Też poczułem powiew wolności po przeprowadzce z mieszkania do domu - to zupełnie inna bajka ;) Wprawdzie u mnie obywa się bez perwersji, ale rzeczywiście jest miło, gdy nie ma nikogo za ścianą ;) Mogę powiedzieć, że człowiek czuję prawdziwy luksus wolności od klatek czego wszystkim życzę :)
Tak są plusy tego i tego. Niestety w blokach jest jak jest zawsze się słyszy oddech sąsiada i tupotanie łap psa itp. Dom zaś to olbrzymie obowiązki i bolączki, których ludzie mieszkający w mieszkaniach nie ponoszą.
@@światbarta1313 Właśnie przed chwilą wyszedł facet od ociepleń i aż strach się bać wyceny... A wszystko z powodu podatków od ogrzewania... popier....... szwa.. - jeszcze głupszy i gorszy pomysł niż od deszczówki tylko, że ten od ogrzewania wprowadzili faktycznie, a nazywa się tak pięknie zmiany klimatyczne, a tak naprawdę opłaty za oddech poj..... Sorry, ale w jakich czasach my żyjemy i jeszcze większości się podoba być strzyżonym jak barany i dalej pragną służyć swoim zachodnim sąsiadom...
Od dłuższego czasu szukam mieszkania w Kilkenny i faktycznie jest ciężko, po za tym wszystko drogą e-mailową, i nigdy nie wiemy czy przeczytali moją wiadomość czy ja wywalili do kosza. Jedno jest pewno, Mieszkania nie wynajmę oficjalną drogą, czyli poprzez biura, na ten moment graniczy to z cudem, bo robi się kolejka, oczywiście teoria a praktyka zawsze jest inna, Głupcy zawsze wierzą w teorię tego działania , a to Praktyka pokazuje komu dają mieszkania, znajomość itp. w urzędach. Osobiście Nie trawię dużych miast, ale i nie lubię totalnej Wioską, zawsze wolę żyć pomiędzy nimi, dla mnie to idealnie. Pozdro
Hejka. Tak... o tym mówię w materiałach od lat. Jeszcze nie dawno pisali że nie jest tak źle. Ale obecnie ludzie widzą że jest ciężko jeśli chodzi o wynajem. Pozdrawiam
@@dawidlaskowski4202 Mowienie że potrzebna jest recesja to tak jak życzenie siebie kolejnej wojny. To się wiąże z dramatem ludzi itp. Recesja nawet jakby przyszła to nieruchomości nie spadną do stanu jaki był w 2010-2013. To się nie stanie.
@@dawidlaskowski4202 Przeanalizuj sobie historycznie siłę nabywczą czy to w Polsce czy w krajach UE lub USA i zobaczysz, że to se nevrati... Niestety kurs jest obrany zupełnie gdzie indziej, ludzie mają mieć coraz mniej i być coraz bardziej zależni, dlatego upraszczając nasza siła nabywcza w czasie jest coraz mniejsza. Oczywiście może przyjść jakaś korekta, jakieś pudrowanie noska itp., ale takiego prawdziwego zejścia cenowego, które urealniłoby, a przede wszystkim ułatwiłoby ludziom życie to tylko nasze marzenia... Natomiast jeśli faktycznie będzie armagedon cenowy w dół to wówczas raczej ogólnie byłaby taka lipa, że niemal nikt nie znalazłby się w grupie wygranych, ponieważ przyczyną takiego dużego dołka cenowego byłaby prawdopodobnie wojna i to taka na szerszą skalę czego żaden normalny człowiek ani nie chce ani z czego nie skorzysta.
Z tymi miastami mam tak samo, choć dawniej w warunkach polskich uwielbiałem miasta wojewódzkie to obecnie nie da się w nich normalnie żyć i preferuje takie powiedzmy powiatowe wielkości ;)
Też poczułem powiew wolności po przeprowadzce z mieszkania do domu - to zupełnie inna bajka ;)
Wprawdzie u mnie obywa się bez perwersji, ale rzeczywiście jest miło, gdy nie ma nikogo za ścianą ;)
Mogę powiedzieć, że człowiek czuję prawdziwy luksus wolności od klatek czego wszystkim życzę :)
Tak są plusy tego i tego. Niestety w blokach jest jak jest zawsze się słyszy oddech sąsiada i tupotanie łap psa itp. Dom zaś to olbrzymie obowiązki i bolączki, których ludzie mieszkający w mieszkaniach nie ponoszą.
@@światbarta1313 Właśnie przed chwilą wyszedł facet od ociepleń i aż strach się bać wyceny...
A wszystko z powodu podatków od ogrzewania... popier....... szwa.. - jeszcze głupszy i gorszy pomysł niż od deszczówki tylko, że ten od ogrzewania wprowadzili faktycznie, a nazywa się tak pięknie zmiany klimatyczne, a tak naprawdę opłaty za oddech poj.....
Sorry, ale w jakich czasach my żyjemy i jeszcze większości się podoba być strzyżonym jak barany i dalej pragną służyć swoim zachodnim sąsiadom...
Od dłuższego czasu szukam mieszkania w Kilkenny i faktycznie jest ciężko, po za tym wszystko drogą e-mailową, i nigdy nie wiemy czy przeczytali moją wiadomość czy ja wywalili do kosza. Jedno jest pewno, Mieszkania nie wynajmę oficjalną drogą, czyli poprzez biura, na ten moment graniczy to z cudem, bo robi się kolejka, oczywiście teoria a praktyka zawsze jest inna, Głupcy zawsze wierzą w teorię tego działania , a to Praktyka pokazuje komu dają mieszkania, znajomość itp. w urzędach. Osobiście Nie trawię dużych miast, ale i nie lubię totalnej Wioską, zawsze wolę żyć pomiędzy nimi, dla mnie to idealnie. Pozdro
potrzeba recesji ,wszystko wroci do normy jescze rok , 2
Hejka. Tak... o tym mówię w materiałach od lat. Jeszcze nie dawno pisali że nie jest tak źle. Ale obecnie ludzie widzą że jest ciężko jeśli chodzi o wynajem. Pozdrawiam
@@dawidlaskowski4202 Mowienie że potrzebna jest recesja to tak jak życzenie siebie kolejnej wojny. To się wiąże z dramatem ludzi itp. Recesja nawet jakby przyszła to nieruchomości nie spadną do stanu jaki był w 2010-2013. To się nie stanie.
@@dawidlaskowski4202 Przeanalizuj sobie historycznie siłę nabywczą czy to w Polsce czy w krajach UE lub USA i zobaczysz, że to se nevrati... Niestety kurs jest obrany zupełnie gdzie indziej, ludzie mają mieć coraz mniej i być coraz bardziej zależni, dlatego upraszczając nasza siła nabywcza w czasie jest coraz mniejsza. Oczywiście może przyjść jakaś korekta, jakieś pudrowanie noska itp., ale takiego prawdziwego zejścia cenowego, które urealniłoby, a przede wszystkim ułatwiłoby ludziom życie to tylko nasze marzenia... Natomiast jeśli faktycznie będzie armagedon cenowy w dół to wówczas raczej ogólnie byłaby taka lipa, że niemal nikt nie znalazłby się w grupie wygranych, ponieważ przyczyną takiego dużego dołka cenowego byłaby prawdopodobnie wojna i to taka na szerszą skalę czego żaden normalny człowiek ani nie chce ani z czego nie skorzysta.
Z tymi miastami mam tak samo, choć dawniej w warunkach polskich uwielbiałem miasta wojewódzkie to obecnie nie da się w nich normalnie żyć i preferuje takie powiedzmy powiatowe wielkości ;)