Wydaje mi się, że większym problemem niż same operacje plastyczne jest lansowanie konkretnych wzorców atrakcyjności wizualnej przez media, za którymi stoi kapitał korporacji, które żyją z tego, że kształtują i monetyzują takie rzeczy. Dzięki za wykład.
Sprawia Pan wrażenie urodzonego mówcy, co wyróżnia spośród wielu zwłaszcza młodych youtuberów których gestykulacja i mimika jest delikatnie mówiąc drażniąca. Mistrz po prostu.
Panie Jarosławie, bardzo dziękuję za Pańskie zaangażowanie w te nagrania. Rozsyłam je do znajomych, a oni równie jak ja są nimi żywo zainteresowani i szanują Pana 👋🏻
Prawo uwagi: Obustronne zainteresowanie życiem drugiej osoby, pamiętanie o niej, słuchanie jej, pamiętanie o ważnych szczegółach. Prawo do rozwiązywania problemów: oboje pracujecie razem nad problemami które napotykacie w relacji, nie zamiatacie ich pod dywan, jesteście ze sobą szczerzy i uczciwi, Prawo do podziału zadań i obowiązków: wkład obojga w relację/związek powinien być sprawiedliwie rozłożony. Żeby żadna ze stron nie czuła się w jakimkolwiek aspekcie wykorzystywana przez drugą. Prawo do seksualnej uczciwości: świadomość potrzeb, oczekiwań obydwu stron tak żeby obydwie strony były jak najbardziej usatysfakcjonowane. Prawo do uczucia: potrzebujemy oboje czuć się kochani. Prawo do wątpliwości: Świadomość że nikt nie jest doskonały, każdy czasem popełnia błędy i umiejętność wybaczenia ich. Wspólna odpowiedzialność za szkodliwe czyny. Przeprosiny i zadośćuczynienie. Prawo do wdzięczności: Za co sobie nawzajem dziękujemy, jesteśmy wdzięczni. Bez wdzięczności szybko oddalicie się od siebie. Prawo do prywatności: każdy czasem potrzebuje czasu dla samego siebie, swoich hobby, znajomych itp. Prawo do wolności: prawo do wolnego wyboru, nie trzymanie nikogo na siłę przy sobie, zabieranie komuś jego wolności i autonomii. Prawo do szczęścia: Każda ze stron ma prawo być szczęśliwa bez wykorzystania do uszczęśliwienia samego siebie drugiej strony. Prawo do przyjaźni: Bycie dla siebie przyjaciółmi i wspieranie siebie nawzajem.
Genialny Mezczyzna ,slucham go z zapartym tchem ,ucze sie ,Dziekuje za Panskie wyklady lepsze niz na uniwersytecie-pozdrawiam Powinen Pan wiedziec ze pomaga Pan b wielu ludziom ,dziekuje w imieniu wszystkich za terapie i madre rady.
Bardzo wartościowy wykład, otwiera oczy, nazywa precyzyjnie emocje, które czujemy, a nie zawsze potrafimy wyrazić - wspaniale się Pana słucha, z wielkim zainteresowaniem i skupieniem, pozdrawiam 😊
Mini wykłady Pana Jarka pozwalają odkryć siebie na nowo. Ciągle nad sobą pracuję, nie jest to proste zadanie, ale wsłuchiwanie się w te treści pozwala mi przemyśleć na nowo pewne życiowe sytuacje. Spojrzeć na nie inaczej. Ponadto zwiększa się świadomość emocjonalna. Jest to tak rozległa dziedzina, że tego bezmiaru jestem pod wrażeniem. Jestem szczęśliwy, że tutaj dotarłem. Dzięki :-)
Teoria i chyba praktyka jest taka, że do związków najszybciej i często pochopnie dążą typy psychopatyczne i socjopatyczne czyli ogólnie rzecz biorąc desperaci. Reszta czyli normalni ludzie są ostrożni i potrzebują więcej czasu i przemyśleń.
Cudowny wykład !!! Jakby ktoś mówił moimi spostrzeżeniami. Hmm...ale w mowie końcowej, ta rada dla przykładowej Kasi i Tomka - jest niewykonalna. Dlaczego ?? Ponieważ opowiadamy tu o przykładzie (zakładam) dwojga młodziutkich osobników, którzy takiej wiedzy, uważności czy mądrości jeszcze nie posiadają. Choćby przeczytali i ze sto takich poradników - zwyczajnie tego nie wdrożą. Nic ich nie przekona - jak bardzo to wszystko jest ważne dla szczęśliwego związku! Tu będzie porażka...młodość będzie w tym aspekcie hamulcem - nie torpedą. Każdy, kto posiada dzieci zna to z autopsji. Nie posłuchają żadnych rad. I czyż my- tacy sami w ich wieku nie byliśmy ?! :) To o czym mówisz drogi prelegencie , to jest mądrość, która przyda się w tzw. kolejnym/ych życiowych podejściach ...."po przejściach" ( rym nie zamierzony...tak wyszło :) ), i wówczas bardzo, ale to bardzo wskazane było by podeprzeć się takim fantastycznym poradnikiem, który w korelacji z własnymi życiowymi doświadczeniami - ma szanse być zbawienna na długie i szczęśliwe lata .
Pradziwy zwiazek jest pomiedzy umyslem i sercem ,przyjaznia szacunkiem , jesli partnerzy sa soba zainteresowni , blizniacze dusze i alchemia uczuc ,w przeciwnymrazie to tylko pozor , maskarada aby pokonac strach przed samotnoscia ,bieda , spolecznoscia .
Doskonaly wyklad. Mysle ze mieszkanie razem poznanie parlera lub partnerki w codziennym zyciu a dopiero pozniej decyzja o ewentualnym slubie i posiadaniu dzieci bylaby najlepszym rozwiazaniem. Niestety wg zasad wiary i tzw.moralnosci ludzie sie najpierw pobieraja biora wspolny krredyt i szybko staraja sie o poromka bo " zegar biologiczny tyka" bo rodzina napiera itp.a dopiero potem tak naprawde sie poznaja...I stad tyle rozczarowan i nieudanych zwiazkow
Ludzie, którzy mają coś mrocznego do ukrycia będą to ukrywać całe życie (na ile dadzą radę), więc wspólne życie niczego nie wyjaśni. Trzeba to sprawdzać inaczej, bardzo pomocne są te filmiki!;)
@@wiemcos Uciekali, ale od innych do mnie. A ja z czasem od nich, bo faceci też wykorzystują kobiety. Człowiek jak kocha, to jest ślepy. Kiedyś nastąpi ta chwila i się kobieta obudzi, czasem bywa już za późno. Wariant, to ucieczka. Faceci jak są tępi, to nie rozumieją, że kobieta może mieć już dość! On sobie myśli, " przecież wszystko było dobrze" . A jednak nie było. Jedna strona dawała, druga tylko brała. Nie jestem "cyganką" . Kiedyś to do kobiety dociera, że jest traktowana przedmiotowo. Ona ma mieszkanie, pracę, on nie ma nic z tych rzeczy. Potrafią się faceci ustawić. Ona pracuje, on wychodzi gdzie chce , kiedy chce i wraca kiedy ma ochotę, a są już małzeństwem i mają dziecko. Ona ucieka z własnego mieszkania z dzieckiem na ręku, bo jej się znudziła rola ofiary i oprawca. Jeszcze w prezencie zostawia mu mieszkanie. Taki sobie nie poradzi. Po paru latach umiera. A rodzina jego mówi, gdyby ona nie odeszła , to by żył. No tak. Opiekunka, utrzymanka, służąca i jego ofiara się zbuntowała, opuściła statek i on zatonął z marynarzem, którym nie umiał samodzielnie sterować.
