Nie jestem uzależniona od alkoholu, ale rozmowa pokazuje barfzo dużo mechanizmów dla osób, które nie są alkoholikami,ale zmagają się z samym sobą każdego dnia. Super rozmowa!
Pan Artur i Pan Marek są zarazem prowadzącym o gościem. Świetna rozmowa o uzależnieniu, niskiej samoocenie i walce. Dziękuję obu Panom za szczerość i DAJCIE RADĘ. Pozdrawiam 🙂
Nie pije od pół roku, chodzę na terapie i słucham tej Waszej rozmowy już kilka razy i czym dłużej jestem trzeźwy tym bardziej Was rozumiem i w każdym słowie odnajduję coś z siebie
Fantastyczny wywiad, tylko Panie Marku, proszę dać więcej czasu rozmówcy. Czasem czuje sie przyhamowany w momencie gdy chce się rozpędzić. Brawo dla obydwu Panów!
Obejrzałam / wysłuchałam całą serię tych rozmów. Szczere, prawdziwe, bez zadęcia. To wszystko jest baaardzo, ale to baaaardzo mi bliskie. Myślę, że wiele osób gdzieś tam odnajduje siebie - problem swój lub kogoś bliskiego, ze środowiska. Przede wszystkim - alkoholizm, to temat tabu. A przyznanie się, przede wszystkim samemu przed sobą "jestem alkoholikiem" - to już wyczyn sam w sobie. Dziękuję za te materiały!!!
Zastanawiam się nad formą tych „wywiadów”. Być może lepiej byłoby gdyby Pan Sekielski zrobił wywiad ze sobą, a później, w następnych rozmowach był po prostu dziennikarzem, a nie rozmówcą. Jestem ciekawa historii Pana Sekielskiego i wszystkich osób z którymi rozmawia ale troszkę mi przeszkadza obecna forma. Przez to przerywanie tracimy niestety ciągłość rozmowy. A tak poza tym to super cykl i czekam na więcej.
Każdy powinien oglądać tę serię. Bardzo doceniam te rozmowy. Z nałogami czy bez, wszyscy niestety mamy te mechanizmy, skłonności do kompulsywnych zachowań, kompensacji, zaniedbywania siebie, bliskich, i dobrze sobie uświadomić, że mamy nad czym pracować.
Te rozmowy sa super .Tez w zyciu wiele przeszlam .Bylam wspol uzalezniona od przemocowca .Teraz tez probuje sobie zycie na nowo poukladac ale to tak male poczucie swojej wartosci jest ciagle na przeszkodzie .Te ciagle Obawy I leki naprawde nie pomagaja. Ale za to od dluzszego czasu sluchanie opowiadan ludzi tez dotknietych ktorzy staneli na nogi I zyja I udalo im sie dodaje mi sily. DZIEKUJE MARKU TO WSPANIALA PRACA DZIEKI KTOREJ PARE OSOB INACZEJ ZACZNIE POSTRZEGAC SWIAT
Kolejne spotkanie i rozmowa na którą czekałam. Panie Marku i Panie Arturze jesteście fantastycznymi facetami którzy w rozmowie przyznając się i odkrywając własne słabości pokazujecie tą autentyczność.. Niczego nie próbujecie udawać... Umiecie o tym tak szczerze mówić.. Brakuje takich ludzi.. Brakuje otwartości.. Bycia że sobą.. Serdecznie pozdrawiam i czekam na kolejne rozmowy
Panie Marku, robi Pan bardzo ważne rzeczy! I bardzo się cieszę, że opowiedział Pan też więcej o sobie w tej rozmowie - to były dla mnie super cenne fragmenty - trochę też odnajduję siebie w Pana historii, problemach, codziennych zmaganiach, obserwacjach i dążeniach - a poza wszystkim lubię też Pana naturalność, skromność, szczerość i poczucie humoru - jest wspaniałe! :) PS Obejrzałam od Świąt już prawie wszystkie odcinki i pod wpływem Pańskich rozmów, już wprowadziłam do mojego życia zmiany. Tematy, które Pan porusza w swoim programie są bardzo uniwersalne, uzależnienia to tylko jeden z wątków, tak naprawdę opowiadacie Państwo - Pan i Pana goście o problemach, z którymi zmaga się w mniejszym lub większym stopniu, podejrzewam, większość ludzi, i je oswajacie, "otulacie". Człowiek sobie myśli: "Skoro Pan Marek, taki fajny Pan Marek przeżywa to, co ja i mówi o tym tak otwarcie, to może ja, który przeżywam to samo, też jestem ok" :) To, co Pan robi ma wielką wartość, naprawdę! Dużo siły Życzę Panu na Nowy Rok!
Bardzo dziękuję za wywiady, słucham po kolei, dużo mi dają by zrozumieć osoby uzależnione. Mój mąż aktualnie jest na terapii w ośrodku, jest narkomanem. Sama mam pomoc terapeuty by poskładać nasze małżeństwo ale takie świadectwa osób uzależnionych naprawdę otwierają mi oczy na wiele spraw. Dziękuję bardzo. ❤
Ho Ho Ho Panowie....piękna rozmowa. Śledzę cykl od początku, z niecierpliwością czekając na kolejny odcinek. Ten, jak dla mnie najlepszy. Ta szczerość w słabości, w kolejnych próbach pracy ze sobą...w pokonywaniu swoich demonów....ach!!! Wielka mądrość, pokora i cierpliwość. Wielki szacunek. Jestem dorosłą córką osoby uzależnionej. Całe moje życie zostało naznaczone tym, ci działo się w domu. Przewaliłam ogrom roboty, podobnie jak Wy by odzyskać siebie. Zresztą to chyba robota na całe życie. Przez niemal czterdzieści lat byłam pijana w sztok, nie pijąc alkoholu. Byłam nawalona i życie obijało mnie od ściany do ściany....jak pijanego....wszystko to bez picia alkoholu. Takie suche picie czy jak to nazwać. Mamy więc coś wspólnego Panowie. Ogromny szacunek i ściskam....do następnego razu❤️
Bardzo ciekawy człowiek ten prawnik, z wieloma przemyśleniami i odczuciami. Mam tylko nadzieję, że p.Marek dobrze nauczył się dostrzegać sygnały z zewnątrz i dzięki wielu tutaj komentarzom porzuci nieprzyjemną dość pozę neofity. W innych odcinkach był świetnym rozmówcą. Czyli sam ma temat do przepracowania (skąd wzięła się ta przepychanka i duża chęć udowodnienia, że wie więcej i lepiej) akurat w tym odcinku). Poza tym świetny pomysł i wart kontynuacji i jak najszerszego propagowania :)
Dobrze że mówicie tak szczerze. Ja na ostatnim szczeblu kariery, osiągnięcia, prestiż... a ciagle jak występuje jestem małym zestrachanym dzieckiem....
