Jeden z najlepszych polskich filmów jakie widziałem. Moja ulubiona scena to gdy rotmistrz Dunin rozmawia z Kościuszką na temat tego czemu Polacy tak bardzo cenią honor. W tych kilku minutach idealnie udało się podsumować naszą mentalność i to dlaczego historia naszego kraju wygląda jak wygląda.
Najlepsza była rozmowa na temat cukru, gdzie Kościuszko występował w roli tłumacza, dla handlarza trzciną Pana Bostona. Dunin zadaje jakieś pytanie techniczne, Agrippa w odp. daje wiązankę po angielsku, żeby sobie tę trzcinę wsadził w tyłek, a Kościuszko to tłumaczy "Pan Boston, generalnie nie słodzi" - ryknąłem w tym momencie XD
O święta naiwności... Nikt poza wojskowymi i Polonią nie kojarzy Kościuszki. Nie wiem czy to prawda, czy fejk czy udramatyzowana historyjka ale podobno (zaznaczam podobno) mocno lewicowa młodzież chciała obalić pomnik Kościuszki za rzekomy rasizm. Co jak co ale gdyby Ocjocwie Założyciele USA posłuchali Kościuszkę to nie mielibyśmy takiego rasizmu i klasizmu w tym kraju. A te gnoje nawet nie chcieli zrealizować jego testamentu, czyli danie jego byłym niewolnikom jego ziemi i majątku w Stanach
Niestety niezbyt. Jak były rozruchy w USA 2020 roku, to zdewastowany został jego pomnik w Waszyngtonie bo uznano go za pomnik zwolennika niewolnictwa lub handlarza niewolników, czy jakoś tak, pewności nie mam o co chodziło dokładnie.
@@konradpietrzak3842 nie ma nic bardziej idiotycznego jak wyciąganie wniosków na temat tego co myślą miliony ludzi na podstawie jednego zdarzenia... na tej zasadzie to w Warszawie nienawidzą syrenki bo ją ktoś niedawno oblał farbą...
Dobra recenzja chociaż dużo po czasie ale to nic zawsze miło posłuchać :) A o samym filmie ja powiem że gdyby wyszedł w tym roku full a nie że najpierw 2023 a dopiero 2024 to byłby mój drugi po Diunie film roku no ale cóż niemniej sam film zajebisty i Polski Tarantino można by rzec choć nie aż tak ale czuć. Historia, Reżyseria, Scenariusz, Dialogi, Bohaterowie, Villani, Klimat, Wizualnie, Kostiumy, Napięcie i Finał sztos. Dla mnie jeden z najlepszych polskich filmów ostatnich lat, jeden z niewielu polskich filmów którym dałem 10 oraz dla mnie najlepszy polski film "historyczno"-kostiumowy od czasu Potopu tak powiedziałem to nie pamiętam żeby wyszedł równie świetny film w tych klimatach niby Ogniem i Mieczem było dobre ale tyle okej było a potem ścierwa Bitwa Warszawska czy Bitwa pod Wiedniem ale to przemilczeć i nie bez powodu o Potopie wspominam bo choć film widziałem raz w kinie i trochę czasu minęło ale w finalnie padło słowo ,,Kończ waść.." i ciarki miałem jak to usłyszałem. Zajebisty film 10/10 ode mnie
Wspaniały film, świetnie zagrany, świetnie napisany. I też bardzo dający w twarz nam, Polakom, co się dziwią Amerykanom, że tak niewolników traktowali jak traktowali. I ta frustracja, że Kościuszko nie ma z kim gadać, szlachta krzyczy 'jakos to będzie', chłopu mowisz, by poszedł w lewo, idzie w prawo. I już się nie dziwisz, że ta insurekcja wyszła jak wyszła.
Ja zawsze widziałam podobieństwo losów polskich chłopów z czarnymi niewolnikami. Tyle że ani Polacy ani czarni Amerykanie nie chcą dostrzeć tego podobieństwa. Bo niewolnictwo było od zawsze i dotyczyło każdego koloru skóry. Tylko powiedz to Amerykanom, którzy uważają historię reszty świata za jakieś nieciekawe przypiski do prawdziwej historii świata czyli USA.
