Cześć 😊 to ja też dołączam do grona "pruchno" 😁. Mam 30 lat i razem z chłopakiem wolimy sensownie wydawać nasze pieniądze i odkładać na konkretne, ważne dla nas cele 💖💪
Bardzi ciekawy sposób. Trochę "statystyka" pomiszana z wizualizacją. Taka metoda u Mnie unaoczniła ile kasy idzie w piekarni i aptece. Masz racje co do cięć. Ja ostatnio fryzjera z co 3mies zrobiłam na co 4 mies. Co dało w skali roku 420zł. oszczędności, a wizualnie na głowie nie było ogromnej różnicy. Suuuper filmik.😊
Ja mam zeszyt i po każdym przyjściu ze sklepu na bieżąco wpisuję ile wydałam. Osobno mam kategorię jedzenie, paliwo, chemia, ubrania, apteka. Potem na koniec miesiąca widzę jak mi się wydatki rozłożyły.
Mam 5 kategorii, opłaty stałe,koty, żywność, zdrowie,misz-masz , fundusze celowe.Bardzo muszę się pilnować żeby nie przesadzić z wydatkami.Bylo kilka małych wpadek,ale mam nadzieję że będzie lepiej . Pozdrawiam serdecznie 👍👍👍👍👍🍀♥️🏡😸
U mnie z tym budżetowaniem różnie bywa, ale od kiedy bardziej skupiam się na tym, by pieniądze miały swój cel, to rzadziej bywa tak, że w którejś z kategorii się nie wyrabiam. Kategoria "zwierzaki" była moją najlepszą decyzją i jest to fundusz którego choćby skały srały nie ruszam. Moja sunia jest młoda dosyć bo ma 6 lat, jest małym mieszańcem wiec tutaj mam nadzieję , że jeszcze długo będzie ok, ale mam też dwa kocury starsze i tutaj trochę się obawiam, że za kilka lat mogą się te pieniądze przydać. Ładuje w zwierzaki 800 zł miesięcznie. Duża część z tego idzie na jedzenie, przysmaki i takie podstawy weterynaryjne, ale jest już też spora "kupka" i dzięki temu nie mam stresa skąd wezmę kasę, gdyby coś wyskoczyło nagle :). Po kilku miesiącach budżetowania mam też znacznie mniejszy problem z kompulsywnym kupowaniem. Kiedyś co dwa miesiące wylatywała mi nowa torebka, a portfel czasem raz na miesiąc. Ostatnio stwierdziłam, że nie mam plecaka więc kupiłam i okazało się, że po prostu nie lubię się z plecakami , ale też kupując go miałam w głowie, że w razie czego oddam siostrze , która przerzuciła się całkiem na plecaki i za ten plecak siostra oddala mi torebkę , którą miała raz i nigdy więcej. Siostra nosi plecak, ja torebkę i jest spoko :). W sumie to mam torebki i ten plecak to była taka zachcianka, a nie potrzeba, ale ja nie zamierzam dążyć do tego, żeby kierować się tylko potrzebą. Zachcianki też są ważne jeśli nie rujnują finansowo :)
Super filmik 🙂 Ja od tego roku też rozdzielam wydatki na te kategorie, tyle, że nie koloruje każdej 🙂 Pod koniec miesiąca sumuje i spisuje ile wydałam ogólnie i na poszczególne kategorie 🙂
Witam serdecznie ja robie taki (audyt finansow)hehe co tydzien. Zajmuje miej czasu dla mnie zloto . Na koniec miesiaca ulga ze nie musze liczyc calego miesiaca. Na poczatku mojej drogi strasznie mnie to przerarzalo, ale teraz spoko luzik:);)
Zakupy spożywcze to jest to nad czym nie potrafię zapanować. Sama gotuję,kombinuje, ciułam, mam cudnego blixa, mieszkam pod biedronka a i do 5 innych marketów mam "z buta" Natomiast często nas ktoś odwiedza z dziećmi bo mamy mały ogródek, więc szybki skok do biedry:owocki, soki dla dzieci, jakies słodycze, alkohol, a to jakiś grill i już dwie stówki na boku. W samym maju policzyłam że poszło 800zl na grille dla znajomych... Wrednie zapowiedziałam mężowi że nie życzę sobie gości w tym miesiącu bo mam finansowo dość... Nas jest dwójka a dzisiaj znowu jakąś kuzynka z zagranicy w 5 osób wpadnie 😒🤷🏻♀️ to są wydatki których nie potrafię zaplanować i tak mi psują budżet że szok
O kurde. Osobiście byłabym mega podkurzona. Proponuję zasadę jak na imprezach "proszę o zabranie czegoś do jedzenia", inaczej zostaniesz stołówką. Wiem, że jest sporo osób jedzących u znajomych z oszczędności, oby to nie dotyczyło Twoich gości. Raczej zagrałabym krótko, "mam napięta sytuację finansową, weźcie jakieś mięsko na grilla i alkohol. Ja zrobię salatki"
Uwielbiam te filmy. U mnie chwilowo budżet tak napięty. Ze ciężko odłożyć. Ale staram się chociaż 200 zł miesięcznie. Zauważyłam że u mnie NIEMOWLAK pieluchy, chusteczki, witaminy i tak dalej wykańczają plus przedszkolak 920 zł za przedszkole. Chwilowo idzie sporo kasy...