Panie Arturze, duży szacunek za Pana prawdę i trzymam kciuki za życie bez alkoholu :-) Panie Marku, piękną serię Pan nagrywa, podziękowania za to; proszę tylko dać więcej czasu na wypowiedź Pana Rozmówcy; chętnie też bym posłuchała Pana historii, może Pana brat by poprowadził ten odcinek? myślę, że wiele osób by Pana posłuchała :-) Pozdrawiam Panów i powodzenia!
To chyba bylby skok na glowke do pustego basenu. To, ze ktos sie leczy z alkoholizmu to juz szczyt odwagi ale zmierzyc sie z tematem przed kamera z kims tak bliskim, ktory jest emocjonalnie zagmatwany w problem, ktory wie, widzial i uczestniczyl w wielu sytuacjach, ktore czlowiek chce wymazac z zyciorysu... No nie wiem... To temat na kolejna terapie
Brawo za kolejny super odcinek. Zgadzam się z innymi komentarzami, że fajnie by było, gdyby zaproszony do rozmowy gość miał możliwość mówienia bez przerywania. Panie Marku, świetna robota. Gratulacje za odwagę i podziękowania za to, co Pan robi. Cudnego dnia życzę 😀
Panowie, rozmowa poprostu znakomita. Odwaliliscie kawal dobrej roboty, I w zyciu prywatnym I zawodowym. ( mam na mysli obydwa filmy). Z przyjemnoscia sie was slucha. Powodzenia !
Panie Marku na słodycze może pomoże kawa z cynamonem. Seria bardzo zacna i dobrze że nie skupiająca się tylko na problemie alkoholu, a ogólnie procesu uzależnienia. Trzymam kciuki, bo otwarta rozmowa na poważne tematy pomoże wielu osobom. Czekam na kolejne odcinki!
Dziękuję Panu Sekielskiemu za wspaniałe wywiady i podjęcie tak trudnego tematu. Chciałabym poprosić tylko o nie przerywanie gościom. Nie wiem czy zwrócił Pan na to uwagę, ale często Ci ludzie którzy się zwierzają i odkrywają siebie tracą wątek, a dla widza rozmowa momentami staje się chaotyczna. Jeszcze raz dziękuję!
rozmowa cudowna. ten cały cylk rozmow o alkoholizmie pozwala zobaczyc ludzka twarz tej choroby. swietna robota. zgadzam się z tym, ze wiedza psychologiczna zwiazana z wlasnym JA powinna być nauczana jako wiedza elementarna!
Super rozmowa... Choć nie mam podobnych problemów to akurat te dotyczące słodyczy i używania nadmiernie telefonu już mnie mogą dotyczyć i trza coś z tym zrobić... Pozdrawiam Panów Sekielskich i Pana adwokata
Tak jak uważam, że ważne jest, aby rozmawiać o uzależnieniach kobiet, tak bardzo się cieszę, Panowie, że odważyliście się na tę rozmowę - między sobą, o uczuciach, emocjach, schematach. Myślę, że może to pomóc wielu mężczyznom, aby o emocjach zacząć rozmawiać.
Sama jestem alkocholiczka trzezwa od 9 lat pana rozmowy z innymi daja mi bardzo duzo mam tez nad czym pomyslec duzo z tych doswiadczen lacze z soba.takie rozmowy to cos innego niz miting czekam na kolejne pogody ducha
Co do przerywania rozmówcy - jestem za całkowita wolnością i możliwością przerywania bo tylko wtedy to jest rozmowa. Co nie oznacza żeby nie kontrolować się i jednak gość niech mówi I kończy swoje myśli. Ale ogólnie aż tak mi to nie przeszkadza żeby apelować itp
Moj ojciec byl alkoholikiem, a ja mam tez zabuzenia emocji. I to co Pan mowi o zajadaniu sie slodyczami doskonale rozumiem. Jestem Po kilku terapiach,jakos Tam funkcjonuje,Ale ciagle mam niedosyt. Zauwazylam,ze zarzeram sie kompulsywnie slodyczami,jest tak Jak Pan mowi,caly czas chyba COs udaje i sie dopasowuje, zamiast powiedziec,ze nie chce czegos robic. Postaniwilam przyjzec sie temu blizej Jako osoba wspoluzalezniona,Bo teraz JUZ wiem co Mi dolega. Kiedys terapeuta zachecal Mnie do robienia roznych rzeczy,zeby sie czyms Zajac ,zeby sie lepiej poczuc,a ja sie lepiej nie czuje. Brak Mi celu..mojego celu,ciagle tylko Cos musze,wiec....zajadam sie,a potem mam wyrzuty sumienia. Teraz wiem jakiej terapii potrzebuje. Dziekuje🙏🍀
NIe mialem i nie mam zalu po stracie. Przyznanie sie do tego, ze jestem alkoholikiem przynioslo mi ulge. Byly to najpiekniejsze moje powtorne urodziny. Wymagalo to wiele pracy, i wymaga. W zyciu nie ma przerwy. Idzie sie do przodu. Najwazniejsze to rozliczyc sie z przeszloscia. Nie dostalem zadnej pomocy od rodziny i wyszedlem.NIe mialem i nie mam nawrotow. Zycie jest cudowne. To prawda na poczatku sie nie wierzy, ze zycie sie zmieni. Moje zycie zmienilo sie od 180stopni. To co bylo tylko mlodzienczym marzeniem dzisiaj sie spelnilo.MOje marzenia az tak dalekonie siegalo. Zaznacze jeszce raz ze zostalem sam bez pomocy od rodziny (mowiono mi ze zrobia wszystko bym skonczyl pod mostem). Dzisiaj smieje sie , ze moj most ma wiele odcieni, kolorow. Dzisiaj swiat jest dla mnie otworem. Spotkalem ukochana kobiete, o podobnych zainteresowanach. Razem pracujemy i podrozujemy po swiecie. Od 15 lat po 6 mcy w roku podrozujemy.W momencie, gdy mam jakiegos dola, to przypominam sobie dawne zycie i to mnie leczy i daje kopa do przodu. Uzaleznienie pomaga nawiazywac rozne relacje w swiecie, i to jest cudowne, ulatwia poznawanie miejsc w ktorych jestem. Zostaje wiele przyjazni. NIe stronie od miejsc i spotkan gdzie pija alkohol i jested dopoki dopoty mi nie zaczyna przeszkadzac, czyli ludzie zaczynaja sie zachowywac, jak prawdopodobnie ja wowczas . Niem juz jakiegos normalnego kontaktu wiec wychodza po angielsku. Nie zastapilem alko holu innym uzaleznieniem. Przestalem palic , a palilem 40 szt . na dzien. Pilem duzo kawy, teraz 3 espresso na dzien. Uprawiam sport, jezdze na rowerze, laze po gorach. No i cala Ameryka Poludniowa objezdzona i jeszcz poki sil starcza jezdze. Kazdego dnia po przebudzeniu mowie sobie ze jestem alkoholikiem i szczesciarzem - wielu moich kolegow nie wytrzymalo. Kilka dni brakuje mi do 20 lat. Powodzenia i pogody ducha
@@goldinvestment6927 nie ma zadnego problemy. To oni pija nie ja. Jestem tylko tyle ile mi odpowiada, nie siedze na sile bo tak wypada. Dzisiaj jestem wolny
Nie zastąpiłeś sobie alkoholu innym nałogiem, ale za to właśnie tymi podróżami, sportem, etc.. To Ci właśnie daje "kopa" zamiast alkoholu. Fakt faktem, że to dużo zdrowsze zamienniki. Gratulacje!