Świetny film i jeszcze lepsze przygotowanie do niego. Tylko opisany tu związek to jak idealna firma. Jest taka jedna na całym świecie i tylko przez chwilę bo zaraz inna wychodzi na pozycję lidera. Ilość pracy jaką musimy wykonać oraz wiedzy jaką trzeba dysponować jest ogromna. Ten filmik podał tytuły rozdziałów a co z treścią, z ćwiczeniami, z testem po każdym rozdziale? Z dodatkowymi zadaniami jeśli temat jest dla nas trudny do opanowania? Taki sam problem jest z szczęściem, realizacją marzeń, spełnieniem zawodowym, zdrowiem fizycznym i umysłowym itd. Jeśli weźmiemy się za jakiś temat i będziemy go studiować, praktykować i ćwiczyć tysiące razy osiągniemy bardzo wysokie wyniki, może mistrzostwo. Tylko jak to zrobić w każdej dziedzinie życia od związku poprzez pracę a na pasji kończąc?
W dzisiejszych czasach trudno zaufać , pokusy internetu. Wystarczy zajrzeć do telefonu ,nie wypada ale jeśli wzbudza podejrzenie to co kobiety lub mężczyzni mają być oszukiwane.
Po to sa sluby ... jakies chore przysieganie ... serio to dla mnie samo w sobie jest toksyczne... od 20 lat odbijam pytanie o slub ... mi to nie potrzebne to jak kredyt w banku na wysoki procent .
Jak to "nawinął" O.S.T.R Milosci nie rozpoznasz patrzac w tafle, w ktorej odbiciu wszystko wyglada na łatwe. I to jest prawda bo nie sztuka jest byc ze soba jak jest dobrze i fajnie, sztuka jest byc ze soba w kazdym momencie
Fajna pigułka. Do podanej konkluzji wszystkim polecam przesłuchanie (na YT także z polskimi napisami) 4 części filmu: "Marshall Rosenberg - Podstawy NVC(Porozumienie Bez Przemocy)". To banalna, ale czasami trudna do wprowadzenia podstawa, do tego by móc dojrzale rozmawiać :)
Trzeba dopasować się mentalnie, wiekowo, poznać pasje, RODZICÓW obojga, sprawdzić wykształcenie.....Ja nie zwracalam uwagi na takie rzeczy i teraz po 26 latach małżeństwa wiem że żyje z toksycznym psychopatycznym narcyzem
Ten manifest , szacunku i rozsądku powinien być czytany młodzieży na lekcjach przygotowania do życia. Czytany narzeczonym na naukach przedmałżeniskich i wreszcie bezpośrednio na zaślubinach. Większość ludzi niestety ma z gruntu zdegradowane myślenie na temat związku międzyludzkich przez tradycję i religie katolicką. Paradygmatem "co bóg złączył, człowiek niech nie rozłącza" religia dewastuje po całości myślenie człowieka na ten temat. W następnej kolejności jest to zalewane betonem pseudo tradycji, klajstrowane smołą wstydu oraz posypywane pierzem ostracyzmu. Religia niszczy i niszczyła wszystko czego się dotknie. Wolną myśl. Naukę. Ludzką kreatywność. Rozwój. Relacje między nacjami, państwami, różnorodnością na partnerstwie związków kończąc. Tak jak od wieków narzędziem patriarchatu poddawała gwałtem kobietę destrukcji męskiej tak poddawała Matkę Ziemię destrukcji rasy ludzkiej w myśl kolejnej "mądrości" - "czyńcie sobie ziemię poddaną" W obu przypadkach, mamy to co mamy. Efekty widoczne jak na załączonym obrazku. Zgroza wyziera na każdym kroku, skrzeczy i woła o pomstę. Co do wątku sztucznej urody, zaryzykowałbym twierdzenie, że wpływ na to ma nie tylko chirurgia plastyczna ale zwodnicza przez swą doskonałość tworzenia iluzji chirurgia współczesnego makijażu. Ale to tylko moja hipoteza. Nie upieram się. Nie wiem czy nie warta poddania badaniom. Szacunek dla Autora za ten materiał. Chylę czoła! Dziękuję za uwagę.
Pod warunkiem, że to normalna osoba bez jakichkolwiek zaburzeń osobowości... Rzeczywistość jest jednak inna... Większość mężczyzn ma głębokie zaburzenia osobowości... Kobiety również, chociaż one i tak stanowią mniejszość w porównaniu z mężczyznami...
Największym sprawdzianem jest pojawienie się potomstwa. Wtedy wszelkie wzorce się uruchamiają, okazuje się ze kobieta nie ma praw. Pan po pracy leży w wannie godzinę, dzieci płaczą ale musisz być dla nich. Bo nie pracujesz. Wiele związków się sypie/ przechodzi kryzys. Uważam, ze urodzenie dziecka dla kobiety nieuchronnie wiąże się z zależnością od tego, czy partner da rade, czy podźwignie, a takich facetów jest coraz mniej.
Ten film powinna obejrzeć moja mama. Ale ona myśli że jest szczęśliwa choć to jest nie prawda. Ukrywa to przed innymi, okłamuje sama siebie, bo boi się zmian. I przez to pojawia się lęk, nadopiekuńczość, ciągle kupowanie rzeczy. To się nazywa toksyczny związek u moich rodziców. Ja mam związane ręce i nic nie mogę zrobić bo to nie moje życie.
Pani Jarosławie, nie oszukujmy się, Kasia tak samo (a raczej bardziej) zwraca uwagę na urodę/wzrost Tomka, może tylko bardziej podświadomie. Status w drugiej kolejnosci.
Cos mi sie wydaje ze takie zwiazki nie istnieja.Ludzie nie umieja siebie sluchac.Zauwazylam ze zawsze w ziazku istnieje jedna osoba silniejsza i ona rzadzi i lepiej sie nie wtracac bo wrogiem zostaniesz.Wyklad super a teraz tylko probowac to stosowac
Super wyklad w pełni się zgadzam jeśli oboje partnerów zadtosuje sie do tej karty praw i zastosuje je w swoim związku mają ogromną szansę na stworzenie udanego i wspaniałego związku o o to przecież chodzi žeby oboje byli szczęśliwi izadowoleni
16:44 - na pewno NIE rozumieją dokładnie tak samo. Nie sądzę, aby byli na świecie ludzie rozumiejacy te prawa tak samo, a co dopiero akurat się spotkali. Może wystarczy, że rozumieja mniej więcej podobnie, a zarazem przyznaja sobie wzajemnie prawo do błędnego rozumienia? Może z czasem wraz z dojrzewaniem w związku ich rozumienie stanie się głębsze i bliższe?
