Kiedy jestem tu na tym kanale czuję się tak "swojsko"...tu są ludzie tacy jak ja, czują podobnie i znają te "nasze stany". Tak mi brak w realu ludzi, którzy wysłuchają i zrozumieją...bądź chociaż chcą zrozumieć...
Słuchałem Pani Magdy w taki sposób jakby jednocześnie mówiła o moich uczuciach aktualnie. Sam 2 miesiące temu zakończyłem podróż, spełniłem marzenia i od tego czasu odcięcie. Z resztą nie pierwsze. Dziękuję za ten wywiad.
Bardzo dużo swojego odnalazłam w tej rozmowie. Dużo wspólnego lęku...co dalej, co ze mną, jaki plan bo ciągle go nie mam. Kiedyś, przez wiele lat miałam plan i pomysł na siebie, na życie. Aż przyszedł największy krach i wszystko się ulotniło. Urodziłam się jak u na nowo i odtąd nie wiem. Wciąż nie wiem. Trudno mi to zaakceptować i spokojnie być w tym - nie wiem. I też często uciekam. Nie w podróże niestety, ale czuję wyraźnie, że to wciąż jakieś formy ucieczki. No i ta zdolność do wciągania się w dołki...takie to moje. Uczę się wciąż tego by ia, tego czekania, tej siebie i swojego nowego życia Jest różnie. Takie rozmowy pomagają. Dziękuję
Droga Mądra Piękna Wrażliwa Magdo; nigdy nie jest się zbyt starym na życie w Vanie. Nie ma.w tym.zadnej żenady..żenada jest w chęci ciągłego posiadania wszystkiego przez ludzi. Nie musisz mieć nic materialnego. Masz wszystko inne..nie porównuj się w innymi którzy są zamknięci w domach na 30 lat kredytu i są niewolnikami i mogą sobie pozwolić cna dwa tyg wyjazdu raz w roku. Masz przepiękna duszę. Dusze wolna, czystą, wyjątkowa. Oglądam wszystkie Twoje filmy z podróży. Nie marudzisz;) jesteś sobą! Jesteś wspaniała! Naturalna! To świat się pogubił. Nie musisz za nim biec. Jesteś bogatsza niż miliardy ludzi na tej ziemi. Masz wyjątkowy dar. Ciesz się nim. Powodzenia. Bądź szczesliwa
Jeśli nie znajdziesz spokoju w sobie, nigdzie go nie znajdziesz. Przed sobą się niestety nie ucieknie. Podróż która nie jest ucieczką jest zupełnie innej jakości. Powodzenia Magdo!
Bardzo szczera ta rozmowa. Chyba jedna z lepszych jakich wysłuchałam. Z tym kolorowym światem, to jest fikcja, Ci, którzy to wiedzą, nie są w stanie wejść w tę pułapkę. Inna rzecz, że radość nie porusza, od zawsze tym, co porusza jest bowiem smutek... to smutek sprawia, że odruchowo przejmujemy go i czynimy swoim, znanym, rozumianym... życie z depresja jest bardzo trudne, ale paradoksalnie ciekawsze o wiele niż to w "kolorowym swiecie".
Dziękujemy! :) Z tym smutkiem nie jestem pewna, czy jednak dla każdego. Ja wiem, że smutek jest mi znajomy i w takim sensie bezpieczny, ale wierzę, że są ludzie, którzy może jednak tak nie mają…
Magda. Powiedzialaś cos co wlasnie rozbroiłam po tylu latach. Na wykładach obecnie profesorowie mówią - DIAGNOZA ZRÓŻNICOWANA...juz nie mówi sie osobowość borderline...a model osobowości..ktory przypomina..bo można łatwo kogoś złamać. Może być kilka rzeczy na raz... dlatego nie przykleja się już jednej diagnozy bo można kogoś skrzywdzić - jestem tego przykładem i moja strona. Magda dzięki za ten powiew świeżości!! Skupmy sie na uczuciach ! 3mam kciuki Magda. Super sie Was słucha !
Pani Magdo ja słucham tego drugi raz i czytam pani odpowiedzi poniżej i chciałam pani podziękować że pani odpisuje pod tym wywiadem oraz że słuchając pani myślę o szukaniu diagnozy lęków i nerwicy bo właśnie usłyszałam o książce dr. Nerwica z którym tutaj też był wywiad. Pani opowieść nawet jeśli nielinearna i brzmiąca jak wywiad z profesjonalistą typu terapeuta, lekarz jest dla mnie w sam raz, bo też widzę w tym siebie. Moje różne wątki, przeskoki, wiele pomysłów. Jedyne co różni moje lęki od pani to to, że ja unikam i nie robię tego co bym chciała albo robię mało bo uważam,że świat lub ludzie ocenią to jako nieprzydatne, niepomocne etc. A okazuje się czytając wywiad z dr. Matychem, że nerwicę miała moja mama i nie wiedziałam, że można poprzez historię życia i zachowania rodziców przejąć lęki. Na początku pandemii pojechałam sama do Pragi. To była druga podróż zagranicę w życiu. I dała mi niesamowite wrażenia ale dwa dni odreagowwywalam emocje. Po fakcie bałam się, że nie pojechałam z kimś. Kto mi dał ten lęk? Moja mama pytając i odwodząc mnie od wyjazdu : Czy nie boje się, czy mi się coś stanie etc. ? A na dodatek karta w telefonie nie włączyła roamingu w Czechach. Przez kilkanaście godzin nie miałam kontaktu. Mam wrażenie że w mojej historii czasem gdy działam to aż bunt że matka lub inni ludzie dają mi rady w których sprzedają mi swoje lęki. I tak to idzie dalej. Dziękuję za możliwość wysłuchania pani i to że mogłam tyle z tego wziąć. Może nawet nie wiem ile.
