To całkiem logiczne. Czyli na początku była tam pszenica, ale w końcu było tam tyle zgrzytanja zębami, które działało jak młyn, że została tylko mąka, i to drobna, i zgrzytanie zębów. Właściwie to właśnie wyjaśniło się skąd w niebie mają dostatek jedzenia. Może dlatego to takie szczęśliwe miejsce, tyle chleba z tak dobrze rozdrobnionej mąki... pewnie dlatego tyle ludzi musi iść do piekła.
@@meiru2453jak to nie zabijają? Co mniej więcej miesiąc każda kobieta która przechodzi miesiączkę morduje przyszłych cudownych katolików i wysyła te biedne istoty do piekła.
41:22 Ten człowiek na początku lewej grupy to dopiero musi być przegryw. Przez całą wieczność będzie opowiadał innym zabawną anegdotkę jak to się PRAWIE dostał do nieba.
Jest jedna linia która oddziela tych co pójdą do nieba od tych co pójdą do piekła i nie jest to bynajmniej ciężkość grzechów, ale dokonany fakt odrzucenia Boga i jego miłości i miłosierdzia.
@@dawidron9960 gratulować to można wygrania w totka, czy wycieczki dookoła świata. Przecież czy wierzysz, czy nie, praktycznie nie ma znaczenia. W zasadzie dalej robisz, to co robisz. Nie kumam, czym się tutaj ekscytować?
@@MrWoojohn w ten sposób okazuje swoje wsparcie osobie starszej. Do przykładów gratulacji można jeszcze dodać zajście w ciążę, czy tu też nie ma się czym ekscytować? Twoje przykłady opierały się na rzeczach materialnych, człowiek to nie rzecz. W moim przypadku ekscytacja takim zjawiskiem wynika z tego że widzę jak ktoś dla mnie bliski jest szczęśliwy. Odpowiadając na Twoje pytanie, można ekscytować się tym że osoba w wieku gdzie większość uczęszcza do kościoła, wyłamała się z tego i jest szczęśliwa.
Rozumiem że, jesli będziesz grzeczny, będziesz żył jak ci każemy , bedziesz chodził do kościoła i będziesz się nas słuchał to nie pójdziesz do piekła. Tylko że tu jest sprzeczność interesów, bo moje życie jest tu i teraz,a tu widzę tylko interes kościoła, bardzo dochodowy interes,a nie mój. Dlaczego tak to widzę? Bo kościół od razu zbiera owoce(bogactwa) swojej pracy a my dopiero po śmierci.
Jeśli stanę przed bogiem i ten powie mi: "idziesz do piekła na wieczne cierpienie, albowiem przeszedłeś obok bezdomnego, a nie nakarmiłeś go" odpowiem mu "chodź więc u mego boku, tak jak u mego boku przeszedłeś obok tego bezdomnego i nie nakarmiłeś go". W końcu jest wszędzie. I ma moc zrzucania manny z nieba. Wszystko, czego ja nie uczyniłem, on nie uczynił. Wszystkiemu, co zrobiłem, on nie zapobiegł.
Mam ciekawy argument, który można dorzucić, do kwestii grzechu jako konsekwencji wolnej woli - Bóg był w stanie stworzyć istotę ludzką, która jest obdarzona wolną wolą, ale nie jest obarczona grzechem pierworodnym i nie ma skłonności do grzechu, a osobą tą zgodnie z dogmatami była Maryja. Co stało na przeszkodzie, aby świat składał się wyłącznie z ludzi podobnych pod tym względem do Maryi? Jeśli ktoś ma na to jakąś ciekawą katolicką odpowiedź, to proszę o odpowiedź, bo nigdy jeszcze nie usłyszałem satysfakcjonującego wyjaśnienia tego problemu.
Przypomnij sobie co zjedli Adam i Ewa, z jakiego drzewa i co im to zjedzenie dało :) a raczej właściwie co im ODEBRAŁO i co poznali w zamian? No właśnie.. :) wiesz jakie prawo rządzi wszechświatem? Tylko i wyłącznie prawo wolnej woli każdego człowieka w tym przyczyny i skutku i chociażby dlatego wszyscy nie mogą być tacy sami jak to o czym mówisz.. Ziemia to nie utopia, nie jest nigdy nie była i nie będzie.. , człowiek nie został stworzony po to by robił sobie co mu się żywnie podoba bo bóg go kocha, nie działa to na takiej zasadzie na jakiej ktoś kupuje sobie i trzyma pająka w terrarium, patrzy się na niego jedynie obserwując jak on sobie tam robi co chce w tym terrarium.. Dla samej idei posiadania zwierzęcia.. Przygarniając psa do swojego domu raczej oczekujesz od niego jakichś konkretnych porządnych zachowań których od niego wymagasz by mógł z Tobą żyć, prawda? Wiesz ze każdy pies z natury nie jest zły czy agresywny dlatego też się na niego decydujesz.. Przeważnie pieski są milusie no nie. Mimo to Uczysz go co jest dobre a co złe a on to przyswaja i się uczy.. Bądź nie.. I wie co może a czego nie.. Natomiast Wyobraź sobie sytuację że taki pies pewnego dnia dotkliwie pogryzł Twoje 2letnie dziecko i zaznaczam że dziecko nie było prowodyrem, nawet jeśli ciągnęło go za uszy to nie tłumaczy to reakcji psa.. Tego z pewnością byś nie zaakceptowal a tym bardziej nie nauczył.. To była decyzja psa, wolna wola.. Czy dalej będziesz trzymał tego psa w domu i z nim żył czy go chociażby oddasz? Coś na podobnej zasadzie ma się do człowieka.. Pozatym to o czym mowisz samo się wyklucza z automatu, dlaczego? Dlatego że w tym momencie prawo wolnej woli człowieka przestaje istnieć od momentu kiedy ludzie stają się tacy sami, zachowują się tak wedle widzimisieboga.. Bo nie czynią tego czego oni sami chcą tylko to co bóg chce prawda? No właśnie.. każdy czlowiek ma wolna wolę, można Ci zabrać wolność, pieniądze kurwy i koks doslownie wszystko ale wolnej woli nikt nigdy Ci nie jest wstanie zabrać.. Mam nadzieję że otworzyłem oczy :)
Maryja poprzez brak grzechu pierworodnego nie była do końca istota ludzka. Tak jak Jezus nie był istota ludzka, bo był samym Bogiem. Jedynym powodem dla którego Maryja była pozbawiona grzechu pierworodnego było to, że tu brzydko mówiąc była inkubatorem dla Jezusa Chrystusa czyli samego Boga. Jej namaszczanie na matkę Boga to determinowało, że musiała się taka rodzic. Jakk ziemska matka samego Boga nie mogła mieć skłonności do grzechu. Nie była więc człowiekiem w pełnym tego słowa znaczeniu.
@@wojciechwareda6796 To byłoby jakieś wyjaśnienie, ale nie wydaje mi się zgodne z doktryną katolicką, podwójnie - bo po pierwsze Jezus był w pełni człowiekiem i w pełni Bogiem (unia hipostatyczna), a już na pewno w pełni człowiekiem była Maryja. Nie miała jedynie skłonności do grzechu i dzięki szczególnej łasce poczęta została bez grzechu pierworodnego. Pytanie pozostaje - skoro możliwe jest dla Boga tworzenie ludzi niedotkniętych grzechem pierworodnym, a ludzie Ci nie są w żaden sposób ułomni czy niedoskonali, wręcz przeciwnie, są lepsi, doskonali, perfekcyjni, dlaczego Bóg wybiera aby tworzyć ludzi gorszych, niż mógłby, co skutkuje ich cierpieniem - dla niektórych tylko na Ziemi, ale dla niektórych wiecznymi mękami piekielnymi?
@@TheTommasz można pójść dalej. Skoro najfajniej być Bogiem to czemu Bóg się po prostu nie z replikował iles tam razy, dając innym bytom poziom równy sobie. Jezus był Bogiem i człowiekiem, to się nie kłóci. Jednak połączenie tych obu stanie nie powoduje że stają się równe. Zawsze natura boska jest potężniejsza. Maryja siła rzeczy nie była taka jak my. Nie wiem co definuje człowieczeństwo ale brak skazy grzechu pierworodnego na pewno nie czyni ją jedna z nas. I co najważniejsze Bóg nie uczynił jej tego dla Niej samej tylko łono które wydało Boga na świat musiało być nieskalane. Ten wyjątek był uczyniony ze względu na Jezusa.
Kilka dni temu znalazlam swoj pamietnik z okresu, gdy mialam 11 lat i byl tam list ode mnie do Jezua, w ktorym go pytam czemu pieklo istnieje, skoro naturalnie czlowiek ma sklonnosc do zla i bez objawienia bozego nic z tym zrobic nie mozemy XD i pytalam tez czemu moi rodzice nie moga przyjmowac komunii bo nie maja slubu koscielnego i wiem, ze to smuci moja mame. Az mi bylo przykro jak to czytalam
Kościół a bóg to dwie różne rzeczy :) tak samo przykazania Boze a kościelne.. Odnośnie człowieka to po to została dana nam wolna wola by samemu moc DECYDOWAĆ :) jest to jedyne prawo w tym wszechświecie prawo wolnej woli oraz przyczyny i skutku dlatego podobno kazdy robi co chce i to co uważa za słuszne, ma wolna wolę to on sam decyduję i są to JEGO WLASNE myśli, czyny a przede wszystkim podobno jest świadom swoich czynów... Powie Ci tak KAZDY zapytany człowiek to skąd wziąłeś zła naturę i wnioskujesz że po prostu taki jest? No tak średnio bym powiedział
56:33 To nie Kin Dzong Un skazuje ludzi na obozy, głód, cierpienie czy niewolniczą pracę to ludzie sami się tam skazują nie będąc w 100% posłusznym swojemu wodzowi. Założę się, że sam Kim Dzong Un nie chciał by tego robić, ale ludzie się buntują i on sam nie ma wyboru musi ich skazywać.
Dziwnie musi wyglądać sąd ostateczny. Załóżmy, że kościoł mówi, że coś jest grzechem a po 300 latach zmienia zdanie i nagle mówi, że to nie jest grzech. Z tego wynika, że bóg osoby które 300 lat temu popełniły ten grzech zsyła do piekła, a obecne osoby które popełniły ten grzech są już w niebie. Z tego wynika, że bóg słucha się księży odnośnie grzechów.
Jedyne co z tego wynika to to, że Wybrańczyk sprzedał Wam wizję nijak nie zgodną z nauczaniem Kościoła. Sugerowałbym sprawdzać u źródła zamiast wierzyć na słowo ludziom, którzy po jedno nie są w temacie a po drugie intencjonalnie chcą go ośmieszyć.
@@romanchojnacki2584 Tylko na jakie źródła się powołujesz ? A nauka i kościół to dwie odrębne sprawy.wiara jest wiarą a nauka ,nauką.Biblia nie jest obiektywnym źródłem historycznym gdyż pisały ją osoby związane właśnie z tą wiarą stąd jest to nieobiektywne źródło historyczne ,pełne błędów logicznych,a dodatkowo można je interpretować na różne sposoby
@@gejaktywista112 Jakie "nauka i kościół"? Jakie "źródło historyczne"? O czym Ty piszesz? Przecież dyskusja nie dotyczyła tego, tylko tego czy to z czym Wybrańczyk polemizował aby na pewno było katolicką perspektywą.
@@romanchojnacki2584 Katolicka perspektywa ,a co to takiego ? Perspektywa przyćmiona przez to co jest napisane w Biblii nie jest żadną perspektywą.Biblia jest pełna błędów logiczny ,została wielokrotnie zmieniana aby bardziej pasowała do wspólczesnych czasów.Jest nawet różnie interpretowana przez osoby należące do tego wyznania.
@@gejaktywista112 Byłbyś dobrym politykiem. Niezależnie o co Cię nie spytać, odpowiadasz to samo. A dysponujesz może jakimiś konkretami w kontekście tematu czy po raz trzeci uraczysz mnie "argumentacją" kopiuj-wklej?
46:16 W pełni dobrowolnie popełniam tu i teraz grzech śmiertelny: Wyrzekam się ducha świętego. Jest to urojenie narzucone mi kiedy byłem jeszcze dzieckiem. Jezus powiedział że jak ktoś złorzeczy przeciwko duchowi świętemu nie będzie mu wybaczone.
Łaaał.. Ależ tobie się wydaje, że jesteś groźny, kontrowersyjny lub "zły" . Szok na forum :))). Bez obaw- to tylko zwykła lGN0RANCJA i lNFANTYIN0ŚĆ. Twoje pojęcie czym jest ZŁ0 lub D0BR0 jest tak przezabawnie dziecinne bo nigdy w swoim życiu nie zetknąłeś się choćby z cieniem prawdziwego zła. Siedziałeś kiedykolwiek zabawny ptysiu zbierając wywiad naprzeciwko nadzianego zwyr0la, którego celem i pasją życia jest gw@łc3nie trzylatków "do oporu" i do ich "końca"? Myślisz, że jest chamski lub niegrzeczny? Że bluźni? Albo, że głosi otwarcie wiarę w to czy siamto? Nic z tych rzeczy.. Siedzisz i czekasz.. Już bez wyników toksykologii wiesz, że to nie był zwykły "b@d trip" jakich wiele po dopalaczach czy modnym ostatnio w niektórych kręgach mieszaniu pewnych wynalazków z az0tyn3m amyIu. Bo ten "trip" mu nie minął. To w nim cały czas siedzi i nie jest pochodzenia chemicznego. Obserwujesz ..Słuchasz tego co mówi i szukasz "klików" którymi się zdradzi... . I już wiesz, że te "kliki" to za mało aby w oparciu o istniejącą wiedzę akademicką dojść do sedna. Bo wiedza akademicka dotarła do granicy. Jest w ślepej uliczce. Bo ktoś tę akademicką wiedzę wykastrował religijnym (ateistycznym) myśleniem. Pewne tropy nie są badane w ogóle bo ta nowoczesna "religia XXI wieku" nie pozwala. Nie to, że zostały zbadane i naukowo obalone (bo to bym zrozumiał) . One zostały całkowicie ZIGNOROWANE - bo przecież formalnie "nie mają prawa istnieć". Czym ty mnie różowy zajączku możesz zaskoczyć? Deklaracją przeciw Duchowi Świętemu, którego istoty nawet nie ogarniasz? Udowodnij, że w ogóle wiesz czym jest grzech przeciwko Duchowi Świętemu? Gdybym pokopał głębiej to okazałoby się, że nie masz pojęcia ani o Milkomie.. ani o Kemoszu.. Szauszce... Baalu .. Anat czy Astarte.. Jak wyglądały misteria ofiarne ku ich czci i jakim cudem nawet w detalach tak podobne były do niektórych misteriów azteckich czy średniowiecznych tajnych obrzędów tępionych przez lNKWlZYCJĘ? Albo co oznaczało "przeprowadzenie dzieciaka przez ogień Molocha" i dlaczego tysiące nadpalonych niemowlęcych szkieletów jest znajdowanych na cmentarzyskach przyświątynnych Kartaginy? Ten temat was nie rusza.. geniusze.. bo nie macie o nim pojęcia- a zgodnie z nauką ateizmu: "Czego nie ogarniam to nie istnieje". Aaale.... za to jakbym rzucił temat lNKWlZYCJl palącej ponoć za "niewinność" babki, których absolutnie nigdy nie przyłapano z niemowlęcymi szczątkami w słoikach.. (a abortowały przecież tylko dla sprawy feminizmu).. to pewnie podniecony łykałbyś to jak pelikan.
XD CAŁA PRAWDA O ATEIZMIE ---- CYTAT: (...) Sceptycyzm jest jednym z podstawowych narzędzi intelektualnych. Gdybym nie stosował go każdego dnia w ocenie rzeczywistości nie osiągnąłbym nic w żadnej z dziedzin, którymi się zajmuję. Dlatego bardzo sceptycznie podchodzę też do legend o rzekomym "sceptycyzmie ateistów". Za każdym razem gdy słyszę sceptyczne argumenty z ust sceptycznego ateisty to przypomina mi się paralela szympansa z brzytwą. Otóż nie tylko w kręgu moich znajomych "sceptycyzm ATEISTY" nazywany bywa "sceptycyzmem WYBIÓRCZYM"... "sceptycyzmem KONIUNKTURALNYM".. "sceptycyzmem TENDENCYJNYM" .. ewentualnie "sceptycyzmem ZAPOROWYM". Spotkałem się gdzieś jeszcze z określeniem "sceptycyzmu STADNEGO". Nie potrafię na szybko wybrać, które z tych określeń najbliżej charakteryzuje ateizm bo pasują wszystkie. O ile wobec niektórych tez wykazujecie się epickim i zaporowym poziomem sceptycyzmu... to równolegle inne tezy bezrefleksyjnie łykacie jak pelikany. Gdzież był wasz legendarny sceptycyzm gdy w 1973 i 1974r Amerykańskie Tow. Psychiatryczne(A.P.A) w atmosferze ulicznych burd, okupacji sali posiedzeń, szantażu i gróźb a w dodatku pozbawione jakiegokolwiek wsparcia medialnego ugięło się pod presją ulicy. Przekreślając cały udokumentowany dorobek naukowy wielu pokoleń badaczy- kryminologów, psychologów i specjalistów z zakresu psychiatrii usunęło z DSM zaburzenie określane jako H0M0S3KSUALlZM. Zawartość listy była wypracowywana latami i poprzedzona analizą niezliczonych przypadków klinicznych. Szukając związku między poszczególnymi zaburzeniami analizowano wszystkie dostępne przypadki zgodnie z przyjętą w medycynie metodologią. Ale również ze wsparciem kryminologii mającej dostęp np do spraw amerykańskich seryjnych p3d0fiIi-morderców. BTW: Proszę sobie z ciekawości przewertować ich poczet (włącznie z lokalnym Trynklewiczem) i odpowiedzieć na proste pytanie: ilu z nich należało do tzw grupy eL*Gie*Be*Te. Dla niektórych wnioski mogą być nieco szokujące. Dane te zbierano i porównywano z już istniejącymi wnioskami klinicznymi celem wypracowania skutecznych metod diagnostycznych i terapeutycznych, które przez niektórych ortodoksyjnych psychiatrów na wyraźną prośbę pacjenta z powodzeniem stosowane są do dziś na zasadzie zbliżonej do tzw "off-label". Zatem na oczach świata i za jego biernym przyzwoleniem doszło do konfrontacji NAUKI z ULICĄ, której skutek mógł być tylko jeden. Wymuszoną decyzją całą tę tytaniczną pracę wywalono do kosza wywołując przy okazji efekt domina. Możesz mi przypomnieć po czyjej stronie stanął wówczas znany ze "sceptycyzmu" ateizm? Po stronie NAUKI czy ULICY? A ponieważ dla ateistów charakterystyczne są wybiórcze zaniki pamięci i tendencyjna percepcja..- więc przypomnę: Otóż wybrał ULICĘ. I do dziś na niej pozostał. Rzekłbym: "Właściwi ludzie trafili na właściwe miejsce" choć wcale nie jest mi do śmiechu. Zarząd A.P.A. już wówczas miał pełną świadomość powagi sytuacji. Z obawy o konsekwencje tego wymuszenia wydał oświadczenie, w którym zastrzegał, że decyzja wcale nie oznacza uznania H0M0S3KSUALlZMU za „normalny czy tak samo wartościowy jak H3T3ROS3KSUALlZM”. CYTAT: „Niewątpliwie grupy h0m0s3ksuaInych aktywistów będą twierdzić, że psychiatria uznała wreszcie h0m0s3ksuaIizm za tak samo normalny jak H3T3ROS3KSUALlZM. BĘDĄ ONE W BŁĘDZIE.(sic!)” - koniec cytatu; Zaprawdę prorocza była to wizja- Obecnie wszyscy stale powołują się na tamtą decyzję A.P.A. Czyż to nie słodkie :)))) A najbardziej urocze jest to, że ta wiedza nie jest tajna. Są to fakty ogólnie dostępne w internecie. Chyba nawet w wikipedii. Zatem kolego czy na pewno chcesz opowiedzieć mi coś jeszcze o tym waszym "sceptycyzmie"??? Może go zaprezentować? XD Na pewno chcesz mi dostarczyć aż takiej rozrywki? Wszelaką radosną twórczość tzw "DŻEND3RYZMU" traktujecie jak prawdę objawioną. Wchłaniacie ją jak płazy - całym ciałem przez skórę. Mimo, że cechą wspólną tzw "badań" na których owa się opiera jest praktycznie zerowa weryfikowalność a ich metodologia to jakiś paranaukowy kabaret doprawiony statystykami. Pewien emerytowany specjalista psychiatrii niegdyś uczciwie wyznał mi wprost- "Obserwuję to od samego początku. Jeżeli takimi metodami udało się wyciąć jedno zaburzenie z listy ICD to można i kolejne." I miał rację. Nowa edycja ICD-11 jest odchudzana o następne jednostki. Ten człowiek już nie żyje ale do dziś w uszach dźwięczą mi jego słowa: "Jest tylko kwestią czasu, że PED0FlLlA zostanie uznana za 0RlENTACJĘ S3KSUALNĄ." Wtedy nie uwierzyłem.. .. nie znałem jeszcze sztuczki z "0knem 0vertona": Zamiast P3D0FlLll w najnowszym ICD-11 już teraz pojawiło się tzw "zaburzenie pedofilne". I mało tego- można je zdiagnozować tylko wtedy, gdy dana osoba jest bardzo zaniepokojona swoimi preferencjami lub skłania się do działania. Dopóki nie jest nimi zaniepokojona to jest OK.. :D Bajeczne... prawda? XD Ostatnio widziałem rozmowę jaką przeprowadził senator Rand Paul z pewnym człowiekiem (czy może "człowieczką?"- nie nadążam za tą feminatywną nowomową). Człowiek ów o nazwisku RacheI LEVlNE jeszcze 30 lat temu mógłby liczyć na troskliwą opiekę psychiatryczną i stosowne wsparcie. Mógł liczyć na kontynuację badań w tym zakresie i stopniowy postęp w leczeniu- jak to w medycynie. Teraz liczyć na to nie może bo wmówiono mu, że jest "normaIny" a rozpoznana u niego jednostka znika z DSM. Wszystkie badania z automatu tracą rację bytu. Obecnie ów "ktoś" pełni funkcję Assistant Secretary for Health w administracji Joe Bidena. Czyli będzie opiniotwórcą we własnej sprawie. Senator przed kamerami dwukrotnie próbował uzyskać od R.LEVlNE'a odpowiedź czy prawdą jest, że chce pytać -UWAGA! - .. TRZYLETNIE DZIECI o zgodę na operację zmiany płci NIEZALEŻNIE OD OPINII RODZICA. LEVlNE dwukrotnie odmówił udzielenia odpowiedzi co zostało ZAPROTOKOŁOWANE. Mówimy o trzyletnich dzieciach nieświadomych konsekwencji żadnego ze swych wyborów, a które potrafią 44 razy na dobę zmienić zdanie w dowolnej sprawie. Jeśli wygląd R.LEVlNE nie jest wystarczającym dowodem jego zaburzenia to głoszone poglądy i plany nie pozostawiają już najmniejszych wątpliwości. Zadziałał jednak u niego instynkt samozachowawczy. Przesłuchiwany doskonale wiedział, że gdyby otwarcie zeznał prawdę to ludzie już następnego dnia wyszliby na ulicę i szybko skończyłby się ten cyrkowy spektakl. Hmm.. I co? Może tu też opowiesz mi coś wesołego o ateistycznym "sceptycyzmie"? XD Takim szlachetnie motywowanym - w obronie dzieci. Więc zanim odniosę się do twoich wątpliwości z poprzedniego wpisu to teraz może dla równowagi i zachowania jakichkolwiek pozorów obiektywizmu poddaj sceptycznej analizie te wszystkie "DŻEND3RYZMY" i tzw "badania" na których się rzekomo opierają stosując - UWAGA! - ten sam wigor i zapał z jakim sceptycznie analizujesz koncepcje religijne. Zaraz po tym chętnie usłyszę też twoją hipotezę dlaczego moje wpisy są usuwane mimo, że fakty w nich zawarte są ogólnie dostępnymi nawet w internecie? Ja oczywiście znam odpowiedź (nie pierwszy i nie ostatni raz spotykam się z tym zjawiskiem) - ale chcę sprawdzić czy Ty umiesz myśleć i łączyć fakty czy tylko wzajemnie marnujemy swój czas. Umówmy się, że zanim to nie nastąpi nie będziesz stosował "sceptycyzmu" przynajmniej w rozmowie ze mną bo trochę nie wypada. Sam rozumiesz - jest to obraźliwe dla mojego IQ, które..(skromnie mówiąc) do najniższych nie należy a mierzone było środkami powszechnie uznanymi za obiektywne. P.S. Prowadzenie badań naukowych polega na tworzeniu wszystkich możliwych hipotez (choćby nie wiem jak niewiarygodnych czy politycznie niepoprawnych) a następnie stopniowej ich eliminacji z wykorzystaniem wszystkich dostępnych narzędzi intelektualnych takich jak np wspomniany sceptycyzm. A nie - jak się to ateistom wydaje - ..na dzikiej i pozbawionej kontroli negacji i dowalaniu wybiórczo tym, których się nie lubi przy równoległym oszczędzaniu tych co są po "naszej" stronie. A wszystko z finezją wspomnianego szympansa co dorwał się do brzytwy. Pod tym względem ateizm nie różni się od ras1zmu. Inna jest tylko grupa przeznaczona do deprecjacji. (...) KONIEC CYTATU
@@jangofett9737 cały ten cytat nie wprowadza absolutnie żadnej wartościowej informacji o czymkolwiek, jest jedynie ukazaniem negatywnych emocji autora względem ateizmu. Pozdrawiam
@@pvthetic8378 W ocenie emocji na pewno się zgodzimy: Bo o ile do agnostyków mam szczery szacunek to moje skrajnie negatywne emocje względem ateizmu są porównywalne tylko z tymi, które mam względem r@sizmu lub n@zizmu. Wynikają one z pełnej świadomości jak nieodwracalnego spustoszenia dokonała w nauce ta lDl0TYCZNA RELlGlA . Ateistyczny sposób rozumowania przez lata odrzucał z pobudek religijnych jedną z najstarszych i najciekawszych koncepcji naukowych TYLKO I WYŁĄCZNIE dlatego, że nie pasowała do czyjegoś tam ateistycznego światopoglądu. Przez to nie była nawet badana by można ją było potwierdzić lub obalić. A jeżeli dla ciebie żadnej wartościowej informacji nie wprowadzają wyniki Human Genome Project to w zasadzie jesteś jedynie potwierdzeniem tego co o ateistach napisałem powyżej i w innych wątkach. Ateizm to tylko objaw ograniczenia intelektualnego, które jest zagrożeniem dla normalnej nauki. Opiera się wyłącznie na dysonansie poznawczym i miernym poziomie wykształcenia wyznawców. Jedyny argument jaki macie to argumentum ad ignorantiam.