Nie sądzę, aby odsetek kobiet z poprawioną urodą w Polsce był tak duży, że może on zaburzać dobór wg klucza genetycznego, to nie ta przyczyna nieudanego związku. Przyczyny są na poziomie psychologii a nie fizyczności. Partnerzy często są niedojrzali, obciążeni zaburzeniami, niechętni do pracy nad sobą, związkiem ;-)
Słuchając Pana poraz kolejny doszedłem do wniosku że ciesze się że mój były związek sie zakończył. Partnerka, może przez niedojrzałość lub inne głębsze traumy nie respektowała w zasadzie żadnego z tych praw.
Świetna audycja 👍 Tylko czemu odnoszę wrażenie że takie związki w praktyce nie występują lub występują w stopniu marginalnym? Większość związków spotykanych przeze mnie na co dzień to związki toksyczne.
Prawo do niedoskonałości.... wspólnej odpowiedzialności :-))))) właściwie to wszystkie reguły zawierają się w prawie do przyjaźni poza prawem do dogadania w sprawie seksu. To prawda przyjaźń cementuje związek na długie lata, jestem tego przykładem, chociaż zaledwie z 18 letnim stażem
Bardzo ciekawa teoria na temat chirurgii plastycznej i dobierania partnerki. Probowalam znalezc te badania naukowe, ale nie moge sie doszukac, nie wiem jakich uzyc slow-kluczy. Czy moglby Pan podlinkowac lub podac tytul? Z gory dziekuje!
Cześć ! Trafiłam na kanał przypadkiem- algorytmy yt mi go - podpowiedziały i obejrzałam już kilkanaście odcinków. Przyjemnie mi się słucha i podoba mi się melodia w czołówce. mam spostrzeżenie. Początek scenki rodzajowej Kasi i Tomka w pubie. Argumenty z doboru naturalnego- w moim odczuciu wzięte z innych dziedzin. Na użytek krótkiego komentarza nazwę je jakby była to lekcja biologi i kulturoznawstwa zarazem. Najpierw argument ze statusu. Tok myślowy, który nami kieruje -atawistyczny. Czy przypadkiem też drugiej strony nie dotyczy? Chodzi mi o częste zjawisko wśród mężczyzn jakiegoś lęku wejścia w związek z kobietą, która ma wyższy status od ich statusu. Np. pielęgniarz i lekarka, wcale nie koniecznie z tego samego szpitala, glazurnik i prezeska banku? Ale żeby też nie była tak skrajnie: jakiś kłopot związany z tym, że żona ma magistra a ja nie. Dalej tak samo argument z zapachu dotyczy wszystkich przedstawicieli gatunku homo sapiens. Obie płcie kierują się węchem i zbierają w ten sposób info genetyczne. Co do zmian w wyglądzie nie trzeba daleko szukać, bo makijaż, odpowiednie ciuchy, również potrafią dodać atrakcyjności, tryb życia prowadzący do lepszej sylwetki. Dodatkowo pragnę również zauważyć, że wejście w trwały związek założenie rodziny a pobudzenie libido poprzez zapach niosący doskonałą info genetyczną mogą iść w parze, ale nie muszą. I to również dotyczy obojga płci :) . Nieraz na prawdę szkoda, że nie stworzyliśmy cywilizacji, w której cała wioska cieszyła by się i opiekowała nowo narodzonym członkiem. Za to stworzyliśmy system, w którym wiele zdrowych genetycznie homo sapiens, nie mogło przyjść na świat. Pozdrawiam serdecznie :)
Kobiety też reagują na fizyczność mężczyzn. Ten pociąg działa w dwie strony. Kobiety zwracają uwagę nie tylko na status faceta a nawet chyba bardziej na fizyczność. Np brzuszek i łysina odpycha, bo kojarzy się ze starością a to kojarzy się z mniejszą szansą na zdrowe potomstwo. Często kobiety wiążą się z tym fizycznie nieatrakcyjnym, ale majętnym mężczyzną a pozwalają się zapłodnić (często w tajemnicy) temu bardzo pociągającemu, ale bywa że niezbyt "ustawionemu finansowo" facetowi...
Znam kobietę która ma męża bogatego a chodzi w podartych kapciach bez grosza przy duszy i jej rola to gotowanie ciepłych posiłków na czas przyjścia męża z pracy nie pozwala jej wyjść z koleżankami nie pozwala jej na swobodę na kino na teatr nie ma nawet na bilet autobusowy żeby pojechać do własnej matki idzie 15 km na pieszo aby dojść do matki odwiedzić matkę to straszne
Bardziej niż zdrowie ceniony jest wygląd a to znaczy, że parze wcale nie zależy najbardziej na zdrowym potomstwie więc niestety nie zgodzę się z Panem.
@@pawelkietlinski4664 gdyby tylko opierać sie na tym instynkcie to panowie nie uganiali by się za modelkami bo wychudzona kobieta nie jest oznaką zdrowia . Za to jest obowiązującym kanonem urody. Czyli patrzą na urodę a nie na zdrowie.
@@jatess4935 nie. Od zawsze kobieta z szorekim biodrem i biustem była uważana za atrakcyjna ponieważ takie cechy fizyczne są oznaką płodności. Natomiast dzisiaj chuda kobieta może być tak samo plodna jak ta 'uwarunkowana' tak samo silny facet nie koniecznie zapewni tyle bezpieczeństwa co chudy i słaby. Moim zdaniem to wina sztucznie pompowanej mody i popkultury. Homoseksualny projektant mody robi ubrania dla kobiet (ale jego seksualnie pociąga szczupły chłopiec) i takie są efekty. Sorki za ciężka składnie, miałem chwilę żeby odpisać.
Ad 6:00 - zaraz, zaraz- dlaczego ten podświadomy hormonalny system wykrywania nie działa na rozpoznawanie charakteru, psychiki( zwał jak zwał)? Czy aby na pewno działa tylko w odniesieniu do cech fizycznych?! Jeśli tak to czy to oznacza, że nasi praludzcy przodkowie byli mniej zróźnicowani psychicznie i stąd nie wytworzył się automatyczny, podświadomy mechanizm rozpoznawania, więc musimy zdać się na świadome obserwacje?
@@autussi5037 A to możliwe, że gdy byli dzicy to tak żyli. W takim razie czy powrót do tamtego stylu nie jest cofnięciem zegara ewolucji, czyli ponownym zezwierzęceniem ludzkości? Tyle, się samice( potem kobiety) napracowały nad utrzymaniem ojca dzieci przy sobie, a tu na naszych oczach samce odzyskują "wolność". ;)
@@Perister-wyrypyBlogspot Moim zdaniem czy tego chcemy czy nie, żyjemy w świecie gdzie związki monogamiczne na całe życie (podkreślam: na całe życie, a nie dla wychowania potomstwa) powoli odchodzą w przeszłość, co nie znaczy że taki związek nie ma w ogóle racji bytu. Niemniej natura ludzka a szczególnie męska w moim odczuciu nie jest monogamiczna.