W końcu! Materiał na który czekałem z Waszej strony od lutego. Już myślałem że się nie doczekam. Pamiętam że jak Kosa obejrzałem to poczułem mini dumę z Polskiej Kinematografi że w końcu mamy dwie produkcje na światowym poziomie w tak krótkim odstępie premier od siebie (tj. "Kos" oraz "1670") Duma była mini ponieważ raczej obie trzeba policzyć jako jedną jaskółkę niż dwie i nie oczekiwać przysłowiowej wiosny (w końcu w obu produkcjach był Bogdan) ale i tak miła odmiana od nijakości większości rodzimych filmów/seriali. Ja mam olbrzymią nadzieję że w tym roku dadzą choć trochę myślących ludzi do komisji i to "Kos" zostanie polskim kandydatem do Oscara w przyszłym roku. Bo w końcu mamy film który miałby szanse go zdobyć i nie jest jakimś tam dramatem który jest bo jest. Pozdrawiam. PS aa i pierwszy raz widzę że Agnieszka Grochowska dobrze zagrała w filmie. Zupełnie jakby tę rolę ktoś pod nią napisał. Zazwyczaj jak ją widziałem w jakimś filmie to bardziej to obniżało jego jakość niż by było wartością dodaną, a tu miła niespodzianka.
Świetne kino 💥 Smutne, że bardzo mało osób poszło na "Kosa" do kina i się nie zwrócił - przez co możliwe, że podobne filmy często nie będą u nas realizowane. Będzie za to więcej "Kleksów" ;)
Panowie, propos kina/seriali gatunkowych - serial „Absolutni Debiutanci” na Netflixie który przeszedł bez echa - pierwszy polski coming off age jaki kojarzę ze świetną reprezentacją np. osób autystycznych.
to nie jest żadne kino gatunkowe tylko po prostu dramat z motywem dojrzewania/film młodzieżowy, a takich rzeczy u nas nigdy nie brakowało... polecam np. "Małe stłuczki" czy nawet "Idę" Pawlikowskiego.
Kościuszko zasługuje na kultową produkcję i to ogólnoświatowo rozpoznawalną. Jak dla mnie ten pozer Hamilton nawet w połowie nie zasługuje na taki fejm z musicalu. Kościuszko po postać mocno wyprzedzająca swoją epokę. Bohater conajmniej trzech narodów (Polski, Białorusi i USA). Człowiek szanujący prawa słabszych od siebie, a jak dla mnie jest na równi z XX-wiecznymi obrońcami praw człowieka i ludźmi walczącymi o równość obywatelską bez względu na pochodzenie jak Martin Luter King. Nie wiem czy to prawda z tym obalaniem jego pomnika przez fanatyków z BLM (każda idea, zwłaszcza ta szlachetna prędzej czy później ma swoich fanatyków). Ale wiem jedno że coś takiego mogli wymyśleć skrajnie niedouczeni idioci, którzy nie wiedzą nic o historii własnego kraju. A Amerykanie nie wiedzą nic o Kościuszce, chyba że skończyli West Point albo są z polonijnych dzielnic amerykańskich miast. Innymi słowy Kościuszko zasługuje na swojego Hamiltona ale prędzej uwierzę w to że zrobią o nim anime Japończycy niż to że Jankesom będzie chciało się oglądać Kosa z napisami
A propos tych bohaterów narodowych to zawsze bardzo dziwne wydawało mi się to, że te środowiska powiedzmy bardziej prawicowe do swoich bohaterów zaliczają też Kościuszkę. Typa który krytykował szlachtę, kościół, był za wyzwalaniem czarnych niewolników i polskich chłopów pańszczyźnianych i jeszcze w dodatku pochwalał republikańską i demokratyczną formę rządów. Słowem chyba trochę jednak za bardzo postępowy człowiek jak na swoje czasy
Bo o tym co wymieniłeś się zwyczajnie nie uczy w szkołach więc skąd mają to wiedzieć? Tak samo jak nie mówi się o tym że Kościuszko to może był specem od fortyfikacji i tym zasłynął w czasie rewolucji amerykańskiej ale już dowódcą wojskowym to był raczej dość przeciętnym i w zasadzie poza mocno gloryfikowanymi Racławicami to wszystkie bitwy w których dowodził przegrał
Nic nowego. Niemcy w czasie Malarza, używali koncepcji Nietschego o nadczłowieku do swojej ideologii, mimo iż sam Nietsche gardził niemiecką kulturą i uważał ją za barbarzyńską, zaś cenił wysoko on kulturę Żydowską czy nawet Polską.
Karbala była spoko polskim filmem wojennym opartym na faktach, żadnych romansów i mamy po prostu historię Polskich żołnierzy oraz Irakijczyków podczas oblężenia Karbali.
z tym Tarantulino to bez przesady bo mamy niby ten absolutnie nieprawdopodobny motyw z czarnym kowbojem ale niestety Maślona nie idzie z tym dalej i nie oferuje nam katharsis dla głównego bohatera jak w Django czy historycznego happy endu jak w Bękartach... czy Pewnego razu... zakończenie jest bardzo gorzkie i pozostawia KOSA "z uczuciem chuja w dupie" oraz przeświadczeniem że "trzeba było zostać w ciepłych kapciach w domu".
