Znając Norwegię i jej społeczeństwo to na pewno region ma duże znaczenie... ale też dużo zależy od człowieka na jakiego się trafi. Miałem przez jakiś czas fajnego fastlege, któremu naprawdę się chciało, nie było problemu ze skierowaniem czy zwolnieniem lekarskim i naprawdę spoko gość. Nie mam na myśli naciągania, tylko sytuacje, kiedy idziesz do lekarza z jakąś dolegliwością, która jest powiedzmy od dwóch dni, a on mówi, żebyś zapytał się pracodawcy czy możesz wziąść egenmelding z następnego kwartału. Spotkałem się z taką sytuacją u innego i trzeba było dyskutować. Natomiast u tego fajnego, którego mile wspominam nie było takich problemów i szło mu całkiem dobrze - miał dużo swoich pacjentów, odłączył się od przychodni i założył własną małą klinikę. I nagle pewnego dnia dostałem SMSa, że mam nowego fastlege, a mój dotychczasowy "sluttet". Zawinął się on i jego klinika... Plotka poszła, że komuś w komunie to przeszkadzało, a szkoda. Dzięki za uwagę, komentarz i zdrówka życzę!
Teraz z ciekawości sprawdziłem w ulotce i faktycznie jest napisane: 1-2 tabletki, do czterech razy na dobę. W filmie mówię, że dokładnie nie pamiętam tego szczegółu, opowiadam historię z przed pięciu lat. W każdym razie w szpitalu dopiero za drugim, albo trzecim razem dobrali lek, po którym zaczeły się wyniki poprawiać - tak mi tłumaczył lekarz i były to leki/antybiotyki dożylne. Także ten nasz tutejszy paracet niewiele zdziałał. Nie uważam, że jest do niczego, często pomaga na lżejsze dolegliwości, ale zdaniem wielu jest poprostu przeceniany... Taki tutejszy sok z gumijagód:) Dzięki i zdrówka życzę:)
Ciężko się z Tobą nie zgodzić, taki efekt uboczny państwa opiekuńczego. Aczkolwiek zdarzają się pracowici ludzie wśród Norwegów, szczególnie wśród starszych, niestety już ich coraz mniej.... Dzięki za komentarz i pozdrawiam
Cześć. Do wypadku, o którym mówię w 13:00 minucie doszło w pracy - wpadłem do kanału, takiego w warsztacie samochodowym. Uderzyłem głową w krawędź podłogi albo schody... Na chwilę straciłem przytomność i... połamałem żuchwę... Miałem sporo szczęścia. Dzięki za komentarz i suba😉 Pozdrawiam
Tak jak Piszesz - najważniejsze, że wyszlem z tego cało. Takie kanały dla samochodów to już przeżytek i mało który warsztat je ma obecnie, na szczęście😉
JAK masz s talom prace i płacisz podatki i jesteś zatrudniony przez Norwegów to z pomocą szpitalna i z operacjami nie ma problemu po zgłoszeniu się do lege wakat miałem zapalenie płuc zostałem zabrany do szpitala tydzień w szpitalu zrobili badania przepisali leczenie wyzdrowiałem odwieźli mnie do domu nav wysłał do mnie opiekę społeczna która przez 2 tygodnie pomagała ni i robiła za mnie zakupy płaciłem tylko za rachunki ze sklepu nigdy nie narzekałem na życie w Norwegii a pracowałem 15 lat a jeszcze mam emeryturę z Norwegii
Dokładnie tak jak piszesz. Byłam w potrzebie i byłam zdumiona, jak szybko i sprawie przeprowadzono diagnostykę, bez czekania miesiącami i chodzenia od lekarza do lekarza prywatnie. Bez łaski miło obsłużony. Jedzenie i komfort w szpitalu to przepaść między Polską, takie warunki w Polsce tylko prywatnie.
Z mojego doświadczenia, tak jak mówię w filmie, najtrudniej jest się przebić przez fastlege. Później jak już się przejdzie pod opiekę przychodni specjalistycznych, albo szpitalną to na prawdę jest dobrze...
@@Niepokorny_Emigrant Kiedyś byłam zachwycona Norwegią tak do 2015 r , można było zarobić dobry pieniądz, a sami Norwegowie byli jak rodzina.. teraz mam wrażenie, że Polakom kłody pod nogi i , że nas traktują jak gorszy gatunek człowieka . Zwłaszcza w ostatnich 4 latach, często odczułam negatywny stosunek do nas. Pozdrawiam cieplutko:)
Dzieki wielkie za ciekawe informacje, fajnie tlumaczysz tak ze kazdy moze Cie latwo zrozumiec, pozdrawiam :)
Cześć. Dzięki za komentarz i opinię 👍 Dobrze wiedzieć 😉 Pozdrawiam również
Bardzo fajne informacje i sposob ich podania!
Dzięki za motywującą opinie👍Pozdrawiam
Dzięki za ciekawy materiał.
Dzięki również, za uwagę i komentarz👍. Pozdrawiam
Swietnie opracowane informacje.