@@autussi5037 CZyli natura, to co dzikie wygrywa z kulturą... to tak jak napisałem. Rzecz w tym, że NIE jest znana długotrwała cywilizacja w której stałe związki nie byłyby normą( co prawda łamaną- vide zdrady, trójkąty itd.), a stąd można domniemywać, że kultury oparte na związkach nietrwałych przegrały, co sugeruje, że tak samo skończy się próba budowy takiej cywilizacji obecnie. Zresztą to już widać po ruchach migracyjnych i porównaniu stopy przyrostu natulranego w różnych cywilizacjach( choć to akurat może być efelt tymczasowy spowodaowny różnymi fazami przejścia demograficznego) . Ale - oczywiście- każdemu wolno ryzykować na własną rękę...
Co to w ogóle za tekst o starych kobietach wyglądających młodo? Nic nie gwarantuje zdrowego potomstwa, znam 40 latki mające zdrowe dzieci i parę 22 latków którym urodziło się dziecko z zespołem downa, a raczej trzeba o siebie dbać, dobrze wyglądać i dobrze się czuć... Poza tym panowie... was to tez dotyczy, wiec w pewnym wieku należałoby wg tej definicji zapomnieć o tacierzyństwie
A i owszem.Taki 72 latek udający "mlodzienca" jest po prostu śmieszny w roli ojca.Nie dość, że nie zdąży wychować dziecka ,a i nie ma pewności czy dziecko jest jego.Chcac być ""bardzo meskim" przyjmuje bez mrugnięcia okiem ,iż jest to jego dziecko.Dumny młody -stary ojciec,a niejednokrotnie nawet oblubieniec !!!
Niestety nie oszukukamy też biologii, kobieta po 40 tce może urodzić i nawet w miarę zdrowe dziecko, ale szanse na to są małe w porównaniu z kobietą młodą. U panów płodnośc jest wydłużona znacznie, choć nie w nieskończoność.
Wydaje mi się, że większym problemem niż same operacje plastyczne jest lansowanie konkretnych wzorców atrakcyjności wizualnej przez media, za którymi stoi kapitał korporacji, które żyją z tego, że kształtują i monetyzują takie rzeczy. Dzięki za wykład.
Sprawia Pan wrażenie urodzonego mówcy, co wyróżnia spośród wielu zwłaszcza młodych youtuberów których gestykulacja i mimika jest delikatnie mówiąc drażniąca. Mistrz po prostu.
Panie Jarosławie, bardzo dziękuję za Pańskie zaangażowanie w te nagrania. Rozsyłam je do znajomych, a oni równie jak ja są nimi żywo zainteresowani i szanują Pana 👋🏻
Pana nagranie to jeden z najbardziej wartościowych filmów na jakie trafiłam. DZIĘKUJĘ 🥇
Związek to ciągła świadoma i dobrowolna praca obojga partnerów nad nim. Bardzo interesujący materiał.
Potwierdzam z doświadczenia i pozdrawiam. 🌻
To najważniejszy film u Pana i najbardziej wartościowy bo mówi o podstawach rzeczywistości. Dziękuję.
Prawo uwagi: Obustronne zainteresowanie życiem drugiej osoby, pamiętanie o niej, słuchanie jej, pamiętanie o ważnych szczegółach.
Prawo do rozwiązywania problemów: oboje pracujecie razem nad problemami które napotykacie w relacji, nie zamiatacie ich pod dywan, jesteście ze sobą szczerzy i uczciwi,
Prawo do podziału zadań i obowiązków: wkład obojga w relację/związek powinien być sprawiedliwie rozłożony. Żeby żadna ze stron nie czuła się w jakimkolwiek aspekcie wykorzystywana przez drugą.
Prawo do seksualnej uczciwości: świadomość potrzeb, oczekiwań obydwu stron tak żeby obydwie strony były jak najbardziej usatysfakcjonowane.
Prawo do uczucia: potrzebujemy oboje czuć się kochani.
Prawo do wątpliwości: Świadomość że nikt nie jest doskonały, każdy czasem popełnia błędy i umiejętność wybaczenia ich. Wspólna odpowiedzialność za szkodliwe czyny. Przeprosiny i zadośćuczynienie.
Prawo do wdzięczności: Za co sobie nawzajem dziękujemy, jesteśmy wdzięczni. Bez wdzięczności szybko oddalicie się od siebie.
Prawo do prywatności: każdy czasem potrzebuje czasu dla samego siebie, swoich hobby, znajomych itp.
Prawo do wolności: prawo do wolnego wyboru, nie trzymanie nikogo na siłę przy sobie, zabieranie komuś jego wolności i autonomii.
Prawo do szczęścia: Każda ze stron ma prawo być szczęśliwa bez wykorzystania do uszczęśliwienia samego siebie drugiej strony.
Prawo do przyjaźni: Bycie dla siebie przyjaciółmi i wspieranie siebie nawzajem.
Niesamowite. Dziękuję.❤❤
Genialny Mezczyzna ,slucham go z zapartym tchem ,ucze sie
,Dziekuje za Panskie wyklady lepsze niz na uniwersytecie-pozdrawiam
Powinen Pan wiedziec ze pomaga Pan b wielu ludziom ,dziekuje w imieniu wszystkich za terapie i madre rady.
Niesamowicie się słucha, nawet po parę razy. Gratulacje za super ważny temat. Pozdrawiam
Interesująco sie Pana słucha. Dobrze dobrane pauzy i intonacja. Bez monotonii.
Dziękuję serdecznie. Takie materiały umacniają mnie że moja wizja związku jest realna.
Prywatność, wolność, niezależność. Pomału odzyskuje ten Stan po 8 latach .
Bardzo Mądre wykłady ❤❤❤
Jeden z lepszych i najbardziej interesujących filmów na który trafiłem w ostatnim czasie. Brawo. Pozdrawiam. 👍👏
Bardzo wartościowy wykład, otwiera oczy, nazywa precyzyjnie emocje, które czujemy, a nie zawsze potrafimy wyrazić - wspaniale się Pana słucha, z wielkim zainteresowaniem i skupieniem, pozdrawiam 😊
Dobry związek to taki w którym nie trzeba się zastanawiać czy tak jest - po prostu jest dobrze.
Totalna nieprawda. W życiu bywają różne sytuacje, które mogą wpłynąć na jakość związku, pomimo wielkiej miłości i tego, że wcześniej było wspaniale
Wow... ruszam w życie i poszukiwanie partnera z nową dawką cennej wiedzy. Dziekuje💚
"Zabieranie komuś butów po to, by nie mógł odejść" - świetny materiał do przemyśleń, dziękuję :)
Tylko ze w tych czasach nie ma sie tylko jednej pary..zeby o wszystkich pomyslec to by byla sztuka..