Bardzo dziękuję i jest mi bardzo miło!! I życzę Pani dużo odwagi i samodzielności w decydowaniu. No i wiadomo, że polecam terapię. Bo my głównie bierzemy od rodziców, tak to już działa, i na terapii można dużo się dowiedzieć właśnie o tym, skąd te wszystkie nasze lęki i zachowania się biorą. A potem próbować je zmienić. Pozdrawiam :)
Trudno mi było racjonalnie zrozumieć cały wywiad i cieszę się ze wysłuchałam go do końca bo zrozumiałam gdy padły słowa ze podróż to ucieczka. Dziękuje za ten czas który mogłam z Wami spędzić. P.s również nie lubiłam urodzin i sylwestra ale jakoś to oswoiłam i po prostu nie skupiam sie na istocie ich, odpuściłam.
Bardzo dziękuję za tę rozmowę, za to że w kilku momentach mogłam poczuć że to też o mnie. Piękny głos Magdy i wrażliwość Małgosi to połączenie idealne, odsłucham ponownie na pewno 😘
Uwielbiam szczere rozmowy poprzez słuchanie i oglądanie Gosiu Twoich rozmów odkrywam to czego do tej pory nie umiałam nazwać. Dziękuje Ci za to❤❤❤ nawet nie wiesz jak mi to pomaga zrozumieć siebie. Ściskam Was mocno kochane!!!!
Wow. Dzieki za ta rozmowe! Byla mi potrzebna. Teraz juz lepiej rozumiem siebie bo mam podobnie. Bardzo wartosciowa rozmowa! Zycze Ci wszystkiego dobrego 😊
Moim Everestem miało być posiadanie rodziny … depresja zaczela sie gdy zdałam sobie sprawę, że mam “wszystko” a nie czuję szczęścia… właściwie czułam “nic” …. 1,5 roku później jestem w wewnetrznej walce aby nie dopuscic do tego znowu
@@MagdaLassota Nie chcę żeby to zabrzmiało niegrzecznie jako zaglądanie do kieszeni ale... jak dajesz radę spiąć to wszystko finansowo? Takie dalekie oraz długie podróże tanie raczej nie są, prawda?
@@tadesiw452 mowilam w rozmowie, pracuję jako tłumacz, zdalnie, w podróży mniej, ale udało mi się na nią zaoszczędzić, do tego mam Patronite. A i tak po podróży po Stanach mam długi. Więc nie mam jakiegoś wspaniałego sposobu na to, skąd brać pieniądze na podróże. Ciężko pracuję na to.
To niesamowite Magda Jak bardzo sie utozsamiam z Toba … myslalam ze to tylko JA mam takie problemy Poza tym fizycznie jestesmy podobne Dziekuje za ta rozmowe 🤗
Lęk przed przyszłością, melancholia, jeszcze większy spadek formy po osiągnięciu danego celu i ta ciągła, regularna chęć ucieczki, w kontekście której najgorszym dramatem jest świadomość, że już nie ma dokąd uciec...
Dzięki dziewczyny, super rozmowa. Ja też bardzo boję się ciemności, mam ogrom różnych lęków. Mam 45 lat i czuję ogromny niepokój gdy sama jestem na noc w mieszkaniu. Nie wyobrażam sobie abym miała przenocować sama w domu. Już nie wiem co robić.
Mi się to zmieniło, jak pojawiły się inne „prawdziwe” problemy. Wtedy jakoś zaczęłam radzić sobie sama. A teraz, jakimś cudem, potrafię spać sama w namiocie pośrodku niczego! Czasem panicznie się boję, ale dochodzę do wniosku, że wolę to, niż nic z tego strachu nie robić :)
Może weź sobie kota lub psa tylko pies wymaga aktywności,wyprowadzania ,zasypiaj z zapalona lampką są takie małe energooszczędne wtykamy je wprost do kontaktu,
Małgosiu, dokładnie to samo czuję, gdy patrzę na zachód słońca.. Może i ja wreszcie sięgnę po pomoc. Dziękuję za te rozmowy, wywiady. Odsłuchałam wszystkie do tego odcinka. Każdy wnosi coś nowego. Wartościowy kanał w czeluściach internetów. Czy polecacie równie mądre podcasty (słucham na spotify) z dziedziny psychologii itp?
Dziękuję za rozmowę 🍀 Dodam od siebie, że w moim odczuciu lepiej jest umrzeć próbując spełniać marzenia iż zejść na wygodnej kanapie . Chyba że ktoś od zawsze marzył o wygodnej kanapie 😉
Ależ ciekawa rozmowa. Fajna szczerośc. Biorę sobie że mija każdy stan.Niby też to wiem ale jak ktoś mówi to to czuje się pewniej z tym stwierdzeniem. Mózg zaburzony, wrażliwy zostanie już taki. Niestety...Bardzo polecam terapię przez ciało. Somatic experience np. Nie da się poznawczo tylko ogarnąć uczuć.Pomaga rzeczywiście w akceptacji cierpienia, które nas spotyka a czasem przynosi rzeczywistą ulgę 💛 A tak na boku pomyślałam o kanale podróżniczo - psychologicznym Jakby to tak pociągnąć? To byłby sztos. 💛Życzę Ci Magda żebyś zobaczyła swoją siłę. 💛
Dziękuję!! 💚 A z kanałem podróżniczo psychologicznym, jednak mam wrażenie, że im więcej mówię prawdy o stanach psychicznych, tym mniej ludzi chce to oglądać 😅
Mou hou zeg! Niderlandzki! Depresję nadal leczę u … anglojęzycznej pani psychiatry ponieważ w niderlandzkim jest dla mnie za mało słów aby opisać, co czuję. Kliniki… fatalne traumy… ale jestem. Teraz jestem. I nawet nie myślę, na jak długo, ale jestem. Zachody słońca miałam piękne ale smutne. W wielu zakątkach Europy. Przez wiele lat. Dawno temu.