Pan Artur ma wiele racji, jesli chodzi o obecnosc drugiej osoby. Mozna sie z nia nie widziec caly dzien, ale wiadomo, ze kiedys przyjdzie. Kompletnie inna sytuacje maja osoby prawdziwie samotne.
@@klaudiagrob W rozmowie wypowiada się obu uczestników, Dodatkowo, jeśli jest to wywiad, to raczej z naciskiem na większe zainteresowanie wypowiedziami osoby, z którą ten wywiad jest realizowany, nie odwrotnie:)
Zeczywiscie zauważyłam też ze Marek ma trochę z tym problem,że przerywa w pół zdania,ale teraz po twoch latach w nowych odcinkach juz tego nie robi,chyba wziął sobie do serca uwagi czytelników i nauczył się nie wchodzić w zdanie,myślę że to był taki mały nawyk którego nie był świadom, niby nic takiego ale trochę raziło😊
Balansu bieli chyba nie było Panie Marku; kamera skierowana na Artura Nowaka pokazuje go na różowo. Aż dziw u takich profesjonalistów. Ale rozmowa świetna. Artur Nowak totalnie szczery i przekonujący.
Wychodzi mi na to, że moim życiem żądzą same mechanizmy. Jak nie alkohol, to żarcie, jak nie żarcie to komórka, jak nie komórka to jakieś chore dystanse w sporcie. Odpoczywać nie potrafię. Muszę coś robić. Nawet jak leżę. Próbowalem mindfullness ale nie szło, bo ciągle napływały myśli. Próbowałem ćwiczeń oddechowych i jak tylko zacząłem to musiałem sprawdzić czy dobrze oddycham, a co to są te fazy, a czy dobrze przepona oddycha... Ehhh masakra.
Tak... z jednego uzależnienia człowiek wchodzi w drugie uzależnienie... Pracoholizm zastępuje picie, picie zastępuje jedzenie, uzależnienie od jedzenia zastępuje picie lub kupoholizm, kupoholizm może zastępować coś innego, itd...
Jezu jak dobrze posłuchać o „braniu” cukru (nawet przechadzki w nocy na stacje benzynową mam zaliczone) i uświadomić sobie, ze nie zwariowałam 😅 Dokładnie opisałeś moj wielo-wieloletni związek z cukrem, a moje próby opisania problemu bliskim były wyśmiewane, traktowane jako żart, nadużycie czy wyolbrzymianie. Teraz wiem ze jedyną ścieżką jest totalne odstawienie, jedno potknięcie czy pofolgowanie sobie kończy się klasycznym limbo z paczkami pochowanymi w zakątkach mieszkania. Wiadomo ze skutki są nieporównywalne do uzależnienia od alkoholu czy narkotyków, ale mam przez cukier nabytą insulinoopornosc, problemy wagowe, zespół metaboliczny, plus problemy społeczne (nie zjem przy świadkach nic z cukrem, tak mi wstyd). Jak już rozmawiacie o uzależnieniach do rozmowa z kompetentnym specjalista na temat uzależnienia od cukru czy jedzenia właśnie byłby ideałem 🙏🏻
Ja byłam nastolatką w latach 80-tych i pamiętam, że nie mogłam się odnaleźć w tamtej muzyce, którą odbierałam jako właśnie przygnębiającą, po radosnej muzyce mojego dzieciństwa, lat 70-tych, a także muzyce lat 60 z młodości rodziców. To były piosenki ze ciekawymi tekstami. // Już będąc dorosła uświadomiłam sobie, że każde pokolenie nastolatków jest zdane na jakąś dekadę muzyczną. I warto tym nastolatkom podpowiedzieć, że są jeszcze inne muzyczne światy i wykonawcy. Że nie muszą kupować tego wszystkiego, co im narzucają media.
Bardzo dobre rozmowy, pomagają zrozumieć co się dzieje w głowie uzależnionej osoby. Ale brakuje mi jednego... kiedy jedna osoba pije, choruje razem z nią cała rodzina. Jak żyć pod jednym dachem z osobą uzależnioną, która nie czuje potrzeby leczenia? Facet myśli, że jak będzie upijać się, gdy nikt nie widzi, to problemu nie ma. W dzień pije kontrolowanie, by zachować trzeźwy wygląd, ale w nocy puszczają hamulce, potem chowa butelki, by za jakiś czas je dyskretnie wynosić. Na każde wspomnienie o terapii awantura i zwalanie winy na wszystkich dookoła tylko nie na siebie. Kasy ciągle brak, a w "kryjówkach" leżą puste butelki po whisky... Jak takiego człowieka zmusić do leczenia? Czy czekać cierpliwie (ile lat jeszcze? ) aż sam osiągnie własne dno? Jak nie dać sobie zatruć życia przez alkoholika w domu?
Dobra rozmowa. Dzięki. To rzeczywiście porypane z tą samoocena niską. Jak. Ten facet mógł myśleć że żadna kobieta nim się nie zainteresuje .. Jakiś kosmos. Mądrze mówi. Przystojny. A kiedyś to chyba już w ogóle 😁
A ja, oglądając wypowiedzi pana Marka po filmie "Tylko nie mów nikomu" i po "Zabawie w chowanego" tym bardziej, strasznie zazdrościłam mu luzu, dystansu, spokoju. Teraz wiem, że i ja mogę, to można osiągnąć.
@@mareksekielski7158 kilka lat temu też tak mówiłem, mając ponad 4 lata trzeźwienia. Aż do momentu jak zapiłem, kiedy chciałem zakończyć swoje zasrane życie... i od tego czasu minęły kolejne 4 lata, podczas których piję i przestaję, ale cały czas mam nawroty... Straciłem wszelką nadzieję i już przestałem prosić o pomoc, tym bardziej, że po śmierci żony 3 lata temu samotnie wychowuję nastoletniego syna i nie mam wsparcia od nikogo..