OsteoporosisI I think we can get it done ✅✅✅
Pójdę boso
Mini wykłady Pana Jarka pozwalają odkryć siebie na nowo. Ciągle nad sobą pracuję, nie jest to proste zadanie, ale wsłuchiwanie się w te treści pozwala mi przemyśleć na nowo pewne życiowe sytuacje. Spojrzeć na nie inaczej. Ponadto zwiększa się świadomość emocjonalna. Jest to tak rozległa dziedzina, że tego bezmiaru jestem pod wrażeniem. Jestem szczęśliwy, że tutaj dotarłem. Dzięki :-)
Tak, nie ma idealnych związków, natomiast wiedza może pomóc w zrozumieniu relacji, poprawić je i to już jest ok.
Teoria i chyba praktyka jest taka, że do związków najszybciej i często pochopnie dążą typy psychopatyczne i socjopatyczne czyli ogólnie rzecz biorąc desperaci. Reszta czyli normalni ludzie są ostrożni i potrzebują więcej czasu i przemyśleń.
Cudowny wykład !!! Jakby ktoś mówił moimi spostrzeżeniami. Hmm...ale w mowie końcowej, ta rada dla przykładowej Kasi i Tomka - jest niewykonalna. Dlaczego ?? Ponieważ opowiadamy tu o przykładzie (zakładam) dwojga młodziutkich osobników, którzy takiej wiedzy, uważności czy mądrości jeszcze nie posiadają. Choćby przeczytali i ze sto takich poradników - zwyczajnie tego nie wdrożą. Nic ich nie przekona - jak bardzo to wszystko jest ważne dla szczęśliwego związku! Tu będzie porażka...młodość będzie w tym aspekcie hamulcem - nie torpedą. Każdy, kto posiada dzieci zna to z autopsji. Nie posłuchają żadnych rad. I czyż my- tacy sami w ich wieku nie byliśmy ?! :) To o czym mówisz drogi prelegencie , to jest mądrość, która przyda się w tzw. kolejnym/ych życiowych podejściach ...."po przejściach" ( rym nie zamierzony...tak wyszło :) ), i wówczas bardzo, ale to bardzo wskazane było by podeprzeć się takim fantastycznym poradnikiem, który w korelacji z własnymi życiowymi doświadczeniami - ma szanse być zbawienna na długie i szczęśliwe lata .
Mam córkę, 24 lata, chodzi na terapie, wiele rad wdraza w zycie
Chodzi ma terapię z jakiegoś powodu. Dlatego już słucha i wdraża.
Pradziwy zwiazek jest pomiedzy umyslem i sercem ,przyjaznia szacunkiem , jesli partnerzy sa soba zainteresowni , blizniacze dusze i alchemia uczuc ,w przeciwnymrazie to tylko pozor , maskarada
aby pokonac strach przed samotnoscia ,bieda , spolecznoscia .
Doskonaly wyklad. Mysle ze mieszkanie razem poznanie parlera lub partnerki w codziennym zyciu a dopiero pozniej decyzja o ewentualnym slubie i posiadaniu dzieci bylaby najlepszym rozwiazaniem. Niestety wg zasad wiary i tzw.moralnosci ludzie sie najpierw pobieraja biora wspolny krredyt i szybko staraja sie o poromka bo " zegar biologiczny tyka" bo rodzina napiera itp.a dopiero potem tak naprawde sie poznaja...I stad tyle rozczarowan i nieudanych zwiazkow
Ludzie, którzy mają coś mrocznego do ukrycia będą to ukrywać całe życie (na ile dadzą radę), więc wspólne życie niczego nie wyjaśni. Trzeba to sprawdzać inaczej, bardzo pomocne są te filmiki!;)
Nie wolno być zaborczym w stosunku do osoby, ktõrą kochamy.
Spróbuj Pani być zaborcza do wszystkich to pouciekają.
@@wiemcos Uciekali, ale od innych do mnie. A ja z czasem od nich, bo faceci też wykorzystują kobiety. Człowiek jak kocha, to jest ślepy. Kiedyś nastąpi ta chwila i się kobieta obudzi, czasem bywa już za późno. Wariant, to ucieczka. Faceci jak są tępi, to nie rozumieją, że kobieta może mieć już dość! On sobie myśli, " przecież wszystko było dobrze" . A jednak nie było. Jedna strona dawała, druga tylko brała. Nie jestem "cyganką" . Kiedyś to do kobiety dociera, że jest traktowana przedmiotowo. Ona ma mieszkanie, pracę, on nie ma nic z tych rzeczy. Potrafią się faceci ustawić. Ona pracuje, on wychodzi gdzie chce , kiedy chce i wraca kiedy ma ochotę, a są już małzeństwem i mają dziecko. Ona ucieka z własnego mieszkania z dzieckiem na ręku, bo jej się znudziła rola ofiary i oprawca. Jeszcze w prezencie zostawia mu mieszkanie. Taki sobie nie poradzi. Po paru latach umiera. A rodzina jego mówi, gdyby ona nie odeszła , to by żył. No tak. Opiekunka, utrzymanka, służąca i jego ofiara się zbuntowała, opuściła statek i on zatonął z marynarzem, którym nie umiał samodzielnie sterować.
Dziękuję 💖
Wykład-majsterszyk!!! Dziękuję bardzo! Dodane przez Pana prawa są niezwykle istotne! Posłucham raz jeszcze z przyjemnością.
Uwielbiam Pana słuchać. Jest Pan niesamowity i bardzo Pan pomaga . Pozdrawiam serdecznie z całego serca :)
Dziękuję, cieszę się że w moim związku jest 10 na 11 praw
Słucham na słuchawkach... ta muzyka na początku przyprawi mnie kiedyś o zawał serca.....
Niewiadomo jak bardzo będę się starać i tak wszystko obraca się przeciwko mnie.Nie mam prawa do żadnych negatywnych emocji .
Asiunia ka jesteś z frajerem i przestań się starać.
Dziękuję. Czuję wdzięczność za przekazaną wiedzę. Pozdrawiam serdecznie.
Świetny film i jeszcze lepsze przygotowanie do niego. Tylko opisany tu związek to jak idealna firma. Jest taka jedna na całym świecie i tylko przez chwilę bo zaraz inna wychodzi na pozycję lidera. Ilość pracy jaką musimy wykonać oraz wiedzy jaką trzeba dysponować jest ogromna. Ten filmik podał tytuły rozdziałów a co z treścią, z ćwiczeniami, z testem po każdym rozdziale? Z dodatkowymi zadaniami jeśli temat jest dla nas trudny do opanowania? Taki sam problem jest z szczęściem, realizacją marzeń, spełnieniem zawodowym, zdrowiem fizycznym i umysłowym itd. Jeśli weźmiemy się za jakiś temat i będziemy go studiować, praktykować i ćwiczyć tysiące razy osiągniemy bardzo wysokie wyniki, może mistrzostwo. Tylko jak to zrobić w każdej dziedzinie życia od związku poprzez pracę a na pasji kończąc?
Bo wspólne życie z (przecież) obcym człowiekiem to baaardzo trudna rzecz- nie ma się co oszukiwać!
Jeśli kogoś kochamy, to kochamy nawet jego wady. To jest prawdziwa miłość.