Bardzo ciekawe. Od 9 lat jeżdżę po świecie i żyję na rowerze, od 3 lat nieco bardziej stacjonarnie, bo weszłam w housesitting - mogę pomieszkać to tu to tam, ale zastanawiam się na ile jest to ucieczka a na ile podążanie za tym, co daje mi radość. I czy zacząć się martwić.. ?:) Przecież robię to, co mnie cieszy. Dużo z tego, co mówiła Magda trafia do mnie i jest podobne - ten niepokój, kiedy jestem za długo w jednym miejscu. Lęk przed starością. I że to takie łatwe i za co tu podziwiać? Pytanie co dalej też, ale jakoś za bardzo mnie nie paraliżuje. Dziękuje za rozmowę i spokoju duszy życzę!
Też często myślę, czy to na pewno te ucieczki, że może to życie po prostu. Ale wiem, że to jednak nie do końca tak, bo jednak nie czuję się dobrze… I Tobie spokoju życzę ♥️
Zwiedziłam 40 krajów, mieszkałam w paru, cały rok na housesitting. Psychiatra postawił diagnozę że mogę uciekać od dojrzałości, chce być wiecznym dzieckiem.
magda magda ,jak ja cie rozumiem i utozsamiam z Toba w 200 procentach...uciekam 25 lat ...od dwoch miesiecy znowu w PL w mieszkaniu mamy ....czekam na wiosne zeby pojechac cos jeszcze przezyc ....a czas plynie mam 45 lat i wszystko co mam to wspomnienia dobre piekne i traumy ,porazki itd ....czy to sie kiedys skoczy ? doszlam do sciady i na niej napis tylko terapia ....jestem DDA wiec chociaz tyle ze znam zrodlo - a ciagle szlam pod prad zeby do niego dojsc.Ale żyjmy tym naszym zuciem ,smutmnym ,czsem pieknym ale naszym .... ps.niemam prawa jazdy .:(
Cześć, bardzo głęboka i szczera rozmowa. Dziękuję. Zastanawia mnie jedynie czy te ucieczki-wycieczki są uznawane jako zło? Jeśli taki jest sposób na życie i się to sprawdza i podoba to chyba nic złego? Moim zdaniem to wspaniałe :) nie każdy musi się ustatkować, założyć dom i rodzinę. I mówię to ja-siedząc w domu z dziećmi już od 9 lat, nie pracuję, nie podróżuję bo się boje latać i boję się niespodziewanych przygód 🤷🏻♀️Ale uwielbiam oglądać przygody innych😄a szczególnie Magdy. Więc gdy wróci do Ameryki to będę podróżować znowu razem z nią👍
Dziękuję! ❤ A jeśli chodzi o te podróżo-ucieczki, to oczywiście, że to nic złego, jeśli ktoś się z tym dobrze czuje i wie, że to jego droga. A ja jestem rozdarta, bo chcę mieć i to i stabilizację i nie umiem tego pogodzić :)
Słuszne słowa Małgosiu.. nasze życie to też cierpienie a czh to słowo jest w ogóle w dzisiejszym świecie akceptowane ? Mówione? Przecież my nie mówimy takich słów prawie na codzień że cierpimy lub że cis bardzo boli.. A boli 😌 Uciekamy non stop bo życie ma być kolorowe, uśmiechnięte a łzy i zwatpienie nie są mile widziane. Ukrywamy. Maskujemy i płaczemy potem w poduszkę albo albo terapeuty.
Świata nie zmienicie a widocznie chcielibyście zacytuję: "ukrywamy, maskujemy..." Trochę to jak walka z wiatrakami.... a może warto by to zaakceptować? I żyć swoim życiem?
Są ludzie, ktorzy zwyczajnie nie chcą dojrzeć i wziąć odpowiedzialnosci za siebie. ..i jest to podświadome. Mając narzedzia terapeutyczne człowiek ktory faktycznie chce zmiany to z nich korzysta i ciezko pracuje nad sobą. Kolejny terapeuta to pozornie chęć poszukiwania kolejnej protezy- opiekuna. Terapia to nie czarodziejska różczka, czlowiek musi wlozyć ciezka pracę w swoj samorozwoj. Nie ma dróg na skroty. Widocznie niektorzy wybierają życie w trybie dziecka. Świadomosc ze nikt za nas nie wykona roboty jest chyba przelomowy. Polecam książkę Katarzyny Lireckiej" kolekcjoner krzywd" i sprawdzenie poziomu kluczowych dla pracy mozgu witamin, w tym B12:)
Boska książka . Sama podejrzewałam siebie o "ukryty narcyzm " ...nawet mogę stwierdzić ,że w młodszym wieku coś koło tego we mnie drzemało. Jednak nigdy nie byłam zawistna ,zazdrosna bez powodu i bardzo daleka od mściwości . Książka warta uwagi ....również polecam dla osób ,które lubią się same diagnozować .
No i słusznie, że nie ma co się przywiązywać do diagnoz. Co prawda wielu ludzi często cieszy się, gdy dostanie konkretną diagnozę. Myślą wtedy że to jest niezależne od niczego zaburzenie, coś jak choroba somatyczna którą można "złapać". Że skoro jest diagnoza to znaczy, że jest skuteczne leczenie. Co jest oczywiście złudne, bo najczęściej wszystko wraca do starej normy. Zresztą wystarczy przypomnieć że jeszcze niedawno przez DSM zwany biblią psychiatrii i psychologii homoseksualizm był uznawany za zaburzenie. Można sobie wygooglać jak był tworzony DSM, jak arbitralnie podchodzi się do objawów, labelingowania i medykalizowania ludzkich problemów itd.
Odpowiedzi są w tej książce: "Prawda o kobiecej depresji - Kelly Brogan" ( można znaleźć na chomiku w formacie pdf ) ps. Jest wykształconym psychiatrą w USA, ma też swój kanał na jutubie. Co najciekawsze, jedno zdanie z początkowych stron jej książki, zmienia całkowicie podejście do zagadnienia depresji i jej "leczenia" ( i tego całego szemranego biznesu wokół tego ) Po latach pracy w zawodzie psychiatry i przepisywaniu leków, sama zauważyła, że nie udało jej się wyleczyć ANI JEDNEJ KOBIETY (specjalizuje się w leczeniu depresji i stanów lękowych kobiet) POLECAM WSZYSTKIM POSZUKUJĄCYM !!!