Witam Panie Marku. Mam na imię Bogdan i jestem alkoholikiem. Trzeźwym od 12 lat. Bardzo dziękuję za te filmy i rozmowy. Kiedy mówi Pan o sobie, swoim życiu, piciu i dzieli się swoimi refleksjami dotyczącymi przyczyn Pana alkoholizmu identyfikuję się w 100%. Niepewność, lęk, poczucie niskiej wartości, nieśmiałość, wstyd zamieniane z każdym wypitym kieliszkiem na pewność siebie, odwagę, wiarę w swoje siły, śmiałość i niewrażliwość na "spojrzenia" innych były w moim przypadku podstawą do wpadnięcia w nałóg. Ot, znalazłem świetne i powszechnie dostępne lekarstwo na mój ból istnienia. Tak sobie myślę, że Pana niesłychana szczerość i naturalność w zderzeniu z intelektualizowaniem niektórych Pana rozmówców musi być zauważalna jest przez wielu oglądających. O czym mówi ten Pan? Nie wiem, pogubiłem się. W każdym razie ogromny szacunek dla Pana i podziękowania za program. B
Mimo, że raczej nie mam problemu z alkoholem, to lubię słuchać tych rozmów, bo są to jedne z nielicznych rozmów dostępnych w internecie (a może i też na żywo), podczas których rozmówcy są szczerzy, są sobą, nie udają kogoś, nie próbują zmanipulować durgiej osoby lub słuchaczy. Bardzo rzadkie doświadczenie w tych czasach. Poza tym, z tego co widzę to wszyscy "byli" alkoholicy to ludzie pełni pokory, którzy nie życzą źle innym. Czasem wam nawet zazdroszczę.
Zgadza się prowadzący trochę przerywa i wchodzi w zdanie mówcy. POPRAWIAMY SIĘ. Ogólnie przypadkiem trafiłam na te podcasty i są świetne. ZOSTAŁAM I KLIKNELAM.
To zapicie albo jakby bardziej ten żal po stracie tylu lat trzeźwości kojarzy mi sie tak, ze ta trzeźwość jest też jakby uzaleznieniem, uzalezniony od trzeźwości, chodzi mi o to, ze wlasnie te mechanizmy dzialaja zawsze, zawsze od czegos uzalezniony. Czy da sie ich pozbyc? Cukier, ćwiczenia, wciaz działają mechanizmy
@@agata8184 Niestety to trzeba sobie uświadomić. Ja to zrozumiałem dopiero po piątym ataku padaczki i wtedy dopiero zdecydowałem się na leczenie - to bardzo ciężka choroba i niestety śmiertelna! A co najgorsze! Nieuleczalna i wyniszczająca. Pozdrawiam i życzę wytrwałości...
Nie jestem uzależniona od alkoholu, ale rozmowa pokazuje barfzo dużo mechanizmów dla osób, które nie są alkoholikami,ale zmagają się z samym sobą każdego dnia. Super rozmowa!
Pan Artur i Pan Marek są zarazem prowadzącym o gościem. Świetna rozmowa o uzależnieniu, niskiej samoocenie i walce. Dziękuję obu Panom za szczerość i DAJCIE RADĘ. Pozdrawiam 🙂
Te rozmowy są genialne - ludzie publicznie stają w prawdzie. Ogromny szacunek, zarówno dla gości jak i dla prowadzącego.
L
Pl0
0p00pl
00l0
L
Dziękuję za tą rozmowę. W tym roku w czerwcu minęło mi 26 lat. Pozdrawiam serdecznie.
Brawo!!!
Piekny wynik!!!
Super, życzę kolejnych 26 lat do potęgi n!
Gratuluję Panu!
@@jagajaga9356 Dziękuję.
Nie pije od pół roku, chodzę na terapie i słucham tej Waszej rozmowy już kilka razy i czym dłużej jestem trzeźwy tym bardziej Was rozumiem i w każdym słowie odnajduję coś z siebie
Dziękuję. Cieszę się, że nie jestem odosobniona w swoich odczuciach.
Fantastyczny wywiad, tylko Panie Marku, proszę dać więcej czasu rozmówcy. Czasem czuje sie przyhamowany w momencie gdy chce się rozpędzić.
Brawo dla obydwu Panów!
Rozmowy maja trwac okreslony czas
Generalnie za dużo generalnie
@@klaudiagrob można to edytować w postprodukcji
Dziękuję za każdy odcinek
Cudowna seria
Obejrzałam / wysłuchałam całą serię tych rozmów. Szczere, prawdziwe, bez zadęcia.
To wszystko jest baaardzo, ale to baaaardzo mi bliskie. Myślę, że wiele osób gdzieś tam odnajduje siebie - problem swój lub kogoś bliskiego, ze środowiska.
Przede wszystkim - alkoholizm, to temat tabu. A przyznanie się, przede wszystkim samemu przed sobą "jestem alkoholikiem" - to już wyczyn sam w sobie.
Dziękuję za te materiały!!!
Robicie Panowie fajna robote dla ludzi dla nas, ale największą i najcięższą pracę wykonaliście i wykonujecie dla siebie...wszystkiego naj w życiu!
Rozmowa bardzo ważna! Koszula Marka - mega !!!
Dzięki wielkie pozdrawiam dzięki super sprawa 😊
fajny
wywiad, bardzo ciekawy, ale bardzo pan przerywa!
Tak, trochę to przeszkadzało.
Mowa ciała rozmówcy zdradzała czasem poirytowanie z tego powodu.
Zastanawiam się nad formą tych „wywiadów”. Być może lepiej byłoby gdyby Pan Sekielski zrobił wywiad ze sobą, a później, w następnych rozmowach był po prostu dziennikarzem, a nie rozmówcą. Jestem ciekawa historii Pana Sekielskiego i wszystkich osób z którymi rozmawia ale troszkę mi przeszkadza obecna forma. Przez to przerywanie tracimy niestety ciągłość rozmowy.
A tak poza tym to super cykl i czekam na więcej.
@@Pageback genialny pomysł! Chciałabym usłyszeć historię p. Sekielskiego!
@@renataszulinska7482 nie wiadomo, kto tu z kim robi wywiad, a kto się komu zwierza :(
To jest rozmowa. Żaden wywiad. Taką formułę przyjął w swoich filmach. I to jest jego film.
Panie Marku super projekt.Życzę nowych inspiracji.
Każdy powinien oglądać tę serię. Bardzo doceniam te rozmowy. Z nałogami czy bez, wszyscy niestety mamy te mechanizmy, skłonności do kompulsywnych zachowań, kompensacji, zaniedbywania siebie, bliskich, i dobrze sobie uświadomić, że mamy nad czym pracować.