Fajnie, że się podoba i komuś przydaje... Daje motywacje do dalszego działania. Dzięki i pozdrawiam 😉
Mieszkam tu 21 lat i myślę , że wszystko zależy od rejonu.W moim mieście działa znakomicie. W mieście oddalonym o 80 kilometrów jest katastrofa
Znając Norwegię i jej społeczeństwo to na pewno region ma duże znaczenie... ale też dużo zależy od człowieka na jakiego się trafi. Miałem przez jakiś czas fajnego fastlege, któremu naprawdę się chciało, nie było problemu ze skierowaniem czy zwolnieniem lekarskim i naprawdę spoko gość. Nie mam na myśli naciągania, tylko sytuacje, kiedy idziesz do lekarza z jakąś dolegliwością, która jest powiedzmy od dwóch dni, a on mówi, żebyś zapytał się pracodawcy czy możesz wziąść egenmelding z następnego kwartału. Spotkałem się z taką sytuacją u innego i trzeba było dyskutować. Natomiast u tego fajnego, którego mile wspominam nie było takich problemów i szło mu całkiem dobrze - miał dużo swoich pacjentów, odłączył się od przychodni i założył własną małą klinikę. I nagle pewnego dnia dostałem SMSa, że mam nowego fastlege, a mój dotychczasowy "sluttet". Zawinął się on i jego klinika... Plotka poszła, że komuś w komunie to przeszkadzało, a szkoda. Dzięki za uwagę, komentarz i zdrówka życzę!
Jeśli brałeś paracetamol po 500 mg to nie brałeś tego za dużo. Dobowa dawka którą można stosować to 4 gramy, czyli 8 tabletek po 500 mg
Teraz z ciekawości sprawdziłem w ulotce i faktycznie jest napisane: 1-2 tabletki, do czterech razy na dobę. W filmie mówię, że dokładnie nie pamiętam tego szczegółu, opowiadam historię z przed pięciu lat. W każdym razie w szpitalu dopiero za drugim, albo trzecim razem dobrali lek, po którym zaczeły się wyniki poprawiać - tak mi tłumaczył lekarz i były to leki/antybiotyki dożylne. Także ten nasz tutejszy paracet niewiele zdziałał. Nie uważam, że jest do niczego, często pomaga na lżejsze dolegliwości, ale zdaniem wielu jest poprostu przeceniany... Taki tutejszy sok z gumijagód:) Dzięki i zdrówka życzę:)
Jak zawsze pełna profeska😊
Dzięki za komentarz:) Pozdrawiam
Ciekawy i fajny skrót wszystkiego ;)
Dzięki za komentarz... zaszczyt dla mnie;) Pozdrawiam
@@Niepokorny_Emigrant nie ma za co 😉 Miłego tworzenia 👊
Aby być lekarzem trzeba ciężko studiować...a norki nie lubią się zbyt wysilać bo żyja w .. "przedszkolu dla dorosłych"
Ciężko się z Tobą nie zgodzić, taki efekt uboczny państwa opiekuńczego. Aczkolwiek zdarzają się pracowici ludzie wśród Norwegów, szczególnie wśród starszych, niestety już ich coraz mniej.... Dzięki za komentarz i pozdrawiam
@@Niepokorny_Emigrant tak-.starsi to jakby inni Norwedzy. Ja i
od 5 lat zmagam się ze skutkami ich "niekompetencji" w systemie sądowniczym.
Ciekawy vlog. Lepiej napsiz jak doszlo do tego wypadku, bo mnie to zaintrygowało. :)
Świetnie ze korzystasz z notatek, wiec nie ma ględzenia bez sensu
Cześć. Do wypadku, o którym mówię w 13:00 minucie doszło w pracy - wpadłem do kanału, takiego w warsztacie samochodowym. Uderzyłem głową w krawędź podłogi albo schody... Na chwilę straciłem przytomność i... połamałem żuchwę... Miałem sporo szczęścia. Dzięki za komentarz i suba😉 Pozdrawiam
@@Niepokorny_Emigrant omg. Okropna historia. Dobrze ze wyszedłeś z tego cało
Tak jak Piszesz - najważniejsze, że wyszlem z tego cało. Takie kanały dla samochodów to już przeżytek i mało który warsztat je ma obecnie, na szczęście😉
@@Niepokorny_Emigrant wczoraj była o tym uwaga tvn.
JAK masz s talom prace i płacisz podatki i jesteś zatrudniony przez Norwegów to z pomocą szpitalna i z operacjami nie ma problemu po zgłoszeniu się do lege wakat miałem zapalenie płuc zostałem zabrany do szpitala tydzień w szpitalu zrobili badania przepisali leczenie wyzdrowiałem odwieźli mnie do domu nav wysłał do mnie opiekę społeczna która przez 2 tygodnie pomagała ni i robiła za mnie zakupy płaciłem tylko za rachunki ze sklepu nigdy nie narzekałem na życie w Norwegii a pracowałem 15 lat a jeszcze mam emeryturę z Norwegii
Dokładnie tak jak piszesz. Byłam w potrzebie i byłam zdumiona, jak szybko i sprawie przeprowadzono diagnostykę, bez czekania miesiącami i chodzenia od lekarza do lekarza prywatnie. Bez łaski miło obsłużony. Jedzenie i komfort w szpitalu to przepaść między Polską, takie warunki w Polsce tylko prywatnie.
Na emeryturze mieszkasz w Norwegii czy w Polsce, pytam z ciekawości. Pozdrawiam 😊
Z mojego doświadczenia, tak jak mówię w filmie, najtrudniej jest się przebić przez fastlege. Później jak już się przejdzie pod opiekę przychodni specjalistycznych, albo szpitalną to na prawdę jest dobrze...
@@Niepokorny_Emigrant Kiedyś byłam zachwycona Norwegią tak do 2015 r , można było zarobić dobry pieniądz, a sami Norwegowie byli jak rodzina.. teraz mam wrażenie, że Polakom kłody pod nogi i , że nas traktują jak gorszy gatunek człowieka . Zwłaszcza w ostatnich 4 latach, często odczułam negatywny stosunek do nas. Pozdrawiam cieplutko:)
w Polsce@@jolatusk1410
paracetamol na wszystko
... i dużo wody pić!😉 Pozdrawiam
I na spacery dużo spacerować 😂😂😂