To są super rozmowy...jakbym tam była i też o sobie mówiła...Bardzo wyzwalające ,mimo,że 💔...dobrze wiedzieć, że nie jesteś sama i wtedy❤️🩹😊Dziękuję dzielne Dziewczyny 💐👌 P.s. ciekawe jest,że macie na przemian kolory bluzeczek i tła😉Magda niebieska bluzeczka i lekko żółta ściana w tle,a Gosia żółta bluzeczka i niebieski odcień ściany...zamierzone?🤗 Pozdrawiam serdecznie 😊
Widać u pani taką nerwowość, rozdygotanie. Miła dziewczyna, inteligentna i refleksyjna, ale ze sporym balaganem w glowie pomimo terapii. Przyszło mi też do głowy... Czy żaden lekarz nic nie wspominał o chorobie afektywnej dwubiegunowej?
Widać u Pana/Pani taką łatwość w ocenianiu osób, których Pan/Pani nie zna. Czy nikt na terapii (4 lata indywidualnej, rok grupowej) nie wspomniał o tym Pana/Pani uciążliwym dla otoczenia nawyku?
Cudowne urojenia psychoterapeutyczno-psychiatryczne. Jest wiedza. Jest jakieś minimum świadomości u goscini, że wciska się jej kity. Ale i tak dużo wiedzy urojonej się nauczyła.
Pani Magdo aż się prosi doradzić Pani przejść drogę św Jakuba do Santiago de Compostela. Odnajdzie Pani siebie. Jak nie za pierwszym razem to za dziesiątym. Wierzę w to. Niesamowita Pani jest, choć okryta grubą skorupą niekoniecznie nałożoną i zbudoeaną przez Panią. Wierzę w Panią. Powodzenia.
no cóz, została Pani wyśmiana nie jestem katoliczką, nie jestem blisko jakiejkolwiek wiary ale jestem w stanie zrozumieć o czym Pani mówi, niestety niektórzy mają byt ciasne, wąskie myślenie, znamienne, że w rozmowie pada chyba tysiąc razy "ja", egocentryzm który nie pozwala dostrzec otaczającego świata, ludzi, "ja", "moje","o mnie","dla mnie" i nic więcej
Przerazajaca jest słabość psychiczna mlodych. Ja upadam i się dźwigam, z racji mojego zawodu (jestem psychologiem) niewielu terapeutow umie ze mną pracować.... a Pani rozmowczyni proponuję zająć się sobą. od siebie Pani nie ucieknie i trup mimo zamknięcia go w szafie na czas fajerwerkow życiowych- ciągle w tej szafie jest!
Jeszcze jak "księżniczka ze spadkiem" ściąga siebie sama w dół, a jak ściąga w dół osoby z którymi się porównuje? które nie mają co jeść, "spadku" i brak pieniędzy i pomocy od bliskich, służby zdrowia jest ich dylematem, nie mają jednego dnia na terapię wolnego i "księżniczka" zazdrości im kształtu nosa, cntymentów uda, umiejętności cieszenia się małymi rzeczami, gustu itp. i ściąga w dół takie osoby to, to jest dopiero koszmar.
Też się cieszę że nie jestem sama, dzięki tym wszystkim spotkaniom w Farbowaniu życia
Uwielbiam te rozmowy. Uwielbiam Panią Gosie i jej gości, to tyle pomaga zeby sobie ze sobą jakoś poradzić. Dzieki wielkie za to co robicie. Anioły🙏
Kiedy jestem tu na tym kanale czuję się tak "swojsko"...tu są ludzie tacy jak ja, czują podobnie i znają te "nasze stany". Tak mi brak w realu ludzi, którzy wysłuchają i zrozumieją...bądź chociaż chcą zrozumieć...
Słuchałem Pani Magdy w taki sposób jakby jednocześnie mówiła o moich uczuciach aktualnie. Sam 2 miesiące temu zakończyłem podróż, spełniłem marzenia i od tego czasu odcięcie. Z resztą nie pierwsze. Dziękuję za ten wywiad.
Chciałabym kiedyś nauczyć się, jak sobie z takimi powrotami radzić. Może kiedyś się uda.
Magda, dziękuję. Słucha się Ciebie z ogromną radością. Jesteś tak bardzo przy sobie🌷
Dziękuję ❤
Bardzo dużo swojego odnalazłam w tej rozmowie. Dużo wspólnego lęku...co dalej, co ze mną, jaki plan bo ciągle go nie mam. Kiedyś, przez wiele lat miałam plan i pomysł na siebie, na życie. Aż przyszedł największy krach i wszystko się ulotniło. Urodziłam się jak u na nowo i odtąd nie wiem. Wciąż nie wiem. Trudno mi to zaakceptować i spokojnie być w tym - nie wiem. I też często uciekam. Nie w podróże niestety, ale czuję wyraźnie, że to wciąż jakieś formy ucieczki. No i ta zdolność do wciągania się w dołki...takie to moje. Uczę się wciąż tego by ia, tego czekania, tej siebie i swojego nowego życia Jest różnie. Takie rozmowy pomagają. Dziękuję
Droga Mądra Piękna Wrażliwa Magdo; nigdy nie jest się zbyt starym na życie w Vanie. Nie ma.w tym.zadnej żenady..żenada jest w chęci ciągłego posiadania wszystkiego przez ludzi. Nie musisz mieć nic materialnego. Masz wszystko inne..nie porównuj się w innymi którzy są zamknięci w domach na 30 lat kredytu i są niewolnikami i mogą sobie pozwolić cna dwa tyg wyjazdu raz w roku. Masz przepiękna duszę. Dusze wolna, czystą, wyjątkowa. Oglądam wszystkie Twoje filmy z podróży. Nie marudzisz;) jesteś sobą! Jesteś wspaniała! Naturalna! To świat się pogubił. Nie musisz za nim biec. Jesteś bogatsza niż miliardy ludzi na tej ziemi. Masz wyjątkowy dar. Ciesz się nim. Powodzenia. Bądź szczesliwa
Na mnie podobnie działa zachód słońca a na gorsze chwile pomaga mi słuchanie takich szczerych i ciekawych rozmów
Wspaniała szczera rozmowa, dużo siły i spokoju życzę💪
Dziękuję 💚
dziękujemy!