A mnie dziecko wykończyło haha. Pamiętam przedszkole - 900 zł i jak wjechały chorowania.. Nawet nie myślałam o odkładaniu, to była walka o życie. Powiem Ci tylko.. Potem wykańczają trochę mniej 🙂
Nigdy nie trzymam pieniędzy w kopertach ale na koncie oszczędnościowym. Czy trzymanie w kopertach jest lepsze? zaczynam dopiero się uczyć jak utrzymać budżet i właśnie pierwszy raz spotkałam się z kopertami. Możesz przybliżyć jakie sa plusy a jakie minusy tej metody?
Koperty sa bardzo dobre jezeli chodzi o fundusze felowe, np zblizajace sie oplaty za OC, czy odkladanie nacwakacje. Koperty maja podobna funkcje jak subkonta, pomagaja zorganizowac pieniadze i nadac im kierunek. Konto oszczednosciowe ( u mnie) to kasa na ewentualna utrate pracy i inwestowanie. Koperty tysiac razy pomogly mi odlozyc na rozne cele kase, studia, wakacje, psa, remont itd, to jeden ze sposobow gdzie masz dosc namacalny efekt swoich decyzji i daje duzo satysfakcji.moznaby mowic i mowic, zacznij powoli od jednego celu i zobacz czy temat jest dla Ciebie. Pomysl na jaka.oplate musisz sie przygotowac i wydzielaj raz na miesiac pieniadze na to aby powoli zrealizowac cel
@@liczysietu dziękuję za odpowiedź, ja mam właśnie subkonta i mają nazwę konkretnego celu. Przez tylko niecały rok udało mi się zaoszczędzić fajną kwotę i osiągnąć cel. Uwielbiam filmiki o budżetach domowych o tym jak mądrze zaoszczędzać.
Na ciuchy zakładam około 150 co jakiś czas. Teraz akurat kilka bluzek kupiłam i koszule. Nie kupujemy jakoś często. Większość na sinsayu, spodnie zależy mi na jakości to zalando. Zalando lounge złapałam 4 kurtki zimowe i jesienna więc mam z głowy na jakis czas. Czasem vinted.
Z mężem jeździmy na zakupy raz w tygodniu. Właśnie zastanawiam się czy jest sens rozdzielać wydatki w hipermarkecie na jedzenie, art. Gospodarcze i inne rzeczy typu coca-cola. Zdaje sobie sprawę że jest inflacja ale jestem przerażona tym ile wydajemy na ww kategorie. Jemy zwykłe, domowe posiłki, czasem wpadnie cola, chipsy ale bez szaleństw. Zakupy robię z listą choć przyznam szczerze że zdarzy się coś spoza listy "na zapas". W zeszłym miesiącu rodzina 2+1 na zakupy w hipermarkecie 1900zl - masakra. Jak to ogarnąć?
Wiem o czym mówisz. Najważniejsze żeby wiedzieć na które produkty kasa ucieka konkretnie. Np u mnie to były słodycze i jest mięso. Na słodycze wprowadziłam jeden dzień w tyg, jemy dużo mniej. A mięso przyznam że mniej dozuje. Zerknij w ostatnie paragony i zobacz co można z tym zrobić. Czasem dość mało można bo to zależy od stylu zycia/potrzeb
Pierwsza strona to kalendarz - rozrysowuje dany miesiąc. Druga strona to "założenia" czyli plany finansowe na dany miesiąc np rachunki, estymacje na jedzenie itd. Trzecia strona "gdzie są moje pieniądze" - tu wpisujemy na bieżąco z mężem wydatki i co jakiś czas zerkam i sprawdzam
Pracuje w aptece teraz widzę ile oszczędzam na rabatach, gratisach,próbkach nie pamiętam kiedy ostatnio kupilam szampon czy inne kosmetyki. Na Jedzenie wydaje średnio 900zl rodzina 2+2. U mnie duża kategoria to remont co miesiąc coś robimy.