Jeżeli mógłbyś mi napisać o jakiej koncepcji naukowej mówisz to byłbym bardzo wdzięczny bo mnie tym zaciekawiłeś. W każdym razie odnosząc się do Twojego braku szacunku wobec mnie jako ateisty dlatego że nawet jeżeli jest tak jak mówisz że ateizm blokował rozwój nauki jest wciąż irracjonalne. Nie mam żadnego powiązania z jakimkolwiek wydarzeniem który został spowodowany przez "religię" ateizmu. Przestałem wierzyć w boga kilka lat temu ponieważ pomimo moich wielkich starań nie odnajdowalem odpowiedzi na widoczne sprzeczności związane z katolizmem. Nie analizowalem historii ateizmu. Mój pogląd narodził się we mnie na wskutek pragnięcia odnalezienia odpowiedzi na pytania.
@@pvthetic8378 A przepraszam.. pomyliłem wpisy i adresatów przy wklejaniu tekstu. Szarpię się z jakimś odjechanym fanatykiem w sąsiednim wątku, który nie przyjmuje do wiadomości wyników badań naukowych. SzIag mnie trafia bo przecież dyskusja schodzi wtedy na poziom absurdu. Przeczytaj to co poniżej a zrozumiesz dlaczego. Wklejam tym razem tutaj : --- Z naukowego punktu widzenia przesłanek za istnieniem Boga jest nieporównywalnie więcej niż tych przeczących. Problem w tym, że ateiści ( którzy w przeciwieństwie do agnostyków są zwykle miernie i pobieżnie wykształceni) po prostu nie mają o nich pojęcia. Ich okno na świat to hollywood, netfIix, w porywach czasem pisma i kanały popularnonaukowe na YT. Już to pisałem wielokrotnie: Absolutnie wszystkim ateistom jakich spotkałem na swojej drodze zaledwie wydawało się, że są w sceptycyzmie uczciwi. Zazwyczaj byłem pierwszą osobą, która uświadomiła ich odnośnie faktu istnienia np kogoś takiego jak Francis CoIIins - zdeklarowany ateista - szef wartego 3 mld USD projektu poznania genomu ludzkiego (Human Genome Project). Projektu, który budził ogromne emocje a pod względem rozmachu w czasopismach branżowych porównywany był do pierwszego załogowego lotu na Marsa. Jego wyniki zszokowały zateizowaną część świata naukowego do tego stopnia, że ku mojemu rozbawieniu wpadła w tzw "stupor". Śledząc sprawę z pierwszej ręki od dłuższego czasu wiedziałem co się święci natomiast dla ateizmu to był autentyczny szok. To zrozumie tylko ktoś kto w tamtym czasie był świadkiem wydarzeń. Otóż spodziewano się ostatecznego dowodu dla teorii ewolucji gatunków. Definitywnego upadku religii. Tymczasem wnioski jakie opublikował zespół CoIIinsa to był koniec złudzeń. Okazało się, że genów jest o wiele mniej niż pierwotnie sądzono. Poukładane są natomiast w tak wyrafinowany łańcuch zależności a mechanizmy sterujące ich ekspresją są tak złożone, że absolutnie wykluczają jakąkolwiek ewolucję opartą o przypadkowe mutacje. To był definitywny koniec rozumowania w kategoriach : jeden gen = jeden enzym = jedna reakcja. O tym, że geny nie są ciągłe wiadomo było wcześniej ale lepiej zrozumiano mechanizmy regulatorowe czy istotę tzw "splicingu" czyli wycinania intronów i znaczenie jego roli w przygotowaniu translacji. Jakby tego było mało ateista Collins - pierwsza liga światowa w dziedzinie genetyki i biologii molekularnej- publicznie ogłosił, że tego nie da się wytłumaczyć inaczej jak INGERENCJĄ INTELIGENTNEJ SIŁY SPRAWCZEJ. Inne możliwości to w oparciu o rachunek prawdopodobieństwa czysty absurd. Nazwał to wprost - Cytuję: "GŁUPOTĄ". Rozpoczął się chyba największy exodus biologów a potem reszty naukowców z ateizmu jaki odnotowałem w swoim życiu. Do tej pory ruch był raczej w przeciwną stronę. Ewolucjonizm był najistotniejszym fundamentem na którym opierał się ateizm. Bez niego dosłownie każdy może ateistę rozłożyć na łopatki prostymi pytaniami : -"Jak powstałeś?" -"Jak wbrew entropii powstała pierwsza żywa komórka?"
A jak generalnie zareagowali ateiści? Tak jak można się było spodziewać. W charakterystyczny dla siebie sposób nie przyjęli faktów do wiadomości. XD A ponieważ mleko było już rozlane i racji bytu nie miał nawet ów "sceptycyzm tendencyjny" więc pojawiła się agresja. I argumenty ad personam. Beznadziejne.. - nie bardzo było jak z CoIIinsa zrobić religijnego 0sz0ł0ma (byłem świadkiem, że próbowano) bo przecież dopiero co był ateistą. Nie można było go zwolnić bo projekt H.G.P. w zasadzie był na finiszu. Zespołu Collinsa nie dało się deprecjonować bo w branży byli już legendą. Jedyne co można było to próbować go "ZAMILCZEĆ". Zapomnieć o nich i o całym projekcie. Abyś kolego miał właściwą proporcję: To tak jakbyś nie wiedział kim jest El0n Musk już kilka lat po tym jak z sukcesem poleciał na Marsa i np odkrył tam coś co się nie spodobało estabIishmentowi. Wyobraź sobie - nikt nie wie kto to był Musk, co to SpaceX ...i co to w ogóle jest Mars. Myślisz , że się nie da? :)) Też kiedyś tak myślałem. Ale ja w przeciwieństwie do ciebie widziałem na własne oczy co się da zrobić ludziom w mózgach. Niestety nie tylko w kwestii A.P.A czy H.G.P. A teraz odpowiedz sobie tak szczerze: -Słyszałeś kiedykolwiek o zespole CoIIinsa? - Wiesz dlaczego o nim nie słyszałeś? -Rozumiesz co odkryli? -Dysponujesz w ogóle narzędziami intelektualnymi upoważniającymi Cię do interpretacji wniosków z H.G.P.? ...czy może standardowo wykażesz się - jak na ateistę przystało- dzikim i zaporowym sceptycyzmem wynikającym z ignorancji i dysonansu poznawczego? ---- KONIEC CYTATU PS: Dziwisz mi się teraz, że mnie szIag trafia i że nie szanuję ateistów? Podaję im konkretne wiadomości. Przypadek A.P.A. z 1973 r oraz H.G.Project zespołu F. CoIIinsa. Jestem nawet gotów wytłumaczyć wątpliwości merytoryczne (zdając sobie sprawę, że nie każdy ogarnia biologię molekularną czy medycynę) ... I myślisz, że coś dociera? Jeżeli ateista widzi badania naukowe i fakty, które burzą jego światopogląd to tym gorzej dla faktów. Mimo że sam nie ma nic do zaoferowania. Nigdy nie spotkałem się bezpośrednio z aż takim fanatyzmem. Pozdrawiam.
Uwielbiam, po prostu no kocham Twój sposób mówienia. Taki "zirytowany" i niesamowicie dokładnie wymawiający wyrazy aby przypadkiem żaden debil niczego nie przekręcił xDD
Zdecydowanie bardziej podoba mi się sposób mówienia kolesia z kanału "Mars News". Parę minut słuchania i nie potrzeba antydepresantów. Człowiek od razu inaczej patrzy na ten pok**wiony świat.
@@mohernazgul2963 strasznie mnie Rozbawiło że akurat na kanale Łukasza który dogłębnie analizuje dogmaty religii spłycasz całą argumentację ateistów do "boga nie widać więc go nie ma".
@@mohernazgul2963 Ale to Ty dzwonisz. Podałeś przykład jakiegoś kolesia, który neguje istnienie płci genotypowej i stawiasz go jako jakiegoś lidera "ateistycznej sekty"? Zanim zaczniesz dalej bredzić pozwól, że Cię czegoś nauczę - nie ma dowodu na "nieistnienie bogów", tak samo jak nie ma dowodu na ich istnienie, wynika to z definicji samej religii, więc walczysz z chochołem chełpiąc się tym, że nikt Ci owego dowodu nie przedstawił (ciężar dowodu też nigdy Ci się o uszy nie odbił, niestety). Argumentu "nie widzę, więc nie istnieje" nawet nie komentuję, bo bym musiał Cię obrazić. Musisz też wiedzieć, że ATEIZM, to BRAK WIARY w istnienie bogów, a nie szukanie argumentów za jego nieistnieniem lub walczenie z jakimiś sektami religijnymi. Ateiści to ogromny zbiór, w którym znajdziesz ludzi oczytanych jak i tych, którzy w życiu nawet brukowca nie przeczytali, znajdziesz tam internetowe Julki jak i konserwatystów. To trochę jakby powiedzieć "SS-mani nosili pasy z napisem "Gott mit uns", więc wszyscy wierzący muszą być faszystami" - błąd logiczny, ale dobrze obrazuje Twój sposób myślenia.
@Dawid Stanaszek Tu nie można mówić o wygranych czy przegranych bo o tym kogo poprzesz decyduje tylko i wyłącznie twoje przywiązanie do konkretnego systemu wartości. To jak z zachowaniami prospołecznymi i antyspołecznymi: wszystko zależy od tego jaką hierarchią zakazów i nakazów moralnych kierujesz się w życiu i z jakiego źródła je czerpiesz. Tak samo są osoby które uważają szymona za ,,miernotę" i jego argumentację za mocno stronniczą. Dodam jeszcze że debate wygrywasz wtedy gdy intelektualny oponent odrzuca swoje argumenty na korzyść racji drugiej strony. Problem w tym że nie decyduje o tym słuszność argumentów ale raczej zawziętość, zdolność do stawiania na swoim i łatwość do podejmowania konfrontacji. Jeżeli rozmawia osoba sceptyczna z fanatykiem to sceptyk o wiele łatwiej ulegnie siłą rzeczy zawahaniu podczas gdy fanatyk śmiało stoi na swoim.
@Dawid Stanaszek Przyznam że to również pewna generalizacja, ponieważ nawet jeżeli prawda jest jedna to są większe lub mniejsze przybliżenia względem niej. Szczególnie gdy omawiany jest problem ideologii: bardzo często lewica czy prawica powołuje się na różne badania naukowe w celu uzasadnienia własnych systemów poznawczych. Równocześnie dochodzi równiez problem wyciągania przeciwstawnych wniosków na podstawie tych samych wyników. Do tego dochodzi cała warstwa błędów poznawczych i mechanizmów obronnych które chronią nas przed zmianą zdania gdyż zmiana systemu wartości zawsze wiąże się z wydatkami energetycznymi dokonywanymi przez mózg w celu zmiany potencjałów jonów wapnia i połączeń między synapsami, przez co jak da się uniknąć domknięcia poznawczego przez reakcję walka/ucieczka to definitywnie lepsza opcja. Nasz system nerwowy nie służy do precyzyjnych pomiarów rzeczywistości ale do zachowania optymalnych warunków dla biochemii naszych komórek (szczególnie rozrodczych). Na koniec dodam że bardzo wartościowym mechanizmem jest tzw test fanatyka, czyli próba odpowiedzenia na pytanie jak również zadania go oponentowi w jak silnym stopniu jest przekonany o realności własnych przekonań oraz czy jest w stanie wyobrazić sobie czynniki a raczej całe ich spektrum które mogłyby sprawić że wziąłby pod uwagę że może się mylić po całkowią negacje tego co uważa za najbliższe rzeczywistości. Czyli czy byłby zdolny uznać że potencjalnie może się mylić albo wręcz że poglądy do których ma awersję mogą mieć w sobie choćby ziarno prawdy. Do tego dochodzi pytanie na podstawie jakiej wiedzy i doświadczeń budujesz swój światopogląd i dlaczego negujesz wartości przedstawione przez przeciwną stronę ile w tym doszukiwania się merytorycznych błędów a ile uprzedzeń.
@Dawid Stanaszek Łukasz jest słabszy w dyskusji bo nie ma wdrukowanego schematu religianckiego myślenia. Za to rewelacyjnie sprawdza się w pracowicie przygotowanych materiałach.
Mega argument o dwóch możliwościach po śmierci (piekło albo niebo) i setkach milionów osób uporządkowanych w kolejności od najmniejszych grzeszników do największych. Ta linia oddzielająca dwie prawie identyczne osoby gdzie jedna będzie na wieczność doznawać przyjemności w niebie a druga na wieczność cierpieć w piekle daje do myślenia i pokazuje jakim absurdem jest chrześcijaństwo. Brawo Łukasz !
Kto chce wierzyc w piekło niech sobie wierzy. Piekłem straszono wiernych od zarania dziejów aby wiernie służyli Kościołowi. Wszak parafianin to człowiek niewykształcony i zacofany/wg. Słownika. Wyrazów. Obcych) więc uwierzy w każdą bzdurę. Niektórzy podczas swojej wędrówki przez życie już mają swoje pieklo. Według mnie nie są potrzebne żadne religie aby utrzymywać armię mężczyzn w białych rękawiczkach a najważniejsze są dobre uczynki, które będą zapisane w naszych matrycach życia. Bo czy. Bóg otworzył niebo i powiedzial która to religia jest ta właściwą. Nie i dlatego każda odnoga kultu religijnego uważa siebie za tą jedyna i właściwą drogę do. Boga. Jak patrzę na wyznawców. Buddyzmu to widzę ludzi bardzo szczęśliwych nie gromadzących dóbr materialnych. Adhjan. Brahm ostatnio powiedział, że. Buddyzm nie ochrania świata ale chce się nim opiekować. To piękne a nie wojny religijne, ciągle kłamstwa od zarania dziejów. Gdy. Hebrajczycy szli do. Ziemi. Obiecanej mordowali bez litości narody które spotykali po drodze bo dobry. Jahwe obiecał im ziemię już zamieszkała.. I to było w porządku. A gdy zgodnie z reinkarnacja. Niemcy zgotowali. Żydom houllokast no to zbrodnia ludobójstwa. A jak się okazuje, że narody mają swoją karmę we wszechświecie. A o. Inkwizycji nie wspomnę. I pytam się gdzie był ten dobry. Bóg katolików i dlaczego pozwalał na te zbrodnie na niewinnych kobietach, mężczyznach itd. Ale przykazanie,,,, nie zabijaj, jest dla kogo, produkcja broni jest na kogo,,,,,, to nie ma nic wspólnego z miłością do bliźniego. Pytam dla. Kogo są te wszystkie kanony, dogmaty, nauki.,, dla naiwnych.
odpowiedz jest prosta: ten z najmniejsza ilością i mniej ciężkich grzechów oczyszcza się w czyśćcu krócej,a ten najgorszy grzesznik najdłużej. Jest jedna linia która oddziela tych co pójdą do nieba od tych co pójdą do piekła i nie jest to bynajmniej ciężkość grzechów, ale dokonany fakt odrzucenia Boga i jego miłości i miłosierdzia. U wszystkich grzeszników odrzucenie miłosierdzia Boga działa na nich jak samopotępienie z jedna i taka sama siłą, efekt ten sam...nie ma tez anegdotki o podziale ludzi na tych którzy będą mówić jak blisko byli piekła:))) ale jednak jego uniknęli:))))
@@emitro6745 Twoje stwierdzenie w żaden sposób nie rozwiązuje problemu. Wśród milionów ludzi odrzucających w jakiś sposób boga jest równie nieodróżnialne jak inne "grzechy". Jeden mógł odrzucić boga częściowo inny tak samo z mikroskopijną różnicą. Nie wspominam już o problemie nie poznania boga w ogóle lub poznania go bardzo szczątkowo. Czyściec nie rozwiązuje w żaden sposób problemu ta granica między wiecznym potępieniem i szczęśliwością dalej jest, pomijając już fakt że w biblii czyśćca po prostu nie ma.
@@emitro6745 ale to nic nie zmienia, nawet gdyby to przyjąć to czyściec jest stanem okresowym, dalej są finalnie tylko dwie opcje czyli musi istnieć linia oddzielająca dwie prawie identyczne osoby z wielu milionów uporządkowanych wg rosnących grzechów gdzie jedna idzie na wieczność do nieba a druga na wieczność do piekła, to jest absurd
@xxx sterydxx Mówisz to co ksiądz na kazaniu, żadnej merytoryki, nie twierdzę że nie masz racji ale nie podałeś żadnego argumentu, mogę napisać coś odwrotnego i też dodać że katolicy podnoszą mi ciśnienie ale to nieistotne w moim żywocie.
Jestem pod wielkim wrażeniem Pana Łukasza. Zna biblię, katechizm i wypowiedzi różnych księży. Ja nawet nie byłem w stanie doczytać starego testamentu, ponieważ tak mnie rozbroiło jak różni są katolicy z nauką ich boga. Na prawdę Pan Łukasz jest wyjątkową i cierpliwą osobą dla tej religii. Znów poczułem potrzebę aby mu ten trud wynagrodzić kilkoma złotówkami na patronnite.
Cześć ja naszę szkaplerz. Nie wystarczy go zawiesić na szyi, najpierw trzeba go przyjąć, następnie spełnić pewne warunki (codziennie). Nie jest to szczególnie skomplikowane ale warto sprawdzić i wiedzieć :) Łukaszu, bardzo dużo wkładasz serca w swoją pracę, to dobrze, przynajmniej jesteś jakiś - podjąłeś decyzję.
Cała koncepcja piekła traci sens kiedy zastanowimy się nad funkcjami jakie pełni kara: 1. Resocjalizacja - z założenia skazani na wieczne potępienie grzesznicy nie mają na nią szans. 2. Izolowanie/eliminacja jednostek groźnych dla społeczeństwa - w idealnym świecie jakim ma być niebo, w którym śmierć i cierpienie nie istnieją nawet najwięksi zbrodniarze nie są w stanie wyrządzić nikomu krzywdy. 3. Dla przykładu - nie słyszymy w wiadomościach ile osób rocznie trafia do piekła co mogłoby odstraszyć potencjalnych grzeszników. 4. Zemsta - prymitywny instynkt uznawany przez sam Katolicyzm za grzech.
A no nie mają na nią szans bo oni już wybrali.. Masz zapobiegać a nie leczyć.. Chyba że ktoś wpore się nawróci to jeszcze jest szansa w zależności od jego czynów.. Pedofilowi po gwałcie dziecka wybaczysz i dasz możliwość normalnego życia i powrotu do społeczeństwa? Nie? Dlaczego? :) Owszem, nie są w stanie wyrządzić krzywdy w niebie ponieważ dlatego że ich tam nie ma i nigdy nie będzie, dlatego nie są w stanie tam nic zrobić :)
Patrzysz na to w ziemski sposób. Po śmierci czas przestaje istnieć. Jeżeli masz tak ufajdona grzeszami duszę nie jesteś w stanie przebywać w obecności doskonałego Boga.
XDDDD serio? Najważniejszym celem nie jest resocjalizacja, izolacja, przykład. Najważniejszym celem jest sprawiedliwość. Jak można tego nie rozumieć xD
@@hebanczarny84 Mam na myśli filmy „Dlaczego Bóg X nie istnieje”. Zdaję sobie sprawę, że to pierwszy odcinek nowej serii. Po prostu zaliczam go też do większego zbioru na kanale Łukasza.
Kolejnych 26 lat swojego życia na ponowne otwarcie oczu możesz już nie mieć. Myślę że lepiej mieć zamydlone oczy niż być ślepym, a jeszcze gorzej być ślepym z zamydlonymi oczyma.
@@delnorton7965 to iż odeszłam od KK jest moim prywatnym doświadczeniem życiowym o którym nie masz pojęcia więc proszę nie oceniać nie znając mojej sytuacji ☺️ pozdrawiam.
@@delnorton7965 nie obraziłam się na nikogo, bo jak można się obrazić na kogoś w kogo się nie wierzy 😂 lol . Po prostu ludzie z KK zarówno duchowni jak i świeccy ze wspólnot charyzmatycznych to dla mnie jedna wielka hipokryzja, w której nawet nie mam zamiaru uczestniczyć ani przytaczać tutaj konkretnych przykładów. A Ty się zajmij sobą nie oceniaj bo nikt Cię o to nie prosi tym bardziej jeśli uważasz siebie za katolika. I nie wyzywaj mnie tutaj od ślepych, zamiar się udzielać to zawsze możesz się za mnie pomodlić 😂😂
Ciągle Jezus to, Jezus tamto. Może pozwólcie mi na błędy? Wbrew temu co niektórym się wydaje, ja też błędy popełniam. I przeproś somsiada za obrażenie go a bezdomnemu daj yeezy to wybaczę.
Powiedz mi prosze, co z Twoich nauk zrozumieli apostolowie? Co z ich przekazu dotarlo do tych, ktorych nauczali w Twoim imieniu? Swoja droga, cos Ty nawiwijal z drzewkiem figowym? W ktorym momencie jego wegetacji chcialesc zjesc owoc?
Tak. To jest nie do podwazenia dowod.. Nigdy nie było coś tak oczywiste.. Teraz to też widzę jado.. Tak jest i nie mam już watpliwosci. Nie smie watpic
Jakie dziecięce myślenie. Jak zostawisz na parkingu laptop, to może pierwsza osoba go nie weźmie ale któras go w końcu nie weźmie. Z Jezusem podobnie. Ktoś i tak w końcu by go podpierd..
@@wojciechwareda6796 Ale mogłem takich ludzi nie stwarzać Choć w sumie dobrze, że się narodził, bo ludzie wierzą we mnie a tamte słowa były pod publiczkę
Skoro słuchanie bezsensownych antykatolickich farmazonów, kompletnie oderwanych od rzeczywistości, przez zaślepionego nienawiścią oszołoma, to szczyt twoich możliwości intelektualnych, to tylko pogratulować ! 🤣🤣
55:37 "brnięcie w niejasność jest zresztą pierwszą bronią w arsenale katolika" - o właśnie, w tej sztuce niejasności to są naprawdę konkretnie wytrenowani
@@ŚmiemWątpić ,,Czyściec to stan tak ulotny z perspektywy wieczności jest nieistotny'' A co jest istotne z twojej perspektywy? Wszechświat albo się zapadnie ,albo rozpadnie i będzie tak jakby nigdy nic nie było. To co kiedykolwiek zrobisz, jak wybierzesz, jak postąpisz, czy komos pomożesz w potrzebie, czy go zgnębisz ostatecznie wyjdzie na jedno. Taką perspektywę proponujesz? Dziękuje bardzo.
@@ŚmiemWątpić Kiedyś w Minecraft'cie realizowałem projekt, którego celem było stworzenie Nieba w Netherze. Transportowałem tam mnóstwo bloków i surowców ze zwykłego świata i przerabiałem fragment Netheru, by jak najprzyjemniej się w nim żyło. Wrzuciłem tam mnóstwo zieleni, wybudowałem domki, które pięknie udekorowałem, oraz przerobiłem całą okolicę, by w ogóle nie przypominała Piekła. A gdy to robiłem w głowie grała mi lekko zmodyfikowana piosenka Belindy Carlisle (właśnie się zorientowałem, że to nie Abba jak życie tak myślałem :O ) z takimi o to słowami: "Ooh, Heaven is a place in Hell!".
@@ŚmiemWątpić Abstrahując od glównego tematu nagrania. Ty masz w ogóle jakiekolwiek wyksztalcenie w zakresie teologii? Bo szukając informacji o Tobie w Google dowiedzialem się, że skończyłeś kierunek studiów na Uniwerstytecie w Katowicach na kierunku filologii angielskiej, a nie teologii. Studiowaleś w latach 2009-2012 więc kiedy studiowałeś teologie?
Ta argumentacja momentami jest oparta na całkowicie błędnych przesłankach. Np. tu 42:10. O tym, czy pójdziesz do nieba, czy do piekła nie decyduje liczba popełnionych grzechów, ale twoje nastawienie. Czy uznajesz, że popełniłeś zło, czy jest ci przykro z tego powodu, czy chcesz się poprawić, czy czynisz pokutę, czy jest ci to zupełnie obojętne i w ogóle nie interesuje cię Bóg. Jest zasadnicza różnica między postawą "jestem grzeszny, ale błagam Boga o łaskę i przebaczenie bo chcę się zmienić" a postawą "co tak jedno przekleństwo więcej, w sumie to co mnie obchodzi ten Bóg".
@@smerfdzikus2334 Ale ta liczba popełnionych grzechów to tylko takie uproszczenie. Ludzi równie dobrze można by "posortować" właśnie na podstawie wszystkich tych rzeczy o których napisałeś, czyli: jak bardzo uznajesz, że popełniłeś zło; jak bardzo jest ci przykro z tego powodu, jak bardzo chcesz się poprawić, jak surową czynisz pokutę, jak mocno wierzysz itp. I znowu, bez problemu znajdą się dwie osoby które różnią się w tych aspektach w miniaturowy sposób, a jedna pójdzie np do czyśćca na 3000 lat (ale później do nieba więc super) a druga od razu do piekła.
@@nafogez5914 Bóg wie jaki żal jest szczery a jaki nie. Oczywiście istnieją dwa podstawowe rodzaju żalu (ze strachu przed karą i z miłości do Boga). Ten drugi jest lepszy i może zbawić np. samobójcę jeżeli go wzbudzi zanim umrze. Ten pierwszy to „tylko” dobre poruszenie serca i jakiś rodzaj Bojaźni Bożej, ale samego zbawienia raczej nie gwarantuje. Poza tym żal to jedno, ale jest jeszcze poprawa, naprawienie szkód i wyznanie grzechu. Istnieje coś takiego jak grzech przeciw Duchowi Św który oznacza zupełną zatwardziałość serca trwającą do śmierci. To jedyny grzech który nie będzie odpuszczony. I to nie jest wymysł księży, to jest w Biblii.