Bardzo ciekawy wywiad. Nie rozumiałam na początku problemu, ale pytania i komentarze były tak dobrze dobrane że w końcu i ja zrozumiałam 🙂
Jeśli nie znajdziesz spokoju w sobie, nigdzie go nie znajdziesz. Przed sobą się niestety nie ucieknie. Podróż która nie jest ucieczką jest zupełnie innej jakości. Powodzenia Magdo!
Świetnie to ujęłaś :)
Tak, tego też nauczyłam się już wiele lat temu, że jak daleko nie pojadę, przed sobą nie ucieknę… Dziękuję!
Bardzo szczera ta rozmowa. Chyba jedna z lepszych jakich wysłuchałam. Z tym kolorowym światem, to jest fikcja, Ci, którzy to wiedzą, nie są w stanie wejść w tę pułapkę. Inna rzecz, że radość nie porusza, od zawsze tym, co porusza jest bowiem smutek... to smutek sprawia, że odruchowo przejmujemy go i czynimy swoim, znanym, rozumianym... życie z depresja jest bardzo trudne, ale paradoksalnie ciekawsze o wiele niż to w "kolorowym swiecie".
Dziękujemy! :) Z tym smutkiem nie jestem pewna, czy jednak dla każdego. Ja wiem, że smutek jest mi znajomy i w takim sensie bezpieczny, ale wierzę, że są ludzie, którzy może jednak tak nie mają…
Jaki piękny rozwiany płomień na głowie Pani Małgorzaty 🙂
Magda. Powiedzialaś cos co wlasnie rozbroiłam po tylu latach. Na wykładach obecnie profesorowie mówią - DIAGNOZA ZRÓŻNICOWANA...juz nie mówi sie osobowość borderline...a model osobowości..ktory przypomina..bo można łatwo kogoś złamać. Może być kilka rzeczy na raz... dlatego nie przykleja się już jednej diagnozy bo można kogoś skrzywdzić - jestem tego przykładem i moja strona. Magda dzięki za ten powiew świeżości!! Skupmy sie na uczuciach !
3mam kciuki Magda. Super sie Was słucha !
Dziękuję!! I tak, bardzo się z tym zgadzam 💚
Pani Magdo ja słucham tego drugi raz i czytam pani odpowiedzi poniżej i chciałam pani podziękować że pani odpisuje pod tym wywiadem oraz że słuchając pani myślę o szukaniu diagnozy lęków i nerwicy bo właśnie usłyszałam o książce dr. Nerwica z którym tutaj też był wywiad. Pani opowieść nawet jeśli nielinearna i brzmiąca jak wywiad z profesjonalistą typu terapeuta, lekarz jest dla mnie w sam raz, bo też widzę w tym siebie. Moje różne wątki, przeskoki, wiele pomysłów. Jedyne co różni moje lęki od pani to to, że ja unikam i nie robię tego co bym chciała albo robię mało bo uważam,że świat lub ludzie ocenią to jako nieprzydatne, niepomocne etc. A okazuje się czytając wywiad z dr. Matychem, że nerwicę miała moja mama i nie wiedziałam, że można poprzez historię życia i zachowania rodziców przejąć lęki. Na początku pandemii pojechałam sama do Pragi. To była druga podróż zagranicę w życiu. I dała mi niesamowite wrażenia ale dwa dni odreagowwywalam emocje. Po fakcie bałam się, że nie pojechałam z kimś. Kto mi dał ten lęk? Moja mama pytając i odwodząc mnie od wyjazdu : Czy nie boje się, czy mi się coś stanie etc. ? A na dodatek karta w telefonie nie włączyła roamingu w Czechach. Przez kilkanaście godzin nie miałam kontaktu. Mam wrażenie że w mojej historii czasem gdy działam to aż bunt że matka lub inni ludzie dają mi rady w których sprzedają mi swoje lęki. I tak to idzie dalej. Dziękuję za możliwość wysłuchania pani i to że mogłam tyle z tego wziąć. Może nawet nie wiem ile.
Bardzo dziękuję i jest mi bardzo miło!! I życzę Pani dużo odwagi i samodzielności w decydowaniu. No i wiadomo, że polecam terapię. Bo my głównie bierzemy od rodziców, tak to już działa, i na terapii można dużo się dowiedzieć właśnie o tym, skąd te wszystkie nasze lęki i zachowania się biorą. A potem próbować je zmienić. Pozdrawiam :)
Trudno mi było racjonalnie zrozumieć cały wywiad i cieszę się ze wysłuchałam go do końca bo zrozumiałam gdy padły słowa ze podróż to ucieczka. Dziękuje za ten czas który mogłam z Wami spędzić. P.s również nie lubiłam urodzin i sylwestra ale jakoś to oswoiłam i po prostu nie skupiam sie na istocie ich, odpuściłam.
Bardzo dziękuję za tę rozmowę, za to że w kilku momentach mogłam poczuć że to też o mnie. Piękny głos Magdy i wrażliwość Małgosi to połączenie idealne, odsłucham ponownie na pewno 😘
I ja bardzo dziękuję ♥️
Świetna rozmowa, dziękuję Gosiu za wszystkie Twoje rozmowy 😍
Dzięki za szczerość x
Dziewczyny, super, bardzo sie z tym identyfikuje, dziekuje
dzięki!
Ja tez...
brakuje mi tu Boga i tego że można Go blagać o pomoc...
Wspaniała kobieta.... Obie panie 👍😊
Jakbym siebie widziała w lustrze.......
Dziękuję ♥️
Uwielbiam szczere rozmowy poprzez słuchanie i oglądanie Gosiu Twoich rozmów odkrywam to czego do tej pory nie umiałam nazwać.