Wspaniali,szczerzy ludzie.Pozdrawiam Was serdecznie
Cały cykl znakomity i bardzo potrzebny. Powodzenia i wytrwałości panowie.
Te rozmowy sa super .Tez w zyciu wiele przeszlam .Bylam wspol uzalezniona od przemocowca .Teraz tez probuje sobie zycie na nowo poukladac ale to tak male poczucie swojej wartosci jest ciagle na przeszkodzie .Te ciagle Obawy I leki naprawde nie pomagaja. Ale za to od dluzszego czasu sluchanie opowiadan ludzi tez dotknietych ktorzy staneli na nogi I zyja I udalo im sie dodaje mi sily. DZIEKUJE MARKU TO WSPANIALA PRACA DZIEKI KTOREJ PARE OSOB INACZEJ ZACZNIE POSTRZEGAC SWIAT
Rewelacyjny materiał. Zmienia spojrzenie na kwestię picia..... Daje do myślenia....
Cudowne rozmowy, prosimy o więcej Panie Marku.
Bardzo dziękujemy 🙌
Ale to ważne. Szczere, mądre i świetnie podane. Dziękuję:)
Dziękuję za dobre szczere rozmowy...
Kolejne spotkanie i rozmowa na którą czekałam. Panie Marku i Panie Arturze jesteście fantastycznymi facetami którzy w rozmowie przyznając się i odkrywając własne słabości pokazujecie tą autentyczność.. Niczego nie próbujecie udawać... Umiecie o tym tak szczerze mówić.. Brakuje takich ludzi.. Brakuje otwartości.. Bycia że sobą.. Serdecznie pozdrawiam i czekam na kolejne rozmowy
Panie Marku, robi Pan bardzo ważne rzeczy! I bardzo się cieszę, że opowiedział Pan też więcej o sobie w tej rozmowie - to były dla mnie super cenne fragmenty - trochę też odnajduję siebie w Pana historii, problemach, codziennych zmaganiach, obserwacjach i dążeniach - a poza wszystkim lubię też Pana naturalność, skromność, szczerość i poczucie humoru - jest wspaniałe! :) PS Obejrzałam od Świąt już prawie wszystkie odcinki i pod wpływem Pańskich rozmów, już wprowadziłam do mojego życia zmiany. Tematy, które Pan porusza w swoim programie są bardzo uniwersalne, uzależnienia to tylko jeden z wątków, tak naprawdę opowiadacie Państwo - Pan i Pana goście o problemach, z którymi zmaga się w mniejszym lub większym stopniu, podejrzewam, większość ludzi, i je oswajacie, "otulacie". Człowiek sobie myśli: "Skoro Pan Marek, taki fajny Pan Marek przeżywa to, co ja i mówi o tym tak otwarcie, to może ja, który przeżywam to samo, też jestem ok" :) To, co Pan robi ma wielką wartość, naprawdę! Dużo siły Życzę Panu na Nowy Rok!
Uwielbiam te rozmowy, i prawda jest , ze lek jest czyms co niszczy wszystko, ja osobiscie Boje sie wszystkiego i zycia i smierci
Genialna rozmowa , uwielbiam Was słuchać 😄
Bardzo dziękuję za wywiady, słucham po kolei, dużo mi dają by zrozumieć osoby uzależnione. Mój mąż aktualnie jest na terapii w ośrodku, jest narkomanem. Sama mam pomoc terapeuty by poskładać nasze małżeństwo ale takie świadectwa osób uzależnionych naprawdę otwierają mi oczy na wiele spraw. Dziękuję bardzo. ❤
Ta rozmowa jest dla mnie bardzo pomocna.
Ale energia Panowie. Brawo! W punkt. I do celu, jakikolwiek by był, najważniejsze, że jest. Dziś.
Wspaniały cykl 👍 bardzo pomocny szczególnie w naszym mocno " rozpitym " kraju. Gratuluję pomysłu 🌹👍
W grupie siła 😉 lajk i oglądamy
Jak to miło posłuchać inteligentnych ludzi.
Ho Ho Ho Panowie....piękna rozmowa. Śledzę cykl od początku, z niecierpliwością czekając na kolejny odcinek. Ten, jak dla mnie najlepszy. Ta szczerość w słabości, w kolejnych próbach pracy ze sobą...w pokonywaniu swoich demonów....ach!!! Wielka mądrość, pokora i cierpliwość. Wielki szacunek. Jestem dorosłą córką osoby uzależnionej. Całe moje życie zostało naznaczone tym, ci działo się w domu. Przewaliłam ogrom roboty, podobnie jak Wy by odzyskać siebie. Zresztą to chyba robota na całe życie. Przez niemal czterdzieści lat byłam pijana w sztok, nie pijąc alkoholu. Byłam nawalona i życie obijało mnie od ściany do ściany....jak pijanego....wszystko to bez picia alkoholu. Takie suche picie czy jak to nazwać. Mamy więc coś wspólnego Panowie. Ogromny szacunek i ściskam....do następnego razu❤️
Kłaniam się :)
Bardzo ciekawy człowiek ten prawnik, z wieloma przemyśleniami i odczuciami. Mam tylko nadzieję, że p.Marek dobrze nauczył się dostrzegać sygnały z zewnątrz i dzięki wielu tutaj komentarzom porzuci nieprzyjemną dość pozę neofity. W innych odcinkach był świetnym rozmówcą. Czyli sam ma temat do przepracowania (skąd wzięła się ta przepychanka i duża chęć udowodnienia, że wie więcej i lepiej) akurat w tym odcinku). Poza tym świetny pomysł i wart kontynuacji i jak najszerszego propagowania :)
Dobrze że mówicie tak szczerze.
Ja na ostatnim szczeblu kariery, osiągnięcia, prestiż... a ciagle jak występuje jestem małym zestrachanym dzieckiem....
Pozdrawiam i ściskam Was
Panie Arturze, duży szacunek za Pana prawdę i trzymam kciuki za życie bez alkoholu :-)
Panie Marku, piękną serię Pan nagrywa, podziękowania za to; proszę tylko dać więcej czasu na wypowiedź Pana Rozmówcy;
chętnie też bym posłuchała Pana historii, może Pana brat by poprowadził ten odcinek? myślę, że wiele osób by Pana posłuchała :-)
Pozdrawiam Panów i powodzenia!
To chyba bylby skok na glowke do pustego basenu. To, ze ktos sie leczy z alkoholizmu to juz szczyt odwagi ale zmierzyc sie z tematem przed kamera z kims tak bliskim, ktory jest emocjonalnie zagmatwany w problem, ktory wie, widzial i uczestniczyl w wielu sytuacjach, ktore czlowiek chce wymazac z zyciorysu... No nie wiem... To temat na kolejna terapie
Hurra. Kolejna rozmowa! Lajk w ciemno. Wspanialy cykl.