Jeden z najlepszych polskich filmów jakie widziałem. Moja ulubiona scena to gdy rotmistrz Dunin rozmawia z Kościuszką na temat tego czemu Polacy tak bardzo cenią honor. W tych kilku minutach idealnie udało się podsumować naszą mentalność i to dlaczego historia naszego kraju wygląda jak wygląda.
tak, piękne było to wytknięcie że "bóg" i "honor" przed "ojczyzną"
Najlepsza była rozmowa na temat cukru, gdzie Kościuszko występował w roli tłumacza, dla handlarza trzciną Pana Bostona. Dunin zadaje jakieś pytanie techniczne, Agrippa w odp. daje wiązankę po angielsku, żeby sobie tę trzcinę wsadził w tyłek, a Kościuszko to tłumaczy "Pan Boston, generalnie nie słodzi" - ryknąłem w tym momencie XD
Scena w karczmie i scena z "a więc tak wyglądają blizny białych" zostały we mnie na bardzo długo
Kapitalny film. Świetnie się bawiłem w kinie, jak rzadko!
Ten film nieironicznie miałby szanse sprzedać się w USA, zwłaszcza że Kościuszko to jest jeden z trzech polaków jakich w ogóle się tam kojarzy
O święta naiwności... Nikt poza wojskowymi i Polonią nie kojarzy Kościuszki. Nie wiem czy to prawda, czy fejk czy udramatyzowana historyjka ale podobno (zaznaczam podobno) mocno lewicowa młodzież chciała obalić pomnik Kościuszki za rzekomy rasizm. Co jak co ale gdyby Ocjocwie Założyciele USA posłuchali Kościuszkę to nie mielibyśmy takiego rasizmu i klasizmu w tym kraju. A te gnoje nawet nie chcieli zrealizować jego testamentu, czyli danie jego byłym niewolnikom jego ziemi i majątku w Stanach
Niestety niezbyt. Jak były rozruchy w USA 2020 roku, to zdewastowany został jego pomnik w Waszyngtonie bo uznano go za pomnik zwolennika niewolnictwa lub handlarza niewolników, czy jakoś tak, pewności nie mam o co chodziło dokładnie.
No nie wiem, Amerykanie musieliby czytać napisy. A tego nie umieją.
@@zluurkeakszMożnaby więc dubbing zrobić, w 1670 zrobili.
@@konradpietrzak3842 nie ma nic bardziej idiotycznego jak wyciąganie wniosków na temat tego co myślą miliony ludzi na podstawie jednego zdarzenia... na tej zasadzie to w Warszawie nienawidzą syrenki bo ją ktoś niedawno oblał farbą...
Dobra recenzja chociaż dużo po czasie ale to nic zawsze miło posłuchać :)
A o samym filmie ja powiem że gdyby wyszedł w tym roku full a nie że najpierw 2023 a dopiero 2024 to byłby mój drugi po Diunie film roku no ale cóż niemniej sam film zajebisty i Polski Tarantino można by rzec choć nie aż tak ale czuć. Historia, Reżyseria, Scenariusz, Dialogi, Bohaterowie, Villani, Klimat, Wizualnie, Kostiumy, Napięcie i Finał sztos. Dla mnie jeden z najlepszych polskich filmów ostatnich lat, jeden z niewielu polskich filmów którym dałem 10 oraz dla mnie najlepszy polski film "historyczno"-kostiumowy od czasu Potopu tak powiedziałem to nie pamiętam żeby wyszedł równie świetny film w tych klimatach niby Ogniem i Mieczem było dobre ale tyle okej było a potem ścierwa Bitwa Warszawska czy Bitwa pod Wiedniem ale to przemilczeć i nie bez powodu o Potopie wspominam bo choć film widziałem raz w kinie i trochę czasu minęło ale w finalnie padło słowo ,,Kończ waść.." i ciarki miałem jak to usłyszałem.
Zajebisty film 10/10 ode mnie
Mignęło mi to ostatnio na jakimś serwisie. Dzięki za polecenie. Będzie dziś oglądane.
Wspaniały film, świetnie zagrany, świetnie napisany. I też bardzo dający w twarz nam, Polakom, co się dziwią Amerykanom, że tak niewolników traktowali jak traktowali. I ta frustracja, że Kościuszko nie ma z kim gadać, szlachta krzyczy 'jakos to będzie', chłopu mowisz, by poszedł w lewo, idzie w prawo. I już się nie dziwisz, że ta insurekcja wyszła jak wyszła.