Dziękuje Ci za to❤❤❤ nawet nie wiesz jak mi to pomaga zrozumieć siebie. Ściskam Was mocno kochane!!!!
I ja ściskam!
Dziękuję!!!
Dziękuję ❤️
Szacun za ta szczerość, bardzo ciekawy wglad!
Ostatnio też jest mi smutno, ale ucieszyłam się, że nie mam depresji
dziękuję..........
Wow. Dzieki za ta rozmowe! Byla mi potrzebna. Teraz juz lepiej rozumiem siebie bo mam podobnie. Bardzo wartosciowa rozmowa! Zycze Ci wszystkiego dobrego 😊
Magdę podziwiam obserwuje i trzymam kciuki z całego serca. Dave czeka 😉😉👍🏻
Dziękuję Przemku 😊💚
Ciekawa, szczera rozmowa :)
Wrazliwa i empatyczna dziewczyna
Jak dla mnie Magda to terminatorka 🦾 która walczy cały czas🙌👏 po tyłu dołkach wygrywa 🙌
♥️
Moim Everestem miało być posiadanie rodziny … depresja zaczela sie gdy zdałam sobie sprawę, że mam “wszystko” a nie czuję szczęścia… właściwie czułam “nic” …. 1,5 roku później jestem w wewnetrznej walce aby nie dopuscic do tego znowu
Uwielbiam Magdę ❤❤❤
Dziękuję 🥰
ja bardziej :-)
@@KasiaSikoraMazurek 😂😂♥️♥️
Ja też uciekam, ale do łóżka. Marżą mi się podróże, ale się boję.
Najgorszy jest pierwszy krok! Ja naprawdę też za każdym razem się boję, a potem po prostu leci…
@@MagdaLassota
Nie chcę żeby to zabrzmiało niegrzecznie jako zaglądanie do kieszeni ale... jak dajesz radę spiąć to wszystko finansowo? Takie dalekie oraz długie podróże tanie raczej nie są, prawda?
@@tadesiw452 mowilam w rozmowie, pracuję jako tłumacz, zdalnie, w podróży mniej, ale udało mi się na nią zaoszczędzić, do tego mam Patronite. A i tak po podróży po Stanach mam długi. Więc nie mam jakiegoś wspaniałego sposobu na to, skąd brać pieniądze na podróże. Ciężko pracuję na to.
To niesamowite Magda Jak bardzo sie utozsamiam z Toba … myslalam ze to tylko JA mam takie problemy
Poza tym fizycznie jestesmy podobne
Dziekuje za ta rozmowe 🤗
Och jest nas wiele ;) Dziękuję!!
Uwielbiam ten kanał ❤️❤️❤️❤️
dzięki! polecamy się
Lęk przed przyszłością, melancholia, jeszcze większy spadek formy po osiągnięciu danego celu i ta ciągła, regularna chęć ucieczki, w kontekście której najgorszym dramatem jest świadomość, że już nie ma dokąd uciec...
Niestety :(
Dzięki dziewczyny, super rozmowa. Ja też bardzo boję się ciemności, mam ogrom różnych lęków. Mam 45 lat i czuję ogromny niepokój gdy sama jestem na noc w mieszkaniu. Nie wyobrażam sobie abym miała przenocować sama w domu. Już nie wiem co robić.
Mi się to zmieniło, jak pojawiły się inne „prawdziwe” problemy. Wtedy jakoś zaczęłam radzić sobie sama. A teraz, jakimś cudem, potrafię spać sama w namiocie pośrodku niczego! Czasem panicznie się boję, ale dochodzę do wniosku, że wolę to, niż nic z tego strachu nie robić :)
Może weź sobie kota lub psa tylko pies wymaga aktywności,wyprowadzania ,zasypiaj z zapalona lampką są takie małe energooszczędne wtykamy je wprost do kontaktu,
@@alicjad2840 tak, mam takie do kontaktu, nie może być zupełnie ciemno...
Tez jestem ,,placzek,,.....lubie smutek...
Małgosiu, dokładnie to samo czuję, gdy patrzę na zachód słońca.. Może i ja wreszcie sięgnę po pomoc.
Dziękuję za te rozmowy, wywiady. Odsłuchałam wszystkie do tego odcinka. Każdy wnosi coś nowego. Wartościowy kanał w czeluściach internetów.
Czy polecacie równie mądre podcasty (słucham na spotify) z dziedziny psychologii itp?
Dziękuję za rozmowę 🍀
Dodam od siebie, że w moim odczuciu lepiej jest umrzeć próbując spełniać marzenia iż zejść na wygodnej kanapie .
Chyba że ktoś od zawsze marzył o wygodnej kanapie 😉
😅naprawdę fantastyczny kanał. Ten program świetny, ale inne też.
Ależ ciekawa rozmowa. Fajna szczerośc. Biorę sobie że mija każdy stan.Niby też to wiem ale jak ktoś mówi to to czuje się pewniej z tym stwierdzeniem. Mózg zaburzony, wrażliwy zostanie już taki. Niestety...Bardzo polecam terapię przez ciało. Somatic experience np. Nie da się poznawczo tylko ogarnąć uczuć.Pomaga rzeczywiście w akceptacji cierpienia, które nas spotyka a czasem przynosi rzeczywistą ulgę 💛 A tak na boku pomyślałam o kanale podróżniczo - psychologicznym Jakby to tak pociągnąć? To byłby sztos. 💛Życzę Ci Magda żebyś zobaczyła swoją siłę. 💛
Dziękuję!! 💚 A z kanałem podróżniczo psychologicznym, jednak mam wrażenie, że im więcej mówię prawdy o stanach psychicznych, tym mniej ludzi chce to oglądać 😅
@@MagdaLassota no tak nie wszyscy są gotowi na spotkanie z prawdą o sobie. To jest tylko dla odważnych i świadomych ❤️Trzymam kciuki za Ciebie.
