Zawsze miło mi się słucha. Z domem w Polsce nie ma się co spieszyć. Ja wziąłem kredyt i zbudowałem piękny dom w Białymstoku. Na bogato i bardzo solidnie. Jednakże żona po 12 latach małżeństwa zaczęła się lajdaczyć, mówiła że się nie wyszalała więc sprzedaliśmy dom i się rozwiodlem. Teraz mam cudowną żonę Filipinkę i planujemy przeprowadzić się na południe Irlandii w styczniu na conajmniej 21 lat. Byłem w UK kilka razy i mi się nie podobało że dużo ćpunów itd. W Polsce żona cudzoziemka czuła by się samotna. A planujemy dziecko. Zna język, może podnosić kwalifikacje, samodzielnie załatwiać wszystkie sprawy. Jak mi się spodoba to kupimy mieszkanie albo dom w Irlandii. A z żoną możecie sobie kupić stary dom opustoszały na wsi i jeździć tam i uprawiać ogródek jako hobby. W Polsce jest dalej stres. Ludzie są zazdrośni i zawistni. Mi tak jak wielu innym nie chodzi o pieniądze bo prowadząc złomowisko w Polsce zarabiałem 12 tys miesięcznie średnio, ale cały czas jakieś kontrole i zawiść ludzi. Więc zlikwidowałem firmę i zwolniłem 8 pracowników. A Ci co to tak chwalą Polskę to niech tam wracają. Pozdrawiam.
Heja. Cześć..., ciekawe doświadczenie życiowe. Ważne byś był szczęśliwy. Jak nie chcesz widzieć ćpunów, to odradzam Dublin🤣 Południe Irlandii ładne, zresztą jak cała Irlandiia..., poza Dublinem..., nir by Dublin był zły ale nie jest to miasto do spokojnego życia. Wiem, bo żyje e centrum 🤣🍻
@@światbarta1313 Dzięki i wzajemnie. W Polsce dalej ludzie są ciągle zestresowani a ja już 2 miesiące siedzę na Filipinach. Też nie lubię podróży ale musiałem po żonę polecieć. Poza tym bardzo lubię żyć w Europie. A na stare lata zawsze można się do upalnego kraju żony przeprowadzić. Pozdrawiam jeszcze raz.
Ostatnio pytalem sie w mojej bylej firmie o prace bo kolega mowil, ze maja w uj roboty to zaproponowali mi niewiele wiecej niz ostatnio ale tym razem bez mieszkania. Wysmialem superwajzora.
Heja. Zarobki spadły a o mieszkaniu to możesz pomarzyć. Nie te czasy..., jak łóżko dzielone dostaniesz to będzie dobrze. Teraz nie zarobki się liczą a miejsce do życia. Pozdrawiam🍀
@@światbarta1313 Nie przesadzaj bo pokoj z lazienka za 800 max mam od strzala w Dublinie D15 za 600 max. Ja jako kierowca zawodowy z wszystkimi kwitami i doswiadczeniem w IE mam niewielka konkurencje na rynku.
@@2626hunter Tak 800 znajdziesz. Kierowców po covidzie jest mnóstwo..., do 2020 social opłacał jeszcze CE. To są zarobki 20-25e na godzien plus dieta więc ok, nie jest źle...., ale to nie jest jakiś kosmos zarobkowy..., jak jeszcze robisz muliti dropy to wychodzi Ci 10-12 godzin dziennie czasami od 3am. Rozumiem, że już nie mieszkasz w IR, trochę się tu zmieniło obecnie, 800e za pokój to już standard. Ale jasne singiel nawet wynajmując za 800e z zarobkiem 20e na godzinę będziesz miał spoko. Ale nie oczekuj, że wszytskie licencję robią teraz robotę, fajnie mieć ale jest się jednym z wielu..., dosłownie wszyscy znajomi którzy stracili pracę przez covid porobili i mają obecnie CE plus Cysterny, chłodnie i autobusy na prawku. Jak masz pracę za za nawet 20e to nie ma się czego obawiać jak jesteś sam. Przyleć pracę znajdziesz. Pozdrawiam
Pojechałabym do Irlandii z ciekawości, po nowe doświadczenia. Ale tak przesrane jest z tymi mieszkaniami, że szkoda gadać. Więc puki co obserwuję, jestem singlem, chciałabym pracować w zawodzie w służbie zdrowia, myślę że byłoby to bardziej rozwojowe niż to co mamy w Polsce. Zarobki mam okej, nie mam kredytu, żyję spokojnie ale bardzo nudno.