@@smerfdzikus2334 przepraszam, że to powiem ale to co napisałeś tutaj to nie jest argument tylko teologiczny bełkot. Jeżeli szanujesz osoby, z którymi wchodzisz w polemikę to traktuj nas uczciwie. Rozmawiamy z "racjonalnym" podejściem więc tego się trzymajmy. Nie wchodzimy w ten teologiczny taniec. Kolega powyżej ładnie wytłumaczył na czym polega problem. Przecież ktoś może z przeświadczeniem szczerości żałować w taki sposób, że Bóg to oceni 7/10, a inną osobę 8/10. I ta dysproporcja mnie musi wynikać ze złej woli człowieka. Może wynikać po prostu z tego, że bierze pod uwagę różne wątpliwości co do istnienia Boga. To wtedy tylko i wyłącznie z tego powodu zostanie wtrącony do piekła? Że po prostu zauważa te sprzeczności? To jest problem 2 opcji. Albo piekło albo niebo logicznie implikuje takie sytuacje. Jeżeli chcesz poważnie dyskutować to nie uciekaj do takich argumentów jak powyżej bo jest to zwyczajnie nie uczciwe. Nie mówię Ci tego, żeby Ci ubliżyć lub zdyskredytować Twoja wypowiedź. Przysięgam, że tak nie jest. Twoja wiadomość o ile dobrze ją rozumiem(popraw mnie proszę jeżeli się mylę)... Wynika z niej Twoja pierwsza wiadomość. A z tego z kolekcji wynika, że jeżeli ktoś zgwałci np. dziecko ale tego żałuje przed Bogiem to zostanie przyjęty do raju. Ale ktoś kto np. wjechał w drzewo po pijaku i żałuje tylko tego, że rozbił samochód to gwałciciel trafi do nieba, a pijany kierowca do piekła. Mam duże obiekcje czy byłoby to uczciwe. Myślenie w ten sposób, że na to podejście jest tym kluczem na podstawie, którego oceniamy jest dość niebezpieczne. Usiądź i pomyśl sobie do jak kuriozalnych sytuacji by to prowadziło gdyby to była prawda. Ja to widzę tak, że przy takim założeniu wynikały by sytuacje tak szalone, że były by w sprawie dla reportera u Elżbiety Jaworowicz.
@@czarekczarnota7116 Ja przedstawiam tylko nauczanie Kościoła Katolickiego, a przecież rozmawiamy o tej religii. Masz prawo się z tym nie zgadzać ale takie są racje strony przeciwnej. Po pierwsze, w życiu duchowym bardzo unikałbym liczenia. Pan Bóg to nie księgowym co liczy dobre uczynki czy "jakość" pokut. Bóg nie mierzy, nie liczy. Łaska to nie jest coś, co da się policzyć. Przepraszam za ten język teologiczny no ale nie da się inaczej tego wytłumaczyć. Jeżeli ktoś uważa, że zrobił jakieś zło i to jest OK, to trudno żeby został przyjęty do raju gdzie nie ma przyzwolenia na żaden grzech. Piekło to też zbyt poważna sprawa, żeby trafić tam za chwilowe wątpliwości czy zwykłe ludzkie słabości. Mam nadzieję, że trochę rozjaśniłem, jestem otwarty dalszą dyskusję. Jeszcze raz powtarzam, że masz prawo mieć swoje zdanie ale nie obrażaj inaczej myślących.
Co do Judasza, miałam takie same przemyslenia, jak te które przedstawiasz, jako mala dziewczynka. Pamiętam, że przerażało mnie to,że Bóg stworzył go po to,żeby ostatecznie skazać go na wieczne męki. A jeszcze bardziej przerażała mnie myśl,że przychodzi mi to glowy to,że Bóg jest zły i że obrażam go w ten sposób. Mam 28 lat. Katolicka indoktrynacja weszła mocno. Znacznie bliżej mi do ateisty niz osoby wierzącej i mimo tego,że prawie na 100% nie qierzę,że Bóg istnieje, dalej boję się pisać o tym o czym myślałam jako mała dziewczynka i wciąż nawiedza mnie wizja piekla.
Po co zakładasz, że Bóg nie istnieje? Tego nikt nie wie i nie jest w stanie udowodnić. Ta dyskusja toczy się prawdopodobnie od początku ludzkości. Jednak żaden filozof, naukowiec ani tym bardziej autor tego vloga nie udowodnił, że świat powstał samoistnie. Są tylko teorie, nie ma żadnych dowodów. Zresztą nawet teoria wielkiego wybuch i ewolucji nie jest sprzeczna z teorią istnienia stworzyciela lub inicjatora tego rodzaju wypadków. Dla mnie większą głupotą jest wiara w to, że coś powstało z niczego niż uwierzenie, że jednak ktoś to zainicjował. Nasza inteligencja i wiedza jest ograniczona i niczego nie jest w stanie wyjaśnić filozoficznym dywagacjami. Łatwiej przyjąć do świadomości, że jest siła wyższa, która stworzyła ten świat. Jednak teoretyczne założenie istnienia Boga, który stworzył ten świat nie jest wcale jednoznaczne z nieśmiertelnością naszej duszy. Wierzę w istnienie Boga, nie wierzę jednak w żadną religię jako źródło prawdy o Bogu.
@@marcinw8460 Zgadzam się z większością tego co mówisz, jednak nie można negować całego 2000- letniego dorobku KK, bo to element europejskiej kultury i cywilizacji łacińskiej, a pomijając to nie wiemy w jaki sposób Opatrzność nas prowadzi, i czy to, że urodziłeś się katolikiem jest tylko czystym przypadkiem, czy nie, natomiast kwestia celowości naszego bytu to odrębne zagadnienie, myślę, że bezsensem byłoby projektować taki twór jak człowieka a potem go unicestwić albo pozwolić mu się rozpłynąć w powszechnej nieświadomości, niektórzy zakładają, że monizm czy panteizm mogą wyjaśnić tą kwestię, ja bym jednak skłaniał się do nowych koncepcji chrześcijańskich (katolickich w zasadzie), np T. de Chardina, czy o podobnie ewolucyjnym charakterze.
52:02 Mam całkiem ciekawą analogię odnośnie tego: Jesteś w bezdzietnym jeszcze małżeństwie i wychodzi na jaw, że Twój mąż (ewentualnie Twoja żona) podpisał kiedyś cyrograf, za który zapłatą dla diabła jest dusza pierworodnego dziecka. Żeby nie negować "wolnej woli" dziecka - zapewne będzie to wyglądało tak, że gdy dziecko się urodzi, oboje zginiecie w wypadku, a jego następni opiekunowie nie będą niczego świadomi, więc od tego momentu diabeł swoimi zdolnościami będzie tak wpływał na jego życie, że na koniec jedynym miejscem do jakiego trafi będzie piekło i tam będzie cierpieć przez wieczność. Wszystko to wiesz z niemal stuprocentową pewnością. Ale możesz temu wszystkiemu zapobiec po prostu pozostając w bezdzietnym małżeństwie. Czy jako dobry, zdrowo myślący i odpowiedzialny rodzic, wiedząc to wszystko, zdecydujesz się na to dziecko czy oszczędzisz mu tego?
Dokładnie. Przecież nawet jeden ksiądz wspomniany w tym materiale to przyznał : "niech strach przed piekłem uczyni nas gorliwymi katolikami" xD Wszystko super, tylko że strach to akurat niezbyt dobra motywacja do czegokolwiek. Ja na przykład nabawiłam się nerwicy będąc gorliwą katoliczką. No cóż, ale to pewnie mój krzyż i powinnam się jeszcze z tego cieszyć ;) Tak stwierdziła moja babcia, mówiąc, że "popatrz, nawet św Faustyna miała ten krzyż! Widzisz, to droga do świętości". Nóż mi się w kieszeni otwiera jak słyszę coś takiego
@@GenderWoman666 jak nie jesteś zamknięta tylko w swojej bańce to polecam chrześcijański kanał InspiringPhilosophy (znajomość angielskiego wymagana), chłop wyjaśnia zarzuty ateistów, nawet te z tym zajumaniem z czegoś xd
Jak byłem w podstawówce kolega ministrant tłumaczył mi o co chodzi z czyśćcem. Spowiedź oczyszcza grzechy, komunia daje łaskę uświęcającą czyli wejściówkę do nieba. Grzechy których nie zdążyło się wyspowiadać podlegają oczyszczeniu w czyśćcu.
Nikomu nie życzyłbym nawet trzymania palca nad świeczką przez wieczność, a czytając ewangelie Łukasza ma się wrażenie że do piekła idzie się za pierdoły za które jakbyś powiedział o nich komuś, on nawet nie zrwóciłby uwagi na ten "godny potępienia" grzech przez więcej niż 5 minut.
Wszystko przez relatywizm moralny, natomiast egzegeza katolicka, w przeciwieństwie do konserwatywnego protestantyzmu, ewoluuje, dostosowując nauczanie do realiów jakie obecnie panują.
Wow, super merytoryczny film, a do tego świetnie się ogląda. Świetne wyczerpanie tematu i przedstawienie masy dobrych argumentów! Bardzo podobają mi się w Twoich filmach liczne analogie przekładające się na sytuacje z życia codziennego. Mocno potrafią działać na wyobraźnię. W polskim społeczeństwie jesteś niezastąpiony przyczyniając się do zwiększenia poziomu jego sceptycyzmu. Myślę, że spora liczba katolików, która ma jakieś wątpliwości i zaczyna szukać odpowiedzi, trafia w końcu na twój kanał i zaszczepia w sobie mnóstwo pytań dotyczących słuszności swej wiary. Grupa niewierzących stale rozrasta się i sądzę, że za 5, może 10 lat, Twoi subskrybenci mogą być liczeni w setkach tysięcy.
@@wojciechwareda6796 W innym komentarzu napisałeś "Piekło istnieje bo czlowiek ma wolna wolę. Skłonność do zła wynika z popełnienia grzechu." To świadczy o tym, że to Ty nic nie zrozumiałeś z jego filmu (albo go wcale nie obejrzałeś).
I zauważ, że to zdaje się działać! Jeżeli dodanie koncepcji piekła do danego zbioru religijnych przekonań (hinduistycznego, muzułmańskiego) nie zwiększałoby siły z jaką religia się "replikuje" (myśląc o niej jako memie), to największe religie świata nie postulowałyby piekła. Ale to robią!
@@ŚmiemWątpić Zakład Pascala jest moim zdaniem motorem napędowym np. unikania czarnych kotów, nieprzechodzenia pod drabiną, pukania w nie malowane i wieszania podków na szczęście, które, choć słabsze od religii, bo bez ideologi trwają nadal dzięki wyimaginowanej marchewce i kiju tak mocnym, że nawet tak śmieszne przykazania się zachowały
@@ŚmiemWątpić A skąd wiesz ze akurat dla tego to robią? Skąd ta teza? Bo ci do koncepcji pasuje? Ja tez tak moge. Gdyby ateisci potrafili racjonalne myśleć to by nie zwalczali religii. Ale to robią. Jaki z tego wniosek?
Jak na własne oczy zobaczyłem co jest w Biblii, dosłownie byłem w szoku. Tyle tam zbrodni, krzywdy, irracjonalności... I poczułem w sercu, że to jest złe. Że nie potrafię być przedstawicielem, propagatorem tego czegoś co jest w tej księdze. Przyszło mi na myśl porównanie z Hitlerem. Podobnie do tych żądań Biblii, Hitler też żądał bezkrytyczności i oddania sobie. Pojawiła się myśl że jakaś Osoba która jest dla mnie dobra, i mnie kocha a ja ją, to Bóg albo Hitler każe Ją zabić by pokazać że kocham bardziej jednego z Nich. (Nawiązanie do historii z Izaakiem) Pomyślałem sobie że to szaleństwo, że wole już sprzeciwić się temu złu i (jeśli) piekło istnieje, to trafić tam za sprzeciwienie się wodzowi lub bogowi, aniżeli zrobić najobrzydliwszą rzecz odwrócenia się od ukochanej Osoby, która całym sercem mi ufa. Podejrzewam że w dalekiej przyszłości, Biblia (lub niektóre jej części) będzie zakazana podobnie jak np Mein Kampf.
@@piotrmaniawski930 tak. Biblia to nasza Mein Kampf. Prowadzimy wojnę przeciwko wam, naziści nie podołali to teraz armia chrześcijan zniszczy was. Weźmiemy was razem z muzułmanami i wasz ateizm przestanie istnieć.
Jestem tego samego zdania. Wszechdobry, wszechmocny Bozia mógłby sprawić, by największy grzesznik trafił do nieba, mógłby sprawić, by każdy bez względu trafił do nieba i zachował wolną wolę, bo na tym polega wszechmoc! Jeden grzesznik trafiający do piekła niszczy wszechmoc tego boga, lub jego wszechwiedzę;)
A będąc w piekle i cierpiąc męki, podniósł oczy i ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. Wtedy zawołał: Ojcze Abrahamie, zmiłuj się nade mną i poślij Łazarza, aby umoczył koniec swego palca w wodzie i ochłodził mi język, bo cierpię męki w tym płomieniu. Łukasza 16:23-24
Siema, jak zwykle oglądam i mam drobne pytanie. Sprawdziłem fragmenty KKK samodzielnie po ich przytoczeniu w 6;00 minucie gdyż nie podobało mi się ich częściowe zasłonięcie. Po co były zasłaniane ? Wybrane fragmenty chyba nie były na tyle długie by nie można było ich odczytać (dodatkowe 4-5 słów), może być to odebrane jako manipulacja, lub świadome zmienianie sensu. Dzięki za odpowiedź i pozdrawiam
Super odcinek na to, że piekło jest niemoralne ^^ Ja natomiast chciałbym tylko zwrócić uwagę, że niebo także niesie za sobą pewne problemy. Może się mylę w tym co zaraz napiszę, jak tak to niech ktoś mnie poprawi :3 Skoro w niebie stajemy wokół Boga wszechdobrego i wszechmogącego, to w niebie osiągamy maksymalny poziom szczęścia, właśnie u boku tej istoty. Nie ma nic bardziej szczęśliwszego niż niebo. Wyobraźmy sobie teraz sytuację, że rzeczywiście trafiamy do nieba, lecz nasze dziecko, przez to że wcześniej popełniło samobójstwo (powiedzmy w wieku 19 lat) jest już w piekle. Dalibyśmy wszystko żeby choć jeszcze raz spędzić choćby chwilę z naszym dzieckiem, byłoby to dla nas najszczęśliwszym momentem w życiu - spotkanie się z nim/nią jeszcze raz. Zmaksymalizowałoby to poziom szczęścia. Brak możliwości choćby zobaczenia jej, porozmawiania, przebywania z tą osobą wprawia nas w niewyobrażalny smutek. Wszechdobry i wszechmogący Bóg nie tyle nam nie pozwala się z nim zobaczyć, lecz dosłownie rozdziela nas na wieczność. Pozostawia nas z świadomością, że nasz syn / córka cierpi wieczne męki w otchłani bez jakiejkolwiek możliwości poprawy swojego losu. I na nic nasze będą nasze prośby, bo piekło, tak jak uczy KK jest ostateczne, Bóg nie może wyciągnąć kogoś z piekła. (Iconic wszechmogący Bóg nie może czegoś zrobić) Zatem niebo dla takiego rodzica nie może być miejscem wiecznej szczęśliwości i powodując, przez nieskończenie długi czas, cierpienie psychiczne, nie będzie się wiele różnić od piekła.
Tak, ale Katolicy zaraz ci powiedzą że w niebie nie da się cierpieć, nawet jeśli nie ma przy tobie dziecka, bo po prostu nie istnieją tam negatywne emocje. Pewnie ta matka w niebie by po prostu zapomniała o tym że miała dziecko i po problemie XD
Otóż spieszę z wyjaśnieniem. Zaznaczam, że nie obejrzałem jeszcze filmu do końca, ale jeśli z jego dalszej części wynika, że piekło miałoby wyglądać tak jak opisujesz, to chyba nie ma sensu żebym to oglądanie kontynuował, bo to bzdury :P Generalnie piekło nie jest miejscem, gdzie źli ludzie trafiają do kotłów i są dźgani przez diaboły widłami i paradoksalnie nie jest drogą bez powrotu. Z Biblii wynika, że Piekło to stan odrzucenia Boga z własnej woli i Bóg "nie może" na siłę kogoś z Piekła wyciągnąć, bo nie po to dał ludziom wolną wolę. Nie ma takiego "miejsca" jak piekło, więc biorąc pod uwagę twoją historię, hipotetycznie rodzic mógłby spotkać swoje dziecko. Ich dusze byłyby po prostu w innym stanie pojednania z Bogiem.
W niebie nie jesteśmy mężem i żoną itd. Więc nie będziemy matka i babka. Nieprawda jest ze jest szansa na wyjście z piekła jak ktoś napisał w komentarzu
W Buddyzmie też jest piekło ( nawet parę ) ale jak wszystko przebywający w nich nie siedzą wieczenie tylko tak długo aż miną przyczyny które ich tam sprowadziły a Bogowie nie mają nic do tego ( też mogą tam trafić ) tak chyba lepiej ;)
@@suspiciousorange705 Nie ma zbawienia. Jest ciąg światów ( tak zwane koło życia ) w których można iść w górę ( jak się robi dobro to się trafia do nieba ) ( jak zło to piekło ) ale wszystko ma swój 'ładunek kredytów' i kiedy się skończą trafiasz do świata niżej jak naładujesz to wyżej i tak dalej. Jest możliwe wyjście poza cały ten cykl i skończenie tego kołowrotu - czyli Nirvana
Nie piekło tylko pustynia.. Każdy prędzej czy później tam trafia i prędzej czy później wychodzi ale zawsze może tam wrócić.. Na pustyni jedynie doświadczasz.. A co to będzie? Doslownie wszystko Cie tam czeka, To co sam sobie posiejesz później sam to zbierzesz.. Jak posadzisz nasiono i nie będziesz dbał to gówno dostaniesz a nie kukurydzę :D tak samo z zbawieniem jest.. Buddyzm to co innego, całkowicie co innego.. A te przyczyny mijają nie same z siebie tylko po przepracowaniu pewnych rzeczy..Konkretnych rzeczy których ludzie są świadomi mniej lub bardziej, w większości niestety nie są a szkoda.. Bogowie też tam mogą trafic? Hmm, nie w tym sensie ze mowa tu o boskich istotach bo one są boskie i nie robią nic co mogłoby spowodować to że tam wylądują.. to raczej błędne okreslenie, bardziej chodzi o to że anioły reinkarnuja się na ziemi jeżeli juz.. Wtedy to tak Pod postacia człowieka ale swiadomosc tego kim są zostaje im odebrana, wymazana i sami muszą do tego dojść kim są i znaleźć, poznać swój własny cel w zyciu.. badz mowa tutaj o samym człowieku który ma w sobie cząstkę boskości, część tego światła które dostał od Boga i o to tutaj tak naprawdę chodzi.. A to światło albo się wznosi.. Albo upada.. :) jak ten stracony do,, piekła "
@@ŚmiemWątpić Kiedyś S.P. profesor Wolniewicz na pytanie co by powiedział ateistom tak zaciekle zwalczających Kościół Katolicki ,odpowiedział: ,,Nie wiecie co czynicie. Jesteście , jak to powiedział Bułat Okudżawa zarażeni chorobą przebudowy świata. Wydaje się wam ze według własnego pomysłu potraficie zbudować lepszy świat niż ten który jest. Tak myślał Włodzimierz Lenin, tak myślał Feliks Dzierżyński Okazało się to kompletną klęska. Was czeka taka sama klęska tylko niestety wyrządzicie przed tym morze zła'' To do ciebie Łukaszu Wybrańczyku. Przemyśl to jeśli potrafisz.
@@maranatha5473 Również tak myśleli wszyscy ludzie, którzy ten świat stworzyli lepszym. Myślę, że tak jak każdy przyzwoity człowiek już to przemyślał i wybrał lepszą drogę.
@@xavras06 Na pewno. Chodzi o to ze wy nic lepszego no proponujecie. Potraficie tylko niszczyć. Oglądałem kiedyś rozmowne tego waszego Wybrańczyka z Fjałkowskim i ten drugi powiedział ze ateisci niepotrzebnie próbują proponować jakieś projekty które miału=y by w społeczeństwie zastąpić religie, bo tylko na krytyka się narażają. No zajebiście. Rozwalić system wartości i instytucje które go przekazują,a co w zamian? Lepiej o tym nie mówić, bo tylko na krytykę się narażasz. Jakoś to będzie. Albo i nie będzie. Wyobraźni nie macie za grosz.
Śmiesznie by było gdyby wszystko to okazało się prawdą i połowa ludzkości poszłaby do piekła, a potem by się okazało, że wszystko co do tej pory słyszeliśmy to propaganda i piekło jest świetnym miejscem
Jezus musiał zmartwychwstać, żeby powstało chrześcijaństwo i gdyby Judasz go nie zdradził, nigdy by nie umarł na krzyżu. Dzięki Judaszowi powstało chrześcijaństwo i przez to poszedł na wieczne cierpienie do piekła XD
@@michalkarotka Fun fact: istniała silna sekta chrześcijańska, wytępiona przez główny nurt w 4 wieku, która dokładnie taką rolę Judasza, jako najważniejszego ucznia stawiała w centrum doktryny :>
@@michalkarotka Chrześcijaństwo ma same pokręcone idee. Bóg złożył w ofierze samego siebie samemu sobie. Zamiast po prostu wybaczýć to wykombinował metne proroctwa aby po setkach lat wszczepić się w dziewicę, urodzić się, dać się zamenczyć przez tych którym chciał wybaczyć. Potem się sam reanimował. I to spowodowało że im wybaczył.... poziom głupoty tej historii niebotyczny. Ale na tym właśnie polega test wiary, jeśli jesteś tak zindoktrynowany że tej głupoty nie dostrzegasz to znaczy że jesteś już gotowy na bycie manipulowanym. 😉
@@przemysawkulak4275 ślepcy będą ciągnęli innych ślepców za sobą.. Źle to wszystko zrozumiałeś tyle Ci powiem. nie stworzył samego siebie i nie poświęcił się samemu sobie tylko syn boży.. To są dwie różne postaci.. Jest ojciec i syn i to właśnie ten syn boży zszedl na ziemie pod postacia człowieka by,, udkupic/uratowac" jak zwał tak zwał, ludzi za ich grzechy a bóg/ojciec jest tym,, wielkim bratem" który obserwuję to wszystko i tym który to stworzył.. Sama inicjatywa była Z strony syna Bożego a to wszystko stało się jedynie za przyzwoleniem ojca.. Dał się zamęczyć i ukrzyżować głównie przez Żydów którzy wierzyli w prawo Mojżeszowe i nie zaakceptowali NOWEGO prawa z którym przyszedł Jezus a dlaczego? Bo mieli moc sprawczą i wszyscy ich słuchali i postępowali wedle ich prawa a jeśli nie to kończyliby jak Jezus.. Nie reanimował się sam tylko ojciec go wskrzesił by dać posrednio dowód temu o czym sam Jezus doskonale wiedział, co sam tez głosił i doskonale zdawał sobie z tego sprawę jak to się dla niego skończy natomiast to jak ludzie go potraktowali już nie było bozym planem tylko własną wola, prawo własnej woli która też ma człowiek.. I dlatego zrobili to co zrobili bo można powiedzieć że mogli, nie posłuchali go i zrobili co uważali bo ważniejsze było stare prawo od nowego, właściwie to co zostało napisane w ich książce.. Czyli ważniejsze dla nich było to co napisane niz drugi człowiek.. Bóg umarł jedynie za swoje owieczki po jego prawicy, nie za kozły po jego lewicy.. Dualizm, przeciwieństwo miłości bo skąd wiedziałbyś co jest dobre i prawe gdybyś nie doświadczył zginizly, oszustwa i kłamstwa? to o czym mówimy ze cos jest dobre lub zle a tak naprawdę są to doświadczenia którym sami jakby nadajemy znaczenie w zależności od tego jakie emocje ono w nas wywoła.. Najpierw zmien perspektywę/sposób myślenia dowiedz się czym naprawdę jest biblia, co ona opisuje, zrozum podstawowe pojęcia, na końcu przemysl a dopiero później wydawaj osady bo jak bierzesz wszystko doslownie co tam jest napisane i wydajesz wyroki to niczym właściwie nie różnisz się od tamtych zydow ktorzy nie rozumiejąc i nie akceptując tego co głosił Jezus wydał wyrok skazania drugiego człowieka.. :) ja rozumiem że Kościół jest jaki jest ale kościół nie ma nic wspólnego z tym co jest napisane w Biblii, prawa kościelne a prawa boże to dwie różne rzeczy kolego
@@jezuschrystus4837 chociaż chuj go wie bo się powiesił, popełnił samobójstwo czyli sam zakończył swoje życie przed wcześnie a to mile widziane nie jest w boskim planie cyklu egzystencji duszy na ziemi ponieważ był nękany przez swoje własne demony za to co zrobił bo dopiero po fakcie zrozumiał swój błąd że skazał niewinnego człowieka za kilka groszy :) sam Jezus mówił że gorsza rzecz zrobil ten co mnie wydał, wyrzekł się mnie niż Ci co mnie skazali.. z drugiej strony pełnił jedna z kluczowych ról boskiego planu i Jezus o tym wiedział że tak musi być by się dokonało.. Bez niego mimo wszystko by się to tak nie skończyło dlatego z jednej strony i tak i nie, nie wykluczam ale też nie potwierdzam tylko stwierdzam fakty
Współczuję jeśli to dla ciebie ma pozory merytoryki, to manipulant, a skoro wierzysz to chyba słabo znasz naukę Kościoła, skoro łapiesz się na takie tanie retorycznie chwyty.
Skoro jesteś wierzący to sugerowałbym przysiąść do nauczania Kościoła, bo w tym materiale nie było niczego merytorycznego. Tylko chochoł chochoła chochołem poganiał.
Postuluję powołanie kościoła etyki, logiki i zdrowego rozsądku, którego najwyższym kapłanem zostanie Śmiący Wątpić przeluministencja Łukasz Zawsze Wybrańczyk. Wymiatasz ziomuś!
@@yarol2137 Zaprawdę godny i sprawiedliwy jest Karol a zasług jego nikt zmazać nie zdoła, ale Łukasz dodatkowo śpiewa co niewątpliwie wzbogaci liturgię i ściągnie wyznawców z najdalszych zakątków planety ...a w kwestii prawdziwości to oczywiście koścół Łukasza Wątpiącego Zawsze Wybrańczyka jest jedynym prawdziwym jako pismo rzecze na łamach swych.