To nie tylko rozmowa! To życie o którym się nie mówi!
Świetna rozmowa 😊
super wywiad i koszula :)
Brawo za kolejny super odcinek. Zgadzam się z innymi komentarzami, że fajnie by było, gdyby zaproszony do rozmowy gość miał możliwość mówienia bez przerywania. Panie Marku, świetna robota. Gratulacje za odwagę i podziękowania za to, co Pan robi. Cudnego dnia życzę 😀
Dziękuję ❤️
Panowie, rozmowa poprostu znakomita. Odwaliliscie kawal dobrej roboty, I w zyciu prywatnym I zawodowym. ( mam na mysli obydwa filmy). Z przyjemnoscia sie was slucha. Powodzenia !
Marek, pięknie Ci w tej koszuli 😍 Pozdrawiam.
Panie sekielski odwiódł mnie pan dzisiejszego dnia od alkoholu 🙃
Świetne są te rozmowy!
Wspaniała rozmowa😍
Wszystko na temat Panie Marku. Super rozmowa 👌
@@marekwrobel3461 Wyśpij się najpierw, następnie dodaj komentarz.
Ja po prostu piłem, bo mi się to podobało! Ale przeraziłem się po trzecim ataku padaczki.
Bardzo ciekawa,szczera rozmowa. Mimo,iż długa- obejrzałam całość. Byłam osobą współuzależnioną;jestem DDD. Introwertyczka. Panie Marku-pozdrawiam :)
Panie Marku na słodycze może pomoże kawa z cynamonem. Seria bardzo zacna i dobrze że nie skupiająca się tylko na problemie alkoholu, a ogólnie procesu uzależnienia. Trzymam kciuki, bo otwarta rozmowa na poważne tematy pomoże wielu osobom. Czekam na kolejne odcinki!
Dziękuję Panu Sekielskiemu za wspaniałe wywiady i podjęcie tak trudnego tematu. Chciałabym poprosić tylko o nie przerywanie gościom. Nie wiem czy zwrócił Pan na to uwagę, ale często Ci ludzie którzy się zwierzają i odkrywają siebie tracą wątek, a dla widza rozmowa momentami staje się chaotyczna. Jeszcze raz dziękuję!
Gratuluję odwagi. Panie Marku brawo 👏 trzymam kciuki 🤞
rozmowa cudowna. ten cały cylk rozmow o alkoholizmie pozwala zobaczyc ludzka twarz tej choroby. swietna robota.
zgadzam się z tym, ze wiedza psychologiczna zwiazana z wlasnym JA powinna być nauczana jako wiedza elementarna!
sam jestem adw z takim samym problemem i doceniam bardzo waszą rozmowę
Proszę sie trzymać mocno Panie mecenasie!
Bardzo wartosciowa rozmowa. Podziwiam prowadzacego i rozmowcow, ze potrafia sie tak otworzyc przed kamera.
Super rozmowa... Choć nie mam podobnych problemów to akurat te dotyczące słodyczy i używania nadmiernie telefonu już mnie mogą dotyczyć i trza coś z tym zrobić... Pozdrawiam Panów Sekielskich i Pana adwokata
Marek jesteś cudownym facetem pięknie wyglądasz i trzymam za ciebie kciuki !!!!!!
Podzielam opinię 🙂
Tak jak uważam, że ważne jest, aby rozmawiać o uzależnieniach kobiet, tak bardzo się cieszę, Panowie, że odważyliście się na tę rozmowę - między sobą, o uczuciach, emocjach, schematach. Myślę, że może to pomóc wielu mężczyznom, aby o emocjach zacząć rozmawiać.
Sama jestem alkocholiczka trzezwa od 9 lat pana rozmowy z innymi daja mi bardzo duzo mam tez nad czym pomyslec duzo z tych doswiadczen lacze z soba.takie rozmowy to cos innego niz miting czekam na kolejne pogody ducha
Dzięki i polecam się na przyszłość :)
Co do przerywania rozmówcy - jestem za całkowita wolnością i możliwością przerywania bo tylko wtedy to jest rozmowa. Co nie oznacza żeby nie kontrolować się i jednak gość niech mówi I kończy swoje myśli. Ale ogólnie aż tak mi to nie przeszkadza żeby apelować itp
Moj ojciec byl alkoholikiem, a ja mam tez zabuzenia emocji. I to co Pan mowi o zajadaniu sie slodyczami doskonale rozumiem. Jestem Po kilku terapiach,jakos Tam funkcjonuje,Ale ciagle mam niedosyt. Zauwazylam,ze zarzeram sie kompulsywnie slodyczami,jest tak Jak Pan mowi,caly czas chyba COs udaje i sie dopasowuje, zamiast powiedziec,ze nie chce czegos robic. Postaniwilam przyjzec sie temu blizej Jako osoba wspoluzalezniona,Bo teraz JUZ wiem co Mi dolega. Kiedys terapeuta zachecal Mnie do robienia roznych rzeczy,zeby sie czyms Zajac ,zeby sie lepiej poczuc,a ja sie lepiej nie czuje. Brak Mi celu..mojego celu,ciagle tylko Cos musze,wiec....zajadam sie,a potem mam wyrzuty sumienia. Teraz wiem jakiej terapii potrzebuje. Dziekuje🙏🍀
Jak ja dobrze to znam 😥
NIe mialem i nie mam zalu po stracie. Przyznanie sie do tego, ze jestem alkoholikiem przynioslo mi ulge. Byly to najpiekniejsze moje powtorne urodziny. Wymagalo to wiele pracy, i wymaga. W zyciu nie ma przerwy. Idzie sie do przodu. Najwazniejsze to rozliczyc sie z przeszloscia. Nie dostalem zadnej pomocy od rodziny i wyszedlem.NIe mialem i nie mam nawrotow. Zycie jest cudowne. To prawda na poczatku sie nie wierzy, ze zycie sie zmieni. Moje zycie zmienilo sie od 180stopni. To co bylo tylko mlodzienczym marzeniem dzisiaj sie spelnilo.MOje marzenia az tak dalekonie siegalo. Zaznacze jeszce raz ze zostalem sam bez pomocy od rodziny (mowiono mi ze zrobia wszystko bym skonczyl pod mostem). Dzisiaj smieje sie , ze moj most ma wiele odcieni, kolorow. Dzisiaj swiat jest dla mnie otworem. Spotkalem ukochana kobiete, o podobnych zainteresowanach. Razem pracujemy i podrozujemy po swiecie. Od 15 lat po 6 mcy w roku podrozujemy.W momencie, gdy mam jakiegos dola, to przypominam sobie dawne zycie i to mnie leczy i daje kopa do przodu. Uzaleznienie pomaga nawiazywac rozne relacje w swiecie, i to jest cudowne, ulatwia poznawanie miejsc w ktorych jestem. Zostaje wiele przyjazni. NIe stronie od miejsc i spotkan gdzie pija alkohol i jested dopoki dopoty mi nie zaczyna przeszkadzac, czyli ludzie zaczynaja sie zachowywac, jak prawdopodobnie ja wowczas . Niem juz jakiegos normalnego kontaktu wiec wychodza po angielsku. Nie zastapilem alko holu innym uzaleznieniem. Przestalem palic , a palilem 40 szt . na dzien. Pilem duzo kawy, teraz 3 espresso na dzien. Uprawiam sport, jezdze na rowerze, laze po gorach. No i cala Ameryka Poludniowa objezdzona i jeszcz poki sil starcza jezdze. Kazdego dnia po przebudzeniu mowie sobie ze jestem alkoholikiem i szczesciarzem - wielu moich kolegow nie wytrzymalo. Kilka dni brakuje mi do 20 lat. Powodzenia i pogody ducha
Pogody ducha!!