@@liczysietu aktualnie zaoszczędziłam też na prądzie mam panele i węglu bo mam pompe ciepła. Inwestycja duża ale warto. 5 lat temu nie starczało nam od wyplaty do wypłaty teraz jedna pesja idzie na oszczędności lub remonty. Polecam prowadzić budzet bo warto :)
Cześć 😊 to ja też dołączam do grona "pruchno" 😁. Mam 30 lat i razem z chłopakiem wolimy sensownie wydawać nasze pieniądze i odkładać na konkretne, ważne dla nas cele 💖💪
Hahaaa taaak. Witamy 😁
Bardzi ciekawy sposób. Trochę "statystyka" pomiszana z wizualizacją. Taka metoda u Mnie unaoczniła ile kasy idzie w piekarni i aptece. Masz racje co do cięć. Ja ostatnio fryzjera z co 3mies zrobiłam na co 4 mies. Co dało w skali roku 420zł. oszczędności, a wizualnie na głowie nie było ogromnej różnicy. Suuuper filmik.😊
Dziękuję ❤️ no właśnie, jak człowiek ma już jasność ile na co to taki raczej słabszy moment. U mnie to były sklepy osiedlowe 😑
Ja mam zeszyt i po każdym przyjściu ze sklepu na bieżąco wpisuję ile wydałam. Osobno mam kategorię jedzenie, paliwo, chemia, ubrania, apteka. Potem na koniec miesiąca widzę jak mi się wydatki rozłożyły.
No i właśnie o to chodzi ❤️
Ciekawy materiał, fajnie, że zrobiłaś odcinek z inną metodą 😉👍
Mam 5 kategorii, opłaty stałe,koty, żywność, zdrowie,misz-masz , fundusze celowe.Bardzo muszę się pilnować żeby nie przesadzić z wydatkami.Bylo kilka małych wpadek,ale mam nadzieję że będzie lepiej . Pozdrawiam serdecznie 👍👍👍👍👍🍀♥️🏡😸
Też miewam wpadki, cóż, życie. Jesteśmy tylko ludźmi. Ale nigdy jeszcze tak nie popłynęłam jak przed prowadzeniem budżetu ❤️
Bardzo dziękuję za ten odcinek :) pozdrawiam :)
Dziękuję. 🌷🌷🌷
U mnie z tym budżetowaniem różnie bywa, ale od kiedy bardziej skupiam się na tym, by pieniądze miały swój cel, to rzadziej bywa tak, że w którejś z kategorii się nie wyrabiam. Kategoria "zwierzaki" była moją najlepszą decyzją i jest to fundusz którego choćby skały srały nie ruszam. Moja sunia jest młoda dosyć bo ma 6 lat, jest małym mieszańcem wiec tutaj mam nadzieję , że jeszcze długo będzie ok, ale mam też dwa kocury starsze i tutaj trochę się obawiam, że za kilka lat mogą się te pieniądze przydać. Ładuje w zwierzaki 800 zł miesięcznie. Duża część z tego idzie na jedzenie, przysmaki i takie podstawy weterynaryjne, ale jest już też spora "kupka" i dzięki temu nie mam stresa skąd wezmę kasę, gdyby coś wyskoczyło nagle :). Po kilku miesiącach budżetowania mam też znacznie mniejszy problem z kompulsywnym kupowaniem. Kiedyś co dwa miesiące wylatywała mi nowa torebka, a portfel czasem raz na miesiąc. Ostatnio stwierdziłam, że nie mam plecaka więc kupiłam i okazało się, że po prostu nie lubię się z plecakami , ale też kupując go miałam w głowie, że w razie czego oddam siostrze , która przerzuciła się całkiem na plecaki i za ten plecak siostra oddala mi torebkę , którą miała raz i nigdy więcej. Siostra nosi plecak, ja torebkę i jest spoko :). W sumie to mam torebki i ten plecak to była taka zachcianka, a nie potrzeba, ale ja nie zamierzam dążyć do tego, żeby kierować się tylko potrzebą. Zachcianki też są ważne jeśli nie rujnują finansowo :)