A jeśli mój rozum nie jest w stanie zaakceptować Boga, ponieważ jego istnienie wydaje mi nonsensem, a jestem dobrym człowiekiem, to czy będę potępiony ponieważ nie trwałem przy Bogu? Przecież sam mnie takiego stworzył. To tak jak ojciec katuje syna bo ten się źle uczy w szkole
@@marysia5365 Ale wybór nie bierze sie znikąd, w sytuacji gdzie Bóg tworzy człowieka, tworzy on także warunki decydujące o tym jaką drogę wybierze - krótkomówiąc: To Bóg decyduje o tym za człowieka.
@@lukkkasz323 Ta cala swieta ksiazka to jest stek bzdur, kazdy kto nie podchodzi do niej bezkrytycznie jest w stanie to zauwazyc. Zeby nadac temu pozory swietosci, pracuje wielu specjalistow od odwracania kota ogonem i tlumaczeniu co autor mial na mysli.
Piekło byłem argumentem którym zakwestionowałem religię chyba w wieku 7-8 lat xD Wydawało mi się bardzo nienaturalne, że warunki pójścia do nieba są tak restrykcyjne, a tak wiele religijnych osób narusza je codziennie wielokrotnie. W konsekwencji albo wszyscy pójdziemy do piekła albo nie ma znaczenia jak człowiek żyje.
Nie. Po pierwsze: istnienie niewypełnianych norm jest ważne, zna je również świeckie prawo (np. przechodzenie przez jezdnię na czerwonym świetle jest nagminne). Po drugie: badania naukowe dowodzą, że religia jednak wpływa na zachowanie ludzi, np. ludzie religijni znacznie rzadziej się rozwodzą.
@@dariuszgaat5771 Za przechodzenie na czerwonym grozi mandat, a nie piekło. Niezależnie jak religia wpływa na percepcję ludzi, jest ona argumentem w rękach wierzących w kwestii życia również innych ludzi oraz w kwestii rządzenia państwem. Jeżeli nie da się demokratycznie znieść zależności państwa od wiary ze względu na wysoki odsetek ludzi wierzących, można pokłady czasu ulokować w edukację ludzi w kierunku egzegezy pisma, co może poskutkować wzrostem odsetku ateistów.
@@feignunraveler Doktryna chrześcijańska również rozróżnia grzechy ciężkie i lekkie. Po drugie: błędnie zakładasz, że istnieje jakaś uniwersalna, świecka etyka. W istocie zaś świecki humanizm, który obecnie jest prawdopodobnie najmodniejszym nurtem filozoficznym wśród ludzi niewierzących na Zachodzie jest niczym innym niż uproszczoną i zlaicyzowaną formą moralności chrześcijańskiej.
@@dariuszgaat5771 Doktryna chrześcijańska również przewiduje odpuszczenie grzechów, którego dokonać mogę na schyłku życia, bo po co w życiu doczesnym marnować czas na religię, której co poniektórzy śladu nie odczuwają. Po drugie - moralność to wygodny termin do ustalania zasad relacji międzyludzkich w sposób niepiśmienny. Ale de facto można to wszystko spłycić do formy 'nie rób nikomu co tobie niemiłe', co niekoniecznie jest ściśle związane akurat z chrześcijaństwem. Mało tego, większość ludzi ogranicza się wyłącznie do norm prawnych ignorując aspekty moralne (np kłamstwo wobec znajomych) i nie udowodnisz mu bez odwołania do dogmatów religijnych, ze robi źle. :D
@@feignunraveler Nie wiem czy wiesz, ale umyślne czekanie do końca życia z nawróceniem i pokutą jest zaliczane do grzechów przeciw Duchowi Świętemu - które nie będą odpuszczone. :D Zasada 'nie rób nikomu co tobie niemiłe' niestety nigdzie w historii przed powstaniem religii uniwersalnych nie była podstawą moralności. Ludzie ciągle toczyli ze sobą wojny, mordowali, niewolili i wyzyskiwali jedni drugich itd. W społeczeństwach pierwotnych za pełnoprawnych ludzi uważano w zasadzie jedynie członków własnego plemienia, a z obcymi można było robić co dusza zapragnie. Można wręcz zaryzykować twierdzenie że darwinowski dobór naturalny wręcz faworyzował taką trybalną przemoc, bo plemię które np. napadło i zgładziło męskich członków innego plemienia i zgwałciło jego kobiety, miało większe szanse rozprzestrzenić swoje geny. Były też inne kategorie "podludzi", którym odmawiano pełni praw, np. niemowlęta. Zabijanie niechcianych dzieci było niestety bardzo rozpowszechnione i nie uważane za coś nagannego praktycznie we wszystkich kulturach starożytnych poza żydowską i potem chrześcijańską (a nawet zdarza się obecnie w nie-chrześcijańskich kręgach kulturowych takich jak Indie czy Chiny). Przekonanie że KAŻDE ludzkie życie jest ważne i cenne jest jednak dość ściśle związane z chrześcijaństwem (w islamie jest to jednak już znacznie słabiej akcentowane). No, może jeszcze tylko buddyzm ma podobną doktrynę.
Jak to powiedział Buddha, nikt nie jest w stanie zmusić cie do cierpienia. Wiec gdyby istniało piekło z czasem przywykł byś do tego cierpienia i bólu i nie ruszało by cie to, z drugiej zaś strony gdybys żył wiecznie w raju po jakimś czasie byś się zaczął czuć jak w klatce bez ucieczki, żył byś bez żadnego celu, wyobraź sobie Np sytuacje gdy jesteś na wakacjach po paru dniach dosłownie już masz dość tego miejsca i ciągłego leżenia i nic nie robienia, jaki wiec sens ma życie wieczne w raju? To już chyba lepsza opcja jest anihilacja bo lepiej nie zdawać sobie sprawy z tego ze nie istniejesz niż przez wieczność wiedzieć ze nigdy nie uwolnisz się z tego miejsca
Ciekawe podejście, aczkolwiek myślenie o przyjemności w ten sposób bazuje na naszej ziemskiej intuicji, która może nie mieć przełożenia na transcendentalne wyobrażenia. Innymi słowy niebem może nie można byłoby się znudzić, a do piekła przyzwyczaić. ... Co jest totalnym teoretyzowaniem w sytuacji w której nie wierzę w żadną z tych rzeczy.
Brakło mi argumentu o cierpieniu osób w niebie, spowodowanym brakiem nadziei, że każde ludzkie cierpienie się kiedyś skończy (zwłaszcza cierpienie tych, których kochali) Pomimo to zgadzam się - nauka o piekle to jedna z najbardziej obrzydliwych i niemoralnych nauk jaką słyszałem Serdecznie pozdrawiam
10:38 warto wiedzieć że wola ojca to wierzenie w Jezusa. Oni mu nie zaufali więc trafili do piekła. jana,6,23 28 Rzekli tedy do niego: Cóż będziemy czynili, abyśmy sprawowali sprawy Boże? 29 Odpowiedział Jezus i rzekł im: Toć jest sprawa Boża, abyście wierzyli w tego, którego on posłał.
Ten film to soczysta esensja sprzeczności piekła w katolicyźmie. Wszechdobry Bóg i piekło jest tak kolizyjne pod względem logiki, jak dwa pędzące na siebie pociągi na jednym torze.
W chrześcijaństwie piekło jest metaforyczne. Te piekło opisane w filmie nie ma nic wspólnego z tym w Biblii. Nie jest opisane w bibli jak piekło wygląda więc nikt nie może wiedzieć jak to wygląda, nawet jeżeli istnieje naprawdę.
Nie rozumiesz istoty piekła. Bog jest istota doskonałą. Jeżeli tutaj na ziemi pomimo swojej grzesznej natury nie wszczepisz się w Jezusa wówczas nie możesz po śmierci obcować z Bogiem, bo by ta doskonałość Cię zgniotła. Istnienie piekła to akt miłosierdzia. A piekło to miejsce bez Boga. Bez doskonałego bytu. Dlatego musi być tam źle. Nie odwrotnie
@@wojciechwareda6796 Nie ma czegoś takiego jak pieklo. Biblia nic o tym nie mówi. Jest raj i nic więcej, za karę poprpstu nie idziesz do raju i taka jest twoja kara. To te metaforyczne piekło. W bibli nie ma nic o piekle, więc nie rozumiem czemu ludzie sami wymyślają jakieś wizję piekła. Nie muszę znać istoty piekła bo piekła nie ma. Wiara chrześcijańska opiera się na bibli a nie na tym co powie ksiadz.
@@faze8971 "W biblii nie ma nic o piekle", to dziwne, bo autor w filmie mówił o tym, a sama Biblia, nowy testament, zawiera fragmenty mówiace o męce i zgrzytaniu zębów. Nawet jeżeli nie jest wprost powiedziane o piekle, to i tak wprost powiedziane jest, że albo będzie zbawienie, albo wielkie cierpienie. A fakt wielkiego cierpienia koliduje z miłosierny Bogiem. To przecież prosta logika. Autor kanału rozwodził się nad tym całą godzinę, więc nie widzę sensu dalszego tłumaczenia. Również nie widzę sensu powyższych komentarzy. Wszystko co autor powiedział w filmie, w zupełności wystarcza, by merytorycznie wykazać iż wasze argumenty są błędne. No chyba żeby zignorować logikę, na rzecz tej wyższej, tzw. boskiej, ale wtedy wszystko wywraca się do góry nogami i można nawet udowodnić, że kwadrat to jednocześnie kula. A to burzy wszystko co znamy o wymianie poglądów, więc trzymajmy sie normalnej logiki.
Czas w zaświatach nie istnieje. 27:14 Jezus unieważnił ten fragment. Bóg jest w każdym człowieku, dlatego jest wieczna kara. 57:55 Nie chodzi o to, że świadomie wybierają piekło, bo wtedy rzeczywiście byłoby to chore, ale o to, że jeśli całe życie grzeszymy świadomie, nie dokonujemy dobrych rzeczy, jesteśmy obojętni wobec bliźnich, odrzucamy miłość Boga, wtedy dokonujemy wybór i jeśli w momencie śmierci dalej nie żałujemy za nasze grzechy i nie potrafimy zawierzyć miłości Boga, wtedy dokonujemy wyboru piekła. 1:00:48 Jeśli ktoś nie poznał Boga i nie mógł Go świadomie poznać, wtedy pod uwagę są brane tylko jego dobre uczynki.
Masz radiowy głos i fantastycznie się Ciebie słucha. Dodatkowo co ważniejsze mówisz mądrze. Biedni hierarchowie kościelni smoła dla nich już się w piekle topi :)
@@upuridiotgodarse ja kieruje się Biblia i tradycja Kościoła i tam nie pisze że są dwa piekła. Jest jeden co mówi o sobie że JESTEM KTÓRY JESTEM i że jest piekło do których wtrąca nieposlusznych. Po śmierci Jezusa również tych ktorzy nie umieraja z grzechów swoich dzieki jego męczeńskiej śmierci (tzn. Odrzucają sakrament pokuty) Islam to kolejny zakręt w bok schizma z pobraniem błędnej wiary że oni są jedynie słusznie i że można zabijać innowiercow. A więc nawet ateiści moralisci mogą teraz choć troszkę się zgodzić że coś tu nie tak jest. I też piszecie ich do moralnego piekła na ziemi. Czyli potepicie ich czyny?
@@upuridiotgodarse tylko jaki cel jest Twoich wytworów ksiezycowych?. Czy jest to mądre skuteczne potrzebne dla ludzkości?. Może warto wymyślić coś co komuś pomoże w życiu albo poświęcić choć na chwilkę swój czas i serce. Prozne gadanie.
Satanizm to też wiara, czyli satanistyczny ateizm to jakiś paradoks. Te dwa słowa sa w kontrze do siebie. Nie może istnieć coś takiego jak satanistyczny ateizm.
@@MZF34 na wikipedii może pisać co chce bo różni ludzie edytują te artykuły. Prawdą jest to, że na pentagramie Laveya jest imię Samael, Samael jest jednym z imion Boga Jahwe zgodnie z poglądami pierwszych chrześcijan gnostyków. Czyli Jehowa + jego stworzenie z błota = Lilith (czyli ten szatanizm to takie okultystyczne chrześcijaństwo bez baranka) Lilith wywodzi się z legend żydowskich, samael może też, ale często był przedstawiany jako ten dobry anioł nie jako szatan. Nie widzisz jaki to absurd? Niby to opozycja a jednak czczą tego Boga pod innym imieniem... Samaelem może być anioł azrael/azrail w islamie.
Biblia mówi: " Albowiem gniew Boży z Nieba objawia się przeciwko wszelkiej bezbożności i nieprawości ludzi, którzy przez nieprawość tłumią Prawdę. Ponieważ to, co o Bogu wiedzieć można, jest dla nich jawne, gdyż Bóg im to objawił...Dlatego że poznawszy Boga, nie uwielbili Go jako Boga i nie złożyli Mu dziękczynienia, lecz znikczemnieli w myślach swoich, a ich nierozumne serce pogrążyło się w ciemności. Mienili się mądrymi, a stali się głupi." List do Rzymian 1:18-19,21-22 * Warto przeczytać dalszy tekst..PozdSerd Piotr
Drogi Łukaszu czemu służyło zasłonięcie niektórych fragmentów KKK? Ciekawość zwyciężyła i sam je odczytałem, aczkolwiek nie rozumiem czemu miało to służyć.
@@kris.polland oraz jak ''dobre'' jest ''bezstresowe wychowanie''. Takie ''motywujące'' to ''bydło'' do rozpłodu, że muszą tu imigrantów ściągać trzymając na siłę w obozach, bo nawet i oni uciekając przed wojną nie chcą tu zostać.
7:28 Zważ na kontekst np. ognia który jest też symbolem oczyszczania. Kary i etc.. A nie bez kontekstu. W Bibli pisze że Boga nie ma a werset wcześniej pisze "Głupi mówi" i dalej Boga nie ma. Biblię jako nawet książkę czyta się w kontekście całości
Przecież on tego nie mówi do katolików tylko do ateistów. To taki rodzaj grupowego samoutwierdzania się we własnych przekonaniach w sytuacji gdy nie ma się dowodu na potwierdzenie żadnej z tez a jedynym argumentem jest "argumentum ad ignorantiam". Ale jeżeli się mylę to jest gorsza sprawa bo robienie beki z katoli w filmie skierowanym do katoli oznaczałby całkowity brak empatii autora oraz niski poziom inteligencji emocjonalnej. Nie zawsze elokwencja idzie w parze z mądrością - z czego zapewne zdajesz sobie sprawę.
@@mohernazgul2963 komentarze młodych szurów pod tą auto_maskrą, która ledwie wystartowała a przewróciła się już w samym tytule, który jest antyintelektualnym rozbłyskiem ciemności a z który zdaje się, próbuje proklamować hochsztapler w video i młode cymbały w komentarzach. @ Persephónē jakież to zaklęcia ? I kim jest szeregowy Katolik ? aha "w tym kraju" rzecz jasna :) Weź Ty dziecko poważną książkę do ręki :)
Wg mojej wiary, chodzi o różnicę między szlachetnymi, dobrymi... neutralnymi, złymi itp. uczynkami. To jest ten twój wybór - niebo/piekło. Czyściec jest tu, na Ziemi. Podobnie piekło, jak i niebo - które możemy dostrzec (chodzi o prędkość z jaką się dane światy poruszają). Czyniąc dobre rzeczy, człowiek pracuje na niebo, czyniąc złe - na piekło. Chodzi o zbawienie/potępienie w Dniu Sądu Ostatecznego. Wierzę, że Sąd nastąpi jeśli uda mi się wykrwawić.
Dorzuciłbym jeszcze jedną rozkminę. Skoro wolna wola jest najwyraźniej dobrem tak olbrzymim i fantastycznym, że jej posiadanie warte jest straszliwego ryzyka w postaci męki w ogniu wiecznym, to dlaczego nigdzie, w żadnym miejscu, ani jednym słowem bądź półsłówkiem Pismo Święte nie potępiło jawnie godzącego w wolną wolę niewolnictwa...!?
Cieszę się, że logiczny ateizm zaczyna wypierać mityczne religie które są straszne przez ciągły zapodawany strach. Faktem jest, że chrześcijaństwo daje nadzieję na życie po śmierci a to jest największy lęk ludzi żyjących
Śmieszą mnie takie komentarze o "logicznym ateizmie". Twierdzenie, że cały ten złożony świat powstał bez nieskończenie inteligentnej istoty która go stworzyła jest tak naiwne i niedorzeczne jak mówienie, że małpa biegająca na oślep po klawiaturze napisała by encyklopedię. Fizyka, chemia i nauki przyrodnicze tyko badają prawa rządzące swiatem, ale nie zajmują się kwestią jego powstania (w sensie powstania materii jako takiej) bo nie mają takich kompetencji.
" Dobry Bóg pozwala na cierpienie" Podam przykład.. Kochający człowiek, mężczyzna ma dziecko z kobietą w wyniku ich miłości. Dziecko otacza opieką kształcą, troszczą się, karmią etc Dziecko. Gdy dorasta spotyka koleżanka i zaczyna brać heroinę, za 3 lata umiera w wyniku przedawkowania, wcześniej uciekła z domu, Ojciec i Mama szukali jej ale znaleźli dopiero na cmentarzu. Zły ten Ojciec i ta Matka bo dali jej życie i przyczynili się do jej cierpienia.
Z tego co rozumiem, to piekło będzie jedynie problemem dla ludzi uczulonych na gluten, bo będą pośród mąk
XD
To całkiem logiczne. Czyli na początku była tam pszenica, ale w końcu było tam tyle zgrzytanja zębami, które działało jak młyn, że została tylko mąka, i to drobna, i zgrzytanie zębów. Właściwie to właśnie wyjaśniło się skąd w niebie mają dostatek jedzenia. Może dlatego to takie szczęśliwe miejsce, tyle chleba z tak dobrze rozdrobnionej mąki... pewnie dlatego tyle ludzi musi iść do piekła.
♥ ♥ ♥
@@Apologetyczny dzięki że zauważyłeś, dopiero kupiłem
W siedem dni bóg stworzył 7 zbóż
samo to że dwa grzechy masturbacja i Zabójstwo drugiej osoby mają taką samą wagę jest dla mnie bezsensowne
bo zabijam plemniki o chusteczkę XDD
@@1Michau kobiety nic nie zabijają
@@meiru2453jak to nie zabijają? Co mniej więcej miesiąc każda kobieta która przechodzi miesiączkę morduje przyszłych cudownych katolików i wysyła te biedne istoty do piekła.
@@Krzychłu XD
Plot twist:
Jak popełni się grzech samob*****a mając na szyi szkaplerz karmelitański to szatan robi screenshota xD
Co? xDDDDDDD
XDDDD
XDDD
co jest XDDDDDDD
Masz najlepszego avatara ever ;D
41:22 Ten człowiek na początku lewej grupy to dopiero musi być przegryw. Przez całą wieczność będzie opowiadał innym zabawną anegdotkę jak to się PRAWIE dostał do nieba.
XD
Jest jedna linia która oddziela tych co pójdą do nieba od tych co pójdą do piekła i nie jest to bynajmniej ciężkość grzechów, ale dokonany fakt odrzucenia Boga i jego miłości i miłosierdzia.
Bardzo lubię pana Wybrańczyka a słuchając wypowiedzi pana stałam się niewierząca mam 69 lat .
Też jestem bardzo stara ;-) jak na standardy youtubowe (50 lat) jednak na oczy przejrzałam w wieku 14 lat. Polecam kanał Zenona Kalafaticza 👍
Również gratuluję.
Gratuluję wyboru! :)
@@dawidron9960 gratulować to można wygrania w totka, czy wycieczki dookoła świata. Przecież czy wierzysz, czy nie, praktycznie nie ma znaczenia. W zasadzie dalej robisz, to co robisz. Nie kumam, czym się tutaj ekscytować?
@@MrWoojohn w ten sposób okazuje swoje wsparcie osobie starszej. Do przykładów gratulacji można jeszcze dodać zajście w ciążę, czy tu też nie ma się czym ekscytować? Twoje przykłady opierały się na rzeczach materialnych, człowiek to nie rzecz. W moim przypadku ekscytacja takim zjawiskiem wynika z tego że widzę jak ktoś dla mnie bliski jest szczęśliwy. Odpowiadając na Twoje pytanie, można ekscytować się tym że osoba w wieku gdzie większość uczęszcza do kościoła, wyłamała się z tego i jest szczęśliwa.
Rozumiem że, jesli będziesz grzeczny, będziesz żył jak ci każemy , bedziesz chodził do kościoła i będziesz się nas słuchał to nie pójdziesz do piekła. Tylko że tu jest sprzeczność interesów, bo moje życie jest tu i teraz,a tu widzę tylko interes kościoła, bardzo dochodowy interes,a nie mój. Dlaczego tak to widzę? Bo kościół od razu zbiera owoce(bogactwa) swojej pracy a my dopiero po śmierci.
dokładnie - oni dobrze wiedzą jak zarabiać miliardy sprzedajac tanie mity🤣
Jeśli stanę przed bogiem i ten powie mi: "idziesz do piekła na wieczne cierpienie, albowiem przeszedłeś obok bezdomnego, a nie nakarmiłeś go" odpowiem mu "chodź więc u mego boku, tak jak u mego boku przeszedłeś obok tego bezdomnego i nie nakarmiłeś go". W końcu jest wszędzie. I ma moc zrzucania manny z nieba. Wszystko, czego ja nie uczyniłem, on nie uczynił. Wszystkiemu, co zrobiłem, on nie zapobiegł.
Czyli Jahwe to ojciec, który nie na uczy Cię włączyć kuchenki i da Ci szlaban za nie przygotowanie kolacji ;-)
Ciekawe nigdy tak nie dałem sobie myśleć
Kurde trudna ta filozofia ale warta poznania
Mam ciekawy argument, który można dorzucić, do kwestii grzechu jako konsekwencji wolnej woli - Bóg był w stanie stworzyć istotę ludzką, która jest obdarzona wolną wolą, ale nie jest obarczona grzechem pierworodnym i nie ma skłonności do grzechu, a osobą tą zgodnie z dogmatami była Maryja. Co stało na przeszkodzie, aby świat składał się wyłącznie z ludzi podobnych pod tym względem do Maryi? Jeśli ktoś ma na to jakąś ciekawą katolicką odpowiedź, to proszę o odpowiedź, bo nigdy jeszcze nie usłyszałem satysfakcjonującego wyjaśnienia tego problemu.
Ciekawa myśl. Nigdy wcześniej nie zastanawiałem się nad tym. Dzięki!
Przypomnij sobie co zjedli Adam i Ewa, z jakiego drzewa i co im to zjedzenie dało :) a raczej właściwie co im ODEBRAŁO i co poznali w zamian? No właśnie.. :)
wiesz jakie prawo rządzi wszechświatem? Tylko i wyłącznie prawo wolnej woli każdego człowieka w tym przyczyny i skutku i chociażby dlatego wszyscy nie mogą być tacy sami jak to o czym mówisz.. Ziemia to nie utopia, nie jest nigdy nie była i nie będzie.. , człowiek nie został stworzony po to by robił sobie co mu się żywnie podoba bo bóg go kocha, nie działa to na takiej zasadzie na jakiej ktoś kupuje sobie i trzyma pająka w terrarium, patrzy się na niego jedynie obserwując jak on sobie tam robi co chce w tym terrarium.. Dla samej idei posiadania zwierzęcia..
Przygarniając psa do swojego domu raczej oczekujesz od niego jakichś konkretnych porządnych zachowań których od niego wymagasz by mógł z Tobą żyć, prawda? Wiesz ze każdy pies z natury nie jest zły czy agresywny dlatego też się na niego decydujesz.. Przeważnie pieski są milusie no nie. Mimo to Uczysz go co jest dobre a co złe a on to przyswaja i się uczy.. Bądź nie.. I wie co może a czego nie.. Natomiast Wyobraź sobie sytuację że taki pies pewnego dnia dotkliwie pogryzł Twoje 2letnie dziecko i zaznaczam że dziecko nie było prowodyrem, nawet jeśli ciągnęło go za uszy to nie tłumaczy to reakcji psa.. Tego z pewnością byś nie zaakceptowal a tym bardziej nie nauczył.. To była decyzja psa, wolna wola.. Czy dalej będziesz trzymał tego psa w domu i z nim żył czy go chociażby oddasz? Coś na podobnej zasadzie ma się do człowieka..
Pozatym to o czym mowisz samo się wyklucza z automatu, dlaczego? Dlatego że w tym momencie prawo wolnej woli człowieka przestaje istnieć od momentu kiedy ludzie stają się tacy sami, zachowują się tak wedle widzimisieboga.. Bo nie czynią tego czego oni sami chcą tylko to co bóg chce prawda? No właśnie.. każdy czlowiek ma wolna wolę, można Ci zabrać wolność, pieniądze kurwy i koks doslownie wszystko ale wolnej woli nikt nigdy Ci nie jest wstanie zabrać.. Mam nadzieję że otworzyłem oczy :)
Maryja poprzez brak grzechu pierworodnego nie była do końca istota ludzka. Tak jak Jezus nie był istota ludzka, bo był samym Bogiem. Jedynym powodem dla którego Maryja była pozbawiona grzechu pierworodnego było to, że tu brzydko mówiąc była inkubatorem dla Jezusa Chrystusa czyli samego Boga. Jej namaszczanie na matkę Boga to determinowało, że musiała się taka rodzic. Jakk ziemska matka samego Boga nie mogła mieć skłonności do grzechu. Nie była więc człowiekiem w pełnym tego słowa znaczeniu.
@@wojciechwareda6796 To byłoby jakieś wyjaśnienie, ale nie wydaje mi się zgodne z doktryną katolicką, podwójnie - bo po pierwsze Jezus był w pełni człowiekiem i w pełni Bogiem (unia hipostatyczna), a już na pewno w pełni człowiekiem była Maryja. Nie miała jedynie skłonności do grzechu i dzięki szczególnej łasce poczęta została bez grzechu pierworodnego. Pytanie pozostaje - skoro możliwe jest dla Boga tworzenie ludzi niedotkniętych grzechem pierworodnym, a ludzie Ci nie są w żaden sposób ułomni czy niedoskonali, wręcz przeciwnie, są lepsi, doskonali, perfekcyjni, dlaczego Bóg wybiera aby tworzyć ludzi gorszych, niż mógłby, co skutkuje ich cierpieniem - dla niektórych tylko na Ziemi, ale dla niektórych wiecznymi mękami piekielnymi?