Witam serdecznie i dziękuję za wykład 🙏🙏
Po 43 latach zrozumialem dlaczego nie podobaja mi sie kobiety z makijażem ... dziekuje super kanal . Sub i ogladam 😁
W dzisiejszych czasach trudno zaufać , pokusy internetu. Wystarczy zajrzeć do telefonu ,nie wypada ale jeśli wzbudza podejrzenie to co kobiety lub mężczyzni mają być oszukiwane.
No szkoda, że tego nie wysłuchałam przed ślubem
Po to sa sluby ... jakies chore przysieganie ... serio to dla mnie samo w sobie jest toksyczne... od 20 lat odbijam pytanie o slub ... mi to nie potrzebne to jak kredyt w banku na wysoki procent .
😂😂😜
@@artirjaj-l3481 to zależy w kogo zainwestujesz 😀 polecam małżeństwo bo wyobraź sobie zdarzają się też te szczęśliwe
Tez żałuje
@@artirjaj-l3481 każdy ma inne podejście...i ważne jest to aby dwie osoby też tak myślały.
Świadomości wdzięczności. Uwielbiam
Super! Słucham z uważnością! Przekaz i sposób przekazu bardzo mnie ujął. Subskrybuję:)
Dziękuję bardzo za wykład ❤
Dobry jesteś. Dobrze dobrane słowa.
Swietny material do omowienia w parze
Te 11 praw skojarzylo mi sie z 6 liczbami trafionymi w totolotka.
Cale szczescie zeby w totka wygrac potrzeba 6 a nie 11..traf bylby jeszcze bardziej mizerny i naiwny..
Jak to "nawinął" O.S.T.R
Milosci nie rozpoznasz patrzac w tafle, w ktorej odbiciu wszystko wyglada na łatwe.
I to jest prawda bo nie sztuka jest byc ze soba jak jest dobrze i fajnie, sztuka jest byc ze soba w kazdym momencie
Dziękuję za piękny wykład ❤❤😊😊😊
Fajna pigułka. Do podanej konkluzji wszystkim polecam przesłuchanie (na YT także z polskimi napisami) 4 części filmu: "Marshall Rosenberg - Podstawy NVC(Porozumienie Bez Przemocy)". To banalna, ale czasami trudna do wprowadzenia podstawa, do tego by móc dojrzale rozmawiać :)
Trzeba dopasować się mentalnie, wiekowo, poznać pasje, RODZICÓW obojga, sprawdzić wykształcenie.....Ja nie zwracalam uwagi na takie rzeczy i teraz po 26 latach małżeństwa wiem że żyje z toksycznym psychopatycznym narcyzem
Błyskawicznie musi Pani iść do psychologa i ratować to co jeszcze z Pani zostało - a wiem co piszę!;) Pozdrawiam i życzę normalnego życia!;)
To wszystko do mnie mogę przepisać piękne słowa
Ten manifest , szacunku i rozsądku powinien być czytany młodzieży na lekcjach przygotowania do życia. Czytany narzeczonym na naukach przedmałżeniskich i wreszcie bezpośrednio na zaślubinach. Większość ludzi niestety ma z gruntu zdegradowane myślenie na temat związku międzyludzkich przez tradycję i religie katolicką. Paradygmatem "co bóg złączył, człowiek niech nie rozłącza" religia dewastuje po całości myślenie człowieka na ten temat. W następnej kolejności jest to zalewane betonem pseudo tradycji, klajstrowane smołą wstydu oraz posypywane pierzem ostracyzmu. Religia niszczy i niszczyła wszystko czego się dotknie. Wolną myśl. Naukę. Ludzką kreatywność. Rozwój. Relacje między nacjami, państwami, różnorodnością na partnerstwie związków kończąc. Tak jak od wieków narzędziem patriarchatu poddawała gwałtem kobietę destrukcji męskiej tak poddawała Matkę Ziemię destrukcji rasy ludzkiej w myśl kolejnej "mądrości" - "czyńcie sobie ziemię poddaną" W obu przypadkach, mamy to co mamy.
Efekty widoczne jak na załączonym obrazku. Zgroza wyziera na każdym kroku, skrzeczy i woła o pomstę. Co do wątku sztucznej urody, zaryzykowałbym twierdzenie, że wpływ na to ma nie tylko chirurgia plastyczna ale zwodnicza przez swą doskonałość tworzenia iluzji chirurgia współczesnego makijażu. Ale to tylko moja hipoteza. Nie upieram się. Nie wiem czy nie warta poddania badaniom. Szacunek dla Autora za ten materiał. Chylę czoła!
Dziękuję za uwagę.
I kogoś takiego właśnie szukam by nawzajem siebie szanować:)
To z całą pewnością właściwy kierunek poszukiwań;)
Ktoś kto kocha i był kochany, wie na czym polega udany związek.
Udany związek to pojęcie ogólne i każdy może uważać swój związek za udany w zależności co dla niego znaczy "udany".
najgorsi sa ci z narcystycznych domow, tam nie ma milosci jest chlod emocjonalny
Pod warunkiem, że to normalna osoba bez jakichkolwiek zaburzeń osobowości... Rzeczywistość jest jednak inna... Większość mężczyzn ma głębokie zaburzenia osobowości... Kobiety również, chociaż one i tak stanowią mniejszość w porównaniu z mężczyznami...
@@maritkaa007 Nauczyć narcyza???? Wszyscy specjaliści mówią że to niemożliwe. To jak tanie paliwo - wszyscy czekają że w końcu się pojawi;)
Ok XD Więc poprostu trzeba rozumieć się na wzajem swoje oczekiwania XD i rozwiązywac problemy - czyli trza być dojrzałym człowiekiem XD
Największym sprawdzianem jest pojawienie się potomstwa. Wtedy wszelkie wzorce się uruchamiają, okazuje się ze kobieta nie ma praw. Pan po pracy leży w wannie godzinę, dzieci płaczą ale musisz być dla nich. Bo nie pracujesz. Wiele związków się sypie/ przechodzi kryzys. Uważam, ze urodzenie dziecka dla kobiety nieuchronnie wiąże się z zależnością od tego, czy partner da rade, czy podźwignie, a takich facetów jest coraz mniej.
Cenne rady:)
Mój ulobiony odcinek pozdrawiam
Dziękuję.
Dziękuję bardzo 👍
Ten film powinna obejrzeć moja mama. Ale ona myśli że jest szczęśliwa choć to jest nie prawda. Ukrywa to przed innymi, okłamuje sama siebie, bo boi się zmian. I przez to pojawia się lęk, nadopiekuńczość, ciągle kupowanie rzeczy. To się nazywa toksyczny związek u moich rodziców. Ja mam związane ręce i nic nie mogę zrobić bo to nie moje życie.
Pani Jarosławie, nie oszukujmy się, Kasia tak samo (a raczej bardziej) zwraca uwagę na urodę/wzrost Tomka, może tylko bardziej podświadomie. Status w drugiej kolejnosci.
Mądrego to i dobrze posłuchać .
Dobry materiał. Dzięki!