Ja zawsze widziałam podobieństwo losów polskich chłopów z czarnymi niewolnikami. Tyle że ani Polacy ani czarni Amerykanie nie chcą dostrzeć tego podobieństwa. Bo niewolnictwo było od zawsze i dotyczyło każdego koloru skóry. Tylko powiedz to Amerykanom, którzy uważają historię reszty świata za jakieś nieciekawe przypiski do prawdziwej historii świata czyli USA.
Zabawne, że obok Kosa wyszedł Napoleon który dzieje się w podobnym okresie i od sławnego reżysera. Kos nawet nie musiał biec by przegonić Bonaparte.
W końcu! Materiał na który czekałem z Waszej strony od lutego. Już myślałem że się nie doczekam. Pamiętam że jak Kosa obejrzałem to poczułem mini dumę z Polskiej Kinematografi że w końcu mamy dwie produkcje na światowym poziomie w tak krótkim odstępie premier od siebie (tj. "Kos" oraz "1670") Duma była mini ponieważ raczej obie trzeba policzyć jako jedną jaskółkę niż dwie i nie oczekiwać przysłowiowej wiosny (w końcu w obu produkcjach był Bogdan) ale i tak miła odmiana od nijakości większości rodzimych filmów/seriali. Ja mam olbrzymią nadzieję że w tym roku dadzą choć trochę myślących ludzi do komisji i to "Kos" zostanie polskim kandydatem do Oscara w przyszłym roku. Bo w końcu mamy film który miałby szanse go zdobyć i nie jest jakimś tam dramatem który jest bo jest. Pozdrawiam.
PS aa i pierwszy raz widzę że Agnieszka Grochowska dobrze zagrała w filmie. Zupełnie jakby tę rolę ktoś pod nią napisał. Zazwyczaj jak ją widziałem w jakimś filmie to bardziej to obniżało jego jakość niż by było wartością dodaną, a tu miła niespodzianka.
Jeśli chodzi o finał to akurat walka Ignacy i Stanisława na tle płonącej chaty w tle wypadła świetnie choreograficznie (i emocjonalnie).
Byłem na pokazie przedpremierowym w Nowy Rok :D Genialny początek roku
Kos to mój drugi ulubiony film Tarantino którego nie zrobił Tarantino.
U mnie tak samo :)
Jaki jest pierwszy?
@@superiorvalter U mnie Pulp Fiction
Jasne Tarantino tylko naprawdę ale Kos pomimo iż nie kręcił go to i tak nie oficjalnie uznaje za film Tarantino.
@@superiorvalterTu Rakso ale z innego konta: "Pierwszy to Birds of Pray".
@@RaksoGajson2 Tylko potwierdzam ze to ja.
O, Radek nosi czapkę z krabem walczący z robotem.
Świetne kino 💥 Smutne, że bardzo mało osób poszło na "Kosa" do kina i się nie zwrócił - przez co możliwe, że podobne filmy często nie będą u nas realizowane. Będzie za to więcej "Kleksów" ;)
Panowie, propos kina/seriali gatunkowych - serial „Absolutni Debiutanci” na Netflixie który przeszedł bez echa - pierwszy polski coming off age jaki kojarzę ze świetną reprezentacją np. osób autystycznych.
to nie jest żadne kino gatunkowe tylko po prostu dramat z motywem dojrzewania/film młodzieżowy, a takich rzeczy u nas nigdy nie brakowało... polecam np. "Małe stłuczki" czy nawet "Idę" Pawlikowskiego.
Piękne zgranie czasowe. Akurat wczoraj obejrzałem 😁
Radek w czapce!?!??!?!!
Napisy Czapkowe 😅
I to z jakim zespołem 😄
pewnie nagrywali z samego rana i się nie zdążył uczesać... 😎
Najlepszy polski nie polski film. Miałem łzy w oczach po wyjściu z kina. Emocje pościli i nie wiem czy jeszcze kiedyś o grze taki polski film.
Z villanów kto jest wasz ulubiony?