@@TheTommasz można pójść dalej. Skoro najfajniej być Bogiem to czemu Bóg się po prostu nie z replikował iles tam razy, dając innym bytom poziom równy sobie. Jezus był Bogiem i człowiekiem, to się nie kłóci. Jednak połączenie tych obu stanie nie powoduje że stają się równe. Zawsze natura boska jest potężniejsza. Maryja siła rzeczy nie była taka jak my. Nie wiem co definuje człowieczeństwo ale brak skazy grzechu pierworodnego na pewno nie czyni ją jedna z nas. I co najważniejsze Bóg nie uczynił jej tego dla Niej samej tylko łono które wydało Boga na świat musiało być nieskalane. Ten wyjątek był uczyniony ze względu na Jezusa.
Legenda głosi, że kiedyś doczekamy się drugiego odcinka tej serii
Musimy wierzyć😂
@@MrSTEMIWierzyć w piekło i część drugą.
Tak? XD
Kilka dni temu znalazlam swoj pamietnik z okresu, gdy mialam 11 lat i byl tam list ode mnie do Jezua, w ktorym go pytam czemu pieklo istnieje, skoro naturalnie czlowiek ma sklonnosc do zla i bez objawienia bozego nic z tym zrobic nie mozemy XD i pytalam tez czemu moi rodzice nie moga przyjmowac komunii bo nie maja slubu koscielnego i wiem, ze to smuci moja mame. Az mi bylo przykro jak to czytalam
Kościół a bóg to dwie różne rzeczy :) tak samo przykazania Boze a kościelne.. Odnośnie człowieka to po to została dana nam wolna wola by samemu moc DECYDOWAĆ :) jest to jedyne prawo w tym wszechświecie prawo wolnej woli oraz przyczyny i skutku dlatego podobno kazdy robi co chce i to co uważa za słuszne, ma wolna wolę to on sam decyduję i są to JEGO WLASNE myśli, czyny a przede wszystkim podobno jest świadom swoich czynów... Powie Ci tak KAZDY zapytany człowiek to skąd wziąłeś zła naturę i wnioskujesz że po prostu taki jest? No tak średnio bym powiedział
Piekło istnieje bo czlowiek ma wolna wolę. Skłonność do zła wynika z popełnienia grzechu.
:(
@@wojciechwareda6796 Nie obejrzałeś tego filmu, obejrzałeś ale nie słuchałeś, czy też słuchałeś ale nic do Ciebie nie dotarło?
@@winstonknowitall4181 nigdy nie oglądam, to bełkot
56:33 To nie Kin Dzong Un skazuje ludzi na obozy, głód, cierpienie czy niewolniczą pracę to ludzie sami się tam skazują nie będąc w 100% posłusznym swojemu wodzowi. Założę się, że sam Kim Dzong Un nie chciał by tego robić, ale ludzie się buntują i on sam nie ma wyboru musi ich skazywać.
moja ulubiona analogia w rozmowach na ten temat, zawsze bawi tak samo
Dziwnie musi wyglądać sąd ostateczny. Załóżmy, że kościoł mówi, że coś jest grzechem a po 300 latach zmienia zdanie i nagle mówi, że to nie jest grzech. Z tego wynika, że bóg osoby które 300 lat temu popełniły ten grzech zsyła do piekła, a obecne osoby które popełniły ten grzech są już w niebie. Z tego wynika, że bóg słucha się księży odnośnie grzechów.
Jedyne co z tego wynika to to, że Wybrańczyk sprzedał Wam wizję nijak nie zgodną z nauczaniem Kościoła. Sugerowałbym sprawdzać u źródła zamiast wierzyć na słowo ludziom, którzy po jedno nie są w temacie a po drugie intencjonalnie chcą go ośmieszyć.
@@romanchojnacki2584 Tylko na jakie źródła się powołujesz ? A nauka i kościół to dwie odrębne sprawy.wiara jest wiarą a nauka ,nauką.Biblia nie jest obiektywnym źródłem historycznym gdyż pisały ją osoby związane właśnie z tą wiarą stąd jest to nieobiektywne źródło historyczne ,pełne błędów logicznych,a dodatkowo można je interpretować na różne sposoby
@@gejaktywista112 Jakie "nauka i kościół"? Jakie "źródło historyczne"? O czym Ty piszesz? Przecież dyskusja nie dotyczyła tego, tylko tego czy to z czym Wybrańczyk polemizował aby na pewno było katolicką perspektywą.
@@romanchojnacki2584 Katolicka perspektywa ,a co to takiego ? Perspektywa przyćmiona przez to co jest napisane w Biblii nie jest żadną perspektywą.Biblia jest pełna błędów logiczny ,została wielokrotnie zmieniana aby bardziej pasowała do wspólczesnych czasów.Jest nawet różnie interpretowana przez osoby należące do tego wyznania.
@@gejaktywista112 Byłbyś dobrym politykiem. Niezależnie o co Cię nie spytać, odpowiadasz to samo. A dysponujesz może jakimiś konkretami w kontekście tematu czy po raz trzeci uraczysz mnie "argumentacją" kopiuj-wklej?
46:16 W pełni dobrowolnie popełniam tu i teraz grzech śmiertelny: Wyrzekam się ducha świętego. Jest to urojenie narzucone mi kiedy byłem jeszcze dzieckiem.
Jezus powiedział że jak ktoś złorzeczy przeciwko duchowi świętemu nie będzie mu wybaczone.
Po bandzie
Łaaał.. Ależ tobie się wydaje, że jesteś groźny, kontrowersyjny lub "zły" . Szok na forum :))). Bez obaw- to tylko zwykła lGN0RANCJA i lNFANTYIN0ŚĆ. Twoje pojęcie czym jest ZŁ0 lub D0BR0 jest tak przezabawnie dziecinne bo nigdy w swoim życiu nie zetknąłeś się choćby z cieniem prawdziwego zła. Siedziałeś kiedykolwiek zabawny ptysiu zbierając wywiad naprzeciwko nadzianego zwyr0la, którego celem i pasją życia jest gw@łc3nie trzylatków "do oporu" i do ich "końca"? Myślisz, że jest chamski lub niegrzeczny? Że bluźni? Albo, że głosi otwarcie wiarę w to czy siamto? Nic z tych rzeczy.. Siedzisz i czekasz.. Już bez wyników toksykologii wiesz, że to nie był zwykły "b@d trip" jakich wiele po dopalaczach czy modnym ostatnio w niektórych kręgach mieszaniu pewnych wynalazków z az0tyn3m amyIu. Bo ten "trip" mu nie minął. To w nim cały czas siedzi i nie jest pochodzenia chemicznego. Obserwujesz ..Słuchasz tego co mówi i szukasz "klików" którymi się zdradzi... . I już wiesz, że te "kliki" to za mało aby w oparciu o istniejącą wiedzę akademicką dojść do sedna. Bo wiedza akademicka dotarła do granicy. Jest w ślepej uliczce. Bo ktoś tę akademicką wiedzę wykastrował religijnym (ateistycznym) myśleniem. Pewne tropy nie są badane w ogóle bo ta nowoczesna "religia XXI wieku" nie pozwala. Nie to, że zostały zbadane i naukowo obalone (bo to bym zrozumiał) . One zostały całkowicie ZIGNOROWANE - bo przecież formalnie "nie mają prawa istnieć".
Czym ty mnie różowy zajączku możesz zaskoczyć? Deklaracją przeciw Duchowi Świętemu, którego istoty nawet nie ogarniasz? Udowodnij, że w ogóle wiesz czym jest grzech przeciwko Duchowi Świętemu? Gdybym pokopał głębiej to okazałoby się, że nie masz pojęcia ani o Milkomie.. ani o Kemoszu.. Szauszce... Baalu .. Anat czy Astarte.. Jak wyglądały misteria ofiarne ku ich czci i jakim cudem nawet w detalach tak podobne były do niektórych misteriów azteckich czy średniowiecznych tajnych obrzędów tępionych przez lNKWlZYCJĘ? Albo co oznaczało "przeprowadzenie dzieciaka przez ogień Molocha" i dlaczego tysiące nadpalonych niemowlęcych szkieletów jest znajdowanych na cmentarzyskach przyświątynnych Kartaginy? Ten temat was nie rusza.. geniusze.. bo nie macie o nim pojęcia- a zgodnie z nauką ateizmu: "Czego nie ogarniam to nie istnieje".
Aaale.... za to jakbym rzucił temat lNKWlZYCJl palącej ponoć za "niewinność" babki, których absolutnie nigdy nie przyłapano z niemowlęcymi szczątkami w słoikach.. (a abortowały przecież tylko dla sprawy feminizmu).. to pewnie podniecony łykałbyś to jak pelikan.
To co napisałeś to raczej nie grzech przeciw Duchowi Świętemu. Doczytaj.
Bluźnierstwo Ducha Świętego nie może być przebaczone... KIEDYKOLWIEK! NIGDY! PRZENIGDY!!!
Tu nie o takie zachowanie chodzi
Bardzo podoba mi się ten napis ,,odc 1"
XD CAŁA PRAWDA O ATEIZMIE ---- CYTAT: (...) Sceptycyzm jest jednym z podstawowych narzędzi intelektualnych. Gdybym nie stosował go każdego dnia w ocenie rzeczywistości nie osiągnąłbym nic w żadnej z dziedzin, którymi się zajmuję. Dlatego bardzo sceptycznie podchodzę też do legend o rzekomym "sceptycyzmie ateistów". Za każdym razem gdy słyszę sceptyczne argumenty z ust sceptycznego ateisty to przypomina mi się paralela szympansa z brzytwą. Otóż nie tylko w kręgu moich znajomych "sceptycyzm ATEISTY" nazywany bywa "sceptycyzmem WYBIÓRCZYM"... "sceptycyzmem KONIUNKTURALNYM".. "sceptycyzmem TENDENCYJNYM" .. ewentualnie "sceptycyzmem ZAPOROWYM". Spotkałem się gdzieś jeszcze z określeniem "sceptycyzmu STADNEGO". Nie potrafię na szybko wybrać, które z tych określeń najbliżej charakteryzuje ateizm bo pasują wszystkie.
O ile wobec niektórych tez wykazujecie się epickim i zaporowym poziomem sceptycyzmu... to równolegle inne tezy bezrefleksyjnie łykacie jak pelikany.
Gdzież był wasz legendarny sceptycyzm gdy w 1973 i 1974r Amerykańskie Tow. Psychiatryczne(A.P.A) w atmosferze ulicznych burd, okupacji sali posiedzeń, szantażu i gróźb a w dodatku pozbawione jakiegokolwiek wsparcia medialnego ugięło się pod presją ulicy. Przekreślając cały udokumentowany dorobek naukowy wielu pokoleń badaczy- kryminologów, psychologów i specjalistów z zakresu psychiatrii usunęło z DSM zaburzenie określane jako H0M0S3KSUALlZM. Zawartość listy była wypracowywana latami i poprzedzona analizą niezliczonych przypadków klinicznych. Szukając związku między poszczególnymi zaburzeniami analizowano wszystkie dostępne przypadki zgodnie z przyjętą w medycynie metodologią. Ale również ze wsparciem kryminologii mającej dostęp np do spraw amerykańskich seryjnych p3d0fiIi-morderców. BTW: Proszę sobie z ciekawości przewertować ich poczet (włącznie z lokalnym Trynklewiczem) i odpowiedzieć na proste pytanie: ilu z nich należało do tzw grupy eL*Gie*Be*Te. Dla niektórych wnioski mogą być nieco szokujące. Dane te zbierano i porównywano z już istniejącymi wnioskami klinicznymi celem wypracowania skutecznych metod diagnostycznych i terapeutycznych, które przez niektórych ortodoksyjnych psychiatrów na wyraźną prośbę pacjenta z powodzeniem stosowane są do dziś na zasadzie zbliżonej do tzw "off-label".
Zatem na oczach świata i za jego biernym przyzwoleniem doszło do konfrontacji NAUKI z ULICĄ, której skutek mógł być tylko jeden.
Wymuszoną decyzją całą tę tytaniczną pracę wywalono do kosza wywołując przy okazji efekt domina.
Możesz mi przypomnieć po czyjej stronie stanął wówczas znany ze "sceptycyzmu" ateizm? Po stronie NAUKI czy ULICY?
A ponieważ dla ateistów charakterystyczne są wybiórcze zaniki pamięci i tendencyjna percepcja..- więc przypomnę:
Otóż wybrał ULICĘ. I do dziś na niej pozostał. Rzekłbym: "Właściwi ludzie trafili na właściwe miejsce" choć wcale nie jest mi do śmiechu.
Zarząd A.P.A. już wówczas miał pełną świadomość powagi sytuacji. Z obawy o konsekwencje tego wymuszenia wydał oświadczenie, w którym zastrzegał, że decyzja wcale nie oznacza uznania H0M0S3KSUALlZMU za „normalny czy tak samo wartościowy jak H3T3ROS3KSUALlZM”.
CYTAT: „Niewątpliwie grupy h0m0s3ksuaInych aktywistów będą twierdzić, że psychiatria uznała wreszcie h0m0s3ksuaIizm za tak samo normalny jak H3T3ROS3KSUALlZM. BĘDĄ ONE W BŁĘDZIE.(sic!)” - koniec cytatu;
Zaprawdę prorocza była to wizja- Obecnie wszyscy stale powołują się na tamtą decyzję A.P.A. Czyż to nie słodkie :))))
A najbardziej urocze jest to, że ta wiedza nie jest tajna. Są to fakty ogólnie dostępne w internecie. Chyba nawet w wikipedii.
Zatem kolego czy na pewno chcesz opowiedzieć mi coś jeszcze o tym waszym "sceptycyzmie"??? Może go zaprezentować? XD
Na pewno chcesz mi dostarczyć aż takiej rozrywki?
Wszelaką radosną twórczość tzw "DŻEND3RYZMU" traktujecie jak prawdę objawioną. Wchłaniacie ją jak płazy - całym ciałem przez skórę. Mimo, że cechą wspólną tzw "badań" na których owa się opiera jest praktycznie zerowa weryfikowalność a ich metodologia to jakiś paranaukowy kabaret doprawiony statystykami.
Pewien emerytowany specjalista psychiatrii niegdyś uczciwie wyznał mi wprost- "Obserwuję to od samego początku. Jeżeli takimi metodami udało się wyciąć jedno zaburzenie z listy ICD to można i kolejne."
I miał rację. Nowa edycja ICD-11 jest odchudzana o następne jednostki.
Ten człowiek już nie żyje ale do dziś w uszach dźwięczą mi jego słowa: "Jest tylko kwestią czasu, że PED0FlLlA zostanie uznana za 0RlENTACJĘ S3KSUALNĄ."
Wtedy nie uwierzyłem..
.. nie znałem jeszcze sztuczki z "0knem 0vertona":
Zamiast P3D0FlLll w najnowszym ICD-11 już teraz pojawiło się tzw "zaburzenie pedofilne". I mało tego- można je zdiagnozować tylko wtedy, gdy dana osoba jest bardzo zaniepokojona swoimi preferencjami lub skłania się do działania. Dopóki nie jest nimi zaniepokojona to jest OK.. :D Bajeczne... prawda? XD
Ostatnio widziałem rozmowę jaką przeprowadził senator Rand Paul z pewnym człowiekiem (czy może "człowieczką?"- nie nadążam za tą feminatywną nowomową). Człowiek ów o nazwisku RacheI LEVlNE jeszcze 30 lat temu mógłby liczyć na troskliwą opiekę psychiatryczną i stosowne wsparcie. Mógł liczyć na kontynuację badań w tym zakresie i stopniowy postęp w leczeniu- jak to w medycynie. Teraz liczyć na to nie może bo wmówiono mu, że jest "normaIny" a rozpoznana u niego jednostka znika z DSM. Wszystkie badania z automatu tracą rację bytu.
Obecnie ów "ktoś" pełni funkcję Assistant Secretary for Health w administracji Joe Bidena. Czyli będzie opiniotwórcą we własnej sprawie.
Senator przed kamerami dwukrotnie próbował uzyskać od R.LEVlNE'a odpowiedź czy prawdą jest, że chce pytać -UWAGA! - .. TRZYLETNIE DZIECI o zgodę na operację zmiany płci NIEZALEŻNIE OD OPINII RODZICA. LEVlNE dwukrotnie odmówił udzielenia odpowiedzi co zostało ZAPROTOKOŁOWANE.
Mówimy o trzyletnich dzieciach nieświadomych konsekwencji żadnego ze swych wyborów, a które potrafią 44 razy na dobę zmienić zdanie w dowolnej sprawie.
Jeśli wygląd R.LEVlNE nie jest wystarczającym dowodem jego zaburzenia to głoszone poglądy i plany nie pozostawiają już najmniejszych wątpliwości.
Zadziałał jednak u niego instynkt samozachowawczy. Przesłuchiwany doskonale wiedział, że gdyby otwarcie zeznał prawdę to ludzie już następnego dnia wyszliby na ulicę i szybko skończyłby się ten cyrkowy spektakl.
Hmm.. I co? Może tu też opowiesz mi coś wesołego o ateistycznym "sceptycyzmie"? XD Takim szlachetnie motywowanym - w obronie dzieci.
Więc zanim odniosę się do twoich wątpliwości z poprzedniego wpisu to teraz może dla równowagi i zachowania jakichkolwiek pozorów obiektywizmu poddaj sceptycznej analizie te wszystkie "DŻEND3RYZMY" i tzw "badania" na których się rzekomo opierają stosując - UWAGA! - ten sam wigor i zapał z jakim sceptycznie analizujesz koncepcje religijne.
Zaraz po tym chętnie usłyszę też twoją hipotezę dlaczego moje wpisy są usuwane mimo, że fakty w nich zawarte są ogólnie dostępnymi nawet w internecie?
Ja oczywiście znam odpowiedź (nie pierwszy i nie ostatni raz spotykam się z tym zjawiskiem) - ale chcę sprawdzić czy Ty umiesz myśleć i łączyć fakty czy tylko wzajemnie marnujemy swój czas.
Umówmy się, że zanim to nie nastąpi nie będziesz stosował "sceptycyzmu" przynajmniej w rozmowie ze mną bo trochę nie wypada. Sam rozumiesz - jest to obraźliwe dla mojego IQ, które..(skromnie mówiąc) do najniższych nie należy a mierzone było środkami powszechnie uznanymi za obiektywne.
P.S.
Prowadzenie badań naukowych polega na tworzeniu wszystkich możliwych hipotez (choćby nie wiem jak niewiarygodnych czy politycznie niepoprawnych) a następnie stopniowej ich eliminacji z wykorzystaniem wszystkich dostępnych narzędzi intelektualnych takich jak np wspomniany sceptycyzm. A nie - jak się to ateistom wydaje - ..na dzikiej i pozbawionej kontroli negacji i dowalaniu wybiórczo tym, których się nie lubi przy równoległym oszczędzaniu tych co są po "naszej" stronie. A wszystko z finezją wspomnianego szympansa co dorwał się do brzytwy.
Pod tym względem ateizm nie różni się od ras1zmu. Inna jest tylko grupa przeznaczona do deprecjacji. (...)
KONIEC CYTATU
@@jangofett9737 cały ten cytat nie wprowadza absolutnie żadnej wartościowej informacji o czymkolwiek, jest jedynie ukazaniem negatywnych emocji autora względem ateizmu. Pozdrawiam
@@pvthetic8378 W ocenie emocji na pewno się zgodzimy: Bo o ile do agnostyków mam szczery szacunek to moje skrajnie negatywne emocje względem ateizmu są porównywalne tylko z tymi, które mam względem r@sizmu lub n@zizmu. Wynikają one z pełnej świadomości jak nieodwracalnego spustoszenia dokonała w nauce ta lDl0TYCZNA RELlGlA . Ateistyczny sposób rozumowania przez lata odrzucał z pobudek religijnych jedną z najstarszych i najciekawszych koncepcji naukowych TYLKO I WYŁĄCZNIE dlatego, że nie pasowała do czyjegoś tam ateistycznego światopoglądu. Przez to nie była nawet badana by można ją było potwierdzić lub obalić.
A jeżeli dla ciebie żadnej wartościowej informacji nie wprowadzają wyniki Human Genome Project to w zasadzie jesteś jedynie potwierdzeniem tego co o ateistach napisałem powyżej i w innych wątkach. Ateizm to tylko objaw ograniczenia intelektualnego, które jest zagrożeniem dla normalnej nauki. Opiera się wyłącznie na dysonansie poznawczym i miernym poziomie wykształcenia wyznawców. Jedyny argument jaki macie to argumentum ad ignorantiam.
Jeżeli mógłbyś mi napisać o jakiej koncepcji naukowej mówisz to byłbym bardzo wdzięczny bo mnie tym zaciekawiłeś. W każdym razie odnosząc się do Twojego braku szacunku wobec mnie jako ateisty dlatego że nawet jeżeli jest tak jak mówisz że ateizm blokował rozwój nauki jest wciąż irracjonalne. Nie mam żadnego powiązania z jakimkolwiek wydarzeniem który został spowodowany przez "religię" ateizmu. Przestałem wierzyć w boga kilka lat temu ponieważ pomimo moich wielkich starań nie odnajdowalem odpowiedzi na widoczne sprzeczności związane z katolizmem. Nie analizowalem historii ateizmu. Mój pogląd narodził się we mnie na wskutek pragnięcia odnalezienia odpowiedzi na pytania.
@@pvthetic8378 A przepraszam.. pomyliłem wpisy i adresatów przy wklejaniu tekstu. Szarpię się z jakimś odjechanym fanatykiem w sąsiednim wątku, który nie przyjmuje do wiadomości wyników badań naukowych. SzIag mnie trafia bo przecież dyskusja schodzi wtedy na poziom absurdu. Przeczytaj to co poniżej a zrozumiesz dlaczego. Wklejam tym razem tutaj : --- Z naukowego punktu widzenia przesłanek za istnieniem Boga jest nieporównywalnie więcej niż tych przeczących. Problem w tym, że ateiści ( którzy w przeciwieństwie do agnostyków są zwykle miernie i pobieżnie wykształceni) po prostu nie mają o nich pojęcia. Ich okno na świat to hollywood, netfIix, w porywach czasem pisma i kanały popularnonaukowe na YT. Już to pisałem wielokrotnie: Absolutnie wszystkim ateistom jakich spotkałem na swojej drodze zaledwie wydawało się, że są w sceptycyzmie uczciwi. Zazwyczaj byłem pierwszą osobą, która uświadomiła ich odnośnie faktu istnienia np kogoś takiego jak Francis CoIIins - zdeklarowany ateista - szef wartego 3 mld USD projektu poznania genomu ludzkiego (Human Genome Project). Projektu, który budził ogromne emocje a pod względem rozmachu w czasopismach branżowych porównywany był do pierwszego załogowego lotu na Marsa. Jego wyniki zszokowały zateizowaną część świata naukowego do tego stopnia, że ku mojemu rozbawieniu wpadła w tzw "stupor". Śledząc sprawę z pierwszej ręki od dłuższego czasu wiedziałem co się święci natomiast dla ateizmu to był autentyczny szok. To zrozumie tylko ktoś kto w tamtym czasie był świadkiem wydarzeń. Otóż spodziewano się ostatecznego dowodu dla teorii ewolucji gatunków. Definitywnego upadku religii. Tymczasem wnioski jakie opublikował zespół CoIIinsa to był koniec złudzeń. Okazało się, że genów jest o wiele mniej niż pierwotnie sądzono. Poukładane są natomiast w tak wyrafinowany łańcuch zależności a mechanizmy sterujące ich ekspresją są tak złożone, że absolutnie wykluczają jakąkolwiek ewolucję opartą o przypadkowe mutacje. To był definitywny koniec rozumowania w kategoriach : jeden gen = jeden enzym = jedna reakcja. O tym, że geny nie są ciągłe wiadomo było wcześniej ale lepiej zrozumiano mechanizmy regulatorowe czy istotę tzw "splicingu" czyli wycinania intronów i znaczenie jego roli w przygotowaniu translacji. Jakby tego było mało ateista Collins - pierwsza liga światowa w dziedzinie genetyki i biologii molekularnej- publicznie ogłosił, że tego nie da się wytłumaczyć inaczej jak INGERENCJĄ INTELIGENTNEJ SIŁY SPRAWCZEJ. Inne możliwości to w oparciu o rachunek prawdopodobieństwa czysty absurd. Nazwał to wprost - Cytuję: "GŁUPOTĄ". Rozpoczął się chyba największy exodus biologów a potem reszty naukowców z ateizmu jaki odnotowałem w swoim życiu. Do tej pory ruch był raczej w przeciwną stronę.
Ewolucjonizm był najistotniejszym fundamentem na którym opierał się ateizm. Bez niego dosłownie każdy może ateistę rozłożyć na łopatki prostymi pytaniami :
-"Jak powstałeś?"
-"Jak wbrew entropii powstała pierwsza żywa komórka?"
A jak generalnie zareagowali ateiści? Tak jak można się było spodziewać. W charakterystyczny dla siebie sposób nie przyjęli faktów do wiadomości. XD
A ponieważ mleko było już rozlane i racji bytu nie miał nawet ów "sceptycyzm tendencyjny" więc pojawiła się agresja. I argumenty ad personam. Beznadziejne.. - nie bardzo było jak z CoIIinsa zrobić religijnego 0sz0ł0ma (byłem świadkiem, że próbowano) bo przecież dopiero co był ateistą. Nie można było go zwolnić bo projekt H.G.P. w zasadzie był na finiszu. Zespołu Collinsa nie dało się deprecjonować bo w branży byli już legendą. Jedyne co można było to próbować go "ZAMILCZEĆ". Zapomnieć o nich i o całym projekcie. Abyś kolego miał właściwą proporcję: To tak jakbyś nie wiedział kim jest El0n Musk już kilka lat po tym jak z sukcesem poleciał na Marsa i np odkrył tam coś co się nie spodobało estabIishmentowi. Wyobraź sobie - nikt nie wie kto to był Musk, co to SpaceX ...i co to w ogóle jest Mars.
Myślisz , że się nie da? :))
Też kiedyś tak myślałem. Ale ja w przeciwieństwie do ciebie widziałem na własne oczy co się da zrobić ludziom w mózgach.
Niestety nie tylko w kwestii A.P.A czy H.G.P.
A teraz odpowiedz sobie tak szczerze:
-Słyszałeś kiedykolwiek o zespole CoIIinsa?
- Wiesz dlaczego o nim nie słyszałeś?
-Rozumiesz co odkryli?