@@goldinvestment6927 nie ma zadnego problemy. To oni pija nie ja. Jestem tylko tyle ile mi odpowiada, nie siedze na sile bo tak wypada. Dzisiaj jestem wolny
Piękna historia!
Nie zastąpiłeś sobie alkoholu innym nałogiem, ale za to właśnie tymi podróżami, sportem, etc.. To Ci właśnie daje "kopa" zamiast alkoholu. Fakt faktem, że to dużo zdrowsze zamienniki. Gratulacje!
@@ryszardsieracki9642 o
Pan Artur ma wiele racji, jesli chodzi o obecnosc drugiej osoby. Mozna sie z nia nie widziec caly dzien, ale wiadomo, ze kiedys przyjdzie. Kompletnie inna sytuacje maja osoby prawdziwie samotne.
Zależy od temperamentu osoby.
@Kace DOKŁADNIE! W samo sedno.
Wolałabym, żeby gość miał możliwość dojścia do głosu.
To jest normalna rozmowa a nie jedno pytanie odpowiedz i nastepne.
@@klaudiagrob W rozmowie wypowiada się obu uczestników, Dodatkowo, jeśli jest to wywiad, to raczej z naciskiem na większe zainteresowanie wypowiedziami osoby, z którą ten wywiad jest realizowany, nie odwrotnie:)
Zeczywiscie zauważyłam też ze Marek ma trochę z tym problem,że przerywa w pół zdania,ale teraz po twoch latach w nowych odcinkach juz tego nie robi,chyba wziął sobie do serca uwagi czytelników i nauczył się nie wchodzić w zdanie,myślę że to był taki mały nawyk którego nie był świadom, niby nic takiego ale trochę raziło😊
Panie Arturze, rozumiem i wyjął mi Pan te słowa o idolach z wnętrza mnie,tez zmarnowałam kawał czasu, żeby do tego dojść. Życzę wszystkiego dobrego.
Pan Nowak strasznie wiele razu w swojej wypowiedzi stosuje "po prostu".
Super rozmowa!
SUPER WYWIAD !!!! GRATULAJE
Balansu bieli chyba nie było Panie Marku; kamera skierowana na Artura Nowaka pokazuje go na różowo. Aż dziw u takich profesjonalistów. Ale rozmowa świetna. Artur Nowak totalnie szczery i przekonujący.
Wychodzi mi na to, że moim życiem żądzą same mechanizmy. Jak nie alkohol, to żarcie, jak nie żarcie to komórka, jak nie komórka to jakieś chore dystanse w sporcie. Odpoczywać nie potrafię. Muszę coś robić. Nawet jak leżę. Próbowalem mindfullness ale nie szło, bo ciągle napływały myśli. Próbowałem ćwiczeń oddechowych i jak tylko zacząłem to musiałem sprawdzić czy dobrze oddycham, a co to są te fazy, a czy dobrze przepona oddycha... Ehhh masakra.
Tak... z jednego uzależnienia człowiek wchodzi w drugie uzależnienie... Pracoholizm zastępuje picie, picie zastępuje jedzenie, uzależnienie od jedzenia zastępuje picie lub kupoholizm, kupoholizm może zastępować coś innego, itd...
To pewnie jest schemat popadanie ze skrajności w skrajności🙃
Znam kogoś. Polecę ten film napewno. Zabieram się za oglądanie.
używam akloholu choć się go boję! mam przykre doświadczenia
Dobra rozmowa 😳
Super powiedziane "niektórzy odpływają w religijność" , jeszcze inne uzależnienie...
Kurcze, wlasnie sobie zdalam sprawe, ze musze rzucic slodycze, bo tez mnie to irytuje - taka ciagla zamula.
Te rozmowy sa super. Niestety bardzo latwo jest zastapic jedno uzaleznienie innym.
Daj się człowiekowi wypowiedzieć :) Mistrz przerywania i gość programu traci sens wypowiedzi.
Jezu jak dobrze posłuchać o „braniu” cukru (nawet przechadzki w nocy na stacje benzynową mam zaliczone) i uświadomić sobie, ze nie zwariowałam 😅 Dokładnie opisałeś moj wielo-wieloletni związek z cukrem, a moje próby opisania problemu bliskim były wyśmiewane, traktowane jako żart, nadużycie czy wyolbrzymianie. Teraz wiem ze jedyną ścieżką jest totalne odstawienie, jedno potknięcie czy pofolgowanie sobie kończy się klasycznym limbo z paczkami pochowanymi w zakątkach mieszkania. Wiadomo ze skutki są nieporównywalne do uzależnienia od alkoholu czy narkotyków, ale mam przez cukier nabytą insulinoopornosc, problemy wagowe, zespół metaboliczny, plus problemy społeczne (nie zjem przy świadkach nic z cukrem, tak mi wstyd). Jak już rozmawiacie o uzależnieniach do rozmowa z kompetentnym specjalista na temat uzależnienia od cukru czy jedzenia właśnie byłby ideałem 🙏🏻
Proszę spróbować preparat o naturalnym składzie na candidę i odrobaczyć organizm, rewelacyjne efekty, pozdrawiam.
Panie Marku, Panie Arturze... Szacun ;)
Ja byłam nastolatką w latach 80-tych i pamiętam, że nie mogłam się odnaleźć w tamtej muzyce, którą odbierałam jako właśnie przygnębiającą, po radosnej muzyce mojego dzieciństwa, lat 70-tych, a także muzyce lat 60 z młodości rodziców. To były piosenki ze ciekawymi tekstami. // Już będąc dorosła uświadomiłam sobie, że każde pokolenie nastolatków jest zdane na jakąś dekadę muzyczną. I warto tym nastolatkom podpowiedzieć, że są jeszcze inne muzyczne światy i wykonawcy. Że nie muszą kupować tego wszystkiego, co im narzucają media.