❤
Mou hou zeg! Niderlandzki! Depresję nadal leczę u … anglojęzycznej pani psychiatry ponieważ w niderlandzkim jest dla mnie za mało słów aby opisać, co czuję. Kliniki… fatalne traumy… ale jestem. Teraz jestem. I nawet nie myślę, na jak długo, ale jestem. Zachody słońca miałam piękne ale smutne. W wielu zakątkach Europy. Przez wiele lat. Dawno temu.
👍♥️
Bardzo ciekawe. Od 9 lat jeżdżę po świecie i żyję na rowerze, od 3 lat nieco bardziej stacjonarnie, bo weszłam w housesitting - mogę pomieszkać to tu to tam, ale zastanawiam się na ile jest to ucieczka a na ile podążanie za tym, co daje mi radość. I czy zacząć się martwić.. ?:) Przecież robię to, co mnie cieszy. Dużo z tego, co mówiła Magda trafia do mnie i jest podobne - ten niepokój, kiedy jestem za długo w jednym miejscu. Lęk przed starością. I że to takie łatwe i za co tu podziwiać? Pytanie co dalej też, ale jakoś za bardzo mnie nie paraliżuje. Dziękuje za rozmowę i spokoju duszy życzę!
Też często myślę, czy to na pewno te ucieczki, że może to życie po prostu. Ale wiem, że to jednak nie do końca tak, bo jednak nie czuję się dobrze… I Tobie spokoju życzę ♥️
Zwiedziłam 40 krajów, mieszkałam w paru, cały rok na housesitting. Psychiatra postawił diagnozę że mogę uciekać od dojrzałości, chce być wiecznym dzieckiem.
@@pidzamapornoo tak, u mnie toczy się walka między dzieckiem a dorosłą osobą…
@@pidzamapornoo o sobie to akurat bardziej coś przeciwnego bym powiedziała, ilu ludzi tyle scenariuszy. I diagnoz pewnie też 😉
magda magda ,jak ja cie rozumiem i utozsamiam z Toba w 200 procentach...uciekam 25 lat ...od dwoch miesiecy znowu w PL w mieszkaniu mamy ....czekam na wiosne zeby pojechac cos jeszcze przezyc ....a czas plynie mam 45 lat i wszystko co mam to wspomnienia dobre piekne i traumy ,porazki itd ....czy to sie kiedys skoczy ? doszlam do sciady i na niej napis tylko terapia ....jestem DDA wiec chociaz tyle ze znam zrodlo - a ciagle szlam pod prad zeby do niego dojsc.Ale żyjmy tym naszym zuciem ,smutmnym ,czsem pieknym ale naszym .... ps.niemam prawa jazdy .:(
Może się skończy, chciałabym w to wierzyć 🍀
Bardzo ciekawa rozmowa
Dziewczyny jesteście super.
dziękujemy!
Normalka. Z punktu widzenia psychologii motywacji najgorszą rzeczą jest osiągnięcie celu ...
Cześć, bardzo głęboka i szczera rozmowa. Dziękuję.
Zastanawia mnie jedynie czy te ucieczki-wycieczki są uznawane jako zło? Jeśli taki jest sposób na życie i się to sprawdza i podoba to chyba nic złego? Moim zdaniem to wspaniałe :) nie każdy musi się ustatkować, założyć dom i rodzinę. I mówię to ja-siedząc w domu z dziećmi już od 9 lat, nie pracuję, nie podróżuję bo się boje latać i boję się niespodziewanych przygód 🤷🏻♀️Ale uwielbiam oglądać przygody innych😄a szczególnie Magdy. Więc gdy wróci do Ameryki to będę podróżować znowu razem z nią👍
Dziękuję! ❤ A jeśli chodzi o te podróżo-ucieczki, to oczywiście, że to nic złego, jeśli ktoś się z tym dobrze czuje i wie, że to jego droga. A ja jestem rozdarta, bo chcę mieć i to i stabilizację i nie umiem tego pogodzić :)
Słuszne słowa Małgosiu.. nasze życie to też cierpienie a czh to słowo jest w ogóle w dzisiejszym świecie akceptowane ? Mówione?
Przecież my nie mówimy takich słów prawie na codzień że cierpimy lub że cis bardzo boli..
A boli 😌
Uciekamy non stop bo życie ma być kolorowe, uśmiechnięte a łzy i zwatpienie nie są mile widziane.
Ukrywamy. Maskujemy i płaczemy potem w poduszkę albo albo terapeuty.
I nie prosimy o pomoc, a to może się źle skończyć.
Świata nie zmienicie a widocznie chcielibyście zacytuję: "ukrywamy, maskujemy..." Trochę to jak walka z wiatrakami.... a może warto by to zaakceptować? I żyć swoim życiem?
Są ludzie, ktorzy zwyczajnie nie chcą dojrzeć i wziąć odpowiedzialnosci za siebie. ..i jest to podświadome.
Mając narzedzia terapeutyczne człowiek ktory faktycznie chce zmiany to z nich korzysta i ciezko pracuje nad sobą. Kolejny terapeuta to pozornie chęć poszukiwania kolejnej protezy- opiekuna.
Terapia to nie czarodziejska różczka,
czlowiek musi wlozyć ciezka pracę w swoj samorozwoj. Nie ma dróg na skroty. Widocznie niektorzy wybierają życie w trybie dziecka.
Świadomosc ze nikt za nas nie wykona roboty jest chyba przelomowy.
Polecam książkę Katarzyny Lireckiej" kolekcjoner krzywd"
i sprawdzenie poziomu kluczowych dla pracy mozgu witamin, w tym B12:)
Boska książka . Sama podejrzewałam siebie o "ukryty narcyzm " ...nawet mogę stwierdzić ,że w młodszym wieku coś koło tego we mnie drzemało. Jednak nigdy nie byłam zawistna ,zazdrosna bez powodu i bardzo daleka od mściwości .
Książka warta uwagi ....również polecam dla osób ,które lubią się same diagnozować .