-Dysponujesz w ogóle narzędziami intelektualnymi upoważniającymi Cię do interpretacji wniosków z H.G.P.?
...czy może standardowo wykażesz się - jak na ateistę przystało- dzikim i zaporowym sceptycyzmem wynikającym z ignorancji i dysonansu poznawczego?
---- KONIEC CYTATU
PS: Dziwisz mi się teraz, że mnie szIag trafia i że nie szanuję ateistów? Podaję im konkretne wiadomości. Przypadek A.P.A. z 1973 r oraz H.G.Project zespołu F. CoIIinsa. Jestem nawet gotów wytłumaczyć wątpliwości merytoryczne (zdając sobie sprawę, że nie każdy ogarnia biologię molekularną czy medycynę) ... I myślisz, że coś dociera? Jeżeli ateista widzi badania naukowe i fakty, które burzą jego światopogląd to tym gorzej dla faktów. Mimo że sam nie ma nic do zaoferowania. Nigdy nie spotkałem się bezpośrednio z aż takim fanatyzmem.
Pozdrawiam.
"Pozwólmy by strach przed piekłem prowadził nas do gorliwej świętości" nr1 na mojej liście motywacji.
@jarosawostapczuk5786 Tak, pozwólmy, bo to jest prawda i tylko prawda
@@andrzejyacinto3702chuj nie prawda
XD
Uwielbiam, po prostu no kocham Twój sposób mówienia. Taki "zirytowany" i niesamowicie dokładnie wymawiający wyrazy aby przypadkiem żaden debil niczego nie przekręcił xDD
Zdecydowanie bardziej podoba mi się sposób mówienia kolesia z kanału "Mars News". Parę minut słuchania i nie potrzeba antydepresantów. Człowiek od razu inaczej patrzy na ten pok**wiony świat.
@@mohernazgul2963 xd?
@@mohernazgul2963 strasznie mnie Rozbawiło że akurat na kanale Łukasza który dogłębnie analizuje dogmaty religii spłycasz całą argumentację ateistów do "boga nie widać więc go nie ma".
@@pvthetic8378 Przecież to wasz najmocniejszy .. i jak na razie JEDYNY argument XD. Pozostałe to tylko projekcja ignorancji i dysonansu poznawczego.
@@mohernazgul2963 Ale to Ty dzwonisz.
Podałeś przykład jakiegoś kolesia, który neguje istnienie płci genotypowej i stawiasz go jako jakiegoś lidera "ateistycznej sekty"?
Zanim zaczniesz dalej bredzić pozwól, że Cię czegoś nauczę - nie ma dowodu na "nieistnienie bogów", tak samo jak nie ma dowodu na ich istnienie, wynika to z definicji samej religii, więc walczysz z chochołem chełpiąc się tym, że nikt Ci owego dowodu nie przedstawił (ciężar dowodu też nigdy Ci się o uszy nie odbił, niestety). Argumentu "nie widzę, więc nie istnieje" nawet nie komentuję, bo bym musiał Cię obrazić.
Musisz też wiedzieć, że ATEIZM, to BRAK WIARY w istnienie bogów, a nie szukanie argumentów za jego nieistnieniem lub walczenie z jakimiś sektami religijnymi. Ateiści to ogromny zbiór, w którym znajdziesz ludzi oczytanych jak i tych, którzy w życiu nawet brukowca nie przeczytali, znajdziesz tam internetowe Julki jak i konserwatystów. To trochę jakby powiedzieć "SS-mani nosili pasy z napisem "Gott mit uns", więc wszyscy wierzący muszą być faszystami" - błąd logiczny, ale dobrze obrazuje Twój sposób myślenia.
Pewnie Szymon zaraz wyczaruje elaborat w którym wyjaśni dlaczego jest to absolutnie racjonalne i nie neguje miłosierności Boga XD.
Tzw elaborat wyparcia rzeczywistości
@@meiru2453 A potem Karol zrobi szach mat ;)
@Dawid Stanaszek Tu nie można mówić o wygranych czy przegranych bo o tym kogo poprzesz decyduje tylko i wyłącznie twoje przywiązanie do konkretnego systemu wartości. To jak z zachowaniami prospołecznymi i antyspołecznymi: wszystko zależy od tego jaką hierarchią zakazów i nakazów moralnych kierujesz się w życiu i z jakiego źródła je czerpiesz. Tak samo są osoby które uważają szymona za ,,miernotę" i jego argumentację za mocno stronniczą. Dodam jeszcze że debate wygrywasz wtedy gdy intelektualny oponent odrzuca swoje argumenty na korzyść racji drugiej strony. Problem w tym że nie decyduje o tym słuszność argumentów ale raczej zawziętość, zdolność do stawiania na swoim i łatwość do podejmowania konfrontacji. Jeżeli rozmawia osoba sceptyczna z fanatykiem to sceptyk o wiele łatwiej ulegnie siłą rzeczy zawahaniu podczas gdy fanatyk śmiało stoi na swoim.
@Dawid Stanaszek Przyznam że to również pewna generalizacja, ponieważ nawet jeżeli prawda jest jedna to są większe lub mniejsze przybliżenia względem niej. Szczególnie gdy omawiany jest problem ideologii: bardzo często lewica czy prawica powołuje się na różne badania naukowe w celu uzasadnienia własnych systemów poznawczych. Równocześnie dochodzi równiez problem wyciągania przeciwstawnych wniosków na podstawie tych samych wyników. Do tego dochodzi cała warstwa błędów poznawczych i mechanizmów obronnych które chronią nas przed zmianą zdania gdyż zmiana systemu wartości zawsze wiąże się z wydatkami energetycznymi dokonywanymi przez mózg w celu zmiany potencjałów jonów wapnia i połączeń między synapsami, przez co jak da się uniknąć domknięcia poznawczego przez reakcję walka/ucieczka to definitywnie lepsza opcja. Nasz system nerwowy nie służy do precyzyjnych pomiarów rzeczywistości ale do zachowania optymalnych warunków dla biochemii naszych komórek (szczególnie rozrodczych). Na koniec dodam że bardzo wartościowym mechanizmem jest tzw test fanatyka, czyli próba odpowiedzenia na pytanie jak również zadania go oponentowi w jak silnym stopniu jest przekonany o realności własnych przekonań oraz czy jest w stanie wyobrazić sobie czynniki a raczej całe ich spektrum które mogłyby sprawić że wziąłby pod uwagę że może się mylić po całkowią negacje tego co uważa za najbliższe rzeczywistości. Czyli czy byłby zdolny uznać że potencjalnie może się mylić albo wręcz że poglądy do których ma awersję mogą mieć w sobie choćby ziarno prawdy. Do tego dochodzi pytanie na podstawie jakiej wiedzy i doświadczeń budujesz swój światopogląd i dlaczego negujesz wartości przedstawione przez przeciwną stronę ile w tym doszukiwania się merytorycznych błędów a ile uprzedzeń.
@Dawid Stanaszek Łukasz jest słabszy w dyskusji bo nie ma wdrukowanego schematu religianckiego myślenia. Za to rewelacyjnie sprawdza się w pracowicie przygotowanych materiałach.
Mega argument o dwóch możliwościach po śmierci (piekło albo niebo) i setkach milionów osób uporządkowanych w kolejności od najmniejszych grzeszników do największych. Ta linia oddzielająca dwie prawie identyczne osoby gdzie jedna będzie na wieczność doznawać przyjemności w niebie a druga na wieczność cierpieć w piekle daje do myślenia i pokazuje jakim absurdem jest chrześcijaństwo. Brawo Łukasz !
Kto chce wierzyc w piekło niech sobie wierzy. Piekłem straszono wiernych od zarania dziejów aby wiernie służyli Kościołowi. Wszak parafianin to człowiek niewykształcony i zacofany/wg. Słownika. Wyrazów. Obcych) więc uwierzy w każdą bzdurę. Niektórzy podczas swojej wędrówki przez życie już mają swoje pieklo. Według mnie nie są potrzebne żadne religie aby utrzymywać armię mężczyzn w białych rękawiczkach a najważniejsze są dobre uczynki, które będą zapisane w naszych matrycach życia. Bo czy. Bóg otworzył niebo i powiedzial która to religia jest ta właściwą. Nie i dlatego każda odnoga kultu religijnego uważa siebie za tą jedyna i właściwą drogę do. Boga. Jak patrzę na wyznawców. Buddyzmu to widzę ludzi bardzo szczęśliwych nie gromadzących dóbr materialnych. Adhjan. Brahm ostatnio powiedział, że. Buddyzm nie ochrania świata ale chce się nim opiekować. To piękne a nie wojny religijne, ciągle kłamstwa od zarania dziejów. Gdy. Hebrajczycy szli do. Ziemi. Obiecanej mordowali bez litości narody które spotykali po drodze bo dobry. Jahwe obiecał im ziemię już zamieszkała.. I to było w porządku. A gdy zgodnie z reinkarnacja. Niemcy zgotowali. Żydom houllokast no to zbrodnia ludobójstwa. A jak się okazuje, że narody mają swoją karmę we wszechświecie. A o. Inkwizycji nie wspomnę. I pytam się gdzie był ten dobry. Bóg katolików i dlaczego pozwalał na te zbrodnie na niewinnych kobietach, mężczyznach itd. Ale przykazanie,,,, nie zabijaj, jest dla kogo, produkcja broni jest na kogo,,,,,, to nie ma nic wspólnego z miłością do bliźniego. Pytam dla. Kogo są te wszystkie kanony, dogmaty, nauki.,, dla naiwnych.
odpowiedz jest prosta: ten z najmniejsza ilością i mniej ciężkich grzechów oczyszcza się w czyśćcu krócej,a ten najgorszy grzesznik najdłużej. Jest jedna linia która oddziela tych co pójdą do nieba od tych co pójdą do piekła i nie jest to bynajmniej ciężkość grzechów, ale dokonany fakt odrzucenia Boga i jego miłości i miłosierdzia. U wszystkich grzeszników odrzucenie miłosierdzia Boga działa na nich jak samopotępienie z jedna i taka sama siłą, efekt ten sam...nie ma tez anegdotki o podziale ludzi na tych którzy będą mówić jak blisko byli piekła:))) ale jednak jego uniknęli:))))
@@emitro6745 Twoje stwierdzenie w żaden sposób nie rozwiązuje problemu. Wśród milionów ludzi odrzucających w jakiś sposób boga jest równie nieodróżnialne jak inne "grzechy". Jeden mógł odrzucić boga częściowo inny tak samo z mikroskopijną różnicą. Nie wspominam już o problemie nie poznania boga w ogóle lub poznania go bardzo szczątkowo. Czyściec nie rozwiązuje w żaden sposób problemu ta granica między wiecznym potępieniem i szczęśliwością dalej jest, pomijając już fakt że w biblii czyśćca po prostu nie ma.
@@ropuchs5903 to gdzie odbywają się większe lub mniejsze kary o których mówił Jezus?. Czym jest oczyszczenie dusz w Bibli wspominane.
@@emitro6745 ale to nic nie zmienia, nawet gdyby to przyjąć to czyściec jest stanem okresowym, dalej są finalnie tylko dwie opcje czyli musi istnieć linia oddzielająca dwie prawie identyczne osoby z wielu milionów uporządkowanych wg rosnących grzechów gdzie jedna idzie na wieczność do nieba a druga na wieczność do piekła, to jest absurd
Wybór jak z bandytą który nachodzi cie i mówi że jak nie bedziesz go słuchać i nie zapłacisz haraczu to ci rozwali sklep, ale to twoja decyzja.
@xxx sterydxx im się wydaje że świat będzie cacy bez Boga i religii.
@Robert Frączak he he
@xxx sterydxx Mówisz to co ksiądz na kazaniu, żadnej merytoryki, nie twierdzę że nie masz racji ale nie podałeś żadnego argumentu, mogę napisać coś odwrotnego i też dodać że katolicy podnoszą mi ciśnienie ale to nieistotne w moim żywocie.
@xxx sterydxx Nie pisałem że chcę dowodów.
@xxx sterydxx obejrz film "prawdziwa historia boga" z kanalu kosmiczne opowiesci.
Jestem pod wielkim wrażeniem Pana Łukasza. Zna biblię, katechizm i wypowiedzi różnych księży. Ja nawet nie byłem w stanie doczytać starego testamentu, ponieważ tak mnie rozbroiło jak różni są katolicy z nauką ich boga. Na prawdę Pan Łukasz jest wyjątkową i cierpliwą osobą dla tej religii. Znów poczułem potrzebę aby mu ten trud wynagrodzić kilkoma złotówkami na patronnite.
Łukasz przeczytał biblię abyśmy my nie musieli 😁
Cześć ja naszę szkaplerz. Nie wystarczy go zawiesić na szyi, najpierw trzeba go przyjąć, następnie spełnić pewne warunki (codziennie). Nie jest to szczególnie skomplikowane ale warto sprawdzić i wiedzieć :)
Łukaszu, bardzo dużo wkładasz serca w swoją pracę, to dobrze, przynajmniej jesteś jakiś - podjąłeś decyzję.
"Zapewni mi on odpowiedni standard BHP podczas omawiania problemu piekła"☠️
Cała koncepcja piekła traci sens kiedy zastanowimy się nad funkcjami jakie pełni kara:
1. Resocjalizacja - z założenia skazani na wieczne potępienie grzesznicy nie mają na nią szans.
2. Izolowanie/eliminacja jednostek groźnych dla społeczeństwa - w idealnym świecie jakim ma być niebo, w którym śmierć i cierpienie nie istnieją nawet najwięksi zbrodniarze nie są w stanie wyrządzić nikomu krzywdy.
3. Dla przykładu - nie słyszymy w wiadomościach ile osób rocznie trafia do piekła co mogłoby odstraszyć potencjalnych grzeszników.
4. Zemsta - prymitywny instynkt uznawany przez sam Katolicyzm za grzech.
Tylko to nie jest kara, tylko wybór. Grzesznik pragnie całym sobą nienawidzić Boga i blizniego.
A no nie mają na nią szans bo oni już wybrali.. Masz zapobiegać a nie leczyć.. Chyba że ktoś wpore się nawróci to jeszcze jest szansa w zależności od jego czynów.. Pedofilowi po gwałcie dziecka wybaczysz i dasz możliwość normalnego życia i powrotu do społeczeństwa? Nie? Dlaczego? :)
Owszem, nie są w stanie wyrządzić krzywdy w niebie ponieważ dlatego że ich tam nie ma i nigdy nie będzie, dlatego nie są w stanie tam nic zrobić :)
Patrzysz na to w ziemski sposób. Po śmierci czas przestaje istnieć. Jeżeli masz tak ufajdona grzeszami duszę nie jesteś w stanie przebywać w obecności doskonałego Boga.
@@wojciechwareda6796 gdzie Jezus naucza, że czas przestaję istnieć? To wymysły teologów.
XDDDD serio? Najważniejszym celem nie jest resocjalizacja, izolacja, przykład. Najważniejszym celem jest sprawiedliwość. Jak można tego nie rozumieć xD
Ale kozak, wróciła moja ulubiona seria! To będzie dobrze spędzona godzina
Nawet więcej.
Nie wróciła a przyszła nowa
@@hebanczarny84 Mam na myśli filmy „Dlaczego Bóg X nie istnieje”. Zdaję sobie sprawę, że to pierwszy odcinek nowej serii. Po prostu zaliczam go też do większego zbioru na kanale Łukasza.
@@KolejnyFanKatashiego a ok
Więcej korzyści jest z masturbacji niż ze słuchania takich wysrywów 🤣🤣
No to lecimy z oglądaniem!
Super Łukasz ☺️☺️ Dzięki Tobie przejrzałam na oczy i zaczęłam wreszcie kwestionować to czym mydlono mi oczy przez 26 lat mojego życia. Pozdrawiam ☺️
Kolejnych 26 lat swojego życia na ponowne otwarcie oczu możesz już nie mieć. Myślę że lepiej mieć zamydlone oczy niż być ślepym, a jeszcze gorzej być ślepym z zamydlonymi oczyma.
@@delnorton7965 to iż odeszłam od KK jest moim prywatnym doświadczeniem życiowym o którym nie masz pojęcia więc proszę nie oceniać nie znając mojej sytuacji ☺️ pozdrawiam.
@@wuzetka6535 Obraziłaś się na Boga czy na ludzi? Jeżeli nie rozróżniasz tych dwóch pojęć, to na zawsze będziesz ślepa z zamydlonymi oczyma.
@@delnorton7965 nie obraziłam się na nikogo, bo jak można się obrazić na kogoś w kogo się nie wierzy 😂 lol . Po prostu ludzie z KK zarówno duchowni jak i świeccy ze wspólnot charyzmatycznych to dla mnie jedna wielka hipokryzja, w której nawet nie mam zamiaru uczestniczyć ani przytaczać tutaj konkretnych przykładów. A Ty się zajmij sobą nie oceniaj bo nikt Cię o to nie prosi tym bardziej jeśli uważasz siebie za katolika. I nie wyzywaj mnie tutaj od ślepych, zamiar się udzielać to zawsze możesz się za mnie pomodlić 😂😂
Jesteś s kościoła a krytykujesz i obrażasz oj nie ładnie
Ciągle Jezus to, Jezus tamto.
Może pozwólcie mi na błędy?
Wbrew temu co niektórym się wydaje, ja też błędy popełniam.
I przeproś somsiada za obrażenie go a bezdomnemu daj yeezy to wybaczę.
@7Prozak7 Jak dla mnie 13,8 mld lat trwa tydzień
idź sobie
Powiedz mi prosze, co z Twoich nauk zrozumieli apostolowie? Co z ich przekazu dotarlo do tych, ktorych nauczali w Twoim imieniu? Swoja droga, cos Ty nawiwijal z drzewkiem figowym? W ktorym momencie jego wegetacji chcialesc zjesc owoc?
Wydaje ci się, że to dobry żart, ale niestety jest beznadziejnie idiotyczny.
@@delnorton7965 Dlatego jest śmieszny :)
NO JA PRZEPRASZAM BARDZO, ALE ktoś, kto wrzuca filmy o 6 nad ranem musi korzystać z mocy diabelskich!
Renderował się od 19:20.
Tak. To jest nie do podwazenia dowod.. Nigdy nie było coś tak oczywiste.. Teraz to też widzę jado.. Tak jest i nie mam już watpliwosci. Nie smie watpic
Jeśli nosisz czerwoną albo fioletową czapeczkę to ci uwierzę. W innym wypadku gadasz bzdury
Wrzuca rano, ku czci Gwiazdy Zarannej, czego nie rozumiecie 😎
@@robert17285 Myślę, że raczej od 21:37.
Ej , no Łukasz, ale, gdyby "Judasz" nie zdradził, to by nie było chrześcijaństwa! Więc jak by się "lepiej nie narodził" to ch... by wszystko strzelił.
Jakie dziecięce myślenie. Jak zostawisz na parkingu laptop, to może pierwsza osoba go nie weźmie ale któras go w końcu nie weźmie. Z Jezusem podobnie. Ktoś i tak w końcu by go podpierd..
@@wojciechwareda6796 Ale mogłem takich ludzi nie stwarzać
Choć w sumie dobrze, że się narodził, bo ludzie wierzą we mnie a tamte słowa były pod publiczkę
nie chrześcijaństwa, a katolicyzmu 😉 Nie wszyscy chrześcijanie uznają zmartwychwstanie Jezusa
@@apricitybirdwing to co uważają to ich sprawa. Nie ma to znaczenia dla faktów.
@@apricitybirdwing To jak byś napisała, że znasz grupę informatyków, którzy nie uznają logiki ;)
Ponad godzinny film od Wybrańczyka, chyba rzeczywiście żyjemy w najlepszym z możliwych światów ❤️
@nicosc2204 A może w jednym z najgorszych?
Skoro słuchanie bezsensownych antykatolickich farmazonów, kompletnie oderwanych od rzeczywistości, przez zaślepionego nienawiścią oszołoma, to szczyt twoich możliwości intelektualnych, to tylko pogratulować ! 🤣🤣
55:37 "brnięcie w niejasność jest zresztą pierwszą bronią w arsenale katolika" - o właśnie, w tej sztuce niejasności to są naprawdę konkretnie wytrenowani
Jeden z lepszych filmów, jakościowo coraz lepiej, aż żałuję że jeszcze nie jestem patronem i częścią twojego komputera
Widocznie jesteś skąpy albo leniwy i nie zarabiasz.
@@zatrzymajmyzabijaniedzieci2246 Albo uczy się
@@dominikkurek1155 Jak się uczy to niech się uczy a nie rozprasza oglądaniem filmów na YT. No chyba, że chce być religioznawcą ;)
Nie opisuj reklamy przed filmem, tylko film (muł i wodorosty)
Jeszcze przydała by się jakość w aspekcie wiedzy zamiast ignoranckich sofistycznych popisów- synek powinien wrócić do szkoły.
Totem Nieśmiertelności z Minecrafta in real life xDD
O piekło to jak wieczny pobyt w netherze!
@@ŚmiemWątpić ,,Czyściec to stan tak ulotny z perspektywy wieczności jest nieistotny'' A co jest istotne z twojej perspektywy? Wszechświat albo się zapadnie ,albo rozpadnie i będzie tak jakby nigdy nic nie było. To co kiedykolwiek zrobisz, jak wybierzesz, jak postąpisz, czy komos pomożesz w potrzebie, czy go zgnębisz ostatecznie wyjdzie na jedno. Taką perspektywę proponujesz? Dziękuje bardzo.
@@ŚmiemWątpić Gdy ghast zgasi Ci portal a nie masz łóżka ani zapalniczki
@@ŚmiemWątpić Kiedyś w Minecraft'cie realizowałem projekt, którego celem było stworzenie Nieba w Netherze. Transportowałem tam mnóstwo bloków i surowców ze zwykłego świata i przerabiałem fragment Netheru, by jak najprzyjemniej się w nim żyło. Wrzuciłem tam mnóstwo zieleni, wybudowałem domki, które pięknie udekorowałem, oraz przerobiłem całą okolicę, by w ogóle nie przypominała Piekła. A gdy to robiłem w głowie grała mi lekko zmodyfikowana piosenka Belindy Carlisle (właśnie się zorientowałem, że to nie Abba jak życie tak myślałem :O ) z takimi o to słowami: "Ooh, Heaven is a place in Hell!".
@@ŚmiemWątpić Abstrahując od glównego tematu nagrania. Ty masz w ogóle jakiekolwiek wyksztalcenie w zakresie teologii? Bo szukając informacji o Tobie w Google dowiedzialem się, że skończyłeś kierunek studiów na Uniwerstytecie w Katowicach na kierunku filologii angielskiej, a nie teologii. Studiowaleś w latach 2009-2012 więc kiedy studiowałeś teologie?
8:12 "u bram jego pałacu leżał żebrak pokryty wrzodami imieniem Łazarz".
Nie wiedziałem, że w tamtych czasach wrzodom nadawano imiona 😂
Miło dowiedzieć się prawdy od Pana super i logicznie Pan to wykłada, dziękuję 👍❤️😊
Uwielbiam ten film. Ta argumentacja, którą tu przedstawiłeś jest totalnie miażdząca.
Ta argumentacja momentami jest oparta na całkowicie błędnych przesłankach. Np. tu 42:10. O tym, czy pójdziesz do nieba, czy do piekła nie decyduje liczba popełnionych grzechów, ale twoje nastawienie. Czy uznajesz, że popełniłeś zło, czy jest ci przykro z tego powodu, czy chcesz się poprawić, czy czynisz pokutę, czy jest ci to zupełnie obojętne i w ogóle nie interesuje cię Bóg. Jest zasadnicza różnica między postawą "jestem grzeszny, ale błagam Boga o łaskę i przebaczenie bo chcę się zmienić" a postawą "co tak jedno przekleństwo więcej, w sumie to co mnie obchodzi ten Bóg".
@@smerfdzikus2334 Ale ta liczba popełnionych grzechów to tylko takie uproszczenie. Ludzi równie dobrze można by "posortować" właśnie na podstawie wszystkich tych rzeczy o których napisałeś, czyli: jak bardzo uznajesz, że popełniłeś zło; jak bardzo jest ci przykro z tego powodu, jak bardzo chcesz się poprawić, jak surową czynisz pokutę, jak mocno wierzysz itp. I znowu, bez problemu znajdą się dwie osoby które różnią się w tych aspektach w miniaturowy sposób, a jedna pójdzie np do czyśćca na 3000 lat (ale później do nieba więc super) a druga od razu do piekła.
@@nafogez5914 Bóg wie jaki żal jest szczery a jaki nie. Oczywiście istnieją dwa podstawowe rodzaju żalu (ze strachu przed karą i z miłości do Boga). Ten drugi jest lepszy i może zbawić np. samobójcę jeżeli go wzbudzi zanim umrze. Ten pierwszy to „tylko” dobre poruszenie serca i jakiś rodzaj Bojaźni Bożej, ale samego zbawienia raczej nie gwarantuje. Poza tym żal to jedno, ale jest jeszcze poprawa, naprawienie szkód i wyznanie grzechu. Istnieje coś takiego jak grzech przeciw Duchowi Św który oznacza zupełną zatwardziałość serca trwającą do śmierci. To jedyny grzech który nie będzie odpuszczony. I to nie jest wymysł księży, to jest w Biblii.
@@smerfdzikus2334 przepraszam, że to powiem ale to co napisałeś tutaj to nie jest argument tylko teologiczny bełkot. Jeżeli szanujesz osoby, z którymi wchodzisz w polemikę to traktuj nas uczciwie. Rozmawiamy z "racjonalnym" podejściem więc tego się trzymajmy. Nie wchodzimy w ten teologiczny taniec. Kolega powyżej ładnie wytłumaczył na czym polega problem. Przecież ktoś może z przeświadczeniem szczerości żałować w taki sposób, że Bóg to oceni 7/10, a inną osobę 8/10. I ta dysproporcja mnie musi wynikać ze złej woli człowieka. Może wynikać po prostu z tego, że bierze pod uwagę różne wątpliwości co do istnienia Boga. To wtedy tylko i wyłącznie z tego powodu zostanie wtrącony do piekła? Że po prostu zauważa te sprzeczności? To jest problem 2 opcji. Albo piekło albo niebo logicznie implikuje takie sytuacje. Jeżeli chcesz poważnie dyskutować to nie uciekaj do takich argumentów jak powyżej bo jest to zwyczajnie nie uczciwe. Nie mówię Ci tego, żeby Ci ubliżyć lub zdyskredytować Twoja wypowiedź. Przysięgam, że tak nie jest.