Super filmik 🙂 Ja od tego roku też rozdzielam wydatki na te kategorie, tyle, że nie koloruje każdej 🙂 Pod koniec miesiąca sumuje i spisuje ile wydałam ogólnie i na poszczególne kategorie 🙂
Tak, kolorowanie wydatków jest spoko na początku nauki o budżecie. Po jakimś czasie każdy znajduje swój sposób i to chyba jest najważniejsze
Witam serdecznie ja robie taki (audyt finansow)hehe co tydzien. Zajmuje miej czasu dla mnie zloto . Na koniec miesiaca ulga ze nie musze liczyc calego miesiaca. Na poczatku mojej drogi strasznie mnie to przerarzalo, ale teraz spoko luzik:);)
Też czasem siadam i sprawdzamy. Przynajmniej wiem na czym stoimy, a w dwójkę to nie zawsze jest proste
@@liczysietu Tak dokladnie na czym stoimy. ;):)
Czekam na te filmy, też używam kredek dziecka 🙂
❤️Haha dziś pierwszy raz pomyślałam że te jego tysiące kredek się na coś przydały
Bardzo fajny Bóg.Na dzisiejsze czasy bardzo potrzebny.Dziekuje za wszystkie podpowiedzi😄 pozdrawiam serdecznie 😀
Dziękuję ❤️tak, teraz to będzie realna potrzeba
Zakupy spożywcze to jest to nad czym nie potrafię zapanować. Sama gotuję,kombinuje, ciułam, mam cudnego blixa, mieszkam pod biedronka a i do 5 innych marketów mam "z buta"
Natomiast często nas ktoś odwiedza z dziećmi bo mamy mały ogródek, więc szybki skok do biedry:owocki, soki dla dzieci, jakies słodycze, alkohol, a to jakiś grill i już dwie stówki na boku. W samym maju policzyłam że poszło 800zl na grille dla znajomych... Wrednie zapowiedziałam mężowi że nie życzę sobie gości w tym miesiącu bo mam finansowo dość... Nas jest dwójka a dzisiaj znowu jakąś kuzynka z zagranicy w 5 osób wpadnie 😒🤷🏻♀️ to są wydatki których nie potrafię zaplanować i tak mi psują budżet że szok
O kurde. Osobiście byłabym mega podkurzona. Proponuję zasadę jak na imprezach "proszę o zabranie czegoś do jedzenia", inaczej zostaniesz stołówką. Wiem, że jest sporo osób jedzących u znajomych z oszczędności, oby to nie dotyczyło Twoich gości. Raczej zagrałabym krótko, "mam napięta sytuację finansową, weźcie jakieś mięsko na grilla i alkohol. Ja zrobię salatki"
@@liczysietu fajna i dyplomatyczna odpowiedź na nieplanowanych gości:) super kanał
@@liczysietu jakie sałatki? A kto stawia węgiel, rozpałkę itd? 😅
Uwielbiam te filmy. U mnie chwilowo budżet tak napięty. Ze ciężko odłożyć. Ale staram się chociaż 200 zł miesięcznie. Zauważyłam że u mnie NIEMOWLAK pieluchy, chusteczki, witaminy i tak dalej wykańczają plus przedszkolak 920 zł za przedszkole. Chwilowo idzie sporo kasy...
P.S. kocham dzieciaki nad życie.;-) bo to źle zabrzmiało wykańczają...
A mnie dziecko wykończyło haha. Pamiętam przedszkole - 900 zł i jak wjechały chorowania.. Nawet nie myślałam o odkładaniu, to była walka o życie. Powiem Ci tylko.. Potem wykańczają trochę mniej 🙂
@@liczysietu pocieszające naprawdę bo kurcze chwilowo, liczę każdy grosz..
Nigdy nie trzymam pieniędzy w kopertach ale na koncie oszczędnościowym. Czy trzymanie w kopertach jest lepsze? zaczynam dopiero się uczyć jak utrzymać budżet i właśnie pierwszy raz spotkałam się z kopertami. Możesz przybliżyć jakie sa plusy a jakie minusy tej metody?
