Super płodne dni , film za filmem super popatrzeć u Ciebie na plenery bo nijak nie mogę się urwać na konkretne zdjęcia tylko z przypadku na co najdę to łapie lepszy rydz niż nic , piękna sprawa te Twoje plenery.
Zawsze o kompozycji, sposobie fotografowania , poszukiwaniu nowych ciekawych miejsc, zwracaniu na kierunek światła i itp. ...nigdy za wiele...bardzo ciekawy film, ...w plenerze często działamy spontanicznie to prawda i to jest cała frajda co zastaniemy niezaplanowanego w terenie, pozdrawiam
@@majagasperowicz3400 W najkrótszym dniu w roku (24.12) słonce wschodzi ok. 7:45 (o ile dobrze pamiętam). Więc na miejscu trzeba być najpóźniej o 7:00. Ale trzeba jeszcze dojechać, to zazwyczaj zajmuje godzinę, czyli robi się 6 rano. Zanim wyjedziesz musisz wstać, ubrać się, napić czegoś - to minimum pół godziny. Więc w najlepszym wypadku wstać trzeba 5:30 :) Zainteresowana?
Wschód słońca w Pani filmie przed snem😀 miło oglądać - pozdrawiam serdecznie 👍
Baaardzo dziękuję :)
Super płodne dni , film za filmem super popatrzeć u Ciebie na plenery bo nijak nie mogę się urwać na konkretne zdjęcia tylko z przypadku na co najdę to łapie lepszy rydz niż nic , piękna sprawa te Twoje plenery.
Do końca października jest sezon :) Potem będzie już z każdy dniem coraz trudniej.
Zawsze o kompozycji, sposobie fotografowania , poszukiwaniu nowych ciekawych miejsc, zwracaniu na kierunek światła i itp. ...nigdy za wiele...bardzo ciekawy film, ...w plenerze często działamy spontanicznie to prawda i to jest cała frajda co zastaniemy niezaplanowanego w terenie, pozdrawiam
W terenie to trzeba sięgać do zasobów, a uczyć się najlepiej na spokojnie, w domu :) Czytać, oglądać, analizować :)
@@JoannaMalak racja wszystko razem nauka i praktyka w terenie
Przed świtem wstawać...o nie, to nie dla mnie :) ale oglądać świt pokazany przez Ciebie to sama przyjemność:))))
Kiedyś cię namówię na taki wypad :)
@@JoannaMalak ha, ha, chyba że wschód będzie o godz. 8... zimą :))))
@@majagasperowicz3400 W najkrótszym dniu w roku (24.12) słonce wschodzi ok. 7:45 (o ile dobrze pamiętam). Więc na miejscu trzeba być najpóźniej o 7:00. Ale trzeba jeszcze dojechać, to zazwyczaj zajmuje godzinę, czyli robi się 6 rano. Zanim wyjedziesz musisz wstać, ubrać się, napić czegoś - to minimum pół godziny. Więc w najlepszym wypadku wstać trzeba 5:30 :) Zainteresowana?
@@JoannaMalak Tak :))))