Cos mi sie wydaje ze takie zwiazki nie istnieja.Ludzie nie umieja siebie sluchac.Zauwazylam ze zawsze w ziazku istnieje jedna osoba silniejsza i ona rzadzi i lepiej sie nie wtracac bo wrogiem zostaniesz.Wyklad super a teraz tylko probowac to stosowac
Super wyklad w pełni się zgadzam jeśli oboje partnerów zadtosuje sie do tej karty praw i zastosuje je w swoim związku mają ogromną szansę na stworzenie udanego i wspaniałego związku o o to przecież chodzi žeby oboje byli szczęśliwi izadowoleni
Dziękuję🌷☺
16:44 - na pewno NIE rozumieją dokładnie tak samo. Nie sądzę, aby byli na świecie ludzie rozumiejacy te prawa tak samo, a co dopiero akurat się spotkali. Może wystarczy, że rozumieja mniej więcej podobnie, a zarazem przyznaja sobie wzajemnie prawo do błędnego rozumienia? Może z czasem wraz z dojrzewaniem w związku ich rozumienie stanie się głębsze i bliższe?
O właśnie - PRAWA udanego ZWIĄZKU.
Nie MAŁŻEŃSTWA, nie RODZINY.
Nie sądzę, aby odsetek kobiet z poprawioną urodą w Polsce był tak duży, że może on zaburzać dobór wg klucza genetycznego, to nie ta przyczyna nieudanego związku. Przyczyny są na poziomie psychologii a nie fizyczności. Partnerzy często są niedojrzali, obciążeni zaburzeniami, niechętni do pracy nad sobą, związkiem ;-)
Wystarczy dobry makijaż, duża część kobiet w makijażu i bez to dwie różne osoby. Może nie tyle co niedojrzałość, a dysfunkcyjne zachowania obu stron
@@decimus_1 Dokładnie miałem to samo napisać 😁 Kobiety w makijażu i bez,to bardzo często dwie różne osoby 🤷
Słuchając Pana poraz kolejny doszedłem do wniosku że ciesze się że mój były związek sie zakończył. Partnerka, może przez niedojrzałość lub inne głębsze traumy nie respektowała w zasadzie żadnego z tych praw.
Super!
niezwykle ciekawy wyklad
Świetna audycja 👍 Tylko czemu odnoszę wrażenie że takie związki w praktyce nie występują lub występują w stopniu marginalnym? Większość związków spotykanych przeze mnie na co dzień to związki toksyczne.
@Agnieszka Kulina
Tak ,wiekszosc udaje idealow pod publiczke ,idealne pary sa tylko na filmach
widze to samo wokol siebie , mieszkam sama , po 15 latach toksycznego malzenstwa z narcyzem/psychopata nie mam juz odwagi na nastepny zwiazek
Dokladnie . Bardzo mało jest prawdziwych szczęśliwych związków. Najczęściej są to związki na pokaz, udawane.
Ludzie siedzą ze sobą sami nie wiedząc ..po co...
@@marfie12345
Siedzą ze sobą ponieważ łączą ich wspólne dzieci, rachunki, interesy, strach przed bycia samemu, przyzwyczajenie.
Kolejny super filmik.
P.s. Co to za muza na wstępie i na końcu?
❤️
Dobry wyklad 👍🏻 dziekuje
Ciekawi mnie jaki procent społeczeństwa jest w związkach które są definiowane jako zdrowe przez psychologię...
Dzięki !
Prawo do niedoskonałości.... wspólnej odpowiedzialności :-))))) właściwie to wszystkie reguły zawierają się w prawie do przyjaźni poza prawem do dogadania w sprawie seksu.
To prawda przyjaźń cementuje związek na długie lata, jestem tego przykładem, chociaż zaledwie z 18 letnim stażem
tez tak zawsze mysle i postepuje
Idealnie
Dzięki
Energii emocjonalnej mi brakuje. Jak ją odzyskać?
Wit d3 i ćwiczenia na siłowni. Wyrzuć z diety Cukier i na wiosnę będzie dobrze
To nie żadne motyle w brzuchu, to motylica wątrobowa...😁
Bardzo ciekawa teoria na temat chirurgii plastycznej i dobierania partnerki. Probowalam znalezc te badania naukowe, ale nie moge sie doszukac, nie wiem jakich uzyc slow-kluczy. Czy moglby Pan podlinkowac lub podac tytul? Z gory dziekuje!
Podbijam to pytanie. Bo co w wypadku zaplodnienia in vitro przez nieznanego dawce?
Oj żebym taką wiedzę miała trochę wcześniej 😘🥀🌹
Prawo pierwsze unikać związku ;) bo jak małżeństwa nie ma to i rozwodu nigdy nie będzie :)
Cześć ! Trafiłam na kanał przypadkiem- algorytmy yt mi go - podpowiedziały i obejrzałam już kilkanaście odcinków. Przyjemnie mi się słucha i podoba mi się melodia w czołówce. mam spostrzeżenie. Początek scenki rodzajowej Kasi i Tomka w pubie. Argumenty z doboru naturalnego- w moim odczuciu wzięte z innych dziedzin. Na użytek krótkiego komentarza nazwę je jakby była to lekcja biologi i kulturoznawstwa zarazem. Najpierw argument ze statusu. Tok myślowy, który nami kieruje -atawistyczny. Czy przypadkiem też drugiej strony nie dotyczy? Chodzi mi o częste zjawisko wśród mężczyzn jakiegoś lęku wejścia w związek z kobietą, która ma wyższy status od ich statusu. Np. pielęgniarz i lekarka, wcale nie koniecznie z tego samego szpitala, glazurnik i prezeska banku? Ale żeby też nie była tak skrajnie: jakiś kłopot związany z tym, że żona ma magistra a ja nie.
Dalej tak samo argument z zapachu dotyczy wszystkich przedstawicieli gatunku homo sapiens. Obie płcie kierują się węchem i zbierają w ten sposób info genetyczne. Co do zmian w wyglądzie nie trzeba daleko szukać, bo makijaż, odpowiednie ciuchy, również potrafią dodać atrakcyjności, tryb życia prowadzący do lepszej sylwetki. Dodatkowo pragnę również zauważyć, że wejście w trwały związek założenie rodziny a pobudzenie libido poprzez zapach niosący doskonałą info genetyczną mogą iść w parze, ale nie muszą. I to również dotyczy obojga płci :) . Nieraz na prawdę szkoda, że nie stworzyliśmy cywilizacji, w której cała wioska cieszyła by się i opiekowała nowo narodzonym członkiem. Za to stworzyliśmy system, w którym wiele zdrowych genetycznie homo sapiens, nie mogło przyjść na świat. Pozdrawiam serdecznie :)
A poza tym - to tylko jedna z licznych TEORII .
Tak jak i teoria jest np. PROGRAM 12 KROKOW - jednym sluzy , inni nie umieja korzystac z niego.
Proste, nie?