Heja. Tak jest ciężko z wynajmem, dobrze że to wiesz. Ale jako singiel może i w bólach ale coś wkoncu tu ogarniesz. Gorzej mają rodziny potem pary. Służba zdrowia jakoś rewelacyjnie też tu nie ma ale też biedować nie będziesz. Jako singiel dasz sobie rady..., choć poczatki łatwe nie są. Pozdrawiam🍀🍻
Dla mnie właśnie tak jest. Chodzi mi o to, że kiedyś to nie było chyba dla Ciebie najważniejsze. Za dużo pracy. I dopiero po czasie to zrozumiałeś. Mam racje? Pozdrawiam :)
@@JanKowalski-mo3dd Tak..., pierwszy rok może 2 migracji. To wystarczyło bym stracił zdrowie. Z drugiej strony też dzięki temu okresowi poniekąd coś mam w Polsce jak i tu. Tak czy siak lepiej było by to rozlozycr na 5 lat normalnej pracy. Pozdrawiam
Zawsze miło mi się słucha. Z domem w Polsce nie ma się co spieszyć. Ja wziąłem kredyt i zbudowałem piękny dom w Białymstoku. Na bogato i bardzo solidnie. Jednakże żona po 12 latach małżeństwa zaczęła się lajdaczyć, mówiła że się nie wyszalała więc sprzedaliśmy dom i się rozwiodlem. Teraz mam cudowną żonę Filipinkę i planujemy przeprowadzić się na południe Irlandii w styczniu na conajmniej 21 lat. Byłem w UK kilka razy i mi się nie podobało że dużo ćpunów itd. W Polsce żona cudzoziemka czuła by się samotna. A planujemy dziecko. Zna język, może podnosić kwalifikacje, samodzielnie załatwiać wszystkie sprawy. Jak mi się spodoba to kupimy mieszkanie albo dom w Irlandii. A z żoną możecie sobie kupić stary dom opustoszały na wsi i jeździć tam i uprawiać ogródek jako hobby. W Polsce jest dalej stres. Ludzie są zazdrośni i zawistni. Mi tak jak wielu innym nie chodzi o pieniądze bo prowadząc złomowisko w Polsce zarabiałem 12 tys miesięcznie średnio, ale cały czas jakieś kontrole i zawiść ludzi. Więc zlikwidowałem firmę i zwolniłem 8 pracowników. A Ci co to tak chwalą Polskę to niech tam wracają. Pozdrawiam.
Heja. Cześć..., ciekawe doświadczenie życiowe. Ważne byś był szczęśliwy. Jak nie chcesz widzieć ćpunów, to odradzam Dublin🤣 Południe Irlandii ładne, zresztą jak cała Irlandiia..., poza Dublinem..., nir by Dublin był zły ale nie jest to miasto do spokojnego życia. Wiem, bo żyje e centrum 🤣🍻
@@światbarta1313 Dzięki i wzajemnie. W Polsce dalej ludzie są ciągle zestresowani a ja już 2 miesiące siedzę na Filipinach. Też nie lubię podróży ale musiałem po żonę polecieć. Poza tym bardzo lubię żyć w Europie. A na stare lata zawsze można się do upalnego kraju żony przeprowadzić. Pozdrawiam jeszcze raz.
Ostatnio pytalem sie w mojej bylej firmie o prace bo kolega mowil, ze maja w uj roboty to zaproponowali mi niewiele wiecej niz ostatnio ale tym razem bez mieszkania. Wysmialem superwajzora.
Heja. Zarobki spadły a o mieszkaniu to możesz pomarzyć. Nie te czasy..., jak łóżko dzielone dostaniesz to będzie dobrze. Teraz nie zarobki się liczą a miejsce do życia. Pozdrawiam🍀
@@światbarta1313 Nie przesadzaj bo pokoj z lazienka za 800 max mam od strzala w Dublinie D15 za 600 max. Ja jako kierowca zawodowy z wszystkimi kwitami i doswiadczeniem w IE mam niewielka konkurencje na rynku.
@@światbarta1313 BTW akurat moja byla firma ma mieszkania dla kierowcow tylko nie wiadomo czy sie tak boja tego swirusa czy co.
@@2626hunter Tak 800 znajdziesz. Kierowców po covidzie jest mnóstwo..., do 2020 social opłacał jeszcze CE. To są zarobki 20-25e na godzien plus dieta więc ok, nie jest źle...., ale to nie jest jakiś kosmos zarobkowy..., jak jeszcze robisz muliti dropy to wychodzi Ci 10-12 godzin dziennie czasami od 3am. Rozumiem, że już nie mieszkasz w IR, trochę się tu zmieniło obecnie, 800e za pokój to już standard. Ale jasne singiel nawet wynajmując za 800e z zarobkiem 20e na godzinę będziesz miał spoko. Ale nie oczekuj, że wszytskie licencję robią teraz robotę, fajnie mieć ale jest się jednym z wielu..., dosłownie wszyscy znajomi którzy stracili pracę przez covid porobili i mają obecnie CE plus Cysterny, chłodnie i autobusy na prawku. Jak masz pracę za za nawet 20e to nie ma się czego obawiać jak jesteś sam. Przyleć pracę znajdziesz. Pozdrawiam
Pojechałabym do Irlandii z ciekawości, po nowe doświadczenia. Ale tak przesrane jest z tymi mieszkaniami, że szkoda gadać. Więc puki co obserwuję, jestem singlem, chciałabym pracować w zawodzie w służbie zdrowia, myślę że byłoby to bardziej rozwojowe niż to co mamy w Polsce. Zarobki mam okej, nie mam kredytu, żyję spokojnie ale bardzo nudno.
Heja. Tak jest ciężko z wynajmem, dobrze że to wiesz. Ale jako singiel może i w bólach ale coś wkoncu tu ogarniesz. Gorzej mają rodziny potem pary. Służba zdrowia jakoś rewelacyjnie też tu nie ma ale też biedować nie będziesz. Jako singiel dasz sobie rady..., choć poczatki łatwe nie są. Pozdrawiam🍀🍻
Pieniądz kosztem zdrowia? Z czasem to wychodzi..
Zdrowie numer jeden. Pozdrawiam🍻
Dla mnie właśnie tak jest. Chodzi mi o to, że kiedyś to nie było chyba dla Ciebie najważniejsze. Za dużo pracy. I dopiero po czasie to zrozumiałeś. Mam racje? Pozdrawiam :)
@@JanKowalski-mo3dd Tak..., pierwszy rok może 2 migracji. To wystarczyło bym stracił zdrowie. Z drugiej strony też dzięki temu okresowi poniekąd coś mam w Polsce jak i tu. Tak czy siak lepiej było by to rozlozycr na 5 lat normalnej pracy. Pozdrawiam