Twoja wiadomość o ile dobrze ją rozumiem(popraw mnie proszę jeżeli się mylę)... Wynika z niej Twoja pierwsza wiadomość. A z tego z kolekcji wynika, że jeżeli ktoś zgwałci np. dziecko ale tego żałuje przed Bogiem to zostanie przyjęty do raju. Ale ktoś kto np. wjechał w drzewo po pijaku i żałuje tylko tego, że rozbił samochód to gwałciciel trafi do nieba, a pijany kierowca do piekła. Mam duże obiekcje czy byłoby to uczciwe. Myślenie w ten sposób, że na to podejście jest tym kluczem na podstawie, którego oceniamy jest dość niebezpieczne. Usiądź i pomyśl sobie do jak kuriozalnych sytuacji by to prowadziło gdyby to była prawda. Ja to widzę tak, że przy takim założeniu wynikały by sytuacje tak szalone, że były by w sprawie dla reportera u Elżbiety Jaworowicz.
@@czarekczarnota7116 Ja przedstawiam tylko nauczanie Kościoła Katolickiego, a przecież rozmawiamy o tej religii. Masz prawo się z tym nie zgadzać ale takie są racje strony przeciwnej. Po pierwsze, w życiu duchowym bardzo unikałbym liczenia. Pan Bóg to nie księgowym co liczy dobre uczynki czy "jakość" pokut. Bóg nie mierzy, nie liczy. Łaska to nie jest coś, co da się policzyć. Przepraszam za ten język teologiczny no ale nie da się inaczej tego wytłumaczyć. Jeżeli ktoś uważa, że zrobił jakieś zło i to jest OK, to trudno żeby został przyjęty do raju gdzie nie ma przyzwolenia na żaden grzech. Piekło to też zbyt poważna sprawa, żeby trafić tam za chwilowe wątpliwości czy zwykłe ludzkie słabości. Mam nadzieję, że trochę rozjaśniłem, jestem otwarty dalszą dyskusję. Jeszcze raz powtarzam, że masz prawo mieć swoje zdanie ale nie obrażaj inaczej myślących.
Świetny setup pokoju w tle, idealny do tematu odcinka :D
Co do Judasza, miałam takie same przemyslenia, jak te które przedstawiasz, jako mala dziewczynka. Pamiętam, że przerażało mnie to,że Bóg stworzył go po to,żeby ostatecznie skazać go na wieczne męki. A jeszcze bardziej przerażała mnie myśl,że przychodzi mi to glowy to,że Bóg jest zły i że obrażam go w ten sposób. Mam 28 lat. Katolicka indoktrynacja weszła mocno. Znacznie bliżej mi do ateisty niz osoby wierzącej i mimo tego,że prawie na 100% nie qierzę,że Bóg istnieje, dalej boję się pisać o tym o czym myślałam jako mała dziewczynka i wciąż nawiedza mnie wizja piekla.
Po co zakładasz, że Bóg nie istnieje? Tego nikt nie wie i nie jest w stanie udowodnić. Ta dyskusja toczy się prawdopodobnie od początku ludzkości. Jednak żaden filozof, naukowiec ani tym bardziej autor tego vloga nie udowodnił, że świat powstał samoistnie. Są tylko teorie, nie ma żadnych dowodów. Zresztą nawet teoria wielkiego wybuch i ewolucji nie jest sprzeczna z teorią istnienia stworzyciela lub inicjatora tego rodzaju wypadków. Dla mnie większą głupotą jest wiara w to, że coś powstało z niczego niż uwierzenie, że jednak ktoś to zainicjował. Nasza inteligencja i wiedza jest ograniczona i niczego nie jest w stanie wyjaśnić filozoficznym dywagacjami. Łatwiej przyjąć do świadomości, że jest siła wyższa, która stworzyła ten świat. Jednak teoretyczne założenie istnienia Boga, który stworzył ten świat nie jest wcale jednoznaczne z nieśmiertelnością naszej duszy. Wierzę w istnienie Boga, nie wierzę jednak w żadną religię jako źródło prawdy o Bogu.
@martynam4290 Podziwiam te niezwykle celne spostrzeżenia
@@marcinw8460 Zgadzam się z większością tego co mówisz, jednak nie można negować całego 2000- letniego dorobku KK, bo to element europejskiej kultury i cywilizacji łacińskiej, a pomijając to nie wiemy w jaki sposób Opatrzność nas prowadzi, i czy to, że urodziłeś się katolikiem jest tylko czystym przypadkiem, czy nie, natomiast kwestia celowości naszego bytu to odrębne zagadnienie, myślę, że bezsensem byłoby projektować taki twór jak człowieka a potem go unicestwić albo pozwolić mu się rozpłynąć w powszechnej nieświadomości, niektórzy zakładają, że monizm czy panteizm mogą wyjaśnić tą kwestię, ja bym jednak skłaniał się do nowych koncepcji chrześcijańskich (katolickich w zasadzie), np T. de Chardina, czy o podobnie ewolucyjnym charakterze.
Komentarz dla zasięgu. Dzięki :)
Dzięki! :)
Dzięki bogu :)
@@Tomasz_Kowalski któremu? XD
@@sobiechl wolę allaha, bo do neverending party (po śmierci) dorzuca jeszcze panienki :)
52:02 Mam całkiem ciekawą analogię odnośnie tego:
Jesteś w bezdzietnym jeszcze małżeństwie i wychodzi na jaw, że Twój mąż (ewentualnie Twoja żona) podpisał kiedyś cyrograf, za który zapłatą dla diabła jest dusza pierworodnego dziecka. Żeby nie negować "wolnej woli" dziecka - zapewne będzie to wyglądało tak, że gdy dziecko się urodzi, oboje zginiecie w wypadku, a jego następni opiekunowie nie będą niczego świadomi, więc od tego momentu diabeł swoimi zdolnościami będzie tak wpływał na jego życie, że na koniec jedynym miejscem do jakiego trafi będzie piekło i tam będzie cierpieć przez wieczność. Wszystko to wiesz z niemal stuprocentową pewnością. Ale możesz temu wszystkiemu zapobiec po prostu pozostając w bezdzietnym małżeństwie.
Czy jako dobry, zdrowo myślący i odpowiedzialny rodzic, wiedząc to wszystko, zdecydujesz się na to dziecko czy oszczędzisz mu tego?
A może jakąś prawdopodobną "analogię"? 🤯
Trzeba rzucić monetą-reszka to tak a orzeł nie-i po sprawie.
A co jeśli dobry BÓG ma gdzieś czyjeś cyrografy? I zapewnia opiekę 100 aniołów przeciw demonom?
@@emitro6745 Różnie może być.
Mam nadzieję, że w następnym updaicie znerfią szpaklerz bo jest zbyt op
Gdyby ten żart był w innym temacie to nawet bym się zaśmiał ale no
chyba grasz w gierki komputerowe...Pewnie nie masz czasu poczytać Biblii i poznać temat z drugiej strony?
@@emitro6745 do kogo ty to muwisz do mnie czy do niego
Religia oparta na strachu i ciągłym poczuciu winy
Na tym w gruncie rzeczy opierają się wszystkie normy społeczne a tym samym cała cywilizacja ludzka.
Dokładnie. Przecież nawet jeden ksiądz wspomniany w tym materiale to przyznał : "niech strach przed piekłem uczyni nas gorliwymi katolikami" xD Wszystko super, tylko że strach to akurat niezbyt dobra motywacja do czegokolwiek. Ja na przykład nabawiłam się nerwicy będąc gorliwą katoliczką. No cóż, ale to pewnie mój krzyż i powinnam się jeszcze z tego cieszyć ;) Tak stwierdziła moja babcia, mówiąc, że "popatrz, nawet św Faustyna miała ten krzyż! Widzisz, to droga do świętości". Nóż mi się w kieszeni otwiera jak słyszę coś takiego
@@evelynmary5050 👍
@@evelynmary5050 nie jesteś idealna z natury. Musisz się uczyć, starać w każdej dziedzinie życia. Cóż dziwnego w tym?
@@wojciechwareda6796 Nie rozumiem do czego to się odnosi co piszesz
Czyściec jest równie ciekawy został wymyślony znacznie później do lepszego strzyżenia owieczek 🤑
Myślę że też został zajumany z innych wierzeń..
@@GenderWoman666 jak nie jesteś zamknięta tylko w swojej bańce to polecam chrześcijański kanał InspiringPhilosophy (znajomość angielskiego wymagana), chłop wyjaśnia zarzuty ateistów, nawet te z tym zajumaniem z czegoś xd
@@alfonso4439 sorry, ale nie jara mnie propaganda wierzących.
Jak byłem w podstawówce kolega ministrant tłumaczył mi o co chodzi z czyśćcem. Spowiedź oczyszcza grzechy, komunia daje łaskę uświęcającą czyli wejściówkę do nieba. Grzechy których nie zdążyło się wyspowiadać podlegają oczyszczeniu w czyśćcu.
@@GenderWoman666 no to niezły fanatyzm 😂
Nikomu nie życzyłbym nawet trzymania palca nad świeczką przez wieczność, a czytając ewangelie Łukasza ma się wrażenie że do piekła idzie się za pierdoły za które jakbyś powiedział o nich komuś, on nawet nie zrwóciłby uwagi na ten "godny potępienia" grzech przez więcej niż 5 minut.
Wszystko przez relatywizm moralny, natomiast egzegeza katolicka, w przeciwieństwie do konserwatywnego protestantyzmu, ewoluuje, dostosowując nauczanie do realiów jakie obecnie panują.
Strasznie wrażliwy ten pan Bób. Obraża się, bo ktoś się z nim nie zgada 😂
Wow, super merytoryczny film, a do tego świetnie się ogląda. Świetne wyczerpanie tematu i przedstawienie masy dobrych argumentów! Bardzo podobają mi się w Twoich filmach liczne analogie przekładające się na sytuacje z życia codziennego. Mocno potrafią działać na wyobraźnię. W polskim społeczeństwie jesteś niezastąpiony przyczyniając się do zwiększenia poziomu jego sceptycyzmu. Myślę, że spora liczba katolików, która ma jakieś wątpliwości i zaczyna szukać odpowiedzi, trafia w końcu na twój kanał i zaszczepia w sobie mnóstwo pytań dotyczących słuszności swej wiary. Grupa niewierzących stale rozrasta się i sądzę, że za 5, może 10 lat, Twoi subskrybenci mogą być liczeni w setkach tysięcy.
Przeciez autor kanału nie rozumie podstaw...
@@wojciechwareda6796 W innym komentarzu napisałeś "Piekło istnieje bo czlowiek ma wolna wolę. Skłonność do zła wynika z popełnienia grzechu." To świadczy o tym, że to Ty nic nie zrozumiałeś z jego filmu (albo go wcale nie obejrzałeś).
Istotnie, video Pana Karola odnośnie dzieci zmarłych bez chrztu jest genialne.
Piekło istnieje dla tego żeby była motywacja wierzących do niesienia Ewangelii
I zauważ, że to zdaje się działać! Jeżeli dodanie koncepcji piekła do danego zbioru religijnych przekonań (hinduistycznego, muzułmańskiego) nie zwiększałoby siły z jaką religia się "replikuje" (myśląc o niej jako memie), to największe religie świata nie postulowałyby piekła.
Ale to robią!
@@ŚmiemWątpić Zakład Pascala jest moim zdaniem motorem napędowym np. unikania czarnych kotów, nieprzechodzenia pod drabiną, pukania w nie malowane i wieszania podków na szczęście, które, choć słabsze od religii, bo bez ideologi trwają nadal dzięki wyimaginowanej marchewce i kiju tak mocnym, że nawet tak śmieszne przykazania się zachowały
@@ŚmiemWątpić A skąd wiesz ze akurat dla tego to robią? Skąd ta teza? Bo ci do koncepcji pasuje? Ja tez tak moge. Gdyby ateisci potrafili racjonalne myśleć to by nie zwalczali religii. Ale to robią. Jaki z tego wniosek?
Nie ma czegoś takiego jak piekło, nigdzie w biblii nie jest to opisane.
@@faze8971 Łukasz skupiał się tutaj wyłącznie na katolickim wglądzie
Świetny materiał Łukaszu, nie pozostaje mi nic innego jak dołączyć do grona patronów, dzięki!
Dobry odcinek👍
Merytoryczny, świetne przykłady obnażające absurdy doktryn KRK.
Tak dalej, PROSZĘ 🙏👍🙋
Totalna manipulacja, czy tu są sami idioci wśród komentujących ?, total embarrassment !
Świetny materiał. Czekam na więcej
Jak na własne oczy zobaczyłem co jest w Biblii, dosłownie byłem w szoku. Tyle tam zbrodni, krzywdy, irracjonalności... I poczułem w sercu, że to jest złe. Że nie potrafię być przedstawicielem, propagatorem tego czegoś co jest w tej księdze. Przyszło mi na myśl porównanie z Hitlerem. Podobnie do tych żądań Biblii, Hitler też żądał bezkrytyczności i oddania sobie. Pojawiła się myśl że jakaś Osoba która jest dla mnie dobra, i mnie kocha a ja ją, to Bóg albo Hitler każe Ją zabić by pokazać że kocham bardziej jednego z Nich. (Nawiązanie do historii z Izaakiem) Pomyślałem sobie że to szaleństwo, że wole już sprzeciwić się temu złu i (jeśli) piekło istnieje, to trafić tam za sprzeciwienie się wodzowi lub bogowi, aniżeli zrobić najobrzydliwszą rzecz odwrócenia się od ukochanej Osoby, która całym sercem mi ufa. Podejrzewam że w dalekiej przyszłości, Biblia (lub niektóre jej części) będzie zakazana podobnie jak np Mein Kampf.
Zakazanie Bibli przyniosłoby odwrotny skutek.Właśnie niech ludzie ją czytają i przemyślą co tam jest napisane.
@@piotrmaniawski930 tak. Biblia to nasza Mein Kampf. Prowadzimy wojnę przeciwko wam, naziści nie podołali to teraz armia chrześcijan zniszczy was. Weźmiemy was razem z muzułmanami i wasz ateizm przestanie istnieć.
@@knightazrael2183 A macie tam jeszcze dostępnego tego Anioła Niszczyciela? Ostry gość był.Z nim może dacie radę;)
@@piotrmaniawski930 damy sobie radę i bez niego, cały wszechświat jest nasz i będzie nasz.
@@knightazrael2183 Ale dolecicie najwyżej do Marsa.To plan zdobycia wszechświata jest do dupy.
"Odc. 1" znaczy że można spodziewać się niedługo więcej?
Albowiem godne to i sprawiedliwe słuszne i zbawienne ;)
@@mateusztrzeciak718 Abyśmy dostawali więcej odcinków tego typu
@@twojstaryfanatykwedkarstwa9204 aaameeent
@@mateusztrzeciak718 atrament 😉
świetny materiał jak zawsze ;)
Czyściec wymyślono po to by ściągać forse od ciemnoty
Samo istnienie piekła zaprzecza istnieniu wszechdobrego, wszechmogącego i wszechmiłosiernego boga
Jestem tego samego zdania. Wszechdobry, wszechmocny Bozia mógłby sprawić, by największy grzesznik trafił do nieba, mógłby sprawić, by każdy bez względu trafił do nieba i zachował wolną wolę, bo na tym polega wszechmoc! Jeden grzesznik trafiający do piekła niszczy wszechmoc tego boga, lub jego wszechwiedzę;)
To co?
Kiedy film Szymona w odpowiedzi na twój film?
xDDD
No właśnie jestem rozczarowany, że "Śmiem wątpić" skończył dyskusję z Szymonem, ciekawy byłem kto kogo przekona.
@@konradkoodziejczyk3939 Dajcie spokój, Szymonowi skończyłyby się cytaty z C.S.Lewisa 🤐
@@xavras06
Zajebiste xD
A będąc w piekle i cierpiąc męki, podniósł oczy i ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. Wtedy zawołał: Ojcze Abrahamie, zmiłuj się nade mną i poślij Łazarza, aby umoczył koniec swego palca w wodzie i ochłodził mi język, bo cierpię męki w tym płomieniu.
Łukasza 16:23-24
Szkoda że do tak wielu ludzi te proste i logiczne fakty nigdy nie dotrą
Logiczne?, weź przestań.
Siema, jak zwykle oglądam i
mam drobne pytanie. Sprawdziłem fragmenty KKK samodzielnie po ich przytoczeniu w 6;00 minucie gdyż nie podobało mi się ich częściowe zasłonięcie. Po co były zasłaniane ? Wybrane fragmenty chyba nie były na tyle długie by nie można było ich odczytać (dodatkowe 4-5 słów), może być to odebrane jako manipulacja, lub świadome zmienianie sensu.
Dzięki za odpowiedź i pozdrawiam
Super odcinek na to, że piekło jest niemoralne ^^ Ja natomiast chciałbym tylko zwrócić uwagę, że niebo także niesie za sobą pewne problemy. Może się mylę w tym co zaraz napiszę, jak tak to niech ktoś mnie poprawi :3
Skoro w niebie stajemy wokół Boga wszechdobrego i wszechmogącego, to w niebie osiągamy maksymalny poziom szczęścia, właśnie u boku tej istoty. Nie ma nic bardziej szczęśliwszego niż niebo. Wyobraźmy sobie teraz sytuację, że rzeczywiście trafiamy do nieba, lecz nasze dziecko, przez to że wcześniej popełniło samobójstwo (powiedzmy w wieku 19 lat) jest już w piekle. Dalibyśmy wszystko żeby choć jeszcze raz spędzić choćby chwilę z naszym dzieckiem, byłoby to dla nas najszczęśliwszym momentem w życiu - spotkanie się z nim/nią jeszcze raz. Zmaksymalizowałoby to poziom szczęścia. Brak możliwości choćby zobaczenia jej, porozmawiania, przebywania z tą osobą wprawia nas w niewyobrażalny smutek. Wszechdobry i wszechmogący Bóg nie tyle nam nie pozwala się z nim zobaczyć, lecz dosłownie rozdziela nas na wieczność. Pozostawia nas z świadomością, że nasz syn / córka cierpi wieczne męki w otchłani bez jakiejkolwiek możliwości poprawy swojego losu. I na nic nasze będą nasze prośby, bo piekło, tak jak uczy KK jest ostateczne, Bóg nie może wyciągnąć kogoś z piekła. (Iconic wszechmogący Bóg nie może czegoś zrobić) Zatem niebo dla takiego rodzica nie może być miejscem wiecznej szczęśliwości i powodując, przez nieskończenie długi czas, cierpienie psychiczne, nie będzie się wiele różnić od piekła.
Może nie będziemy pamiętać swojego życia z tu i teraz?
Tak, ale Katolicy zaraz ci powiedzą że w niebie nie da się cierpieć, nawet jeśli nie ma przy tobie dziecka, bo po prostu nie istnieją tam negatywne emocje. Pewnie ta matka w niebie by po prostu zapomniała o tym że miała dziecko i po problemie XD
Otóż spieszę z wyjaśnieniem. Zaznaczam, że nie obejrzałem jeszcze filmu do końca, ale jeśli z jego dalszej części wynika, że piekło miałoby wyglądać tak jak opisujesz, to chyba nie ma sensu żebym to oglądanie kontynuował, bo to bzdury :P Generalnie piekło nie jest miejscem, gdzie źli ludzie trafiają do kotłów i są dźgani przez diaboły widłami i paradoksalnie nie jest drogą bez powrotu. Z Biblii wynika, że Piekło to stan odrzucenia Boga z własnej woli i Bóg "nie może" na siłę kogoś z Piekła wyciągnąć, bo nie po to dał ludziom wolną wolę. Nie ma takiego "miejsca" jak piekło, więc biorąc pod uwagę twoją historię, hipotetycznie rodzic mógłby spotkać swoje dziecko. Ich dusze byłyby po prostu w innym stanie pojednania z Bogiem.
@@Adam-ey7wy ale on nie omawia tego, co mówi Biblia tylko to, czego nauczA kościół katolicki
W niebie nie jesteśmy mężem i żoną itd. Więc nie będziemy matka i babka. Nieprawda jest ze jest szansa na wyjście z piekła jak ktoś napisał w komentarzu
W Buddyzmie też jest piekło ( nawet parę ) ale jak wszystko przebywający w nich nie siedzą wieczenie tylko tak długo aż miną przyczyny które ich tam sprowadziły a Bogowie nie mają nic do tego ( też mogą tam trafić ) tak chyba lepiej ;)
a co się dzieje w buddyzmie jak ktoś po prostu nie dotarł do zabwienia?
@@suspiciousorange705 Nie ma zbawienia. Jest ciąg światów ( tak zwane koło życia ) w których można iść w górę ( jak się robi dobro to się trafia do nieba ) ( jak zło to piekło ) ale wszystko ma swój 'ładunek kredytów' i kiedy się skończą trafiasz do świata niżej jak naładujesz to wyżej i tak dalej. Jest możliwe wyjście poza cały ten cykl i skończenie tego kołowrotu - czyli Nirvana
@@jozefbania po przez zbawienie chodzi mi o ten pozytywny koniec. Ogólnie dziękuje za odpowiedź :)
Nie piekło tylko pustynia.. Każdy prędzej czy później tam trafia i prędzej czy później wychodzi ale zawsze może tam wrócić.. Na pustyni jedynie doświadczasz.. A co to będzie? Doslownie wszystko Cie tam czeka, To co sam sobie posiejesz później sam to zbierzesz.. Jak posadzisz nasiono i nie będziesz dbał to gówno dostaniesz a nie kukurydzę :D tak samo z zbawieniem jest.. Buddyzm to co innego, całkowicie co innego..
A te przyczyny mijają nie same z siebie tylko po przepracowaniu pewnych rzeczy..Konkretnych rzeczy których ludzie są świadomi mniej lub bardziej, w większości niestety nie są a szkoda.. Bogowie też tam mogą trafic?
Hmm, nie w tym sensie ze mowa tu o boskich istotach bo one są boskie i nie robią nic co mogłoby spowodować to że tam wylądują.. to raczej błędne okreslenie, bardziej chodzi o to że anioły reinkarnuja się na ziemi jeżeli juz.. Wtedy to tak Pod postacia człowieka ale swiadomosc tego kim są zostaje im odebrana, wymazana i sami muszą do tego dojść kim są i znaleźć, poznać swój własny cel w zyciu.. badz mowa tutaj o samym człowieku który ma w sobie cząstkę boskości, część tego światła które dostał od Boga i o to tutaj tak naprawdę chodzi.. A to światło albo się wznosi.. Albo upada.. :) jak ten stracony do,, piekła "
Z chęcią bym oglądnął ale tak bardzo mi się chce spać ze idę spać.
Słodkich snów! :)
Obejrzał kurła a nie
@@ŚmiemWątpić Kiedyś S.P. profesor Wolniewicz na pytanie co by powiedział ateistom tak zaciekle zwalczających Kościół Katolicki ,odpowiedział: ,,Nie wiecie co czynicie. Jesteście , jak to powiedział Bułat Okudżawa zarażeni chorobą przebudowy świata. Wydaje się wam ze według własnego pomysłu potraficie zbudować lepszy świat niż ten który jest. Tak myślał Włodzimierz Lenin, tak myślał Feliks Dzierżyński Okazało się to kompletną klęska. Was czeka taka sama klęska tylko niestety wyrządzicie przed tym morze zła''
To do ciebie Łukaszu Wybrańczyku. Przemyśl to jeśli potrafisz.
@@maranatha5473 Również tak myśleli wszyscy ludzie, którzy ten świat stworzyli lepszym. Myślę, że tak jak każdy przyzwoity człowiek już to przemyślał i wybrał lepszą drogę.
@@xavras06 Na pewno. Chodzi o to ze wy nic lepszego no proponujecie. Potraficie tylko niszczyć.
Oglądałem kiedyś rozmowne tego waszego Wybrańczyka z Fjałkowskim i ten drugi powiedział ze ateisci niepotrzebnie próbują proponować jakieś projekty które miału=y by w społeczeństwie zastąpić religie, bo tylko na krytyka się narażają. No zajebiście. Rozwalić system wartości i instytucje które go przekazują,a co w zamian? Lepiej o tym nie mówić, bo tylko na krytykę się narażasz. Jakoś to będzie. Albo i nie będzie. Wyobraźni nie macie za grosz.
Śmiesznie by było gdyby wszystko to okazało się prawdą i połowa ludzkości poszłaby do piekła, a potem by się okazało, że wszystko co do tej pory słyszeliśmy to propaganda i piekło jest świetnym miejscem
Jezus musiał zmartwychwstać, żeby powstało chrześcijaństwo i gdyby Judasz go nie zdradził, nigdy by nie umarł na krzyżu. Dzięki Judaszowi powstało chrześcijaństwo i przez to poszedł na wieczne cierpienie do piekła XD
@@michalkarotka Fun fact: istniała silna sekta chrześcijańska, wytępiona przez główny nurt w 4 wieku, która dokładnie taką rolę Judasza, jako najważniejszego ucznia stawiała w centrum doktryny :>
@@michalkarotka Chrześcijaństwo ma same pokręcone idee. Bóg złożył w ofierze samego siebie samemu sobie. Zamiast po prostu wybaczýć to wykombinował metne proroctwa aby po setkach lat wszczepić się w dziewicę, urodzić się, dać się zamenczyć przez tych którym chciał wybaczyć. Potem się sam reanimował. I to spowodowało że im wybaczył.... poziom głupoty tej historii niebotyczny. Ale na tym właśnie polega test wiary, jeśli jesteś tak zindoktrynowany że tej głupoty nie dostrzegasz to znaczy że jesteś już gotowy na bycie manipulowanym. 😉
@@przemysawkulak4275 ślepcy będą ciągnęli innych ślepców za sobą.. Źle to wszystko zrozumiałeś tyle Ci powiem.
nie stworzył samego siebie i nie poświęcił się samemu sobie tylko syn boży.. To są dwie różne postaci.. Jest ojciec i syn i to właśnie ten syn boży zszedl na ziemie pod postacia człowieka by,, udkupic/uratowac" jak zwał tak zwał, ludzi za ich grzechy a bóg/ojciec jest tym,, wielkim bratem" który obserwuję to wszystko i tym który to stworzył.. Sama inicjatywa była Z strony syna Bożego a to wszystko stało się jedynie za przyzwoleniem ojca.. Dał się zamęczyć i ukrzyżować głównie przez Żydów którzy wierzyli w prawo Mojżeszowe i nie zaakceptowali NOWEGO prawa z którym przyszedł Jezus a dlaczego? Bo mieli moc sprawczą i wszyscy ich słuchali i postępowali wedle ich prawa a jeśli nie to kończyliby jak Jezus.. Nie reanimował się sam tylko ojciec go wskrzesił by dać posrednio dowód temu o czym sam Jezus doskonale wiedział, co sam tez głosił i doskonale zdawał sobie z tego sprawę jak to się dla niego skończy natomiast to jak ludzie go potraktowali już nie było bozym planem tylko własną wola, prawo własnej woli która też ma człowiek.. I dlatego zrobili to co zrobili bo można powiedzieć że mogli, nie posłuchali go i zrobili co uważali bo ważniejsze było stare prawo od nowego, właściwie to co zostało napisane w ich książce.. Czyli ważniejsze dla nich było to co napisane niz drugi człowiek.. Bóg umarł jedynie za swoje owieczki po jego prawicy, nie za kozły po jego lewicy.. Dualizm, przeciwieństwo miłości bo skąd wiedziałbyś co jest dobre i prawe gdybyś nie doświadczył zginizly, oszustwa i kłamstwa? to o czym mówimy ze cos jest dobre lub zle a tak naprawdę są to doświadczenia którym sami jakby nadajemy znaczenie w zależności od tego jakie emocje ono w nas wywoła..