Bardzo dobre rozmowy, pomagają zrozumieć co się dzieje w głowie uzależnionej osoby. Ale brakuje mi jednego... kiedy jedna osoba pije, choruje razem z nią cała rodzina. Jak żyć pod jednym dachem z osobą uzależnioną, która nie czuje potrzeby leczenia? Facet myśli, że jak będzie upijać się, gdy nikt nie widzi, to problemu nie ma. W dzień pije kontrolowanie, by zachować trzeźwy wygląd, ale w nocy puszczają hamulce, potem chowa butelki, by za jakiś czas je dyskretnie wynosić. Na każde wspomnienie o terapii awantura i zwalanie winy na wszystkich dookoła tylko nie na siebie. Kasy ciągle brak, a w "kryjówkach" leżą puste butelki po whisky... Jak takiego człowieka zmusić do leczenia? Czy czekać cierpliwie (ile lat jeszcze? ) aż sam osiągnie własne dno? Jak nie dać sobie zatruć życia przez alkoholika w domu?
Proszę poszukać pomocy dla siebie.
Mam taki sam problem tyle ze z siostra ale niestetty ona nie widzi problemu .
Bardzo dobra audycja 👍
Niech Pan robi te wywiady to naprawdę pomaga w zastanowieniu nad swoim nałogiem
Wolalabym posluchac tego co ma do powiedzenia gosc, ktory zostal zaproszony do udzialu w tym wywiadzie.
Dobra rozmowa. Dzięki. To rzeczywiście porypane z tą samoocena niską. Jak. Ten facet mógł myśleć że żadna kobieta nim się nie zainteresuje
.. Jakiś kosmos. Mądrze mówi. Przystojny. A kiedyś to chyba już w ogóle 😁
A ja, oglądając wypowiedzi pana Marka po filmie "Tylko nie mów nikomu" i po "Zabawie w chowanego" tym bardziej, strasznie zazdrościłam mu luzu, dystansu, spokoju. Teraz wiem, że i ja mogę, to można osiągnąć.
jeśli ja mogę, to może każdy
@@mareksekielski7158 kilka lat temu też tak mówiłem, mając ponad 4 lata trzeźwienia. Aż do momentu jak zapiłem, kiedy chciałem zakończyć swoje zasrane życie... i od tego czasu minęły kolejne 4 lata, podczas których piję i przestaję, ale cały czas mam nawroty... Straciłem wszelką nadzieję i już przestałem prosić o pomoc, tym bardziej, że po śmierci żony 3 lata temu samotnie wychowuję nastoletniego syna i nie mam wsparcia od nikogo..
@@Hammster_MCR bardzo współczuję i życzę Ci powrotu do zdrowia.. a może już tach się stało?🤗
Witam Panie Marku. Mam na imię Bogdan i jestem alkoholikiem. Trzeźwym od 12 lat. Bardzo dziękuję za te filmy i rozmowy. Kiedy mówi Pan o sobie, swoim życiu, piciu i dzieli się swoimi refleksjami dotyczącymi przyczyn Pana alkoholizmu identyfikuję się w 100%. Niepewność, lęk, poczucie niskiej wartości, nieśmiałość, wstyd zamieniane z każdym wypitym kieliszkiem na pewność siebie, odwagę, wiarę w swoje siły, śmiałość i niewrażliwość na "spojrzenia" innych były w moim przypadku podstawą do wpadnięcia w nałóg. Ot, znalazłem świetne i powszechnie dostępne lekarstwo na mój ból istnienia. Tak sobie myślę, że Pana niesłychana szczerość i naturalność w zderzeniu z intelektualizowaniem niektórych Pana rozmówców musi być zauważalna jest przez wielu oglądających. O czym mówi ten Pan? Nie wiem, pogubiłem się. W każdym razie ogromny szacunek dla Pana i podziękowania za program. B
To nie jest wywiad ale rozmowa.
I nikt nikotin nie przerywa.
Pozdrawiam
Mimo, że raczej nie mam problemu z alkoholem, to lubię słuchać tych rozmów, bo są to jedne z nielicznych rozmów dostępnych w internecie (a może i też na żywo), podczas których rozmówcy są szczerzy, są sobą, nie udają kogoś, nie próbują zmanipulować durgiej osoby lub słuchaczy. Bardzo rzadkie doświadczenie w tych czasach. Poza tym, z tego co widzę to wszyscy "byli" alkoholicy to ludzie pełni pokory, którzy nie życzą źle innym. Czasem wam nawet zazdroszczę.
Proszę nie przerywać wypowiedzi gdy rozmówca mówi 😝😜
Zauważam dużo podobnych systemów...przeraża mnie to wszystko.
Jest i koszula w kwiaty :)
Czy to jest “ta” koszula wspomniana w innym wywiadzie?🙂
Hahah, też o tym od razu pomyślałam :D
Pozdrawiam Panów i trzymajcie się mocno!
Zgadza się prowadzący trochę przerywa i wchodzi w zdanie mówcy. POPRAWIAMY SIĘ. Ogólnie przypadkiem trafiłam na te podcasty i są świetne. ZOSTAŁAM I KLIKNELAM.
To zapicie albo jakby bardziej ten żal po stracie tylu lat trzeźwości kojarzy mi sie tak, ze ta trzeźwość jest też jakby uzaleznieniem, uzalezniony od trzeźwości, chodzi mi o to, ze wlasnie te mechanizmy dzialaja zawsze, zawsze od czegos uzalezniony. Czy da sie ich pozbyc? Cukier, ćwiczenia, wciaz działają mechanizmy
Witam mam na imię Piotr i jestem alkoholikiem - pozdrawiam Was bardzo!
Witam mam na imię Agata i dopiero sobie to uświadamiam.😑
Pozdrawiam :)
@@agata8184 Niestety to trzeba sobie uświadomić. Ja to zrozumiałem dopiero po piątym ataku padaczki i wtedy dopiero zdecydowałem się na leczenie - to bardzo ciężka choroba i niestety śmiertelna! A co najgorsze! Nieuleczalna i wyniszczająca. Pozdrawiam i życzę wytrwałości...
@@agata8184 hej dużo pijesz?
@@druniu ile piłeś że miałeś padaczkę?
Ja po alkoholu mam drgawki, jak po wypiciu 10 kaw i stany lękowe....dlatego unikam, jak ognia...
Gorączka sobotniej nocy