A ilu się na tym przejechało.. 😋
Kobiety też reagują na fizyczność mężczyzn. Ten pociąg działa w dwie strony. Kobiety zwracają uwagę nie tylko na status faceta a nawet chyba bardziej na fizyczność. Np brzuszek i łysina odpycha, bo kojarzy się ze starością a to kojarzy się z mniejszą szansą na zdrowe potomstwo. Często kobiety wiążą się z tym fizycznie nieatrakcyjnym, ale majętnym mężczyzną a pozwalają się zapłodnić (często w tajemnicy) temu bardzo pociągającemu, ale bywa że niezbyt "ustawionemu finansowo" facetowi...
Gabriela xyz czyli atawistyczne kurestwo
I potem są nieślubne dzieci
Są kobiety które lubią łysinę i brzuszek ;)
Ja mam nie atrakcyjnego meza, wyciaglam go z dlugow a teraz jestem nic warta jak te niektore...hmm
Polityka Spolecznosci..
Gabriela xyz co za bzdura...🤭 nie mierz wszystkich kobiet swoją miarą 😁
Znam kobietę która ma męża bogatego a chodzi w podartych kapciach bez grosza przy duszy i jej rola to gotowanie ciepłych posiłków na czas przyjścia męża z pracy nie pozwala jej wyjść z koleżankami nie pozwala jej na swobodę na kino na teatr nie ma nawet na bilet autobusowy żeby pojechać do własnej matki idzie 15 km na pieszo aby dojść do matki odwiedzić matkę to straszne
To przemoc ekonomiczna
Sama sobie na to pozwala
On jest tak mściwy że on by ją zniszczył gdyby się przeciwstawia
@@bozenakoszal286 miejmy nadzieję że Twoja znajoma w jakiś sposób wyplącze się z tak niszczącego traktowania.Trzymam mocno kciuki.
Niech zostawi dziada!!!
Piękny głos
Piękne
Ile kosztuja kursy?? Nie moge znalezc cen
Najbliższy warsztat stacjonarny:
www.fundacjahs.org/sklep/warsztat-autoterapia-3-warszawa/
Kursy video:
akademiahs.fundacjahs.org/courses/
Pozdrawiam
Cała prawda
Oj nie powinni się pobierać, skoro nie pasują charakterami. Uroda, to nie wszystko.
@@lukaszagnieszka6628 Acha dla sportu i zdrowia, rozumię.
Prawda
Bardziej niż zdrowie ceniony jest wygląd a to znaczy, że parze wcale nie zależy najbardziej na zdrowym potomstwie więc niestety nie zgodzę się z Panem.
Tylko ze wygląd to zazwyczaj oznaką zdrowia. Tak reaguje prymituwny instynkt człowieka.
@@pawelkietlinski4664 gdyby tylko opierać sie na tym instynkcie to panowie nie uganiali by się za modelkami bo wychudzona kobieta nie jest oznaką zdrowia . Za to jest obowiązującym kanonem urody. Czyli patrzą na urodę a nie na zdrowie.
@@jatess4935 nie. Od zawsze kobieta z szorekim biodrem i biustem była uważana za atrakcyjna ponieważ takie cechy fizyczne są oznaką płodności. Natomiast dzisiaj chuda kobieta może być tak samo plodna jak ta 'uwarunkowana' tak samo silny facet nie koniecznie zapewni tyle bezpieczeństwa co chudy i słaby. Moim zdaniem to wina sztucznie pompowanej mody i popkultury. Homoseksualny projektant mody robi ubrania dla kobiet (ale jego seksualnie pociąga szczupły chłopiec) i takie są efekty. Sorki za ciężka składnie, miałem chwilę żeby odpisać.
@@pawelkietlinski4664kolo graniaste..
2021
Ad 6:00 - zaraz, zaraz- dlaczego ten podświadomy hormonalny system wykrywania nie działa na rozpoznawanie charakteru, psychiki( zwał jak zwał)? Czy aby na pewno działa tylko w odniesieniu do cech fizycznych?! Jeśli tak to czy to oznacza, że nasi praludzcy przodkowie byli mniej zróźnicowani psychicznie i stąd nie wytworzył się automatyczny, podświadomy mechanizm rozpoznawania, więc musimy zdać się na świadome obserwacje?
Nasi to praprzodkowie nie żyli w związkach monogamicznych trwających całe życie.
Pewnie działa 😀 trudność leży w tym że zatraciliśmy umiejętność jego odczytywania, TCM daje pewne podpowiedzi jeśli ktoś umie się po tym poruszać.
@@autussi5037 A to możliwe, że gdy byli dzicy to tak żyli. W takim razie czy powrót do tamtego stylu nie jest cofnięciem zegara ewolucji, czyli ponownym zezwierzęceniem ludzkości? Tyle, się samice( potem kobiety) napracowały nad utrzymaniem ojca dzieci przy sobie, a tu na naszych oczach samce odzyskują "wolność". ;)
@@Perister-wyrypyBlogspot Moim zdaniem czy tego chcemy czy nie, żyjemy w świecie gdzie związki monogamiczne na całe życie (podkreślam: na całe życie, a nie dla wychowania potomstwa) powoli odchodzą w przeszłość, co nie znaczy że taki związek nie ma w ogóle racji bytu. Niemniej natura ludzka a szczególnie męska w moim odczuciu nie jest monogamiczna.
@@autussi5037 CZyli natura, to co dzikie wygrywa z kulturą... to tak jak napisałem. Rzecz w tym, że NIE jest znana długotrwała cywilizacja w której stałe związki nie byłyby normą( co prawda łamaną- vide zdrady, trójkąty itd.), a stąd można domniemywać, że kultury oparte na związkach nietrwałych przegrały, co sugeruje, że tak samo skończy się próba budowy takiej cywilizacji obecnie. Zresztą to już widać po ruchach migracyjnych i porównaniu stopy przyrostu natulranego w różnych cywilizacjach( choć to akurat może być efelt tymczasowy spowodaowny różnymi fazami przejścia demograficznego) . Ale - oczywiście- każdemu wolno ryzykować na własną rękę...
Co to w ogóle za tekst o starych kobietach wyglądających młodo? Nic nie gwarantuje zdrowego potomstwa, znam 40 latki mające zdrowe dzieci i parę 22 latków którym urodziło się dziecko z zespołem downa, a raczej trzeba o siebie dbać, dobrze wyglądać i dobrze się czuć... Poza tym panowie... was to tez dotyczy, wiec w pewnym wieku należałoby wg tej definicji zapomnieć o tacierzyństwie
A i owszem.Taki 72 latek udający "mlodzienca" jest po prostu śmieszny w roli ojca.Nie dość, że nie zdąży wychować dziecka ,a i nie ma pewności czy dziecko jest jego.Chcac być ""bardzo meskim" przyjmuje bez mrugnięcia okiem ,iż jest to jego dziecko.Dumny młody -stary ojciec,a niejednokrotnie nawet oblubieniec !!!
Niestety nie oszukukamy też biologii, kobieta po 40 tce może urodzić i nawet w miarę zdrowe dziecko, ale szanse na to są małe w porównaniu z kobietą młodą. U panów płodnośc jest wydłużona znacznie, choć nie w nieskończoność.
Teoria.
A życie pisze bardzo rozne scenatiusze np. choroby w rodzinie.