia sprzed lat. Czy to możliwe, że rodzice latami nie dostrzegali co robią? Nie słyszeli co mówią?
Obstawiam, że nie robili tego świadomie, bo kto co oni przeżyli w dzieciństwie. Musi im wybaczyć, zaakceptować to, że wychowywali go tak jak potrafili.
Mam tak samo jak Jurek 😌 mam czworo rodzeństwa. Rodzice dzielili wszystko po równo (takie mam odczucia i wspomnienia). W dorosłym życiu różnie nam się wiedzie. Jeśli mojej rodzeństwo ma więcej niż ja, to się cieszę i jest mi z tym dobrze. Jeśli ja mam więcej od nich to czuję się źle 😕uważam że nie zasługuję na więcej niż oni mają!
Naucz się być dla siebie uprzejma❣️
Super jest ta seria
Kurcze mam podobne zachowania i to coraz bardziej prawie we wszystkich obszarach życia. Tylko nie widzę jednoznacznej przyczyny w dzieciństwie
Taaaak! Obserwator jest najważniejszy
Można się bawic zmieniając perspektywę obserwatora i wykluczając lub wprowadzając zewnętrznych obserwatorów i można zrozumieć więcej. Świadomie popełniać „błędy” i obserwując uczucia
Jest tak samo jak w fizyce kwantowej
A obserwator łączy ja według mnie z teoria względności. Np nasze potrzeby są niesamowicie proste jak w fizyce klasycznej bryła to bryła. Jak coś jest. Bryła nie tak czyli się odksztalci pod wpływem np temperatury, to jest więcej do badania i wchodząc głębiej żeby to zrozumieć dochodzimy do kwantów itd. Identycznie jest z psychiką. Ma proste potrzeby, a czym coś jest nie tak wchodzimy głębiej i całym kluczem jest obserwator i wnioski różnych obserwatorów są różne. Tak w skrócie moje myśli. Wystarczy zmieniać wewnętrzna narracje obserwatora i jest więcej odpowiedzi, emocji i bardziej jesteśmy pewni tych właściwych. Jest identycznie jak w fizyce
Sądzę, że i Rodzicom Jurka przydałaby się terapia, zwłaszcza zaraz po stracie .... stal się ofiarą nieutulonej żałoby...
Kiedyś psychologia nie była tak popularna ... rodzice pewnie nie zdawali sobie sprawy, że aż tak trwale krzywdzą dziecko... oby doszlo między Nimi do pełnego miłości, oczyszczajacego przebaczenia ...
Jesteś dla nich bardzo łaskawa. Oby Jurek potrafił przebaczyć rodzicom dla własnego dobra.
Dzięki za wskazówki do pracy nad sobą. Pozdrawiam
Świetne te odcinki. Dziękuję
Serdecznie Pozdrawiam 🌷
Bardzo dziękuje 🌻
Zrzucił Pan parę kilo i pasuje to do Pana .Fajna pogadanka.
co za .... okropni rodzice!! Tak mi przykro. Tez mialam psychopatycznych rodzicvow bedacych mistrzami w robieniu ze mnie nieudacznika. Plakac mi sie chce. Sciskam pana Jurka.
Mega materiał
Czekam z niecierpliwoscia na kurs..z radoscia przelece sie do tej Warszawy :)
Ja mysle ze Jurek ma rodzica lub rodzicow ukryty narcyz. To oni w ukryty sposob daja swoja wine na innych aby samemu/samej nie cierpiec z tego powodu. Projekcja ukrytego narcyza.
O kurde, ale mi z tymi narcyzami dało do myślenia.. Oboje starych takich mam.. 😐 Tylko 1no na 4ke dzieciaków normalnie ogarnęli,po 10ciu latach, najmłodszą córkę, a mnie i 2 braci mieli sobie "bo mieli", i taki model nadprodukcji dzieci widzę od kilku pokoleń u nas..Kilku wyprodukować do pomocy i po długiej przerwie jedno holubić i pchać całą energię, również moją w pomoc🥴eh.. Ciężko lekko żyć ale damy radę.. 🤨
@@barcikbarcik9665 to typowe dla narcystycznego zabuzenia osobowosci. Jedno dziecko jest zawszev"golden child" zlote dziecko a inne sa czarnymi owcami.
Bardzo dziękuję!
💪
Ja całe życie czuję się winna, że w ogóle żyję. I nie mogę tego oddać. Rozumiem już, dlaczego czuje ten "przymus samobójstwa", jeśli najmniejsza nawet rzecz mi się nie uda.
@monikam7138 Ale Ty masz możliwość to zmienić, tylko zainwestój w siebie mając możliwość pracy przy pomocy Pana Jarosława.
👍👍👍
👏👏👏👍🌹