Koperty sa bardzo dobre jezeli chodzi o fundusze felowe, np zblizajace sie oplaty za OC, czy odkladanie nacwakacje. Koperty maja podobna funkcje jak subkonta, pomagaja zorganizowac pieniadze i nadac im kierunek. Konto oszczednosciowe ( u mnie) to kasa na ewentualna utrate pracy i inwestowanie. Koperty tysiac razy pomogly mi odlozyc na rozne cele kase, studia, wakacje, psa, remont itd, to jeden ze sposobow gdzie masz dosc namacalny efekt swoich decyzji i daje duzo satysfakcji.moznaby mowic i mowic, zacznij powoli od jednego celu i zobacz czy temat jest dla Ciebie. Pomysl na jaka.oplate musisz sie przygotowac i wydzielaj raz na miesiac pieniadze na to aby powoli zrealizowac cel
@@liczysietu dziękuję za odpowiedź, ja mam właśnie subkonta i mają nazwę konkretnego celu. Przez tylko niecały rok udało mi się zaoszczędzić fajną kwotę i osiągnąć cel. Uwielbiam filmiki o budżetach domowych o tym jak mądrze zaoszczędzać.
@@liczysietu dziękuję
Kochana a jak jest u was z ciuchami? Jak często kupujecie i gdzie,czy zawsze np na wyprzedarzach ?
Na ciuchy zakładam około 150 co jakiś czas. Teraz akurat kilka bluzek kupiłam i koszule. Nie kupujemy jakoś często. Większość na sinsayu, spodnie zależy mi na jakości to zalando. Zalando lounge złapałam 4 kurtki zimowe i jesienna więc mam z głowy na jakis czas. Czasem vinted.
Do której kategorii wrzucasz ubrania i buty?
Z subkonta dla nas, takie "wspolne kieszonkowe", kiedys osobno w kopertach prowadzilam na ten cel, obecnie z subkonta
Z mężem jeździmy na zakupy raz w tygodniu. Właśnie zastanawiam się czy jest sens rozdzielać wydatki w hipermarkecie na jedzenie, art. Gospodarcze i inne rzeczy typu coca-cola. Zdaje sobie sprawę że jest inflacja ale jestem przerażona tym ile wydajemy na ww kategorie. Jemy zwykłe, domowe posiłki, czasem wpadnie cola, chipsy ale bez szaleństw. Zakupy robię z listą choć przyznam szczerze że zdarzy się coś spoza listy "na zapas". W zeszłym miesiącu rodzina 2+1 na zakupy w hipermarkecie 1900zl - masakra. Jak to ogarnąć?
Wiem o czym mówisz. Najważniejsze żeby wiedzieć na które produkty kasa ucieka konkretnie. Np u mnie to były słodycze i jest mięso. Na słodycze wprowadziłam jeden dzień w tyg, jemy dużo mniej. A mięso przyznam że mniej dozuje. Zerknij w ostatnie paragony i zobacz co można z tym zrobić. Czasem dość mało można bo to zależy od stylu zycia/potrzeb
Jak wygląda Pani zeszyt z budżetem? Co w nim jest zawarte?
Pierwsza strona to kalendarz - rozrysowuje dany miesiąc. Druga strona to "założenia" czyli plany finansowe na dany miesiąc np rachunki, estymacje na jedzenie itd. Trzecia strona "gdzie są moje pieniądze" - tu wpisujemy na bieżąco z mężem wydatki i co jakiś czas zerkam i sprawdzam
Pracuje w aptece teraz widzę ile oszczędzam na rabatach, gratisach,próbkach nie pamiętam kiedy ostatnio kupilam szampon czy inne kosmetyki. Na Jedzenie wydaje średnio 900zl rodzina 2+2. U mnie duża kategoria to remont co miesiąc coś robimy.
Wooww. Na pewno kosztuje Cie to dużo pracy ale idę o zakład że warto.
@@liczysietu aktualnie zaoszczędziłam też na prądzie mam panele i węglu bo mam pompe ciepła. Inwestycja duża ale warto. 5 lat temu nie starczało nam od wyplaty do wypłaty teraz jedna pesja idzie na oszczędności lub remonty.
Polecam prowadzić budzet bo warto
:)
Lubię te filmy, ale ten kont kamery sprawia, że mój błędnik czuje się jak na karuzeli ;P
Taak. Teraz widzę że kamera była zdecydowanie na karuzeli 😑
@@liczysietu kto nie próbuje ten nie popełnia błędów. Zawsze jakaś lekcja od życia 👍
Pracujesz w biurze a w chacie brak zakreślaczy ? :D
Spoko,po kilku miesiacach kupilam
@@liczysietu nie kupno miałem na myśli xd
@@filipgrydz haha moze innym razem
Bardzo miało być
Hehe... to ja mam tylko rachunki i żarcie 😂
To zazdro