Najpierw zmien perspektywę/sposób myślenia dowiedz się czym naprawdę jest biblia, co ona opisuje, zrozum podstawowe pojęcia, na końcu przemysl a dopiero później wydawaj osady bo jak bierzesz wszystko doslownie co tam jest napisane i wydajesz wyroki to niczym właściwie nie różnisz się od tamtych zydow ktorzy nie rozumiejąc i nie akceptując tego co głosił Jezus wydał wyrok skazania drugiego człowieka.. :) ja rozumiem że Kościół jest jaki jest ale kościół nie ma nic wspólnego z tym co jest napisane w Biblii, prawa kościelne a prawa boże to dwie różne rzeczy kolego
@@michalkarotka Judasz był tylko wykonawcą boskiego planu. Teraz jest w niebie za swoje zasługi.
@@jezuschrystus4837 chociaż chuj go wie bo się powiesił, popełnił samobójstwo czyli sam zakończył swoje życie przed wcześnie a to mile widziane nie jest w boskim planie cyklu egzystencji duszy na ziemi ponieważ był nękany przez swoje własne demony za to co zrobił bo dopiero po fakcie zrozumiał swój błąd że skazał niewinnego człowieka za kilka groszy :) sam Jezus mówił że gorsza rzecz zrobil ten co mnie wydał, wyrzekł się mnie niż Ci co mnie skazali.. z drugiej strony pełnił jedna z kluczowych ról boskiego planu i Jezus o tym wiedział że tak musi być by się dokonało.. Bez niego mimo wszystko by się to tak nie skończyło dlatego z jednej strony i tak i nie, nie wykluczam ale też nie potwierdzam tylko stwierdzam fakty
Jestem wierzący ale uwielbiam twoje filmy za świetną merytorykę
Współczuję jeśli to dla ciebie ma pozory merytoryki, to manipulant, a skoro wierzysz to chyba słabo znasz naukę Kościoła, skoro łapiesz się na takie tanie retorycznie chwyty.
@@marekjanczewski Manipulant? Co z tego ma?
@@dominikkurek1155 Może chce być influencerem, któż to wie...
Skoro jesteś wierzący to sugerowałbym przysiąść do nauczania Kościoła, bo w tym materiale nie było niczego merytorycznego. Tylko chochoł chochoła chochołem poganiał.
@@romanchojnacki2584 Dokładnie, dno i żenada, powinni zrobić ograniczenie IQ do 50. wtedy nie tracił bym czasu na bzdury, pozdrawiam.
Postuluję powołanie kościoła etyki, logiki i zdrowego rozsądku, którego najwyższym kapłanem zostanie Śmiący Wątpić przeluministencja Łukasz Zawsze Wybrańczyk. Wymiatasz ziomuś!
I to jest mysl.
Cóż to za schizma?! Przecież najświętszym papieżem kościoła polsko-ateistycznego jest Karol Fjałkowski. To nasz ateizm jest tym prawdziwym!
@@yarol2137 Zaprawdę godny i sprawiedliwy jest Karol a zasług jego nikt zmazać nie zdoła, ale Łukasz dodatkowo śpiewa co niewątpliwie wzbogaci liturgię i ściągnie wyznawców z najdalszych zakątków planety ...a w kwestii prawdziwości to oczywiście koścół Łukasza Wątpiącego Zawsze Wybrańczyka jest jedynym prawdziwym jako pismo rzecze na łamach swych.
A jeśli mój rozum nie jest w stanie zaakceptować Boga, ponieważ jego istnienie wydaje mi nonsensem, a jestem dobrym człowiekiem, to czy będę potępiony ponieważ nie trwałem przy Bogu?
Przecież sam mnie takiego stworzył.
To tak jak ojciec katuje syna bo ten się źle uczy w szkole
Bóg cię nie katuje tylko daje ci wybór. Jak chcesz iść do piekła to droga wolna.
@@marysia5365 Przestan czestowac ludzi nawroconych na zdrowy rozsadek dyrdymalami, w ktore nie wierza sami szamani tej religii.
@@graziagrazyna9947 Scjentyzm i biblijny literalizm charakteryzujące tutejszą społeczność nie mają nic wspólnego ze zdrowym rozsądkiem.
@@marysia5365 Ale wybór nie bierze sie znikąd, w sytuacji gdzie Bóg tworzy człowieka, tworzy on także warunki decydujące o tym jaką drogę wybierze - krótkomówiąc: To Bóg decyduje o tym za człowieka.
@@lukkkasz323 Ta cala swieta ksiazka to jest stek bzdur, kazdy kto nie podchodzi do niej bezkrytycznie jest w stanie to zauwazyc. Zeby nadac temu pozory swietosci, pracuje wielu specjalistow od odwracania kota ogonem i tlumaczeniu co autor mial na mysli.
Piekło byłem argumentem którym zakwestionowałem religię chyba w wieku 7-8 lat xD
Wydawało mi się bardzo nienaturalne, że warunki pójścia do nieba są tak restrykcyjne, a tak wiele religijnych osób narusza je codziennie wielokrotnie. W konsekwencji albo wszyscy pójdziemy do piekła albo nie ma znaczenia jak człowiek żyje.
Nie. Po pierwsze: istnienie niewypełnianych norm jest ważne, zna je również świeckie prawo (np. przechodzenie przez jezdnię na czerwonym świetle jest nagminne). Po drugie: badania naukowe dowodzą, że religia jednak wpływa na zachowanie ludzi, np. ludzie religijni znacznie rzadziej się rozwodzą.
@@dariuszgaat5771 Za przechodzenie na czerwonym grozi mandat, a nie piekło.
Niezależnie jak religia wpływa na percepcję ludzi, jest ona argumentem w rękach wierzących w kwestii życia również innych ludzi oraz w kwestii rządzenia państwem. Jeżeli nie da się demokratycznie znieść zależności państwa od wiary ze względu na wysoki odsetek ludzi wierzących, można pokłady czasu ulokować w edukację ludzi w kierunku egzegezy pisma, co może poskutkować wzrostem odsetku ateistów.
@@feignunraveler Doktryna chrześcijańska również rozróżnia grzechy ciężkie i lekkie.
Po drugie: błędnie zakładasz, że istnieje jakaś uniwersalna, świecka etyka. W istocie zaś świecki humanizm, który obecnie jest prawdopodobnie najmodniejszym nurtem filozoficznym wśród ludzi niewierzących na Zachodzie jest niczym innym niż uproszczoną i zlaicyzowaną formą moralności chrześcijańskiej.
@@dariuszgaat5771 Doktryna chrześcijańska również przewiduje odpuszczenie grzechów, którego dokonać mogę na schyłku życia, bo po co w życiu doczesnym marnować czas na religię, której co poniektórzy śladu nie odczuwają.
Po drugie - moralność to wygodny termin do ustalania zasad relacji międzyludzkich w sposób niepiśmienny. Ale de facto można to wszystko spłycić do formy 'nie rób nikomu co tobie niemiłe', co niekoniecznie jest ściśle związane akurat z chrześcijaństwem. Mało tego, większość ludzi ogranicza się wyłącznie do norm prawnych ignorując aspekty moralne (np kłamstwo wobec znajomych) i nie udowodnisz mu bez odwołania do dogmatów religijnych, ze robi źle. :D
@@feignunraveler Nie wiem czy wiesz, ale umyślne czekanie do końca życia z nawróceniem i pokutą jest zaliczane do grzechów przeciw Duchowi Świętemu - które nie będą odpuszczone. :D
Zasada 'nie rób nikomu co tobie niemiłe' niestety nigdzie w historii przed powstaniem religii uniwersalnych nie była podstawą moralności. Ludzie ciągle toczyli ze sobą wojny, mordowali, niewolili i wyzyskiwali jedni drugich itd. W społeczeństwach pierwotnych za pełnoprawnych ludzi uważano w zasadzie jedynie członków własnego plemienia, a z obcymi można było robić co dusza zapragnie. Można wręcz zaryzykować twierdzenie że darwinowski dobór naturalny wręcz faworyzował taką trybalną przemoc, bo plemię które np. napadło i zgładziło męskich członków innego plemienia i zgwałciło jego kobiety, miało większe szanse rozprzestrzenić swoje geny.
Były też inne kategorie "podludzi", którym odmawiano pełni praw, np. niemowlęta. Zabijanie niechcianych dzieci było niestety bardzo rozpowszechnione i nie uważane za coś nagannego praktycznie we wszystkich kulturach starożytnych poza żydowską i potem chrześcijańską (a nawet zdarza się obecnie w nie-chrześcijańskich kręgach kulturowych takich jak Indie czy Chiny).
Przekonanie że KAŻDE ludzkie życie jest ważne i cenne jest jednak dość ściśle związane z chrześcijaństwem (w islamie jest to jednak już znacznie słabiej akcentowane). No, może jeszcze tylko buddyzm ma podobną doktrynę.
Jak to powiedział Buddha, nikt nie jest w stanie zmusić cie do cierpienia. Wiec gdyby istniało piekło z czasem przywykł byś do tego cierpienia i bólu i nie ruszało by cie to, z drugiej zaś strony gdybys żył wiecznie w raju po jakimś czasie byś się zaczął czuć jak w klatce bez ucieczki, żył byś bez żadnego celu, wyobraź sobie Np sytuacje gdy jesteś na wakacjach po paru dniach dosłownie już masz dość tego miejsca i ciągłego leżenia i nic nie robienia, jaki wiec sens ma życie wieczne w raju? To już chyba lepsza opcja jest anihilacja bo lepiej nie zdawać sobie sprawy z tego ze nie istniejesz niż przez wieczność wiedzieć ze nigdy nie uwolnisz się z tego miejsca
Ciekawe podejście, aczkolwiek myślenie o przyjemności w ten sposób bazuje na naszej ziemskiej intuicji, która może nie mieć przełożenia na transcendentalne wyobrażenia. Innymi słowy niebem może nie można byłoby się znudzić, a do piekła przyzwyczaić.
... Co jest totalnym teoretyzowaniem w sytuacji w której nie wierzę w żadną z tych rzeczy.
36:53 Świetnie powiedziane, imo najlepszy fragment z filmu z dobrym przesłaniem o co w tym wszystkim chodzi
41:22 wooow, też ciekawy fragment rozumowania granicy między trafieniem do nieba czy piekła
Brakło mi argumentu o cierpieniu osób w niebie, spowodowanym brakiem nadziei, że każde ludzkie cierpienie się kiedyś skończy (zwłaszcza cierpienie tych, których kochali)
Pomimo to zgadzam się - nauka o piekle to jedna z najbardziej obrzydliwych i niemoralnych nauk jaką słyszałem
Serdecznie pozdrawiam
10:38 warto wiedzieć że wola ojca to wierzenie w Jezusa. Oni mu nie zaufali więc trafili do piekła. jana,6,23
28 Rzekli tedy do niego: Cóż będziemy czynili, abyśmy sprawowali sprawy Boże?
29 Odpowiedział Jezus i rzekł im: Toć jest sprawa Boża, abyście wierzyli w tego, którego on posłał.
Widzę, że Bóg już dał łapkę w dół.
I paru świętych się dołączyło. :)
Ja dałem plusa i cołaska👍
@@jezuschrystus.onlycash Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: Ja jestem Mesjaszem. Mt 24:5
Tak
Skubany!! >:I
36:40 "dwóletnie" - grzech śmiertelny przeciwko ortografii...
Nadziejąc dla umarłych jest zmartwychwstanie Dzieje apostolskie
23:15.
Ten film to soczysta esensja sprzeczności piekła w katolicyźmie. Wszechdobry Bóg i piekło jest tak kolizyjne pod względem logiki, jak dwa pędzące na siebie pociągi na jednym torze.
W chrześcijaństwie piekło jest metaforyczne. Te piekło opisane w filmie nie ma nic wspólnego z tym w Biblii. Nie jest opisane w bibli jak piekło wygląda więc nikt nie może wiedzieć jak to wygląda, nawet jeżeli istnieje naprawdę.
Nie rozumiesz istoty piekła. Bog jest istota doskonałą. Jeżeli tutaj na ziemi pomimo swojej grzesznej natury nie wszczepisz się w Jezusa wówczas nie możesz po śmierci obcować z Bogiem, bo by ta doskonałość Cię zgniotła. Istnienie piekła to akt miłosierdzia. A piekło to miejsce bez Boga. Bez doskonałego bytu. Dlatego musi być tam źle. Nie odwrotnie
@@wojciechwareda6796 Nie ma czegoś takiego jak pieklo. Biblia nic o tym nie mówi. Jest raj i nic więcej, za karę poprpstu nie idziesz do raju i taka jest twoja kara. To te metaforyczne piekło.
W bibli nie ma nic o piekle, więc nie rozumiem czemu ludzie sami wymyślają jakieś wizję piekła.
Nie muszę znać istoty piekła bo piekła nie ma. Wiara chrześcijańska opiera się na bibli a nie na tym co powie ksiadz.
@@faze8971 "W biblii nie ma nic o piekle", to dziwne, bo autor w filmie mówił o tym, a sama Biblia, nowy testament, zawiera fragmenty mówiace o męce i zgrzytaniu zębów. Nawet jeżeli nie jest wprost powiedziane o piekle, to i tak wprost powiedziane jest, że albo będzie zbawienie, albo wielkie cierpienie. A fakt wielkiego cierpienia koliduje z miłosierny Bogiem. To przecież prosta logika. Autor kanału rozwodził się nad tym całą godzinę, więc nie widzę sensu dalszego tłumaczenia.
Również nie widzę sensu powyższych komentarzy. Wszystko co autor powiedział w filmie, w zupełności wystarcza, by merytorycznie wykazać iż wasze argumenty są błędne. No chyba żeby zignorować logikę, na rzecz tej wyższej, tzw. boskiej, ale wtedy wszystko wywraca się do góry nogami i można nawet udowodnić, że kwadrat to jednocześnie kula. A to burzy wszystko co znamy o wymianie poglądów, więc trzymajmy sie normalnej logiki.
Oj tak godzinny materiał :D
Czas w zaświatach nie istnieje.
27:14 Jezus unieważnił ten fragment. Bóg jest w każdym człowieku, dlatego jest wieczna kara.
57:55 Nie chodzi o to, że świadomie wybierają piekło, bo wtedy rzeczywiście byłoby to chore, ale o to, że jeśli całe życie grzeszymy świadomie, nie dokonujemy dobrych rzeczy, jesteśmy obojętni wobec bliźnich, odrzucamy miłość Boga, wtedy dokonujemy wybór i jeśli w momencie śmierci dalej nie żałujemy za nasze grzechy i nie potrafimy zawierzyć miłości Boga, wtedy dokonujemy wyboru piekła.
1:00:48 Jeśli ktoś nie poznał Boga i nie mógł Go świadomie poznać, wtedy pod uwagę są brane tylko jego dobre uczynki.
We mnie też był Bóg,ale go wysrałem dawno temu. A jaka ulga była😂
Masz radiowy głos i fantastycznie się Ciebie słucha. Dodatkowo co ważniejsze mówisz mądrze.
Biedni hierarchowie kościelni smoła dla nich już się w piekle topi :)
Łukasz jest anglistą, więc miał zajęcia z emisji głosu. Pewnie ma to związek z tym, jak się go słucha. :)
Wieczność z katolikami to by było prawdziwe piekło.
Tak. Katolicy jak i ty są grzesznikami. Będziecie zatem razem o ile z wiarą nadzieją i miłością nie zwrocisz się do Boga o pomoc.
@@emitro6745 dokladnie bo jak nie to islamskie piekielko ktore byc 10x gorsze od katolickiego 😀
@@upuridiotgodarse ja kieruje się Biblia i tradycja Kościoła i tam nie pisze że są dwa piekła. Jest jeden co mówi o sobie że JESTEM KTÓRY JESTEM i że jest piekło do których wtrąca nieposlusznych. Po śmierci Jezusa również tych ktorzy nie umieraja z grzechów swoich dzieki jego męczeńskiej śmierci (tzn. Odrzucają sakrament pokuty) Islam to kolejny zakręt w bok schizma z pobraniem błędnej wiary że oni są jedynie słusznie i że można zabijać innowiercow. A więc nawet ateiści moralisci mogą teraz choć troszkę się zgodzić że coś tu nie tak jest. I też piszecie ich do moralnego piekła na ziemi. Czyli potepicie ich czyny?
@@emitro6745 a ja krytycznym racjonalnym myslenie I faktamy ktore sa do zweryfikowania. Tak ksiezyc to kawalek sera. Tez sobie moge zmyslac banialuki
@@upuridiotgodarse tylko jaki cel jest Twoich wytworów ksiezycowych?. Czy jest to mądre skuteczne potrzebne dla ludzkości?. Może warto wymyślić coś co komuś pomoże w życiu albo poświęcić choć na chwilkę swój czas i serce. Prozne gadanie.
Dzięki Łukasz za twoją ciężką pracę 😄
A i w 36:11 jest literówka (dwuletnie*)
Hej Łukaszu, co sądzisz o satanizmie ateistycznym?
satanizm to najzwyczajniejszy bunt. Jest wiele satanizmów które czczą szatana bo jest jedyną opozycją do Boga.
Satanizm to też wiara, czyli satanistyczny ateizm to jakiś paradoks. Te dwa słowa sa w kontrze do siebie. Nie może istnieć coś takiego jak satanistyczny ateizm.
@@MZF34 satanizm to wiara w Szatana.
@@MZF34 na wikipedii może pisać co chce bo różni ludzie edytują te artykuły. Prawdą jest to, że na pentagramie Laveya jest imię Samael, Samael jest jednym z imion Boga Jahwe zgodnie z poglądami pierwszych chrześcijan gnostyków. Czyli Jehowa + jego stworzenie z błota = Lilith (czyli ten szatanizm to takie okultystyczne chrześcijaństwo bez baranka) Lilith wywodzi się z legend żydowskich, samael może też, ale często był przedstawiany jako ten dobry anioł nie jako szatan. Nie widzisz jaki to absurd? Niby to opozycja a jednak czczą tego Boga pod innym imieniem... Samaelem może być anioł azrael/azrail w islamie.
Bardzo fajen film
[komentarz dla zasięgu xD]
głupek
@@marekjanczewski również pozdrawiam
@@Freakyeyey Dziękuję i życzę powrotu do zdrowia😁😁😁
@@marekjanczewski dziękuję natomiast chory nie jestem :)
@@FreakyeyeyTo dobra wiadomość👍🙂
Biblia mówi: " Albowiem gniew Boży z Nieba objawia się przeciwko wszelkiej bezbożności i nieprawości ludzi, którzy przez nieprawość tłumią Prawdę. Ponieważ to, co o Bogu wiedzieć można, jest dla nich jawne, gdyż Bóg im to objawił...Dlatego że poznawszy Boga, nie uwielbili Go jako Boga i nie złożyli Mu dziękczynienia, lecz znikczemnieli w myślach swoich, a ich nierozumne serce pogrążyło się w ciemności. Mienili się mądrymi, a stali się głupi." List do Rzymian 1:18-19,21-22 * Warto przeczytać dalszy tekst..PozdSerd Piotr
Drogi Łukaszu czemu służyło zasłonięcie niektórych fragmentów KKK? Ciekawość zwyciężyła i sam je odczytałem, aczkolwiek nie rozumiem czemu miało to służyć.
Oszczędności czasu!
Szanuję za wątki Antynatalistyczne.
@@Apologetyczny wysokie składki na ZUS są dobre, bo są dobre
Szkoda że Twoi starzy o tym nie pomyśleli.
@@marekjanczewski Długo ten tekst wymyślałeś?
@@harperhejter7766 Niezbyt długo, ale nie Ty byłeś adresatem tylko inny kretyn, a skąd w ogóle ta ciekawość?
@@kris.polland oraz jak ''dobre'' jest ''bezstresowe wychowanie''. Takie ''motywujące'' to ''bydło'' do rozpłodu, że muszą tu imigrantów ściągać trzymając na siłę w obozach, bo nawet i oni uciekając przed wojną nie chcą tu zostać.
Great content - I support you on Patronite
7:28 Zważ na kontekst np. ognia który jest też symbolem oczyszczania. Kary i etc.. A nie bez kontekstu. W Bibli pisze że Boga nie ma a werset wcześniej pisze "Głupi mówi" i dalej Boga nie ma. Biblię jako nawet książkę czyta się w kontekście całości
Fajny materiał, ale używasz zbyt wielu słów, których szeregowy katolik nie zrozumie w tym kraju.
Przecież on tego nie mówi do katolików tylko do ateistów. To taki rodzaj grupowego samoutwierdzania się we własnych przekonaniach w sytuacji gdy nie ma się dowodu na potwierdzenie żadnej z tez a jedynym argumentem jest "argumentum ad ignorantiam". Ale jeżeli się mylę to jest gorsza sprawa bo robienie beki z katoli w filmie skierowanym do katoli oznaczałby całkowity brak empatii autora oraz niski poziom inteligencji emocjonalnej. Nie zawsze elokwencja idzie w parze z mądrością - z czego zapewne zdajesz sobie sprawę.
@@mohernazgul2963 komentarze młodych szurów pod tą auto_maskrą, która ledwie wystartowała a przewróciła się już w samym tytule, który jest antyintelektualnym rozbłyskiem ciemności a z który zdaje się, próbuje proklamować hochsztapler w video i młode cymbały w komentarzach.
@
Persephónē jakież to zaklęcia ? I kim jest szeregowy Katolik ? aha "w tym kraju" rzecz jasna :) Weź Ty dziecko poważną książkę do ręki :)
Wg mojej wiary, chodzi o różnicę między szlachetnymi, dobrymi... neutralnymi, złymi itp. uczynkami. To jest ten twój wybór - niebo/piekło. Czyściec jest tu, na Ziemi. Podobnie piekło, jak i niebo - które możemy dostrzec (chodzi o prędkość z jaką się dane światy poruszają). Czyniąc dobre rzeczy, człowiek pracuje na niebo, czyniąc złe - na piekło. Chodzi o zbawienie/potępienie w Dniu Sądu Ostatecznego. Wierzę, że Sąd nastąpi jeśli uda mi się wykrwawić.
Wow, świetny film Łukaszu!
Bardzo dziękuję! :)
Dorzuciłbym jeszcze jedną rozkminę. Skoro wolna wola jest najwyraźniej dobrem tak olbrzymim i fantastycznym, że jej posiadanie warte jest straszliwego ryzyka w postaci męki w ogniu wiecznym, to dlaczego nigdzie, w żadnym miejscu, ani jednym słowem bądź półsłówkiem Pismo Święte nie potępiło jawnie godzącego w wolną wolę niewolnictwa...!?
Cieszę się, że logiczny ateizm zaczyna wypierać mityczne religie które są straszne przez ciągły zapodawany strach. Faktem jest, że chrześcijaństwo daje nadzieję na życie po śmierci a to jest największy lęk ludzi żyjących
Ateizm przegra. Bo życie po śmierci jest faktem.
Duchy, zjawiska paranormalne, życie po śmierci, kryptydy są faktem.
Pogódź się z tym
Zero dowodów, że jest inaczej
Śmieszą mnie takie komentarze o "logicznym ateizmie". Twierdzenie, że cały ten złożony świat powstał bez nieskończenie inteligentnej istoty która go stworzyła jest tak naiwne i niedorzeczne jak mówienie, że małpa biegająca na oślep po klawiaturze napisała by encyklopedię. Fizyka, chemia i nauki przyrodnicze tyko badają prawa rządzące swiatem, ale nie zajmują się kwestią jego powstania (w sensie powstania materii jako takiej) bo nie mają takich kompetencji.
Świetny odcinek :^)
Fajnie gdyby wróciła serio "Czemu Allah nie istnieje" albo coś o innym Bogu
ale kogo to w kraju w ktorym prawie nikt nie wierzy w Allaha?
@@woytzekbron7635 no fajnie by było się czegoś dowiedzieć
@@hebanczarny84 to poczytaj Koran
ja czytałem część i jest miejscami ciekawy
Ciekawy materiał, pozdrawiam :)
" Dobry Bóg pozwala na cierpienie"
Podam przykład..
Kochający człowiek, mężczyzna ma dziecko z kobietą w wyniku ich miłości. Dziecko otacza opieką kształcą, troszczą się, karmią etc
Dziecko. Gdy dorasta spotyka koleżanka i zaczyna brać heroinę, za 3 lata umiera w wyniku przedawkowania, wcześniej uciekła z domu, Ojciec i Mama szukali jej ale znaleźli dopiero na cmentarzu.
Zły ten Ojciec i ta Matka bo dali jej życie i przyczynili się do jej cierpienia.
Chyba raczej ZŁA TA KOLEŻANKA
@@emitro6745 chyba raczej Ojciec dobry 😇
@@kamilarmanda719Zła to była twoja nauczycielka języka polskiego, bo nie nauczyła cię jak się odmienia zaimki osobowe.
@@tgstudio85 myślę że nauczycielka ok tylko za mało się przykładałem
Dziękuję
Także jest argument jakim prawem Bóg tworzy kogoś bez pytania i sądzi. Nie daje wyboru odrzucenia tej drogi.
No panie Łukaszu, to chyba jeden z najlepszych pana filmów. Teraz poprzeczkę zawiesił pan wysoko. Liczę na utrzymanie standardu. Pozdrawiam.