U mnie: Postać Więckiewicza ale wciąż pozostała dwójka również skurczysyny których uwielbia się nienawidzić :)
Kościuszko zasługuje na kultową produkcję i to ogólnoświatowo rozpoznawalną. Jak dla mnie ten pozer Hamilton nawet w połowie nie zasługuje na taki fejm z musicalu. Kościuszko po postać mocno wyprzedzająca swoją epokę. Bohater conajmniej trzech narodów (Polski, Białorusi i USA). Człowiek szanujący prawa słabszych od siebie, a jak dla mnie jest na równi z XX-wiecznymi obrońcami praw człowieka i ludźmi walczącymi o równość obywatelską bez względu na pochodzenie jak Martin Luter King. Nie wiem czy to prawda z tym obalaniem jego pomnika przez fanatyków z BLM (każda idea, zwłaszcza ta szlachetna prędzej czy później ma swoich fanatyków). Ale wiem jedno że coś takiego mogli wymyśleć skrajnie niedouczeni idioci, którzy nie wiedzą nic o historii własnego kraju. A Amerykanie nie wiedzą nic o Kościuszce, chyba że skończyli West Point albo są z polonijnych dzielnic amerykańskich miast.
Innymi słowy Kościuszko zasługuje na swojego Hamiltona ale prędzej uwierzę w to że zrobią o nim anime Japończycy niż to że Jankesom będzie chciało się oglądać Kosa z napisami
Już lepszy Hamilton niż kolega Jeffeson
jest chyba jakaś japońska gra j-rpg w której protagonistą jest Fryderyk Chopin więc to z tym anime o Kosie to całkiem realne 😅
A propos tych bohaterów narodowych to zawsze bardzo dziwne wydawało mi się to, że te środowiska powiedzmy bardziej prawicowe do swoich bohaterów zaliczają też Kościuszkę. Typa który krytykował szlachtę, kościół, był za wyzwalaniem czarnych niewolników i polskich chłopów pańszczyźnianych i jeszcze w dodatku pochwalał republikańską i demokratyczną formę rządów. Słowem chyba trochę jednak za bardzo postępowy człowiek jak na swoje czasy
Bo o tym co wymieniłeś się zwyczajnie nie uczy w szkołach więc skąd mają to wiedzieć? Tak samo jak nie mówi się o tym że Kościuszko to może był specem od fortyfikacji i tym zasłynął w czasie rewolucji amerykańskiej ale już dowódcą wojskowym to był raczej dość przeciętnym i w zasadzie poza mocno gloryfikowanymi Racławicami to wszystkie bitwy w których dowodził przegrał
Zależy jacy to tzw. prawicowcy
@@superiorvalter Ci od Polski walczącej, patriotycznych koszulek itd. Generalnie to środowisko ukształtowane przez politykę historyczną głównie PiSu
Nic nowego. Niemcy w czasie Malarza, używali koncepcji Nietschego o nadczłowieku do swojej ideologii, mimo iż sam Nietsche gardził niemiecką kulturą i uważał ją za barbarzyńską, zaś cenił wysoko on kulturę Żydowską czy nawet Polską.
@@neoprox_8092Bo zaborcy byli zbyt silni by ich pokonać na raz, żeby się udało to by musiały jakieś zagraniczne kraje wejść i pomóc powstańcom.
Karbala była spoko polskim filmem wojennym opartym na faktach, żadnych romansów i mamy po prostu historię Polskich żołnierzy oraz Irakijczyków podczas oblężenia Karbali.
Gdybym wiedział że mówicie ten film to poszedłbym do kina. Wiadomo może gdzie można go obejrzeć?
Chłopaki mówili o tym pod koniec części niespojlerowej ;) Na Showtime jest
Bardzo boli mnie ze nie mogłem wybrać się na ten film do kina i Że tak trudno go dorwać na streamingu
Na showtime jest!
@@Mm09. Lub na illegal "ekino" 😂
Gdyby nie wy to bym nie wiedział o tym filmie.
Ja tak samo a staram się zawsze być na bieżąco z popkulturą.
Naprawdę, pamiętam że o tym filmie głośno było, nawet mój wykładowca wiedział o nim.
z tym Tarantulino to bez przesady bo mamy niby ten absolutnie nieprawdopodobny motyw z czarnym kowbojem ale niestety Maślona nie idzie z tym dalej i nie oferuje nam katharsis dla głównego bohatera jak w Django czy historycznego happy endu jak w Bękartach... czy Pewnego razu... zakończenie jest bardzo gorzkie i pozostawia KOSA "z uczuciem chuja w dupie" oraz przeświadczeniem że "trzeba było zostać w ciepłych kapciach w domu".
Ah yes, Bękarty Insurekcji
Ja po obejrzeniu tego filmu miałem pustkę. No niby fajny film ale nic po za tym, czasami dobry a czasami nudny
Pustka po obejrzeniu to raczej po obejrzeniu czegoś mega dobrego.
@@PrimalElf Wiem że też używa się tego określenia w ten sposób. Chodziło mi po prostu że nic szczególnego nie pozostawił u mnie ten film
@@superiorvalter A u mnie pozostawiło pustkę bo było to mega dobre :)