❤❤❤
Zbyt inteligentna, żeby być szczęśliwa
No i słusznie, że nie ma co się przywiązywać do diagnoz. Co prawda wielu ludzi często cieszy się, gdy dostanie konkretną diagnozę. Myślą wtedy że to jest niezależne od niczego zaburzenie, coś jak choroba somatyczna którą można "złapać". Że skoro jest diagnoza to znaczy, że jest skuteczne leczenie. Co jest oczywiście złudne, bo najczęściej wszystko wraca do starej normy. Zresztą wystarczy przypomnieć że jeszcze niedawno przez DSM zwany biblią psychiatrii i psychologii homoseksualizm był uznawany za zaburzenie. Można sobie wygooglać jak był tworzony DSM, jak arbitralnie podchodzi się do objawów, labelingowania i medykalizowania ludzkich problemów itd.
Odpowiedzi są w tej książce: "Prawda o kobiecej depresji - Kelly Brogan" ( można znaleźć na chomiku w formacie pdf )
ps. Jest wykształconym psychiatrą w USA, ma też swój kanał na jutubie.
Co najciekawsze, jedno zdanie z początkowych stron jej książki, zmienia całkowicie podejście do zagadnienia depresji i jej "leczenia" ( i tego całego szemranego biznesu wokół tego )
Po latach pracy w zawodzie psychiatry i przepisywaniu leków, sama zauważyła, że nie udało jej się wyleczyć ANI JEDNEJ KOBIETY (specjalizuje się w leczeniu depresji i stanów lękowych kobiet)
POLECAM WSZYSTKIM POSZUKUJĄCYM !!!
Kraków przygniata do ziemii
Bardzo interesująca i "głęboka" Gościni. Gośka, wyglądasz obłędnie.
Pani Gosiu, jest pani wspaniałą osobą, mądrą, fajną, dobrą. A wygląd nie ma nic do rzeczy.
Czy probowala Pani terapi Lowena?
To są super rozmowy...jakbym tam była i też o sobie mówiła...Bardzo wyzwalające ,mimo,że 💔...dobrze wiedzieć, że nie jesteś sama i wtedy❤️🩹😊Dziękuję dzielne Dziewczyny 💐👌
P.s. ciekawe jest,że macie na przemian kolory bluzeczek i tła😉Magda niebieska bluzeczka i lekko żółta ściana w tle,a Gosia żółta bluzeczka i niebieski odcień ściany...zamierzone?🤗 Pozdrawiam serdecznie 😊
I ja dziękuję!! A też zauważyłam te kolory, do tego ukraińskie 😄💚
Widać u pani taką nerwowość, rozdygotanie. Miła dziewczyna, inteligentna i refleksyjna, ale ze sporym balaganem w glowie pomimo terapii. Przyszło mi też do głowy... Czy żaden lekarz nic nie wspominał o chorobie afektywnej dwubiegunowej?
Wspomniał, nie mam choroby dwubiegunowej.
Widać u Pana/Pani taką łatwość w ocenianiu osób, których Pan/Pani nie zna. Czy nikt na terapii (4 lata indywidualnej, rok grupowej) nie wspomniał o tym Pana/Pani uciążliwym dla otoczenia nawyku?
Cudowne urojenia psychoterapeutyczno-psychiatryczne. Jest wiedza.
Jest jakieś minimum świadomości u goscini, że wciska się jej kity. Ale i tak dużo wiedzy urojonej się nauczyła.
Dziewczyny? jaki znak zodiaku jestescie? jestem bykiem i czerpie energie z tych chwil melancholii… za dzieciaka „leczylam” sie takimi stanami.
Piszecie, że obserwujecie Magdę...ale gdzie ? :)
Instagram
Na UA-cam i instagramie i czytałam jej książkę. Wspaniała osoba.
@@KasiaSikoraMazurek o wow. No jestem pod wrażeniem. Naturalność... swoboda...
@@przemyslawwiecki3735 a jak nazywa się profil?
Dziękuję Kasiu!! ♥️
Tak, angielskiego też nie potrzeba
Prosze Pani prosze sprobowac pic ziola na poprawe nastroju Np korzen z mniszka On bardzo poprawil mi nastroj…
Pani Magdo aż się prosi doradzić Pani przejść drogę św Jakuba do Santiago de Compostela. Odnajdzie Pani siebie. Jak nie za pierwszym razem to za dziesiątym. Wierzę w to.
Niesamowita Pani jest, choć okryta grubą skorupą niekoniecznie nałożoną i zbudoeaną przez Panią. Wierzę w Panią. Powodzenia.
Aha te porady! 🤣🤣🤣
Właśnie mówiła że te "porady" niekoniecznie są na miejscu a tu znów porada ! Znowu ktoś lepiej wie 😝
Haha tak 😅
no cóz, została Pani wyśmiana
nie jestem katoliczką, nie jestem blisko jakiejkolwiek wiary ale jestem w stanie zrozumieć o czym Pani mówi, niestety niektórzy mają byt ciasne, wąskie myślenie, znamienne, że w rozmowie pada chyba tysiąc razy "ja", egocentryzm który nie pozwala dostrzec otaczającego świata, ludzi, "ja", "moje","o mnie","dla mnie" i nic więcej
Przerazajaca jest słabość psychiczna mlodych. Ja upadam i się dźwigam, z racji mojego zawodu (jestem psychologiem) niewielu terapeutow umie ze mną pracować.... a Pani rozmowczyni proponuję zająć się sobą. od siebie Pani nie ucieknie i trup mimo zamknięcia go w szafie na czas fajerwerkow życiowych- ciągle w tej szafie jest!
Jeszcze jak "księżniczka ze spadkiem" ściąga siebie sama w dół, a jak ściąga w dół osoby z którymi się porównuje? które nie mają co jeść, "spadku" i brak pieniędzy i pomocy od bliskich, służby zdrowia jest ich dylematem, nie mają jednego dnia na terapię wolnego i "księżniczka" zazdrości im kształtu nosa, cntymentów uda, umiejętności cieszenia się małymi rzeczami, gustu itp. i ściąga w dół takie osoby to, to jest dopiero koszmar.